Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[Sheperdess]

Napisane przez Olcia_1983

Jakim cudem Ci ludzie maja jeszcze pacjentow i to prywatnie? Przecież ten babsztyl skutecznie każdego odstraszy. Super, że z Alkowym brzuszkiem wszystko dobrze.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też się nad tym zastanawiałam. I co w ogóle babsko bez wykształcenia medycznego robi w gabinecie w czasie badania? Szkoda słów.

Napisane przez pilotka86

cześć
szlag mnie zaraz trafi
mąż znowu usypia córkę w gondoli
już czuję problemy z codziennym przyzwyczajeniem do łóżeczka
tym bardziej, że ostatnio nie była tam regularnie usypiana i już teraz zauważyłam, że odłożona płacze a usnąć w ogóle sama nie chce. tzn uśnie ale po długich i męczących 'zabawach' .wcześniej usypiała w łóżeczku bez większego problemu. teraz traktuje je jako miejsce do zabawy, bo ma tam karuzelę. poza tym kołyska ma kółka i najszybciej kima jak się ją chwilkę powozi , no ale łóżeczko nie ma kółek

Właśnie z tego powodu zrezygnowałam z kupna karuzeli. Łóżeczko stoi w sypialni, a cały dzień jesteśmy w salonie i chciałam, żeby łóżeczko kojarzyło się Małemy tylko ze snem. I nie żałuję, bo rzeczywiście śpi w nim bez problemu.

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

Na pewno będzie wszystko w porządku.

Napisane przez mala098

I wiecie czego doświadczyłam? Zajrzałam w wózek jednej kobitce i pomyślałam "jakie maleństwo!", a oznacza to, że moja już wcale takim maleństwem nie jest. Jak to? kiedy????

Ooo, miałam dziś identyczną sytuację.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez em ma

Czapa Doris:
http://www.smyk.com/cool-club-czapka...a-dla-dzieci-p

Ale super czapa!!

Moje dziecko zasnęło na macie edukacyjnej, mam nadzieję że tak pośpi sobie dłużej bo dzisiaj w nocy dała sobie i mamie w kość - spała tylko 3,5 godziny

[Hosenka*]

Napisane przez Sheperdess

Właśnie z tego powodu zrezygnowałam z kupna karuzeli. Łóżeczko stoi w sypialni, a cały dzień jesteśmy w salonie i chciałam, żeby łóżeczko kojarzyło się Małemy tylko ze snem. I nie żałuję, bo rzeczywiście śpi w nim bez problemu.

.

Kacper ma karuzelę, kładę go czasem w dzień do łóżeczka jak nie ma TŻ a ja muszę coś zrobić, włączam i mam spokój nawet przez godzinę. W nocy śpi bez problemu, zasypia sam.
Może to kwestia tego, że w dzień puszczam inną melodyjkę niż na noc.

[Negrid]

Napisane przez patrycjja

Spokojnie. Wydaje mi sie, ze ta babeczka tam troche przesadza. Obie z siostra byłyśmy chowane na mm - głupsza sie nie czuje a o chorobach to juz nie wspomne. Zeby do szkoly nie isc musiałam termometr w herbatę wsadzać moja młodsza tez cala i zdrowa. Baa mój małżonek również byl karmiony mm i jak facet owszem umiera przy katarze, ale nigdy nic poważniejszego mu nie bylo procz tego, ze alergik.

Poza tym rownie dobrze artykul taki moze napisać zwolennik mm i tam opisywać negatywne skutki kp (bo pewnie przy wnikliwym sprawdzaniu i takie by znalazł)

A dlaczego np jest większe prawdopodobieństwo tego czy tamtego? Bo nie oszukujmy sie, ale wiecej osób karmi teraz mm (fakt, bywa wygodne w tym zabieganym świecie) wiec automatycznie wiecej dzieci z mm zapadnie na jakas chorobe, czy doświadczy śmierci łóżeczkowe niż dzieci kp których jest mniej.

