Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[dodinha]

Napisane przez policzanka

ja dziękuje!!

dodinha-musisz wziąsc pod uwage ze kazde dziecko przechodzi innaczej skoki tak więc jesli u Nas jest np tragicznie i moim zdaniem jeden z gorszych to u Ciebie wcale tak nie musi byc głowa do górya nocek wspołczuje.naprawde wiem co przechodzisz..ale musimy byc silne

Wiem,chciałam tylko zobaczyć czego ewentualnie mogę się spodziewać.Nocki są masakryczne,ale nic z tym nie zrobię już

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[butterfly20]

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek


Super wyglądasz
Wstaw zdjęcie jak Ci się skręcą.

Mnie mówiły teraz żebyśmy przyszli jak Filip będzie miał 6 i pół miesiąca. A można nawet później bo się nie śpieszy.

brawo!!!

[dodinha]

Napisane przez ja :)

Tez tak myśle - ja sie nastawiałam ze ten skok 19tyg będzie najgorszy bo relacjach a jest serio ok, w przeciwieństwie do 12 tyg gdzie miało być lekko i szybko a to były najbardziej hardcorowe 4 dni życia Poli także to bardzo indywidualna kwestia te skoki

Dobra idę spac. Damn! Znów po północy sie kładę..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisane przez karolson

Dodinha Filip jutro konczy 6 mcy i chyba go ten skok 25-27 tydzien ominal. No chyba ze dwie noce budzil sie po 3 razy to byl skok? Dzis spal pd 21 do 6.30. Bardziej czasami sie zlosci na zeby bo wszystko by rozszarpal i mieli jezykiem jakby zul gume ;(

Oby i u nas było podobnie,chociaż już chyba się zaczyna,bo co mnie straci z oczu,to zaraz ryk,więc pewnie znowu da mi popalic.Karolson a nocki zazdroszczę jak nie wiem,też bym tak chciała pospać,ech marzenie
Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[misia332]

poparzyłam sobie dłoń lewą dzisiaj, masakra.

[Figulina987]

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

jak widzę ile kasy idzie na Młodego to aż sobie nie mogę wyobrazić takiej sytuacji... mam nadzieję, że maluszek będzie zdrowy


Ja - kciuki za operację TZ, daj znać jak się czuje

[Asiek84]

Napisane przez MsLullaby

Mi TŻ od pięciu lat truje żebym ścięła się całkiem na krótko coś typu Miley Cyrus czy nasza Korzuchowska ale ja boi doopa jestem

ja miałam jakiś czas temu cięcie a'la Kozuchowska i ponownie na nie choruję.... i nadejdzie taki dzień kiedy pójdę do fryzjerki i powiem tnij...

Napisane przez kaska87

moja babcia zmiażdżyła system byliśmy u niej, a ona mieszka z moją kuzynką i ta kuzynka mówi, że niby dzieci nie można do lustra bo coś tam, a na to babcia "a jakieś durne zabobony"

super babcia

Napisane przez ewacia85

pralka pika lece wieszać pranie

hehe ja wczoraj podczytywałam na telefonie i tez ok 22.30 pranie wieszałam...

Napisane przez ewacia85

nie śmiać sie

bardzo mi sie podobasz w wyprostowanych włosach

Napisane przez mariiasia

zanim nadrobię to kilka słów ode mnie

wizyta u orto pozytywnie, wszystko jest super
skonsultowaliśmy się przy okazji z naszą pediatrą (tą priv) i przepisała Szymkowi bebilon pepti, bo wyniki z krwi i ulewania wskazują na alergię na mleko. mam go obserwować, jak będzie reagował na pepti.

szokującą wiadomością jest to, że byłam na basenie i przepłynęłam 20 długości (oczekuję oklasków )

a teraz

za wizytę i zazdroszczę umiejętności pływania bo ja tylko po warszawsku...

Napisane przez Madziuchna27

http://www.tvn24.pl/kacper-nie-mowi-...,400309,s.html

zabiłabym....

komory gazowe powinni dla takich to uruchomić

Napisane przez Madziuchna27

i pewnie w takim pokoju ktoś się nie bał i za.... mechanizm grający od naszej karuzeli Słuchajcie historii. Julek dostał od siostry TŻ karuzelę z pozytywką z miśkami. Nie rozpakowywaliśmy jej, bo ma rainforesta. Ale jak jechałam do mamy, mówię do TŻ, chodź sprawdzimy tę od Marty, może jakoś da się w turystyku zamontować. Rozkładamy karuzelę i okazało się, że brakuje tego mechanizmu, tej całej pozytywki

czasami można dokupić sam mechanizm...

