Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.5. świętujemy Roczek.

[Moderna]

Napisane przez nestelle

tez mi się tak wydaje . ze primigi,naturino,geox czy ecco maja wyprofilowane podeszwy

ale wy piszecie o pedeszwach czy wkladkach?

Bo ja czytalam, ze wkladki to tylko przy chorych stopkach - natomiast dziecko najwiecej powinno i tak chodzic boso
Oprocz tego natknelam sie na info, ze az 40% dzieci chodzi w za malych butach!
Oprocz tego but w srodku powinien byc min. 12 i max.17 mm dluzszy niz stopa.

Wiecej nie wiem

edit. a wlasnie, zastanawiam sie - boso - czy to oznacza clakiem gola stopa czy skarpetka tez jest zaliczana?

[Demeter]

Napisane przez scarlett26

BYou jak Nestelle nie mam ulubionego miejsca do sprzątania, powinnam się kopnąć w d i po prostu zacząć cokolwiek jak Z śpi, ale mi się nie chce...... Scenariusz w zasadzie codziennie taki sam - budzę się zmęczona i obolała ok. 6 rano, ubieram i lecę zajmować się Z - karmienie, przewijanie, przebieranie, zabawa - w tym czasie TŻ szykuje się do pracy.... Ostatnio rano musi być 100% uwagi, bo jak się nią nie zajmuję to ryk, około 8.45-9 idzie spać, a ja dopiero mogę sobie zrobić coś do jedzenia - i tak aż się obudzi coś zjem, posiedzę przed kompem/poczytam i odpoczywam po tym poranku - wkurzam się na siebie, bo w tym czasie to bym chciała góry przenieść, a g z tego jest. Czasem zrobię coś drobnego, jakieś pranie/zmywanie/prasowanie, ale na jakieś większe porządki pary mi nie starczy.... Potem Z wstaje, obiadek, pielucha, wiadomo, trochę się pobawi sama, ale od kilku dni głównie raczkuje za mną na 5tym biegu i normalnie skrada się z tyłu, muszę ciągle uważać żeby rączki nie przydeptać.... Robienie czegoś z takim utrudniaczem upierdliwe nieco... W końcu idzie spać, a ja klecę jakiś obiad, coś tam robię, ale tak sobie myślę, że coś tak naprawdę zrobię jak TŻ wróci..... Jak TŻ wraca jemy obiad, on się bawi z Z lub nie, bo chce odpocząć więc gapi się w TV/komp/tel, ja próbuję ogarnąć chlewik po wierzchu, odnoszę rzeczy na swoje miejsce itp., TŻ ogarnia zabawki Z najczęściej, potem ją kąpiemy i kładziemy spać. TŻ o zgrozo idzie spać niedługo po Zośce (ok. 20).... Już mu wczoraj powiedziałam, że mam trochę dosyć, bo Z go uwielbia, on się nią zajmuje fantastycznie, ale syf zostawia po sobie taki, że szkoda gadać - wszędzie tetrówki z ulanym mlekiem, brudny pampers na przewijaku, brudne ciuchy też, ręcznik po kąpieli na podłodze, woda w wannie, a ja chodzę jak skrzyżowanie sprzątaczki/pokojówki i garderobianej i ogarniam ten syf.... A potem już nie mam siły na jakieś generalne porządki typu szafa, szafki w kuchni itp..... A tak chciałam to zrobić przed powrotem do pracy.....

To tak jak u mnie. Ogólnie w ciagu dnia się sprząta, gotuje, ale żeby jakieś większe porządki - okna,szafki to już nie ma siły.
Może jeśli chcesz to porobić przed pracą wyślij TŻ na dluższy spacer np. w sobote i sprzątnij. Albo Z do babci, a TŻ pomoze ???
Ja pewnie skorzystam z tej drugiej opcji i razem z TŻ ogarnę mieszkanko - kiedyś

[Moderna]

Napisane przez Demeter

To tak jak u mnie. Ogólnie w ciagu dnia się sprząta, gotuje, ale żeby jakieś większe porządki - okna,szafki to już nie ma siły.

ja to te wieskze porzadki to tylko jak maz jest w domu - a codzienne to jakos daje rade sama z dzeickiem, chco mlody nie zawsze sie na to zgadza

[nestelle]

Napisane przez scarlett26

w sumie jak Nestelle pisała wczoraj, że kupi kilka kartonów pampków to tak sobie pomyślałam jak to technicznie załatwić z dzieckiem.....ja bym nie dała rady - wózek z Z i wózek z zakupami to za dużo radości....
.

