Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV) - Strona 62 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-06, 15:52   #1831
treselle0
Zadomowienie
 
Avatar treselle0
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 100
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.



http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ku,115533.html
treselle0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 15:53   #1832
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Jeśli gotuje specjalnie dla Zuzki to nie.
Jeśli je od nas to już się tym nie martwię. Zwłaszcza ze od nas z talerza zje z ,5-6 kesow.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
tak samo.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 15:54   #1833
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Hje:
2. Robię tak: duże udo, ćwiartka, lub skrzydła 2 lub 3 zależy na jaką ilość. Gotuję. Zbieram szumowiny. Jak się przestają szumowiny pojawiać, to wrzucam warzywa. No i sobie tak to pyrka na wolnym ogniu, w między czasie opalam cebulę i wrzucam. Wyjmuję po pewnym czasie miesko i jeszcze sobie pyrka, nabiera koloru. Dodaję świeżej natki pietruszki. Solę i pieprzę. Delikatnie. Resztę doprawiamy sami. Na drugi dzień robię na tym zazwyczaj grysik na rosole, bo wtedy sobie mięsko drobię do środka
Kurna, identyko robię

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
co do dobrego rosołu - dobry rosół powinno się gotować bez ziela angielskiego i liścia laurowego, w zasadzie jedyne przyprawy to lubczyk, sól i pieprz. Mięso drobiowe wrzucamy zawsze na wrzątek, a wołowe do zimnej wody - wtedy rosół jest klarowny no i wody powinno być tylko tyle, żeby zakryć mięso + warzywa. Aha, no i cebula "podpalona" też ponoć zapewnia klarowność rosołowi, ale ja nie daję, bo mam płytę indukcyjną ni może być za dużo marchewki, bo rosół wychodzi słodki.

No więc do simnej wody daję mięso wołowe, na indukcję, jak się zagotuje to wrzucam drobiowe, i na wolnym ogniu gotuje się dość długo, zawsze na oko, ale myślę ok 1,5h-2h, czasem nawet więcej potem dodaję warzywa i gotuję dalej. na końcu dodaję przyprawy, do talerza of kors zielna pietruszka posiekana. Pyyyycha

podobno dobry rosół drobiowy wychodzi tylko na kurze wiejskiej, ekologicznej, takiej z żółtym tłuszczem - i z tym się zgadzam, kiedyś gotowałam na kupnym i był okropny, bez smaku, a jakiś miesiąc temu udało mi się kupić wiejskie kurczaki 3, jak gotowałam rosół na nich to niebo w gębie!!

a jak goujesz iweprzowy to na jakim mięsie?
Ło szoook U mnie liść i ziele to podstawa
Mięsko dokładnie tak wrzucam, jak napisałaś, cebulka opalona - obowiązkowo , marchewki też daję duuużo, bo lubię , długość gotowania ta sama
Czyli mniej więcej wiem, co źle

Tak, pisałam kiedyś o tym - drobiowy tylko na kurce od babci Albo z kaczki, albo z królika

Wieprzowy to najczęściej na łopatce bez kości

Dziękuję za rady, wypróbuję przy najbliższej okazji

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
aha, zapomniałam dodać że ja jeszcze nie osiągnęłam stopnia wtajemniczanie na tyle, żeby nie dodawać liścia laurowego i ziela angielskiego JESZCZE!
No ja właśnie też


Debrah, właśnie dla mnie też rosół też jest najbardziej problemowy Bo dzisiaj np. zrobiłam pomidorową, to taki jakiś nijaki mi rosół wyszedł, ale potem jak już pomidorowa była, to tylko jej smak było czuć - dobry


Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny, jestem mama prawie 14 miesiecznej Tosi zauwazylam ze mam/mialam podobne problemy, dylematy co Wy z dziecmi - a myslalam ze tak jest tylko u mnie . Widze ze z tego forum mozna siewiele nauczyc, rozwiac watpliwosci. Czy mozna do Was dolaczyc??
Hej Podczytywałam Cię czasem na wątku aniołkowym...
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 15:54   #1834
kunegunda.bis
Wtajemniczenie
 
Avatar kunegunda.bis
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 440
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Bardzo sie ciesze za przywitanie
Tosie dokladnie urodzilam 9 stycznia wiec za 3 dni skonczy 14 miesiecy - alez to szybko zlecialo. Obecnie zaczelam urlop wychowawczy wiec siedze z mloda w domu - i wlasnie chce dla niej znalezc jakies zajecia poza domem/w domu - mozecie cos doradzic?zabawkami sie juz nudzi, wiec teraz jest etap wyciagania wszystko z szuflad - jakby Ktos wpadl nieoczekiwanie do mnie to by pomyslal ze wogole nie sprzatam - a ja zawsze ogarniam jak tylko Tosia idzie na drzemke....Mala jest bardzo ciekawa swiata nie usiedzi w miesjcu - takze jest nam czesto ciezko nawet w wozku - a chodzic przy wozku nie chce wiec zostaja czesto rece - badz poprostu plac zabaw....
__________________
02.11.2011r.[*] 7/8 tydz. Kubuś

Tosielka
ok. 120cm
ok. 20,5kg

...cel osiągnięty 64,5kg
kunegunda.bis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 16:00   #1835
blogerka
Wtajemniczenie
 
Avatar blogerka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 475
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
tak samo.
Teraz jak mam wytłumaczyć teściowej, by nie soliła. Jakieś pomysły?
Wg mnie bez sensu przyzwczajać dziecko do słonego tak szybko, skoro zjada obiady bez soli.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Bardzo sie ciesze za przywitanie
Tosie dokladnie urodzilam 9 stycznia wiec za 3 dni skonczy 14 miesiecy - alez to szybko zlecialo. Obecnie zaczelam urlop wychowawczy wiec siedze z mloda w domu - i wlasnie chce dla niej znalezc jakies zajecia poza domem/w domu - mozecie cos doradzic?zabawkami sie juz nudzi, wiec teraz jest etap wyciagania wszystko z szuflad - jakby Ktos wpadl nieoczekiwanie do mnie to by pomyslal ze wogole nie sprzatam - a ja zawsze ogarniam jak tylko Tosia idzie na drzemke....Mala jest bardzo ciekawa swiata nie usiedzi w miesjcu - takze jest nam czesto ciezko nawet w wozku - a chodzic przy wozku nie chce wiec zostaja czesto rece - badz poprostu plac zabaw....

