Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł kolejnej części naszego wątku?
Mama czeka na mój kroczek, a ja właśnie kończę roczek 10 23,81%
Pierwsze kroki, pyszny soczek, a ja właśnie kończę roczek 1 2,38%
Wczoraj raczki, dzisiaj kroczki, obchodzimy nasze Roczki 10 23,81%
Dziś ogłoszę co już wiecie, mamy najlepszych Roczniaków na świecie 3 7,14%
Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem 13 30,95%
.Mamy szalone, dzieci ubrudzone, Roczek już nam mija, a kurator nas dobija 2 4,76%
W domu brudno, zrobić kroczka jest mi trudno, mama tym się nie przejmuje i już "Roczek" mi szykuje 3 7,14%
nie zmieścił się tutaj, więc albo odpada albo modyfikacja 0 0%
Głosujący: 42. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-02, 18:10   #1801
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Cześć, ja tam asekuruje Helenę ale ja panikara jestem więc cały czas za nią łażę i nic w domu nie zrobione

Hela ma katar mam nadzieję żę do środy się go pozbędziemy
współczuję, oby szybko przeszło

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Super napisałaś o tej temp dzięki

Robię dziurkę w buraku i wsypuję tak do 3/4 zapełnienia dziurki cukru. Po chwili jest już sok.
Nie wiem co to za sposób ale Magiusi polecali w przychodni i podobno na necie też wiele pisze że pomaga.





Sen masakra hahahhaah
Ojjjjjjjj to nie wiem czy trzymać kciuki za II czy nie?









Dzięki
Ależ marudny dziś strasznie, ja też się nieciekawie czuję, TŻ też... Chyba jakaś rodzinna infekcja :/





Aha czyli już się tym nie martwię bo cały czas miałam w głowie jako odnośnik moją temp 36.6'


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------




Daję buraka od wczoraj. 2 łyżeczki.
Jak się tego cukru nasypie to już po 2h jest sok. Ale ja czekam całą noc żeby cały cukier się rozpuścił.

Masz rację, rodzice mają ogromny wpływ na to jakie dziecko jest, kształtują jego charakter od najmłodszych lat. Wiadomo że pózniej swój rozum ma ale od początku trzeba wpajać zeby na huligana nie wyrosło

Tak jak wczoraj, byliśmy tam, a oprócz solenizantki była jeszcze jej kuzynka rok starsza czyli 3 latka. Wzięła jakąś zabawkę i łup - rzuciła 5cm od Barta. Ten o mało co w głowę nie zarobił. Ale żeby jej mama jakoś specjalnie dosadnie jej powiedziała żeby tak nie robiła to nieeee. Powtórzyło się to kilka razy...

A kiedyś byli u nas z tą chrześnicą to ja Barta usypiałam a oni siedzieli w salonie. A tu nagle łuup - zaczęła się bawić piłką oball z grzechotką w środku. Czy ktoś zareagował żeby jej to zabrać - nieeeee.





Zdrówka my też z katarem się męczymy :/ solidaryzujemy się



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
ale to widzisz, to rodzice powinni wyznaczać granice i powinni uczyć uszanowania drugiego człowieka, później rośnie taki egoista mały, mam jeszcze dwie sytuacje , co wydarzyły się ostatnio i na jakie zwróciłam uwagę, świadczyły jak rodzice wychowują dziecko ( ja tak mam lubię rozkminiać pewne sytuacje )
Jedna:
stoimy w supermarkecie w kolejce, 2 kasy tylko, Kuba na rękach, kręci się , za nami dziewczynka ok 9 lat z ojcem z małym koszykiem, podchodzi w pewnym momencie ekspedientka i mówi "proszę do kasy obok, Państwa z dzieckiem zapraszam pierwszych, a ta dziewczynka potrąciła mnie aż bo tak leciała do tej kasy, bach przede mną i czeka na ojca, więc ja do niej "zobacz,ze my z małym dzieciątkiem, który nie rozumie,ze musimy stać w kolejce, musisz poczekać za nami, bo Małym dzieciom się ustępuje" i ojciec ją zawołał ;/

A druga to czekam przed szpitalem na reha idzie starsza Pani, zbliża się do drzwi wejściowych, a z drugiej strony nadchodzi młoda mama z córką tez ok. 9 lat, a ta dziewczynka za drzwi , widzi tą starszą Panią i bach otworzyła, cofneła się, przepuściła kobietę i przytrzymała drzwi, no naprawdę podziw dla mamy

i moze to nie o to chodzi,zeby dziecko chodziło jak w zegarku i robiło wszystko i wszędzie tak jak trzeba, ale miło jak pewne zachowania są wpajane młodemu człowiekowi

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Ja bym dawala taki sok bez cukru







Nie jestes dziwna. Wiadome jest, ze rodzice sa odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci ale jesli ich dziecko wyraznie przekracza moje, czy mojego dziecka granice to rowniez zareagowalabym w podobny sposob do Twojego

Bylam dzis sama w kosciele. Zupelnie inna jakosc! Ale, ale Sofia mimo, ze milo spedzila z Tata czas, nie odstepuje mnie na krok odkad wrocilam. (No teraz zajela sie wkladaniem przedmiotow do kosmetyczki ) wiec mamy dzis dzien przytulankowy

Probowalam piec kurczaka w calosci na obiad, z warzywami. Nie dosc, ze kurczak sie nie dopiekl to warzywa sa nadal twarde mimo, ze siedza w piecu od godziny! Maz poszedl do pracy bez obiadu

Sent from my XT1032 using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

?

Sent from my XT1032 using Tapatalk
ma kanapki biedul? i jak ten kurak?

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

Po chrzcinach ok... w kościele Antoś trochę się wiercił, nie mógł usiedzieć, momentami już myślałam, żeby go puścić żeby poraczkował
Przy polewaniu główki ani mruknął, za to gdy ksiądz pytał nas czy wierzymy w Boga , my wierzymy, a Antoś pfffff - prukał buzią i tak po każdej naszej odpowiedzi
W domku było ciasno i trochę było zamieszania, dlatego następny chrzest zdecydowanie w lokalu... na pewno zaoszczędziliśmy dużo kasy, ale stresujące to było i niewygodne.
Z prezentów głównie kasa, krzyżyk, basenik pompowany, huśtawka, Biblia dla Dzieci i klocki.

Zdjęcie torciku , Antosia kreację dodam na grupie fb
dobrze,ze już za Wami torcik śliczny

ufff kolejna tura gosci za nami ledwo żyję
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 18:53   #1802
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
hmhmm czy jestem dziwna jeśli w takiej sytuacji zwracam się arcysłodkim głosem do cudzych dzieci "Marysiu, skarbeńku, musisz troszkę uważać jak rzucasz wiesz, bo tutaj siedzi dzidziuś i możesz niechcący go uderzyć, wiesz?"

A w moim domu sama stawiam granicę, jak mam gości (ostatnio sisotra z trzylatką) to wprost powiedziałam, że Helenka idzie spać i proszę, żeby zachowywała się troszkę ciszej, nie mam z tym problemu

Hehe
Wyobrażam sobie ten arcyslodki głos


Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
moje noooogi zrobiliśmy sobie dziś dzień spacerowy - najpierw zoo, potem Silesia - miałam kupić płaszcz na wiosnę, nic ciekawego nie było, za to Przemek dostał sweterek, dwie koszulki i czapę

Karolina super torcik

Deb zdrówka dla Helenki !

Ale super - zoo! Idziemy do zoo zoo zoo idziemy do zoooooooooo zoo zoo zoo od razu mi się załączyło w uszach
I jak w tym zoo było? Fajnie? Dużo ludzi?
Też byłam na kupnie płaszczyka i udało mi się kupić w kolorze czerwonym


My też byliśmy dzis na zakupach ale bez Barta, kupiłam mu adidaski w rozmiarze 21,5 które okazały się na styk i jutro TŻ musi jechać wymienić na rozmiar większe :O jakaś dziwna ta rozmiarówka...

