Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[Sheperdess]

Napisane przez gosia261282

Ale ci fajnie.
U mnie z reguły noce i do popołudnia jest OK,a późne popołudnie i wieczór ciężko,bo wyjec się załącza.
Gratulacje! Słodki maluch

Już nie. Od ponad godziny jest wściek, nie bardzo wiem z jakiego powodu. Krzyk-jedzenie-spokój-krzyk-bujanie-spokój-krzyk-jedzenie itd.
Jeszcze teraz doszła czkawka, wiec jest dodatkowa złość.

Niebieska, gratulacje. Mały jest przeuroczy.

[Muminek1991]

Napisane przez niebieska2323

Witam się po tygodniowej nieobecności oficjalnie informuję że w poniedziałek 17 lutego przyszedł na świat przez cc mój syn Kajetan ważąc 3630g i mierząc 55cm niestety badania krwi maluszka pozwoliły nam wyjść ze szpitala dopiero dzisiaj. Narazie nie nadrabiam, wrzucam zdjęcie żeby się pochwalić jestem taaaaaaaka szczęśliwa

GRATULACJE !!!!!!

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja niewiem czemu ale od wczoraj mam jakis.... permanentny bral czasu z tz coraz lepiej... tfu tfu!
.

Super ,że TŻ zaczęło się układać. ,żeby tak zostało.

[agoola83]

Dziękuję za życzenia dziwne te urodziny, ale nawet tesciowa zlozyla mi zyczenia:-/ moj ojciec znow sie nie odezwal, nie wiem czemu, ale co rok w glebi ducha na to licze. Jestem zmeczona, ale wciaz staram sie myslec o tym, ze kacik sobie z mezem szykujemy i w koncu bede miala wiecej czasu...dla Zosi siebie i meza Dobranoc Wam moje dziecie sie budzi a moje oczy zamykaja Do mnie nsdal nie dociera, ze jestem mama, ze mam coreczke...to takie abstrakcyjne:-P a jutro 5 tygodni nam"trzasnie"

[gosia261282]

Oj przechwaliłam,że u mnie noce dobre.
Mam beksę właśnie...

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez gosia261282

Oj przechwaliłam,że u mnie noce dobre.
Mam beksę właśnie...

A ja mam cycoholika No ile można? (tak wiem pytanie retoryczne). Ciekawe kiedy Księżniczka raczy zasnąć.

Sent from my GT-I9001 using Wizaz Forum mobile app

[forester]

pospalam- cale 2 godziny. teraz byla akcja pt.: "osram sie po pepek,niech matka czysci, a jak juz sie upora to wtedy udam, ze jestem fontanna i wszystko osikam, wtedy mnie przebiora a ja w tym czasie bede wykonywala milion ruchow na sekunde"

[patrycjja]

Od godziny probuje uśpić dziecko i nic. Ani cyc, ani zostawienie do uśnięcia, ani śpiewanie, glaskanie, smoczek. Po prostu nic. A ziewa, ze zaraz mnie połknie.



Dziewczyny, spijcie poki możecie. Zgaga to byl pikuś - czasem leki działały. A przy maluchu nie ma przeproś - pan i władca wzywa, trzeba słuchać. Musze wytoczyć cięższe działa - budzę męża, trudno, niech buja, nosi, ale uśpi mi dziecko.



Forester - kupe pi pachy, obsikanie, kompleksowe mycie i przebieranie tez juz tej nocy zaliczyliśmy :P

[Lusso]

Widze nie tylko ja dzisiaj ciezka noc od 4 moja nie spi i beczy nawet cyc nie pomogl, teraz uratowala mnie suszarka cieple powietrze wieje jej po nozkach i usypia

[iwantyou99]

