Ah po ślubie będzie życie, łóżko będzie głośno skrzypieć! PM2014 cz.25

[zakrecona_kropka]

Napisane przez ysia

Jestem po ciężkim weekendzie!

coffee lover piękna ta twoja suknia, chociaż mi się chyba bardziej podoba bez paska

Opiumalfa mi się bardziej podoba ta pierwsza, z warkoczem na bok i spinką. Ale masz w ogóle świetne, gęste włosy

KaEs Piękna ta kiecka gdzie kliknęłaś?

lexie42 przepięknie wygląda to bolerko z twoją suknią! Na początku myślałam że to rękawy od sukni.

Miałam ostatnio meganieprzyjemną akcję z salonem sukni ślubnych. Oddałam 3tygodnie temu suknie do prania i miałam przyjechać na mierzenie i skracanie po wypraniu. Po 3tyg sama do nich zadzwoniłam, bo już mi się wydawało że trochę długo ją piorą. Pani mi powiedziała że dzień wcześniej nie mogła się do mnie dodzwonić( w salonie powiedziała że od tygodnia suknia jest gotowa) i żeby przyjechała na przymiarkę.

Przyjechałam, nie dość że siedziałam pół godziny w poczekalni(a byłam umówiona na konkretną godzinę) to jeszcze Pani mnie poprosiła, pokazała suknie, i powiedziała "Wygląda jak nowa!To co, zostaje?" Ja zrobiłam wielkie oczy i mówię że miałam mieć przymiarkę i przeróbkę. Na co pani mnie zapytała czy chcę ją kupić? Ja powiedziałam że już ją kupiłam, oddałam do nich do prania i teraz chcę skrócić i zabrać.

Na co pani mówi do mnie że chyba zaszło nieporozumienie, bo myślały że ja ją oddałam 3tygodnie temu DO KOMISU!! Normalnie aż mnie dreszcze przeszły! Przecież gdyby ją sprzedali? To bym została na 2misiące przed ślubem bez sukni. Mam nadzieje że odbiorę ją za tydzień bez żadnych rewelacji...

Tyle na nią psioczyłam to teraz mam za swoje

Masakra chociaż moja bratowa miała gorzej na niecały tydzień przed ślubem jak miała odebrać suknie zadzwonili do niej z salonu że suknie odebrała jej siostra.. jej siostra nigdy nie była z nami w salonie i nie wiedziała jak suknia wygląda ani nic. Bratowa oczywiście powiedziała że to niemożliwe i że ma kwit no ale pani z salonu się upierała po czym jak bratowa z moją mamą stwierdziły że jadą do salonu pani zadzwoniła ponownie z informacją że zaszła pomyłka i suknia jest w ....(pralni/ u krawcowej dokładnie nie pamiętam) no ale bratowa powiedziała że jadą po suknie i za 20 min tam będą. Gdy dojechały okazało się że suknia jest (już) na miejscu. moja mama zrobiła awanturę na cały salon że jak tak można straszyć ludzi :P i w ogóle no i bratowa dostała gratis wsuwki do włosów z kryształkami:P ale co nerwów straciła to straciła.

[KaEs]

Napisane przez ysia

KaEs Piękna ta kiecka gdzie kliknęłaś?


Miałam ostatnio meganieprzyjemną akcję z salonem sukni ślubnych. Oddałam 3tygodnie temu suknie do prania i miałam przyjechać na mierzenie i skracanie po wypraniu. Po 3tyg sama do nich zadzwoniłam, bo już mi się wydawało że trochę długo ją piorą. Pani mi powiedziała że dzień wcześniej nie mogła się do mnie dodzwonić( w salonie powiedziała że od tygodnia suknia jest gotowa) i żeby przyjechała na przymiarkę.

Przyjechałam, nie dość że siedziałam pół godziny w poczekalni(a byłam umówiona na konkretną godzinę) to jeszcze Pani mnie poprosiła, pokazała suknie, i powiedziała "Wygląda jak nowa!To co, zostaje?" Ja zrobiłam wielkie oczy i mówię że miałam mieć przymiarkę i przeróbkę. Na co pani mnie zapytała czy chcę ją kupić? Ja powiedziałam że już ją kupiłam, oddałam do nich do prania i teraz chcę skrócić i zabrać.

Na co pani mówi do mnie że chyba zaszło nieporozumienie, bo myślały że ja ją oddałam 3tygodnie temu DO KOMISU!! Normalnie aż mnie dreszcze przeszły! Przecież gdyby ją sprzedali? To bym została na 2misiące przed ślubem bez sukni. Mam nadzieje że odbiorę ją za tydzień bez żadnych rewelacji...

