Zakochanych dzień tuż tuż,a my chcemy dzidzię JUŻ!Staraczki-mamusie cz.12 SZCZĘŚLIWA!

[cowie]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

raz mu się zdarzyło i to dopiero dzisiaj

Ważne, że w ogóle

[wiecznie_pod_wiatr]

Karoloo, piękne są te koty . Oby TŻ dał Ci się namówić

[cowie]

Wiecznie ja Cię na ovuf nie mam
Wysłałam zaproszenie

[vioris]

Napisane przez Lea_ny

Brytyjskie niebieskie są boskie Te ich wielkie okrągłe łebki
TŻ-owi się marzy Brytyjczyk

Cuudne są Ja to mam kilka ras które mi się marzą.

Maine Coon


Brytyjczyk


Norweski Leśny


Mój tż najbardziej by chciał Norwega

[Karoloo]

Napisane przez vioris

Rosyjskiego niebieskiego? A myślałaś o Brytyjczyku?
One są charakterologicznie trochę spokojniejsze, chyba bardziej nizinne niż skaczące wysoko no i to grubaśne fuuutro
Tu jest opis rasy http://www.agiliscattus.pl/kot-bryty...charakter.html
Jakbym miała wybierać między tymi rasami to zdecydowałabym się na brytyjczyka zwłaszcza ze względu na te pluszowe futro ale i charakter
A masz jakieś predyspozycje odnośnie płci?

Brytyjczyk jak dla mnie ma za dużo futra A chce tylko i wyłącznie kotke

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Karoloo, piękne są te koty . Oby TŻ dał Ci się namówić

Nawet mu powiedziałam, że ten kot będzie dla niego jako prezent Ponieważ... prezentów się nie oddaje i nie wyrzuca dobrze rozkminiłam co nie

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez cowie

Wiecznie ja Cię na ovuf nie mam
Wysłałam zaproszenie

a ja się zastanawiałam kim jest ta Passion Flower

[Karoloo]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

a ja się zastanawiałam kim jest ta Passion Flower

[vioris]

Napisane przez Karoloo

TŻ nie bardzo chętny na mój pomysł ale co chwile wysyłam mu zdjecia małych kociaków i serducho mu mięknie
A kota chce z hodowli albo z Katowic albo z Wrocławia (jak na razie takie znalazłam w necie) i opcja "kanapowiec" nie chce rodowodu, bo po co mi to a cena kota z kosmosu
Te z Kato mają 2 tygodnie i dostępne są od połowy maja. Ale ja chce już !!

Kochana ale koty z rodowodem się kupuje "na kolanka". A rodowód to nie jest po to aby na wystawy jeździć jak niektórzy mówią tylko po to abyś miała pewność, że ten kot Twój wymarzony wyglądać będzie dokładnie tak jak chcesz i będzie miał taki właśnie charakter jak dana rasa.
Przez takie myślenie potem wspierane są pseudohodowle i te biedactwa potem są rozmnażane na potęgę a kotki rodzą jedne ze drugimi, często łączone są z rodzeństwem swoim i potem takie koty mają choroby genetyczne które tylko Ty będziesz zmuszona leczyć a czasem i stracić przyjaciela
Koty na kolanka można kupić spokojnie za 1000 zł. W tym masz już wszystkie szczepienia, kot jest socjalizowany jak należy, jest od początku karmiony najlepszymi karmami i przyzwyczajany do życia w rodzinie oraz przebadany dokładnie przez weterynarza. Ja nie widzę sensu kupowania kota za 600 zł który jest tylko w typie rasy a geny może mieć dachowca z podwórka. Wtedy lepiej przygarnąć takiego za darmo. Jest wiele kotów do oddania w typie rasy. Zauważ jakie ja mam. Jak ktoś sie nie zna to by powiedział że to rasowe koty są a dwa z nich są zwykłymi dachowcami Co za problem poczekać z zakupem, dozbierać i wydać dobrze pieniądze.
DO dziś w głowie mam sytuację dziewczyny która tak samo myślała a jej kotka miała wszystkie możliwe choroby i to jak się męczyła to tylko ona wie

