Zakochanych dzień tuż tuż,a my chcemy dzidzię JUŻ!Staraczki-mamusie cz.12 SZCZĘŚLIWA!

[God Of War 20]

Napisane przez vioris

Krzywdy nie robi, ale z góry zabiera mu to co najlepsze w pełni świadomie.
Co do tego co pisałam kiedyś to tak, jeśli kobitka jest nieoczytana bo się tym np nie interesowała i karmi pięknie i nagle wpada w kryzys laktacyjny który jest 3 razy i wtedy daje dziecku butelkę bo twierdzi, że jej się pokarm skończył to też tego nie rozumiem Do tych rzeczy trzeba się przygotować, tak jak się dba o siebie w ciąży, jak się czyta co dać najlepszego dziecku po urodzeniu, jak z nim postępować itd to tak samo trzeba poczytać o karmieniu piersią i jak się karmi to stosować się do tego co się na ten temat wie. Ja po prostu nie rozumiem zakładania z góry, że kupię sobie butelkę jak nie będzie pokarmu to dam mleko modyfikowane. No ale co to za podejście? Pokarm jeśli się go ma przez jakiś czas to jest - chyba że nam jakaś choroba wyskoczy ale tak ogólnie jest i wystarczy tylko 2-3 dni przeboleć przez kryzys i dalej się pięknie karmi, bo piersi zaczynają produkować znowu tyle ile trzeba - no ale to trzeba się trochę przemęczyć z dzieckiem non stop uczepionym piersi przez np 2 dni Trzeba chcieć.

Pewnie tak ale ja szanuje to, że ktoś chce robić inaczej i już

W takim razie nie rozumiesz zubi, jagodzi, elfki itp itd bo one wszystkie butelki kupują w razie co

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

Ja też chcę karmić piersią ale nie wiem jak z tym będzie u mnie w rodzinie niezbyt to wychodzi a ja sama po sobie wiem, że nie lubię ssania sutków bo mnie to drażni więc ciężko stwierdzić
Jednakże próbować będę na pewno

Ale jeśli chcesz to czemu patrzysz na rodzinę? Co ma rodzina do Twojego karmienia? Jak Ty będziesz chciała to to osiągniesz przecież Co do ssania sutków to już kiedyś pisałam też, że polecam dla niedotykalskich właśnie karmienie Córcia mi tak sutki zahartowała, że po zakończeniu karmienia już mi sprawia przyjemność ta pieszczota a przed to był zakaz dotykania przy seksie, także wiele dobrego można uzyskać

[zubi89]

Napisane przez vioris

A bo ja tak z góry zakładam, że Ty się domyślisz bo już się tyle znamy Ale tak serio to piszę tu dla potomnych, że ja nie potępiam żadnej matki która nie karmiła piersią bo nie udało się, bo miała problemy zdrowotne itd. Ale potępiam matki które decydują się na dziecko i nie chcą dla niego tego co najlepsze, bo się boją o cycki
A Tobie życzę długiego karmienia piersią i największych przyjemności z tego tytułu - ja też tego nie zapomnę nigdy - uczucie MEGA



Jakby mi mąż pomagał i lubiłabym ćwiczyć a miałabym na to siłę to pewnie że tak



Masz sobie mówić - BĘDĘ KARMIĆ i kropka! Jak naprawdę wewnętrznie chcesz to będziesz i to będzie najlepsze co mogło Cie spotkać

Mam nadzieje, że tak będzie bo jeszcze przed ciążą o tym myślałam. Ja byłam karmiona mm bo miałam problemy ale mój brat był już na kp. I szczerze mówiąc zawsze chorowaliśmy razem choć nie powiem bo ja najczęściej ale czy to miało związek z mm to nie mogę tego stwierdzić

Napisane przez meire

w imieniu córci... ależ mnie duma rozpiera.. no, niech starych utrzymuje.. matka leń, do pracy nie łazi, tylko kasę chce wydawać.. zobaczymy, co to za cuda wianki zaoferują..

Ja teraz też idę rybę robić, bo już umieram z głodu od śniadania...

Daj koniecznie znać z chęcią obejrzę odcinek mój sąsiad 3 razy grał ze swoją dziewczyną w "dlaczego ja? "

Napisane przez God Of War 20

Ja też chcę karmić piersią ale nie wiem jak z tym będzie u mnie w rodzinie niezbyt to wychodzi a ja sama po sobie wiem, że nie lubię ssania sutków bo mnie to drażni więc ciężko stwierdzić
Jednakże próbować będę na pewno

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Słyszałyście o nowości, że jak się bierze magnez to nie trzeba brać kwasu foliowego w ciąży?

Pierwsze słyszę...ja biorę witaminy + magnez 3 razy dziennie bo mam skurczę u nóg i twardnienie brzucha.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez God Of War 20

Pewnie tak ale ja szanuje to, że ktoś chce robić inaczej i już

W takim razie nie rozumiesz zubi, jagodzi, elfki itp itd bo one wszystkie butelki kupują w razie co

Ja kupiłam butelki po to aby odciągnąć w razie potrzeby pokarm i zostawić małej jak będę musiała wyskoczyć do babci na chwilę. A drugą do wody, herbatki. Więc to nie jest tak, że kupuję w razie karmienia mm tylko w razie potrzeby odciągnięcia mojego pokarmu.

