Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy! - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-20, 06:52   #4261
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

dzień dobry

jestem nieprzytomna;p od 6 walczyłam Hanią żeby jeszcze przysnęła choć na chwilę wstałyśmy w końcu o 7.
wczoraj znajomi wieczorem przyszli, Hania zasnęła po 7 przy mleku, o 8 się obudziła, usłyszała głosy i do salonu bawić się zasnęła przed 22. czemu tak jest, że im później chodzi spać tym wcześniej wstaje

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość

aaa i jeszcze mam pytanie.

bo chcę kupić ani jakieś zabudowane buty na wiosnę (a później balerinki of kors ). no i jakie firmy olecacie? bo obadałam bartka, i te które mi się podobają to 189zł chcą! trochę za dużo jak dla mnie, skoro pochodzi w tym max 2-3 miechy :/
w deichamnie są fajne tej firmy elefanten
Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
jeju ja przepraszam,że wprowadzam taką złą energię ale chyba sobie strzelę w łeb
Leosio ma znowu gile po pachy i łapie się za uszko cholera przecież dopiero skończył antybiotyk, płucka, uszko i kurde teraz znowu uszko

nie no ja się chyba załamie, wszystko ostatnio pod górkę, normalnie mam dość
idę płakać buziaki kochane
oj zdrówka dla Leosia!
Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość

Miśka, co do szelek Dawid mi ładnie chodził za rączkę. Do czasu aż przedwczoraj jakaś baba zaczęła go zachwalać że takie grzeczne dziecko! No i się od wczoraj samowolki domaga. Urzekła go pinda, czy przechwaliła, czy co
u nas też tak często jest, jak ktoś nagada o jaka grzeczna, o jak ładnie zasypia to bęc. Hania albo zasypia tego dnia o 22 albo budzi się w niej diabełek
Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa Pokaż wiadomość
Kochane podaje nasz KRS
Należy w pit wpisać
KRS 0000037904
W rubryce informacje uzupełniające -cel szczegółowy 1% podaj:
23318 Królikowski Julian Tadeusz oraz należy zaznaczyć pole wyrażam zgodę

Info naradzie dlavwas czekamy na zatwierdzony apel z fundacji to wtedy wam wyśle w pdf i będziecie mogły rozeslac jeśli oczywiście macie ochotę
Buzi dla was uciekam spać mam nadzieję że jutro nasz ostatni dzień szpitalu
o super, że już jest
Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Dziewczyny wpadam tylko na sekundę, wrzucam kiecki które mam dla Małej
3 albo 1
Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Sytuacja z dzis: dziec bawi sie w łózeczku, ja jem drugie danie, mama na krzesle siedzi i cos w rekach szyje. Dzieciowi klocek wypadł a akurat był must have, wiec głosny okrzyk dam dam dam dam! Mama podaje i mowi "Bartoniu, daj babci całuska"
Dziec wstaje, łapie sie lewą reka za krawedz łózeczka, nadstawia pyszczek do buziakowania i sruuuuuuu babci prawym sierpowym prosto w górną warge . Po udanej akcji oparł sie plecami o bok łozeczka, rece rozłozył po krawedzi w gescie "ja tu jestem panem" i zrobił ironiczną mine mówiaca "jak chcesz jeszcze jednego całuska to ci moge poprawic"
po kim on geny odziedziczył

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
No to właśnie teraz chrzesnica tz taka jest ogląda bajki do 3 w nocy np. Wszyscy idą spać a ona siedzi czasem usypia a czasem wyłącza jak chce spać... A jej rodzice no pozwalają właśnie żeby ona nie robiła histeri. Naprawdę oby to sie zmieniło bo im ona jest starsza tym jest gorzej.

Marsi ja rozumiem uczucie ze balas sie tych histeri, nie wiedzialas co robić... Potrafię to sobie wyobrazić

A patrz teraz taki już duzy... Apropo gdzie nnasze zdjęcie :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Muszę pochwalić Pietrka, bo cudny jest ostatnio Pięknie sam się bawi, niby dużo łobuzuje, ale tak się przy tym cieszy, że mu to wybaczam Nie marudzi bez powodu, a że a powody ma tylko dwa : głód i zmęczenie to zdarza się to naprawdę rzadko No i je:jupi (przepraszam Debrah, ma nadzieję, że Cię to nie zdołuję jeszcze bardzie) : Tak na serio, już myślałam, że nigdy to nie nastąpi. przekonuje się nawet do moich zupek, do tej pory tylko słoiczkowi lubił, a dziś wciągnął zupę krem z kalafiora z kaszą jęczmienną mojej roboty Jakby tak jeszcze w nocy chciał spać t byłby zupełnie bezproblemowym dzieckiem
Mam nadzieje, że nie napisałam tego w złą godzinę
brawo, duży chłopak
Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry! Blanuś się tylko raz obudziła w nocy i to tylko na chwilkę Co prawda wstała o 5., ale wolę to niż ten Jej okrutny wołający o pomoc płacz. Ma cały czas stan podgorączkowy, 37,8-38,2st. Nic na razie nie podaję, niech organizm walczy.
cieszę się, że już lepiej i brawa za nockę

Debrah jesteś bardzo mądrą kobietą Amelka ma ogromne szczęście mając taką mamę
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 07:09   #4262
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

debrah zerknij do tego linka. Moze to jest sposob na zachecenie Amelki do jedzenia:
http://matome.naver.jp/m/odai/2138433945917870001

W Japonii jest zwyczaj na roczek, by przywiazac dziecku do plecow zawiniatko z "ciastkami" ryzowymi i zeby w ten sposob przeszlo pare krokow. Ma to uchronic dziecko od glodu w przyszlosci.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 07:38   #4263
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Wspomniana przeze mnie wczorajsza ława
Wlazł i bawił się świetnie

O mamuniu... Ale się najadłam
O mamuni on tak na krawędzi siedzi i Ty zawału nie masz....
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Odniosę się. To nie gorszy etap - to.. rozwój. I nie ma nic bardziej prawidłowego. Reaguje tak bo nie potrafi inaczej - jak emocjami. A kiedy one się już kumulują to sama sobie nie umie z nimi poradzić. Będzie wiele takich sytuacji, jeszcze więcej z biegiem czasu. Dzieci już nie tworzą "jedności z mamą" - już wiedzą, że są odrębne, więc wyrażają. Sprzeciw, chęć, własną wolę - z bardzo dużym natężeniem bo inaczej nie potrafią. I się powtórzę - to nie jest wymuszenie - nie "wydrę się to dostanę" , tylko " jaaa taaaaaak bardzooooo tego CHCĘ" - widzicie różnice?
Myślicie, że moja córka taka nie jest? Ogólnie to urocze i pogodne dziecko, ale jest taka jak wszystkie
Co ja robię? Na pewno nigdy nie zostawię dziecka samego w takim momencie - uważam za błąd wychodzenie z pokoju. Nauczy się, że płacze to się reaguje? I bardzo dobrze! Od tego jest płacz.
Ale są różne rodzaje reakcji. Nie chodzi o dawanie zawsze czego maluch chce - bo będzie płakał. Nie. Ale o towarzyszenie dziecku kiedy się zmaga z emocją - nawet jeśli nie jesteśmy w stanie od razu go uspokoić- trudno. Ale jesteśmy przy dziecku i dostaje sygnał "jestem" zamiast "płaczesz to wychodzę". Imo - najgorszym co można zrobić jest wyjście z pomieszczenia - to jest kara za wyrażanie emocji. A to uważam za bardzo duży błąd. Zwłaszcza, że my nie mówimy o nastolatku, który może " na złość mamie odmrozić sobie uszy" a o niemowlaku. Który nie wie jak i dlaczego. A mama jest dla niego podstawą bezpieczeństwa.

