Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI - Strona 62 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł kolejnej części naszego wątku?
Mama czeka na mój kroczek, a ja właśnie kończę roczek 10 23,81%
Pierwsze kroki, pyszny soczek, a ja właśnie kończę roczek 1 2,38%
Wczoraj raczki, dzisiaj kroczki, obchodzimy nasze Roczki 10 23,81%
Dziś ogłoszę co już wiecie, mamy najlepszych Roczniaków na świecie 3 7,14%
Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem 13 30,95%
.Mamy szalone, dzieci ubrudzone, Roczek już nam mija, a kurator nas dobija 2 4,76%
W domu brudno, zrobić kroczka jest mi trudno, mama tym się nie przejmuje i już "Roczek" mi szykuje 3 7,14%
nie zmieścił się tutaj, więc albo odpada albo modyfikacja 0 0%
Głosujący: 42. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-02, 22:44   #1831
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Szkoda gadać jak ten mały się zachowywał :/ dla mnie to był lekki szok. A rodzice owszem reagowali ale dopiero gdy ja reagowałam... i jak czegoś zabroniłam (np. wskakiwać do łóżeczka Heli i w nim skakać) to mały wpadał w taki ryk, że masakra...

To kiedyś byli u nas znajomi.
A dopiero co kupiliśmy sobie nowy wymarzony przez TŻta tv.
A dziecko co robiło? Stało przed tv i paćkało po ekranie palcami z czekolady. A TŻta szlag trafiał i chodził do dziecia i go zabierał z tamtąd. A rodzice co?????? Wielkie nic
I jaki z tego morał? Byli u nas pierwszy i ostatni raz


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 22:47   #1832
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
Karolina - brawo dla Antosia za dzielne przetrwanie imprezki

Magusia - fajny płaszczyk, kolor już taki wiosenny!

Ash - biedny Anton, pewnie cala zmiane będzie myslal o kuraku hehe.

u nas dzisiaj tez dzień pelen wrazen basen, obiad poza domem, a później teatr...miałam wieeeelkie opory, bo okazało się, ze moja mama idzie na randke i nie może zostać z Nelcią...Szymek najprawdopodobniej zarazil sie szkarlatyna, wiec siostra tez odpadla. w gre wchodzila tylko tesciowa... wczoraj caly dzień bilam się z myślami, czy chce/mogę ja zostawić z moja mala coreczka bilety kupione przed walentynkami, sztuka z A. Guzik i od dawna polowaliśmy na wolne miejsca...oj ciężko mi było podjąć decyzje. już nawet chciałam oddac komus bilety, wyslac tzta z kimkolwiek... w końcu postawiłam warunek: zadnego usypiania, kapieli, ba nawet robienia mleczka sama zabawa, poki nie wrócimy to chyba był strzal w 10, bo tesciowa już na wstępie poinformowala, ze pieluchy nie umie...nie pamięta i czy wytrzyma bez zmiany do naszego przyjścia hehe. Nela wytoczyla ciężka armie i strzelila kupe :P także babcia miała chrzest bojowy i prawie dala rade tylko falbanek nie wyciagnela, do niczego innego przyczepić się chyba nie mogę.
Nela od godziny probuje zasnąć, strasznie przezywa, chyba ja babcia baaardzo wymeczyla hehe.
A napisz czy sztuka fajna była

Jestem pod wielkim wrażeniem że zostawiłaś Nelę z tą straszną teściową dobrze, że się spisała i jesteś zadowolona, domyślam się ile Cię to stresu kosztowało by się zdecydować. Może jest nadzieja by jakoś się polepszyło i byś mogła czasami na nią liczyć

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość

No nie wiem właśnie... Obstawiam zęby albo skok... Bo ostatnio nauczył się siadać sam i stawać...

Co do tych gości... Ja jak byłam mała to w gościach wstydziłam się cokolwiek ze stołu zabrać (poczęstunek)...



skok też może być.
Z tego co kojarzę dzieci w rodzinie i znajomych w podobnym wieku to tak jak piszesz, raczej się wstydziły, pytały. Również te z którymi częściej się widywaliśmy (ten mały widział nas pierwszy raz, pierwszy raz był u nas).
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 22:47   #1833
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
u nas tz już w samochodzie podsumowal, ze mogłam jej pokazac, skoro nie wiedziała jak...ale zmieniałam przy niej. dla chcącego nic trudnego, wystarczylo popatrzeć a nie calowac mala po stopach i powtarzac w kolko a gu gu gu aaa i jeszcze cos co mnie bawi, już chyba 3 raz jak mala się zakrztusi albo kaszle to babcia mowi "ojej guci guci no już guci guci" nie wiem co to za szamańskie zaklecie i czy pomaga...ale możecie sprobowac

aaa i ja tez mowilam, ze już nigdy więcej, bo mala z tesciowa została jeden raz, godzine. miałam wtedy potworne wyrzuty sumienia, nie podobal mi się jej placz kiedy wrocilismy, ciagle lulanie, noszenie na rekach...wtedy uznałam, ze dopiki sama mi nie powie "chce do babci" to jej tam nie zawiozę wczoraj byliśmy u niej na obiedzie i oczywiście "dajcie jej sprobowac mojej koperkowej"...ale to jeszcze po mnie splynelo. bardziej drazni mnie bezgraniczne zaufanie do psa, który w ich domu jest najważniejszy i wszyscy traktują go jak krola/dziecko. nie wolno do niego stanowczo mowic, najlepiej zupełnie nie wydawac komend tylko traktować jak "a gu gu szczeniaczka" - glaskac, pytac go o zdanie itd. kilka razy warczał na Nele, marszczyl nos, ale tesciowa za wszelka cene chciał kontaktow face to face dla mnie to tylko zwierze, kocham psy, ale wiem, ze gdy dziecko wkracza na jego teren to może zachować się roznie. a jak już narzekam to jeszcze jedno "wsadzi cie babcia do fotelika i będzie lulać". tłumaczymy, ze ona nie lubi, nie bujamy, jadla niedawno, nie zasnie, niewygodnie jej w foteliku, ale babcia wie najlepiej "wy mnie nie uczcie, jej się podoba". na szczęście tatuś stanal na wysokości zadania zrugal babcie, schowal fotelik i było po zabawie także, moje dzisiejsze opory były baaardzo wielkie, przed wyjściem z domu zalowalam, ze nie mam monitoringu kurcze, to już jest jakas moja obsesja...nie potrafie się od tego uwolnić. a naprawdę chciałabym wyluzowac

Clo - nie powiem Ci czy to dwojki czy trojki, o jeszcze ich nie widać, ale mala już zupełnie nie rozstaje się z paluszkami w buzi. wyciągam jedna reke, wkłada druga. podczas szczotkowania ciagle gryzie mnie jedna strona, wiec staram się kontrolować i tym razem nie przegapić.
brawo dla Florka za postępy! pięknie zakończyl ten miesiąc idzie jak burza.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



cudna "wyzera" a gdzie przepisy? tortille i ciasto szpinakowe podawalyscie, ale innymi możesz się podzielić. kiedy mialas czas to wszystko przygotować? perfekcyjna pani domu!
guci guci haha mudze wypróbować

u mnie mężowy się bawi z Małym, albo jest ze mną siedzi w krzesełku i je i ja szybka jestem i dobrze zorganizowana, a ja się tak relaksuję, naprawde to uwielbiam
cos z przepisów wrzucę

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
<3 dziękuję

To żeś poszalała z wyżerką
Kiedy to wszystko zrobiłaś??
Ja z moją jęczałą nie mogę nawet odgrzać zupki ze słoika
A tortille są mmmmmmmmmmm, z sosem mexico

Powiedz coś więcej o tych kokardkach w sosie serowym
Jak ten sos robisz?? Znów mnie tu inspirujesz




Super ja też uwielbiam jak Bart kosia. Doszło do tego że jak mowię zrób papapa to kosia
A na początku jak się nauczył kosiać to od razu jak tylko ze snu się obudził, jak tylko oczka otworzył to kosi kosi robił <3




Hahah
Ja zapłaciłam 90zl za płaszcz ale to są plusy zakupów hurtowych. 44 też tam było

Też chcę do zoo
Muszę TŻta wyciągnąć


------------
A dziś na zakupach spodobały mi się adidasy, były takie wygodne a TŻ oczywiście tekst standard - masz tyyyyyle butów ble ble ble ble :/ i nie mam nowych adidasow
Czy też tak macie? Faceci nie rozumieją że kobieta potrzebuje wielu par butów

Poza tym w piątek wyjeżdżamy do białki Tatrzańskiej z moją siostrą i jej rodziną i z moimi rodzicami
Mamy już domek zabukowany
Oby tylko był śnieg na stoku... Bo już 2 sezon prawie mija a mnie deska zaraz zgnije


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
allle fajna cen apłaszcza

haha ale tym naszym dzieciom zapada w pamięć kosianie

Co do kokardek, to tak:
gotuje makaron, do miski, podprażam pestki solonego słonecznika, do miski, szynka w kostkę i smażę na oliwie, do miski, i rozrabiam fix na patelni knorr 4 sery to jak nei mam czasu i wszystko mieszam, zalewam sosem i już, to jak nie mam czasu
a jak mam czas to sama robię sos, tylko tak sobie kombinuję ze składników, śmietanka, trochę jogurtu nat. i serek topiony/parmezan i rozrabiam na patelni, jak za gęste dolewam mleka i wrzucam trochę masła

schab polecam, jest pyszny
http://www.poezja-smaku.pl/schab-po-cygansku/

kulki serowe, to twaróg z fetą wymieszany i z przyprawami i obtaczam w papryce, drobniutko posiekany szczypior i orzechy posiekane włoskie takie bardziej do dekoracji stołu niż do najedzenia się

sałatke robiłam tą: tylko dałam jeszcze szynkę, jest ok
http://exclusive1mln.blogspot.com/20...z-porem-w.html

a w najbliższym czasie chcę testować to:
http://codzienneprzyjemnosci.blogspo...i-woskimi.html
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 22:51   #1834
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nie dawałam nic, na razie spi, zobaczymy jaka nocka bedzie...