Takie artykuly powinny byc cenzurowane, bo dostarczają tylko stresów mamom które np nie mogą kp. I to jest przyklad terroru - ze niby mm gorsze i tak dalej. A to wcale nie prawda. Jedzenie to jedzenie. Jak dla mnie fajny byl artykul który kiedyś gdzieś czytalam, ze wpływ na zdrowie dziecka w przyszłości ma bliskość z mama/tata przede wszystkim. I zauważam to nawet u mojej malej, jedzenie jedzeniem ale najczesciej chodzi jej o przytulenie

No ja też byłam karmiona tylko i wyłącznie mm, mleka mamy nie dostałam ani kropli bo moja mama po porodzie miała zapaść i cudem ją uratowali.

Chyba najbardziej dotknęło mnie porównanie dziecka do sieroty, tak jakby moja córcia nie miała matki i się rozkleiłam.

Widzę, że faktycznie wszystkie przeniosły się na fb bo tu cisza
chyba też poproszę o przyjęcie.

[patrycjja]

Napisane przez Negrid

No ja też byłam karmiona tylko i wyłącznie mm, mleka mamy nie dostałam ani kropli bo moja mama po porodzie miała zapaść i cudem ją uratowali.





Chyba najbardziej dotknęło mnie porównanie dziecka do sieroty, tak jakby moja córcia nie miała matki i się rozkleiłam.





Widzę, że faktycznie wszystkie przeniosły się na fb bo tu cisza


chyba też poproszę o przyjęcie.

o przyjęcie pisz do roane albo shiloh



Moja mama miala oba porody wywoływane i to dosyc dlugo ja męczyli. Lekarz jej wtedy tlumaczyl, ze "spalił jej sie pokarm". A, ze nagonki na kp nie bylo i informacje nie byly tak latwo dostepne to uwierzyła lekarzowi i nie walczyła. Do tej pory nie wiem, czy to mozliwe.

Co do artykuly - wg mnie autorka zdecydowanie przesadza. Porównanie do sierot nie jest zle, jest bezczelne. Ale ludzie którzy są bogaci bie zrozumieją biednych, a babeczka ktora jest od trojki dzieci zafascynowana kp nie zrozumie matki karmiącej z różnych powodow mm.

Dziwny przyklad biednych ludzi karmiących kp - karmią, bo nie stać ich na mieszankę. A dlaczego nie wspomniała o umieralności dzieci z takich okolic? Przecież skoro są na kp, powinny byc odporne na cale zlo tego swiata.

Druga kwestia - powołuje się na to, ze kiedyś karmiło sie piersią. A tez nie pisze, ze zamożniejsze (i nie tylko) kobitki wynajmowały mamki - przypuszczam, ze gdyby byli dostepne wtedy mm korzystałyby z niego.



Wiec nie przejmuj sie tym, ze ktoś cos gdzieś tam napisze - Ty jestes najlepsza mama dla swojego dziecka i Ty wiesz co bedzie dla niego najlepsze, a nie jakas zwolenniczka kp. I sama dobrze wiesz, ze Twojemu dziecku jest dobrze z Tobą bez względu na cycka czy butelke - sierota to osoba bez rodzicow, Twój maluch ma Ciebie

[Le La]

Witam sie na chwile,

krolowa nilu trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Musi byc

negrid przeczytalam ten artykul i powirm Ci ze, pomimo, ze karmie tylko piersia, to szlag mnie trafia jak czytam takie wynurzenia. Baba jest chyba nawiedzona maniaczka kp. Artykul jest wg mnie bardzo krzywdzacy dla kobiet , ktore np.bardzo chcialy kp, a nie mogly z roznych powodow i juz przez to maja, lub mialy wyrzuty sumienia. Poza tym osobiscie uwazam, ze prawem kazdej matki jest wybor sposobu karmienia, czy to kp, czy mm, kazdy jest dobry i nikt nie ma prawa tego negowac. Sie zbulwersowalam....

emma ta czapeczka jest swietna. A ona jest gruba? Bo mnie sie bardzo podoba taka z misiem i one sa z tych samych materialow, a nie chce mi sie specjalnie do galerii jechac, zeby ja zobaczyc.

Ide zaraz film z mezem obejrzec i spac, bo glowa mnie boli jak pieron. Wyspanej nocki Wam i sobie zycze.