Hej dziewczyny , u nas oczywiscie wszystko jak zawsze , jedno nocne karmienie o 4 i tyle.
Widzialam ze pisalyscie o polskich standardach( choc naszej sluzbie zdrowia to slowo jest obce) w porDniach czy szpitalach.
My wlasnie wczoraj bylismy na wizycie w poradni rehabilitacyjnej i co? I chcialam uciec po pierwszej wymianie zdan z pania doktor: ona: dlaczego on sie nie usmiecha? Ja: bo ryczy ( w poradni 35 stopni , okna pozamykane , halas do tego lekki glodek) ona: to niech przestanie.
Zostala mi zaproponowana rehbilitacja ogolnorozwojowa raz w miesiacu - podziekowalam dla cwiczen raz w miesiacu szkoda mi dziecko rozbierac.
Zapisalam sie do prywatnego osrodka.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez iwantyou99

Hej dziewczyny , u nas oczywiscie wszystko jak zawsze , jedno nocne karmienie o 4 i tyle.
Widzialam ze pisalyscie o polskich standardach( choc naszej sluzbie zdrowia to slowo jest obce) w porDniach czy szpitalach.
My wlasnie wczoraj bylismy na wizycie w poradni rehabilitacyjnej i co? I chcialam uciec po pierwszej wymianie zdan z pania doktor: ona: dlaczego on sie nie usmiecha? Ja: bo ryczy ( w poradni 35 stopni , okna pozamykane , halas do tego lekki glodek) ona: to niech przestanie.
Zostala mi zaproponowana rehbilitacja ogolnorozwojowa raz w miesiacu - podziekowalam dla cwiczen raz w miesiacu szkoda mi dziecko rozbierac.
Zapisalam sie do prywatnego osrodka.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jakaś idiotka ta lekarka jak ma pilota do wyłączania dziecia to niech się podzieli a nie takie teksty
Co do rehabilitacji- no tak to jest właśnie- nie masz kasy to właściwie nie masz rehabilitacji


Witam z rana

U mnie noc średnia, coś się Adaś kręcił i kwękał przez sen na bąki. Ja nie mogę spać jak on tak pokwękuje, pochrapuje itp więc generalnie jestem średnio wyspana. Do tego coś mnie gardło drapie cudownie

[JustiLbn]

Mamusie dawno mnie nie było. Na razie nie mam czasu nadrabiać, bo obok śpi maleńka kruszynka Alicja Przyszła na świat siłami natury o godz 18.20 w dniu 19.02 . Dopiero wczoraj wróciłyśmy do domu, bo mała cierpi na rumień noworodkowy i tylko na kredyt zaufania, że sobie poradzę sama w domu, to zostałam wypisana. Mała ważyła 3400 g i ma 55 cm. Miała mieć nie więcej niż 3 kg po USG wykonanym w dniu porodu.
Poród był traumatyczny. Oczywiście było warto dla takiego skarbu, ale jeśli kiedyś dojdzie do drugiej ciąży, to tylko z opcją ZZO, albo cesarka.
Malutka dużo je, ciągle wisi na cycu. Pokarm mam od 3 doby , ale jadła też MM w szpitalu. W domu mam wystarczająco w cycach. Sporo śpi, w nocy co 2h się budzi, possie , trochę dokazuje i znowu. W szpitalu było koszmarnie, bo nie chciała spać w nocy. PO porodzie od razu schudłam Woda zeszła, opuchlizna. Wczoraj na wadze 58,9 czyli 10 kg mniej. DO zrzucenia zostało jakieś 5-7. Brzuch wygląda jak w 5 miesiącu, nie zwisa, ale jest cały w rozstępach Czeka mnie dużo pracy. Piersi bolą od ssania, ale radzimy sobie. Będę powoli nadrabiała, nie wiem co się działo. Jak jest jakaś mamusia, to doczytam , ale już teraz gratuluję

[senira666]

lista mam nadzieję w miarę nadąża musiałam przenieść część lutówek do drugiego postu bo brakło znaków

u mnie niestety ale z pokarmem kiepsko... mała się mimo wszystkich mądrych źródeł nie najada z cycka bo po opróżnieniu oby piersi drze się w niebogłosy i nie pomaga nic prócz butli z mm - jak sobie doje to jest luzik i dziecko jest happy.