Hmm apropos fochów...
Mój TŻ wczoraj coś tam marudził jak narzekałam na to konfetti ale koniec końców stanęło na moim i przegadalam mu i też na brata był zły

Ale nie daj Bóg coś na teściowa powiem... To wtedy wojna jest




Wahałam się pomiędzy czarnym a tym. I zwyciężył czerwony

Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk


---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
troche pozno odpowiem, ale dopiero nadrabiam
mialam najlepsza medele elektryczna na rynku i recznego aventa. i byly czasy, ze regularnie tylko laktatorem lecialam - wtedy obustronnie medela dzialala i bylo spoko. potem sie to jako tako ustabilizowalo i latwiej mi bylo uzyc recznego aventa, bo nie bylam uwiazana, moglam bawic sie z mlodym na dywanie i sobie pompowac cycka. teraz, jak mi cyce juz nie napelniaja sie tak same z siebie, to swiety boze nie pomoze. zaczelam robic mlodemu kaszki na mleku krowim - ale pol na pol z woda, zeby ilosc bialka byla odpowiednia. i w koncu te kaszki sa pyszne! mlody mi je wcina bardzo ochoczo
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
za 9 miesięcy!
Ale Florek się rozpędził! Wow umie schodzić z kanapy? wysyłam do Was Helenę na szkolenie!
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 22:53   #1835
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Mniam twoja tortilla ładniejsza niż moja




Niepoważni z tym psem :/
Przecież to tylko zwierzę, rożnie się może zachować. A nie daj, jakby ugryzł Nelcię to co :/ masakra :/

Jak piszesz o takich pacianiach do dziecka to od razu ma pred oczami moją teściową i słyszę to co już wam pisałam nieraz : 'a co tu babcia ma, popać popać piłećka :/' i aż mi się mniej chce spać

Moja teściowa bardzo by chciała z Bartem zostać no ale jak to by miało wyglądać jak ona dziecko mało co zna, nie wie co on lubi a co nie...
Powiem Ci że też bym chciała spasować w jej sprawie, nieraz jest tak że sobie myślę że wcale nie jest taka zła, że chce nam pomagać itp i że to bardzo dobrze że ma dobre chęci.
Ale zaraz potem pieprzy jakieś głupoty i już mi przechodzi


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
hehe, jaaa mama dokładnie to samo z teściową, bo nie jest zła, Ona naprawdę ne jest jakaś podła, czy coś, ale jej pomysły i wogóle podejście doprowadzają mnei do szłau, chce być dla niej dobra i zaraz mi przechodzi ;/

co do zostawienia z nią dzieka, to w ten ostatni wrzesień mam wesele siostry rodzonej i chyba będę zmuszona, lecz ona Małego nei zna, nic nei wie o nim, ja już to przezywam i mam cichą nadzieję,ze bedzie inne rozwiązanie

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Szkoda gadać jak ten mały się zachowywał :/ dla mnie to był lekki szok. A rodzice owszem reagowali ale dopiero gdy ja reagowałam... i jak czegoś zabroniłam (np. wskakiwać do łóżeczka Heli i w nim skakać) to mały wpadał w taki ryk, że masakra...
wyszła bym z siebie i staneła obok ja bym go z tego łóżeczka w 3 sekundy wyciągneła :P
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 22:56   #1836
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
u nas tz już w samochodzie podsumowal, ze mogłam jej pokazac, skoro nie wiedziała jak...ale zmieniałam przy niej. dla chcącego nic trudnego, wystarczylo popatrzeć a nie calowac mala po stopach i powtarzac w kolko a gu gu gu aaa i jeszcze cos co mnie bawi, już chyba 3 raz jak mala się zakrztusi albo kaszle to babcia mowi "ojej guci guci no już guci guci" n ie wiem co to za szamańskie zaklecie i czy pomaga...ale możecie sprobowac

aaa i ja tez mowilam, ze już nigdy więcej, bo mala z tesciowa została jeden raz, godzine. miałam wtedy potworne wyrzuty sumienia, nie podobal mi się jej placz kiedy wrocilismy, ciagle lulanie, noszenie na rekach...wtedy uznałam, ze dopiki sama mi nie powie "chce do babci" to jej tam nie zawiozę wczoraj byliśmy u niej na obiedzie i oczywiście "dajcie jej sprobowac mojej koperkowej"...ale to jeszcze po mnie splynelo. bardziej drazni mnie bezgraniczne zaufanie do psa, który w ich domu jest najważniejszy i wszyscy traktują go jak krola/dziecko. nie wolno do niego stanowczo mowic, najlepiej zupełnie nie wydawac komend tylko traktować jak "a gu gu szczeniaczka" - glaskac, pytac go o zdanie itd. kilka razy warczał na Nele, marszczyl nos, ale tesciowa za wszelka cene chciał kontaktow face to face dla mnie to tylko zwierze, kocham psy, ale wiem, ze gdy dziecko wkracza na jego teren to może zachować się roznie. a jak już narzekam to jeszcze jedno "wsadzi cie babcia do fotelika i będzie lulać". tłumaczymy, ze ona nie lubi, nie bujamy, jadla niedawno, nie zasnie, niewygodnie jej w foteliku, ale babcia wie najlepiej "wy mnie nie uczcie, jej się podoba". na szczęście tatuś stanal na wysokości zadania zrugal babcie, schowal fotelik i było po zabawie także, moje dzisiejsze opory były baaardzo wielkie, przed wyjściem z domu zalowalam, ze nie mam monitoringu kurcze, to już jest jakas moja obsesja...nie potrafie się od tego uwolnić. a naprawdę chciałabym wyluzowac

Clo - nie powiem Ci czy to dwojki czy trojki, bo jeszcze ich nie widać, ale mala już zupełnie nie rozstaje się z paluszkami w buzi. wyciągam jedna reke, wkłada druga. podczas szczotkowania ciagle gryzie mnie jedna strona, wiec staram się kontrolować i tym razem nie przegapić.
brawo dla Florka za postępy! pięknie zakończyl ten miesiąc idzie jak burza.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



cudna "wyzera" a gdzie przepisy? tortille i ciasto szpinakowe podawalyscie, ale innymi możesz się podzielić. kiedy mialas czas to wszystko przygotować? perfekcyjna pani domu!
Diabli soryyyyy ale uwielbiam te anegdotkj o Twojej tesciowej te jej guci guci i inne teksty ale to pewnie dlatego ze to nie moja tesciowa hii swoja droga to moja to jest ciotka dobra rada , na wszystko znajdzie jakis lek czy to chinski olejek czy
jakies tabletki emskie , na kazdy temat ma cos do powiedzenia i zawsze ma racje ehhh




Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
Mniamm:p






Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
powiem Wam, że póki co moja Helena jest super wychowana i jedynie daje sobie wyrywać zabawki

o a moj niee heee i co pewnie w piaskownicy beda gadac co za matka ale wychowala syna , sypie piskiem , zabiera zabawki , bije ehh a to niestety charakterek dziecka ktory uksztaltuje sie mozecdopiero kolo 3-4 lat nie zawsze ten rodzic ma mozliwosci wychowawcze to zalezy tez jaki egzenplarz nam sie trafi D idealny do naprowadzania od poczatku n wlasciwy tor a Misio charakterny juz nie wrecz nygowanie i upominanie jego negatywnych zachowan nakreca go i jak czegos nie chce nie ma ochoty to za chiny nie zrobi nie ma bata bedzie konsekwentny bedzie ciezkoo hee





Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Nie dawałam nic, na razie spi, zobaczymy jaka nocka bedzie...

Hmm apropos fochów...
Mój TŻ wczoraj coś tam marudził jak narzekałam na to konfetti ale koniec końców stanęło na moim i przegadalam mu i też na brata był zły

Ale nie daj Bóg coś na teściowa powiem... To wtedy wojna jest




Wahałam się pomiędzy czarnym a tym. I zwyciężył czerwony

Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Haha hahaa






Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
troche pozno odpowiem, ale dopiero nadrabiam
mialam najlepsza medele elektryczna na rynku i recznego aventa. i byly czasy, ze regularnie tylko laktatorem lecialam - wtedy obustronnie medela dzialala i bylo spoko. potem sie to jako tako ustabilizowalo i latwiej mi bylo uzyc recznego aventa, bo nie bylam uwiazana, moglam bawic sie z mlodym na dywanie i sobie pompowac cycka. teraz, jak mi cyce juz nie napelniaja sie tak same z siebie, to swiety boze nie pomoze. zaczelam robic mlodemu kaszki na mleku krowim - ale pol na pol z woda, zeby ilosc bialka byla odpowiednia. i w koncu te kaszki sa pyszne! mlody mi je wcina bardzo ochoczo
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
100 Florus i brawa za sile w zdobywaniu nowych umiejetnosci silny facet z niego


Uwaga w Krakowie bede juz od 16 .04 czy ktos bedzie reflektowal spotkanie??