Napisane przez ja :)

Tez tak myśle - ja sie nastawiałam ze ten skok 19tyg będzie najgorszy bo relacjach a jest serio ok, w przeciwieństwie do 12 tyg gdzie miało być lekko i szybko a to były najbardziej hardcorowe 4 dni życia Poli także to bardzo indywidualna kwestia te skoki

Dobra idę spac. Damn! Znów po północy sie kładę..


Sent from my iPhone using Tapatalk

u nas skok minął jakoś specjalnie nie dał się we znaki... młody pięknie chwyta w dwie rączki zabawki, grzechotki, ale najładniej lewka z FP i cudownie się śmieje w głos

Napisane przez tassia

jejku jeszcze mialam pocwiczyc i odciagacmleko
nie ogarniam

strzelil mi kregoslup. mam rwe kulszowa znow
zaraz sie porycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chyba będę łysa... tak mi włosy lecą że szok...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

o jejku straszne to...

[87czarna]

Napisane przez ja :)

Tez tak myśle - ja sie nastawiałam ze ten skok 19tyg będzie najgorszy bo relacjach a jest serio ok, w przeciwieństwie do 12 tyg gdzie miało być lekko i szybko a to były najbardziej hardcorowe 4 dni życia Poli także to bardzo indywidualna kwestia te skoki

Dobra idę spac. Damn! Znów po północy sie kładę..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dokładnie
Tez bałam się tego 19 tygodnia,a mała wcale nie dała nam popalić. Ten 12 to był rzeź,ale teraz jest ok. Wiadomo,ma dni kiery bardziej marudzi,ale raczej nie wiążę tego ze skokiem

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek


Super wyglądasz
Wstaw zdjęcie jak Ci się skręcą.

Mnie mówiły teraz żebyśmy przyszli jak Filip będzie miał 6 i pół miesiąca. A można nawet później bo się nie śpieszy.

No proszę, brawooo

Napisane przez misia332

poparzyłam sobie dłoń lewą dzisiaj, masakra.

uuu :/ cos to zrobiła?


Ubieram dziewczyny i idziemy na spacer. Wyszło słonce,trochę wieje,ale co tam... Jula przez dzień ma problemy ze spaniem,więc może w wózku trochę pośpi
Idę się ubierać i sruuu
Do później

[Asiek84]

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek


Super wyglądasz
Wstaw zdjęcie jak Ci się skręcą.

Mnie mówiły teraz żebyśmy przyszli jak Filip będzie miał 6 i pół miesiąca. A można nawet później bo się nie śpieszy.

Napisane przez misia332

poparzyłam sobie dłoń lewą dzisiaj, masakra.

oj bidulko

[87czarna]

jo-asiek Straszne to

[Madziuchna27]

Witam się w przepiękny słoneczny dzień!
Spaliśmy od 20.15 do 6.30

Napisane przez kaska87

co do snów to ja 2 noce wstecz miałam koszmar aż się obudziłam
trzymałam Mikusia na rękach i odpalałam zapałkę no i wiecie one czasem ta strzelają, że iskra leci no i ta iskra wylądowała pod lewym oczkiem Mikiego i się paliło położyłam go na łóżku i miał takie czerwone normalnie się zerwałam, wycałowałam (spał ze mną) masakra, dobrze, że to tylko zły sen

Boże, co za koszmar

Napisane przez tassia

jejku jeszcze mialam pocwiczyc i odciagacmleko
nie ogarniam

strzelil mi kregoslup. mam rwe kulszowa znow
zaraz sie porycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

Też przeżywam takie historie
Zrób jakąś paczuszkę, na pewno się przyda

Ja wczoraj pakowałam za małe rzeczy Julka i też tak myślałam, że kogoś mogłyby uszczęśliwić. Wolałabym dać komuś konkretnemu, anie wrzucać do kosza PCK. Na razie jednak zostawiam dla naszego drugiego dzieciątka

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek

Napisane przez misia332

poparzyłam sobie dłoń lewą dzisiaj, masakra.

a ja palec w zeszłym tygodniu

[dodinha]

Napisane przez Asiek84

ja miałam jakiś czas temu cięcie a'la Kozuchowska i ponownie na nie choruję.... i nadejdzie taki dzień kiedy pójdę do fryzjerki i powiem tnij...


super babcia



hehe ja wczoraj podczytywałam na telefonie i tez ok 22.30 pranie wieszałam...



bardzo mi sie podobasz w wyprostowanych włosach


za wizytę i zazdroszczę umiejętności pływania bo ja tylko po warszawsku...



komory gazowe powinni dla takich to uruchomić


czasami można dokupić sam mechanizm...



u nas skok minął jakoś specjalnie nie dał się we znaki... młody pięknie chwyta w dwie rączki zabawki, grzechotki, ale najładniej lewka z FP i cudownie się śmieje w głos





chyba będę łysa... tak mi włosy lecą że szok...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------



o jejku straszne to...