Ja za mojego Homera dała 1600 zł i nigdy nie pożałuję wydanych pieniędzy. Jest idealny pod każdym względem, ma dokładnie taki charakter jak chciałam.
Ostatnio weterynarz mi powiedziała, że takie koty w typie rasy jak ja mam to jedyne co dziedziczą po swoich przodkach którym zawdzięczają wygląd podobny do rasy to jeszcze to wszystko co najgorsze w genach. Np Homer ma 5 lat a zęby idealnie zdrowe, futro piękne itd. A te dwa moje "w typie" to młodsze dużo bo mają koło 2 lat a jeden z zębami ciągłe problemy, kamień, chore dziąsła. Drugi też zęby nie bardzo. Do tego wypróżniają się dużo gorzej niż homer. No wiele jest takich spraw którymi się różnią koty. Dlatego albo z rodowodem kot rasowy, albo typowy dachowiec bez żadnych genów rasowców. Taki typowy dachowiec jest dużo zdrowszy niż te mieszańce takie.

[Lea_ny]

Napisane przez Karoloo

Brytyjczyk jak dla mnie ma za dużo futra A chce tylko i wyłącznie kotke

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------



Nawet mu powiedziałam, że ten kot będzie dla niego jako prezent Ponieważ... prezentów się nie oddaje i nie wyrzuca dobrze rozkminiłam co nie

A czemu koniecznie kotke?
Kocurki są na ogół bardziej przytulasne - tzn. wśród kotek tez sie takie okazy zdarzają, ale w przypadku kocurka większe prawdopodobienstwo

[cowie]

Napisane przez vioris

Cuudne są Ja to mam kilka ras które mi się marzą.

Maine Coon


Brytyjczyk


Norweski Leśny


Mój tż najbardziej by chciał Norwega

O jak ja nie lubię tych dużych kotów
Dla mnie kotki muszą być malutkie

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

a ja się zastanawiałam kim jest ta Passion Flower

No to już wiesz Przyjmuj, przyjmuj

[Karoloo]

Napisane przez vioris

Kochana ale koty z rodowodem się kupuje "na kolanka". A rodowód to nie jest po to aby na wystawy jeździć jak niektórzy mówią tylko po to abyś miała pewność, że ten kot Twój wymarzony wyglądać będzie dokładnie tak jak chcesz i będzie miał taki właśnie charakter jak dana rasa.
Przez takie myślenie potem wspierane są pseudohodowle i te biedactwa potem są rozmnażane na potęgę a kotki rodzą jedne ze drugimi, często łączone są z rodzeństwem swoim i potem takie koty mają choroby genetyczne które tylko Ty będziesz zmuszona leczyć a czasem i stracić przyjaciela
Koty na kolanka można kupić spokojnie za 1000 zł. W tym masz już wszystkie szczepienia, kot jest socjalizowany jak należy, jest od początku karmiony najlepszymi karmami i przyzwyczajany do życia w rodzinie oraz przebadany dokładnie przez weterynarza. Ja nie widzę sensu kupowania kota za 600 zł który jest tylko w typie rasy a geny może mieć dachowca z podwórka. Wtedy lepiej przygarnąć takiego za darmo. Jest wiele kotów do oddania w typie rasy. Zauważ jakie ja mam. Jak ktoś sie nie zna to by powiedział że to rasowe koty są a dwa z nich są zwykłymi dachowcami Co za problem poczekać z zakupem, dozbierać i wydać dobrze pieniądze.
DO dziś w głowie mam sytuację dziewczyny która tak samo myślała a jej kotka miała wszystkie możliwe choroby i to jak się męczyła to tylko ona wie

