Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[patrycjja]

Napisane przez Akkma

Dzięki Tylko z tego co wiem to medela jest chyba tylko elektryczna nie? Nie ma opcji przejścia na ściaganie ręczne?

no chyba właśnie nie, ale za bardzo w temat się nie zagłębiałam
spróbuj może jeszcze trochę z tym aventem docisnąć do cycka - a nuż załapie, bo teraz może gdzieś powietrze dochodzi i stąd słabsze ssanie.

moja córka śpi już tyle, że zaczynam się nudzić nie wiedziałam, że to będzie możliwe

[gosia261282]

Napisane przez Kuapouszka

Czy jesli wieczorem ( kolo 22) odciagne butle mleka z jednej piersi ( jest pokaleczona) to czy mogę podawać małej ta samą butle na kilka razy ( budzi sie okolo 2 razy w ciagu nocy) jako takie ' doladowanie' oprócz piersi - bo mogę ja przystawiac tylko do jednej, a po tym ona potrzebuje jeszcze ze 20-30 ml ' top up' a za wszelka cenę nie chce dawać sztucznego.??????

Raczej nie,bo pod wpływem śliny rozwijają się bakterie jak butla stoi.

Napisane przez pilotka86

a zdarza się, że po wybudzeniu (celowym) nie chce ssać? co wtedy robisz?

Zdarza,wtedy odciągam ręcznie trochę,żeby poczuć ulgę. tzn trochę zawsze wypije,ale np już z drugiej piersi nic.



Roane kurcze niech już się zacznie u ciebie!

[mezaga]

Napisane przez AgatkaL

W temacie krostek...nasza Niunia ma jakieś czerwone plamki na brzuszku i do tego łuszczy jej się tam skóra. Nie wiem co to i co z tym robić...w poniedziałek mamy wizytę u lekarza, to będę miała do niego zestaw pytań, bo co chwila coś "nowego" wynajduję np. zaczerwienioną skórę z tyłu główki. Ech....

Agatka a to nie jest czasem naczyniak? Mówią na ten konkretnie rodzaj naczyniaka "uszczypnięcie bociana". Mój Antek ma coś takiego. Tak zaraz nad szyją. Ja myślałam, że to przypocone/odparzone ale lekarka wyprowadziła mnie z błędu. To ma zniknąć za jakiś czas.

[perfuzja]

Moje dziecko marudzilo cały dzien, aż w końcu padło i już ponad 3 godziny śpi. Ja tez sobie pospalam Mam nadzieje, ze się obudzi niedługo i potem wytrzyma chociaż ze 2-3 godziny, bo jak nie, to znowu wieszcze koniec nocy na okolice 3...

Ale mimo marudzenia w sumie dzien nie był zły, widziałam się z moim przyjacielem i z Ejani

Akkma chyba Avent ma opcje ręczną i elektryczną. Współczuje Ci porodu Bez sensu z tym anestezjologiem, chociaż w partych i tak zzo by Ci nie pomogło Swoją drogą to naprawdę dziwne jak bardzo rożne są porody. Mnie parte owszem, trochę bolały, ale w ogóle nieporównywalnie mniej niz te rozwierajace szyjkę.

[_Shiloh_]

Napisane przez Roane

Żyję ciągle w dwupaku, ale blisko było. Generalnie dostałam "zaproszenie na indukcję na życzenie kiedy tylko poczuję że to konieczne"
A wygląda to tak, że ze względu na łożysko na przedniej ścianie macicy bardzo słabo czuję ruchy dziecka. Co prawda badania mówią że wszystko jest w jak najlepszym porządku, ale moja doktórka powiedziała, że w takiej sytuacji wiążąca jest wyłącznie moja opinia - od dzisiaj jestem po terminie, a na podstawie moich odczuć jest oceniane, czy dziecko rusza się tyle ile trzeba. I miałam taki motyw, że ktg pokazuje że mały wierci się jak szalony, a ja nic z tego nie czuję. Spędziłam dzisiaj w szpitalu ponad 6 godzin, zrobili mi wszystkie możliwe badania - nawet w oczy mi zaglądali, czy aby nie ma problemu z wątrobą - i chcieli mnie zatrzymać i indukować już dzisiaj. Oczywiście powiedziałam że nie, moim zdaniem ryzyko że skończy się cesarką jest za duże, ale wskazanie mam takie że jakby co w każdej chwili mam przyjechać i będą indukować.
Jestem taka tym młynem wymęczona, że padam na twarz. Idę do łóżka, samopoczucie siadło mi poniżej wszelkich norm. Sto razy bardziej wolałabym usłyszeć coś w stylu "idź babo do domu, nie wydurniaj się i czekaj aż wody odejdą, wszystko gra".

A ja to Ci "powiem" tak, krótko, zwięźle i na temat. Złapie Cię w najmniej spodziewanym momencie jak przestaniesz obsesyjnie o tym myśleć.

