Wszystkie dobrze się tu znamy , o swych sprawach rozmawiamy Część XI

[meduzka88]

Napisane przez Malgos_12

Ewelika - o to dobry deal to Kacper ma już dziewczynę

jak się karmi to na serio chce się pić i woda wchodzi jak złoto

Magalska - 7,5 kg ooo to jest co nosić

Aldrin - pewnie jakby Justii Marcel zaczekał to by miał ponad 4 kg bo tak prognozowali według terminu ostatniej @ - dobrze mówię Justii?

my znów mieliśmy wizytę położnej - Kacper waży już 3,68kg więc ładnie rośnie... no i dał matce pospać w nocy. Obudził się tylko na karmienie o 3.30, przed 6 i potem przed 9

Widzisz jak mądry twój synuś, nawet dał Ci troszkę pochrapać

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Ewelika - o to dobry deal to Kacper ma już dziewczynę

jak się karmi to na serio chce się pić i woda wchodzi jak złoto

Magalska - 7,5 kg ooo to jest co nosić

Aldrin - pewnie jakby Justii Marcel zaczekał to by miał ponad 4 kg bo tak prognozowali według terminu ostatniej @ - dobrze mówię Justii?

my znów mieliśmy wizytę położnej - Kacper waży już 3,68kg więc ładnie rośnie... no i dał matce pospać w nocy. Obudził się tylko na karmienie o 3.30, przed 6 i potem przed 9

dobrze mówisz
Marcel też dał Nam pospać Obudził się o 1, o 4 i o 7, a później spaliśmy do 9.20

[Pradip]

Napisane przez magalska

Małgoś sliczny chlopiec ja juz normalnie nie pamietam jak moj Bruno byl taki malutki, teraz to juz dorodny chlopiec, prawie 7,5kg oj jest co nosic

Co do karmienia piersia.. ja tego balam sie bardziej niz porodu.. przed ciaza to bylam nastawiona wylacznie na mm i co minal wlasnie 4 miesiac jak karmie malego jak juz bylam w ciazy to myslalam okej jak bedzie pokarm to sprobuje... no ale cc i pokarmu zero (zreszta przez cala ciaze ani kropla siary nie wyleciala ze mnie) ale zawalczylam, przystawialam malego bardzo czesto i tak jak u malgos wypluwal czesto brodawke ale walczylam i mu ja dalej do pyszczka wkladalam i z dnia na dzien zasysal na coraz dluzej teraz to ssak ze hoho no i poczatkowo mowilam ze bede karmic góra pol roku! A ostatnio zapytana przez meza przesunelam tą date bede karmic tak dlugo jak maly bedzie tego chcial teraz to dla nas ogromna przyjemnosc uwielbiam go wtulonego we mnie i mruczacego jak mu dobrze

Sent from my GT-P5110 using Wizaz Forum mobile app

7,5kg? jaki on już duuuży wrzuć zdjęcie
za karmienie i przełożony termin końca

Napisane przez justiii87

Płuczę w płynie bo to jest płyn zmiękczający do proszku. Jak na razie jestem bardzo zadowolona z Jelpa bo dopiera pieluszki po niespodziankach, a przez przypadek Tz włożył pieluchę z Naszym praniem i Nasz Vizir nie doprał .
pieluchy.

Dzidzuś ma naprawdę dobre opinie i ostatnio był w Polo Markecie w promocji, a jest dużo tańszy niż Jelp

To nie lepiej prać od razu w płynie Jelp?
Czekam na opinie szczególnie ze zauważyłam dużo więcej proszków bobas niż dzidziuś w sklepach

Napisane przez Aldrin

nie chwale bo nadal trwa niby pokój młodego jest ale nie ma dywanika, nie ma dodatków w salonie też będzie posucha, trzeba trochę kasy zebrać na te dodatki aby salon i pokój młodego wyglądał ładnie

to Ty nam nic nie pokażesz dopóki wszystko nie będzie ostatecznie skończone?