[gosia261282]

Iwantyou no co za kobieta

[perfuzja]

Rany, co za koszmarną noc. Już nie pamietam kiedy ostatnio było tak zle. Gdybym nie mój maz to spokojnie mogłabym grać w świcie żywych trupów.
Emil zasnął koło 22h, potem obudził się o 23h30 i nie spał przez godzinę. Kolejna pobudka o 2h30 i już nie umiał zasnąć w ogóle. W końcu udało sie u mnie na brzuchu i jakos przekimalismy do 5h30, ale ja byłam w polsnie. A o 5h30 mój syn uznał, ze nic się skończyła Po 6h oddałam go mężowi, który zajmowal się nim aż do 8h30, kiedy wyszedł do pracy i zostawił mi spiacego Emila.

Poważnie rozważam zakup Woombie Tylko czy Emil już nie jest trochę za duży, zeby aż tak go krępować?

iwantyou ta poradnia to jakiś żart

Justien gratuluje córeczki i współczuje porodu.

[isia4891]

JustiLbn O trumien noworodkowy robili problemy? Mój tez miał i to żaden problem.

P.s sorki dziewczyny za brak polskich znaków

[isia4891]

Marcel

[Madzik14]

Napisane przez niebieska2323

Witam się po tygodniowej nieobecności oficjalnie informuję że w poniedziałek 17 lutego przyszedł na świat przez cc mój syn Kajetan ważąc 3630g i mierząc 55cm niestety badania krwi maluszka pozwoliły nam wyjść ze szpitala dopiero dzisiaj. Narazie nie nadrabiam, wrzucam zdjęcie żeby się pochwalić jestem taaaaaaaka szczęśliwa

Gratulacje

Napisane przez magnusia

dziewczyny jak często Wasze maluchy kichają? Kurde nie wiem czy siać panikę czy nie. Adaś kicha czasem i zawsze po trzy razy, trochę glutów jest ale nie dużo, głównie przy kichaniu się przemieszczają bliżej wyjścia i je wyciągam. Czasem w ciągu dnia tez zakaszle ale nie tak jakoś spazmatycznie tylko tak "normalnie" jakby się np śliną zaksztusił. Nie jest to długi kaszel tylko takie eh eh.
Kurde panikować? Oddycha normalnie, je normalnie, śpi normalnie, słuchałam- nic mu nie świszcze w klatce piersiowej- sama nie wiem....

pytałam o to położnej i pediatry i ponoć kichanie u takigo malucha to norma bo to jest ich sposób na oczyszczanie noska, no chyba że towarzyszą temu inne nipokojące objawy. Moja Maja też często kicha.

Napisane przez JustiLbn

Mamusie dawno mnie nie było. Na razie nie mam czasu nadrabiać, bo obok śpi maleńka kruszynka Alicja Przyszła na świat siłami natury o godz 18.20 w dniu 19.02 . Dopiero wczoraj wróciłyśmy do domu, bo mała cierpi na rumień noworodkowy i tylko na kredyt zaufania, że sobie poradzę sama w domu, to zostałam wypisana. Mała ważyła 3400 g i ma 55 cm. Miała mieć nie więcej niż 3 kg po USG wykonanym w dniu porodu.
Poród był traumatyczny. Oczywiście było warto dla takiego skarbu, ale jeśli kiedyś dojdzie do drugiej ciąży, to tylko z opcją ZZO, albo cesarka.
Malutka dużo je, ciągle wisi na cycu. Pokarm mam od 3 doby , ale jadła też MM w szpitalu. W domu mam wystarczająco w cycach. Sporo śpi, w nocy co 2h się budzi, possie , trochę dokazuje i znowu. W szpitalu było koszmarnie, bo nie chciała spać w nocy. PO porodzie od razu schudłam Woda zeszła, opuchlizna. Wczoraj na wadze 58,9 czyli 10 kg mniej. DO zrzucenia zostało jakieś 5-7. Brzuch wygląda jak w 5 miesiącu, nie zwisa, ale jest cały w rozstępach Czeka mnie dużo pracy. Piersi bolą od ssania, ale radzimy sobie. Będę powoli nadrabiała, nie wiem co się działo. Jak jest jakaś mamusia, to doczytam , ale już teraz gratuluję