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 22:59   #1837
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
super wyglądasz będziesz elegancka mamusia

hahah powariowaliście z tą tortillą że jeszcze się nie przejadła

Ja trochę się narobiłam, ale menu podobne do poprzedniego, bo goście inni to nie znali go, sałatkę gyros, z tuńczyka i taką warstwową z pora, sera, jajek i szynki, z ketchupem i majonezem, ale nic szczególnego, robiłam tortille, jajka z majonezem, nugetsy, zimna płyta z wędliną i serem, kulki serowe w orzechach, szczypiorze i papryce czerwonej, i na ciepło chab po cygańsku -schab rewelacyjny, kroić widelcem mozna i szybciutko się robi, ale juz robiłam go wielokrotnie, na ciepło też kokardki lubella :P z szynką i pestkami słonecznika z sosem serowym a no i ciasto szpinakowe, które zrobiło furrorę, tylko z polewą z czekolady mlecznej, bo neistety nie kupiłam gorzkiej ;/

Wstawiam foty mojej tortilli, kulek, , schabu i ciasta




tutajz piaskownicą to masz rację


u mnei Kuba bardziej jest samymi dziećmi w takiej sytuacji zainteresowany niż samymi zabawkami, więc jezcze w akcji go nei widziałam

weeeeźź co do tej sytuacji z facetem to masakra, nei wiem jak w Polsce mogą tacy debile żyć... wogóle, jeden drugiego by pozabijał i zz zazdrosci oczy wydrapał a ciężko zrobić odrobinę wysiłku dla kogoś innego
ja wiem jak przejscie dla pieszych jak jeździłam, do Belgii, Holandii, tam jak podchodziłam do pasów, to aż głupio, bo nei przyzwyczajona byłam, ale zatrzymują się od razu auta i Cię rpzepuszczają, a tu i piesi i kierowcy są baaardzo uprzejmi, piesi, bo wchodzą na pasy jak święte krówska, kierowcy , bo maniery to trąbić i posłać pare qrew przez okno


ooo jjaaaa bym nie mogła na to patrzeć. Dzieci nie wiedzą, jak się mają zachować, to rodzice sa koszmarni,ze nie widzą takich sytuacji ;/

albo drażni mnie jak przyjdzie ktoś do mnei ze swoim dzieckiem i nie szanuje moich zabawek, tylko nimi rzucają a mamusia nic, trzęsie mnie



suuuuper,z e udało sie razem wyjść ! te nasze teściowe, mimo iżżżż takie nieidealne, to dziecku chyba nic złego nie zrobią ojjj podziwiam, wiem jakie to musiało być trudne
musiałabym mieć tydzień bez dziecka żeby takie menu przygotować jak Ty to robisz??
co to są te kulki serowe i przepis na schab poproszę trzeba było się nie chwalić to bym nie wypytywała

co do zabawek...taaa gdybyś widziała co ten mały z żyrafką wyrabiał ale pomyślałam sobie w duchu że jak ją zniszczy to wyślę im linka do zakupu nowej

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
u nas dopóki nie było Małego, to Tż też bronił teściowej, ale jak zobaczył, jak się zachowuje przy Mąłym to teraz czasami przyznaje mi rację

Flo wszytskiego najlepszego

mój Kochany Kubi tak opanował brawo i kosi kosi, ,ze usypiał, a jeszcze w rączki klaskał tak słodko to robi
ale słodko!

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
bardzo fajny płaszczyk
ja niestety musiałam szukać większego rozmiaru tak 44-46 i tylko w C&A widziałam taki jeden za 200 zł ale taki jakiś sztywny, sam poliester :/
a ludzi w zoo nawet było sporo. bardzo dużo osób z dziećmi, ciągle jakieś wózki mijaliśmy



ja już dawno nie mam
mąż sponsorował ciuszki Przemkowe bo mu się spodobały a i płaszcz mi obiecał - ciekawe co ma na sumieniu

btw wiszę Ci 2 zł



eeeee Przemkowi bardzo ładnie zabierała



moja mama to samo, i druga żona taty



pięknie idzie do przodu
Przemek jeśli chodzi o mówienie nadal jest na etapie "łałała" i "tttttttt ttttt"
daj spokój, należy się za drogę

ja tam zapamiętałam że to Przemek jej zabierał
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-02, 23:04   #1838
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
musiałabym mieć tydzień bez dziecka żeby takie menu przygotować jak Ty to robisz??
co to są te kulki serowe i przepis na schab poproszę trzeba było się nie chwalić to bym nie wypytywała

co do zabawek...taaa gdybyś widziała co ten mały z żyrafką wyrabiał ale pomyślałam sobie w duchu że jak ją zniszczy to wyślę im linka do zakupu nowej

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------


ale słodko!

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------


daj spokój, należy się za drogę

ja tam zapamiętałam że to Przemek jej zabierał
nie no proszęęę Cięę z żyrafką Sophie???? o to wogóle bym mu jej nie dała, bo bym powiedziała,ze to osobiste jak szczoteczka do zębów :P

przepisy wyżej już napisałam
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:14   #1839
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
guci guci haha mudze wypróbować

u mnie mężowy się bawi z Małym, albo jest ze mną siedzi w krzesełku i je i ja szybka jestem i dobrze zorganizowana, a ja się tak relaksuję, naprawde to uwielbiam
cos z przepisów wrzucę



allle fajna cen apłaszcza

haha ale tym naszym dzieciom zapada w pamięć kosianie

Co do kokardek, to tak:
gotuje makaron, do miski, podprażam pestki solonego słonecznika, do miski, szynka w kostkę i smażę na oliwie, do miski, i rozrabiam fix na patelni knorr 4 sery to jak nei mam czasu i wszystko mieszam, zalewam sosem i już, to jak nie mam czasu
a jak mam czas to sama robię sos, tylko tak sobie kombinuję ze składników, śmietanka, trochę jogurtu nat. i serek topiony/parmezan i rozrabiam na patelni, jak za gęste dolewam mleka i wrzucam trochę masła

schab polecam, jest pyszny
http://www.poezja-smaku.pl/schab-po-cygansku/

kulki serowe, to twaróg z fetą wymieszany i z przyprawami i obtaczam w papryce, drobniutko posiekany szczypior i orzechy posiekane włoskie takie bardziej do dekoracji stołu niż do najedzenia się

sałatke robiłam tą: tylko dałam jeszcze szynkę, jest ok
http://exclusive1mln.blogspot.com/20...z-porem-w.html

a w najbliższym czasie chcę testować to:
http://codzienneprzyjemnosci.blogspo...i-woskimi.html

Niam niam niam dzięki

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
hehe, jaaa mama dokładnie to samo z teściową, bo nie jest zła, Ona naprawdę ne jest jakaś podła, czy coś, ale jej pomysły i wogóle podejście doprowadzają mnei do szłau, chce być dla niej dobra i zaraz mi przechodzi ;/

co do zostawienia z nią dzieka, to w ten ostatni wrzesień mam wesele siostry rodzonej i chyba będę zmuszona, lecz ona Małego nei zna, nic nei wie o nim, ja już to przezywam i mam cichą nadzieję,ze bedzie inne rozwiązanie


wyszła bym z siebie i staneła obok ja bym go z tego łóżeczka w 3 sekundy wyciągneła :P

Widzisz, to co do zostawienia dziecia mamy to samo
Ale mnie to jakoś nie przeszkadza że z nią nie zostawiam

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
nie no proszęęę Cięę z żyrafką Sophie???? o to wogóle bym mu jej nie dała, bo bym powiedziała,ze to osobiste jak szczoteczka do zębów :P

przepisy wyżej już napisałam

Hahahahah super text padłam



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:15   #1840
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Deb były moje 2 siostry z facetami, 2 siostry meza z dziecmi,moi rodzice ,wujek i ciotka męża i brat cioteczny z żona i dziecmi. Sama rodzina: ) razem z dziećmi 20 osób

To co piszecie o niewychowanych dzieciach to coś strasznego
Mnie też to strasznie wkurza... wczoraj już dzieci brata ciotecznego męża mnie draznily, jeden strasznie się darl az łeb mi pekal, ale rodzice nie pomyśleli,żeby zwrócić mu uwagę...a drugi latał wszędzie,wchodził Antkowi do lozeczka, a potem do wiklinowego kosza na zabawki a mamusia cały czas siedziała przy stole, nawet się nie zainteresowala co robią jej dzieci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:21   #1841
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Niam niam niam dzięki




Widzisz, to co do zostawienia dziecia mamy to samo
Ale mnie to jakoś nie przeszkadza że z nią nie zostawiam




Hahahahah super text padłam



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
heh mi też nie przeszkadza,ze Mały jej nie zna, ale na weselu będą moi rodzice, i wogóle cała rodzina, to chyba będę zmuszona z nią Kube zostawić, bo nie postawię go na sali przy stole śpiącego

a co do teściowej jak widzi Małego raz na 2 mies. to najorsze jest to,ze Mały do wszystkich się śmieje, to cygańskie dziecko, a Ona myśli,ze chyba tak do niej ,ze ją tak uwielbia jakby Go oduczyć,zeby tylko do niej się nie śmiał
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-02, 23:26   #1842
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
A napisz czy sztuka fajna była
sztuka, hmm, spodziewałam się czegos lepszego scenariusz to tak chyba trochę bez składu ktoś napisał. sam nie wiedział jakie ma być przeslanie. tytulowa "singielka", wiec wydawalo mi się, ze zobaczę wyzwolona, korzystajaca z zycia dziewczyne, a według scenariusza i tak szukala ona drugiej polowki takie trochę "serialowe" się to zrobilo hehe. gra aktorska swietna, kilka recitalowych piosenek, pani Guzik spisala się choćby tym, ze przez półtorej godziny na scenie była sama. z mondoramow do mojego serca najbardziej trafila Frida przed Nelcia repertuar teatralny mielismy zawsze na bieżąco ogladniety, teraz nazbieralo się trochę zaleglosci, ale mam nadzieje, ze do października nadrobimy