Tyle na nią psioczyłam to teraz mam za swoje

zawał na miejscu. co za kobiety... szczęście, że jej nie sprzedały...

zakupiłam ją na stronie lejdi.pl a tutaj każdy rozmiar Ci dopasują mona.megiteam.pl

Myślałam, że Wam się nie będzie "widziec" na poprawiny

Napisane przez Magheru

też tak uważam


A co do kolorowych dodatków dla mężczyzn- też się zastanawiam. Też fuksja/ amarant

Wykukałam coś takiego, chyba kupię narzeczonemu "na próbę".
.

b. ładne


lexie witaj - ślicznie Ci w sukni!

[ysia]

Powiem wam że ja tętno to miałam 853/s jak usłyszałam o tym komisie, a Warszawiak to był o krok od zrobienia tam jesieni średniowiecza O.O. Zwłaszcza że ja poprzednim razem mierzyłam tą suknie i krawcowa ją na mnie upinała, więc nie wiem jak one wywnioskowały że ona idzie do komisu... Ale tak jak mówicie mam nauczkę, odrzucam konwenanse, ubieram suknie, długi welon, muszę iść za głosem serca

KaEs co Ty! Jest ekstra

[Lemon_Drop]

Napisane przez ysia

Miałam ostatnio meganieprzyjemną akcję z salonem sukni ślubnych. Oddałam 3tygodnie temu suknie do prania i miałam przyjechać na mierzenie i skracanie po wypraniu. Po 3tyg sama do nich zadzwoniłam, bo już mi się wydawało że trochę długo ją piorą. Pani mi powiedziała że dzień wcześniej nie mogła się do mnie dodzwonić( w salonie powiedziała że od tygodnia suknia jest gotowa) i żeby przyjechała na przymiarkę.

Przyjechałam, nie dość że siedziałam pół godziny w poczekalni(a byłam umówiona na konkretną godzinę) to jeszcze Pani mnie poprosiła, pokazała suknie, i powiedziała "Wygląda jak nowa!To co, zostaje?" Ja zrobiłam wielkie oczy i mówię że miałam mieć przymiarkę i przeróbkę. Na co pani mnie zapytała czy chcę ją kupić? Ja powiedziałam że już ją kupiłam, oddałam do nich do prania i teraz chcę skrócić i zabrać.

Na co pani mówi do mnie że chyba zaszło nieporozumienie, bo myślały że ja ją oddałam 3tygodnie temu DO KOMISU!! Normalnie aż mnie dreszcze przeszły! Przecież gdyby ją sprzedali? To bym została na 2misiące przed ślubem bez sukni. Mam nadzieje że odbiorę ją za tydzień bez żadnych rewelacji...

Tyle na nią psioczyłam to teraz mam za swoje

Boziu! Normalnie miękkie kolana mi się zrobiły jak to przeczytałam! Chyba bym zabiła gdyby suknię komuś sprzedały! Przeciez gdybyś wstawiała do komisu to byłaby jakaś umowa, cokolwiek! To jakieś paparuchy normalnie

[exist_]

ysia straszna ta akcja! Straciłabym całe zaufanie do salonu.. Pewnie bym w nerwach czekała na odebranie sukni po przeróbkach i byłabym spokojna dopiero jakby kieca była u mnie w domu.

Napisane przez zakrecona_kropka

Masakra chociaż moja bratowa miała gorzej na niecały tydzień przed ślubem jak miała odebrać suknie zadzwonili do niej z salonu że suknie odebrała jej siostra.. jej siostra nigdy nie była z nami w salonie i nie wiedziała jak suknia wygląda ani nic. Bratowa oczywiście powiedziała że to niemożliwe i że ma kwit no ale pani z salonu się upierała po czym jak bratowa z moją mamą stwierdziły że jadą do salonu pani zadzwoniła ponownie z informacją że zaszła pomyłka i suknia jest w ....(pralni/ u krawcowej dokładnie nie pamiętam) no ale bratowa powiedziała że jadą po suknie i za 20 min tam będą. Gdy dojechały okazało się że suknia jest (już) na miejscu. moja mama zrobiła awanturę na cały salon że jak tak można straszyć ludzi :P i w ogóle no i bratowa dostała gratis wsuwki do włosów z kryształkami:P ale co nerwów straciła to straciła.