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
współczuję, oby szybko przeszło


ale to widzisz, to rodzice powinni wyznaczać granice i powinni uczyć uszanowania drugiego człowieka, później rośnie taki egoista mały, mam jeszcze dwie sytuacje , co wydarzyły się ostatnio i na jakie zwróciłam uwagę, świadczyły jak rodzice wychowują dziecko ( ja tak mam lubię rozkminiać pewne sytuacje )
Jedna:
stoimy w supermarkecie w kolejce, 2 kasy tylko, Kuba na rękach, kręci się , za nami dziewczynka ok 9 lat z ojcem z małym koszykiem, podchodzi w pewnym momencie ekspedientka i mówi "proszę do kasy obok, Państwa z dzieckiem zapraszam pierwszych, a ta dziewczynka potrąciła mnie aż bo tak leciała do tej kasy, bach przede mną i czeka na ojca, więc ja do niej "zobacz,ze my z małym dzieciątkiem, który nie rozumie,ze musimy stać w kolejce, musisz poczekać za nami, bo Małym dzieciom się ustępuje" i ojciec ją zawołał ;/

A druga to czekam przed szpitalem na reha idzie starsza Pani, zbliża się do drzwi wejściowych, a z drugiej strony nadchodzi młoda mama z córką tez ok. 9 lat, a ta dziewczynka za drzwi , widzi tą starszą Panią i bach otworzyła, cofneła się, przepuściła kobietę i przytrzymała drzwi, no naprawdę podziw dla mamy

i moze to nie o to chodzi,zeby dziecko chodziło jak w zegarku i robiło wszystko i wszędzie tak jak trzeba, ale miło jak pewne zachowania są wpajane młodemu człowiekowi



ma kanapki biedul? i jak ten kurak?


dobrze,ze już za Wami torcik śliczny

ufff kolejna tura gosci za nami ledwo żyję

Dokładnie, masz rację.
Są dzieci i dzieci... Mam nadzieję że ja Barta wychowam na odpowiedniego młodego człowieka

Aaa to się gościujecie co dobrego było do jedzenia?
My mamy dziśna kolację uwaga------- tortillę


----------
Bart dziś niespotykanie marudny. Nie wiem co się dzieje. Czy zęby czy co. Nic mu nie pasuje. Tylko chce być u mnie na rękach... Jeśćteż za bardzo nie chce, obiad cudem w niego wcisnęłam, owoców zjadł może pół słoiczka. Za to cyca oooo taaaaak. Cały dzień marudzi a jak śpi to stęka. Ja mam łeb kwadratowy :/



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 19:11   #1803
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

Po chrzcinach ok... w kościele Antoś trochę się wiercił, nie mógł usiedzieć, momentami już myślałam, żeby go puścić żeby poraczkował
Przy polewaniu główki ani mruknął, za to gdy ksiądz pytał nas czy wierzymy w Boga , my wierzymy, a Antoś pfffff - prukał buzią i tak po każdej naszej odpowiedzi
W domku było ciasno i trochę było zamieszania, dlatego następny chrzest zdecydowanie w lokalu... na pewno zaoszczędziliśmy dużo kasy, ale stresujące to było i niewygodne.
Z prezentów głównie kasa, krzyżyk, basenik pompowany, huśtawka, Biblia dla Dzieci i klocki.

Zdjęcie torciku , Antosia kreację dodam na grupie fb
Karola sliczny torcik ;l super ze Antoni dal rade

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 19:11   #1804
modro
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 657
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
hmhmm czy jestem dziwna jeśli w takiej sytuacji zwracam się arcysłodkim głosem do cudzych dzieci "Marysiu, skarbeńku, musisz troszkę uważać jak rzucasz wiesz, bo tutaj siedzi dzidziuś i możesz niechcący go uderzyć, wiesz?"
A w moim domu sama stawiam granicę, jak mam gości (ostatnio sisotra z trzylatką) to wprost powiedziałam, że Helenka idzie spać i proszę, żeby zachowywała się troszkę ciszej, nie mam z tym problemu

Moim zdaniem nie jesteś dziwna, ja robię tak samo, tylko nie słodkim głosem hehe
Co do dzielenia się zabawkami to ja z kolei może dziwna jestem - ja mojej córce wpajałam zawsze zasadę, że trzeba się dzielić, argument, jaki zawsze działał to taki, że ty też wtedy możesz bawić się zabawkami innych dzieci, jeśli pozwolą. Jednak kiedy zdecydowanie odmawiała dzielenia się swoimi zabawkami np. w piaskownicy to nie zmuszałam, w końcu to jej zabawki, za to nie mogła bawić się innymi.
__________________

modro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 19:11   #1805
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Hej, nie mam teraz czasu. Wieczorem wpadnę na dłużej i ponadrabiam. Ale musiałam zajrzeć na moment żeby napisać Wam o moim dzisiejszym śnie

Śniło mi się, że przyjechałam na zjazd do Krakowa pociągiem. Zapomniała/nie zdążyłąm małego przebrać i jechał w śpioszkach w paski (takich, które wczoraj wieczorem mu założyłam i spał w nich tej nocy) nie wzięłam mu żadnych innych ubranek, ani słoiczków z jedzeniem, nic
Odebrała nas Hump, która w śnie miałam córeczkę, nie Ignasia zlitowała się nad nami i pożyczyła W. różowe spodenki po swojej córeczce. Sporo za duże na W. Masakra sama wyglądałam jak oferma i miałam strasznie niewygodne buty
Cały sen był mega realny i śmieszny (choć mi jako odtwórczyni roli głównej do śmiechu nie było ). Po przebudzeniu nie mogłam przestać się śmiać i oczywiście wszystko opowiedziałam Tż

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

A tak na szybko dodam jeszcze, że wczoraj w ramach odreagowania i oczyszczenia nerwowej atmosfery domowej narozrabialiśmy wczoraj z Tż. I nie wiem czy z tego nie będzie rodzeństwa dla W.
Chociaż @ dalej nie mam, więc może kp mnie chroni
Sama nie wiem, czas pokaże. Najwyżej gin nas opierniczy

Miłej niedzieli Mamusie, u nas pięknie, zaraz jedziemy do lasu i do teściów na obiad
Heh, takie II z zaskoczenia to zazwyczaj się udają, a ponieważ wiem, że też chcecie drugiego dzidziusia to trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
dajesz z tym cukrem? bo u nas też wyniki takie sobie i też chce buraka robić ;/

taka tempka jest ok, Kubi ma często taką

co do tej wizyty to jak zapraszają to chyba powinni się liczyć,ze jesteście z Małym dzieckiem i trzeba zapewnić spędzenie czasu odpowiednie mi to się w głowie nie mieści jacy ludzie są samolubni sorryy, my tez jak nieraz gdzieś byliśmy, to było młodsze dziecko i Kubi się głośno zachowywał,a tamto usypiało, to brałam Kubę i szłam sobie coś mu pokazać czy coś,a nie miałam to w tyłku,niech się tamta mamusia męczy ;/

