Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Eeeee tam, u mnie znów lipa Wolę nie pisać, bo jeszcze bardziej się zdołuję

nie ma to tamto spowiadaj się

i jutro też spowiedź jak będziesz wiedziała, że wieczorem będziesz musiała napisać co zjadłaś w ciągu dnia, to może Cię to zmobilizuje żeby jeść ładniej

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Eeeee tam, u mnie znów lipa Wolę nie pisać, bo jeszcze bardziej się zdołuję

Jak Cię trzepnę po tyłku nie ma wykrętów!

[asiuniaa1987]

Dziewczynki ja się zbieram bo usypiam

[heroine86]

Asia, dobranoc


Monia, czekam

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Dziewczynki ja się zbieram bo usypiam

dobranoc

mi się nie chce jeszcze spać, pewnie znów będę się męczyć w nocy
wczoraj specjalnie się wcześnie położyłam,żeby się wyspać a i tak nic z tego, bo w ogóle usnąć nie mogłam i długo się kręciłam z boku na bok dziś coś czuję, że znów będzie powtórka z rozrywki

Napisane przez heroine86

Monia, czekam

no właśnie

[heroine86]

Mi też się spać nie chce cały dzień byłam przymulona i mnie zmogło na ponad godzinę wypiłam 5 kaw do tego a teraz jak skowronek

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Asia, dobranoc


Monia, czekam

Naprawdę aż wstyd Nie napiszę bo mi głupio Obiecuję jutro napisać, nawet jeśli będzie jakaś masakra... może świadomość że muszę napisać jakoś mnie ustrzeże przed obżarstwem

Posmarowałam się balsamem anticellulitowym.. pieecze!

Asiu, słodkich snów

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Mi też się spać nie chce cały dzień byłam przymulona i mnie zmogło na ponad godzinę wypiłam 5 kaw do tego a teraz jak skowronek

no przesadzasz trochę z tymi kawami

ja często tak mam że w ciągu dnia mam zmułe na maksa, że prawie na stojąco usypiam, a potem im później tym bardziej ożywiona jestem a przychodzi pora spania, to w ogóle mi się spać nie chce

teraz w sumie też. Jestem zmęczona, ale w ciągu dnia byłam bardziej senna, niż teraz teraz to spokojnie mogłabym siedzieć i siedzieć no ale że rano trzeba wstać, to niedługo chyba będę próbowała usnąć

Napisane przez niuniulka1989

Naprawdę aż wstyd Nie napiszę bo mi głupio Obiecuję jutro napisać, nawet jeśli będzie jakaś masakra... może świadomość że muszę napisać jakoś mnie ustrzeże przed obżarstwem

Posmarowałam się balsamem anticellulitowym.. pieecze!

spowiadaj się
nie ma tak, że spowiadamy się tylko jak jest dobrze, albo w miarę ok. Codziennie to codziennie, inaczej nie ma sensu...

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

no przesadzasz trochę z tymi kawami

ja często tak mam że w ciągu dnia mam zmułe na maksa, że prawie na stojąco usypiam, a potem im później tym bardziej ożywiona jestem a przychodzi pora spania, to w ogóle mi się spać nie chce

teraz w sumie też. Jestem zmęczona, ale w ciągu dnia byłam bardziej senna, niż teraz teraz to spokojnie mogłabym siedzieć i siedzieć no ale że rano trzeba wstać, to niedługo chyba będę próbowała usnąć


spowiadaj się
nie ma tak, że spowiadamy się tylko jak jest dobrze, albo w miarę ok. Codziennie to codziennie, inaczej nie ma sensu...

Dziś nie Jutro na 100%! Tak czy inaczej wpadła czekolada... w dużych ilościach

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no przesadzasz trochę z tymi kawami

ja często tak mam że w ciągu dnia mam zmułe na maksa, że prawie na stojąco usypiam, a potem im później tym bardziej ożywiona jestem a przychodzi pora spania, to w ogóle mi się spać nie chce

teraz w sumie też. Jestem zmęczona, ale w ciągu dnia byłam bardziej senna, niż teraz teraz to spokojnie mogłabym siedzieć i siedzieć no ale że rano trzeba wstać, to niedługo chyba będę próbowała usnąć

No jakoś dzisiaj tak wyszło ogólnie to nie piję tyle dawno już takiej ilości nie wypiłam

Ja się ożywiłam po ćwiczeniach dopiero trzeba było wcześniej ćwiczyć


Monia

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Dziś nie Jutro na 100%! Tak czy inaczej wpadła czekolada... w dużych ilościach

