W Nowy Rok wkraczamy i offtopowo o włosy nadal dbamy - cz. XXIX

[kwrobel2]

Napisane przez Scarrabeo

A idź, golenie nóg to coś, czego Scar nie znosi! To w moim prywatnym rankingu stoi na równi z jedzeniem brukselki i stacją Polo TV. Bardziej nienawidzę już tylko meneli w tramwaju i psich kup na chodniku na wiosnę.

Ja uwielbiam brukselkę A Polo TV jest spoko do gotowania. Nieźle sprawdziło się przy lepieniu milionów uszek na wigilię
Ja nie lubię sprzątać i zmywać.. Ale zmywanie jest chyba najbardziej znienawidzoną czynnością...

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45363987]ja zmagam się z tym od poniedziałku [/QUOTE]

Ja straszę już tymi moimi nogami Narzeczonego, ale jutro się chyba zlituję i ogolę

[atilaaav]

Dziewczyny ja znów do Was po poradę
Miesiąc temu pisałam w związku z moim problemem:
Cytuję dawne wiadomości:

Napisane przez atilaaav

Dziewczyny, doradźcie, bo nie wiem czy to jest normalne
Dopiero zaczynam pielęgnację włosów i używając nafty mam spore wątpliwości.
Pomimo tego czy stosuję ją 10 minut czy 30 moje włosy dziwnie się zachowują.
Są jak guma
Jak pociągnę za koniec to rozciągają się troszkę, nie wiem jak to wytłumaczyć.
Nie urywają się, tylko tak ciągną właśnie.
Ktoś też tak ma?
Nigdy nie zwracałam na to uwagi, ale przed wczoraj się przestraszyłam aż, dziś jest to samo

Napisane przez atilaaav

Dopiero zaczynam włosomaniactwo, mam włosy wysokoporowate.
Przez ostatni tydzień mam więcej czasu, więc staram się codziennie coś działać.

Stosuję:
-szampon green pharmacy z łopianem dużym
-kallos latte
-ekspresowa kuracja garnier goodbye damage
-olej kokosowy (po 4 użyciach zrezygnowałam- robił mi się niezły puch na włosach )
-olej ze słodkich migdałów i orzechów włoskich (b. dobrze się sprawują)
-nafta kosmetyczna z witaminą a + e
-odżywka kallos kjmn regenerująca
-jedwab z green pharmacy (codziennie po myciu)

Przykładowe 3 dni z pielęgnacji, którą stosuję ponad tydzień (wcześniej olej/maska były 1 lub 2 razy w tygodniu, a codziennie tylko odżywka + jedwab)

1)olej ze słodkich migdałów na 3 lub 4 godziny, potem mycie gp, odżywka garnier na 10 min, na koniec jedwab gp
2) nafta na 10 do 30 min, mycie gp (czasem zmiana z pokrzywowym), kallos latte na pół godziny, jedwab gp (tak było dziś)
3) olej, odżywka kjmn, jedwab

itp

Chciałam wolny czas bardziej poświęcić włosom, ale już teraz nie wiem. Czy przesadziłam z tym wszystkim?

I dodaję, że nie prostuje, suszyłam może raz w tym tygodniu :/

I teraz mam pytanie.
Włosy po 2 tygodniach już się uspokoiły, jednak dałam im odpocząć do 3 tygodnia. Teraz jest dużo lepiej, staram się nie przesadzać z pielęgnacją.
Jednak zauważyłam, że jak użyję naftę na około pół godzinki i potem kallosa latte lub inną mocniejszą maskę potem, problem wraca. W innych przypadkach wszystko jest w porządku.
Więc chyba zrezygnuje z połączenia nafty z maską

I w końcu doszłam do kluczowego pytania
Czy mogę skusić się na keratynowe prostowanie pomimo tego że miałam przenawilżone włosy i teraz znów zaczynają się tak zachowywać po nafcie+ kallos.
Bo wiem, że przeproteinowanie jest niewskazane przy keratynie, a jak będzie w moim przypadku?