To takie zachowanie jak zauważyłam, jak rodzice się zachowują od początku , u jednych znajomych, u sławnego Dominisia, jak byliśmy to byliśy z Kubim i wziełam szczeniaczku uczniaczka tego Dominika, to ten podszedł 11 miesięcy) i mi wyrwał tego uczniaczka i rzucił obok, a mamusia, "to Dominisia misio tak" i później zauważyłam,ze czym się bawił, to non stop powtarzała "to Dominisia domek tak ,to Dominisia samochodzik tak?, to Dominisia książeczka taaaak?" , no to nie dziwię się,ze później bedzie tak robił, a u drugiej jak byliśy, ma tez Kubę i mój Kubcio podszedł do tamtego stolika edukacyjnego i tamten podszedł, to jego mama zajeła go inną zabawką i mówi, "teraz Kubuś się troszkę pobawi", myślę,ze mimo,iż te dzieci są malutkie, ale takie podejścia mają bardzo duży wpływ na późniejsze zachowanie, chociaż wiem,ze dużo się nie uniknie
Zgadzam się w 100% Od wychowania dużo zależy. Ja np. widzę, że będę musiała z Daro tak pracować bo on np.jak ma swoje zabawki to ma je w d..., ale jak ostatnio przyszła kumpela z dzieckiem i to dziecko coś oglądło to Daro od razu tym się interesował

Apropo zachowań to ja Wam opowiem ostatnio jaką miałam syt. Myślałam, że zemdleje. Idziemy z kumpelami wózkiem, ja z Daro, ona z 5 mies. córką. Wchodzimy do sklepu i były tam takie drzwi co się same zatrzaskują, ja wchodzę pierwsza, za mną ustawia się jakiś 40letni facet,ani drgnie by mi pomóc te drzwi otworzyć i bym swobodnie przejechała z wózkiem, ale to nic. Ja przejeżdzam, on wchodzi, a za nim była moja kumpela ze swoim wózkiem i co??? Nie przytrzymał jej nawet tych drzwi, tylko puścił, że jej na wózek poleciały. No masakara
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 19:26   #1806
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Heh, takie II z zaskoczenia to zazwyczaj się udają, a ponieważ wiem, że też chcecie drugiego dzidziusia to trzymam kciuki



Zgadzam się w 100% Od wychowania dużo zależy. Ja np. widzę, że będę musiała z Daro tak pracować bo on np.jak ma swoje zabawki to ma je w d..., ale jak ostatnio przyszła kumpela z dzieckiem i to dziecko coś oglądło to Daro od razu tym się interesował

Apropo zachowań to ja Wam opowiem ostatnio jaką miałam syt. Myślałam, że zemdleje. Idziemy z kumpelami wózkiem, ja z Daro, ona z 5 mies. córką. Wchodzimy do sklepu i były tam takie drzwi co się same zatrzaskują, ja wchodzę pierwsza, za mną ustawia się jakiś 40letni facet,ani drgnie by mi pomóc te drzwi otworzyć i bym swobodnie przejechała z wózkiem, ale to nic. Ja przejeżdzam, on wchodzi, a za nim była moja kumpela ze swoim wózkiem i co??? Nie przytrzymał jej nawet tych drzwi, tylko puścił, że jej na wózek poleciały. No masakara

:/ Czizas jaki buc :/
Co to za zakichana znieczulica panuje :/ brak słów :/


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 19:47   #1807
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Hehe
Wyobrażam sobie ten arcyslodki głos





Ale super - zoo! Idziemy do zoo zoo zoo idziemy do zoooooooooo zoo zoo zoo od razu mi się załączyło w uszach
I jak w tym zoo było? Fajnie? Dużo ludzi?
Też byłam na kupnie płaszczyka i udało mi się kupić w kolorze czerwonym


My też byliśmy dzis na zakupach ale bez Barta, kupiłam mu adidaski w rozmiarze 21,5 które okazały się na styk i jutro TŻ musi jechać wymienić na rozmiar większe :O jakaś dziwna ta rozmiarówka...




Dokładnie, masz rację.
Są dzieci i dzieci... Mam nadzieję że ja Barta wychowam na odpowiedniego młodego człowieka

Aaa to się gościujecie co dobrego było do jedzenia?
My mamy dziśna kolację uwaga------- tortillę


----------
Bart dziś niespotykanie marudny. Nie wiem co się dzieje. Czy zęby czy co. Nic mu nie pasuje. Tylko chce być u mnie na rękach... Jeśćteż za bardzo nie chce, obiad cudem w niego wcisnęłam, owoców zjadł może pół słoiczka. Za to cyca oooo taaaaak. Cały dzień marudzi a jak śpi to stęka. Ja mam łeb kwadratowy :/



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
plaszczyk super
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-02, 19:58   #1808
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

witam po leniwej niedzieli
mały miał dziś przejażdżkę na plac zabaw w swoim zabawkowym samochodzie, ale miał radoche, a ja zapomniałam aparatu wziąć, całą drogę piszczał i machał papa przechodniom
megusia śliczny płaszczyk

Niki też ma swoje zabawki gdzieś ale jak ktoś przyjdzie z dzieckiem to od razu zaczyna się bawić a raczej wyrywać z rąk
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:11   #1809
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
hmhmm czy jestem dziwna jeśli w takiej sytuacji zwracam się arcysłodkim głosem do cudzych dzieci "Marysiu, skarbeńku, musisz troszkę uważać jak rzucasz wiesz, bo tutaj siedzi dzidziuś i możesz niechcący go uderzyć, wiesz?"
A w moim domu sama stawiam granicę, jak mam gości (ostatnio sisotra z trzylatką) to wprost powiedziałam, że Helenka idzie spać i proszę, żeby zachowywała się troszkę ciszej, nie mam z tym problemu
U nas też ostatnio byli znajomi z 3,5letnim synem. Oni wogóle nie zwracali uwagi co robi ich dziecko :/ to była masakra, że ja musiałam, dokładnie tak jak piszesz, wyznaczać granice. Miałam wrażenie że niczego go nie uczą. Pierwsze co zrobił jak wszedł to wziął zabawkę z wysokiej komody, którą przygotowaliśmy jako upominek - rodzice zero reakcji, bo przecież to oczywiste że to dla niego :/ obróciłam to w żart, ale jak dla mnie to już było widać że kompletnie niczego go nie uczą :/ nie wspomnę już że również rzucał zabawkami, uderzył pięścią (lekko na szczęście) Helenę i ciągnął ją za nogę jak lalkę :/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Megusia - zdrówka dla małego!
Niech te katary spadają!
Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

Po chrzcinach ok... w kościele Antoś trochę się wiercił, nie mógł usiedzieć, momentami już myślałam, żeby go puścić żeby poraczkował
Przy polewaniu główki ani mruknął, za to gdy ksiądz pytał nas czy wierzymy w Boga , my wierzymy, a Antoś pfffff - prukał buzią i tak po każdej naszej odpowiedzi
W domku było ciasno i trochę było zamieszania, dlatego następny chrzest zdecydowanie w lokalu... na pewno zaoszczędziliśmy dużo kasy, ale stresujące to było i niewygodne.
Z prezentów głównie kasa, krzyżyk, basenik pompowany, huśtawka, Biblia dla Dzieci i klocki.