Ja - jeżeli to jest coś co mogę dać dziecku - pod nadzorem : to pokazuję jej to. Ale pod kontrolą - uważam, że zakazany owoc nie będzie pokusą, jeśli pozwolę zobaczyć - przy mnie.
I już np jeśli chce do rączki telefon to sobie siada i czeka aż zdjęcia będę włączać Czasem krzyczy jak rozmawiam przez telefon bo chce go do ręki - ale nie dostaje po prostu. Zajmuję ją czymś innym./ Potrafi mi już ten telefon oddać jak poproszę - a kiedyś by się z nim schowała pod dywan
Jeśli to jest coś czego nie chcę dać i nie dam : to odwracam uwagę, zabieram z pomieszczenia, chowam daną rzecz.
Jeśli histerioza jest - wg mnie - bez powodu - to zawsze tłumaczę sobie, że dziecko powód ten na pewno ma. Przytulam, ponosze chwilę, nawet jak płacze i stęka i chcę się wyrwać bo np umyśliła sobie, że będzie wyrzucać rzeczy z komody. Zabieram stamtąd, zagaduję, opowiadam. Rzucanie się dziecka - albo bym zostawiła tak jak jest - ale będąc w pokoju!, albo złapałabym ją w mocnym uścisku, nie puszczając przez chwilę
(trzeba zejść na podłogę do poziomu dziecka!).

Bardzo dobrze działa dawanie dziecku zadań. Chciała coś, nie mogła dostać, jest na granicy histerii - mówię "chodź, rozwiesimy pranie, na pewno sobie bez ciebie tak dobrze nie poradzę" - i już - zmiana emocji, biegnie zadowolona do łazienki i podaje mi skarpetki po jednej do rozwieszenia
Dzieci uwielbiają wyznaczanie zadań, uczestniczenie w czynnościach domowych - angażujcie je w to. Niech mają swoją ścierkę do wycierania, zamykają wam pralkę, podają rzeczy. Dla nich to świetna zabawa! i sposób na nudę, a mama może zrobić coś w domu.
A jeśli jest dzień, że wszystko nie tak - to cóż, przetrzymać. Iść na spacer, zjeść sobie coś dobrego, na drzemce dziecka "porobić nic" - bez sprzętania i tak dalej. Wyjść na spacer jeśli wyje w domu. Ale nigdy nie zostawiać samego.Zawsze potem jest lepszy dzień
Pięknie napisane
A do tego co pogrubiłam, wczoraj po pracy mówię: Chodź poszukamy gdzie sa mamy papcie, gdzie sa misie na nogi (mam takie papcie miśki) a ona mnie za rączkę i idziemy do sypialni w "mój" kąt i pokazuje mi plauszkiem moje papcie i yyyyyy
Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
TŻ wie jacy Oni są, poza tym my wychodzimy z założenia, że to żaden ich obowiązek opieka nad Blanka. Bardziej chodzi o fakt pomocy jednemu dziecku, a olewaniu drugiego. Nie chcę M. denerwować bo widzę, że to przeżywa, dlatego swoją złość wylałam tutaj
No rozummiem Cię, to niesprawiedliwe takie nierówne traktowanie wnuków, wiemże cięzko ale z drugiej strony Blanka i tak chyba niezbyt chętnie by z nimi zostawała??
Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Blanka wzięła mnie za rękę, zaprowadziła do swojego pokoju i zaczęła płakać przed łóżeczkiem. Więc włożyłam Ją do środka, a Ona przekręciła się na boczek i zamknęła oczka.
Troszkę późno na drzemke, ale chyba odsypia noc.


Blanka jak pokazuje gdzie ja mam nosek, to mnie boli
Słodkie to
Mnie boli ucho jak Oliwka pokazuje gdzie mam
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no i właśnie o to chodzi
Dzieci bardzo długo będą się na to "nabierać" lubią się czuć potrzebne i specjalnie traktowane, lubią być ważne. A nie "idź nie przeszkadzaj" bo ja muszę "coś tam". Chodźmy razem
Dokłądnie moja bratanica należy do mało "grzecznych " dzieci ale wystarczy ja zaangażować w wieszanie prania albo obieranie ziemniaków i dziecko aniołek

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Hmmm, ona sama odrzuciła ciepłe mleko - jak zaczęły jej wychodzić zęby, to przestało jej takie smakować, no i od tamtej pory chce pokojowe, ciepłego nie wypije.
To u nas ząbkowanie = niejedzenie, wyjda zęby = jemy ciepłe ehhh
Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
bo chcę kupić ani jakieś zabudowane buty na wiosnę (a później balerinki of kors ). no i jakie firmy olecacie? bo obadałam bartka, i te które mi się podobają to 189zł chcą! trochę za dużo jak dla mnie, skoro pochodzi w tym max 2-3 miechy :/
Podpinam się, co polecacie ale w jakiejś "normalnej" cenie.
Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
machnelam dzisiaj 15km nawet nie wiecie jak mnie nogi bola!
Boszzz, ja tylko 2
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 07:53   #4264
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

neti bo mi wczoraj nie zacytowało :/
jak byliśmy u pediatry to od razu powiedziała, że te plamy na policzkach to azs i pyta, czy Kuba ma problemy z wypróżnianiem(zaparcia, prężenie przy kupce, krew w stolcu, śluz) i nawracające infekcje dróg oddechowych, powiedziała, że to wszystko idzie w parze z azs...Ale z racji tego, że u nas brak tych problemów to nie drążyłam tematu...
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 08:15   #4265
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Rozumiem, że to na roczek

Jak dla mnie 3 i 1.
Tak tak na roczek
Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Sytuacja z dzis: dziec bawi sie w łózeczku, ja jem drugie danie, mama na krzesle siedzi i cos w rekach szyje. Dzieciowi klocek wypadł a akurat był must have, wiec głosny okrzyk dam dam dam dam! Mama podaje i mowi "Bartoniu, daj babci całuska"
Dziec wstaje, łapie sie lewą reka za krawedz łózeczka, nadstawia pyszczek do buziakowania i sruuuuuuu babci prawym sierpowym prosto w górną warge . Po udanej akcji oparł sie plecami o bok łozeczka, rece rozłozył po krawedzi w gescie "ja tu jestem panem" i zrobił ironiczną mine mówiaca "jak chcesz jeszcze jednego całuska to ci moge poprawic"
po kim on geny odziedziczył :cwa niak-okulary:
Ja pierdziu Sylwia (nomen omen jesteśmy imienniczkami ), siedzę i chichram do kompa.
Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Dla mnie 1. Ale wszystkie takie... poważne? Ja mojej Oliwie ubrałam taką infantylną, liliowo-białą, wyglądała jak połączenie kwiata i motyla... Ale przesłodko. W końcu to dziewczyneczki.
Kurcze ja mam tylko takie, jeszcze jedną mam właśnie rózowo coś tam ale już wyświechtana. Te to ostatnie nabytki. Ta druga jest taka najbardziej dziewczęca, pierwsza trochę przydluga ale w brzuchu za to ok.
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Pytacie się mnie co ja myślę o tych dzieciach leżących na podłodze w sklepie z rykiem.. no to piszę.
Mam dziecko niejadka. Skrajnego. To też mocno zmienia perspektywę myślenia - mianowicie - nie wolno oceniać powierzchownie, bo skąd wiedzieć jakie jest tło sytuacji, czego wcześniej mama próbowała, z czym sobie nie radzi.
Więc nie biczuję. Jesteśmy ludźmi, my też mamy emocje. I tego też warto dziecka nauczyć. Rodzic nie musi być herosem, może mieć słabość, ma być prawdziwy, ale grunt by umiał się do tego przyznać, także przed dzieckiem i może zwyczajnie przeprosić jak już coś zajdzie za daleko.
A co do sytuacji sklepowych to ja myślę, że wiele z nas może coś takiego przeżyć. Może nie wszystkie, bo wydaje mi się to mocno zależne od temperamentu pociechy, czy cech osobowości. Ale pewnie sporo. I teraz co, jak to oceniać? Skąd się wie, że sytuacja nie jest np właśnie teraz, po raz pierwszy w życiu a mamę zamurowało i nie wie co zrobić? To możliwe. Samo takie zachowanie, moim zdaniem może być - albo właśnie normalnym elementem rozwoju, może nie tyle testowaniem rodzica (nie zgadzam się z tym, że dziecko testuje rodzica, prędzej z tym, że odkrywa i sprawdza WŁASNE możliwości. Testowanie rodzica zakłada złą intencję dziecka, a tu jestem na nie), co potrzebą artykułowania siebie i wyrażenia niezależności. Możliwe, że rodzic to wzmocnił i zrobił się z tego problem. Bo wyobrażam sobie jak trudno jest unieść presję spojrzeń na sobie, docinków, komentarzy, jak trudno poradzić sobie z poczuciem wstydu zwyczajnym, bo otoczenie po jednostkowej sytuacji przyklei ładkę "nieułożonego dziecka i niezaradnego rodzica"
i jeśli dziecko powtarza takie zachowania przez długi czas to prawdopodobnie dlatego, że rodzic je wzmocnił, ugiął się pod presją otoczenia, pod własnymi emocjami - dał, kupił, zrobił coś co chciało dziecko - dla świętego spokoju. Nie biczuję za to, nie każdy potrafi zachować zimną krew i ma gotowe rozwiązania na tapecie zwłaszcza, jeśli coś zdarza się po raz pierwszy. No ale w rodzicielstwie też chodzi o wytyczanie granic. Nie mogę dać - nie dam chociażby skały srały. i nigdy nie zastosuję jakiejkolwiek formy przekupstwa względem własnego dziecka : jeśli coś tam, to dam ci cukierka/wstaw co chcesz. Bo to chyba rodzic nadaje rangę rzeczom. A to są tylko rzeczy, obojętne o czym mowa.
A swoją drogą czy wy często te sceny podłogowe z dzieciakami w sklepach? Ja nie. Zdarza się ale nie jest to nagminne.

