Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[elunka88]

Nie możemy sie doczekac az sie Miki obudzi bo chcemy go wykapac pierwszy a on spi juz ponad 2,5 godz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ela87]

Napisane przez elunka88

Nie możemy sie doczekac az sie Miki obudzi bo chcemy go wykapac pierwszy a on spi juz ponad 2,5 godz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boi sie wyczuwa co go czeka

[teQiba]

Faceci boja sie wody - widocznie juz od urodzenia

[BeautifulLie]

coś w tym jest xD


Wysłane z telefonu...

[mariolasl]

Napisane przez Trisdom

Pisze juz z domu. Dzisiesza noc byla stresujaca- mala nie mogla ie uspokoic do 1 w nocy, ale potem zasnela mi na brzuchu i tak spalysmy 4 odziny, potem ja do kolejnego karmienia musialam obudzic. Meczy ja czkawka- Mariola, czy mam cos z tym robic? Nie chcialabym np zaby przez to lykala wiecej powietrza np.

Generalnie to zaczął mi się nawał i piersi mam jak arbuzy i do tego bardzo gorace... Staniki do karmienia to zalatwiajcie PO porodzie, chyba, ze macie juz doswiadczenie z poprzedniej ciazy.

Nie dalam rady Was nadrobic, bo musze w czasie karmienia Emi ciagle korygowac i patrzec czy dobrze ssie :banghead:
Buziaki z linii frontu

Jakze ci zazdroszcze
mam nadzieje, ze my juz tez niedlugo

z czkawka nic sie nie robi, ewentualnie, jesli to bardoz stresuje mala, to mozna przystawic do piersi, ale zazwyczaj stresuje rodzicow, a dziecko wcale

Napisane przez paulina_radom

Witam
Ja od kilku dnia słabo śpię.. masakra podczytywałam ale nie odpisywałam bo nie miałam weny uczyłam się i męczyłąm ze złym samopoczuciem..
dzisiaj zaczynam 37 tydzień

wspolczuje
mam nadzieje, ze ta nocka bedzie lepsza

Napisane przez Ela87

Ja gdyby nie cukrzyca ciążow,to w ciąży uczyłabym się gotować. Nie potrafię, a teraz mam taką potrzebe, że chciałabym umieć gotować różne potrawy. W końcu jestem matką

jeszcze sie nagotujesz i zaczniesz od jedzonka dla Malej
a potem juz tylko zdrowe rzeczy

Napisane przez koziemleko

Melduję się Jeszcze nie urodziłam. Dzisiaj termin, przechodzę jak nic

kciuki trzymam

Napisane przez Ela87

Mi sie wydaje, ze wszySko robie nieporadnie, ale mama jak patrzala jak przewijam to powiedziala, ze robie to jakbym czworke juz wychowala.
Body zmieniamy raz dziennie, wiec tyle sie przemecze, ale tak fajnie sie rozciagaja, ze nie ma problemu z przelozeniem glowki na szczescie mala nie ulewa, a jak ulewa to nie na body Ogolem jest fajNie. Wszystko robie na spokojnie i sie nie spiesze.
Kąpalismy mala dwa razy, ale tz chcial, wiec w sumie on to robil, a ja siedzialam i patrzalam Mysle,ze sama tez nie mialabym z tym problemu. Mala bardzo grzeczna i w ogole nie placze przy przewijaniu, kąpaniu, takze ja tez sie nie denerwuje. Tylko marudzi cos pod Nosem i glosniej zakrzyczy jak ja wyjmujemy z wody, ale otulona recznikiem od razu sie uspokaja. Mam zasade,ze wszystko robie powoli i na spokojnie.

normlanie jestem z ciebie dumna

[Edzia400]

teQiba-
dzieki dziewczyny za słowa otuchy

wiece ze ja w tej ciazy nie byłam ani razu chora , z ami ze 3 razy a raz tak ze nawet na wizyte nie poszłam bo lezałam plackiem
wyniki miałam podobe tyle ze w tej troche mocz pokopany od poczatku , zawsze miałam troche leukocytów ale zawsze sie w normach miesciły ami tez miała 3 kg nie miec a miała 3220 i 56 cm
ja sama sie urodziłam 2750 .. o ale w srode sprawdzimy troche pocieszam sie tym ze jednak 2600 ma wiec az tak katastrofalnie nie jest no i jeszcze nie leze na łózku porodowym moze akurat do srody przybierze jakies 200 gram