[God Of War 20]

Napisane przez vioris

Ale jeśli chcesz to czemu patrzysz na rodzinę? Co ma rodzina do Twojego karmienia? Jak Ty będziesz chciała to to osiągniesz przecież Co do ssania sutków to już kiedyś pisałam też, że polecam dla niedotykalskich właśnie karmienie Córcia mi tak sutki zahartowała, że po zakończeniu karmienia już mi sprawia przyjemność ta pieszczota a przed to był zakaz dotykania przy seksie, także wiele dobrego można uzyskać

Zobaczymy jak to będzie teraz można tylko gdybać

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

zubi ale w podświadomości masz też na pewno fakt, że jak coś sie nie uda to dokarmię butelką... bo jakoś nie wierzę, że wszystkie kupują butelki ze swiadomoscia karmienia tylko piersia i odciagania pokarmu
Oj nie wierze w to

No takie nowosci czytalam, ze ponoc gin tak zalecił ze nie potrzeba kwasu foliowego jak magnez sie bierze...

[Elfka86]

God ja nie mam jeszcze nawet bodziaka żadnego, a co dopiero butelki a butelki planuję kupić, ale tak jak zubi na odciągnięty pokarm i nie przyjmuję do wiadomości, że nie będę karmić - cyce mam ogromne teraz, więc niech się na coś przydadzą grunt to odpowiednie nastawienie

[God Of War 20]

Napisane przez Elfka86

God ja nie mam jeszcze nawet bodziaka żadnego, a co dopiero butelki a butelki planuję kupić, ale tak jak zubi na odciągnięty pokarm i nie przyjmuję do wiadomości, że nie będę karmić - cyce mam ogromne teraz, więc niech się na coś przydadzą grunt to odpowiednie nastawienie

Oj nie pamiętałam dokładnie które zamawiały dałam tylko taki przykład bo pisała prawie każda o butelkach

Oczywiscie mozna nie przyjmowac do swiadomosci i to bardzo dobrze jednakze i tak sadze ze gdzies tam macie mysli ze w razie jakby mi z karmieniem nie wyszło to tez w tym celu ja kupuje

Mi tam cyce wcale nie rosną ogolnie mam małe i chyba nie zapowiada sie na wieksze bo etap najwiekszego bolu piersi w sumie u mnie juz mija...

[zubi89]

Napisane przez God Of War 20

Zobaczymy jak to będzie teraz można tylko gdybać

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

zubi ale w podświadomości masz też na pewno fakt, że jak coś sie nie uda to dokarmię butelką... bo jakoś nie wierzę, że wszystkie kupują butelki ze swiadomoscia karmienia tylko piersia i odciagania pokarmu
Oj nie wierze w to

No takie nowosci czytalam, ze ponoc gin tak zalecił ze nie potrzeba kwasu foliowego jak magnez sie bierze...

Jak się okaże, że jednak będę zmuszona karmić mm to na pewno dokupię butelki i z czystym sumieniem nawet mi przez myśl nie przeszło, że kupuję w razie mm bo na razie nie dopuszczam do siebie myśli, że z kp nie wyjdzie. Gdyby tak było to bym na pewno od razu kupiła sterylizator i podgrzewacz

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

Oj nie pamiętałam dokładnie które zamawiały dałam tylko taki przykład bo pisała prawie każda o butelkach

Oczywiscie mozna nie przyjmowac do swiadomosci i to bardzo dobrze jednakze i tak sadze ze gdzies tam macie mysli ze w razie jakby mi z karmieniem nie wyszło to tez w tym celu ja kupuje

Mi tam cyce wcale nie rosną ogolnie mam małe i chyba nie zapowiada sie na wieksze bo etap najwiekszego bolu piersi w sumie u mnie juz mija...

Już? mnie nadal bolą szczególnie brodawki - czasem nie do wytrzymania a powiększyły mi się o ponad 2 rozmiary zawsze miałam małe i narzekałam, że chciałabym większe to teraz mam mam nadzieję, że mi potem się zmniejszą, bo wolę jednak mniejsze

A o butelkach to ja nie pomyślałabym jakbym na wizażu nie siedziała nie miałam ich na liście dopóki nie wyczytałam, że przecież do kubka dziecku mleka nie odciągnę

[vioris]

Napisane przez zubi89

Mam nadzieje, że tak będzie bo jeszcze przed ciążą o tym myślałam. Ja byłam karmiona mm bo miałam problemy ale mój brat był już na kp. I szczerze mówiąc zawsze chorowaliśmy razem choć nie powiem bo ja najczęściej ale czy to miało związek z mm to nie mogę tego stwierdzić

Ja kupiłam butelki po to aby odciągnąć w razie potrzeby pokarm i zostawić małej jak będę musiała wyskoczyć do babci na chwilę. A drugą do wody, herbatki. Więc to nie jest tak, że kupuję w razie karmienia mm tylko w razie potrzeby odciągnięcia mojego pokarmu.

Ja Ci powiem, że ja nawet nie patrzę na karmienie piersią pod względem tylko chorowania -nie chorowania. Tak naprawdę uważam, że kp ma dużo więcej pozytywnych rzeczy które daje dziecku i matce, że naprawdę warto karmić Co do odciągania to się zgadzam, butelka się przyda Wodę i herbatki czy soczki podaje się też później, kp zastępuje i picie i jedzenie nawet w upały

Taki mały wykaz i ja się zgadzam w pełni z tym wszystkim Dlatego uważam, że WARTO i sporo można dać i dziecku i sobie karmieniem Polecam przeczytać - fajnie opisane

Karmienie piersią jest jedynym naturalnym sposobem żywienia niemowlęcia, pokrywającym w pełni jego potrzeby żywieniowe i stwarzającym niepowtarzalne warunki rozwoju fizycznego i psychicznego w pierwszych miesiącach życia.
Karmiąc dziecko piersią dajesz mu najlepszy start, będzie miało to wypływ na jego zdrowie nawet za kilkanaście lat. Również dla Ciebie wynikają z tego duże korzyści.
Wygoda. Pierś jest zawsze pod ręką a w niej idealnie zbilansowany pokarm o odpowiedniej temperaturze. Pokarm z piersi jest jałowy -bez bakterii - nie trzeba go pasteryzować, sterylizować i to wszystko za darmo o każdej porze dnia i nocy.