Co jedna akcja to gorsza.... Ta historia też okropna, i to tuż przed ślubem.
Dobrze że ja resztę kwoty za suknię mam wpłacić przy odbiorze jak ktoś będzie mi ją chciał zabrać to musi 2 tysie zapłacić

Napisane przez ysia

Powiem wam że ja tętno to miałam 853/s jak usłyszałam o tym komisie, a Warszawiak to był o krok od zrobienia tam jesieni średniowiecza O.O. Zwłaszcza że ja poprzednim razem mierzyłam tą suknie i krawcowa ją na mnie upinała, więc nie wiem jak one wywnioskowały że ona idzie do komisu... Ale tak jak mówicie mam nauczkę, odrzucam konwenanse, ubieram suknie, długi welon, muszę iść za głosem serca

KaEs co Ty! Jest ekstra

Serce dobrze mówi! I dobrze, że zaczynasz go słuchać, bo będzie pięknie

[cashmere]

Dziewczyny ja mam jeszcze lepszą historię z suknią tuż przed ślubem. Moja znajoma z pracy, dzień przed ślubem dowiedziała się, że podczas prasowania panie w salonie ją przypaliły żelazkiem i była kompletnie nie do użytku... Więc ona to miała nóż na gardle. Zrobiła aferę w salonie, i wykłociła się o dużo droższy model pokazowy z salonu, który na nią pasował.
Aż się boję myśleć o takich akcjach....


To tak słowem wstępu o poranku, zabieram się za nadrabianie

[anannke]

Napisane przez ysia

Powiem wam że ja tętno to miałam 853/s jak usłyszałam o tym komisie, a Warszawiak to był o krok od zrobienia tam jesieni średniowiecza O.O. Zwłaszcza że ja poprzednim razem mierzyłam tą suknie i krawcowa ją na mnie upinała, więc nie wiem jak one wywnioskowały że ona idzie do komisu... Ale tak jak mówicie mam nauczkę, odrzucam konwenanse, ubieram suknie, długi welon, muszę iść za głosem serca

KaEs co Ty! Jest ekstra

o mamo.. przepraszam was dziewczyny ale to mi trochę przypomniało że ostatnio sama z tż gadałam na temat że potykamy samych niekompetentnych, durnych "głupich" ludzi. nie wiem co się dzieje ze światem ale serio coraz więcej ludzi jest jakiś niekumatych? gdzie się nie ruszymy to jakieś oszołomy. oczywiście nie mam tu na myśli żadnej z was!

totalnie nie wiem dlaczego te baby tak pomyślały, przecież Ysia na pewno powiedział im wprost że chce u nich suknie przerobić i wyprać. Albo faktycznie takie głupie albo chciały naciągnąć i wyciągnąć od Ysi grubą kasę i myślały że trafiły na jakąś naiwną głupiutką panienkę

a z historii mrożących krew to słyszałam taką że pan młody zostawił garniak do poprawek i nie mogli się zgadać ze sklepem kiedy mu to dostarczyć więc zgodził się żeby mu kurierem do pracy dostarczono ale żeby już miał go. I jego koleżanka z biura taka ciekawa chciała zobaczyć że go rozpakowała... nożyczkami.... nie muszę mówić chyba że laska obcięła mu kawałek nogawek?

[positive rebel]

Napisane przez Ad rem

Ooo super!! Ja własnie teraz myślałam nad kupnem tych majteczek z pasem do pończoch, ale nie pomyślałam, ze mogłyby spaść całkiem Dzięki za info!

Podejrzewam, że całkiem by nie spadły, ale gdyby pończochy z jakiegoś powodu zaczęły zjeżdżać to niestety pewnie ciągnęłyby całe majtki w dół (albo miałabyś wrażenie, że zjeżdżają w dół) . Wydało mi się to zwyczajnie niewygodne. Myślę, że wygodniejsza wersja to normalny pas do pończoch, zapinany tradycyjnie, bez możliwości zsunięcia. Choć ja się zastanawiam, czy nie odpuścić sobie - i tak planuję pończochy samonośne, a pas miałby spełniać funkcję dekoracyjną jedynie... No nie wiem

PS. a dodaja pokazywała swój welon w klubie? Bo na forum nie mogę znaleźć...

