Polecamy:

ejani · 2014-03-12, 20:29

Cytat:

Napisane przez maruda80

Wróciliśmy z wizyty od neurologa.
Dzisiaj, w dzień moich urodzin dowiedziałam się że nasz Krzyś jest niewidomy, a jego stan jest bardzo poważny- wszystko wskazuje na 4 kończynowe porażenie dziecięce.
Jeszcze do mnie do końca nie dociera.
Boję się że jak dotrze to się rozsypię a przecież muszę być silna dla małego.... Wiem tylko że bardzo go kocham, właśnie śpi...
Życie bywa bardzo brutalne.

Jeszcze problemy z pomocą - ośrodek zdrowia odmówił bo nie mieli takiego przypadku i pielęgniarki nie miały styczności z karmieniem sondą. Lekarz pediatra też nic nie wie o żywieniu i nie umie doradzić. Mały od urodzenia przybrał tylko 900 gram. Hospicja też bo Krzyś nie jest dzieckiem chorym terminalnie i zostajemy z tym sami.
Z rehabilitacją też problemy bo w ośrodku ma tylko 2 razy w tyg, a to za mało, prywatnie nikt nie jest w stanie dojechać do nas, a mąż w pracy a ja nie mam prawa jazdy. Koszmarny dzień dzisiaj.

O rany, zamiast być coraz lepiej to wciąż się dowiadujesz czegoś nowego. Przykro mi bardzo bo nie znajduję słów, które mogły by pomóc.
Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego najlepszego, a dokładniej wszystkiego co potrzebne-dużo sił i zdrowia przede wszystkim, szczególnie dziś

Le La · 2014-03-12, 20:38

Cytat:

Napisane przez isia4891

Le la a nie idą mu pierdki po spacerze, a może spróbuj nim nie telepac wózkiem tylko usiąść gdzieś w parku, u nas idą pierdki po spacerze . U mnie dziś był ryk ale chyba się wybudzil i nie wiedział co się dzieje.

Kocham to moje dziecko i macierzyństwo , ale wkurza mnie to niewyspanie , zeby funkcjonować powinnam już spać, a z drugiej strony tylko wieczorem mam czas dla siebie i chwilę spokoju.

U nas to nie o pierdki chodzi. Alek po spacerach jest po prostu wsciekly

potem robi sie zmeczony i spiacy, ale z nerwow nie moze chyba zasnac i sie bardziej wkurza

Spacer u nas wyglada tak: Ubieram Alka, zazwyczaj sie zlosci, ale przy schodzeniu po schodach i hustaniu w gondoli sie uspokaja. Wychodzimy na zewnatrz i zasypia. Spi ok.30 - 40 minut i sie budzi. I tu sie zaczyna problem, bo oczywiscie jak sie obudzi to jest ryk, a ja zazwyczaj jestem daleko od domu, wiec probuje go zatkac smoczkiem. Moj syn smoczkow wrecz nie cierpi, wiec walka jest przez jakies 15 minut, az w koncu kapituluje i taki wsciekly sie zassie i albo usnie, albo ma otwarte oczy, ale jest taki jakby nieobecny

I wlasnie wydaje mi sie, ze od tego momentu go lapie taka nerwica. Jak ja mu daje tego smoczka, to mam wrazenie, ze on z tych nerwow sie po prostu po jakims czasie "wylacza" . Potem ide z nim juz pomalu w kierunku domu i jak sie obudzi, albo zaczyna marudzic, to wracamy do mieszkania. No i juz cale popoludnie jest histeria

Stwierdzilam, ze jeszcze jutro pojedziemy z nim do lasu, zeby nie bylo tego huku samochodow i zobaczymy jak to bedzie pozniej, a jak to nic nie da, to w piatek nie bede sie oddalala od domu i jak sie obudzi, to nie bede go zatykac tym smoczkiem, zeby sie nie wsciekal,tylko wroce z nim do domu. Moze wtedy nie bedzie taki rozdrazniony po poludniu

Tylko wtedy nasze spacery beda trwaly po 30 - 40 minut

No ale jesli to poskutkuje, to trudno, najwyzej bede z nim chodzic 2 x dziennie.

