Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

a Nela będzie jadła parówki (czy cokolwiek) w samochodzie?
będą się świetnie bawić zwłaszcza jak Nela będzie przodem a młode tyłem, super widok na siebie będą mieli

no i Nela raczej nie sięgnie ręką na drugą stronę samochodu

hehe fakt, jesc pewnie nie będzie...ale samo podawanie smoczka może być ryzykowne może nie będzie taka glupiutka jak mi się wydaje hehe.
ejjj ale jak przodem? kombinuje żeby mogla jezdzic tylem :P i dlatego mam dylemat jak te fotele zamontować. foteliki montowane przodem to już widziałam trzy na tylej kanapie :P

Napisane przez XxXJuSstiii

może jakiś szczuplak

przez baze nikt tam nie wejdzie, przypuszczam, ze przez RWF tez

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

hehe fakt, jesc pewnie nie będzie...ale samo podawanie smoczka może być ryzykowne może nie będzie taka glupiutka jak mi się wydaje hehe.
ejjj ale jak przodem? kombinuje żeby mogla jezdzic tylem :P i dlatego mam dylemat jak te fotele zamontować. foteliki montowane przodem to już widziałam trzy na tylej kanapie :P



przez baze nikt tam nie wejdzie, przypuszczam, ze przez RWF tez

No jak już wyrośnie z RWFa mam na myśli

No faktycznie, więc będziecie jeździli w czwóreczkę

Też widziałam 3 na tylnej i to nie wygląda dobrze, wątpię, że każdy jest dobrze zamontowany...

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

No jak już wyrośnie z RWFa mam na myśli

No faktycznie, więc będziecie jeździli w czwóreczkę

Też widziałam 3 na tylnej i to nie wygląda dobrze, wątpię, że każdy jest dobrze zamontowany...

eee to już będzie daaaleka przyszlosc szukam rozwiązania
na już", bo Neli trzeba kupic fotelik, a jej obecny planujemy zostawić. stad moje dylematy hehe.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

eee to już będzie daaaleka przyszlosc szukam rozwiązania
na już", bo Neli trzeba kupic fotelik, a jej obecny planujemy zostawić. stad moje dylematy hehe.

wiem, wiem, tylko podałam przyszłościowy argument za tym aby wozić oboje z tyłu

Ogólnie wożenie z tyłu (w dodatku tyłem ) jest jednak najbezpieczniejsze chyba?
Tylko zobaczcie sobie czy dwa RWFy wejdą (żeby kierowca miał wygodnie) jeśli tak to ja bym się w ogóle nie zastanawiała, jeśli nie to w przyszłości Nelę w RWF przesadziła na przód.

Noł stres

[ankaaa206]

Napisane przez cloche

eeej, my tez jeszcze pieluchy 3ki uzywamy. Flo jest szczuply i ma szczupla dupcie, w 4kach sie topil, mimo ze 7 kg juz ma do 9 kg mozna na 3kach jechac, czemu nie, skoro nie przeciekaja tansze sa

ale ma to od urodzenia? wydaje mi sie, ze dobrze trafiliscie, lekarz bierze pod uwage wszystkie opcje i jasno o tym mowi. chirurdzy w ogole musza ci powiedziec o wszystkich czarnych scenariuszach. wiesz ile ja sie nasluchalam przed operacjami Florka? a jak diagnoze nam pokazywal lekarz, tez chirurg, to ja juz mlodego widzialam jedna noga w grobie (bo w sumie byl...). dopiero kardiolodzy - nie-chirurdzy - przedstawili nam tez mozliwosci i jasniejsza strone tragedii kciuki macie zapewnione, ale prosze, nie martw sie na zapas. to cos juz jest, nie zmienisz... ale negatywnymi myslami przyciaga sie swinstwa. tak wiec: pozytywnie patrz w przyszlosc i bedzie dobrze. na razie wynika z tego wszystkiego tylko tyle, ze na dobrego chirurga trafiliscie, ktory powazniejsze zmiany moze wykluczyc dopiero po wycieciu i przebadaniu tego cholerstwa

od urodzenia, taka jakby narośl w nosku i widać jakby jeszcze jej część była pod skórą, okaże się ile tego jest jak zaczną ciąć.
Mówił że raczej mu to wygląda na wadę wrodzoną - niegroźną ale też przestrzegł że może być i nowotworowa, wszystko się okaże po przebadaniu.
Pojedziemy na ten zabieg dzień wcześniej i prześpimy się w hotelu by na spokojnie się najadł przed- mamy prawie 200 km w jedną stronę, dziś było na dziko, maly nie chciał zbytnio jeść - wiec tylko cyc, marudził strasznie w aucie, co wsiedliśmy do samochodu to kupa