R usiądzie w wozku sklepowym (w tym miejscu dla dzieci) a ja wpakuje kilka kartonow do wozka i voile!
jak robie ogromne zakupy a wiem ze R jest spiacy i nie usiedzi w tym siedzonku w wozku sklepowym to kombinuje tak żeby mogł ze mną Kuba jecjac i pomoc albo pchac wozek z R albo zakupowy . jest jeszcze 3 opcja - R w nosidełku i smigam pomiędzy półkami .
Da się .serio .szczególnie jak wyboru innego nie ma

co do pozostawiania syfu ...... ja tez tak mam -tzn tz mój zostawia tez taki i ...ja tez

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez Moderna

ale wy piszecie o pedeszwach czy wkladkach?

o wkładkach (zle wtedy napisałam)

[scarlett26]

Napisane przez nestelle

R usiądzie w wozku sklepowym (w tym miejscu dla dzieci) a ja wpakuje kilka kartonow do wozka i voile!
jak robie ogromne zakupy a wiem ze R jest spiacy i nie usiedzi w tym siedzonku w wozku sklepowym to kombinuje tak żeby mogł ze mną Kuba jecjac i pomoc albo pchac wozek z R albo zakupowy . jest jeszcze 3 opcja - R w nosidełku i smigam pomiędzy półkami .
Da się .serio .szczególnie jak wyboru innego nie ma

co do pozostawiania syfu ...... ja tez tak mam -tzn tz mój zostawia tez taki i ...ja tez

Zosia chyba nie byłaby w stanie w tym usiedzieć, za świeża ta umiejętność siedzenia jeszcze, zresztą musiałabym chyba Octenisept w samochodzie wozić i ten wózek wypsikać Kuba faktycznie to duża pomoc dla Ciebie w takiej sytuacji.... Co do nosidełka to nie kupiłam ostatecznie, mam chustę, ale od dawna w niej Z nie nosiłam i też nigdy nie wykminiłam takiego sposobu wiązania jej, żeby nią ziemi nie zamiatać, więc nie przerabiałam nigdy zakładania jej w plenerze....

[oliwka__]

A wiecie co jeszcze się pożalę bo choć teraz od dwóch tygodni nie byłam z małą na rehabilitacji bo sama nie wiem czy to coś daje czy nie bo wkurza mnie to że oni zajmują się tym jak zaczęła raczkować to żeby samodzielnie wstawała troche coś tam robią z tą główką ale bardziej więcej ćwiczen to jest nauka wstawania podciągania nóżki do wstania jednej drugiej i stanie. Przyjdzie jej czas to będzie wstawać i chodzić a ta główka raz jest lepiej raz gorzej już zaczynam myśleć czy po prostu nie taka jej uroda i tak nie zostanie choć to strasznie drażniące i wkurzające najbardziej dla mnie jako matki. Bo głupie karmienie to ja jej łyżeczką do buzi a jej prawą stroną wycieka bo pod skosem ma usta i wylatuje ... wkurza mnie jak najbliźsi mówią że nic nie widać że przesadzam a każdy obcy od razu widzi i zwraca uwagę. Ostatnio nawet t. głośno zastanawiała się czy to będzie jej w przyszłości przeszkadzać.
Niby raczkowanie miało pomóc raczkuje już prawie od miesiąca a żadnych efektów nie widać jak było tak jest jak zaczęła się podciągać to też poprawy nie ma nawet wydaje mi się że jest gorzej .... już sama zaczynam się zastanawiać czy na następnej wizycie u neurologa nie spróbować tego kołnierza korygującego lepiej teraz jak jeszcze nie jest tak sztywne i można coś z tym zrobić skorygować.
Choć ostatnio rozmawiałam z koleżanką i mówiła że jej tato ma takiego kolegę który ma tak jak mała i jak chodził na rehabilitację ćwiczy to jest ok a jak przestał to zaraz wszystko wracało ... eh najlepsi rehabilitanci w P-ń i nie tylko
... i jeszcze widzę że to wszystko co widziałam/mówiłam głośno jak ona była malutko to miałam rację to że leżąc na brzuszku nie odwracała główki żeby patrzeć w prawą stonę, tak samo jak trzymałam ją w pionie na brzuchu to też zawsze patrzyła w lewą ja później wymuszałam żeby patrzyła w prawo ale nie zabardzo to szło i dziwne było dla mnie że na brzuchu tego nie potrafiła a na plecach jak leżała to nie było problemu ...
... no to się pożaliłam co mi siedziało

Dziewczyny a jak Wasze rehabilitacje przyniosły efekty??

