Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[wewillrockyou]

Napisane przez monkaa321

będzie dobrze, a te przepowiadacze to twardnienia brzucha z delikatnym bólem czy bóle @?[COLOR=Silver]

bóle @ i pleców na tej wysokości i twardnienia brzucha, czasem cały brzuch boli cały noc i teraz pół dnia

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

i dziękuję dziewczyny za brokuły oby zadziałały

[ag9]

Napisane przez justine_87

Hej

Co kraj, to obyczaj, co położna, to inne wytyczne...
Nam położna kazała wyjść już w 6 dobie! Bez żadnego werandowania, ale na jakieś 15-20 minut
Mówiła też o tym, żeby nie kąpać noworodka zbyt często - 1-2 razy w tygodniu - a Wy jak kąpiecie?

My narazie kąpiemy co drugi dzień, a młody ostatnio bardzo polubił kąpiele, leży sobie wesolutki. Gorzej potem z wycieraniem i ubieraniem

Napisane przez Ela87

co za baba to, że ma takie poglądy to jej sprawa, ale nie ma prawa Ciebie ochrzaniać Na złość wyszłabym z małym w momencie kiedy ta wychodziła by z wizyty

Chociaż u mnie to samo. Ola już od poniedziałku ma jeden plan. o 5 karmienie, o 8 karmienie i nie spanie do 13 w wózku owszem, ale poza nim w ogóle no i później co 2-3 godzinki jedzenie i spanie

No i kurde ledwo poszła to słońce zaszło , nie byliśmy. Ona twierdzi że jest za wcześnie ze względu na to, że Gabryś urodził się z niską masą urodzeniową - poniżej 3kg. Ale już mnie wnerwia ta baba, pięć razy się pytała jakie mleko młody pije

za plan dnia!

Napisane przez asienka213

moze sprobuj jej puscic jakas spokojna muzyke

Jest taka muzyka dla bobasów - poszukaj na chomiku. Gucio dostał też owieczkę z odgłosami bicia serca, szumu fal itp. Nie wiem czy słyszy już dobrze, ale włączam mu ten szum fal do usypiania.
Na tatusia działa - usypia od razu

Napisane przez kate1623

Elu probowalam gdy robi taka awanturr to smoczek to jej wróg dopiero jak sie trochę uspokoi to go chce

Jeszcze zaczęła ulewac

Wysłane z mojego GT-I8190

Napisane przez Ela87

No to trafił Ci się niezły egzemplarz

Ja się zastanawiam czy nie spróbować ze smoczkiem , bo czasami naprawdę chciałabym zjeść śniadanie, a mała mi nie da
Broniłam się przed smoczkiem i w sumie dalej bronię, bo awantur nie robi,ale okropnie głośno marudzi. Nawet smoczka żadnego sobie nie kupiłam, ale mam dwa, bo dostałam i się zastanawiam

Brakuje mi tych 30 minut na siku, śniadanie i zrobienie sobie herbaty...

Ja też podaję smoczek, nie często ale jak np ssie rękę a wiem że głodny nie jest. Lubi sobie tak nieraz poleżeć i pociumkać w skupieniu.


Brawa dla Virginii i Edzi Mam nadzieję że o nikim nie zapomniałam


Nam dzisiaj odpadł pępek Ale podobno jest jakiś ziarniak, który albo się wchłonie albo się nie wchłonie sam. A wtedy trzeba będzie iść do chirurga dziecięcego
Poza tym małemu zaczęły ropieć oczka, przemywam solą fizjologiczną, mam nadzieję że przejdzie

[martyna141]

Napisane przez filupka

Dziękuję za brokuły i kciuki. Po wizycie ok. Szyjka miękka ale długa czyli nic tylko pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać. Mały w 40t0d waży 3100 gram

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

Napisane przez nadzwyczajna

Ja z mega katarem leze pod ktg. Kregoslup mi zaraz peknie:banghead:
Od paru godzin mam duzy bol pachwin. Czuje ucisk na szyjke i odbyt jakby maly mial za moment wyleciec.
Nie mam skorczy bo nic nawet sie nie pisze na ktg.
Wiec nie wiem czy sie cieszyc ze to juz lada chwila. Dzis nie bylam badana wiec nie wiem jak moje rozwarcie.
Czekam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bedzie dobrze, 3mamy

Napisane przez Edzia400

Dziś. O 6 15 przyszła na świat nasza iskierka waży 3010 mierzy 56 cm poród sn uwaga ani nie peklam ani mnie nie nacinali za to się dałam ze chce do domu haha mała ssie cycka

GRATULACJE

Napisane przez BeautifulLie

Wiadomość od Virginii Natalka przyszla dzis na swiat o 8.50, wazy 3kg,52cm. Jest całym swiatem mamusi

super wiadomości ! Nasze GRATULACJE


Wysłane z telefonu...