Zdjęcie torciku , Antosia kreację dodam na grupie fb
Piękny tort i super prezenty A ile mieliście gości że tyle prezentów?
Świetnie, że Antoś tak ładnie 'zniósł' chrzest. Pewnie jakby chodził to by nie dało rady go w miejscu zatrzymać

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
moje noooogi zrobiliśmy sobie dziś dzień spacerowy - najpierw zoo, potem Silesia - miałam kupić płaszcz na wiosnę, nic ciekawego nie było, za to Przemek dostał sweterek, dwie koszulki i czapę

Karolina super torcik

Deb zdrówka dla Helenki !
haha dla dziecka zawsze się jakiś ciuszek znajdzie za chwilę wydasz całą kasę na Przema i na płaszcz nie będziesz mieć

dzięki

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
współczuję, oby szybko przeszło


ale to widzisz, to rodzice powinni wyznaczać granice i powinni uczyć uszanowania drugiego człowieka, później rośnie taki egoista mały, mam jeszcze dwie sytuacje , co wydarzyły się ostatnio i na jakie zwróciłam uwagę, świadczyły jak rodzice wychowują dziecko ( ja tak mam lubię rozkminiać pewne sytuacje )
Jedna:
stoimy w supermarkecie w kolejce, 2 kasy tylko, Kuba na rękach, kręci się , za nami dziewczynka ok 9 lat z ojcem z małym koszykiem, podchodzi w pewnym momencie ekspedientka i mówi "proszę do kasy obok, Państwa z dzieckiem zapraszam pierwszych, a ta dziewczynka potrąciła mnie aż bo tak leciała do tej kasy, bach przede mną i czeka na ojca, więc ja do niej "zobacz,ze my z małym dzieciątkiem, który nie rozumie,ze musimy stać w kolejce, musisz poczekać za nami, bo Małym dzieciom się ustępuje" i ojciec ją zawołał ;/

A druga to czekam przed szpitalem na reha idzie starsza Pani, zbliża się do drzwi wejściowych, a z drugiej strony nadchodzi młoda mama z córką tez ok. 9 lat, a ta dziewczynka za drzwi , widzi tą starszą Panią i bach otworzyła, cofneła się, przepuściła kobietę i przytrzymała drzwi, no naprawdę podziw dla mamy

i moze to nie o to chodzi,zeby dziecko chodziło jak w zegarku i robiło wszystko i wszędzie tak jak trzeba, ale miło jak pewne zachowania są wpajane młodemu człowiekowi



ma kanapki biedul? i jak ten kurak?


dobrze,ze już za Wami torcik śliczny

ufff kolejna tura gosci za nami ledwo żyję
dzięki

zgodzę się z Tobą, że takie sytuacje świadczą o tym czego rodzice uczą dzieci.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Hehe
Wyobrażam sobie ten arcyslodki głos





Ale super - zoo! Idziemy do zoo zoo zoo idziemy do zoooooooooo zoo zoo zoo od razu mi się załączyło w uszach
I jak w tym zoo było? Fajnie? Dużo ludzi?
Też byłam na kupnie płaszczyka i udało mi się kupić w kolorze czerwonym


My też byliśmy dzis na zakupach ale bez Barta, kupiłam mu adidaski w rozmiarze 21,5 które okazały się na styk i jutro TŻ musi jechać wymienić na rozmiar większe :O jakaś dziwna ta rozmiarówka...




Dokładnie, masz rację.
Są dzieci i dzieci... Mam nadzieję że ja Barta wychowam na odpowiedniego młodego człowieka

Aaa to się gościujecie co dobrego było do jedzenia?
My mamy dziśna kolację uwaga------- tortillę


----------
Bart dziś niespotykanie marudny. Nie wiem co się dzieje. Czy zęby czy co. Nic mu nie pasuje. Tylko chce być u mnie na rękach... Jeśćteż za bardzo nie chce, obiad cudem w niego wcisnęłam, owoców zjadł może pół słoiczka. Za to cyca oooo taaaaak. Cały dzień marudzi a jak śpi to stęka. Ja mam łeb kwadratowy :/



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
super płaszczyk!

uuu tortilla, już od jakiegoś tygodnia nie jadłam

Może właśnie ząbki

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Heh, takie II z zaskoczenia to zazwyczaj się udają, a ponieważ wiem, że też chcecie drugiego dzidziusia to trzymam kciuki



Zgadzam się w 100% Od wychowania dużo zależy. Ja np. widzę, że będę musiała z Daro tak pracować bo on np.jak ma swoje zabawki to ma je w d..., ale jak ostatnio przyszła kumpela z dzieckiem i to dziecko coś oglądło to Daro od razu tym się interesował

Apropo zachowań to ja Wam opowiem ostatnio jaką miałam syt. Myślałam, że zemdleje. Idziemy z kumpelami wózkiem, ja z Daro, ona z 5 mies. córką. Wchodzimy do sklepu i były tam takie drzwi co się same zatrzaskują, ja wchodzę pierwsza, za mną ustawia się jakiś 40letni facet,ani drgnie by mi pomóc te drzwi otworzyć i bym swobodnie przejechała z wózkiem, ale to nic. Ja przejeżdzam, on wchodzi, a za nim była moja kumpela ze swoim wózkiem i co??? Nie przytrzymał jej nawet tych drzwi, tylko puścił, że jej na wózek poleciały. No masakara
masakra co za gość :/ nie do wyobrażenia!
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:12   #1810
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
nie no spoko, może to proroczy sen i następna będzie córeczka no i jak zdecydujesz się na przyjazd to mogę pozyczyć dresowe spodenki czerwone - na aparacie męża wychodzą na różowe


Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Sen masakra hahahhaah
Ojjjjjjjj to nie wiem czy trzymać kciuki za II czy nie?
chcemy drugie i w sumie myśleliśmy że wiosną zaczniemy starania. Ale ostatnio jednak zgodnie ustaliliśmy, że poczekamy jeszcze parę miesięcy

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Hej

Po chrzcinach ok... w kościele Antoś trochę się wiercił, nie mógł usiedzieć, momentami już myślałam, żeby go puścić żeby poraczkował
Przy polewaniu główki ani mruknął, za to gdy ksiądz pytał nas czy wierzymy w Boga , my wierzymy, a Antoś pfffff - prukał buzią i tak po każdej naszej odpowiedzi
W domku było ciasno i trochę było zamieszania, dlatego następny chrzest zdecydowanie w lokalu... na pewno zaoszczędziliśmy dużo kasy, ale stresujące to było i niewygodne.
Z prezentów głównie kasa, krzyżyk, basenik pompowany, huśtawka, Biblia dla Dzieci i klocki.

Zdjęcie torciku , Antosia kreację dodam na grupie fb
piękny tort !

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Hehe
Wyobrażam sobie ten arcyslodki głos





Ale super - zoo! Idziemy do zoo zoo zoo idziemy do zoooooooooo zoo zoo zoo od razu mi się załączyło w uszach
I jak w tym zoo było? Fajnie? Dużo ludzi?
Też byłam na kupnie płaszczyka i udało mi się kupić w kolorze czerwonym


My też byliśmy dzis na zakupach ale bez Barta, kupiłam mu adidaski w rozmiarze 21,5 które okazały się na styk i jutro TŻ musi jechać wymienić na rozmiar większe :O jakaś dziwna ta rozmiarówka...




Dokładnie, masz rację.
Są dzieci i dzieci... Mam nadzieję że ja Barta wychowam na odpowiedniego młodego człowieka

Aaa to się gościujecie co dobrego było do jedzenia?
My mamy dziśna kolację uwaga------- tortillę


----------
Bart dziś niespotykanie marudny. Nie wiem co się dzieje. Czy zęby czy co. Nic mu nie pasuje. Tylko chce być u mnie na rękach... Jeśćteż za bardzo nie chce, obiad cudem w niego wcisnęłam, owoców zjadł może pół słoiczka. Za to cyca oooo taaaaak. Cały dzień marudzi a jak śpi to stęka. Ja mam łeb kwadratowy :/



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
piękny płaszczyk i Ty fajną masz figurkę

