Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[Natala84]

Napisane przez gorgulek

Mój nie jest taki terkoczący. No i mam niezłe chodniki u siebie. Poza tym dużo jest osiedlowych uliczek i po nich jeżdzę a tam nic nie trzęsie myślę kwiecień/maj i się przesiądziemy.
Gdyby Miłosz się tak nie wnerwiał w gondoli to byśmy nią jeździli jeszcze bo jest duża i ma miejsce. Ale co ja poradzę, że on nie chce? A wolę jakikolwiek spacer niż żaden. Poza tym ta spacerówka to jak leżaczek (nawet bardziej leżąca bo opuszczam na maksa). W domu jest ciągle na macie, w leżaczku w ostateczności bo go zwyczajnie nie lubi już bo ma ograniczone ruchy. Więc myślę, że te 2h dziennie nie zrobią mu krzywdy.


Cieszę się, że z malutką lepiej

dziękuję
ale masz spacerówkę czy parasolkę

Napisane przez kasiuni_a

za słaba amortyzacja jak dla mnie, mam wrażenie że dzieckiem za mocno telepie w takiej zwykłej parasolce jak ja mam

super, że z Hanią lepiej

dzięki
też mi sie tak wydaje

[butterfly20]

Natala super,że już lepiej!

[kaska87]

Gorgulek póki co mam umowę w obecnej pracy, mam nadzieję zmienić i myślę pozytywnie, że dostanę umowę najwyżej będzie małe później
mam już jedno do kochania to mnie instynkt macierzyński nie ciśnie

[karolson]

Napisane przez katarzyna2811

Chyba się przekwalifikuję. Gościu za otwarcie auta, czyli dwie minuty roboty skasował 150 zł. Ale najważniejsze że szybki i skuteczny.

Kaśka ja i tak i wróżę córę

Dobrze ze nic sie niestalo! Bylo trzeba jakiegos lokalnego zlodziejaszja zawolac pewnie za darmo by zrobil dobrze ze moj peugeot niema takiej opcji...

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Gorgulek póki co mam umowę w obecnej pracy, mam nadzieję zmienić i myślę pozytywnie, że dostanę umowę najwyżej będzie małe później
mam już jedno do kochania to mnie instynkt macierzyński nie ciśnie

no, wtedy się spotkamy na marcowo-kwietniowych 2016

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

no, wtedy się spotkamy na marcowo-kwietniowych 2016

[butterfly20]

Napisane przez karolson

Dobrze ze nic sie niestalo! Bylo trzeba jakiegos lokalnego zlodziejaszja zawolac pewnie za darmo by zrobil dobrze ze moj peugeot niema takiej opcji...

hehe to mi przypomina jak lata temu byliśmy z rodzicami i znajomymi w Białowieży.Mój wujek zatrzasnął kluczyki w bagażniku, a zapasowe miał...w domu... głowili się co tu zrobić, przechodził taki pijaczek i powiedział,że za flaszkę im otworzy- zajęło mu to mniej niż minutę,ale powiedział,żeby nikomu nie mówić

[Susanna]

Napisane przez kaska87

jaki komputer cyklu?

Napisane przez butterfly20

Susanna Lady Comp?

Używam najtańszej opcji czyli Pearly już prawie 5 rok i chciałam zauważyć, że działa mimo moich pokiereszowanych cykli (zauważyłam, że gdy zaczęłam mierzyć tempkę to mi się cykle wyrównały) w ciążę nie zaszłam a niczym dodatkowym się nie zabezpieczaliśmy.

Napisane przez ja :)

Moja Pola jest już na styk. Ma 64 cm długości a spacerówka 70. Jak dojedzie do tego czapka i bluza z kapturem to jest od ścianki do ścianki.. Dodatkowo ostatnio mało śpi, nawet na spacerze i jest tak ciekawska że wszystko chce widzieć. Też nie mamy rozkładanej spacerówki, ale myślę, że w ciągu miesiąca na bank się przesiądziemy. Można ją przechylić do pozycji leżącej, tak że nóżki są w górze. Lekarka wczoraj powiedziała, że nie widzi przeszkód..