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
Jestem pod wielkim wrażeniem że zostawiłaś Nelę z tą straszną teściową dobrze, że się spisała i jesteś zadowolona, domyślam się ile Cię to stresu kosztowało by się zdecydować. Może jest nadzieja by jakoś się polepszyło i byś mogła czasami na nią liczyć


może i glupia (albo naiwna ) jestem, ale średnio chce na nia liczyc mam nadzieje, ze swietnie damy sobie rade sami. podobno najtrudniejszy pierwszy krok, przełamanie lodow i takie tam, ale w kwestii Neli chyba nie potrafie tej bariery przeskoczyć. od początku ciąży nazbieralo się we mnie za dużo roznych dziwnych emocji, nagromadzilam zbyt wiele jej slow, zachowan...i pomimo, ze tak naprawdę ja lubie i nic do niej nie mam, to na pole "moje dziecko" jakos nie chce jej dac wstępu. czuje, ze prędko tego nie zmienie...a jeśli przy drugim dziecku znow będzie podobnie to obiecałam sobie, ze od razu będę komentowala kazda sprawę, która mnie irytuje, bo później jest mi z tym zle. minelo już tyle czasu, a ja nadal nie zapomniałam tak przynajmniej będę miała pewność, ze obie wyciągamy konsekwencje i żadne ortezki nie będą mnie gnebic do końca zycia

piszecie o dzieciach znajomych. jeszcze za czasów "kawalerskich" odwiedzili nas znajomi piecio, szesciolatkiem. maly wulkan energii - do wizyty przygotowałam się. były scrabblowe literki, worek magnesow na lodowke, jakies kolorowanki, ot to, czym Szymka zawsze bylam w stanie na chwile zajac. rodzice chłopca rozpoczęli odwiedziny rozsiedzeniem się za stolem...i przepadli. ciotka w przerwach miedzy podawaniem do stolu, opowiadaniem co u nas, zabawianiem ich dziecka musiala go edukować i zwracać uwagę na dziwne zachowania. nikt nie reagowal, kiedy grzebal paluchami po całej pizzy, wybieral sobie składniki, oblizywal rece, za chwile drapal się po tylku, albo froterowal (pewnie niedokładnie zamieciona) podloge to ja musiałam wyjasniac, ze każdy dostal talerz i na nim swój kawalek i żeby jednak najpierw zjadł to co dostal...mama nie wyjasnila, ze tłustymi rekoma nie dotyka się scian, nie skacze po czyims sypialnianym lozku (zakopując się w jego pościel :P).
rodzice od momentu przekroczenia progu naszego mieszkania zapomnieli, ze maja dziecko poczuli wolność hehe i trochę nas zatkalo. pewnie myśleli "będziecie mieć swoje dziecko to zobaczycie", ale kurcze rozumiem przypadkowe szkody, a nie dlatego, ze rodzice nie zareagowali. to nie był dwulatek, ale dziecko, któremu chyba można wyjasnic, ze na stole sa serwetki, ze jeśli lubi kukurydze, to może poprosić o kawalek dużo jej iloscia, ze rece po jedzeniu się myje... :P my byliśmy zniesmaczeni i tez już ich do siebie nie zaprosiliśmy.
kilka dni temu ta sama znajoma zaproponowala wspólny wypad na silownie "zostawisz dziecko w przechowywalni. 8zl i masz spokoj" i wszystko stało się jasne
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:34   #1843
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
troche pozno odpowiem, ale dopiero nadrabiam
mialam najlepsza medele elektryczna na rynku i recznego aventa. i byly czasy, ze regularnie tylko laktatorem lecialam - wtedy obustronnie medela dzialala i bylo spoko. potem sie to jako tako ustabilizowalo i latwiej mi bylo uzyc recznego aventa, bo nie bylam uwiazana, moglam bawic sie z mlodym na dywanie i sobie pompowac cycka. teraz, jak mi cyce juz nie napelniaja sie tak same z siebie, to swiety boze nie pomoze. zaczelam robic mlodemu kaszki na mleku krowim - ale pol na pol z woda, zeby ilosc bialka byla odpowiednia. i w koncu te kaszki sa pyszne! mlody mi je wcina bardzo ochoczo
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troc he poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly???bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
Niech Flo Sofie nauczy! Dzis mi poleciala z kanapy na leb na szyje
Tylko prosze nie piszcie biedna Sofcia bo i tak wiem, ze ciagle temu mojemu dziecku krzywde robie. Jak nie poparzone palce, wrzatkiem, to spacerki po ktorych ma goraczke i katar 3 tyg a teraz znow upadek z wysokosci. No pochlastam sie!
Ale tak w ogole to 100 lat Florianie!

Tak piszecie o tych dzieciach i jak to sie zabawkami nie dziela itd. To mi sie przypomnialo z psychologii rozwojowej,ze do pewnego wieku dzieci nie sa w stanie pojac koncepcji dzielenia sie. One nie wiedza,ze mozna sie dac pobawic innemu dziecku,a za jakis czas sie to dostanie z powrotem. To chyba jakos wtedy jak sie ksztaltuje myslenie symboliczne. No i wiadomo, ze najciekawsza jest ta zabawka, ktora ktos sie bawi. Ja np nie jestem w stanie np.zrobic listy zakupow przy Sofii bo moj dlugopis i kartka sa ciekawsze niz wszystkie zabawki do okola
W ogole musze sobie z PL przywiezc ksiazki do psychologii rozwojowej cobym wiedziala rozumienia czego na jakim etapie moge od Sofii oczekiwac.

Karota cudownosci tworzysz w kuchni! Nawet nie otwieram przepisow bo bedzie mnie skrecac, a wszedzie pewnie jak nie nabial to pszenica
TZ kanapek nie dostal,ale on w gastronomii pracuje wiec z glodu nie zginie. Kurczak sie ostatecznie dopiekl i nawet smaczny byl. Ale wole piec chleb

Cos jeszcze chcialam napisac i jak zwykle zapominalam...
Ach! Megusia - plaszczyk sliczny i te nogi
Vil- super wycieczka, wiosna pelna geba
Ja tez sie wzielam za zakupy ale na razie na ebayu. Kupilam Sofii dzis kurteczke wiosenna, a sobie dzinsy (oby byly dobre bo od prywatnej osoby). Juz nie moge sie doczekac az przybeda!

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:39   #1844
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

ooo dzięki Ash, przypomnialas mi!

Vil - suuuperowa wycieczka do zoo! Nela bylaby pod wrazeniem. ciekawe czy przy klatce z małpami spędzimy kiedyś najwięcej czasu idziemy do zoo, zoo zoo kto najbardziej zaintrygowal Przemka?

Ash - nie obwiniaj się o kazdy wypadek Sofii nie da się przewidzieć wszystkiego.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:47   #1845
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
sztuka, hmm, spodziewałam się czegos lepszego scenariusz to tak chyba trochę bez składu ktoś napisał. sam nie wiedział jakie ma być przeslanie. tytulowa "singielka", wiec wydawalo mi się, ze zobaczę wyzwolona, korzystajaca z zycia dziewczyne, a według scenariusza i tak szukala ona drugiej polowki takie trochę "serialowe" się to zrobilo hehe. gra aktorska swietna, kilka recitalowych piosenek, pani Guzik spisala się choćby tym, ze przez półtorej godziny na scenie była sama. z mondoramow do mojego serca najbardziej trafila Frida przed Nelcia repertuar teatralny mielismy zawsze na bieżąco ogladniety, teraz nazbieralo się trochę zaleglosci, ale mam nadzieje, ze do października nadrobimy