Jestem laikem w tych sprawach i dla mnie kot bez rodowodu to właśnie taki "na kolanka"

Napisane przez Lea_ny

A czemu koniecznie kotke?
Kocurki są na ogół bardziej przytulasne - tzn. wśród kotek tez sie takie okazy zdarzają, ale w przypadku kocurka większe prawdopodobienstwo

Miałam u rodziców 2 kotki i kocura i zdecydowanie wole kotki Lubie kobiety z charakterem

[vioris]

Napisane przez Lea_ny

A czemu koniecznie kotke?
Kocurki są na ogół bardziej przytulasne - tzn. wśród kotek tez sie takie okazy zdarzają, ale w przypadku kocurka większe prawdopodobienstwo

Dokładnie tak. Już była mowa o tym nie raz Właśnie nie rozumiem osób które nie miały kotów a się decydują na kota. 99% chce kotkę A prawda taka że kocurek ma 99% szans że będzie miziak kochany a kotka jednak bardziej ma humory. No i kocurek łatwiejszy w obsłudze Kastracja to chwila. Sterylka u kotki wiąże się z goleniem brzuszka, noszeniem ubranka i ściąganiem szwów

Napisane przez cowie

O jak ja nie lubię tych dużych kotów
Dla mnie kotki muszą być malutkie



No to już wiesz Przyjmuj, przyjmuj

A ja kocham duuże koty, im większe tym lepsze

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Karoloo

Jestem laikem w tych sprawach i dla mnie kot bez rodowodu to właśnie taki "na kolanka"



Miałam u rodziców 2 kotki i kocura i zdecydowanie wole kotki Lubie kobiety z charakterem

No to jak nie chcesz rodowodu to weź kota za darmo od kogoś. Po co płacić za dachowca skoro można mieć go za darmo?

A jeśli lubisz kobiety z charakterem to jak najbardziej kotka. Chociaż ja bym się nie zdecydowała bo kotka jak się trafi na charakterną to potrafi nie dać się głaskać, tulić i nie przychodzi na mizianki. A przy dziecku małym to już zupełnie, bo jak będzie męczyć kocura to on w sumie nic sobie z tego nie zrobi a kotka no to różnie może zareagować

A jak jesteś laikiem to polecam lekturę : http://www.pseudohodowle.ovh.org/ to jest akurat o psach ale wyjaśnione po co jest rodowód i jak to działa wszystko. Ale ten demotywator mówi wszystko o pseudo:

[Luzia]

Napisane przez vioris

A ja kocham duuże koty, im większe tym lepsze

Ja mam Ragdolla, jak to się rozwali na łóżku to masakra i jeszcze nas odpycha łapami jak mu miejsca brakuje

[vioris]

Napisane przez Luzia

Ja mam Ragdolla, jak to się rozwali na łóżku to masakra i jeszcze nas odpycha łapami jak mu miejsca brakuje

Pokaż foto

Mój Homer tez tak robi I w dodatku jak np rozkładamy rogówkę do spania i on leży akurat to możesz cokolwiek zrobić, położyć na niego nawet całą pościel a on dalej leży

[Karoloo]

Vioris nigdzie nie napisałam, ze nie miałam kota, jedynie co jestem laikiem w sprawach z rodowodem itd. Z chęcią sobie poczytam o tych pseudohodowlach.

[Leine]

Viorka norweski leśny idealny puszek okruszek marzy mi się taki z długą sierścią

[Luzia]

Vioris, specjalnie dla Ciebie władca kanapy

[nuno3]

Hej kobity
Tak się zastanawiałam, czy wbijać się Wam w tą rozmowę o kociakach (swoją drogą całkiem fajniutkie są ) i stwierdziłam, że zaryzykuję bo pomocy potrzebuję

Czy ma któraś z Was jakiś fajny przepis na kaczkę? Mam pół kaczki od teściowej i zastanawiam się jak ją zrobić/upiec Tzn. teraz ugotował się na niej rosół i nie wiem czy by jej jakoś jeszcze nie podpiec w piekarniku.