Zalety dla Dziecka

Dziecko karmione piersią ma większą odporność na choroby, a szczepienia ochronne działają na ich organizm skutecznej. Mleko kobiece zawiera przeciwciała chroniące przed wirusami i bakteriami. Noworodek rodzi się z niedojrzałym układem immunologicznym. Sam zacznie produkować przeciwciała około 6 tygodnia życia. Aby walczyć z takimi elementami jak: bakterie, wirusy, grzyby, alergeny, toksyny, itd. musi przeciwciała otrzymywać. Dzieci karmione piersią rzadziej chorują na takie choroby jak: biegunki, zapalenia ucha środkowego, choroby układu oddechowego, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.
Mleko matki jest lekkostrawne nie musisz się martwić, że dziecko będzie miało zaparcie czy będzie mu się chciało pić, ponieważ mleko matki służy także jako napój.
Twoje mleko dostarcza maleństwu odpowiednią ilość wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Jest pokarmem idealnym dostosowującym się do zmiennych potrzeb dziecka.

Wszystkie składniki, jakie zawiera Twoje mleko są idealnie przyswajane przez organizm dziecka i przez niego wykorzystane:

woda zawarta w pokarmie jest absolutnie czysta, przefiltrowana przez organizm matki
białko ma lekko i łatwo strawną strukturę. Jego zawartość dostosowywana jest do możliwości trawiennych i metabolicznych niemowlęcia. Jest głównym składnikiem budulcowym zapewniającym wzrost dziecka. Część białka nie ulega strawieniu i bierze udział w procesach obronnych, trawiennych i regulacyjnych. W ten sposób wspomaga niedojrzałe funkcje organizmu dziecka.
tłuszcze - to główne źródło energii oraz budulec dla mózgu i całego układu nerwowego. Są one łatwo przyswajalne, ponieważ składają się głównie z krótkich i średnich łańcuchów kwasów nienasyconych. Mleko kobiece zwiera lipazę pokarmową jest to enzym ułatwiający trawienie tłuszczów
węglowodany - jest to głównie laktoza, która jest również składnikiem budulcowym tkanki nerwowej dziecka. Odgrywa zasadniczą rolę w tworzeniu prawidłowej flory bakteryjnej przewodu pokarmowego.
witaminy i składniki mineralne zawarte w pokarmie pokrywają w pełni zapotrzebowanie dziecka. Ich stężenie odpowiada możliwościom nerek noworodka i wynika z sprawności procesów metabolicznych.

Zawarte w pokarmie liczne enzymy, hormony, elementy krwi, żywe komórki i czynniki wzrostu tkanek sprawiają, że organizm dziecka mimo swojej niedojrzałości rozwija się prawidłowo.

Mleko kobiece zawiera właściwą proporcję aminokwasów, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i mikroelementów mających wpływ na prawidłowy rozwój mózgu

Składniki zawarte w mleku kobiecym pomagają w prawidłowym dojrzewaniu nabłonka śluzówki jelit.

Mleko kobiece zapobiega wczesnemu rozwojowi alergii. Alergie pokarmowe są najczęstszym schorzeniem wieku dziecięcego. Manifestują się takimi zespołami jak: nawracające biegunki, kolki jelitowe, zapalenia skóry, przewlekłe katary, spastyczne zapalenia oskrzeli, astma. Najsilniejszym alergenem dla człowieka jest białko krowie. Rozwój alergii zależy od skłonności genetycznych oraz od czynników środowiskowych. Karmienie piersią eliminuje głównie czynniki środowiskowe. Mechanizm ochronny organizmu dziecka przed reakcjami uczuleniowymi przebiega w następujących płaszczyznach:
przeciwciała IgA (tzw. sekrecyjne) pokrywają przewód pokarmowy warstwą ochronną ograniczając wchłanianie substancji uczulających
naturalna flora bakteryjna w jelitach dziecka (dzięki pokarmowi) - chroni przed infekcjami i alergią
zawarte w pokarmie enzymy trawienne, wspomagają i przyśpieszają trawienie - obniżają możliwości uczulenia
karmienie piersią opóźnia kontakt przewodu pokarmowego dziecka z alergenami

Układ pokarmowy dziecka całkowitą sprawność osiąga około 1-go roku życia. Wówczas błona śluzowa jelit staje się dojrzała i mniej przepuszczalna dla obcych substancji.

Ssanie piersi wspomaga rozwój jamy ustnej. U dzieci karmionych piersią rzadziej spotyka się wady wymowy, karmienie wspomaga bowiem rozwój kości policzkowych i zgryzu.

U dziecka karmionego piersią szybciej ustępują objawy żółtaczki poporodowej.

Karmienie piersią zapobiega powstawaniu w przyszłości takich chorób jak: otyłość, miażdżyca naczyń, nadciśnienie tętnicze, zawały serca i oczywiście alergie łącznie z astmą oskrzelową.
Karmienie piersią wpływa na prawidłowy rozwój emocjonalny Twojego dziecka. Codzienny kontakt wzrokowy i bezpośredni dotyk w trakcie karmienia daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i chroni przed stresem. Stwierdzono, że dzieci karmione piersią są bardziej samodzielne, osiągają wyższy iloraz inteligencji, szybciej zaczynają mówić, lepiej się uczą.