[/COLOR][/COLOR]

może i glupia (albo naiwna ) jestem, ale średnio chce na nia liczyc mam nadzieje, ze swietnie damy sobie rade sami. podobno najtrudniejszy pierwszy krok, przełamanie lodow i takie tam, ale w kwestii Neli chyba nie potrafie tej bariery przeskoczyć. od początku ciąży nazbieralo się we mnie za dużo roznych dziwnych emocji, nagromadzilam zbyt wiele jej slow, zachowan...i pomimo, ze tak naprawdę ja lubie i nic do niej nie mam, to na pole "moje dziecko" jakos nie chce jej dac wstępu. czuje, ze prędko tego nie zmienie...a jeśli przy drugim dziecku znow będzie podobnie to obiecałam sobie, ze od razu będę komentowala kazda sprawę, która mnie irytuje, bo później jest mi z tym zle. minelo już tyle czasu, a ja nadal nie zapomniałam tak przynajmniej będę miała pewność, ze obie wyciągamy konsekwencje i żadne ortezki nie będą mnie gnebic do końca zycia

piszecie o dzieciach znajomych. jeszcze za czasów "kawalerskich" odwiedzili nas znajomi piecio, szesciolatkiem. maly wulkan energii - do wizyty przygotowałam się. były scrabblowe literki, worek magnesow na lodowke, jakies kolorowanki, ot to, czym Szymka zawsze bylam w stanie na chwile zajac. rodzice chłopca rozpoczęli odwiedziny rozsiedzeniem się za stolem...i przepadli. ciotka w przerwach miedzy podawaniem do stolu, opowiadaniem co u nas, zabawianiem ich dziecka musiala go edukować i zwracać uwagę na dziwne zachowania. nikt nie reagowal, kiedy grzebal paluchami po całej pizzy, wybieral sobie składniki, oblizywal rece, za chwile drapal się po tylku, albo froterowal (pewnie niedokładnie zamieciona) podloge to ja musiałam wyjasniac, ze każdy dostal talerz i na nim swój kawalek i żeby jednak najpierw zjadł to co dostal...mama nie wyjasnila, ze tłustymi rekoma nie dotyka się scian, nie skacze po czyims sypialnianym lozku (zakopując się w jego pościel :P).
rodzice od momentu przekroczenia progu naszego mieszkania zapomnieli, ze maja dziecko poczuli wolność hehe i trochę nas zatkalo. pewnie myśleli "będziecie mieć swoje dziecko to zobaczycie", ale kurcze rozumiem przypadkowe szkody, a nie dlatego, ze rodzice nie zareagowali. to nie był dwulatek, ale dziecko, któremu chyba można wyjasnic, ze na stole sa serwetki, ze jeśli lubi kukurydze, to może poprosić o kawalek dużo jej iloscia, ze rece po jedzeniu się myje... :P my byliśmy zniesmaczeni i tez już ich do siebie nie zaprosiliśmy.
kilka dni temu ta sama znajoma zaproponowala wspólny wypad na silownie "zostawisz dziecko w przechowywalni. 8zl i masz spokoj" i wszystko stało się jasne

nooo własnie usiąść i niech się ktoś martwi przerażające ila takich anegdot mamy, a później rośnie taki mały bezkarny egoista, taki co myśli,ze się wszytsko od życia należy ;/

ja raz w życiu złapałam czyjeś dziecko za fraki ;/ nerwy mi pusciły, i dopiero wtedy rodzice zaregowali, bo wykańczaliśy wnętrze naszgo domu, świeżo wymalowany na biało salon, jeszcze czuć świeżością...przychodzą prosić nas na komunię starszej córki....z młodszym skręconym adhd. ok, niech sobei taki bedzie, ich sprawa, ale neich reagują, co robi ich dziecko, to ja zwracałam mu uwagę bo demolka się zaczeła, pewnei pomyśleli,ze sobie nietykalny domek zrobiłam, no alle sorry swoich dzieci nei miałam, nie po to coś robię,zeby ktos to perfidnie zniszczył, pękłam jak mały swoje dłonie, po tym jak słodycze jadł ze stołu ułożył na swoich pośladkach i tak ocierał sie w szybkim tempie po wszystkich moich ścianach naokoło salonu, nie pomagały moje upominania, to go wziełam za bluzkę z tyłu i wyciągnełam na środek salonu, o dziwo rodzice nadal nic nei powiedzieli, gnojek się przestraszył i uspokoił, a rodzice się nie obrazili ;/

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Niech Flo Sofie nauczy! Dzis mi poleciala z kanapy na leb na szyje
Tylko prosze nie piszcie biedna Sofcia bo i tak wiem, ze ciagle temu mojemu dziecku krzywde robie. Jak nie poparzone palce, wrzatkiem, to spacerki po ktorych ma goraczke i katar 3 tyg a teraz znow upadek z wysokosci. No pochlastam sie!
Ale tak w ogole to 100 lat Florianie!

Tak piszecie o tych dzieciach i jak to sie zabawkami nie dziela itd. To mi sie przypomnialo z psychologii rozwojowej,ze do pewnego wieku dzieci nie sa w stanie pojac koncepcji dzielenia sie. One nie wiedza,ze mozna sie dac pobawic innemu dziecku,a za jakis czas sie to dostanie z powrotem. To chyba jakos wtedy jak sie ksztaltuje myslenie symboliczne. No i wiadomo, ze najciekawsza jest ta zabawka, ktora ktos sie bawi. Ja np nie jestem w stanie np.zrobic listy zakupow przy Sofii bo moj dlugopis i kartka sa ciekawsze niz wszystkie zabawki do okola
W ogole musze sobie z PL przywiezc ksiazki do psychologii rozwojowej cobym wiedziala rozumienia czego na jakim etapie moge od Sofii oczekiwac.

Karota cudownosci tworzysz w kuchni! Nawet nie otwieram przepisow bo bedzie mnie skrecac, a wszedzie pewnie jak nie nabial to pszenica
TZ kanapek nie dostal,ale on w gastronomii pracuje wiec z glodu nie zginie. Kurczak sie ostatecznie dopiekl i nawet smaczny byl. Ale wole piec chleb

Cos jeszcze chcialam napisac i jak zwykle zapominalam...
Ach! Megusia - plaszczyk sliczny i te nogi
Vil- super wycieczka, wiosna pelna geba
Ja tez sie wzielam za zakupy ale na razie na ebayu. Kupilam Sofii dzis kurteczke wiosenna, a sobie dzinsy (oby byly dobre bo od prywatnej osoby). Juz nie moge sie doczekac az przybeda!

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ash coś Ty czym Ty się sie winisz, nasze dzieci zwiedzają świat, myslisz,ze nasze stoją grzecznie pod ścianą, nie da się na takich ekspadycjach nie mieć upadków

Co do tych psychologicznych myśli, to tu też tak myślałam,ze dziecko oczywiście nie wie, a co dopiero tej mojej znajomej 11 miesięczny, no ale tu chodzi o rodziców, jak dla mnie wpajanie, "to jest niunia książeczka" na dobre nei wyjdzie ;/ jeżeli Kuba ma np. lwa z fp to się nim bawi, naprawdę nei widzę sensu w powtarzaniu mu,ze to jego...takie nawyki zostają na dłużej
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:55   #1846
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
troche pozno odpowiem, ale dopiero nadrabiam
mialam najlepsza medele elektryczna na rynku i recznego aventa. i byly czasy, ze regularnie tylko laktatorem lecialam - wtedy obustronnie medela dzialala i bylo spoko. potem sie to jako tako ustabilizowalo i latwiej mi bylo uzyc recznego aventa, bo nie bylam uwiazana, moglam bawic sie z mlodym na dywanie i sobie pompowac cycka. teraz, jak mi cyce juz nie napelniaja sie tak same z siebie, to swiety boze nie pomoze. zaczelam robic mlodemu kaszki na mleku krowim - ale pol na pol z woda, zeby ilosc bialka byla odpowiednia. i w koncu te kaszki sa pyszne! mlody mi je wcina bardzo ochoczo
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
100 lat dla Florka i za umiejętności. Chłopak sobie super radzi

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
O nie....i teraz jestem głodna :p
W ogóle ostatnio koło 22:00, 23:00 się robię głodna. Okropny nawyk
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-02, 23:55   #1847
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
nooo własnie usiąść i niech się ktoś martwi przerażające ila takich anegdot mamy, a później rośnie taki mały bezkarny egoista, taki co myśli,ze się wszytsko od życia należy ;/

ja raz w życiu złapałam czyjeś dziecko za fraki ;/ nerwy mi pusciły, i dopiero wtedy rodzice zaregowali, bo wykańczaliśy wnętrze naszgo domu, świeżo wymalowany na biało salon, jeszcze czuć świeżością...przychodzą prosić nas na komunię starszej córki....z młodszym skręconym adhd. ok, niech sobei taki bedzie, ich sprawa, ale neich reagują, co robi ich dziecko, to ja zwracałam mu uwagę bo demolka się zaczeła, pewnei pomyśleli,ze sobie nietykalny domek zrobiłam, no alle sorry swoich dzieci nei miałam, nie po to coś robię,zeby ktos to perfidnie zniszczył, pękłam jak mały swoje dłonie, po tym jak słodycze jadł ze stołu ułożył na swoich pośladkach i tak ocierał sie w szybkim tempie po wszystkich moich ścianach naokoło salonu, nie pomagały moje upominania, to go wziełam za bluzkę z tyłu i wyciągnełam na środek salonu, o dziwo rodzice nadal nic nei powiedzieli, gnojek się przestraszył i uspokoił, a rodzice się nie obrazili ;/

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------


Ash coś Ty czym Ty się sie winisz, nasze dzieci zwiedzają świat, myslisz,ze nasze stoją grzecznie pod ścianą, nie da się na takich ekspadycjach nie mieć upadków

Co do tych psychologicznych myśli, to tu też tak myślałam,ze dziecko oczywiście nie wie, a co dopiero tej mojej znajomej 11 miesięczny, no ale tu chodzi o rodziców, jak dla mnie wpajanie, "to jest niunia książeczka" na dobre nei wyjdzie ;/ jeżeli Kuba ma np. lwa z fp to się nim bawi, naprawdę nei widzę sensu w powtarzaniu mu,ze to jego...takie nawyki zostają na dłużej
Nie no masz racje, matka tego niunia ( ) przyslugi mu tym nie wyswiadcza to fakt. Zgadzam sie z Wami, ze jest wielu rodzicow, ktorzy olewczo podchodza do swoich dzieci. Mi to zawsze tych dzieci szkoda, ze musza az tak sie starac,zeby zwrocic na siebiw uwage rodzicow i jak sie okazuje i tak czesto bezskutecznie
Tak tylko mi sie skojarzylo, ze dzieci tez do zrozumienia pewnych oczywistych dla nas rzeczy musza zwyczajnie rozwinac odpowiednie zwoje mozgowe