Ja też tak łaziłam i myślałam i myślałam. I wiesz co zrobiłam? Stwierdziłam, ze jak wyjmę już kosz mojżesza i sie na niego napatrzę to siłą sugestii Marcel wylezie. No, ale dałam spokój z myśleniem. I wylazł po dwóch dniach, z małą pomoca po odkurzaniu dywanu na klęczkach

[milka-pilka]

Dołączam dzisiaj do wykończonych mam. Dzisiaj już mi zabrakło cierpliwości. Dopiero gdy TZ przyszedł i przejął na chwile mała po godzinie mi przeszło.

W poniedziałek TZ wyjeżdża na 8 dni. Słabo mi się robi jak myśle o tym, co mnie czeka i pluje sobie w brodę, ze zgodziłam się na ten cholerny wyjazd. W ciagu dńia będzie przyjeżdżać moja mama, ale najgorzej jest wieczorem i w nocy do 3 rano. Mam nadzieje, ze nie będziecie o mnie słuchać w wiadomościach

Napisane przez J0zefina

odnośnie ściągania i mieszania z obu piersi, jasne ze można ale to musi być z jednego ściągania i o tej samej temp,bo jeśli jedną butle damy do lodówki a druga stoi na stole to potem lepiej nie mieszać.

Dziekuje

Patrycja -śliczny kocyk i śliczna córeczka. Ma przepięknie przyozdobione łóżeczko

Napisane przez Le La

milka Ty chyba pytalas o Bepanthen. Tak, to jest ten z rozowym paskiem i koniecznie musi byc masc

Dzięki właśnie ostatnio ten kupiłam, bo gdzieś wyczytałam właśnie, ze ten z różowym paskiem jest skuteczniejszy.

Napisane przez magnusia

a ja ma dziś dzień podróżnika...
To taki dzień kiedy nie leży się w łóżeczku i nie leży się na flanelce na łózku tylko zwiedza się na rękach u matki pół dnia chodzę po mieszkaniu bo mój syn postanowił zwiedzić apartamenty i robić wielokrotną inspekcję każdego pomieszczenia.
Kręgosłupa nie czuję, rąk też.
Co prawda pospał trochę w dzień ale jak się budził to oczy jak spodki- szybkie oblukanie sypialni i już się majtał żeby go wziąć na ręce.. Jak nie chciałam brać tylko zabawiałam na leżąco to symulował problem z bąkiem (serio nie wiem czy robił to specjalnie ale tak to wyglądało).
Jak już wzięłam na ręce aby ten bąk przeszedł to oczy jak 5 złotych i głowa na wszystkie strony się wygina jak na sprężynie.
Dobrze, że mam 45 m2 a nie 145m2 bo bym chyba nie wyrobiła

humor mi poprawiłas tym tekstem dobrze, ze ja tez nie mam wielkich metraży - u nas tez dzisiaj było zwiedzanie.

Napisane przez guapissima

Ja juz nie mam cierpliwosci do malego.....ryk co kilka minut...w nocy spalam moze 2 h...W dzien nie zasne, bo tak zestresowana jestem tym wszystkim...Dochodzi do tego, ze zaczynam sie bac kazdej nastepnej nocy...

Ja dzisiaj zaczęłam się już obawiać dni...

Napisane przez mezaga

Agatka a to nie jest czasem naczyniak? Mówią na ten konkretnie rodzaj naczyniaka "uszczypnięcie bociana". Mój Antek ma coś takiego. Tak zaraz nad szyją. Ja myślałam, że to przypocone/odparzone ale lekarka wyprowadziła mnie z błędu. To ma zniknąć za jakiś czas.

Dokładnie mija córka tez ma taka różowa plamek na ramieniu przy szyi - pediatra powiedziała, ze to naczynik i ze zniknie.

A co do łuszczacej się skory na brzuszku - trzeba ja czymś smarować. U mnie pomaga kąpanie w Oilatum i smarowanie parafina. Oliwka Hipp sobie nie poradziła.

Chciałabym mała smarować olejem kokosowym, tylko zastanawiam się czy ńie trzeba trochę odczekać, żeby jej nie uczulilo. Ja w ciąży musiałam odstawić kosmetyki naturalne

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Akkma - współczuje porodu. Nie rozumiem dlaczego lekarze tak zwlekali chyba w myśl, ze poród ma bolec... A misja kobiety jest cierpienie. Dobrze, ze masz to już za sobą.

[vacuity]

Napisane przez Kuapouszka

Czy jesli wieczorem ( kolo 22) odciagne butle mleka z jednej piersi ( jest pokaleczona) to czy mogę podawać małej ta samą butle na kilka razy ( budzi sie okolo 2 razy w ciagu nocy) jako takie ' doladowanie' oprócz piersi - bo mogę ja przystawiac tylko do jednej, a po tym ona potrzebuje jeszcze ze 20-30 ml ' top up' a za wszelka cenę nie chce dawać sztucznego.??????

Teoretycznie mleko w warunkach pokojowych może stać kilka godzin więc powinno być ok, ale ja tak nie robię - po karmieniu odciągam od razu na następne karmienie, w nocy też.

