|
|
#301 | |
|
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Jednorazowe okazjonalne akcje mają to do siebie że emocje mijają tak szybko jak się pojawiły .Już prędzej tego "zaprawionego" rutyna zgubi . |
|
|
|
|
|
#302 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#303 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#304 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Druga sprawa, o jakim związku mówimy, bo też raczej nie babrałabym się tak dla kilkumiesięcznej znajomości, inaczej podeszłabym do narzeczonego, a inaczej do męża i ojca moich dzieci. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2014-02-17 o 20:31 |
|
|
|
|
|
#305 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
), że tak szybko sytuacja Ci się wyjaśniła Co by jednak było, gdyby się przedłużała? Ty byś miała przeczucie, on by się wypierał? Zerwałabyś w ciemno?Edit: doczytałam, że i tak byś odeszła.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
|
|
|
|
|
#306 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
To była kwestia mojego przemyślenia i poskładania sobie wszystkich "sygnałów" do kupy. ---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- Cytat:
No cóż, ja wiedziałam, że zdrady nie wybaczę, a nie jest łatwo odbudować moje zaufanie, wiec bym odeszła. Dla mnie zaufanie w związku jest jedną z najbardziej kluczowych spraw - gdy brakuje zaufania, to tak jakby brakło choćby miłości czy wspólnego celu. Dla mnie nie ma wtedy czego ratować. ---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ---------- Cytat:
Zerwałabym, ale nie w ciemno. Zerwałabym nie dlatego, ze uważam, ze mnie zdradza, tylko dlatego, że nie potrafie mu zaufac. I szybko to może nie - bo ok. półtora miesiaca od pierwszych sygnałów (oczywiście na poczatku zbagatelizowanych - dopiero później uznałam je za znaczące), ale zasadniczo akcja była szybka i treściwa
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2014-02-17 o 20:36 |
||
|
|
|
|
#307 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 412
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Znam siebie i wiem, że nie jestem histeryczką, która doszukuje się zdrady w rozmowie z panią Krysią z warzywniaka; skoro widzę, że coś się kroi, to musi być coś poważnego. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek - emocje są zawsze złym doradcą. |
|
|
|
|
|
#308 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#309 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
.
Edytowane przez Hibiku Czas edycji: 2014-02-17 o 23:20 Powód: nie załadowało się, całość poniżej |
|
|
|
|
#310 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
W takiej sytuacji partner, który nie ma nic do ukrycia nie powinien mieć większych oporów przed przeanalizowaniem sprawy od początku, opowiedzeniem wszystkiego dokładniej, odpowiedzeniem na bardziej szczegółowe pytania i pokazaniem telefonu czy maila. Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
|
|
|
|
#311 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Mnie zdradzono, dwukrotnie. Za pierwszym razem równolegle z moim uznaniem "pora porozmawiać", zostawił otwarte fb na rozmowie z dziewczyną z którą puścił mnie kantem Dla mnie był to jedynie dowód na to, że mogę wierzyć swoim obserwacjom. Z tamtym panem się pożegnałam. Przy drugiej okazji zauważyłam, że się psuje, ale nie zareagowałam odpowiednio szybko. Gdy byłam przekonana, że coś się zdarzyło, zamiast robić podchody powiedziałam o sprawie wprost i pożegnałam się słowami, że teraz wszystko w jego rękach. Jak chce walczyć, odzyskać zaufanie, naprawiać relację - czekam na jego ruch. to było kilka lat temu, teraz mieszkam w jego (naszym) domu i mam całkowite zaufanie. Nie żałuję, jest lepiej niż było kiedykolwiek, jeśli kiedyś - nie dlatego że udaję przed sobą szczęście, tylko dlatego że oboje każdego dnia przyglądamy się sobie wzajemnie i rozmawiamy - czasem bardziej szczerze niż wypada.