Napisane przez wewillrockyou

bóle @ i pleców na tej wysokości i twardnienia brzucha, czasem cały brzuch boli cały noc i teraz pół dnia

oooo to i chyba u mnie już powolutku czasem się zdarzają

[pola_m]

mąż dzisiaj wcześniej wrócił z pracy i ponieważ jeszcze jest jasno, wziął Młodziana na spacer. Ja próbuję ogarnąć szafy Mam kilka kupek - moje zimowe ciążowe, w ogóle zimowe kurty, kilka kiecek, których raczej nie będę nosić, bo nie ma możliwości w nich karmić, za duże ciuszki dla Małej, za małe i za duże Antka....

Napisane przez ag9

Nam dzisiaj odpadł pępek Ale podobno jest jakiś ziarniak, który albo się wchłonie albo się nie wchłonie sam. A wtedy trzeba będzie iść do chirurga dziecięcego
Poza tym małemu zaczęły ropieć oczka, przemywam solą fizjologiczną, mam nadzieję że przejdzie

trzymam kciuki, żeby ten ziarniak się wchłonął

Oczka pamiętaj żeby przemywać do wewnątrz

[thidien]

zakupiłam na tablica.pl ten leżaczek Tiny Love (płaski) jak szaleć to szaleć :P

został nam ostatni rząd paneli do położenia, najwięcej z nim zabawy, bo średnio 2-3 cm, do ściany, więc dużo cięcia, ale jestem meeeega zadowolona

Młody chyba rozumie, że ma siedzieć w brzusiu dopóki mama i tata nie pozwolą wyjść :P we wtorek wizyta, jupi

Napisane przez BeautifulLie

Thidien super ze nareszcie mamie się coś podoba załatw tego gnojka bo tak nie może byc!

czy podoba nie wiem, nie wchodziła do środka tylko stanęła w drzwiach, ale chyba zrozumiała, że wytykaniem czegokolwiek nic nie zdziała - ściany się nie wyprostują :P
inaczej brzmi "o, pewnie było trudno to zrobić, niestety nie zawsze wychodzi jak się chce, ale i tak super, że się staracie" (co ja nazywam wsparciem i na co ewentualnie bym czekała), niż jej wcześniejsze "tu krzywo, tu nierówno, albo się robi porządnie albo wcale, jak nie umiecie to po co to" z krzywą miną i wrzeszczącym głosem - no nic, zadowoli mnie rzucone od niechcenia, może nie do końca prawdziwe "no, ładnie" albo "no, może być" jest postęp

udostepniłam na google drive PRZEDSĄDOWE WEZWANIE DO ZWROTU PRZEDPŁATY WOBEC NIEWYKONANIA UMOWY SPRZEDAŻY Z WYŁĄCZNEJ WINY SPRZEDAJACEGO - trzeba kliknąć i się powinno wyświetlić https://drive.google.com/file/d/0B-l...it?usp=sharing

agunia4ever wysłane

Napisane przez Lewek

Co do szui to mógłby chociaż po 100zł Wam oddawać, na pewno dysponuje takimi pieniędzy jeśli faktycznie ma problemy finansowe i nie może oddać w całości na raz. No ale jak widać to jednak prawdziwa szuja i dobrze, że w końcu udałaś się do prawnika.

znalazłam gościa, który twierdzi, że w zeszłym roku miał u niego to samo - kasy nie zwrócił, ale na wakacje zagranice wyjechał

[mmhym]

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[side85]

Napisane przez kate1623

Kurcze co chce na spokojnie pocytowac to moja córka mi na to nie pozwala i tak odpowiadam jednej osobie na pięć.

Trisdom dzisiaj mam taki dzień jak Ty. Majka jak nie płacze to spi na mnie. Polozylabym się z nia ale miala przyjść położna między 8-10 i dotad czekam

Kasiu wysyłam ci buziaki żeby Maja dała trochę wytchnienia

Napisane przez wewillrockyou

u nas noc bezsenna, co chwilę przepowiadacze z których nic nie wynika a jak rano wstałam, to ciurkiem farba z nosa mi poleciała czekam na tą pełnię, niech u mnie zadziała

wiem jak się męczysz bo dopiero to przechodziłam, ale pamiętaj jak sie opłaciło Już niedługo będzie tak u ciebie!

Napisane przez ag9

Chciałam wyjść dzisiaj na pierwszy spacer to mnie położna ochrzanila ze zaczynamy od werandowania :/ Kurcze olalabym ją ale ma dzisiaj przyjść i muszę siedzieć i czekać...

głupie babsko, my wyszliśmy za namową położnej wczoraj w 6 dobie na godzinny spacer bez werandowania. Miałam opory ale jak poszliśmy to stwierdziłam że to był strzał w dziesiątkę. Dziś też mały zaliczył nawet sklep

Napisane przez mmhym

Ja juz w szpiatlu od 8, ale dzisiaj duzo przyjec i ciagnie sie to jak flaki z olejem. Mialam wlasnie zrobiony nieslychanie przyjemny masaz szyjki, myslalam, ze lekarzowi przywale doslownie... a trwalo to na bide ze 2 min. Oczywiscie terwz plamie. Zapis Ktg dobry, ale bez skurczy. Czekam na USG, mam nadzieje, ze po nim cos sie dowiem.

mocno trzymam kciuki żeby się ruszyło! W końcu Ula musi wyjść czy jej się podoba czy nie

Napisane przez justine_87

Dziewczyny, a na te wzdęcia Mikołajka mogę pić zaparzony koper?