[mmhym]

Straszna dzisiaj sobotnia cisza na wątku mam nadzieje że to cisza przed "burzą" dla wszystkich donoszonych ciaz i mamuś chyba że jeszcze dowiemy się że wczoraj albo dzisiaj ktoś się urodził mocne kciuki tez za dobrą noc naszych wątkowy maluszków dobranoc

[teQiba]

Faktycznie cichutko...
Ciekawa jestem, czy ktoras w weekend urodzi
Rowniez dobrej nocki wszystkim zycze

[olakola]

Napisane przez asienka213

no niemiecka
a to czy inne prawo to nie wiem W sumie to Europa, chyba takie same prawa

każdy kraj ma swoje

virginiaa kto będzie spał w dużym pokoju z mała?
dużo masz ciuszków, to wszystko na poczatek?

byliśmy dzisiaj w kinie, pewnie ostatni raz w tym roku, ledwo wysiedziałam

[mariolasl]

Napisane przez virginia

:
Mam dziś w planach odpocząć tylko nie wiem czy bliscy mi na to pozwolą . Ja nie wiem, czy oni nie widzą, że to już końcówka, że jest mi ciężko i że należy mi się chwila wytchnienia? Cały czas jestem na wysokich obrotach, chciałabym chociaż w weekend odpocząć...

mam nadzieje, ze odpoczelas i jutro tez odpoczniesz

Napisane przez Castia

my dziś idziemy na ostatkową imprezę!
ciekawe ile wytrzymam przy stole z moim bólem żeber

mam nadzieje, ze sie wybawilas i dalas rady

Napisane przez magduś2

Witam się s pięknym miesiącu marcu) obym wkrótce urodziła, najlepiej za tydzień bo mi mega ciężko...

trzymam kciuki

Napisane przez Trisdom

Witam się porannie
Noc w sumie nie okazała się taka tragiczna. Po porannym karmieniu piersi bolą już dużo mniej, ale karmiłam chyba we wszystkich możliwych pozycjach- nawet z "Mała na górze" jak leżałam na plecach- Emilka akrobatka odciągnęła mi wszystko z zawalonych kanalików

swietnie sobie poradzilyscie

Napisane przez tygrysek83

Fajnie się czyta, że można się tak z tym wszystkim ogarnąć
Ja ostatnio powiedziałam TZ ze się stresuję i nie wiem jak się dotknąć do takiego małego brzdąca nie mówiąc już o ubieraniu, przemywaniu... i że jestem szczęśliwa, że on taki opanowany i spokojny. Na co usłyszałam, że on spokojny bo myślał, że ja to wszystko wiem jak robić....
efekt -> oboje jesteśmy przerażeni
(…)
My dziś stwierdziliśmy, że czas w końcu skręcić łóżeczko i zobaczyć jak wygląda w pełnej okazałości Nawet całkiem nieźle, cieszę się, że zdecydowałam się na kolorowe, przynajmniej jest wesoło i mam nadzieję, że zdjęcia maleństwa w nim też będą nieźle wychodzić.

dacie rade
sliczne

Napisane przez wewillrockyou

mój tż właśnie wrócił z pracy z miną bohatera i mówi: 'powiedziałem już w pracy, że w każdej chwili możesz rodzić i jak nie przyjdę, to znaczy, że już ' i z czego on cieszy michę? ja sram po gaciach
chociaż z drugiej strony już nie mogę się doczekać

oby sie spelnilo

[thidien]

się pochwalę, a co :P

w małym pokoju w końcu jest podłoga na razie tylko płyty osb :P ale już coś :P

mąż pojechał do pracy, ja poszlifowałam nieco 3 deski, ale nie mogłam znaleźć papieru ściernego odpowiedniego, więc...

więc poszłam szaleć w wannie siedziałam z godzinę jak nie dłużej

a potem.. ogarnęłam nieco i wzięłam się za ciacho - dopiero skończyłam :P

nie dałam rady niestety posprzątać ładnie, ale może jutro :P

dobrej nocy Mamcie i Dziecięcia

[mariolasl]