Mój Borys jest z 12 stycznia.
Co do wyrzucania przedmiotów czasem załamuję już ręcę. Bo jak idę się wykąpać to po kąpieli mam do sprzątania całą łażienkę. Przy czym to sprzątanie to taka robota głupiego, bo ja poukładam rzeczy na jednej półce, to w międzyczasie Borys rozrzuca na drugiej. Więc czasem daję sobie spokój i dopiero jak zaśnie ogarniam wszytsko.
a jak w dzień by ktoś przyszedł, to też mógłby takie wnioski wyciągnać, że my nie sprzątamy w ogóle.
__________________
12.01.2013
blogerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 16:07   #1836
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Z półkami mam to samo, dlatego mam zawsze zamkniętą sypialnię, bo tam jest komoda młodej - więc ona wyjmuje swoje piżamki, kocha je wszędzie nosić, nie wiem dlaczego.
Moje bluzki wywala mi codziennie.
Cóż..sprzątam to. Jeszcze nie upolowałam zabezpieczeń.

Kunegunda: (zaproponuj jakiś miły skrót nicka, proszę :P) a co do spacerów: A bez wózka się nie da z nią wyjść na trochę, żeby chodziła sama na nóziach? zmęczy się za szybko?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 16:20   #1837
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Różnie, zazwyczaj raz w tygodniu, czasem 2

Ło kurde, ale były czasy Ja lewą ręką piszę tylko A najlepsze, że jak w szkole na tablicy pisałam, to ładniej mi wychodziło... prawą A na kartce prawą ni chuchu nie napiszę, jakieś fraglesy mi wychodzą

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

A teraz 2 pytania ode mnie

1. Jeśli zmieniam "markę" mleka (czyli np. z Bebilonu na Bebiko), to muszę je mieszać, tak jak przy zmianie numerów, czy od razu mogę dać to drugie?
2. Powiedzcie mi, jak krowie na rowie, jak robicie rosół???
Wołowy czy wieprzowy to jeszcze ujdzie, ale jeśli chcę zrobić drobiowy bez kostki i vegety, to nie ma opcji - po prostu muszę dać sól, bo inaczej jest zwyczajnie bez smaku; wszystkie przyprawy jakie można daję, a i tak dopiero sól coś pomaga Nie wiem, czy ja mam już taki spaczony smak, czy po prostu rosół taki jest?


A tu nie pytanie, tylko rada Dla mam, których dzieci nie chcą jeść jajec.
Oczywiście, to tylko na naszym przykładzie, nie wiem, jak może być u Was. Ale u nas sytuację o 180 stopni zmieniła zamiana jajek kupnych na wiejskie
Odkąd bierzemy od t., albo od mojej babci, Pola by mogła jeść jajo w każdej postaci.
A przyznam szczerze, że i ja się już przyzwyczaiłam i sklepowego nie zjem Na przykładzie jajecznicy - z wiejskich jajek jest jasno pomarańczowa, ma wyrazisty smak, szczyptę soli dosłownie daję i A z jajek kupnych - bladożółta, jakaś sztywna, momi że robię zawsze tak samo, i co najlepsze, smaku nie ma ŻADNEGO, a już po zjedzeniu w ustach zostaje posmak płynu do mycia naczyń
Więc jeśli któraś tylko ma możliwość, to warto spróbowac
co do jjek to to samo zauważyłam jak dostaję od mamy tam od kogoś ze wsi to są pyszne a sklepowe bez smaku. I Hania tylko takie wiejskie je.
a pyt
1-tak
2- identiko jak hołp
Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Black może podpalenie?

Hje:
1. Ja mieszałam
2. Robię tak: duże udo, ćwiartka, lub skrzydła 2 lub 3 zależy na jaką ilość. Gotuję. Zbieram szumowiny. Jak się przestają szumowiny pojawiać, to wrzucam warzywa. No i sobie tak to pyrka na wolnym ogniu, w między czasie opalam cebulę i wrzucam. Wyjmuję po pewnym czasie miesko i jeszcze sobie pyrka, nabiera koloru. Dodaję świeżej natki pietruszki. Solę i pieprzę. Delikatnie. Resztę doprawiamy sami. Na drugi dzień robię na tym zazwyczaj grysik na rosole, bo wtedy sobie mięsko drobię do środka
robię tak samo
Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny, jestem mama prawie 14 miesiecznej Tosi zauwazylam ze mam/mialam podobne problemy, dylematy co Wy z dziecmi - a myslalam ze tak jest tylko u mnie . Widze ze z tego forum mozna siewiele nauczyc, rozwiac watpliwosci. Czy mozna do Was dolaczyc??
heeej
Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.
czasami odrobinę osolę
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-06, 16:28   #1838
YellowSheep
Rozeznanie
 
Avatar YellowSheep
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 736
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Mała przykro mi że tak to wygląda tylko co tu powiedzieć... Niektórzy tacy są i nie poradzisz a tym bardziej boli że to Twoi rodzice...

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no ja tak samo, tzn za bardzo nie rozumiałabym "po co" taka idea, nie odpoczęłabym chyba wówczas. Jednak w nocy różnie bywa.


No właśnie, też by mi było dziwnie jakoś...

A co do twojej rodziny masakra, skąd się tacy ludzie biorą..