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Heh, takie II z zaskoczenia to zazwyczaj się udają, a ponieważ wiem, że też chcecie drugiego dzidziusia to trzymam kciuki
mieliśmy jeszcze poczekać, ale jak Bozia da i wszystko będzie dobrze już teraz to na pewno będziemy się cieszyli
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:12   #1811
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

powiem Wam, że póki co moja Helena jest super wychowana i jedynie daje sobie wyrywać zabawki
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:27   #1812
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Bart dziś niespotykanie marudny. Nie wiem co się dzieje. Czy zęby czy co. Nic mu nie pasuje. Tylko chce być u mnie na rękach... Jeśćteż za bardzo nie chce, obiad cudem w niego wcisnęłam, owoców zjadł może pół słoiczka. Za to cyca oooo taaaaak. Cały dzień marudzi a jak śpi to stęka. Ja mam łeb kwadratowy :/
Próbowałaś dać coś p. bólowego?
Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
U nas też ostatnio byli znajomi z 3,5letnim synem. Oni wogóle nie zwracali uwagi co robi ich dziecko :/ to była masakra, że ja musiałam, dokładnie tak jak piszesz, wyznaczać granice. Miałam wrażenie że niczego go nie uczą. Pierwsze co zrobił jak wszedł to wziął zabawkę z wysokiej komody, którą przygotowaliśmy jako upominek - rodzice zero reakcji, bo przecież to oczywiste że to dla niego :/ obróciłam to w żart, ale jak dla mnie to już było widać że kompletnie niczego go nie uczą :/ nie wspomnę już że również rzucał zabawkami, uderzył pięścią (lekko na szczęście) Helenę i ciągnął ją za nogę jak lalkę :/
Że co? Chyba bym dzieciaka przewlokła tak samo, albo nie, rodziców
Ja mam niewyparzoną gębę czasami i pewnie bym powiedziała "może byście się tak zainteresowali swoim dzieckiem" zależnie od strony rodziny, mojej albo męża, obyłoby się bez komentarza albo fochem męża
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:39   #1813
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Karolina - brawo dla Antosia za dzielne przetrwanie imprezki

Magusia - fajny płaszczyk, kolor już taki wiosenny!

Ash - biedny Anton, pewnie cala zmiane będzie myslal o kuraku hehe.

u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka sama zabawa, poki nie wrócimy to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela, do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:45   #1814
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
plaszczyk super

dzięki

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
witam po leniwej niedzieli
mały miał dziś przejażdżkę na plac zabaw w swoim zabawkowym samochodzie, ale miał radoche, a ja zapomniałam aparatu wziąć, całą drogę piszczał i machał papa przechodniom
megusia śliczny płaszczyk

Niki też ma swoje zabawki gdzieś ale jak ktoś przyjdzie z dzieckiem to od razu zaczyna się bawić a raczej wyrywać z rąk

Dziękujemy
A pokaaaa autko

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
U nas też ostatnio byli znajomi z 3,5letnim synem. Oni wogóle nie zwracali uwagi co robi ich dziecko :/ to była masakra, że ja musiałam, dokładnie tak jak piszesz, wyznaczać granice. Miałam wrażenie że niczego go nie uczą. Pierwsze co zrobił jak wszedł to wziął zabawkę z wysokiej komody, którą przygotowaliśmy jako upominek - rodzice zero reakcji, bo przecież to oczywiste że to dla niego :/ obróciłam to w żart, ale jak dla mnie to już było widać że kompletnie niczego go nie uczą :/ nie wspomnę już że również rzucał zabawkami, uderzył pięścią (lekko na szczęście) Helenę i ciągnął ją za nogę jak lalkę :/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Megusia - zdrówka dla małego!
Niech te katary spadają!

Piękny tort i super prezenty A ile mieliście gości że tyle prezentów?
Świetnie, że Antoś tak ładnie 'zniósł' chrzest. Pewnie jakby chodził to by nie dało rady go w miejscu zatrzymać

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------


haha dla dziecka zawsze się jakiś ciuszek znajdzie za chwilę wydasz całą kasę na Przema i na płaszcz nie będziesz mieć

dzięki

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------


dzięki

zgodzę się z Tobą, że takie sytuacje świadczą o tym czego rodzice uczą dzieci.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------


super płaszczyk!

uuu tortilla, już od jakiegoś tygodnia nie jadłam

Może właśnie ząbki

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------


masakra co za gość :/ nie do wyobrażenia!

No nie wiem właśnie... Obstawiam zęby albo skok... Bo ostatnio nauczył się siadać sam i stawać...

Co do tych gości... Ja jak byłam mała to w gościach wstydziłam się cokolwiek ze stołu zabrać (poczęstunek)...

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość



chcemy drugie i w sumie myśleliśmy że wiosną zaczniemy starania. Ale ostatnio jednak zgodnie ustaliliśmy, że poczekamy jeszcze parę miesięcy


piękny tort !


piękny płaszczyk i Ty fajną masz figurkę


mieliśmy jeszcze poczekać, ale jak Bozia da i wszystko będzie dobrze już teraz to na pewno będziemy się cieszyli


Nio to poczekacie jeszcze kilka miesięcy... Dokładnie 9
Życzę


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:50   #1815
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
Karolina - brawo dla Antosia za dzielne przetrwanie imprezki

Magusia - fajny płaszczyk, kolor już taki wiosenny!

Ash - biedny Anton, pewnie cala zmiane będzie myslal o kuraku hehe.

u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka sama zabawa, poki nie wrócimy to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela, do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.
to ja chyba mam tesciowa cudo karze sobie rozpisac co kiedy, ile, jak.. nawet pyta kiedy jej pampka zmienic no oprocz tego jak zrobi kupe jedyny minus to to ze trzyma mala caly czas na dywanie ktory jest 1,5m x 1,5 m i asekuruje ja przy wszystkim a mala dobrze sobie sama adzi stojac a jak upada to na pupe, no chyba ze ma jakas przeszkode to wtedy czasem przekreci sie na glowe :/ no i wiecznie na kolanach :/ ale to jeszcze tescowa wychowamy
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:51   #1816
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Próbowałaś dać coś p. bólowego?
Że co? Chyba bym dzieciaka przewlokła tak samo, albo nie, rodziców
Ja mam niewyparzoną gębę czasami i pewnie bym powiedziała "może byście się tak zainteresowali swoim dzieckiem" zależnie od strony rodziny, mojej albo męża, obyłoby się bez komentarza albo fochem męża

Nie dawałam nic, na razie spi, zobaczymy jaka nocka bedzie...

Hmm apropos fochów...
Mój TŻ wczoraj coś tam marudził jak narzekałam na to konfetti ale koniec końców stanęło na moim i przegadalam mu i też na brata był zły

Ale nie daj Bóg coś na teściowa powiem... To wtedy wojna jest

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
Karolina - brawo dla Antosia za dzielne przetrwanie imprezki

Magusia - fajny płaszczyk, kolor już taki wiosenny!

Ash - biedny Anton, pewnie cala zmiane będzie myslal o kuraku hehe.

u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka sama zabawa, poki nie wrócimy to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela, do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.

Wahałam się pomiędzy czarnym a tym. I zwyciężył czerwony

Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:53   #1817
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nie dawałam nic, na razie spi, zobaczymy jaka nocka bedzie...