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 00:05   #1848
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
100 lat dla Florka i za umiejętności. Chłopak sobie super radzi



O nie....i teraz jestem głodna :p
W ogóle ostatnio koło 22:00, 23:00 się robię głodna. Okropny nawyk
wybacz
oj ja też nie lubię zgłodnieć o tej porze, a jeszcze się najeść i iś spać to wogóle, zazwyczaj budze się baaardzo głodna jak późno zjem ;/

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Nie no masz racje, matka tego niunia ( ) przyslugi mu tym nie wyswiadcza to fakt. Zgadzam sie z Wami, ze jest wielu rodzicow, ktorzy olewczo podchodza do swoich dzieci. Mi to zawsze tych dzieci szkoda, ze musza az tak sie starac,zeby zwrocic na siebiw uwage rodzicow i jak sie okazuje i tak czesto bezskutecznie
Tak tylko mi sie skojarzylo, ze dzieci tez do zrozumienia pewnych oczywistych dla nas rzeczy musza zwyczajnie rozwinac odpowiednie zwoje mozgowe

Sent from my XT1032 using Tapatalk
tutaj właśnie tak jest, no ale jednak pewne nawyki tak naprawdę nie jest powiedziane,ze nie zostają, ja neistety nie oczytana jestem w tym temacie, tylko tak sobie dumam,ze jak się dziecku od początku cos pokazuje co się robi czego nie, to jednak to częśto ma skutki w przyszłości
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 07:57   #1849
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
nie no proszęęę Cięę z żyrafką Sophie???? o to wogóle bym mu jej nie dała, bo bym powiedziała,ze to osobiste jak szczoteczka do zębów :P

przepisy wyżej już napisałam
ale on jej nie gryzł tylko wyginał na wszystkie strony
a swoją drogą dostała gryzaka od tych znajomych to jej wyrwał i też gryzł
ogólnie to o tym wieczorze bym mogła książke napisać haha

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

chciałam pocytować, ale mała przechodząc przez poduchę poleciała na głowę więc już znowu będę za nią chodzić cały dzień

Ash - podaj tytuły książek - chętnie coś poczytam...kiedyś...pewni e jak młoda 18stę skończy
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 08:02   #1850
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
mniaaaami

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Czy też tak macie? Faceci nie rozumieją że kobieta potrzebuje wielu par butów
mój mąż ma jedne buty zimowe, jedne adidasy, sandały i jedne "wyjściowe" do garnituru. i wg niego kobiety też powinny mieć jedne na codzień, jedne cieplejsze, jedne na obcasie, ewentualnie sandałki i balerinki ale ja już z nim nie dyskutuje tylko kupuje jak uważam że trzeba (a nie mam wcale dużo par, w większości nie chodzę typu białe szpilki kupowane na ślub czy baaaardzo wysokie szpilki kupione w promocji "w razie czego" )
tyle że ja na mojego męża mam sposób - jest zakręcony na punkcie samochodu, więc jak chcę coś kupić a zrzędzi to mu mogę powiedzieć że jego kosmetyki samochodowe kosztują więcej niż moje, np. szampon do samochodu za 40 zł, specjalny środek do opon, do wnętrza samochodu, do plastikowych części, ręczniczki specjalne, jakieś woski ....
no ale z drugiej strony to w sumie ciuchów, butów mi nie wypomina bo wie że mam mało jak znajdujemy coś fajnego a mi szkoda kasy to mi wyrywa z ręki i idzie zapłacić
__________________
09.04.13 Przemuś



Edytowane przez vil84
Czas edycji: 2014-03-03 o 08:04
vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 08:27   #1851
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
ale on jej nie gryzł tylko wyginał na wszystkie strony
a swoją drogą dostała gryzaka od tych znajomych to jej wyrwał i też gryzł
ogólnie to o tym wieczorze bym mogła książke napisać haha

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

chciałam pocytować, ale mała przechodząc przez poduchę poleciała na głowę więc już znowu będę za nią chodzić cały dzień

Ash - podaj tytuły książek - chętnie coś poczytam...kiedyś...pewni e jak młoda 18stę skończy
Wiesz co,mialam na mysli zwykle podreczniki do psychologii rozwojowej ze studiow, a to pewnie nie kazdy bedzie mial ochote poczytac do poduszki
Ale tutaj np. Sa w skrocie przedstawione etapy rozwoju myslenia:
http://dziecisawazne.pl/systemy-wych...4-jean-piaget/


Diabli zapomnialam sie do tego odniesc wczoraj. Jestem z Ciebie bardzo dumna za podjecie decyzji o rozwiazywaniu problemow z tesciowa na biezaco. Madra z Ciebie dziewczynka! W ogole czytam wlasnie "Porozumienie bez przemocy" i kurcze, gdyby ludzie okazywali sobie i innym troszke empatii to nie byloby wojen!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Edytowane przez Ashyshqa
Czas edycji: 2014-03-03 o 08:40
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 09:02   #1852
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Tak czytam o waszych gościach z dziećmi i z P chyba nie jest tak źle, bo jeszcze nas zapraszają
Wczoraj u kuzynki wręcz ją zachęcałam "idź się powspinać cioci na szafkę (pod TV) "bo siedziała, zaczepiała, ale nic nie chciała urwiskować Na stolik chciała się powspinać, jak w domu, ale półki brak i stolik wyższy to się dziecko popłakało ...
Znam jedną osobę co twierdziła, że w obcym domu to właściciel ustala zasady, no i moja mama sobie ustawiła to dziecię No ale mojej mamy to się wszystkie dzieci słuchają
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 09:15   #1853
puchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar puchatkowa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
Brawo dla Florencjanusza za umiejetnosci
Moja tez bedzie chyba takim geniuszem co ogarnie mowienie w wieku kilku lat

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Poza tym w piątek wyjeżdżamy do białki Tatrzańskiej z moją siostrą i jej rodziną i z moimi rodzicami
Mamy już domek zabukowany
Oby tylko był śnieg na stoku... Bo już 2 sezon prawie mija a mnie deska zaraz zgnije


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Ale Wam fajnie!
Zazdroszcze

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
o a moj niee heee i co pewnie w piaskownicy beda gadac co za matka ale wychowala syna , sypie piskiem , zabiera zabawki , bije ehh a to niestety charakterek dziecka ktory uksztaltuje sie mozecdopiero kolo 3-4 lat nie zawsze ten rodzic ma mozliwosci wychowawcze to zalezy tez jaki egzenplarz nam sie trafi D idealny do naprowadzania od poczatku n wlasciwy tor a Misio charakterny juz nie wrecz nygowanie i upominanie jego negatywnych zachowan nakreca go i jak czegos nie chce nie ma ochoty to za chiny nie zrobi nie ma bata bedzie konsekwentny bedzie ciezkoo hee
No a niech sprobuje tylko moja piaskiem sypnac w piaskownicy To mu odda
__________________
Lenka 18.06.2013
Nasza królewna

Ząbki
puchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 09:23   #1854
megusia87
Zadomowienie
 
Avatar megusia87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Jno
Wiadomości: 1 327
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
heh mi też nie przeszkadza,ze Mały jej nie zna, ale na weselu będą moi rodzice, i wogóle cała rodzina, to chyba będę zmuszona z nią Kube zostawić, bo nie postawię go na sali przy stole śpiącego

a co do teściowej jak widzi Małego raz na 2 mies. to najorsze jest to,ze Mały do wszystkich się śmieje, to cygańskie dziecko, a Ona myśli,ze chyba tak do niej ,ze ją tak uwielbia jakby Go oduczyć,zeby tylko do niej się nie śmiał

Karotko moja <3
Tak samo jest u mnie, Bart mówi babababab a ona podniecony że do niej mówi baba. Jak go tego oduczyć

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
sztuka, hmm, spodziewałam się czegos lepszego scenariusz to tak chyba trochę bez składu ktoś napisał. sam nie wiedział jakie ma być przeslanie. tytulowa "singielka", wiec wydawalo mi się, ze zobaczę wyzwolona, korzystajaca z zycia dziewczyne, a według scenariusza i tak szukala ona drugiej polowki takie trochę "serialowe" się to zrobilo hehe. gra aktorska swietna, kilka recitalowych piosenek, pani Guzik spisala się choćby tym, ze przez półtorej godziny na scenie była sama. z mondoramow do mojego serca najbardziej trafila Frida przed Nelcia repertuar teatralny mielismy zawsze na bieżąco ogladniety, teraz nazbieralo się trochę zaleglosci, ale mam nadzieje, ze do października nadrobimy