A co do pytania mojego - to mi chodziło o sytuację kiedy nie ma powodu do zostawienia dziecka, tylko no..tak o.
Na spacer też młodą daję, to czysta przyjemność dla niej, dotleni się, tym bardziej, że sama mam problem by wyjść. Żaden problem.
Ale jednak nie widzę potrzeby dać dziecko na parę godzin do dziadków jakbym w tym czasie siedziała w domu..?
Pewnie jak będzie starsza to sama powie, że chce czy nie chce - i przecież nie będę bronić.
Dziadkowie już tak mają, że trochę się "bawią dzieckiem" w sensie, że skoro są z nim małą ilość czasu to "chcą się nacieszyć", trochę rozpieszczają, są noszaczami itp.. ja to rozumiem.
Ale jednak denerwuje mnie mówienie o dziecku jak o zabawce i przeginanie z zachowaniami ( jak u Yellow )..
Ja mam chyba inny sposób bycia niż moja t. np bo ona np otwarcie mówiła, że po porodzie jedyne o czym myślała to żeby sobie odpocząć, a nie zajmować się od razu całą dobę wrzeszczącym dzieckiem, i życzyła mi, żeby moim się opiekowały pielęgniarki, to ja odpocznę i szybciej dojdę do siebie.. itp itd. A dla mnie te pierwsze chwile przecież bardzo cenne były, mimo bóli i zmęczenia.
Tak samo z zostawianiem.. ona chyba nie pojmuje za bardzo, że ja nie mam dość, jestem zmęczona, ale nie mam dość , w sensie chęci odpoczęcia od dziecka. Jasne, czasem każdy ma ochotę wyjść gdzieś z Tż, np kino czy coś - wtedy zostawiłabym z babcią, itp, ale mi chodzi o sytuację kiedy "nie muszę" i nie mam żadnych planów.

Tak samo nie widzę sensu, żeby dać dziecko roczne na noc do babci - bo po co?
Dziwna jakaś jestem?
Nie jesteś dziwna, całkowicie się zgadzam





Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.
Nie, chociaż też słyszę że mam to robić. Ale po co skoro moje dziecko je? Jeszcze się naje soli w życiu...
YellowSheep jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 16:48   #1839
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Mała przykro mi że tak to wygląda tylko co tu powiedzieć... Niektórzy tacy są i nie poradzisz a tym bardziej boli że to Twoi rodzice...



Nie jesteś dziwna, całkowicie się zgadzam







Nie, chociaż też słyszę że mam to robić. Ale po co skoro moje dziecko je? Jeszcze się naje soli w życiu...
Człowiek do wszystkiego przyzwyczaja się z czasem (nawet do takiego absurdalnego zachowania)ale to nie zmienia faktu że cholernie boli...
Z resztą sama masz przeboje ze swoją rodziną więc doskonale wiesz o czym mówię.

Kunegunda-już gdzieś kiedyś Cię widziałam... W każdym razie!Witaj
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 16:57   #1840
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Brat w sobotę jedzie do roboty i go nie będzie do świąt
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 17:02   #1841
Ultra81
Rozeznanie
 
Avatar Ultra81
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Wow, 946703 strony od wczoraj. Macie dzieci w ogóle? )))

A tak w ogóle to cześć!

Moja Młoda idzie na rekord, jeśli chodzi o niespanie w dzień. Obudziła się o 6:00. Godzinę później przejął ją tz, a ja poszłam dalej spać. Obudziłam się o 9:00, a Julka JUŻ była po drzemce. 40-minutowej. Od tamtej pory nie śpi i ma się świetnie.
Nie wiem, jak tz to robi, że ona mu zasypia o takiej porze. Już wcześniej się tak zdarzyło. Albo tak przynudza przy zabawie, albo ma inny jemu tylko wiadomy sposób Obstawić którąś opcję?

W ogóle to pogadaliśmy z tz trochę wczoraj, ale nie mam konstruktywnych wniosków. Zobaczymy.

Ok, idę nadrabiać
Ultra81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-06, 17:20   #1842
MaJulMi
Raczkowanie
 
Avatar MaJulMi
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 456
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hej

Wczoraj tyle napisałyście że dopiero dziś skończyłam nadrabiać, może dziś wieczorem uda mi się z Wami popisać

To co pamiętam, to Illusion, gratulacje dla brata i bratowej i zdrowia dla Zosienki

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Debrah, no generalnie chodzi o wieczory noce i ranki, będą w domku 50m od nas więc w razie wu zawsze kwestia podskoczenia, ale i tak...... No ja muszę trzymać rękę na pulsie, muszę wiedzieć, co żuczek robi w danej chwili, czy przykryty ile razy się budził czy płakał i w ogóle, zawsze z małżem rano zdajemy sobie z tego relację, nie wiem, źle się z tym póki co czuję zobaczymy jak będzie na miejscu. Jeszcze jest prawie pół roku a ja się już stresuję, ofkors
Wiesz co, nie wiem jakie masz relacje z teściami ale wydaje mi się że może powinniście jeszcze przegadać jak ma wyglądać opieka nad Piotrusiem na wyjeździe. Bo skoro zamiast się cieszyć wyjazdem Ty się nim stresujesz to wydaje mi się że nie do końca Ci to odpowiada. Ja z teściami bym się w ogóle na takie coś nie zgodziła (no ale każdy ma inne relacje) natomiast gdyby mi takie coś zaproponowali rodzice to pewnie bym chętnie pojechała ale ustaliła że Mała śpi z nami a oni poopiekują się w trakcie dnia żebyśmy mogli też pobyć sami skoro o to im chodzi. Ja przynajmniej nie wypoczęłabym wieczorem i nie potrafiłabym się rozluźnić w analogicznej do Twojej sytuacji. Zresztą, byliśmy z moimi rodzicami na dwóch weekendowych wyjazdach i wystarczyło mi że popilnowali Małej jak my z mężem jedliśmy sobie razem posiłki a wieczorem jak zasnęła, owszem popilnowali jej żebyśmy mogli sobie spokojnie zjeść kolację i porozmawiać, pobyć we dwoje, ale to ja ją usypiałam (przy piersi) byliśmy umówieni że jak tylko Mała się przebudzi to do nas dzwonią i my przylatujemy - byliśmy na terenie hotelu cały czas. Poza tym mieliśmy sąsiadujące pokoje i niańkę elektroniczną więc też robiliśmy tak że potem siedzieliśmy razem z rodzicami u nich, Mała spała u nas a jak tylko niańka się uruchamiała to wracaliśmy do naszego pokoju. Dzięki temu mieliśmy trochę czasu dla siebie ale też komfort opieki nad Małą. Na Twoim miejscu, jeśli nie czujesz się komfortowo z propozycją teściów, raczej bym im powiedziała że nocować to Piotruś będzie z Wami. Chociaż przez pół roku to się mnóstwo może zmienić, Piotruś może zacząć zasypiać sam i przesypiać całe noce i nie będziesz miała żadnych oporów żeby spał w domku teściów, który w końcu będzie blisko Waszego. Ale niech to będzie może elastyczny plan a nie taki jaki wymyślili sobie teściowie a z którym Ty nie czujesz się przynajmniej na razie komfortowo. Mam nadzięję że dobrze odbierzesz moją wypowiedź.


Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Nie chce głaskania po głowie i współczucia ale cholernie mi z tym źle. Jestem jednym kłębkiem nerwów. Tak wiele mnie to wszystko kosztuje że nie macie pojęcia. Boję się że siądzie mi to na psyche i stracę wszystko. I męża i dziecko-bo jak będę reagować nerwami to wszyscy mnie zostawią. Wszystko się zepsuje.

__________
moja ciążą od początku była w tym domu nietolerowana. Mimo że ja i M. cieszyliśmy się z tego to rodzice umiejętnie szukali dziury w całym.
"po co wam dziecko?" , "nie poradzicie sobie" , "najpierw trzeba było się czegoś dorobić a później myśleć o dziecku" , "dziecko w tych czasach to tylko kłopot dla młodych ludzi" ,a po urodzeniu Oskara sugestia " drugie dziecko to może kiedyś,ale nie teraz" ...
Już na samo wspomnienie tego dostałam gorączki.
Strasznie Ci współczuję takiej sytuacji, dla mnie do nie do pojęcia Życzę Ci żebyś szybko mogła się odciąć od nich i skupić na swojej trzyosobowej rodzinie

Cytat:
Napisane przez ania13.03 Pokaż wiadomość
I ja tez

Mala, wspolczuje. Tylko tyle moge napisac.

Napisze Wam cos. Jakis czas temu wysylalam jednej kobiecie zabawke z ebay'a do Afryki. Wymienilysmy sporo maili i wiedzialam, ze to dla jej coreczki na urodziny wiec do paczki wrzucilam tez troche slodyczy, tak od siebie. I ona dzisiaj ta paczke dostala i mi pisze, ze sie tak strasznie wzruszyla i ze jak kiedykolwiek bede miala zamiar wybrac sie do Algierii to moge sie czuc zaproszona Dala mi swoje namiary: imie, nazwisko, adres, email, wsio Maskara jakie to mile
Strasznie to miłe, aż chce się robić takie dobre uczynki jak widzisz szczerą wdzięczność

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no ja tak samo, tzn za bardzo nie rozumiałabym "po co" taka idea, nie odpoczęłabym chyba wówczas. Jednak w nocy różnie bywa.


No właśnie, też by mi było dziwnie jakoś...

A co do twojej rodziny masakra, skąd się tacy ludzie biorą..

A co do pytania mojego - to mi chodziło o sytuację kiedy nie ma powodu do zostawienia dziecka, tylko no..tak o.
Na spacer też młodą daję, to czysta przyjemność dla niej, dotleni się, tym bardziej, że sama mam problem by wyjść. Żaden problem.
Ale jednak nie widzę potrzeby dać dziecko na parę godzin do dziadków jakbym w tym czasie siedziała w domu..?
Pewnie jak będzie starsza to sama powie, że chce czy nie chce - i przecież nie będę bronić.
Dziadkowie już tak mają, że trochę się "bawią dzieckiem" w sensie, że skoro są z nim małą ilość czasu to "chcą się nacieszyć", trochę rozpieszczają, są noszaczami itp.. ja to rozumiem.
Ale jednak denerwuje mnie mówienie o dziecku jak o zabawce i przeginanie z zachowaniami ( jak u Yellow )..
Ja mam chyba inny sposób bycia niż moja t. np bo ona np otwarcie mówiła, że po porodzie jedyne o czym myślała to żeby sobie odpocząć, a nie zajmować się od razu całą dobę wrzeszczącym dzieckiem, i życzyła mi, żeby moim się opiekowały pielęgniarki, to ja odpocznę i szybciej dojdę do siebie.. itp itd. A dla mnie te pierwsze chwile przecież bardzo cenne były, mimo bóli i zmęczenia.
Tak samo z zostawianiem.. ona chyba nie pojmuje za bardzo, że ja nie mam dość, jestem zmęczona, ale nie mam dość , w sensie chęci odpoczęcia od dziecka. Jasne, czasem każdy ma ochotę wyjść gdzieś z Tż, np kino czy coś - wtedy zostawiłabym z babcią, itp, ale mi chodzi o sytuację kiedy "nie muszę" i nie mam żadnych planów.

Tak samo nie widzę sensu, żeby dać dziecko roczne na noc do babci - bo po co?
Dziwna jakaś jestem?
Ja mam daleko i rodziców i teściów więc nawet nie mam z kim zostawiać Małej ale ogólne podejście mam takie samo jak Ty. Jak jestem u rodziców trochę dłużej to zawsze się pytają czemu nie wykorzystuję okazji by odpocząć od Małej (bo nawet jak oni się z nią bawią to ja jestem obok) a ja po prostu nie mam takiej potrzeby, wystarczająco odpoczywam mogąc zjeść spokojnie posiłek czy iść do toalety

Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.
Sporadycznie zdarza się że Mała zje coś w czym jest sól ale ja nawet dla nas mało bardzo solę i na pewno nie widzę sensu solenia jeśli dziecko zjada ze smakiem bez soli.

Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny, jestem mama prawie 14 miesiecznej Tosi zauwazylam ze mam/mialam podobne problemy, dylematy co Wy z dziecmi - a myslalam ze tak jest tylko u mnie . Widze ze z tego forum mozna siewiele nauczyc, rozwiac watpliwosci. Czy mozna do Was dolaczyc??
Hej Ja też dołączyłam bardzo niedawno. A skąd jesteś?

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Jeśli gotuje specjalnie dla Zuzki to nie.
Jeśli je od nas to już się tym nie martwię. Zwłaszcza ze od nas z talerza zje z ,5-6 kesow.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
U mnie identycznie
MaJulMi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 17:36   #1843
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 17:41   #1844
MaJulMi
Raczkowanie
 
Avatar MaJulMi
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 456
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.
Kciuki A jedziecie konsultować coś konkretnego czy po prostu na kontrolną wizytę?
MaJulMi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 17:59   #1845
Ultra81
Rozeznanie
 
Avatar Ultra81
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Blogerko - co do zębów, to miałam podobny przypadek. Miesiąc przed porodem podczas jedzenia makowca z migdałami - ciach, pół ząbka. Masakra jakaś. A tak w ogóle to cześć! Fajny ten Twój synek!
A co do solenia obiadków - raczej nie. W ogóle raczej ziół używamy niż soli.

Gochaa_p - śliczna joginka Moja też ostatnio polubiła "stawać na głowie" I zdrówka dla Was!

Ewik86 - brawa dla Dominiki za przyniesienie lakieru

Debrah - moja Młoda też musi wyrzucić pieluszkę. A przed kąpaniem jest zawsze taki sam rytuał - ciuszki do kosza z bielizną, pampers do śmieci, wanna, potem ręcznik, spod którego ona robi "a kuku", ubieranie, następnie zamyka drzwi, wyłącza światło i wychodzimy. Taka jest dumna, że wie, co zrobić, jak jej mówię "a teraz wyłączymy światełko", "a teraz zamkniemy drzwi"

Lenova - co do spędzania czasu: książeczki, zabawa w chowanego, tańce, zabawa w berka, klocki - te rzeczy dominują. No i Julia bardzo lubi muzykę, dużo tańczy ze mną lub sama , czasami też "śpiewa" (lala aaaaaaaaaa, z przewagą aaaaaa ). Lubi "idzie rak nieborak", łaskotanie, tarzanie się wspólne na łóżku. Generalnie jest żywiołem i wszystko ją ciekawi, więc czasem spędzanie czasu polega na oglądaniu zawartości szuflad lub szaf (potem razem układamy), chodzimy razem po zakupy (max 1-2 rzeczy, bo bez wózka idziemy) i wtedy też "rozmawiamy", gdzie idziemy, ja nazywam rzeczy, które ona pokazuje palcem, itp. A, no i bardzo lubi samochody (niekoniecznie jeździć, pisałam o przygodach z fotelikiem), ale oglądać, dotykać - bardzo! W ogóle dużo rozumie, mówię, że idziemy napić się herbatki - idzie, pytam, czy idziemy na spacer - przynosi swoje butki. Kochane to jest!

Sylwietta - dużo zdrówka dla Młodego! Mam nadzieję, że już lepiej!

Silver - powodzenia w pracy jutro! Mocno trzymam kciuki!!!! Dasz radę, potem będzie tylko łatwiej, trzeba załapać nowy rytm. Będzie dobrze!

Misia - brawa za chodzenie

Lady - co do lamp - mi się podoba ta w kropki

Mała - bardzo współczuję sytuacji z rodzicami

Kunegunda - cześć!

Hje - kciuki za ortopedę!


Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Ultra ma w tym doświadczenie, pomoże Ci
tak jest! Marsi, możesz wbijać śmiało, jestem miszczem fejsbukowej rozkminy


Nadrobiłam wszystko. Rządzę

A tak w ogóle macie info od Fewci? Bo chora była i chyba ostatnio nie pisała...
Ultra81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:40   #1846
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

hje- jeśli robić rosól to po co do niego dodawać jeszcze rosół z kostki?
ja zawsze muszę mieć kawałek wołowiny, porcje rosołową lub ćwiartki i kawałek indyka, dałam kiedyś szyjkę kaczą też ok
z warzyw, dodaje mnóstwo pietruszki i selera bo bardzo lubię te warzywa, marchewki nie za dużo, no i por, kawałek liści selera, lubczyk i duuużo cebuli przypalonej - Ewulka poza klarownością daje także przepyszny charakterystyczny smaczek, lubię czuć w domu tą paloną cebulkę- wtedy wiem,że to niedziela
no i do rosołu dodaje także dużo natki w całości do gotowania a na talerzu też jeszcze posypuję zieleniną
rosół gotuję ok 4 godzin
Cytat:
Napisane przez treselle0 Pokaż wiadomość
ha, to jest Nas dwie Jestes zadowolona z efektu?
wiesz, ja bardzo źle się czuje w okularach zawsze miałam kompleks i jako dziecko też nie nosiłam
ale od jakiegoś czasu nie daje rady w soczewkach i nie mialam wyjśćia
myślę,że do ludzi nie wyjdę w okularach, nie wiem coś ze mną jest nie tak, nie potrafię się przełamać
no ale co do poprawy- to faktycznie,wczoraj nie mogłam się napatrzeć jakie mam piękne dzieci widzę 10000 razy lepiej niż w soczewkach
Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.
Mój mały je wszystko to co my,na szczeście dużo soli nie używam

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.
kciuki zaciśnięte
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:46   #1847
blogerka
Wtajemniczenie
 
Avatar blogerka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 475
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Ultra81 Pokaż wiadomość
Blogerko - co do zębów, to miałam podobny przypadek. Miesiąc przed porodem podczas jedzenia makowca z migdałami - ciach, pół ząbka. Masakra jakaś. A tak w ogóle to cześć! Fajny ten Twój synek!
A co do solenia obiadków - raczej nie. W ogóle raczej ziół używamy niż soli.
.
Ja sama soli raczej się wystrzegam, wolę inne przyprawy, dlatego aż się gotuję jak Borysowi babcie na siłę muszą solić obiadki, bo "one tak jedzą".
A tak w ogóle to dzięki.