Napisane przez pilotka86

a co do rady położnej odnośnie mleka to w ogóle jestem w szoku, bo mleka kobiecego po pierwsze się nie podgrzewa (tylko ogrzewa np w ciepłej wodzie)! ponieważ traci wtedy swe najważniejsze, nie do podrobienia właściwości - odpornościowe. szczególnie ważne dla dziecka w pierwszych tygodniach życia. i chyba właśnie temu służy to podgrzewanie zlecone przez położną - mleko zostanie bez właściwości odpornościowych i tym samym żóltaczka szybciej minie. ale to tylko korzyść chwilowa a przyszłościowej to nie ma żadnej

Z tego co wyczytałam to ogrzanie mleka powoduje że znika z niego coś, co obciąża wątrobę. Wstrzymam się z tym do niedzieli, może jutro uzyskam gdzieś rzetelne informacje, bo w internecie jest meksyk na ten temat. Też nie jestem przekonana do tej opcji.

Napisane przez Akkma

Dziewczyny mam 'laktatorowy' problem. A mianowicie, mam 2 laktatory -elektryczny z babyono i ręczny z avent. Chciałam sobie odciągnąć mleko, ale nic nie leci. Mam wrażenie, że one strasznie słabo zasysają. Jak mały ssaczek przyssie mi się co cyca to aż czuję, że mi mózg wciąga, a te laktatorki to tylko smyrną i nic więcej. Mleko mam na 100% i to wydaje mi się, że dosyć dużo. Oba laktatory są używane więc może już się wysłużyły?? Dodam, że próbowałam może z minutę, ale one mi nawet sutka porządnie nie wciągały.

Ja bym spróbowała jeszcze z tym ręcznym - też mam Aventu i nie zawsze ładnie ciągnie, trzeba ustawić go pod odpowiednim kątem, by dobrze zasysał. Inna rzecz, że może nie jest szczelny? Tzn. ta pompka? Ale powiem Ci, że ja też mam używany, dostałam od kuzynki, która też go otrzymała od koleżanki, więc w sumie jestem trzecia, ale ciągnie ładnie.


Roane współczuję Ci tej sytuacji, wyobrażam sobie jak bardzo musisz być sfrustrowana. Wytrzymaj jeszcze kilka dni

[Akkma]

Cholera dziewczyny właśnie wyczułam u małej pod sutkiem małą gulkę. Czy to może być normalne?
Pod lewym takiej nie ma.

[perfuzja]

Napisane przez Akkma

Cholera dziewczyny właśnie wyczułam u małej pod sutkiem małą gulkę. Czy to może być normalne?
Pod lewym takiej nie ma.

Moze miec nabrzmiałe piersi od Twoich hormonów. Ale czy gulka to nie wiem

milka dasz radę! Pamiętaj, ze zawsze możemy pójść razem na jakiś spacer albo wladowac Emila z Walerią do jednego mieszkania - co dwójka ryczących dzieci to nie jedno

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Moje dziecko w końcu zasnęło jakieś 20 minut temu

Mam nadzieję że pośpi chociaż ze dwie godziny cobym mogła zjeść i się umyć

EDIT: Właśnie się obudziła

Normalnie nie wiem skąd ona bierze tyle energii że cały dzień może nie spać

Napisane przez em ma

Ja znam...CIERPLIWOŚĆ!!! Kobieto, Ty miałaś rozcinane mięśnie, hormony się jeszcze nie ustabilizowały a Ty już byś chciała wyglądać jak laska arabeska. Ja miałam cc prawie 4 miesiące temu i dopiero czuję że mogę skakać, ćwiczyć bez problemu. I w sumie nie potrzebuję żadnych dodatkowych ćwiczeń bo Doris już zapewnia mi ich multum: podnoszenie, przysiady, skłony (szczególnie do łóżeczka). A poza tym szybki spacer z wózkiem przed sobą najlepiej pod górkę. Muszę przyznać że nogi mam już znacznie chudsze i zgrabniejsze niż przed ciążą I ważę kilogram mniej. Biodra są wieksze i chyba już takie zostaną więc raczej moje przedciążowe biodrówki pójdą całkiem w odstawkę i czas kupić sobie nowe.

No wiem wiem że nie powinnam ćwiczyć i cierpliwie czekać aż kilogramy znikną ale to mnie tak wkurza. Mam nadzieję że spacery pomogą

Napisane przez patrycjja

w sowy mam bzika na ich punkcie. Mała ma pościel w sowy, kocyk w sowy - nawet ja obudowe telefonu mam w sowy planowałam jeszcze takie naklejki, ale chyba nie będę przeginać.

OMG te sówki są przeurocze!! Chyba sobie (Alicji właściwie) takie sprawie!!