Ja też strasznie gubię,już mam łyse prześwity

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[nephelim89]

Nie mogłam Was wczoraj dogonić dopiero dziś mi się udało być na bieżąco. Przyszła mi w końcu nowa pompka do kółek więc można ruszyć dziś na spacer, tym bardziej że pogoda jest cudna.
jo_asiek - są kciuki

Napisane przez kaska87

no ja dzisiaj u rodziców w gazetce wyszpiegowałam te pampy w realu, wcześniej też chciała w carrefourze chapnąć
a to dziad! mój zawsze dzwoni ale nie ma tego złego- termin ważności długo to zużyjesz

czy tylko ja piorę dziecięce ubranka w normalnym proszku i lenorze/? nic mojemu nie jest to się bawić nie muszę w milion proszków

też piorę w normalnym proszku i płynie

Napisane przez ewacia85

nie śmiać sie

świetnie wyglądasz i zgadzam się z dziewczynami, że fajniej Ci w prostych włosach

Napisane przez matallewar

Jakoś tak koło 2:30 usypiałyśmy, więc jest pewna szansa A o 7 pobudka



Liczyłam wczoraj, ile ta moja En je i tak:
2:00 - 180 ml
8:00 - 150 ml
12:00 - 200 ml
15:30 - obiadek (3/4) i 30 ml
18:30 - deserek (3/4)
20:30 - 150 ml

Więc wcale nie tak dużo Ja jej robię 180 albo 210 ml, ale jak widać, ona często niedojada...
Chociaż wczoraj to i tak bez sensu, bo w nocy jadła, a zazwyczaj nie je

Po waszych radach odnośnie karmienia przeorganizowałam młodemu dzień i teraz wygląda to mniej więcej
7-8 - 210 ml
11:30-13 - obiadek
13-14- 100 ml wody\herbatki\ soku
15-16- 210 mleka z czego nie dojada trochę
18- 19 pół deserku + 150 ml i też czasem nie dojada
21-22 210ml z łyżeczką kaszki

jak na razie tylko raz obudził mi się o 4 rano a tak to od 21:30/22 śpi do 7-8 tylko nie wiem czy mleka nie za mało zjada jak myślicie ?

odkąd mu zmieniłam te karmienia to lepiej śpi nawet na drzemkach a ma ich 3-4 w ciągu dnia i dwie takie porządne po 1,5 h i nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to jedzenie czy może zęby mu dały spokój jak już jeden wyszedł.

[teacherka]

Napisane przez misia332

motyl mamy tą 68 i Kornel ma jeszcze za duża.

czarna trzymamy za słowo !

teacherka królik super !

kaska ja the following lece już drugi sezon. nie tlko Ty pierzesz w normalnym proszku, ja tez


ewacia
super

nena no własnie obmyslam plan zemsty, ale no chłodno

Napisane przez tassia

plan drzemek w ciagu dnia jak u nas
tyle ze na nasze szczescie dziec idzie spac o 20
i budzi sie max raz
chwilowo sie nie budzi, ale nie ciesze sie bo zapeszac nie chce

dzien dobry
dzis u mnie wariacki dzien
najchetniej oddalabym komus dziecko bo ciezko podolac bedzie i bez niego
w planie fryzjer, kosmetyczka, pakowanie sie do warszawy, gotowanie dwoch obiadow (na dzis i do wawy do pojemniczka), upiec ciasteczka, spakowac macka na basen, spakowac macka na noc do mojej mamy, popoludniu przewiezienie.tego do mamy, a wieczorem impreza u tesciow
oszaleje
przy czym moje dziecko chwilowo nie daje mi 3sekund wytchnienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To masz roboty przed sobą...
Powodzenia

Napisane przez gorgulek

Podawaj strzykawka. Tak po ściance lej to. Czy bedzie chciala czy nie to polknie



La pastę kupiłam po roku. A tak to mylam woda, ta silikonowa szczoteczka.

Co do drugiego



Nie jest gruby



Ja szorowałam szczoteczką



Nie czyta się już ktoś parę razy o to pytał
Ja piorę już dawno w normalnym.



Ślicznie









Boże...



Widziałam to wczoraj.

Dobrej!






Trzeba brać się za sprzątanie. Najpierw śniadanko i pewnie Małżon zaraz z pracy wróci to zjemy razem

Mamy strzykawkę do podawania leków, taką bez końcówki ostrej. Wszystko chomikuje w poliku Zuzka.........

Napisane przez policzanka

Bajeczko masz kota wegetarianina?O kurcze,ewenement Ci się trafił

Papuzko-tak polewam wrzątkiem.