|
|
|
|
|
|
#312 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#313 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Druga sytuacja - jaki argument by Cię przekonał? W jaki sposób miałby udowodnić, że jest niewinny? Można sobie tak gdybać w nieskończoność. Co bym sprawdziła? Szczerze mówiąc, w obecnym związku miałabym problem. Haseł żadnych nie znam, na telefonie ma kod do odblokowania, którego też nie znam Pozostaje mi więc proszenie o pokazanie albo poproszenie kogoś o włamanie się Ewentualnie poczekanie aż zostawi mnie sam na sam z jego laptopem, gdzie wiem, że ma zapamiętane hasło do facebooka, więc jeśli mialabym coś sprawdzać to tylko to, nie szukałabym dalej. I oczywiście w ostateczności, gdyby wszystko inne zawiodło.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
|
|
|
|
|
#314 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Już w pierwszym poście w tym wątku pisałam: Cytat:
Wyjątkiem są sytuacje, w których chodzi o znalezienie dowodów przeciwko drugiej osobie, jeśli mamy już świadomość, że związku z tego nie będzie, ale dowody są nam potrzebne np. żeby chronić własne życie albo żeby mieć dowody do rozwodu z orzeczeniem o winie. O takich sytuacjach tu nie rozmawiamy, ale wolę uprzedzić ewentualne pytania. Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
|
|
|
|
#315 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 25
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
...
__________________
,,Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"
Edytowane przez dorunia89 Czas edycji: 2014-02-25 o 12:25 |
|
|
|
|
#316 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Przez 5 lat tkwiłaś w związku w którym ciągle było źle, w którym nie ufałaś partnerowi, podejrzewałaś o zdrady, i na dodatek te "wzloty i upadki" i nieumiejętność albo niechęć zwykła do rozmowy Musiałaś znaleźć przysłowiową "zużytą prezerwatywę na klamce" żeby się zebrać w sobie i skończyć co i tak nie działało. Aż strach pomyśleć, co by było, jakby on był sprytniejszy /bardziej zdeterminowany i byś nic nie znalazła. Dalej tkwiłabyś w "związku" który Cię wyniszcza, no bo: jest w prawdzie beznadziejnie, ale za rękę nie złapałaś, no to tkwisz , łudzisz się i marnujesz czas. To jest właśnie sedno problemu. Jak się nie ufa, to żadne namacalne dowody nie są potrzebne. Nie ma co tkwić w takim czymś, bo to nie związek, tylko przysłowiowe "wspólne męczenie doopy" Jak coś nie działa, to nie działa i tyle.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#317 | |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Jest mi okropnie w związku, ale nie zdradził, więc nie odejdę. Bajka. |
|
|
|
|
|
#318 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Co do bycia zdradzoną - mogłam zostać zdradzona w pierwszym związku, ale z racji, że dowiedziałam się o pewnych rzeczach po jego zakończeniu, to jedynie mnie to rozbawiło, bo przy zerwaniu to ja byłam górą. |
|
|
|
|
|
#319 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
nikt nie pisze że sprawdzanie jest szlachetne, piękne i dobre... ale inaczej spojrzy na to dziewczyna po roku związku gdzie czuje od jakiegoś czasu że coś jest nie tak i ma czas by czekać na rozwój wydarzeń a potem odjeść, z dowodem w ręku czy zwykłym poczuciem a inaczej matka... i o to mi tylko chodzi, że jest bardzo wiele sytuacji i wiele rozwiązań i nie zawsze tak samo da się to rozwiązać... P.S. nie edytowałaś swojej wypowiedzi z "czy ty nie rozumiesz" na "serio nie widzisz?"...? bo jeśli tak to właśnie jestem człowiekiem który czasem nie rozumie, ma wątpliwości, czasem nie wie, zastanawia się i bierze pod uwagę różne możliwości... dla niektórych ludzi ważniejsza jest uczciwość i to że mogą sobie spojrzeć w twarz bo nie przeszperały rzeczy partnera, dla innych posiadanie pewności przed podjęciem trudnych decyzji (np. odejście z dzieckiem) i też możliwość spojrzenia sobie w twarz - bo nie każdy mógłby sobie w tą twarz patrzeć zabierając dziecku dom na podstawie samego subiektywnego poczucia... ---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ---------- Cytat:
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze." |
||
|
|
|
|
#320 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