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

Aaaaa zapomnialam wam wczoraj napisac ze jak bylam w Skacie to zadzwonila moja kolezanka gadu gadu ( bo przeciez numerek odlegly ) koncze z nia rozmawiac - jak mi jakis facio z boku ( dodam przystojny ) mow "dzien dobry prosze pania" eeeee ze co jest pogadalam troszke poszlam zalatwic co zalatwilam juz mam wychodzic - a on z pokoju obok wychodzi i daje mi swoj numer telefonu
.

Napisane przez Moderna

Oprocz tego but w srodku powinien byc min. 12 i max.17 mm dluzszy niz stopa.

edit. a wlasnie, zastanawiam sie - boso - czy to oznacza clakiem gola stopa czy skarpetka tez jest zaliczana?

ponad centymetr za duze buty mają być? wow! dobrze wiedzieć. to lakierki które kupiłam na wesele okazują się w sam raz.
chyba w skarpecie sie liczy, przecież zimą nie będzie na boso bo zimo

co do spotkać z dziećmi to Florek ostatnio z kuzynką się spotkał 2 miesiące młodszą, najpierw ona go zaczepiała a on się wstydził ale potem zachował się jak facet i podszedł się do niej przytulić potem ją łapał za rączkę
a potem każdy siedział osobno na przeciwko siebie i sobie machali "papa"

tak poza tym to i na mnie przyszło od wczoraj po tylu miesiącach nadeszła @

miałam coś jeszcze pisać ale słysze już Florka
miłego dnia

[Moderna]

Napisane przez nestelle

o wkładkach (zle wtedy napisałam)

ok, ja chyba dopytam jeszcze pediatry, bo cos czuje, ze to jednak sa rozne zalecenia, zalezne od zalecajacego.

Napisane przez Dragusia88

ponad centymetr za duze buty mają być? wow! dobrze wiedzieć. to lakierki które kupiłam na wesele okazują się w sam raz.
chyba w skarpecie sie liczy, przecież zimą nie będzie na boso bo zimo

no wlasnie - wedlug mnie to dosc duzo, ale juz wielokrotnie o tym czytalam - teraz tylko pytanie, czy przy tak malych stopkach tez ta zasada dotyczy, czy jest to ogolne zalecenie dotyczace butow dzieciecych? - tez dopytam pediatry

my na razie w skareptkach, nie mam jeszcze ani jednej pary butow dla dziecka, ale za chwile bede musiala cos kupic i bedzie zonk, wcale nie jest tak latwo z tyloma roznymi zaleceniami

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

a i pytanie do mam chodzacych dzieci - zakladacie w domu tez buciki? sa one konieczne? to jest inny rodzaj butow po mieszkaniu czy te same co na spacery?

[scarlett26]

też nie mam butów żadnych dla Z

a tak w ogóle to dziś Dzień T. będę udawać, że o tym nie wiem, TŻ w zeszłym roku mojej Mamie kwiatki kupił....

ojciec, syn i teściowa poszli na spacer do lasu, raptem syn krzyczy: "tato, tato, dzik zaatakował babcię", a ojciec "skoro zaatakował, to niech się teraz broni"

Nestelle, a co do takiego syfu to ja natychmiast ogarniam, bo byśmy chyba utonęli.....

[BYou]

Moderna boso to również w skarpetkach, rajstopkach. Jeśli jest jakiś problem to wtedy zalecane jest chodzenie bez niczego po trawie, piasku, dywanie z dużym włosem-tak żeby stopa czuła, że jest inna faktura. Ja piszę o tej wkładce w środku ona powinna być profilowana.
Hmm, 12 mm to cały rozmiar:/mi pani mówiła o 5mm-mamy nieco więcej zapasu.

Scarlett mi też czas przelatuje przez palce. Muszę dostosować swoje plany do planów Zosimam zasadę, że nie odpalam lapka póki nie mam zrobionego minimum
Nie mam teraz Męża na co dzień więc wszystko spada na mnie ale jakoś ten mój system działa. Ale też borę porawkę na to, że Zosia daje mi wszystko zrobićczasem jest warunek, że musi w tym uczestniczyć w 100%jak mówię do Niej: Zosiu pomożesz mamusi?to Ona kiwa główką na tak. Ja bym porozmawiała z Mężem na Twoim miejscu. Rozumiem Jego zmęczenie ale Ty nie leżysz jak królowa brytyjska cały dzień.
Takie grubsze sprzątanie to zostawiam sobie albo na czas drzemki-mycie okien- z jednym oknem w pokoju Zosi to czekam aż Mąż wróci. Resztę robię wieczorem jak śpi.

