JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! - Strona 169 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-18, 18:50   #5041
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez symulakrum Pokaż wiadomość
neska002 podziwiam, że tak zawsze każdemu odpisujesz.
Myślałam nad przyczynami, ale zamiast do pozytywnych, to raczej doszłam do negatywnych wniosków. Myślę, że główną przyczyną była zmiana planu dnia. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, więc po prostu zaczęłam jeść. Potem było już tylko więcej i więcej i przez chwilę było mi tak przyjemnie. Dzisiaj caly mój organizm odczuwa negatywne skutki obżarstwa.
Ja w swoim postanowieniu Wielki Post bez słodyczy jak na razie trwam. Do słodyczy jakoś mnie nie ciągnie, za to do innych rzeczy bardzo.
Dzisiaj i jutro na pewno nie będzie kompulsu. Największym sprawdzianem będzie dla mnie weekend, szczególnie że jadę do domu, a tam zawsze trudniej jest mi powstrzymać się od jedzenia.
Trzymam mocno kciuki żebyś wytrwała. Jesteś silna tylko musisz w to uwierzyć i na pewno dasz radę. Pomyśl, że nie jesteś sama, że my tutaj też walczymy każdego dnia i każdego dnia napotykamy jakieś pokusy, głupie myśli. Musimy dać radę, nikt za nas tego nie zrobi.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Błędne koło... Znów to samo, wystarczył jeden gorszy dzień
Od jutra jedziemy z czystą kartką... I tym razem musimy dać radę!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 20:39   #5042
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Również poległam.. Bounty, Mars, a teraz idzie czekolada Milka... Po pierwszym batonie już się zasłodziłam ale jem dalej. Co to za gówno z tym obżeraniem..
Zastanawiam się jak działać aby umysł nie buntował się przeciw narzuconym zasadom - może lepiej pozwolić sobie codziennie na coś słodkiego niż zabraniać całkowicie? Gdzie macie granicę między wpadką a kompulsem? 1 czy 2 batony to wpadka a np 4 to kompuls?
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 20:59   #5043
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
Również poległam.. Bounty, Mars, a teraz idzie czekolada Milka... Po pierwszym batonie już się zasłodziłam ale jem dalej. Co to za gówno z tym obżeraniem..
Zastanawiam się jak działać aby umysł nie buntował się przeciw narzuconym zasadom - może lepiej pozwolić sobie codziennie na coś słodkiego niż zabraniać całkowicie? Gdzie macie granicę między wpadką a kompulsem? 1 czy 2 batony to wpadka a np 4 to kompuls?
nawet najmniejsze odstępstwo od swoich reguł to początek przyszłego kompulsu...
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 21:21   #5044
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
Również poległam.. Bounty, Mars, a teraz idzie czekolada Milka... Po pierwszym batonie już się zasłodziłam ale jem dalej. Co to za gówno z tym obżeraniem..
Zastanawiam się jak działać aby umysł nie buntował się przeciw narzuconym zasadom - może lepiej pozwolić sobie codziennie na coś słodkiego niż zabraniać całkowicie? Gdzie macie granicę między wpadką a kompulsem? 1 czy 2 batony to wpadka a np 4 to kompuls?
Kobieto u mnie kompuls to wyglądał tak: 2 drożdżówki, pączek, pół blachy ciasta, 3 wielkie bułki z serem, paczka czipsów, paczka muesli, i generalnie to co było akurat pod ręką/ w lodówce: jakieś serki, jogurty, spaghetti, frytki. Szło wszystko a gdy już nie mogłam oddychać to albo szłam zwymiotować albo jak nie dało rady to odpoczynek i gdy tylko mogłam znów jeść to robiłam to. Jadłam cokolwiek byleby się napchac i rozładowac napięcie.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
nawet najmniejsze odstępstwo od swoich reguł to początek przyszłego kompulsu...
Dlatego musimy się tych sztywnych i chorych reguł pozbyć ze swojego życia. Przestać ciągle wszystko analizować, kontrolować. Jeść tyle żeby być najedzonym ale nie przejedzonym a nawet czuć lekki niedosyt, a nie liczyć kalorie bo to prowadzi tylko do jednego. Odkąd przestałam ważyć i liczyć sztywno kalorie jest mi dużo lżej, starałam się tylko na oko szacować i jeść 4 posiłki po około 400 kcal + 1 posiłek dodatkowy w postaci 200 kcal albo te 200 doliczac jakoś do poszczególnych posiłków. I ten system też się nie sprawdził bo znów zaczęłam popadać w paranoję i panikowac, że jem za dużo itd, znów pojawiało się to dziwne napięcie przez ostatnie kilka dni Dlatego zmieniam system i od jutra jem po prostu tak by się najeść, ale wstać od stołu z lekkim niedosytem, nie ma liczenia kcal, przecież nie będę liczyć wszystkiego do końca życia i kiedyś muszę to przerwać. Musimy po prostu nauczyć się jeść mądrze, mądre porcje ale bez liczenia i bez wyrzutów sumienia. Myślę, że to jest klucz do sukcesu.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Ciągle czuję te nieszczęsne lody, żołądek mnie boli. Mam za swoje, bo mi się zachciało łakomstwa znowu. Echh, mam nadzieję, że jutro wstanę z lepszym samopoczuciem. Od jutra muszę trochę przeorganizować swoje nawyki i znowu troszkę wyluzować z dietą bo w ostatnich dniach znowu za mocno się spinam no i pojawiają się takie napady na słodkie, a wiadomo jak blisko od tego do kompulsów.

