Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.5. świętujemy Roczek.

[nestelle]

Napisane przez Tajgusia

Tasiu ja znalazłam taki artykuł dla Ciebie http://www.babyboom.pl/niemowleta/ka...e_dziecko.html

nie do mnie .ale przeczytałam . i się wtrące choć mojego zdania przecież można nie brac pod uwagę w ogole !!!!!
Mysle ze dziecko prawie roczne jest na tyle duże ze dostało to co najważniejsze dla niego wiec rezygnacja z kp nie będzie dla niego żadną krzywdą ( pomijając emocje ...ale zawsze trzeba się z tym liczyc ...). a odstawić będzie trzeba prędzej czy później ...dla niektórych dzieci/rodziców wcale nie jest łatwiej w późniejszym czasie - może będzie tak samo trudno kiedyś jak teraz ...
Dlatego będę się trzymać ze lepiej dla Tasi jak odstawi - jest w ciąży , organizm jest zmęczony poprzednią ciązą i karmieniem obecnym a tu nowe zycie w niej rosnie ,potem trzeba wykarmić ...to ogromne obciążenie dla organizmu fizyczne i psychiczne . Wiadomo ze niektóre tak kiedyś robiły - robią .... ale kobiety są różne jedne rodzą przez 5 minut w polu inne przez tydzień w szptalu -nie można wymagac aby jedna robiła tak jak druga tylko dlatego ze "tak się da".
A jak napisałam w poscie wcześniejszym - lepiej aby maluch teraz skończył kp i zapomniał niż jak urodzi się drugi i poczuje zazdrość albo tesknote do cyca.
Mówie to ja - ta która karmi długo np. Ninke 2 lata prawie . jestem bardzo za kp ale w granicach rozsądku ważne jest tez zdrowie mamy ... a karmienie w ten sposób będzie bardzo wykańczające ..będzie brakowało siły na inne czynność związane przy 2 tak małych dzieci .....
To tylko moje zdanie .

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry,

PYTANIE: co dawać małej jeść żeby podnieść żelazo? wydawało mi się że wystarczająco dużo dostaje w jedzeniu ale niestety ma poniżej normy tak więc?

przykro mi - nie pomoge bo problemu nie miałam choć R jest praktycznie na samaym moim mleku teraz .... mogę jedynie polecić to co znajde w opiniach innych w necie -co ogolnie jest zalecane ..ale na pewno tu dziewczyny mają własne doświadczenia ....

[Tasia34]

Napisane przez Tajgusia

Tasiu ja znalazłam taki artykuł dla Ciebie http://www.babyboom.pl/niemowleta/ka...e_dziecko.html

Wiesz, myslalam o tym Ale obawiam sie, ze ostatnie dni/tygodnie ciazy przeleze w szpitalu i wtedy bylby problem. Zreszta i tak kilka dni tam bede, co wtedy z kp..? Chyba nie dam rady poza tym ;-)
Krzys jest duzy, zrozumie, wierze w Niego


Panika - zdrowka!!!

[corka_rosy]

Hej!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Jak śpię w starych legginsach to się nie budzi, jak spię w spodniach dresowych to się budzi serio

no tak, logiczne

Napisane przez kwiatuszekkk21

Tasia i alliw jesteście yeti zazdroszczę siedzenia na ławce przez prawie rok jeden jedyny raz udało mi się posadzić tyłek na ławce i to miałam przed sobą wertep i musiałam bujać wózkiem

Ja też jestem yeti, od urodzenia do 6 miesiąca spędzałam godziny na ławce, czytając.

Napisane przez scarlett26

Hej, ja jestem padnięta nieco, wczoraj sama w szpitalu musiałam zlądować

Już wszystko ok?