Ale to jest tak jak chyba ze wszystkimi sytuacjami typu "bunt" - trzeba to przetrwać, odsunąć zdanie opinii publicznej na bok. W sytuacji ekstremalnej gdy nic nie działa - łapię dziecko i wychodzę. Tyle.

Hje: a w jakic sytuacjach to jest? i dlaczego akurat wtedy nie możesz wziąć Poli na ręce? Od kiedy to? i przypomnij jak u was z chodzeniem?

Wybaczcie elaborat!
Marsi :

A zaraz ja sie wywnętrzę..mogę?
Powiem Wam że osobiście nie widziałam dziecka takiego kładacego się po podłodze w markecie ale ja mam takie wyopbrażenie że jeżeli jest to moje dziecko to biore pod pachę i wychodze ze sklepu. Moja bratanica- diabełek duzo dotyka i oglada w sklepie ale później odkłada na półkę albo pyta czy to bierzemy...zero problemu.
Cytat:
Napisane przez sylwietta1988 Pokaż wiadomość
Ja nigdy nie paliłam, łeeeeeee, za to szanowny kopcił i to mi mega przeszkadzalo i tak jak Mała napisała- jak mieszkałam TAM to mnie smród powalał, bo ja szanownego wywalałan na balkon, nigdy nie pozwalałam w domu palic, ale t. palił na dole, to sie smród wszedzie roznosił- non stop miałam okno na korytarzu otwarte, zimą tez. No i dzrwi od wszystkich swoich pomieszczen non stop zamkniete, bo nie miałam zamiaru siedziec w tym smrodzie
Ja nigdy nie paliłam, na studiach koledzy próbowali mnie nauczyć ale stiwerdzili ze jestem beznadziejny przypadek. Małż palił tak do piwka i w pracy z kolegami, teraz w pracy jest zakaz i nie pali wogóle. Ale cała jego rodzina ze Śląska pali i jak przyjeżdżają to jest masakra. Jeszcze w lecie to ok, ale w zimie czasem pokryjomu w łazience palą i ja jestem poprostu chora.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 08:18   #4266
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cześć dziewczyny

wstałam z takim bólem głowy, że mi się wszystkiego odechciewa, a tu i obiad i dom i..... DAWID
właśnie chodzi z butelką po wodzie Kubuś Play. Wczoraj wyciągnął mojej siostrze z plecaka i pić pić.Umyłam i nalałam mu jego wody i wyduldał wsio.
W kwestii histeriozy. Odwracam uwagę. Histerię w sklepie zaliczylismy jak go TZ wsadził w traktorek bujany a później go z niego wyciągnął Darł się na cały real i tak, ludzie od razu patrzą jak na idiotów. A niech patrzą.. Dziecie wytulone bardzo i bezwzględnie do wyjścia. Oddaliliśmy się od traktorka to i płakać przestał.
Hmhm co na obiad robicie?

Że dzieci są wszędzie, to wiem...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN3067.jpg (123,4 KB, 30 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3106.jpg (127,8 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3107.jpg (140,9 KB, 18 załadowań)
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 08:22   #4267
ILLUSION
Wtajemniczenie
 
Avatar ILLUSION
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!



silver, elllmi - ale super dzieciaczki drepczą
mała - ja bym zeszła na zawał...że też ten stolik się nie przewrócił jak on tak na krawędzi usiadł

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
cosik u żubrów drzewo pierdutło
nie pierdutło tylko specjalnie położyli żeby jelonki sobie obgryzały
Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
żartów Ci się na noc zachciewa

uciekam, bo znów pobudka o 5

dobranocki
O ludzie Ty tak późno chodzisz spać i wstajesz o 5? Ja bym była nieprzytomna i takich głupot w pracy bym narobiła że bym się nie wypłaciła do końca życia Ja chodzę spać ostatnio 0 21-22 zależy o której Igi zaśnie. Wtedy szybko do łazienki i do pierzynowa No ale zapomniałam że Ty masz komfort że przesypiasz całe noce a ja nadal średnio z 3 przerwami.


Co do noszenia to Igor ogólnie jest bardzo samodzielny, potrafi naprawde długo zająć się zabawą czy książeczką. Często jednak potrzebuje pobawić się czy "poczytać" ze mną. Wtedy ja niezależnie co robię to to zostawiam i zajmuję się Igorem. Obowiązki domowe nie zając. A jak będziemy bez obiadu czy w nieposprzątanym mieszkaniu to nikomu krzywda się nie stanie. Naprawdę nie chciałabym dopuścić do sytuacji że dziecko będzie miało świadomość że gotowanie, sprzątanie czy cokolwiek innego jest wazniejsze od niego, od tego że on w tym momencie mi przynosi książeczkę i chce ze mną oglądać czy też od tego że chce się powspinać po mnie i pobawić się w "a ku ku". Czasem też ewidentnie chce żebym go wzięła na ręce, podnosi je do góry. Biorę wtedy zawsze, poprzytula się, pochodzę po mieszkaniu z nim, lubi widzieć coś z mojej perspektywy. Dziecko jest ciekawe jak świat wygląda z wysokości mamy czy taty. Nie widzę w tym nic złego. Nie może być tak że dziecko będzie myślało że to coś złego że chce na ręce do mamy.
Igor domaga się różnych rzeczy raczej krzykiem niż płaczem. Staram się być konsekwentna i jak czegoś nie można to nie można. Pokrzyczy chwilę i przestaje a ja staram się odwrócić jego uwagę. Tak było np. z piekarnikiem. Kiedy włączałam piekarnik to strasznie go ciągnęło do niego. I mimo że coś się piecze w 200 stopniach np. to szyba jest ciepła a nie gorąca ale nie pozwalałam mu tam podchodzić. Mówiłam że nie wolno, zabierałam go gdzieś indziej. Oczywiście że krzyczał i biegł znowu tam ale moja konsekwencja spowodowała że teraz jak coś wstawię do piekarnika to trzyma się na odległość 3 kroków, pokazuje paluszkiem na piekarnik i mówi "zi". Już nie krzyczy, nie dotyka.

