Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[martorka]

Napisane przez lutien

To może ja do szpitala też wezmę coś innego niż tylko piżamy? Myślicie,że legginsy i tunika będą ok? Legginsy nie opinające za bardzo... Bo nie mam wyjściowych spodni dresowych.

Ja tez tak zrobie
A smoczek wole sobie spakowac
monka321 tez nie mam robala

[olakola]

Napisane przez side85

pewnie sam fakt że już wogóle są

to ciągle mnie nie przestaje zaskakiwać gdy pojawiają się mamusie z kolejnego tak odległego miesiąca

no ta, fakt, nie pomyślałam, że one właściwie dopiero zachodzą

Napisane przez elunka88

Do mnie wczoraj dzwonil kolega męża i moj czy mogą mnie odwiedzic z dziewczyna bo,chcieliby poznac Malego zanim pojedzie do pracy do niemiec - pracuje z moim TZ. Wczoraj-w dzien porodu powiedziałam że raczej nie bardzo i dam znać jak bede w domu.

no szkoda, że na poród nie wpadli ... masakra, ludzie to zupełnie nie myślą



---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

kate1623. obsmaruj babę w internecie na znanylekarz.pl i na wszelkich możliwych stronach, nie miej litości, ona nad Tobą nie miała
ja bym chyba złożyła w szpitalu skargę na nią

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

w Biedronce będą naklejki dziecięce od 03.03 po 7 czy 8 zł. mam takie u Kuby i jestem bardzo zadowolona, polecam
jak trafię dziewczyńskie to kupię mojej kruszynce

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

Ja dzisiaj na wizycie byłam z małym wszystko dobrze, waży 3230g, do porodu daleko ale co najważniejsze nie mam paciora

Napisane przez elunka88

Do mnie wczoraj dzwonil kolega męża i moj czy mogą mnie odwiedzic z dziewczyna bo,chcieliby poznac Malego zanim pojedzie do pracy do niemiec - pracuje z moim TZ. Wczoraj-w dzien porodu powiedziałam że raczej nie bardzo i dam znać jak bede w domu.

No to juz troche .przegiecie

[asialll]

elunka ale ludzie ja pierdziele gdzie wyczucie

[virginia]

monkaa321 i frogutka za udane wizyty. Frogutka jak gin się nie przejął wagą małej, to chyba należy mu zaufać.

Napisane przez ag9

2. mam się stawić w dniu cięcia, ok. 8 rano. Poprzedniego dnia mogę zjeść lekki obiad i lekką kolację najpóźniej do 18. Jeśli nie będzie jakiegoś poślizgu ani innych nieprzewidzianych zdarzeń to pewnie coś koło 9 junior będzie na świecie

Fajnie . A kiedy masz cc? I mam jeszcze pytanie - czy po cc zawsze jest łyżeczkowanie?

A ja nie spakowałam smoczka do szpitala, zapomniałam. Choć teraz po wizycie położnej, która mówiła, że dawanie dziecku smoka od razu nie jest dobrym pomysłem, zastanawiam się czy go brać .

Normalnie jestem z siebie dumna. Odwaliłam dziś robotę za cały nast. semestr z góry - programy, rozkłady materiału, materiały już pokserowałam na wszystkie lekcje z góry, więc potem złapię tylko teczkę i polecę na zajęcia, egzaminy też już wszystkie ułożyłam . Lecę na zasłużony wypoczynek bo ledwo zipię.

Spokojnej nocki (i Wam i sobie)

[Lewek]

Virginia aleś Ty zorganizowana! Nie dajesz sobie taryfy ulgowej, podziwiam!

A co do odwiedzin w szpitalu to może jakaś dziwna jestem, ale ja bym nie miała nic przeciwko, nawet jakby koleżanka chciała przyjść. Sama do koleżanek latalam a do siostry to już obowiązkowo. Niestety przy pierwszym nikt nie mógł przyjść bo rodzilam w innym mieście, jedynie siostra bo leżała sale obok

wysłane z fona

[kate1623]

Napisane przez ag9

Byliśmy się z juniorem wywietrzyć na działce, pąki na czereśni i bzie już zakwitły
Kurde, podejrzewam że mój junior to będzie nerwus. Jak ma czkawkę to się strasznie denerwuje, mota w tym brzuchu jakby owsiki miał a nie czkawkę. No a co ja mu poradzę na tą czkawkę.
Ja pierdzielę, jeszcze 5 dni "wolności".

Maja miała w kółko czkawkę w brzuchu i teraz też ma w kółko

Napisane przez Trisdom

Ja byłam w koszuli tylko pierwszy dzień po, bo wiadomo- krwawienie jest spore. Spie tez w koszuli, ale po oddziale dresik i bluzka na ramiączkach plus stanik do karmienia.

Ja też latałam w dresie tylko na noc koszula

Napisane przez czbasia

[/B]?? Mialyscie te slynne biegunki?? Bo tak czekam, że może to bedzie sygnał, że cos sie zacznie bo skurczy u mnie brak jakichkilwiek na razie... Jutro wizyta u gina to zobaczymy czy rozwarcie cos ruszylo. 2 tyg temu bylo niby na 1cm
Miłego wieczorka..