[magnusia]

Napisane przez Lusso

Lekarz powiedzial ze zmiany sa niewielkie do kontroli i musze obserwowac , zapiszemy ja do neurologa i okulisty. Polecicie jakiegos w warszawie neurologa?.
A tak to juz dobrze w niedziele do domu moglaby juz dzis wracac ale jest za mala na antybiotyk doustny i musimy go dokonczyc w szpitalu. Wlasnie spi z cyckiem w buzi
Kontrole usg glowki mialam zapisana na wypisie ze szpitala prodzie bo glowka wciskala sie w moje zebra i miala malutkiego krwiaka. Pani ordynator zobaczyla wpis i zrobila.

bardzo się cieszę że z małą już dobrze i że te nieprawidłowości w główce są niewielkie- na pewno z wiekiem wszystko się wyrówna

[J0zefina]

rzeczywiście cisza

u nas prawie noc.. prawie bo mała coś nie może zasnąć a ja skoro i tak stoję nad łóżeczkiem to wyjęłam chustę w celu wypróbowania wiązania na "sucho", jej!!! ile jest tego materiału

Artykułu nie doczytałam do końca (z powodu wiszenia nad łóżeczkiem) ale alergicznie reaguję na kobiety uświadamiające inne mamy że taki i tylko taki sposób karmienia jest właściwy i jedynie słuszny niezależnie od tego czy chodzi o kp czy mm. Sposób karmienia to decyzja matki i nic do tego reszcie świata.

Lusso dobrze że możesz odetchnąć z ulgą i że zmiany niegroźne tak jak magnusia pisała wyczerpał się limit na odwiedziny naszych maluchów w szpitalach wiec zdrówka Wam życzę

[gosia261282]

Napisane przez malaMigotkAaa

Rosnie mi osemka... ostatnia. W nocy bolalo pol buzi i ucho boje sie ze skonczy sie jak kiedys... antybiotyk i silny szczekoscisk. Moglam wtedy pic papki i gryzc tylko chleb wase... nic nie moglam wcisnac do ust...

Oj współczuję! Też miałam przeboje z ósemkami.

Napisane przez tridentina

I mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią - ile czasu jedzą Wasze dzieci? Mówię o aktywnym ssaniu.
Wcześniej Antoś jadł ok. 30 minut i sam się odłączał od dystrybutora, praktycznie w ogóle nie ulewał. A od jakiegoś tygodnia zdarzają mu się karmienia, że je 50-60 minut ssania non stop, a potem niestety trochę ulewa.
Czyżby mojemu dziecku zepsuł się czujnik napełnienia żołądka?

Kacper je po 10-20 minut co 3-4 godziny.

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. Dostałyśmy skierowanie do szpitala (już jestem cała chora) w celu diagnostyki (rezonans w pełnej narkozie, więc umieram). Jeśli naczyniak okaże się niegroźny dla narządu wzroku zostawią go do wchłonięcia, w przeciwnym razie będzie do leczenia operacyjnego (tu to już będę trup do kwadratu).

Trzymam kciuki,żeby wszystko było dobrze!

Napisane przez Negrid

w ogóle zagłębiłam się w temat, znalazłam ten artykuł i się poryczałam
http://zielonyzagonek.pl/mleko-modyfikowane/

Lepiej nie czytać. Internet pełen jest różnych bzdur. Ja karmię piersią,ale te mleka modyfikowane mają dobre składy i na pewno nie zrobią dziecku krzywdy. Tutaj w Anglii prawie wszystkie kobiety karmią mm,nieliczne decydują się na kp,a angielskie dzieci są bardzo odporne,rzadko chorują,więc nie ma reguły.

[J0zefina]

Królowo doczytałam posta. Kciuki ogromne żeby było dobrze

Kurde że tez musiałaś się tyle naczekać i nachodzić na tę diagnozę. Chora ta nasza służba zdrowia.

[zaana]

Napisane przez gosia261282

Lepiej nie czytać. Internet pełen jest różnych bzdur. Ja karmię piersią,ale te mleka modyfikowane mają dobre składy i na pewno nie zrobią dziecku krzywdy. Tutaj w Anglii prawie wszystkie kobiety karmią mm,nieliczne decydują się na kp,a angielskie dzieci są bardzo odporne,rzadko chorują,więc nie ma reguły.