forester · 2014-03-12, 20:40

..Maruda jest mi strasznie przykro, ze usleszeliscie taka diagnoze! 3maj sie kochana,a dniu Twoich urodzin zycze Ci duzo sil, zdrowia i wytrwalosci

irkax · 2014-03-12, 20:47

nie to konto ;-)

tridentina · 2014-03-12, 20:51

Cytat:

Napisane przez maruda80

Wróciliśmy z wizyty od neurologa.
Dzisiaj, w dzień moich urodzin dowiedziałam się że nasz Krzyś jest niewidomy, a jego stan jest bardzo poważny- wszystko wskazuje na 4 kończynowe porażenie dziecięce.
Jeszcze do mnie do końca nie dociera.
Boję się że jak dotrze to się rozsypię a przecież muszę być silna dla małego.... Wiem tylko że bardzo go kocham, właśnie śpi...
Życie bywa bardzo brutalne.

Jeszcze problemy z pomocą - ośrodek zdrowia odmówił bo nie mieli takiego przypadku i pielęgniarki nie miały styczności z karmieniem sondą. Lekarz pediatra też nic nie wie o żywieniu i nie umie doradzić. Mały od urodzenia przybrał tylko 900 gram. Hospicja też bo Krzyś nie jest dzieckiem chorym terminalnie i zostajemy z tym sami.
Z rehabilitacją też problemy bo w ośrodku ma tylko 2 razy w tyg, a to za mało, prywatnie nikt nie jest w stanie dojechać do nas, a mąż w pracy a ja nie mam prawa jazdy. Koszmarny dzień dzisiaj.

Nie wiem co napisać, poryczałam się.
Współczuję Wam bardzo i posyłam dużo energii

Modlę się za zdrowie Krzysia.

Cytat:

Napisane przez Le La

Spacer u nas wyglada tak: Ubieram Alka, zazwyczaj sie zlosci, ale przy schodzeniu po schodach i hustaniu w gondoli sie uspokaja. Wychodzimy na zewnatrz i zasypia. Spi ok.30 - 40 minut i sie budzi. I tu sie zaczyna problem, bo oczywiscie jak sie obudzi to jest ryk, a ja zazwyczaj jestem daleko od domu, wiec probuje go zatkac smoczkiem. Moj syn smoczkow wrecz nie cierpi, wiec walka jest przez jakies 15 minut, az w koncu kapituluje i taki wsciekly sie zassie i albo usnie, albo ma otwarte oczy, ale jest taki jakby nieobecny

I wlasnie wydaje mi sie, ze od tego momentu go lapie taka nerwica. Jak ja mu daje tego smoczka, to mam wrazenie, ze on z tych nerwow sie po prostu po jakims czasie "wylacza" . Potem ide z nim juz pomalu w kierunku domu i jak sie obudzi, albo zaczyna marudzic, to wracamy do mieszkania. No i juz cale popoludnie jest histeria

Stwierdzilam, ze jeszcze jutro pojedziemy z nim do lasu, zeby nie bylo tego huku samochodow i zobaczymy jak to bedzie pozniej, a jak to nic nie da, to w piatek nie bede sie oddalala od domu i jak sie obudzi, to nie bede go zatykac tym smoczkiem, zeby sie nie wsciekal,tylko wroce z nim do domu. Moze wtedy nie bedzie taki rozdrazniony po poludniu

Tylko wtedy nasze spacery beda trwaly po 30 - 40 minut

No ale jesli to poskutkuje, to trudno, najwyzej bede z nim chodzic 2 x dziennie.