Miałam 2 tygodnie przed porodem

[mariolasl]

Napisane przez pola_m

Dzień doberek

Oszamałam właśnie pączka, bardzo był dobry

A poza tym przeglądam listy rzeczy do spakowania tutaj do szpitala francuskiego. I kurde mam wątpliwości - bo piszą o wzięciu "wygodnego ubrania na dzień na pobyt w szpitalu" i oddzielnie o piżamie... Sugerują że to moga byc np ubrania do jogi. I kurde nie wiem, ja planowałam chodzić w koszulkach nocnych (tak jak w Pl), ale nie chcę się wygłupić W każdym razie wydaje mi się, że wszelkie spodnie to słąby pomysł tuż po porodzie (czy to cc czy sn)... Musze zapytać przy wizycie. Nie wiem też, czy dają pieluchy/podkłady poporodowe/podpachy...
Dziewczyny z UK i Niemiec, jak było u Was?

U nas tez w zasadzie w pizamach tylko sie spi, ja na poczatku w pizamach chodzilam takze w dzien, bo i tak sama w pokoju bylam, ale pozniej juz w normalnym, wygodnym ubraniu. U nas w spodniach chodza non stop i nic sie nie dzieje z kroczami i ranami po cc. mysle, ze to bardziej chodzi o higiene, czeste mycie, zmienianie podpasek niz o to, czy koszula czy spodnie

U nas pieluchy i podklady sa, podpsaki tez chociaz ja mialam swoje, bo bardzije miekkie i wygodniejsze

[mmhym]

Napisane przez frogutka

Ja dziś po wizycie, ponoć wszystko ok, przepływy prawidłowe, zapis KTG bardzo dobry, skurczy i rozwarcia, czy wogóle oznak porodu brak Tylko ja znów nic nie przytyłam i Hania tym razem prawie nic bo 30g.
Dziewczyny, czy to normalne, żeby dziecko przez tydzień prawie nic nie przybrało i nie urosło

za wizytę - ja podobnie, jak dziewczyny, uważam, że to kwestia pomiarów - mi już dzisiaj lekarka powiedziała, że błąd pomiarowy to 300 g

Napisane przez Lewek

A co do odwiedzin w szpitalu to może jakaś dziwna jestem, ale ja bym nie miała nic przeciwko, nawet jakby koleżanka chciała przyjść. Sama do koleżanek latalam a do siostry to już obowiązkowo. Niestety przy pierwszym nikt nie mógł przyjść bo rodzilam w innym mieście, jedynie siostra bo leżała sale obok

Ja też bliskie osoby przyjęłabym chętnie - rodziców czy bliską przyjaciółkę jak najbardziej tylko, że czasem ludzie myślą, że się ich lubi bardziej niż to jest w rzeczywistości


To ja chyba w takim razie zapakuję sobie spodnie od piżamy jednak



Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

[wewillrockyou]

Napisane przez Tequillla

Znalazłam kiedyś na kiermaszu ze starymi rupieciami na bazarku ksiażkę z 70go-któregoś roku o pielęgnacji noworodka. Chyba z pół godziny stałam przy nim i czytałam z oczami jak spodki. O mamusiu, jakie tam rzeczy wypisywali... dziecko powinno przebywac w osobnym pomieszczeniu, nie z resztą rodziny. Wchodzić co 3 godziny, nakarmić butelką bez zbytniego kontaktu wzrokowego, przewinąć i wyjść. I to jedyna droga do wychowania "towarzysza" nie sprawiającego problemów w socjalistycznej przyszłości

ooo mamo
ale wiecie co, to tak jak z epokami sinusoida raz się wierzyło w Boga, drugi raz nie, raz się wierzyło, następna epoka nie tak samo z kp

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez koziemleko

Widziałyście wątek mamuś listopadowych?

serio...? niby.. jak?

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez mmhym

Ja tez uważam, że nie można nikomu zaglądać w dekolt Ale wg mnie pierś nad MM zdecydowanie: koszt mleka modyfikowanego, butelki, przygotowywanie mleka za każdym razem, także nie w domu, podgrzewanie, czyszczenie tych butelek.
Dlatego ja bardzo chciałabym KP, ale wiem tez, że różnie bywa

no właśnie.. kp jest ważne i wygodniejsze ale jeśli na prawdę nie wychodzi, to nic na siłę, tylko też nie można za szybko się poddać

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez monkaa321

Ja dzisiaj na wizycie byłam z małym wszystko dobrze, waży 3230g, do porodu daleko ale co najważniejsze nie mam paciora

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez ag9

mam się stawić w dniu cięcia, ok. 8 rano. Poprzedniego dnia mogę zjeść lekki obiad i lekką kolację najpóźniej do 18. Jeśli nie będzie jakiegoś poślizgu ani innych nieprzewidzianych zdarzeń to pewnie coś koło 9 junior będzie na świecie

fajnie wiedzieć kiedy Maluszek będzie z Tobą?