Napisane przez heroine86

No jakoś dzisiaj tak wyszło ogólnie to nie piję tyle dawno już takiej ilości nie wypiłam

Ja się ożywiłam po ćwiczeniach dopiero trzeba było wcześniej ćwiczyć

mi się max zdarzało wypić 2 kawy, ale to baaardzo rzadko
zazwyczaj jak piję to 1, ale też nie codziennie mam takie jakieś fazy, że piję przez jakiś czas prawie codziennie, potem wcale przez jakiś czas, potem znów piję itd

no mnie też zazwyczaj ćwiczenia ożywiają dlatego wole ćwiczyć od rana, niż wieczorem

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

mi się max zdarzało wypić 2 kawy, ale to baaardzo rzadko
zazwyczaj jak piję to 1, ale też nie codziennie mam takie jakieś fazy, że piję przez jakiś czas prawie codziennie, potem wcale przez jakiś czas, potem znów piję itd

no mnie też zazwyczaj ćwiczenia ożywiają dlatego wole ćwiczyć od rana, niż wieczorem

Właśnie Monia, foch

Ja zazwyczaj piję 2-3 max dzisiaj coś mi się zaszalało ale w ogóle to podziwiam siebie za te 2 miesiące w Anglii- wtedy odrzuciło mnie od kawy koniec świata ani jednej nie wypiłam, przez 2 miesiące!

No ja też wolę z rana... ale nie zawsze udaje mi się zebrać bo często wychodzę i muszę się ogarnąć

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ja zazwyczaj piję 2-3 max dzisiaj coś mi się zaszalało ale w ogóle to podziwiam siebie za te 2 miesiące w Anglii- wtedy odrzuciło mnie od kawy koniec świata ani jednej nie wypiłam, przez 2 miesiące!

No ja też wolę z rana... ale nie zawsze udaje mi się zebrać bo często wychodzę i muszę się ogarnąć

no Ty bez kawy, to faktycznie dziwne

no ja teraz rano nie mam jak ćwiczyć. Popołudniu mi się nie chce i nie mam siły i z tego wychodzi
wcześniej siedzę i się zmobilizować nie mogę, a potem żałuję, że jednak nie poćwiczyłam

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no Ty bez kawy, to faktycznie dziwne

no ja teraz rano nie mam jak ćwiczyć. Popołudniu mi się nie chce i nie mam siły i z tego wychodzi
wcześniej siedzę i się zmobilizować nie mogę, a potem żałuję, że jednak nie poćwiczyłam

No właśnie do tej pory nie ogarniam jak ja tego dokonałam a przecież często musiałam wstać o 4

No bo po pracy to człowiek wymęczony jest... rozumiem Cię no ale może spróbuj chociaż poświęcić na ćwiczenia choć chwilkę? Np. trochę skakania na skakance czy jakieś brzuszki? Cokolwiek, byleby się ruszyć bo wiadomo, jak się ma perspektywę wykonania jakiegoś filmiku to ciężko się zebrać w sobie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No właśnie do tej pory nie ogarniam jak ja tego dokonałam a przecież często musiałam wstać o 4

No bo po pracy to człowiek wymęczony jest... rozumiem Cię no ale może spróbuj chociaż poświęcić na ćwiczenia choć chwilkę? Np. trochę skakania na skakance czy jakieś brzuszki? Cokolwiek, byleby się ruszyć bo wiadomo, jak się ma perspektywę wykonania jakiegoś filmiku to ciężko się zebrać w sobie

widzisz, jednak można funkcjonować bez kawy

ja się staram ograniczać też z tego względu że kawę muszę posłodzić więc unikam picia rzeczy których gorzkich nie potrafię wypić no ale cóż, czasem wpadnie

no niby tak, ale ja nie lubię ćwiczeń typu same brzuszki, czy coś, które trwają przykładowo 5-10min, bo dla mnie to takie ćwiczenia trochę na odwal się, a ja tak po prostu nie lubię. Jak już ćwiczę, to chcę czuć, że coś ze sobą zrobiłam, zmęczyć się itd więc tak żeby chociaż te 30-40min było

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

widzisz, jednak można funkcjonować bez kawy

ja się staram ograniczać też z tego względu że kawę muszę posłodzić więc unikam picia rzeczy których gorzkich nie potrafię wypić no ale cóż, czasem wpadnie

no niby tak, ale ja nie lubię ćwiczeń typu same brzuszki, czy coś, które trwają przykładowo 5-10min, bo dla mnie to takie ćwiczenia trochę na odwal się, a ja tak po prostu nie lubię. Jak już ćwiczę, to chcę czuć, że coś ze sobą zrobiłam, zmęczyć się itd więc tak żeby chociaż te 30-40min było

