Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez zielinka_87

Witaj

Ja też się witam. Dzisiaj bardzo późno ale dopiero wstałam. Widzę choróbsko zbiera żniwo.

Meire , Karloo Leczyć się raz dwa.

No a ja wam powiem, że pieknie dzisiaj u mnie słońce świeci, ale bardzo wietrznie jest. Muszę się do skarbówki dziś wybrać, ale tak późno wstałam, że mi się nic nie chce. Nawet mnie głowa pobolewa bo za długo spałam. Też tak macie czasem, że jak za długo śpicie to dzień do bani, nie można się ogarnąć i głowa was boli?

ja tak nie mam, bo uwielbiam spać ile wlezie

[ladypurple]

Napisane przez zielinka_87

Też tak macie czasem, że jak za długo śpicie to dzień do bani, nie można się ogarnąć i głowa was boli?

Ja np. jak pójdę bardzo późno spać i wcześnie wstanę to lepiej się czuję niż jak za długo śpię.
A poza tym, zawsze jak długo śpię boli mnie głowa.. ale tak, że nawet tabletka nie pomaga. Więc to chyba jest normalne :P

[meire]

Napisane przez Karoloo

Juz mi troche lepiej :-D nie mialam w domu nic poza polopiryna s na zbicie goraczki (dochodzila do 38.1 )

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Ja mialam rano 39,5st... dobrze, ze tz mi wczoraj kupil cos na zbicie.. A jak mnie mdli po tym antybiotyku... Faaak.. Na chlebku suchym tym lekkim jade teraz... jak nie urok, to sraczka...
A Ciebie polopiryna zawsze stawia na nogi??

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dzień dobry


Ja już po wizycie . Są dwa ciałka żółte , czyli oba "jaja" pękły . Z racji, że jedno ciałko żółte to gigant muszę się pojawić w czasie @ żeby zobaczyć czy nie będzie torbieli. Endometrium 8,5 . Dostałam też od razu luteinę, co by w razie ewentualnej ciąży od razu zacząć brać. Progesteronu badać nie muszę, bo poziom e2 był rewelacyjny . Boszzz, w końcu piękna owulacja

Ale cudownie!!... no, to teraz nie ma innej opcji.. Beda pieeekne blizniaki..
Fajnie, ze cos sie rusz u Ciebie..

Ale masz zwierzyniec piekny, kobito!!... Maciej to zacny jegomosc... Miny persow mnie powalaja na cyce zawsze i niezmiennie.. a jezyki urocze..
Witaj zatem oficjalnie w naszym gronie..
Bylas u gina po #?.. Robilas jakiekolwiek badania?? Tez jestem po #... Zaraz Cie z dziewuchami bedziemy ustawiac z badaniami..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karoloo]

Wiecznie super w koncu cos sie dzieje

Co do spania to najlepiej sie czuje jak spie 4-6 h :-D

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[zielinka_87]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dzień dobry


Ja już po wizycie . Są dwa ciałka żółte , czyli oba "jaja" pękły . Z racji, że jedno ciałko żółte to gigant muszę się pojawić w czasie @ żeby zobaczyć czy nie będzie torbieli. Endometrium 8,5 . Dostałam też od razu luteinę, co by w razie ewentualnej ciąży od razu zacząć brać. Progesteronu badać nie muszę, bo poziom e2 był rewelacyjny . Boszzz, w końcu piękna owulacja

Wiecznie gratki za piękną owulację.
A ja mam takie pytanie bo nie jestem super ekspertem. Nie miałam monitoringu, ale ostatnio miałam USG na którym był pęcherzyk dominujący 17mm. Byłam wtedy u gina w 14 dniu cyklu, teraz idę w 16 dniu cuklu więc może być już po owulacji, a właśnie interesuje mnie czy mi te pęcherzyki w ogóle pękają. Jak nie będzie już pęcherzyka to rozumiem, że po obecności ciałka żółtego gin pozna, że owulacja już była?
Bo np. może się zdarzyć, że to akurat będzie dzień owulacji i tak się zastanawiam czy już wtedy od razu widać to ciałko żółte czy tak dopiero w jeden, dwa dni później?