Napisane przez meduzka88

Mi teraz z usg wyszedł termin na 14 kwietnia
Ale lekarz mówił ,żeby bardziej sugerować się tym z ostatniej miesiączki czyli 27 kwietnia

O to ładnie podgonił
Ja na początku ciągle termin z usg miałam szybszy o 2 tygodnie i dopiero na ostatnim cofnął się o 2 dni

Napisane przez fiona27

Jeszcze 1,5 miesiąca i kolejne porody

No jak ja Wam zazdroszczę tego karmienia piersią ... Tak sobie teraz myslę, że ja mało piłam to może dlatego nie miałam pokarmu

Nie mogę się doczekać porodów dziewczyn
kurcze ja dziennie piję 0,5-1l plus owoce i zaniepokoiłaś mnie z tym pokarmem...

Napisane przez Malgos_12

my znów mieliśmy wizytę położnej - Kacper waży już 3,68kg więc ładnie rośnie... no i dał matce pospać w nocy. Obudził się tylko na karmienie o 3.30, przed 6 i potem przed 9

No to miałaś dobrą noc oby już tak było zawsze

[Malgos_12]

Pradip - ja w czasie ciąży niewiele piłam, ale podczas porodu i po nim pragnienie wzrosło o 200%

[fiona27]

Napisane przez justiii87

Zdjęcia w klubie [COLOR="Silver"]

a Ja myślałam, ze Ty miałaś cc przez wysokie ciśnienie? Pomyliłam Cię z kimś?

Tak miałam wysokie ciśnienie, ale nie miałam cc.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Justii, Malgos powolutku Wasze szkraby dają Wam troszkę pospać

[justiii87]

Napisane przez Pradip

7,5kg? jaki on już duuuży wrzuć zdjęcie
za karmienie i przełożony termin końca

To nie lepiej prać od razu w płynie Jelp?
Czekam na opinie szczególnie ze zauważyłam dużo więcej proszków bobas niż dzidziuś w sklepach

to Ty nam nic nie pokażesz dopóki wszystko nie będzie ostatecznie skończone?

O to ładnie podgonił
Ja na początku ciągle termin z usg miałam szybszy o 2 tygodnie i dopiero na ostatnim cofnął się o 2 dni

Nie mogę się doczekać porodów dziewczyn
kurcze ja dziennie piję 0,5-1l plus owoce i zaniepokoiłaś mnie z tym pokarmem...

No to miałaś dobrą noc oby już tak było zawsze

Płyn do płukania to jest i to ten co używamy, ale płynu do prania Jelp nie widziałam - same do płukania http://www.skapiec.pl/site/cat/4340/..._0_0_0_0_0_0_0

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez fiona27

Tak miałam wysokie ciśnienie, ale nie miałam cc.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Justii, Malgos powolutku Wasze szkraby dają Wam troszkę pospać

Naszego jak nic nie boli to daje pospać, teraz mieliśmy przerąbane przez te jelitka, ale mam nadzieje, że będzie już dobrze.

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - ja w czasie ciąży niewiele piłam, ale podczas porodu i po nim pragnienie wzrosło o 200%

czyli jeszcze jest dla mnie nadzieja

Napisane przez justiii87

Płyn do płukania to jest i to ten co używamy, ale płynu do prania Jelp nie widziałam - same do płukania http://www.skapiec.pl/site/cat/4340/..._0_0_0_0_0_0_0

ja miałam na myśli to http://www.aptekagemini.pl/jelp-zel-...r-14-pran.html

[meduzka88]

Która teraz ma najbliżej wizytę u gina ?

[Fikusek82]

wrzuciłam parę zdjęć dziewczynek w klubie

[Aldrin]

Witajcie, dzisiaj ja się witam po nieprzespanej nocy i ciągłych skurczach łydek i w bólu kręgosłupa ale przynajmniej wiem od czego ten ból może być

Napisane przez Malgos_12

my znów mieliśmy wizytę położnej - Kacper waży już 3,68kg więc ładnie rośnie... no i dał matce pospać w nocy. Obudził się tylko na karmienie o 3.30, przed 6 i potem przed 9

No to Kacperek już duży chłopak i super, że dał trochę mamie odpocząć

Napisane przez Pradip

to Ty nam nic nie pokażesz dopóki wszystko nie będzie ostatecznie skończone?

chcesz widziec same tapety? póki co brak kasy na dodatki ale już wiem, że salon jest beznadziejny i zupełnie nie spełnił moich oczekiwań już wolałam poprzednią wersję no ale cóż za późno natomiast tapety w pokoju młodego są całkiem ok


aha meduzko ja mam wizytę dopiero w marcu, więc będzie ktoś wcześniej

[Izetka_]

Dzień dobry

Ja też nie wyspana, bo musiałam się zerwac rano na badania ale pewnie pójdę spac za niedługo bo tż po nocce śpi to polezę do Niego A jaka paskudna pogoda

[Pradip]

Napisane przez meduzka88

Która teraz ma najbliżej wizytę u gina ?