[/COLOR][/COLOR]

może i glupia (albo naiwna ) jestem, ale średnio chce na nia liczyc mam nadzieje, ze swietnie damy sobie rade sami. podobno najtrudniejszy pierwszy krok, przełamanie lodow i takie tam, ale w kwestii Neli chyba nie potrafie tej bariery przeskoczyć. od początku ciąży nazbieralo się we mnie za dużo roznych dziwnych emocji, nagromadzilam zbyt wiele jej slow, zachowan...i pomimo, ze tak naprawdę ja lubie i nic do niej nie mam, to na pole "moje dziecko" jakos nie chce jej dac wstępu. czuje, ze prędko tego nie zmienie...a jeśli przy drugim dziecku znow będzie podobnie to obiecałam sobie, ze od razu będę komentowala kazda sprawę, która mnie irytuje, bo później jest mi z tym zle. minelo już tyle czasu, a ja nadal nie zapomniałam tak przynajmniej będę miała pewność, ze obie wyciągamy konsekwencje i żadne ortezki nie będą mnie gnebic do końca zycia

piszecie o dzieciach znajomych. jeszcze za czasów "kawalerskich" odwiedzili nas znajomi piecio, szesciolatkiem. maly wulkan energii - do wizyty przygotowałam się. były scrabblowe literki, worek magnesow na lodowke, jakies kolorowanki, ot to, czym Szymka zawsze bylam w stanie na chwile zajac. rodzice chłopca rozpoczęli odwiedziny rozsiedzeniem się za stolem...i przepadli. ciotka w przerwach miedzy podawaniem do stolu, opowiadaniem co u nas, zabawianiem ich dziecka musiala go edukować i zwracać uwagę na dziwne zachowania. nikt nie reagowal, kiedy grzebal paluchami po całej pizzy, wybieral sobie składniki, oblizywal rece, za chwile drapal się po tylku, albo froterowal (pewnie niedokładnie zamieciona) podloge to ja musiałam wyjasniac, ze każdy dostal talerz i na nim swój kawalek i żeby jednak najpierw zjadł to co dostal...mama nie wyjasnila, ze tłustymi rekoma nie dotyka się scian, nie skacze po czyims sypialnianym lozku (zakopując się w jego pościel :P).
rodzice od momentu przekroczenia progu naszego mieszkania zapomnieli, ze maja dziecko poczuli wolność hehe i trochę nas zatkalo. pewnie myśleli "będziecie mieć swoje dziecko to zobaczycie", ale kurcze rozumiem przypadkowe szkody, a nie dlatego, ze rodzice nie zareagowali. to nie był dwulatek, ale dziecko, któremu chyba można wyjasnic, ze na stole sa serwetki, ze jeśli lubi kukurydze, to może poprosić o kawalek dużo jej iloscia, ze rece po jedzeniu się myje... :P my byliśmy zniesmaczeni i tez już ich do siebie nie zaprosiliśmy.
kilka dni temu ta sama znajoma zaproponowala wspólny wypad na silownie "zostawisz dziecko w przechowywalni. 8zl i masz spokoj" i wszystko stało się jasne

Ale ludzie są olewczy :/
Brak słów :/

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Niech Flo Sofie nauczy! Dzis mi poleciala z kanapy na leb na szyje
Tylko prosze nie piszcie biedna Sofcia bo i tak wiem, ze ciagle temu mojemu dziecku krzywde robie. Jak nie poparzone palce, wrzatkiem, to spacerki po ktorych ma goraczke i katar 3 tyg a teraz znow upadek z wysokosci. No pochlastam sie!
Ale tak w ogole to 100 lat Florianie!

Tak piszecie o tych dzieciach i jak to sie zabawkami nie dziela itd. To mi sie przypomnialo z psychologii rozwojowej,ze do pewnego wieku dzieci nie sa w stanie pojac koncepcji dzielenia sie. One nie wiedza,ze mozna sie dac pobawic innemu dziecku,a za jakis czas sie to dostanie z powrotem. To chyba jakos wtedy jak sie ksztaltuje myslenie symboliczne. No i wiadomo, ze najciekawsza jest ta zabawka, ktora ktos sie bawi. Ja np nie jestem w stanie np.zrobic listy zakupow przy Sofii bo moj dlugopis i kartka sa ciekawsze niz wszystkie zabawki do okola
W ogole musze sobie z PL przywiezc ksiazki do psychologii rozwojowej cobym wiedziala rozumienia czego na jakim etapie moge od Sofii oczekiwac.

Karota cudownosci tworzysz w kuchni! Nawet nie otwieram przepisow bo bedzie mnie skrecac, a wszedzie pewnie jak nie nabial to pszenica
TZ kanapek nie dostal,ale on w gastronomii pracuje wiec z glodu nie zginie. Kurczak sie ostatecznie dopiekl i nawet smaczny byl. Ale wole piec chleb

Cos jeszcze chcialam napisac i jak zwykle zapominalam...
Ach! Megusia - plaszczyk sliczny i te nogi
Vil- super wycieczka, wiosna pelna geba
Ja tez sie wzielam za zakupy ale na razie na ebayu. Kupilam Sofii dzis kurteczke wiosenna, a sobie dzinsy (oby byly dobre bo od prywatnej osoby). Juz nie moge sie doczekac az przybeda!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Ojj dziewczyny bo się rozpłynę <3
Więcej tu od Was komplementów niż od mojego TŻta przez 12 lat
Ash, nasze dzieci są na tyle ruchliwe i nieobliczalne że nie idzie ich upilnować... Dzisiaj odwróciłam głowę a Bart już prawie wylądował na ziemi... Więc nie obwiniaj się i nie pisz głupot że dzieciowi krzywdy robisz. No

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
mniaaaami



mój mąż ma jedne buty zimowe, jedne adidasy, sandały i jedne "wyjściowe" do garnituru. i wg niego kobiety też powinny mieć jedne na codzień, jedne cieplejsze, jedne na obcasie, ewentualnie sandałki i balerinki ale ja już z nim nie dyskutuje tylko kupuje jak uważam że trzeba (a nie mam wcale dużo par, w większości nie chodzę typu białe szpilki kupowane na ślub czy baaaardzo wysokie szpilki kupione w promocji "w razie czego" )
tyle że ja na mojego męża mam sposób - jest zakręcony na punkcie samochodu, więc jak chcę coś kupić a zrzędzi to mu mogę powiedzieć że jego kosmetyki samochodowe kosztują więcej niż moje, np. szampon do samochodu za 40 zł, specjalny środek do opon, do wnętrza samochodu, do plastikowych części, ręczniczki specjalne, jakieś woski ....
no ale z drugiej strony to w sumie ciuchów, butów mi nie wypomina bo wie że mam mało jak znajdujemy coś fajnego a mi szkoda kasy to mi wyrywa z ręki i idzie zapłacić

Heh z moim też nie ma tak źle no aaaaale... Od przybytku butów głowa nie boli no co zrobię że tak mam



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
...i 10 czerwca nasze życie nabrało sensu...
Bartuś
megusia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 09:57   #1855
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Brawo dla Florencjanusza za umiejetnosci
Moja tez bedzie chyba takim geniuszem co ogarnie mowienie w wieku kilku lat



Ale Wam fajnie!
Zazdroszcze


No a niech sprobuje tylko moja piaskiem sypnac w piaskownicy To mu odda
Haha nie no niech niemoddaje po co dwoje dzieci ma miec piasek w oczach hehe zarcik nie no tak zle z nim nie bedzie chcyba mam nadzieje hehe





Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Nie no masz racje, matka tego niunia ( ) przyslugi mu tym nie wyswiadcza to fakt. Zgadzam sie z Wami, ze jest wielu rodzicow, ktorzy olewczo podchodza do swoich dzieci. Mi to zawsze tych dzieci szkoda, ze musza az tak sie starac,zeby zwrocic na siebiw uwage rodzicow i jak sie okazuje i tak czesto bezskutecznie
Tak tylko mi sie skojarzylo, ze dzieci tez do zrozumienia pewnych oczywistych dla nas rzeczy musza zwyczajnie rozwinac odpowiednie zwoje mozgowe

Sent from my XT1032 using Tapatalk

dokladnie , tak jak nasze mysla ze wszystko co widza to jest ich cz to dvd czy kwiatek w doniczce , tak samo z dzieleniem sie i z przyczyna -skutkiem ze np jak bedzie biegl po schodach i moze upasc a co dopiero ze moze np cos zrobic w nozke , dzieci nie ogarniaja , i sa dzieci na ktore nie wolno!! Dziala jak zrob to!!! hehe z jeszcze wieksza checia ale gadaniem gadaniem wypracujemy pewne zachowania w odpowiednim czasie




Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Niech Flo Sofie nauczy! Dzis mi poleciala z kanapy na leb na szyje
Tylko prosze nie piszcie biedna Sofcia bo i tak wiem, ze ciagle temu mojemu dziecku krzywde robie. Jak nie poparzone palce, wrzatkiem, to spacerki po ktorych ma goraczke i katar 3 tyg a teraz znow upadek z wysokosci. No pochlastam sie!
Ale tak w ogole to 100 lat Florianie!

Tak piszecie o tych dzieciach i jak to sie zabawkami nie dziela itd. To mi sie przypomnialo z psychologii rozwojowej,ze do pewnego wieku dzieci nie sa w stanie pojac koncepcji dzielenia sie. One nie wiedza,ze mozna sie dac pobawic innemu dziecku,a za jakis czas sie to dostanie z powrotem. To chyba jakos wtedy jak sie ksztaltuje myslenie symboliczne. No i wiadomo, ze najciekawsza jest ta zabawka, ktora ktos sie bawi. Ja np nie jestem w stanie np.zrobic listy zakupow przy Sofii bo moj dlugopis i kartka sa ciekawsze niz wszystkie zabawki do okola
W ogole musze sobie z PL przywiezc ksiazki do psychologii rozwojowej cobym wiedziala rozumienia czego na jakim etapie moge od Sofii oczekiwac.