Jeżeli ktoś wytrwał przez mój długi post, to bardzo dziękuję
I proszę o rady, bo keratynowe prostowanie już dłuższy czas za mną chodzi (bo włosy mam w miarę proste, jednak wywijają się w każdą stronę, a ja marzę o prostych włoskach. Jednak nie chce im też zaszkodzić

[miranda122]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45362716]
dokładnie

ja zjadłam dwa i mi wystarczy, coś nie mam nastroju do ich jedzenia
[/QUOTE]
Też zjadłam 2

[edytah10]

Co do golenia nóg - właśnie to uczyniłam bo Luby jutro przychodzi, wskakuję więc w legginsy (do ludzi ich nie włożę, ale w domu uwielbiam), które czaaaasem się podwijają, więc tak żeby nie straszyć. najbardziej nienawidzę tego momentu, gdy ledwie zgolone odrastają i tak chamsko haczą

dobra, to teraz ja z moim problemem:
1. Jeszcze nie wiem dlaczego, ale już na drugi dzień po umyciu swędzi mnie głowa. Raczej niemożliwe, żebym nie domywała szamponu... stosuję Ziaję redukcja łupieżu albo Timotei Lśniący blask. Filmformery miałyby coś z tym wspólnego?
2. Po każdym myciu robię płukankę z naftą. Nic nie zmieniałam w pielęgnacji, oprócz włączenia opcji suszenia - bo zimno, późno i same nie doschną. I teraz non stop na czubku głowy i trochę w dół mam strasznie szorstkie i haczące włosy. Wtf?

[miranda122]

Na blogu już moje nowe mani, gdyby kogoś to interesowało

[Malinowa pomadka]

Cześć dziewczyny, przyjmiecie do grona nową osobę?
O włosy świadomie zaczęłam dbać od marca 2012, wcześniej używałam tylko szamponu Babydream, jednak z czasem wprowadziłam nowe kosmetyki do pielęgnacji. Były sukcesy i porażki w testowaniu nowych produktów . Wydaje mi się, że moje włosy są średnioporowate, niektóre kosmyki są o wysokiej porowatości i niestety ciągle puszące się bejbiki . Włosy myję 2 razy w tygodniu, skórę głowy oczyszczam szamponem Dulgon malinowy dla dzieci lub płynem do kąpieli Babydream fur Mama, na długość stosuję balsam Mrs Potter's aloesowy. Zazwyczaj po myciu nakładam balsam na kwiatowym propolisie, odżywkę Alverde morelową, Kallos Latte, odżywkę DeBa, jednak ostatnio zachwycam się odżyką Balea do włosów bez blasku. Raz w tygodniu przed myciem nakładam mieszankę Kallos Keartin, olej słonecznikowy, musztardowy, kokosowy, żel lniany, miód, krem Isana. Po myciu końcówki zabezpieczam odżywką b/s Balea Mango i serum Green Pharmacy. Zauważam, że powoli powoli moje włosy są ładniejsze. Moją zmorą są wywijające się końcówki. Przepraszam za taki długi wywód
PS. Są tu jakieś włosomaniaczki z Wrocławia? Chętnie dowiem się, gdzie buszujecie po wrocławskich sklepach

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kwrobel2

Ja uwielbiam brukselkę A Polo TV jest spoko do gotowania. Nieźle sprawdziło się przy lepieniu milionów uszek na wigilię
Ja nie lubię sprzątać i zmywać.. Ale zmywanie jest chyba najbardziej znienawidzoną czynnością...



Ja straszę już tymi moimi nogami Narzeczonego, ale jutro się chyba zlituję i ogolę

ja też nie cierpię zmywać, ale prasowanie to

Napisane przez atilaaav

Dziewczyny ja znów do Was po poradę
Miesiąc temu pisałam w związku z moim problemem:
Cytuję dawne wiadomości:





I teraz mam pytanie.
Włosy po 2 tygodniach już się uspokoiły, jednak dałam im odpocząć do 3 tygodnia. Teraz jest dużo lepiej, staram się nie przesadzać z pielęgnacją.
Jednak zauważyłam, że jak użyję naftę na około pół godzinki i potem kallosa latte lub inną mocniejszą maskę potem, problem wraca. W innych przypadkach wszystko jest w porządku.
Więc chyba zrezygnuje z połączenia nafty z maską

I w końcu doszłam do kluczowego pytania
Czy mogę skusić się na keratynowe prostowanie pomimo tego że miałam przenawilżone włosy i teraz znów zaczynają się tak zachowywać po nafcie+ kallos.
Bo wiem, że przeproteinowanie jest niewskazane przy keratynie, a jak będzie w moim przypadku?