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez meire

Ja mialam rano 39,5st... dobrze, ze tz mi wczoraj kupil cos na zbicie.. A jak mnie mdli po tym antybiotyku... Faaak.. Na chlebku suchym tym lekkim jade teraz... jak nie urok, to sraczka...
A Ciebie polopiryna zawsze stawia na nogi??



Ale cudownie!!... no, to teraz nie ma innej opcji.. Beda pieeekne blizniaki..
Fajnie, ze cos sie rusz u Ciebie..

Ale masz zwierzyniec piekny, kobito!!... Maciej to zacny jegomosc... Miny persow mnie powalaja na cyce zawsze i niezmiennie.. a jezyki urocze..
Witaj zatem oficjalnie w naszym gronie..
Bylas u gina po #?.. Robilas jakiekolwiek badania?? Tez jestem po #... Zaraz Cie z dziewuchami bedziemy ustawiac z badaniami..



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cieszę się jak małe dziecko


kurde to ładnie Cię rozłożyło . Byłaś u lekarza?

[Karoloo]

Meire biedaczysko zarazilas mnie wirtualnie a polopiryna dziala ale musze zabrac 2 tabl i wieczorem to samo dodatkowo uderzeniowa dawka rutinoskorbin lub cos podobnego

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Karoloo

Wiecznie super w koncu cos sie dzieje

Co do spania to najlepiej sie czuje jak spie 4-6 h :-D

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

szalona jesteś . Ja po 4 godzinach snu to chyba na stojąco bym zasypiała w ciągu dnia

Napisane przez zielinka_87

Wiecznie gratki za piękną owulację.
A ja mam takie pytanie bo nie jestem super ekspertem. Nie miałam monitoringu, ale ostatnio miałam USG na którym był pęcherzyk dominujący 17mm. Byłam wtedy u gina w 14 dniu cyklu, teraz idę w 16 dniu cuklu więc może być już po owulacji, a właśnie interesuje mnie czy mi te pęcherzyki w ogóle pękają. Jak nie będzie już pęcherzyka to rozumiem, że po obecności ciałka żółtego gin pozna, że owulacja już była?
Bo np. może się zdarzyć, że to akurat będzie dzień owulacji i tak się zastanawiam czy już wtedy od razu widać to ciałko żółte czy tak dopiero w jeden, dwa dni później?

jak pojawisz się zaraz po owu to powinien być płyn w zatoce douglasa i jakiś "ślad" po pęcherzyku. Ciałko żółte tworzy się nieco później. Ja jak byłam w czwartek na usg i dzień później miałam podany Pregnyl to gin kazała mi się pojawić pod koniec właśnie tego tygodnia, żeby mogła zobaczyć ewentualne ciałko żółte

[ladypurple]

Napisane przez meire

Ale masz zwierzyniec piekny, kobito!!... Maciej to zacny jegomosc... Miny persow mnie powalaja na cyce zawsze i niezmiennie.. a jezyki urocze..
Witaj zatem oficjalnie w naszym gronie..
Bylas u gina po #?.. Robilas jakiekolwiek badania?? Tez jestem po #... Zaraz Cie z dziewuchami bedziemy ustawiac z badaniami..

Tak mam zwierzyniec, do tego zwierzyńca zalicza się też mój mąż, ale nie wrzucałam zdjęcia :P
Tylko jednego do szczęścia brakuje.. dzieciątka
Byłam u gina po #. na usg najpierw żeby sprawdzić czy wszystko się wyczyściło. Później u innego, żeby doprosić się o skierowanie na badania jakieś.. ale usłyszałam tylko, że po pierwszym # nie wysyła się na badania, bo mnóstwo kobiet przez to przechodzi i nfz by zbankrutowało..
Chcę zrobić przede wszystkim badanie na tokso, ale poczekam na @.

A słyszałyście dziewczyny o czymś takim jak niezgodność krwi? Ma to jakieś znaczenie?
Wiem, że u nas jest taka niezgodność, bo ja mam Arh-, a mój TŻ Brh+. Słyszałam, że to źle.. ale ponoć dopiero podczas porodu.. przynajmniej tak powiedziała mi moja gin.