Gratulacje i współczuję ciężkigo porodu niestety wiem co to znaczy:/

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez isia4891

Marcel

Ale słodziak i ma czarną czuprynę bujną cudnie!

[perfuzja]

Scenka sprzed chwili

[vacuity]

justi, gratulacje

No, to jedna mniej do rodzenia

Chciałam napisać posta, ale dziecko mnie woła. Czy ona w ogóle nie potrzebuje snu? Małe dzieci podobno dużo śpią... Podobno

[Le La]

Dzien dobry,

niebieska, JustiLbn gratulacje

iwantyou uwielbiam takie lekarki od siedmiu bolesci kto jak kto, no ale pediatra chyba powinna zrozumiec, ze male dzieci zazwyczaj placza, a nie wyskakiwac z tekstem, zeby przestal... Pisalam Wam kiedys jak zje...am pania doktor kardiolog, bo sie burzyla,ze Alek placze.... Mowie do baby, placze, bo jest wystraszony, chyba powinna pani wiedziec takie rzeczy, bo jest pani tez pediatra.... A co do rehabilitacji to szkoda slow...

U nas noc w miare, Alek zazwyczaj tak ok.5 zaczyna kwekac, bo go gazy mecza, on spi, ale ja przez te jego stekania, to czuwam i tak juz do rana, dopoki maz nie wstanie i go nie wezmie ze soba, jak sie do pracy szykuje. Mam wtedy ok.godzinki snu
Nieraz jeszcze zasnie tak od 8 do 10, no ale to zalezy kiedy. Dzisiaj stwierdzil, ze juz spal nie bedzie

[lidkaa82]

Dziewczyny podacie jeszcze raz ten przepis na masc na rozstępy. Prosba pooranej , zdesperowanej kolezanki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Shiloh_]

Napisane przez Le La

Dzien dobry,

U nas noc w miare, Alek zazwyczaj tak ok.5 zaczyna kwekac, bo go gazy mecza, on spi, ale ja przez te jego stekania, to czuwam i tak juz do rana, dopoki maz nie wstanie i go nie wezmie ze soba, jak sie do pracy szykuje. Mam wtedy ok.godzinki snu
Nieraz jeszcze zasnie tak od 8 do 10, no ale to zalezy kiedy. Dzisiaj stwierdzil, ze juz spal nie bedzie

U mnie to samo o 5 jest kwękanie, wiercenie przez sen dopóki kupy nie zrobi i tak jedną walnął po 5 a drugą przed chwilą.

Napisane przez isia4891

Marcel

Śliczny

Napisane przez JustiLbn

Mamusie dawno mnie nie było. Na razie nie mam czasu nadrabiać, bo obok śpi maleńka kruszynka Alicja Przyszła na świat siłami natury o godz 18.20 w dniu 19.02 . Dopiero wczoraj wróciłyśmy do domu, bo mała cierpi na rumień noworodkowy i tylko na kredyt zaufania, że sobie poradzę sama w domu, to zostałam wypisana. Mała ważyła 3400 g i ma 55 cm. Miała mieć nie więcej niż 3 kg po USG wykonanym w dniu porodu.
Poród był traumatyczny. Oczywiście było warto dla takiego skarbu, ale jeśli kiedyś dojdzie do drugiej ciąży, to tylko z opcją ZZO, albo cesarka.
Malutka dużo je, ciągle wisi na cycu. Pokarm mam od 3 doby , ale jadła też MM w szpitalu. W domu mam wystarczająco w cycach. Sporo śpi, w nocy co 2h się budzi, possie , trochę dokazuje i znowu. W szpitalu było koszmarnie, bo nie chciała spać w nocy. PO porodzie od razu schudłam Woda zeszła, opuchlizna. Wczoraj na wadze 58,9 czyli 10 kg mniej. DO zrzucenia zostało jakieś 5-7. Brzuch wyhttps://static.wizaz.pl/forum/images/old_icons/1_ehem.gifgląda jak w 5 miesiącu, nie zwisa, ale jest cały w rozstępach Czeka mnie dużo pracy. Piersi bolą od ssania, ale radzimy sobie. Będę powoli nadrabiała, nie wiem co się działo. Jak jest jakaś mamusia, to doczytam , ale już teraz gratuluję