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

wiem, wiem, tylko podałam przyszłościowy argument za tym aby wozić oboje z tyłu

Ogólnie wożenie z tyłu (w dodatku tyłem ) jest jednak najbezpieczniejsze chyba?
Tylko zobaczcie sobie czy dwa RWFy wejdą (żeby kierowca miał wygodnie) jeśli tak to ja bym się w ogóle nie zastanawiała, jeśli nie to w przyszłości Nelę w RWF przesadziła na przód.

Noł stres

gościu z fotelik.info napisał tak:
zależy, jak Pani dobierze modele. Musi Pani przymierzyć - nie podpowiemy zaocznie, bo to trzeba po prostu wsadzić do samochodu i przymierzyć. Fotelik tyłem na przednim siedzeniu to nie jest najlepsze rozwiązanie + osoba z tyłu - jeśli nie ma takiej konieczności, również może zaszkodzić dziecku. http://fotelik.info/pl/news/mama-siedzi-z-przodu,327.html
także raczej oba foteliki z tylu...w sumie rozczarowal mnie te odpowiedzia jasne rozumiem, ze trzeba przymierzac dziecko do fotela, fotel do samochodu...ale jednak jakies wskazówki jak to rozwiazac mogl podeslac :P

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

gościu z fotelik.info napisał tak:
zależy, jak Pani dobierze modele. Musi Pani przymierzyć - nie podpowiemy zaocznie, bo to trzeba po prostu wsadzić do samochodu i przymierzyć. Fotelik tyłem na przednim siedzeniu to nie jest najlepsze rozwiązanie + osoba z tyłu - jeśli nie ma takiej konieczności, również może zaszkodzić dziecku. http://fotelik.info/pl/news/mama-siedzi-z-przodu,327.html
także raczej oba foteliki z tylu...w sumie rozczarowal mnie te odpowiedzia jasne rozumiem, ze trzeba przymierzac dziecko do fotela, fotel do samochodu...ale jednak jakies wskazówki jak to rozwiazac mogl podeslac :P

yhy, ja coś kojarzę, że 8* chyba pisał, że RWF na przednim fotelu jest ok bo deska rozdzielcza to dodatkowe, dobre zabezpieczenie ale może faktycznie w przypadku kiedy dziecko jeździ ciągle z jednym rodzicem...

[megusia87]

Napisane przez cloche

helou
Flo ma swoj pierwszy w zyciu katar... wczoraj biegal po meblowym, znaczy raczkowal, ale jak szalony taki kawal... no i pewnie sie spocil i nim weszlismy do auta to moze go tam co wyziebilo, bo juz pozno i chlodno... nie wiem... czape mial, przykryty byl (bo my jeszcze w "nosidelku" sie wozimy).
coz, znosi to jak prawdziwy mezczyzna, czyli w nocy sobie nie pospalam ryczal duzo, nie dawal sie uspokoic. na poczatku myslalam, ze jaki zab sie przebija, bo ssac nie chcial. potem pokazal sie katar, gluty takie... odciaganie wyglada tak jak u wiekszosci z was teraz mu cieknie taki luzniejszy. jako ze z nim trza dmuchac na zimne, idziemy do lekarza na 15:15.

Ech dziadostwo jedno :/
Zdrówka

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
W. szalał od 8.30 i dopiero ma pierwszą drzemkę - ciekawe na jak długo ?

Miałam co nieco ponadrabiać w sobotę, ale mąż wrócił z pracy i... pojechaliśmy na weekend do Zakopanego z okazji Dnia Kobiet W. zniósł podróż super - prawie całą tam i z powrotem przespał No i mamy 6 ząbek Pojawił się na wyjeździe

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------


My też ale już pomału myślimy o kolejnym foteliku

Brawo za ząbek
Zazdroszczę przespanej drogi, nam Bart w powrotnej nie usnął ani na chwilkę i w pewnym momencie było cieżko...

Napisane przez diabli

Nela tez tak kiedyś robila, podjelam kolejna probe i chyba "dorosla" hehe (żeby nie napisac zmadrzala )

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------



długo używacie trojek one sa do 9kg jak dady? bo czworki sa od 7kg, a tyle już chyba macie?