Ewcia-pięknie Ci w wyprostowanych!!!:l ove:

Dzien dobry!

u mnie standardowo tragiczna nocka.Lilka się non stop wierci..te wiercenie budzi ją..probowałam nagrac filmik ale zaczęła płakac ..
wogole to obudziłam się z katarem i swędzącym gardłem
nie cierpie byc przeziębiona!obym Lilki nie zaraziła..

Zdróweczka

Napisane przez agusiowata

Auto tak średnio wygląda. Drugi gorzej. Boimy się kosztów.

:glaszcze:

[teacherka]

Napisane przez kasiuni_a

Hejka
Wstałam dziś z bólem głowy, młody dał nam w nocy popalić. Ja już nie wiem o co chodzi, czy go coś boli czy jak Wydaje się śpiący, a uspokaja się jak się zaczyna do niego gadać i zabawiać. Ale nam się nie chce go zabawiać o 2 w nocy

Weszłam dziś rano na wagę i zobaczyłam wreszcie upragnioną 5 z przodu
A potem się poryczałam jak głupia. Mojego męża klient ożenił się z dziewczyną z naszego bloku, w ubiegły czwartek urodziło im się dziecko. Dziś rano robię sobie śniadanie, wyglądam przez okno a on biegnie do klatki z paczką pieluch i wodą mineralną. Wiecie jak mnie to wzruszyło? I zrobiło mi się przykro, że moje dzieci już takie duże, że już ledwo pamiętam ten pierwszy okres w domu. I więcej już nie będę tego przeżywać



ja myślę, że dziewczyny mają rację, Zuzia dużo przeszła ostatnio i może potrzebuje tej bliskości i poczucia bezpieczeństwa, które ty jej dajesz, dlatego chce być tylko przy piersi rozszerzaniem diety się nie martw, jest czas i nie trzeba się spieszyć, tylko po troszku próbować
mam koleżankę, która też ma Zuzię i też z nią leżała kilka razy w szpitalu, mała ma teraz prawie 16 miesięcy i nigdy butelki nie chciała, po tych pobytach w szpitalu non stop wisiała na cycu, koleżanka nie mogła jej z rąk odłożyć, z rozszerzaniem diety też była masakra, bo mała nic nie chciała próbować i do roku to praktycznie nic poza piersią nie jadła, ale potem nagle się jej odmieniło, z tego co mi teraz opowiadała to je chętnie i więcej chyba niż mój Dawid, lubi wszystkie nowe rzeczy tylko z lekami jest ciągle problem, koleżanka zawsze prosi o zastrzyki bo mała wszystko podane doustnie zwymiotuje, a podanie jej czegokolwiek to męka



my byliśmy chyba 3 razy w biedrze, więc szybko i wtedy Miłek się rozglądał, ale byliśmy też 3 albo 4 razy w galerii i cały czas spał, przesypiał nawet porę karmienia



ale słodziak



a mój starszy tego nie lubił



fajna muszę się do zary przejść, może jutro



ja się zmęczyłam od samego czytania jak ty to wszystko ogarniasz? ja po 20 to już nic w domu nie robię, bo ma takiego lenia, że szok

A to Miłoszek...
Gratuluję wagi! Mi ciąge brakuje 1,5kg do upragnionej przedciążowej wagi, która i tak była 10 kg nadwagi.... Ale że w ciąży przybrałam 18,5 to i tak dobrze, że się choć tego pozbyłam...
Z tą Zuzia to mnie pocieszasz;P
Nie spieszy mi się do rozszerzania diety. Tylko te leki... Zastrzyki to będzie trauma dla Małej... Jak na pierwszych kłuciach - czy to przy pierwszych, szpitalnych szczepieniach czy potem pierwsze wenflony, jeszcze przed pobytem w szpitalu a przy okazji badań, znosiła super, bez łezki. A potem się zaczęła histeria - od pierwszych szczepień w przychodni. Potem idiotka pielęgniarka jak zmieniała wenflon w szpitalu to ją wymęczyła i przenosiła jak worek ziemniakow.... I głupie teksty żeby się mama nie stresowała. Jasne, jak mi dziecko wyje... ale mojego tża wyprosiła z sali wtedy, SALOWA jej pomagała trzymać moje dziecko... Na samo wspomnienie mnie trzęsie, nie wiem czemu nic z tym nie zrobiłam wtedy...

Napisane przez tassia

jejku jeszcze mialam pocwiczyc i odciagacmleko
nie ogarniam

strzelil mi kregoslup. mam rwe kulszowa znow
zaraz sie porycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez 83monia

czemu sie tego boisz? poczekaj miesiac, dwa. dziecko dorosnie do tego. a z butli pic nie musi (kinia moja nigdy nie pila, od razu ze slomki lub niekapka). a kurs to godzina - dziecka nie zaglodzisz rpzeciez przez tak krotki czas. poczekaj, badz cierpliwa. zacznie chcieć.
ps. moje tez tylko piersiowe

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------


a fochatka znasz http://www.fochatek.pl ?

nie znałam fochatka, ale trzeba propaować uśmieszki a nie foszki :P
Najbardziej to mi przeszkadza to podawanie leków, bo całe leczenie idzie na nic jak ona wszystko wypluwa...