Pocieszyłaś mnie. Czytam o tych kubełkowych siedziskach, jedni są na tak - drudzy na nie. Zwariować można. Staś będzie teraz miał coś pod 70 cm i na styk się mieści. Myślałam żeby się przesiąść do spacerówki od marca. W sumie 6 miesiąc już skończył.
Naszą specerówkę też można przechylić do pozycji leżącej - tylko na płasko się nie rozkłada. Z drugiej strony w wózku dziecko spędza do 2 h dziennie więc chyba aż taka krzywda mu się nie stanie. To kubełkowe siedzisko wygląda zupełnie jak siedzisko w foteliku samochodowym
Jak jutro będzie fajna pogoda to spróbuję Staśka do spacerówki zapakować. Tylko jak się wyśpi chłopak i będzie w odpowiednim humorze.

Napisane przez katarzyna2811

Hej
Oświadczam że jestem największą idiotką na świecie. Przeżyłam dziś najdłuższe 20 minut w moim życiu. Przez przypadek i nieświadomość zatrzasnęłam Bartka w samochodzie. I czas oczekiwania na mechanika to było jak trauma

Przepraszam że tak tylko o nas ale jestem kompletnie wypompowana. Mam ochotę strzelić sobie w łep

Zdarza się Na pewno strachu się najadłaś ale z małym wszystko OK.

Napisane przez agravka

Dziewczyny jaki jest powód,ze nie chcecie przessądząc dzieci do parasolki od raZu? Ja planowałam tak zrobić

Susanna,daj linka do bloga,prosze

.

Mam linka w podpisie ale proszę bardzo: szyjesobie.blogspot.com


Dostałam od kuzyna dwa królicze udka domowe króliczki hodowane bez chemii Super, jutro będę Stasikowi zupkę jarzynową gotować.
Jeszcze załatwiłam młodemu gołębia

[MsLullaby]

Moje dziecko obudziło się z okropnym i bardzo ciężko było je uspokoić poza tym od jakiegoś czasu jak bardzo mu źle to mówi ciągle "mamamamama" i zawsze mnie aż ściska w środku. Teraz śpi znów oby już spokojnie..

Edit: z okropnym płaczem

[karolson]

Napisane przez gorgulek

Katarzyna współczuję przejść


Kaśka a jak pójdziesz do nowej pracy i dostaniesz umowę na 3msce? Po niej na np. 7mscy a później kolejną krótką to będziesz tyle czekała z ciążą?
Ja Ciebie nie namawiam ale teraz masz idealny czas, żeby robić drugą dzidzię może niekoniecznie już ale przy końcówce macierzyńskiego/rodzicielskiego. I w trakcie szukać nowej pracy

Zgadzam sie w pelni tym bardziej w 'naszej' branzy trudno o umowe na czas nieokreslony.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez MsLullaby

Moje dziecko obudziło się z okropnym i bardzo ciężko było je uspokoić poza tym od jakiegoś czasu jak bardzo mu źle to mówi ciągle "mamamamama" i zawsze mnie aż ściska w środku. Teraz śpi znów oby już spokojnie..

Edit: z okropnym płaczem

mamy to samo .. budzi sie z placzem i mamamama

[czaszka_]

Napisane przez MsLullaby

Tutaj trochę kiepsko ze żłobkiem poza tym nie wyobrażam sobie zostawiać dziecko z kimś obcym 6 dni w tygodniu zazwyczaj na 12h a tak by to wyglądało gdybym wróciła do starej pracy. Poczekam aż będzie większy i poszukam czegoś na pół etatu

no 12 godzin to troche dlugo, tez bym sie bala zostawic dziecko na tak dlugo.
Ja mam mozliwosc pracowac 4 godziny dziennie, tylko czy znajde jakas zaufana opiekunke co by chciala pracowac np od 11 do 15

Napisane przez dodinha

Ja chcę wrócić w lipcu,Ale szczerze powiem,że jestem przerażona,bo ceny za opiekę powalają,a niestety nie mam jej z kim zostawić,mam na myśli rodzinę.To jest chyba największy minus emigracji,brak rodziny obok

no napewno jest Ci ciezko bez rodziny i bez wsparcia

choc ja rodzine mam na miejscu(obrocz mamy-modle sie zeby juz wrocila)i wsparcia tez nie mam


dziewczyny nie wiem o co biega....na tescie 1 krecha,okres dostalam, ostatnio robilam ogolne badania krwi i moczu plus watrobowe i tsh i wszystko ok.....a juz od paru dni mnie mdli strasznie