Teraz nadrobiłam nieco wątek. Uśmiałam się z murzynów, pokręconych snów i jeszcze kilku tekstów
Zdrowia dla chorujących
Złapałam też po drodze kilka ciążowych fluidków

[Lea_ny]

Napisane przez vioris

Mój Homer tez tak robi I w dodatku jak np rozkładamy rogówkę do spania i on leży akurat to możesz cokolwiek zrobić, położyć na niego nawet całą pościel a on dalej leży

Mój to z kolei jak się ścieli łóżko, to od razu wskakuje pod prześcieradło i nie chce wyjść

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez nuno3

Hej kobity
Tak się zastanawiałam, czy wbijać się Wam w tą rozmowę o kociakach (swoją drogą całkiem fajniutkie są ) i stwierdziłam, że zaryzykuję bo pomocy potrzebuję

Czy ma któraś z Was jakiś fajny przepis na kaczkę? Mam pół kaczki od teściowej i zastanawiam się jak ją zrobić/upiec Tzn. teraz ugotował się na niej rosół i nie wiem czy by jej jakoś jeszcze nie podpiec w piekarniku.

Nie wiem co można zrobić z już ugotowanym mięsem z kaczki Ja zawsze surową kaczkę piekę w całości - pyszna jest
A w necie nie znalazłaś jakichś przepisów na mięso ugotowane w rosole?

[malinOla1]

Napisane przez nuno3

Hej kobity
Tak się zastanawiałam, czy wbijać się Wam w tą rozmowę o kociakach (swoją drogą całkiem fajniutkie są ) i stwierdziłam, że zaryzykuję bo pomocy potrzebuję

Czy ma któraś z Was jakiś fajny przepis na kaczkę? Mam pół kaczki od teściowej i zastanawiam się jak ją zrobić/upiec Tzn. teraz ugotował się na niej rosół i nie wiem czy by jej jakoś jeszcze nie podpiec w piekarniku.



Teraz nadrobiłam nieco wątek. Uśmiałam się z murzynów, pokręconych snów i jeszcze kilku tekstów
Zdrowia dla chorujących
Złapałam też po drodze kilka ciążowych fluidków

Ja smaze na patelce albo doprawione albo panierowane
O wlasnie cicho o kotach bo znowu będą klotnie chociaż mi wasza rozmowa nie przeszkadza i ten leśny mi się podoba

[meire]

Napisane przez Leine

bo nie chce rodzic np 31 grudnia wiec pasuje do polowy kwietnia. Z tz akurat w płodne bym sie widziała bo bylabym jeszcze w de, ale ja nie chcę po prostu rodzic na koniec roku. Listopad to byl ostatni miesiąc porodowy, o!

Vioris robisz nadzieje!

Też czasami sobie myślę, czy znów bym chciała zimowe dziecko... jak sobie przypomne zapalenie płuc u Zuzy, jak miała miesiąc, pierwsze święta jej spędzone w szpitalu.. to ubieranie tysiąca warstw.. ehh.. teraz w przedszkolu jest jedną z najmłodszych i widać różnicę między tymi dziećmi z początku roku, a nią... mój Tż też by chciał dzidzię na lato, no ale.. żeby to było takie proste... i pomyśleć, że mogłam rodzić w czerwcu..

Napisane przez Karoloo

hej

Postanowiłam kupić kota, o! Takiego jak ma meire

najcudowniejsze koty na świecie!!.. ja mam dwie kotki i miziaki są niesamowite, zwłaszcza Suzi.. ona się sama na kolana ładuję non stop...
kup, kup, ale koniecznie z rodowodem, jak mówi vioris.. będziesz pewna tego, co kupujesz.. wyglądu, charakteru.. a jak kupisz od dobrego hodowcy, to jeszcze ze wszystkim Ci pomoże.. ja mam kontakt z naszym cały czas... a kotki są delikatniejsze i mniejsze od kocurków.. dlatego ja chciałam kotki..