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------



zgadzam się! i dorzucilabym jeszcze kilka nickow

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------



same sukcesy! (biedny krolik )
ps. czym się rozni kosi kosi od brawo?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------



ściemniasz, bo Twój nick dodałabym bez zastanowienia

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------



walczcie z katarem! biedny Florek! chory facet to koniec swiata

Dziękujemy

Kosi kosi robi jak śpiewam kosi kosi a brawo bije jak się cieszy
Ojj tam jak dla mnie są różnice

Napisane przez ankaaa206

hej hej, właśnie wróciliśmy od chirurga dziecięcego, za miesiąc mały ma zabieg w znieczuleniu ogólnym, od 10 nic nie będzie mógł jeść o 15 dopiero zabieg,
zmiana w nosku wygląda na wadę wrodzoną ale równie dobrze może być potworniakiem złośliwym, aż mnie zmroziło jak powiedział że to może być nowotwór... także prosimy o kciuki by było wszystko ok

Trzymam kciuki, bedzie dobrze

Bart jak był malutki tez miał zabieg w zo, jadł ostatni posiłek o 6 rano-cyc a zabieg był o 16. To była masakra!!
Po zabiegu nie mógł się nacycać.

Pozytywne myślenie przede wszystkim

Napisane przez maluska88

Super Emil nie robi brawo ani kosi kosi.My za dwa 2 kończymy 11.A i mam już zamówiony tort na roczek. Będzie na nim troskliwy niebieski miś z balonikiem a w nim nr 1 i napis Urodzinki Emilka smak śmietankowo truskawkowy.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------


Oczywiście że bedziemy trzymać. Oby wszystko było dobrze.

Ooo piękny tort superowo a smak mmmmm



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[megusia87]

Napisane przez karota11

my nadal 3, Kubuś wazy ok 8 kg




za zakuprze



współczuję, oby szybko przeszło


taki spontan super !


tak one do 9 kg, my mamy z 8kg , ale Kubi taki malutki w pupie


dobrze będzie



tort zapowiada się super

My dzisiaj mieliśmy wychodne, w parku, w restauracji z kolażanką , ale odpoczełaaaaam

Jaki bacik wolę pejczyk

Napisane przez JennyAniolek

Sto lat!
I za umiejętności


Trzymamy mocno kciuki

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

[/COLOR]
Na wylocie są jeszcze 2, zobaczymy gdzie się pojawią
[/COLOR]

My na 90% kupimy BeSafe Mam nadzieję, że będzie do auta pasować. Chyba że będziemy gdzieś w okolicach Wro i pan osiemgwiazdek poleci coś innego

Jak u nas pojawi się 2 maluch to W. będzie jeździł z tyłu w foteliku tyłem, a maluch w Cybexie z bazą też z tyłu, a mama do przodu


Super!

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------


Będzie dobrze

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

W. w końcu zasnął na drugą drzemkę... a ja mam chwilę

Dziękujemy


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Chwalimy się - Bart dziś zrobił siku do nocnika

Posadziłam go i przypadkiem nasikał może załapie o co kaman



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[diabli]

Napisane przez megusia87

Kosi kosi robi jak śpiewam kosi kosi a brawo bije jak się cieszy
Ojj tam jak dla mnie są różnice

ok ok. tak tylko pytałam, bo nie bylam pewna czy wiem co to kosi kosi

[xal]

Napisane przez diabli

i kazde po boku za kierowca i pasażerem? baze macie na iso? besafe tez na iso? wtedy już chyba nikt pośrodku nie usiądzie (gdybyśmy mieli kogos przewozić? )

Moja kuzynka jechała po środku z tyłu między 2 dzieci na fotelikach w aurisie 3 drzwiowym widziałam jak wysiadała

[cloche]

Napisane przez ankaaa206

od urodzenia, taka jakby narośl w nosku i widać jakby jeszcze jej część była pod skórą, okaże się ile tego jest jak zaczną ciąć.
Mówił że raczej mu to wygląda na wadę wrodzoną - niegroźną ale też przestrzegł że może być i nowotworowa, wszystko się okaże po przebadaniu.
Pojedziemy na ten zabieg dzień wcześniej i prześpimy się w hotelu by na spokojnie się najadł przed- mamy prawie 200 km w jedną stronę, dziś było na dziko, maly nie chciał zbytnio jeść - wiec tylko cyc, marudził strasznie w aucie, co wsiedliśmy do samochodu to kupa

