![]() |
#61 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Co do wyszalenia się - takie szaleństwa młodości (brak szkoły, brak pracy, spędzanie czasu w domu) kojarzę z okresu, gdy miałam jakieś 4 lata. O taką młodość mu chodzi?
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
No i pytanie: CO jest szaleństwem młodości? Bo gdy byłam studentką, dla mnie był to spontaniczny wyjazd: wsiadało się w piątek w Gdyni w nocny pociąg do Zakopca, jechało całą noc, całą sobotę łaziło po Czerwonych Wierchach, wracało w niedzielę
![]() Jak szaleństwa młodości definiuje nieuk z 6 klasami? Niepracujący, nieuczący się, grający w gry, któremu nawet dupska do dziewczyny nie chce się ruszyć, to ona zasuwa co 2 tygodnie, by chłopcu ze spodni ciśnienie zeszło. On nie musi NIC, on JEST. Edytowane przez madana Czas edycji: 2014-03-04 o 17:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
o czym Wy do cholery rozmawiacie?
![]() Studentka, która po drodze czytała Nałkowską w liceum, i koleś, który skończył na Dzieciach z Bullerbyn... katastrofa. swoja droga - Twoj facet jest TOTALNIE BEZ HONORU - nie wiem, jak można być takim pasożytem na swojej (podobno biednej) rodzinie. OHYDA. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Nie uznaję go za ósmy cud świata. Ma swoje wady i zalety. Wcześniej byłam mega zauroczona i wywyższałam zalety nad wady, ale teraz, gdy pierwsze motylki minęły uświadomiłam sobie, jak wygląda sytuacja.
Wiem, jestem głupia, ale naprawdę chcę jakoś ratować ten związek, jeśli mi się nie powiedzie to zrezygnuję, bo to nie ma sensu. Wiem, rozsądniej byłoby JUŻ zrezygnować, ale serce mi nie daje. Muszę znów spróbować do niego dotrzeć, wyjaśnić, że jeśli on się nie wezmie do roboty to koniec z nami. Nigdy tego nie powiedziałam namawiałam do pracy ale nie zmuszałam bo i jak ? jedynie grozba rozstania przychodzi mi na myśl. Uważam, że każdy ma szansę, któraś z was podawała przykład kogoś, kto miał podobną sytuację, ale chłopak dokończył edukację i robił wszystko by dziewczynie było jak najlepiej. Szkoda ze uczuc nie da się od tak wyłączyc wtedy nie byłoby problemu rozstanie i kłopot z głowy. Ale zaraz przypominają mi się wspólne chwile radości tęsknoty i jak mnie pocieszał jak swoimi radami pomógł w niejednej sprawie. Widocznie nic nie jest czarno-białe ale nasza przyszłośc będzie raczej ciemna jeśli nie przejdę mu do rozumu. I wtedy albo rozstanie albo bycie Halinką. Obie opcje beznadziejne na dzień dzisiejszy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
i co, chłopak w wieku 22 lat chce robić dopiero gimnazjum? niezły wstyd. gdyby teraz się wziął za szkołę dla dorosłych to i tak miałby czas, żeby się "wyszaleć". chociaż nie wiem, za co chce szaleć.
tak czy siak - ja bym ograniczyła swoje wyjazdy do niego i prosiłabym o zwrot połowy kwoty za tabletki anty. /pomijam fakt, że nie spojrzałabym na faceta bez wykształcenia/
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
To może inaczej: napisz, CO on takiego zrobił DLA CIEBIE, ale takiego, co jednak wymagałoby jakiegoś wysiłku, starania się, czegoś , co było zrobione z myślą o Tobie? Bo tak: szansę daje się komuś, kto sam chce się zmienić, ale jeśli się nie mylę, to wg Twoich słów, on jeszcze 2 lata ma zamiar zażywać "szaleństw młodości" ![]() Głupio robisz, ale cóż: twoje życie, twój wstyd, ty będziesz Halinką Kiepską, pewnie każdy Ferdek ma jakieś zalety. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
swoja droga SZALONY jak nic, normalnie szalec moze ze ho ho - facet nie ma kasy nawet na bilet do swojej laski, a wciska kity o jakichs szalenstwach mlodosci.