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Że dzieci są wszędzie, to wiem...
że też Ci jeszcze Dawid nie pościągał tych kwiatków z parapetu
Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Tak tak na roczek
aaaaa zapomniałam, dla mnie 3 ewentualnie 1
__________________
Igorek - 02.01.2013 r.
ILLUSION jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 08:26   #4268
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

A to już były akcje, jak chce do łóżeczka to odsuwam. Na noc w ogóle przysuwam łóżeczko do naszego łóżka. I sorry za bajzel. Tzn to jest bałagan jeszcze,bajzel to jest już np teraz, a to dopiero początek dnia
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 08:34   #4269
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

wstałam z takim bólem głowy, że mi się wszystkiego odechciewa, a tu i obiad i dom i..... DAWID
właśnie chodzi z butelką po wodzie Kubuś Play. Wczoraj wyciągnął mojej siostrze z plecaka i pić pić.Umyłam i nalałam mu jego wody i wyduldał wsio.
W kwestii histeriozy. Odwracam uwagę. Histerię w sklepie zaliczylismy jak go TZ wsadził w traktorek bujany a później go z niego wyciągnął Darł się na cały real i tak, ludzie od razu patrzą jak na idiotów. A niech patrzą.. Dziecie wytulone bardzo i bezwzględnie do wyjścia. Oddaliliśmy się od traktorka to i płakać przestał.
Hmhm co na obiad robicie?

Że dzieci są wszędzie, to wiem...
Najchetniej nic, nie chce mi sie
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 08:43   #4270
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
No to właśnie teraz chrzesnica tz taka jest ogląda bajki do 3 w nocy np. Wszyscy idą spać a ona siedzi czasem usypia a czasem wyłącza jak chce spać... A jej rodzice no pozwalają właśnie żeby ona nie robiła histeri. Naprawdę oby to sie zmieniło bo im ona jest starsza tym jest gorzej.
U mojego brata właśnie Lanke nauczona przed kompem, piosenki, krótkie bajki, siedzi wpatrzona, dla meni to straszne jest, ale bratowa a zwłaszcza jej matka wychodzą z założenia że wtedy spokój mają.

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
I jak już jesteśmy w temacie to dzisiaj się zdenerwowałam, na mamę, czasem jak walnie tekstem to..
Przyszła jak dawałam dziecku obiad. W krzeselku posadziłam bo BLW chciałam. Brokuł, ziemniak, jajko - sadzone. Nie miałam pomysłu na nic innego, ale chyba zestaw niezły. No i daję to BLW, ona oczywiście po chwili zaczęła rzucać ziemniakiem.. no i moja mama " ja Wam tak nie dawałam, żebyście same jadły, ona jest za mała", "nie pozwalałam Wam tak się zachowywać, rzucać", " to nie może być tak, że dziecko bawi się jedzeniem", "źle robisz, że jej tak dajesz, powinnaś ją karmić". To myslę sobie - dobrze, chcesz to masz i patrz. Daję jej z ręki rzeczy, ona kręci głową, nie chce, zaczyna piszczeć i krzyczeć, szarpie się w krzesełku już.. a mama co? " ja nie jestem za tym psychologicznym wychowaniem" (czyli, że jakim ja się pytam? tekst o wychowywaniu bezstresowym działa na mnie jak płachta na byka), "patrz jak wymusza, zaczyna ci wchodzić na głowę" - syknęłam tylko, że się z nią nie zgadzam i, że co jej zdaniem powinnam dziecku ręce do tyłu wiązać i jedzenie do gardła wepchać?? Kiedy ono MÓWI NIE, kręci głową, rękę odpycha. To mama mi na to, że powinnam zabawić i jak się zajmie to nie zauwazy i wtedy wykorzystać i wcisnąć jedzenie łyżeczką... (nadmienię że sama jak zostaje z młodą kiedy ja na uczelni to niby próbuje tak jak to mi mówi, zabawiać i karmić, ale szybko odpuszcza, bo przecież się nie da nakarmić dziecka, które NIE CHCE. wyjęłam dziecko z krzesełka - już histeryzujące całkiem, aż trudno ją było uspokoić Wkurzyłam się, no.

Czy ja tu coś żle zrobiłam, czy to takie karygodne dać dziecku jedzenie w kawałkach jeśli inaczej nie chce zjeść, nawet jeśli się brudzi i rzuca na podłogę?
Już kiedyś mi przywaliła tekstem do dziecka, jak się umazała deserem " nie lubię takich brudnych dzieci" (powiedziane do dziecka bezpośrednio ), ale dzisiaj to masakra..
Aha: jeszcze przebąknęła o tym, że może gdybym nie kp i mała dostawała butlę z mlekiem to by zaczęła jeść. I, że w wakacje powinnam odstawić, bo "może zacznie jeść owoce.. "Eh.
Współczuję, nie słuchaj mamy. Na innym forum mam koleżankę-wizażankę,ona karmiła synka do 13 miesięcy, co prawda nei miała takich problemów z jedzeniem ale pisze odnośnie kp, teraz odstawiła i jak była u lekarza to tylko pochwały słyszała że do tej pory karmiła itd.
Nic nie robisz źle, taki Ci się trafił "egzemplarz", wiem że Cię to stresuje ale prędzej czy później będzie jeść, a póki karmisz to niem a większego problemu bo z głodu nie umrze
Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Upssss. No to dowaliła. Kurcze jak ja tego nie lubię u pokolenia poziom wyżej, że im się wydaje że wszystko wiedzą i w momencie kiedy przydałoby się wsparcie dostajemy z buta że to niby nasza wina. Ja powiem szczerze w takiej sytuacji sobie nie radzę - bo z jednego problemu robią się dwa - nie dość ze coś jest nie tak to jeszcze bliska osoba staje przeciwko nam. Ja się wtedy czuję totalnie bezsilna tyle że u mnie jest cały "obóz" tych przeciwników.
I tak na przykład ostatnio na tapecie: Oli jeszcze nie chodzi. Dlaczego go nie uczę? Dlaczego nie prowadzam? Przeze mnie ma prawie 13 miesięcy i nie chodzi. Przez moje kretyńskie pomysły opóźniam jego rozwój, jedno juz spieprzyłam, bo go nie sadzałam i przeze mnie ma z tym problemy. Wszyscy tak sądzą, wszyscy maja do mnie pretensje i czasem czuję się naprawdę okropnie. No i u mnie wychowanie nie jest "psychologiczne" a "internetowe", bo ja niby całą wiedzę o swoim dziecku czerpię z neta. Jedynie o dziwo tż stoi po mojej stronie w tej kwestii.

Ja nie umiem sobie radzić z takimi konfliktami, tłumaczenie nic nie daje, natomiast jestem pewna że kiedy zamykają się drzwi trwa operacja "naprawmy krzywdy wyrządzone przez tępą matkę".
Moja babcia tez uważa że dziecku nie wolno dawać jedzenia do rąk i wymienia te same argumenty co twoja mama. Ale ona poszła o krok dalej i nauczyła młodego strzelać z palców chrupkami. Na tyle jej się udało że nawet z chlebem tak robi i nie da rady, sam jeść nie będzie. Nauczyła też ściągać okulary - na tym punkcie miała świra od kilku dobrych miesięcy, kiedy w końcu on będzie to robił i ciągle mu pokazywała. Efekt jest prosty - histeria jak przychodzi ktoś w okularach i nie da sobie ściągnąć. Zwróciłam uwagę - co za problem, ona nosi teraz zapasowe żeby mu dawać. I czego ja od niej chcę, czepiam się, źle ja traktuję, jestem nienormalna, nikt tak nie robi, wszyscy patrzą na mnie jak na kogoś, kogo lepiej żeby nie było bo przeze mnie dziecku krzywda się dzieje bo nie nauczyłam go chodzić czuję się jak g.wno które nic nie wie i lepiej by było gdyby go nie było. Przepraszam Debrah że Ci się wcięłam w wypowiedź bo nic mądrego nie wniosłam ale mam serdecznie dosyć dlatego rozumiem co czujesz i dlaczego było Ci przykro.