widzisz, a to doswiadczony facet i nie mowilby tego tak o
tez bym dzien wczesniej jechala postaraj sie mlodemu dac to, co bardzo lubi i czego jest w stanie najwiecej zjesc, zeby sie najadl na 4-5h. a potem to juz bedzie ciezko, nie ukrywam ja juz przy pierwszym trzymaniu mlodego na czczo chcialam walic glowa w sciany zeby sobie ulzyc. ale fakt tez taki, ze on wtedy pil malo a czesto. no ale mielismy do dyspozycji narkotyki, zeby go uspokoic... aaaale nasze dzieci teraz dorosle sa i jak sie zapchaja kaszka np. i potem sie je czyms zabawi, pospia, nie beda widzialy ani czuly jedzenia, to dadza rade

[Ashyshqa]

Justu dobrze sie wyrazilas tez bym chciala i idealna cere ale nawet z moimi przebarwieniaminna czole czasem mi wisi, czy mam makeup czy nie

Ania to sciskamy mocno napierw za wyniki badan, a potem za sam zabieg. Bedzie dobrze

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[esskapada]

Napisane przez Ashyshqa

Karota, wy wciaz na 3? Ile Kubus wazy?

Justi no ja zdecydowanie zaliczam sie do tej czesci populacji co jak sie umaluje to mniej straszy ale przez ostatnie miesiace jakos w nosie mialam wrazenia estetyczne ludzi mijajacych mnie na ulicy ale powoli staje sie na powrot bardziej troskliwa spolecznie.

Xal u nas tez siatka na owoce nie sprawdzila sie zupelnie.

Co do krzuszenia sie to Wam skopiuje z wywiadu z autorkami ksiazki o blw:

DSW: Jak podaje się dziecku pierwszy posiłek według BLW? Pojawia się obawa, że dziecko może się zakrztusić dużym kęsem jedzenia.

AM:☠To pytanie pada jako pierwsze na każdych warsztatach Babyledweaning.pl.☠Czy się nie zakrztusi?Odpowiadamy na to niezmiennie:☠Zakrztusi się, i to wielokrotnie.

MS:☠Obawa jest zawsze, także przy posiłkach miksowanych. Należy umieć odróżnić zakrztuszenie od zadławienia. Pierwsze jest niegroźne i jest częścią nauki jedzenia. Dziecko samo uczy się cofać jedzenie z przełyku do ust i wypluwać. Natomiast drugie wymaga interwencji rodzica, czyli wyjęcia z krzesełka, zwrócenia buzią ku podłodze i poklepaniu po plecach; tak samo jak przy każdym innym zadławieniu.

AM:☠Zwykle proponujemy rodzicom przejście kursu pierwszej pomocy medycznej – bardzo pomaga oswoić dorosły lęk, a poza tym taka wiedza może niekiedy naprawdę uratować życie. Pierwszy posiłek podajemy tak naprawdę w wielkim stresie właśnie z obawy o zakrztuszenie, ale także z ogólnego strachu przed nowościami. Dorośli boją się zmian, dzieci natomiast nie i warto się od nich uczyć spontaniczności i ekspresji podczas jedzenia.

Caly wywiad jest z reszta fajny:
http://dziecisawazne.pl/male-dzieci-...y-led-weaning/

U nas dzis cudna pogoda i wlasnie wybieralismy sie na spacer. Chciala tylko dac Sofii sie napic mleka po kaszce i wziela zasnela wiec Was ponadrabialam troszke przy tej okazji.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

mam w domu tabelke jak ratowac dziecko i zawsze jak mala karmilam albo mala sama sie karmila to w glowie mialam akcje ratunkowa

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez cloche

helou
Flo ma swoj pierwszy w zyciu katar... wczoraj biegal po meblowym, znaczy raczkowal, ale jak szalony taki kawal... no i pewnie sie spocil i nim weszlismy do auta to moze go tam co wyziebilo, bo juz pozno i chlodno... nie wiem... czape mial, przykryty byl (bo my jeszcze w "nosidelku" sie wozimy).
coz, znosi to jak prawdziwy mezczyzna, czyli w nocy sobie nie pospalam ryczal duzo, nie dawal sie uspokoic. na poczatku myslalam, ze jaki zab sie przebija, bo ssac nie chcial. potem pokazal sie katar, gluty takie... odciaganie wyglada tak jak u wiekszosci z was teraz mu cieknie taki luzniejszy. jako ze z nim trza dmuchac na zimne, idziemy do lekarza na 15:15.

zdrowka i cierpliwosci

[JennyAniolek]

Napisane przez diabli

hehe, druga to już nocna?