Hmm apropos fochów...
Mój TŻ wczoraj coś tam marudził jak narzekałam na to konfetti ale koniec końców stanęło na moim i przegadalam mu i też na brata był zły

Ale nie daj Bóg coś na teściowa powiem... To wtedy wojna jest




Wahałam się pomiędzy czarnym a tym. I zwyciężył czerwony

Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
padlam
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:54   #1818
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość



chcemy drugie i w sumie myśleliśmy że wiosną zaczniemy starania. Ale ostatnio jednak zgodnie ustaliliśmy, że poczekamy jeszcze parę miesięcy


piękny tort !


piękny płaszczyk i Ty fajną masz figurkę


mieliśmy jeszcze poczekać, ale jak Bozia da i wszystko będzie dobrze już teraz to na pewno będziemy się cieszyli

Aaaa dziękuję za komplement <3
Bart mnie trochę objadł


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 20:59   #1819
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Wiem, że trochę późno, ale lepiej późno niż później Mogę prosić o opinię porównawczą laktator elektryczny vs ręczny? Mam ręcznego Aventa, jest super, ale co raz dłużej muszę wajchować żeby odciągnąć mleczko do kaszki. Czy elektryczny zrobi to szybciej? Czy po prostu po stabilizacji laktacji mam za miękkie cycki na odciąganie?
troche pozno odpowiem, ale dopiero nadrabiam
mialam najlepsza medele elektryczna na rynku i recznego aventa. i byly czasy, ze regularnie tylko laktatorem lecialam - wtedy obustronnie medela dzialala i bylo spoko. potem sie to jako tako ustabilizowalo i latwiej mi bylo uzyc recznego aventa, bo nie bylam uwiazana, moglam bawic sie z mlodym na dywanie i sobie pompowac cycka. teraz, jak mi cyce juz nie napelniaja sie tak same z siebie, to swiety boze nie pomoze. zaczelam robic mlodemu kaszki na mleku krowim - ale pol na pol z woda, zeby ilosc bialka byla odpowiednia. i w koncu te kaszki sa pyszne! mlody mi je wcina bardzo ochoczo
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:03   #1820
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Hehe
Wyobrażam sobie ten arcyslodki głos





Ale super - zoo! Idziemy do zoo zoo zoo idziemy do zoooooooooo zoo zoo zoo od razu mi się załączyło w uszach
I jak w tym zoo było? Fajnie? Dużo ludzi?
Też byłam na kupnie płaszczyka i udało mi się kupić w kolorze czerwonym


My też byliśmy dzis na zakupach ale bez Barta, kupiłam mu adidaski w rozmiarze 21,5 które okazały się na styk i jutro TŻ musi jechać wymienić na rozmiar większe :O jakaś dziwna ta rozmiarówka...




Dokładnie, masz rację.
Są dzieci i dzieci... Mam nadzieję że ja Barta wychowam na odpowiedniego młodego człowieka

Aaa to się gościujecie co dobrego było do jedzenia?
My mamy dziśna kolację uwaga------- tortillę


----------
Bart dziś niespotykanie marudny. Nie wiem co się dzieje. Czy zęby czy co. Nic mu nie pasuje. Tylko chce być u mnie na rękach... Jeśćteż za bardzo nie chce, obiad cudem w niego wcisnęłam, owoców zjadł może pół słoiczka. Za to cyca oooo taaaaak. Cały dzień marudzi a jak śpi to stęka. Ja mam łeb kwadratowy :/



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
super wyglądasz będziesz elegancka mamusia

hahah powariowaliście z tą tortillą że jeszcze się nie przejadła

Ja trochę się narobiłam, ale menu podobne do poprzedniego, bo goście inni to nie znali go, sałatkę gyros, z tuńczyka i taką warstwową z pora, sera, jajek i szynki, z ketchupem i majonezem, ale nic szczególnego, robiłam tortille, jajka z majonezem, nugetsy, zimna płyta z wędliną i serem, kulki serowe w orzechach, szczypiorze i papryce czerwonej, i na ciepło chab po cygańsku -schab rewelacyjny, kroić widelcem mozna i szybciutko się robi, ale juz robiłam go wielokrotnie, na ciepło też kokardki lubella :P z szynką i pestkami słonecznika z sosem serowym a no i ciasto szpinakowe, które zrobiło furrorę, tylko z polewą z czekolady mlecznej, bo neistety nie kupiłam gorzkiej ;/

Wstawiam foty mojej tortilli, kulek, , schabu i ciasta



Cytat:
Napisane przez modro Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie jesteś dziwna, ja robię tak samo, tylko nie słodkim głosem hehe
Co do dzielenia się zabawkami to ja z kolei może dziwna jestem - ja mojej córce wpajałam zawsze zasadę, że trzeba się dzielić, argument, jaki zawsze działał to taki, że ty też wtedy możesz bawić się zabawkami innych dzieci, jeśli pozwolą. Jednak kiedy zdecydowanie odmawiała dzielenia się swoimi zabawkami np. w piaskownicy to nie zmuszałam, w końcu to jej zabawki, za to nie mogła bawić się innymi.
tutajz piaskownicą to masz rację

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Heh, takie II z zaskoczenia to zazwyczaj się udają, a ponieważ wiem, że też chcecie drugiego dzidziusia to trzymam kciuki



Zgadzam się w 100% Od wychowania dużo zależy. Ja np. widzę, że będę musiała z Daro tak pracować bo on np.jak ma swoje zabawki to ma je w d..., ale jak ostatnio przyszła kumpela z dzieckiem i to dziecko coś oglądło to Daro od razu tym się interesował

Apropo zachowań to ja Wam opowiem ostatnio jaką miałam syt. Myślałam, że zemdleje. Idziemy z kumpelami wózkiem, ja z Daro, ona z 5 mies. córką. Wchodzimy do sklepu i były tam takie drzwi co się same zatrzaskują, ja wchodzę pierwsza, za mną ustawia się jakiś 40letni facet,ani drgnie by mi pomóc te drzwi otworzyć i bym swobodnie przejechała z wózkiem, ale to nic. Ja przejeżdzam, on wchodzi, a za nim była moja kumpela ze swoim wózkiem i co??? Nie przytrzymał jej nawet tych drzwi, tylko puścił, że jej na wózek poleciały. No masakara
u mnei Kuba bardziej jest samymi dziećmi w takiej sytuacji zainteresowany niż samymi zabawkami, więc jezcze w akcji go nei widziałam

weeeeźź co do tej sytuacji z facetem to masakra, nei wiem jak w Polsce mogą tacy debile żyć... wogóle, jeden drugiego by pozabijał i zz zazdrosci oczy wydrapał a ciężko zrobić odrobinę wysiłku dla kogoś innego
ja wiem jak przejscie dla pieszych jak jeździłam, do Belgii, Holandii, tam jak podchodziłam do pasów, to aż głupio, bo nei przyzwyczajona byłam, ale zatrzymują się od razu auta i Cię rpzepuszczają, a tu i piesi i kierowcy są baaardzo uprzejmi, piesi, bo wchodzą na pasy jak święte krówska, kierowcy , bo maniery to trąbić i posłać pare qrew przez okno

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
U nas też ostatnio byli znajomi z 3,5letnim synem. Oni wogóle nie zwracali uwagi co robi ich dziecko :/ to była masakra, że ja musiałam, dokładnie tak jak piszesz, wyznaczać granice. Miałam wrażenie że niczego go nie uczą. Pierwsze co zrobił jak wszedł to wziął zabawkę z wysokiej komody, którą przygotowaliśmy jako upominek - rodzice zero reakcji, bo przecież to oczywiste że to dla niego :/ obróciłam to w żart, ale jak dla mnie to już było widać że kompletnie niczego go nie uczą :/ nie wspomnę już że również rzucał zabawkami, uderzył pięścią (lekko na szczęście) Helenę i ciągnął ją za nogę jak lalkę :/

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Megusia - zdrówka dla małego!
Niech te katary spadają!

Piękny tort i super prezenty A ile mieliście gości że tyle prezentów?
Świetnie, że Antoś tak ładnie 'zniósł' chrzest. Pewnie jakby chodził to by nie dało rady go w miejscu zatrzymać

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------


haha dla dziecka zawsze się jakiś ciuszek znajdzieza chwilę wydasz całą kasę na Przema i na płaszcz nie będziesz mieć

dzięki

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------


dzięki

zgodzę się z Tobą, że takie sytuacje świadczą o tym czego rodzice uczą dzieci.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------


super płaszczyk!

uuu tortilla, już od jakiegoś tygodnia nie jadłam

Może właśnie ząbki

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------


masakra co za gość :/ nie do wyobrażenia!
ooo jjaaaa bym nie mogła na to patrzeć. Dzieci nie wiedzą, jak się mają zachować, to rodzice sa koszmarni,ze nie widzą takich sytuacji ;/

albo drażni mnie jak przyjdzie ktoś do mnei ze swoim dzieckiem i nie szanuje moich zabawek, tylko nimi rzucają a mamusia nic, trzęsie mnie

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
Karolina - brawo dla Antosia za dzielne przetrwanie imprezki

Magusia - fajny płaszczyk, kolor już taki wiosenny!