Napisane przez BeautifulLie

Ja właśnie z mama ogarnęłam łóżeczko trochę wcześnie ale mama mi wróży że po ściągnięciu pessara pewnie wyląduję na porodówce i chce żeby łóżeczko bylo pościelone po mojemu

moja kolyska stoi, ale jeszcze jej nie ogarnelam, chociaz wszystko mam poprasowane i czeka, aby pozakladac.
pewnie do domu skocze ktorego dnia i ogarne temat

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ja dziś padam. Pół dnia byłam na zakupach, potem myłam okna i sprzątałam a jeszcze mi zostało zakręcenie ciasta na jutro bo znajomi wpadają w odwiedziny. Cieszę sie ale wnerwia mnie to, ze nie mogę sobie czegoś odpuścić bo inaczej będę się źle czuła jak np. nie ogarnę na tip top mieszkania Małż oczywiście pomaga ale niektóre rzeczy wolę sama zrobić by nie poprawiać po nim

mam nadzieje, ze znajdziesz czas na odpoczynek

Napisane przez kate1623

Hej
Dziewczyny przepraszam nadrabiam po łebkach wasze posty.

Gratuluje każdej donoszonej ciąży i udanej wizyty oraz każdego przybranego grama

Ja niestety zamilkłam na forum i pewnie jeszcze to trochę potrwa ponieważ dopadł mnie baby blues i walczę z nim by nie rozwinął się w depresję poporodową. Nie sądziłam, że mnie to spotka i nie życzę tego nikomu. Wolę nie pisać przez jakiś czas niż siedzieć i marudzić poza tym nie do końca nadążam za Wami .Myślę, że jakoś to pokonam za pomocą mojego kochanego męża. Jest świetny i jak każdy mąż kupuje żonie po porodzie prezent to Ja kupiłabym swojemu za to jak cudownie mnie wspiera i się nami opiekuje
Także wybaczcie trzymam za Was mocno kciuki i podczytuje kiedy tylko mogę, ale będę się rzadziej udzielała

sciskam cie mocno i mam nadzieje, ze szybko ci przejdzie
bo to mija
cierpliwie poczekamy, az bedziesz gotowa wrocic

Napisane przez cayenneOna

Hej Dziewczyny, ja wlasciwie podpisuje sie pod slowami Kate. Baby blues mnie nie dopadl, tzn chyba dopadl, ale zwalczylam (pare dni mialam faze, ze ryczalam bez powodu, bylo mi zle i ogolnie wsuystko be, a juz ja to jestem najgorsza), ale chyba chwilowo minelo. Czytam Was regularnie, ale odpisywac mi trudno, bo kiedy wyjatkowo nie zajmuje sie Julkiem, to albo wykorzystuje sytuacje i lece sie umyc, albo probuje przysnac

za ciebie rowniez trzymam mocno kciuki
oby szybko sie polepszylo

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

Napisane przez elunka88

Nie możemy sie doczekac az sie Miki obudzi bo chcemy go wykapac pierwszy a on spi juz ponad 2,5 godz

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez mmhym

Straszna dzisiaj sobotnia cisza na wątku mam nadzieje że to cisza przed "burzą" dla wszystkich donoszonych ciaz i mamuś chyba że jeszcze dowiemy się że wczoraj albo dzisiaj ktoś się urodził mocne kciuki tez za dobrą noc naszych wątkowy maluszków dobranoc

tez jestem ciekawa, kto na porodowce
pewnie reszta odpoczywa po ciezkim tygodniu
dziekujemy

Napisane przez thidien

się pochwalę, a co :P

w małym pokoju w końcu jest podłoga na razie tylko płyty osb :P ale już coś :P

gratuluje

[Trisdom]

My walczymy z nawałem. Piersi bolą, po ciepłym prysznicu Emi lepiej opróżnia ale nie daje rady wszystkiego przejesc- troche, acz nie za duzo, idzie w pieluszke. Nie zmuszam jej, bo wiem podzisiejszej poloznej, ze przybiera ( przedwczoraj w szpitalu wnocy 3020, wczoraj po poludniu 3110 :szok: ).

Mariola- jak idzie Marco?

Dziewczyny- ktora rozpakowala sie w Ostatki? dla wszystkich potrzebujacych

[mariolasl]

Napisane przez Trisdom

My walczymy z nawałem. Piersi bolą, po ciepłym prysznicu Emi lepiej opróżnia ale nie daje rady wszystkiego przejesc- troche, acz nie za duzo, idzie w pieluszke. Nie zmuszam jej, bo wiem podzisiejszej poloznej, ze przybiera ( przedwczoraj w szpitalu wnocy 3020, wczoraj po poludniu 3110 :szok: ).