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Moderna

ale wy piszecie o pedeszwach czy wkladkach?

Bo ja czytalam, ze wkladki to tylko przy chorych stopkach - natomiast dziecko najwiecej powinno i tak chodzic boso
Oprocz tego natknelam sie na info, ze az 40% dzieci chodzi w za malych butach!
Oprocz tego but w srodku powinien byc min. 12 i max.17 mm dluzszy niz stopa.

Wiecej nie wiem

edit. a wlasnie, zastanawiam sie - boso - czy to oznacza clakiem gola stopa czy skarpetka tez jest zaliczana?

Potwierdzę przez 2 rehabilitantow i lekarza - jak najwięcej na boso tylko i wyłącznie goła stopa. Buty jak chodzi po dworze.

[oliwka__]

Scarlett to faktycznie masz co robićm z Zosią a dla tż niech odkłada na miejsce za sobą ...
mój już powoli się uczy i nawet paprochy z ziemi zdarzy mu się podnieść jak coś leży bo wie że mała wszytsko do buzi bierze

[BYou]

Oliwko nie słuchałabym innych. Ty widzisz Anielkę 24 godziny na dobę i wyłapujesz najdrobniejsze sprawy
Może podpytaj reh dlaczego ćwiczą wstawanie, a nie ułożenie główki?


Moderna, Zosia najwięcej czasu w domu chodzi na boso-zakładam Jej jednak emelki-one są bardzo miękkie, podeszwa fajnie się poddaje-żeby się przyzwyczajała, że coś na stópce jest. Chodzenie w butach to jednak trochę inne chodzenie niż na bosakana spacery chcę kupić trzewiki emelki ale czekam na info o rozmiarze

[scarlett26]

Napisane przez BYou

Moderna boso to również w skarpetkach, rajstopkach. Jeśli jest jakiś problem to wtedy zalecane jest chodzenie bez niczego po trawie, piasku, dywanie z dużym włosem-tak żeby stopa czuła, że jest inna faktura. Ja piszę o tej wkładce w środku ona powinna być profilowana.
Hmm, 12 mm to cały rozmiar:/mi pani mówiła o 5mm-mamy nieco więcej zapasu.

Scarlett mi też czas przelatuje przez palce. Muszę dostosować swoje plany do planów Zosimam zasadę, że nie odpalam lapka póki nie mam zrobionego minimum
Nie mam teraz Męża na co dzień więc wszystko spada na mnie ale jakoś ten mój system działa. Ale też borę porawkę na to, że Zosia daje mi wszystko zrobićczasem jest warunek, że musi w tym uczestniczyć w 100%jak mówię do Niej: Zosiu pomożesz mamusi?to Ona kiwa główką na tak. Ja bym porozmawiała z Mężem na Twoim miejscu. Rozumiem Jego zmęczenie ale Ty nie leżysz jak królowa brytyjska cały dzień.
Takie grubsze sprzątanie to zostawiam sobie albo na czas drzemki-mycie okien- z jednym oknem w pokoju Zosi to czekam aż Mąż wróci. Resztę robię wieczorem jak śpi.

Ja kupiłam księgi Zawitkowskiego, będę temat butów rozkminiać wg jego zaleceń...
A jakie jest Twoje minimum? Muszę jakiś system wymyśleć, może ja za dużo chcę??? TŻ i jego stosunek do sprzątania to osobna historia - mówiąc krótko jak obleci chatę odkurzaczem to uważa, że jest gites....

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Moderna

ok, ja chyba dopytam jeszcze pediatry, bo cos czuje, ze to jednak sa rozne zalecenia, zalezne od zalecajacego.
no wlasnie - wedlug mnie to dosc duzo, ale juz wielokrotnie o tym czytalam - teraz tylko pytanie, czy przy tak malych stopkach tez ta zasada dotyczy, czy jest to ogolne zalecenie dotyczace butow dzieciecych? - tez dopytam pediatry

my na razie w skareptkach, nie mam jeszcze ani jednej pary butow dla dziecka, ale za chwile bede musiala cos kupic i bedzie zonk, wcale nie jest tak latwo z tyloma roznymi zaleceniami

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

a i pytanie do mam chodzacych dzieci - zakladacie w domu tez buciki? sa one konieczne? to jest inny rodzaj butow po mieszkaniu czy te same co na spacery?

