Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[asienka213]

Napisane przez Ela87

Nie mam nic do smoczkow, tylko boje sie, ze pozniej nie oducze malej tego i do szkoly ze smokiem w buzi pojdzie

My mamy kryzys mala od 8 rano tylko 2 godziny spala moze padnie i w nocy bedzie lepiej

no cos Ty, oduczysz oduczysz az tak zle nie bedzie

no to dala Ci dzisiaj popalic trzymam za nocke

Napisane przez Ela87

Dodalabym do tego mleko na szyi, pod nosem
W sumie Ola miala tylko raz noge w gownie no ale mleko Nie raz leje sie po szyi :-D

[Ela87]

ag9 taa siki na plecach sa cool non stop na przewiaku mloda mi sika

czbasia jestes dzielna namęczyłas sie nie malo, ale juzvkest po wszystkim. Przestanie bolec i bol sie zatrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

czbasia a czemu nie wzielas zzo ??
bylas bardzo dzielna, strasznie sie nacierpialas, ale na szczescie juz masz to za soba

[elunka88]

Czbasia no faktycznie troszkę musialas przejść, ale juz po wszystkim a cora zostanie na zawsze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Paula a ile Twój synus ma ząbków? Mój ma wszystkie do 4. I nawet mocno nie cierpielismy podczas zabkowania. Teraz potrafi być bardziej nieznosny i zbuntowany.

Czbasia przeżyłas długi poród. Podziwiam i współczuje. No i fajnie to opisałas

wysłane z fona

[kate1623]

Napisane przez elunka88

Mmhym nie boj sie, to na prawdę nie takie straszne. Porod gorszy
Żart

Tequillla no to za ostatni miesiac

Ela łącze sie w bolu. Mój tez spi dzisiaj jakby chcial a nie mógł

Side no niby dzieci sie nie brudza, ale noga w gownie to standard

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mojej Majki marudzenie to standard dopiero udało mi się ja uspic i ja tez chyba się przespie bo juz zmeczona jestem.

Noga w gownie u nas tez była dodatkowo nawet i pachy w gownie

Napisane przez Ela87

Dodalabym do tego mleko na szyi, pod nosem
W sumie Ola miala tylko raz noge w gownie no ale mleko Nie raz leje sie po szyi :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A mleko na szyj tez na dodatek moja cora ma niezle faldki tluszczu w tym miejscu wiec zbiera tam mleko na później