Napisane przez ysia

Powiem wam że ja tętno to miałam 853/s jak usłyszałam o tym komisie, a Warszawiak to był o krok od zrobienia tam jesieni średniowiecza O.O. Zwłaszcza że ja poprzednim razem mierzyłam tą suknie i krawcowa ją na mnie upinała, więc nie wiem jak one wywnioskowały że ona idzie do komisu... Ale tak jak mówicie mam nauczkę, odrzucam konwenanse, ubieram suknie, długi welon, muszę iść za głosem serca

Nie dziwię się ani tobie ani Warszawiakowi ! Na waszym miejscu pewnie też bym się wściekła Aż mnie zmroziła ta historia - ja też kupuję sukienkę z wieszaka, z tym, że pani z salonu stwierdziła, że do 9 maja nie będą jej ruszać - dopiero wtedy zrobimy przymiarkę, suknia pójdzie do prania i ostateczna przymiarka 27 maja. I co dziwne, to powiedziała, że suknie oddaje się do prania po wszystkich poprawkach - nawet te szyte na miarę często idą do prania, żeby były idealnie czyściutkie. Jest jakiś powód dla którego u ciebie zrobili inaczej? Bo nie wiem teraz czy mi jakiegoś kitu nie wcisnęła... Moja suknia ma mocno poszarzały tiul - pani z salonu zaręczała mnie, że po wypraniu będzie idealnie bielutki. A teraz się zastanawiam, czy nie lepiej wyprać ją przed poprawkami.... Nie wiem sama....

[swiat_katarzyny]

Napisane przez KasiaK_080290

cierpliwości w takim razie

na mojej dłoni 5mm wyglądały nijak i jak założyłam 4mm to od razu wiedziałam, że taką szerokość muszę mieć TŻ będzie miał 5mm

no to mnie dobiłaś

Napisane przez say-hello

a świadkowa? ja też nie mam siostry, ale mama i świadkowa mi wystarczą

świadkowa też jeszcze nie wybrana...im bliżej tego ślubu tym gorzej ze mną

Napisane przez magdalenka_w_86

swiat_katarzyny
Może nie będzie tak źle. Ja wzięłam szeroką na 6mm, a palce mam dość drobne (rozmiar 8) i wcale nie wygląda na taką szeroką.

zrobie zdjęcia i wstawie do klubu, może przemowicie mi do rozumu (wszyscy dookoła twierdzą, ze cuduje)

Napisane przez asiulek8

A dziewczyny 2 w 1 nie szukałaś? Takiej co maluje i czesze?

u mnie to nawet trudno o jedną specjalistke, a co dopiero o takie dwa w 1 w okolicy moge pomarzyć o takich cudach jakie wy tu podsyłacie poza tym maluje się sama na ślub, także tylko fryzjerki mi trzeba

Napisane przez Liana

Świat_katarzyny, a podzielisz się jakimiś inspiracjami odnośnie romantycznych upięć ?? Ja głupieję ze swoją fryzurą, nie mam pleców w sukience i nie chcę ich zasłaniać, a włosy mam prawie do pasa i ich rozpuszczenie odpada. W ogóle nienawidzę koków , może rzeczywiście jakiś romantic look

co do stołów - pogadam z florystką i menagerką i może coś ustalimy. Menagerka mówiła nam, że jedna para powiesiła nad swoim prostokątnym stołem swoje ogromne czarno-białe zdjęcie z sesji narzeczeńskiej, reszta stołów była okrągła. Podobno efekt przeboski. U mnie to prawdę mówiąc istnieje potrzeba izolowania niektórych od siebie

upięć zaraz poszukam
a co do zdjęcia to u nas dokładnie tak będzie zdjecie z mojej sali troche mało na nim widać, ale wiadomo o co chodzi

Napisane przez Lemon_Drop

Jeśli masz możliwość to idź i zmierz jeszcze raz Może da się odkręcić.
U mnie z kolei bło tak, że myslałam że na moje palce to tylko 4, a tu się okazuje że 5 są idealne

Fajnie, że rusza się w temacie makijaży, trzymam kciuki żeby udało się rozkręcić biznes

lexie witaj Bardzo ładnie wyglądasz w sukni

niestety nic sie nie da odkręcić, jedynie przetopić od nowa ja to sie zawsze musze obudzić

[KaEs]

Napisane przez swiat_katarzyny

a co do zdjęcia to u nas dokładnie tak będzie zdjecie z mojej sali troche mało na nim widać, ale wiadomo o co chodzi




niestety nic sie nie da odkręcić, jedynie przetopić od nowa ja to sie zawsze musze obudzić

są momenty w których wolałabym nie czytać tego co napiszesz....

[Anesthesia]

Napisane przez swiat_katarzyny

a u mnie z nowości to obrączki sa już z nami - wybrałam 5 mm ale czuje że popełniłam błąd chyba za szeroka jest jednak.... mam wątpliwości
przyszły buty Tż - za duże, trzeba wymienić, czyli znów ponosić koszty... ehhh...
zaczeliśmy remont na górze i idzie nam strasznie powoli - przed weselem nie zdążymy - a tak na to liczyłam
ogólnie jakoś tak.... nie fajnie jest....

p.s. przyszły pierwsze zapytania o makijaż, ale dlaczego wsyztskie albo na 14, albo na 15 albo na 16 sierpnia?! czemu w okolicach mojego ślubu? a tak to cisza...
strasznie niecierpliwa jestem chyba...