W domu tylko i wyłącznie boso. My ciągle tak. Ewentualnie kapcie miękkie całe z absami. Buty czy inne sztywne twarde tylko na dworze. Rehabilitant zabronił skarpet. Stopa musi czuć powierzchnię prawidłowo się układać i nie ślizgać.

[scarlett26]

Napisane przez oliwka__

Scarlett to faktycznie masz co robićm z Zosią a dla tż niech odkłada na miejsce za sobą ...
mój już powoli się uczy i nawet paprochy z ziemi zdarzy mu się podnieść jak coś leży bo wie że mała wszytsko do buzi bierze

Też próbuję, ale póki co moje interwencje mają krótki skutek...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez Ewkaaa8891

W domu tylko i wyłącznie boso. My ciągle tak. Ewentualnie kapcie miękkie całe z absami. Buty czy inne sztywne twarde tylko na dworze. Rehabilitant zabronił skarpet. Stopa musi czuć powierzchnię prawidłowo się układać i nie ślizgać.

a nie marznie w nózki?

[Ewkaaa8891]

Napisane przez oliwka__

A wiecie co jeszcze się pożalę bo choć teraz od dwóch tygodni nie byłam z małą na rehabilitacji bo sama nie wiem czy to coś daje czy nie bo wkurza mnie to że oni zajmują się tym jak zaczęła raczkować to żeby samodzielnie wstawała troche coś tam robią z tą główką ale bardziej więcej ćwiczen to jest nauka wstawania podciągania nóżki do wstania jednej drugiej i stanie. Przyjdzie jej czas to będzie wstawać i chodzić a ta główka raz jest lepiej raz gorzej już zaczynam myśleć czy po prostu nie taka jej uroda i tak nie zostanie choć to strasznie drażniące i wkurzające najbardziej dla mnie jako matki. Bo głupie karmienie to ja jej łyżeczką do buzi a jej prawą stroną wycieka bo pod skosem ma usta i wylatuje ... wkurza mnie jak najbliźsi mówią że nic nie widać że przesadzam a każdy obcy od razu widzi i zwraca uwagę. Ostatnio nawet t. głośno zastanawiała się czy to będzie jej w przyszłości przeszkadzać.
Niby raczkowanie miało pomóc raczkuje już prawie od miesiąca a żadnych efektów nie widać jak było tak jest jak zaczęła się podciągać to też poprawy nie ma nawet wydaje mi się że jest gorzej .... już sama zaczynam się zastanawiać czy na następnej wizycie u neurologa nie spróbować tego kołnierza korygującego lepiej teraz jak jeszcze nie jest tak sztywne i można coś z tym zrobić skorygować.
Choć ostatnio rozmawiałam z koleżanką i mówiła że jej tato ma takiego kolegę który ma tak jak mała i jak chodził na rehabilitację ćwiczy to jest ok a jak przestał to zaraz wszystko wracało ... eh najlepsi rehabilitanci w P-ń i nie tylko
... i jeszcze widzę że to wszystko co widziałam/mówiłam głośno jak ona była malutko to miałam rację to że leżąc na brzuszku nie odwracała główki żeby patrzeć w prawą stonę, tak samo jak trzymałam ją w pionie na brzuchu to też zawsze patrzyła w lewą ja później wymuszałam żeby patrzyła w prawo ale nie zabardzo to szło i dziwne było dla mnie że na brzuchu tego nie potrafiła a na plecach jak leżała to nie było problemu ...
... no to się pożaliłam co mi siedziało

Dziewczyny a jak Wasze rehabilitacje przyniosły efekty??

Biegalabym od rehabilitanta do rehabilitanta, na konsultacje. (I tak zresztą to robie).
Dla 100 % pewności a nie może może . Nie darowalabym sobie gdyby coś kiedyś było nie tak. Przecież mała rośnie, może się przyzwyczaić, może jej się coś odkształcić. Już masz problemy z jedzeniem. Na pewno bym tego tak nie zostawiła. Może mieć problemy ze wzrokiem. Bo kąt widzenia ma zmieniony. U nas przy asymetri tak było. Miał dominację jednej strony była ona ulubiona a druga strona była wzrokowo ograniczona. Musieliśmy stymulować ta drugą.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez scarlett26

Też próbuję, ale póki co moje interwencje mają krótki skutek...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------



a nie marznie w nózki?

Nie. Kiedy ma chłodne zakładam skarpety z abs i robimy wszystko by nie wstawal. Idziemy jeść, bawimy się na dywanie. Itp. Potem ściągam.

