Dotyk

[_Mia]

Ja tam nie wiem, czy troll. Pewności nigdy nie ma, ale znałam podobnego typka, więc niewykluczone, że on tak serio

Ja bym radziła działać działać działać, więcej szans nie będzie. Musisz to jakoś naprawić teraz- konkretnym ruchem. Zbierz się w sobie i bądź facetem.

[ziomek_maly]

Czyli wyszło na moje.
Na pocieszenie powiem Ci, że takich jak Ty jest więcej, np. ja. Też mam dwie lewe nogi w tańcu, nie umiem dobrze złapać partnerki czy jej obrócić, że nie wspomnę już o deptaniu stóp...
Przynajmniej w porównaniu do mnie mimo wszystko jesteś zadowolony ze swojego życia

[Madaaa]

Ojoj. Jakoś mnie nie zaskoczyłes.

[coffee]

Napisane przez _Mia

więcej szans nie będzie.

No i właśnie tu może być problem.
Bo jakie inne spotkanie niż tańce w głośnym klubie można wymyślić, by kogoś móc niezobowiązująco dotknąć?
Tym bardziej, że randkowicz zobaczył na własne oczy, że randkująca ze zwykłymi kolegami ma bardziejszy kontakt fizyczny niż z randkowiczem i nic z tym nie zrobił.

[Bea_91]

Jeżeli chcesz z nią być to atakuj z grubej rury teraz. Już i tak się nie zbłaźnisz, bo ona chyba już zrezygnowała po tym szalonym wieczorze dotknięcia rąk

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No nie mogę....
Gościu, randkowicz z Ciebie taki jak z koziej.... No i nie dokończę może
Marnujesz jej czas!!

[Kotalka]

Biedna dziewczyna... Dobrze, że spotkała tego kolegę ze szkoły, przynajmniej mogła sobie trochę potańczyć

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ża-ło-sne

I wcale się nie dziwię, że na koniec dała ci pokazówę z kumplem i zawinęła się do domu

Patrz co straciłeś!

[Madaaa]

Fajną dziewczynę spotkałeś. Tak z twoich z opisów wynika. Aż dziwne ze dalej brnie w te "randki". Imprezowa, dba o siebie, stroi się dla faceta.....hm....Mogłaby mieć innego. A ty marnujesz swoją szanse bo ewidentnie ona ci tych szans dała wiele. Lubi cię, albo lubiała Zobaczymy czy jeszcze sie do ciebie odezwie.

[201701300922]

Właśnie pogrzebałeś swoją najlepszą szansę.

Wysłane z aplikacji, przepraszam za ewentualne błędy i brak polskich znaków.

[varkaice]

Napisane przez Madaaa

Zobaczymy czy jeszcze sie do ciebie odezwie.

Na moje, nie odezwie się. Randkowicz przyszedł w śmierdzącej kurtce, aby mieć wymówkę przed przytuleniem. Miał skwaszoną twarz, bo muzyka i klimaty nie w jego guście. Nie ma poczucia rytmu i zero fantazji, bo jak się to ma, to można z wdziękiem gibać się z nogi na nogę. Nikt chyba nie oczekiwał od niego czaczy? :-D Dziewczyna znowu nie usłyszała miłego słow a dała wyraźnie do zrozumienia, że czeka na dotyk i przytulenie...inaczej nie zaprosiłaby Randkowicza na tańce. Gdyby chciała jeszcze jakiegoś kontaktu, czekałaby, że ją odprowadzi po tańcach. Ona się zmyła, żeby zakończyć ten żenujący epizod.


Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Madaaa]

Jak to w ogole mozliwe ze ktos idzie na randkę z dziewczyną która mu sie mega podoba w śmierdzącej kurtce
Z tego co mi wiadomo w takich sytuacjach każdy chce zrobić na sobie jak największe wrazenie a nie na odwrót.

[ziomek_maly]

W sumie to śmieszna sytuacja, ale tak naprawdę to czego się spodziewalyście? Scen z Dirty Dancing? Jak ktoś nie umie tańczyć, to nawet jak wziąłby dziewuchę do tańca, to ta szybko by zrezygnowała. Pewnie miałby zero wyczucia rytmu, deptałby jej po stopach, wykręcał ręce w dziwaczny sposób. To jest mega nieatrakcyjne.

[szynka_w_toscie]

Napisane przez Madaaa

Jak to w ogole mozliwe ze ktos idzie na randkę z dziewczyną która mu sie mega podoba w śmierdzącej kurtce
Z tego co mi wiadomo w takich sytuacjach każdy chce zrobić na sobie jak największe wrazenie a nie na odwrót.

Pewnie autor napisze, że nie miał innej kurtki albo że nie wiedział, że ona będzie tak śmierdzieć. Moim zdaniem on specjalnie tak się ubrał żeby mieć wymówkę prze samym sobą.

Napisane przez ziomek_maly

W sumie to śmieszna sytuacja, ale tak naprawdę to czego się spodziewalyście? Scen z Dirty Dancing? Jak ktoś nie umie tańczyć, to nawet jak wziąłby dziewuchę do tańca, to ta szybko by zrezygnowała. Pewnie miałby zero wyczucia rytmu, deptałby jej po stopach, wykręcał ręce w dziwaczny sposób. To jest mega nieatrakcyjne.