[zielinka_87]

Napisane przez ladypurple

Tak mam zwierzyniec, do tego zwierzyńca zalicza się też mój mąż, ale nie wrzucałam zdjęcia :P
Tylko jednego do szczęścia brakuje.. dzieciątka
Byłam u gina po #. na usg najpierw żeby sprawdzić czy wszystko się wyczyściło. Później u innego, żeby doprosić się o skierowanie na badania jakieś.. ale usłyszałam tylko, że po pierwszym # nie wysyła się na badania, bo mnóstwo kobiet przez to przechodzi i nfz by zbankrutowało..
Chcę zrobić przede wszystkim badanie na tokso, ale poczekam na @.

A słyszałyście dziewczyny o czymś takim jak niezgodność krwi? Ma to jakieś znaczenie?
Wiem, że u nas jest taka niezgodność, bo ja mam Arh-, a mój TŻ Brh+. Słyszałam, że to źle.. ale ponoć dopiero podczas porodu.. przynajmniej tak powiedziała mi moja gin.

Z tą krwią to ci dobrze lekarz powiedział. Chodzi po prostu o konflikt serologiczny. W pierwszej ciąży nic nie grozi ani tobie ani dziecku. Organizm tylko wytworzy przeciwciała. Za to w drugiej ciąży te przeciwciała się uaktywnią i zaczną niszczyć kwinki czerwone płodu i traktować jako obcy organizm ( coś na zasadzie reakcji immunologicznej przy odrzucaniu np. przeszczepu). Ale to dopiero jak dzidziuś w pełni zacznie korzystać z łożyska i pępowieny. Dlatego ważne jest by o tym wiedzieć w pierwszej ciąży bo lekarze już chyba w tej pierwszej podają leki które mają spowodować nie wytworzenie tych przeciwciał, żeby w przyszłości było bezpiecznie dla drugiego dzieciątka. Nie jestem jedynie pewna czy leki dają już w pierwszej ciąży w takim przypadku, ale chyba tak.

Spadam do tej skarbówki i jeszcze mnie Tż mega wnerwił no pozabijam po prostu. A tu się weekend staraniowy zbliża, a on przegiął. Będę chyba jednak musiała honor odłożyć na bok i działać bo są rzeczy ważne i ważniejsze.

[debraM]

Witam i lecę nadrabiać wczorajszy dzień

Ja już po wizycie Endometrium 5 linijne 9,8mm w 11 dc Szyjka w jakiś pęcherzykach, które robią śluz - fabryka śluzu, idealnie Doktorek powiedział, że stanowimy doskonałą parę ... nie wiedziałam o co mu chodzi, bo przecież Tż'a na oczy nie widział, a on mówi: Pani Iksińska (moje nazwisko) i Clostilbegyt - doskonała para Powiedział też, że mam szczęście, bo dużo kobiet źle reaguje. Później przeszedł do jajników, i tak: No nie wiem, nie wiem, ciekawe co Pani mąż na to - ja już się zestresowałam i myślę, że naprodukowałam za dużo pęcherzyków - niech Pani patrzy, pęcherzyki czarne - no przecież zawsze takie były albo niekumata jestem - a jak wyjdą czarne dzieci? Chyba, że woli pani żółte to przełączymy obraz na sepie. To jak żółte czy czarne?
No tak się zaczęłam śmiać, że nie mogłam się uspokoić, a on mi machał tym pałąkiem w środku i nie mógł zmierzyć pęcherzyków
No, ale się udało W prawym jajniku jeden pęcherzyk, a w lewym dwa: 16, 18, 19 mm. W niedzielę na 8:30 znowu na monitoring

[Leine]

Dobry!