Le La tak jak piszesz - spróbuj właśnie pójść na krótszy spacer - tylko tyle ile Alek wytrzyma bez płaczu i zatykania smoczkiem. Jeśli się okaże, że to to, to potem może stopniowo uda się wydłużać spacery.
Przecież nie muszą trwać od razu po 2-3 h. Lepiej żeby dziecko było po takim spacerze zrelaksowane niż żeby spacer był długi.
Ja zauważyłam, że Antoś czasami też po dłuższym ssaniu smoczka robi się jakiś taki nerwowy. Rączki mu chodzą na wszystkie strony i ciężko go wyciszyć. Czasem ssie spokojnie i wtedy wszystko jest cacy, a czasem jak zassie to aż mu cała buzia chodzi od tego ssania.
Nie wiem od czego to zależy.
Używamy tego smoczka Lovi dynamicznego, o którym już tu dziewczyny pisały...pytanie czy to on nie powoduje właśnie takiej reakcji

Le La · 2014-03-12, 20:54

Cytat:

Napisane przez maruda80

Wróciliśmy z wizyty od neurologa.
Dzisiaj, w dzień moich urodzin dowiedziałam się że nasz Krzyś jest niewidomy, a jego stan jest bardzo poważny- wszystko wskazuje na 4 kończynowe porażenie dziecięce.
Jeszcze do mnie do końca nie dociera.
Boję się że jak dotrze to się rozsypię a przecież muszę być silna dla małego.... Wiem tylko że bardzo go kocham, właśnie śpi...
Życie bywa bardzo brutalne.

Jeszcze problemy z pomocą - ośrodek zdrowia odmówił bo nie mieli takiego przypadku i pielęgniarki nie miały styczności z karmieniem sondą. Lekarz pediatra też nic nie wie o żywieniu i nie umie doradzić. Mały od urodzenia przybrał tylko 900 gram. Hospicja też bo Krzyś nie jest dzieckiem chorym terminalnie i zostajemy z tym sami.
Z rehabilitacją też problemy bo w ośrodku ma tylko 2 razy w tyg, a to za mało, prywatnie nikt nie jest w stanie dojechać do nas, a mąż w pracy a ja nie mam prawa jazdy. Koszmarny dzień dzisiaj.

Nie wiem co Ci napisac... Tak strasznie Wam wspolczuje tego wszystkiego. Nie rozumiem dlaczego nikt Wam nie chce/nie jest w stanie pomoc

Kurcze, zeby lekarz nic nie wiedzial.... Musicie byc silni dla Krzysia, jestes dla niego najlepszymi rodzicami.
Zycze Ci z okazji urodzin, zeby spelnilo sie to, czego pragnies

Roane · 2014-03-12, 20:55

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;45558549]
(...)
Lecimy do Belgii i stamtąd jedziemy z rodzicami robimy wycieczkę do Francji, zamki nad Loarą

[/QUOTE]
Też w to lato planujemy zamki nad Loarą, i Wersal

Cytat:

Napisane przez tridentina

(...)
a TŻ Ci nie może z Polski teraz zapasu przywieźć? One się chyba ładnie sprasują i są lekkie

(...)

Heh, mój mały tyle fajda że chyba cały plecak będzie musiał przywieźć

Cytat:

Napisane przez ejani

(...)
Na koniec podzielę się pewnym spostrzeżeniem... Mimo terroru laktacyjnego o którym się tyle słyszy ja odbieram coś odwrotnego- ciągle mam wrażenie, że muszę się tłumaczyć, że karmię piersią albo że na żądanie, mimo że nawet na wypisie ze szpitala jest takie wskazanie... A jak to i Was wygląda?

Nie spotkałam się z negatywną reakcją na kp, wprost przeciwnie.

Maruda nie mam pojęcia co powiedzieć. Bardzo Wam współczuję

Hosenka* · 2014-03-12, 21:05

Maruda
Strasznie mi przykro...
Czy ktoś mówi coś o możliwych przyczynach?

gosia261282 · 2014-03-12, 21:15

Maruda mocno cię przytulam. Kurcze ciągle pod górkę macie.
Mnie też ten post postawił do pionu. Człowiek czasem przejmuje się głupotami jakimiś ,a dopiero po czymś takim dociera,że to tak naprawdę nie są żadne problemy...

malaMigotkAaa · 2014-03-12, 21:15

Marudo, slow mi zabraklo serce scisnelo

...

Akmma skierowanie mialam od diab dostalam w grudniu jeszcze przy ostatniej wizycie.