Dobrej nocy dziewczyny. Jjutro jest nowy dzień, tylko od nas zależy czy będzie on lepszy od dzisiejszego, musimy się postarać by tak właśnie było
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-18, 21:54   #5045
symulakrum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 30
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Trzymam mocno kciuki żebyś wytrwała. Jesteś silna tylko musisz w to uwierzyć i na pewno dasz radę. Pomyśl, że nie jesteś sama, że my tutaj też walczymy każdego dnia i każdego dnia napotykamy jakieś pokusy, głupie myśli. Musimy dać radę, nikt za nas tego nie zrobi.
Dzięki. Chodzi o to, że tak naprawdę jestem sama. Przynajmniej nie będę gruba i nieszczęśliwa.

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
Zastanawiam się jak działać aby umysł nie buntował się przeciw narzuconym zasadom - może lepiej pozwolić sobie codziennie na coś słodkiego niż zabraniać całkowicie? Gdzie macie granicę między wpadką a kompulsem? 1 czy 2 batony to wpadka a np 4 to kompuls?
Ja ostatnio właśnie mam problemy z rozróżnieniem tej granicy. Ale jeśli już to nie zastanawiałabym się nad ilością, a nad sposobem jedzenia.
symulakrum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 07:52   #5046
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez symulakrum Pokaż wiadomość
Dzięki. Chodzi o to, że tak naprawdę jestem sama. Przynajmniej nie będę gruba i nieszczęśliwa.



Ja ostatnio właśnie mam problemy z rozróżnieniem tej granicy. Ale jeśli już to nie zastanawiałabym się nad ilością, a nad sposobem jedzenia.
Też tak myślałam, że jestem sama. Że nie mam nikogo komu mogłabym powiedzieć o swoich problemach, że nie mam nikogo komu mogłabym się zwierzyć, że nikogo nie obchodzę i wszyscy są przeciwko mnie. Ale potem się okazało, że to tylko ja sobie kreuję taką rzeczywistość, a tak naprawdę jest zupełnie inaczej i mam wokół siebie dużo przychylnych ludzki, którzy chętnie służą mi dobrą radą, pomocą, dobrym słowem i są nastawienie bardzo pozytywnie.

Nie wiem oczywiście jak to jest u Ciebie, być może rzeczywiście jest tak jak uważasz. Ale spróbuj to przeanalizować i może okaże się, że jest inaczej. Te nasze zaburzenia często łączą się z zniekształcaniem rzeczywistości. Często widzimy coś czego nie ma, a nie zauważamy tych ważnych rzeczy, przekształcanym sobie to co jest wokół nas. Dlatego fajnie jest się nad tym zastanowić i dojść do porozumienia a samą sobą, czy rzeczywiście jestem sama i nikogo nie obchodzę czy tylko mi się to wydaje i sobie to wmawiam, albo może to ja sama się izoluję od ludzi i uciekam od kontaktów, zamykam się w domu? Warto odpowiedzieć sobie na te i wiele innych pytań żeby mieć ten właściwy obraz rzeczywistości.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Dziewczyny tak się zastanawiam bo spora część z nas tutaj pomimo kompulsów utrzymuje prawidłową wagę ciała. Więc nasuwa mi się pytanie: nie tyjecie po kompulsach?


Ja mam tak, że już po jednym dniu mogę być pewna, że będę miała plus na wadze i to jest nieuniknione pomimo tego, że zawsze się ruszałam, zawsze coś ćwiczyłam, biegałam itd.

Mam nadzieję, że nie wymiotujecie po? Ja swego czasu tak robiłam kiedy miałam anoreksję bulimiczną ale mimo tego i tak tyłam, mniej ale jednak.

Sorki za pytanie, może trochę nie na miejscu jest ale po prostu mnie to ciekawi.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 11:10   #5047
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

cześć
wrociłam pełna siły, mam cel,dam rade wracam na studia udało się.
Nie będę sobie wmawiać żadnej choroby,wszystko zależy ode mnie.
Moje życie będzie takie jakie chce żeby było, a nie chcę żeby było gówniane i zarzygane.
Mam tyle siły,że wydaje mi się że mogę dosłownie wszystko-dziwne.
Uśmiecham się do wszystkich jest bardzo miło.
Jem tyle ile chce,co chce i nie myśle już o głupich ograniczeniach.
Boże co się ze mną stało-oświeciłeś mnie czy co?
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 13:31   #5048
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość

Dziewczyny tak się zastanawiam bo spora część z nas tutaj pomimo kompulsów utrzymuje prawidłową wagę ciała. Więc nasuwa mi się pytanie: nie tyjecie po kompulsach?
Dołączam się do pytania.
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 16:27   #5049
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
Dołączam się do pytania.
Ja po kompulsach zawsze tyję, tym się chyba różnią od bulimii.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 17:21   #5050
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

A ja właśnie odwiedziłam sąsiadkę, która kupuje ode mnie kolagen i pogadałyśmy chwilkę o zdrowiu. Kobietka ma 170cm wzrostu, waży 54kg, ma dużo zajęć, ale je - jak mówi, dość dużo i nie odmawia sobie słodyczy, a mimo to nigdy nie ważyła więcej. Natura niesprawiedliwie rozdziela ten metabolizm
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 18:05   #5051
symulakrum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 30
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Dziewczyny tak się zastanawiam bo spora część z nas tutaj pomimo kompulsów utrzymuje prawidłową wagę ciała. Więc nasuwa mi się pytanie: nie tyjecie po kompulsach?


Ja mam tak, że już po jednym dniu mogę być pewna, że będę miała plus na wadze i to jest nieuniknione pomimo tego, że zawsze się ruszałam, zawsze coś ćwiczyłam, biegałam itd.

Mam nadzieję, że nie wymiotujecie po? Ja swego czasu tak robiłam kiedy miałam anoreksję bulimiczną ale mimo tego i tak tyłam, mniej ale jednak.