Napisane przez kindziulindzia

Dziewczyny będę musiała wyjechać na jakiś czas ale będę się od czasu do czasu odzywać i pisać czy żyję zrobił mi nawrót choroby i muszę się tym uporać.

Trzymaj się, Kochana... i wracaj szybko do zdrowia..

Napisane przez maskora

Kindzia!!! Trzymaj się!! Dużo dużo zdrowia

Wiecznie - skończyłam pedagogikę w czerwcu i zaczęłam moje odwiecznie marzenie - psychologię ze spec. kliniczną

O, jaaaa... ja tez skończyłam pedagogikę i zawsze marzyłam o psychologii klinicznej... najbardziej z dziećmi bym chciała pracować w szpitalu.. ehh.. ciekawe, czy kiedyś spełnię swoje marzenie... a Tobie zazdraszczam!..

Napisane przez vioris

Rosyjskiego niebieskiego? A myślałaś o Brytyjczyku?
One są charakterologicznie trochę spokojniejsze, chyba bardziej nizinne niż skaczące wysoko no i to grubaśne fuuutro
Tu jest opis rasy http://www.agiliscattus.pl/kot-bryty...charakter.html
Jakbym miała wybierać między tymi rasami to zdecydowałabym się na brytyjczyka zwłaszcza ze względu na te pluszowe futro ale i charakter
A masz jakieś predyspozycje odnośnie płci?

Też rozważaliśmy wybór między tymi dwoma rasami... ale brytyjczyk, to taka kulka na kanapę... nie do dziecka... jak ja widzę, jak moja córka szaleje z dziewczynami, to nie wiem, czy brytyjczyk by to wytrzymał...
Karoloo też będzie miała dziecko niedługo, więc jak podrośnie będzie potrzebny kompan do zabawy... ja osobiście polecam ruseczki... i te ich zielone oczyska...

[Lea_ny]

Tutaj są jakieś przepisy na gotowaną kaczkę:
http://www.ofeminin.pl/przepisy/pier...er-d42526.html
http://www.znajdzprzepisy.pl/click/i...e.blogspot.com
http://netkaodkuchni.blogspot.com/20...rosoowego.html

[vioris]

Napisane przez Karoloo

Vioris nigdzie nie napisałam, ze nie miałam kota, jedynie co jestem laikiem w sprawach z rodowodem itd. Z chęcią sobie poczytam o tych pseudohodowlach.

Ale mi nie chodziło o Ciebie Tak ogólnie napisałam, że ludzie jak nie mieli kota to w 99% chcą kotkę Przecież ty napisałaś, że lubisz baby z charakterrrem więc każdy lubi co tam chce
Ja też byłam laikiem jeśli chodzi o rodowody. Jak chciałam kupić Syberyjczyka to właśnie myślałam tak jak Ty, ale na szczęście mnie tak samo ktoś uświadomił i jak się w to wgłębiłam to zrozumiałam o co w tym chodzi. Dzięki temu mam kota z idealnym charakterem jakiego szukałam i od 5 lat zdrowego

Napisane przez Leine

Viorka norweski leśny idealny puszek okruszek marzy mi się taki z długą sierścią

No ja kocham koty z długą sierścią Dlatego takie akurat mam Tak się trafiło, że były takie w schronie a miałam zamiar brać czarnulka takiego zwykłego dachowca z krótką sierścią, ale ktoś go wydał komuś innemu a potem trafiłam na dwa długowłose w schronach - przypadek totalny no ale kocham takie futro

Napisane przez Luzia

Vioris, specjalnie dla Ciebie władca kanapy

Ale piękny Masz jakieś foto tak jak siedzi? Śliczny futerkowiec No wszystkie są piękne no!