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez olakola

w Biedronce będą naklejki dziecięce od 03.03 po 7 czy 8 zł. mam takie u Kuby i jestem bardzo zadowolona, polecam
jak trafię dziewczyńskie to kupię mojej kruszynce

nareszcie czekałam na nie, mam nadzieję, że będzie coś ładnego i sensownego

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Miałam dziś wizytę i lekarz zapytał czy przy porodzie nie chciałabym skorzystać z tych żeli poślizgowych, dziewczyny co myślicie na ten temat? zaczerpnę na pewno wiedzę z neta, ale najpierw pytam Was

[elunka88]

Napisane przez Lewek

A co do odwiedzin w szpitalu to może jakaś dziwna jestem, ale ja bym nie miała nic przeciwko, nawet jakby koleżanka chciała przyjść. Sama do koleżanek latalam a do siostry to już obowiązkowo. Niestety przy pierwszym nikt nie mógł przyjść bo rodzilam w innym mieście, jedynie siostra bo leżała sale obok

wysłane z fona

Nie jestes dziwna. Jakas dobra koleżanka - czemu nie? Zawsze to milej niż samemu. Nawet wczoraj jedna miala zajrzec, ale jej sie dziecko rozchorowalo.
No ale kolega, którego lubię, ale jest tylko kolega, i to bardziej męża niz moim
Castia, Frogutka jakbym nie zdążyła napisać zanim urodzicie - nie zaluje że wybrałam ten szpital. Położne mi sie trafiły super (wręcz czulam sie jakbym miala opłacona prywatną) panie od noworodków tez pomagają i tłumaczą, nie wchodzą w dupe ale są normalne. Jest ok
Bez problemu dostałam gaz i jakis zastrzyk w dupsko.
A teraz ide sie polozyc poki Miki spi. Boli go brzuszek i sobie poplakuje przez sen moje biedactwo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez mmhym

Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

Szyjki sie rozwieraja, a porody sie przedluzaja Ale jakies postepy sa, to najwazniejsze
Ciekawe co KTG Ci pokaze we wtorek.

[wewillrockyou]

Napisane przez mmhym

Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

będziesz rodzić
i kolejna dziewczynka gdzie ci mężczyźni..

[mariolasl]

Napisane przez virginia

Normalnie jestem z siebie dumna. Odwaliłam dziś robotę za cały nast. semestr z góry - programy, rozkłady materiału, materiały już pokserowałam na wszystkie lekcje z góry, więc potem złapię tylko teczkę i polecę na zajęcia, egzaminy też już wszystkie ułożyłam . Lecę na zasłużony wypoczynek bo ledwo zipię.

Spokojnej nocki (i Wam i sobie)

Gratuluje
mialas bardzo pracowity dzien
wyspij sie dobrze

Napisane przez mmhym

Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

ciesze sie, ze wszystko dobrze
mam nadzieje, ze ktg bedzie dobre i cisnienie ci nie podskoczy

Napisane przez Ela87

Czytalam, czytallam, kazde rady i doswiadczenie jest teraz dla mnie wazne.
Zapisuje sobie zawsze godzine kiedy mala byla karmiona zebym wiedziala dlaczego jest marudna, bo jak 30 minut po karmieniu to wien, ze sciemnia,ze chce jesc

Czasami po godzinie sie.budzi i daje jej cyca. Possie 5 minut i idzie dalej spac i tak sie zastanawiam czy moze chce jej sie pic. Niemowlaki czuja pragNienie? kazda godzina u nas wyglada inaczej i ciezko mi.okreslic jaki mamy rytm, bo go chyba nie mamy jeszcze

za zorganizowanie
mysle, ze szybko ja rozgryziesz
to pierwsze mleko, ktore leci jest wodniste i do "napicia", dopiero to po kilku minutach tresciwe do "najedzenia"
dlatego wazne jest, aby karmic dziecko dluzej, a nie tylko 5 minut, bo nie bedzie przybierac dobrze

nie sadze, ze chcialoby sie jej pic, moze jej sie dobrze nie odbilo lub placze, bo chce sie poprzytulac?
trudno powiedziec, jak sie nie jest z dzieckiem/nie widzi sie go

Napisane przez asialll

dziś byłam na pierwszym ktg może troche późno bo mam 39tc w końu.I to szło tak taśmowo że kobita któa to robiła słowa nie powiedziała dała mi świstek i mówi do zobaczenia. Nie wytrzymam do jutra do wizyty i mam prośbę...czy któraś się zna na odczytasz ktg? nie chce tu Wam marudzić i wklejać zdjęcia, zresztą jakby każda się miała tak radzić o wszystko to części by było chyba 100. Do której mogę wysłać na priv zdjęcie żeby mi powiedziała coś niecoś co widać na tym ktg czy coś się szykuje czy zupełnie nic

oceniam i opisuje ktg codziennie w pracy to moja robota miedzy innymi, takze jako koordynatora
pamietajcie, ze ktg mowi tylko o tym co sie dzieje w danym momencie z dzieckiem i mozna ewentualnie przewidziec (ale i to nie zawsze, czy bedzie w dobrym stanie przez nastepne 24-48 godzin), jesli chodzi o skurcze, to wazniejsze jest to, zeby sie je czulo, a nie zapisywaly tylko.
niektorym stawiania zapisuja sie od 7 miesiaca, a rodza po terminie

zapis skurczy jest istotny podczas porodu, wtedy sie patrzy, jak sie zachowuje tetno dziecka podczas skurczu, przed i po.