Napisane przez pilotka86

Justien 4 tyg po cc to chyba za szybko! uważaj, żebyś się jakiejś przepukliny nie nabawiła. mnie od głupiego pchania wózka pod górkę 2 miesiące po napiernicza brzuch nie mówiąc o kopaniu przez dziecko jest coraz dłuższa, coraz silniejsza i coraz bardziej mnie kopie po ranie przy karmineniu brzuch - do brzucha:/
a co do wycia to rozumiem i współczuję, moja tak strasznie krzyczy przy przebieraniu - nienawidzi tego

No wiem wiem, staram się zaciskać zęby i nie patrzeć w lustro. Dobrze że waga nie działa
Alicja też mnie kopie, osłaniam się wtedy ręką

Napisane przez Akkma

Mój opis porodu. Moja córcia przyszła na świat 14.02 o godz. 7.10 Miała 54 cm, wazyla 3800 g i dostala 10 pkt

Za opis. Ja też uważam że każdy powinien mieć wybór, ból bólowi nierówny, jedna urodzi łatwo druga nie, jedna ma wyższy próg bólu druga nie. Zobaczcie, nawet u nas była dyskusja że ktoś woli poród od dentysty bo się boi igieł (notabene moja siostra ma identycznie - nie weźmie znieczulenia bo się boi igły), a inne sto razy bardziej wolą dentystę - ja np.: kocham chodzić do dentysty, dostaję strzałę ze znieczuleniem, rozkładam się na wygodnym fotelu i mogę nawet spać

Napisane przez Roane

Żyję ciągle w dwupaku, ale blisko było. Generalnie dostałam "zaproszenie na indukcję na życzenie kiedy tylko poczuję że to konieczne"

Roane Lecą bananki specjalnie dla Ciebie

Napisane przez Sheperdess

Justien, dajże sobie spokój z ćwiczeniami, jeszcze będzie czas, na razie jesteś w połogu i masz dochodzić do siebie. A jak Alicja w kąpieli? Lepiej już?

No nie wiem czy lepiej. Można tak powiedzieć. W poniedziałek trzymałam ją przy cycku, i zanurzyłam nóżki w kąpieli to tak zakwiliła jakby biedna szła na tortury. Ale zanurzyliśmy ją w wannie, był ryk a potem cisza. No i w środę wzięłam ją do wanny do siebie - płakała, ale co prawda płakała już wcześniej więc może to przez to. Plusem jest to że nie robiła ostatnio jezuska i to że po prostu tylko płacze - a wcześniej się darła tak że aż jej powietrza brakowało.

[magnusia]

Akkma - współczuje porodowych wrażeń, najważniejsze, że wszystko już za Tobą

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Akkma

Cholera dziewczyny właśnie wyczułam u małej pod sutkiem małą gulkę. Czy to może być normalne?
Pod lewym takiej nie ma.

to pewnie gruczoł może lekko powiększony- bywają takie hormonalne sprawy poporodowe

[_Shiloh_]

Akma: mój ma za uszkiem gulkę taką

[pilotka86]

ja pierdziu moje dziecko wydałoprzez ostatnią godzinę wręcz zwierzęce okrzyki
zaczęło się od kąpieli..a raczej od ubierania po niej. o ile pluskać się kocha to ubierać/przewijać nienawidzi . już nie wiem jak jej to umilić . swoją drogą pajace rozpinane na nogawce to największa patologia przewijaka co za kretyn wymyślił taki krój . to coś powinno dostać tytuł na najbardziej niepraktyczny ubiór dla niemowlaka i wywołujący wk...urzenie u matki. na noc to najgorsza opcja. (przynajmniej dla mnie)

Napisane przez Kuapouszka

Dziewczyny prosba o pomoc:

Czy jesli wieczorem ( kolo 22) odciagne butle mleka z jednej piersi ( jest pokaleczona) to czy mogę podawać małej ta samą butle na kilka razy ( budzi sie okolo 2 razy w ciagu nocy) jako takie ' doladowanie' oprócz piersi - bo mogę ja przystawiac tylko do jednej, a po tym ona potrzebuje jeszcze ze 20-30 ml ' top up' a za wszelka cenę nie chce dawać sztucznego.??????

możesz
odciągnięty "na świeżo" pokarm w temperaturze pokojowej może stać 12h. z tego co pamiętam inaczej jest z rozmrażanym
jak obawiasz się o bakterie to przelewaj z bitelki w której masz odciągnięte do butelki z której karmisz.

Napisane przez Akkma

Hmm.. teraz mam dylemat, bo w przyszłym tygodniu już muszę iść na uczelnie i nie wiem czy zaopatrzyć tżta w mm, czy zainwestować w porządny, nowy laktator?
Wiem, że temat był już wałkowany 1000 razy, ale może polecicie mi na szybko jakiś porządny model? Zależy mi na tym żeby była w nim opcja ściągania elektrycznego i ręcznego (lovi chyba takie są nie?).
Wydaje mi się, że kupno laktatora będzie wydajniejsze niż wywalanie kasy na mm.

wiesz.. to zależy. jak będziesz regularnie ściągała to lepszy jest elektryczny jak sporadycznie to ręczny albo podawać mieszankę. lovi elektryczny jest właśnie 2w1. moja znajoma ma i baardzo sobie chwaliła. ma jeszcze fajny bajer - akumulatorki do elektronicznego.
brawo za opis! nieźle Cię wymęczyli
no i ja też jestem za wyborem.