Uwaga moje JAJA



I lecę się pakować







Sent from my RM-821_eu_poland_360 using Tapatalk

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez debraM

Witam i lecę nadrabiać wczorajszy dzień

Ja już po wizycie Endometrium 5 linijne 9,8mm w 11 dc Szyjka w jakiś pęcherzykach, które robią śluz - fabryka śluzu, idealnie Doktorek powiedział, że stanowimy doskonałą parę ... nie wiedziałam o co mu chodzi, bo przecież Tż'a na oczy nie widział, a on mówi: Pani Iksińska (moje nazwisko) i Clostilbegyt - doskonała para Powiedział też, że mam szczęście, bo dużo kobiet źle reaguje. Później przeszedł do jajników, i tak: No nie wiem, nie wiem, ciekawe co Pani mąż na to - ja już się zestresowałam i myślę, że naprodukowałam za dużo pęcherzyków - niech Pani patrzy, pęcherzyki czarne - no przecież zawsze takie były albo niekumata jestem - a jak wyjdą czarne dzieci? Chyba, że woli pani żółte to przełączymy obraz na sepie. To jak żółte czy czarne?
No tak się zaczęłam śmiać, że nie mogłam się uspokoić, a on mi machał tym pałąkiem w środku i nie mógł zmierzyć pęcherzyków
No, ale się udało W prawym jajniku jeden pęcherzyk, a w lewym dwa: 16, 18, 19 mm. W niedzielę na 8:30 znowu na monitoring

super . Dziś same dobre wieści

Bierzecie trojaczki?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Miłego dnia dziewczyny . Ja zbieram się do pracy

[cowie]

Dzień dobry

Wiecznie, Debra chociaż u Was dobre wieści

Meire pipo! Jaki Ty masz poziom aTPO?

[kindziulindzia]

wiecznie, debra nie pozostało nic innego niż tylko trzymać za Was dziewuszyska i Wasze pęcherzyki kciuki

cowie a u Ciebie jak??

[cowie]

Napisane przez kindziulindzia

wiecznie, debra nie pozostało nic innego niż tylko trzymać za Was dziewuszyska i Wasze pęcherzyki kciuki

cowie a u Ciebie jak??

Ja niestety tkwię w zawieszeniu. I mogę sobie jeszcze tak wisieć z pół roku-rok

Ogólnie jest tak, że jak ludzie mają choroby tarczycy to albo nadczynność albo niedoczynność.
Ale jest też niewielki procent przypadków "po środku" I ja nim jestem

Ogólnie mam przeciwciała mogące powodować niedoczynność, ale mam również takie powodujące nadczynność. I one się tak przepychają między sobą. Raz może wygrywać jedna, raz druga strona.
Z jednej strony mogę wpadać w niedoczynność z zapaleniem tarczycy (Hashitoxicosis) albo nadczynność (Graves-Basedow).
Póki co nic się nadzwyczajnie nie nasiliło i trzeba czekać i robić badania. Jak się przechylę wyraźnie na którąś stronę to można leczyć. Jak nie to póki co jest czekanie. I własnie może to i do roku potrwać. Jak się nic nie będzie zmieniać lekarz będzie musiał sam zadecydować w którą stronę choroba bardziej mnie ciągnie i wtedy to konkretnie leczyć.

Lepiej dla mnie, żeby szło w niedoczynność (na co póki co nie wskazuje ), bo nadczynność będę leczyć ok 1,5 roku. Czyli wychodziłoby ok 2-2,5 roku zawieszenia starań.

Także kontrola za miesiąc i muszę się modlić, żeby TSH wreszcie zaczęło rosnąć. Ewentualnie, żeby ft3 i ft4 wyszło poza normy, wtedy będzie wiadomo co robić. Nie będę tkwić w tym zawieszeniu czekając w którą stronę to wszystko pójdzie.


No, także...

[malinOla1]

opis usg...

[cowie]

Napisane przez malinOla1

opis usg...

Czyli u Ciebie też

[malinOla1]

wiecznie kciuki za bliźniaki: *

Napisane przez ladypurple

Ja jestem Agnieszka, jestem ze śląska, mam 22lata Studiuję Gospodarkę Przestrzenną na pierwszym roku, zaocznie Od maja 2013 jestem szczęśliwą mężatką, mam dwa koty i dwa jeże pigmejskie.
Niestety pierwszą ciążę poroniłam samoistnie, byłam w 8tc. Było to w sumie nie dawno.. więc jeszcze do końca się nie pozbierałam. Czekam teraz na @ i staramy się znowu o dzidziusia (póki co moje staranie kończy się na łykaniu kwasu foliowego).
Po poronieniu nie chciałam już się starać.. bo to było najgorsze co w życiu mi się przytrafiło.. Nie życzę nikomu. Dzięki wsparciu męża zdecydowałam się na jeszcze jedną próbę i tak trafiłam tutaj