Jesteśmy po pierwszej godzinie w żłobku. Tylko zerkałam przez okienko w drzwiach. W. zapoznał się z ciociami, siedział u nich na kolanach i rozglądał się z otwartą buzią. Pobawił się, uśmiechał, troszkę pogadał. Jak zobaczył mnie przez okienko, to zaczął marudzić i wyciągać do mnie rączki. Ciocie go szybko zabawiły. Nie odważył się bawić sam na podłodze, ale i tak jest bardzo dobrze

[scarlett26]

Nic ze słoiczka nie wypełzło, ale wkurzyłam się, chyba do Hippa napiszę jakim prawem w słoiku jest coś czego nie ma w składzie (nie chodzi o robale). Normalnie wcześniej w tych słoikach nie zauważyłam, ale tym razem były kawały natki, a pietruszki w składzie niet... Grrrrrr......

Po raz drugi się wkurzyłam, bo dostałam @ Menopauzo przybywaj!!!!

Dzięki za życzenia, nie chcę pisać na forum co i jak.

Odebrałam wczoraj pakę z Arosa, dowcipni z tymi kartonikami, na szerokość się do kosza Mutsy nie mieści, o takim Maclarenie nie wspominając.... Mój minimalistyczny plan o kant d rozbić, szybciej kupuję niż czytam, muszę chyba gazety ograniczyć na rzecz książek...

[corka_rosy]

Tasia, musisz być konsekwentna, jeśli chcesz odstawić Krzysia. PAmiętasz, jak opisywałam naszą walkę z butlą? Miałam silne postanowienie, że muszę W. nauczyć pić mm i po długim czasie (prawie 2 miesiące) odniosłam sukces. Nie możesz się poddać, skup się na tym, że musisz być zdrowa i silna i dla nowego dzidziusia i dla Krzysia. Tul Krzysia jak najczęściej, okazuj mu o wiele więcej czułości (choć i tak pewnie ma jej dużo) i myślę, że tak też będzie mu łatwiej pożegnać się z cycem. Przez pewien czas po przestawieniu na butlę wieczorem (karmię tylko nad ranem), Wojtek bardziej się do nas garnął, zrobił się jeszcze większą przylep,potrzebował jeszcze więcej uwagi.Bardzo dużo się wtedy przytulaliśmy, bawiliśmy tak, że on siedział u mnie na kolanach, sporo nosiliśmy w bondolino. Teraz już jest ok, pogodził się z butlą i już tak kurczowo się do mnie nie garnie.
Dasz radę, trzymam mocne kciuki. Pamiętaj, że dałaś mu już to, co najlepsze i on i tak czuje, że jest dla Ciebie najważniejszy - nawet jeśli nie dasz mu cycusia.

[nestelle]

Napisane przez Tasia34

Hej Mamuski
U nas noc calkiem ok, zasnal o 20, jadl o 24 i potem o 6 juz ze mna w lozku, z cycem spal sobie. Nowy patent mamy - ja na brzuchu, Krzys przewieszony i pijacy "od gory" kleczacy obok
Nestelle - Hobbit nie na dvd, mielismy z hmmmmm... innej wypozyczalni

rozumiem.... szkoda ...

a ten patent . hehe niedługo nie będziesz mogłabyc na brzuchu ....

Napisane przez Agnjeska

Nestelle pani aa dostała ciuszki, zabawki, mate muzyczną, wisiorek z jej imieniem i datą urodzin i trochę funduszy od dziadków. Więc rozpieszczona na maksa (; a os opiekunki puzzle drewniane i książeczkę do wody...
A ja bym trochę miejsca dostać chciała bo mieszkanie za małe się robi (:
.

super prezenty mała pewnie bardzo zadowolona

Napisane przez scarlett26

obiadożerca wzywa, dziś w menu słynne buraki z hippa, jakby coś w nich pełzało dam znać

[scarlett26]

Dla mnie takie artykuły to jakiś bzdet. Przecież skoro wszędzie pisze się jak to pokarm dostosowuje się do dziecka, to jak ma się dostosować do 2 w różnym wieku??? Raczej może nie być właściwy dla żadnego... Przecież noworodek powinien jeść siarę, to co, cyc z rozbujaną laktacją raptem się zresetuje i pojawi się siara??? Co innego bliźnięta, co innego taki układ...

Trzebaby przepytać na okoliczność kogoś z sekty konsultantów laktacyjnych, może istnieje jakiś sekretny mechanizm wewnątrzcycowy, że np lewy produkuje siarę, a prawy mleko dla roczniaka???