Sorki za pytanie, może trochę nie na miejscu jest ale po prostu mnie to ciekawi.
Ja zawsze tyję po kompulsach. Widzę to na wadze, po ubraniach i własnym samopoczuciu. Myślę, że po prostu u mnie kompulsy nie trwają na tyle długo, żeby doprowadziły mnie do otyłości. Po tygodniu obżarstwa jestem tak przerazona wynikiem na wadze, że jestem w stanie powstrzymać kompulsy. Przez jakiś czas jest dobrze, waga trochę spada, metabolizm sie stabilizuje, ale potem przychodzą kolejne kompulsy ... W ten sposób moja waga jakoś trzyma się w okolicach 62 kg. W najgorszych okresach ważę 65+, wtedy już wiem że muszę się zatrzymać. Bardzo się boję, że przytyję aż tak, że zauważy ktoś z mojego otoczenia. Najmniej miewam 59/60 kg.
symulakrum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 18:49   #5052
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
cześć
wrociłam pełna siły, mam cel,dam rade wracam na studia udało się.
Nie będę sobie wmawiać żadnej choroby,wszystko zależy ode mnie.
Moje życie będzie takie jakie chce żeby było, a nie chcę żeby było gówniane i zarzygane.
Mam tyle siły,że wydaje mi się że mogę dosłownie wszystko-dziwne.
Uśmiecham się do wszystkich jest bardzo miło.
Jem tyle ile chce,co chce i nie myśle już o głupich ograniczeniach.
Boże co się ze mną stało-oświeciłeś mnie czy co?
Tak trzymać kochana! To Ty o sobie decydujesz i tak ma pozostać już zawsze Jesteś silna.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Ja po kompulsach zawsze tyję, tym się chyba różnią od bulimii.
Nawet po jednym dniu? U mnie po jednym dniu jeszcze to się jakoś rozchodzi po kościach i nie idzie w boki. Jjest wzrost wagi chwilowy ale to to co jest w jelitach i woda. Po tygodniu wszystko wraca do normy. Ale już po 2 dniach i więcej tyję, kiedyś potrafiłam utyć w 3 tygodnie dzień w dzień kompulsu o około 7 kilo :/

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
A ja właśnie odwiedziłam sąsiadkę, która kupuje ode mnie kolagen i pogadałyśmy chwilkę o zdrowiu. Kobietka ma 170cm wzrostu, waży 54kg, ma dużo zajęć, ale je - jak mówi, dość dużo i nie odmawia sobie słodyczy, a mimo to nigdy nie ważyła więcej. Natura niesprawiedliwie rozdziela ten metabolizm
Niestety, życie nigdy nie było sprawiedliwe i najprawdopodobniej nigdy nie będzie. Tez dzisiaj rozmawiałyśmy z koleżankami na ten temat, jedna jest szczuplutka, proporcjonalna, w ogóle syletka cud miód, a sama mówi, że je więcej od swojego brata i to jakiś boczek, kebaby, generalnie śmieciowe żarcie, słodycze je codziennie i to nie jeden batonik. A szczupła jest. Ale sądzę, że to jej kiedyś wyjdzie w przyszłości, jeśli nie na wadze to na zdrowiu.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez symulakrum Pokaż wiadomość
Ja zawsze tyję po kompulsach. Widzę to na wadze, po ubraniach i własnym samopoczuciu. Myślę, że po prostu u mnie kompulsy nie trwają na tyle długo, żeby doprowadziły mnie do otyłości. Po tygodniu obżarstwa jestem tak przerazona wynikiem na wadze, że jestem w stanie powstrzymać kompulsy. Przez jakiś czas jest dobrze, waga trochę spada, metabolizm sie stabilizuje, ale potem przychodzą kolejne kompulsy ... W ten sposób moja waga jakoś trzyma się w okolicach 62 kg. W najgorszych okresach ważę 65+, wtedy już wiem że muszę się zatrzymać. Bardzo się boję, że przytyję aż tak, że zauważy ktoś z mojego otoczenia. Najmniej miewam 59/60 kg.
Rozumiem. Fajnie, że mimo wszystko potrafisz mieć kontrolę jakąś nad tym, bo ja miałam okresy, że mnie nic nie było w stanie powstrzymać przed jedzeniem gigantycznych ilości niezdrowego śmieciowego żarcia, nawet pędzące ku górze cyferki na wadze.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 19:53   #5053
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Niestety, życie nigdy nie było sprawiedliwe i najprawdopodobniej nigdy nie będzie.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------
mnie nic nie było w stanie powstrzymać przed jedzeniem gigantycznych ilości niezdrowego śmieciowego żarcia, nawet pędzące ku górze cyferki na wadze.
A takie szczupłe koleżanki motywują Was do dbania o linię czy przeciwnie? Mnie to motywuje gdy rozmawiam z taką osobą, ale potem w domowym zaciszu zwycięża słabość do jedzenia. Również nie powstrzymuje mnie rosnąca od około 2 lat waga. Kiedyś ważąc poniżej 70kg nie wyobrażałam sobie wagi 80kg a teraz ważę 88 i dalej żrę
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 20:03   #5054
symulakrum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 30
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
A takie szczupłe koleżanki motywują Was do dbania o linię czy przeciwnie? Mnie to motywuje gdy rozmawiam z taką osobą, ale potem w domowym zaciszu zwycięża słabość do jedzenia.
Trochę motywują, a trochę frustrują.
Jednak nie było dzisiaj dobrze, jadłam kompulsywnie.
symulakrum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-20, 06:54   #5055
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
A takie szczupłe koleżanki motywują Was do dbania o linię czy przeciwnie? Mnie to motywuje gdy rozmawiam z taką osobą, ale potem w domowym zaciszu zwycięża słabość do jedzenia. Również nie powstrzymuje mnie rosnąca od około 2 lat waga. Kiedyś ważąc poniżej 70kg nie wyobrażałam sobie wagi 80kg a teraz ważę 88 i dalej żrę