Napisane przez czbasia

Rano ok. 10 obudziłam się poszłam do łazienki, kucnęłam i chlup wody poszły.
Szybko pod prysznic i do szpitala. Byłam na miejscu ok. 11. Nic nie bolało wiec lajcik, żartowałam nieświadoma jeszcze co mnie czeka.
Mąż pozałatwiał formalności z przyjęciem na oddział a ja na KTG. Pierwszy raz miałam robione. Leżałam z godz. skurcze jakieś się pisały max 70 ale dalej wszystko do wytrzymania było. Badanie ginekologiczne 3cm rozwarcia szyjka ładna cokolwiek to znaczy. Zmierzyły mi rozstaw bioder kości czy cos tam i stwierdzono ze szanse na SN sa duże.
Trafiliśmy następnie do sali do rodzinnych porodów. Dostaliśmy piłkę i miałam sobie podskakiwać i się bujać co chętnie robiłam. Ale kolejne badanie i nic się nie działo. Rozwarcie na 4cm, Skurcze miałam ale ból jak na okres- a mi przy okresie 1 tabl. starczala-wiec te bole niewielkie. W miarę regularne co prawda bo4-5 min ale to jeszcze nie to. Wiec dalej to samo.. Skakanie na pilce chodzenie itp.
Przed 18 lekarz stwierdził, że raczej się nie rozkręci i podajemy kroplówkę z oxy. Zaczęli od niewielkiej dawki i położna miała podkręcać co 5 min do maximum przepływu. Ok. 19 ,30 już wiedziałam ze bole porodowe to nie te okresowe Ale jeszcze znośno. Myślę wytrzymam.. obiecywałam sobie ze krzyczeć nie będę i pozytywnie się nakręcałam. Ojj nieświadomości!!!!!!!!!.. Nie wiedziałam dalej co mnie czeka. Po 20 gdy na przepływie była maksymalna dawka oxy juz zaczęłam sapać z bólu. Skurcze już masakratorskie co ok. 3 min. Wtedy też zaczęłam już w bólu krzyczeć. Poprosiłam o coś przeciwbólowego, stwierdziłam ze nie dam rady i zaczęłam tam płakać.. Położna przytargała butle z gazem. Nie wiem czy cos pomagał ale wdychałam jak szalona. U męża przerażenie w oczach, na skurczu łapałam go za szyje i ściskałam. Twierdził, że ścisk był tak silny ze kilka razy tchu brakło. Ojtamojtam.. na minutę nawet jak go poddusiłam to w porównaniu z moimi bolami to Pikus. Kolejne badanie rozwarcie poszło trochę- na 5cm. Troszkę mnie to zmotywowało i dało nadzieje ze może się uda. Po 22 dostałam antybiotyk.(podany 12 godz po odejściu wód –podobno to konieczne żeby nie doszło do infekcji czy czegos tam) Później straciłam poczucie czasu do 23. Cały czas bolało. W międzyczasie zaproponowano żebym poszła pod prysznic. Stwierdziłam ze nie dam rady położna DASZ RADĘ …malo tego pomoże ci. Goowno prawda nic nie pomogło, myślałam ze upadnę pod tym prysznicem. Która rodziła wie jak to przyjemnie stać na mega skurczu.. Szybko zrezygnowałam z tej met. przeciwbólowej. Ostatnie co pamiętam to przed północą stwierdziłam ze nie dam rady niech mi pavulon jakoś dadzą albo co -bo po co mam się męczyć jak dziś i tak umrę. I zapytałam która godz. Było 10 minut przed północą. NA co ja .. wie pani co.. jednak nie dziś - jutro umrę.. Ale zbadała mnie i stwierdziła ze brakuje 3mm do całkowitego rozwarcia. No to mowie - ródźmy bez tych 3 mm to tak niewiele co to za różnica.. Stwierdziła ze spróbuje na skurczu zepchnąć szyjke. Pogrzebała.. bolało okropnie.. ale… udało się, Wiedziałam ze kolejny krok do zakończenia pokonałam. Jest całkowite rozwarcie. Położna stwierdziła ze zaczynamy koleiny etap parcie. Pytam ile to może jeszcze potrwać. A ta ze max 2 godz, no załamałam się. Ale stwierdziła ze jak będziemy współpracować to szybko pójdzie.. Ok. północy zaczęłam przeć. NA klęcząco, na stojąco, na łóżku, zmienialiśmy pozycje. Najlepiej było na stojaka. Maź pochyli się w poprzek na fotelu ja na nim się przewiesiłam i parłam z całych sil. Nie miałam już nic do stracenia i chciałam mieć to jak najszybciej za sobą.. Tutaj już wg mnie nie było tak tragicznie jak przy skurczach. Po prostu mega mega zatwardzenie O Przed 1 wezwano lekarza bo główka już była prawie wypchnięta. Położyli mnie na łóżku kilka parć i mała wyskoczyła. Dosłownie tak to poczułam. Cos strzeliło i wyskoczyła. Zaczęła płakać. Jeju.. położyli ja na piersi, przytuliłam ją i chyba się rozpłakałam.. Była w mazi i lekko sina. Ale głośno dawała znać ze wszystko u niej ok. Maż przeciął pępowinę, widziałam jak drazaly mu ręce. Później zabrali maleńka na badania. A gin mnie zszywał. Długo ok. 40min, niby znieczulenie było ale bolało. Stwierdziłam, że na kontrolnej wizycie pierwsze co poproszę to tabletki anty. Nie będę i nie chcę drugi raz tego przeżywać. Przynieśli mała.. zapytałam czy wsio ok. powiedzieli ze 9 pkt jeden zabrany za kolor skory. Przystawili ja do piersi i cos tam cykała. Przykryli kołdrę i odpoczywać miałam.
Jakoś nie wierze ze uda mi się zapomnieć ten ból jak niektórzy mówią. Tzn.. nie będę na pewno w stanie nigdy go opisać bo jest nie do wyobrażenia i opisania wg mnie..

Podsumowując teraz jak spojrzałam w książeczkę. Mój poród trwał 16 godz.. 1 faza trwała 15 godz, a druga faza 1 godz. Nacinana nie byłam. Popękałam- jak pytałam jak bardzo stwierdzili ze troche. W książeczce mam wpisane pękniecie 1 stopnia wiec chyba nie bardzo. Co nie zmienia faktu ze boli wszystko i usiąść na tylku nie mogę. Wyszły mi hemoroidy, właśnie męża wysłałam do apteki bo boli cholerstwo.
Ale jak spojrzę na mój mały cud.. stwierdzam.. WARTO BYŁO!!!!

trochę mi przypomina to mój poród bylas bardzo dzielna dalas radę a reszta już nie ważna

Napisane przez Smarrita

Czbasia zaczynam się jeszcze bardziej bać po Twoim opisie Dałaś radę dzielna z Ciebie kobieta. Podziwiam i zazdroszczę, że już masz dziecko przy sobie. Trud i wysiłek na pewno Monisia Ci wynagrodzi

Ból jest okropny nie ma co sie oszukiwać, ale dzieciaczek wynagradza wszystko i szybko się zapomima co gorsze momenty porodu przynajmniej ja juz wyparlam z glowy to całe okropienstwo przez które przeszłam ,wazne ze mam moją ukochaną corcie obok

Wysłane z mojego GT-I8190

[Smarrita]

Napisane przez kate1623

Ból jest okropny nie ma co sie oszukiwać, ale dzieciaczek wynagradza wszystko i szybko się zapomima co gorsze momenty porodu przynajmniej ja juz wyparlam z glowy to całe okropienstwo przez które przeszłam ,wazne ze mam moją ukochaną corcie obok

Wielkie dzięki Wy już po i straszcie nas dalej
ja to dalej liczę na poród łatwy lekki i szybki

[Ela87]

Napisane przez kate1623

U mojej Majki marudzenie to standard dopiero udało mi się ja uspic i ja tez chyba się przespie bo juz zmeczona jestem.

Noga w gownie u nas tez była dodatkowo nawet i pachy w gownie








A mleko na szyj tez na dodatek moja cora ma niezle faldki tluszczu w tym miejscu wiec zbiera tam mleko na później







trochę mi przypomina to mój poród bylas bardzo dzielna dalas radę a reszta już nie ważna






Ból jest okropny nie ma co sie oszukiwać, ale dzieciaczek wynagradza wszystko i szybko się zapomima co gorsze momenty porodu przynajmniej ja juz wyparlam z glowy to całe okropienstwo przez które przeszłam ,wazne ze mam moją ukochaną corcie obok

Wysłane z mojego GT-I8190

mleko na pozniej spoko tylko z tego sie grudy robia

Moja usnela.i narazie spi 2 godziny, ale Nie oplaca mi sie klasc, no pewnie jak usne to ona wstanie

Napisane przez Smarrita

Wielkie dzięki Wy już po i straszcie nas dalej
ja to dalej liczę na poród łatwy lekki i szybki

A moze taki bedzie, jeszcze nic Nie wiadomo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mamamalejmi]

czbasia Woow! Jesteś bardzo dzielna a Twój opis niesamowity! Podziwiam!

Ciekawe co mi zapisało przeznaczenie

Jeśli to prawda z tymi pełniami to kiszka bo ja mam pedicure na środe :P hihi

[Lewek]

Napisane przez Ela87

mleko na pozniej spoko tylko z tego sie grudy robia
.

Nie grudy tylko serek ;P



wysłane z fona

[czbasia]

Napisane przez asienka213

czbasia a czemu nie wzielas zzo ??
bylas bardzo dzielna, strasznie sie nacierpialas, ale na szczescie juz masz to za soba

Wszpitalu w którym rodziłam (zaznaczam ze posiada albo ubiegają sie o certyfikat szpital bez bólu) nie ma legalnie takiej mozliwosci. A jak chcialam "zalatwic" okazalo sie ze jedyny anestozjolog ktory robi jest na urlopie

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez Smarrita

ja to dalej liczę na poród łatwy lekki i szybki

i najwazniejsze pozytywne nastawienie.
To polowa sukcesu

[mariolasl]

Napisane przez justine_87

Mówiła też o tym, żeby nie kąpać noworodka zbyt często - 1-2 razy w tygodniu - a Wy jak kąpiecie?

co 3 dni

Napisane przez BeautifulLie

Wiadomość od Virginii Natalka przyszla dzis na swiat o 8.50, wazy 3kg,52cm. Jest całym swiatem mamusi


Wysłane z telefonu...

Wspaniala wiadomosc

Serdecznie gratuluje:roz a:
Niech Natalka zdrowow rosnie

Napisane przez magduś2

Ja już po Ktg, zapisał się jakiś mały skurcz więc cokolwiek się dzieje:P
Dostałam w tyłek zastrzyk na moją wysypkę bo postępuje i mam jej coraz więcej...maści nie działają...Lekarz zastanawiał się czy mnie zostawić i indukować poród ale niestety się rozmyślił (niby za wcześnie 38t1d)- ja już jestem gotowa W poniedziałek kolejne ktg i kontrolne usg bo dzieć ma za dużo wód płodowych i to też muszą kontrolować.

oj biedna, jak ty sie meczysz
wspolczuje ci bardzo
trzymam mocno kciuki

Napisane przez mmhym

Ja dziewczyny dzisiaj strasznie egoistycznie, ale właśnie się dowiedziałam, że jutro podpinaja kroplówkę z oxy chyba się posiłkami ze strachu dzięki za wszystkie kciuki i brokuly

Napisane przez ag9

No też jak tylko będzie ładnie to się wybierzemy.

pewnie ze sie wybierz, tylko ubierz ja grubiej, niz normalnie bys ubral i bedzie git

Napisane przez czbasia

Rano ok. 10 obudziłam się poszłam do łazienki, kucnęłam i chlup wody poszły.

Dziekuje za podzielenie sie opisem
Faktycznie niewiele peklas.

[czbasia]

No i powiem Wam ze cięzki poród wynagradza mi grzeczna dzidzia. Je, spi i nawet za czesto qpy nie robi. Np wczoraj w nocy karmienie o 19, 23, 4, i 7. Karmirnie jest blyskawiczne oproznia cyce w 20 -30 min.
Wiecie może jak dlugo rozpuszczaja sie szwy (przypomne mam rozpuszczalne-brak naciecia, pekniecie 1 st) bo czuje ze cos tam ciagna

[asienka213]

Napisane przez czbasia

Wszpitalu w którym rodziłam (zaznaczam ze posiada albo ubiegają sie o certyfikat szpital bez bólu) nie ma legalnie takiej mozliwosci. A jak chcialam "zalatwic" okazalo sie ze jedyny anestozjolog ktory robi jest na urlopie

to jest dopiero hipokryzja

co do szwow, to ja juz niestety nie pamietam

[BeautifulLie]

Wybaczcie że dzisiaj tylko podczytuję a nie piszę, strasznie mnie ten zab męczy i rzeczywiście w miarę możliwości od razu po porodzie będę gnoja usuwać.

Dla wszystkich potrzebujących i

Czbasia to się wycierpiałaś ale teraz maleńka Ci to wynagrodzi :-*

Mamusie które urodziły jakie zaobserwowałyście ruchy dzieci przed porodem?

Zaczyna mnie boleć kość ogonowa, kłuje szyjka i tak szczerze to chcialabym żeby coś się rozkręciło..


Wysłane z telefonu...

[Smarrita]

BeautifulLie jedna mamusia pisała że dzieć się dużo ruszał a druga, że spokojne było. Więc chyba nie ma reguły.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

W poprzednim miesiącu chyba się nie sprawdziło z pełnią, może w tym miesiącu podziała na dzieciaczki wprawdzie to dopiero 16 ale , pełnio działaj

[Ela87]

Napisane przez Lewek

Nie grudy tylko serek ;P



wysłane z fona

samo zdrowie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Beauriful podobno jak sie juz zaczyna to dzieci sie ruszaja ale przed porodem moga byc spokojne, By nabrac sil. Tak jakos gdzies czytalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czbasia]

Napisane przez BeautifulLie

Mamusie które urodziły jakie zaobserwowałyście ruchy dzieci przed porodem?


.

U mnie w ost tyg przed porodem, mega aktywnosc

[magduś2]

Napisane przez BeautifulLie

Wybaczcie że dzisiaj tylko podczytuję a nie piszę, strasznie mnie ten zab męczy i rzeczywiście w miarę możliwości od razu po porodzie będę gnoja usuwać.

Dla wszystkich potrzebujących i

Czbasia to się wycierpiałaś ale teraz maleńka Ci to wynagrodzi :-*

Mamusie które urodziły jakie zaobserwowałyście ruchy dzieci przed porodem?

Zaczyna mnie boleć kość ogonowa, kłuje szyjka i tak szczerze to chcialabym żeby coś się rozkręciło..


Wysłane z telefonu...

Biedna jesteś z tym zębem

Napisane przez czbasia

U mnie w ost tyg przed porodem, mega aktywnosc

Moja ma teraz apogeum brzuchowego adhd mam wrażenie, ze przez pępek mi niekiedy wyjdzie...zwłaszcza wieczorem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[olakola]

czbasia namęczyłaś się, oby szybko się zagoiło pęknięcie

[elunka88]

Napisane przez kate1623

U mojej Majki marudzenie to standard dopiero udało mi się ja uspic i ja tez chyba się przespie bo juz zmeczona jestem.

Noga w gownie u nas tez była dodatkowo nawet i pachy w gownie
Wysłane z mojego GT-I8190

Jesteście poziom wyżej

Napisane przez czbasia

No i powiem Wam ze cięzki poród wynagradza mi grzeczna dzidzia. Je, spi i nawet za czesto qpy nie robi. Np wczoraj w nocy karmienie o 19, 23, 4, i 7. Karmirnie jest blyskawiczne oproznia cyce w 20 -30 min.
Wiecie może jak dlugo rozpuszczaja sie szwy (przypomne mam rozpuszczalne-brak naciecia, pekniecie 1 st) bo czuje ze cos tam ciagna

na razie jest grzeczna, bo sie oswaja z życiem poczekaj do 2 tyg
Mnie szwy zeszły jakos po 2 tyg. Teraz mnie tylko szczypie troche jeszcze :l



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Hej dziewczyny, jakoś ledwo nadrobilam wczorajsze zaległości ale kompletnie nie mam siły odpowiedzieć Leci mi z nosa, gardło zaczyna męczyć, wszystko boli i przespałam moze ze 3h i to nie za jednym podejściem... Ratunku!!!!
Jakie są domowe metody na przeziębienie?

[Ela87]

Po wczorajszym maratonie mala jak zasnela o 20 tak spala do 24 pozniej do 4 i to w swoim lozeczku no i pozniej o 6 teraz spi, ciekawe czy dzisiaj dalszy ciag kryzysu, czy juz nie

Napisane przez elunka88

Jesteście poziom wyżej

na razie jest grzeczna, bo sie oswaja z życiem poczekaj do 2 tyg
Mnie szwy zeszły jakos po 2 tyg. Teraz mnie tylko szczypie troche jeszcze :l
.

a nastepny poziom to kupa na uszach ? moich?

To samo mam ochote napisac, jak ktos pisze,ze ma grzeczne dziecko oczywiscie zycze wszystkim by tak bylo, ale kryzysik jakis musi byc
Chociaz ja dalej nie narzekam :-P

Napisane przez tygrysek83

Hej dziewczyny, jakoś ledwo nadrobilam wczorajsze zaległości ale kompletnie nie mam siły odpowiedzieć Leci mi z nosa, gardło zaczyna męczyć, wszystko boli i przespałam moze ze 3h i to nie za jednym podejściem... Ratunku!!!!
Jakie są domowe metody na przeziębienie?

Kuruj sie
Na pierwszej stronie jest chyba link do doMowych spodobow.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BeautifulLie]

Dobry dzień :-*

Smaritta łącze się z Tobą w modłach do pełni

Ela, czbasia, smaritta, dziękuje za odp :-*


Wysłane z telefonu...

[magduś2]

Napisane przez tygrysek83

Hej dziewczyny, jakoś ledwo nadrobilam wczorajsze zaległości ale kompletnie nie mam siły odpowiedzieć Leci mi z nosa, gardło zaczyna męczyć, wszystko boli i przespałam moze ze 3h i to nie za jednym podejściem... Ratunku!!!!
Jakie są domowe metody na przeziębienie?

Dużo cieplej herbaty z cytryną, miodem i sokiem malinowy na mnie zawsze działa
Zdrowiej!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tygrysek83]

Ela, Magduś dzięki

[Edzia400]

Napisane przez tygrysek83

Hej dziewczyny, jakoś ledwo nadrobilam wczorajsze zaległości ale kompletnie nie mam siły odpowiedzieć Leci mi z nosa, gardło zaczyna męczyć, wszystko boli i przespałam moze ze 3h i to nie za jednym podejściem... Ratunku!!!!
Jakie są domowe metody na przeziębienie?

jest taki syrop prenalen chyba, jego można i przy karmieniu piersią jeść i jest do kobiet w. Ciąży

[tygrysek83]

Napisane przez Edzia400

jest taki syrop prenalen chyba, jego można i przy karmieniu piersią jeść i jest do kobiet w. Ciąży

Wyśle męża do apteki jak juz wstanie Nie mam serca go budzić bo siedział ze mną w nocy i herbatki robił.

[BeautifulLie]

Tygrysek może sobie zrób inhalacje?


Wysłane z telefonu...

[elunka88]

Ela mialam pytac jak Twoja noc i widzę ze super

Chyba nam dzieci zmeczyly wczorajszym dokuczaniem, bo Miki tez.tak spal od 19! 23.30 karmienie, 2.30 i 6 przebieranie i karmienie. I teraz wisi przy cycku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.