[gorgulek]

Napisane przez policzanka

u mnie standardowo tragiczna nocka.Lilka się non stop wierci..te wiercenie budzi ją..probowałam nagrac filmik ale zaczęła płakac ..
wogole to obudziłam się z katarem i swędzącym gardłem
nie cierpie byc przeziębiona!obym Lilki nie zaraziła..

Zdrówka

Napisane przez ja :)

No to idę w kime. Proszę o kciuki bo jutro TZ ma operacje. Mam nadzieje ze będzie krótka i mało inwazyjna..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisane przez teacherka

Mamy strzykawkę do podawania leków, taką bez końcówki ostrej. Wszystko chomikuje w poliku Zuzka.........

To źle podajesz musisz wepchnac ciut glebiej to mimowolnie połknie. Tak jakbys lala po policzku przy dziaslach.





Madziuchna, złozylas wniosek o rodzicielski?

[bojatoja]

Dzięki dziewczyny za gratki. Nie wiem czemu ale ciesze się jak głupia Czekaliśmy pół roku na pierwszy ząbek
A jeszcze wczoraj pytałam Snow skąd wie, że ząbek wychodzi

Napisane przez Figulina987

Dziś piękna pogoda i od rana telefony i casting kto wyjdzie z dzieckiem na spacer
A tymczasem idę ja bo się z psiapsiółą umówiłam i wykorzystamy trochę słoneczka

A u mnie kurcze taka pogoda do bani, nie widać nieba. Niby plusowa temperatura ale zimno.

Napisane przez Asiek84

chyba będę łysa... tak mi włosy lecą że szok...

Kochana nie jesteś sama Wczoraj byłam u dwóch fryzjerek doradzić się co mogę zrobić z moimi długimi, cienkimi włosami, ale obie poradziły coś innego i dalej nie wiem co robić.

Jakby to Madziuchna napisała- ściąć

Napisane przez teacherka

Nie spieszy mi się do rozszerzania diety. Tylko te leki... Zastrzyki to będzie trauma dla Małej... Jak na pierwszych kłuciach - czy to przy pierwszych, szpitalnych szczepieniach czy potem pierwsze wenflony, jeszcze przed pobytem w szpitalu a przy okazji badań, znosiła super, bez łezki. A potem się zaczęła histeria - od pierwszych szczepień w przychodni. Potem idiotka pielęgniarka jak zmieniała wenflon w szpitalu to ją wymęczyła i przenosiła jak worek ziemniakow.... I głupie teksty żeby się mama nie stresowała. Jasne, jak mi dziecko wyje... ale mojego tża wyprosiła z sali wtedy, SALOWA jej pomagała trzymać moje dziecko... Na samo wspomnienie mnie trzęsie, nie wiem czemu nic z tym nie zrobiłam wtedy...
.

Biedna Zuzia

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Któraś wczoraj wkleiła link do tego pobitego czteroletniego Kacperka masakra. I, że nie ma kary śmierci?

[kasiuni_a]

Wróciliśmy ze spaceru, wymęczyłam 1,5h a teraz młody dosypia przy oknie. Powiedzcie mi czemu ja tak nienawidzę spacerować?? Zabieram książkę ze sobą, bo jej już pare ładnych tygodni nie mogę doczytać, ale jak wózek się zatrzyma to Miłek się budzi i płacze, więc nici z czytania.

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

strasznie przykre mam nadzieję, że się znajdzie dużo osób, które jej pomogą

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek

gratulacje

Napisane przez Figulina987

Ja byłam tydzień temu na 6w1 i Kuba miał jeszcze 4 dni do skończenia 5 m-cy, a następne szczepienie dopiero 12/13 miesiąc, więc to szczepienie po 6 -stym to chyba w innym trybie (5w1)

co do drugiego nie pomogę bo mój na razie tylko z pleców na brzuch potrafi

Ewacia - super fryzurka

Dziś piękna pogoda i od rana telefony i casting kto wyjdzie z dzieckiem na spacer
A tymczasem idę ja bo się z psiapsiółą umówiłam i wykorzystamy trochę słoneczka

chyba masz rację, jak patrzę w schemat to przy 5w1 jest wzwb w 7 miesiącu

marzy mi się żeby ktoś zadzwonił i zaproponował, że pójdzie z Młodym na spacer, ale to nierealne, bo nie mamy tu nikogo

Napisane przez misia332

poparzyłam sobie dłoń lewą dzisiaj, masakra.

o kurde, bardzo?