Karota cudownosci tworzysz w kuchni! Nawet nie otwieram przepisow bo bedzie mnie skrecac, a wszedzie pewnie jak nie nabial to pszenica
TZ kanapek nie dostal,ale on w gastronomii pracuje wiec z glodu nie zginie. Kurczak sie ostatecznie dopiekl i nawet smaczny byl. Ale wole piec chleb

Cos jeszcze chcialam napisac i jak zwykle zapominalam...
Ach! Megusia - plaszczyk sliczny i te nogi
Vil- super wycieczka, wiosna pelna geba
Ja tez sie wzielam za zakupy ale na razie na ebayu. Kupilam Sofii dzis kurteczke wiosenna, a sobie dzinsy (oby byly dobre bo od prywatnej osoby). Juz nie moge sie doczekac az przybeda!

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Kochana no biedna Sofcia to bedzie jeszcze nie raz jak spadnie np .z rowerka , a ja wczoraj uderzylam Dawcia klapa od bagaznika

Sent from my SM-T310 using Wizaz Forum mobile app
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 10:01   #1856
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Wahałam się pomiędzy czarnym a tym. I zwyciężył czerwony

Ojj nie dziwię się że miałaś opory, ja bym chyba Barta z moją nie zostawiła. I to mowię całkiem poważnie.
Jak moja mama pierwszy raz Bartowi pampka zmieniała to założyła tył do przodu i się zastanawia co te rzepy takie beznadziejne


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
śliczny ten płaszczyk
a co do pampa

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
(w ogole myslalam, ze po roku sie zaczyna z mlekiem krowim, a tu sie okazuje, ze o ile nie ma skazy bialkowej, to normalnie mozna pelne mleko, czyli 3,5-3,8% tluszczu, najlepiej takie pasteryzowane w niskiej temp, a nie wygotowane z rozumem UHT, wymieszac pol na pol z woda i ugotowac na tym owsianke czy manne czy co tam dziecko lubi. po roku mozna dac za to mleko do picia w czystej postaci, czyli bez kaszki itp...)

---

Florencjanusz skonczyl dzisiaj 9 miesiecy
- intelektualnie nie ma go co wychwalac... chyba bedzie prawdziwym geniuszem, ktory dopiero w wieku 8 lat zacznie mowic i zaraz potem przypomni mi rachunek rozniczkowy dzisiaj pare razy powiedzial "ma"... i raz "ba"... i to by bylo. tak to dalej mamy tylko "yyyy" i "ööö"
- ruchowo .... zaczyna wspinac sie po schodach, staje przy wszystkim, przytrzymuje sie jedna reka i czasem ja tez puszcza potrafi zejsc z kanapy nie robiac sobie krzywdy, coraz lepiej mu wychodzi tez lagodne przechodzenie do siadu ze stania. niech on se jeszcze troche poraczkuje...
- noce akurat teraz mamy pelne placzu i czestych pobudek. nie wiem na co zwalic, ale chyba znow na zeby widzialyscie kiedys, zeby slinianki wrecz tryskaly??? bo Florek czasem jak otworzy buzie (jak sie smieje czy cos), to normalnie taki sik jak u weza, ktory sika jadem... no i ja na poczatku se mysle, o co kaman a maz mi mowi, ze to slinianki, i ze to tak jest... ja pierwsze slyszalam i widzialam taki cud... ale fakt, on sie slini na potege, wiec te tryskajaco-sikajace slinianki pasuja do calosci aha, zeby dalej tylko dwa dolne. dziasla roznie... w sumie to dzisiaj udalo mi sie zajrzec, i tak jak u Nelusi od diabli bylo widac na dole raczej trojki niz dwojki... hmmm...
jutro w takim razi mój bohater dostanie owsiankę na krowim mleku
no i brawa dla Florka za 9 mcy no to już jest dłużej poza brzuchem niż w brzuchu i niech jeszcze będzie tak przynajmniej ze 100 lat

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
ale 40 km to zadna odleglosc... ja do pracy mam 50
tylko pewnie ty te 50 km przejeżdżasz w podobnym czasie co ja moje 15 km do pracy

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
A i foto żarełka, lipne zdjęcia, takie na szybko :P
mniam mniam
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 10:01   #1857
deb
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 4 207
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Wiesz co,mialam na mysli zwykle podreczniki do psychologii rozwojowej ze studiow, a to pewnie nie kazdy bedzie mial ochote poczytac do poduszki
Ale tutaj np. Sa w skrocie przedstawione etapy rozwoju myslenia:
http://dziecisawazne.pl/systemy-wych...4-jean-piaget/


Diabli zapomnialam sie do tego odniesc wczoraj. Jestem z Ciebie bardzo dumna za podjecie decyzji o rozwiazywaniu problemow z tesciowa na biezaco. Madra z Ciebie dziewczynka! W ogole czytam wlasnie "Porozumienie bez przemocy" i kurcze, gdyby ludzie okazywali sobie i innym troszke empatii to nie byloby wojen!

Sent from my XT1032 using Tapatalk
dzięki za link kiedyś czytałam super książke, taką dla laików o psychologii społecznej. Typowe książki dla studentów psychologii pewnie będą dla mnie za trudne i zasnę po jednej stronie
__________________
21.05.2013 Helenka
deb jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-03-03, 10:19   #1858
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Uwaga w Krakowie bede juz od 16 .04 czy ktos bedzie reflektowal spotkanie??

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app
my
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 10:30   #1859
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Karotko moja <3
Tak samo jest u mnie, Bart mówi babababab a ona podniecony że do niej mówi baba. Jak go tego oduczyć




Ale ludzie są olewczy :/
Brak słów :/




Ojj dziewczyny bo się rozpłynę <3
Więcej tu od Was komplementów niż od mojego TŻta przez 12 lat
Ash, nasze dzieci są na tyle ruchliwe i nieobliczalne że nie idzie ich upilnować... Dzisiaj odwróciłam głowę a Bart już prawie wylądował na ziemi... Więc nie obwiniaj się i nie pisz głupot że dzieciowi krzywdy robisz. No




Heh z moim też nie ma tak źle no aaaaale... Od przybytku butów głowa nie boli no co zrobię że tak mam



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
To do tego bababa dodaj jaga :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-03, 10:31   #1860
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzesz

Cytat:
Napisane przez deb Pokaż wiadomość
ale on jej nie gryzł tylko wyginał na wszystkie strony
a swoją drogą dostała gryzaka od tych znajomych to jej wyrwał i też gryzł
ogólnie to o tym wieczorze bym mogła książke napisać haha

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

chciałam pocytować, ale mała przechodząc przez poduchę poleciała na głowę więc już znowu będę za nią chodzić cały dzień

Ash - podaj tytuły książek - chętnie coś poczytam...kiedyś...pewni e jak młoda 18stę skończy
o jaaaaa i nic nie powiedziałaś im, ja bym gnojkowi podeszła i wyrwała haha i uszczypneła go po kryjomu


hehe żart of course

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
mniaaaami



mój mąż ma jedne buty zimowe, jedne adidasy, sandały i jedne "wyjściowe" do garnituru. i wg niego kobiety też powinny mieć jedne na codzień, jedne cieplejsze, jedne na obcasie, ewentualnie sandałki i balerinki ale ja już z nim nie dyskutuje tylko kupuje jak uważam że trzeba (a nie mam wcale dużo par, w większości nie chodzę typu białe szpilki kupowane na ślub czy baaaardzo wysokie szpilki kupione w promocji "w razie czego" )
tyle że ja na mojego męża mam sposób - jest zakręcony na punkcie samochodu, więc jak chcę coś kupić a zrzędzi to mu mogę powiedzieć że jego kosmetyki samochodowe kosztują więcej niż moje, np. szampon do samochodu za 40 zł, specjalny środek do opon, do wnętrza samochodu, do plastikowych części, ręczniczki specjalne, jakieś woski ....
no ale z drugiej strony to w sumie ciuchów, butów mi nie wypomina bo wie że mam mało jak znajdujemy coś fajnego a mi szkoda kasy to mi wyrywa z ręki i idzie zapłacić
hehe fajnie , ze tak "zmusza" Cie do kupna

Cytat:
Napisane przez megusia87 Pokaż wiadomość
Karotko moja <3
Tak samo jest u mnie, Bart mówi babababab a ona podniecony że do niej mówi baba. Jak go tego oduczyć




Ale ludzie są olewczy :/
Brak słów :/




Ojj dziewczyny bo się rozpłynę <3
Więcej tu od Was komplementów niż od mojego TŻta przez 12 lat
Ash, nasze dzieci są na tyle ruchliwe i nieobliczalne że nie idzie ich upilnować... Dzisiaj odwróciłam głowę a Bart już prawie wylądował na ziemi... Więc nie obwiniaj się i nie pisz głupot że dzieciowi krzywdy robisz. No




Heh z moim też nie ma tak źle no aaaaale... Od przybytku butów głowa nie boli no co zrobię że tak mam



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
jeeeesssssuuuuuu u mnei to samo, a Ona do Kuby "baba tak? " i się cieszy, jak moze kumać,ze to baba jak ją widzi 3 razy w swoim życiu bo taka zajęta bardzo ;/


Dziewczyny od 10.03. będę pampki w lidlu w promo
__________________
26.09.09 Są dwa serca-ich nieustanne bicie,zdaje się w dwóch jestestwach jedno tworzyć życie,łańcuch który nas wiąże,los nie skruszy zmianą,będą bić zawsze razem, albo bić przestaną
27.05.2013Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem-bez Ciebie synku świat dla mnie nie istnieje
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-05 10:09:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.