Nie martw się, skoro wybrałaś 5mm to na pewno te były najlepsze Powodzenia z remontem! Tak to niestety jest, że zawsze trzeba liczy obsuwy czasowe, u mnie to blisko 2 miesiące były (ale robiliśmy poddasze totalnie od zera).
Fajnie, że klientki się odzywają! Nie martw się, pewnie ruszy się i w sprawie kolejnych terminów

Napisane przez lexie42

Wrzucam suknię na zdjęciu jest ecru, moja będzie biała

Ślicznie wyglądasz

Napisane przez zakrecona_kropka

Dziewczyny które mają kolorowe dodatki powiedzcie mi czy wasi TŻ zakładają w tym samym kolorze krawat/muche itp? bo mój by mnie chyba zabił jakbym mu kazała w kolorze fuksji krawat włożyć i myślę czy będzie pasować jak On będzie miał krawat neutralny?

Myślę, że neutralny krawat zawsze pasuje Ja też nie mam w planach ubierać TŻta w czerwoną muchę czy krawat, jedyny akcent to będzie butonierka i spinki do mankietów

Napisane przez lexie42

Dzięki dziewczyny

Co myślicie o takich butach: http://butyslubne.com.pl/buty-slubne...347215,c,33220 ? Tylko białych oczywiście. Nie chcę mieć takich klasycznych czółenek, muszę mieć coś na pasku

Śliczne buty, tylko nie wiem na ile stabilne i "zabawowe" - ja tam na wesela boję się odkryte palce załkadać

Ysia, cashmere, co za historie! A ja się tak dziwiłam mojej znajomej, która bała się, że coś jej się z suknią stanie i że ma koszmary w związku z tym Ej, akurat o tego typu historie się nie martwiłam, ale chyba zacznę Ma-sa-kra!

[swiat_katarzyny]

leci piękna inspiracja dla dziewczyn z ombre

[KaEs]

Dziewczyny z 30.08 --> 187 dni zostało!!!!!!!

[ysia]

Napisane przez positive rebel

Nie dziwię się ani tobie ani Warszawiakowi ! Na waszym miejscu pewnie też bym się wściekła Aż mnie zmroziła ta historia - ja też kupuję sukienkę z wieszaka, z tym, że pani z salonu stwierdziła, że do 9 maja nie będą jej ruszać - dopiero wtedy zrobimy przymiarkę, suknia pójdzie do prania i ostateczna przymiarka 27 maja. I co dziwne, to powiedziała, że suknie oddaje się do prania po wszystkich poprawkach - nawet te szyte na miarę często idą do prania, żeby były idealnie czyściutkie. Jest jakiś powód dla którego u ciebie zrobili inaczej? Bo nie wiem teraz czy mi jakiegoś kitu nie wcisnęła... Moja suknia ma mocno poszarzały tiul - pani z salonu zaręczała mnie, że po wypraniu będzie idealnie bielutki. A teraz się zastanawiam, czy nie lepiej wyprać ją przed poprawkami.... Nie wiem sama....

U mnie najpierw ją wyprali, bo ma tiulowy dół i pas z kryształków i bali się że ten pas porwie tiul. Pierwsza warstwa była podarta przez poprzednią PM która brała w niej ślub, więc ją odcięli i teraz będą skracać. Ale normalnie piorą po poprawkach, czyli tak jak u Ciebie.

Odbiór mam w przyszły piątek ale mam nadzieje że nic już się nie stanie do tego czasu...

swiat_katarzyny muszę sobie włączyć filtr na Twoje inspiracje, bo ja już zupełnie nie wiem co robić z tymi włosami, a Ty wcale mi nie pomagasz

[cashmere]

Napisane przez alloffkowa

Piszecie o siedzeniu... Mi ostatnio spedza to sen z powiek... Mianowicie my chcieliśmy siedziec ze świadkami. Mój brat jest świadkiem i bratowa narzeczonego. Swiadek nie ma żony ani dziewczyny a znowu swiadkowa ma męża i dziecko.. I nie uważacie ze będzie to dziwnie wygladac??

U nas jest podobna sytuacja. Świadek będzie z żoną, a świadkowa nie ma nikogo. Ale jakoś specjalnie się tym nie przejmuję. Będzie chciała to weźmie kolegę dla towarzystwa, jak nie to nie będę na nią naciskać tylko po to by lepiej wyglądało.