Marsi -
Borys też już jadł niby to co my, mimo że on ma alergię na białko. I było wszytsko super, miał taki apetyt, krzyczał jak widział jedzenie, zjeść nie dał nikomu w spokoju.
Niestety skończyło się zmianami na skórze i nikt już z nas nie potrafił dojść do tego co mogło mu zaszkodzić, więc wyeliminowałam prawie wszystko i wprowadzamy od nowa produkty.
__________________
12.01.2013
blogerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:51   #1848
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Solicie obiadki, które gotujecie. Czy jest sens solić, jeśli dziecko i tak zjada ze smakiem obiad?
Pytanie niby głupie, ale teściowa się uparła, żeby "trochę" solić, chociaż ja jestem przeciwna bo wg mnie ma takiej potrzeby.
gotuję dla nas wszystkich, ale ja mało solę
ale np.wczoraj pomidorowa była i gotowałam dla dziewczyn samych makaron, to go już nie soliłam

Cytat:
Napisane przez Ultra81 Pokaż wiadomość

Moja Młoda idzie na rekord, jeśli chodzi o niespanie w dzień. Obudziła się o 6:00. Godzinę później przejął ją tz, a ja poszłam dalej spać. Obudziłam się o 9:00, a Julka JUŻ była po drzemce. 40-minutowej. Od tamtej pory nie śpi i ma się świetnie.
Nie wiem, jak tz to robi, że ona mu zasypia o takiej porze. Już wcześniej się tak zdarzyło. Albo tak przynudza przy zabawie, albo ma inny jemu tylko wiadomy sposób Obstawić którąś opcję?

Podsuwa jej pod nos stopy i narkotyzuje


W ogóle to pogadaliśmy z tz trochę wczoraj, ale nie mam konstruktywnych wniosków. Zobaczymy.

Ok, idę nadrabiać
Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.

czymam!

Myśmy dzisiaj na reh były, ryk (Szklanko, pytałaś - jest nieźle, neuro 24 marca), na pewno nie ma żadnych rozwojowych problemów, tyle dobrze.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 18:59   #1849
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Ultra81 Pokaż wiadomość

A tak w ogóle macie info od Fewci? Bo chora była i chyba ostatnio nie pisała...

Nadal chora i Blanka tez

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.

Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-06, 19:13   #1850
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hje za ortopedę.
Jeszcze co do rosołu, ja nie daję ziela i liścia no i prawdziwy rosól to się ze 4 godziny powinien gotować i ja tak gotowałam w domu zawsze. I na kawalerce. Ale odkąd jestesmy na tym mieszkaniu, robię to krócej. Rachunki za gaz mnie z nóg zwalają. Tam raz na dwa miesiące 50 zł, tu co miesiąc 110/115 a nic się w użytkowaniu nie zmieniło..

Mała, masakra, nie wiem co Ci powiedzieć..

Witam nowa mamę
__________________
-Mów do mnie brzydko!
-Wziąść, włanczać, przyszłem ...



hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:14   #1851
Ultra81
Rozeznanie
 
Avatar Ultra81
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Nadal chora i Blanka tez [COLOR="Silver"]


Szaja - pozamiatałaś z tymi stopami Niemniej - ziarno wątpliwości zostało zasiane

Lecę poćwiczyć, a potem poczytać. 2 nowe książki mam, obie z normalnymi, a nie tekturowymi kartkami i bez kolorowych obrazków
Ultra81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:20   #1852
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
no ja tak samo, tzn za bardzo nie rozumiałabym "po co" taka idea, nie odpoczęłabym chyba wówczas. Jednak w nocy różnie bywa.


No właśnie, też by mi było dziwnie jakoś...

A co do twojej rodziny masakra, skąd się tacy ludzie biorą..

A co do pytania mojego - to mi chodziło o sytuację kiedy nie ma powodu do zostawienia dziecka, tylko no..tak o.
Na spacer też młodą daję, to czysta przyjemność dla niej, dotleni się, tym bardziej, że sama mam problem by wyjść. Żaden problem.
Ale jednak nie widzę potrzeby dać dziecko na parę godzin do dziadków jakbym w tym czasie siedziała w domu..?
Pewnie jak będzie starsza to sama powie, że chce czy nie chce - i przecież nie będę bronić.
Dziadkowie już tak mają, że trochę się "bawią dzieckiem" w sensie, że skoro są z nim małą ilość czasu to "chcą się nacieszyć", trochę rozpieszczają, są noszaczami itp.. ja to rozumiem.
Ale jednak denerwuje mnie mówienie o dziecku jak o zabawce i przeginanie z zachowaniami ( jak u Yellow )..
Ja mam chyba inny sposób bycia niż moja t. np bo ona np otwarcie mówiła, że po porodzie jedyne o czym myślała to żeby sobie odpocząć, a nie zajmować się od razu całą dobę wrzeszczącym dzieckiem, i życzyła mi, żeby moim się opiekowały pielęgniarki, to ja odpocznę i szybciej dojdę do siebie.. itp itd. A dla mnie te pierwsze chwile przecież bardzo cenne były, mimo bóli i zmęczenia.
Tak samo z zostawianiem.. ona chyba nie pojmuje za bardzo, że ja nie mam dość, jestem zmęczona, ale nie mam dość , w sensie chęci odpoczęcia od dziecka. Jasne, czasem każdy ma ochotę wyjść gdzieś z Tż, np kino czy coś - wtedy zostawiłabym z babcią, itp, ale mi chodzi o sytuację kiedy "nie muszę" i nie mam żadnych planów.