Dalej nie ogarniam
Ja nigdy nie słodziłam kawy, nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak to smakuje

No cóż... wiadomo, że lepiej więcej... ale jak się nie ma czasu czy chęci to moim zdaniem lepsze 10 min niż wcale bo to o 10 min więcej ruchu od leni leżących na kanapie więc wiesz- nawet dla zdrowia i rozruchu kości zresztą często jest tak, że zakładając sobie, że poćwiczymy te 10 minut nabieramy ochoty na więcej i robi się z tego 30 min

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Dalej nie ogarniam
Ja nigdy nie słodziłam kawy, nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak to smakuje

No cóż... wiadomo, że lepiej więcej... ale jak się nie ma czasu czy chęci to moim zdaniem lepsze 10 min niż wcale bo to o 10 min więcej ruchu od leni leżących na kanapie więc wiesz- nawet dla zdrowia i rozruchu kości zresztą często jest tak, że zakładając sobie, że poćwiczymy te 10 minut nabieramy ochoty na więcej i robi się z tego 30 min

no ja gorzkiej kawy nie wypiję tak samo jak zwykłej herbaty z cytryną też nie do tego dla mnie musi być cukier

ale np czerwona, czy zielona herbata to spoko, nigdy nie słodzę i mi smakuje i w sumie to głównie piję

no ja jestem pewna, że jakbym już się zebrała do ćwiczeń, choćby krótkich, to i tak pewnie by się to skończyło standardowym czasem ćwiczeń. Może to mnie odstrasza od jakiejkolwiek aktywności, bo wiem że na 10min by się nie skończyło
nie no właśnie najgorzej spiąć tyłek i w ogóle zacząć bo potem to już się nabiera chęci na więcej i jakoś leci

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no ja gorzkiej kawy nie wypiję tak samo jak zwykłej herbaty z cytryną też nie do tego dla mnie musi być cukier

ale np czerwona, czy zielona herbata to spoko, nigdy nie słodzę i mi smakuje i w sumie to głównie piję

no ja jestem pewna, że jakbym już się zebrała do ćwiczeń, choćby krótkich, to i tak pewnie by się to skończyło standardowym czasem ćwiczeń. Może to mnie odstrasza od jakiejkolwiek aktywności, bo wiem że na 10min by się nie skończyło
nie no właśnie najgorzej spiąć tyłek i w ogóle zacząć bo potem to już się nabiera chęci na więcej i jakoś leci

Każdy lubi co innego ale myślę, że jakbyś się zawzięła (i chciała oczywiście) to byś się odzwyczaiła
Mnie jeszcze trochę gubią soki owocowe... niby 100% ale jednak to węgle... a lubię sobie czasem wypić szklaneczkę czy dwie nawet nie czasem... więc to w zasadzie też powinnam pisać w jadłospisach

No najgorzej ruszyć du.pę ale trzeba, nie ma rady

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Każdy lubi co innego ale myślę, że jakbyś się zawzięła (i chciała oczywiście) to byś się odzwyczaiła
Mnie jeszcze trochę gubią soki owocowe... niby 100% ale jednak to węgle... a lubię sobie czasem wypić szklaneczkę czy dwie nawet nie czasem... więc to w zasadzie też powinnam pisać w jadłospisach

No najgorzej ruszyć du.pę ale trzeba, nie ma rady

niby tak, ale nie widzę potrzeby żeby się męczyć i zmuszać do czegoś co by mi nie smakowało pewnie i z czasem bym się przyzwyczaiła, no ale w sumie i tak piję stosunkowo rzadko tego typu rzeczy, więc bez przesady

no ja soki też bardzo lubię. No ale też rzadko kiedy piję
u mnie głównie woda i zielona/czerwona herbata

no wiem wiem, muszę się jakoś lepiej zorganizować
choć tak czy siak, pomimo duuużo mniejszej ilości ćwiczeń(w zasadzie prawie że braku ich ostatnio) to i tak ogólnie jestem aktywniejsza teraz, niż byłam wcześniej zawsze jakiś plus


a teraz już się kładę. Późno już spać mi się jeszcze nie chcę, no ale pooglądam coś w tv to może mnie uśpi
rano pewnie zajrzę do Was na chwilę przed pracą dobranoc