Mariola- jak idzie Marco?

Dziewczyny- ktora rozpakowala sie w Ostatki? dla wszystkich potrzebujacych

Sprobuj cieple oklady przed karmieniem i z lodem po, a w miedzyczasie ibuprofen.

brawa za wage

Na razie nic nie pisze na temat Marco, zdam relacje jutro
caly czas sie boje, ze sie zmeczy ssaniem i beda mu musieli wlozyc znowu sonde
tak wiec nie zapeszam

[nadzwyczajna]

Napisane przez kate1623

Hej
Dziewczyny przepraszam nadrabiam po łebkach wasze posty.

Gratuluje każdej donoszonej ciąży i udanej wizyty oraz każdego przybranego grama

Ja niestety zamilkłam na forum i pewnie jeszcze to trochę potrwa ponieważ dopadł mnie baby blues i walczę z nim by nie rozwinął się w depresję poporodową. Nie sądziłam, że mnie to spotka i nie życzę tego nikomu. Wolę nie pisać przez jakiś czas niż siedzieć i marudzić poza tym nie do końca nadążam za Wami .Myślę, że jakoś to pokonam za pomocą mojego kochanego męża. Jest świetny i jak każdy mąż kupuje żonie po porodzie prezent to Ja kupiłabym swojemu za to jak cudownie mnie wspiera i się nami opiekuje
Także wybaczcie trzymam za Was mocno kciuki i podczytuje kiedy tylko mogę, ale będę się rzadziej udzielała

Kate, trzymaj sie i nie daj. Hormony po porodzie nadal buzuja i ciezko je ogarnąć.
Dobrze ze masz wspierajacych bliskich obok którzy rozumieja ze tak sie dzieje w ciazy.
Stabilizacja przyjdzie. Trzymam kciuki.


Ja wyszłam wczoraj. Lekarz wcale nie chcial mnie puscic ale mu juz jeczalam ze chce do męża. I polozna mu zaczela slodzic ze mam juz dobry puls i opuchlizna pieknie zeszla.
No i puścil. Dostalam lek na serce i dodatkowo magnez mam brac. Rozwarcie mam male-na opuszek palca ale juz sie szyjka szykuje na porod wiec powiedział ze niedlugo wroce.
Dobra wiadomość jest taka ze oddzial zamykaja to fakt,ale ostatnie pacjentki przyjmuja na odzial 23.03 czyli w dzien mojego terminu. Wiec nawet jak wczesniej nie urodze to musza mnie przyjac w termin. I tu juz nie puszczają po terminie.
Nie ma wskazań na cesarke mimo oslabienia serca. Boje sie troche komplikacji podczas porodu ale mam nadzieje ze wszystko przebiegnie bez zawirowań.
Maly wazy juz 3500 wiec spodziewam sie ze ok 4000 bedzie. Jak ja go urodze

No i juz mnie dopada bo w domu wieczorem musialam sie wyryczec. Powód byl blahy a śmiem twierdzic ze to byl płacz bez powodu. Ot hormony.... Może to znak ze poród blisko.
Troche sie poklocilismy z TZ i poszliśmy spac ja placząc a on naburmuszony.
Moja mama dzis ma urodziny i rano musze wyslac go po kwiaty.

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

[mariolasl]

Dzien dobry nocka dobra, karmienia co 4 godziny, wyraźnie czuje, ze opróżnia mi piersi, chociaż niecalkowicie, bo ja nadal produkuje wiecej męka niż on zjada. Mam nadzieje, ze będzie tak kontynuował, a w poniedziałek waga pokaże coś na plusie. Co za stres!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 05:43 ---------- Poprzedni post napisano o 05:42 ----------

Nadzwyczajna super ze już w domu.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 05:44 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

Życzę wam miłej niedzieli. Do zobaczenia pózniej, idę przespać sie trochę.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[tygrysek83]

Napisane przez mariolasl

Dzien dobry nocka dobra, karmienia co 4 godziny, wyraźnie czuje, ze opróżnia mi piersi, chociaż niecalkowicie, bo ja nadal produkuje wiecej męka niż on zjada. Mam nadzieje, ze będzie tak kontynuował, a w poniedziałek waga pokaże coś na plusie. Co za stres!

