Ah po ślubie będzie życie, łóżko będzie głośno skrzypieć! PM2014 cz.25

[nasturcja1308]

Napisane przez Le_lena

To i ja się pochwalę

świetne! gratuluję :

Napisane przez ijaa

Ktoś pytał bodajże w poniedziałek o obrączki, żebym się pochwaliła ja odbierzemy, więc czynię to z przyjemnością:

ślicznie sie prezentują!

Napisane przez swiat_katarzyny

o to nasze autko

gratuluję! nie ma to jak wziąć sprawy w swoje ręce

Napisane przez ewaden

A i dodam, żebyście nie pomyślały że zwariowałam i przesadzam w sprawach rodzinnych, gdy powiedzieliśmy siostrze Tż, że kupiliśmy już mamie bilet to powiedziała: no to pięknie, nie wiedziałam że mame zaprosicie na ślub, teraz muszę mojemu psu załatwić opiekę!
Tadam!

raaaanyyy! ale żeby własnej matki nie zaprosić, bo ma psa pilnować?!

Enzunio przykre to co piszesz, żeby teście tak własnemu synowi na złość robili... w głowie mi się to nie mieści najważniejsze, że macie siebie i jesteście zgodni

[cikulada]

Napisane przez 21klaudyna

Cikulada w Venezi - tyle że w Bielsku Białej :P ( nie wiem jak sie to odmienia ) no ale to sieciówka wiec pewnie i gdzieś bliżej nas są:P

No to mają tam buty prawie że identyczne jak w jednym z salonów ślubnych u nas I dlatego pytałam bo myślałam że może tam je kupiłaś

Wiecie co, wszystkie tu piszecie że u Was trzeba iść do spowiedzi raz albo dwa razy przed ślubem a ja się właśnie doczytałam na stronie swojej parafii gdzie bierzemy ślub że my będziemy musieli iść aż trzy razy Po zgłoszeniu zamiaru małżeństwa, w połowie czasu przygotowania oraz w ostatnim tygodniu przed ślubem

[madziara889]

Napisane przez patricia_pati

a kupujecie coś dziadkom i chrzestnym na podziękowanie??

Nie, im nic nie kupujemy. Obydwoje mamy tylko ojców chrzestnych, a z dziadków zostały tylko obydwie babcie Tż.

Napisane przez cikulada

Wiecie co, wszystkie tu piszecie że u Was trzeba iść do spowiedzi raz albo dwa razy przed ślubem a ja się właśnie doczytałam na stronie swojej parafii gdzie bierzemy ślub że my będziemy musieli iść aż trzy razy Po zgłoszeniu zamiaru małżeństwa, w połowie czasu przygotowania oraz w ostatnim tygodniu przed ślubem

Aż trzy? U nas są dwie.

[cikulada]

Napisane przez madziara889

Aż trzy? U nas są dwie.

No właśnie też mnie to zaskoczyło bo myślałam że będziemy musieli iść tylko dwa razy do spowiedzi a tu się okazuje że jednak nie i obowiązuje nas trzykrotna spowiedź.

[adziia13]

Napisane przez annic

Ja kupuję tylko jednym moim dziadkom którzy mnie wychowywali, przed weselem. Jeszcze nie wiem co Może coś namaluję, moje rysunki z czasów studiów wiszą u nich na ścianach i zawsze wszystkim pokazują Na pewno po weselu dostaną album ze zdjęciami.

Na rodziców nie mam pomysłu Mamom może coś z biżuterii z grawerem, ale tatom Zegarki odpadają, jakieś spinki itp też. Nie mam pojęcia.

Upominki dla gości - albo migdały albo nic Bliżej ślubu będę o tym myśleć.

My mamy dla mojej mamy i teściowej bransoletki z grawerowaną zawieszką, a dla taty i teścia najpierw myśleliśmy o grawerowanej zapalniczce (dla mojego) i piersiówce (dla teścia), ale tata pokrzyżował mi plany, bo rzucił palenie., więc wymyśliłam szwajcarskie scyzoryki z grawerem.