Sorry że się nie odzywam i tak wpadam z nienacka ale obecnej sytuacji mam dość. Z nikąd wsparcia, każdy ma do mnie pretensje, z jednej strony sytuacja z tż, z drugiej strony konflikt z rodziną, wszyscy mają mnie w nosie i to co czuję, a czasem mam wrażenie ze jestem blisko załamania nerwowego... i weź tu człowieku żyj, miej dzieckoi rozwijaj się.
Współczuję Ci, kurcze rodzina powinna być wsparciem, nie jesteś wyrodną matką, mój chrześniak też długo nei siedział, chodzić teraz się uczy, do wszystkiego sam dochodził w swoim czasie. Nie przejmuj się gadaniem. Nie wiem tylko zupełnie jak zaradzić "złym nawykom" które rodzinka Twoja w dziecku wyrabia
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 08:54   #4271
mikakrolikowa
Zakorzenienie
 
Avatar mikakrolikowa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 094
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Właśnie był obchod nasz lekarz i w sobotę powie nam kiedy wychodzimy a więc jeszcze długo w szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mikakrolikowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 09:07   #4272
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cześć.
Yellow: wiesz, to bardzo smutne jakie masz relacje z rodziną, ale wiesz co? polecam ci spotkanie z terapeutą - w takich, przepraszam cię, toksycznych relacjach tym trudniej przecina się pępowinę. Potrzeba ci czegoś co się wzmocni, upewni.
Radzisz sobie świetnie, ale pewnie bardzo dużo cię to emocjonalnie kosztuje.
Niestety, rysuje mi się taki obraz Twojej rodziny który mówi : dostajesz wsparcie i akceptację kiedy zachowujesz się tak jak MY TEGO CHCEMY. A wszelki sprzeciw powoduje odrzucenie. Nigdy, odkąd masz syna nie napisałaś, że dostałaś wsparcie, że zwyczajnie ktoś się O CIEBIE ZATROSZCZYŁ, jeśli chodzi o Twoją rodzinę. Za to nagminnie jesteś sprowadzana do parteru jako mama. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak to czytam.
I Twoja babcia - takich głupot uczy twoje dziecko, że eh..ręce opadają normalnie.. a to tylko dla własnego kaprysu.
Sz;lag by mnie trafił gdyby nikt nie respektował mojego zdania w kwestii opieki nad dzieckiem. Chyba bym zerwała kontakt. Ale to łatwo powiedzieć - bo - sama miewam problem z większą asertywnością gdy chodzi o bliskich - a poza tym kwestia praktyczna - czasem musisz wyjść i nie masz z kim dziecka zostawić. Tulę!!
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:11   #4273
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Ania, zapomniałam Ci odpisać ostatnio a propos wózka! - Wg mnie jest super. Lekki, skrętny, łatwo się składa (jednym machnięciem bez użycia siły) - i tak samo rozkłada, fajnie się go prowadzi, wg mnie jest bardzo stabilny. Kosz mega! Oliwce się bardzo podoba ten wózek, jak w środku siedzi. Ciągle go ogląda z każdej możliwej (w tej pozycji) strony... A, no i jestem zaskoczona, że on po rozłożeniu jest taki duży! Spodziewałam się, że będzie drobniejszy, bo jednak po złożeniu jest malutki (mieści nam się na przednie siedzenie w naszym mikrosamochodzie), a tu niespodzianka - ale to na plus oczywiście.

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Insolito: i co u was poskutkowało? tak z dnia na dzień zaczął?
Kurdę, cieszę się, to może i na nas przyjdzie pora, tylko, że jesteśmy ostatnie;/
Czuję się czasem zapomniana i pominięta w tej kwestii na forum... Nikt nie zwraca uwagi na problemy jedzeniowe u nas, które też są duże (no bo co, mała je mi 10 rzeczy na krzyż, albo i mniej, ale ileż to można tego słodkiego jej dawać...), no cóż, może i nie karmimy się piersią, ale to jedyna różnica między nami...

Może za mało się żalę na ten temat, ale ja już przywykłam i to jest dla mnie codzienność. Mam tylko nadzieję, ze przyjdzie taki dzień, kiedy mała po prostu zacznie jeść... Może w wakacje?

Edytowane przez BlackSanctum
Czas edycji: 2014-02-20 o 09:12
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:22   #4274
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Ania, zapomniałam Ci odpisać ostatnio a propos wózka! - Wg mnie jest super. Lekki, skrętny, łatwo się składa (jednym machnięciem bez użycia siły) - i tak samo rozkłada, fajnie się go prowadzi, wg mnie jest bardzo stabilny. Kosz mega! Oliwce się bardzo podoba ten wózek, jak w środku siedzi. Ciągle go ogląda z każdej możliwej (w tej pozycji) strony... A, no i jestem zaskoczona, że on po rozłożeniu jest taki duży! Spodziewałam się, że będzie drobniejszy, bo jednak po złożeniu jest malutki (mieści nam się na przednie siedzenie w naszym mikrosamochodzie), a tu niespodzianka - ale to na plus oczywiście.



Czuję się czasem zapomniana i pominięta w tej kwestii na forum... Nikt nie zwraca uwagi na problemy jedzeniowe u nas, które też są duże (no bo co, mała je mi 10 rzeczy na krzyż, albo i mniej, ale ileż to można tego słodkiego jej dawać...), no cóż, może i nie karmimy się piersią, ale to jedyna różnica między nami...

Może za mało się żalę na ten temat, ale ja już przywykłam i to jest dla mnie codzienność. Mam tylko nadzieję, ze przyjdzie taki dzień, kiedy mała po prostu zacznie jeść... Może w wakacje?
Black, mi nie o to chodziło!
Przepraszam jak znowu tak zrozumiałaś - mi chodziło, że jesteśmy najdalej w tyle w sensie idzie nam najgorzej. A nie, że jedyne z problemem jedzeniowym. Aczkolwiek Twoja córka to ciekawy przypadek : niby nie je, a zjadła tą mieszankę którą jej przygotowałaś ostatnio - ma nietypowe kubki smakowe ...
mea culpa!
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:23   #4275
insolito
Zadomowienie
 
Avatar insolito
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Dziecko śpi to można się chwilę zrelaksować Mąż kupił mi przepyszną herbatkę - Jabłkowo-cynamonową, najlepsza jaka w życiu piłam I tak miło, bo powiedział, że jak zabaczył w sklepie to od razu wiedział, że mi posmakuje, a herbaty wcale nie było na liście zakupów Chyba jednak mnie kocha Takie zwykłe rzeczy uszczęśliwiają mnie dużo bardziej niż dostanie bomboniery w walentynki



Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Upssss. No to dowaliła. Kurcze jak ja tego nie lubię u pokolenia poziom wyżej, że im się wydaje że wszystko wiedzą i w momencie kiedy przydałoby się wsparcie dostajemy z buta że to niby nasza wina. Ja powiem szczerze w takiej sytuacji sobie nie radzę - bo z jednego problemu robią się dwa - nie dość ze coś jest nie tak to jeszcze bliska osoba staje przeciwko nam. Ja się wtedy czuję totalnie bezsilna tyle że u mnie jest cały "obóz" tych przeciwników.
I tak na przykład ostatnio na tapecie: Oli jeszcze nie chodzi. Dlaczego go nie uczę? Dlaczego nie prowadzam? Przeze mnie ma prawie 13 miesięcy i nie chodzi. Przez moje kretyńskie pomysły opóźniam jego rozwój, jedno juz spieprzyłam, bo go nie sadzałam i przeze mnie ma z tym problemy. Wszyscy tak sądzą, wszyscy maja do mnie pretensje i czasem czuję się naprawdę okropnie. No i u mnie wychowanie nie jest "psychologiczne" a "internetowe", bo ja niby całą wiedzę o swoim dziecku czerpię z neta. Jedynie o dziwo tż stoi po mojej stronie w tej kwestii.