Gratulacje wszystko się szybko unormuje zobaczysz

Napisane przez iwantyou99

Hej dziewczyny , u nas oczywiscie wszystko jak zawsze , jedno nocne karmienie o 4 i tyle.
Widzialam ze pisalyscie o polskich standardach( choc naszej sluzbie zdrowia to slowo jest obce) w porDniach czy szpitalach.
My wlasnie wczoraj bylismy na wizycie w poradni rehabilitacyjnej i co? I chcialam uciec po pierwszej wymianie zdan z pania doktor: ona: dlaczego on sie nie usmiecha? Ja: bo ryczy ( w poradni 35 stopni , okna pozamykane , halas do tego lekki glodek) ona: to niech przestanie.
Zostala mi zaproponowana rehbilitacja ogolnorozwojowa raz w miesiacu - podziekowalam dla cwiczen raz w miesiacu szkoda mi dziecko rozbierac.
Zapisalam sie do prywatnego osrodka.

Normalnie wstać i wziąć je....ć tylko w ten pusty łeb

Marcel spał od 19:00 do 9:00 (oczywiście z przerwami na karmienie), ale czuję się mimo to i tak wyspana.

Ciągle pcha rączki do buzi, raz jedną raz drugą

[senira666]

Napisane przez vacuity

potrzebuje snu? Małe dzieci podobno dużo śpią... Podobno

też mi ktoś takich głupot naopowiadał ...

[em ma]

Witajcie!
U nas noc spokojna. Doris spała od 21.15 do 5.25. Potem zjadła i do 6.30 jeszcze przekimała a potem dopadły ją gazy położyłam ją na golasa na brzuchu na przewijaku, wybączyła się, zjadła i.."momo baw się ze mną" o nie..obudziłam męża, zajął się małą a ja pospałam do 9

Napisane przez JustiLbn

Mamusie dawno mnie nie było. Na razie nie mam czasu nadrabiać, bo obok śpi maleńka kruszynka Alicja Przyszła na świat siłami natury o godz 18.20 w dniu 19.02 . Dopiero wczoraj wróciłyśmy do domu, bo mała cierpi na rumień noworodkowy i tylko na kredyt zaufania, że sobie poradzę sama w domu, to zostałam wypisana. Mała ważyła 3400 g i ma 55 cm. Miała mieć nie więcej niż 3 kg po USG wykonanym w dniu porodu.
Poród był traumatyczny. Oczywiście było warto dla takiego skarbu, ale jeśli kiedyś dojdzie do drugiej ciąży, to tylko z opcją ZZO, albo cesarka.
Malutka dużo je, ciągle wisi na cycu. Pokarm mam od 3 doby , ale jadła też MM w szpitalu. W domu mam wystarczająco w cycach. Sporo śpi, w nocy co 2h się budzi, possie , trochę dokazuje i znowu. W szpitalu było koszmarnie, bo nie chciała spać w nocy. PO porodzie od razu schudłam Woda zeszła, opuchlizna. Wczoraj na wadze 58,9 czyli 10 kg mniej. DO zrzucenia zostało jakieś 5-7. Brzuch wygląda jak w 5 miesiącu, nie zwisa, ale jest cały w rozstępach Czeka mnie dużo pracy. Piersi bolą od ssania, ale radzimy sobie. Będę powoli nadrabiała, nie wiem co się działo. Jak jest jakaś mamusia, to doczytam , ale już teraz gratuluję