Ejani to sie zgadza im wiecej maluch ssie tym wiecej jest pokarmu, ale... na przy tych wybrykach jestem na ogol sama i moja rola konczy sie na probach uspokojania. Stresuje sie bo nie umiem mu pomoc, ispokoic, steres nie pomaga latkacji na pewno. A u mnie sie zbiega skok=stres=mniej pokarmu=zle dziecko=wrzask=stres i tak w kolko,

Krolwa szkoda ze sie nie udalo, ale cale zycie przed nami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

maruda80 · 2014-03-12, 21:15

Cytat:

Napisane przez Hosenka*

Maruda
Strasznie mi przykro...
Czy ktoś mówi coś o możliwych przyczynach?

Co do dzpm i uszkodzeń wzroku to wynik udaru mózgu + niedotlenienia w życiu płodowy i po porodzie. Krzyś był wentylowany po porodzie bo nie oddychał i wtedy doszło jeszcze do dodatkowych uszkodzeń mózgu.
Niestety zmiany w mózgu są rozległe.
Boimy się jeszcze bo mały miał w szpitalu epizody padaczkowe (co też prowadzi do niedotlenienia i dodatkowych uszkodzęń mózgu) , obecnie jest na lekach przeciwpadaczkowych.

isia4891 · 2014-03-12, 21:16

Marcel jeszcze raz

isia4891 · 2014-03-12, 21:31

Maruda strasznie mi przykro. Ta niemoc jest straszna, że znikąd pomocy, płacimy podatki, składki zdrowotne i co w razie choroby jesteśmy pozostawieni bez pomocy...

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń i wiary w lepsze jutro.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Z drugiej strony nie wierzę w to co piszesz Maruda , takie piękne bystry spojrzenie ma twój synek, nikt nie widział wcześniej, że dziecko nie widzi??? Wy też tego nie widzieliście???
Niesprawiedliwe to życie

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Ehh Maruda rozumiem teraz, dobrze, że dzielisz się z nami swoimi troskami , trzymamy kciuki, za wasze zdrowko i modlimy się

perfuzja · 2014-03-12, 21:36

maruda strasznie mi przykro.

To niewyobrażalne przez co przechodzicie

maruda80 · 2014-03-12, 21:42

Cytat:

Napisane przez isia4891

Maruda strasznie mi przykro. Ta niemoc jest straszna, że znikąd pomocy, płacimy podatki, składki zdrowotne i co w razie choroby jesteśmy pozostawieni bez pomocy...

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń i wiary w lepsze jutro.

Z drugiej strony nie wierzę w to co piszesz Maruda , takie piękne bystry spojrzenie ma twój synek, nikt nie widział wcześniej, że dziecko nie widzi??? Wy też tego nie widzieliście???
Niesprawiedliwe to życie

Ehh Maruda rozumiem teraz, dobrze, że dzielisz się z nami swoimi troskami , trzymamy kciuki, za wasze zdrowko i modlimy się

Do teraz było za wcześnie na diagnozę odnośnie wzroku.
Krzyś nie wodzi za światłem, nie skupia wzroku na osobach, przedmiotach, brak reakcji źrenic i odruchu obronnego na światło (nie zamyka powiek, gdy skieruje się silną wiązkę światła a podobno jest to naturalny odruch przy zdrowych oczkach).

pilotka86 · 2014-03-12, 21:42

cześć

maruda bardzo mi przykro z powodu stanu synka, ciągle trzymam za niego kciuki, medycyna cały czas idzie naprzód, ciągle trwają badania nad mózgiem - najbardziej tajemniczym i zaskakującym z narządów.
nie wiem co napisać i zapewne żadne słowa Cię nie pocieszą, ale mimo wszystko w dniu urodzin życzę Ci przede wszystkim siły na kolejne miesiące i lata

Hosenka* · 2014-03-12, 21:56

Maruda
Jakie to wszystko dziwne-niedotlenienie powoduje szkody, tlen w inkubatorze uszkadza wzrok (steve wonder jako wczesniak był w inkubatorze i dlatego jest niewidomy)...
Kiedyś pisalas, że mózg przestał się rozwijać w 1 trymestrze. Utrzymana jest ta diagnoza?