Napisane przez marlenqa22

[/B]Postanowiłam sobie że dam z siebie wszystko w marcu, będę walczyła, a jeśli mimo to się nie uda i szef mnie zwolni to trudno..
Gotowa jestem przejść do konkurencji gdyby się udało.
3 dni się maziałam, nic nie jadłam, płakałam ale doszłam do wniosku że to nic mi nie da!
Będzie do ma być..

Co do spraw ślubnych zaproszenia zamówione.

http://allegro.pl/zaproszenia-na-wes...924891141.html
ZAP10

Teraz tylko czekać aż przyjdą

No i super że zmieniłaś podejście! A zaproszenia bardzo ładne

Napisane przez coffee lover

U mnie z nowosci: Suknia slubna zamowiona bedzie w polowie czerwca Ale jestem podjadana i happy Więc oficjalnie w załączniku moja suknia:jupi : Kolor na zdjęciu tośmietankowa biel, moja będzie w śnieżnej bieli.
Zastanawiam się tylko jaki pasek w talii gladki czy z aplikacja, a moze bez paska?? Pasek na zdjęciach jest przypadkowy.

Gratulacje!! Ja bym się zdecydowała na opcję z ozdobnym paskiem, bardzo mi się ta wersja podoba

Napisane przez lexie42

Wrzucam suknię na zdjęciu jest ecru, moja będzie biała

Bardzo Ci pasuje, super!


Odnośnie stołów na sali, będziemy mieć okrągłe, ale my ze świadkami będziemy siedzieć przy prostokątnym

[KasiaK_080290]

Napisane przez anannke

o mamo.. przepraszam was dziewczyny ale to mi trochę przypomniało że ostatnio sama z tż gadałam na temat że potykamy samych niekompetentnych, durnych "głupich" ludzi. nie wiem co się dzieje ze światem ale serio coraz więcej ludzi jest jakiś niekumatych? gdzie się nie ruszymy to jakieś oszołomy. oczywiście nie mam tu na myśli żadnej z was!

dokładnie do podobnego wniosku doszłam kilka miesięcy wstecz i każdego dnia utwierdzam się w tym przekonaniu niestety

[czekooczekolada]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Heej Nie ma szans nie nadrobię po weekendzie
Wczoraj zamówiłam welony!! 2,8 m podwójny (taki jak ma dodaja ) i drugi krótki podwójny 60/40 cm z kryształkami

a ja jade mierzyc suknie i zapaśc ma dziś decyzja bo jak nie to

[dodaja]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Jak dodaja pokazała fotkę, to się zakochałam a chciałam wstępnie pojedynczy

Uhuhu wychodzi na to, że przyczyniłam się do wzmożonego popytu na welon katedralny

Napisane przez anannke

a z historii mrożących krew to słyszałam taką że pan młody zostawił garniak do poprawek i nie mogli się zgadać ze sklepem kiedy mu to dostarczyć więc zgodził się żeby mu kurierem do pracy dostarczono ale żeby już miał go. I jego koleżanka z biura taka ciekawa chciała zobaczyć że go rozpakowała... nożyczkami.... nie muszę mówić chyba że laska obcięła mu kawałek nogawek?

Jezusmaria ....

Napisane przez positive rebel

PS. a dodaja pokazywała swój welon w klubie? Bo na forum nie mogę znaleźć...

Pokazywała

ysia nawet nie wyobrażam sobie co czułaś ! Umarłabym na zawał !

[ysia]

Say Hallo - chciałabym Ci wyznać publicznie moją wieczną miłość, wierność oraz że będę za Tobą nosić buty, za inspiracje fryzury którą mi wrzuciłaś w klubie Chyba mam tą jedyną!

[say-hello]

ysia cieszę się

[missmalezji]

Napisane przez lexie42

Cześć dziewczyny Można się przyłączyć?
Drugiego sierpnia czeka mnie ten wyjątkowy dzień.

Napisane przez lexie42

Wrzucam suknię na zdjęciu jest ecru, moja będzie biała

Witaj, piękna suknia, gratulacje Bierzesz ślub tydzień po mnie

Napisane przez ysia

Jestem po ciężkim weekendzie!

coffee lover piękna ta twoja suknia, chociaż mi się chyba bardziej podoba bez paska

Opiumalfa mi się bardziej podoba ta pierwsza, z warkoczem na bok i spinką. Ale masz w ogóle świetne, gęste włosy

KaEs Piękna ta kiecka gdzie kliknęłaś?

lexie42 przepięknie wygląda to bolerko z twoją suknią! Na początku myślałam że to rękawy od sukni.