Jeżeli ktoś wytrwał przez mój długi post, to bardzo dziękuję
I proszę o rady, bo keratynowe prostowanie już dłuższy czas za mną chodzi (bo włosy mam w miarę proste, jednak wywijają się w każdą stronę, a ja marzę o prostych włoskach. Jednak nie chce im też zaszkodzić

ja bym nie ryzykowała, ale ja to ja

Napisane przez miranda122

Też zjadłam 2

mi współlokatorka dała jednego, więc jeszcze się na mnie patrzy

Napisane przez edytah10

dobra, to teraz ja z moim problemem:
1. Jeszcze nie wiem dlaczego, ale już na drugi dzień po umyciu swędzi mnie głowa. Raczej niemożliwe, żebym nie domywała szamponu... stosuję Ziaję redukcja łupieżu albo Timotei Lśniący blask. Filmformery miałyby coś z tym wspólnego?
2. Po każdym myciu robię płukankę z naftą. Nic nie zmieniałam w pielęgnacji, oprócz włączenia opcji suszenia - bo zimno, późno i same nie doschną. I teraz non stop na czubku głowy i trochę w dół mam strasznie szorstkie i haczące włosy. Wtf?

a czy w składzie szamponu nie ma czegoś, co może Cię podrażniać?

Napisane przez miranda122

Na blogu już moje nowe mani, gdyby kogoś to interesowało

ładne

Napisane przez Malinowa pomadka

Cześć dziewczyny, przyjmiecie do grona nową osobę?
O włosy świadomie zaczęłam dbać od marca 2012, wcześniej używałam tylko szamponu Babydream, jednak z czasem wprowadziłam nowe kosmetyki do pielęgnacji. Były sukcesy i porażki w testowaniu nowych produktów . Wydaje mi się, że moje włosy są średnioporowate, niektóre kosmyki są o wysokiej porowatości i niestety ciągle puszące się bejbiki . Włosy myję 2 razy w tygodniu, skórę głowy oczyszczam szamponem Dulgon malinowy dla dzieci lub płynem do kąpieli Babydream fur Mama, na długość stosuję balsam Mrs Potter's aloesowy. Zazwyczaj po myciu nakładam balsam na kwiatowym propolisie, odżywkę Alverde morelową, Kallos Latte, odżywkę DeBa, jednak ostatnio zachwycam się odżyką Balea do włosów bez blasku. Raz w tygodniu przed myciem nakładam mieszankę Kallos Keartin, olej słonecznikowy, musztardowy, kokosowy, żel lniany, miód, krem Isana. Po myciu końcówki zabezpieczam odżywką b/s Balea Mango i serum Green Pharmacy. Zauważam, że powoli powoli moje włosy są ładniejsze. Moją zmorą są wywijające się końcówki. Przepraszam za taki długi wywód
PS. Są tu jakieś włosomaniaczki z Wrocławia? Chętnie dowiem się, gdzie buszujecie po wrocławskich sklepach

zdjęcie ja studiuję we Wrocławiu

[kwrobel2]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45366594]ja też nie cierpię zmywać, ale prasowanie to
[/QUOTE]

Ja nie prasuję. Chyba, ze coś jest wybitnie pogniecione.. wychodzę z założenia, że wyprostuje się jak to założę. A prasowanie przed wyjazdem na wakacje to dopiero katastrofa.

[Kathinna]

Napisane przez kwrobel2

Ja nie prasuję. Chyba, ze coś jest wybitnie pogniecione.. wychodzę z założenia, że wyprostuje się jak to założę. A prasowanie przed wyjazdem na wakacje to dopiero katastrofa.

ja też nie prasuję
i zmywać nie znoszę!

[kascysko]

Napisane przez NightwishLove

Dziewczyny co możecie mi powiedzieć o wodzie brzozowej z Isany?

Najgorsza składowo woda brzozowa, jaką znam.

Napisane przez Scarrabeo

Poza tym nie mam oporów przed kupowaniem nieznanych litrowych odzywek za dychę, bo to zawsze się zużyje do czegoś. Lato idzie, nogi na coś golić trzeba.

Napisane przez NightwishLove

Czyli mogę ją od razu wylać/wyrzucić?