[nestelle]

Napisane przez corka_rosy

Jesteśmy po pierwszej godzinie w żłobku. Tylko zerkałam przez okienko w drzwiach. W. zapoznał się z ciociami, siedział u nich na kolanach i rozglądał się z otwartą buzią. Pobawił się, uśmiechał, troszkę pogadał. Jak zobaczył mnie przez okienko, to zaczął marudzić i wyciągać do mnie rączki. Ciocie go szybko zabawiły. Nie odważył się bawić sam na podłodze, ale i tak jest bardzo dobrze

SUPER ! oby tak zotało !
obawiam się tylko ze mały jak kapnie się o co chodzi zareaguje inaczej .... no ale to nieuniknione.
Kuba tak miał jak poszedł do przedszkola - poszliśmy razem po godzinie zmyłam się na godzinke czy dwie . na następny dzień nie chciał mnie wypuscic ..ile płaczu było ...do przedszkola chodziłam przez tydzień czy dwa . Ninka zas poszła na własne zyczenie wcześniej bo błagała .ona natomiast nie chciała wyjść z przedszkola ...

Napisane przez scarlett26

Nic ze słoiczka nie wypełzło, ale wkurzyłam się, chyba do Hippa napiszę jakim prawem w słoiku jest coś czego nie ma w składzie (nie chodzi o robale). Normalnie wcześniej w tych słoikach nie zauważyłam, ale tym razem były kawały natki, a pietruszki w składzie niet... Grrrrrr......

Odebrałam wczoraj pakę z Arosa, dowcipni z tymi kartonikami, na szerokość się do kosza Mutsy nie mieści, o takim Maclarenie nie wspominając.... Mój minimalistyczny plan o kant d rozbić, szybciej kupuję niż czytam, muszę chyba gazety ograniczyć na rzecz książek...

hipp-niekompetentny ...
ja tez szybciej kupuje niż czytam ..zwłaszcza ostatnio

Napisane przez scarlett26

Dla mnie takie artykuły to jakiś bzdet. Przecież skoro wszędzie pisze się jak to pokarm dostosowuje się do dziecka, to jak ma się dostosować do 2 w różnym wieku??? Raczej może nie być właściwy dla żadnego... Przecież noworodek powinien jeść siarę, to co, cyc z rozbujaną laktacją raptem się zresetuje i pojawi się siara??? Co innego bliźnięta, co innego taki układ...

Trzebaby przepytać na okoliczność kogoś z sekty konsultantów laktacyjnych, może istnieje jakiś sekretny mechanizm wewnątrzcycowy, że np lewy produkuje siarę, a prawy mleko dla roczniaka???

hehe masz racje .to raczej nie możliwe .tak czy siak -na pewno znajdą się takie mamy co tak karmią .

[anika_s]

Napisane przez scarlett26

Po raz drugi się wkurzyłam, bo dostałam @ Menopauzo przybywaj!!!!

[pani22ka]

Napisane przez oliwka__

PYTANIE: co dawać małej jeść żeby podnieść żelazo? wydawało mi się że wystarczająco dużo dostaje w jedzeniu ale niestety ma poniżej normy tak więc?

przeczytałam i dajesz wszystko co trza

skonsultować z pediatrą. moja zleciła actiferol i zakazała się przejmować
a masz normy dla niemowlaka?

Napisane przez Agnjeska

A ja bym trochę miejsca dostać chciała bo mieszkanie za małe się robi (:

o toooo tooo!

Napisane przez nestelle

jestem bardzo za kp ale w granicach rozsądku ważne jest tez zdrowie mamy ...

Napisane przez corka_rosy

Ja też jestem yeti, od urodzenia do 6 miesiąca spędzałam godziny na ławce, czytając.

hehhhhhhh....
no i tak się tworzą te legendy...

Brawo żłobkowe klask i: kiedy powtórka adaptacji?

Napisane przez scarlett26

Menopauzo przybywaj!!!!

