Czy on mnie zdradził z prostytutką?!

[beznadziejny123]

Dlaczego ktoś miałby się obrazić na Old Spice? Przecież te reklamy są zabawne.

[201607111040]

Napisane przez beznadziejny123

Dlaczego ktoś miałby się obrazić na Old Spice? Przecież te reklamy są zabawne.

Tłumaczono to chyba tym że zwyczajny mężczyzna nie ma czasu na dbanie o sylwetkę bo musi zarabiać na dom i rodzine, coś w tym stylu.

[beznadziejny123]

Napisane przez LusiaPlotkara

Tłumaczono to chyba tym że zwyczajny mężczyzna nie ma czasu na dbanie o sylwetkę bo musi zarabiać na dom i rodzine, coś w tym stylu.

Lol co za bzdura i denna wymówka. Niektórzy wstają o 5 rano żeby poćwiczyć przed robotą. A ćwiczenia naprawdę nie zabierają dużo czasu, i tak podstawą jest odżywianie ^^

Sam też planuję ćwiczyć, oby mi się w końcu udało zacząć nie tak jak rok temu

Ale offtop. Na 6 stron

[ARAKSJEL]

Napisane przez beznadziejny123

A ćwiczenia naprawdę nie zabierają dużo czasu, i tak podstawą jest odżywianie ^^

Z 2 godziny dziennie ,no chyba że pod tym pojęciem kryje się 5 pompek i 10 przysiadów .

[applekiss]

Napisane przez LusiaPlotkara

Tłumaczono to chyba tym że zwyczajny mężczyzna nie ma czasu na dbanie o sylwetkę bo musi zarabiać na dom i rodzine, coś w tym stylu.

Absurd. To normalne że pokazuje się atrakcyjnych ludzi. Nikt nie chciałby oglądać w TV kaszalotów.

[beznadziejny123]

Napisane przez ARAKSJEL

Z 2 godziny dziennie ,no chyba że pod tym pojęciem kryje się 5 pompek i 10 przysiadów .

Zależy co chcesz osiągnąć. Na dobrą sprawę to nie ma nic lepszego od ćwiczenia cały dzień, krótkich ale z dużym wysiłkiem. Warto mieć drążek np w przejściu i podciągnąć się za każdym razem jak się przechodzi itd

Napisane przez applekiss

Absurd. To normalne że pokazuje się atrakcyjnych ludzi. Nikt nie chciałby oglądać w TV kaszalotów.

No ja nawet na żywo nie chcę oglądać A TV nie oglądam i tak
Czemu tylko brzydcy ludzie w internecie mi wmawiają, że wygląd się nie liczy

[Bananalama]

Napisane przez beznadziejny123

No ja nawet na żywo nie chcę oglądać A TV nie oglądam i tak
Czemu tylko brzydcy ludzie w internecie mi wmawiają, że wygląd się nie liczy

a wmawiałam Ci coś takiego?

[beznadziejny123]

Napisane przez Bananalama

a wmawiałam Ci coś takiego?

Nie ale też wspominałaś Ale Ty jeszcze nie jesteś brzydka. Po prostu szału nie ma tak jak i ze mną

[applekiss]

Napisane przez beznadziejny123

Zależy co chcesz osiągnąć. Na dobrą sprawę to nie ma nic lepszego od ćwiczenia cały dzień, krótkich ale z dużym wysiłkiem. Warto mieć drążek np w przejściu i podciągnąć się za każdym razem jak się przechodzi itd



No ja nawet na żywo nie chcę oglądać A TV nie oglądam i tak
Czemu tylko brzydcy ludzie w internecie mi wmawiają, że wygląd się nie liczy

Ja uważam że nawet ćwiczyć nie trzeba. Ważne żeby nie chodzić spasionym jak maciora w ciąży. To się tyczy i kobiet i mężczyzn. A jeżeli dorosła osoba nie potrafi wziąć się za siebie to coś z nią nie tak. I o ile np. mój TŻ może napchać w siebie dosłownie wszystko i mimo że zbliża mu się 40stka to nie przytyje ani grama, o tyle ja muszę się ostro pilnować - więc się pilnuję i nie narzekam że jemu wolno więcej.