Zalety dla Mamy

Karmienie piersią przyspiesza rekonwalescencję w okresie połogu. Jesteś mniej narażona na ryzyko krwotoku poporodowego i niedokrwistości z powodu niedoboru żelaza Dzieje się tak dzięki oksytocynie wydzielanej w czasie karmienia. Hormon ten ma wpływ na szybsze zwijanie się macicy do stanu z przed ciąży
Karmienie piersią pomaga odzyskać dawaną figurę, oczywiście przy zachowaniu racjonalnej diety. Proces wytwarzania mleka pochłania kalorie.
Karmienie piersią chroni przed nowotworami piersi, jajników i osteoporozą.
Regularne karmienie dziecka zwiększa produkcję prolaktyny - hormonu wpływającego na dobry nastrój karmiącej kobiety, która staje się łagodna, bardziej cierpliwa i wytrzymała na trudy macierzyństwa. Hormon ten wpływa również hamująco na czynność jajników.

Napisane przez God Of War 20

[/COLOR]zubi ale w podświadomości masz też na pewno fakt, że jak coś sie nie uda to dokarmię butelką... bo jakoś nie wierzę, że wszystkie kupują butelki ze swiadomoscia karmienia tylko piersia i odciagania pokarmu
Oj nie wierze w to

No a jednak, ja nie kupowałam butelek wcale bo wiedziałam, że będę karmić Potem dostałam jedną i się przydała właśnie na odciągany pokarm. Nigdy mi do głowy nie przyszło, że coś się nie uda - no po prostu ja tego nie dopuszczałam do siebie, że może coś się nie udać - to chyba jest też klucz do sukcesu

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Jak się okaże, że jednak będę zmuszona karmić mm to na pewno dokupię butelki i z czystym sumieniem nawet mi przez myśl nie przeszło, że kupuję w razie mm bo na razie nie dopuszczam do siebie myśli, że z kp nie wyjdzie. Gdyby tak było to bym na pewno od razu kupiła sterylizator i podgrzewacz

Niech będzie

Moja siostra podgrzewacz kupiła dość pozno, jak juz karmila dość spory czas butelka... a niektore mamy nawet tego nie maja

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

vioris niezły spis każda z nas ma świadomość tego, że karmienie piersią to same pozytywy nie trzeba aż tak uświadamiać

Jak to będzie w praktyce to zobaczymy mam nadzieje, że podzielimy się wrażeniami

[vioris]

Napisane przez Elfka86

God ja nie mam jeszcze nawet bodziaka żadnego, a co dopiero butelki a butelki planuję kupić, ale tak jak zubi na odciągnięty pokarm i nie przyjmuję do wiadomości, że nie będę karmić - cyce mam ogromne teraz, więc niech się na coś przydadzą grunt to odpowiednie nastawienie

dobre podejście

Napisane przez God Of War 20

Oj nie pamiętałam dokładnie które zamawiały dałam tylko taki przykład bo pisała prawie każda o butelkach

Oczywiscie mozna nie przyjmowac do swiadomosci i to bardzo dobrze jednakze i tak sadze ze gdzies tam macie mysli ze w razie jakby mi z karmieniem nie wyszło to tez w tym celu ja kupuje

Mi tam cyce wcale nie rosną ogolnie mam małe i chyba nie zapowiada sie na wieksze bo etap najwiekszego bolu piersi w sumie u mnie juz mija...

No nie każdy ma takie myśli jak widać
A co do rozmiaru to mi przez ciążę prawie wcale nie urosły, trochę tylko - za to przy karmieniu miałam fajne balony - chcę takie znowu

[God Of War 20]

Napisane przez Elfka86

Już? mnie nadal bolą szczególnie brodawki - czasem nie do wytrzymania a powiększyły mi się o ponad 2 rozmiary zawsze miałam małe i narzekałam, że chciałabym większe to teraz mam mam nadzieję, że mi potem się zmniejszą, bo wolę jednak mniejsze

A o butelkach to ja nie pomyślałabym jakbym na wizażu nie siedziała nie miałam ich na liście dopóki nie wyczytałam, że przecież do kubka dziecku mleka nie odciągnę

No jeszcze troche bola ale nie tak jak wczesniej... a kiedy zauwazylas roznice?
Ja tam szczerze mowiac moze jakas minimalna widze ale to na prawde minimalna...

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez vioris

dobre podejście



No nie każdy ma takie myśli jak widać
A co do rozmiaru to mi przez ciążę prawie wcale nie urosły, trochę tylko - za to przy karmieniu miałam fajne balony - chcę takie znowu

Ja nie chce balonów... mojej siostrze urosły i zostały i mówi, że wolała wcześniejsze wydanie

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

vioris niezły spis każda z nas ma świadomość tego, że karmienie piersią to same pozytywy nie trzeba aż tak uświadamiać

Jak to będzie w praktyce to zobaczymy mam nadzieje, że podzielimy się wrażeniami

No ja tylko dałam fajny artykuł z którym się zgadzam, wiadomo że każda która chce karmić to pewnie sporo takich czytała
Ja się zgadzam z wszystkim co tam napisane. I nawet się zastanawiałam jak to jest, że córka nie chorowała nigdy na biegunki i tego typu rzeczy kiedy wszędzie wokoło dzieci takie problemy miały - może to właśnie związane z tym karmieniem
Ja też mam nadzieję, że się podzielisz wrażeniami i że będziesz karmić. Bo to jest naprawdę fajne i ja też to polecam innym bo po prostu lubię się dzielić dobrymi rzeczami Jak wiem, że coś jest super to mam też taką wewnętrzną potrzebę powiedzenia o tym komuś aby mógł to samo przeżyć No tak już mam

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

No jeszcze troche bola ale nie tak jak wczesniej... a kiedy zauwazylas roznice?
Ja tam szczerze mowiac moze jakas minimalna widze ale to na prawde minimalna...