Nie motywują, z resztą chyba nie mam takich koleżanek :P No może jedna, która chce schudnąć po ciąży i ładnie jej to idzie nawet Zawsze mi koleżanki powtarzają, że chciałyby tak jak ja mieć takie podejście, że ćwiczą systematycznie, nie jedzą śmieciowego jedzenia itd. Ważąc 70 kg nigdy nikt by mi tyle nie dał, dają mi maksymalnie 64 kilogramy na oko i prawie nikt nie wierzy jak mówię, że ważę około 70. Także mam ten plus, że nie wyglądam zupełnie na swoją wagę i to mnie bardzo cieszy

Mam koleżankę, która też mniej więcej w tym samym czasie zaczynała ćwiczyć Chodakowską no i już przestała także czegoś jej zabrakło. Nie wiem czy czasu czy motywacji no ale nie zmienia to faktu, że już nie ćwiczy i nie możemy się wzajemnie wymieniać odczuciami co do treningów, poszczególnych ćwiczeń itd A wcześniej mogłyśmy i to było bardzo fajne.

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Cytat:
Napisane przez symulakrum Pokaż wiadomość
Trochę motywują, a trochę frustrują.
Jednak nie było dzisiaj dobrze, jadłam kompulsywnie.
Przywołuję Cię do porządku :P Zobacz, że wiosna idzie zaraz potem przyjdzie lato, chcesz się ukrywać pod za dużymi ubraniami?

Może to Cię jakoś zmotywuje żeby wyjść z tego kompulsu. Trzymam kciuki. Pamiętaj ile masz do stracenia, kolejne kilogramy na pewno źle wpłyną na Twoje samopoczucie, psychikę i samoakceptację. Poza tym pomyśl co przechodzi Twój organizm kiedy fundujesz mu takie obżarstwo... Trochę niesprawiedliwie go tak źle traktować.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-20, 09:40   #5056
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Ważąc 70 kg nigdy nikt by mi tyle nie dał, dają mi maksymalnie 64 kilogramy na oko i prawie nikt nie wierzy jak mówię, że ważę około 70. Także mam ten plus, że nie wyglądam zupełnie na swoją wagę i to mnie bardzo cieszy
Mi też nikt nie wierzy gdy mówię że ważę 88kg, może dlatego że mam 172cm wzrostu i waga inaczej się rozkłada na wysokiej osobie
Co nie zmienia faktu, że moja sylwetka wygląda bardzo nieciekawie.
Dziś zaczynam od początku, na śniadanie była znów owsianka, zasyciła mnie i zobaczymy ile wytrzymam bez pokus..
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-21, 06:54   #5057
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

dzewczyny, nie mam już siły dziś zaczynam znów od początku.
są takie produky, po których ostatnio nie jestem w stanie się powstrzymać, żeby nie zjeść więcej. jestem zmęczona pełnym do granic wytrzyałości brzuchem, uciekaniem w jedzenie z nudów,ze stresów...
miałam nie jesć przez Wielki Post słodyczy a miałam już 6 wpadek
nie chcę się poddawać, muszę się odcukrzyć bo wiem, że psychika to jedno,a fizyczne uzależnienie to drugie, choć to się łączy.

chcialabym dzis spróbwać być szczęśliwa. nie przejmować sie humorami innych osób. pracować i pozwolić sobie na popelnianie błędów.

idę właśnie na basen, może doda mi trochę energii

milego dnia
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-21, 07:21   #5058
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
Mi też nikt nie wierzy gdy mówię że ważę 88kg, może dlatego że mam 172cm wzrostu i waga inaczej się rozkłada na wysokiej osobie
Co nie zmienia faktu, że moja sylwetka wygląda bardzo nieciekawie.
Dziś zaczynam od początku, na śniadanie była znów owsianka, zasyciła mnie i zobaczymy ile wytrzymam bez pokus..
To jakiś plus mamy

I jak wczorajszy dzień? Na czysty jesteś?

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Atram Pokaż wiadomość
dzewczyny, nie mam już siły dziś zaczynam znów od początku.
są takie produky, po których ostatnio nie jestem w stanie się powstrzymać, żeby nie zjeść więcej. jestem zmęczona pełnym do granic wytrzyałości brzuchem, uciekaniem w jedzenie z nudów,ze stresów...
miałam nie jesć przez Wielki Post słodyczy a miałam już 6 wpadek
nie chcę się poddawać, muszę się odcukrzyć bo wiem, że psychika to jedno,a fizyczne uzależnienie to drugie, choć to się łączy.

chcialabym dzis spróbwać być szczęśliwa. nie przejmować sie humorami innych osób. pracować i pozwolić sobie na popelnianie błędów.

idę właśnie na basen, może doda mi trochę energii

milego dnia
Witaj,

po basenie na pewno poczujesz się lepiej, i fizycznie, i psychicznie

A co do tych produktów, które są zapalnikiem do kompulsów to są to zapewne słodycze?