mysle, ze robia wam te ktg, aby miec papier, ze z dzieckiem wszystko bylo ok, a nie zeby ocenic, czy porod juz blisko

u nas sie nie robi ktg, jesli ciaza jest normalna, niezagrozona.
podczas porodu tez nie, jesli wszystko idzie ok, ewentualnie podczas przyjecia
z tym ze u mnie pacjentki nie chca ktg nawet, bo to oznacza, ze maja wymuszona pozycje, a one wola byc bardziej aktywne, robic to, na co maja pochote podczas porodu
ale co kraj to obyczaj
w PL zarabiaja na czym moga

[Lewek]

No ja też bym niechętnie widziała kolegę TŻta, ale on by raczej na to nie pozwolił tak mi się wydaje.

Generalnie wolałbym żeby ktoś tam wpadł do szpitala bardziej niż do domu zaraz po, bo trzeba by posprzątać cos przygotować i obsłużyć gościa. A w szpitalu nic mnie nie obchodzi :p

wysłane z fona

[thidien]

popłakałam dzisiaj - stanęła mama i z takim srogim wyrazem twarzy warczy wręcz "o co ci chodzi?" - odpowiedziałam tym samym pytaniem, bo nie wiem
to się dowiedziałam, że się zmieniłam o 180stopni, bo nie zapytałam co przyszło z banku, a widziałam że z tego, gdzie brali kredyt na kolektory (obiecałam połowę dorzucić); albo że jej nic nie mówię (to zapytałam, czy choć raz o coś mnie zapytała np. w sprawie dziecka albo choćby z grzeczności czy w jakikolwiek pomóc przy tym cholernym remoncie - to teściowa dzwoni i pyta, czy czegoś nie potrzeba, a ona nic); o, i że tajemnice przed nią mam, to pytam jakie, a ta że o płeć dziecka chodzi - fakt, kiedyś tacie powiedziałam, że chyba chłopak, ale potem gim powiedział, że nie może potwierdzić, bo się wypięło, zresztą każdemu mówimy od tego czasu, że nie wiemy

tak czy siak padło, że przecież jest matką i powinnam z nią o wszystkim rozmawiać to w końcu powiedziałam, że się boję odezwać, bo tylko przychodzi ze skwaszoną miną i jak już, to tylko na mnie/nas najeżdża i że o wiele sympatyczniej z tatą pogadać, bo przynajmniej zażartuje i nie zabija wzrokiem

zapomniałam powiedzieć najważniejszego, że nie czuję żadnego wsparcia z jej strony.. nie spodziewałam się "ataku" i nie przygotowałam argumentów :P

zapytam o coś, to odburkuje albo udaje, że nie do niej mówię, a mi zarzuca, że nie chcę rozmawiać - no nie chcę, bo nie mam o czym i nie wiem już jak

się rozkleiłam przy mężu.. ale zabrał mnie na przejażdżkę, wytulił, pozwolił wypłakać i zabrał na pączki

i życie zrobiło się jaśniejsze

potem nawet teściowa przywiozła pączusie

powerka małego dostałam i prawie spakowałam torbę - na razie tylko większość "moich rzeczy", dzieciowe się nie zmieszczą :P

co prawda położna, z którą mailowałam pisała, że nic nie trzeba, ale od szwagierki, która rodziła tam, gdzie ja chcę dostałam listę co ona miała, to chyba nie zaszkodzi jednak coś ze sobą przytaszczyć

[mariolasl]

Napisane przez thidien

popłakałam dzisiaj

przykre to
bardzo

nie wiem, co powiedziec

[thidien]

nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć - tylko ludzie

cóż zrobić.. w godzinie W wylać z siebie żale, oczyścić nieco energii i... toczyć się dalej

nie zwracałam wcześniej uwagi na wiele rzeczy - teraz, jako przyszła mama, ma oczy jak pieć złotych

na szczęście mam Młodego, ukochanego męża i Was

jutro nowy dzień damy radę
a jak nas ktoś spróbuje zdemotywować, to... nie damy się dla naszych Maluszków

[Edzia400]

Napisane przez BeautifulLie

Dobry :-*

Edzia wczoraj oglądał moje wyniki gin i przepisał lek amotaks, zdziwiło mnie to bo on jest na infekcje o.O


Wysłane z telefonu...