[nestelle]

pochwale si emoją mooondroscią
jak pisałam piekarnik się nam zepsuł . tz załatwił pana od naprawy na dzisiaj . co zmusiło mnie niestety do jego umycia wreszcie .
szukłam środka do czyszczenia piekarnikw -nie mogłam znaleźć wiec umyłam (i tak się nie dało ) cifem i srodkiem pod prysznic
szorowałam ,szorowałam ..zmachana skończyłam .nie dokonca zeszło no ale zadowolona i tak poszłam schować owe srodki czytosci ...po drodze znajdując ..... płyn do czyszczenia piekarnika . jakby tego było mało na opakowaniu napisane "wystarczy spsikac -czysci samoczynnie " .Dobra to postanowiłam tym poprawić ...wszystko obficie spryskałam .....i po tym przeczytałam w instrukcji ze "podgrzać piekarnik do temp.40 stopni i wyłaczyc ..." .a ja ma przecież zepsuty .
Pan przyjechał ,wszystko rozkręcił wyjął piekarnik (mamy w zabudowie) i wyszedł z domu do bezpieczników ..j aw tym czasie widzac jak syf był we wnęce i na zewnątrz piekarnika -odkurzyłam ,umałam mokra scierką ...... a pan wrócił i przerażony pyta "czy mam dobrą polise bo wszystko jest podłączone nadal i kable na wierzchu ze stykami ..." hehe można powiedzieć ze umyłam prad . Tz się zjawił i popukal się w czoło dając mi znak jaka jestem mądra i skwitował "jakby miała dobra polise to by jej dawno nie było .."
piekarnik będzie działal w poniedziałek .będziemy do tego czasu głodować......

[Tasia34]

Napisane przez scarlett26

Dla mnie takie artykuły to jakiś bzdet. Przecież skoro wszędzie pisze się jak to pokarm dostosowuje się do dziecka, to jak ma się dostosować do 2 w różnym wieku??? Raczej może nie być właściwy dla żadnego... Przecież noworodek powinien jeść siarę, to co, cyc z rozbujaną laktacją raptem się zresetuje i pojawi się siara??? Co innego bliźnięta, co innego taki układ...

Trzebaby przepytać na okoliczność kogoś z sekty konsultantów laktacyjnych, może istnieje jakiś sekretny mechanizm wewnątrzcycowy, że np lewy produkuje siarę, a prawy mleko dla roczniaka???

Czytalam, ze po porodzie organizm przestawia sie na produkcje dla mlodszego dziecka, siara itd. I zawsze karmienie nalezy zacvzynac od mlodszego, potem starsze - nie bedzie dla niego super-odpowiednie, ale cos tam zawsze skapnie
W kazdym razie ja wolalabym nie sprawdzac tego.

Napisane przez corka_rosy

Tasia, musisz być konsekwentna, jeśli chcesz odstawić Krzysia. PAmiętasz, jak opisywałam naszą walkę z butlą? Miałam silne postanowienie, że muszę W. nauczyć pić mm i po długim czasie (prawie 2 miesiące) odniosłam sukces. Nie możesz się poddać, skup się na tym, że musisz być zdrowa i silna i dla nowego dzidziusia i dla Krzysia. Tul Krzysia jak najczęściej, okazuj mu o wiele więcej czułości (choć i tak pewnie ma jej dużo) i myślę, że tak też będzie mu łatwiej pożegnać się z cycem. Przez pewien czas po przestawieniu na butlę wieczorem (karmię tylko nad ranem), Wojtek bardziej się do nas garnął, zrobił się jeszcze większą przylep,potrzebował jeszcze więcej uwagi.Bardzo dużo się wtedy przytulaliśmy, bawiliśmy tak, że on siedział u mnie na kolanach, sporo nosiliśmy w bondolino. Teraz już jest ok, pogodził się z butlą i już tak kurczowo się do mnie nie garnie.
Dasz radę, trzymam mocne kciuki. Pamiętaj, że dałaś mu już to, co najlepsze i on i tak czuje, że jest dla Ciebie najważniejszy - nawet jeśli nie dasz mu cycusia.