[zakrecona_kropka]

Napisane przez annic

Na nauki kieruje ksiądz lub sami sobie musicie wyszukać. Można robić nauki co tydzień ileśtam spotkań (u mnie 9) za darmo, niekoniecznie w swojej parafii lub w 1 weekend od rana do popołudnia/wieczora w sobotę i niedzielę - odpłatnie Do tego wszystkiego trzeba jeszcze zrobić poradnię rodzinną - są to zazwyczaj 2-3 spotkania między którymi jest miesiąc czasu, czyli musisz sobie zarezerwować na poradnię miesiąc/dwa. Ktoś tu pisał, że znalazł poradnię tylko z 1 spotkaniem, ale ja się z tym nie spotkałam wcześniej
.

My mamy weekendowe darmowe w parafii ale nie naszej tylko w okolicy a w drugiej też nie naszej jest 1 dzień poradni

Napisane przez enzunio

Nic im się nie podoba, od sprawy nazwiska (mimo, że to Tż wybór) po to, że w hotelu będą nasi znajomi, a ich muszą przejść... 700 m Doszło do tego, że jesteśmy szantażowani, jakies telefony z płaczem, czysty cyrk Teraz chyba będziemy na szybko chrzestnego zapraszać żeby już nam dali spokój Nie pojadę do nich na święta, choć teraz moja kolej, raczej "będę chora"... Nie podzielę się z opłatkiem z ludźmi, którzy zepsuli nam ten okres narzeczeństwa tak bardzo, że Tż wczoraj powiedział, że ma dość i że odwołujemy, a ja mu przytaknęłam...


Jedynym rozwiązaniem jest jak przyjadą w drugi weekend kwietnia, wszystko sobie nawzjem wyrzygać, każde gówno, rozmówić się i powiedzieć czego jedna strona oczekuje od drugiej. Bo nie można tkwić w czymś takim... Tylko już słyszę te teksty "nie to nie będziemy się wtrącali, a tylko o coś zapytajcie" "jeszcze będziecie czegoś od nas chcieli", zobaczycie

Najważniejsze jest że między wami jest dobrze rodziców ani teściów się nie wybiera chociaż ja nie mam póki co żadnych problemów poza tym że teście dają wrażenie że mnie bardziej lubią niż swoje dziecko

Napisane przez ewaden

A i dodam, żebyście nie pomyślały że zwariowałam i przesadzam w sprawach rodzinnych, gdy powiedzieliśmy siostrze Tż, że kupiliśmy już mamie bilet to powiedziała: no to pięknie, nie wiedziałam że mame zaprosicie na ślub, teraz muszę mojemu psu załatwić opiekę!
Tadam!

Ta wypowiedz siostry Twojego TŻ mówi o niej wszystko Nie przejmuj się nimi zwykle tak jest ze osoby bogatsze mają problem z daniem czegoś komuś a osoby biedniejsze wręcz przeciwnie najlepiej olać to co mówią i tyle trzymaj się

Napisane przez patricia_pati

a kupujecie coś dziadkom i chrzestnym na podziękowanie??

My kupujemy moim dziadkom z jednej strony bo tylko oni żyją a jako że z nimi mieszkam (z nimi i z rodzicami też) no to po części też mnie wychowali więc sobie nie wyobrażam nie zrobić podziękowań chociaż oboje są aktualnie bardzo schorowani ale mam nadzieję że na ślubie się pojawią

[misia880]

My kupujemy rodzicą kosze ze słodyczami w podziękowaniu plus już mamy kupione takie drewniane skrzynki na wino. Zamawialiśmy je przez allegro na skrzynce jest wyryty tekst podziękowań. Ładne to jest bardzo nam sie te skrzyneczki podobają

dziadkom nie dziękujemy bo mamy za co dziękować tylko babci i dziadkowi od TŻ. Moja babcia z emna nie gada od 5 lat ale na wesele dam jej zaproszenie- sama wybierze czy przyjść. A druga babcia jest ok fajna no ale nie mam jej za co dziękowac tak szczerze

chrzestnym też nie bo chrzestnej TŻ nienawidzimy szczerze oboje, a moi są ale zeby im za coś dziękować to nie ma powodu mimo ze mam z nimi super kontakt

[cashmere]

Napisane przez ewaden

Tak się nasłuchałam swego czas że mi się w pewnym momencie wesela odechciało i, we łzach, chciałam odwoływać imprezę.
[...]