[scarlett26]

Napisane przez Ewkaaa8891

Biegalabym od rehabilitanta do rehabilitanta, na konsultacje. (I tak zresztą to robie).
Dla 100 % pewności a nie może może . Nie darowalabym sobie gdyby coś kiedyś było nie tak. Przecież mała rośnie, może się przyzwyczaić, może jej się coś odkształcić. Już masz problemy z jedzeniem. Na pewno bym tego tak nie zostawiła.

ja bym poszukała nie neurologa czy nie kolejnego rehabilitanta/fizjoterapeuty, ale lekarza specjalistę rehabilitacji.... kołnierzem możesz w ogóle osłabić mięśnie.... może warto usg zrobić, zobaczyć jak to w środku wygląda, ew. skonsultować chirurgicznie też? może ten mięsień zwłókniał i się nie wyrehabilituje tfu, tfu - bywa, że się operuje w takich sytuacjach - pomyśl, jakby na dłuższą metę miało tak zostać, to pomijając efekt estetyczny, takie coś spowoduje wadę postawy, bóle kręgosłupa, głowy, pewnie szyi jak np będzie plecak nosić...

[Moderna]

Napisane przez oliwka__

... no to się pożaliłam co mi siedziało

a moze porozmawiaj otwarcie z rehabiltantem - a jak nie przyniesie skutku to moze zmiana bedzie lepsza - niedobrze z ta glowka, ze efektow nie widac

Napisane przez Ewkaaa8891

W domu tylko i wyłącznie boso. My ciągle tak. Ewentualnie kapcie miękkie całe z absami. Buty czy inne sztywne twarde tylko na dworze. Rehabilitant zabronił skarpet. Stopa musi czuć powierzchnię prawidłowo się układać i nie ślizgać.

a skarpetki z tymi silikonowymi kropkami?
calkiem boso to u nas w domu zimno, mieszkamy na parterze, zimno od piwnicy
a jakie masz kapcie?
(ja i tak jak skarpetki spadna to jakis czas nie zakladam, ale maz to przewrazliwiony :a gdzie on ma skaaarpetkiiiiii?????? - jak jakas babcia przeziebi sie, dostanie zapalenia pluc, ucha, - oka

Napisane przez scarlett26

Ja kupiłam księgi Zawitkowskiego, będę temat butów rozkminiać wg jego zaleceń...

ale sie pochwalisz po przeczytaniu, jakie zalecenia?

Napisane przez BYou

Moderna, Zosia najwięcej czasu w domu chodzi na boso-zakładam Jej jednak emelki-one są bardzo miękkie, podeszwa fajnie się poddaje-żeby się przyzwyczajała, że coś na stópce jest. Chodzenie w butach to jednak trochę inne chodzenie niż na bosakana spacery chcę kupić trzewiki emelki ale czekam na info o rozmiarze

tak rozminiam, bo nie mamy progow i maly moglby sie potknac przechodzac z pokoju do pokoju - moze macie jakies typy, gdzie plauszki bylyby bezpieczne?
a moze nie ebdzie tak zle i skarpetki z absem dadza rade - na razie i tak teoria, bo maly jezszce nie chodzi

[Ewkaaa8891]

Napisane przez scarlett26

ja bym poszukała nie neurologa czy nie kolejnego rehabilitanta/fizjoterapeuty, ale lekarza specjalistę rehabilitacji.... kołnierzem możesz w ogóle osłabić mięśnie.... może warto usg zrobić, zobaczyć jak to w środku wygląda, ew. skonsultować chirurgicznie też? może ten mięsień zwłókniał i się nie wyrehabilituje tfu, tfu - bywa, że się operuje w takich sytuacjach - pomyśl, jakby na dłuższą metę miało tak zostać, to pomijając efekt estetyczny, takie coś spowoduje wadę postawy, bóle kręgosłupa, głowy, pewnie szyi jak np będzie plecak nosić...

Dokładnie. Nie wiadomo co się dzieje w środku. Co z kośćmi mięśniami. A potem? Przecież ona rośnie, kształtuje się.
Tak samo stopy.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Moderna

a moze porozmawiaj otwarcie z rehabiltantem - a jak nie przyniesie skutku to moze zmiana bedzie lepsza - niedobrze z ta glowka, ze efektow nie widac


a skarpetki z tymi silikonowymi kropkami?
calkiem boso to u nas w domu zimno, mieszkamy na parterze, zimno od piwnicy
a jakie masz kapcie?
(ja i tak jak skarpetki spadna to jakis czas nie zakladam, ale maz to przewrazliwiony :a gdzie on ma skaaarpetkiiiiii?????? - jak jakas babcia przeziebi sie, dostanie zapalenia pluc, ucha, - oka

ale sie pochwalisz po przeczytaniu, jakie zalecenia?