Na początku prawie wcale nie rosły tak koło 3 miesiąca zaczęły i nadal rosną małża to bardzo cieszy, a mnie tylko ze względu na to, że będę karmić, bo takimi małymi to sobie nie mogłam wyobrazić jak dziecko cyca złapie, a teraz to już lekki zwis osiągam, więc na pewno będzie mu wygodnie ssać

[God Of War 20]

Napisane przez vioris

No ja tylko dałam fajny artykuł z którym się zgadzam, wiadomo że każda która chce karmić to pewnie sporo takich czytała
Ja się zgadzam z wszystkim co tam napisane. I nawet się zastanawiałam jak to jest, że córka nie chorowała nigdy na biegunki i tego typu rzeczy kiedy wszędzie wokoło dzieci takie problemy miały - może to właśnie związane z tym karmieniem
Ja też mam nadzieję, że się podzielisz wrażeniami i że będziesz karmić. Bo to jest naprawdę fajne i ja też to polecam innym bo po prostu lubię się dzielić dobrymi rzeczami Jak wiem, że coś jest super to mam też taką wewnętrzną potrzebę powiedzenia o tym komuś aby mógł to samo przeżyć No tak już mam

Wiem wiem ze jesteś pasjonatem karmienia

Będę próbować i mam nadzieje, ze się uda

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Elfka86

Na początku prawie wcale nie rosły tak koło 3 miesiąca zaczęły i nadal rosną małża to bardzo cieszy, a mnie tylko ze względu na to, że będę karmić, bo takimi małymi to sobie nie mogłam wyobrazić jak dziecko cyca złapie, a teraz to już lekki zwis osiągam, więc na pewno będzie mu wygodnie ssać

No właśnie ja też nie mogę sobie wyobrazić mając małe piersi czym tu karmić?

[malinOla1]

Napisane przez meire

w imieniu córci... ależ mnie duma rozpiera.. no, niech starych utrzymuje.. matka leń, do pracy nie łazi, tylko kasę chce wydawać.. zobaczymy, co to za cuda wianki zaoferują..

Ja teraz też idę rybę robić, bo już umieram z głodu od śniadania...

Dziś ryby królują u mnie tez będzie
Gratulacje dla corci pochwal się ta gwiazda

Widzę ze wrzalo o karmieniu, wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Szwagierka po 2lata karmila i dzieci chorują, siostra pol roku i Malý bardzo rzadko. Nie ma reguly zarówno na wplyw kp na zdrowie jak i figurę wszystko jest kwestia indywidualną

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

No właśnie ja też nie mogę sobie wyobrazić mając małe piersi czym tu karmić?

Powiększą się dasz radę

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

Ja nie chce balonów... mojej siostrze urosły i zostały i mówi, że wolała wcześniejsze wydanie

A no bo zależy jeszcze co dla kogo znaczy "balony" Ja zawsze miałam małe piersi, takie większe A Także jak mi urosły do małego C to były balony Teraz mam normalne B. Po karmieniu mi wróciły do rozmiaru dużego A niestety - jedynie jak przytyję to wtedy mam takie jak teraz czyli B

[God Of War 20]

aa nie wiem czy Wam pisałam czy nie, taka info odnośnie karmienia jeszcze.
Mojej siostrze przypuszczam, że się nie udało dlatego, że od początku zle podstawione dziecko miała, nikt jej nie pokazał jak to zrobić... położna w szpitalu powiedziała jej tak: "to pani nie wie jak wlasne dziecko nakarmic, nawet krowa ma instynkt i wie jak to zrobic."
Potem jej nie szło wcale juz bo ja karmienie bolało i denerwowało...

Sadze, ze wszystko od poczatkow zalezy

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez vioris

A no bo zależy jeszcze co dla kogo znaczy "balony" Ja zawsze miałam małe piersi, takie większe A Także jak mi urosły do małego C to były balony Teraz mam normalne B. Po karmieniu mi wróciły do rozmiaru dużego A niestety - jedynie jak przytyję to wtedy mam takie jak teraz czyli B

Te rozmiary co podajesz nic mi nie mówią
Jedyne co to to ze nie znasz sie na rozmiarach

Ja mam 65F wiec jakby to ocenic w kontekscie tego co napisałas? Chyba ciezko

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

No właśnie ja też nie mogę sobie wyobrazić mając małe piersi czym tu karmić?

Jak będziesz miała na początku nawał pokarmu to się raczej bębiesz zastanawiać jak dziecko złapie taką twardą piłkę Ale da radę

[God Of War 20]

Napisane przez Elfka86

Powiększą się dasz radę

Zobaczymy jak na razie to interesuje mnie tylko ciaza i jej przebieg i wizyta wtorkowa nie moge sie doczekac

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

aa nie wiem czy Wam pisałam czy nie, taka info odnośnie karmienia jeszcze.
Mojej siostrze przypuszczam, że się nie udało dlatego, że od początku zle podstawione dziecko miała, nikt jej nie pokazał jak to zrobić... położna w szpitalu powiedziała jej tak: "to pani nie wie jak wlasne dziecko nakarmic, nawet krowa ma instynkt i wie jak to zrobic."
Potem jej nie szło wcale juz bo ja karmienie bolało i denerwowało...

Sadze, ze wszystko od poczatkow zalezy

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------


Te rozmiary co podajesz nic mi nie mówią
Jedyne co to to ze nie znasz sie na rozmiarach

Ja mam 65F wiec jakby to ocenic w kontekscie tego co napisałas? Chyba ciezko

Tak, początki są ważne Ale nie zawsze dobre przystawianie to cała filozofia niestety. Ja dobrze corkę przystawiałam i ssała pięknie, tylko mnie bolało Położna nie mogła zrozumieć jak to może tak być, że dziecko dobrze przyssane a ja płaczę No ale u mnie to miało związek z nadwrażliwością piersi właśnie

Co do rozmiarów podałam takie ogólnorozumiane przez większość, a znać się na rozmiarach znam, więc spoko - lobby biuściastych było kiedyś moim drugim domem

[Kamel]

O matko kobity ale do nadrabiania! a dopiero będę jeszcze czytała od 112str...