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

niby tak, ale nie widzę potrzeby żeby się męczyć i zmuszać do czegoś co by mi nie smakowało pewnie i z czasem bym się przyzwyczaiła, no ale w sumie i tak piję stosunkowo rzadko tego typu rzeczy, więc bez przesady

no ja soki też bardzo lubię. No ale też rzadko kiedy piję
u mnie głównie woda i zielona/czerwona herbata

no wiem wiem, muszę się jakoś lepiej zorganizować
choć tak czy siak, pomimo duuużo mniejszej ilości ćwiczeń(w zasadzie prawie że braku ich ostatnio) to i tak ogólnie jestem aktywniejsza teraz, niż byłam wcześniej zawsze jakiś plus


a teraz już się kładę. Późno już spać mi się jeszcze nie chcę, no ale pooglądam coś w tv to może mnie uśpi
rano pewnie zajrzę do Was na chwilę przed pracą dobranoc

No wiadomo wszystko w umiarkowanych ilościach nie szkodzi

U mnie też głównie herbata rządzi, no ale soczki wpadają woda mi w zimie gorzej wchodzi... jedynie do treningów z pół litra wypijam

Bo masz cały dzień wypełniony dlatego tak jest

No to dobranoc ja jeszcze trochę posiedzę...

[Aniaa_89]

dzień dobry

dzisiaj nawet w miarę się wyspałam ale i tak chętnie zostałabym jeszcze w łóżku

Napisane przez heroine86

U mnie też głównie herbata rządzi, no ale soczki wpadają woda mi w zimie gorzej wchodzi... jedynie do treningów z pół litra wypijam

no ja zimą też piję mniej wody niż latem no ale staram się żeby było jej w miarę dużo

[asiuniaa1987]

Dzień dobry

Piję kawkę

Wstałam przed 9, a wczoraj zasnęłam jak dziecko

[heroine86]

Dzień dobry przy kawie

Ale piękne słońce za oknem dzisiaj spacerek obowiązkowy!

Wstałam po 8 bo TŻ wrócił z pracy, zrobiłam Mu śniadanie i jak zjadł to poszliśmy dalej spać i ja właśnie wstałam a TŻ dalej śpi

[asiuniaa1987]

Justyś zazdroszczę słonka

U Mnie ciemnica za oknem, a mgła taka, że nic nie widać
No i zimno bo na termometrze 1 stopień

Jakie plany na dziś?
Ja właśnie zjadłam śniadanko

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś zazdroszczę słonka

U Mnie ciemnica za oknem, a mgła taka, że nic nie widać
No i zimno bo na termometrze 1 stopień

Jakie plany na dziś?
Ja właśnie zjadłam śniadanko

No u mnie pięknie ale jaka temperatura to nie wiem

Planów konkretnych brak spacerek pewnie zaliczę do sklepu i tyle poćwiczyć też by się zdało a Ty coś planujesz?

Ja właśnie będę szamać a Ty wcześnie wstałaś i dopiero zjadłaś?

[asiuniaa1987]

Ja też nie mam konkretnych planów
Może też spacerek i poćwiczyć przydałoby się

Wstałam przed 9, potem się kąpałam, zrobiłam śniadanko, pranie wstawiłam i zjadłam po 10

[heroine86]

Asiu, co dziś robisz na obiadek?

[asiuniaa1987]

Właśnie nie mam pomysłu:kwasny :

Mam cukinię i pieczarki to pewnie je uduszę z czosnkiem i kolendrą
I do tego może jajeczka sadzone zrobię bo nie mam weny dzisiaj

A Ty Justyś?

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Właśnie nie mam pomysłu:kwasny :

Mam cukinię i pieczarki to pewnie je uduszę z czosnkiem i kolendrą
I do tego może jajeczka sadzone zrobię bo nie mam weny dzisiaj

A Ty Justyś?

Mniam

No właśnie szukam pomysłu... mam zamarynowane piersi z kurczaka, więc coś z nich... ale co to nie wiem może je nadzieję szpinakiem i mozzarellą mam też ochotę na pizzę Dukana z patelni

[asiuniaa1987]

Ale pyszności

Ja jutro może coś z piersi kurczaka zrobię bo mam zamrożone
Pizzę Dukana też bym zjadła może jutro na śniadanko sobie zrobię

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Byłam w Biedrze
Ale jest u Mnie zimno, zmarzłam strasznie a mam bliziutko i jeszcze ta mgła