Nie, obudził się po 45min i buszuje nadal

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez diabli

i kazde po boku za kierowca i pasażerem?

Napisane przez diabli

baze macie na iso?

Napisane przez diabli

besafe tez na iso?

, koniecznie

Napisane przez diabli

wtedy już chyba nikt pośrodku nie usiądzie (gdybyśmy mieli kogos przewozić? )

Nikt nie usiądzie, no chyba że... kupi się auto 7 os

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez vil84

my pampki dorwaliśmy, mąż miał wczoraj zwiedzić okoliczne lidle (całe 2 ) ale mama już w niedzielę zadzwoniła że w Gliwicach już są wystawione no i kupiła nam 2 kartony 4

U mnie w Lidlu wczoraj pampków było mnóstwo , podzielone na rozmiary w różnych częściach sklepu. Mam nadzieję, że jutro jeszcze będą, bo chyba dokupię

[esskapada]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, właśnie wróciliśmy od chirurga dziecięcego, za miesiąc mały ma zabieg w znieczuleniu ogólnym, od 10 nic nie będzie mógł jeść o 15 dopiero zabieg,
zmiana w nosku wygląda na wadę wrodzoną ale równie dobrze może być potworniakiem złośliwym, aż mnie zmroziło jak powiedział że to może być nowotwór... także prosimy o kciuki by było wszystko ok

bedzie wszystko dobrze!

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

ogólnie te promocje to pic na wodę, głupków z nas robią i tyle, te parę groszy co zaoszczędzimy na paczce, wydamy na paliwo

Ja mam Lidla praktycznie pod blokiem , tak jak kiedyś miałam Biedronkę, więc u nas jakaś tam oszczędność jest

[esskapada]

Napisane przez diabli

myślisz, ze dadza rade? Nela jeździ sama, ale zostawić ja sam na sam z maluchem to trochę ryzykowne :P mój brat jest poltora roku starszy o siostry i mama znajdowala w becie parowki z kolei kuzyn (2 lata starszy od kuzynki) tak bardzo chciał się z nia bawiąc, ze wyciagnal malej reke z barku i 2 miesiące lezala w polowie zagipsowana

ja swoja siostre w zamrazarce zamknelam bo bawilysmy sie z mama w chowanego

[JennyAniolek]

Napisane przez megusia87

Brawo za ząbek

Napisane przez megusia87

Zazdroszczę przespanej drogi, nam Bart w powrotnej nie usnął ani na chwilkę i w pewnym momencie było cieżko...

Oj

Nam W. zaśnie w aucie zawsze, obojętnie jaką trasę robimy ale miałam obawy w drodze powrotnej, bo z jakąś godzinę jechaliśmy w korku wrr

Napisane przez megusia87

Chwalimy się - Bart dziś zrobił siku do nocnika

Posadziłam go i przypadkiem nasikał może załapie o co kaman

Napisane przez xal

Moja kuzynka jechała po środku z tyłu między 2 dzieci na fotelikach w aurisie 3 drzwiowym widziałam jak wysiadała

Wow!

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez esskapada

ja swoja siostre w zamrazarce zamknelam bo bawilysmy sie z mama w chowanego

No nieźle

[megusia87]

Napisane przez diabli

ok ok. tak tylko pytałam, bo nie bylam pewna czy wiem co to kosi kosi

Napisane przez JennyAniolek

Ja mam Lidla praktycznie pod blokiem , tak jak kiedyś miałam Biedronkę, więc u nas jakaś tam oszczędność jest

My mamy kawałek i to już musi być mała podróż


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez esskapada

ja swoja siostre w zamrazarce zamknelam bo bawilysmy sie z mama w chowanego

Esss ale z Ciebie ancymon

Napisane przez JennyAniolek

Oj

Nam W. zaśnie w aucie zawsze, obojętnie jaką trasę robimy ale miałam obawy w drodze powrotnej, bo z jakąś godzinę jechaliśmy w korku wrr





Wow!