No powyżej masz historię, że nawet jak się szuka, to się nie zawsze znajdzie. Raz przeszukała, nic nie znalazła. A mimo to dalej nie ufała. Więc drugi raz przeszukała iznalazła. Ale nie musiała znaleźć, mogło to się ciągnąc kolejne 5, 10, 15 lat. A może całe życie ze sprytnym zdrajcą. Co z tego ze nic nie znajdziesz, jak nadal nie ufasz, męczysz się, wyniszczasz siebie a przy okazji wyniszczane są i dzieci bo taki związek, po prostu nie funkcjonuje normalnie. Ile można śledzić, gryźć się od środka, podejrzewać, gadać, kłócić się, milczeć, naciskać, wytwarzać presję psychiczną, mieć za złe i wiecznie: przyznaj się, przyznaj się? No jak w takim bagnie żyć? I skazywać na niego dziecko? Ile razy można dopuszczać się sprawdzania? Jak nic nie znajdziesz pierwszy raz, to drugi? A potem trzeci, dziesiąty? I tak np. 15 lat do skutku żeby się namacalnie przekonać, że mimo, że się czuło ze jest źle, to się na własne życzenie zmarnowało kilka, naście, dzeiści la? A jak NIGDY NIC się nie znajdzie to niby jest OK? To wtedy warto roztrwonić życie na siedzenie w związku z kimś komu się nie ufało tylko z nim i swoimi podejrzeniami męczyło całe życie zamiast przeżyć je z kimś innym w harmonii i zaufaniu? Czasami nie ważne co jest źle. Czy partner ma coś za uszami, czy jest OK a to partnerka ma schizy bez powodu. (albo na odwrót) Jakby nie było_taki_ związek w którym brak zaufania, nie powinien trwać, bo nie funkcjonuje prawidłowo. Związek = dom, ma być azylem a nie przysparzać stresu i zgryzoty.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#321 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
kilka postów wyżej podałam różne możliwości, jak może się skończyć przeszukanie i znalezienie czegoś lub nie... może być tak że znajdzie i odejdzie bez względu na to czy to romans czy jeden skok w bok, znajdzie i będą pracować nad związkiem/małżeńswtem, może pójdą na terapię by spróbować (nie wiadomo czy się uda ale przynajmniej spróbują uratować dla dziecka dom), może kobieta nie znajdzie nic i będzie się męczyć i szukać dalej i fakt będzie tak jak piszesz, bez sensu, zgadzam się, a może być też tak że nie znajdzie nic i szukać więcej nie będzie, jednarazowa przygoda facet żałuje powtarzać nie zamierza, w domu będzie tak jak było, on poświęca tyle czasu ile poświęcał, z telefonem się chował nie będzie, ona nic nie znajdzie i z czasem będzie tak jak było, więc poczucie kobiety zniknie... niektóre przypadki są bardziej prawdopodobne inne mniej ale nie wykluczajmy żadnego i nie sprowadzajmy zdrady do typowego schematu który zawsze działa w ten sam sposób z tych samych powodów i skończy się w ten sam sposób bo moim zdaniem nie...
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze." |
|
|
|
|
|
#322 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Bardzo piękne są te Twoje egzaltowane wywody, ale też bardzo naiwne. Bo owszem, przypadków zdrad i wersji rozwiązań jest kilka - ale są rzeczy, które są uniwersalnie rujnujące dla związku. Nie zbudujesz dobrego związku, jeśli brakuje zaufania. Nie zbudujesz dobrego związku, jeśli masz na pokładzie kontrolę, nierówność sił, wybiórcze łamanie zasad. Związki oparte na kontroli zawsze są toksyczne. |
|
|
|
|
|
#323 | |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Jak tatuś powie "idę do kiosku po fajki", mamusia przytaknie, po czym szybko się ubierze, to powie dziecku "idę śledzić tatusia, bo może nie idzie po fajki"? Swoją drogą - obok jest ciekawy temat. Facet dostał mandat za jeżdżenie po lesie, mówi, że kolegę zawiózł na schadzkę*. Rozumiem, że Wy w takim przypadku nie odchodzicie, bo dowodów na jego zdradę żadnych nie macie, nie? Jest intuicja, jest poczucie, że cała historyjka się kupy nie trzyma. To wciąż za mało? *Abstrahując od tematu prostytucji. Zmieńmy sytuację, powiedzmy, że pan twierdzi, iż zawiózł kolegę-singla z dziewczyną poznaną w klubie na szybki numer do lasu, sam sobie poszedł w tym czasie zapalić. |
|
|
|
|
|
#324 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
to co napisałam jest naiwne? więc zgoda, jestem naiwna bo np. przed odejściem z dzieckiem wolałabym się upewnić i może mieć wyrzuty do siebie że przeszukałam niż żyć ze świadomością że zabrałam rodzine dziecku bez dowodu... na podstawie subiektywnego poczucia, że może źle zrobiłam. myśl że odeszło się z dzieckiem bez 100% pewności może być dla niektórych osób równie niszcząca, wykańczająca i powodująca że nie będą mogli sobie patrzeć w lustrze w twarz, co dla niektórych grzebanie w rzeczach drugiej osoby... ---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
co do drugiego: mając faceta i poczucie że coś jest nie tak, nie mając dowodów a uczucie niepewności nie znikałoby tylko utrzymywało się to tak odeszłabym i nie potrzebowała dowodów... (co zresztą zrobiłam, podejrzewałam, nie grzebałam w rzeczach, dowiedziałam się inaczej, była rozmowa, rozstanie) mając dziecko, przed podjęciem trudnej decyzji chciałąbym się upewnić...