Nie rób sobie takich postanowień bo to jeszcze bardziej napędza chęć na słodkie i powoduje obżarstwo, psychika tutaj silnie działa. Mów sobie "nie jem bo nie mam ochoty na to", "zjem może później" itd To wbrew pozorom pomaga choć brzmi może śmiesznie.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-21, 08:45   #5059
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

cześć moje drogie
dziś pierwszy dzień wiosny jest pięknie,cieszmy się tym że nie musimy już chować się w swetrach i marznac
można cieszyć się słoneczkiem,chodzić na spacery i spróbować zapomnieć o ochocie na obżarstwo:P
ja już od tygodnia się trzymam,staram się jeść co pare godzin oczywiście i tak uważam na to co jadam ale nie licze tych głupich kalorii i wiecie co?- schudłam :P niewiarygodne
wczoraj miałam dziwny stan po godzinie 21;/
ciągle myślałam co bym zjadła,planowałam czym się napcham w sobote
mialam okropną ochote na jedzenie ;/;/
dobbrze,że się nie złamałam
dziś wstałam pełna energii,lekka
wypiłam wode z cytryna zjadłam śniadanko- zrobiłam sobie nutelle domową MEGA PYCHA (mleko odltuszczone w proszku mieszam z serkiem homogenizowanym naturalnym,dodaje kako DecoMoreno naturalne i stevie) zjadlam to z chlebkiem pełnoziarnistym i kawka
nie mam ochoty znów mieć wyrzutów sumienia i być pełna jak Bella:PP
trzymam kciuki za nas wszystkie
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-21, 09:21   #5060
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
cześć moje drogie
dziś pierwszy dzień wiosny jest pięknie,cieszmy się tym że nie musimy już chować się w swetrach i marznac
można cieszyć się słoneczkiem,chodzić na spacery i spróbować zapomnieć o ochocie na obżarstwo:P
ja już od tygodnia się trzymam,staram się jeść co pare godzin oczywiście i tak uważam na to co jadam ale nie licze tych głupich kalorii i wiecie co?- schudłam :P niewiarygodne
wczoraj miałam dziwny stan po godzinie 21;/
ciągle myślałam co bym zjadła,planowałam czym się napcham w sobote
mialam okropną ochote na jedzenie ;/;/
dobbrze,że się nie złamałam
dziś wstałam pełna energii,lekka
wypiłam wode z cytryna zjadłam śniadanko- zrobiłam sobie nutelle domową MEGA PYCHA (mleko odltuszczone w proszku mieszam z serkiem homogenizowanym naturalnym,dodaje kako DecoMoreno naturalne i stevie) zjadlam to z chlebkiem pełnoziarnistym i kawka
nie mam ochoty znów mieć wyrzutów sumienia i być pełna jak Bella:PP
trzymam kciuki za nas wszystkie
Super, że u Ciebie pozytywnie. Wiosna przynosi nowe nadzieje i całkiem inną energię. Wykorzystajmy to właśnie w taki sposób, że mniej myślimy o jedzeniu, a bardziej innych sprawach, o sobie. Pogoda robi się ładna, weekend ma być ponoć słoneczny także będziemy miały dużo pozytywnych bodźców do działania. Nie ma nic lepszego niż świecące nad głową słoneczko

Tak trzymaj Suzi. Myślę, że zaczęłaś jeść więcej i po prostu organizm uzupełnia braki, które miał wcześniej iw reszcie zacznie pracować tak jak należy. Staraj się zwiększać kalorie tak żeby dojść do prawidłowego zapotrzebowania bo chudnąć to Ty już nie musisz :P

A teraz czas na trening ... ;P
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-21, 10:01   #5061
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

tak wiosna jest cudowna
chcialabym,żebysmy wszystkie były w takim nastroju jak ja obecnie
coś niesamowitego:PP
a może to ten nowy chłopak,z którym obecnie mam dobry kontakt i się spotykamy czasami tak na mnie wpływa:P:P:P
powodzonka na treningu
ja wczoraj tez pocwiczyłam 15 km 600 kalorii spalonych fajna sprawa
dziś tez godzine sobie zrobie wycisku a późnieij leniuszkowanie przed tv

czy można pić piwo na noc?? czy ono tuczy??? bo mam ochote na piwko i to nie jedno w weekend
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-21, 14:00   #5062
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
cześć moje drogie
dziś pierwszy dzień wiosny jest pięknie,cieszmy się tym że nie musimy już chować się w swetrach i marznac
można cieszyć się słoneczkiem,chodzić na spacery i spróbować zapomnieć o ochocie na obżarstwo:P
ja już od tygodnia się trzymam,staram się jeść co pare godzin oczywiście i tak uważam na to co jadam ale nie licze tych głupich kalorii i wiecie co?- schudłam :P niewiarygodne
wczoraj miałam dziwny stan po godzinie 21;/
ciągle myślałam co bym zjadła,planowałam czym się napcham w sobote
mialam okropną ochote na jedzenie ;/;/
dobbrze,że się nie złamałam
dziś wstałam pełna energii,lekka
wypiłam wode z cytryna zjadłam śniadanko- zrobiłam sobie nutelle domową MEGA PYCHA (mleko odltuszczone w proszku mieszam z serkiem homogenizowanym naturalnym,dodaje kako DecoMoreno naturalne i stevie) zjadlam to z chlebkiem pełnoziarnistym i kawka
nie mam ochoty znów mieć wyrzutów sumienia i być pełna jak Bella:PP
trzymam kciuki za nas wszystkie
To wspaniale że tak się czujesz, mnie też wiosna i ciepło napełnia optymizmem, a konieczność wychodzenia bez kurtki czyli bez osłony swych kształtów, mobilizuje do ograniczenia jedzenia
Mi idzie dziś w miarę ok, zjadłam lekkie śniadanie i mam zamiar wytrwać w zdrowym odżywianiu. Chyba im cieplej tym łatwiej mi to przychodzi.
Woda z cytryną to znakomita rzecz, czytałam o tym jak dobrze wpływa taki napój na organizm i też to rano piję, jest lepsze od kawy bo zdrowo pobudza

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
To jakiś plus mamy

I jak wczorajszy dzień? Na czysty jesteś?