A i dodam, żebyście nie pomyślały że zwariowałam i przesadzam w sprawach rodzinnych, gdy powiedzieliśmy siostrze Tż, że kupiliśmy już mamie bilet to powiedziała: no to pięknie, nie wiedziałam że mame zaprosicie na ślub, teraz muszę mojemu psu załatwić opiekę!
Tadam!

Co do pogrubionego to mi się w głowie nie mieści Nie no przecież mama zostanie w Stanach by zająć się pieskiem zamiast lecieć na ślub własnego dziecka Ma dziewucha tupet!

[Sunrise28]

Napisane przez swiat_katarzyny

o to nasze autko




a tak z ciekawości - ile płacicie za swojego?

podzwoniłam sama, popytałam o ceny, przedstawiłam Tż-towi i jakoś zmiękł ale chyba po prostu dla świetego spokoju

O ja... Prześliczne autko
Jaka cena?

[niulka_1985]

DZIEWCZYNY Z 21 CZERWCA

[misia880]

Napisane przez niulka_1985

DZIEWCZYNY Z 21 CZERWCA

swiat katarzyny piękny ten samochód ja na początku też nie chciałam żadnego a teraz mamy pięknego białego chryslera

[Sunrise28]

Napisane przez ewaden

Dzięki. Dla nas to nie tylko kłopotliwe to taszczenie, ale niepraktyczne, tak jak Ty piszesz. My mamy dom w Stanach w pełni urządzony. Co my z tym zrobimy? Sprzedamy na allegro?
Muszę tu dodać, genialne jest to wasze autko!


Zazdroszczę sytuacji! Jak ja bym podała numer konta to znając zdolność oburzania się w mojej rodzinie (hrabie i hrabiny co poniektóre )bym się sama bawiła na weselu

A co do wersji dla zagranicznych gości- na zaproszeniach dla Amerykanów wierszyka nie będę dawać, bo to jest tu w złym tonie.
Poza tym na prezenty nie liczę.
Tak się nasłuchałam swego czas że mi się w pewnym momencie wesela odechciało i, we łzach, chciałam odwoływać imprezę. Od brata Tż usłyszałam, że naciagamy ich na koszty organizując ślub w Polsce a nie w Stanach i on nie wie czy da radę przyjechać bo może mu coś służbowego wypaść (wkurzył mnie niemiłosiernie- w ogóle nie pomyślał że Polacy potrzebują wizy, a Amerykanie nie lecąc do Polski; poza tym ja mam super duuuuużą rodzinę, a mój mąż trójkę bezdzietnego rodzeństwa i mamę; a koszt jaki wymyślił dla siebie i narzeczonej - 10tyś $ to wziął z kosmosu a nawet gdyby to jego akurat stać... Poza tym to on jest szefem firmy i to on ustala grafiki i wyjazdy służbowe). Siostra z kolei wzięła mnie na stronę na Święcie Dziękczynienia i zapytała co chcemy dostać, czy mamy jakieś Wedding Registry? Czy wolimy kasę? To ja jej szczerze że to dla mnie niezręczne pytanie, i zapraszając ich nie myślałam o prezentach i oczekiwaniach. Odpowiedź: no tak, nie chciałam mówić, ale nasz przylot powinniście potraktować jako prezent! (A, i ją stać jeszcze bardziej niż brata, i cieszę się ich szczęściem, na swoje też nie mam co narzekać, ale takie komentarze, jeśli nie chcą dać prezentu mogliby sobie odpuścić...)Wiecie co, ja naprawdę nie liczę na to że wesele się zwróci, nawet w połowie (fundujemy niektórym gościom ze Stanów bilety), czy nawet na prezenty, jakiekolwiek, od niektórych gości w szczególności- chcę tylko żeby z nami byli, ale słysząc takie rzeczy przeżywam prawdziwą załamke Ja lecę do swojego brata na Wyspy Kanaryjskie na wesele, mój Tż dolatuje ze Stanów, ale prezent (większy niż byśmy dali znajomym) dajemy, bo to mój brat. A poza tym wstyd wstyd wstyd nam z pustymi rękoma przyjeżdzać. I damy kasę, bo oni nie mieszkają na Kanarach, tylko w GB, więc tachania chcemy im zaoszczędzić.
Sorki za wyżalenie się- wybaczcie please