Justi gratuluje:roz a:
Ps. gdzie rodziłaś? współczuję traumatycznego porodu

Napisane przez senira666

l
u mnie niestety ale z pokarmem kiepsko... mała się mimo wszystkich mądrych źródeł nie najada z cycka bo po opróżnieniu oby piersi drze się w niebogłosy i nie pomaga nic prócz butli z mm - jak sobie doje to jest luzik i dziecko jest happy.

A ja Ci mówię że nie masz pustych piersi-małej się ssać nie chce. Serio Moja już wie, że jak sobie nie wyssie to nie dostanie nic więcej. Z butli dostaje tylko herbatkę z kminku. U mnie mleka zrobiło się więcej jak przestałam mm dokarmiać. Jeśli chciałabyś karmić tylko piersią poproś o pomoc doradcę laktacyjnego - jakby nie pomoc tej położnej do tej pory bujałabym się z podawaniem dodatkowo mm. A jeśli pasuje Ci takie dokarmianie to spoko tylko mam nadzieję, że nie będziesz mieć tak jak ja-mała w pewnym momencie domagała się butli coraz więcej i coraz częściej a w piersiach było coraz mniej...

Napisane przez perfuzja

Poważnie rozważam zakup Woombie Tylko czy Emil już nie jest trochę za duży, zeby aż tak go krępować?

Ja Doris zaczęłam owijać koło 2 miesiąca. Zanim kupisz woombie spróbowałabym chyba najpierw zawijania. Jak po 3 dniach będzie mu się to podobać to i woobie pewnie będzie ok.

Napisane przez isia4891

Marcel

Napisane przez perfuzja

Scenka sprzed chwili

Pokazałam TŻ i mówi: "no! to jest pies" (mniejsze psy nazywa "wytworem psopodobnym")

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Marcel spał od 19:00 do 9:00 (oczywiście z przerwami na karmienie), ale czuję się mimo to i tak wyspana.

Ciągle pcha rączki do buzi, raz jedną raz drugą

A to Doris śpi średnio od 21.30 do 5 bez żadnej przerwy na karmienie

Co do rączek u nas to samo-raz jedna piąstka w buzi, raz druga,

Napisane przez senira666

też mi ktoś takich głupot naopowiadał ...

Ja też słyszałam takie bajki...

[forester]

perfuzja scenka boska. nocy współczuje. a może zamiast woombie, coś takiego: http://www.ebay.co.uk/itm/Blankets-B...-/151111651246
u nas ten otulacz świetnie się sprawdza. wiem, że są w tk maxie chyba po ok 60 zl.

JustiLbn gratulacje!

isia4891 jaki fajny kluseczek!

Napisane przez vacuity

Chciałam napisać posta, ale dziecko mnie woła. Czy ona w ogóle nie potrzebuje snu? Małe dzieci podobno dużo śpią... Podobno

też się nad tym zastanawiam. ponoć spać miała po 20 godzin chyba w pierwszej dobie życia

noc taka sobie. ciemieniucha natarciu, wysypka też. w czw mamy niby szczepienie, ale waham się. Jak myślicie czy przy silnej reakcji alergicznej (wysypka, ciemieniucha, zielone kupy) powinno się szczepić dziecko?

[ejani]

Hej, od niedzieli próbuję coś napisać i albo mnie wywala z wizażu, albo posty znikają. Długie posty. Dlatego napiszę więcej dopiero jak ten zostanie.

Gratuluję nowym mamusiom coraz mniej zostało dwupaczków...