Napisane przez teacherka

A to Miłoszek...
Gratuluję wagi! Mi ciąge brakuje 1,5kg do upragnionej przedciążowej wagi, która i tak była 10 kg nadwagi.... Ale że w ciąży przybrałam 18,5 to i tak dobrze, że się choć tego pozbyłam...
Z tą Zuzia to mnie pocieszasz;P

ja też przytyłam 18kg w ciąży, a w poprzedniej 20
zostało mi jeszcze 4 kg teraz, 2kg zapasu z poprzedniej i jeszcze ze 2 dodatkowo bym chciała zrzucić, czyli w sumie 8 kg jeszcze ale ja nie ćwiczę i nie mam żadnej diety

[misia332]

Odcedzałam kalafior i mi garnek się wyśliznął, a ja głupia zamiast go puścić do zlewu, to łapałam.

[Asiek84]

Napisane przez bojatoja

Kochana nie jesteś sama Wczoraj byłam u dwóch fryzjerek doradzić się co mogę zrobić z moimi długimi, cienkimi włosami, ale obie poradziły coś innego i dalej nie wiem co robić.

i co Ci doradziły? mi powiedziała że czego bym teraz nie robiła to i tak będą wypadać... czyli mam przeczekać

[policzanka]

Dziękuje kochane*


jo_asiek-kurcze wzruszyłam się..przykro się robi jak się słyszy takie historie..mam nadzieje ze znajdzie się duza ilosc osob takich jak Ty które pomogą tej dziewczynie.

motylek- czemu tak ostro?

ja tam o swojej wadze nawet się nie będe wypowiadałaod dłuzszego czasu nie wchodze juz na wage.jest zle..


Udało mi się ululac Lile.zaraz zabieram się za leniwe a pozniej bede przygotowywac sałatke na jutrzejszą impreze .Kochany brat organizuje urodziny niespodzianke mojej bratowej z okazji jej 35 urodzin
ale się zdziwi

[Asiek84]

rozliczyłam PIT-a i wysłałam elektronicznie
trochę grosza wpadnie

[policzanka]

bojatoja-brawa za ząbki!!!

[Susanna]

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny, nie ogarniam troche tej ekspozycji na gluten. Na opakowaniu kaszy manny pisze zeby ugotowac ja tak: na 0.5l wody 3 lyzki. Wiec ja ugotowalam na 0.25l 1.5 lyzki i teraz pytania:

1. Czy ta ekspozycja ma zawierac pol lyzeczki glutenu czyli no tej kaszy manny SUCHEJ czy JUZ UGOTOWANEJ?
2. Ile czasu taka kasza moze siedziec w lodowce, zeby jej codziennie nie gotowac?
3. Daje sie pol lyzeczki przez pierwszy miesiac. Pozniej cala lyzeczke przez drugi miesiac tak ? No ok, ale podobno w nieograniczonych ilosciach gluten mozna dawac dopiero od 9 mca, wiec w 7 i 8 miesiacu dalej maksymalnie daje sie ta jedna lyzeczke? Bo wychodzi na to ze ekspozycja konczy sie w 7 mcu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisze jak ja robię (podaję gluten od 3 lutego).
Kupuję kaszkę mannę błyskawiczną np. Lubelli i przygotowuję 100 ml mleka Stasiowi i do tego mleka dosypuję pół łyżeczki kaszy manny. Nie trzeba jej gotować bo błyskawiczna. Czekam 1-2 minuty i podaję młodemu. I tak przez 2 miesiące a potem przez miesiąc 1 cała łyżeczka kaszy manny i tyle.
Kaszkę mannę możesz podać do obiadku albo do kaszki z paczki jak dzieć lubi - mój nie przepada.
Te zalecenia co jakiś czas się zmieniają, póki co lecę wg tego co piszą w poradniku bobovity i w necie.

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

Aisek strasznie smutna historia taka bieda
Jest szansa otrzymać adres tej dziewczyny albo tej położnej to bym zrobiła paczkę dla tej dziewczynki z ubrankami i pampersami


Staś śpi 3 h. Zdążyłam pojechać do Katowic i wrócić a ten nadal śpi
Dziś w nocy coś strasznego musiało mu się śnić bo strasznie płakał przez sen. Chodzimy z mężem jak zoombie.

[logoasia]

Napisane przez kaska87

co do snów to ja 2 noce wstecz miałam koszmar aż się obudziłam
trzymałam Mikusia na rękach i odpalałam zapałkę no i wiecie one czasem ta strzelają, że iskra leci no i ta iskra wylądowała pod lewym oczkiem Mikiego i się paliło położyłam go na łóżku i miał takie czerwone normalnie się zerwałam, wycałowałam (spał ze mną) masakra, dobrze, że to tylko zły sen

masakra jakaś

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

a moze poda jakieś namiary gdzie mozna wysłać ew jakąś paczkę albo skontaktować się z dziewczyną? ja chętnie bym coś podesłała

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek


Super wyglądasz
Wstaw zdjęcie jak Ci się skręcą.