Miałam ostatnio meganieprzyjemną akcję z salonem sukni ślubnych. Oddałam 3tygodnie temu suknie do prania i miałam przyjechać na mierzenie i skracanie po wypraniu. Po 3tyg sama do nich zadzwoniłam, bo już mi się wydawało że trochę długo ją piorą. Pani mi powiedziała że dzień wcześniej nie mogła się do mnie dodzwonić( w salonie powiedziała że od tygodnia suknia jest gotowa) i żeby przyjechała na przymiarkę.

Przyjechałam, nie dość że siedziałam pół godziny w poczekalni(a byłam umówiona na konkretną godzinę) to jeszcze Pani mnie poprosiła, pokazała suknie, i powiedziała "Wygląda jak nowa!To co, zostaje?" Ja zrobiłam wielkie oczy i mówię że miałam mieć przymiarkę i przeróbkę. Na co pani mnie zapytała czy chcę ją kupić? Ja powiedziałam że już ją kupiłam, oddałam do nich do prania i teraz chcę skrócić i zabrać.

Na co pani mówi do mnie że chyba zaszło nieporozumienie, bo myślały że ja ją oddałam 3tygodnie temu DO KOMISU!! Normalnie aż mnie dreszcze przeszły! Przecież gdyby ją sprzedali? To bym została na 2misiące przed ślubem bez sukni. Mam nadzieje że odbiorę ją za tydzień bez żadnych rewelacji...

Tyle na nią psioczyłam to teraz mam za swoje

o mamo... aż mam ochotę iść zobaczyć czy moja suknia jest w salonie..


annic!! Ja kupowałam welon ivory, nie jest żółty, ale wyraźnie widać że też nie biały
prosz:

[positive rebel]

Napisane przez ysia

U mnie najpierw ją wyprali, bo ma tiulowy dół i pas z kryształków i bali się że ten pas porwie tiul. Pierwsza warstwa była podarta przez poprzednią PM która brała w niej ślub, więc ją odcięli i teraz będą skracać. Ale normalnie piorą po poprawkach, czyli tak jak u Ciebie.

Odbiór mam w przyszły piątek ale mam nadzieje że nic już się nie stanie do tego czasu...

Dziękuję za informację Trochę mnie uspokoiłaś bo po twojej historii zaczęłam się denerwować

Jestem pewna, że z twoją suknią nie będzie już żadnych problemów

Napisane przez dodaja

Uhuhu wychodzi na to, że przyczyniłam się do wzmożonego popytu na welon katedralny
Pokazywała

A podeśle PW dla sierotki, której nie ma jeszcze w klubie ?

Mismalezji welon cudny, ale mistrz drugiego planu (lewy dolny róg) najlepszy

[iLoNuS_ktl]

Ja czekam na welony i chyba umówię się na 8 marca do salonu i podjadę obejrzeć suknię bo akurat będziemy na weekend u znajomych (suknię mam 150 km ode mnie ) w końcu też zrobiłabym zdjęcia, żeby Wam pokazać

[cashmere]

Napisane przez czekooczekolada

a ja jade mierzyc suknie i zapaśc ma dziś decyzja bo jak nie to

No to bez dobrych wieści nie wracaj!

Napisane przez ysia

Say Hallo - chciałabym Ci wyznać publicznie moją wieczną miłość, wierność oraz że będę za Tobą nosić buty, za inspiracje fryzury którą mi wrzuciłaś w klubie Chyba mam tą jedyną!

Faktycznie piękna! Idę też przejrzeć te inspiracje

[annic]

Napisane przez missmalezji

annic!! Ja kupowałam welon ivory, nie jest żółty, ale wyraźnie widać że też nie biały
prosz:

lexie witaj piękna suknia

ysia masakryczna sytuacja z tą suknią ja bym tam wszystko rozniosła

gratulacje wszystkim za załatwione sprawy
u nas póki co ślubny zastój, ale jutro idziemy na 1. spotkanie na nauki przedmałżeńskie

[Kishlaczkowa]

Kochane, nie było mnie od czwartku i nie nadrobię 22 stron, wybaczcie!

Byłam w piątek w All for dance (W-wa) Wybrałam model butów, muszę wybrać tylko kolor. Ale... Do sklepu już nie wrócę. Tak niemiłej obsługi dawno nie spotkałam. Dziewczyna obsłużyła mnie i odpowiedziała na pytania, jakbym była intruzem, który przyleciał z innej planety po buty i ona niestety musi go obsłużyć. Wyszłam zadowolona, ze wiem jaki chcę model, ale zniesmaczona obsługą.