w jego sytuacji zyciowej, to ani sobie po knajpach, ani na wycieczkach, ani w kinie, w ksiegarniach, czy gdziekolwiek nie poszaleje. nawet zeby juz szalenstw bylo nie wiadomo ile - to i na dragi, i na gumki nawet go nie stac ![]() szalone zycie, nie ma co. naprawde, nie wiem co napisac, cycki opadly. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Zaakceptował mnie, pomagał psychicznie dzięki niemu nie kłócę się juz wiecznie z matką doradzał mi spędzał czas ze mną wytrzymywał moje humory i wahania nastroju. Wiem to niewiele się wydaje gdy tak się napisze ale byłam mu wtedy cholernie wdzięczna. Czy wynika to z tego ze nigdy nie byłam zaakceptowana przez osobę do której zaczęłam żywić uczucia czy z mojej naiwności nie wiem. Powiem tez ze ja równiez urządzałam mu awantury o inne kobiety których nie było i on cierpliwie to znosił i twierdził ze jest mi wierny.
Chciałam się dowiedzieć czy wg was jest jakaś możliwość by mu pomóc by go zmotywować bardziej. Widzę że większość z was mówi by zerwać ale zanim to zrobię muszę spróbować jeszcze raz do niego dotrzeć i to przemyśleć. Decyzja o zerwaniu to nie tak ze w ciągu sekundy powiecie sobie dobra zrywam i juz. to nie takie proste. Wiecie przed poznaniem go uwazałam podobnie - ze nigdy bym nie spojrzała na takich gości jak M. Zaczęliśmy jako kumple a potem rozwinęło to się nie wiem jak nawet ze jest jak jest. Dziwnie się życie układa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
A czemuż to męskie cudo jeszcze dwa lata chce się obijać? Przeca gimnazjum zaocznie to dwa weekendy w miesiącu. Spokojnie można to połączyć z pracą (jakąś tam, choćby ulotki czy sprzątanie), spotkaniami z dziewczyną i życiem towarzyskim.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
![]() to co piszesz to jest podstawa podstaw. każdy sensowny facet okaże ci zainteresowanie, będzie wspierał i zaakceptuje taką jaką jesteś. a do tego będzie miał milion innych zalet. ale nie, ty wolisz tkwić na dnie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Pytam CO zrobił DLA CIEBIE z myślą O TOBIE: czyli czekał na Ciebie, gdy już jak zawsze wybuliłaś 160 zł. na wyjazd, bukiet kwiatów/zrobiony przez niego obiad lub kolacja/ zabrał Cię do kina/kawiarni, zaplanował wspólny wyjazd itp. , czyli te wszystkie rzeczy, które zakochani w swych kobietach mężczyźni robią dla nich- z miłości; gadka nie kosztuje NIC, a przerycie twoje prywatności- jest na dodatek obrzydliwe. Gadka przez neta jak to "wspierał mnie" , nic nie kosztuje. I czy są inne kobiety (chociaż która normalna taki odpad by chciała) , nie wiesz, bo widujecie się co 2 tygodnie, jak Ty raczysz przyjechać i zabulić samej za bilet. Cytat:
![]() Edytowane przez madana Czas edycji: 2014-03-04 o 19:14 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Czekał na mnie zawsze na dworcu przez parę dni płacił za mój bilet autobusowy jak jezdziliśmy po miescie jego, kupił mi dwa razy kwiaty i misia. Oprowadzał chodziliśmy na spacery itd.