A Ty ile masz wzrostu? Na czysto jestem od rana dziś. To sukces bo jest 15.00 a ja nie podjadałam nic słodkiego
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-21, 18:39   #5063
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
A co do tych produktów, które są zapalnikiem do kompulsów to są to zapewne słodycze?
Nie rób sobie takich postanowień bo to jeszcze bardziej napędza chęć na słodkie i powoduje obżarstwo, psychika tutaj silnie działa. Mów sobie "nie jem bo nie mam ochoty na to", "zjem może później" itd To wbrew pozorom pomaga choć brzmi może śmiesznie.
racja, ale wiesz tak jets mi z tym trudno, że ja nie mam silnej woli do tego żeby móc np nie jeść słodyczy. wiem, że takie sprawdzanie siebie do niczego nie prowadzi i że na tym etapie życia powinnam stawiać sobie inne - niejedzeniowe postanowienia na Wielki Post. Ale każdy kompuls powoduje poczucie winy i myślenie, że od jutra dietka.

Dziś nie zadjałam słodyczami, ale popołudniu podjadałam trochę i teraz jak wróciłam zjadłam (nie tak bardzo dużo) ale kompulsywnie. i trochę wina piję, miałam ciężki dzień i wiem, że kilka sytuacji wpłynęło na to, że miałam ochotę się najeść..
Wiem, że zdrowe osoby reagują inaczej : jets jakaś sytuacja i one reagują emocjami
a ja reaguję - nie wiem, może są jakieś emocje, ale zanim zdażę je poczuć często zajadam i potem żyje w poczuciu winy, że zjadłam za dużo, że znów uciekłam

dziś spotkałam mojego byłego terapeutę i to w dodatku z dzieckiem. nie odpowiedział mi "dzień dobry", może mnie nie poznał, ale.. jakoś tak dziwnie się poczułam.. po pierwsze poczułam wstyd, że minęło tyle czasu od tamtej terapii i spotkałam mojego pierwszego terapeutę, kiedy myślałam o tym, że mam ochotę na całą paczkę ptasiego mleczka (moje myśli były chorobowe).
wstydzę się, że jestem chora. wstydzę się, że chodzę na terapię a dalej stosuję znane mi mechanizmy obronne przed światem, które w efekcie mnie niszczą.
a to dziecko.. sprawiło, że poczułam ogromną tęsknotę za tym czego sama się pozbawiam.. facet, dziecko, własna rodzina..

jakoś tak dziwnie mi.
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 07:12   #5064
Suzi91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 145
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Atram rozumiem Cie, tez boje sie tego ze ciezko mi bedzie stworzyc normalny zwiazek, zamieszkac z kims i miec dzieci. Nie wyobrazam sobie miec w domu lodowke!!! a przeciez to normalne a jednak dla mnie to cos okropnego. Osoboscie nie mam nic w domu do jedzenia poza kawa wszystko.kupuje na bierzaco

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Suzi91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 10:16   #5065
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
To wspaniale że tak się czujesz, mnie też wiosna i ciepło napełnia optymizmem, a konieczność wychodzenia bez kurtki czyli bez osłony swych kształtów, mobilizuje do ograniczenia jedzenia
Mi idzie dziś w miarę ok, zjadłam lekkie śniadanie i mam zamiar wytrwać w zdrowym odżywianiu. Chyba im cieplej tym łatwiej mi to przychodzi.
Woda z cytryną to znakomita rzecz, czytałam o tym jak dobrze wpływa taki napój na organizm i też to rano piję, jest lepsze od kawy bo zdrowo pobudza

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------



A Ty ile masz wzrostu? Na czysto jestem od rana dziś. To sukces bo jest 15.00 a ja nie podjadałam nic słodkiego

167 cm, z tym że od zawsze uprawiam sport, mam trochę mięśnie i podejrzewam, że dlatego wyglądam na mniej kilogramów niż mam.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Suzi91 Pokaż wiadomość
Atram rozumiem Cie, tez boje sie tego ze ciezko mi bedzie stworzyc normalny zwiazek, zamieszkac z kims i miec dzieci. Nie wyobrazam sobie miec w domu lodowke!!! a przeciez to normalne a jednak dla mnie to cos okropnego. Osoboscie nie mam nic w domu do jedzenia poza kawa wszystko.kupuje na bierzaco

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Ja wiem, że gdybym zamieszkała z TŻem to moje problemy by się skończyły. On jest jedyną osobą, która potrafi mnie uspokoić kiedy mam napad, nie wiem jak to robi ale wystarczy mi 15 minut rozmowy z nim i chęć na jedzenie przechodzi, zaczynam funkjonowac normalnie. No ale zanim zamieszkamy razem to jeszcze minie co najmniej z 1,5 roku także może być różnie do tego czasu.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Dziewczyny JEM Nie wiem co się stało ale siedze i jem, poszły lody, kanapki, ciastka, kilka cukierków i wiem, że na tym skończę bo zaraz mi chyba rozsadzi brzuch. Nie jest to jedzenie kompulsywne ale to i tak tylko malutkie pocieszenie.