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


No nieźle

A wracaliscie w niedziele? O jakiej porze? My wyjechaliśmy ok 11 i droga super, zero korków i ruch mały



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[JennyAniolek]

Napisane przez megusia87

A wracaliscie w niedziele? O jakiej porze? My wyjechaliśmy ok 11 i droga super, zero korków i ruch mały

Tak, w niedzielę ok 16.
Nam się zapomniało, że jest niedziela

[esskapada]

Napisane przez megusia87

Jaki bacik wolę pejczyk




Dziękujemy


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Chwalimy się - Bart dziś zrobił siku do nocnika

Posadziłam go i przypadkiem nasikał może załapie o co kaman



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

aaa super! moja sika jak juz jej pampka sciagne dwa dni pod rzad mi tak zrobila

[karota11]

Napisane przez diabli

myślisz, ze dadza rade? Nela jeździ sama, ale zostawić ja sam na sam z maluchem to trochę ryzykowne :P mój brat jest poltora roku starszy o siostry i mama znajdowala w becie parowki z kolei kuzyn (2 lata starszy od kuzynki) tak bardzo chciał się z nia bawiąc, ze wyciagnal malej reke z barku i 2 miesiące lezala w polowie zagipsowana

heheh z tym barkiem to już niezła akcja ja taki sam terrorysta byłam, siostrę mam młodszą 3,5 roku, leżała w łóżeczku, ja miałam czątkę obranego jabłka, wyciągała do mnei rączki, miała ze 3 mce pewnie, to odgryzłam jej kawałek i włozyłąm do buzi, dobrze ze mama weszła akurat do pokoju ;/

Napisane przez diabli

i kazde po boku za kierowca i pasażerem? baze macie na iso? besafe tez na iso? wtedy już chyba nikt pośrodku nie usiądzie (gdybyśmy mieli kogos przewozić? )

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------



hehe, druga to już nocna?

dibali albo auto trzeba zmienić, na takei z trzema oddzielnymi fotelami z tyłu, a najlepiej takie 7 osobowe,zeby i kogoś zabrać

Napisane przez megusia87

Ech dziadostwo jedno :/
Zdrówka




Brawo za ząbek
Zazdroszczę przespanej drogi, nam Bart w powrotnej nie usnął ani na chwilkę i w pewnym momencie było cieżko...




Dziękujemy

Kosi kosi robi jak śpiewam kosi kosi a brawo bije jak się cieszy
Ojj tam jak dla mnie są różnice




Trzymam kciuki, bedzie dobrze

Bart jak był malutki tez miał zabieg w zo, jadł ostatni posiłek o 6 rano-cyc a zabieg był o 16. To była masakra!!
Po zabiegu nie mógł się nacycać.

Pozytywne myślenie przede wszystkim





Ooo piękny tort superowo a smak mmmmm



Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

hehe u nas też, jak właćzony telewizor i jest reklama to bije brawo, a jak ja śpiewam to kosi kosi

Napisane przez esskapada

mam w domu tabelke jak ratowac dziecko i zawsze jak mala karmilam albo mala sama sie karmila to w glowie mialam akcje ratunkowa

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------



zdrowka i cierpliwosci

hehe dobrze,z e przygotowana jesteś

Napisane przez esskapada

ja swoja siostre w zamrazarce zamknelam bo bawilysmy sie z mama w chowanego

ja po treningu, czuje sie lux , wykąpana, zrelaksowana, czekam na wojewódzkiego

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

hej hej, właśnie wróciliśmy od chirurga dziecięcego, za miesiąc mały ma zabieg w znieczuleniu ogólnym, od 10 nic nie będzie mógł jeść o 15 dopiero zabieg,
zmiana w nosku wygląda na wadę wrodzoną ale równie dobrze może być potworniakiem złośliwym, aż mnie zmroziło jak powiedział że to może być nowotwór... także prosimy o kciuki by było wszystko ok

Kciuki trzymam.napewno bedzievdobrze

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[XxXJuSstiii]

WOW Chyba pierwszy raz jestem pierwsza

Dzień dobry

za nami średnia nocka i miły poranek, właśnie jemy śniadanie

[xal]

Nie wiem co się dzieje, wczoraj Paulinka poszła spać, zasnęła prawie od ręki. Po 1/2h kwik, później znowu zapłakała. Podnosiła główkę i widać, że coś nie tak. No to szybka decyzja Viburcol, bo może zęby (zawsze pomagał, ale nigdy tak szybko się nic nie zaczynało). No i w nocy miałam kilka pobudek, pierwsza bo smoczek się zgubił, no ok to standard. A później małe popłakiwanie, ja na nogi a młoda w łóżeczku śpi, smok w buzi i troszkę pokwiliła przez sen. Kilka razy tak było czy kilkanaście. No i kurde nie wiem, za zimno, za ciepło, viburcol nie działa (ale się nie budziła) czy coś się śniło. Macie jakieś doświadczenie co z tym fantem zrobić?