[Lemmy is God]

Napisane przez ARAKSJEL

Z 2 godziny dziennie ,no chyba że pod tym pojęciem kryje się 5 pompek i 10 przysiadów .

Plus hajs na dobre żarcie, tanim syfem się dobrze nie odżywisz. A nikt mi nie wmówi że zdrowa i różnorodna dieta jest tania.

[applekiss]

Napisane przez Lemmy is God

Plus hajs na dobre żarcie, tanim syfem się dobrze nie odżywisz. A nikt mi nie wmówi że zdrowa i różnorodna dieta jest tania.

No nie jest. Sama wiem, bo jestem wegetarianką, że to pochłania sporo pieniędzy.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

No i jak dla kobiet to godzinka ruchu 4 razy w tygodniu starczy. My nie musimy mięśni budować

[beznadziejny123]

Napisane przez applekiss

No nie jest. Sama wiem, bo jestem wegetarianką, że to pochłania sporo pieniędzy.

Wegetarianka to kiepska etykietka Jedząc samą czekoladę to też jest dieta wegetariańska Lepiej po prostu mówić, że starasz się prowadzić zdrowy tryb życia Większość wegetarian to sekciarze co nie noszą skórzanych pasków jak by to miało coś zmienić.

[applekiss]

Napisane przez beznadziejny123

Wegetarianka to kiepska etykietka Jedząc samą czekoladę to też jest dieta wegetariańska Lepiej po prostu mówić, że starasz się prowadzić zdrowy tryb życia Większość wegetarian to sekciarze co nie noszą skórzanych pasków jak by to miało coś zmienić.

No nie jem samej czekolady.
Pasków skórzanych też nie noszę :P
Dobra, powiem inaczej - wegetarianka która mocno pilnuje wagi i zdrowego trybu zycia.

[rembertowa]

Napisane przez applekiss

No nie jest. Sama wiem, bo jestem wegetarianką, że to pochłania sporo pieniędzy.

nie. Wegetarianizm nie pochłania sporo pieniędzy - sporo pieniędzy pochłania dobra i zróżnicowana dieta, a to, czy będzie to dieta wegetariańska, wegańska albo bez wykluczenia produktów odzwierzęcych, nie ma nic do sprawy. Wegetarianizm nie oznacza także diety lepszej czy zdrowszej - oznacza dietę, z której wykluczono produkty pochodzące z uboju. Można być wegetarianką i żreć syf, można też być wegetarianką, żreć syf i dużo na niego wydawać. Można też wydawać mało i jeść zdrowo - naprawdę, wszelkie kombinacje są możliwe.

Myślę, że dyskusja z kimś, kto w powyżej cytowany sposób traktuje logikę argumentacji, jest bezcelowa. Jak w tym zdaniu o wegetarianizmie, mylone jest wszystko ze wszystkim, słowa używane dość dowolnie, bez związku z ustalonym społecznie znaczeniem, no i tradycyjnie - na wszelkie tematy, na które są kwity, trzeba tylko po nie sięgnąć, odpowiedź "bo ja tak sądzę, i co mi zrobisz".

[ARAKSJEL]

Napisane przez Lemmy is God

Plus hajs na dobre żarcie, tanim syfem się dobrze nie odżywisz. A nikt mi nie wmówi że zdrowa i różnorodna dieta jest tania.

Jeżeli ma być różnorodna i smaczna to owszem.Aktualnie jestem tylko na zdrowym ,dobrze zbilansowanym żarciu i tanio mi to wychodzi ,fakt że jest dość monotonne ,ale ja tam mogę przez tydzień jeść na okrągło to samo.