Jak wyglądały te epizody padaczkowe?

maruda80 · 2014-03-12, 22:14

Cytat:

Napisane przez Hosenka*

Maruda
Jakie to wszystko dziwne-niedotlenienie powoduje szkody, tlen w inkubatorze uszkadza wzrok (steve wonder jako wczesniak był w inkubatorze i dlatego jest niewidomy)...
Kiedyś pisalas, że mózg przestał się rozwijać w 1 trymestrze. Utrzymana jest ta diagnoza?

Jak wyglądały te epizody padaczkowe?

Tak.
Co do epizodów padaczkowych to miał drgawki z wyrzutem rączek i nóżek zaraz po urodzeniu i od razu zaczęli mi podawać leki (luminal i fenytoinę).
Teraz neuro w tym tyg. wycofuje fenytoinę bo Krzyś miał przez ten lek problemy z sercem.

Hosenka* · 2014-03-12, 22:33

Cytat:

Napisane przez maruda80

Tak.
Co do epizodów padaczkowych to miał drgawki z wyrzutem rączek i nóżek zaraz po urodzeniu i od razu zaczęli mi podawać leki (luminal i fenytoinę).
Teraz neuro w tym tyg. wycofuje fenytoinę bo Krzyś miał przez ten lek problemy z sercem.

Kacper też mial drgania i takie wyrzuty, ale wszyscy uspokajali, że tak się dziecko dostosowuje di nowego środowiska, zwlaszcza wczesniak.

J0zefina · 2014-03-12, 23:01

Jezu... miałam tyle pocytowane i doszłam do Twojej wiadomości Marudo.. stwierdziłam że to pierdoły.. Strasznie mi przykro. Poczytałam trochę o tej rehabilitacji Krzysia o której pisałaś na fb i już wtedy pomyślałam że jesteś ze skały teraz to już nie mam słów. I tak jak piszesz ciągle pod wiatr. Ku...źwa no!!! Ośrodek zdrowia może odmówić? Coś mi się wydaje że nie, jak nie mieli przypadku to niech się douczą! Czy lekarze i pielęgniarki tam pracujący chcą tylko przeziębienia leczyć i plastry zmieniać? A Wy co sami sobie radźcie?

urodziny fest.. przytulam Cię mocno i modlę się o siły dla Was i zdrowie dla Krzysia.

magnusia · 2014-03-12, 23:08

Maruda--- to straszne co piszesz, bardzo Ci współczuję tego co Was spotkało i co przeżywacie. Cały vzas mam nadzieję że mastąpi jakiś przełom i Krzysia będzie można z powodzeniem leczyć. Życzę Ci dużo siły choć jestem pewna że Ci jej nie zabraknie bo matka jest niesamowicie twarda i znieesie wszystko jeśli chodzi o cokolwiek dotyczące dzoecka.

Przytulam mocno i modle sie za Was

magnusia · 2014-03-13, 03:21

Przewinełam moje dziecko na śpiocha a przewijanie było z myciem pupy pod kranem i zakładaniem kompresu bo teraz sama zakładam. Mój syn nawet oka nie otworzył a sekrek był we włczonej suszarce do włosów.
Wczoraj wieczorem miałam jakis kryzys, jakaś depresjq mnie dopadła. Zaczęłam płakać i łzy same mi płynęły s żalu i bezsilności. Do tego chce byc już w domu i chce zapomniec o tym wszystkim o tym że moje dziecko cierpiało i że na pewno go bolało. Mążnie mógł mnie uspokoic a mi łzy same płyneły... Ehhhhh

senira666 · 2014-03-13, 05:39

Le la - a moze jak on sie budzi to glodny ?? Sprobuj mu mize po pobudce butle dac ?? ( czy z mm czy z odciagnietym)

Send from my IPhone

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Dzien dobry - noc dobra, poranek cudny mala rozsyla usmiechy zobaczymy jaka bedzie reszta dnia.

Send from my IPhone

---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Maruda- nie wiem ci napisac. Musicie byc twardzi i moze jakos to bedzie.