Mam tytuł na nowy wątek "Dziś raczkujemy, jutro wstajemy, pojutrze świat zawojujemy "

[esskapada]

Napisane przez xal

Nie wiem co się dzieje, wczoraj Paulinka poszła spać, zasnęła prawie od ręki. Po 1/2h kwik, później znowu zapłakała. Podnosiła główkę i widać, że coś nie tak. No to szybka decyzja Viburcol, bo może zęby (zawsze pomagał, ale nigdy tak szybko się nic nie zaczynało). No i w nocy miałam kilka pobudek, pierwsza bo smoczek się zgubił, no ok to standard. A później małe popłakiwanie, ja na nogi a młoda w łóżeczku śpi, smok w buzi i troszkę pokwiliła przez sen. Kilka razy tak było czy kilkanaście. No i kurde nie wiem, za zimno, za ciepło, viburcol nie działa (ale się nie budziła) czy coś się śniło. Macie jakieś doświadczenie co z tym fantem zrobić?

Mam tytuł na nowy wątek "Dziś raczkujemy, jutro wstajemy, pojutrze świat zawojujemy "

moja czasami tez sie tak budzi, a bo na brzuchu wyladowalo, a to cos a to siku i pewnie dlatego sie przebudzila ale jakos dajemy rade

[Magiusa]

Hejka, dziś wyjątkowy dzień. Kończymy 9 mc. Wyjątkowy, bo w sumie po 9 ( no dobra 8i pół) się Daro rodził. Z całą pewnością nie jest już nieporadnym niemowlaczkiem, z najczęściej prezentujących umiejętności mamy takie:
- waży 10 kg ( nieco ponad)
- mierzy 80 cm
- ma 7 ząbków: 4 u góry i 3 na dole, ale nadal ślini się przeogromnie, więc jeszcze coś chyba idzie
- mówi mnóstwo sylab głównie w różnych kombinacjach ( standardowe "mama", "papa" już raczej sobie poszły) w stylu "buka", "buk", "joko".Ostatnio jak go wołałam na jogurt to nawet powiedział coś w stylu "jogut"
- siada, raczkuje ( teraz to już naprawdę ekspresowo i czasami się zastanawiam jakim cudem mu się to wszystko nie popląta i się nie wywróci, osobiście miałabym chyba gorszą koordynację na czworakach) , chodzi przy meblach, czasami na kilka sek.nie trzyma się niczego ( zwykle nieświadomie, jak np. coś ogląda zafascynowany, ale jak już się zorientuje to leci na tyłek. Ostatnio też bawi się tak, że staje przy meblu puszcza go i rzuca się w moją stronę. Zwykle zrobi wtedy 1 maks 2 kroczki po czym leci do przodu a ja go łapię, a On się śmieje i ma radoche.
- uśmiecha się do ludzi, ale do mamy w domku często sapie i robi groźne miny
- pięknie wypluwa wszystko jak już mu się odechce jeść
- pije samodzielnie z kubka niekapka i sam w ciągu dnia po niego sięga jak mu się pić chce ( ma postawiony zwykle na naszym placu zabaw i jak chce to sobie do niego raczkuje)
- przebija pionę i daje "cześć",za to "papa" nie chce robić mimo, że pokazuję mu od miesiąca. "Kosi, kosi łapki" czy też "brawo" robi na zasadzie takiej, że chwyta moje ręce i robi ze mną, za to sam już nie
- chce w 100% być w centrum uwagi, więc cokolwiek robię najlepiej jakbym robiła na podłodze i mówiąc do niego
- nie przesypia nocek i pobudki bywają nie tylko na karmienie
- lubi walić różnymi przedmiotami o siebie albo o ziemię
- książeczki po chwili go nudzą
- chwyta matkę za włosy i szarpie, nie reaguje na "puść", a raczej ignoruje tą komendę, bo kiedyś reagował
- lubi myć zęby, chętnie otwiera do tego buzię i w trakcie śpiewa razem z mamą
- zaczął nakładać kółka na ten taki bolec. Póki co nieporadnie i nieskoordynowanie, ale widać jaki jest jego zamiar
- jak jem całe jabłko to wgryza się z drugiej strony i sam sobie odgryza kawałki i je
- robi "bara bara bum" tzn.jak słyszy to sam wyciąga głowę do przodu by się czołami zderzyć
- przytula się do nas i do misiów
- reaguje tez na "daj" i oddaje to co trzyma wtedy w rece