Ash - biedny Anton, pewnie cala zmiane będzie myslal o kuraku hehe.

u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka sama zabawa, poki nie wrócimy to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela, do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.
suuuuper,z e udało sie razem wyjść ! te nasze teściowe, mimo iżżżż takie nieidealne, to dziecku chyba nic złego nie zrobią ojjj podziwiam, wiem jakie to musiało być trudne
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:08   #1821
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
tak, mieszka 40km od Krakowa i chce codziennie dojeżdżać na 3h
ale 40 km to zadna odleglosc... ja do pracy mam 50
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:08   #1822
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nie dawałam nic, na razie spi, zobaczymy jaka nocka bedzie...

Hmm apropos fochów...
Mój TŻ wczoraj coś tam marudził jak narzekałam na to konfetti ale koniec końców stanęło na moim i przegadalam mu i też na brata był zły

Ale nie daj Bóg coś na teściowa powiem... To wtedy wojna jest




Wahałam się pomiędzy czarnym a tym. I zwyciężył czerwony

Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
u nas dopóki nie było Małego, to Tż też bronił teściowej, ale jak zobaczył, jak się zachowuje przy Mąłym to teraz czasami przyznaje mi rację

Flo wszytskiego najlepszego

mój Kochany Kubi tak opanował brawo i kosi kosi, ,ze usypiał, a jeszcze w rączki klaskał tak słodko to robi
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:13   #1823
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
I jak w tym zoo było? Fajnie? Dużo ludzi?
Też byłam na kupnie płaszczyka i udało mi się kupić w kolorze czerwonym
bardzo fajny płaszczyk
ja niestety musiałam szukać większego rozmiaru tak 44-46 i tylko w C&A widziałam taki jeden za 200 zł ale taki jakiś sztywny, sam poliester :/
a ludzi w zoo nawet było sporo. bardzo dużo osób z dziećmi, ciągle jakieś wózki mijaliśmy

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość

haha dla dziecka zawsze się jakiś ciuszek znajdzie za chwilę wydasz całą kasę na Przema i na płaszcz nie będziesz mieć
ja już dawno nie mam
mąż sponsorował ciuszki Przemkowe bo mu się spodobały a i płaszcz mi obiecał - ciekawe co ma na sumieniu

btw wiszę Ci 2 zł

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
powiem Wam, że póki co moja Helena jest super wychowana i jedynie daje sobie wyrywać zabawki
eeeee Przemkowi bardzo ładnie zabierała

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość


Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne
moja mama to samo, i druga żona taty

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
pięknie idzie do przodu
Przemek jeśli chodzi o mówienie nadal jest na etapie "łałała" i "tttttttt ttttt"
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:17   #1824
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0502.jpg (142,6 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0507.jpg (109,3 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0510.jpg (88,8 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0503.jpg (117,1 KB, 20 załadowań)
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:18   #1825
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
ale 40 km to zadna odleglosc... ja do pracy mam 50
ja jakoś 25 ... ale komunikacją miejską, pociąg, autobus .... jak dobrze poszło w godzinach szczytu to 2 h w jedną stronę, jak źle, wieczorami, to kończąc o 21 byłabym w domu po północy. mąż po mnie przyjeżdżał wtedy. że mi się chciało
ale w sumie jedne studia 30 km od domu, drugie to samo, to z pracą to już takie naturalne te dojazdy i autobusy były
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:26   #1826
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne
u nas tz już w samochodzie podsumowal, ze mogłam jej pokazac, skoro nie wiedziała jak...ale zmieniałam przy niej. dla chcącego nic trudnego, wystarczylo popatrzeć a nie calowac mala po stopach i powtarzac w kolko a gu gu gu aaa i jeszcze cos co mnie bawi, już chyba 3 raz jak mala się zakrztusi albo kaszle to babcia mowi "ojej guci guci no już guci guci" n ie wiem co to za szamańskie zaklecie i czy pomaga...ale możecie sprobowac

aaa i ja tez mowilam, ze już nigdy więcej, bo mala z tesciowa została jeden raz, godzine. miałam wtedy potworne wyrzuty sumienia, nie podobal mi się jej placz kiedy wrocilismy, ciagle lulanie, noszenie na rekach...wtedy uznałam, ze dopiki sama mi nie powie "chce do babci" to jej tam nie zawiozę wczoraj byliśmy u niej na obiedzie i oczywiście "dajcie jej sprobowac mojej koperkowej"...ale to jeszcze po mnie splynelo. bardziej drazni mnie bezgraniczne zaufanie do psa, który w ich domu jest najważniejszy i wszyscy traktują go jak krola/dziecko. nie wolno do niego stanowczo mowic, najlepiej zupełnie nie wydawac komend tylko traktować jak "a gu gu szczeniaczka" - glaskac, pytac go o zdanie itd. kilka razy warczał na Nele, marszczyl nos, ale tesciowa za wszelka cene chciał kontaktow face to face dla mnie to tylko zwierze, kocham psy, ale wiem, ze gdy dziecko wkracza na jego teren to może zachować się roznie. a jak już narzekam to jeszcze jedno "wsadzi cie babcia do fotelika i będzie lulać". tłumaczymy, ze ona nie lubi, nie bujamy, jadla niedawno, nie zasnie, niewygodnie jej w foteliku, ale babcia wie najlepiej "wy mnie nie uczcie, jej się podoba". na szczęście tatuś stanal na wysokości zadania zrugal babcie, schowal fotelik i było po zabawie także, moje dzisiejsze opory były baaardzo wielkie, przed wyjściem z domu zalowalam, ze nie mam monitoringu kurcze, to już jest jakas moja obsesja...nie potrafie się od tego uwolnić. a naprawdę chciałabym wyluzowac

Clo - nie powiem Ci czy to dwojki czy trojki, bo jeszcze ich nie widać, ale mala już zupełnie nie rozstaje się z paluszkami w buzi. wyciągam jedna reke, wkłada druga. podczas szczotkowania ciagle gryzie mnie jedna strona, wiec staram się kontrolować i tym razem nie przegapić.
brawo dla Florka za postępy! pięknie zakończyl ten miesiąc idzie jak burza.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
cudna "wyzera" a gdzie przepisy? tortille i ciasto szpinakowe podawalyscie, ale innymi możesz się podzielić. kiedy mialas czas to wszystko przygotować? perfekcyjna pani domu!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:28   #1827
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
super wyglądasz będziesz elegancka mamusia

hahah powariowaliście z tą tortillą że jeszcze się nie przejadła

Ja trochę się narobiłam, ale menu podobne do poprzedniego, bo goście inni to nie znali go, sałatkę gyros, z tuńczyka i taką warstwową z pora, sera, jajek i szynki, z ketchupem i majonezem, ale nic szczególnego, robiłam tortille, jajka z majonezem, nugetsy, zimna płyta z wędliną i serem, kulki serowe w orzechach, szczypiorze i papryce czerwonej, i na ciepło chab po cygańsku -schab rewelacyjny, kroić widelcem mozna i szybciutko się robi, ale juz robiłam go wielokrotnie, na ciepło też kokardki lubella :P z szynką i pestkami słonecznika z sosem serowym a no i ciasto szpinakowe, które zrobiło furrorę, tylko z polewą z czekolady mlecznej, bo neistety nie kupiłam gorzkiej ;/