Super wieści Kciuki za kolejne karmienia.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

Kate, Cayenne - trzymam kciuki za przeganianie baby bluesów

Virginia - jesteś mega zorganizowana

Mariola - za Was nieustannie trzymam

pozostałym po żeby się ruszyło

ja już na nogach, reszta śpi, jakoś wyleżeć nie mogłam.
jutro idę powtórzyć badanie krwi i poproszę o ręczne liczenie płytek. oby wyniki były lepsze.

od jutra zaczynam prać rzeczy dla Juniora, wczoraj zwolniłam dla niego szafki i ostatecznie przeniosłam rzeczy Ewci do jej nowego pokoju. jeśli prześcieradła wyschną, to praktycznie już dzisiaj może tam spać.

a dziś jeszcze przychodzą do mnie goście, moja rodzinka.

[BeautifulLie]

Dzien dobry :-*

Za mna co najmniej dziwna noc, nie umiałam zasnąć no mnie energia rozpierała jak po mocnym espresso o.O może to ten przypływ energii przed rozpakowaniem :P

Margo ja też jutro na badania idę za nas dwie

Mariola :-*

Przyjemnej niedzieli życzę. :-*


Wysłane z telefonu...

[cayenneOna]

Dzien Dobry u nas calkiem udana noc, pobudka o polnocy, karmienie z przewijaniem do 1, druga pobudka o 4, znow zabawa do 5, i pozniej o 8 pobudka, calkiem czuje sie wyspana moglo byc gorzej i juz bywalo. Tylko cos Julka meczy, nie wiem czy to gazy czy cos innego, nie wiem jak sprawdzic. Wczoraj tez tak bylo i zrozpaczona podalam SabSimplex, uspokoil sie pozniej...
Dziewczyny, musze Wam powiedziec, ze moja medela swing to moja najlepsza kolezanka teraz, dzis w nocy myslalam, ze cycki mi pekna, Julo ladnie zjadl (bo spal pozniej spokojnie i dlugo), a ja czulam, ze mam cycki pelne i 3 h nie dam rady. Mimo, ze nie oproznilam ich do konca, to PO KARMIENIU medela odciagnela mi z tej karmiacej piersi jeszcze 30 ml, a z tej nie karmiacej 90 ml nie odciagam regularnie, sprawdzam poki co, co ladnie podkreca laktacje. Odciagniety pokarm biore na spacer, bo boje sie w taka pogode, ze jak bede podawac piers, to je sobie zaziebie
Po moich eksperymentach mam pewnosc, ze akurat na moja laktacje swietnie wplywa to:

http://www.amazon.de/gp/aw/d/B0084YD3NA



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Czyli Co to jest, piwo karmelowe czy Co?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[baja_86]

Cześć

Melduje się nadal w dwupaku, dziś tp, ale nic się nie dzieje ech...

[cayenneOna]

Napisane przez baja_86

Cześć

Melduje się nadal w dwupaku, dziś tp, ale nic się nie dzieje ech...

Nie mów hop, dzien jest długi trzymam kciuki za akcje )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Dzien dobry

[virginia]

Dzień dobry

Napisane przez teQiba

Ja tez tak uwazam - to my mamy sie jarac dziecmi naszymi, a nie otoczenie
Ja nawet bym wolala zeby wszyscy dali mi swiety spokuj

Nie chodzi o to, żeby się podniecali. Chodzi o to, że dal wszystkich te dziecko to problem. Wy macie obok TŻetów więc 'jaracie się' we 2.

Napisane przez olakola

virginiaa kto będzie spał w dużym pokoju z mała?
dużo masz ciuszków, to wszystko na poczatek?

1. No przecież ja, któżby inny?
2. Nie, są poukładane rozmiarami (najmniejsze są najwyżej) ale to jeszcze nie wszystkie, idą jeszcze 3 paczki od cioci z USA.

Nadzwyczajna, fajnie że już w domu .

Ja dziś chyba w ogóle nie będę ze swojego pokoju wychodzić. Ostatecznie jesteśmy z dzieckiem przecież tylko problemem dla wszystkich.