Napisane przez Roane

Żyję ciągle w dwupaku, ale blisko było. Generalnie dostałam "zaproszenie na indukcję na życzenie kiedy tylko poczuję że to konieczne"

Roane już niedługo dla Ciebie!

Napisane przez kefii

Nie za bardzo Termin mamy na 17 marca do prof jadwigii Moll.

Nauka jedzenia dziecka od nowa gdy nie ma odruchu połykania to nauka cierpliwosci mamy. Na dokładke małemu sie ulewa wiec idzie powoli.

kefi trzymam kciuki za Was!

Napisane przez gosia261282

Zdarza,wtedy odciągam ręcznie trochę,żeby poczuć ulgę. tzn trochę zawsze wypije,ale np już z drugiej piersi nic.



Roane kurcze niech już się zacznie u ciebie!

Napisane przez milka-pilka

Chciałabym mała smarować olejem kokosowym, tylko zastanawiam się czy ńie trzeba trochę odczekać, żeby jej nie uczulilo. Ja w ciąży musiałam odstawić kosmetyki naturalne

ja używam kokosowego córkę od pierwszej kąpieli kiedy miała kilka dni nie uczulił, nie podrażnił
smaruję ciało, głowę podczas wyczesywania
a podczas kąpieli trochę wrzucam do wanienki i jest później cudownie mięciutka a jak pachnie aż mam ochotę ją zjeść

Napisane przez vacuity

Z tego co wyczytałam to ogrzanie mleka powoduje że znika z niego coś, co obciąża wątrobę. Wstrzymam się z tym do niedzieli, może jutro uzyskam gdzieś rzetelne informacje, bo w internecie jest meksyk na ten temat. Też nie jestem przekonana do tej opcji.

hmm to odgrzanie czy podgrzanie?
z tą wątrobą dziwna sprawa...może spytaj na jakimś konkretnym forum albo napisz maila do tej międzynarodowej organizacji od laktacji, kp

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45269020]
No wiem wiem, staram się zaciskać zęby i nie patrzeć w lustro. Dobrze że waga nie działa
Alicja też mnie kopie, osłaniam się wtedy ręką
[/QUOTE]
hehe ja wtedy zaciskam ręce i powstrzymuję się od niekontrolowanych ruchów


aaaa idę się kąpać. kurde jest wczesna godzina a ja czuję się tak przetyrana jakby była 2 w nocy

[Muminek1991]

patrycjja- mała


pilotka86- no właśnie też się skapnęłam dzisiaj ,że kremy do stóp mają mocznik. Ja akurat nie używałam takich ,które go mają, ale to przypadek do tego czasu.
Ogólnie jakie stężenie dokładnie nie wiem. Mama pytała w sumie tylko o konkretnie tą maść. Podobno może wywołać u dziecka alergie i coś jeszcze, nie pamiętam co. No i mówiły ,że między innymi dlatego dzieci nie smaruje się maściami i kremami z mocznikiem, chyba ,że na prawdę jest to konieczne. Może to coś jak maści ze sterydami ? Nie wiem zgadywać nie będę.
Ale może zapytaj też sama z ciekawości zaufanego lekarza o mocznik. W tej maści był jeszcze spirytus.


Roane- heh to widzę,że obie sobie na maluchy poczekamy. Proponuje się odprężyć, przestać myśleć o tym i poczekać. Moja położna też twierdzi ,że mnie dopadnie w najmniej oczekiwanym momencie jak przestane mieć w głowie natychmiastowy poród. Tak więc...... looooooozik Jakby nie patrzeć wyjść w końcu musi


Shiloh- fajny leżaczek kupiłaś Marcelkowi

Akkma- za opis. Biedna namęczyłaś się


Ja byłam z TŻ u fryzjera, a potem na zakupach. Tak mi się źle zrobiła w sklepie ,że myślałam iż do kasy nie dojdę. Nagle tak słabo, mroczki przed oczami, nogi się trzęsły, TŻ mnie asekurował co bym nie upadła gdzieś na środku. Zajechaliśmy do domu, położyłam się na kanapie, wypiłam herbatę, wodę poleżałam i mi przeszło.
Teraz już po kolacji zrobionej przez męża dalej odpoczywam. Ale zaraz wezmę się za lody waniliowe

[gosia261282]

Kacper je i przysypia. Może uda mi się dziś położyć wcześniej. Bardzo bym chciała

[perfuzja]

A w ogóle to mamy dzisiaj podwójny powód do świętowania Emil kończy 2 miesiące, a ja po raz pierwszy weszłam w normalne spodnie sprzed ciąży bez efektu oponki

[Muminek1991]

Napisane przez perfuzja

A w ogóle to mamy dzisiaj podwójny powód do świętowania Emil kończy 2 miesiące, a ja po raz pierwszy weszłam w normalne spodnie sprzed ciąży bez efektu oponki

No to w takim razie

[Le La]

Akkma za opis. Niezle Cie wymeczyli...U mnie tez bole parte to byl koszmar. Te, ktore mialam na rozwarcie to byl pikus. A podobno parte mialy mniej bolec Ja myslalam, ze umieram.... No i tez jestem zdania, ze cc powinno byc na zyczenie.