kurde moze masz jakis sta zapalny

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez nadzwyczajna

Ja zapomnialam wam napisac ze wczoraj dali mi lek w glukozie. Ja patrzę a to glukoza. Ide do pielegniarki i pytam ze ja mam cukrzycę ciazowa i czy moge w tej glukozie to brac. Ona zbladla. I mowi ze lekarz tak jej zlecil ale zaraz wyjasni.
Przyniosla w soli. I mowi ze na jej odpowiedzialnosc ale woli zmienic. Na szczęście malo tej glukozy zdazylo zejsc.
Okazalo sie ze lekar przyszedl z interny na konsultacje odnosnie mojego serca. Wcale mnie nie widzial ani nie badał. Wpisal w karte lek i poszedl.
A przeciez ordynator doskonale wie ze mam cukrzyce bo chwalil malego ze ladna waga mimo cukrzycy i w ogole.
Dobrze miec glowe na karku.
Przylazl potem na noc jakis lekarz dyzurny i mowi oj nic takiego by sie nie stalo
No moze i nic a moze cos.
No ale koniec końców spalam z kroplowka i ok 4 zorientowałam sie ze mi sie zatrzymala. Kurde. Pomajstrowalam i w koncu leci. Siedze pod ta glupia kroplowka od 12 w południe...

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

o mamo oczy trzeba miec wszedzie

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez ag9

U mnie też, hemoglobina wyższa niż przed ciążą


.

chyba sie lepiej odzywiamy , mi wszyscy mówia ze w ciazy to cały rok bym mogła chodzic ze pieknieje w tym stanie

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez margo80

Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."

[mona1]

Witam się wieczornie
Przede wszystkim GiannaM GRATULACJE OGROMNE!!!

Napisane przez thidien

a wiecie, że się nie przestraszył...? odpisał, że oczywiście możemy zgłosić się na policję, jego skażą, to z czego odzyskamy pieniądze, jak nie będzie miał biznesu :/
co za frędzel :/

oooo ja tego bym tak nie zostawiła, daleko od Ciebie mieszka? postraszyłabym go wizytą

Napisane przez elunka88

Boli mnie rana i trudno mi siedziec. Staram sie przemywac woda ale sie boje dotykać. I psikam ok 3-4 razy dziennie octaniseptem. Wystarczy?
A mój maz wczoraj przeszedł sam siebie- przyniósł mi do szpitala bukiet kwiatów! Prze mile uczucie, a tym bardziej ze on raczej mało domyslny i nigdy bym sie nie spodziewała po nim

Ja mam zamiar podmywać się Bialym Jeleniem, psikać Okteniseptem kilka razy dziennie, a dodatkowo po każdym skorzystaniu z toaleety pryskać Tantum Rosa, zobaczymy czy sie sprawdzi tak w każdym razie na SR nas uczyli.

Napisane przez margo80

Mona - z drugiej strony miałam przedstawiona cala litanie powikłań, które mogą mieć miejsce, jeśli się nie zgodzę na zabieg. I to też bylo niefajne.

Ale najgorszy numer był później. Obchod, do sali pakuje się z 15 osób, jakieś kobity zaglądają w moja kartę i biadola "ojej, a pani taka mloda". Ja zdziwiona, o co im chodzi. Podchodzi zastępca ordynatora, bierze kartę do ręki, studiuje i mówi "usunięto pani wczoraj macice, jak się pani czuje?" Ja zdebialam, zbladlam i o mało na zawal nie zeszlam. Na co z końca grupy przepycha się doktor Z. który wykonywał zabieg i speszony tłumaczy "nie, nie, to bylo lyzeczkowanie, zle to zaznaczyłem...."

coś strasznego naprawdę niewiarygodne
ja też przeszłam taki zabieg, ale mnie nie przedstawili takich czarnych scenariuszy, i może lepiej bo nie wiem czy bym się zdecydowała...

Napisane przez lutien

Dziś miało być zbiorowe pakowanie toreb... Ja tam swoje przygotowałam

No i się zastanawiam czy jak chcę wziąć smoczek to chyba należałoby go najpierw wyparzyć No ale jak wsadzę go do torby to i tak czysty nie będzie po jakimś czasie Więc chyba najlepiej będzie, żeby mi go tż dowiózł już po porodzie

Gratulacje dla nowych mamuś

Jakoś nie w sosie dziś jestem - pewnie dlatego, że jeszcze żadnego pączka nie zjadłam

za spakowaną torbę.

Napisane przez teQiba

Ja smoczka spakowalam nowego, nierozpakowanego i jak bedzie potrzebny to w szpitalu poprosze o wyparzenie.