Kazda rada cenna
I gratulacje za poczatki aklimatyzacji Wojtusia w zlobku

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

pochwale si emoją mooondroscią
jak pisałam piekarnik się nam zepsuł . tz załatwił pana od naprawy na dzisiaj . co zmusiło mnie niestety do jego umycia wreszcie .
szukłam środka do czyszczenia piekarnikw -nie mogłam znaleźć wiec umyłam (i tak się nie dało ) cifem i srodkiem pod prysznic
szorowałam ,szorowałam ..zmachana skończyłam .nie dokonca zeszło no ale zadowolona i tak poszłam schować owe srodki czytosci ...po drodze znajdując ..... płyn do czyszczenia piekarnika . jakby tego było mało na opakowaniu napisane "wystarczy spsikac -czysci samoczynnie " .Dobra to postanowiłam tym poprawić ...wszystko obficie spryskałam .....i po tym przeczytałam w instrukcji ze "podgrzać piekarnik do temp.40 stopni i wyłaczyc ..." .a ja ma przecież zepsuty .
Pan przyjechał ,wszystko rozkręcił wyjął piekarnik (mamy w zabudowie) i wyszedł z domu do bezpieczników ..j aw tym czasie widzac jak syf był we wnęce i na zewnątrz piekarnika -odkurzyłam ,umałam mokra scierką ...... a pan wrócił i przerażony pyta "czy mam dobrą polise bo wszystko jest podłączone nadal i kable na wierzchu ze stykami ..." hehe można powiedzieć ze umyłam prad . Tz się zjawił i popukal się w czoło dając mi znak jaka jestem mądra i skwitował "jakby miała dobra polise to by jej dawno nie było .."
piekarnik będzie działal w poniedziałek .będziemy do tego czasu głodować......

Nestelle wyślij to do Rozenkowej, może jakąś specjalną nagrodę dla Ciebie ufunduje : hahaha:

A co do głodowania to jest co zjeść na mieście w PZN

[Moderna]

Napisane przez nestelle

pochwale si emoją mooondroscią
jak pisałam piekarnik się nam zepsuł . tz załatwił pana od naprawy na dzisiaj . co zmusiło mnie niestety do jego umycia wreszcie .
szukłam środka do czyszczenia piekarnikw -nie mogłam znaleźć wiec umyłam (i tak się nie dało ) cifem i srodkiem pod prysznic
szorowałam ,szorowałam ..zmachana skończyłam .nie dokonca zeszło no ale zadowolona i tak poszłam schować owe srodki czytosci ...po drodze znajdując ..... płyn do czyszczenia piekarnika . jakby tego było mało na opakowaniu napisane "wystarczy spsikac -czysci samoczynnie " .Dobra to postanowiłam tym poprawić ...wszystko obficie spryskałam .....i po tym przeczytałam w instrukcji ze "podgrzać piekarnik do temp.40 stopni i wyłaczyc ..." .a ja ma przecież zepsuty .
Pan przyjechał ,wszystko rozkręcił wyjął piekarnik (mamy w zabudowie) i wyszedł z domu do bezpieczników ..j aw tym czasie widzac jak syf był we wnęce i na zewnątrz piekarnika -odkurzyłam ,umałam mokra scierką ...... a pan wrócił i przerażony pyta "czy mam dobrą polise bo wszystko jest podłączone nadal i kable na wierzchu ze stykami ..." hehe można powiedzieć ze umyłam prad . Tz się zjawił i popukal się w czoło dając mi znak jaka jestem mądra i skwitował "jakby miała dobra polise to by jej dawno nie było .."
piekarnik będzie działal w poniedziałek .będziemy do tego czasu głodować......

i
(ale dobrze, ze Ci sie nic nie stalo z tym otwartym pradem )

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

A co do głodowania to jest co zjeść na mieście w PZN

no jasne jest pełno .tylko ze ja nie mobilna teraz przez chorobę Roszka . nomadka osiadła . a ja mieszkam pod poznaniem także jedzenie na tel . to głównie pizze (nie jadamy) inne produkty jak sushi mogę zamawiac po godzinach pracy bo mieszkamy nad biurem -a lepiej aby pracownicy nie mieli wglądu co kupujemy ...(obiad musze mieć w godz. 14-15 bo są dzieci jeszcze) .