Wstawiam foty mojej tortilli, kulek, , schabu i ciasta




tutajz piaskownicą to masz rację


u mnei Kuba bardziej jest samymi dziećmi w takiej sytuacji zainteresowany niż samymi zabawkami, więc jezcze w akcji go


suuuuper,z e udało sie razem wyjść ! te nasze teściowe, mimo iżżżż takie nieidealne, to dziecku chyba nic złego nie zrobią ojjj podziwiam, wiem jakie to musiało być trudne

<3 dziękuję

To żeś poszalała z wyżerką
Kiedy to wszystko zrobiłaś??
Ja z moją jęczałą nie mogę nawet odgrzać zupki ze słoika
A tortille są mmmmmmmmmmm, z sosem mexico

Powiedz coś więcej o tych kokardkach w sosie serowym
Jak ten sos robisz?? Znów mnie tu inspirujesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
u nas dopóki nie było Małego, to Tż też bronił teściowej, ale jak zobaczył, jak się zachowuje przy Mąłym to teraz czasami przyznaje mi rację

Flo wszytskiego najlepszego

mój Kochany Kubi tak opanował brawo i kosi kosi, ,ze usypiał, a jeszcze w rączki klaskał tak słodko to robi

Super ja też uwielbiam jak Bart kosia. Doszło do tego że jak mowię zrób papapa to kosia
A na początku jak się nauczył kosiać to od razu jak tylko ze snu się obudził, jak tylko oczka otworzył to kosi kosi robił <3

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
bardzo fajny płaszczyk
ja niestety musiałam szukać większego rozmiaru tak 44-46 i tylko w C&A widziałam taki jeden za 200 zł ale taki jakiś sztywny, sam poliester :/
a ludzi w zoo nawet było sporo. bardzo dużo osób z dziećmi, ciągle jakieś wózki mijaliśmy



ja już dawno nie mam
mąż sponsorował ciuszki Przemkowe bo mu się spodobały a i płaszcz mi obiecał - ciekawe co ma na sumieniu

btw wiszę Ci 2 zł



eeeee Przemkowi bardzo ładnie zabierała



moja mama to samo, i druga żona taty



pięknie idzie do przodu
Przemek jeśli chodzi o mówienie nadal jest na etapie "łałała" i "tttttttt ttttt"

Hahah
Ja zapłaciłam 90zl za płaszcz ale to są plusy zakupów hurtowych. 44 też tam było

Też chcę do zoo
Muszę TŻta wyciągnąć


------------
A dziś na zakupach spodobały mi się adidasy, były takie wygodne a TŻ oczywiście tekst standard - masz tyyyyyle butów ble ble ble ble :/ i nie mam nowych adidasow
Czy też tak macie? Faceci nie rozumieją że kobieta potrzebuje wielu par butów

Poza tym w piątek wyjeżdżamy do białki Tatrzańskiej z moją siostrą i jej rodziną i z moimi rodzicami
Mamy już domek zabukowany
Oby tylko był śnieg na stoku... Bo już 2 sezon prawie mija a mnie deska zaraz zgnije


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:34   #1828
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:37   #1829
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P

Mniam twoja tortilla ładniejsza niż moja

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
u nas tz już w samochodzie podsumowal, ze mogłam jej pokazac, skoro nie wiedziała jak...ale zmieniałam przy niej. dla chcącego nic trudnego, wystarczylo popatrzeć a nie calowac mala po stopach i powtarzac w kolko a gu gu gu aaa i jeszcze cos co mnie bawi, już chyba 3 raz jak mala się zakrztusi albo kaszle to babcia mowi "ojej guci guci no już guci guci" n ie wiem co to za szamańskie zaklecie i czy pomaga...ale możecie sprobowac

aaa i ja tez mowilam, ze już nigdy więcej, bo mala z tesciowa została jeden raz, godzine. miałam wtedy potworne wyrzuty sumienia, nie podobal mi się jej placz kiedy wrocilismy, ciagle lulanie, noszenie na rekach...wtedy uznałam, ze dopiki sama mi nie powie "chce do babci" to jej tam nie zawiozę wczoraj byliśmy u niej na obiedzie i oczywiście "dajcie jej sprobowac mojej koperkowej"...ale to jeszcze po mnie splynelo. bardziej drazni mnie bezgraniczne zaufanie do psa, który w ich domu jest najważniejszy i wszyscy traktują go jak krola/dziecko. nie wolno do niego stanowczo mowic, najlepiej zupełnie nie wydawac komend tylko traktować jak "a gu gu szczeniaczka" - glaskac, pytac go o zdanie itd. kilka razy warczał na Nele, marszczyl nos, ale tesciowa za wszelka cene chciał kontaktow face to face dla mnie to tylko zwierze, kocham psy, ale wiem, ze gdy dziecko wkracza na jego teren to może zachować się roznie. a jak już narzekam to jeszcze jedno "wsadzi cie babcia do fotelika i będzie lulać". tłumaczymy, ze ona nie lubi, nie bujamy, jadla niedawno, nie zasnie, niewygodnie jej w foteliku, ale babcia wie najlepiej "wy mnie nie uczcie, jej się podoba". na szczęście tatuś stanal na wysokości zadania zrugal babcie, schowal fotelik i było po zabawie także, moje dzisiejsze opory były baaardzo wielkie, przed wyjściem z domu zalowalam, ze nie mam monitoringu kurcze, to już jest jakas moja obsesja...nie potrafie się od tego uwolnić. a naprawdę chciałabym wyluzowac

Clo - nie powiem Ci czy to dwojki czy trojki, bo jeszcze ich nie widać, ale mala już zupełnie nie rozstaje się z paluszkami w buzi. wyciągam jedna reke, wkłada druga. podczas szczotkowania ciagle gryzie mnie jedna strona, wiec staram się kontrolować i tym razem nie przegapić.
brawo dla Florka za postępy! pięknie zakończyl ten miesiąc idzie jak burza.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



cudna "wyzera" a gdzie przepisy? tortille i ciasto szpinakowe podawalyscie, ale innymi możesz się podzielić. kiedy mialas czas to wszystko przygotować? perfekcyjna pani domu!

Niepoważni z tym psem :/
Przecież to tylko zwierzę, rożnie się może zachować. A nie daj, jakby ugryzł Nelcię to co :/ masakra :/

Jak piszesz o takich pacianiach do dziecka to od razu ma pred oczami moją teściową i słyszę to co już wam pisałam nieraz : 'a co tu babcia ma, popać popać piłećka :/' i aż mi się mniej chce spać

Moja teściowa bardzo by chciała z Bartem zostać no ale jak to by miało wyglądać jak ona dziecko mało co zna, nie wie co on lubi a co nie...
Powiem Ci że też bym chciała spasować w jej sprawie, nieraz jest tak że sobie myślę że wcale nie jest taka zła, że chce nam pomagać itp i że to bardzo dobrze że ma dobre chęci.
Ale zaraz potem pieprzy jakieś głupoty i już mi przechodzi


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 21:40   #1830
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Że co? Chyba bym dzieciaka przewlokła tak samo, albo nie, rodziców
Ja mam niewyparzoną gębę czasami i pewnie bym powiedziała "może byście się tak zainteresowali swoim dzieckiem" zależnie od strony rodziny, mojej albo męża, obyłoby się bez komentarza albo fochem męża
Szkoda gadać jak ten mały się zachowywał :/ dla mnie to był lekki szok. A rodzice owszem reagowali ale dopiero gdy ja reagowałam... i jak czegoś zabroniłam (np. wskakiwać do łóżeczka Heli i w nim skakać) to mały wpadał w taki ryk, że masakra...
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-05 10:09:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.