No

Napisane przez Scarrabeo

Patka, czy Ty również jesteś fanką Michała Bąkiewicza? Michał Bąkiewicz życzy wesołego Tłustego Czwartku.

Napisane przez atilaaav

I w końcu doszłam do kluczowego pytania
Czy mogę skusić się na keratynowe prostowanie pomimo tego że miałam przenawilżone włosy i teraz znów zaczynają się tak zachowywać po nafcie+ kallos.
Bo wiem, że przeproteinowanie jest niewskazane przy keratynie, a jak będzie w moim przypadku?

Jeżeli ktoś wytrwał przez mój długi post, to bardzo dziękuję
I proszę o rady, bo keratynowe prostowanie już dłuższy czas za mną chodzi (bo włosy mam w miarę proste, jednak wywijają się w każdą stronę, a ja marzę o prostych włoskach. Jednak nie chce im też zaszkodzić

Nie jest wskazane? Raczej jest totalnym przeciwwskazaniem.

Wydaje mi się, że Twoje włosy z proteinami niezbyt dobrze żyją. Duże ryzyko, decyduj się wtedy, gdy będziesz gotowa pozbyć się po parunastu centymetrów.

Napisane przez edytah10

dobra, to teraz ja z moim problemem:
1. Jeszcze nie wiem dlaczego, ale już na drugi dzień po umyciu swędzi mnie głowa. Raczej niemożliwe, żebym nie domywała szamponu... stosuję Ziaję redukcja łupieżu albo Timotei Lśniący blask. Filmformery miałyby coś z tym wspólnego?
2. Po każdym myciu robię płukankę z naftą. Nic nie zmieniałam w pielęgnacji, oprócz włączenia opcji suszenia - bo zimno, późno i same nie doschną. I teraz non stop na czubku głowy i trochę w dół mam strasznie szorstkie i haczące włosy. Wtf?

1. Nafta. To zapewne od niej swędzi Cię skalp. Odstaw płukankę.

2. J/w, przesadziłaś z naftą.

[miranda122]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45366594]
mi współlokatorka dała jednego, więc jeszcze się na mnie patrzy


ładne

[/QUOTE]
Mi mama kupiła jednego, a później namówiła, żebym jeszcze jej zjadła


Dziękuję

[usmiechnieteoczy]

Dziewczyny z Warszawy
nie byłaby któraś chętna na bon o wartości 100 zł do TEGO salonu?

ja i tak z niego nie mam jak skorzystać...

[edytah10]

Kas, dziękuję

[kwrobel2]

Napisane przez Kathinna

ja też nie prasuję
i zmywać nie znoszę!

czyli wszystko się zgadza. hi 5!

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez usmiechnieteoczy

Dziewczyny z Warszawy
nie byłaby któraś chętna na bon o wartości 100 zł do TEGO salonu?

ja i tak z niego nie mam jak skorzystać...

A powiedz mi... Można dopłacać do tego kuponu i do kiedy jest ważny...

[EdizA]

A ja znów z migreną zdycham
Idę się położyć, bo czuję się jak stara, schorowana baba..

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez kwrobel2

czyli wszystko się zgadza. hi 5!

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



A powiedz mi... Można dopłacać do tego kuponu i do kiedy jest ważny...

co do ważności to nigdzie żadnych informacji nie ma najego temat, ale podobno do lipca...
a z tym dopłacaniem też nie wiem, trzeba by do nich napisać...

[kwrobel2]

Napisane przez usmiechnieteoczy

co do ważności to nigdzie żadnych informacji nie ma najego temat, ale podobno do lipca...
a z tym dopłacaniem też nie wiem, trzeba by do nich napisać...

to ja się jeszcze zastanowię, bo musiałabym dojechać, a teraz nie mam po co specjalnie jechać do Warszawy.

[XminorXlosX]

Po pierwsze byłam na zumbie i padam
Po drugie przyszła moja torebka i jutro idę po odbiór
Po trzecie wszędzie są imprezy a ja jutro rano strasznie ciężki projekt mam

[kwrobel2]

Napisane przez XminorXlosX

Po pierwsze byłam na zumbie i padam
Po drugie przyszła moja torebka i jutro idę po odbiór
Po trzecie wszędzie są imprezy a ja jutro rano strasznie ciężki projekt mam

A ja piję wino zamiast pracować... Tak trudno mi się zebrać...