Co kraj, to obyczaj, co położna, to inne wytyczne...
Nam położna kazała wyjść już w 6 dobie! Bez żadnego werandowania, ale na jakieś 15-20 minut
Mówiła też o tym, żeby nie kąpać noworodka zbyt często - 1-2 razy w tygodniu - a Wy jak kąpiecie?

1. u mnie po koprze było chyba gorzej (piłam dwie doby, aż ktoś mi powiedział że owszem na wiatry dobry dla małego ale problem potem może być z kupką)
2. My kąpiemy co 3 dzień- dziś druga kąpiel nas czeka. Takie dziecko się nie brudzi więc po co mu naruszać warstwę lipidową za często. Takie jest moje zdanie Następna kąpiel za to już w niedzielę, musimy umyć włosy bo w poniedziałek rano idziemy na sesję noworodkową

Napisane przez margo80

Side - a gdzie to teraz w Gliwicach jest ten nowy NFZ?

na Wincentego Pola to jest dokładnie w budynku Gzutu na końcu Jagiellońskiej przed kościołem Franciszkanów (tym wielkim nowym który budowali sto lat ) Kartę dają od ręki. Ostatnio nam wyrabiałam.

Napisane przez BeautifulLie

Wiadomość od Virginii Natalka przyszla dzis na swiat o 8.50, wazy 3kg,52cm. Jest całym swiatem mamusi
.

Moje gratulacje,niech rośnie duża i zdrowa Natalcia

Napisane przez Ela87

Ja się zastanawiam czy nie spróbować ze smoczkiem , bo czasami naprawdę chciałabym zjeść śniadanie, a mała mi nie da
Broniłam się przed smoczkiem i w sumie dalej bronię, bo awantur nie robi,ale okropnie głośno marudzi. Nawet smoczka żadnego sobie nie kupiłam, ale mam dwa, bo dostałam i się zastanawiam

ja nie będę się na pewno broniła przed smokiem jeśli zajdzie potrzeba więc nie mam skrupułów, jakoś kiedyś każdy dzieciak z nim biegał a nie mamy epidemii wad zgryzu (chyba ) Najnowsze badania dowodzą że chroni nawet przed śmiercią łóżeczkową. Położna powiedziała mi w szpitalu że są dzieci tzw gryzonie i choć nie może mi powiedzieć żeby użyć smoczka bo szpital jest przeciwko takiej polityce, to ona jako matka dwójki dzieci uważa że czasem lepsze to niż brak życia

Napisane przez Lewek

A czy jakieś foto Piotrusia to my zobaczymy, czy ja przegapiłam?

muszę sobie to jeszcze przemyśleć. Póki co musicie uwierzyć na słowo że dla mamusi najpiękniejszy na świecie

Napisane przez magduś2

Ja już po Ktg, zapisał się jakiś mały skurcz więc cokolwiek się dzieje:P
Dostałam w tyłek zastrzyk na moją wysypkę bo postępuje i mam jej coraz więcej...maści nie działają...Lekarz zastanawiał się czy mnie zostawić i indukować poród ale niestety się rozmyślił (niby za wcześnie 38t1d)- ja już jestem gotowa W poniedziałek kolejne ktg i kontrolne usg bo dzieć ma za dużo wód płodowych i to też muszą kontrolować.

za skurcza

Jakkolwiek głupio to brzmi dzięki za oklaski dla mojego podwozia

Piotruś dziś ma jakiś słaby sen w ciągu dnia, mały erotoman na widok cycków szaleje

[side85]

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

jesteś tyle po terminie że na pewno po kroplówce pójdzie dzybko. Będę bardzo mocno, bardzo mocno ściskała za Ciebie kciuki i przepowiadam szybki poród (oczywiście jak rzucisz 200zł jak Castia )

Castia: brakuje mi słów żeby opisać jak mi przykro z powodu męża siostry. okropna tragedia dla takiego młodego człowieka, trzymajcie się

[magduś2]

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

ale Ci fajnie powodzenia!!

[Tequillla]

Napisane przez Trisdom

Mi od słońca wyszły piegi. Jeszcze więcej piegów.....

Cudownie, zazdroszczę Ci . Kiedyś też na nie narzekałam, ale to było dawno... stare baby nie mają piegów

Napisane przez Edzia400

Dziś. O 6 15 przyszła na świat nasza iskierka waży 3010 mierzy 56 cm poród sn uwaga ani nie peklam ani mnie nie nacinali za to się dałam ze chce do domu haha mała ssie cycka

Edzia, nie zdążyłam zakciukować ale szybko Ci poszlo, szok! WIELKIE GRATULACJE!!!! Pokaż swoją Kruszyneczkę!!

Napisane przez thidien

przy okazji dowiedziałam się, że można w takiej sytuacji zażądać zwrotu dwukrotności - czyli jak szuja nie chce oddać zapłaconego przez nas tysiąca, to mam prawo domagać się dwóch

no i pięknie, domagaj się, za straty moralne Ci się należy! A i nam też powinien trochę wypłacić, bo się nawkurzałyśmy razem z Tobą

cayenneOna chciałabym zobaczyć Julka w koszuli i z uczesaną grzywką Pochwalisz się zdjęciem?