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze." |
||
|
|
|
|
#325 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Dom, w którym tak się dzieje, może jedynie to dziecko skrzywdzić. Jeśli myślisz o dobru dziecka - a nie o swoich potencjalnych wyrzutach sumienia - to mu tego oszczędzisz. Chyba, że dostrzeżenie, jak wielkie spustoszenie emocjonalne robi takie otoczenie dziecku, jest zbyt trudne, bo koncentrujemy się na "pełnej rodzinie". Niechby pił, niechby bił, byle był. |
|
|
|
|
|
#326 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ---------- a co do rodziny i rozwodów to nie uważam by lepszy był dom pełen awantur od rozwodu, ale inna sprawa że teraz rozwód przychodzi ludziom zbyt łatwo... kłócimy się, nie zgadzamy, straciliśmy zaufanie, nie potrafimy dogadać więc się rozwiedźmy.. od razu jest decyzja o rozwodzie a przecież można dać sobie czas, pomyśleć o terapii, dla dziecka, choćby spróbować, nie mówię że się uda ale wykazać chociaż chęci że chce się dziecku ten dom uratować... wiadomo że nic na siłę i jeśli druga strona nie chce czy terapia nie przynosi skutków to ok, lepiej się po ludzku rozstać niż fundować dziecku takie atrakcje, ale czasem jest tak: problem->rozmowy->kłótnie-> rozwód... gdzie próby ratowania? dla mnie to nie miłość a droga na skróty... moim zdaniem warto walczyć, nie do upadłego nie za wszelką cenę ale jest i czas na ratowanie, warto spróbować...
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze." |
|
|
|
|
|
#327 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#328 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#329 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 246
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
ale w przypadku małżeństwa z dzieckiem moim zdaniem to nie jest takie proste....
__________________
"Już wiele razy słyszałam, że nic nie trwa wiecznie. Ponoć gdy czujemy się naprawdę szczęśliwi, to coś musi, za przeproszeniem, je*nąć, aby człowiekowi nie było za dobrze." |
|
|
|
|
|
#330 | |
|
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Raz a dobrze - sprzwdzanie, przeszukiwanie, testowanie partnera
Cytat:
Och, Ema...
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:31.







Co by jednak było, gdyby się przedłużała? Ty byś miała przeczucie, on by się wypierał? Zerwałabyś w ciemno?



Dla mnie był to jedynie dowód na to, że mogę wierzyć swoim obserwacjom. Z tamtym panem się pożegnałam. Przy drugiej okazji zauważyłam, że się psuje, ale nie zareagowałam odpowiednio szybko. Gdy byłam przekonana, że coś się zdarzyło, zamiast robić podchody powiedziałam o sprawie wprost i pożegnałam się słowami, że teraz wszystko w jego rękach. Jak chce walczyć, odzyskać zaufanie, naprawiać relację - czekam na jego ruch. to było kilka lat temu, teraz mieszkam w jego (naszym) domu i mam całkowite zaufanie. Nie żałuję, jest lepiej niż było kiedykolwiek, jeśli kiedyś - nie dlatego że udaję przed sobą szczęście, tylko dlatego że oboje każdego dnia przyglądamy się sobie wzajemnie i rozmawiamy - czasem bardziej szczerze niż wypada.