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

no jasne jest pełno .tylko ze ja nie mobilna teraz przez chorobę Roszka . nomadka osiadła . a ja mieszkam pod poznaniem także jedzenie na tel . to głównie pizze (nie jadamy) inne produkty jak sushi mogę zamawiac po godzinach pracy bo mieszkamy nad biurem -a lepiej aby pracownicy nie mieli wglądu co kupujemy ...(obiad musze mieć w godz. 14-15 bo są dzieci jeszcze) .

wyślij starszaki jeść do babć/niech zjedzą w szkole - potem weekend wyślij TŻta na polowanie, a potem już poniedziałek

albo nie wiem, zupę ugotuj, czy naleśniki

serio bez piekarnika nie da się obiadu zrobić?

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

wyślij starszaki jeść do babć/niech zjedzą w szkole - potem weekend wyślij TŻta na polowanie, a potem już poniedziałek

albo nie wiem, zupę ugotuj, czy naleśniki

serio bez piekarnika nie da się obiadu zrobić?

nie no da się - i to nie jedno ...ale mi najlepsze obiady z piekarnika wychodzą. wrzucam tylko - w tym czasie włosy mogę se zrobić - i jest ,sałatke zrobie ewentualnie jakiś ryz dogotuje -makaron...

a babcie ? prędzej do nas na obiad przyjdą

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Moderna - weszłas mi na ambicje - i nauczyłam Roszka spiewac
teraz już umie "la la la la ...."

[Moderna]

Napisane przez nestelle

nie no da się - i to nie jedno ...ale mi najlepsze obiady z piekarnika wychodzą. wrzucam tylko - w tym czasie włosy mogę se zrobić - i jest ,sałatke zrobie ewentualnie jakiś ryz dogotuje -makaron...

a babcie ? prędzej do nas na obiad przyjdą

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Moderna - weszłas mi na ambicje - i nauczyłam Roszka spiewac
teraz już umie "la la la la ...."

tak, piekarnik góruje - ale dania jednogarnkowe tez proste w obsludze

z babciami rozwalasz system

juhuuuu brawa dla Roszka moze znajdzie sie miejsce u boku M. w jakims boysbandzie

[Agnjeska]

Napisane przez nestelle

rozumiem.... szkoda ...

a ten patent . hehe niedługo nie będziesz mogłabyc na brzuchu ....


super prezenty mała pewnie bardzo zadowolona

Szczególnie zadowolona to z opakowań była (;

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nestelle]

Napisane przez Agnjeska

Szczególnie zadowolona to z opakowań była (;
.

no tak ! przecież dla dzieci sa równie ważne !
oj było pewnie daaaarcie !!! rozkoszne chwile ....

[scarlett26]

czy siad w szpagacie poprzecznym może być zaliczony jako pierwsze wykorzystanie swojego zada?

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

czy siad w szpagacie poprzecznym może być zaliczony jako pierwsze wykorzystanie swojego zada?

cyrkówa !
zaliczone !

[Moderna]

Napisane przez oliwka__

Dzień dobry,

PYTANIE: co dawać małej jeść żeby podnieść żelazo? wydawało mi się że wystarczająco dużo dostaje w jedzeniu ale niestety ma poniżej normy tak więc?

Napisane przez Tasia34

Moderna - kurcze, piszesz, ze po 1 owocu suszonym dawalas..? Ja do jaglanki po 3 morele i 3 sliwki dawalam... Zjadal wszystko. Ze smakiem

ale az tyle do jego porcji? to ile on zjada bo ja to tyle + jeszcze pare rodzynek daje na filizanke suchej kaszy, i wychodzi ogromna porcja dla mnie i troche dla M.