A i dodam, żebyście nie pomyślały że zwariowałam i przesadzam w sprawach rodzinnych, gdy powiedzieliśmy siostrze Tż, że kupiliśmy już mamie bilet to powiedziała: no to pięknie, nie wiedziałam że mame zaprosicie na ślub, teraz muszę mojemu psu załatwić opiekę!
Tadam!

Kurczę no wiadomo, że bilety do Stanów groszy nie kosztują...
Ale to ślub brata, przecież nie wiedzą o tym od dzisiaj... Powinni zrobić wszystko, żeby wam pomóc i żeby z wami być w tym dniu...
Wstyd było by mi przyjechać z pustą ręką i gadaniem, że sama moja obecność to prezent

Ja mam chrześniaka - mieszka w Hiszpanii.
Leciałam na komunię i też musiałam kupić bilet, zarezerwować hotel i kupić prezent.
Nie zarabiam horrendalnych pieniędzy więc po prostu odkładałam, żeby nie wydawać całych dwóch wypłat

Ale ta siostra to już pojechała po całości...
Skąd się tacy ludzie biorą...?
Twój Tż jest Amerykaninem? Czy wyprowadzili się z Polski po prostu?

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez ana909

moglabys przypomniec, jaki macie grawer?

edit: juz znalazłam

A mogłabyś pokazać jaki masz grawer ?

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez swiat_katarzyny

kochane mamy jaguara

Gratuluję!
Widzisz... nie ma to jednak jak dar przekonywania

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez enzunio

Nic im się nie podoba, od sprawy nazwiska (mimo, że to Tż wybór) po to, że w hotelu będą nasi znajomi, a ich muszą przejść... 700 m Doszło do tego, że jesteśmy szantażowani, jakies telefony z płaczem, czysty cyrk Teraz chyba będziemy na szybko chrzestnego zapraszać żeby już nam dali spokój Nie pojadę do nich na święta, choć teraz moja kolej, raczej "będę chora"... Nie podzielę się z opłatkiem z ludźmi, którzy zepsuli nam ten okres narzeczeństwa tak bardzo, że Tż wczoraj powiedział, że ma dość i że odwołujemy, a ja mu przytaknęłam...

Ale ma problemy, ajk moi teściowie....

Jedynym rozwiązaniem jest jak przyjadą w drugi weekend kwietnia, wszystko sobie nawzjem wyrzygać, każde gówno, rozmówić się i powiedzieć czego jedna strona oczekuje od drugiej. Bo nie można tkwić w czymś takim... Tylko już słyszę te teksty "nie to nie będziemy się wtrącali, a tylko o coś zapytajcie" "jeszcze będziecie czegoś od nas chcieli", zobaczycie

Jak rodzice mogą odstawiać takie szopki dziecku?
Nie mieści mi się to w głowie...

Czasem przymykamy oko na zachowanie rodziców - ale widać tutaj, że skoro Twój Tż chce już odwołać ślub to przesadzają na całej linii

Współczuję...

A potem się rodzice dziwią, że się dzieci odsuwają...