Send from my IPhone

Roane · 2014-03-13, 06:06

Dostałam posmak imprezy nocnej pod wodzą SuperDzidziusia. Obudził się na wczesne śniadanko o 5, zjadł, nafajdał, i ziewał tak że mało paszczy nie urwało, ale stwierdził twardo że spać nie będzie, bo po co skoro można ryczeć. Po jakimś pół godziny załatwiłam go na toboła metodą dr Keppa więc śpi, ale teraz boję się go odłożyć

malaMigotkAaa · 2014-03-13, 06:44

Borys ma z rana jeden cel, rodzice maja sie obudzic i wstac na rowne nogi. Jak osiagnie cel, znudzony chce spac... i tak codziennie musimy sie obudzic o 6 wstac z nim zjesv sniadanie i juz trzeba go polozyc spac.

Glowa boli znow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Cytat:

Napisane przez Roane

Dostałam posmak imprezy nocnej pod wodzą SuperDzidziusia. Obudził się na wczesne śniadanko o 5, zjadł, nafajdał, i ziewał tak że mało paszczy nie urwało, ale stwierdził twardo że spać nie będzie, bo po co skoro można ryczeć. Po jakimś pół godziny załatwiłam go na toboła metodą dr Keppa więc śpi, ale teraz boję się go odłożyć

Zasada nr 1 watku! Nie ruszaj dziecka ktore spi, chyba zagraza to jego zyciu lub zdrowiu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Kurcze, borys pokasluje ale np 2-3 razy na dzien albo kicha, najczesciej jak mu sie uleje. To chyba przez to ze cos mu w przelyku siedzi a nie jakies przeziebienie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

magnusia · 2014-03-13, 07:53

Migotka--- a nie masz za sucho w pomieszczeniu? Adaś pokasłuje jak jest za sucho w pokoju. No i gratuluję rozwodu z cukrzycą

bella7 · 2014-03-13, 08:02

Maruda strasznie mi przykro z powodu Krzysia i życzę Ci wiele siły.

Migotko u nas tez tak było, i tak też nam pediatra powiedziała. Ale teraz z pewnością do 99% wiem że to jest chyba katar,chociaż młody ma apetyt i w ogóle jest fajny.

ejani · 2014-03-13, 08:06

Cytat:

Napisane przez malaMigotkAaa

Kurcze, borys pokasluje ale np 2-3 razy na dzien albo kicha, najczesciej jak mu sie uleje. To chyba przez to ze cos mu w przelyku siedzi a nie jakies przeziebienie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój tak samo i jeszcze coś ma często w nosie (ale fakt że ostatnio często też płacze-że np jedzenie ma być już a nie jak wyjmę cycka) a to "pokasływanie" często przy jedzeniu.

To takie frustrujące nie móc stwierdzić, czy mały jest przeziębiony czy nie (myślicie że gdyby był to lekarka by to usłyszała stetoskopem mimo wrzasku?) Szczególnie że tu pisałyście o bezobjawowych zapaleniach

bella7 · 2014-03-13, 08:07

U nas też bylo sucho ale wietrzymy, pueluchy mokre na kaloryfer. zobaczymy w poniedziałek jak go oslucha.

Od soboty ma być paskudnie

lolita25 · 2014-03-13, 08:55

Windi uratował nam noc

Zauważyłam że mała nie mogła zrobić kupki, czy podajecie maluszkom coś zapobiegającego zaparciom?

Wczoraj byłam tak wykończona że myślałam ze zemdleję przy łóżeczku, do tego wyszła mi opryszczka, mam nadzieję że mnie żadne cholerstwo nie bierze

Kurczę wczoraj ryczałam że jestem sama, totalna nie moc a mąż może mi pomóc tylko przez telefon...

Maruda bardzo mi przykro, jesteś bardzo dzielna...

2014-03-12, 20:40	#4413
forester Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań Wiadomości: 1 156	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 ..Maruda jest mi strasznie przykro, ze usleszeliscie taka diagnoze! 3maj sie kochana,a dniu Twoich urodzin zycze Ci duzo sil, zdrowia i wytrwalosci __________________ 11.11.2007 razem 23.06.2012 ślub 10.01.2014 Marysia

2014-03-12, 20:47	#4414
irkax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 5 717	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 nie to konto ;-) __________________ Edytowane przez irkax Czas edycji: 2014-03-12 o 20:50

2014-03-12, 21:05	#4418
Hosenka* Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 50 457	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Maruda Strasznie mi przykro... Czy ktoś mówi coś o możliwych przyczynach? __________________ Blog ByKamila-JK Instagram W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

2014-03-12, 21:15	#4419
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Maruda mocno cię przytulam. Kurcze ciągle pod górkę macie. Mnie też ten post postawił do pionu. Człowiek czasem przejmuje się głupotami jakimiś ,a dopiero po czymś takim dociera,że to tak naprawdę nie są żadne problemy... __________________ We all find time to do what we really want to do...