Powodzenia piękne jezyki

cowie trzymam kciuki żeby następne wyniki byly satysfakcjonujące
Debra świetny lekarz trzymam kciuki żeby teraz się udalo


Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

[kindziulindzia]

cowie ja wiem, że takie zawieszenie to jest chyba najgorsze co ma być i te czekanie czekanie ch** wie na co. A może byś tak zagadała z endo żeby dała Ci skierowanie na oddział endokrynologiczny do szpitala - tam byś poleżała kilka dni ale zrobili by wszystkie badania.

[cowie]

Napisane przez kindziulindzia

cowie ja wiem, że takie zawieszenie to jest chyba najgorsze co ma być i te czekanie czekanie ch** wie na co. A może byś tak zagadała z endo żeby dała Ci skierowanie na oddział endokrynologiczny do szpitala - tam byś poleżała kilka dni ale zrobili by wszystkie badania.

Tyle, że ja wszystkie możliwe mam robione, bo mam pakiet wykupiony.
Także bez ograniczeń. Więc nie wykażą nic nowego ponad to co już wiem
Ale myślę nad konsultacją z innym endo.

[kindziulindzia]

Napisane przez cowie

Tyle, że ja wszystkie możliwe mam robione, bo mam pakiet wykupiony.
Także bez ograniczeń. Więc nie wykażą nic nowego ponad to co już wiem
Ale myślę nad konsultacją z innym endo.

Ale właśnie tam będą inny endokrynolodzy i możliwe, że coś zaradzą albo zrobią konsultację.

[meire]

Cowie... Ale masakra.. :/ lepiej to juz wiedziec konkretnie, co i jak, niz tak siedziec i czekac.. tarczyca to jest jednak gow.no straszne.. idz do innego endo, zdecydowanie...
A moje wyniki ze stycznia:
Anty-tg <20 normy do 40
Anty-tpo <10 normy do 35

Za tydzien ide powtarzac caly pakiet tarczycowy.. Juz jestem obesrana ze stresu, ze cos tam sie znow poprzestawialo..

Malina, ja tu nie widze tego opisu usg... Powiedz, co za du.pa tam Ci wyszla..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cowie]

Napisane przez meire

Cowie... Ale masakra.. :/ lepiej to juz wiedziec konkretnie, co i jak, niz tak siedziec i czekac.. tarczyca to jest jednak gow.no straszne.. idz do innego endo, zdecydowanie...
A moje wyniki ze stycznia:
Anty-tg <20 normy do 40
Anty-tpo <10 normy do 35

Za tydzien ide powtarzac caly pakiet tarczycowy.. Juz jestem obesrana ze stresu, ze cos tam sie znow poprzestawialo..

Malina, ja tu nie widze tego opisu usg... Powiedz, co za du.pa tam Ci wyszla..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to Ty nie masz takiego gówna jak ja

Tata może mi załatwi wizytę u endo w szpitalu.

[Lea_ny]

Hello

U mnie kolejny dzień śpiączki... nie wiem co się dzieje: rano jestem nieprzytomna, wieczorem mogłabym się kłaść już o 19...

Napisane przez cowie

Tyle, że ja wszystkie możliwe mam robione, bo mam pakiet wykupiony.
Także bez ograniczeń. Więc nie wykażą nic nowego ponad to co już wiem
Ale myślę nad konsultacją z innym endo.

Cowie, ale ambulatoryjnie nie zrobisz takich badań jak w szpitalu Tam kłują Cię wiele razy w ciągu doby w określonych odstępach czasu - i to najwięcej chyba w nocy; także w laboratorium nie masz szans zrobić tego samego.
Niby tych tarczycowych nie robi się w nocy, ale często jest tak, że jednemu zaburzeniu endokrynologicznemu towarzyszy inne, więc warto przebadać wszystkie hormony

Jedynym minusem jest to, że jak ktoś ma nieregularne lub długie cykle, to można nie trafić z badaniami w drugą fazę cyklu.