A to tak trochę a propo's i wgl Wam wkleję, może Wam też się spodoba

[Trisdom]

Dzień dobry. My plan karmień prawie jak Cayenne dzisiaj, tylko u nas po 40 minutach zabawy- spokojny sen. Teraz też czekam, aż mała się obudzi.
Mariola- dzięki za rady biust już mniej boli, nie robią się twarde guzki i temperatura mleczarni spadła

Wczoraj tak bolało, że po karmieniu odciągnęłam jeszcze 10 ml z każdej piersi laktatorem i na razie poszło w kanał, ale może zacznę zbierać od przyszłego tygodnia.

Chyba się dziś na spacer wybierzemy króciutki, a po południu mamy sesję na skype z wszystkimi dziadkami i pradziadkami

Nadzwyczajna- dobrze, że do domu. A i mimo hormonów spróbuj dię trochę hamować, bo po możesz mieć problem- reakcje są jeszcze intensywniejsze i to dopiero wtedy ciężko sterować. Nie wiem na ile twoj tz jest odporny...

Mariola- też trzymam moooocno kciuki za wagę jutro

Terminówki- marcówki-
U mnie termin był na dzisiaj- a tu już 5 dni

[martorka]

Napisane przez asienka213

starszego syna w foteliku mozesz wozic z przodu bylam ostatnio z przyjaciolka na policji zapytac o to, bo wybierala sie z 6-letnim synem sama do Polski, a to dluga droga, i nie chciala zeby maly siedzial sam z tylu Powiedzieli, ze mozna





Ide sie ogarnac, zmykamy na zakupy a potem na festyn z karuzelami. Natalia bedzie zadowolona

Ze w foteliku mozna to wiem, ale on juz jedzi na podkladce, czy jak to zwal

Napisane przez virginia

[B]

Mam dziś w planach odpocząć tylko nie wiem czy bliscy mi na to pozwolą . Ja nie wiem, czy oni nie widzą, że to już końcówka, że jest mi ciężko i że należy mi się chwila wytchnienia? Cały czas jestem na wysokich obrotach, chciałabym chociaż w weekend odpocząć...

Powinnas odpoczywac, a rodzina powinna to rozumiec!

Napisane przez tygrysek83

Fajnie się czyta, że można się tak z tym wszystkim ogarnąć
Ja ostatnio powiedziałam TZ ze się stresuję i nie wiem jak się dotknąć do takiego małego brzdąca nie mówiąc już o ubieraniu, przemywaniu... i że jestem szczęśliwa, że on taki opanowany i spokojny. Na co usłyszałam, że on spokojny bo myślał, że ja to wszystko wiem jak robić....
efekt -> oboje jesteśmy przerażeni

Co do gotowania to szybko się wkręcisz i bez problemu dasz radę. Ja do niedawna byłam pewna, że ciasta w życiu nie upiekę i wystarczyło tylko kilka tygodni w domu, żeby zmienić zdanie.




My dziś stwierdziliśmy, że czas w końcu skręcić łóżeczko i zobaczyć jak wygląda w pełnej okazałości Nawet całkiem nieźle, cieszę się, że zdecydowałam się na kolorowe, przynajmniej jest wesoło i mam nadzieję, że zdjęcia maleństwa w nim też będą nieźle wychodzić.

Załącznik 5599321

Lozeczko swietne

Napisane przez virginia

Niezapominajka - dokładnie w łazience
Ela - niestety nie, chyba że wyrzuciłabym (gdzie) wersalkę a zamiast niej kupiła dla siebie do spania tapczan.

Ja po awanturze w domu, zryczana jak bóbr, po raz kolejny utwierdziłam się w tym, że dla każdego tutaj te dziecko to problem i że nie mogę na nikogo liczyć i w nikim nie mam wsparcia. Jest mi tak cholernie przykro (....). Nie mam pojęcia jak wychowam Niunię w tym domu (...).

Wklejam Wam zdjęcia z dzisiejszych porządków:
1. Półeczka w witrynie
2. Szuflada w komodzie
3. Torba do szpitala (chociaż nie wiem nawet kto mnie tam zawiezie i przywiezie...)
4. ubranie Niuni na wyjście ze szpitala
5. suszący się ochraniacz na łóżeczko dla Niuni
6. półeczki z ciuszkami Niuni (nie wszystkie)
Zwolniłam kolejną szufladę w swojej komodzie i 4 półki w witrynie na rzeczy Niusi.
Straciłam całego powera...