Jeszcze 3 miesiące i będzie rok

[vil84]

Napisane przez Magiusa

- waży 10 kg ( nieco ponad)
- mierzy 80 cm
- ma 7 ząbków: 4 u góry i 3 na dole, ale nadal ślini się przeogromnie, więc jeszcze coś chyba idzie
- mówi mnóstwo sylab głównie w różnych kombinacjach ( standardowe "mama", "papa" już raczej sobie poszły) w stylu "buka", "buk", "joko".Ostatnio jak go wołałam na jogurt to nawet powiedział coś w stylu "jogut"
- siada, raczkuje ( teraz to już naprawdę ekspresowo i czasami się zastanawiam jakim cudem mu się to wszystko nie popląta i się nie wywróci, osobiście miałabym chyba gorszą koordynację na czworakach) , chodzi przy meblach, czasami na kilka sek.nie trzyma się niczego ( zwykle nieświadomie, jak np. coś ogląda zafascynowany, ale jak już się zorientuje to leci na tyłek. Ostatnio też bawi się tak, że staje przy meblu puszcza go i rzuca się w moją stronę. Zwykle zrobi wtedy 1 maks 2 kroczki po czym leci do przodu a ja go łapię, a On się śmieje i ma radoche.
- uśmiecha się do ludzi, ale do mamy w domku często sapie i robi groźne miny
- pięknie wypluwa wszystko jak już mu się odechce jeść
- pije samodzielnie z kubka niekapka i sam w ciągu dnia po niego sięga jak mu się pić chce ( ma postawiony zwykle na naszym placu zabaw i jak chce to sobie do niego raczkuje)
- przebija pionę i daje "cześć",za to "papa" nie chce robić mimo, że pokazuję mu od miesiąca. "Kosi, kosi łapki" czy też "brawo" robi na zasadzie takiej, że chwyta moje ręce i robi ze mną, za to sam już nie
- chce w 100% być w centrum uwagi, więc cokolwiek robię najlepiej jakbym robiła na podłodze i mówiąc do niego
- nie przesypia nocek i pobudki bywają nie tylko na karmienie
- lubi walić różnymi przedmiotami o siebie albo o ziemię
- książeczki po chwili go nudzą
- chwyta matkę za włosy i szarpie, nie reaguje na "puść", a raczej ignoruje tą komendę, bo kiedyś reagował
- lubi myć zęby, chętnie otwiera do tego buzię i w trakcie śpiewa razem z mamą
- zaczął nakładać kółka na ten taki bolec. Póki co nieporadnie i nieskoordynowanie, ale widać jaki jest jego zamiar
- jak jem całe jabłko to wgryza się z drugiej strony i sam sobie odgryza kawałki i je
- robi "bara bara bum" tzn.jak słyszy to sam wyciąga głowę do przodu by się czołami zderzyć
- przytula się do nas i do misiów

pięknie jak na 9 miesięcy


u nas ranek był okropny od 7.30 Młody miał problem z zaparciem, stękał, napinał się czerwony i nic. po 40 min zaczął płakać po raz pierwszy miałam sytuację że moje dziecko płakało ponad 10-15 min. płakał coraz bardziej, widać że go bolało i cierpi, ja w piżamie, więc zawołałam mojego tatę, mieszka piętro niżej i na szczęście ma urlop, żeby wziął Przemka a ja się szybko ubrałam i poleciałam do apteki pod domem, dostałam czopki glicerynowe i na szczęście po kilku min pomogły. ale Młody był tak wykończony płaczem i wszystkim że jak już poszła kupa to siedział mi na kolanach wtulony i chyba 15 min się wtulał biedaczek


Anka trzymam kciuki, na pewno będzie wszystko ok

[gosiulka22]

hejo przybyłam się pochwalić że Mała pięknie raczkuje, a pomyśleć że jeszcze 3 tygodnie temu myślałam, że nigdy nie będzie raczkować. Co prawda pełzania było tyle co nic bo praktycznie od razu przeszła do raczkowania ale jest teraz taka słodka i w końcu pozwoli mi trochę odetchnąć bo wcześniej to cały czas chciała żebym się z nią bawiła, teraz w końcu choć trochę zajmuje się sobą Moje marzenie mieć pluszowy pokój
Ogólnie to wstaje przy wszystkim i wszystkich, zaliczyła już dwa guzy :/

Was nie nadrobię!! nie ma szans