Byłam wczoraj u znajomych na imprezie, wypiłam 3 drinki i zjadłam troszkę niezdrowego jedzenia ale z umiarem tzn tak żeby tylko popróbować. Byłam z siebie zadowolona, że w końcu jestem na jakiejś imprezie i nie myślę tylko o jedzeniu, a potrafię zająć się rozmową z kimś, zapomnieć o tym że na stole stoi tyle dobrego jedzenia, że potrafię zjeść troszkę i na tym zaprzestać. Poza tym stwierdziłam ostatnio, że nie używam już stwierdzenia, że jestem na diecie tylko po prostu "jem zdrowo" bo słowo dieta źle działa na moją psychikę i powoduje, że w mojej głowie buduje się jakieś dziwne poczucie zakazu co z kolei podsyca ochotę na niezdrowe jedzenie. No a dzisiaj się obudziłam z gastro fazą, jak to bywa po alkoholu. No i myślę, że tym dzisiejszym obżarstwem zaprzepaściłam 2-3 tygodnie moich ćwiczeń i diety, robi się wiosna, cieplutko na dworze, ludzie zrzucają grube kurtki, a ja dokładam sobie kilogramów
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015




Edytowane przez neska002
Czas edycji: 2014-03-22 o 10:18
neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 10:45   #5066
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
No i myślę, że tym dzisiejszym obżarstwem zaprzepaściłam 2-3 tygodnie moich ćwiczeń i diety, robi się wiosna, cieplutko na dworze, ludzie zrzucają grube kurtki, a ja dokładam sobie kilogramów
Nie tak łatwo zaprzepaścić 2-3 tygodnie diety i ćwiczeń, to tylko jedna wpadka, więc nic takiego. Uważam że bardzo dobrze Ci idzie, a jeden dzień luzu na 2-3tygodnie to nawet w niektórych dietach jest dozwolony. Moja koleżanka chudnie pod opieką dietetyka i raz w tygodniu pozwala sobie na małe łakomstwo, co nie wpływa na spadek jej wagi. Także wydaje mi się że nic się nie stało, głowa do góry
Ja wczoraj wreszcie zaliczyłam dzień bez obżarstwa, dziś dzięki temu czuję się lekko i świeżo a waga pokazuje 1kg mniej
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 11:18   #5067
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
Nie tak łatwo zaprzepaścić 2-3 tygodnie diety i ćwiczeń, to tylko jedna wpadka, więc nic takiego. Uważam że bardzo dobrze Ci idzie, a jeden dzień luzu na 2-3tygodnie to nawet w niektórych dietach jest dozwolony. Moja koleżanka chudnie pod opieką dietetyka i raz w tygodniu pozwala sobie na małe łakomstwo, co nie wpływa na spadek jej wagi. Także wydaje mi się że nic się nie stało, głowa do góry
Ja wczoraj wreszcie zaliczyłam dzień bez obżarstwa, dziś dzięki temu czuję się lekko i świeżo a waga pokazuje 1kg mniej
Fajnie, że się trzymasz Oby tak dalej.

Tylko, że w moim przypadku to nie było małe łakomstwo a mega siesta - pudełko lodów, kilka cukierków, kilka ciastek i paluch z serem wcześniej rano zjadłam jeszcze na śniadanie bułkę francuską ze szpinakiem bo akurat nie miałam niczego innego na śniadanie, fakt faktem, że nie wciągnęłam tego w godzinę czy dwie no ale jednak to o wiele za dużo. No ale cóż, muszę to przeżyć i nie robić z tego czegoś wielkiego choć przyznam się, że wyrzuty sumienia mam, a to już zły znak, ale mijają więc chyba wszystko idzie ku dobremu. Ważne, że nie mam myśli żeby się przeczyszczać czy wymiotować bo to byłby powrót do punktu wyjścia.

Wczoraj ubrałam się w małą czarną, nawet nie zauważyłam kiedy mi się tak figura zmieniła. Podobało mi się jak wyglądam, a to u mnie rzadko spotykane. Tż jak mnie zobaczył to się zapytał czy koniecznie musimy iść do tych znajomych czy nie możemy zostać u mnie sam na sam Poza tym widziałam wzrok facetów, no i wzrok koleżanek, które też zauważyły, że robi się ze mnie taka ładna i zgrabna kobieta jaką byłam kiedyś. Ach jak ja tęsknię z za tymi czasami kiedy mogłam włożyć na siebie wszystko i wszystko idealnie pasowało, a teraz co nie włożę to gdzieś się marszczy, gdzieś ciągnie, coś muszę poprawiać, coś spinać, coś popuszczać.

Ale wiecie co zrozumiałam, że moją największą wartością jest wrażliwość jaką w sobie mam i to, że potrafię słuchać innych ludzi i zawsze staram się im pomóc, nie mogą przejść obok czyjejś krzywdy obojętnie. Zaczęłam doceniać to, że jestem mądrą dziewczyną, która kieruje się w życiu własnymi zasadami tak aby móc spać spokojnie, aby nie męczyło mnie sumienie. Zaczynam doceniać to co osiągnęłam w życiu, skończyłam jedne studia, za rok kończę drugie, mam stypendium dla najlepszych studentów, mam cudownych przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć, mam dla kogo żyć. A wcześniej za swoją największą wartość uważałam wygląd tylko i wyłącznie, mimo iż innych nie oceniałam na podstawie cech wyglądu zewnętrznego. Teraz wiem, że mimo iż nie wyglądam tak jak bym chciała to i tak jestem warta czyjejś uwagi, zainteresowania i poświęcenia mi czasu, być może nawet poświęcenia mi całego swojego życia. Zaczynam lubić się. Staję przed lustrem i umiem powiedzieć sobie "Okej, mam pełniejsze uda, ale za to mam bardzo zgrabne łydki i płaski brzuch". Idę do przodu z każdym kolejnym tygodniem i zaczynam zmieniać myślenie na bardziej ludzkie, na NORMALNE. Przede wszystkim weryfikuję to co zostało mi wpojone w domu, że moim obowiązkiem jest być we wszystkim najlepsza, górować nad innymi, ja jestem nieważna, a liczą się tylko pragnienia ludzi, którzy mnie otaczają, i przede wszystkim - że każda moja porażka świadczy o tym jaka jestem głupia, słaba i beznadziejna. Dziś już wierzę w siebie i wiem, że jeżeli chcę czegoś to mogę to osiągnąć, małymi kroczkami, bez porywów, bez ciśnienia. Na sukces się pracuje długo i ciężko ale on zawsze przyjdzie jeżeli jest się konsekwentnym, wytrwałym i postępuje w zgodzie ze swoim sumieniem. Zaczynam być dumna ze swojego podejścia do życia i myślenia.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015