Mnie mówiły teraz żebyśmy przyszli jak Filip będzie miał 6 i pół miesiąca. A można nawet później bo się nie śpieszy.

wyczekany ząbek

[dodinha]

Napisane przez Asiek84

i co Ci doradziły? mi powiedziała że czego bym teraz nie robiła to i tak będą wypadać... czyli mam przeczekać

Kurde ale ile to będzie trwało,boję się,że moje włosy już nie odrosną i nie będą takie gęste jak były

[doughnut_agg]

Napisane przez ja :)

Tez tak myśle - ja sie nastawiałam ze ten skok 19tyg będzie najgorszy bo relacjach a jest serio ok, w przeciwieństwie do 12 tyg gdzie miało być lekko i szybko a to były najbardziej hardcorowe 4 dni życia Poli także to bardzo indywidualna kwestia te skoki

Dobra idę spac. Damn! Znów po północy sie kładę..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tez sie zgadzam z tym, ze to indywidualna kwestia. U nas wogole nie widac zeby Jula jakis przechodzila.

Napisane przez agusiowata

Mąż jest zdołowany, że spowodował stłuczkę. Jechał po nocce na przegląd.

Napisane przez matallewar

Jakoś tak koło 2:30 usypiałyśmy, więc jest pewna szansa A o 7 pobudka



Liczyłam wczoraj, ile ta moja En je i tak:
2:00 - 180 ml
8:00 - 150 ml
12:00 - 200 ml
15:30 - obiadek (3/4) i 30 ml
18:30 - deserek (3/4)
20:30 - 150 ml

Więc wcale nie tak dużo Ja jej robię 180 albo 210 ml, ale jak widać, ona często niedojada...
Chociaż wczoraj to i tak bez sensu, bo w nocy jadła, a zazwyczaj nie je

To moja je tak :
9:30 - 200ml
13-13:30 - caly sloiczek obiadku ( zazwyczaj ten wiekszy )
16:00 - 200ml
18:30-19 - 200ml
20.30-21 - 230ml kaszki (butelka)

Napisane przez matallewar

Ja właśnie wykończyłam ostatnie Bobini i robię próbę generalną z normalnym proszkiem

a mi sie kilka razy zdarzylo wyprac w normalny i nic po nim nie bylo, ale i tak nadal piore w "dzieciowym "

Napisane przez bojatoja

Hej
Stuka, puka- mamy pierwszy dolny ząbek


Super wyglądasz
Wstaw zdjęcie jak Ci się skręcą.

Mnie mówiły teraz żebyśmy przyszli jak Filip będzie miał 6 i pół miesiąca. A można nawet później bo się nie śpieszy.

uuu graty za zabek

Napisane przez misia332

poparzyłam sobie dłoń lewą dzisiaj, masakra.

ojj biedna...
mi sie to zdarza najczesciej jak leje wode do butli i ktos mnie zagada i wtedy pach po rece


dzien dobry
tz w pracy to moge cos ponadrabiac i pocytowac. nie moge juz dawno was dogonic wiec czytam po lebkach
u nas brzydka pogoda, rozpadalo sie wiec nici ze spaceru
Jula spi, zaraz musze zabrac sie za obiad ,a mi sie tak nieeeee chce

[mariiasia]

Napisane przez tassia

plan drzemek w ciagu dnia jak u nas
tyle ze na nasze szczescie dziec idzie spac o 20
i budzi sie max raz
chwilowo sie nie budzi, ale nie ciesze sie bo zapeszac nie chce

dzien dobry
dzis u mnie wariacki dzien
najchetniej oddalabym komus dziecko bo ciezko podolac bedzie i bez niego
w planie fryzjer, kosmetyczka, pakowanie sie do warszawy, gotowanie dwoch obiadow (na dzis i do wawy do pojemniczka), upiec ciasteczka, spakowac macka na basen, spakowac macka na noc do mojej mamy, popoludniu przewiezienie.tego do mamy, a wieczorem impreza u tesciow
oszaleje
przy czym moje dziecko chwilowo nie daje mi 3sekund wytchnienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