Napisane przez asienka213

No i witam sie w 9 miesiacu

witaj, witaj
Czyżbym ja tez już była w dziewiątym?
Skoro termin mam na 13go kwietnia, a jest 14 marca... to jestem w ostatnim miesiącu!!!
AŁA!!!

Napisane przez kate1623

Dziewczyny mam pytanie do mam lub każdej która ma taka wiedzę w jaki sposób uspokajalyscie dziecko które jest przebrane nakarmione i spiace ale zamiast zasypiac to płacze aż sie zanosi? Z moich sposobów to różne dźwięki typu suszarka lub owijanie małej w kokon są jeszcze jakieś sposoby?

CHUSTA

Napisane przez ag9

Chciałam wyjść dzisiaj na pierwszy spacer to mnie położna ochrzanila ze zaczynamy od werandowania :/ Kurcze olalabym ją ale ma dzisiaj przyjść i muszę siedzieć i czekać...

Ech, brak slów... dlatego nie zamierzam powiadamiać położnej, że urodziłam

[kate1623]

Napisane przez pola_m

mąż dzisiaj wcześniej wrócił z pracy i ponieważ jeszcze jest jasno, wziął Młodziana na spacer. Ja próbuję ogarnąć szafy Mam kilka kupek - moje zimowe ciążowe, w ogóle zimowe kurty, kilka kiecek, których raczej nie będę nosić, bo nie ma możliwości w nich karmić, za duże ciuszki dla Małej, za małe i za duże Antka....



trzymam kciuki, żeby ten ziarniak się wchłonął

Oczka pamiętaj żeby przemywać do wewnątrz

mi też maz wrócił i przejął Majkę

Do oczek ja tylko dodam że jak sól nie pomoże to polecam rumianek

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

no to mega kciuki na pewno szybko pójdzie a my czekamy na Ulę

Napisane przez side85

Kasiu wysyłam ci buziaki żeby Maja dała trochę wytchnienia

l:

Ty zawsze o mnie myślisz kochana mąż wrócił dziecko sprzedane także mam ta chwile wytchnienia

Byłam dzisiaj zwazyc Majke od wypisu przytyla prawie kilogram waży 4166 kg mój klocek kochany

Wysłane z mojego GT-I8190

[Tequillla]

Napisane przez BeautifulLie

Wiadomość od Virginii Natalka przyszla dzis na swiat o 8.50, wazy 3kg,52cm. Jest całym swiatem mamusi

Brawo Virginia!!!!
NATALKO witamy na świecie

Napisane przez Ela87

Jeszcze żadnej niespodzianki płciowej nie mamy na wątku

nie kracz
Ja nie chcę! Mimo że na początku wolałam córeczkę i ciutkę się rozczarowałam widokiem siusiaka na USG, to teraz już nie chcę zmiany planów, o nie !!!

mmhym mocno trzymam kciuki!!!

Napisane przez magduś2

Ja już po Ktg, zapisał się jakiś mały skurcz więc cokolwiek się dzieje:P
Dostałam w tyłek zastrzyk na moją wysypkę bo postępuje i mam jej coraz więcej...maści nie działają...Lekarz zastanawiał się czy mnie zostawić i indukować poród ale niestety się rozmyślił (niby za wcześnie 38t1d)- ja już jestem gotowa W poniedziałek kolejne ktg i kontrolne usg bo dzieć ma za dużo wód płodowych i to też muszą kontrolować.

ojej, ale na co tu czekać... może jeszcze się namyśli?

Napisane przez ag9

Nam dzisiaj odpadł pępek Ale podobno jest jakiś ziarniak, który albo się wchłonie albo się nie wchłonie sam. A wtedy trzeba będzie iść do chirurga dziecięcego
Poza tym małemu zaczęły ropieć oczka, przemywam solą fizjologiczną, mam nadzieję że przejdzie

Brawo za brak pępka
A co to ten ziarniak
kciuki za oczka, oby to nie były pozatykane kanaliki, bo wiem jaki to kłopot

[magduś2]

Napisane przez Tequillla

ojej, ale na co tu czekać... może jeszcze się namyśli?

będę próbowała w poniedziałek go przekonać mam spokojny weekend zatem...