tak rozminiam, bo nie mamy progow i maly moglby sie potknac przechodzac z pokoju do pokoju - moze macie jakies typy, gdzie plauszki bylyby bezpieczne?
a moze nie ebdzie tak zle i skarpetki z absem dadza rade - na razie i tak teoria, bo maly jezszce nie chodzi

Wg mojego rehab. Te kropki silikonowe to lipa. Najlepsze kapcie ze skórzana podeszwa. Ewentualnie można naszyć na skarpete ale wtedy stopa może się przesuwać. A to źle.
Co do tych chłodnych nóżek i obitych palców. . . Ja się tak nie cackam bo i tak go to nie ominie potem. Wole zdrowa stopę i prawidłowe stanie.

[Dragusia88]

Napisane przez scarlett26

ojciec, syn i teściowa poszli na spacer do lasu, raptem syn krzyczy: "tato, tato, dzik zaatakował babcię", a ojciec "skoro zaatakował, to niech się teraz broni"
.

Napisane przez Ewkaaa8891

W domu tylko i wyłącznie boso. My ciągle tak. Ewentualnie kapcie miękkie całe z absami. Buty czy inne sztywne twarde tylko na dworze. Rehabilitant zabronił skarpet. Stopa musi czuć powierzchnię prawidłowo się układać i nie ślizgać.

buuu

Napisane przez Ewkaaa8891

Nie. Kiedy ma chłodne zakładam skarpety z abs i robimy wszystko by nie wstawal. Idziemy jeść, bawimy się na dywanie. Itp. Potem ściągam.

florek non stop w biegu, a mamy panele, kafelki nie moze miec gołych

dobra poszedł z ciotką i wujkiem na spacer, ja idę pisać. mam już 55str niedługo biorę się za testy i będę was maltretować

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

ale sie pochwalisz po przeczytaniu, jakie zalecenia?

litości, z ciekawości zajrzałam, 12 stron jest o butach wklejanie skanów pewnie średnio legalne.....

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Dragusia88

buuu
florek non stop w biegu, a mamy panele, kafelki nie moze miec gołych

dobra poszedł z ciotką i wujkiem na spacer, ja idę pisać. mam już 55str niedługo biorę się za testy i będę was maltretować

Mój może. My też panelowi. Zobaczcie że na boso się dużo łatwiej ,lepiej wstaje. Jest tępo. Tak samo dzieci rączkujace będą to robiły prawidłowo z goła stopa.

[Moderna]

Napisane przez Ewkaaa8891

Wg mojego rehab. Te kropki silikonowe to lipa. Najlepsze kapcie ze skórzana podeszwa. Ewentualnie można naszyć na skarpete ale wtedy stopa może się przesuwać. A to źle.
Co do tych chłodnych nóżek i obitych palców. . . Ja się tak nie cackam bo i tak go to nie ominie potem. Wole zdrowa stopę i prawidłowe stanie.

ciekawe dlaczego lipa?
mamy te kropkowe, i mlody super stoi, nie slizga sie
no tak, ja sama tez chodze boso, ale mam zajj.... lodowate stopy od podlogi (czasami tez sie z mlodym nie cackam i nie zakladam po kazdym spadnieciu skarpetek - ale caly czas sie zastanawiam, dlaczego skarpetki z absem sa zle? wedlug mnie ustawienie stopy jest takie samo - jedynie przyczepnosc moze byc mniejsza). - hmmm

[pani22ka]

Napisane przez Demeter

Dlatego kupiłam mu stoliczek, żeby poćwiczył sobie przy nim.

jak dla mnie doby wybór. nam zaleciła rahabilitantka, jak T. miał złe nawyki przy wstawaniu. wydawało mi się to strasznie drogie i w sumie gadżeciarskie. moje kalkulacje wyprzedziła koleżanka, która przywiozła stolik po swoim synku. i jestem bardzo zadowolona.