[butterfly20]

Napisane przez karolson

Zgadzam sie w pelni tym bardziej w 'naszej' branzy trudno o umowe na czas nieokreslony.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------



mamy to samo .. budzi sie z placzem i mamamama

posiadałam, lecz posttanowiłam zmienić pracodawcę

[dodinha]

Napisane przez czaszka_

no 12 godzin to troche dlugo, tez bym sie bala zostawic dziecko na tak dlugo.
Ja mam mozliwosc pracowac 4 godziny dziennie, tylko czy znajde jakas zaufana opiekunke co by chciala pracowac np od 11 do 15

no napewno jest Ci ciezko bez rodziny i bez wsparcia

choc ja rodzine mam na miejscu(obrocz mamy-modle sie zeby juz wrocila)i wsparcia tez nie mam


dziewczyny nie wiem o co biega....na tescie 1 krecha,okres dostalam, ostatnio robilam ogolne badania krwi i moczu plus watrobowe i tsh i wszystko ok.....a juz od paru dni mnie mdli strasznie

Jest ciężko,nie powiem,ale jakoś trzeba sobie radzić.Będziemy z mężem kombinować.Nie mamy wyjścia.Może masz coś z żołądkiem,albo wąrobą

[czaszka_]

Napisane przez dodinha

Jest ciężko,nie powiem,ale jakoś trzeba sobie radzić.Będziemy z mężem kombinować.Nie mamy wyjścia.Może masz coś z żołądkiem,albo wąrobą

napewno sobie dasz rade,wazne ze masz wsparcie meza

no wlasnie nie wiem co mi jest,pojde jeszcze jutro do ogolnego.....

aaa mialam kiedys pokazac Wam pasmo ladowania samolotu

[dodinha]

Napisane przez czaszka_

napewno sobie dasz rade,wazne ze masz wsparcie meza

no wlasnie nie wiem co mi jest,pojde jeszcze jutro do ogolnego.....

aaa mialam kiedys pokazac Wam pasmo ladowania samolotu

Hehe,ale świetne zdjęcie!!U nas jest to samo!!Wyciera się non stop

[katarzyna2811]

Napisane przez butterfly20

o rety, to brzmi na nowe auto naszpikowane elektroniką?
Współczuję...
u mnie nie ma takiej opcji, ale zawsze jak zostawiam na chwilkę Natkę samą w aucie bo np. idę zamknąć bramę czy coś to pomimo,że mam kluczyki w ręce zawsze zostawiam uchylone drzwi. no ale ty nie miałaś zbytnio jak, przecież to były sekundy. Straszne]



czemu tylko ovulan możesz?są jeszcze inne

No właśnie to nie żadne nowe auto. Stary galax 97. Któreś z nas wychodząc z auta musiało wcisnąć klamkę.
Dobrze że wszystko tak się skończyło. Ale długo będę się z tym gryźć

[gorgulek]

Napisane przez Natala84

dziękuję
ale masz spacerówkę czy parasolkę

Spacerówką nazywam to z siedziskiem kubełkowym. A parasolką to https://www.google.pl/search?q=cybex...w=1280&bih=644

Napisane przez karolson

Zgadzam sie w pelni tym bardziej w 'naszej' branzy trudno o umowe na czas nieokreslony.

No z tego co wiem to lubią się tak"bawić".

[MsLullaby]

Co polecacie na ból rąk i ramion spowodowany noszeniem ponad 10 kilogramowego klocka?