[201607111040]

Napisane przez applekiss

No i jak dla kobiet to godzinka ruchu 4 razy w tygodniu starczy. My nie musimy mięśni budować

Ok nie musimy, ale należy pamiętać ze kobiecy organizm ma skłonność do magazynowania tłuszczu na wypadek ciązy. Mężczyzną łatwiej jest utrzymać prawidłową wagę.

[applekiss]

Napisane przez rembertowa

nie. Wegetarianizm nie pochłania sporo pieniędzy - sporo pieniędzy pochłania dobra i zróżnicowana dieta, a to, czy będzie to dieta wegetariańska, wegańska albo bez wykluczenia produktów odzwierzęcych, nie ma nic do sprawy. Wegetarianizm nie oznacza także diety lepszej czy zdrowszej - oznacza dietę, z której wykluczono produkty pochodzące z uboju. Można być wegetarianką i żreć syf, można też być wegetarianką, żreć syf i dużo na niego wydawać. Można też wydawać mało i jeść zdrowo - naprawdę, wszelkie kombinacje są możliwe.

Myślę, że dyskusja z kimś, kto w powyżej cytowany sposób traktuje logikę argumentacji, jest bezcelowa. Jak w tym zdaniu o wegetarianizmie, mylone jest wszystko ze wszystkim, słowa używane dość dowolnie, bez związku z ustalonym społecznie znaczeniem, no i tradycyjnie - na wszelkie tematy, na które są kwity, trzeba tylko po nie sięgnąć, odpowiedź "bo ja tak sądzę, i co mi zrobisz".

A mogłabyś się przestać mnie czepiać?
Widać nie masz pojęcia, że wegetarianizm to nie tylko dieta - to styl życia. Wcale nie tani, jeżeli chce się kupować produkty zdrowe, dobrej jakości, niemodyfikowane genetycznie i z ekologicznych upraw, w dodatku nie krzywdząc zwierząt (np. jajka nigdy z numerkiem 3).

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Ok nie musimy, ale należy pamiętać ze kobiecy organizm ma skłonność do magazynowania tłuszczu na wypadek ciązy. Mężczyzną łatwiej jest utrzymać prawidłową wagę.

Zależy też od indywidualnych predyspozycji organizmu

[201607111040]

Napisane przez applekiss

Zależy też od indywidualnych predyspozycji organizmu

Też, ale hormony odgrywają jednak dużą rolę w kobiecym organizmie.

[rembertowa]

Napisane przez applekiss

A mogłabyś się przestać mnie czepiać?
Widać nie masz pojęcia, że wegetarianizm to nie tylko dieta - to styl życia. Wcale nie tani.

"wegetarianizm «sposób odżywiania się polegający na wyłączeniu z diety mięsa, ryb i wszystkich lub tylko niektórych produktów pochodzenia zwierzęcego»" - za http://sjp.pwn.pl/slownik/2579637/wegetarianizm

[beznadziejny123]

Ta definicja już nachodzi na weganizm

[applekiss]

Napisane przez rembertowa

"wegetarianizm «sposób odżywiania się polegający na wyłączeniu z diety mięsa, ryb i wszystkich lub tylko niektórych produktów pochodzenia zwierzęcego»" - za http://sjp.pwn.pl/slownik/2579637/wegetarianizm

Co Ty masz za obsesję na punkcie tych definicji???
Porozmawiaj z wegetarianami - dla wielu z nich wegetarianizm to nie tylko wyłączenie z diety mięsa, ale też określony styl życia.

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez beznadziejny123

Ta definicja już nachodzi na weganizm

Dokładnie. Definicja w ogóle niezbyt trafna.

[Bananalama]

Napisane przez applekiss

No i jak dla kobiet to godzinka ruchu 4 razy w tygodniu starczy. My nie musimy mięśni budować

Oświecę Cię - mężczyźni też nie muszą.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez beznadziejny123

Nie ale też wspominałaś Ale Ty jeszcze nie jesteś brzydka. Po prostu szału nie ma tak jak i ze mną

kurde, za mało wąsy podkręcam

[beznadziejny123]

Napisane przez Bananalama

kurde, za mało wąsy podkręcam

Przede wszystkim nie są zielone

[applekiss]

Napisane przez Bananalama

Oświecę Cię - mężczyźni też nie muszą.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------



kurde, za mało wąsy podkręcam

I ponownie czepiasz się słówek.