Napisane przez kasia86bgo

a on z pokoju obok wychodzi i daje mi swoj numer telefonu

romansowo

Napisane przez anika_s

oj tam, oj tam...

no jakoś tak zwracam na to uwagę

Napisane przez BYou

U nas to kuzyni starsi-młodsze klasy szkoły podst chcą się bawić, nosić, pokazywać (...)
Koleżanek córki też ale czasem mam wrażenie, że Zosia to dla Nich większa lalka

hehe, to aż z tak dużymi nie mamy kontaktu. poza tym słodka Roszpunka, to nie Histeriusz nim na pewno nikt nie chciałby się bawić

Napisane przez Moderna

chco mlody nie zawsze sie na to zgadza

Napisane przez Moderna

a wlasnie, zastanawiam sie - boso - czy to oznacza clakiem gola stopa czy skarpetka tez jest zaliczana?

no mój tylko w skarpetkach z absem (butów jeszcze nie mamy, attipasy wciąż za duże). boso tylko przed kąpielą pomyka...

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny a jak Wasze rehabilitacje przyniosły efekty??

, aczkolwiek nie wiem czy T. nie potrzebował jedynie bodźca... klasycznej reh. nigdy nie mieliśmy, zawsze tylko instruktaże do pracy w domu.

Napisane przez Dragusia88

zachował się jak facet i podszedł się do niej przytulić potem ją łapał za rączkę

no i przykro mi z powodu @.. kolejna oszukana

Napisane przez Ewkaaa8891

Biegalabym od rehabilitanta do rehabilitanta, na konsultacje. (I tak zresztą to robie).
Dla 100 % pewności a nie może może . Nie darowalabym sobie gdyby coś kiedyś było nie tak. Przecież mała rośnie, może się przyzwyczaić, może jej się coś odkształcić. Już masz problemy z jedzeniem. Na pewno bym tego tak nie zostawiła. Może mieć problemy ze wzrokiem. Bo kąt widzenia ma zmieniony.

też tak mamy. specjalista od ruchu (lekarz pediatra ze specjalizacją "ruchową"), który dopiero kieruje na rehabilitacyjny instruktaż.

choć u nas jest też tak, że i neuro, i 2 innych pediatrów też zawsze zwraca uwagę na odruchy, postawę, zapisuje postępy...

T. padł. Godzinę temu... 2 godziny za wcześnie... hmmm. już mam wizję choroby
prasowanko odwalone, idę na kawę

[Moderna]

Napisane przez scarlett26

litości, z ciekawości zajrzałam, 12 stron jest o butach wklejanie skanów pewnie średnio legalne.....

zrobisz streszczenie hihi..

[BYou]

Moderna u nas skarpetki z absem dają radę

Scarlett moje minimum na rano to: wyjście z piechem, tulasy po przebudzeniu, toaleta Jej, moja, przygotowanie śniadania dla nas, jedzenie, nastawienie zupy na obiad, ewentualne przygotowanie czegoś na drugie danie. W międzyczasie oczywiście tulasy, tłumaczenie, opowiadanie Zosi wszystkiego. Potem ona mi czyta albo bawi się sama chwilę to ja odpalam lapka. Drzemka-tu odkurzam, zmywam podłogę, nastawiam pranie, wywieszam, drugie śniadanie i wyjście z domu. Obiad, zabawa, czasem drzemka czasem nie. Podwieczorek, zabawa, wyciszanie, kąpanie, jedzenie, spanie. W zależności od weny ogarniam kuchnię, prasuję, coś sprzątam w szafkach, planuję zakupy, internetuję. Okna myję w czasie drzemek. Jedno w Jej pokoju zostaje mi na przyjazd Męża.

[scarlett26]

Napisane przez Ewkaaa8891

Mój może. My też panelowi. Zobaczcie że na boso się dużo łatwiej ,lepiej wstaje. Jest tępo. Tak samo dzieci rączkujace będą to robiły prawidłowo z goła stopa.

uwielbiam nasze panele, są piękne, trwałe i każdy kto do nas przychodzi myśli, że to dechy, ale są zimne bardzo.... wkładam Z rajty z absem, czasem i tak ma zimne nóżki jak za długo bawi się na podłodze, a nie na macie....

[pani22ka]

Napisane przez Ewkaaa8891

Wg mojego rehab. Te kropki silikonowe to lipa. Najlepsze kapcie ze skórzana podeszwa. Ewentualnie można naszyć na skarpete ale wtedy stopa może się przesuwać. A to źle.
Co do tych chłodnych nóżek i obitych palców. . . Ja się tak nie cackam bo i tak go to nie ominie potem. Wole zdrowa stopę i prawidłowe stanie.

dałaś mi do myślenia.

choć abs'y mają znaczenie do spania T. ma skarpety bez abs'u i ślizga się na nich koncertowo

Napisane przez Dragusia88

mam już 55str

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

zrobisz streszczenie hihi..

tylko tego się za bardzo streszczać nie da....

BYou sporo Ci sie zrobić udaje