[przezduzeem]

Czyli z tego co wyczytalam, to do podpisania protokolu potrzeba juz wszystkich nauk i poradni? Ehhh to wlasnie zaczelam sie stresowac. Mamy juz nauki i jedna poradnie, nastepna 3kwietnia czyli miesiac przed slubem. Pozniej dopiero w najblizszy piatek podpisanie protokolu i musze przeslac dokument do zapowiedzi na drugi koniec Polski i chyba nie wyrobie przed slubem sie zeby w dwie niedziele (tyle trzeba) poszly zapowiedzi oby ksiadz spisal protokul z umowa ze doniesiemy podpis z drugiej poradni

A jako ciekawostka, bo chyba zadna nie ma takiej sytuacji, moja wielkosc obraczki to 8, a TZ 13 a wcale malutcy nie jestesmy, oboje ponad 170cm, jakies palce mamy szczuple

[antonina_bielska]

Ja pierdziu, jakie przejścia, szok i żenada

[Opiumalfa]

Napisane przez niulka_1985

DZIEWCZYNY Z 21 CZERWCA

mamy dzis studniowke!!

[annic]

Napisane przez przezduzeem

Czyli z tego co wyczytalam, to do podpisania protokolu potrzeba juz wszystkich nauk i poradni? Ehhh to wlasnie zaczelam sie stresowac. Mamy juz nauki i jedna poradnie, nastepna 3kwietnia czyli miesiac przed slubem. Pozniej dopiero w najblizszy piatek podpisanie protokolu i musze przeslac dokument do zapowiedzi na drugi koniec Polski i chyba nie wyrobie przed slubem sie zeby w dwie niedziele (tyle trzeba) poszly zapowiedzi oby ksiadz spisal protokul z umowa ze doniesiemy podpis z drugiej poradni

W niektórych parafiach ksiądz kieruje do poradni po spisaniu protokołu, a gdzieś wyczytałam, że przy spisywaniu jak się nie ma skończonej poradni to trzeba przynieść kwitek, że się jest w trakcie robienia. Pewnie problemu nie zrobi jak zobaczy, że jesteście w trakcie, skoro nauki macie zrobione. To naprawdę wszystko zależy od parafii i księdza

[Anesthesia]

Moje strachy okazały się totalnie niesłuszne ta daaa!

13.09.2014r. g. 15:55

Pół roku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niulka_1985]

Napisane przez annic

W niektórych parafiach ksiądz kieruje do poradni po spisaniu protokołu, a gdzieś wyczytałam, że przy spisywaniu jak się nie ma skończonej poradni to trzeba przynieść kwitek, że się jest w trakcie robienia. Pewnie problemu nie zrobi jak zobaczy, że jesteście w trakcie, skoro nauki macie zrobione. To naprawdę wszystko zależy od parafii i księdza

Gdy byłam zarezerwować godzinę ślubu (październik), to pokazałam księdzu zaświadczenia z poradni i o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego ze szkoły średniej - powiedział, że przyjmie
Tylko teraz kuzynka mnie zasmuciła, bo im też powiedział, że przyjmie, a gdy poszli spisać protokół kazał kurs zrobić jeszcze raz

[cude]

Anesthesia, gratuluję!!!

[docik10]

Teraz oglądam płytę z wesela od siostry 2007 rok i jeszcze bardziej się nakręciłam na Nasze Wesele

Muszę porozmawiać z kuzynką czy jej córka powie wierszyk przed błogosławieństwem:

"Do Was Państwo Młodzi kieruje te słowa,
wiecie, że za chwile będziecie sobie ślubować.

Pamiętaj Pani Młoda, że od dziś zostaniesz żoną przyjaciela swego
Po jakimś czasie zostaniesz też matką, wtedy się przekonasz jak trudno być mężatką

Dużo trudu rodzice mają zanim swe dzieci na duże wychowają,
Ileż to nocy matka nie przespała, zanim córkę czy syna wychowała.

Pamiętaj Panie Młody od dziś zostaniesz mężem przyjaciółki swojej,
Bierz przykład z innych mężów którzy, żony mają.
Kochaj ją i szanuj jak oni kochają.

Drodzy rodzice wieść szybko się roznosi ta Para Młodych o błogosławieństwo prosi"

[21klaudyna]

Napisane przez madziara889

My dajemy jedynie ciasto na odchodne.