Nie każdy rodzi się królem parkietu, ale mógł się starać.Wystarczy naśladować innych w klubie, to wcale nie jest takie trudne i stopniowo by było coraz lepiej. Autor się nie starał wystarczająco i dlatego dziewczynie się nie podobało.

[201606010921]

Ufff przeczytałam właśnie cały wątek i jestem w lekkim szoku. Dziwie się, że ta dziewczyna się jeszcze chce z Tobą spotykać. Facet to powinien być facet a nie ciapa. Zwiałabym gdzie pieprz rośnie

[ktoregos_dnia]

Napisane przez metalheadqueen

Zwiałabym gdzie pieprz rośnie

Po drugim, no max trzecim, spotkaniu


Wysłane z mojej el dziewiątki : )

[carlorossi]

Masakra jakaś. Serio ja w ogóle podziwiam cierpliwość tej dziewczyny, bo nie wiem czy aż tak długo bym wytrzymała gdybym się stroiła i nie usłyszała, że ładnie wyglądam ani razu i gdyby tańcząc doszło tylko do tańczenia za ręce.
W ogóle jeżeli jakimś cudem się teraz do Ciebie odezwie, to sądzę, że to już będzie ostatnia! szansa, której nie możesz zmarnować (jeżeli chciałbyś z nią być) i musisz coś zadziałać. Coś? Nie wiem na pewno przytulenie (ubierz chociaż jakąś inną kurtkę żebyś nie miał pretekstów, że nie bo śmierdzi), buziak w policzek, złapanie za rękę, cokolwiek z tego czego Ty nie chcesz do tej pory zrobić, bo jeżeli się odezwie i tego nie zrobisz, to już raczej mega marne szanse.

Tak sobie myślę skoro oni tak jakoś bardzo często się nie spotykają i dziewczyna sama np. nie próbuje go na przywitanie przytulić, to może ona już po prostu po 2-3 spotkaniu stwierdziła, że będzie go traktowała tylko jako kolegę i nic z tego a właśnie spotkać od czasu do czasu się można i tyle.

[lalibelle]

Napisane przez carlorossi

Nie wiem na pewno przytulenie (ubierz chociaż jakąś inną kurtkę żebyś nie miał pretekstów, że nie bo śmierdzi), buziak w policzek, złapanie za rękę, cokolwiek z tego czego

Myślę,że pretekst "na nie" to on zawsze wymyśli

Dziewczyna się stroi,a on ubiera śmierdzącą kurtkę.Nie mogę

Troll czzy nie troll,fajnie się czyta

A tak w sumie to nie wiem jaki charakter ma ta relacja

[ktoregos_dnia]

Chyba padnę jak okaże się, że będzie jednak kolejna 'randka' : )

Wysłane z mojej el dziewiątki : )

[randkowicz]

Imprezowa, dba o siebie, stroi się dla faceta.....hm....Mogłaby mieć innego.

Ale chyba jeszcze nikogo nie miała Chociaż pewności nie mam.

Ża-ło-sne

No dobra, a czego bym potrzebował, żeby nie być żałosny? Czy jakbym obmacał ją w talii, to już byłoby dobrze? Czy jednak potrzebowałbym czegoś więcej poza złapaniem w tańcu za tę nieszczęsną talię?

Jak to w ogole mozliwe ze ktos idzie na randkę z dziewczyną która mu sie mega podoba w śmierdzącej kurtce

To moja najlepsza kurtka Taka fajna, z membraną, szmery bajery. Zapomniałem po prostu, że ją zaimpregnowałem niedawno. Jak szedłem na randkę, to poczułem, że ten impregnat jeszcze czuć

Tak ogólnie, to postanowiłem, że na następnej randce (jeśli będzie) to ją przytulę na powitanie Choćby skunks mnie napadł w drodze na randkę, to i tak przytulę Rzadko tak sobie coś postanawiam, ale jak już postanowię, to robię. Więc jeśli tylko uda się z nią znów umówić, to będzie miś na powitanie.

Wiem, że mnie wyśmiewacie itp., ale chciałbym zauważyć, że to złapanie się za ręce w tańcu to był najbardziej poważny dotychczasowy kontakt fizyczny między nami. Więc jakiś tam postęp, choć marny, jednak jest

A jak już się nie odezwie? Będę mocno rozczarowany Wezmę się wtedy chyba za coś, co wychodzi mi lepiej niż dziewczyny, czyli pracę naukową. Wolałbym jednak, żeby znajomość była kontynuowana, bo znalezienie tej dziewczyny zajęło mi 23 lata, o następną może być ciężko.

[szynka_w_toscie]

To napisz do niej przy okazji i umów się z nią jeszcze, może się zgodzi

[201606010921]

Wiesz co taki masz opór przed zwykłym dotknięciem jej po tyyylu spotkaniach...ja w ogóle tego nie rozumiem. Wygląda na to, że dziewczyna Cię zupełnie nie pociąga a w takim wypadku związek nie ma sensu.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez randkowicz

Ale chyba jeszcze nikogo nie miała Chociaż pewności nie mam.