Napisane przez maciejka1987

ja zachorowałam jak już byłam w ciąży także odpuszczenie cyklu przez chorobę nie oznacza, że potem nie będzie się chorym...

Powiem Wam coś wczoraj zdenerwowałam się lekko na młodą, jak pisała o pracy bo nie mówiłam Wam tego wcześniej, ale w czasie ciąży miałam jeden mega ciężki dzień w pracy i potem wyszło, że to właśnie w tym tygodniu co był ten ciężki dzień dzidziuś się przestał rozwijać nie wiem czy to miało wpływ, ale źle mi z tym.

Mi chodziło raczej, że jak będę się starać i będę przed owulacją i będę wtedy przeziębiona/chora to odpuszczam cykl aby znowu nie było ewentualnej powtórki z poron. 2 ciąże byłam chora, ostatnią to wręcz bardzo, brałam biseptol, kaszlałam, M też smarkał i głupia dalej się starałam, teraz nie ma mowy, mamy być zdrowi podczas starań i koniec.

Czy to miało wpływ nigdy się nie dowiesz, ja też
Też miałam max stresu podczas obydwu...

Napisane przez Lea_ny

Kamel, jak masz możliwość, to jak najbardziej idź do tego 3. endokrynologa. A sprawdzałaś czy ma dobre opinie?

Meire, super, że tarczyca się już unormowała!

Pójdę może w pt, niby ma takie i takie, ale jeśli złe to głównie, że jest nie miły

Napisane przez vioris

Aha, dzięki za odpowiedź
Bo mam tu koło domu poradnię i przyjmuje prywatnie lekarka endokrynolog i myślałam, żeby tutaj iść bo ma dobre opinie w necie albo szukać na NFZ. No ale jak cena leku taka niska to mogę iść prywatnie spokojnie
Mają tu też bardzo dobry ultrasonograf więc mam nadzieję, że mi od razu zrobi usg tarczycy w razie czego. No ale jak mi wyjdzie wszystko w normie to chyba wcale mi to nie pomoże, bo wtedy to wszystko będzie miało inne podłoże.
Dziś np się zważyłam i się załamałam 75 kg. Sprawdziłam i w sierpniu 2012 r ważyłam 58 kg. Czyli przez 1,5 roku niecałe przytyłam 17 kg Jadłam tak jak zawsze a cały czas tyję. Nie ma miesiąca w którym by mi waga nie rosła. Mam już bmi 26 czyli nadwagę. No ale widzę po sobie, że już mam ogromny tyłek, uda, boczki i brzuszek. Nawet ramiona mi przytyły. Strasznie się czuję Za tydzień zaczynam dietę i chciałabym jeszcze przed rozpoczęciem właśnie iść do endo żeby też od razu leki zacząć brać gdyby trzeba było.

Napisane przez vioris

No to tanio U nas 30 zł samo TSH kosztuje a wszystko razem jakoś koło 100 zł. No tycie jest straszne. Zwłaszcza, że ja zawsze szczuplutka byłam Zawsze sobie myślałam, że jak będę młoda czyli tak chociaż do 40-tki będę szczupła a potem to pewnie mi gdzieniegdzie przybędzie, ale to już wiek robi swoje i zwolniony metabolizm. Obecnie się czuję strasznie ze swoją wagą. Wstydzę się normalnie wychodzić z domu Niby się zawsze głupio pocieszam, że nie mam otyłości itd, ale jak się zawsze jest szczupłym to potem ciężko się przestawić


To tyle dobrze, że nawet jeśli to trzeba brać już zawsze to nie kosztuje fortuny


No ja za tydzień zaczynam dietę, bo do lata muszę normalnie wyglądać. Przecież nie wyjdę z domu w lato jak będę miała wylewające boczki i uda gigantyczne. Nawet nie mówiąc o basenie. Ja nawet nie mam się w co ubierać obecnie, bo wszystko już za ciasne. Mam dwie pary spodni w których i tak wyglądam strasznie a bluzki wszystkie już zbyt obcisłe. Ehh

Vioris ja też źle się czuję we własnym ciele, tylko ja zawsze byłam lekko zaokrąglona, duża pupa, biust, ramiona, uda, a talii za to zawsze bardzo szczupła (figura klepsydry) dlatego nie było to aż takie rażące, ale....
Źle się czuję w swoim ciele, unikam spodenek, spódnic, ile lat się katowałam spodniami jeszcze w podstawówce i liceum to moje
Teraz powiedziałam dość!!! Też mam w d... cycki, wolę szczupłe nogi!
I dopnę swego choćby nie wiem co
Nawet dla synka, bo ojciec z nim chodzi na basen a ja nie jeżdże bo nie dość że pływać nie umiem to jeszcze uda jak wieloryb i mam problem z brzuszkiem, jest okrągły jak piłeczka i jakby ciągle wzdęty, ja już w 2 miesiącu ciąży miałam brzuszek jak dziewczyny w 5-6 miesiącu ciąży-chyba powinnam zbadać te wzdęcia...Ćwiczę od stycznia, czyli już prawie 2 miesiące i powiem szczerze, że jest ciężej niż jak ćwiczyłam po ciąży wtedy doszłam do wagi 58/163cm a teraz z 64kg trudno zejść, spadło ok 4 cm w brzuchu i stoi pewnie przez te cholerne czekoladki
I stwierdziłam po tych 2 miesiącach, że jak nie zrezygnuję ze słodyczy codziennych to nawet codzienne katowanie ćwiczeniami mi nie pomoże, tym bardziej, że nigdy sucha nie byłam i mam taką ciężkawą budowę.
Też mam problem z wodnym cellulitem, zatrzymywaniem wody w organizmie ale to raczej ze wzgl. na problemy z krążeniem-mama też ma.
Jakbym Wam pokazała zdjęcia moim stóp/nóg pod koniec ciąży to byście nie uwierzyły...
Branie tabl odwadniających też nie jest dobre bo wraz z wodą osuwamy potas, i elektrolity. Czasem brałam od mamy mocne tabl odwadniające i faktycznie różnica super, ale potem organizm uzupełnia wszystko i koło się zamyka.
Chyba trzeba popracować nad piciem większych ilości wody ale małymi łykami przez cały dzień.