2014-03-12, 21:15	#4420
malaMigotkAaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Chorzów Wiadomości: 3 979	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Marudo, slow mi zabraklo serce scisnelo ... Akmma skierowanie mialam od diab dostalam w grudniu jeszcze przy ostatniej wizycie. Ejani to sie zgadza im wiecej maluch ssie tym wiecej jest pokarmu, ale... na przy tych wybrykach jestem na ogol sama i moja rola konczy sie na probach uspokojania. Stresuje sie bo nie umiem mu pomoc, ispokoic, steres nie pomaga latkacji na pewno. A u mnie sie zbiega skok=stres=mniej pokarmu=zle dziecko=wrzask=stres i tak w kolko, Krolwa szkoda ze sie nie udalo, ale cale zycie przed nami. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ wymiana

2014-03-12, 21:31	#4423
isia4891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 1 372	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Maruda strasznie mi przykro. Ta niemoc jest straszna, że znikąd pomocy, płacimy podatki, składki zdrowotne i co w razie choroby jesteśmy pozostawieni bez pomocy... Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń i wiary w lepsze jutro. ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- Z drugiej strony nie wierzę w to co piszesz Maruda , takie piękne bystry spojrzenie ma twój synek, nikt nie widział wcześniej, że dziecko nie widzi??? Wy też tego nie widzieliście??? Niesprawiedliwe to życie ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ---------- Ehh Maruda rozumiem teraz, dobrze, że dzielisz się z nami swoimi troskami , trzymamy kciuki, za wasze zdrowko i modlimy się

2014-03-12, 21:36	#4424
perfuzja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 11 672	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 maruda strasznie mi przykro. To niewyobrażalne przez co przechodzicie __________________ Bąbel - 21.12.13

2014-03-12, 21:42	#4426
pilotka86 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: PL Wiadomości: 998	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 cześć maruda bardzo mi przykro z powodu stanu synka, ciągle trzymam za niego kciuki, medycyna cały czas idzie naprzód, ciągle trwają badania nad mózgiem - najbardziej tajemniczym i zaskakującym z narządów. nie wiem co napisać i zapewne żadne słowa Cię nie pocieszą, ale mimo wszystko w dniu urodzin życzę Ci przede wszystkim siły na kolejne miesiące i lata

2014-03-12, 21:56	#4427
Hosenka* Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 50 457	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Maruda Jakie to wszystko dziwne-niedotlenienie powoduje szkody, tlen w inkubatorze uszkadza wzrok (steve wonder jako wczesniak był w inkubatorze i dlatego jest niewidomy)... Kiedyś pisalas, że mózg przestał się rozwijać w 1 trymestrze. Utrzymana jest ta diagnoza? Jak wyglądały te epizody padaczkowe? __________________ Blog ByKamila-JK Instagram W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

2014-03-12, 23:01	#4430
J0zefina Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 425	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Jezu... miałam tyle pocytowane i doszłam do Twojej wiadomości Marudo.. stwierdziłam że to pierdoły.. Strasznie mi przykro. Poczytałam trochę o tej rehabilitacji Krzysia o której pisałaś na fb i już wtedy pomyślałam że jesteś ze skały teraz to już nie mam słów. I tak jak piszesz ciągle pod wiatr. Ku...źwa no!!! Ośrodek zdrowia może odmówić? Coś mi się wydaje że nie, jak nie mieli przypadku to niech się douczą! Czy lekarze i pielęgniarki tam pracujący chcą tylko przeziębienia leczyć i plastry zmieniać? A Wy co sami sobie radźcie? urodziny fest.. przytulam Cię mocno i modlę się o siły dla Was i zdrowie dla Krzysia. __________________ doskonali w każdym calu eF 2012 i Zuu 2014