[Kaveri]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45366594]ja też nie cierpię zmywać, ale prasowanie to [/QUOTE]
Też kocham prasować! Nie cierpię za to prania ręcznego - kręgosłup i ręce wchodzą mi do tyłka.

[Scarrabeo]

Napisane przez Kaveri

Też kocham prasować! Nie cierpię za to prania ręcznego - kręgosłup i ręce wchodzą mi do tyłka.

Pocieszę Cię- technicznie rzecz biorąc kręgosłup do tyłka wchodzi prawie każdemu. Z ręcami faktycznie już gorzej.



Weź pokuś na tumblrze jakimś lakierem, bo mam depresję poegzaminową, ciśnienie 93/61 i potrzebuję podniety.

[Kaveri]

Napisane przez Scarrabeo

Pocieszę Cię- technicznie rzecz biorąc kręgosłup do tyłka wchodzi prawie każdemu. Z ręcami faktycznie już gorzej.

Weź pokuś na tumblrze jakimś lakierem, bo mam depresję poegzaminową, ciśnienie 93/61 i potrzebuję podniety.

Wylyź

Co chcesz zobaczyć? Ja podniet nie potrzebuję ze swoim podejrzeniem nadciśnienia. Musisz mnie nakierować

[M4rt3czk4_92]

jutro mam dopiero na 12 ale miałam dziś fajny dzień z TŻ-tem jak wrócę z uczelni to zabieram się za włosowe SPA zauważyłam, że dziś przy czesaniu kilka końcówek mi odpadło, skruszyły się dziady ale chyba tak będzie dopóki nie zetnę rozjaśnianych włosów, wkurza mnie to

[deszczowypies]

Napisane przez Heroldin

Masz na myśli Kallos Carota : Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-18, Cocamidemea, Cetrimonium Chloride, Daucas Carota, Linum Usitatissimum, Sodium Dehydroacetate, Citric Acid, Parfum, CI 45100, CI 19140, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Magnesium Chloride ? Jest w hurtowniach.

Jak tak teraz patrzę to skład nie wygląda szałowo, jednak kusi mnie nakarmienie włosów marchewką.

Napisane przez EdizA

Spadający.
Chyba nie jest tragicznie jak na pierwszy raz?

Fajny, taki kolorowy!

Napisane przez NightwishLove

Dziewczyny co możecie mi powiedzieć o wodzie brzozowej z Isany?

Bo mam w domu dwie butelki wody brzozowej - jedną z Isany, drugą z Barwy... I wącham jedną i drugą - i tu mam problem... Woda z Barwy drażni mnie swoim zapachem, a ta z Isany pachnie... jabłkiem?

Jakie macie doświadczenia z tymi wodami brzozowymi? I która w takim razie jest lepsza/oryginalna?

Używałam isanowej jakiś czas, mimo świadomości, że jest na alkoholu. W pewnym momencie łupież i swędzenie skalpu mnie na tyle odstraszyło, że wylądowała w koszu,więc nie polecam .

Napisane przez kwrobel2

Latem lubię chodzić w sukienkach, ale zimą jakoś nie mogę się przekonać, bo mi zimno... Choć też czasami lubię założyć spódnicę.

A tym shea znowu kusisz. Ale jak na razie nic nie kupuję. Denkuję

Ale już przecież wiosna nadchodzi, ja od paru dni popylam tylko w sukienkach/spódnicach.
Jak będę robiła jakieś zamówienie dam Ci znać, shea kosztuje grosze z tego co wiem.

Napisane przez Malinowa pomadka

Cześć dziewczyny, przyjmiecie do grona nową osobę?
O włosy świadomie zaczęłam dbać od marca 2012, wcześniej używałam tylko szamponu Babydream, jednak z czasem wprowadziłam nowe kosmetyki do pielęgnacji. Były sukcesy i porażki w testowaniu nowych produktów . Wydaje mi się, że moje włosy są średnioporowate, niektóre kosmyki są o wysokiej porowatości i niestety ciągle puszące się bejbiki . Włosy myję 2 razy w tygodniu, skórę głowy oczyszczam szamponem Dulgon malinowy dla dzieci lub płynem do kąpieli Babydream fur Mama, na długość stosuję balsam Mrs Potter's aloesowy. Zazwyczaj po myciu nakładam balsam na kwiatowym propolisie, odżywkę Alverde morelową, Kallos Latte, odżywkę DeBa, jednak ostatnio zachwycam się odżyką Balea do włosów bez blasku. Raz w tygodniu przed myciem nakładam mieszankę Kallos Keartin, olej słonecznikowy, musztardowy, kokosowy, żel lniany, miód, krem Isana. Po myciu końcówki zabezpieczam odżywką b/s Balea Mango i serum Green Pharmacy. Zauważam, że powoli powoli moje włosy są ładniejsze. Moją zmorą są wywijające się końcówki. Przepraszam za taki długi wywód
PS. Są tu jakieś włosomaniaczki z Wrocławia? Chętnie dowiem się, gdzie buszujecie po wrocławskich sklepach