Także kochana powodzenia w odchudzaniu, lato będzie nasze

[Kamel]

Napisane przez agnieszkaK

oj dziewczyny ja też wiem co to znaczy przytyć, z tym,że ja nie tyle, ja przytyłam ok 6kg
ale ja nie w 1,5 roku tylko w kilka mcy. też nie zmieniając diety. też mam celulit, nawet na ramionach nie wspomnę o dupie i udach, masakra, też mam dwie pary spodni, wszystkie ciuchy mam ciasne, też źle się z tym czuję. jak tylko wydobrzeje, to już na prawdę będę regularnie ćwiczyć i lepiej się odżywiąc.
ciągle myślę, że przecież mogę być w ciąży to nie mogę tego,albo tego.
teraz to ****** w następnym cyklu i w sumie już.

nawet teraz jestem chora i ciągle myślę czy wziąć leki, które mi przepisała. nie powiedziałam,że się staram bo w sumie, nie czułam tak źle i nie brałam antybiotyku pod uwagę, poszłam po l4 bo w pracy nie mogę kaszleć i wyglądać tak jak ja.
ale teraz się czuję paskudnie..
chyba wezmę ten antybiotyk, ale wezmę ten duomox co mi został z zęba. nie będę się pierdzilić. bo i tak nic z tego "dbania" o siebie. bez sensu to jest dmuchanie i chuchanie..
dziś mam depresję..

Ja dlatego kupiłam sobie na zime sportowe dresy, kurtkę i buty i w nic nie musiałam się wciskać Odstawiłam eleganckie ubiory do lata
A teraz tak jak piszesz nie martwię się czy coś mogę czy nie tzn w sensie leków i super uczucie, teraz odpuściłam i robię coś dla siebie w końcu

Nie smuć się damy radę

Napisane przez Jagatka_N

Jestem jestem kochane moje tzn czytam...
Tempka spadła ale nie chcę już patrzeć na wykres dołować się jescze bardziej, plamię jakoś dziwnie jasnoczerwoną, a nie tak jak zwykle brązową krwią ide spać, bo płakać mi się chce

Oj kochana Ty też główka do góry będzie dobrze, musisz tylko uzbroić się w cierpliwość i kontrolować u lekarza te zmiany

Napisane przez vioris

O właśnie miałam coś takiego szukać Dzięki że wstawiłaś

No i zrobiłam sobie i mój wynik to 33



I moje objawy:



Fajnie rozpisane wszystko, tak jak zalecają wydrukuję sobie i zabiorę ze sobą do lekarza




No cycków nie miała Ale w dupie mam cycki, wolę zgrabne nogi i płaski brzuszek

Nie robiłam właśnie anty bo w promocji było TSH z FT3 i FT4 - a te anty konieczne?

Napisane przez vioris

Dlatego właśnie dziś zbadałam TSH i FT3 i FT4 a potem z wynikami chcę iść do endokrynologa i zrobić usg tarczycy. Właśnie dziś pytałam o tego koło mnie i chca 130 zł i 70 zł usg Wy też macie takie ceny powalające??

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

No i wiem, że nic nie wiem - tego się obawiałam

Wyniki TSH 1.787
FT3 3.27
FT4 1.14

Wyniki jak najbardziej w normie a objawy ewidentnie tarczycowe. Chyba mi teraz jeszcze gorzej przez to, bo znaczy że powodu muszę szukać gdzieś indziej, tylko nie wiem gdzie... Idę spać....
Zrobię jeszcze usg tarczycy a jak to wyjdzie w normie to już zupełnie nie wiem.

Vioris ja przez ok 12 lat miałam hormony w normie może nieco tsh niższe ale czuję się fatalnie, a 2 endo jak mówiłam o objawach, zmęczeniu itd to mówili aha.......

Napisane przez MaamaaZuzi

Dzień dobry

Jestem staraczką z pierwszych części Nawet nie wiecie jakie było moje zdziwienie jak zniknęłam w 4 części a jeszcze na 8 byłam na liście. Niestet do tej pory się nie udało.
Starania były rozpoczęte w styczniu 1013 i nadal nic. Nie panikowałam. Mam już córcię ale teraz postanowiłam już nie zwlekać z wizytą u lekarza. Za tydzień we wtorek jestem umówiona. Mam nadzieję ze mnie nie zlekceważy
Jak pozwolicie to wrócę do Was

Witaj i powodzenia w badaniach i staraniach

Idę dalej nadrabiać

[zubi89]

Napisane przez God Of War 20

Niech będzie

Moja siostra podgrzewacz kupiła dość pozno, jak juz karmila dość spory czas butelka... a niektore mamy nawet tego nie maja

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

vioris niezły spis każda z nas ma świadomość tego, że karmienie piersią to same pozytywy nie trzeba aż tak uświadamiać

Jak to będzie w praktyce to zobaczymy mam nadzieje, że podzielimy się wrażeniami

Nie chcesz to nie wierz ale bardziej mam w myślach to, że butelka będzie mi potrzebna do podania herbatki, lub wody niż do mm. Gdybym myślała o podawaniu mm to bym kupiła na pewno więcej butelek i mniejszych a ja od razu kupiłam te większe tym bardziej, że w sklepach z TT kosztuję 35 zł a ja miałam okazję zamówić za 18 zł a drugą z Nuka widziałam najtańszą za 40zł a kupiłam za 21zł z resztą wyprawki. JAk nie użyję teraz to będzie zawsze na później na tych pierdołach zamawiając z all zaoszczędziłam 200zł także opłaca się kupować na all takie rzeczy.