Napisane przez elunka88

Ja oprocz smoczka wyparzalam etui. Ale u nas w szpitalu zabraniają używać i nie wyjmuje zeby nikt nie widział

Dobrze że piszecie o tym smoczku bo ja w ogóle nie spakowałam a rzeczywiście może się przydać

Napisane przez Tequillla

Znalazłam kiedyś na kiermaszu ze starymi rupieciami na bazarku ksiażkę z 70go-któregoś roku o pielęgnacji noworodka. Chyba z pół godziny stałam przy nim i czytałam z oczami jak spodki. O mamusiu, jakie tam rzeczy wypisywali... dziecko powinno przebywac w osobnym pomieszczeniu, nie z resztą rodziny. Wchodzić co 3 godziny, nakarmić butelką bez zbytniego kontaktu wzrokowego, przewinąć i wyjść. I to jedyna droga do wychowania "towarzysza" nie sprawiającego problemów w socjalistycznej przyszłości

o kurde dobrze że ja z lat 80 a nie 70 jestem

[Edzia400]

Napisane przez filupka

Elunka położna u nas na szkole rodzenia mówiła ze jak się ma mało pokarmu to należy pić 3 litry płynów dziennie. Absolutnie wykluczyć mięte (w tym również np cukierki mietowe) i szałwie bo podobno mocno wysuszaja a mięta może nawet całkiem zatrzymać laktacje.

co do pogrubionego masz racje , ale mozna wspomóc sie karmi i herbatkami z apteki na karmienie a najwazniejsze sie nie stresowac bo to tez wpływa na ilosc pokarmu

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez asienka213

ja mialam to samo, wyciagalam laktatorem duzo mniej niz Ty, mala nic nie przybierala i skonczylo sie mm Ale trzymam zeby u Ciebie bylo inaczej

ja miałam zwykly laktator z tesco szedł jak burza ja po nakarmieniu małej sciagałam jeszcze b duzo pokarmu ... laktaror potem harczał na cały dom reczny był i szybko sie wyrbił ale moja córka jak miała 15 ms podziekowała za cyca , wstydziła sie z niego pić

[ag9]

Napisane przez virginia

1. Fajnie . A kiedy masz cc? I mam jeszcze pytanie - czy po cc zawsze jest łyżeczkowanie?

2. Normalnie jestem z siebie dumna. Odwaliłam dziś robotę za cały nast. semestr z góry - programy, rozkłady materiału, materiały już pokserowałam na wszystkie lekcje z góry, więc potem złapię tylko teczkę i polecę na zajęcia, egzaminy też już wszystkie ułożyłam . Lecę na zasłużony wypoczynek bo ledwo zipię.

Spokojnej nocki (i Wam i sobie)

1. 5 marca. Po cc wyjmują chyba wszystko na "otwartym brzuchu", jak nie jesteś brzydliwa to na youtubie są filmiki instruktażowe dla lekarzy z przebiegu cesarki. Widać wszystko krok po kroku. Ja nie oglądałam bo nie chcę, ale mój TZ oglądał. Rozcinają, przebijają pęcherz płodowy, wyjmują dziecko, wyjmują resztę i szyją.

2. Wow, ale pracuś z ciebie.

Napisane przez mmhym

Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

za wizytę. Tak sobie uświadomiłam, że gdybym nie miała tej cesarki to bym się zaczęła mocno frustrować, bo u mnie ani żadnych przepowiadaczy ani rozwarcia ani zmian w szyjce..

Napisane przez wewillrockyou

fajnie wiedzieć kiedy Maluszek będzie z Tobą?

jw. - 5 marca

Napisane przez wewillrockyou

będziesz rodzić
i kolejna dziewczynka gdzie ci mężczyźni..

jak zwykle nigdzie im się nie spieszy

Napisane przez thidien

nic mnie nie jest w stanie zaskoczyć - tylko ludzie

cóż zrobić.. w godzinie W wylać z siebie żale, oczyścić nieco energii i... toczyć się dalej

nie zwracałam wcześniej uwagi na wiele rzeczy - teraz, jako przyszła mama, ma oczy jak pieć złotych

na szczęście mam Młodego, ukochanego męża i Was

jutro nowy dzień damy radę
a jak nas ktoś spróbuje zdemotywować, to... nie damy się dla naszych Maluszków

ehh przykre to, może spróbuj z nią pogadać tak na spokojnie, bez nerwów, to nieraz pomaga oczyscić atmosferę...

Napisane przez Edzia400

chyba sie lepiej odzywiamy , mi wszyscy mówia ze w ciazy to cały rok bym mogła chodzic ze pieknieje w tym stanie

Mi też tak mówią, ale wiesz... nie wypada ciężąrnej powiedzieć że źle wygląda

[Edzia400]

Napisane przez teQiba

Ostatnio sie z mama poklocilam na temat KP, ale w kontekscie szwagierki. Mowilam jej ze maluch nie chcial cyca i koniec, na co moja mama stwierdzila ze to wina szwagierki i ze ona wykarmila dwojke dzieci wiec wie najlepiej i koniec
Boje sie tego ze ja bede miala taka sytuacje i w polaczeniu z baby bluesem pokloce sie z mama na dobre - wkurza mnie takie podejscie "ja karmilam wiec jestem ekspertem i wiem wszystko najlepiej"
A wtedy tez bylo jakies mleko, bo moj TZ byl na pewno tak karmiony bo tesciowa nie miala pokarmu...