Dokładnie, zgadzam się
Ja mam ten problem że z córy zrobiła się mała cycolina. Próby podania jej mleka modyfikowanego z butelki czy mojego ściągniętego mleka kończą się płaczem i pluciem, -nic tylko cycuś mamusi
Nie powiem jest to trochę uciążliwe w momencie kiedy chce wyjść i ją z kimś zostawić..
A pro po jutro jedzie z babcią na spacer w wózku, a ja w tym czasie ruszam na zakupy porozglądać się dla niej za jakąś kurteczką wiosenną

[marieee]

Napisane przez Caillouu

Brawo Patrycja, w zasadzie w swej wypowiedzi ujęłas to, co mysle i ja.
I ja i mąż wykarmieni jesteśmy na mm i mamy sie bardzo dobrze.

Decyzja o karmieniu mm była dla mnie jedną z najtrudniejszych w zyciu, naprawdę. Ale teraz, z perpektywy czasu widzę, że w moim przypadku była ona jedyną słuszną.

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

Moje obie siostry wykarmione mm. I szczerze powiedziawszy, zawsze czułam sie od nich gorsza, pod względem ocen w szkole, i osiągnięć.
A ja karmiona piersią przez 1,5 roku.. a więc.. racja, nie warto takich rzeczy czytać.

[magnusia]

nie ma to jak w świeżą pieluchę walnąć kupona i zacieszać się do usypiającej matki

[senira666]

Ja tez z tych co karmione byly tylko mm - ale moja matka po prostu nie chciala karmic piersia. I w ciagu roku choruje moze tydzien... A i tak zazwyczaj jest to lekkie przeziebienie. Pare dni temu przez 2dni mialam goraczke i bol gardla i samo przeszlo za glupia tez sie nie uwazam - niezdara to tak

Dzien dobry moje dziecie dzisiaj o 2 w nocy stwierdzila ze koniec spania i rozpoczela dzien


Send from my IPhone

[Olcia_1983]

Napisane przez magnusia

nie ma to jak w świeżą pieluchę walnąć kupona i zacieszać się do usypiającej matki

Ja to nazywam syndromem czystej pieluszki. Świeża pielucha to trzeba walnąć do niej, przecież do zasikanej nie będzie cisła.
Kot mój ma tak z kuweta - jak sie posprzątać to pną za chwile idzie kupala walnąć.

Napisane przez senira666

Ja tez z tych co karmione byly tylko mm - ale moja matka po prostu nie chciala karmic piersia. I w ciagu roku choruje moze tydzien... A i tak zazwyczaj jest to lekkie przeziebienie. Pare dni temu przez 2dni mialam goraczke i bol gardla i samo przeszlo za glupia tez sie nie uwazam - niezdara to tak

Dzien dobry moje dziecie dzisiaj o 2 w nocy stwierdzila ze koniec spania i rozpoczela dzien


Send from my IPhone

Co te dzieci z niespaniem mają?
Moja od 4:45 próbowała mnie przekonać ze już jest dzień i cza na zabawę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cherubinka]

Napisane przez malaMigotkAaa

(...)
Rosnie mi osemka... ostatnia.

Współczuję, wiem co to znaczy. Mi kiedyś w wigilię tak się zrobiło, szczękościsk i jeszcze zapalenie ucha. Prawie prosiłam o cyjanek

Napisane przez krolowa_nilu

No to my po okuliście. Nela ma naczyniaka oczodołu. (...)

Ojej, oby obyło się bez zabiegu

Napisane przez magnusia

nie ma to jak w świeżą pieluchę walnąć kupona i zacieszać się do usypiającej matki

Moja najczęściej sadzi w czystą pieuchę

Ten artykuł o kp brzmi jak jakaś nagonka. Sama karmię tylko piersią, a i tak mnie zirytował. Tak jakby było tylko czarne i białe przecież jest mnóstwo innych czynników wpływających na decyzję karmienia mm. A ta kobieta ocenia te matki jakby co najmniej kogoś chciały uśmiercić ...masakra

Olcia, moja kicia tak samo

[J0zefina]

dzień dobry
jaka cisza wszystkie śpią?