[katarzyna2811]

Napisane przez Natala84

o Ty wyrodna
żarcik
\no bo wszystko zależy od tego jaka ta parasolka.
dla Marysi kupiliśmy parasolkę jak miała 1,5 roczku - xlander xs. nic wielkiego, zwykła parasolka służąca głównie babciom w drodze na plac zabaw czy do parku. bo my bralismy małą za rączkę a jak się zmęczyła to na rękę, no ale babcie nie dały by rady jej nieść. ale to własnie zwykła parasolka, małe terkoczące kółka, słaba amortyzacja. w coś takiego bym dziecka kilkumiesięcznego, leżącego i śpiącego w wózku, nie wsadziła bo wszystkie te wstrząsy na dziurawych chodnikach przenoszą się na dziecko.
a między 6 a 18 miesięcy M. jeździła w spacerówce baby design spint, duże koła, całkiem niezła amortyzacja no ale i waga większa....


o jak super


wow, nie zazdroszczę, ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi


albo z ryneczku albo z mrożonek

będę jeszcze nadrabiać, ale póki co piszę, że u nas zdecydowanie lepiej Hania już nie gorączkuje, kaszel ma mocno wilgotny więc jej nie męczy, ładnie je i ma humor tylko wczoraj i dziś rano po pierwszym karmieniu po antybiotyku wymiotowała ale wieczorem udało się bez wymiotów, ale musieliśmy ją pół godziny trzymac na rękach
szkoda że musiał być ten antybiotyk, ale cieszę się że działa

Super że lepiej

Napisane przez badzia987

Witam,

ciężko teraz mi nadrabiać ale póki co jestem na bieżąco (bywało lepiej). Żałuję, że nie mogę się odnieść do każdej wypowiedzi ale przeżywam z Wami kolejne wagi, miesięcznice, choroby maluszków, wszystkie radości i smutki.

Chciałam Wam tylko podziękować, że jesteście bo Gosiaczek na dzisiejszym szczepieniu tak się darła że nie słyszałam co pediatra mówiła jeśli chodzi o rozszerzanie diety. Przynajmniej dzięki forum nie czuję paniki. Cała przychodnia ją słyszała...i to tylko dlatego że widziała lekarza bo chyba w tym płaczu nie zarejestrowała szczepienia.

Waży 6440 i mierzy 67 cm. Teraz chce być tylko na brzuszku i uwielbia pełzać do tyłu. No i jeszcze ostatnio bawi się zabawkami. Nadal chodzimy spać po 1 w nocy...

Brawa za wagę

Napisane przez butterfly20

hehe to mi przypomina jak lata temu byliśmy z rodzicami i znajomymi w Białowieży.Mój wujek zatrzasnął kluczyki w bagażniku, a zapasowe miał...w domu... głowili się co tu zrobić, przechodził taki pijaczek i powiedział,że za flaszkę im otworzy- zajęło mu to mniej niż minutę,ale powiedział,żeby nikomu nie mówić

Głowa mi pęka. Idę po karmi do lodówki na odstresowanie

Ja mojego Bartusia po dwóch dniach wożenia w spacerów e przekładam z powrotem do gondolki. Z jednej strony na pewno małemu się bardziej podobało takie zwiedzanie świata ale jak dla mnie to za mało był osłonięty przed wiatrem. Pomęczymy się jeszcze przez jakiś czas w gondolce

[mariiasia]

Napisane przez vea7

Papugo

Dziewczynki, w jakim wieku można dziecku dać ogórka kiszonego?
Mama znalazła jakieś stare zdjęcia, na których jestem - mam może z dwa i pół, max trzy lata i wcinam ogóry z wielkiego słoja
I tak sobie dumam czy nie za szybko, czy takie czasy były, że się mniej szczypali

ja ostatnio słyszałam, że jakieś 20 lat temu wprowadzali dzieciom normalne jedzenie po 3 miesiącu życia

Napisane przez vea7

No ostatnia próba... może się uda

cudne

Napisane przez butterfly20

proszę http://pastawithapplepie.blogspot.co...i-z-serem.html


to super,że wyniki dobre!!!:jupi :

apetycznie wyglądają te rogaliki, może jutro machnę

Napisane przez butterfly20

hehe to mi przypomina jak lata temu byliśmy z rodzicami i znajomymi w Białowieży.Mój wujek zatrzasnął kluczyki w bagażniku, a zapasowe miał...w domu... głowili się co tu zrobić, przechodził taki pijaczek i powiedział,że za flaszkę im otworzy- zajęło mu to mniej niż minutę,ale powiedział,żeby nikomu nie mówić

oo, ja miałam taką sytuację z kolegą, zatrzasnął kluczyki na parkingu busów w Krk ale żaden busista nie chciał otworzyć i koniec końców inny kolega mu przywiózł zapasowe z domu (47 km)