moja madrosc
twojemu dziecku moze nie smakować piers bo w niej znajduja sie smaki które jesz , moze mu sie z tego powodu ulewać ,
ale nikt powtarzam nikt nie moze ci zabronic ani nakazać karmić piersią , to wyłacznie tylko twoja decyzja ...
ja mysle ze albo kiedys nie było az takich madrych lekarzy , badz mało dzieci piło mm bo były inne czasy jedzenie przemysł itp

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez 12mu05

heyka,
na innym wątku wczoraj pojawiła się wiadomość:

"WIADMOŚĆ OD GIANNY:NATALKA PRZYSZŁA NA ŚWIAT O 18:36 PRZEZ CC WAŻY 3794 I MA 57 CM 10 PKT"



kolejna już z dzieciątkiem przy piersi

superrrrr wszystkiego Naj dla dziewczyn

[mona1]

Napisane przez mmhym

A macie w końcu smoczki z tej samej firmy co ewentualne butelki? Bo ja dalej nie kupiłam żadnego i chcę sie zaopatrzyć, ale mam problem żeby znaleźć na miejscu gdzieś z TT. Nie przejmować się i kupić co bądź?

ja zgodnie z zaleceniami koleżanek z naszego wątku mam z tej samej firmy, ale nie każda mamusia przestrzega tej zasady, bo ostatnio byłam u koleżanki co ma miesięczną córeczkę i mała ma butelkę z jednej firmy, a smoczki z 2 jeszcze zupełnie innych firm i szczerze to malej wszystko jedno

Napisane przez pola_m

A poza tym przeglądam listy rzeczy do spakowania tutaj do szpitala francuskiego. I kurde mam wątpliwości - bo piszą o wzięciu "wygodnego ubrania na dzień na pobyt w szpitalu" i oddzielnie o piżamie... Sugerują że to moga byc np ubrania do jogi. I kurde nie wiem, ja planowałam chodzić w koszulkach nocnych (tak jak w Pl), ale nie chcę się wygłupić W każdym razie wydaje mi się, że wszelkie spodnie to słąby pomysł tuż po porodzie (czy to cc czy sn)...

myślę ze wygodny dres będzie ok

Napisane przez frogutka

Ja dziś po wizycie, ponoć wszystko ok, przepływy prawidłowe, zapis KTG bardzo dobry, skurczy i rozwarcia, czy wogóle oznak porodu brak Tylko ja znów nic nie przytyłam i Hania tym razem prawie nic bo 30g. Trochę mnie to zaniepokoiło. Zrobiła się młodsza i teraz termin z usg przesunął się na 18.03 Gin nie widzi powodu do niepokoju, kazał liczyć ruchy po posiłkach i wizyta za tydzień
Dziewczyny, czy to normalne, żeby dziecko przez tydzień prawie nic nie przybrało i nie urosło

to pewnie zwykły błąd pomiaru, spokojnie jeśli lekarz kazał się nie denerwować to znaczy, ze jest ok
A na podstawie miesiączki na kiedy masz TP?

Napisane przez elunka88

Do mnie wczoraj dzwonil kolega męża i moj czy mogą mnie odwiedzic z dziewczyna bo,chcieliby poznac Malego zanim pojedzie do pracy do niemiec - pracuje z moim TZ. Wczoraj-w dzien porodu powiedziałam że raczej nie bardzo i dam znać jak bede w domu.

trochę przegiął, dobrze że jesteś asertywna i odmówiłaś, mi by pewnie było głupio

Napisane przez mmhym

Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

ooo ktoś tu niebbawem zacznie rodzić, super

[olakola]

Napisane przez wewillrockyou

Miałam dziś wizytę i lekarz zapytał czy przy porodzie nie chciałabym skorzystać z tych żeli poślizgowych, dziewczyny co myślicie na ten temat? zaczerpnę na pewno wiedzę z neta, ale najpierw pytam Was

nie doradzę, bo nie mam pojęcia co to za żele
a jak wizyta ? bo się stresowałaś, wszystko dobrze ?

thidien - dobrze, że masz w mężu oparcie, że dał ci się wypłakać i umiał pocieszyć


brałyście może coś na lepsze samopoczucie?
Lekarz poradził melisę, a zabronił persenów itp. wpadam w dół i melisa mi chyba nie pomoże

[Smarrita]

Napisane przez wewillrockyou

[/COLOR]Miałam dziś wizytę i lekarz zapytał czy przy porodzie nie chciałabym skorzystać z tych żeli poślizgowych, dziewczyny co myślicie na ten temat? zaczerpnę na pewno wiedzę z neta, ale najpierw pytam Was

choci Ci o zel który niby ma przyspieszy poród?