Roane, muminku juz niedlugo dziewczyny.

A tak swoja droga to piszecie, ze juz chcecie urodzic itp.i sobie uswiadomilam, ze Wy ciagle jeszcze w ciazy, a mnie sie wydaje, ze ja to w ciazy bylam kuuupe czasu temu, juz nawet nie bardzo pamietam jak to bylo z brzuszkiem, a minely w sumie 2 miesiace od porodu

perfuzja najlepszego dla Emila rosna nam dzieciaczki, no i dla Ciebie za spodnie, jest co swietowac

A ja juz od godziny w lozku poleguje, Alek po kapieli usnal po 21, ciekawe na jak dlugo mam nadzieje, ze da troche pospac Rozsadek mi mowi, zebym tez poszla juz spac, ale czytam raka fajna ksiazke, ze nie moge sie oderwac

[Inw]

Właśnie zaliczam 3 dziś godzinę spokoju. W trakcie dwóch poprzednich oprócz ogarniania domu zdążyłam zajrzeć na sieć i zamówić chustę, może będę mogła więcej porobić. Albo chociaż usiąść przy komputerze na godzinkę w ramach relaksu, bo oczywiście kupiliśmy tablet za wszystkie zakitrane bony empikowe, zamówiłam aero żeby mieć dostęp wszędzie i co? Na naszej kanapie jest czarna dziura zasięgu

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45263479] nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja mam to samo. Wczoraj cały dzień miałam Dzień Dzięcioła. Alicja albo jadła albo się darła. Chciała tylko przy cycu. Jak się obudziła o 10 to spała tylko godzinę (14-15) a potem cały dzień musiałam ją trzymać przy sobie. Zasnęła dopiero koło północy. I dzisiaj podobnie. Teraz jest jakiś cud bo leży zawinięta w kocyku ale co jakiś czas się przebudza i muszę mocno się nagimnastykować żeby spała.

I też teraz śpi z kupą w pieluszce ale nie mam zamiaru na razie jej ruszać bo znowu nie zaśnie. Rozumiem Cię doskonale, też mam ochotę wyć

Nie mówiąc o tym że na spacer nie wyjdę bo się drze jak tylko ją gdziekolwiek przekładam. Mam nadzieję że to minie niedługo

Z innej beczki - czy znacie jakieś ćwiczenia na uda i dupę bez obciążania brzucha? Jestem 4 tyg po CC ale chciałabym coś ćwiczyć. Chciałam dzisiaj założyć jeansy biodrówki które kupiłam rok temu. Myślę sobie że jak biodrówki to pociążowy brzuch nie powinien przeszkadzać. Niestety ledwo je na tyłek założyłam, nie mówiąc o tym że nie mogę się zapiąć (i naprawdę dużo brakuje). Strasznie rozrosły mi się uda i tyłek!! Muszę zacząć coś z tym robić, pomóżcie błagam [/QUOTE]

Justien widzę że chyba w wielu rzeczach mamy podobnie, szkoda że tych złych I też ciągle mam dylemat czy jak przyśnie przy cycu, albo (o cudzie!) uśnie na tyle mocno że da się zabrać cyca i wstać, to czy budzić go przenosząc i/lub przewijając. Ostatnio w nocy byłam już tak otumaniona że o ile płacz na karmienie mnie wybudzał, to usypiałam z cycem w paszczy małego zapominając go przewinąć i efekt był taki że pamper nie wyrobił Głupio by to było powtarzać nie "na śpiocha", ale w pewnym momencie każda chwila spokoju staje się na wagę złota :/

Napisane przez em ma

Uu...współczuję takiego dnia. PEwnie się już tak zmęczył tym krzykiem że padł...Może jak się wyśpi będzie w lepszym humorze

Dzięki za pociechę Faktycznie jak już się udało uśpić małego to po kolejnych karmieniach na razie też przysypia, oby już tak zostało. Chociaż mam nadzieję że nie ze zmęczenia padł tylko coś w końcu zadziałało z uspokajaczy, nawet jeśli nie zgadnę co - zmuszam się do myślenia w ten sposób, bo inaczej samoocena jako matki mi leci na łeb na szyję.

Napisane przez Kuapouszka

Dziewczyny prosba o pomoc:

Czy jesli wieczorem ( kolo 22) odciagne butle mleka z jednej piersi ( jest pokaleczona) to czy mogę podawać małej ta samą butle na kilka razy ( budzi sie okolo 2 razy w ciagu nocy) jako takie ' doladowanie' oprócz piersi - bo mogę ja przystawiac tylko do jednej, a po tym ona potrzebuje jeszcze ze 20-30 ml ' top up' a za wszelka cenę nie chce dawać sztucznego.??????