Macie racje dziewczyny
Dyskusje nad wyższością któregoś ze sposobów karmienia czy to kp czy mm do niczego nie prowadzą. Poprostu te które chcą i mogą niech karmią piersią te które nie mogą lub nie chcą niech sie posiłkują mm, ważne aby dziecko nie było głodne i miało kochających rodziców oraz zdrowa atmosferę w domu

Napisane przez magnusia

nie ma to jak w świeżą pieluchę walnąć kupona i zacieszać się do usypiającej matki

następny stopień wtajemniczenia to siusianie czy kupanie akurat gdy zabierasz stary pampers a nie zdążysz podłożyć nowego u nas dziś taka akcja na łóżku na świeżej pościeli i wypranym pokrowcu od materaca wczoraj

piękny dzien na zakupy dziś mamy

[kefii]

Napisane przez pilotka86

LeLa masakra co za typka
podejrzewam, że babsztyl głupio na Ciebie patrzył i komentował z zazdrości. O wygląd i wiek Jesteś bardzo ładna i młoda i jak widać to wystarczyło, żeby baba wyładowała swoje frustracje
masakra nieciepię takich wrednych bab, szczególnie lekarek:/ to jest szczyt nieprofesjonalizmu, ale bardzo częsty niestety:/
tak czytam co piszecie o wizytach u lekarzy (pediatrów i specjalistów dzieci)i tylko utwierdzam się w przekonaniu że praktycznie nic się nie zmieniło. to jakiś koszmar:/ . chociaż ja muszę przyznać, że większe zastrzeżenia zawsze miałam do pielęgniarek i o stokroć bardziej ufam wiedzy i doświadczeniu lekarzy

Ja sie przekonałam w szpitalu co to znaczy dobry lekarz (szczególnie kardiolog) i dobra pielęgniarka. Nie moge narekac na naszego lekarza prowadzacego co opiekuje sie Mikim na sali bo doświadczenie jako pediatra ma bardzo duże jako kardiolog mniejsze bo robi specjalizacje. Ale jak czegoś nie wie nie jest pewny to woła doświadczonego kardiologa. Poza tym super podejście do dzieci. Mikołaj go uwielbia miomo ze nei nawidzi jak mu sie wsadza szpatułke do buzi. Zawsze go lekarz zagada, usmiechnie się i dziecko nie płacze. Dowiedziałam sie że sam ma bardzo chore dziecko więc teraz rozumiem skąd to podejście.
A z lepszych rzeczy to nie chce mówić głośno ale jak wszytko bedzie oki to wychodzimy do domu i bedziemy czekac w domu na operacje. Nasz pan dr chce porobić jeszcze niezbedne badania i dopiero wtedy pójdziemy. No musimy wziąsć dziecko na własne żądanie bo operacje ma być poza granicami polski. Nie wiem czemu tak ale najwazniejsze ze jak nam powie zę mozęmy iść to idziemy. Jak coś sie bedzie dziać to mamy dzwonić na oddział i jak bedzie potrzeba to wrócimy do szpitala. Ale mam nadzieje ze wszytko potoczy sie dobrze.
Musze kupić Mikiemu jakąś czapke bo mamy wszytko zimowe.

[tridentina]

Napisane przez mala098

My dziś zaliczyłyśmy dwa spacery, w sumie ponad 5 godzin na dworze, bo było tak pięknie, że szkoda siedzieć w murach. I tym samym Emilka doświadczyła swój pierwszy piknik , a ja karmienie w parku. Obie dałyśmy radę.

kurcze, super nam się najdłużej udało wyjść na razie na spacer 2h

Napisane przez Lusso

Lekarz powiedzial ze zmiany sa niewielkie do kontroli i musze obserwowac , zapiszemy ja do neurologa i okulisty. Polecicie jakiegos w warszawie neurologa?.
A tak to juz dobrze w niedziele do domu moglaby juz dzis wracac ale jest za mala na antybiotyk doustny i musimy go dokonczyc w szpitalu. Wlasnie spi z cyckiem w buzi
Kontrole usg glowki mialam zapisana na wypisie ze szpitala prodzie bo glowka wciskala sie w moje zebra i miala malutkiego krwiaka. Pani ordynator zobaczyla wpis i zrobila.