Tak samo nie widzę sensu, żeby dać dziecko roczne na noc do babci - bo po co?
Dziwna jakaś jestem?

Mam tak samo jak Ty.
Moja tesciowa zresztą powiedziała, ze w dzien spoko z Amelką zostanie noł problem, ale na noc nie da rady, mała potrzebuje mnie i koniec.

a co mojego KP to jest na żądanie, a tzta argument jest taki- przyzwyczailas i teraz jest problem szkoda gadać.


Amelusia już spi, nie było mnie od 9.20 do 18. Stęskniłam się za moją myszką, ale też pogadałam sobie z kolezankami na uczelni.

A teraz wcinam takie orzeszki w czekoladzie(jem na zapas, bo w sobote zakladam te separatorki i nie wiem, czy takie twarde bede mogla jesc ) ide sie przebrać w piżame i do łózeczka, ciepla herbatka, laptopik.. ach tego mi trzeba..
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:23   #1853
misiaeel
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaeel
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 870
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
Brat w sobotę jedzie do roboty i go nie będzie do świąt
chyba się cieszysz
Cytat:
Napisane przez Ultra81 Pokaż wiadomość
Wow, 946703 strony od wczoraj. Macie dzieci w ogóle? )))

A tak w ogóle to cześć!

Moja Młoda idzie na rekord, jeśli chodzi o niespanie w dzień. Obudziła się o 6:00. Godzinę później przejął ją tz, a ja poszłam dalej spać. Obudziłam się o 9:00, a Julka JUŻ była po drzemce. 40-minutowej. Od tamtej pory nie śpi i ma się świetnie.
Nie wiem, jak tz to robi, że ona mu zasypia o takiej porze. Już wcześniej się tak zdarzyło. Albo tak przynudza przy zabawie, albo ma inny jemu tylko wiadomy sposób Obstawić którąś opcję?

W ogóle to pogadaliśmy z tz trochę wczoraj, ale nie mam konstruktywnych wniosków. Zobaczymy.

Ok, idę nadrabiać
przynajmniej jakiś sposób ma
Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.
kciuki mocno zaciśnięte!
Cytat:
Napisane przez Ultra81 Pokaż wiadomość


Szaja - pozamiatałaś z tymi stopami Niemniej - ziarno wątpliwości zostało zasiane

Lecę poćwiczyć, a potem poczytać. 2 nowe książki mam, obie z normalnymi, a nie tekturowymi kartkami i bez kolorowych obrazków
jakie książki?

Ja dzisiaj kupiłam Hani nową książeczkę - Wiosna na ulicy Czereśniowej zobaczymy czy się spodoba. i tak w ogóle to kocham tą księgarnię aros
__________________
Hanusia
01.02.2013


Aniołki[*][*]25.01.2012
misiaeel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:31   #1854
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hje, pierwszy raz slysze o rosole wieprzowym, szczerze mówiąc, jak ktoś mi mówi o rosole, to mam przed oczami kure, czasem dorzucam wołowine ale głównie to jakaś kura/kaczka/królik ale nie wieprzowina;> a kostka rosolowa dla mnie to niet niet niet ..

i co do jajek, zgadzam się z Tobą, ja mam teraz obrzydzenie do takich jajek sklepowych z biedry czy skądś, chyba że do ciasta, ale taak jajecznica, czy na chlebek no to nie...musi być wiejskie.
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:41   #1855
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Hejka!
ale pedzicie dzis!!!!!!!!!!
po pracy od razu wypadl mi wyjazd do miasta. jak wracalismy to sie wpakowalismy w takie mega korki ze hej. dzieki bogu przed nami stal samochod z ciagnikiem na lawecie, mam wrazenie ze mlodego do tej pory lapka boli od machania
Cytat:
Napisane przez kunegunda.bis Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny, jestem mama prawie 14 miesiecznej Tosi zauwazylam ze mam/mialam podobne problemy, dylematy co Wy z dziecmi - a myslalam ze tak jest tylko u mnie . Widze ze z tego forum mozna siewiele nauczyc, rozwiac watpliwosci. Czy mozna do Was dolaczyc??
witam, widzialam Cie czesto na pasku
skad jestes?

Cytat:
Napisane przez hje Pokaż wiadomość
My prosimy o kciuki jutro, na 10.30 jedziemy do ortopedy.
kciuki sa!!!

Cytat:
Napisane przez hope01 Pokaż wiadomość
Marsi, a ja sobie tak pomyślałam... Skoro nie masz fb, nie możesz/nie chcesz mieć prywatnego, to np. możesz założyć fikcyjne konto dajmy na to Mamy I/II 2013 czy coś podobnego, pozapraszać nas i juz i np, dać hasło Pstryczowej i jesteście prawie fejsbukowe

od razu z instrukcja obslugi poprosze

mala-maskara, sciskam Cie mocno

cudne foteczki!!!!!
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:41   #1856
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
Mam tak samo jak Ty.
Moja tesciowa zresztą powiedziała, ze w dzien spoko z Amelką zostanie noł problem, ale na noc nie da rady, mała potrzebuje mnie i koniec.

a co mojego KP to jest na żądanie, a tzta argument jest taki- przyzwyczailas i teraz jest problem szkoda gadać.


Amelusia już spi, nie było mnie od 9.20 do 18. Stęskniłam się za moją myszką, ale też pogadałam sobie z kolezankami na uczelni.