Mi w szpitalu mówili że do 8h mogę trzymać w temperaturze pokojowej odciągniętą porcję mleka i podawać w miarę potrzeby.

[Le La]

Rzucil mi sie w oko przepis na fajny tort na np.chrzciny http://kotlet.tv/tort-teczowy, zjadlabym taki

[perfuzja]

Napisane przez Inw

Właśnie zaliczam 3 dziś godzinę spokoju. W trakcie dwóch poprzednich oprócz ogarniania domu zdążyłam zajrzeć na sieć i zamówić chustę, może będę mogła więcej porobić. Albo chociaż usiąść przy komputerze na godzinkę w ramach relaksu, bo oczywiście kupiliśmy tablet za wszystkie zakitrane bony empikowe, zamówiłam aero żeby mieć dostęp wszędzie i co? Na naszej kanapie jest czarna dziura zasięgu

Mi w szpitalu mówili że do 8h mogę trzymać w temperaturze pokojowej odciągniętą porcję mleka i podawać w miarę potrzeby.

Chusta na pewno Ci pomoże

Znaczy, zeby dawać w temperaturze pokojowej?
U nas podgrzewanie to jakiś koszmar jest, Emil jest przyzwyczajony, ze dostaje piers od razu jak tylko się obudzi (albo jak tylko zostanie przewiniety), wiec te parę minut czekania aż butla się podgrzeje to masakra jest dla dziecka. Zanosi się płaczem tak, ze aż łzy mu się pojawiają

[Le La]

Napisane przez perfuzja

Chusta na pewno Ci pomoże

Znaczy, zeby dawać w temperaturze pokojowej?
U nas podgrzewanie to jakiś koszmar jest, Emil jest przyzwyczajony, ze dostaje piers od razu jak tylko się obudzi (albo jak tylko zostanie przewiniety), wiec te parę minut czekania aż butla się podgrzeje to masakra jest dla dziecka. Zanosi się płaczem tak, ze aż łzy mu się pojawiają

Ja jak sciagam pokarm i Alek dostaje w ten sam dzien, za pare godzin, to nie wstawiam do lodowki, tylko stoi w kuchni i daje mu bez podgrzewania, tylko takie w temp.pokojowej wlasnie. Nic nie mowi, ze mu nie pasuje

[AgatkaL]

A u nas kolejne zmartwienie...przy zmianie pieluszki zobaczyłam krew na pampersie z kikutka po pępowinie. Cholercia, chyba sobie go jakoś Mała naderwała przy wierzganiu, zachaczyła o coś czy jak. Kurde nie wiem co teraz z tym zrobić, przemyłam Octaniseptem, ale boję się, że jak znów o coś zahaczy to sobie go urwie całkiem.

[patrycjja]

Napisane przez Le La

Rzucil mi sie w oko przepis na fajny tort na np.chrzciny http://kotlet.tv/tort-teczowy, zjadlabym taki

robiłam ten tort i to nawet z tego przepisu. specjalnie barwniki zamawiałam tak mi się spodobał i podobno smaczny, ale ja nie wiem nie próbowałam, bo fanką słodkiego nie jestem. mnie urzekł aspekt wizualny

[forester]

Marysia wlasnie zalicza wieczor mega marudy i cycko wymuszacza. oby usnela bez cycka w buzi.
Akkma porod rzeczywiscie dajacy w kosc, mam wrazenie, ze zbieranie sie po cc to pikus.
Milka, Justien, Inw wspolczuje tych trudnych dni. ja sobie jak mantre powtarzam, ze jeszcze chwila a wszystko sie unormuje, choc czasem mam wrazenie ze rece mam do ziemi.

[Inw]

Napisane przez pilotka86

Inw współczuję... nie wiem jak pomóc z dzieckiem, sama nieraz mam dość darcia a raczej skrzeczenia.
hmm a może właśnie powinnaś sobie ulżyć i powyć , porzucać ? mnie takie wyładowanie pomaga

Dziś marzyłam o tym żebym mogła wyjść, pojechać do najbliższej szkoły sztuk walki i spędzić godzinkę na judo albo podobnym treningu, wyrzucić z siebie zmęczenie i agresję. Ale lipa, ani wyjść, ani nawet ćwiczyć czegokolwiek nie ma jak na razie. Boję się trochę że na mężu się wyżyję jak mi kiedyś nerwy puszczą :/

Napisane przez Akkma

Dziewczyny mam 'laktatorowy' problem. (...) nie wiem czy zaopatrzyć tżta w mm, czy zainwestować w porządny, nowy laktator?

Ja bym obadała jeszcze te dwa, mi czasem sikało wręcz mleko ale po więcej niż minucie na rozgrzewkę, a czasem wydawało mi się że dobrze przyłożyłam ale jednak była nieszczelność i dlatego nie ciągnęło.
A jakby co to medela wiem że się sprawdza i da się zdaje się zrobić zestaw ręczny+eletkr.