Ja za tydzień

Napisane przez Fikusek82

wrzuciłam parę zdjęć dziewczynek w klubie

słodkie dzielne dziewczyny

Napisane przez Aldrin

Witajcie, dzisiaj ja się witam po nieprzespanej nocy i ciągłych skurczach łydek i w bólu kręgosłupa ale przynajmniej wiem od czego ten ból może być

chcesz widziec same tapety? póki co brak kasy na dodatki ale już wiem, że salon jest beznadziejny i zupełnie nie spełnił moich oczekiwań już wolałam poprzednią wersję no ale cóż za późno natomiast tapety w pokoju młodego są całkiem ok

Oj to już wiesz jak wyglądają moje nocki a od czego Cię boli?
Ja tam chce wszystko oglądać Ciekawa jestem tych kolorów u młodego a czemu nie jesteś zadowolona z salonu?

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry

Ja też nie wyspana, bo musiałam się zerwac rano na badania ale pewnie pójdę spac za niedługo bo tż po nocce śpi to polezę do Niego A jaka paskudna pogoda

No coś nam słoneczko zniknęło ostatnio jakie badania robiłaś?

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Ja za tydzień

słodkie dzielne dziewczyny

Oj to już wiesz jak wyglądają moje nocki a od czego Cię boli?
Ja tam chce wszystko oglądać Ciekawa jestem tych kolorów u młodego a czemu nie jesteś zadowolona z salonu?

No coś nam słoneczko zniknęło ostatnio jakie badania robiłaś?

Bo odkąd lekarz powiedział, że szyjka się skraca i kazał się oszczędzać to domownicy mi nie pozwalają nic robić, fakt ćwicze sobie codziennie albo co drugi dzień ale fizycznie nie pracuje, kiedyś umyłam samochód czyli się nie namęczyłam a kręgosłup bolał, wczoraj przy remoncie, wysprzątałam 2 komody i pomyłam podłogi, trochę pozbierałam śmieci i znowu boli więc ewidentnie mam za mało ruchu

bo kolor jest zupełnie inny niż był w sklepie, u nas to jakiś niewiadomy jest a tam był taki żywy ten kolor taki idealny a przy naszym świetle taki szary, bury, nie wiadomo jaki coś czuje że szybko będziemy zmieniać wystrój salonu


no i się zdenerwowałam, żadne laboratorium mi nie chce zrobić badania glukozą bez skierowania od lekarza, mojego lekarza nie ma, bo jest na urlopie, koszt glukometru + pasków ok 100 zł a to tylko jedno badanie już się załamałam, że mogę mieć badanie w laboratorium za 10 zł a niepotrzebnie będę przepłacać ale moja szefowa się zaoferowała, że mi pożyczy glukometr i na spokojnie sobie to mam zrobić w domu

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

Bo odkąd lekarz powiedział, że szyjka się skraca i kazał się oszczędzać to domownicy mi nie pozwalają nic robić, fakt ćwicze sobie codziennie albo co drugi dzień ale fizycznie nie pracuje, kiedyś umyłam samochód czyli się nie namęczyłam a kręgosłup bolał, wczoraj przy remoncie, wysprzątałam 2 komody i pomyłam podłogi, trochę pozbierałam śmieci i znowu boli więc ewidentnie mam za mało ruchu

bo kolor jest zupełnie inny niż był w sklepie, u nas to jakiś niewiadomy jest a tam był taki żywy ten kolor taki idealny a przy naszym świetle taki szary, bury, nie wiadomo jaki coś czuje że szybko będziemy zmieniać wystrój salonu