Witaj i dawaj zdjęcie!

Napisane przez usmiechnieteoczy

Dziewczyny z Warszawy
nie byłaby któraś chętna na bon o wartości 100 zł do TEGO salonu?

ja i tak z niego nie mam jak skorzystać...

Ja bardzo chętnie, jeśli wróbelek się nie zdecyduje.

Napisane przez kwrobel2

to ja się jeszcze zastanowię, bo musiałabym dojechać, a teraz nie mam po co specjalnie jechać do Warszawy.

Jak wyżej, daj znać czy będziesz chciała.

Jestem w domu rodzinnym i nałożyłam sobie olejek L'Oreala, który okazał się być jakąś bombą silikonową po sprawdzeniu składu. I wreszcie wypróbuję Placentę, którą kupiłam mamie na święta.

[Ahafiya]

Hej hej Pamiętacie mnie w ogóle jeszcze?

Zniknęłam, wciągnęła mnie sesja, później praktyki.
Ale już za mną wszystko (no, prawie) i będę zaglądać na wątek

[M4rt3czk4_92]

zjadłam dziś 5 pączków

[Heroldin]

Napisane przez Kathinna

I tak oto stwierdzil, że jest kiepskim żywicielem rodziny, skoro nawet pączków upolować nie potrafi o 5 rano

W czym problem ? Wyślij go dziś, jutro i pojutrze rano po świeże bułeczki. Niech chłopina trenuje, bo tylko trening rodzi mistrza

Napisane przez Ewuniaa16

niestety nie udało się.

Witamy w realnym świecie. Mocne łokcie, długie zęby i ... twardą d*upę trzeba mieć.

Napisane przez Kathinna

Muszą mi wystawić chyba poprawnie tego pita nie ?

Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja życiowa, ale PIT należy rozliczyć w miejscu faktycznego zamieszkania, tzw. centrum życiowe. Meldunkiem zainteresowane są tylko przepisy prawa administracyjnego, nie - podatkowego. Twój podatek = np. nowe drogi, więc fiskus walczy.
Ale Ty młoda i chyba tak na stałe nigdzie nie pracujesz i rozliczasz się w urzędzie skarbowym odpowiednim dla Twojego miejsca zamieszkania. Wystawca PIT-u musi poprawić dane. Wystarczy, że skreśli, wpisze nowe i zaparafuje.

Napisane przez kascysko

To taką i ja Ci wysłałam

No to cieszę się, że trafiłam

Napisane przez kascysko

Idę dziś na randkę

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;45362716] niestety czasami tak się dzieje [/QUOTE]
Jakie : "czasem" ?! Takie sytuacje zdarzają się nagminnie i dziołcha musi się uodpornić, grubą skórę przyodziać. Witamy w świecie dorosłych.

Napisane przez kwrobel2

Mam w domu, spróbuję

Mówią, że warto. Z takim składem : Ricinus Communis Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Cera Alba, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Candelilla Cera, Palmitic Acid, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii, Olea Europaea Fruit Oil*, Tocopheryl Acetate, Aroma, Helianthus Annuus Seed Oil, Chamomilla Recutita Oil*, Daucus Carota Sativa Root Extract, Beta-Carotene, Tocopherol - chyba tak.
Jedno zastrzeżenie, żeby nie było : ja toto polecam do smarowania skórek, do niczego innego.

Napisane przez kwrobel2

Nieźle sprawdziło się przy lepieniu milionów uszek na wigilię

No ja właśnie szukam kogoś, kto upiekłby mi mazurek i makowca tradycyjnego. O prawdziwym drożdżowym cieście nawet nie marzę.
A to nie tutaj w ubiegłym roku takie przechwałki ( ) o kunszcie piekarniczym były ? Piec mi tu zaraz mazurek. Wieki całe nie jadłam, już nawet smak zapomniałam.