Napisane przez czaszka_

napewno sobie dasz rade,wazne ze masz wsparcie meza

no wlasnie nie wiem co mi jest,pojde jeszcze jutro do ogolnego.....

aaa mialam kiedys pokazac Wam pasmo ladowania samolotu

czad! mojemu Szymkowi też zaczyna się wycierać kółeczko z tyłu

Napisane przez MsLullaby

Co polecacie na ból rąk i ramion spowodowany noszeniem ponad 10 kilogramowego klocka?

eeeeee, polecić nic nie polecę, mogę się jedynie pożalić, że mi kiedyś jak podnosiłam Szymka coś strzyknęło tak, że opuchnięta chodziłam przez tydzień i smarowałam się naproxenem

btw jestem po basenie i przepłynęłam dziś 32 długości
i czuję, że moje mięśnie są jak z waty.. mel b mnie wykończy

[jo_asiek]

Napisane przez teacherka

Odebralam wyniki Zuzki i nareszcie dobre bez żadnych świństw w moczu

cieszę się bardzo, że w końcu widać poprawę w wynikach Zuzi. oby tak dalej

Napisane przez katarzyna2811

Hej
Oświadczam że jestem największą idiotką na świecie. Przeżyłam dziś najdłuższe 20 minut w moim życiu. Przez przypadek i nieświadomość zatrzasnęłam Bartka w samochodzie. I czas oczekiwania na mechanika to było jak trauma

Przepraszam że tak tylko o nas ale jestem kompletnie wypompowana. Mam ochotę strzelić sobie w łep

faktycznie nieciekawa sytuacja. Na pewno dużo nerwów Cię to kosztowało. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anutka171]

zaraz Was nadrobie dziewczyny, ale zanim to mam pytanie/ prosbe o porade.
otoz mojemu Kubusiowi jakis czas temu (3, 4 tyg) wyskoczylo kilka malenkich krostek na policzkach, potem buzka zrobila sie jakby troszke szorstka, luskowata, a w ostatnich dniach zaczerwienila sie i jakby tych krosteczek jest troszke wiecej.
zastanawiam sie co to moze byc:
- skaza bialkowa (pije troszke mleka do kawy, stosuje maslo),
- reakcja na wprowadzone warzywka (ostatnio ziemniak z dynia),
- ekspozycja na gluten,
- plyn do plukania lenor sensitive, ktory zaczelam jakis czas temu stosowac?

nie podoba mi sie ta buzka coraz bardziej i zastanawiam sie co tu zrobic?
odstawic nabial calkowicie, wycofac warzywka i zaprzestac ekspozycji?
moze ktoras z was miala podobny problem?
bede baaardzo wdzieczna za jakies wskazowki

w zalaczeniu wstawiam zdjecia, ktore moze wspomoga moj opis, aczkolwiek chyba niewiele na nich widac

[Susanna]

Napisane przez czaszka_

aaa mialam kiedys pokazac Wam pasmo ladowania samolotu

Hahaha rewela

Napisane przez katarzyna2811

Ja mojego Bartusia po dwóch dniach wożenia w spacerów e przekładam z powrotem do gondolki. Z jednej strony na pewno małemu się bardziej podobało takie zwiedzanie świata ale jak dla mnie to za mało był osłonięty przed wiatrem. Pomęczymy się jeszcze przez jakiś czas w gondolce

Właśnie to słabe osłonięcie przed wiatrem też mnie przeraża :/ z drugiej strony jak młody wyrośnie już na amen z gondoli to nic na ten wiatr się nie poradzi. My mieszkamy na takim wydmuchowisku :/ jak idziemy do mamy na cmentarz to c asem chce głowę urwać. Między domami lepiej.
Dziś oglądałam czapki dla młodego, nie wyobrażam sobie zakładać mu innych niż z naszytymi nausznikami.