[Kasiulenkowo]

dziewczyny przepraszam za off top


miałyście do czynienia z takimi muszlami?? jeżeli tak to czym je nadziewałyście i zapiekałyście?? boje się że jak je ugotuje i nadzieje i podam na stół to makaron obeschnie i się posklejają...

https://www.google.pl/search?q=makar...%3B1600%3B1325

[anka1897]

Napisane przez Kasiulenkowo

tak jak na tych zaproszeniach na froncie jest to napisałybyście Anna i Arkadiusz czy Ania i Arek

na froncie napisałabym Ania i Arek, wewnątrz będziecie mieli pełne formy imion

Napisane przez ijaa

Mam pytanie z kategorii zaproszeniowej. Do Pań które będa dawać zaproszenie w swoim miejscu pracy (...)

Koleżanki i Kolegów z firmy X
Ja mam cały czas problem z zawiadomieniem o ślubie dla osób z pracy, z uwagi na stanowisko mam kontakt z kadrą przeważnie wyższego szczebla i z pracownikami cywilnymi. Postanowiłam, że tylko Ci ostatni otrzymają zawiadomienia, z pozostałych tylko bezpośredni przełożeni. Mam nadzieję, że pozostali się nie obrażą

Napisane przez swiat_katarzyny

a u mnie z nowości to obrączki sa już z nami - wybrałam 5 mm ale czuje że popełniłam błąd chyba za szeroka jest jednak.... mam wątpliwości
przyszły buty Tż - za duże, trzeba wymienić, czyli znów ponosić koszty... ehhh...
zaczeliśmy remont na górze i idzie nam strasznie powoli - przed weselem nie zdążymy - a tak na to liczyłam
ogólnie jakoś tak.... nie fajnie jest....

Skoro wybrałaś 5 mm, muszą wyglądać ślicznie
Musiałam przeoczyć, będziecie mieszkali z rodzicami?

Napisane przez lexie42

Cześć dziewczyny Można się przyłączyć?
Drugiego sierpnia czeka mnie ten wyjątkowy dzień.

Napisane przez lexie42

Wrzucam suknię na zdjęciu jest ecru, moja będzie biała

Witamy, b. ładna suknia

Napisane przez ysia

Jestem po ciężkim weekendzie!

Masakra,

Napisane przez coffee lover

U mnie z nowosci: Suknia slubna zamowiona bedzie w polowie czerwca Ale jestem podjadana i happy Więc oficjalnie w załączniku moja suknia:jupi : Kolor na zdjęciu tośmietankowa biel, moja będzie w śnieżnej bieli.
Zastanawiam się tylko jaki pasek w talii gladki czy z aplikacja, a moze bez paska?? Pasek na zdjęciach jest przypadkowy.

b. ładna suknia! dodałabym pasek w talii z aplikacją

Opiumalfa fryzura nr 2

velika powodzenia z mieszkanie!! na pewno nie możesz doczekać się panieńskiego

Byliśmy z Tż na zakupach w sobotę - mierzył garnitury przez 4h, masakra w dodatku nic nie kupiliśmy byliśmy w Lavardzie, Bytomiu i Vistuli.
na 99,9 % zdecydował się na dwa garnitury z Lavarda w cenie 899 oraz 699. Ten droższy ciemny granat (100 % wełny, splot 130) na ślub i wesele, drugi granat (80 % wełny, 20% poliester, 110 splot) ale nie taki ciemny na poprawiny.
Rozczarowały nas garnitury w Vistuli, ceny znacznie wyższe, natomiast jakość gorsza.

Mierzyliśmy również obrączki w Kruku, na pewno będą soczewkowe w środku - dla mnie rozmiar 3 mm a dla Tż 4 lub 5 mm. ja będę miała gładką a Tż zdobioną

największym utrapienie są dla nas zaproszenia - zamówiliśmy przez internet, ale strasznie się grzebią -projekt dostałam po 3 dniach w dodatku muszę zmiany nanieść i ponowne oczekiwanie na projekt po zaakceptowaniu realizacja ok. 8 dni roboczych. Z tego wynika,że koło połowy marca dopiero by były a to stanowczo za późno. Znaleźliśmy firmę blisko nas, która nam wykona zaproszenia, najpóźniej do 5 marca.

[ysia]

Kasiulenkowo ja robiłam kiedyś takie nadziewane rurki z makaronu, wszystko było miękkie bo faszerowała ciepłym farszem i on rozgrzewał makaron. Ale straszenie dużo z tym roboty...

[dodaja]

Napisane przez positive rebel

A podeśle PW dla sierotki, której nie ma jeszcze w klubie ?

Oczywiście, że tak