A teraz wcinam takie orzeszki w czekoladzie(jem na zapas, bo w sobote zakladam te separatorki i nie wiem, czy takie twarde bede mogla jesc ) ide sie przebrać w piżame i do łózeczka, ciepla herbatka, laptopik.. ach tego mi trzeba..
twardego na pewno nie da rady jesć
pamiętam,że moja siostra bardzo schudla jak jej założyli aparat
jadła tylko miekki i zanim nauczyła się jeść to troszkę mineło czasu

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
Hje, pierwszy raz slysze o rosole wieprzowym, szczerze mówiąc, jak ktoś mi mówi o rosole, to mam przed oczami kure, czasem dorzucam wołowine ale głównie to jakaś kura/kaczka/królik ale nie wieprzowina;> a kostka rosolowa dla mnie to niet niet niet ..

i co do jajek, zgadzam się z Tobą, ja mam teraz obrzydzenie do takich jajek sklepowych z biedry czy skądś, chyba że do ciasta, ale taak jajecznica, czy na chlebek no to nie...musi być wiejskie.
ja wogóle nie gotuje zup na wieprzowinie
a co do jajek,mam sąsiadkę co ma kurki więc od niej biorę a jak sklepowe to tylko te 1,
z biedry nie zjadłabym sorry ale one dla mne smakują siarką
wogóle trzeba czytać jak się jajka kupuje, te co tak reklamuję,że bez antybiotyków i nie karmione GMO to co z tego jak to chów klatkowy więc i tak nie ma bata by te jajka były dobre skoro kury są nieszczęsliwe i ponoc wtedy znoszą jajka mniej wartościowe
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:44   #1857
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Ile nadrabiania
Mało mnie było bo korzystałam jeszcze że miałam z Tż razem wolne.
Rozliczylismy dziś Pit, ale nie wiem kiedy go zaniesiemy do urzędu.

Cytat:
Napisane przez gochaa_p Pokaż wiadomość
Jeszcze tylko brakuje żebym i ją się tutaj rozlozyla :/
Gardło mnie boli, mięśnie, że o głowie już nie wspomnę.
Ją chce do domu !!!!?

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka
bidulka
Cytat:
Napisane przez misiaeel Pokaż wiadomość
będzie dobrze


Cytat:
Napisane przez YellowSheep Pokaż wiadomość
Rozumiem doskonale, ale szybko się "zadomowisz" zobaczysz

Cytat:
Napisane przez gochaa_p Pokaż wiadomość
Załącznik 5605615
a to moja mała joginka

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Daria często też tak robi
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Edytowane przez s i l v e r
Czas edycji: 2014-03-06 o 21:22
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-03-06, 19:47   #1858
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
twardego na pewno nie da rady jesć
pamiętam,że moja siostra bardzo schudla jak jej założyli aparat
jadła tylko miekki i zanim nauczyła się jeść to troszkę mineło czasu


ja wogóle nie gotuje zup na wieprzowinie
a co do jajek,mam sąsiadkę co ma kurki więc od niej biorę a jak sklepowe to tylko te 1,
z biedry nie zjadłabym sorry ale one dla mne smakują siarką
wogóle trzeba czytać jak się jajka kupuje, te co tak reklamuję,że bez antybiotyków i nie karmione GMO to co z tego jak to chów klatkowy więc i tak nie ma bata by te jajka były dobre skoro kury są nieszczęsliwe i ponoc wtedy znoszą jajka mniej wartościowe
No właśnie, dlatego jem póki mogę ;P ja gotuje zupy na wieprzowinie tztowi;p , ale no nie rosół;>

Jeszcze co do zup. Ja bardzo rzadko jem. Wiecie, zbrzydły mi bardzo.. tam w domu rodzinnym dyktatorka codziennie gotowała zupy, nawet jak były dwa garczki zupy w lodówce, to ona i tak musiałą ugotowac, dlatego, nie gotuje dla siebie zup. Ale jak tzt zjeżdza, musi być obowiązkowo zupka, bo on kocha wielka miloscią;p zupiarz jeden;p


oglądałam raz program o tych biednych kurkach znoszących jajka, no masakra, przeraziło mnie to.. ja kupuje od właścicielki domu, co wynajmuje piętro. Fajnie wiedziec, skąd jajeczka pochodzą.

A ostatnio oglądałam jakiś program o farmie norek, laski, w jakich warunkach te norki oni trzymali... a program był o tym, ze facet wylewał nieczystości do rowu i strasznie zanieczyścił środowisko.
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:51   #1859
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

a propo zabaw i zabawek... chcialabym wymienic modemu zabawki. do tej pory "bawi" sie zabawkami ktore ma w sumie od poczatku..
oczywiscie ma kilka takich dopasowanych do swojego wieku ale wsrod nich sa tez grzechotki itd, ogolnie taki zabawkowy rozpierdzielnik
co jest/powinno byc teraz na topie?
Szaja, help!

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Sylwietta - zdrowka dla Bartusia!
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-06, 19:53   #1860
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
No właśnie, dlatego jem póki mogę ;P ja gotuje zupy na wieprzowinie tztowi;p , ale no nie rosół;>

Jeszcze co do zup. Ja bardzo rzadko jem. Wiecie, zbrzydły mi bardzo.. tam w domu rodzinnym dyktatorka codziennie gotowała zupy, nawet jak były dwa garczki zupy w lodówce, to ona i tak musiałą ugotowac, dlatego, nie gotuje dla siebie zup. Ale jak tzt zjeżdza, musi być obowiązkowo zupka, bo on kocha wielka miloscią;p zupiarz jeden;p


oglądałam raz program o tych biednych kurkach znoszących jajka, no masakra, przeraziło mnie to.. ja kupuje od właścicielki domu, co wynajmuje piętro. Fajnie wiedziec, skąd jajeczka pochodzą.

A ostatnio oglądałam jakiś program o farmie norek, laski, w jakich warunkach te norki oni trzymali... a program był o tym, ze facet wylewał nieczystości do rowu i strasznie zanieczyścił środowisko.
a ja kocham zupy mogłabym tylko to jeść
a barszcz i rosół....codziennie
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-28 11:21:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.