Napisane przez oliwka__

dostaje żółtko całe dwa razy w tygodniu, szpinak, brokuły, buraczki, amarantus bo też zawiera dużo żelaza moje dziecko zajada się papryką dziś przy okazji zbadałam jej żelazo no i wyszło tak jednak do lekarza trzeba będzie się przejechać
do jedzonka wkrajam jej pietruszkę natkę zawsze itp.

ale to dobrze dajesz (mozesz jeszcze wlaczyc kasze jaglana i platki owsiane! ale na wodzie plus troche soku jablkowego lub pomaranczowego - witamina C pomaga w przyswajaniu zelaza), no i mieso) (na wiecej to bedzie mozna sobie pozniej pozwolic np. sezam, ziarna slonecznika, dyni, kurkuma, quinoa)..

no i jak mierzylas to zelazo - hemoglobine? (bo to ten wskaznik mowi o ewentualnej anemii, nie samo zelazo)

http://pinkcake.blox.pl/2013/07/Rosl...la-zelaza.html



---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez Agnjeska

Szczególnie zadowolona to z opakowań była (;

[anika_s]

Napisane przez nestelle

,umałam mokra scierką ...... a pan wrócił i przerażony pyta "czy mam dobrą polise bo wszystko jest podłączone nadal i kable na wierzchu ze stykami ..." hehe można powiedzieć ze umyłam prad . Tz się zjawił i popukal się w czoło dając mi znak jaka jestem mądra i skwitował "jakby miała dobra polise to by jej dawno nie było .."
piekarnik będzie działal w poniedziałek .będziemy do tego czasu głodować......

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez nestelle

teraz już umie "la la la la ...."

na la la la Oliwia tańczy

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez scarlett26

czy siad w szpagacie poprzecznym może być zaliczony jako pierwsze wykorzystanie swojego zada?

jak nie jak tak

[jolanT]

Hej!

Tego zapp'a to znalazlam zwyklego.. ale nie mial kosza I babka miala problem zeby mi zmierzyc wysokosc :/ nestelle byou-pomozecie? Na zjdeciach wyglada na bardzo niski a moj maz tez by chcial powozic choc dla niego wszystkie beda niskie..
no I ten zapp za 260zl gdzie nowke mozna dostac za 390..

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

hehe można powiedzieć ze umyłam prad . Tz się zjawił i popukal się w czoło dając mi znak jaka jestem mądra

rajuuuu, Ty w totolotka zagraj

Napisane przez Moderna

moze znajdzie sie miejsce u boku M. w jakims boysbandzie

Marsel, Roch, to osoba o niescenicznym imieniu może tańczyć w tle (chłop mi dziś pokazał /bo się jarałam jak T. bosko tańczy/ syna tańczacego na leżąco... jak biodrem zarzuca, jakie figury odwala )

Napisane przez Agnjeska

Szczególnie zadowolona to z opakowań była (;

a my się zastanawiamy co NIC tylko fajnie zapakowane

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

Marsel, Roch, to osoba o niescenicznym imieniu może tańczyć w tle (chłop mi dziś pokazał /bo się jarałam jak T. bosko tańczy/ syna tańczacego na leżąco... jak biodrem zarzuca, jakie figury odwala )

a my się zastanawiamy co NIC tylko fajnie zapakowane

dobrze jeszcze nie zaczeli, a juz ostra selekcja
(a ty matka, to wrzucaj nam tu vidjjjo tanczacego syna )

ale sie usmialam, zapakowane NIC

[nestelle]

Napisane przez anika_s

na la la la Oliwia tańczy

Napisane przez jolanT

Tego zapp'a to znalazlam zwyklego.. ale nie mial kosza I babka miala problem zeby mi zmierzyc wysokosc :/ nestelle byou-pomozecie? Na zjdeciach wyglada na bardzo niski a moj maz tez by chcial powozic choc dla niego wszystkie beda niskie..
no I ten zapp za 260zl gdzie nowke mozna dostac za 390..

zrobie potem fote - jak stoje przy wózku . i zmierze dokładnie .
wieczorkiem to zrobie.
nie polecam jednak zwykłego - nie rozkłada się w ogole .dziecko będzie tylko na siedząco . ja kupiłam dawno temu dla kuby jak miał ok 1,5 roku -troszkę ponad . potrzebowałam cos malutkiego do samolotu .
teraz jego konstrukcje-wykorzystywałam /wykorzystuje pod fotelik bo jest mega mała i było super ! ale w obecnej chwili -gdzie az taki wybor wózków nie kupiłabym zwykłego .sama będę sprzedawac i to za grosze pewnie .... albo wydam.