[87czarna]

Napisane przez katarzyna2811

Hej
Oświadczam że jestem największą idiotką na świecie. Przeżyłam dziś najdłuższe 20 minut w moim życiu. Przez przypadek i nieświadomość zatrzasnęłam Bartka w samochodzie. I czas oczekiwania na mechanika to było jak trauma

Przepraszam że tak tylko o nas ale jestem kompletnie wypompowana. Mam ochotę strzelić sobie w łep

Osz... wyobrażam sobie co czułaś, bidotko

Napisane przez MsLullaby

W ogóle dotarło dziś do mnie że w przyszły czwartek lecę do Polski

Zazdroszę

Napisane przez czaszka_

napewno sobie dasz rade,wazne ze masz wsparcie meza

no wlasnie nie wiem co mi jest,pojde jeszcze jutro do ogolnego.....

aaa mialam kiedys pokazac Wam pasmo ladowania samolotu

Hahahaha, solidne
Julka też ma troszkę wytarte

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Dzięki dziewczyny za miłe słowa odnośnie mojego małego 'dzieła'. Mam tylko nadzieję,że pisałyście całkowicie szczerze i nie muszę się wstydzić

[jo_asiek]

Dziękujemy za kciuki. Pani doktor potwierdziła, że neurologicznie jest wszystko w porządku i absolutnie nie widzi powodów do niepokoju w tym temacie Mamy ćwiczyć, prawidłowo pielęgnować Szymka, dać mu trochę czasu na zmianę wzorców i wszystko będzie dobrze. Szczepić również możemy, bo według niej nie ma przeciwskazan, no i powiedziała, że najlepsze co możemy zrobić dla naszego dziecka, to pozwolić mu jak najdłużej raczkować aha no i kazała się nie przejmować tym czym nas straszyła ta babka od rehabilitacji. Kontrola za 2-3 miesiące.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kama1987]

Hej!!

Nie nadrobiłam wszystkiego, miałam to zrobić wczoraj, ale Zuzia po szczepieniu była strasznie marudna, widać było że ją nóżka boli i najlepiej u mamy na rękach było.
Dziś już wszystko ok z małą na szczęście
Miałam pocytowane więcej, ale ładowarka z laptopa mi się z..... i będę miała ją dopiero jutru, jak dobrze pójdzie, narazie użyczam kompa brata

Widziałam temat spacerówek na tapecie.
Ja mam Chicco Trio Enjoy, 3w1, dostaliśmy ten wózek od koleżanki.
http://www.bobowozki.com.pl/product_...roducts_id=708
Na początku, tzn w ciąży byłam średnio z niego zadowolona, chciałam inny. Cieszę się że TZ mnie przekonał, bo ten co chciałam miał stelaż 12 kg, ten ma 4 i już mi ciężko z Zuzią w foteliku a co by było przy tamtym
Czekam aż się do spacerówki przesiądziemy, niby na płasko rozkładana, ale mi się wydaje że za wcześnie Póki co ją wożę na spacery w foteliku, dziś ją wzięłam w gondoli to nóżki miała pod koniec spaceru przykurczone, widać było że średnio jej wygodnie. W foteliku nie ma tego problemu, ma dużo miejsca jeszcze.

Napisane przez your Angel

Napisane przez your Angel

Przodem do kierunku jazdy chciałabym najpóźniej jak to tylko możliwe.


Może ktoś zawiany zapomniał gdzie mieszka ?

Ja szukałam fotelika tyłem do kier. jazdy i ceny mnie powalają, ale może coś ciut tańszego znajdziemy

Sąsiad też zawiany czasem niewie gdzie mieszka, ostatnio chciał wchodzić do takiej babci na 1 piętrze, on mieszka na 3p

Napisane przez czaszka_

to super ze dobre wyniki

dziewczyny w jakiej postaci podawalyscie pierwszy raz ziemniaczka dzieciom?bo ja dzis dalam Julce i ona od razu po zjedzeniu strasznie po nim wymiotowala

ja rozgniotłam widelcem i dodałam masła.
Mój 1 ziemniak był zblendowany, zrobiła się z niego taka klucha że moje wszystkojedzące dziecko odmówiło jedzienia

Napisane przez czaszka_

a ja bym chciala juz wrocic do pracy bo nie lubie siedziec w domu
ale nie mam co zrobic z Juleczka bo do zlobka jej nie chce oddawac a na nianie mnie nie stac

ja się cieszę że dopiero w grudniu wracam (mam 60 dni urlopu jeszcze) Chcę się do innego działu przenieść ogólnie bo z moją obecną kierowniczką się nie dogadam.