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

dzień dobry


Ja już po wizycie . Są dwa ciałka żółte , czyli oba "jaja" pękły . Z racji, że jedno ciałko żółte to gigant muszę się pojawić w czasie @ żeby zobaczyć czy nie będzie torbieli. Endometrium 8,5 . Dostałam też od razu luteinę, co by w razie ewentualnej ciąży od razu zacząć brać. Progesteronu badać nie muszę, bo poziom e2 był rewelacyjny . Boszzz, w końcu piękna owulacja

No to pięknie!

Napisane przez zielinka_87

Wiecznie gratki za piękną owulację.
A ja mam takie pytanie bo nie jestem super ekspertem. Nie miałam monitoringu, ale ostatnio miałam USG na którym był pęcherzyk dominujący 17mm. Byłam wtedy u gina w 14 dniu cyklu, teraz idę w 16 dniu cuklu więc może być już po owulacji, a właśnie interesuje mnie czy mi te pęcherzyki w ogóle pękają. Jak nie będzie już pęcherzyka to rozumiem, że po obecności ciałka żółtego gin pozna, że owulacja już była?
Bo np. może się zdarzyć, że to akurat będzie dzień owulacji i tak się zastanawiam czy już wtedy od razu widać to ciałko żółte czy tak dopiero w jeden, dwa dni później?

Tak jak napisała Wiecznie: ciałko żółte pojawia się później. Ale jakbyś trafiła niedługo po owulacji, to po płynie lekarz mógłby przypuszczać, że była (ale mój lekarz mówił, że on często utrzymuje się do 12 godz., tak więc trzeba mieć szczęście żeby na to trafić).

Napisane przez zielinka_87

Z tą krwią to ci dobrze lekarz powiedział. Chodzi po prostu o konflikt serologiczny. W pierwszej ciąży nic nie grozi ani tobie ani dziecku. Organizm tylko wytworzy przeciwciała. Za to w drugiej ciąży te przeciwciała się uaktywnią i zaczną niszczyć kwinki czerwone płodu i traktować jako obcy organizm ( coś na zasadzie reakcji immunologicznej przy odrzucaniu np. przeszczepu). Ale to dopiero jak dzidziuś w pełni zacznie korzystać z łożyska i pępowieny. Dlatego ważne jest by o tym wiedzieć w pierwszej ciąży bo lekarze już chyba w tej pierwszej podają leki które mają spowodować nie wytworzenie tych przeciwciał, żeby w przyszłości było bezpiecznie dla drugiego dzieciątka. Nie jestem jedynie pewna czy leki dają już w pierwszej ciąży w takim przypadku, ale chyba tak.

Tak mnie teraz zaczęło zastanawiać... a co właśnie w przypadku poronienia samoistnego, kiedy lekarze nie zdążą podać tych leków? Mówię tutaj o poronieniu na etapie kiedy dziecko ma już własny układ krwionośny - bo przecież wtedy też chyba może już dojść do konfliktu

Napisane przez debraM

Witam i lecę nadrabiać wczorajszy dzień

Ja już po wizycie Endometrium 5 linijne 9,8mm w 11 dc Szyjka w jakiś pęcherzykach, które robią śluz - fabryka śluzu, idealnie Doktorek powiedział, że stanowimy doskonałą parę ... nie wiedziałam o co mu chodzi, bo przecież Tż'a na oczy nie widział, a on mówi: Pani Iksińska (moje nazwisko) i Clostilbegyt - doskonała para Powiedział też, że mam szczęście, bo dużo kobiet źle reaguje. Później przeszedł do jajników, i tak: No nie wiem, nie wiem, ciekawe co Pani mąż na to - ja już się zestresowałam i myślę, że naprodukowałam za dużo pęcherzyków - niech Pani patrzy, pęcherzyki czarne - no przecież zawsze takie były albo niekumata jestem - a jak wyjdą czarne dzieci? Chyba, że woli pani żółte to przełączymy obraz na sepie. To jak żółte czy czarne?
No tak się zaczęłam śmiać, że nie mogłam się uspokoić, a on mi machał tym pałąkiem w środku i nie mógł zmierzyć pęcherzyków
No, ale się udało W prawym jajniku jeden pęcherzyk, a w lewym dwa: 16, 18, 19 mm. W niedzielę na 8:30 znowu na monitoring

Super! Oby teraz ładnie pękały pęcherzyki!