Napisane przez nuno3

Hej kobity
Tak się zastanawiałam, czy wbijać się Wam w tą rozmowę o kociakach (swoją drogą całkiem fajniutkie są ) i stwierdziłam, że zaryzykuję bo pomocy potrzebuję

Czy ma któraś z Was jakiś fajny przepis na kaczkę? Mam pół kaczki od teściowej i zastanawiam się jak ją zrobić/upiec Tzn. teraz ugotował się na niej rosół i nie wiem czy by jej jakoś jeszcze nie podpiec w piekarniku.

Teraz nadrobiłam nieco wątek. Uśmiałam się z murzynów, pokręconych snów i jeszcze kilku tekstów
Zdrowia dla chorujących
Złapałam też po drodze kilka ciążowych fluidków

Spoko, dziś nikt się nie kłóci
Ja kaczki nie robiłam nigdy, ale uwielbiam. Zdecydowanie lepsza niż kurczak czy wołowina jak dla mnie

Napisane przez Lea_ny

Mój to z kolei jak się ścieli łóżko, to od razu wskakuje pod prześcieradło i nie chce wyjść

Mój też ale zazwyczaj czeka aż rozłożę prześcieradło i kładzie się pan i władca na samym środku

[Luzia]

Napisane przez vioris

Ale piękny Masz jakieś foto tak jak siedzi? Śliczny futerkowiec No wszystkie są piękne no!

zrobię aparatem i wrzucę, nie chcę mu odejmować urody robiąc zdjęcie telefonem heheh
Póki co zapodam linkami jak wygląda mniej - więcej:

1
2
Ja jestem zakochana w jego oczach....

[vioris]

Napisane przez meire

najcudowniejsze koty na świecie!!.. ja mam dwie kotki i miziaki są niesamowite, zwłaszcza Suzi.. ona się sama na kolana ładuję non stop...
kup, kup, ale koniecznie z rodowodem, jak mówi vioris.. będziesz pewna tego, co kupujesz.. wyglądu, charakteru.. a jak kupisz od dobrego hodowcy, to jeszcze ze wszystkim Ci pomoże.. ja mam kontakt z naszym cały czas... a kotki są delikatniejsze i mniejsze od kocurków.. dlatego ja chciałam kotki..

Też rozważaliśmy wybór między tymi dwoma rasami... ale brytyjczyk, to taka kulka na kanapę... nie do dziecka... jak ja widzę, jak moja córka szaleje z dziewczynami, to nie wiem, czy brytyjczyk by to wytrzymał...
Karoloo też będzie miała dziecko niedługo, więc jak podrośnie będzie potrzebny kompan do zabawy... ja osobiście polecam ruseczki... i te ich zielone oczyska...

Ja kocham takie kule Brytyjczyk ma takie gęste futro, pluszowe wręcz. Raz takiego głaskałam i się zakochałam
Każdy sam wie co lubi, dokładnie Niektórzy wolą takie szczupłe koty a niektórzy, jak ja Takie wielgachne kule futra
Nie wiem jak brytyjczyk z dziećmi, ale moje z córką potrafią szaleć, no Homer nie. Jedynie jak mu się poświeci laserkiem to biega jak wariat Albo czasem mu wali i lata jak kociak. A tak komicznie to wygląda bo taki wielki jest a skacze jak kociątko

[nuno3]

Właśnie szperam w przepisach na internecie, ale nic mi w oko nie wpadło ciekawego. Może faktycznie podsmażę opanierowane

Napisane przez Lea_ny

Tutaj są jakieś przepisy na gotowaną kaczkę:
http://www.ofeminin.pl/przepisy/pier...er-d42526.html
http://www.znajdzprzepisy.pl/click/i...e.blogspot.com
http://netkaodkuchni.blogspot.com/20...rosoowego.html

Te kotleciki z kaczki wyglądają smakowicie Dzięki z podrzucenie

[vioris]

Napisane przez Luzia

zrobię aparatem i wrzucę, nie chcę mu odejmować urody robiąc zdjęcie telefonem heheh
Póki co zapodam linkami jak wygląda mniej - więcej:

1
2
Ja jestem zakochana w jego oczach....