Napisane przez butterfly20

o


czemu tylko ovulan możesz?są jeszcze inne

Wszystkie inne mają ten sam skład, inna tylko nazwa i producent.

[Brydzia_]

Napisane przez anutka171

zaraz Was nadrobie dziewczyny, ale zanim to mam pytanie/ prosbe o porade.
otoz mojemu Kubusiowi jakis czas temu (3, 4 tyg) wyskoczylo kilka malenkich krostek na policzkach, potem buzka zrobila sie jakby troszke szorstka, luskowata, a w ostatnich dniach zaczerwienila sie i jakby tych krosteczek jest troszke wiecej.
zastanawiam sie co to moze byc:
- skaza bialkowa (pije troszke mleka do kawy, stosuje maslo),
- reakcja na wprowadzone warzywka (ostatnio ziemniak z dynia),
- ekspozycja na gluten,
- plyn do plukania lenor sensitive, ktory zaczelam jakis czas temu stosowac?

nie podoba mi sie ta buzka coraz bardziej i zastanawiam sie co tu zrobic?
odstawic nabial calkowicie, wycofac warzywka i zaprzestac ekspozycji?
moze ktoras z was miala podobny problem?
bede baaardzo wdzieczna za jakies wskazowki

w zalaczeniu wstawiam zdjecia, ktore moze wspomoga moj opis, aczkolwiek chyba niewiele na nich widac

ja bym w pierwszej kolejności spróbowała wyeliminować płyn do płukania

[katarzyna2811]

Napisane przez teacherka

Odebralam wyniki Zuzki i nareszcie dobre bez żadnych świństw w moczu )

Super

Czaszka czadowe zdjęcie . Mój z racji tego że ma mało włosków a do tego rudawe to nie widać że się wycierają

[Larysa88]

Napisane przez vea7

No ostatnia próba... może się uda

Napisane przez vea7

Dziękuję

To Wam jeszcze na chwilę moich chłopaków wrzucę - widać, że synek tatusia Zdjęcia sprzed ok. miesiąca, ale je uwielbiam

vea super zdjęcia
ale masz chłopaków

[kama1987]

Napisane przez anutka171

zaraz Was nadrobie dziewczyny, ale zanim to mam pytanie/ prosbe o porade.
otoz mojemu Kubusiowi jakis czas temu (3, 4 tyg) wyskoczylo kilka malenkich krostek na policzkach, potem buzka zrobila sie jakby troszke szorstka, luskowata, a w ostatnich dniach zaczerwienila sie i jakby tych krosteczek jest troszke wiecej.
zastanawiam sie co to moze byc:
- skaza bialkowa (pije troszke mleka do kawy, stosuje maslo),
- reakcja na wprowadzone warzywka (ostatnio ziemniak z dynia),
- ekspozycja na gluten,
- plyn do plukania lenor sensitive, ktory zaczelam jakis czas temu stosowac?

nie podoba mi sie ta buzka coraz bardziej i zastanawiam sie co tu zrobic?
odstawic nabial calkowicie, wycofac warzywka i zaprzestac ekspozycji?
moze ktoras z was miala podobny problem?
bede baaardzo wdzieczna za jakies wskazowki

w zalaczeniu wstawiam zdjecia, ktore moze wspomoga moj opis, aczkolwiek chyba niewiele na nich widac

Zuzia miała podobne i to była alergia na białko. Jest teraz na Bebilonie Pepti DHA, w nocy tylko kp. Jak tylko kp to miałam odstawić masło, sery, śmietane i mleko i smarowałam jej buzię maścią robioną. I teraz już jest wszystko ok Jak chcesz to Ci jutro mogę napisać skład maści, pediatra Ci najwyżej przepisze, powinien znać proporcje.