Zdrówka dla wszystkich chorowitków

[manieczka1]

Napisane przez Karoloo

Hej

Witam sie z łóżka rozlozylo mnie na maksa :-(

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

ojej... zdrowiej kochana

Napisane przez mloda0802

Dziewczyny umówiłam się dzisiaj na 16.15 na dobranie moich pierwszych soczewek jestem podekscytowana! No more glasses oohhh yyyeeaahhh

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

no to fajno zobaczysz, bedziesz zadowolona ja jestem bardzo

Napisane przez meire

Hej picze..

Ja juz sie tak czuje, ze jade do lekarza... Krew mi z nosa leci i nie jestem w stanie nawet sliny przelknac.. Gardlo mam fatalnie zawalone.. Skonczy sie antybiotykiem niestety..

A taka piekna pogoda... musialam sie od Zuzy zarazic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o nie!! kolejna chorowitka... tulę mocno

Napisane przez Jagatka_N

Powiedzcie mi szpecjalistki, jak to jest, owu jest w dniu skoku kiedy wczesniej jest 6 niższych temp? Czy dzień przed skokiem?

tak jak vioris napisała

Napisane przez vioris

Dzień przed ale u każdej kobiety może być inaczej, nawet 2 dni przed albo nawet po skoku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak

Napisane przez ladypurple

Ja jestem Agnieszka, jestem ze śląska, mam 22lata Studiuję Gospodarkę Przestrzenną na pierwszym roku, zaocznie Od maja 2013 jestem szczęśliwą mężatką, mam dwa koty i dwa jeże pigmejskie.
Niestety pierwszą ciążę poroniłam samoistnie, byłam w 8tc. Było to w sumie nie dawno.. więc jeszcze do końca się nie pozbierałam. Czekam teraz na @ i staramy się znowu o dzidziusia (póki co moje staranie kończy się na łykaniu kwasu foliowego).
Po poronieniu nie chciałam już się starać.. bo to było najgorsze co w życiu mi się przytrafiło.. Nie życzę nikomu. Dzięki wsparciu męża zdecydowałam się na jeszcze jedną próbę i tak trafiłam tutaj

witaj! mam nadzieję, że szybko zafasolkujesz i będziesz mogła cieszyć się zdrową ciążą

Napisane przez ladypurple

Wrzucam zdjęcia całej gromadki
Moja Myszka 6 latek


Maciej 2 latka!


Marylin


Karol

Maciej jest piękny ale cały zwierzyniec fajny

Napisane przez malinOla1

opis usg...

hm...czyli co? nie jest ciekawie chyba??? byłaś już na konsultacji u lekarza z tymi wynikami, wiesz co dalej?
cowie tulę z całych sił
wiecznie no super wieści musi się udać, no musi!!!!!!!!!!!!
Leine piękne jajca a Ty już dziś wyruszasz?

[ladypurple]

Napisane przez maciejka1987

bardzo mi przykro z powodu Twojej straty

Robiłaś jakieś badania? Teraz czekasz na pierwszą @ po #? Nie chcesz poczekać trochę ze staraniami? Na wątku niestety jest parę dziewczyn, które spotkało to samo - w tym ja - i wszystkie czekałyśmy ze staraniami...

Na początku chciałam czekać ze staraniami.. chciałam się pół roku przynajmniej wstrzymać.. Na szczęście nie miałam zabiegu i wszystko oczyściło się samo. Moja gin stwierdziła, że nie mając zabiegu można zacząć starać się już po pierwszym @. Powiedziała też, że na @ mogę czekać nawet do 6 tygodni. Po rozmowie z moim TŻ stwierdziliśmy, że możemy próbować po pierwszym @, ale nic na siłę. Nie wierzę w to, że mogłabym zajść w ciążę już w 1cs i pewnie dlatego zdecydowałam się próbować od razu. Nie będę na siłę celować w owu, na początku podejdziemy do tego na spokojnie..
Może wydam Wam się dziwna, że tak szybko się zdecydowałam, bo poroniłam 2 marca, ale to trochę taki sposób na zajęcie myśli? Sama nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi.