[asienka213]

Napisane przez frogutka

Ja dziś po wizycie, ponoć wszystko ok, przepływy prawidłowe, zapis KTG bardzo dobry, skurczy i rozwarcia, czy wogóle oznak porodu brak Tylko ja znów nic nie przytyłam i Hania tym razem prawie nic bo 30g. Trochę mnie to zaniepokoiło. Zrobiła się młodsza i teraz termin z usg przesunął się na 18.03 Gin nie widzi powodu do niepokoju, kazał liczyć ruchy po posiłkach i wizyta za tydzień
Dziewczyny, czy to normalne, żeby dziecko przez tydzień prawie nic nie przybrało i nie urosło

za wizyte

waga bym sie nie przejmowala, tym bardziej, ze i lekarz nie widzi powodu Jak juz pisaly dziewczyny to moze byc blad pomiarowy Moja to znowu odrowotnie, podobno w ostatnie 2,5 tyg przybrala 800 gram, wiec jakos we wczesniejszych miesiacach ciazy za bardzo nie tyla

Napisane przez lutien

To może ja do szpitala też wezmę coś innego niż tylko piżamy? Myślicie,że legginsy i tunika będą ok? Legginsy nie opinające za bardzo... Bo nie mam wyjściowych spodni dresowych.

beda ok

Napisane przez elunka88

Do mnie wczoraj dzwonil kolega męża i moj czy mogą mnie odwiedzic z dziewczyna bo,chcieliby poznac Malego zanim pojedzie do pracy do niemiec - pracuje z moim TZ. Wczoraj-w dzien porodu powiedziałam że raczej nie bardzo i dam znać jak bede w domu.

rany boskie, co za wyczucie a na sam final nie chcieli czasem wpasc

Napisane przez Lewek

A co do odwiedzin w szpitalu to może jakaś dziwna jestem, ale ja bym nie miała nic przeciwko, nawet jakby koleżanka chciała przyjść. Sama do koleżanek latalam a do siostry to już obowiązkowo. Niestety przy pierwszym nikt nie mógł przyjść bo rodzilam w innym mieście, jedynie siostra bo leżała sale obok

ja tez nie mialam nic przeciwko zeby mnie odwiedzali, bo czulam sie swietnie, baaa sama dzwonilam zeby przylezli bo mi nudno bylo ale u elunki to juz przegiecie

Napisane przez mmhym

Po wizycie Z brzuszkiem wszystko okej - Mała waży 3100 g. Szyjka niemal zgładzona, rozwarcie na 1,5 cm, łozysko III. stopnia We wtorek mam się zgłosić do przychodni na KTG i na wizytę ewentualnie 11 marca. U mnie tylko ciśnienie 140/90, więc mam mierzyć 4 razy dziennie i gdyby było wyższe to wprowadzić dopegyt.

Napisane przez mariolasl

u nas sie nie robi ktg, jesli ciaza jest normalna, niezagrozona.
podczas porodu tez nie, jesli wszystko idzie ok, ewentualnie podczas przyjecia
z tym ze u mnie pacjentki nie chca ktg nawet, bo to oznacza, ze maja wymuszona pozycje, a one wola byc bardziej aktywne, robic to, na co maja pochote podczas porodu
ale co kraj to obyczaj
w PL zarabiaja na czym moga

to u nas dopiero chca zarobic ktg sie robi od 30 tygodnia co 2 tygodnie Rzeczywiscie co kraj to obyczaj

[frogutka]

Napisane przez mona1

to pewnie zwykły błąd pomiaru, spokojnie jeśli lekarz kazał się nie denerwować to znaczy, ze jest ok
A na podstawie miesiączki na kiedy masz TP?

Dziewczyny dzięki za odzew i wsparcie Dobrze, że jesteście
Uspokoiłam sie i daje na luz. Hanka mała nie jest, a z tymi pomiarami usg róznie bywa- macie rację
Termin mam na 07.03 ale jak się nic nie ruszy to 11.03 mam się zgłosić do szpitala.

[elunka88]

Napisane przez olakola

brałyście może coś na lepsze samopoczucie?

Czekoladę

Napisane przez frogutka

Dziewczyny dzięki za odzew i wsparcie Dobrze, że jesteście
Uspokoiłam sie i daje na luz. Hanka mała nie jest, a z tymi pomiarami usg róznie bywa- macie rację
Termin mam na 07.03 ale jak się nic nie ruszy to 11.03 mam się zgłosić do szpitala.

Misku, mnie w dzien porodu wyszlo 200 g mniej, a koleżanka z sali urodziła pol kilo więcej niż usg pokazalo. Luz
Thidien dobrze ze masz mimo wszystko takie pozytywne podejście. Mię wiem jaki charakter ma Twoja mama, ale próbuj z nią gadac,zawsze to matka. Moze powiedz tacie ze ci przykro i tez jej szepnie slowo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez asienka213

to u nas dopiero chca zarobic ktg sie robi od 30 tygodnia co 2 tygodnie Rzeczywiscie co kraj to obyczaj

czesto dziewczyny pisaly, ze placa za te ktg z wlasnej kieszeni, stad taki moj wniosek

obyczaj, a takze czesto czysta asekuracja i przediagnozowywanie i wysoki procent ciec, ale nie chce mi sie tematu rozwijac, bo pozno jest i spac ide
poza tym mama teraz jestem i mam co innego na glowie