Napisane przez kwrobel2

Można dopłacać do tego kuponu

Dopłacić to można zawsze i wszędzie Odwrotnie - raczej nie za bardzo.

Napisane przez deszczowypies

Jak tak teraz patrzę to skład nie wygląda szałowo, jednak kusi mnie nakarmienie włosów marchewką.

Ja nie skusiłabym się, bo ta maska {wzrokowo} akurat nie taki cud, miód i orzeszki. Kallos kłamie w żywe oczy, a ja kłamców nie znoszę i nie toleruję. Nazwa maski : marchewkowa, a tej marchewki co kot napłakał. Na samym końcu bidula i do tego nie wiadomo co to za marchewka. Olej, macerat, sok czy może jeszcze coś innego. Napisane jest : Daucus Carota, a to znaczy tyle, co : marchew zwyczajna. A tak po prawdzie, to jakie dobroci marchew włosom darowuje ?

Napisane przez M4rt3czk4_92

zjadłam dziś 5 pączków

"Jak żeś zjadła, to żeś zjadła
To mi się nie chwal - ha, ha, ha
To mi się nie chwal - ha, ha, ha
To mi się nie chwal.
Jakbym znalazł kawał kija,
To bym cię wyprał - ha, ha, ha
To bym cię wyprał - ha, ha, ha
To bym cię wyprał."

[NightwishLove]

Ja tak wpadłam, pytam się o włosy a nie zapytałam się o najważniejsze O wkupne
Zakładam, że jest to zdjęcie włosów prawda?

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez deszczowypies

Ja bardzo chętnie, jeśli wróbelek się nie zdecyduje.



Jak wyżej, daj znać czy będziesz chciała.

to dajcie mi znać na priv jak się już zdecydujecie
za rzadko bywam i mogę pominąć wiadomość

[kwrobel2]

Napisane przez deszczowypies

Ale już przecież wiosna nadchodzi, ja od paru dni popylam tylko w sukienkach/spódnicach.
Jak będę robiła jakieś zamówienie dam Ci znać, shea kosztuje grosze z tego co wiem.

Ja bardzo chętnie, jeśli wróbelek się nie zdecyduje.

Na razie projekt denko w toku... Zamwówię to shea jak coś zenkuję, bo znowu się zasypałam kosmetykami... Idzie mi nieźle, ale nie rewelacyjnie, przed Wialkanocą powinnam coś zamówić

Ja rezygnuję kupon jest dla Ciebie

Napisane przez Heroldin

Mówią, że warto. Z takim składem : Ricinus Communis Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Cera Alba, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Candelilla Cera, Palmitic Acid, Stearic Acid, Butyrospermum Parkii, Olea Europaea Fruit Oil*, Tocopheryl Acetate, Aroma, Helianthus Annuus Seed Oil, Chamomilla Recutita Oil*, Daucus Carota Sativa Root Extract, Beta-Carotene, Tocopherol - chyba tak.
Jedno zastrzeżenie, żeby nie było : ja toto polecam do smarowania skórek, do niczego innego.


No ja właśnie szukam kogoś, kto upiekłby mi mazurek i makowca tradycyjnego. O prawdziwym drożdżowym cieście nawet nie marzę.
A to nie tutaj w ubiegłym roku takie przechwałki ( ) o kunszcie piekarniczym były ? Piec mi tu zaraz mazurek. Wieki całe nie jadłam, już nawet smak zapomniałam.

Nałożyłam na noc i już była widoczna poprawa. Teraz nałożyłam drugi raz. Dzieki za podpowiedź.

A to ja coś mówiłam tutaj o moich mazurkach? Fakt są bardzo dobre. Drożdżowe też piekę. Najlepsze mi wychodzi ze śliwkami i z kruszonką. Za to makowców nie tykam, bo nie umiem. Może kiedyś się nauczę.

Napisane przez usmiechnieteoczy

to dajcie mi znać na priv jak się już zdecydujecie
za rzadko bywam i mogę pominąć wiadomość

Ja rezygnuję. Piesku odezwij się do Uśmiechniętych Oczków na priv w sprawie tego kuponu