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

Te rozmiary co podajesz nic mi nie mówią
Jedyne co to to ze nie znasz sie na rozmiarach

Ja mam 65F wiec jakby to ocenic w kontekscie tego co napisałas? Chyba ciezko

God ja przed ciążą miałam rozmiar 60E a teraz mam 70 D to sobie pomyśl

Napisane przez God Of War 20

Zobaczymy jak na razie to interesuje mnie tylko ciaza i jej przebieg i wizyta wtorkowa nie moge sie doczekac

A ja mam jutro połówkowe też się nie mogę doczekać

[vioris]

Napisane przez Kamel

Vioris ja też źle się czuję we własnym ciele, tylko ja zawsze byłam lekko zaokrąglona, duża pupa, biust, ramiona, uda, a talii za to zawsze bardzo szczupła (figura klepsydry) dlatego nie było to aż takie rażące, ale....
Źle się czuję w swoim ciele, unikam spodenek, spódnic, ile lat się katowałam spodniami jeszcze w podstawówce i liceum to moje
Teraz powiedziałam dość!!! Też mam w d... cycki, wolę szczupłe nogi!
I dopnę swego choćby nie wiem co
Nawet dla synka, bo ojciec z nim chodzi na basen a ja nie jeżdże bo nie dość że pływać nie umiem to jeszcze uda jak wieloryb i mam problem z brzuszkiem, jest okrągły jak piłeczka i jakby ciągle wzdęty, ja już w 2 miesiącu ciąży miałam brzuszek jak dziewczyny w 5-6 miesiącu ciąży-chyba powinnam zbadać te wzdęcia...Ćwiczę od stycznia, czyli już prawie 2 miesiące i powiem szczerze, że jest ciężej niż jak ćwiczyłam po ciąży wtedy doszłam do wagi 58/163cm a teraz z 64kg trudno zejść, spadło ok 4 cm w brzuchu i stoi pewnie przez te cholerne czekoladki
I stwierdziłam po tych 2 miesiącach, że jak nie zrezygnuję ze słodyczy codziennych to nawet codzienne katowanie ćwiczeniami mi nie pomoże, tym bardziej, że nigdy sucha nie byłam i mam taką ciężkawą budowę.
Też mam problem z wodnym cellulitem, zatrzymywaniem wody w organizmie ale to raczej ze wzgl. na problemy z krążeniem-mama też ma.
Jakbym Wam pokazała zdjęcia moim stóp/nóg pod koniec ciąży to byście nie uwierzyły...
Branie tabl odwadniających też nie jest dobre bo wraz z wodą osuwamy potas, i elektrolity. Czasem brałam od mamy mocne tabl odwadniające i faktycznie różnica super, ale potem organizm uzupełnia wszystko i koło się zamyka.
Chyba trzeba popracować nad piciem większych ilości wody ale małymi łykami przez cały dzień.

Także kochana powodzenia w odchudzaniu, lato będzie nasze

Damy radę!! Kobitka może i łatwo ulega pokusom, ale jak chce to potrafi dopiąć swego Ja mam zamiar w te lato ubrać krótkie spodenki !!

Napisane przez Kamel

Vioris ja przez ok 12 lat miałam hormony w normie może nieco tsh niższe ale czuję się fatalnie, a 2 endo jak mówiłam o objawach, zmęczeniu itd to mówili aha.......

No widzisz. Ja też czuję się fatalnie i tak tylko wspominam sobie, jak kiedyś jeszcze przed ciążą czułam się zdrowa, wyspana, nic mnie nie bolało A teraz to 29 lat w tym roku a się czuję jak stara baba ehh

[God Of War 20]

vioris dla mnie nie są ogólnierozumiane bo nie wiem jak je rozumieć

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez zubi89

Nie chcesz to nie wierz ale bardziej mam w myślach to, że butelka będzie mi potrzebna do podania herbatki, lub wody niż do mm. Gdybym myślała o podawaniu mm to bym kupiła na pewno więcej butelek i mniejszych a ja od razu kupiłam te większe tym bardziej, że w sklepach z TT kosztuję 35 zł a ja miałam okazję zamówić za 18 zł a drugą z Nuka widziałam najtańszą za 40zł a kupiłam za 21zł z resztą wyprawki. JAk nie użyję teraz to będzie zawsze na później na tych pierdołach zamawiając z all zaoszczędziłam 200zł także opłaca się kupować na all takie rzeczy.

Przecież napisałam niech będzie

No przeciez wiem ze kupujecie na all zeby zaoszczedzic, nikt Wam nie broni przeciez
Ja jeszcze nic nie wiem bo sie tym nie interesuje

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

vioris dla mnie nie są ogólnierozumiane bo nie wiem jak je rozumieć

Dla Ciebie nie, ale dla 90% kobiet tak Niestety większość nie nosi dobrze dobranych staników i tyle
Obecnie nawet nie wiem jaki mam rozmiar, bo jak przytyłam to się już nie mierzyłam a chodzę w jednym ulubionym który pięknie mi wszystko trzyma i nigdzie nie jeździ i widać go na zdjęciu po lewej

[zubi89]

Napisane przez God Of War 20

vioris dla mnie nie są ogólnierozumiane bo nie wiem jak je rozumieć

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------


Przecież napisałam niech będzie

No przeciez wiem ze kupujecie na all zeby zaoszczedzic, nikt Wam nie broni przeciez
Ja jeszcze nic nie wiem bo sie tym nie interesuje

Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie " niech będzie " nie oznacza ok rozumiem....tylko ok przyjęłam do wiadomości ale i tak nie jestem przekonana.