Nigdy się nie zakochałaś? Że tak bardzo Cię to dziwi? Dowiedziałam się że sztuką nie jest się zakochać a utrzymać związek. Nie skreślam ludzi z góry. Tym razem się na tym przejechałam ale wiele moich przyjaciół inni skreśliliby z góry a wyszli na ludzi i to lepszych niz tacy inni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
- a JAKI Ty związek stworzysz z nieuczącym się, niepracującym facetem, skupionym na graniu, który ma 20 lat, a kolejne 2 lata chce spędzić na "szaleństwach młodości" ? ![]() Cóż, związku z niedoukiem po 6 klasach SP nie wyobrażam sobie- moja wyobraźnia tego nie przyjmuje ![]() I tak, ludzie "wychodzą na ludzi"- miałam kiedyś kolegę w liceum- pochodził z naprawdę ze społecznych nizin, z rodziny koszmarnej do kwadratu- ale był łebski, chciał się wyrwać z tej patoli- z dzięki pracy (czyli czemuś, o czym ten twój dzieciak pojęcia nie ma) wyszedł na ludzi. Stąd wiem, że można- ale SAMEMU trzeba chcieć. No cóż, zyczę słodkiego życia w roli Halinki Kiepskiej. I tak będziesz czuć zawsze zażenowanie, gdy trzeba będzie przedstawić innym tego chłopczyka. no ale to twój wstyd, z miłości jak rozumiem to i wstydzić się można ![]() No i jak tak cynicznie podliczę: twój wyjazd do niego 2 razy w miesiącu to 320 zł. + antykoncepty - trochę to kasy; w zamian masz 2 bilety autobusowe zniżkowe (ok. 2 zł) , kwiaty i misia- no i to nazywa się ustawić w życiu ![]() Edytowane przez madana Czas edycji: 2014-03-04 o 19:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Czemu drwisz ze mnie ? Tylko dlatego, że nie widzisz moje twarzy uważasz że możesz sobie po mnie kolokwialnie mówiąc jeździć? Jakoś inne użytkowniczki potrafią zachować się normalnie więc proszę cię o to samo albo nie udzielaj się jeśli twoim jedynym celem jest mnie obrazić to głupie z twojej strony i niedojrzałe.
Co do myślenia, że są inne M. ma taki charakter - łatwo się z nim rozmawia i ma wiele koleżanek z którymi rozmawia a ja jestem o nie strasznie zazdrosna. Edytowane przez kate137 Czas edycji: 2014-03-04 o 19:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Dlaczego? Bo widzę naiwną dziewczynkę, która marnuje sobie życie i czas na kogoś, kto tylko zmarnuje jej życie- no i mam dość swarliwy charakter.
W złośliwy -fakt- sposób pokazuję, jak to wygląda z boku- ano źle wygląda. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 145
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Wiem źle to wygląda ale po to pytam by to zmienić. Taki był cel założenia tego wątku.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
a jak zareagowali twoi rodzice jak usłyszeli, czym się zajmuje?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Bo zdobycie wykształcenia/pracy/sama praca- to wysiłek, coś, czego nie chce Twój chłopak. On ze szkołą pożegnał się w SP, jest pewnie na pograniczu wtórnego analfabetyzmu (zobacz, na czym to polega). I mam pytanie: CO mówią Twoi rodzice na takiego chłopaka? Bo serio- za próg domu bym nie wpuściła. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
Dla mnie to zabawne jest , twój chłopak nie skończył gimnazjum i jest taki siaki i nie jaki ,a owe Panie wypowiadające się w tym wątku pewnie nie skończyły edukacji na podstawówce, a mimo to nawet zwykła rozmowa ich przerasta. Peszek. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Ja uważam, że on się nie zmieni i nie chce tego robić. Mogłabym uwierzyć, ze ma jakieś problemy natury psychologiczne, które mu w tym przeszkadzają, ale chyba by Ci o tym powiedział...
Przeraża mnie też to, że nie pasuje mu praca za grosze, kiedy czasem nawet do takiej bywa sporo chętnych osób, które naprawdę mają problem ze znalezieniem czegoś. A on jeszcze z wykształceniem podstawowym chciałby zarabiać nie wiadomo jakie kokosy, co już w ogóle jest jakaś niepojętą masakrą. Co na to jego rodzice? Myślę, że musisz z nim na poważnie o tym porozmawiać, dowiedzieć się dlaczego tak jest, ewentualnie mu zaproponować, że pójdziesz z nim do urzędu, poszukacie na internecie razem ofert pracy, albo w młodzieżowym biurze pracy, pomóż mi przy skonstruowaniu jakiegoś konkretnego CV i pilnuj, żeby dostarczył. Może, jakby chociaż trochę popracował to coś by mu się zmieniło, bo może się boi tej pracy po prostu. A jeśli to wszystko nic nie da i będzie stawiał bezsensowny opór to uciekaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
A jak chciałabyś to zrobić? Zwłaszcza, że od pół roku próbujesz i NIC to nie daje?