[beznadziejny123]

No przy ćwiczeniach na siłę, mięśnie też ładnie się wyrobią. Chyba, że mówimy o typowych kulturystach nadętych i napompowanych jak balon którzy mi się kojarzą tylko z małymi fiutkami

[applekiss]

Napisane przez beznadziejny123

No przy ćwiczeniach na siłę, mięśnie też ładnie się wyrobią. Chyba, że mówimy o typowych kulturystach nadętych i napompowanych jak balon którzy mi się kojarzą tylko z małymi fiutkami

faceci w ogóle mają większe tendencje do budowy masy mięśniowej niż my i mam wrażenie że Wam się mięśnie wyrabiają od wszystkiego (nie mówię o siedzeniu za biurkiem oczywiście).
A kulturyści są tandetni :P

[tyene]

Mnie naprawdę szlag trafia, jak się komuś mówi, że jest przewrażliwiony, bo odczuwa dyskryminację. Okej, applekiss, dla Ciebie wszystko jest super, patriarchat jest super, kobieta musi wyglądać, można komentować jej piersi bo to takie super i tylko żarty, Playboy jest ekstra, panuje pełna równość i och ach.

Ja widzę nierówność w przekazie medialnym, widzę problem przemocy domowej (znaczna większość ofiar to kobiety), seksualnej (znowuż, znaczna większość ofiar to kobiety), widzę gorszą sytuację kobiet w służbie zdrowia i dodaję do to medialnego wizerunku kobiety, jako chociażby tej, którą wolno molestować słownie albo nawet dotknąć, bo to "komplement". Granica między komplementem a molestowaniem jest cienka. I wiesz co? Dopóki nie wiesz, czy Twój komplement sprawi komuś przyjemność, to go nie mów.

Idę o zakład, że połowa kobiet, która słyszy w pracy komentarze o swoich piersiach zwyczajnie wstydzi się zareagować, bo od dzieciństwa uczy się ją, że ma być miła, grzeczna i ma się nie pieklić, bo wtedy będzie fuj, histeryczna i przewrażliwiona i "nie ma poczucia humoru".

[applekiss]

Napisane przez tyene

Mnie naprawdę szlag trafia, jak się komuś mówi, że jest przewrażliwiony, bo odczuwa dyskryminację. Okej, applekiss, dla Ciebie wszystko jest super, patriarchat jest super, kobieta musi wyglądać, można komentować jej piersi bo to takie super i tylko żarty, Playboy jest ekstra, panuje pełna równość i och ach.

Ja widzę nierówność w przekazie medialnym, widzę problem przemocy domowej (znaczna większość ofiar to kobiety), seksualnej (znowuż, znaczna większość ofiar to kobiety), widzę gorszą sytuację kobiet w służbie zdrowia i dodaję do to medialnego wizerunku kobiety, jako chociażby tej, którą wolno molestować słownie albo nawet dotknąć, bo to "komplement". Granica między komplementem a molestowaniem jest cienka. I wiesz co? Dopóki nie wiesz, czy Twój komplement sprawi komuś przyjemność, to go nie mów.

Idę o zakład, że połowa kobiet, która słyszy w pracy komentarze o swoich piersiach zwyczajnie wstydzi się zareagować, bo od dzieciństwa uczy się ją, że ma być miła, grzeczna i ma się nie pieklić, bo wtedy będzie fuj, histeryczna i przewrażliwiona i "nie ma poczucia humoru".