[ag9]

Napisane przez kate1623

mi też maz wrócił i przejął Majkę

Do oczek ja tylko dodam że jak sól nie pomoże to polecam rumianek

Narazie chyba sól pomaga bo dzisiaj już dużo lepiej popołudniu

Za to nękają nas zaparcia przepajamy wodą, jutro muszę kupić chyba tą herbatkę hippa, może to pomoże Guciowi. Wczoraj były 3 kupy a dzisiaj jeszcze żadna, tylko jakieś mysie bobki dwa.


mmhym - trzymam i przesyłam

[monkaa321]

Napisane przez wewillrockyou

bóle @ i pleców na tej wysokości i twardnienia brzucha, czasem cały brzuch boli cały noc i teraz pół dnia

ale to w jednym czasie @ i twardnienia? Bo ja też mam podobnie, z tym że czasem @ a czasem twardnienia i też mnie na krzyżu pobolewa. Ale na pewno rzadziej niż Ciebie

Napisane przez ag9

Jest taka muzyka dla bobasów - poszukaj na chomiku. Gucio dostał też owieczkę z odgłosami bicia serca, szumu fal itp. Nie wiem czy słyszy już dobrze, ale włączam mu ten szum fal do usypiania.
Na tatusia działa - usypia od razu

przecież Gucio był donoszony więc po prostu taka jego uroda i nie ma powodu do przetrzymywania w domu.



mmhym wytrzymałe dla Ciebie, oby szybko poszło!

Napisane przez side85

Piotruś dziś ma jakiś słaby sen w ciągu dnia, mały erotoman na widok cycków szaleje

za kolejny spacer

Tequillla to 9 trzeba podwójnie świętować

kate1623 Maja rośnie jak na drożdżach

[thidien]

Napisane przez Tequillla

no i pięknie, domagaj się, za straty moralne Ci się należy! A i nam też powinien trochę wypłacić, bo się nawkurzałyśmy razem z Tobą

o, mogli to dopisać do wezwania

Napisane przez Tequillla

dlatego nie zamierzam powiadamiać położnej, że urodziłam

ja też nie :P chyba że ktoś zrobi to za mnie :P w razie co będę udawać głupią i walnę tekstem "a to trzeba było?" :P:P

[Ela87]

ja tylko na szybko.
Nie mam nic do smoczkow, tylko boje sie, ze pozniej nie oducze malej tego i do szkoly ze smokiem w buzi pojdzie

mmhym na pewno bede sciskac mocno kciuki

My mamy kryzys mala od 8 rano tylko 2 godziny spala moze padnie i w nocy bedzie lepiej

Sent from my U8815 using Wizaz Forum mobile app

[czbasia]

Edzia.. Virginia Niech maleństwa zdrowo rosną
Co do kapania u nas co 2 dzien..
Mmhm kciuki za jutro:kciki:
Nadzwyczajna za rokrecenie w koncu
Dziś caly dzien z doskoku pisalam opis porodu. Zaraz mama nadzieje skoncze i wkleje

[elunka88]

Mmhym nie boj sie, to na prawdę nie takie straszne. Porod gorszy
Żart

Tequillla no to za ostatni miesiac

Ela łącze sie w bolu. Mój tez spi dzisiaj jakby chcial a nie mógł

Side no niby dzieci sie nie brudza, ale noga w gownie to standard

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agunia4ever]

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

to 3mam i oczywiście przesyłam Czekamy na Uleńkę

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

thidien bardzo bardzo dziękuję

[olakola]

Napisane przez ag9

No i kurde ledwo poszła to słońce zaszło , nie byliśmy. Ona twierdzi że jest za wcześnie ze względu na to, że Gabryś urodził się z niską masą urodzeniową - poniżej 3kg.

a mariolasl była z Marco na spacerku, a przecież jej mały ma około 2kg

[Ela87]

Napisane przez elunka88

Mmhym nie boj sie, to na prawdę nie takie straszne. Porod gorszy
Żart

Tequillla no to za ostatni miesiac

Ela łącze sie w bolu. Mój tez spi dzisiaj jakby chcial a nie mógł

Side no niby dzieci sie nie brudza, ale noga w gownie to standard

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dodalabym do tego mleko na szyi, pod nosem
W sumie Ola miala tylko raz noge w gownie no ale mleko Nie raz leje sie po szyi :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[filupka]

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

To trzymam ogromne kciuki

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[ag9]

Napisane przez elunka88

Side no niby dzieci sie nie brudza, ale noga w gownie to standard

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas dodatkowo siki na plecach

Napisane przez olakola

a mariolasl była z Marco na spacerku, a przecież jej mały ma około 2kg

No też jak tylko będzie ładnie to się wybierzemy.

[elunka88]

Napisane przez Ela87

Dodalabym do tego mleko na szyi, pod nosem
W sumie Ola miala tylko raz noge w gownie no ale mleko Nie raz leje sie po szyi :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hehe, zgadza sie



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Smarrita]

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Powodzenia!!! Życzę Ci szybkiego porodu
Jutro będzie kolejne dzieciątko
Lista coraz szybciej się skraca

[czbasia]