U nas tez każdy dostanie ciasto

Napisane przez annic

Na nauki kieruje ksiądz lub sami sobie musicie wyszukać. Można robić nauki co tydzień ileśtam spotkań (u mnie 9) za darmo, niekoniecznie w swojej parafii lub w 1 weekend od rana do popołudnia/wieczora w sobotę i niedzielę - odpłatnie Do tego wszystkiego trzeba jeszcze zrobić poradnię rodzinną - są to zazwyczaj 2-3 spotkania między którymi jest miesiąc czasu, czyli musisz sobie zarezerwować na poradnię miesiąc/dwa. Ktoś tu pisał, że znalazł poradnię tylko z 1 spotkaniem, ale ja się z tym nie spotkałam wcześniej

No i nauki z poradnią są wymagane (przynajmniej u mnie) do spisywania protokołu ślubnego, który spisuje się 3 miesiące przed ślubem, czyli do tego czasu muszę mieć to wszystko załatwione, a niestety to trwa (u mnie 9-10 tygodni). Jak masz 2 sierpnia ślub to musisz się z tym wszystkim wyrobić do 2 maja, czyli ostatni gwizdek już

Ale ją nastraszyłaś wcale nie jest tak źle :P Wszytsko zależy od parafi my robiliśmy taki kurs małżeński , który trwał od pon do piątku - Od godziny 19 lub 19,30 ( po 45 min )więc fajna godzina a poradnie zrobiliśmy w krakowie - dłużej nam zeszedł dojazd do Krakowa bo trzy pieczątki dostalismy od pani od ręki - opłata co łaska .

[Sunrise28]

Napisane przez Anesthesia

Moje strachy okazały się totalnie niesłuszne ta daaa!

13.09.2014r. g. 15:55

Pół roku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje

[Dotka90]

An, mówiłam Ci, że będzie oki

Super, że zaklepane, gratki

[wiosnaachtoty]

Napisane przez ijaa

Nie no, u nas to będzie ze zdecydowanie mniejszym rozmachem - sala tak mi się podoba saa w sobie, że nic więcej do szczęścia nie potrzebuję. Będziemy mieć tylko cięte kwiaty (białe tulipany ) w okrągłych wazonach + świeczki (ale je mamy z sali), ale mimo to trzeba by było mieć to na głowie w sobotę z saaaaamego rana (na giełdzie kupić kwiaty) i później biegiem przed fryzjerem jechać to układać. Chyba podziękuję za takie akcje w dniu ślubu i dam zarobić florystce.


Ktoś pytał bodajże w poniedziałek o obrączki, żebym się pochwaliła ja odbierzemy, więc czynię to z przyjemnością:

Jeśli nie będzie mi za ciasno, w sensie nie wygodnie, bo mam dość krótką tą część miedzy podstawą dłoni, a kostką to planuję nosić razem z pierścionkiem.

P.S TAK - mam krzywe palce!

PIĘKNE OBRĄCZKI!!! MAM IDENTYCZNY PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY Ja nie mogę się doczekać aż odbierzemy nasze - powinny być za tydzień.

[Ad rem]

Napisane przez activelifestyle

Najlprościej będzie jak salę obejrzycie tu: http://roland-tomaszow.pl/

Moja suknia w wersji z bolerkiem i bez

Przepiękna suknia i sala!

Napisane przez Waniliova

Znam ten ból! ja zdałam prawko za 7 razem!

O matko! Współczuję! Ja zdałam za 1 razem (sama nie wiem jakim cudem)

Napisane przez 21klaudyna

W klubie się już chwaliłam ale pochwalę się i tu Kupiłam buciki do ślubu

One sa genialne!

Napisane przez ysia

Kurde, mnie trzeba odciąć od internetu do ślubu...Znalazłam pierwsze zdjęcie z załącznika i już suknia mi się podoba, ale kusi mnie kok, zamiast rozpuszczonych włosów. Tylko jakoś nie mam przekonania, włosy mamy takiej długości jak na ostatnim zdjęciu, więc kok będzie duży i ciężki, a jeszcze mam słaby profil, a rozpuszczone włosy by to może trochę zatuszowały Wrzucam moje zdjęcia w koku, jak myślicie, lepiej w rozpuszczonych czy tak? (ślub tylko 4h więc się nie boje że rozpuszczone nie wytrzymają)

Zostaw rozpuszczone! Kok jest tez piękny, ale w rozpuszczonych lepiej IMO

Napisane przez Le_lena

To i ja się pochwalę

Piękne obrączki!