Napisane przez pani22ka

rajuuuu, Ty w totolotka zagraj

Marsel, Roch, to osoba o niescenicznym imieniu może tańczyć w tle (chłop mi dziś pokazał /bo się jarałam jak T. bosko tańczy/ syna tańczacego na leżąco... jak biodrem zarzuca, jakie figury odwala )

a my się zastanawiamy co NIC tylko fajnie zapakowane

[Moderna]

Pokaze Wam jak wyglada moja kuchnia po akcji " Pier... nie robie"
aaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

[Dragusia88]

Napisane przez corka_rosy

Hej!
Jesteśmy po pierwszej godzinie w żłobku. Tylko zerkałam przez okienko w drzwiach. W. zapoznał się z ciociami, siedział u nich na kolanach i rozglądał się z otwartą buzią. Pobawił się, uśmiechał, troszkę pogadał. Jak zobaczył mnie przez okienko, to zaczął marudzić i wyciągać do mnie rączki. Ciocie go szybko zabawiły. Nie odważył się bawić sam na podłodze, ale i tak jest bardzo dobrze

Napisane przez scarlett26

Dla mnie takie artykuły to jakiś bzdet. Przecież skoro wszędzie pisze się jak to pokarm dostosowuje się do dziecka, to jak ma się dostosować do 2 w różnym wieku??? Raczej może nie być właściwy dla żadnego... Przecież noworodek powinien jeść siarę, to co, cyc z rozbujaną laktacją raptem się zresetuje i pojawi się siara??? Co innego bliźnięta, co innego taki układ...

Trzebaby przepytać na okoliczność kogoś z sekty konsultantów laktacyjnych, może istnieje jakiś sekretny mechanizm wewnątrzcycowy, że np lewy produkuje siarę, a prawy mleko dla roczniaka???

mi się wydaje ze po porodzie automatycznie by się przestawiło na mleko dla noworodka. czyli siara itd

Napisane przez nestelle

pochwale si emoją mooondroscią
jak pisałam piekarnik się nam zepsuł . tz załatwił pana od naprawy na dzisiaj . co zmusiło mnie niestety do jego umycia wreszcie .
szukłam środka do czyszczenia piekarnikw -nie mogłam znaleźć wiec umyłam (i tak się nie dało ) cifem i srodkiem pod prysznic
szorowałam ,szorowałam ..zmachana skończyłam .nie dokonca zeszło no ale zadowolona i tak poszłam schować owe srodki czytosci ...po drodze znajdując ..... płyn do czyszczenia piekarnika . jakby tego było mało na opakowaniu napisane "wystarczy spsikac -czysci samoczynnie " .Dobra to postanowiłam tym poprawić ...wszystko obficie spryskałam .....i po tym przeczytałam w instrukcji ze "podgrzać piekarnik do temp.40 stopni i wyłaczyc ..." .a ja ma przecież zepsuty .
Pan przyjechał ,wszystko rozkręcił wyjął piekarnik (mamy w zabudowie) i wyszedł z domu do bezpieczników ..j aw tym czasie widzac jak syf był we wnęce i na zewnątrz piekarnika -odkurzyłam ,umałam mokra scierką ...... a pan wrócił i przerażony pyta "czy mam dobrą polise bo wszystko jest podłączone nadal i kable na wierzchu ze stykami ..." hehe można powiedzieć ze umyłam prad . Tz się zjawił i popukal się w czoło dając mi znak jaka jestem mądra i skwitował "jakby miała dobra polise to by jej dawno nie było .."
piekarnik będzie działal w poniedziałek .będziemy do tego czasu głodować......

Napisane przez Moderna

Pokaze Wam jak wyglada moja kuchnia po akcji " Pier... nie robie"
aaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!

chłopy na spacerze a ja do nauki