Fajnie masz zorganizowane wszytko, mimo braku miejsca
A malenstwo da Ci sile, zeby sobie poradzic z wychowaniem. W ogole swietnie sobie radzisz, sama bez wsparacia :roz a:

Napisane przez kate1623

Hej
Dziewczyny przepraszam nadrabiam po łebkach wasze posty.


Ja niestety zamilkłam na forum i pewnie jeszcze to trochę potrwa ponieważ dopadł mnie baby blues i walczę z nim by nie rozwinął się w depresję poporodową. Nie sądziłam, że mnie to spotka i nie życzę tego nikomu. Wolę nie pisać przez jakiś czas niż siedzieć i marudzić poza tym nie do końca nadążam za Wami .Myślę, że jakoś to pokonam za pomocą mojego kochanego męża. Jest świetny i jak każdy mąż kupuje żonie po porodzie prezent to Ja kupiłabym swojemu za to jak cudownie mnie wspiera i się nami opiekuje
Także wybaczcie trzymam za Was mocno kciuki i podczytuje kiedy tylko mogę, ale będę się rzadziej udzielała

Za Was tez trzymamy kciuki, pomalu sie wszystko ulozy

Napisane przez nadzwyczajna

Ja wyszłam wczoraj. Lekarz wcale nie chcial mnie puscic ale mu juz jeczalam ze chce do męża. I polozna mu zaczela slodzic ze mam juz dobry puls i opuchlizna pieknie zeszla.
No i puścil. Dostalam lek na serce i dodatkowo magnez mam brac. Rozwarcie mam male-na opuszek palca ale juz sie szyjka szykuje na porod wiec powiedział ze niedlugo wroce.
Dobra wiadomość jest taka ze oddzial zamykaja to fakt,ale ostatnie pacjentki przyjmuja na odzial 23.03 czyli w dzien mojego terminu. Wiec nawet jak wczesniej nie urodze to musza mnie przyjac w termin. I tu juz nie puszczają po terminie.
Nie ma wskazań na cesarke mimo oslabienia serca. Boje sie troche komplikacji podczas porodu ale mam nadzieje ze wszystko przebiegnie bez zawirowań.
Maly wazy juz 3500 wiec spodziewam sie ze ok 4000 bedzie. Jak ja go urodze

No i juz mnie dopada bo w domu wieczorem musialam sie wyryczec. Powód byl blahy a śmiem twierdzic ze to byl płacz bez powodu. Ot hormony.... Może to znak ze poród blisko.
Troche sie poklocilismy z TZ i poszliśmy spac ja placząc a on naburmuszony.
Moja mama dzis ma urodziny i rano musze wyslac go po kwiaty.

Sent from my GT-I9105P using Wizaz Forum mobile app

Dasz rade, skoro masz rozne problemy zdrowoten, to obejma Cie wieksza opieka, beda bardziej kontrolowac, wiec bedzie dobrze

Napisane przez baja_86

Cześć

Melduje się nadal w dwupaku, dziś tp, ale nic się nie dzieje ech...

Napisane przez teQiba

Dzien dobry

A no dzien dobry
Wczoraj bylam na spotakaniu z ta moja polozna w jej szkole rodzenia.
Kobieta wspaniala! ciepla, mila. No cud, miod i orzeszki Tak nam wszystko przedstawila przystepnie i spokojnie, ze juz sie niczego nie boje tzn troche boje, ale juz rozumiem na czym ma polegac i jak zrobic zeby bylo dobrze i latwiej

Ogolnie duzo sie zmienilo w naszym szpiotalu, od czasu mojego ostaniego porodu. Klada nacisk na aktywny porod, a nie jak Krzysiem lezalam tylko prawie caly czas. Staraj sie chronic krocze-mowila nam o masazu, ze duzo pomaga, moze nie zawsze da sie uniknac naciecia, ale mozna je zrobic mniejsze.