[zielinka_87]

Napisane przez Lea_ny

Hello

U mnie kolejny dzień śpiączki... nie wiem co się dzieje: rano jestem nieprzytomna, wieczorem mogłabym się kłaść już o 19...






No to pięknie!





Tak mnie teraz zaczęło zastanawiać... a co właśnie w przypadku poronienia samoistnego, kiedy lekarze nie zdążą podać tych leków? Mówię tutaj o poronieniu na etapie kiedy dziecko ma już własny układ krwionośny - bo przecież wtedy też chyba może już dojść do konfliktu




Zdrówka dla wszystkich chorowitków

Lea czyżby przesilenie wiosenne cię dopadło???

Ja zaczęłam podejrzewać, że musiałam mieć duże braki kwasu foliowego bo każdego roku o tej porze jak słoneczko zaczynało się pojawiać to ja w śpiączkę zapadałam. Do tego buzia mi się poprawiła i energii mam dużo, a zawsze o tej porze to wypompowana byłam. Biorę jedynie póki co tylko folic, ale to jemu przypisuję wszystkie zasługi.


A z tym konfliktem to w pierwszej ciąży to do immunizacji w trakcie porodu chyba dochodzi i przed porodem podają chyba immunoglobuliny, żeby w drugiej ciąży jak dzidzia będzie już korzystać z pępowiny gdzie miesza się krew matki i dziecka nie dochodziło do odrzucania płodu, ale doczytam z ginekologii to wam dokładnie powiem bo kojarze tyle o ile z zajęć.



OOOO znalazłam....

Immunoglobulinę anty-D podaje się w ciągu 72 godzin po porodzie wszystkim matkom Rh ujemnym, które urodziły dziecko Rh dodatnie, ponieważ w czasie porodu komórki płodu często przedostają się do krwiobiegu matki.

Czyli krew miesza się w fazie porodu dopiero, w przypadkach patologicznych może wcześniej. Jak zbadają krew dziecka po urodzeniu i Rh bedzie + to dostaniesz immunoglobulinę która zneutralizuje wyprodukowane przeciwciala.

Ladypurple w twoim przypadku ważne jest kiedy doszło do poronienia, w jakim wieku była ciąża, bo wtedy też może, sporadycznie, ale może dojść do immunizacji. Powinnaś zbadać krew na obecność przeciwciał przeciwko dodatnim Rh krwinkom. Jak ich nie ma to masz spokój praktycznie do porodu. Jak są to ciąża prowadzona w wyspecjalizowanym ośrodku. Lepiej sobie zbadaj teraz i bedziesz wiedziec co cie czeka.

[Lea_ny]

Napisane przez zielinka_87

A z tym konfliktem to w pierwszej ciąży to do immunizacji w trakcie porodu chyba dochodzi i przed porodem podają chyba immunoglobuliny, żeby w drugiej ciąży jak dzidzia będzie już korzystać z pępowiny gdzie miesza się krew matki i dziecka nie dochodziło do odrzucania płodu, ale doczytam z ginekologii to wam dokładnie powiem bo kojarze tyle o ile z zajęć.

No to wiem. Ale chodzi mi właśnie o to, że przecież chyba podczas poronienia też ta krew może się wymieszać, bo to taki jakby poród - a wtedy nikt nie poda na czas tych leków I wtedy ta kolejna ciąża będzie już drugą, mimo że ta poprzednia nie zakończyła się normalnym porodem.


Dobra, znalazłam info, że można podać te przeciwciała niedługo po poronieniu

[malinOla1]

Napisane przez meire

Malina, ja tu nie widze tego opisu usg... Powiedz, co za du.pa tam Ci wyszla..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Beda dobre Twojevwyniki
Dwa guzki 14*10*15mm i 9*6*9mm plus torbiel 23*18*17mm na prawym placie, na lewym ognisko hypoechogenne 6*4*6mm .

mania ide na 16:45 do endo, boje się bardzo

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka