Mamusie sierpień 2014

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

Twin, kołyskę na ślub? dziwne

Mnie się bardzo spodobał ten prezent. Może dlatego, że zawsze chciałam mieć dzieci

Napisane przez gosia3103

z tego co pamiętam to straszą, żeby obrączek nie przymierzać przed ślubem, oprócz przymiarek obowiązkowych
i panna nie powinna nigdy przymierzać cudzych obrączek, a przyszła panna młoda (nie pamiętam, czy po ślubie też to dotyczy) nie powinna w żadnym wypadku pozwalać komuś swojej przymierzać
trochę jest tych przesądów ślubnych
Ale za to podobno jak się obrączkę zawiesi na sznurku i kręci nią nad brzuchem to można płeć dziecka określić w zależności od tego, jakie kółka zatacza

nie znałam tego przesądu. ja swoją obrączkę ciągle przymierzałam przed ślubem

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

Masz wizytę w moje urodziny, ja też wtedy idę tylko na zwykłą wizytę, połówkowe mam już za sobą.
Ja też czuję ruchy dziecka tak porządnie już od jakiegoś czasu najwięcej leżę na lewym boku bo się tyle naczytałam, że ta pozycja najlepsza no i nic nie czułam. Poczytałam Was że wszystkie czujecie leżąc na plecach, no to na plecy siup i mała się wierci jak nie wiem, przesuwa się za ręką aż cały brzuch mi chodzi nie dziwne, że nie czułam tego leżąc na boku skoro cały brzuch wtedy wisi bokiem..
Byłam wczoraj w sklepie ciążowym, żadnym firmowym tylko taki mały osiedlowy, myślałam, że ceny będą w miarę, a tu.. sukienko/tunika 170 zł, grzecznie podziękowałam
Dziewczyny, a co konkretnie robi ten adapter do pasów? Ja sporo jeżdżę i to jako kierowca, staram się ten dolny pas trzymać pod brzuchem ale to wychodzi gdzieś na wysokości tuż nad spojeniem łonowym i i tak kawałkiem zahacza o brzuch, poza tym się zawsze boję, że się podciągnie. Czy ten adapter trzyma pas, żeby się nie podciągał, czy może ściąga go bardziej na biodra, tak żeby brzucha wcale nie dotykał?

On ma pasek między nogami, który dopinasz do dolnego pasa, tak, że jest maksymalnie ściągnięty w dół i nie najeżdża na brzuch. Ja też sporo jeżdżę, alr tylko po mieście, więc tak naprawdę zwykle gdzieś się toczę w korku i myślałam, że dam radę po prostu wkładać pas pod brzuch. Ale teraz (brzuch mały, na nim jeszcze płaszcz) kompletnie nie mam nad nim kontroli, a ostatnio o włos uniknęłam stłuczki i chcę teraz go kupić. Ale ponieważ mam ciężki miesiąc (600zł na lekarza plus imprezy urodzinowo- imieninowe u obojga teściów i moich rodziców) czekam do wypłaty.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[ButterBear]

Napisane przez twin--maid

Mnie się bardzo spodobał ten prezent. Może dlatego, że zawsze chciałam mieć dzieci

A ja nie mówię, że niefajny prezent
Po prostu nie spotkałam się z tym, że ktoś dostaje na ślub rzeczy dla dziecka nie będąc w ciąży

[sara 85]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trzymajcie kciuki o 9.00 za wizytę. zaczynam się trochę stresowac.

Mam nadzieje ze poznamy płeć maleństwa
Wczoraj wieczorem mnie groszek kopał

Napisane przez kasiuulad

kurcze pisałam wczoraj ale nie chciało mi dodac postu wiec pisze znowu(minus korxystania z tel)

dzieki za rady co do zatok, ja własnie koncze opakowanie tego sinupretu i dzis juz troche lepiej, do tego mam krople do nosa i do ucha bo i ucho mnie bolało.

co do cellulitu to ja na codzie n mam malo widoczny ale w poprzednich ciazach mocno sie uwidaczniał ale po wroceniu do wagi sam znikał wiec teraz tym akurat sie nie martwie

no i bylismy na zakupach i ciezko było cos wybrac dla 5latki. W koncu zadzwoniłam do jej mamy i absolutnie odpadły barbie kucyki pony i tegi typu rzeczy. Skonczyło sie na zestawie roznych materiałow plastycznych i grze edukacyjnej no i do tego mam upiec tort, tylko znowu bede miec problem jaki (w zeszłym roku była myszka minnie) skoro wiekszosc popularnych motywow jej nie interesuje...

No i rzecz jasna musiałam sie skusic na mc flurry taka zachcianka
ale po obejcsiu całej galerii( tak pobieznie bo nie cierpie wiec tylko konkretne sklepy zaliczylismy) w domu ledwo weszłam po schodach tak mnie nogi bolały

a dzis znowu deszcz

mi na zatoki pomogły napary z olejkiem eukaliptusowym

ja też wczoraj pojechałam na zakupy to ledwo chodziłam tak mnie nogi bolały

Napisane przez Moni 26

Witajcie kochane..mniej regularnie się udzielam, ale od trzech dni męczą mnie wymioty Czyżby regularnie powróciły ? Już było tak pięknie tylko co 3,4 dzień Chciałam was sie zapytać czy bolą was plecy? Ja czasem nie mogę wstać z łóżka mam taki silny ból w okolicy odcinka lędźwiowego...Niestety podczas chodzenia ból się nasila. Pogubiłam sie już troszkę, ale pamiętam ze większość z was chodzi do lekarzy prywatnie... Ale czy sa przyszłe mamusie, które chodzą na fundusz? Bo zastanawiam sie jak to będzie z moim połówkowym...Mój gin nic mi nie mówił, już mniej więcej mi rozjaśniłyście jak te badania wyglądają, ciekawe czy ja w ogóle będe wiedziała, ze to połówkowe jak on mało co mi mówi...A moze będe musiała zapłacić, kurcze nie wiem jak mam sie na to przygotować...Poinformowa ne proszę o poradę Jeszcze mam czas bo dopiero 8 kwietnia, już będę w 23 tygodniu.
zaczarowanadlaniego za wizytę.

ja chodzę prywatnie więc nie pomogę, ale wydaje mi się że powinien Ci zrobić usg połówkowe

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

Witajcie kochane..mniej regularnie się udzielam, ale od trzech dni męczą mnie wymioty Czyżby regularnie powróciły ? Już było tak pięknie tylko co 3,4 dzień Chciałam was sie zapytać czy bolą was plecy? Ja czasem nie mogę wstać z łóżka mam taki silny ból w okolicy odcinka lędźwiowego...Niestety podczas chodzenia ból się nasila. Pogubiłam sie już troszkę, ale pamiętam ze większość z was chodzi do lekarzy prywatnie... Ale czy sa przyszłe mamusie, które chodzą na fundusz? Bo zastanawiam sie jak to będzie z moim połówkowym...Mój gin nic mi nie mówił, już mniej więcej mi rozjaśniłyście jak te badania wyglądają, ciekawe czy ja w ogóle będe wiedziała, ze to połówkowe jak on mało co mi mówi...A moze będe musiała zapłacić, kurcze nie wiem jak mam sie na to przygotować...Poinformowa ne proszę o poradę Jeszcze mam czas bo dopiero 8 kwietnia, już będę w 23 tygodniu.
zaczarowanadlaniego za wizytę.

Taki ból nasilający się przy chodzeniu to niestety może być rwa kulszowa. Ja z nią miałam problemy jeszcze przed ciążą, teraz się nasiliła bardzo. Nic z nią nie można zrobić, byłam u dwóch lekarzy rehabilitacji i masaże takie "na fundusz" odpadają. Ja zapisuję się od kwiernia prywatnie do masażysty, który ma doświadczenie z kobietami w ciąży, najchętniej bym dzis już pobiegła do niego, ale niestety wymaga on zgody od lekarza, a wizytę mam za tydzień dopiero. Na youtube jest fajny filmik o masażu pleców w ciąży, zaraz postaram się odnaleźć i wrzucić (piszę z telefonu), ten mój przyszly masażysta powiedział, że jest ok i tż może mi go robić jak mnie boli

Co do badań na fundusz, moja koleżanka w ciąży teraz chodzi i jej lekarka daje skierowania do innego lekarza np.na usg genetyczne. Ale to pewnie w każdej przychodni inaczej wygląda...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[sara 85]

co do wózka to każdemu będzie się co innego podobało, dużo znajomych ma xlandery i bardzo sobie chwalą. Ja nie chciałam, bo dużo miejsca zajmuje po złożeniu, szukałam wózka który składa się w parasolkę.

[kasia_ruda]

Link do filmiku z masażem pleców

http://www.youtube.com/v/_aIPVzCWJf0...n=3&autoplay=1

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

A ja nie mówię, że niefajny prezent
Po prostu nie spotkałam się z tym, że ktoś dostaje na ślub rzeczy dla dziecka nie będąc w ciąży

Odebrałam Twoją wypowiedź jakby Ci się prezent nie podobał ja też pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby dostać coś dla dziecka, którego jeszcze nawet nie zaplanowaliśmy
Moi rodzice mają duże grono przyjaciół. W roku gdy brałam ślub, poza mną jeszcze, 3 dzieci znajomych rodziców wzięło ślub. Miesiąc po naszych ślubach rodzice młodych wyprawili "wesele" dla znajomych. My też byliśmy zaproszeni. Była świetna zabawa i tam właśnie dostaliśmy ciekawe prezenty. Każda para po kołysce, żona skrzyneczkę z przyborami do szycia a mężowie skrzynkę z narzędziami.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez sara 85

co do wózka to każdemu będzie się co innego podobało, dużo znajomych ma xlandery i bardzo sobie chwalą. Ja nie chciałam, bo dużo miejsca zajmuje po złożeniu, szukałam wózka który składa się w parasolkę.

Są takie wózki typu 2w1?

[TheFall]

Napisane przez h4linka

Śliczne imię

Ja dzisiaj od rana walczę ze światem, zaliczyłam już wizytę w przychodni i nawet odebrałam wyniki. Morfologia i mocz idealnie w normach, lekarz będzie ze mnie dumny.

Pozatwierdzałam ślubnych gości i walczę z rozsadzeniem ich wokół stołu, nie sądziłam, że to będzie takie trudne i mózgochłonne. Dogadałam szczegóły z fotografem i złotnikiem. Uh.

I najprzyjemniejsze. Posegregowałam wszystkie ciuszki, które dostaliśmy od znajomych a niedługo zabieram się za robienie listy rzeczy do dokupienia. Te wszystkie małe ciuszki są takie słodkie, zwłaszcza mały czerwony bodziak z napisem "cute devil"
Młody dzisiaj rano smyrał mnie po brzuchu i kręcił się z boku na bok.

Przypomniałaś mi, że też powinnam sobie spisać co już dostałam, żeby potem nie kupować za dużo jednego rodzaju ubranek.
Co do ślubu to my poszliśmy na żywioł, każdy siedział gdzie chciał. Na początku myśleliśmy o winietkach, ale jak przyszło do usadzania to jedna wielka masakra się z tego zrobiła, bo ten woli z tymi, ale ci z tamtymi eh

Napisane przez zuken

No właśnie ja też to dzisiaj zauważyłam Przytyłam w udach i mam straszny cellulit właśnie!!

Nie wiecie czy zabiegi u kosmetyczki na cellulit są dozwolone w ciąży??

Śliczne imię

A co do koszyka to powiedz mi czy to ma jakąś inną nazwę Bo na allegro szukałam i nic mi nie wyświetla

Dziewczyny ja też już coraz częściej czuję dzidzię Właściwie to zawsze jak się usiądę albo poleżę trochę dłużej no i bardzo często jak jadę samochodem Boskie uczucie I stwierdzam, że jednak na początku to co czułam to były jelita chyba

Też zauważyłam, że coś się tam na udach złego dzieje. Jedyna moja aktywność fizyczna to sprzątanie i spacery, o uda powalczę po porodzie.

Napisane przez Optymistka26

Kosz mojżesza mi sie podoba, ale zobaczylam taka tradycyjna kołyske drewniana i marzy mi sie taki wintage w domu, szkoda ze droga jest
LINK

z jakiego powodu je robilas? znalazlam tylko normy
alfa-fetoproteina (AFP)

Norma: 6-10 mikrogramów/l (z wyjątkiem kobiet w ciąży - u nich do 500 mikrogramów/l)

Opis: jest to białko płodowe występujące w surowicy noworodków do około 4 tygodni po porodzie, następnie praktycznie znika. U osób dorosłych stężenie AFP wynosi poniżej 10 mikrogramów/litr.

Też mi się kołyski podobają, ale nie widzę sensu jej kupować. Mieszkamy z rodzicami i kołysania to to dziecko będzie miało dosyć.

Napisane przez UmiZumi

ubrałam dzisiaj moje jeansy biodrówki sprzed ciąży. Ostatnie, w które się mieściłam. Nie miałam ich na sobie chyba z tydzień. Nic dziwnego by nie było gdyby zrobiły się za małe na brzuchu, ale okazały się ciasne na udach i pupie. Rośnie mi nie tylko brzuch, ale też wszystko inne, nawet buzia zaczyna mi się robić okrągła Nie rosną mi tyko piersi Spodnie miałam ubrane chyba po raz ostatni - chociaż na brzuszku jeszcze były w miarę ok. Lubię swój powiększający się brzuszek, ale nogi i pupa mogły zostać jeszcze szczupłe
no. to się dzisiaj poużalałam nad sobą. Wybaczcie musiałam i powiem, że od razu mi lepiej

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

rozsadzanie gości - jedna z najbardziej czasochłonnych czynności przed weselem. Pamiętam jacy byliśmy źli, jak dowiedzieliśmy się dosłownie na kilka dni przed weselem, że pare osób nie przyjdzie i trzeba było wszystko układać od nowa... Mam nadzieję, że u Was tak nie będzie i pójdzie sprawnie [COLOR="Silver"]

Ja też ledwo weszłam w jedne spodnie na gumce. Myślałam, że skoro z gumką to trochę mi posłużą, ale właśnie na pupie i w biodrach robiły się lekko opięte. Ostatnio miałam je na sobie miesiąc temu i było ok., a teraz niewygodnie mimo, że jeszcze się mieszczę.
Najlepiej jednak jest w legginsach i rajstopach. Spodni to ja już chyba nie ubiorę.

Napisane przez angelika__2014

W 12 tygodniu ruchy dziecka? Coś mi tu się wydaje, że koleżanka pomyliła z jelitami bo to mało prawdopodobne.

Będę trzymać kciuki po pierwsze żeby Bobas zdrowy był po drugie żeby był chętny do współpracy i nareszcie po trzecie aby było Twojej myśli i była dziewczyneczka


Może założymy OSOBNY wątek... CO ZE MNIE BĘDZIE ZA MATKA.....

Jeżeli chodzi o sterylizator to nie wiem.... czekam na opinie DOŚWIADCZONYCH

Może te doświadczone mamuśki zrobiłyby taki spis rzeczy potrzebnych i faktycznie przez nie użytych i ttakich absolutnych MUST HAVE i takich które zakupiły i zupełnie nie używały i okazały się zupełnie nie przydatne. Podzielone na ciuszki, sprzęty i co tam jeszcze będzie potrzebne... Bo Ja nie doświadczona mama czuję się zupełnie bezradna i zdezorientowana i zaczynam panikować, że o czymś zapomnę i nie będę wiedziała, że takie coś co będę potrzebować NAGLE w ogóle istnieje....
A może faktycznie powinnam zapisać się do szkoły rodzenia? Zaczynam serioo panikować.

bo tak właśnie będzie! Statystyki pokazują, że jest ogromna szansa aby dziecko normalnie się rozwijało!
Mocne uściski dla Ciebie przesyłam !!

Mnie też wmawiają chłopaka i sama już w to zaczęłam wierzyć
Ale jak to powtarza mój znajomy, który zafiksowany był na to, że urodzi się mu pierwszy oczywiście chłopak... cytuję " Jak urodzi się facet będę chodził dumny jak paw a jak dziewczynka to wychowam jak swoje" oczywiście sobie żartował żeby nie było wątpliwości. A tak na marginesie urodziła się im dziewczynka.

Co raz bliżej do piątku i mam nadzieje poznam płeć!!

Czekam na wieści z połówkowego.

Nie wiesz, że to dzidziuś przybiera na masie .... spoko loko bejbe! Wsparcie męża najważniejsze

OSTATNIA jest świetna !

Dobrze, że byłam siku zanim przeczytałam propozycję Twojego synka bo bym chyba popuściła....

```````````

Byłam dziś u gina na kontroli grzybka. Jest poprawa. Dalej mam kontynuować leki i za tydzień znowu pojawić się w przychodni. Dostałam też skierowanie na test obciążenia glukozą....właśnie czytam na czym dokładnie polega i szczerze mi sie to nie podoba.

Brzuch zrobił mi się mega twardy Głowa pęka ! Nie czuję się dobrze ;/

Jeżeli chodzi o kg. Od 4 tygodni nic nie przybrałam na wadze. Na początku ciąży spadłam o 5 kg. Później przybyło 2 i poźniej 1 kg i tak waga stoi.... położna dziś zapytała mnie przy ważeniu dlaczego nic nie tyje i czy jestem pewna, że czuje ruchy dziecka i kiedy miałam USG robione i tylko mnie nastraszyła baba...lekarz powiedział, że mam się nie przejmować bo przecież monitorujemy dzidzię i rośnie zdrowo a moja pijaweczka ściąga ze mnie najwyraźniej nadwyżkę tego co miałam przed ciążą i na zamartwianie się kg przyjedzie jeszcze pora.

Jestem za! Zwłaszcza interesują mnie kosmetyki. Jedna z koleżanek na pupcię stosowała Sudokrem, ale podobno teraz już się odradza ten krem. Inna dziecko kąpała w wodzie z dodatkiem mąki bo podobno tak jest najlepiej. A przypuszczam, że w szpitalu jeszcze coś innego mi doradzą.

Napisane przez mamuska11

Przepraszam ze nie bede was cytować ale cieżko z telefonu

Przede wszystkim chciałam podziękować wam wszystkim za wsparcie to naprawdę miłe ze o mnie myślicie i trzymacie kciuki za moja dzidzie cmok:

88natka właśnie miałam sie ciebie pytać jak tam z korzystaniem z nocnika u twojej małej bo martwiłam sie czy moja Zuzia za długo w pieluchach nie chodzi :p od kilku miesięcy ma 3 nocniki w domu i wola czasami sisi i kupkę ale ja jej na sile nie ucze czekam aż sama dojrzeje a jak nie to wezmę sie za naukę jak bedzie cieplej

Ja karmiłam piersią ale do 6 miesiąca tylko,takze pózniej miałam sterylizator taki do mikrofali i 4 butelki tommee tippee i bardzo polecam bo cały dzien używałam butelek a na wieczór dopiero wszystke naraz je mylam i wkladalam do sterylizatora na 8min do mikrofali a pózniej one sobie zostawały czyste w tym sterylizatorze i wyciągałam je jak potrzebowałam wiem ze nie musiałam sterylizować ale mi było tak poprostu wygodnie :p

Co do wózka to ja mam z pompowanymi kolkami i jestem zadowolona ponadto jeśli chcecie trzymać wózek w domu to polecam odczepiane kółka bo jesienią jak bedzie błoto to tylko odczepiacie kółka i do reklamówki i w domu pod zalewem mozna szybko umyć Ja trzymam wózek na stałe w bagażniku samochodu i jestem zadowolona z modelu quinny buzz 3 (mozna dokupić dwa kolka z przodu i wtedy bedzie quinny buzz 4 ) jest to wózek dosyć masywny ale sprawdza sie wszędzie w terenie i w mieście i do auta łatwo włożyć bo szybko sie składa i sam sie rozkłada a ponadto każda najmniejsza cześć mozna dokupić ja jestem bardzo zadowolona niezniszczalny jest ten wózek a jeszcze bardzo sie przydaje w podróży bo pasuje do niego maxi cosi fotelik samochodowy i mozna tylko sam stelarz wózka wziąć i wpinać dzidzie w foteliku ja tak robiłam jak jechałam na większe zakupy

http://www.ebay.co.uk/itm/2213936133...355%26_rdc%3D1

Ale tak samo z wózkiem jak i z innymi rzeczami dla dzidziusia każda mama ma inne preferencje i z innych rzeczy bedzie zadowolona dlatego na rynku jest tak duży wybór.....

Jak byłam w szpitalu w poniedziałek to widziałam mnóstwo mam z takimi maluszkami do 2 tygodni po urodzeniu masakra jakie slodziaki takie małe laleczki delikatne chciałabym juz miec dzidziusia przy sobie zeby moc go przytulać i całować

Zazdroszczę wam tego szykowania wyprawek ja tez juz najchętniej wyjelabym wszystko ze strychu i naszykowalabym i dokupiła co trzeba ale wiem ze to za wcześnie jeszcze, zabiorę sie za to po ślubie czyli gdzies pewnie w czerwcu :p

Jutro mam wizytę u lekarki w szpitalu taka rutynowa bez usg tylko wyniki tarczycy sprawdzi i posłucha serduszka a w czwartek spotkanie z księdzem na podpisanie protokołu przedmałżeńskiego a brakuje mi jeszcze dokumentów od prawnika z oświadczeniem o stanie wolnym itp nie wiem czy zdaze załatwić

Przyszły mi tez juz obraczki, są piękne Załącznik 5621516

Spałam dzisiaj cały dzien do 16 musiałam odespac ten nerwowy weekend nareszcie emocje trochę opadły i mogłam odpocząć i popołudniu zrobiłam zakupy i miałam w końcu cos ugotować ale weszłam do was na forum i juz dzis nic nie zrobiłam , idę spać jutro ugotuje rosół i nóżki kurczaka z worka z młodymi ziemniaczkami i surówka z sałaty pomidora ogórka papryki i czosnku ze śmietana mniam mniam

Czuje jak brzuch mi rośnie-pobolewa mnie, rwie i ciągnie tu i tam a mała wierci sie juz ja czuje troszkę nad pępkiem, rozpycha sie jak tylko moze

Gratuluje wszystkim mamusia ktore juz czuja ruchy dzieciątka bo to najpiękniejszy moment ciazy

Jeśli chodzi i cellulit to nawet nie chce mi sie o tym myślec nie moge na siebie patrzec ale to nie jest teraz ważne....najgorsza jest zgaga meczy mnie non stop nawet w nocy, biorę rennie ale pomaga tylko na chwile a gaviskon advance jest do picia taki gesty ze aż mnie cofa i na wymioty bierze bleee

Idę spać bo sie znowu rozpisałam :p DOBRANOC


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wczoraj podczas oglądania filmu mały prze 15 minut wiercił mi się w brzuchu, a raz nawet dość ostro przywalił, bo zazwyczaj to są takie puknięcia. Rano, po śniadanku, zawsze czekam czy się poruszy, od razu jakoś mi lepiej.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trzymajcie kciuki o 9.00 za wizytę. zaczynam się trochę stresowac.

Mam nadzieje ze poznamy płeć maleństwa
Wczoraj wieczorem mnie groszek kopał

Napisane przez gosia3103

Masz wizytę w moje urodziny, ja też wtedy idę tylko na zwykłą wizytę, połówkowe mam już za sobą.
Ja też czuję ruchy dziecka tak porządnie już od jakiegoś czasu najwięcej leżę na lewym boku bo się tyle naczytałam, że ta pozycja najlepsza no i nic nie czułam. Poczytałam Was że wszystkie czujecie leżąc na plecach, no to na plecy siup i mała się wierci jak nie wiem, przesuwa się za ręką aż cały brzuch mi chodzi nie dziwne, że nie czułam tego leżąc na boku skoro cały brzuch wtedy wisi bokiem..
Byłam wczoraj w sklepie ciążowym, żadnym firmowym tylko taki mały osiedlowy, myślałam, że ceny będą w miarę, a tu.. sukienko/tunika 170 zł, grzecznie podziękowałam
Dziewczyny, a co konkretnie robi ten adapter do pasów? Ja sporo jeżdżę i to jako kierowca, staram się ten dolny pas trzymać pod brzuchem ale to wychodzi gdzieś na wysokości tuż nad spojeniem łonowym i i tak kawałkiem zahacza o brzuch, poza tym się zawsze boję, że się podciągnie. Czy ten adapter trzyma pas, żeby się nie podciągał, czy może ściąga go bardziej na biodra, tak żeby brzucha wcale nie dotykał?

Mi się wydaje, że teraz w sieciówkach jest taniej bo ich stać na obniżenie cen i zwabienie klienta. W takich malutkich lokalnych sklepach te ceny zazwyczaj są wysokie, przynajmniej w mojej mieścinie tak było. Doszło do tego, ze jest jeden sklep z „normalnymi” modnymi ciuchami a reszta to takie garsonki i komplety dla starszych pań.

Napisane przez Moni 26

Witajcie kochane..mniej regularnie się udzielam, ale od trzech dni męczą mnie wymioty Czyżby regularnie powróciły ? Już było tak pięknie tylko co 3,4 dzień Chciałam was sie zapytać czy bolą was plecy? Ja czasem nie mogę wstać z łóżka mam taki silny ból w okolicy odcinka lędźwiowego...Niestety podczas chodzenia ból się nasila. Pogubiłam sie już troszkę, ale pamiętam ze większość z was chodzi do lekarzy prywatnie... Ale czy sa przyszłe mamusie, które chodzą na fundusz? Bo zastanawiam sie jak to będzie z moim połówkowym...Mój gin nic mi nie mówił, już mniej więcej mi rozjaśniłyście jak te badania wyglądają, ciekawe czy ja w ogóle będe wiedziała, ze to połówkowe jak on mało co mi mówi...A moze będe musiała zapłacić, kurcze nie wiem jak mam sie na to przygotować...Poinformowa ne proszę o poradę Jeszcze mam czas bo dopiero 8 kwietnia, już będę w 23 tygodniu.
zaczarowanadlaniego za wizytę.

Mnie bolą plecy ale rano po nocy. Jak w dzień pochodzę to jest trochę lepiej, ale leżenie jest dla mnie męką. Nie wiem jak już się mam ułożyć. A zaczęło mi to doskwierać tak dzień po wizycie u Gina i dopiero za 4 tygodnie będę mogła się go poradzić co tu zrobić. Wiem, że masaże, prysznic itd., ale ile można Tż zmuszać do masowania
Co do badań połówkowych to może zadzwoń i się zapytaj. Ja chodzę prywatnie, ale mój gin takich badań nie robi, za to dał mi namiar do lekarza który je wykonuje i kazał się umówić na konkretną datę. Może skoro Twój o tym nie wspomina tz ze sam je zrobi…?

[Moni 26]

Napisane przez kasia_ruda

Taki ból nasilający się przy chodzeniu to niestety może być rwa kulszowa. Ja z nią miałam problemy jeszcze przed ciążą, teraz się nasiliła bardzo. Nic z nią nie można zrobić, byłam u dwóch lekarzy rehabilitacji i masaże takie "na fundusz" odpadają. Ja zapisuję się od kwiernia prywatnie do masażysty, który ma doświadczenie z kobietami w ciąży, najchętniej bym dzis już pobiegła do niego, ale niestety wymaga on zgody od lekarza, a wizytę mam za tydzień dopiero. Na youtube jest fajny filmik o masażu pleców w ciąży, zaraz postaram się odnaleźć i wrzucić (piszę z telefonu), ten mój przyszly masażysta powiedział, że jest ok i tż może mi go robić jak mnie boli

Co do badań na fundusz, moja koleżanka w ciąży teraz chodzi i jej lekarka daje skierowania do innego lekarza np.na usg genetyczne. Ale to pewnie w każdej przychodni inaczej wygląda...

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Kurczę to wybiorę się chyba do lekarza w takim razie. Dzięki za informację przyjrzę się temu głębiej Filmik też obejrzę Mi niestety lekarz nic nie mówi i nie daje skierować...Chociaż któraś kiedyś pisała, że połówkowe jest refundowane...No cóż dowiem się może na następnej wizycie

[TheFall]

Napisane przez lilka_vanilka

nie zdrabniają

mnie niestety tak. Od soli :/ na początku ciąży za dużo czipsów podjadałam

Dziewczyny, zdarza wam się, że częstują was alkoholem? Byłam niedawno na imprezie rodzinnej zakrapianej i zaproponowano mi wino, po czym zdziwili się, że odmówiłam. Czy naprawdę większość ciężarnych w tej sytuacji powiedziałoby "a co tam, kieliszek nie zaszkodzi"? Może jestem dziwna, ale bardzo mi odpowiada abstynencja i zamierzam ją kontynuowac jeszcze długo po porodzie i karmieniu

mamuska11 - też trzymam kciuki!!

Kurczę, zazdroszczę wam wybierania wyprawki. Ja wszystko dostanę łącznie z ciuchami. Dziś tylko się nie powstrzymałam i kupiłam body z the RAMONES

Dziwne z tym winem, ja jak w gościach o kawę proszę to myślą, że żartuję i nie chcą mi zrobić. Tak ostatnio szwagra poprosiłam i poszłam na piętro do szwagierki, po 15 minutach przyszedł, pytam się gdzie kawa, a on „…no ale przecież w ciąży jesteś, nie zrobiłem ci”.



Wizaż mi nie chciał poprzedniego postu puścić bo był za długi ...a jak skróciłam to znowu za dużo buziek było w waszych cytatach. Masakra.

[kamilast]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

http:// http://dino.sklep.pl/nowy/wozki-3w1-xlander-xq-spacerowkagondola-fotelik-xcar-2012-adapter-kurier-gratis-p-13195.html

Co sądzicie o takim wózku ?
Bo ja się nie znam

A nie będziesz miała możliwości sama obejrzeć?

Napisane przez angelika__2014

Może założymy OSOBNY wątek... CO ZE MNIE BĘDZIE ZA MATKA.....

Może te doświadczone mamuśki zrobiłyby taki spis rzeczy potrzebnych i faktycznie przez nie użytych i ttakich absolutnych MUST HAVE i takich które zakupiły i zupełnie nie używały i okazały się zupełnie nie przydatne. Podzielone na ciuszki, sprzęty i co tam jeszcze będzie potrzebne... Bo Ja nie doświadczona mama czuję się zupełnie bezradna i zdezorientowana i zaczynam panikować, że o czymś zapomnę i nie będę wiedziała, że takie coś co będę potrzebować NAGLE w ogóle istnieje....
A może faktycznie powinnam zapisać się do szkoły rodzenia? Zaczynam serioo panikować.


Brzuch zrobił mi się mega twardy Głowa pęka ! Nie czuję się dobrze ;/

Jeżeli chodzi o kg. Od 4 tygodni nic nie przybrałam na wadze. Na początku ciąży spadłam o 5 kg. Później przybyło 2 i poźniej 1 kg i tak waga stoi.... położna dziś zapytała mnie przy ważeniu dlaczego nic nie tyje i czy jestem pewna, że czuje ruchy dziecka i kiedy miałam USG robione i tylko mnie nastraszyła baba...lekarz powiedział, że mam się nie przejmować bo przecież monitorujemy dzidzię i rośnie zdrowo a moja pijaweczka ściąga ze mnie najwyraźniej nadwyżkę tego co miałam przed ciążą i na zamartwianie się kg przyjedzie jeszcze pora.

Co ze mnie będzie za matka...hmm...była kiedyś taka inicjatywa bachormagazyn. Znacie? Zniknęła razem z całym archiwum ku mojemu wielkiemu żalowi
Myślałam o tym co ja bym wpisała na listę MUST HAVE i wyszło mi że tak: pieluchy, ciuchy (w sensie bodziaki,śpiochy nie jeansowe kurteczki), pieluchy tetrowe, łóżeczko, wózek, przewijak, no i w moim przypadku butle i puszkę mleka. Cała reszta to bajery które mogą ułatwić życie i przy dzisiejszej dostępności można je kupić w momencie jak już mamy tego bobasa i wiemy że nam ich brak i będziemy używać.
Myślę że to jest jeden z większych plusów forum, że jak wszystkie pomysły przewałkujemy tak jak wspomniany sterylizator to będziesz mogła sobie wyrobić opinie.
Wagą bym sie nie przejmowała, wystarczy nasz wątek poczytać żeby zobaczyć jaka to indywidualna sprawa. Przykro że źle się czjesz

Napisane przez mamuska11

Jeśli chodzi i cellulit to nawet nie chce mi sie o tym myślec nie moge na siebie patrzec ale to nie jest teraz ważne....najgorsza jest zgaga meczy mnie non stop nawet w nocy, biorę rennie ale pomaga tylko na chwile a gaviskon advance jest do picia taki gesty ze aż mnie cofa i na wymioty bierze bleee

Jednoczę się w bólu. To że mam zgagę po wszystkim co zjem przestało mnie dziwić, ale dziś zaczęła mi się zanim w ogóle wstałam z łóżka. Ale odkryłam ostatnio że mi super pomaga woda mineralna taka lekko gazowna, tak myślę że może dwutlenek węgla z bąbelków neutralizuje kwas solny. Pamięta któraś coś z chemii? Dobrze kombinuję?Może spróbuj

Napisane przez Moni 26

Witajcie kochane..mniej regularnie się udzielam, ale od trzech dni męczą mnie wymioty Czyżby regularnie powróciły ? Już było tak pięknie tylko co 3,4 dzień Chciałam was sie zapytać czy bolą was plecy? Ja czasem nie mogę wstać z łóżka mam taki silny ból w okolicy odcinka lędźwiowego...Niestety podczas chodzenia ból się nasila. Pogubiłam sie już troszkę, ale pamiętam ze większość z was chodzi do lekarzy prywatnie... Ale czy sa przyszłe mamusie, które chodzą na fundusz? Bo zastanawiam sie jak to będzie z moim połówkowym...Mój gin nic mi nie mówił, już mniej więcej mi rozjaśniłyście jak te badania wyglądają, ciekawe czy ja w ogóle będe wiedziała, ze to połówkowe jak on mało co mi mówi...A moze będe musiała zapłacić, kurcze nie wiem jak mam sie na to przygotować...Poinformowa ne proszę o poradę Jeszcze mam czas bo dopiero 8 kwietnia, już będę w 23 tygodniu.
zaczarowanadlaniego za wizytę.

Ja chodzę na fundusz. Skierowanie dostałam jakiś czas temu do lekarza z tym certyfikatem o którym dziewczyny pisały kiedyś, umówiona jestem na 23t4d,lekarz twierdzi że nie za późno. Ale ja jestem troche szczególny przypadek bo miałam duże podejrzenie wady w poprzedniej ciąży. Tak standardowo to chyba robi moja gin sama. W I ciąży też robił mi gin do którego chodziłam, nie sposób było przegapić że jest inne bo dostałam 3 str wydruku różnych pomiarów

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trzymajcie kciuki o 9.00 za wizytę. zaczynam się trochę stresowac.

Mam nadzieje ze poznamy płeć maleństwa
Wczoraj wieczorem mnie groszek kopał

Czyżby już po? Kciuki były

[ButterBear]

Napisane przez twin--maid

Odebrałam Twoją wypowiedź jakby Ci się prezent nie podobał ja też pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby dostać coś dla dziecka, którego jeszcze nawet nie zaplanowaliśmy
Moi rodzice mają duże grono przyjaciół. W roku gdy brałam ślub, poza mną jeszcze, 2 dzieci znajomych rodziców wzięło ślub. Miesiąc po naszych ślubach rodzice młodych wyprawili "wesele" dla znajomych. My też byliśmy zaproszeni. Była świetna zabawa i tam właśnie dostaliśmy ciekawe prezenty. Każda para po kołysce, żona skrzyneczkę z przyborami do szycia a mężowie skrzynkę z narzędziami.

Nie nie po prostu mnie to zdziwiło.
Fajny taki pomysł z tym, że każda para coś dostała

Ja jeszcze nie myślałam o wózku. Ważne jest jednak dla nas, żeby rączka wózka była mocno regulowana, bo różnica wzrostu między mną, a mężem to 40 cm

[Moni 26]

Napisane przez TheFall

Przypomniałaś mi, że też powinnam sobie spisać co już dostałam, żeby potem nie kupować za dużo jednego rodzaju ubranek.
Co do ślubu to my poszliśmy na żywioł, każdy siedział gdzie chciał. Na początku myśleliśmy o winietkach, ale jak przyszło do usadzania to jedna wielka masakra się z tego zrobiła, bo ten woli z tymi, ale ci z tamtymi eh




Też zauważyłam, że coś się tam na udach złego dzieje. Jedyna moja aktywność fizyczna to sprzątanie i spacery, o uda powalczę po porodzie.




Też mi się kołyski podobają, ale nie widzę sensu jej kupować. Mieszkamy z rodzicami i kołysania to to dziecko będzie miało dosyć.




Ja też ledwo weszłam w jedne spodnie na gumce. Myślałam, że skoro z gumką to trochę mi posłużą, ale właśnie na pupie i w biodrach robiły się lekko opięte. Ostatnio miałam je na sobie miesiąc temu i było ok., a teraz niewygodnie mimo, że jeszcze się mieszczę.
Najlepiej jednak jest w legginsach i rajstopach. Spodni to ja już chyba nie ubiorę.





Jestem za! Zwłaszcza interesują mnie kosmetyki. Jedna z koleżanek na pupcię stosowała Sudokrem, ale podobno teraz już się odradza ten krem. Inna dziecko kąpała w wodzie z dodatkiem mąki bo podobno tak jest najlepiej. A przypuszczam, że w szpitalu jeszcze coś innego mi doradzą.






Wczoraj podczas oglądania filmu mały prze 15 minut wiercił mi się w brzuchu, a raz nawet dość ostro przywalił, bo zazwyczaj to są takie puknięcia. Rano, po śniadanku, zawsze czekam czy się poruszy, od razu jakoś mi lepiej.








Mi się wydaje, że teraz w sieciówkach jest taniej bo ich stać na obniżenie cen i zwabienie klienta. W takich malutkich lokalnych sklepach te ceny zazwyczaj są wysokie, przynajmniej w mojej mieścinie tak było. Doszło do tego, ze jest jeden sklep z „normalnymi” modnymi ciuchami a reszta to takie garsonki i komplety dla starszych pań.





Mnie bolą plecy ale rano po nocy. Jak w dzień pochodzę to jest trochę lepiej, ale leżenie jest dla mnie męką. Nie wiem jak już się mam ułożyć. A zaczęło mi to doskwierać tak dzień w dzień po wizycie u Gina i dopiero za 4 tygodnie będę mogła się go poradzić co tu zrobić. Wiem, że masaże, prysznic itd., ale ile można Tż zmuszać do masowania
Co do badań połówkowych to może zadzwoń i się zapytaj. Ja chodzę prywatnie, ale mój gin takich badań nie robi, za to dał mi namiar do lekarza który je wykonuje i kazał się umówić na konkretną datę. Może skoro Twój o tym nie wspomina tz ze sam je zrobi…?

Ja też mam taką nadzieję, że jednak mi zrobi skoro nic nie powiedział...Mogłam ostatnio zapytać i nawet miałam to zrobić ale byłam tak zdenerwowana i jakaś zestresowana że z głowy mi wyleciało Nawet na początku myślałam ze robił mi jakoś dłużej badania niż zwykle, ale raczej by powiedział że to połówkowe...Chyba...Zdjęć tyle nacykał maluszka...Jak bym chociaz wiedział jak dokładnie wygląda to badanie, a ja tyle co któras z was pisała co jest badane...ale co i jak nie wiem.. Czasem czuje sie taka głupia

[twin--maid]

Napisane przez kamilast

Ja chodzę na fundusz. Skierowanie dostałam jakiś czas temu do lekarza z tym certyfikatem o którym dziewczyny pisały kiedyś, umówiona jestem na 23t4d,lekarz twierdzi że nie za późno. Ale ja jestem troche szczególny przypadek bo miałam duże podejrzenie wady w poprzedniej ciąży. Tak standardowo to chyba robi moja gin sama. W I ciąży też robił mi gin do którego chodziłam, nie sposób było przegapić że jest inne bo dostałam 3 str wydruku różnych pomiarów

Ja umówiłam się na 22t2d. Lekarz do którego idę mówi, że do 24tc robi się połówkowe.

Napisane przez ButterBear

Nie nie po prostu mnie to zdziwiło.
Fajny taki pomysł z tym, że każda para coś dostała

Ja jeszcze nie myślałam o wózku. Ważne jest jednak dla nas, żeby rączka wózka była mocno regulowana, bo różnica wzrostu między mną, a mężem to 40 cm

Dla Twojego męża to wysoki wózek by się przydał.

[Moni 26]

Napisane przez kamilast

A nie będziesz miała możliwości sama obejrzeć?

Co ze mnie będzie za matka...hmm...była kiedyś taka inicjatywa bachormagazyn. Znacie? Zniknęła razem z całym archiwum ku mojemu wielkiemu żalowi
Myślałam o tym co ja bym wpisała na listę MUST HAVE i wyszło mi że tak: pieluchy, ciuchy (w sensie bodziaki,śpiochy nie jeansowe kurteczki), pieluchy tetrowe, łóżeczko, wózek, przewijak, no i w moim przypadku butle i puszkę mleka. Cała reszta to bajery które mogą ułatwić życie i przy dzisiejszej dostępności można je kupić w momencie jak już mamy tego bobasa i wiemy że nam ich brak i będziemy używać.
Myślę że to jest jeden z większych plusów forum, że jak wszystkie pomysły przewałkujemy tak jak wspomniany sterylizator to będziesz mogła sobie wyrobić opinie.
Wagą bym sie nie przejmowała, wystarczy nasz wątek poczytać żeby zobaczyć jaka to indywidualna sprawa. Przykro że źle się czjesz

Jednoczę się w bólu. To że mam zgagę po wszystkim co zjem przestało mnie dziwić, ale dziś zaczęła mi się zanim w ogóle wstałam z łóżka. Ale odkryłam ostatnio że mi super pomaga woda mineralna taka lekko gazowna, tak myślę że może dwutlenek węgla z bąbelków neutralizuje kwas solny. Pamięta któraś coś z chemii? Dobrze kombinuję?Może spróbuj


Ja chodzę na fundusz. Skierowanie dostałam jakiś czas temu do lekarza z tym certyfikatem o którym dziewczyny pisały kiedyś, umówiona jestem na 23t4d,lekarz twierdzi że nie za późno. Ale ja jestem troche szczególny przypadek bo miałam duże podejrzenie wady w poprzedniej ciąży. Tak standardowo to chyba robi moja gin sama. W I ciąży też robił mi gin do którego chodziłam, nie sposób było przegapić że jest inne bo dostałam 3 str wydruku różnych pomiarów


Czyżby już po? Kciuki były

Dzięki Czyli w pierwszej ciąży miałaś robione na fundusz tak? U tej do której chodziłaś? To będę wiedziała jak zobaczę 3 str wydruku A jak nie to w tedy się go zapytam najwyżej...Tylko że mój nie ma tego certyfikatu właśnie, ma jego zięć który przyjmuje też tam tylko prywatnie to pewnie do niego bedzie kazał mi sie udać

[sara 85]

Napisane przez twin--maid

Są takie wózki typu 2w1?

nasz to chicco 3w1, bardzo podobny do tego http://allegro.pl/wozek-chicco-trio-...893472525.html

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

dokładnie taki kolor http://allegro.pl/chicco-for-me-zest...997325866.html

[Coolusia]

Witam wszystkie sierpniowe Mamcie
dołączam do Waszego grona, u mnie planowane rozwiązanie na 21.08, juz nie moge się doczekać, to nasze pierwsze maleństwo

pozdrawiam Was Sierpnióweczki

[TheFall]

Napisane przez twin--maid

Odebrałam Twoją wypowiedź jakby Ci się prezent nie podobał ja też pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby dostać coś dla dziecka, którego jeszcze nawet nie zaplanowaliśmy
Moi rodzice mają duże grono przyjaciół. W roku gdy brałam ślub, poza mną jeszcze, 3 dzieci znajomych rodziców wzięło ślub. Miesiąc po naszych ślubach rodzice młodych wyprawili "wesele" dla znajomych. My też byliśmy zaproszeni. Była świetna zabawa i tam właśnie dostaliśmy ciekawe prezenty. Każda para po kołysce, żona skrzyneczkę z przyborami do szycia a mężowie skrzynkę z narzędziami.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Są takie wózki typu 2w1?

Ja uważam, że to jednak trochę nie na miejscu dawać rzeczy dla dziecka na ślubie. Niektóre kobiety wiedzą, że nie będą mogły mieć dzieci i wiadomo, że o tym nie mówią. Chyba, że prezent jest od baaaardzo bliskiej rodziny, która wie, że młodzi będą od razu po ślubie działali na malucha i że mogą go mieć.

Napisane przez ButterBear

Nie nie po prostu mnie to zdziwiło.
Fajny taki pomysł z tym, że każda para coś dostała

Ja jeszcze nie myślałam o wózku. Ważne jest jednak dla nas, żeby rączka wózka była mocno regulowana, bo różnica wzrostu między mną, a mężem to 40 cm

O matko – 40 cm?!! Od razu pomyślałam o sprawach łóżkowych.

Napisane przez Moni 26

Ja też mam taką nadzieję, że jednak mi zrobi skoro nic nie powiedział...Mogłam ostatnio zapytać i nawet miałam to zrobić ale byłam tak zdenerwowana i jakaś zestresowana że z głowy mi wyleciało Nawet na początku myślałam ze robił mi jakoś dłużej badania niż zwykle, ale raczej by powiedział że to połówkowe...Chyba...Zdjęć tyle nacykał maluszka...Jak bym chociaz wiedział jak dokładnie wygląda to badanie, a ja tyle co któras z was pisała co jest badane...ale co i jak nie wiem.. Czasem czuje sie taka głupia

Ja po usg zapominam języka w gębie, tylko się cieszę jak wariat i o nic już nie pytam, potem dopiero jak pierwszy szał mi minie to sobie zdaję sprawę, że nic nie wiem.

[daisy dot]

Napisane przez Coolusia

Witam wszystkie sierpniowe Mamcie
dołączam do Waszego grona, u mnie planowane rozwiązanie na 21.08, juz nie moge się doczekać, to nasze pierwsze maleństwo
pozdrawiam Was Sierpnióweczki

Witaj

[twin--maid]

Napisane przez sara 85

nasz to chicco 3w1, bardzo podobny do tego http://allegro.pl/wozek-chicco-trio-...893472525.html

dokładnie taki kolor http://allegro.pl/chicco-for-me-zest...997325866.html

Szwagier miał taki i spacerówka mu się szkodziła, tzn. stelaż ale podczas używania spacerówki.
Wózek nie dla mnie, bo ma malutkie kółka.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Coolusia

Witam wszystkie sierpniowe Mamcie
dołączam do Waszego grona, u mnie planowane rozwiązanie na 21.08, juz nie moge się doczekać, to nasze pierwsze maleństwo

pozdrawiam Was Sierpnióweczki

Witaj!

[ButterBear]

Napisane przez twin--maid

Dla Twojego męża to wysoki wózek by się przydał.

No właśnie.
Ale z drugiej strony ja jestem wzrostu gnoma w porównaniu z nim, więc jakoś to trzeba pogodzić

Napisane przez sara 85

nasz to chicco 3w1, bardzo podobny do tego http://allegro.pl/wozek-chicco-trio-...893472525.html
dokładnie taki kolor http://allegro.pl/chicco-for-me-zest...997325866.html

Bardzo fajne

Napisane przez Coolusia

Witam wszystkie sierpniowe Mamcie
dołączam do Waszego grona, u mnie planowane rozwiązanie na 21.08, juz nie moge się doczekać, to nasze pierwsze maleństwo

pozdrawiam Was Sierpnióweczki

Cześć

Napisane przez TheFall

O matko – 40 cm?!! Od razu pomyślałam o sprawach łóżkowych.

hehehe... działają całkiem sprawnie, czego dowodem jest moja obecność na tym wątku
Ale aż przypomniała mi się sytuacja, jak wyremontowaliśmy mieszkanie i zaprosiliśmy moja ciocię na oglądanie.
Wieczorem zadzwoniła do mnie i mówi mi 'wiesz, ja myślę sobie i myślę o tej Waszej sypialni i doszłam do wniosku, że macie złe łóżko, bo jak się będziecie kochać to M będzie walił nogami w tył łóżka'

[TheFall]

Napisane przez ButterBear

No właśnie.
Ale z drugiej strony ja jestem wzrostu gnoma w porównaniu z nim, więc jakoś to trzeba pogodzić

Bardzo fajne

Cześć

hehehe... działają całkiem sprawnie, czego dowodem jest moja obecność na tym wątku
Ale aż przypomniała mi się sytuacja, jak wyremontowaliśmy mieszkanie i zaprosiliśmy moja ciocię na oglądanie.
Wieczorem zadzwoniła do mnie i mówi mi 'wiesz, ja myślę sobie i myślę o tej Waszej sypialni i doszłam do wniosku, że macie złe łóżko, bo jak się będziecie kochać to M będzie walił nogami w tył łóżka'

Haha znaczy się, że połowa rodziny o waszym pożyciu myśli, ale tylko ciotka na tyle wygadana, że podzieliła się swoimi obawami.
Mój Tż jest może z 2-3 cm wyższy ode mnie. Jak mam obcasy to musi się prostować

[twin--maid]

Napisane przez ButterBear

No właśnie.
Ale z drugiej strony ja jestem wzrostu gnoma w porównaniu z nim, więc jakoś to trzeba pogodzić


hehehe... działają całkiem sprawnie, czego dowodem jest moja obecność na tym wątku
Ale aż przypomniała mi się sytuacja, jak wyremontowaliśmy mieszkanie i zaprosiliśmy moja ciocię na oglądanie.
Wieczorem zadzwoniła do mnie i mówi mi 'wiesz, ja myślę sobie i myślę o tej Waszej sypialni i doszłam do wniosku, że macie złe łóżko, bo jak się będziecie kochać to M będzie walił nogami w tył łóżka'

U Was konieczna jest dobra regulacja rączki.

Tekst ciotki

[pentuerka]

Dziń Dobry

Napisane przez sara 85

co do wózka to każdemu będzie się co innego podobało, dużo znajomych ma xlandery i bardzo sobie chwalą. Ja nie chciałam, bo dużo miejsca zajmuje po złożeniu, szukałam wózka który składa się w parasolkę.

Tak, każdemu co innego pasuje

Napisane przez sara 85

nasz to chicco 3w1, bardzo podobny do tego http://allegro.pl/wozek-chicco-trio-...893472525.html

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

dokładnie taki kolor http://allegro.pl/chicco-for-me-zest...997325866.html

chicco też miałam, ale spacerówkę, Jeśli chodzi o gondolę, to wolę te masywniejsze. Ze spaceerówek najbardziej sprawidził się cybex callisto

Napisane przez TheFall

Ja uważam, że to jednak trochę nie na miejscu dawać rzeczy dla dziecka na ślubie. Niektóre kobiety wiedzą, że nie będą mogły mieć dzieci i wiadomo, że o tym nie mówią.

Ja po usg zapominam języka w gębie, tylko się cieszę jak wariat i o nic już nie pytam, potem dopiero jak pierwszy szał mi minie to sobie zdaję sprawę, że nic nie wiem.

Dla mnie to też ryzykowny prezent. Zdarza mi się na wizycie mieć tak jak Ty

Jestem ciekawa jak się miewa Zaczarowanadlaniego Najważniejsze, żeby dzidzia byłą zdrowa.

[kasia_ruda]

Napisane przez TheFall

Ja uważam, że to jednak trochę nie na miejscu dawać rzeczy dla dziecka na ślubie. Niektóre kobiety wiedzą, że nie będą mogły mieć dzieci i wiadomo, że o tym nie mówią. Chyba, że prezent jest od baaaardzo bliskiej rodziny, która wie, że młodzi będą od razu po ślubie działali na malucha i że mogą go mieć.




O matko – 40 cm?!! Od razu pomyślałam o sprawach łóżkowych.




Ja po usg zapominam języka w gębie, tylko się cieszę jak wariat i o nic już nie pytam, potem dopiero jak pierwszy szał mi minie to sobie zdaję sprawę, że nic nie wiem.

Ja też zawsze tracę głowę u lekarza, ale odkąd jestem w ciąży uznałam, że to zbyt ważne i koniec z tym. Rozwiązuję to tak, że w kalendarzu, który mam w torebce, pod datą wizyty zapisuję pytania do lekarza. Od razu jak coś mi przychodzi do głowy, wyciągam notes i notuję pytanie, a potem u lekarza, już po usg wyciągam ten notes i lecę. Czasem nawet jego odpowiedzi zapisuję. Dzięki temu nie mam czegoś takiego, co przed ciążą było normą, że wychodziłam z gabinetu i przypomniało mi się 30 mega ważnych pytań, które koniecznie miałam zadać. Na ostatniej wizycie miałam chyba ze 20 pytań, teraz mam póki co dosłownie 5 zapisanych. Ale do wizyty jeszcze tydzień

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[sara 85]

Napisane przez twin--maid

Szwagier miał taki i spacerówka mu się szkodziła, tzn. stelaż ale podczas używania spacerówki.
Wózek nie dla mnie, bo ma malutkie kółka.[COLOR="Silver"]

Zosia jeździła w nim 3 lata i jak nowy. Jak się rozwali to najwyżej spacerówkę kupimy nową.

Mi nie potrzebny wózek w dużymi, pompowanymi kółkami, bo mieszkam w mieście i wszędzie mam chodniki.

Kupujecie leżaczki albo huśtawki? my mamy huśtawkę i zastanawiam się czy leżaczek też mi będzie potrzebny

Co do tego kosza to cały czas myślę czy będzie mi potrzebny. W sypialni mamy łóżeczko, w pokoju będzie huśtawka

[ButterBear]

Napisane przez TheFall

Haha znaczy się, że połowa rodziny o waszym pożyciu myśli, ale tylko ciotka na tyle wygadana, że podzieliła się swoimi obawami.
Mój Tż jest może z 2-3 cm wyższy ode mnie. Jak mam obcasy to musi się prostować

Napisane przez twin--maid

U Was konieczna jest dobra regulacja rączki.

Tekst ciotki

Ciocia jest po prostu bezpośrednia

Napisane przez kasia_ruda

Ja też zawsze tracę głowę u lekarza, ale odkąd jestem w ciąży uznałam, że to zbyt ważne i koniec z tym. Rozwiązuję to tak, że w kalendarzu, który mam w torebce, pod datą wizyty zapisuję pytania do lekarza. Od razu jak coś mi przychodzi do głowy, wyciągam notes i notuję pytanie, a potem u lekarza, już po usg wyciągam ten notes i lecę. Czasem nawet jego odpowiedzi zapisuję. Dzięki temu nie mam czegoś takiego, co przed ciążą było normą, że wychodziłam z gabinetu i przypomniało mi się 30 mega ważnych pytań, które koniecznie miałam zadać. Na ostatniej wizycie miałam chyba ze 20 pytań, teraz mam póki co dosłownie 5 zapisanych. Ale do wizyty jeszcze tydzień

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Ja też tak robię. Czuję się wtedy pewniej, mam wszystko zapisane i wiem, że spytałam o wszystko


Dziewczyny, może to głupie pytanie, ale już się pogubiłam - czy usg połówkowe to to samo co drugie prenatalne?

[h4linka]

Napisane przez ButterBear

Mi się to nie zdarza.
I szczerze nie mam w swoim otoczeniu żadnej kobiety, która w ciąży napiła się alkoholu.
Jednak bardzo mnie dziwi podejście innych osób - 'jeden kieliszek nie zaszkodzi przecież'.

Twin, kołyskę na ślub? dziwne

U mnie leje jak z cebra, jakaś koszmarna pogoda!
a ja muszę dojechać busem na Bezpiecznego M....

Weszłam na BM i jest mi smutno czemu w Szczecinie nie ma i nie będzie buuu. Chętnie bym poszła

Mi lekarz pozwolił pić alkohol, oczywiście w rozsądnych ilościach. U mnie w rodzinie wszyscy marcowi, więc podczas imprezy urodzinowej zaliczyłam pół lampki czerwonego wina, w sylwestra też kilka łyczków szampana dostałam. Mój TŻ jest smakoszem piwa i znosi do domu różne wynalazki, raz na czas dostaję łyczka na spróbowanie czegoś nowego. Nie uważam tego za nic złego, nie ruszam wódki i innych mocnych alkoholi. Skoro młody się dobrze i zdrowo rozwija, to znaczy, że taka ilość mu nie szkodzi.

Zauważyłam już regularność, idealny czas na kopniaki to kilka minut po zjedzonym śniadaniu. Nigdy nie sądziłam, że macierzyństwo jest takie magiczne, że można kogoś tak mocno i bezgranicznie pokochać za to, że raz na czas posmyra cię w brzuchu.

Ludzie mi zawsze mówili, że nie nadaję się na matkę i pewnie nigdy nie będę mieć dzieci, taki mam specyficzny charakter. A teraz szczerze żałuję, że tak późno się zdecydowaliśmy na malucha.

[ButterBear]

Napisane przez h4linka

Weszłam na BM i jest mi smutno czemu w Szczecinie nie ma i nie będzie buuu. Chętnie bym poszła

Mi lekarz pozwolił pić alkohol, oczywiście w rozsądnych ilościach. U mnie w rodzinie wszyscy marcowi, więc podczas imprezy urodzinowej zaliczyłam pół lampki czerwonego wina, w sylwestra też kilka łyczków szampana dostałam. Mój TŻ jest smakoszem piwa i znosi do domu różne wynalazki, raz na czas dostaję łyczka na spróbowanie czegoś nowego. Nie uważam tego za nic złego, nie ruszam wódki i innych mocnych alkoholi. Skoro młody się dobrze i zdrowo rozwija, to znaczy, że taka ilość mu nie szkodzi.

Ja akurat nie zgadzam się z takim podejściem i niestety, gdyby lekarz powiedział mi coś takiego, to zdecydowanie zmieniłabym lekarza.
Alkohol jest bardzo silnym teratogenem i ja wolałabym nie ryzykować. Niestety jest bardzo wiele przypadków FASu, a to coś, czego wyleczyć się nie da.
Szczególnie, że nie muszę pić, więc odstawienie alkoholu w 100% nie jest dla mnie żadnym problemem.
Na imprezach wypijam Picollo
W ciąży mam podejście dmuchania na zimne. Jeśli coś potencjalnie szkodzi - ja z tego rezygnuję