No dobra, a czego bym potrzebował, żeby nie być żałosny? Czy jakbym obmacał ją w talii, to już byłoby dobrze? Czy jednak potrzebowałbym czegoś więcej poza złapaniem w tańcu za tę nieszczęsną talię?


To moja najlepsza kurtka Taka fajna, z membraną, szmery bajery. Zapomniałem po prostu, że ją zaimpregnowałem niedawno. Jak szedłem na randkę, to poczułem, że ten impregnat jeszcze czuć

Tak ogólnie, to postanowiłem, że na następnej randce (jeśli będzie) to ją przytulę na powitanie Choćby skunks mnie napadł w drodze na randkę, to i tak przytulę Rzadko tak sobie coś postanawiam, ale jak już postanowię, to robię. Więc jeśli tylko uda się z nią znów umówić, to będzie miś na powitanie.

Wiem, że mnie wyśmiewacie itp., ale chciałbym zauważyć, że to złapanie się za ręce w tańcu to był najbardziej poważny dotychczasowy kontakt fizyczny między nami. Więc jakiś tam postęp, choć marny, jednak jest

A jak już się nie odezwie? Będę mocno rozczarowany Wezmę się wtedy chyba za coś, co wychodzi mi lepiej niż dziewczyny, czyli pracę naukową. Wolałbym jednak, żeby znajomość była kontynuowana, bo znalezienie tej dziewczyny zajęło mi 23 lata, o następną może być ciężko.

Dlaczego ty używasz takiego słownictwa jak obmacywanie w talii? Hipotetycznie zakładając, jakbyś np. zatańczył walca z ciocią na weselu to też by to było obmacywanie? (tak wiem, że nie tańczysz, ale często taniec to nic nadzwyczajnego - ot zwykła tradycja).

Naprawdę zastanów się nad tym jak interpretujesz pewne rzeczy. Obmacywanie? Naprawdę wstrętne.

[ktoregos_dnia]

A rozmawialiście coś dzisiaj? Jakieś komentarze były odnośnie wczorajszego wieczoru?

[Kotalka]

Napisane przez randkowicz

A jak już się nie odezwie? Będę mocno rozczarowany Wezmę się wtedy chyba za coś, co wychodzi mi lepiej niż dziewczyny, czyli pracę naukową. Wolałbym jednak, żeby znajomość była kontynuowana, bo znalezienie tej dziewczyny zajęło mi 23 lata, o następną może być ciężko.

Czy Ty jesteś poważny? Nie dość, że zepsułeś dziewczynie wieczór, to jeszcze czekasz aż ona się odezwie? Sam do niej zadzwoń i to jak najszybciej, chociaż na jej miejscu nie chciałabym już z Tobą rozmawiać.

[randkowicz]

Napisane przez ktoregos_dnia

A rozmawialiście coś dzisiaj? Jakieś komentarze były odnośnie wczorajszego wieczoru?

Nie, jeszcze nic do niej nie napisałem. Ona do mnie zresztą też nie.

Czy Ty jesteś poważny? Nie dość, że zepsułeś dziewczynie wieczór, to jeszcze czekasz aż ona się odezwie? Sam do niej zadzwoń i to jak najszybciej, chociaż na jej miejscu nie chciałabym już z Tobą rozmawiać.

Czym zepsułem jej wieczór? Tym, że jej nie podotykałem dostatecznie dużo i w dostatecznie intymnych miejscach? Już bez przesady, chyba bycie dotykaną nie było jedynym celem jej wyjścia

[bordowa]

Napisane przez randkowicz

Nie, jeszcze nic do niej nie napisałem. Ona do mnie zresztą też nie.

I jest symetria

[ktoregos_dnia]

Napisane przez bordowa

I jest symetria

No! Czyli relacja idealna

[szynka_w_toscie]

Napisane przez randkowicz

Nie, jeszcze nic do niej nie napisałem. Ona do mnie zresztą też nie.


Czym zepsułem jej wieczór? Tym, że jej nie podotykałem dostatecznie dużo i w dostatecznie intymnych miejscach? Już bez przesady, chyba bycie dotykaną nie było jedynym celem jej wyjścia

Sam powinieneś do niej napisać i to jak najszybciej :P

[Kotalka]

Napisane przez randkowicz

Czym zepsułem jej wieczór? Tym, że jej nie podotykałem dostatecznie dużo i w dostatecznie intymnych miejscach? Już bez przesady, chyba bycie dotykaną nie było jedynym celem jej wyjścia

Jak to czym? Musiała strasznie się wynudzić. W klubie przede wszystkim się tańczy, a Ty zignorowałeś ją jako partnerkę i tańczyłeś obok jakby była obcą osobą. Powiedziałeś jej chociaż coś miłego? Że ślicznie wygląda, świetnie tańczy?

Nie no, talia czy plecy to rzeczywiście szalenie intymne miejsca. Toż to byłby prawie gwałt Masz jakiś zaburzony pogląd na kontakt fizyczny.