To dobrze, że zmiany są niewielkie.

Napisane przez Negrid

Widzę, że faktycznie wszystkie przeniosły się na fb bo tu cisza
chyba też poproszę o przyjęcie.

niestety tak to wygląda, że większość jednak tutaj już się nie udziela, a szkoda

Napisane przez gosia261282

Kacper je po 10-20 minut co 3-4 godziny.

kurcze, to ja nie wiem co mój tak długo je
Przybiera na wadze prawidłowo (nie za dużo nie za mało), mleko mam i to sporo.

Napisane przez senira666

Dzien dobry moje dziecie dzisiaj o 2 w nocy stwierdzila ze koniec spania i rozpoczela dzien

to nie zazdroszczę.
U nas noc standard, czyli 2 pobudki o 2 i o 5, wstanie całkowite o 7:30

Napisane przez cherubinka

Ten artykuł o kp brzmi jak jakaś nagonka. Sama karmię tylko piersią, a i tak mnie zirytował. Tak jakby było tylko czarne i białe przecież jest mnóstwo innych czynników wpływających na decyzję karmienia mm. A ta kobieta ocenia te matki jakby co najmniej kogoś chciały uśmiercić ...masakra

Zgadzam się, że artykuł przesadzony, ale kobieta ma w jednym rację.
Za mało jest specjalistów z prawdziwego zdarzenia chętnych do pomocy kobietom, które karmić CHCĄ, a nie mogą sobie z tym poradzić.
W szpitalach niby są doradczynie laktacyjne, ale mam wrażenie, że mało która robi to z powołania i z dużą wiedzą i determinacją.

Napisane przez J0zefina

dzień dobry
jaka cisza wszystkie śpią?

piękny dzien na zakupy dziś mamy

nie śpią, nie śpią

Co do zakupów to całkowicie się zgadzam - dzisiaj jadę do galerii kupić coś małemu i sobie może wreszcie jeansy

Napisane przez kefii

J
A z lepszych rzeczy to nie chce mówić głośno ale jak wszytko bedzie oki to wychodzimy do domu i bedziemy czekac w domu na operacje. Nasz pan dr chce porobić jeszcze niezbedne badania i dopiero wtedy pójdziemy. No musimy wziąsć dziecko na własne żądanie bo operacje ma być poza granicami polski. Nie wiem czemu tak ale najwazniejsze ze jak nam powie zę mozęmy iść to idziemy. Jak coś sie bedzie dziać to mamy dzwonić na oddział i jak bedzie potrzeba to wrócimy do szpitala. Ale mam nadzieje ze wszytko potoczy sie dobrze.
Musze kupić Mikiemu jakąś czapke bo mamy wszytko zimowe.

Super, że wizja wyjścia do domu jest już tak blisko, trzymam kciuki cały czas

[gosia261282]

Kefii trzymam kciuki,żeby udało się wyjść do domu!

[perfuzja]

krolowa_nilu oby nie trzeba było operować

Negrid nie czytaj tych bzdur. Nigdy nie wiadomo jak były robione te badania. Ostatnio czytałam jakies gdzie porównywali rodzeństwa, z których jedno karmione było piersia, a drugie mm i nie znaleźli żadnych różnic.

U nas noc super, pierwsza pobudka po 4 nad ranem

[magnusia]

Witam

oj pospałam dziś do 8:30 ale mój syn imprezował od 4 do 5 rano po ponownym przewinięciu stwierdził, że czas na zabawę i dyskusje i tak zagadywał mnie do 5 rano- w końcu padł przy cycku a ja razem z nim

Ubrałam go dziś w takie ładne body z tygryskiem, miał je na sobie może 7 minut bo oczywiście z radości obrzygał się

Napisane przez cherubinka

Olcia, moja kicia tak samo

o tak- moja też tak ma- jak żwirek czysty to od razu trzeba nawalić i jeszcze połowę po łazience rozsypać- bo trzeba zakopać przecież