Ok, wrzuć jak zrobisz
Piękne te koty są i te oczyska niebieskie

[Luzia]

Napisane przez vioris

Ok, wrzuć jak zrobisz
Piękne te koty są i te oczyska niebieskie

u mnie wszyscy się pukali w głowę jak słyszeli ile dałam za kota, ale jak go zobaczyli na żywo to:

Wrzucaj zdjęcia swoich

Ja mam jeszcze dachowca. I powiem tak: mała, podstępna, wrędna biała bestia

[Lea_ny]

Napisane przez nuno3

Właśnie szperam w przepisach na internecie, ale nic mi w oko nie wpadło ciekawego. Może faktycznie podsmażę opanierowane



Te kotleciki z kaczki wyglądają smakowicie Dzięki z podrzucenie

Nie za ma co

Napisane przez vioris

Ja kocham takie kule Brytyjczyk ma takie gęste futro, pluszowe wręcz. Raz takiego głaskałam i się zakochałam
Każdy sam wie co lubi, dokładnie Niektórzy wolą takie szczupłe koty a niektórzy, jak ja Takie wielgachne kule futra
Nie wiem jak brytyjczyk z dziećmi, ale moje z córką potrafią szaleć, no Homer nie. Jedynie jak mu się poświeci laserkiem to biega jak wariat Albo czasem mu wali i lata jak kociak. A tak komicznie to wygląda bo taki wielki jest a skacze jak kociątko

Ja nie znam nikogo, kto ma rodowodowego Brytyjczyka. Ale moja pani weterynarz ma w lecznicy kota, który musiał mieć jakiegoś przodka Brytyjskiego (chociaż ja nie widzę różnicy w wyglądzie )- boski jest Taka wielka, mięciutka kula futra z olbrzymią głową I zawsze się na kolana ładuje - a jak wyjmuję Rudego do badania, to Gruby mu do transportera włazi

[meire]

Napisane przez vioris

Ja kocham takie kule Brytyjczyk ma takie gęste futro, pluszowe wręcz. Raz takiego głaskałam i się zakochałam
Każdy sam wie co lubi, dokładnie Niektórzy wolą takie szczupłe koty a niektórzy, jak ja Takie wielgachne kule futra
Nie wiem jak brytyjczyk z dziećmi, ale moje z córką potrafią szaleć, no Homer nie. Jedynie jak mu się poświeci laserkiem to biega jak wariat Albo czasem mu wali i lata jak kociak. A tak komicznie to wygląda bo taki wielki jest a skacze jak kociątko

Hodowca, od którego mamy dziewczyny hodował też brytyjczyki.. i zanim się zdecydowaliśmy byliśmy u niego zobaczyć, jak się bawią z córką.. zdecydowanie lepiej się jej bawiło z ruskami.. brytyjczyli pomachały za piórkiem nie ruszając tyłka z podłogi... a z rosyjskimi mogła pobiegać, więc wybór był prosty... zresztą hodowca też zdecydowanie do naszej sytuacji zyciowej polecała bardziej żywiołowe rosyjskie..
mi się też zawsze bardziej podobały takie smukłe kociaste.. więc u nas to była przemyslana, świadoma decyzja.. wiedzielismy, czego oczekujemy od zwierzaka i mamy to w 100%..
Ale miłość do kotów to mam do wszystkich bez wyjątku...


Luzia, piękny kot.. widzielismy takie na wystawie ostatnio... śliczne są..

A ja właśnie piję kawę i wcinam Milkę bąbelkową z karmelem.. i jak tu nie żreć słodkiego, jak takie cuda robią...