Edytowane przez neska002
Czas edycji: 2014-03-22 o 11:22
neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 11:59   #5068
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Dziś już wierzę w siebie i wiem, że jeżeli chcę czegoś to mogę to osiągnąć, małymi kroczkami, bez porywów, bez ciśnienia. Na sukces się pracuje długo i ciężko ale on zawsze przyjdzie jeżeli jest się konsekwentnym, wytrwałym i postępuje w zgodzie ze swoim sumieniem. Zaczynam być dumna ze swojego podejścia do życia i myślenia.
No i brawo za te słowa, ja również uważam że podstawa udanego życia to jest wysokie poczucie własnej wartości. Z tego bierze się wszystko czego tak pragniemy w życiu - zadowolenie, szczęście, udany związek, satysfakcja z pracy, osiąganie celów i spełnienie. Moje zadowolenie z życia obecnie w skali 1-10 oceniłabym na 6-7. Brakuje mi paru rzeczy do których dążę, ale ogólnie jestem osobą znacznie bardziej świadomą siebie niż parę lat temu. Stety/niestety zajęło mi kilkanaście lat dorosłego życia aby to zrozumieć. Mam obecnie 36 lat i dopiero teraz wiem czego chcę, co chcę osiągnąć, teraz świadomie cieszę się sobą i swoją samotnością, nie narzekając że jestem singielką, że nie mam męża ani dziecka, obowiązkowego domu z ogródkiem i labradora Teraz wiem dopiero że nie zgodzę się na takie związki jakie miałam w przeszłości i prędzej zostanę sama niż będę z byle kim w byle jakiej lub toksycznej relacji. Znam swoje potrzeby i staram się je zaspokajać nie patrząc co należy/wypada w moim wieku. Każdy ma swoją ścieżkę życiową i tego należy się trzymać.
To wszystko osiągnęłam dopiero w tym wieku. Wiele jeszcze przede mną, uczę się panować nad emocjami, nie tłumić ich używkami, panować nad jedzeniem. Wszystko wymaga czasu i samodyscypliny, a także akceptacji siebie takich jakie jesteśmy.
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 12:06   #5069
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

Cytat:
Napisane przez leelah Pokaż wiadomość
No i brawo za te słowa, ja również uważam że podstawa udanego życia to jest wysokie poczucie własnej wartości. Z tego bierze się wszystko czego tak pragniemy w życiu - zadowolenie, szczęście, udany związek, satysfakcja z pracy, osiąganie celów i spełnienie. Moje zadowolenie z życia obecnie w skali 1-10 oceniłabym na 6-7. Brakuje mi paru rzeczy do których dążę, ale ogólnie jestem osobą znacznie bardziej świadomą siebie niż parę lat temu. Stety/niestety zajęło mi kilkanaście lat dorosłego życia aby to zrozumieć. Mam obecnie 36 lat i dopiero teraz wiem czego chcę, co chcę osiągnąć, teraz świadomie cieszę się sobą i swoją samotnością, nie narzekając że jestem singielką, że nie mam męża ani dziecka, obowiązkowego domu z ogródkiem i labradora Teraz wiem dopiero że nie zgodzę się na takie związki jakie miałam w przeszłości i prędzej zostanę sama niż będę z byle kim w byle jakiej lub toksycznej relacji. Znam swoje potrzeby i staram się je zaspokajać nie patrząc co należy/wypada w moim wieku. Każdy ma swoją ścieżkę życiową i tego należy się trzymać.
To wszystko osiągnęłam dopiero w tym wieku. Wiele jeszcze przede mną, uczę się panować nad emocjami, nie tłumić ich używkami, panować nad jedzeniem. Wszystko wymaga czasu i samodyscypliny, a także akceptacji siebie takich jakie jesteśmy.
Otóż to. Jesteśmy na najlepszej drodze do sukcesu. Na każdego czeka szczęście, czasami tylko trwa trochę zanim się je znajdzie. W każdym bądź razie z mojej strony życzę Ci wszystkiego dobrego. Pomimo iż wymieniamy się tylko wiadomościami tutaj to i tak od razu widać kto ma co głowie. Myślę, że jesteś kobietą bardzo doświadczoną przez życie, ale pamiętaj że po każdym deszczu w końcu wyjdzie słońce.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-22, 13:29   #5070
leelah
Raczkowanie
 
Avatar leelah
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 144
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem!

[QUOTE=neska002;45702056W każdym bądź razie z mojej strony życzę Ci wszystkiego dobrego. Pomimo iż wymieniamy się tylko wiadomościami tutaj to i tak od razu widać kto ma co głowie. Myślę, że jesteś kobietą bardzo doświadczoną przez życie, ale pamiętaj że po każdym deszczu w końcu wyjdzie słońce.[/QUOTE]

Dziękuję za miłe słowa
Ja również trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dążenia. Dobrze mieć taka grupę wsparcia gdzie codziennie można się udać po dawkę optymizmu
Drugi dzień bez pokus i podjadania, a nawet bez specjalnego apetytu na jedzenie w ogóle, sama się sobie dziwię, to chyba ta pogoda tak na mnie dobrze wpływa.
leelah jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-06 23:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.