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

aaa i spadło mi 2 kg jeszcze ze 4 zostało a do wagi- marzenie z 7 kg

[jaszczurka_2007]

Cześć dziewczyny. Moj ostatni post był dawno temu w Poczekalni wiec najwyższa pora sie odezwać szczerze to dopiero dochodzę do siebie po urodzeniu małego, tworzy mi sie jako taki rytm dnia i nawet znalazłam czas żeby napisać tego posta Miłosz okazał sie mała maruda..do tego mamy problemy brzuszkowe, wściekliznę przy zmianach pieluchy wiec ogólnie jest wesoło. Jestem 4 tygodnie po porodzie i zlecialam z wagi 21 kg, zostało mi jeszcze 15 bo moja ciaza zwiększyła mnie o 36 kg :/ postaram sie częściej odzywać i jeżeli to możliwe to poproszę o dopisanie Miloszka na 1 stronę ( 21.02.2014, waga 4,400 kg, 55 cm, porod CC)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Caillouu]

Gdzieś na watku bodajze Mamus pazdziernikowo grudniowych sa opisy reakcji/wspomnienia pierwszych 2 kreseczek. Podoba Wam się taki pomysł?
Może też cos takiego stworzymy?

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka

[Hosenka*]

Po nieprzespanej nocy zapowiada się cudny dla mnie dzień TŻ bierze Kacpra na cały dzień do swojej rodzinnej miejscowości, właśnie pakuje wózek żeby iść z dzieckiem na spacer nad rzekę.
A ja odpocznę, odbiorę z Empiku zamówione książki (gdzie ja je ustawię - nie mam pojęcia) i na wielkie wąchanie perfum - uwidział mi się praniowy zapach. To nic, że gustuję w ciężkich zapachach typu Alien czy Addict



Niedługo będziemy kupować samochód Uzbieraliśmy wystarczająco na dobry i niezbyt stary, tak do 5-4 lat

[gosia261282]

Kacper skończył dziś 2 miesiące

[_Shiloh_]

Napisane przez Hosenka*

Niedługo będziemy kupować samochód Uzbieraliśmy wystarczająco na dobry i niezbyt stary, tak do 5-4 lat

my też zbieramy cały czas

[Hosenka*]

Napisane przez gosia261282

Kacper skończył dziś 2 miesiące

Jaki Puchatek


Ooo widzę, że Tój Kacperek też ma rumiane poliki jak mój. Już się dzisiaj bałąm, że może coś mu jest ...


Wczoraj mojemu znajomemu urodził się syn ... Kacper

[tridentina]

Napisane przez Hosenka*

A ja odpocznę, odbiorę z Empiku zamówione książki (gdzie ja je ustawię - nie mam pojęcia) i na wielkie wąchanie perfum - uwidział mi się praniowy zapach. To nic, że gustuję w ciężkich zapachach typu Alien czy Addict

Co do zapachu "praniowego" - to może I love love Moschino? on mi się tak świeżo, wietrznie kojarzy.

Napisane przez gosia261282

Kacper skończył dziś 2 miesiące

jakie ma świetne pucki! a jakie oczy duże

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Jeszcze pytanie do "chustowych" mam.
Czy są różne rodzaje chust jeśli chodzi o porę roku? czyli na przykład coś cieńszego na lato?
Dzisiaj pierwszy raz widziałam na żywo chustę Nati i się przeraziłam jakie to wielkie i grube. Zastanawiam się czy w lecie się w tym nie ugotuję?

[Hosenka*]

Napisane przez tridentina

Co do zapachu "praniowego" - to może I love love Moschino? on mi się tak świeżo, wietrznie kojarzy.



jakie ma świetne pucki! a jakie oczy duże

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Jeszcze pytanie do "chustowych" mam.
Czy są różne rodzaje chust jeśli chodzi o porę roku? czyli na przykład coś cieńszego na lato?
Dzisiaj pierwszy raz widziałam na żywo chustę Nati i się przeraziłam jakie to wielkie i grube. Zastanawiam się czy w lecie się w tym nie ugotuję?

To nie do końca "to", świeży to nie to samo co praniowy