Napisane przez Roane

Żyję ciągle w dwupaku, ale blisko było. Generalnie dostałam "zaproszenie na indukcję na życzenie kiedy tylko poczuję że to konieczne"

Już niedługo, a teraz jeszcze masz w ręku przycisk z napisem "start", więc głowa do góry

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45269020]Moje dziecko w końcu zasnęło jakieś 20 minut temu

Mam nadzieję że pośpi chociaż ze dwie godziny cobym mogła zjeść i się umyć

EDIT: Właśnie się obudziła

Normalnie nie wiem skąd ona bierze tyle energii że cały dzień może nie spać [/QUOTE]

I czemu nie mogą się młode podzielić tą energią z rodzicami?

Napisane przez perfuzja

A w ogóle to mamy dzisiaj podwójny powód do świętowania Emil kończy 2 miesiące, a ja po raz pierwszy weszłam w normalne spodnie sprzed ciąży bez efektu oponki

Napisane przez perfuzja

Chusta na pewno Ci pomoże

Znaczy, zeby dawać w temperaturze pokojowej?
U nas podgrzewanie to jakiś koszmar jest, Emil jest przyzwyczajony, ze dostaje piers od razu jak tylko się obudzi (albo jak tylko zostanie przewiniety), wiec te parę minut czekania aż butla się podgrzeje to masakra jest dla dziecka. Zanosi się płaczem tak, ze aż łzy mu się pojawiają

Ja w szpitalu dawałam takie jak było, bez podgrzewania. Czasem od razu po odciągnięciu, a czasem postało parę godzin i też nie było problemu. Zimne łykał tak samo jak ciepłe - znaczy takie w temp. pokojowej trzymane, nie z lodówki, położne nie wspominały nawet o podgrzewaniu. A zdaje się w "Pierwszy roku życia dziecka" też było że byle nie naprawdę zimne, w sensie z lodówki, to dziecku bez różnicy temperatura mleka.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Dziecko moje usnęło w końcu przed północą, czyli standardowo. Moja córka chyba wdała się w rodziców - my też wcześnie spać nie chodzimy.

Plus jest taki że budzi się koło 5, potem koło 8 i daje spać do 10.

Napisane przez perfuzja

A w ogóle to mamy dzisiaj podwójny powód do świętowania Emil kończy 2 miesiące, a ja po raz pierwszy weszłam w normalne spodnie sprzed ciąży bez efektu oponki

oooo, gratulacje podwójne

Napisane przez Inw

Justien widzę że chyba w wielu rzeczach mamy podobnie, szkoda że tych złych I też ciągle mam dylemat czy jak przyśnie przy cycu, albo (o cudzie!) uśnie na tyle mocno że da się zabrać cyca i wstać, to czy budzić go przenosząc i/lub przewijając. Ostatnio w nocy byłam już tak otumaniona że o ile płacz na karmienie mnie wybudzał, to usypiałam z cycem w paszczy małego zapominając go przewinąć i efekt był taki że pamper nie wyrobił Głupio by to było powtarzać nie "na śpiocha", ale w pewnym momencie każda chwila spokoju staje się na wagę złota :/

No musimy zagryzać zęby i liczyć na to że to niedługo przejdzie. Ja też mam dylematy czy przewijać czy nie. W nocy np.: jak mi się budzi koło 5 to karmię i przewijam. Ale potem jak się budzi koło 8, to biorę ją do siebie do łóżka, podaję cyca i zasypiamy obie. Bez przewijania.

I zgadzam się z Tobą że nadchodzi moment że każda chwila ciszy i zamkniętych oczu jest jak zbawienie. Ja się boję rękę zabrać spod główki żeby nie wybudzić Alicji ehhh.

Przeżyjemy, musimy!!

[patrycjja]

Justien, widzę ze Alicja tak jak i nasza Amelka nocny marek. Ale fakt że pozwala sie wyspać. A ja przyznam, że wole dluzej pospać niż wczesniej sie położyć. U nas pobudki średnio 2-6-10 poźniej troche aktywności i znowu pada a ja czesto z nią i tak ciągniemy do 13



Dzis po raz pierwszy bylam świadkiem niekontrolowanej fontanny z cyca w stronę mojej córki. Ale chyba się jej bie podobalo, bo piszczała sie włączyła musialam szybko buzie zatykać - na szczęście pomogło



Jutro przed południem mam tego nieszczęsnego dentystę (tak to ja wolałabym milion razy bardziej rodzic niż tam isc ) a wieczorem wyskoczymy we trójkę na chwile do przyjaciółki, bo robi urodziny tak wiec jutro grafik zapełniony.

[perfuzja]

Dzieki dziewczyny za rady w sprawie temperatury mleka!

U mnie kolejny rekord w szybkości nocnej pobudki - od wstania do położenia dziecka spać - 13 minut. Teraz siedzę przy łóżeczku go trochę nie wierze, ze naprawdę zasnął na dobre

[malaMigotkAaa]

Patrycja a nie mozesz wziac znieczulenia u dentysty. Ja tez nienaaawidze szczerze! ....



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.