no i się zdenerwowałam, żadne laboratorium mi nie chce zrobić badania glukozą bez skierowania od lekarza, mojego lekarza nie ma, bo jest na urlopie, koszt glukometru + pasków ok 100 zł a to tylko jedno badanie już się załamałam, że mogę mieć badanie w laboratorium za 10 zł a niepotrzebnie będę przepłacać ale moja szefowa się zaoferowała, że mi pożyczy glukometr i na spokojnie sobie to mam zrobić w domu

na mnie też najgorzej działa leżenie ale nie bardzo umiem wyczuć tą moją granicę i latam jak zwykle tylko bardziej bujając się na boki a potem jęczę z bólu

No niestety od światła bardzo dużo zależy ale czuje że wcale nie będzie źle i wszystkie niedoskonałości zamaskujesz albo przełamiesz dodatkami

To lekarz nie dał Ci od razu skierowania? Na długo poszedł na urlop? Ale widzę że już sobie poradziłaś i jednak będziesz robić w domu

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

To lekarz nie dał Ci od razu skierowania? Na długo poszedł na urlop? Ale widzę że już sobie poradziłaś i jednak będziesz robić w domu

on nigdy nie daje skierowań, zawsze tylko pisze na kartce zwykłej co mam za badania zrobić ale iście skierowań nie wypisuje. No jednak będę robić w domu, cóż sytuacja mnie zmusiła

[meduzka88]

Hej
Wiecie co zastanawiam się nad zmianą lekarza.....

[Aldrin]

Napisane przez meduzka88

Hej
Wiecie co zastanawiam się nad zmianą lekarza.....

czemu?

[meduzka88]

Napisane przez Aldrin

czemu?

No wiesz ten mój lekarz to zawieszony ordynator w moim szpitalu...
Chciałam mieć lekarza , który będzie na oddziale jak będę rodziła.....a tego napewno nie będzie....
Poza tym chyba nie będę rodzić w ogóle w tym szpitalu...
Tam ciągle coś się dzieje...

[Aldrin]

Napisane przez meduzka88

No wiesz ten mój lekarz to zawieszony ordynator w moim szpitalu...
Chciałam mieć lekarza , który będzie na oddziale jak będę rodziła.....a tego napewno nie będzie....
Poza tym chyba nie będę rodzić w ogóle w tym szpitalu...
Tam ciągle coś się dzieje...

jak się boisz i masz inny szpital na oku to zmieniaj pamiętaj, że to końcówka już a do tego w każdym szpitalu jakieś akcje pewnie są tylko, że nikt o nich nie mówi i żyjemy w nieświadomości

[meduzka88]

Napisane przez Aldrin

jak się boisz i masz inny szpital na oku to zmieniaj pamiętaj, że to końcówka już a do tego w każdym szpitalu jakieś akcje pewnie są tylko, że nikt o nich nie mówi i żyjemy w nieświadomości

No właśnie mam dylemat co zrobić.....boję się ,żeby nie podjąć złej decyzji...

[Aldrin]

Napisane przez meduzka88

No właśnie mam dylemat co zrobić.....boję się ,żeby nie podjąć złej decyzji...

Kochana jakąkolwiek decyzję byś nie podjęła będzie dobra, poród będzie szybki i bezproblemowy, więc gdziekolwiek będziesz rodzić będzie dobrze

[Izetka_]

No to odespałam za wczesne wstanie

Meduzka-ja mam wizyte kontrolną w poniedziałek, czyli przegląd techniczny podwozia no w takiej sytuacji to ja chyba zmieniłabym masz dobry powód, nikt Ci nic nie powie...

Pradip-robiłam krew, mocz i toxoplazmozę(bo nie mam odporności)

Aldrin-i bardzo dobrze, że Ci nie pozwalają nic robic bo z własnej nadgorliwości można tylko sobie biedy narobic a może kolor żarówek zmienic??? w sensie ciepłe światło zimne światło???

[meduzka88]

A myślicie ,że wydadzą mi moją kartę z tej prywatnej kliniki gdzie chodzę do tego ordynatora?

[Izetka_]

Napisane przez meduzka88

A myślicie ,że wydadzą mi moją kartę z tej prywatnej kliniki gdzie chodzę do tego ordynatora?

Moim zdaniem powinni, chociaz kopie wydac

[Malgos_12]

Napisane przez Aldrin

Bo odkąd lekarz powiedział, że szyjka się skraca i kazał się oszczędzać to domownicy mi nie pozwalają nic robić, fakt ćwicze sobie codziennie albo co drugi dzień ale fizycznie nie pracuje, kiedyś umyłam samochód czyli się nie namęczyłam a kręgosłup bolał, wczoraj przy remoncie, wysprzątałam 2 komody i pomyłam podłogi, trochę pozbierałam śmieci i znowu boli więc ewidentnie mam za mało ruchu

bo kolor jest zupełnie inny niż był w sklepie, u nas to jakiś niewiadomy jest a tam był taki żywy ten kolor taki idealny a przy naszym świetle taki szary, bury, nie wiadomo jaki coś czuje że szybko będziemy zmieniać wystrój salonu


no i się zdenerwowałam, żadne laboratorium mi nie chce zrobić badania glukozą bez skierowania od lekarza, mojego lekarza nie ma, bo jest na urlopie, koszt glukometru + pasków ok 100 zł a to tylko jedno badanie już się załamałam, że mogę mieć badanie w laboratorium za 10 zł a niepotrzebnie będę przepłacać ale moja szefowa się zaoferowała, że mi pożyczy glukometr i na spokojnie sobie to mam zrobić w domu

o nie pomyślałabym, że bez skierowania nie zrobią...

Napisane przez meduzka88

No wiesz ten mój lekarz to zawieszony ordynator w moim szpitalu...
Chciałam mieć lekarza , który będzie na oddziale jak będę rodziła.....a tego napewno nie będzie....
Poza tym chyba nie będę rodzić w ogóle w tym szpitalu...
Tam ciągle coś się dzieje...

kochana zrób tak, żebyś była spokojna...
ja powiem ci tyle, że w każdym szpitalu "coś" większego lub mniejszego się dzieje, tyle że dopóki nikt nie zacznie grzebać, to jakoś wszystko się udaje zataić.

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

on nigdy nie daje skierowań, zawsze tylko pisze na kartce zwykłej co mam za badania zrobić ale iście skierowań nie wypisuje. No jednak będę robić w domu, cóż sytuacja mnie zmusiła

hmm byłam przekonana że Ci odpisywałam na tą wiadomość
Mój też pisze na kartce i stawia pieczątkę ale to się sprawdza tylko jakbym robiła badania akurat w tej placówce a że ja tam mam kawał drogi to w rejestracji proszę o wypisanie normalnego skierowania i idę pod domem
Bez kitu ja to mam coś z głową odnośnie tej glukozy. Pojechałam do Superpharm i przed wejściem do sklepu jeszcze pamiętałam o niej. Kupiłam 2 paczki chusteczek skarpetki dla małego i dopiero teraz przypomniałam sobie o tej nieszczęsnej glukozie

Napisane przez meduzka88

No wiesz ten mój lekarz to zawieszony ordynator w moim szpitalu...
Chciałam mieć lekarza , który będzie na oddziale jak będę rodziła.....a tego napewno nie będzie....
Poza tym chyba nie będę rodzić w ogóle w tym szpitalu...
Tam ciągle coś się dzieje...

też jestem zdania że nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego o danym lekarzu czy szpitalu bo najgorsze rzeczy się ukrywa więc jedyne co możemy zrobić to wybrać ten. tego który daje nam poczucie bezpieczeństwa Karta chorób jest Twoją własnością i nawet jak nie będą chcieli to muszą Ci ją wydać. Masz jakiś inny szpital na oku?

Napisane przez Izetka_

Pradip-robiłam krew, mocz i toxoplazmozę(bo nie mam odporności)

też nie mam odporności na toxo

Dostałam zaproszenie na kolejne warsztaty Pawła Zawitkowskiego

Małgoś jak nocka?

[Aldrin]

Napisane przez meduzka88

A myślicie ,że wydadzą mi moją kartę z tej prywatnej kliniki gdzie chodzę do tego ordynatora?

to jest Twoje i masz prawo zmienić lekarza, więc raczej muszą Ci ją wydać

Malgos Kacperek dał mamie pospać w nocy? Ucałowałaś go od ciotki klotki?

Napisane przez Pradip

hmm byłam przekonana że Ci odpisywałam na tą wiadomość
Mój też pisze na kartce i stawia pieczątkę ale to się sprawdza tylko jakbym robiła badania akurat w tej placówce a że ja tam mam kawał drogi to w rejestracji proszę o wypisanie normalnego skierowania i idę pod domem
Bez kitu ja to mam coś z głową odnośnie tej glukozy. Pojechałam do Superpharm i przed wejściem do sklepu jeszcze pamiętałam o niej. Kupiłam 2 paczki chusteczek skarpetki dla małego i dopiero teraz przypomniałam sobie o tej nieszczęsnej glukozie

Dostałam zaproszenie na kolejne warsztaty Pawła Zawitkowskiego

u mnie nie ma rejestracji, tylko sam lekarz no i dupa z tym skierowaniem, pewnie musiałabym dzwonić do niego, jechać na szpital oni by mnie musieli przyjąć na jeden dzień, zrobić glukozę i wypuścić, dobrze, że udało się prościej
hahaha nie masz apteki gdzieś bliżej? najwyżej pójdziesz robić glukozę i rano kupisz

Ty to masz szczęście kolejne warsztaty

[Izetka_]

Pytanie za 100 punktów
Jak rozwiązujecie, albo planujecie rozwiązac problem pieluszek i prania dzieciaczków???
W sensie czy macie oddzielne kosze na te rzeczy???

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

u mnie nie ma rejestracji, tylko sam lekarz no i dupa z tym skierowaniem, pewnie musiałabym dzwonić do niego, jechać na szpital oni by mnie musieli przyjąć na jeden dzień, zrobić glukozę i wypuścić, dobrze, że udało się prościej
hahaha nie masz apteki gdzieś bliżej? najwyżej pójdziesz robić glukozę i rano kupisz

Ty to masz szczęście kolejne warsztaty

No to zrobisz wszystko w domu i nie będziesz się denerwować słuchając starych bab w poczekalni
No niby mam ale przecież byłam w aptece i to tej taniej
Zaskoczyli mnie z tymi warsztatami bo to dla mam albo dla kobiet w ciąży które już były na takim spotkaniu i chcą dowiedzieć się więcej a co lepsze warsztaty są w tym samym miejscu i dniu co te na które idziemy z Eweliką więc albo wrócę do domu na obiad albo będę tam koczować od 10.30 do 20.30

Napisane przez Izetka_

Pytanie za 100 punktów
Jak rozwiązujecie, albo planujecie rozwiązac problem pieluszek i prania dzieciaczków???
W sensie czy macie oddzielne kosze na te rzeczy???

yyyy a to muszą być oddzielnie?

[meduzka88]

Napisane przez Pradip

hmm byłam przekonana że Ci odpisywałam na tą wiadomość
Mój też pisze na kartce i stawia pieczątkę ale to się sprawdza tylko jakbym robiła badania akurat w tej placówce a że ja tam mam kawał drogi to w rejestracji proszę o wypisanie normalnego skierowania i idę pod domem
Bez kitu ja to mam coś z głową odnośnie tej glukozy. Pojechałam do Superpharm i przed wejściem do sklepu jeszcze pamiętałam o niej. Kupiłam 2 paczki chusteczek skarpetki dla małego i dopiero teraz przypomniałam sobie o tej nieszczęsnej glukozie


też jestem zdania że nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego o danym lekarzu czy szpitalu bo najgorsze rzeczy się ukrywa więc jedyne co możemy zrobić to wybrać ten. tego który daje nam poczucie bezpieczeństwa Karta chorób jest Twoją własnością i nawet jak nie będą chcieli to muszą Ci ją wydać. Masz jakiś inny szpital na oku?

też nie mam odporności na toxo

Dostałam zaproszenie na kolejne warsztaty Pawła Zawitkowskiego

Małgoś jak nocka?

Mam na oku Szpital oddalony o 30km od mojego miasta.
Na jutro umówiłam się telefonicznie z ordynatorem