2014-03-12, 23:08	#4431
magnusia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 7 496	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Maruda--- to straszne co piszesz, bardzo Ci współczuję tego co Was spotkało i co przeżywacie. Cały vzas mam nadzieję że mastąpi jakiś przełom i Krzysia będzie można z powodzeniem leczyć. Życzę Ci dużo siły choć jestem pewna że Ci jej nie zabraknie bo matka jest niesamowicie twarda i znieesie wszystko jeśli chodzi o cokolwiek dotyczące dzoecka. Przytulam mocno i modle sie za Was __________________ 16.06.2012

2014-03-13, 03:21	#4432
magnusia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 7 496	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Przewinełam moje dziecko na śpiocha a przewijanie było z myciem pupy pod kranem i zakładaniem kompresu bo teraz sama zakładam. Mój syn nawet oka nie otworzył a sekrek był we włczonej suszarce do włosów. Wczoraj wieczorem miałam jakis kryzys, jakaś depresjq mnie dopadła. Zaczęłam płakać i łzy same mi płynęły s żalu i bezsilności. Do tego chce byc już w domu i chce zapomniec o tym wszystkim o tym że moje dziecko cierpiało i że na pewno go bolało. Mążnie mógł mnie uspokoic a mi łzy same płyneły... Ehhhhh __________________ 16.06.2012

2014-03-13, 05:39	#4433
senira666 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: woj.śląskie Wiadomości: 3 870	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Le la - a moze jak on sie budzi to glodny ?? Sprobuj mu mize po pobudce butle dac ?? ( czy z mm czy z odciagnietym) Send from my IPhone ---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ---------- Dzien dobry - noc dobra, poranek cudny mala rozsyla usmiechy zobaczymy jaka bedzie reszta dnia. Send from my IPhone ---------- Dopisano o 06:39 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ---------- Maruda- nie wiem ci napisac. Musicie byc twardzi i moze jakos to bedzie. Send from my IPhone __________________ sent from iphone

2014-03-13, 06:06	#4434
Roane Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: in the middle of nowhere Wiadomości: 2 093	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Dostałam posmak imprezy nocnej pod wodzą SuperDzidziusia. Obudził się na wczesne śniadanko o 5, zjadł, nafajdał, i ziewał tak że mało paszczy nie urwało, ale stwierdził twardo że spać nie będzie, bo po co skoro można ryczeć. Po jakimś pół godziny załatwiłam go na toboła metodą dr Keppa więc śpi, ale teraz boję się go odłożyć

2014-03-13, 07:53	#4436
magnusia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 7 496	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Migotka--- a nie masz za sucho w pomieszczeniu? Adaś pokasłuje jak jest za sucho w pokoju. No i gratuluję rozwodu z cukrzycą __________________ 16.06.2012

2014-03-13, 08:02	#4437
bella7 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 5 507	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Maruda strasznie mi przykro z powodu Krzysia i życzę Ci wiele siły. Migotko u nas tez tak było, i tak też nam pediatra powiedziała. Ale teraz z pewnością do 99% wiem że to jest chyba katar,chociaż młody ma apetyt i w ogóle jest fajny. __________________ Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r.

2014-03-13, 08:07	#4439
bella7 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 5 507	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 U nas też bylo sucho ale wietrzymy, pueluchy mokre na kaloryfer. zobaczymy w poniedziałek jak go oslucha. Od soboty ma być paskudnie __________________ Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r.

2014-03-13, 08:55	#4440
lolita25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 5 111	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 Windi uratował nam noc Zauważyłam że mała nie mogła zrobić kupki, czy podajecie maluszkom coś zapobiegającego zaparciom? Wczoraj byłam tak wykończona że myślałam ze zemdleję przy łóżeczku, do tego wyszła mi opryszczka, mam nadzieję że mnie żadne cholerstwo nie bierze Kurczę wczoraj ryczałam że jestem sama, totalna nie moc a mąż może mi pomóc tylko przez telefon... Maruda bardzo mi przykro, jesteś bardzo dzielna... __________________ *ŻONA* *MAMA LENKI*

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)