Olej z wiesiolka polecala, zeby brac. przed i po porodzie.
Opowiadala o kangurowaniu, o radzeniu sobie z bolem (dostepny jej gaz relaksujacy i jakies tam leki, nawet kilka wymienila).
Aha i ewentualne do lyzeczkowania jest znieczulenie dozylne jakies.
Co by tu jeszcze siedzielismy tam 2,5 godz i pewnie spokojnie jeszcze drugie tyle byloby o czym gadac. Nast spotkanie jest o kapaniu, ale ja nie ide a kolejne o KP i jeszcze jedno o zwiastunach porodu. Kazde 50 zl-to mnie martwilo, ale teraz wiem, ze warto zaplacic. Wyszlam od niej z calkiem innym nastawieniem, jakby ktos mi mozg wymienil

[elunka88]

Mariola super że Marco je z cyca i oby tak dalej

U nas nocka nawet, nawet. Okolo 22.30 usnal, pobudka po 2, do 4 przebieranie dupska i wiszenie przy cycu. Potem wstał po 6 i juz było gorzej. Walczyliśmy do 9.30 - 2 razy siku, juz miałam ubierać po siku a tu kupa
Meczylismy sie z karmieniem oczywiście. Próbowałam z oslonka i zdecydowanie łatwiej mu złapać

Ciągle odciagam z lewej piersi i ciągle robi sie w momencie pelna i twarda :/

Kciuki za rozkrecenie akcji dla wszystkich czekających

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez tygrysek83

Super wieści Kciuki za kolejne karmienia.

dziekuje

Napisane przez margo80

Mariola - za Was nieustannie trzymam

dziekuje

Napisane przez BeautifulLie

Dzien dobry :-*

Za mna co najmniej dziwna noc, nie umiałam zasnąć no mnie energia rozpierała jak po mocnym espresso o.O może to ten przypływ energii przed rozpakowaniem :P

a wiec

Napisane przez cayenneOna

Dzien Dobry u nas calkiem udana noc, pobudka o polnocy, karmienie z przewijaniem do 1, druga pobudka o 4, znow zabawa do 5, i pozniej o 8 pobudka, calkiem czuje sie wyspana

brawa za udana noc

Napisane przez baja_86

Melduje się nadal w dwupaku, dziś tp, ale nic się nie dzieje ech...

Napisane przez virginia

Ja dziś chyba w ogóle nie będę ze swojego pokoju wychodzić. Ostatecznie jesteśmy z dzieckiem przecież tylko problemem dla wszystkich.

Wszystkim zycze raz jeszcze milej niedzieli

[koziemleko]

Napisane przez Ela87

Koziemleko jeszcze sie dzien Nie skonczyl :-D

Właśnie się skończył, ale jeszcze mam jakieś ostatki cierpliwości

Napisane przez side85

Koziemleko, Baja, Castia

dla was na dziś:

Dzienkujemy

Napisane przez tygrysek83

Fajnie się czyta, że można się tak z tym wszystkim ogarnąć
Ja ostatnio powiedziałam TZ ze się stresuję i nie wiem jak się dotknąć do takiego małego brzdąca nie mówiąc już o ubieraniu, przemywaniu... i że jestem szczęśliwa, że on taki opanowany i spokojny. Na co usłyszałam, że on spokojny bo myślał, że ja to wszystko wiem jak robić....
efekt -> oboje jesteśmy przerażeni

A łóżeczko cudowne
Mam ochotę swoje przemalować

Napisane przez kate1623

Ja niestety zamilkłam na forum i pewnie jeszcze to trochę potrwa ponieważ dopadł mnie baby blues i walczę z nim by nie rozwinął się w depresję poporodową. Nie sądziłam, że mnie to spotka i nie życzę tego nikomu. Wolę nie pisać przez jakiś czas niż siedzieć i marudzić poza tym nie do końca nadążam za Wami .Myślę, że jakoś to pokonam za pomocą mojego kochanego męża. Jest świetny i jak każdy mąż kupuje żonie po porodzie prezent to Ja kupiłabym swojemu za to jak cudownie mnie wspiera i się nami opiekuje
Także wybaczcie trzymam za Was mocno kciuki i podczytuje kiedy tylko mogę, ale będę się rzadziej udzielała

Trzymaj się i wracaj do nas jak tylko będziesz mieć ochotę

Napisane przez baja_86

Cześć

Melduje się nadal w dwupaku, dziś tp, ale nic się nie dzieje ech...

A ja już przeterminowana

[teQiba]

Czyli karmienia pozytywnie dzisiaj

A jak to jest z witaminami przy kp?
Trzeba brac, nie trzeba?
Bo konczy mi sie opakowanie i chcialam juz odstawic ale gdzies wyczytalam ze nie mozna odstawiac bo dziecko ich potrzebuje tak samo jak w brzuchu?

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez koziemleko

A ja już przeterminowana

Widocznie masz fajnie w brzusiu