Rano ok. 10 obudziłam się poszłam do łazienki, kucnęłam i chlup wody poszły.
Szybko pod prysznic i do szpitala. Byłam na miejscu ok. 11. Nic nie bolało wiec lajcik, żartowałam nieświadoma jeszcze co mnie czeka.
Mąż pozałatwiał formalności z przyjęciem na oddział a ja na KTG. Pierwszy raz miałam robione. Leżałam z godz. skurcze jakieś się pisały max 70 ale dalej wszystko do wytrzymania było. Badanie ginekologiczne 3cm rozwarcia szyjka ładna cokolwiek to znaczy. Zmierzyły mi rozstaw bioder kości czy cos tam i stwierdzono ze szanse na SN sa duże.
Trafiliśmy następnie do sali do rodzinnych porodów. Dostaliśmy piłkę i miałam sobie podskakiwać i się bujać co chętnie robiłam. Ale kolejne badanie i nic się nie działo. Rozwarcie na 4cm, Skurcze miałam ale ból jak na okres- a mi przy okresie 1 tabl. starczala-wiec te bole niewielkie. W miarę regularne co prawda bo4-5 min ale to jeszcze nie to. Wiec dalej to samo.. Skakanie na pilce chodzenie itp.
Przed 18 lekarz stwierdził, że raczej się nie rozkręci i podajemy kroplówkę z oxy. Zaczęli od niewielkiej dawki i położna miała podkręcać co 5 min do maximum przepływu. Ok. 19 ,30 już wiedziałam ze bole porodowe to nie te okresowe Ale jeszcze znośno. Myślę wytrzymam.. obiecywałam sobie ze krzyczeć nie będę i pozytywnie się nakręcałam. Ojj nieświadomości!!!!!!!!!.. Nie wiedziałam dalej co mnie czeka. Po 20 gdy na przepływie była maksymalna dawka oxy juz zaczęłam sapać z bólu. Skurcze już masakratorskie co ok. 3 min. Wtedy też zaczęłam już w bólu krzyczeć. Poprosiłam o coś przeciwbólowego, stwierdziłam ze nie dam rady i zaczęłam tam płakać.. Położna przytargała butle z gazem. Nie wiem czy cos pomagał ale wdychałam jak szalona. U męża przerażenie w oczach, na skurczu łapałam go za szyje i ściskałam. Twierdził, że ścisk był tak silny ze kilka razy tchu brakło. Ojtamojtam.. na minutę nawet jak go poddusiłam to w porównaniu z moimi bolami to Pikus. Kolejne badanie rozwarcie poszło trochę- na 5cm. Troszkę mnie to zmotywowało i dało nadzieje ze może się uda. Po 22 dostałam antybiotyk.(podany 12 godz po odejściu wód –podobno to konieczne żeby nie doszło do infekcji czy czegos tam) Później straciłam poczucie czasu do 23. Cały czas bolało. W międzyczasie zaproponowano żebym poszła pod prysznic. Stwierdziłam ze nie dam rady położna DASZ RADĘ …malo tego pomoże ci. Goowno prawda nic nie pomogło, myślałam ze upadnę pod tym prysznicem. Która rodziła wie jak to przyjemnie stać na mega skurczu.. Szybko zrezygnowałam z tej met. przeciwbólowej. Ostatnie co pamiętam to przed północą stwierdziłam ze nie dam rady niech mi pavulon jakoś dadzą albo co -bo po co mam się męczyć jak dziś i tak umrę. I zapytałam która godz. Było 10 minut przed północą. NA co ja .. wie pani co.. jednak nie dziś - jutro umrę.. Ale zbadała mnie i stwierdziła ze brakuje 3mm do całkowitego rozwarcia. No to mowie - ródźmy bez tych 3 mm to tak niewiele co to za różnica.. Stwierdziła ze spróbuje na skurczu zepchnąć szyjke. Pogrzebała.. bolało okropnie.. ale… udało się, Wiedziałam ze kolejny krok do zakończenia pokonałam. Jest całkowite rozwarcie. Położna stwierdziła ze zaczynamy koleiny etap parcie. Pytam ile to może jeszcze potrwać. A ta ze max 2 godz, no załamałam się. Ale stwierdziła ze jak będziemy współpracować to szybko pójdzie.. Ok. północy zaczęłam przeć. NA klęcząco, na stojąco, na łóżku, zmienialiśmy pozycje. Najlepiej było na stojaka. Maź pochyli się w poprzek na fotelu ja na nim się przewiesiłam i parłam z całych sil. Nie miałam już nic do stracenia i chciałam mieć to jak najszybciej za sobą.. Tutaj już wg mnie nie było tak tragicznie jak przy skurczach. Po prostu mega mega zatwardzenie O Przed 1 wezwano lekarza bo główka już była prawie wypchnięta. Położyli mnie na łóżku kilka parć i mała wyskoczyła. Dosłownie tak to poczułam. Cos strzeliło i wyskoczyła. Zaczęła płakać. Jeju.. położyli ja na piersi, przytuliłam ją i chyba się rozpłakałam.. Była w mazi i lekko sina. Ale głośno dawała znać ze wszystko u niej ok. Maż przeciął pępowinę, widziałam jak drazaly mu ręce. Później zabrali maleńka na badania. A gin mnie zszywał. Długo ok. 40min, niby znieczulenie było ale bolało. Stwierdziłam, że na kontrolnej wizycie pierwsze co poproszę to tabletki anty. Nie będę i nie chcę drugi raz tego przeżywać. Przynieśli mała.. zapytałam czy wsio ok. powiedzieli ze 9 pkt jeden zabrany za kolor skory. Przystawili ja do piersi i cos tam cykała. Przykryli kołdrę i odpoczywać miałam.
Jakoś nie wierze ze uda mi się zapomnieć ten ból jak niektórzy mówią. Tzn.. nie będę na pewno w stanie nigdy go opisać bo jest nie do wyobrażenia i opisania wg mnie..

Podsumowując teraz jak spojrzałam w książeczkę. Mój poród trwał 16 godz.. 1 faza trwała 15 godz, a druga faza 1 godz. Nacinana nie byłam. Popękałam- jak pytałam jak bardzo stwierdzili ze troche. W książeczce mam wpisane pękniecie 1 stopnia wiec chyba nie bardzo. Co nie zmienia faktu ze boli wszystko i usiąść na tylku nie mogę. Wyszły mi hemoroidy, właśnie męża wysłałam do apteki bo boli cholerstwo.
Ale jak spojrzę na mój mały cud.. stwierdzam.. WARTO BYŁO!!!!

[magduś2]

Napisane przez czbasia

Rano ok. 10 obudziłam się poszłam do łazienki, kucnęłam i chlup wody poszły.
Szybko pod prysznic i do szpitala. Byłam na miejscu ok. 11. Nic nie bolało wiec lajcik, żartowałam nieświadoma jeszcze co mnie czeka.
Mąż pozałatwiał formalności z przyjęciem na oddział a ja na KTG. Pierwszy raz miałam robione. Leżałam z godz. skurcze jakieś się pisały max 70 ale dalej wszystko do wytrzymania było. Badanie ginekologiczne 3cm rozwarcia szyjka ładna cokolwiek to znaczy. Zmierzyły mi rozstaw bioder kości czy cos tam i stwierdzono ze szanse na SN sa duże.
Trafiliśmy następnie do sali do rodzinnych porodów. Dostaliśmy piłkę i miałam sobie podskakiwać i się bujać co chętnie robiłam. Ale kolejne badanie i nic się nie działo. Rozwarcie na 4cm, Skurcze miałam ale ból jak na okres- a mi przy okresie 1 tabl. starczala-wiec te bole niewielkie. W miarę regularne co prawda bo4-5 min ale to jeszcze nie to. Wiec dalej to samo.. Skakanie na pilce chodzenie itp.
Przed 18 lekarz stwierdził, że raczej się nie rozkręci i podajemy kroplówkę z oxy. Zaczęli od niewielkiej dawki i położna miała podkręcać co 5 min do maximum przepływu. Ok. 19 ,30 już wiedziałam ze bole porodowe to nie te okresowe Ale jeszcze znośno. Myślę wytrzymam.. obiecywałam sobie ze krzyczeć nie będę i pozytywnie się nakręcałam. Ojj nieświadomości!!!!!!!!!.. Nie wiedziałam dalej co mnie czeka. Po 20 gdy na przepływie była maksymalna dawka oxy juz zaczęłam sapać z bólu. Skurcze już masakratorskie co ok. 3 min. Wtedy też zaczęłam już w bólu krzyczeć. Poprosiłam o coś przeciwbólowego, stwierdziłam ze nie dam rady i zaczęłam tam płakać.. Położna przytargała butle z gazem. Nie wiem czy cos pomagał ale wdychałam jak szalona. U męża przerażenie w oczach, na skurczu łapałam go za szyje i ściskałam. Twierdził, że ścisk był tak silny ze kilka razy tchu brakło. Ojtamojtam.. na minutę nawet jak go poddusiłam to w porównaniu z moimi bolami to Pikus. Kolejne badanie rozwarcie poszło trochę- na 5cm. Troszkę mnie to zmotywowało i dało nadzieje ze może się uda. Po 22 dostałam antybiotyk.(podany 12 godz po odejściu wód –podobno to konieczne żeby nie doszło do infekcji czy czegos tam) Później straciłam poczucie czasu do 23. Cały czas bolało. W międzyczasie zaproponowano żebym poszła pod prysznic. Stwierdziłam ze nie dam rady położna DASZ RADĘ …malo tego pomoże ci. Goowno prawda nic nie pomogło, myślałam ze upadnę pod tym prysznicem. Która rodziła wie jak to przyjemnie stać na mega skurczu.. Szybko zrezygnowałam z tej met. przeciwbólowej. Ostatnie co pamiętam to przed północą stwierdziłam ze nie dam rady niech mi pavulon jakoś dadzą albo co -bo po co mam się męczyć jak dziś i tak umrę. I zapytałam która godz. Było 10 minut przed północą. NA co ja .. wie pani co.. jednak nie dziś - jutro umrę.. Ale zbadała mnie i stwierdziła ze brakuje 3mm do całkowitego rozwarcia. No to mowie - ródźmy bez tych 3 mm to tak niewiele co to za różnica.. Stwierdziła ze spróbuje na skurczu zepchnąć szyjke. Pogrzebała.. bolało okropnie.. ale… udało się, Wiedziałam ze kolejny krok do zakończenia pokonałam. Jest całkowite rozwarcie. Położna stwierdziła ze zaczynamy koleiny etap parcie. Pytam ile to może jeszcze potrwać. A ta ze max 2 godz, no załamałam się. Ale stwierdziła ze jak będziemy współpracować to szybko pójdzie.. Ok. północy zaczęłam przeć. NA klęcząco, na stojąco, na łóżku, zmienialiśmy pozycje. Najlepiej było na stojaka. Maź pochyli się w poprzek na fotelu ja na nim się przewiesiłam i parłam z całych sil. Nie miałam już nic do stracenia i chciałam mieć to jak najszybciej za sobą.. Tutaj już wg mnie nie było tak tragicznie jak przy skurczach. Po prostu mega mega zatwardzenie O Przed 1 wezwano lekarza bo główka już była prawie wypchnięta. Położyli mnie na łóżku kilka parć i mała wyskoczyła. Dosłownie tak to poczułam. Cos strzeliło i wyskoczyła. Zaczęła płakać. Jeju.. położyli ja na piersi, przytuliłam ją i chyba się rozpłakałam.. Była w mazi i lekko sina. Ale głośno dawała znać ze wszystko u niej ok. Maż przeciął pępowinę, widziałam jak drazaly mu ręce. Później zabrali maleńka na badania. A gin mnie zszywał. Długo ok. 40min, niby znieczulenie było ale bolało. Stwierdziłam, że na kontrolnej wizycie pierwsze co poproszę to tabletki anty. Nie będę i nie chcę drugi raz tego przeżywać. Przynieśli mała.. zapytałam czy wsio ok. powiedzieli ze 9 pkt jeden zabrany za kolor skory. Przystawili ja do piersi i cos tam cykała. Przykryli kołdrę i odpoczywać miałam.
Jakoś nie wierze ze uda mi się zapomnieć ten ból jak niektórzy mówią. Tzn.. nie będę na pewno w stanie nigdy go opisać bo jest nie do wyobrażenia i opisania wg mnie..