Ja nie umiem sobie radzić z takimi konfliktami, tłumaczenie nic nie daje, natomiast jestem pewna że kiedy zamykają się drzwi trwa operacja "naprawmy krzywdy wyrządzone przez tępą matkę".
Moja babcia tez uważa że dziecku nie wolno dawać jedzenia do rąk i wymienia te same argumenty co twoja mama. Ale ona poszła o krok dalej i nauczyła młodego strzelać z palców chrupkami. Na tyle jej się udało że nawet z chlebem tak robi i nie da rady, sam jeść nie będzie. Nauczyła też ściągać okulary - na tym punkcie miała świra od kilku dobrych miesięcy, kiedy w końcu on będzie to robił i ciągle mu pokazywała. Efekt jest prosty - histeria jak przychodzi ktoś w okularach i nie da sobie ściągnąć. Zwróciłam uwagę - co za problem, ona nosi teraz zapasowe żeby mu dawać. I czego ja od niej chcę, czepiam się, źle ja traktuję, jestem nienormalna, nikt tak nie robi, wszyscy patrzą na mnie jak na kogoś, kogo lepiej żeby nie było bo przeze mnie dziecku krzywda się dzieje bo nie nauczyłam go chodzić czuję się jak g.wno które nic nie wie i lepiej by było gdyby go nie było. Przepraszam Debrah że Ci się wcięłam w wypowiedź bo nic mądrego nie wniosłam ale mam serdecznie dosyć dlatego rozumiem co czujesz i dlaczego było Ci przykro.

Sorry że się nie odzywam i tak wpadam z nienacka ale obecnej sytuacji mam dość. Z nikąd wsparcia, każdy ma do mnie pretensje, z jednej strony sytuacja z tż, z drugiej strony konflikt z rodziną, wszyscy mają mnie w nosie i to co czuję, a czasem mam wrażenie ze jestem blisko załamania nerwowego... i weź tu człowieku żyj, miej dzieckoi rozwijaj się.

Widać ze mną jest coś grubo nie tak.

Btw rano mam spotkanie w up i muszę młodego zostawić z babcią...
Strasznie smutne jest to co piszesz Okropne, że nie masz tak naprawdę w nikim wsparcia Ale Kochana my wiemy, że dobrze robisz i że robisz to dla dobra synka Trzymaj się

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Czesc!
mala wiem, ze Ciebie wystraszyl Oskar siadajac na lawie, ale jestem pewna, ze zdawal sobie sprawe z tego, co robi
sylwietta ale masz agenta a Twoje poczucie humoru
iffwka 1
mika wychodzicie ze szpitala?
debrah jestes cudowna mama i bylabys wspanialym specjalista od rodzicielstwa. Pisz wiecej, od Ciebie bardzo duzo sie ucze!!
hje jesli nic innego nie dziala na Pole, to chyba zostaje tylko wziecie na rece i nie widze w tym nic zlego.
yellow przepraszam, ze to powiem, ale masz rodzine-idiotow a Ty jestes wspaniala mama dla Oliego! Ja tez wychowuje "internetowo" - zarzucal mi to tz i naciskal na to, zebym konsultowala wszystko z matkami (nic to, ze wlasnie to robie z Wami, ale przeciez w internecie mozna naklamac w zywe oczy). Odkad zaczelam mowic, ze mama spotkana gdzies tam udzielila mi takiej a takiej rady - odpuscil, a i tak korzystam z Waszego doswiadczenia.
Co to ja jeszcze chcialam... nie pamietam juz niestety.
Dzis Yae pierwszy raz od 8 miesiecy a drugi w swoim zyciu sama usnela w dzien. Siedzialam w kuchni a ona spacerowala po calym mieszkaniu, otworzyla sypialnie i nagle cisza i zero ruchu. Usnela, nawet nie zdazyla cala polozyc sie na materacu!!
za zasypianie

Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry! Blanuś się tylko raz obudziła w nocy i to tylko na chwilkę Co prawda wstała o 5., ale wolę to niż ten Jej okrutny wołający o pomoc płacz. Ma cały czas stan podgorączkowy, 37,8-38,2st. Nic na razie nie podaję, niech organizm walczy.

Ogromnie Wam dziękuję za wszystkie życzenia zdrówka dla Małej!

Marsi Leosiowi również życzę zdrówka!


Dzisiaj rozpoczynam przygotowania do imprezy roczkowej, więc będzie mnie mniej Buziaki!
Dobrze, że noc lepsza

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Pięknie napisane
A do tego co pogrubiłam, wczoraj po pracy mówię: Chodź poszukamy gdzie sa mamy papcie, gdzie sa misie na nogi (mam takie papcie miśki) a ona mnie za rączkę i idziemy do sypialni w "mój" kąt i pokazuje mi plauszkiem moje papcie i yyyyyy
Mądra dziewczynka

Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa Pokaż wiadomość
Właśnie był obchod nasz lekarz i w sobotę powie nam kiedy wychodzimy a więc jeszcze długo w szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kurcze Zdrówka dla Julusia
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ
21.04.2015-MICHAŚ

Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka .
insolito jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:23   #4276
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Dzięki Dziewczyny za rady odnośnie kiecy. Planowałam tą trzecią właśnie, ale ostatnio zakupiłam dzinsową i fajnie w niej Mała wygląda. Wezmę obie bo nie wiadomo co sięnam przydarzy. Tą środkową to w niedziele ciuchamy
Takie mam refleksje:
-współczuję nocnych tugez, u mnie coś takiego tylko przy zębach było, nawet jak jest 6 pobudek to: smoczke, jedzenie, picie, przekręcenie na bok, ewentualnie mokra pielucha-zmiana i śpimy dalej. Co prawda pobudki między 5 a 6, żadko do 7 dociągamy ale za to od 20 nie mam dziecka.
-zauważyłam że większość nie ma ochraniaczy w łóżeczku, z czego to wynika??
I jeszcze co moze być Oliwce, przed o po drzemakch pokłada się w wózku, prztula przytulaka, pieluszkę, leży spokojnie,tak samo przed kąpaniem wieczornym. Co ona sie tak uspokoiła, ma tak od niedzieli??
A jeszcze - w wannie siedzi praktycznie cały czas z myjką w buzi, moczy ją,wkłada do buzi, ciumka i się śmieje
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:40   #4277
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Hello,

ta noc to horror, moje dziecko to nie Leos a laleczka Chucky
ktoś mi podmieniło mojego kochanego chłopczyka
mój syn nie zmrużył dziś oka przez całą noc
myślałam,że oszalejemy, bo w pierwszej chwili bałam się ,ze to moze uszy a on po prstu nie chcial spac u siebie w łóżeczku
dopki bralam na ręce,lulalam tuliłam było ok, każda próba odłożenia kończyła się krzykiem, wrzaskiem
poddałąm się... o 6 rano, wzięłam go do siebie i spaliśmy do 7.40
ech.....jesteśmy z mężem nieprzytomni a Chucky nadal nie podmieniony- skopał mojego teścia i pogryzł teściową
biegnie po domu i rozwala wszystko co ma na swojej drodze
od 13 lat jestem matką i to pierwsza taka moja noc w życiu

Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Debrah, ja uważam, że bardzo dobrze robisz pozwalając Amelce bawić się jedzeniem. Może jak to będzie dlla niech frajda, miło spędzony czas, a nie przykry obowiązek wysiedzenia w krzesełku to szybciej zacznie jeść. Przecież dla nas jedzenie też jest przyjemnością A co do brudzenia się to bez przesady. może mamy dzieciom nie pozwolić bawić się w piaskownicy czy skakać po kałużach bo się wybrudzą? Ciuchy pralka wypierze, dziecko się umyje, a radocha bezcenna. Gdzieś przeczytałam, że dzieci są albo szczęśliwe albo czyste
Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
wiesz co, z jednym się zgodzę z Twoją mamą, że nie rzuca się jedzeniem na podłogę. Póki sobie to jedzenie rozgniata i babrze się w nim to ok ale jak zaczyna wyrzucać to po prostu zbieram gościa i kończymy zabawę/jedzenie.
ja też nie pozwalam na zabawę jedzeniem,
dopoki widzę próbe nabijania na widelec, smakowanie i próbowanie wszystkiego to ok ale jak widzę,że zaczyna rzucać jedzeniem, rozmazywać to wiem,ze jest to zabawa i kończymy to od razu
no i czasem tak jest że obiadek to tylko 3 kęsy ale czasem jest tak,żę wsio wrąbie

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Może za mało się żalę na ten temat, ale ja już przywykłam i to jest dla mnie codzienność. Mam tylko nadzieję, ze przyjdzie taki dzień, kiedy mała po prostu zacznie jeść... Może w wakacje?

myślę,że może być tak jak mówisz
a Ty w jaki sposób karmisz Oliwkę? masz jakieś obserwacje kiedy je chętniej itp?