Napisane przez paula600324

Dziewczyny mam problem. Nie wiem jaka biżuteria pasowałaby do mojej sukienki
Góra i ramiączka są zdobione cyrkoniami, kamyczkami mocno błyszczącymi. Zastanawiam się czy zakładać do tego naszyjnik, a jak tak to jaki? Kolczyków nie noszę, więc odpadają
Góra sukienki w załączniku

Wg mnie bez naszyjnika A może dasz się skusić na przekłucie uszu?

Napisane przez ijaa

Ktoś pytał bodajże w poniedziałek o obrączki, żebym się pochwaliła ja odbierzemy, więc czynię to z przyjemnością:

Świetne obrączki! I genialny kolor paznokci

Napisane przez Buczorek

Wczoraj odebraliśmy obrączki. Cudowne są - już bym chciała założyć. Kazałam TŻ schować, bo co pół godziny chodziłam i je oglądałam i macałam.

Gratulacje, a jaki grawer macie?

Kasia wypasione auto!!

[nasturcja1308]

Napisane przez Anesthesia

Moje strachy okazały się totalnie niesłuszne ta daaa!

13.09.2014r. g. 15:55

Pół roku

gratulacje!

[cashmere]

Napisane przez Anesthesia

Moje strachy okazały się totalnie niesłuszne ta daaa!

13.09.2014r. g. 15:55

Pół roku

Super że udało się bez problemu! Fajnie wygląda Wasza godzina!

[21klaudyna]

Dziewczyny czy któraś "skupiała się sama " na tym dniu skupienia? Bo sprawdzam jak u nas w deciezji są i wypada , że Tż będzie w 1 niedziele miesiąca a wtedy stasznie daleko od nas są te dni :P i może poszłabym sama wtedy kiedy będę mieć pod nosem tylko czy sie tak da?

[Ad rem]

Napisane przez 21klaudyna

Dziewczyny czy któraś "skupiała się sama " na tym dniu skupienia? Bo sprawdzam jak u nas w deciezji są i wypada , że Tż będzie w 1 niedziele miesiąca a wtedy stasznie daleko od nas są te dni :P i może poszłabym sama wtedy kiedy będę mieć pod nosem tylko czy sie tak da?

Nie mam pojęcia niestety, bo u nas wycofali dni skupienia i wszystko jest w ramach poradni (tej od NPR)..

[annic]

Napisane przez 21klaudyna

Ale ją nastraszyłaś wcale nie jest tak źle :P Wszytsko zależy od parafi my robiliśmy taki kurs małżeński , który trwał od pon do piątku - Od godziny 19 lub 19,30 ( po 45 min )więc fajna godzina a poradnie zrobiliśmy w krakowie - dłużej nam zeszedł dojazd do Krakowa bo trzy pieczątki dostalismy od pani od ręki - opłata co łaska .

No przecież pisałam że zależy od parafii i napisałam, jak jest u mnie W innych parafiach u których się dowiadywałam było tak samo, moje koleżanki miały podobne wymagania - napisałam z doświadczenia. Nie znam wszystkich parafii w Polsce Wiadomo że znajdą się jakieś wyjątki, ale ja jak szukałam na takie się nie natknęłam i napisałam o tym, co raczej częściej występuje. U mnie na przykład nie wymagają żadnego dnia skupienia i nie wiem nawet z czym się to je

Robiliście nauki po spisaniu protokołu dopiero? Pierwszy raz się z tym spotykam (czy odnosiłaś się do tego, że powinna się raczej śpieszyć niż zwlekać?) edit.: doczytałam, że masz w sierpniu ślub, więc jeszcze jest przed protokołem. No w każdym razie ja bym tych nauk nie odwlekała, bo może nie trafić na takie fajne szybkie. Zawsze to mniej stresu za sobą jak sie ma z głowy

Anesthesia gratulacje