Nie zauważam dyskryminacji. Linki które wstawiłam były tego świetnym dowodem. Ależ faceta też można dotknąć, i zdarza się to nawet w pracy. Można mu powiedzieć że ma fajną klatę albo i nawet fajne pośladki. I zdarza się to częściej niż myślisz.
A w służbie zdrowia jaka jest to nierówność? Czyżby mężczyzn szybciej rejestrowali na zabiegi? Czyżby mieli więcej refundowanych leków? Kobiety w ciąży niejednokrotnie przepuszcza się w kolejce do lekarza. Podaj czyste fakty dotyczące dyskryminacji w służbie zdrowia w Polsce. Bezpośrednio. Nie o ginekologii i położnictwie oczywiście, bo tu mężczyzn i kobiet porównywać nie można.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Ja widzę podstawową róznicę między kobietami i mężczyznami - mężczyźni nie doszukują się dyskryminacji, kiedy w reklamie z podtekstem seksualnym pojawia się facet albo kiedy kobieta mu powie komplement (nawet i bardzo bezpośredni) na temat jego wyglądu.

[beznadziejny123]

Nazwanie "masz ładne piersi" molestowaniem jest dużym nietaktem. Jest pewna granica po której powinno się przestać ograniczać innych a pomyśleć, że jest się wyjątkowo słabym Nie wiem, dla mnie to co mowisz tyene jest momentami zwyczajnie chore. Jak ktoś komplementuje twoje piersi to mu odburknij "spadaj zboku" to może przestanie Tylko nie dzwoń na policję gdy ci drzwi otworzy.

[rembertowa]

Napisane przez applekiss

Co Ty masz za obsesję na punkcie tych definicji???
Porozmawiaj z wegetarianami - dla wielu z nich wegetarianizm to nie tylko wyłączenie z diety mięsa, ale też określony styl życia.

to taka podstawowa lekcja z zakresu nauki o języku: słowa znaczą. I jak używasz jakiegoś słowa w innym niż powszechnie przyjęte znaczenie - to musisz to zaznaczyć, bo inaczej się nie dogadasz. W razie wątpliwości - autorytetem jest stosowny słownik.

Zatem, kiedy piszesz, że jesteś wegetarianką, w dodatku w odpowiedzi na uwagę, że zróżnicowana dieta wymaga sporych nakładów finansowych, nie ma żadnych podstaw, by sądzić, że masz na myśli "styl życia".

Oczywiście, wywód o jedzeniu eko i że kosztuje ma się nijak do mojego komentarza, który traktował o tym, że wegetarianizm jako taki nie oznacza ani zdrowej diety, ani diety zróżnicowanej, ani diety drogiej, jedzenia ekologicznego czy czego tam jeszcze. Twoja argumentacja cierpi na podstawowy błąd - mieszasz sobie dwie różne kategorie i wychodzi ci bzdura. Naprawdę, nie trzeba być szczególnie dobrze poinformowanym, by być w stanie wyobrazić sobie, że dieta oparta na ekologicznych produktach będzie droższa, niż dieta złożona z marketowych śmieci - niezależnie od tego, czy będzie zawierać mięso, czy nie. Istnieją ludzie jedzący mięso, którzy dbają o to, by kupować żywność ekologiczną, jajka zerówki oraz mięso produkowane w warunkach nieprzemysłowych.

Nawiasem mówiąc, jeśli wyłączy się z obszaru zainteresowań półprodukty i wegetariańskie/wegańskie gotowce oraz nie używa przesadnie dużo zamienników - typu jakieś fake meat, wędliny sojowe o smaku kurczaka i smalczyki wegańskie - to dieta wegetariańska wychodzi tak samo tanio lub wręcz taniej od diety opartej na mięsie. Co mówię jako wegetarianka z prawie dwudziestoletnim stażem.

ps: uwagi o słowach, znaczeniu, prowadzeniu dyskusji można by też poczynić w kontekście "dyskusji" o prostytucji, feminizmie, patriarchacie, płci - ona cierpi na ten sam zestaw bolączek, co "dyskusja" o wegetarianizmie.