Podsumowując teraz jak spojrzałam w książeczkę. Mój poród trwał 16 godz.. 1 faza trwała 15 godz, a druga faza 1 godz. Nacinana nie byłam. Popękałam- jak pytałam jak bardzo stwierdzili ze troche. W książeczce mam wpisane pękniecie 1 stopnia wiec chyba nie bardzo. Co nie zmienia faktu ze boli wszystko i usiąść na tylku nie mogę. Wyszły mi hemoroidy, właśnie męża wysłałam do apteki bo boli cholerstwo.
Ale jak spojrzę na mój mały cud.. stwierdzam.. WARTO BYŁO!!!!

ach...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

Napisane przez ag9

No i kurde ledwo poszła to słońce zaszło , nie byliśmy. Ona twierdzi że jest za wcześnie ze względu na to, że Gabryś urodził się z niską masą urodzeniową - poniżej 3kg. Ale już mnie wnerwia ta baba, pięć razy się pytała jakie mleko młody pije

Jest taka muzyka dla bobasów - poszukaj na chomiku. Gucio dostał też owieczkę z odgłosami bicia serca, szumu fal itp. Nie wiem czy słyszy już dobrze, ale włączam mu ten szum fal do usypiania.
Na tatusia działa - usypia od razu


Nam dzisiaj odpadł pępek Ale podobno jest jakiś ziarniak, który albo się wchłonie albo się nie wchłonie sam. A wtedy trzeba będzie iść do chirurga dziecięcego
Poza tym małemu zaczęły ropieć oczka, przemywam solą fizjologiczną, mam nadzieję że przejdzie

no ale przeciez byl donoszony, wiec nie bardzo rozumiem ten argument, widac ze baba jakas nieogarnieta


za pepek
co to ten zierniak

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

to chyba jutro bedzie Ulka trzymam mocne

Napisane przez side85

ja nie będę się na pewno broniła przed smokiem jeśli zajdzie potrzeba więc nie mam skrupułów, jakoś kiedyś każdy dzieciak z nim biegał a nie mamy epidemii wad zgryzu (chyba ) Najnowsze badania dowodzą że chroni nawet przed śmiercią łóżeczkową. Położna powiedziała mi w szpitalu że są dzieci tzw gryzonie i choć nie może mi powiedzieć żeby użyć smoczka bo szpital jest przeciwko takiej polityce, to ona jako matka dwójki dzieci uważa że czasem lepsze to niż brak życia

dokladnie
koniecznie musisz sie pochwalic fotkami z sesji

Napisane przez Tequillla

witaj, witaj
Czyżbym ja tez już była w dziewiątym?
Skoro termin mam na 13go kwietnia, a jest 14 marca... to jestem w ostatnim miesiącu!!!
AŁA!!!

masz termin w dniu urodzin mojej corci

Napisane przez kate1623

mi też maz wrócił i przejął Majkę

Byłam dzisiaj zwazyc Majke od wypisu przytyla prawie kilogram waży 4166 kg mój klocek kochany

ni i dobrze, mialas chwile dla siebie

a Maja rosnie jak na drozdzach

[Smarrita]

Czbasia zaczynam się jeszcze bardziej bać po Twoim opisie Dałaś radę dzielna z Ciebie kobieta. Podziwiam i zazdroszczę, że już masz dziecko przy sobie. Trud i wysiłek na pewno Monisia Ci wynagrodzi