Naprawdę uważasz, że to Twoim zadaniem jest motywować chłopaka, żeby skończył chociaż gimnazjum? Zobacz, co sama pisałaś w pierwszym poście: „mam wrażenie, że on nie chce się zmieniać” oraz „jemu niby jest głupio, ale poza tym nic nie robi”. Gdyby chciał, to już dawno próbowałby zmienić swoje życie. On nie próbuje, bo nie chce. Teraz jest mu dobrze. Cytat:
Co Ty na to? Naprawdę myślisz, że jest o co walczyć, kiedy chłopak wprost Ci powiedział, że przez najbliższe dwa lata to on się do żadnej pracy, czy to stricte umysłowej, czy to zarobkowej zwyczajnie nie weźmie? Cytat:
Twoje namawianie go do edukacji i pracy jest dla niego pewnie tym, czym dla Ciebie byłoby jego namawianie, żebyś rzuciła studia, pracę (jak masz) i pojechała do niego, zamieszkała tam i żyła za grosze otrzymane od innych ludzi. A nie jest tak, że bardzo potrzebowałaś emocjonalnego wsparcia i akceptacji? I on jako jedyny Ci to dał i teraz czujesz ogromny dług wdzięczności za pomoc emocjonalną, której Ci udzielił i boisz się, że nikt inny Cię już w 100% nie zaakceptuje?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
XXI w, czasy gdy szkole mozna skonczyc z palcem w ... Najwieksze obiboki I lenie ode mnie z klasy, ktorzy sie nic nie uczyli I wagarowali konczyli klasy chociaz na to dopuszczajacy, byle tylko przejsc do nastepnej klasy. Zastanawiam sie jaki to musi byc ograniczony czlowiek ktory nawet gimnazjum po prostu nie zaliczyl.. Chodzilam do liceum z chlopakiem ktory non stop wagarowal, ale byl inteligentny I zawsze wyblagal na koniec czy moze zaliczyc.. I zaliczal zawsze na to 3. Glupota mlodosci mu przeszla, skonczyl dobre studia I ma super prace.. Ale nie zakonczyl na etapie podstawowki tylko normalnie mimo lenistwa I olewactwa skonczyl liceum. Mialam tez kolege ktory byl opozniony I bez problemu skonczyl gimnazjum a pozniej poszedl do zawodowki. Jak sobie wyobraza on nawet jakas zwykla prace? Skoro teraz mnostwo ludzi PO STUDIACH szuka pracy. Nie byloby Ci wstyd przedstawic go rodzicom? Jakbym przyprowadzila takiego faceta do domu to moja mama Albo zeszlaby na zawal albo mnie w piwnicy na klodke zamknela az by mi glupota przeszla.. Moj, niedlugo juz, maz imponuje mi swoja madroscia, tym ze mozemy rozmawiac na kazdy temat, wiele sie nauczylam, dowiedzialam od niego, o czym kompletnie nie mialam pojecia. Nie mam strachu, ze jak zajde w ciaze to co sie z nami stanie. Odbiera mnie I zawozi gdy wychodze na babskie wieczory.. A kwiaty dostaje bez okazji regularnie. Zaprasza mnie na spacery, na kolacje(czesto rowniez tez sam ja przyrzadZa), do opery choc jej nie lubi ale Zrobil to dla mnie bo chcialam, uwielbiam motoryzacje wiec jezdzimy na rozne wyscigi samochodowe, do tego wystarczy jak powiem mu wieczorem, ze dawno nie pilam martini i mam smaka to na drugi dzien przychodzac z pracy martini stoi dla mnie przygotowane. Wczoraj mialam ochote na lody, nie zauwazylam nawet jak wyszedl z domu I pojechal mi po te lody.Rowniez mnie wspiera jak malo kto.. Moglabym tak wymieniac I wymieniac co dla mnie robi I jak bardzo sie stara bym byla szczesliwa. Takze serio uwazasz, ze Twoj facet traktuje Cie jakos wyjatkowo? Wiem, ze pytanie nie bylo do mnie ale odpowiem.. Tak, bylam zakochana w chlopaku ale nie rokowal wiec powiedzialam mu "zegnam".. I byla to najlepsza decyzja mojego zycia. Dziewczyny dobrze mowia, zwiazek z tym dzieckiem jest bez przyszlosci..