busy day masz ja bym nie ogarnęła przy Małym

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry! Moi mężczyźni śpią, a za godzinkę wybywamy na USG. Zanim nadrobię, to napiszę Wam, że chwilę temu dzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, czy dołączę do zbiórki rzeczy dla małego dzieciątka. Ciocia tej mojej koleżanki jest położną i prosi o pomoc dla dziewczyny, która 3 tygodnie temu urodziła. Jej rodzice zmarli rok temu, do tej pory żyli z pensji faceta, no ale chłop ją zostawił samą z dzieckiem. Wiadomo państwo, alimenty itp, ale za nim to nastąpi to trochę czasu pewnie minie. Dziewczyna podobno bardzo skromna, bez nałogów, w domu czyściutko. Z powodu braku pieniędzy na cokolwiek, ostatnio wygotowała prześcieradło, pocięła je na kawałki i ubrała małego, no bo na pampersy i pieluchy ją nie stać. Straszne są takie historie aż łzy w oczach miałam jak ta koleżanka mi opowiadała więcej szczegółów w tej sprawie. Mam trochę za małych już na Szymka pampersów, trochę kosmetyków, jakiś proszek do prania, jakieś ciuszki, więc popakuję i oddam. Na pewno się im przyda Ehhh smutne to...

straszne

Napisane przez misia332

Odcedzałam kalafior i mi garnek się wyśliznął, a ja głupia zamiast go puścić do zlewu, to łapałam.

oj misia

nie zacytowało mi wszystkich postów

boja brawa za ząbki!!

Szymek przespał nockę od 21 do 7.20 rano
ale żeby nie było, że tak cudownie mam, to cały dzień marudzi spuchnięte dziąsełka ma, dałam mu paracetamol i trochę lepiej już.

a propo tego ile dzieci jedzą, to jadłospis dzienny mojego misia wygląda tak (oczywiście co do godzin to zdarzają się poślizgi):
8 - 150-180 ml mleka
11.30 - pół słoiczka obiadku + 130 ml mleka
15 - 150 ml mleka
18 - 150 ml mleka
20.30 - 180 ml mleka

i dodam, że po każdym jedzeniu jest ryk bo on chce więcej także, u nas problem jest w drugą stronę.

a od dwóch dni znowu akcje robi, że najpierw chce mleko a potem obiadek a ja nie bardzo sobie umiem z tym poradzić

[teacherka]

Gorgulku, wepchnęłam głeiej, patrzyła na mnie z mega wyrzutem z takim żalem, że aż się popłakała... ale połknęła z 1-1,5ml... Zawsze to coś.. dzięki;*.



Dziewczyny, dwa pytania o zasiłek macierzyński.

1. czy dostałyście decyzję o jego przyznaniu? Bo ja nie, a potrzeba do becikowego
2. czy dostaniemy od Zusu jakiś pit czy coś? czy tego się nie rozlicza, więc nie muszę na nic czekać?

[matallewar]

Napisane przez teacherka

Gorgulku, wepchnęłam głeiej, patrzyła na mnie z mega wyrzutem z takim żalem, że aż się popłakała... ale połknęła z 1-1,5ml... Zawsze to coś.. dzięki;*.



Dziewczyny, dwa pytania o zasiłek macierzyński.

1. czy dostałyście decyzję o jego przyznaniu? Bo ja nie, a potrzeba do becikowego
2. czy dostaniemy od Zusu jakiś pit czy coś? czy tego się nie rozlicza, więc nie muszę na nic czekać?

1. ja sama brałam z ZUSu zaśw. o macierzyńskim do becikowego, ale to wysokość wypłaconego mi dawali
2. ja dostałam informację o wypłacpnej kasie i chyba normalnie się to rozlicza w picie

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Ja pier... Tż mówi, że w pracy każą im w weekend przyjść Więc pytam, czy normalnie. A on na to: "Tak, normalnie". No to pytam, czy to znaczy 7-2. A on, że tak
Czyli pracuje tak już cały tydzień, będzie tak pracował w weekend i cały kolejny tydzień!!!
A zadłużenie, jak mieliśmy, tak mamy

[bojatoja]

Napisane przez Asiek84

i co Ci doradziły? mi powiedziała że czego bym teraz nie robiła to i tak będą wypadać... czyli mam przeczekać

Zebym scieła do ramion. jedna mówi żebym ścieniowała, druga że nie. I żebym więcej chodziła w rozpuszczonych włosach, żeby odpoczęły. No w sumie racja ale wtedy włosy będę miała wszedzie i przeszkadzają mi gdy robie cos przy Filipie.

Napisane przez teacherka

Dziewczyny, dwa pytania o zasiłek macierzyński.

1. czy dostałyście decyzję o jego przyznaniu? Bo ja nie, a potrzeba do becikowego
2. czy dostaniemy od Zusu jakiś pit czy coś? czy tego się nie rozlicza, więc nie muszę na nic czekać?

Co do drugiego: właśnie dzisiaj dostałam pit z zusu, więc zapewne trzeba rozliczyć

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez doughnut_agg

Jula spi, zaraz musze zabrac sie za obiad ,a mi sie tak nieeeee chce

Ja poszłam na łatwiznę i będą naleśniki z dżemem