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Hope- Daduś boski
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:43   #4278
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa Pokaż wiadomość
Właśnie był obchod nasz lekarz i w sobotę powie nam kiedy wychodzimy a więc jeszcze długo w szpitalu
Tulę mocno i dużo zdrówka dla Juleczka. Juz czwartek, może w poniedziałek już będzie w domku
Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Ania, zapomniałam Ci odpisać ostatnio a propos wózka! - Wg mnie jest super. Lekki, skrętny, łatwo się składa (jednym machnięciem bez użycia siły) - i tak samo rozkłada, fajnie się go prowadzi, wg mnie jest bardzo stabilny. Kosz mega! Oliwce się bardzo podoba ten wózek, jak w środku siedzi. Ciągle go ogląda z każdej możliwej (w tej pozycji) strony
Black co to za wózek bo nie pamietam??
Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Dziecko śpi to można się chwilę zrelaksować Mąż kupił mi przepyszną herbatkę - Jabłkowo-cynamonową, najlepsza jaka w życiu piłam I tak miło, bo powiedział, że jak zabaczył w sklepie to od razu wiedział, że mi posmakuje, a herbaty wcale nie było na liście zakupów Chyba jednak mnie kocha Takie zwykłe rzeczy uszczęśliwiają mnie dużo bardziej niż dostanie bomboniery w walentynki
dla męża

Wiecie jaka ze mnei matka oszustka? Przy mojej Oliwce jak ona je obiad nie można jeść nic innego bo wtedy na swoje ma szczękościsk. Wczoraj na obiad placki ziemniaczane z gulaszem, Młoda przyszła w trakcie jedzenia obiadu przez Olwikę noi Oli już sowjego nie. No to nałozyłam sobie, obok placka pacnęłam jej obiadek i tak z mojego talerza, myślac że je moje jadła swoje. Dodawałam jej tylko mięsko i sos, placka nie dawał z tego względu że mocno pieprzowy był no i tłusty
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:44   #4279
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
myślę,że może być tak jak mówisz
a Ty w jaki sposób karmisz Oliwkę? masz jakieś obserwacje kiedy je chętniej itp?
Pory nie mają znaczenia. Ona po prostu akceptuje tylko kilka produktów. Próbowałam już wszystkiego...
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 09:46   #4280
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Dzięki Dziewczyny za rady odnośnie kiecy. Planowałam tą trzecią właśnie, ale ostatnio zakupiłam dzinsową i fajnie w niej Mała wygląda. Wezmę obie bo nie wiadomo co sięnam przydarzy. Tą środkową to w niedziele ciuchamy
Takie mam refleksje:
-współczuję nocnych tugez, u mnie coś takiego tylko przy zębach było, nawet jak jest 6 pobudek to: smoczke, jedzenie, picie, przekręcenie na bok, ewentualnie mokra pielucha-zmiana i śpimy dalej. Co prawda pobudki między 5 a 6, żadko do 7 dociągamy ale za to od 20 nie mam dziecka.
-zauważyłam że większość nie ma ochraniaczy w łóżeczku, z czego to wynika??
I jeszcze co moze być Oliwce, przed o po drzemakch pokłada się w wózku, prztula przytulaka, pieluszkę, leży spokojnie,tak samo przed kąpaniem wieczornym. Co ona sie tak uspokoiła, ma tak od niedzieli??
A jeszcze - w wannie siedzi praktycznie cały czas z myjką w buzi, moczy ją,wkłada do buzi, ciumka i się śmieje
ja nie mam ochraniacza bo łóżeczko już na maksa opuszczone więc te sznureczki od ochraniacza za krótkie były, nie dało się zamontować już.

A co do uspokojenia - dzieci się zmieniają. Tak jak Yae np - nagle zasypia sama w dzień. Chyba nie ma powodu do zmartwienia
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:52   #4281
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Tulę mocno i dużo zdrówka dla Juleczka. Juz czwartek, może w poniedziałek już będzie w domku

Black co to za wózek bo nie pamietam??

dla męża

Wiecie jaka ze mnei matka oszustka? Przy mojej Oliwce jak ona je obiad nie można jeść nic innego bo wtedy na swoje ma szczękościsk. Wczoraj na obiad placki ziemniaczane z gulaszem, Młoda przyszła w trakcie jedzenia obiadu przez Olwikę noi Oli już sowjego nie. No to nałozyłam sobie, obok placka pacnęłam jej obiadek i tak z mojego talerza, myślac że je moje jadła swoje. Dodawałam jej tylko mięsko i sos, placka nie dawał z tego względu że mocno pieprzowy był no i tłusty
Sprytnie.
marsi trzymaj sie

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
ja nie mam ochraniacza bo łóżeczko już na maksa opuszczone więc te sznureczki od ochraniacza za krótkie były, nie dało się zamontować już.

A co do uspokojenia - dzieci się zmieniają. Tak jak Yae np - nagle zasypia sama w dzień. Chyba nie ma powodu do zmartwienia
Wlasnie ifwka Yae to przewaznie "szogun", ale od kilku dni zdarza jej sie wyciszyc, samej polozyc, przyjsc sie przytulic, usiasc z misiem; dzieci nam dorastaja
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 09:54   #4282
ania13.03
Zadomowienie
 
Avatar ania13.03
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 812
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Hej kochane

Dzisiejsza nocka super, spanie od 20:30 do 9 z jedna tylko pobudka na uu o 5 Teraz siedza z Gabi i chrupia sobie platki kukurydziane a ja mam czas, zeby troszke Was nadrobic

hope swietny Dadol Taki duzy sie wydaje

Ifwka jak dla mnie 3 albo 2

Dziewczyny, widzialam, ze byla wczoraj mowa o histerii u dzieci - moja Gabi byla w tym mistrzynia Wiem, ze zabrzmi to okropnie ale okres mniej wiecej od 1,5 roku do 2,5 lat to byl najciezszy czas w moim zyciu W domu histerie zdarzaly sie po kilka razy dziennie (wrzaski, piski na caly blok, kopanie, itp), nie bylo tez mowy o spokojnym wyjsciu gdziekolwiek. Do tej pory jak o tym mysle to mnie sciska w zoladku. Nikomu takich przezyc nie zycze
__________________
02.10.2010 - Gabi

18.01.2013 - Lili
ania13.03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 10:00   #4283
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!


U nas nocka ok. Tż ma dziś wolne, Daria właśnie drzemie a jak się obudzi to na spacerek idziemy
Ciągle myślę o powrocie do pracy i już mam nawet sny z tym związane

Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
a wiecie, że już nie pamiętam kiedy Filip obudził mi się w nocy
Cytat:
Napisane przez elllmi Pokaż wiadomość
przestał jeść w nocy już jakoś w wakacje
Zazdrościmy

Yellow, masakra jakaś. Podziwiam Cię! Świetnie sobie radzisz! Jestem wspaniałą mamusią.
A na Twoją rodzinkę brak słów....... bardzo współczuję
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Dzis Yae pierwszy raz od 8 miesiecy a drugi w swoim zyciu sama usnela w dzien. Siedzialam w kuchni a ona spacerowala po calym mieszkaniu, otworzyla sypialnie i nagle cisza i zero ruchu. Usnela, nawet nie zdazyla cala polozyc sie na materacu!!