__________________
"I like my money right where I can see it... hanging in my closet! " - Carrie Bradshaw Edytowane przez carmen_88 Czas edycji: 2014-03-04 o 20:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Choć generalnie zgadzam się co do zasady w radami, które tu padają, to wg mnie błędne są nieco przesłanki, z których one wypływają.
Warto bowiem podkreślić, że w "byciu leniwym", 'braku ambicji", itd. nie musi być nic złego. "Samo w sobie" nie jest to ani dobre, ani złe - jest po prostu wyborem (mniej lub bardziej świadomym), który rodzi określone konsekwencje. Tak samo jak nie są ani dobre, ani złe Twoje oczekiwania - po prostu są. I tyle. Jedyną "złą" rzeczą jest to, że dwoje ludzi o tak różnych potrzebach i oczekiwaniach chce tworzyć związek - wzajemnie siebie raniąc. Dlatego rzeczywiście opcje są dwie - albo jedna ze stron zaakceptuje oczekiwania drugiej (co raczej mało prawdopodobne), albo się rozstaniecie. Zwróciłbym jeszcze tylko uwagę na tę jedną z możliwości, bo nikt o niej praktycznie nie wspomina (choć sam osobiście raczej bym ją odradzał) - jedną z opcji RÓWNIEŻ jest... zaakceptowanie obecnego stanu rzeczy. Nie ma niczego "złego" w utrzymywaniu drugiej osoby - o ile się na to świadomie godzimy; może TŻ spełniłby się w opiece nad Waszymi dziećmi i pracach domowych? Wszyscy tutaj wołają "Halinka Kiepska", jakby miał to być jakiś epitet ![]() Edytowane przez adriatyk Czas edycji: 2014-03-04 o 20:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
.
Edytowane przez nieswiszczuk1 Czas edycji: 2014-03-04 o 22:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Zrozumcie jedno - szacunek i akceptacja są niezbędne to jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej poza może tej bazującej na "cześć" i jednoczesnejj pogardzie w głowie. Do miłości trzeba czegoś więcej, brak przemocy, akceptacja, szacunek to jest takie małe, pełzające absolutnie minimum, które przy innym wielkich wadach się nie liczy.
Ty przyjeżdżasz do faceta, sypiasz z nim (wiedząc, że konsekwencji to on nie poniesie), płacisz za pigułki i na Tym polega Twój związek. O, misia Ci raz dał. Misiem to można się tak podniecać jak dostaje się walentynkę w szkole podstawowej i jest tam pluszowy miś i jest wielkie WOW (ja dostałam raz bransoletkę w kartce w klasie ![]()
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Czy samo kochanie wystarczy?
Cytat:
On powinien zrobić cokolwiek, a nie robi nic. Cokolwiek, bo nawet człowiek bez ambicji coś by zrobił, jużby przez to, ze popatrzy na znajomków i mu się wstyd zrobi, czy cokolwiek... To jest zadziwiające, zaskakujące, szokujące. ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- Cytat:
Toć rodzice na pewno mu piekło w chałupie urządzaja, że niczego nie robi ![]() A on nie wykazuje żadnej woli, w żadnym kierunku. Jest to po prostu PRZEDZIWNE. Nie rozumiem, co go powstrzymuje przed pójściem do szkoły zaocznej chociażby. Czemu to odkłada na wieczne nigdy. Zastanawiające jest właśnie to, że mu brak jakiejkolwiek woli, nie ma w nim żadnej chęci. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2014-03-04 o 21:00 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.