[guapissima]

Witam sie i ja
Takiej koszmarnej nocy to nigdy z Leonem nie mialam. Najpierw plakal przez 3 h przed zasnieciem. Obudzil sie o 1.30 i wrzeszczal ( placzem tego nie mozna nazwac) do 4.30 i nic na niego nie dzialalo...Pozniej budzil sie co godzine, by o 8 stwierdzic,ze czas rozpoczac nowy dzien- z placzem na ustach...
Ja nie wiem co mu sie dzieje..Boje sie,ze to nie kolki,ale cos powazniejszego, ale tutaj na placz dziecka reaguja stwierdzeniem, ze to dziecko wiec placze, ma kolki i gazy i nikt nie chce nam pomoc.... Z reszta co ze mnie za matka, skoro nie potrafie przyniesc ulgi wlasnemu dziecku. Pozytek ze mnie taki, ze jak on placze, to ja razem z nim...

[malaMigotkAaa]

Napisane przez perfuzja

Rany, co za koszmarną noc. Już nie pamietam kiedy ostatnio było tak zle. Gdybym nie mój maz to spokojnie mogłabym grać w świcie żywych trupów.
Emil zasnął koło 22h, potem obudził się o 23h30 i nie spał przez godzinę. Kolejna pobudka o 2h30 i już nie umiał zasnąć w ogóle. W końcu udało sie u mnie na brzuchu i jakos przekimalismy do 5h30, ale ja byłam w polsnie. A o 5h30 mój syn uznał, ze nic się skończyła Po 6h oddałam go mężowi, który zajmowal się nim aż do 8h30, kiedy wyszedł do pracy i zostawił mi spiacego Emila.

Poważnie rozważam zakup Woombie Tylko czy Emil już nie jest trochę za duży, zeby aż tak go krępować?

iwantyou ta poradnia to jakiś żart

Justien gratuluje córeczki i współczuje porodu.

O rany, współczuję...

Co do woombie, ja bym nie kupowała już, nie warto chyba. Ja zawijam w kocyk, jak Borys zaśnie i sie odkopie to już nic sobie nie robi.

Napisane przez isia4891

Marcel

Śliczności i jakie włoski!! Borys łysy jak kolanko Tzn ma włoski wokół głowy na wysokości od uszu w dół, jak po pradziadku (po którym z resztą odziedziczył drugie imię - Czesław)


Emil jaki uśmiech od ucha do ucha

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Kurcze moje dziecko przystopowało z wagą.... tydzień temu w pt ważył 5050 u lekarza moja waga pokazała dziś ok 5100 ale ważenie odbyło się tak: wchodzę sama na wagę x wchodzę z Borysem i wychodzi x+Borys Może to nie jest miarodajne nie...?

[magnusia]

jadę na 14:15 do lekarza z Adasiem- wyciągnęłam dziś z nosa mu zielone gluty i jakoś tak chyba ma os zapchany.
Mam w dupie czy uznają mnie za panikarę- wolę aby go lekarka osłuchała.
Oczywiście wszędzie brak miejsc nawet na wizyty domowe we wszelkich placówkach nawet prywantych (koszy 300 zł ), udało mi się w LM w Piasecznie dorwać termin

[malaMigotkAaa]

Napisane przez perfuzja

Scenka sprzed chwili

To jest filmik czy zdjęcie?

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez magnusia

jadę na 14:15 do lekarza z Adasiem- wyciągnęłam dziś z nosa mu zielone gluty i jakoś tak chyba ma os zapchany.
Mam w dupie czy uznają mnie za panikarę- wolę aby go lekarka osłuchała.
Oczywiście wszędzie brak miejsc nawet na wizyty domowe we wszelkich placówkach nawet prywantych (koszy 300 zł ), udało mi się w LM w Piasecznie dorwać termin

Z zielonym glutem bym jechała

Ja się boję przychodni teraz jak ognia... epidemia grypska mnie przeraża a podobno zaczyna się coś dziać...e h... co roku to samo przy takiej zimie - nie zimie będzie pewnie masakra