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
A do tego co pogrubiłam, wczoraj po pracy mówię: Chodź poszukamy gdzie sa mamy papcie, gdzie sa misie na nogi (mam takie papcie miśki) a ona mnie za rączkę i idziemy do sypialni w "mój" kąt i pokazuje mi plauszkiem moje papcie i yyyyyy

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość

Że dzieci są wszędzie, to wiem...

masz w szafkach tak pusto czy Dadol wyrzucił wszystko??
Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa Pokaż wiadomość
Właśnie był obchod nasz lekarz i w sobotę powie nam kiedy wychodzimy a więc jeszcze długo w szpitalu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
trzymajcie się tam!! Szpitale są okrpone. Nas prawie miesiąc trzymali jak Daria miała zapalenie ucha i gardła...
Cytat:
Napisane przez insolito Pokaż wiadomość
Dziecko śpi to można się chwilę zrelaksować Mąż kupił mi przepyszną herbatkę - Jabłkowo-cynamonową, najlepsza jaka w życiu piłam I tak miło, bo powiedział, że jak zabaczył w sklepie to od razu wiedział, że mi posmakuje, a herbaty wcale nie było na liście zakupów Chyba jednak mnie kocha Takie zwykłe rzeczy uszczęśliwiają mnie dużo bardziej niż dostanie bomboniery w walentynki

ja też kocham takie drobne gesty
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 10:04   #4284
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Pory nie mają znaczenia. Ona po prostu akceptuje tylko kilka produktów. Próbowałam już wszystkiego...
tak jak i u nas. Nie ważne nawet czy tuż po kp, czy 4 godziny po nim - gdzie powinna głodna być. Nic nie ma znaczenia. Nie i już.

Co do zabawy jedzeniem : jak zaczyna rzucać to wiem że z jedzenia nici i przerywam posiłek. Tylko zdaniem mojej mamy zabawą jedzeniem jest to, że w ogóle dostaje coś w krzesełku co ma w zamyśle jeść SAMA, RĘKAMi.
A ja nie bardzo to rozumiem, kiedyś i tak trzeba będzie przestać karmić i dziecko nauczyć jeść samodzielnie, więc i tak narobi wtedy syfu..
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 10:05   #4285
BlackSanctum
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Debrah, ale Ty mnie nie przepraszaj , tylko pamiętaj, że wciąż jest nas tutaj kilka i zawsze możemy sobie grupowo "podywagować" na ten temat - może kiedyś wpadniemy razem na jakiś złoty środek...
BlackSanctum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 10:11   #4286
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
Pory nie mają znaczenia. Ona po prostu akceptuje tylko kilka produktów. Próbowałam już wszystkiego...
woli słodkie czy słone smaki? możesz wymienić ulubione rzeczy?
a jak podejmuje temat samodzielnego jedzenia widelcem? ile razy dostaje mm?
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 10:20   #4287
ania13.03
Zadomowienie
 
Avatar ania13.03
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 812
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

hope -robie http://zszywka.pl/p/tatra-z-kurczaki...--7588895.html
__________________
02.10.2010 - Gabi

18.01.2013 - Lili
ania13.03 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-02-20, 10:24   #4288
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
ja nie mam ochraniacza bo łóżeczko już na maksa opuszczone więc te sznureczki od ochraniacza za krótkie były, nie dało się zamontować już.

A co do uspokojenia - dzieci się zmieniają. Tak jak Yae np - nagle zasypia sama w dzień. Chyba nie ma powodu do zmartwienia
Aha, tak teraz myślę że ja mam inny ochraniacz bo mam duże łóżeczko i on skłąda się z 4 częsci i normalnie do szczebelków przywiazuję.

No mam nadzieję ze to taki etap zaczynamy.
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Wlasnie ifwka Yae to przewaznie "szogun", ale od kilku dni zdarza jej sie wyciszyc, samej polozyc, przyjsc sie przytulic, usiasc z misiem; dzieci nam dorastaja
No właśnie, i jakas taka troszkę przytulaśna się zrobiła, i zasypia z przytulakiem w rączce...
Cytat:
Napisane przez ania13.03 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, widzialam, ze byla wczoraj mowa o histerii u dzieci - moja Gabi byla w tym mistrzynia Wiem, ze zabrzmi to okropnie ale okres mniej wiecej od 1,5 roku do 2,5 lat to byl najciezszy czas w moim zyciu W domu histerie zdarzaly sie po kilka razy dziennie (wrzaski, piski na caly blok, kopanie, itp), nie bylo tez mowy o spokojnym wyjsciu gdziekolwiek. Do tej pory jak o tym mysle to mnie sciska w zoladku. Nikomu takich przezyc nie zycze
Podobnie ma moja baratanica, mówimy że ma bunt dwulatka. Teraz np jak jest mowa że idziemy na spacer to zamyka się w pokoju i krzyczy nie nie nie.
Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Co do zabawy jedzeniem : jak zaczyna rzucać to wiem że z jedzenia nici i przerywam posiłek. Tylko zdaniem mojej mamy zabawą jedzeniem jest to, że w ogóle dostaje coś w krzesełku co ma w zamyśle jeść SAMA, RĘKAMi.
A ja nie bardzo to rozumiem, kiedyś i tak trzeba będzie przestać karmić i dziecko nauczyć jeść samodzielnie, więc i tak narobi wtedy syfu..
Jedzenia paćkowatego nie pozwalam brac do rąk, nie widze sensu, ale owoce, chrupki, chleb itp jak najbardziej, ale jak widze że wygrzebuje z buzi i wciska w podłoge albo w siebie to kończymy. Ma tez manię pchania do buzi za duzych ilosci, np,jabłko pełana buzia a jeszcze wpycha że az nei daje rady tego "przerobić", pododbnie końcówkę kromki czy chrupka, jakby sie bała że ktoś jej zabierze.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 10:29   #4289
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Marsi, współczuję nocki
Cytat:
Napisane przez ania13.03 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, widzialam, ze byla wczoraj mowa o histerii u dzieci - moja Gabi byla w tym mistrzynia Wiem, ze zabrzmi to okropnie ale okres mniej wiecej od 1,5 roku do 2,5 lat to byl najciezszy czas w moim zyciu W domu histerie zdarzaly sie po kilka razy dziennie (wrzaski, piski na caly blok, kopanie, itp), nie bylo tez mowy o spokojnym wyjsciu gdziekolwiek. Do tej pory jak o tym mysle to mnie sciska w zoladku. Nikomu takich przezyc nie zycze
o kurcze
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-20, 10:39   #4290
mikakrolikowa
Zakorzenienie
 
Avatar mikakrolikowa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 094
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez insolito


Kurcze Zdrówka dla Julusia







Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Tulę mocno i dużo zdrówka dla Juleczka. Juz czwartek, może w poniedziałek już będzie w domku

l:







Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
:h

trzymajcie się tam!! Szpitale są okrpone. Nas prawie miesiąc trzymali jak Daria miała zapalenie ucha i gardła...


ja też kocham takie drobne gesty
Dziekujemu jest dużo lepiej ale ta nuda szpitalna Julka roznosi dopiero teraz zasnął cały dzień ma przedstawiany nie wiem jak my w domu sobie teraz z nim poradzimy ale dziś nie dostał kroplówki z rana więc było spoko bo tak utrzymać go ok 3 godzin na kolanach czytając książeczki masakra a tak to strasznie interesowało go co to za kabelku z ręki wystaje i ciagnal raz prawie sobie wyrwał
Mam wrażenie że inne dzieci na oddziale takie grzeczne są a mój szogun dokazuje na całego ale to tylko oznaką zdrowia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mikakrolikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-25 15:53:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.