Szczerzę ząbki, wcinam stópki - taki jestem już słodziutki! Mamy IX-X 2013, cz. VII

[maharet1092]

Nie wiem po co tesciowa chciala liste rzeczy ktore mi brakuje na nastwepny rozmiar skoro i tak kupila to czego mam pelno

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Takim cudem dziecko ma 20 par spodni

[czaszka_]

uspilam wlasnie malą, szybko nadrobie i lece troche dom ogarnac na szybko bo mają przyjsc znajomi....to mi w pore tz powiedzial

[maharet1092]

A moj poszedl na imprez pracownicza

[kaska87]

Misia jest weekend więc wątpię, że wykończymy ten wątek

Miki dzisiaj nie chciał jeść, z resztą od kiedy biorę leki i dostaje tylko mm to tak średnio... na podwieczorek zrobiłam mu kleik ryżowy 60ml+85g jabłko z bananem jak się skończyło to się rozpłakał i tym sposobem dorobiłam znowu taką samą porcję i zjadł

mam nadzieję, że teraz zje więcej mleczka niż 90ml

jeszcze mam tych tabletek na 6 dni, odczekam 2-3 i spróbuję go do piersi przystawić- ciekawe czy może zapomnieć jak się sśie pierś?

[czaszka_]

Napisane przez Poziomkowa89

Ja też nie umiem się zebrać w domu,poza tym jak już mały śpi to patrzę coś zrobić: obiad, sprzątanie, pranie, prasowanie... teraz mi jeszcze ogródek dojdzie

Napisane przez 87czarna

Wierzę, bo sama mam problem z mobilizacją jak jestem w domu

no ciezko ciezko...pare dziewczyn cwiczy w domu to ja ich podziwiam ze im sie jeszcze chce

Napisane przez MsLullaby

Powiem wam, że w czwartek wracam do UK, a strasznie się stresuję jak ja sobie poradzę sama z małym na lotnisku i podczas lotu, ech..

dasz sobie rade malego wsadz w chuste albo nosidlo i rece bedziesz miec wolne.Choc mysle ze ja tez bym sie pewnie stresowala jak sobie dam rade.Bardziej chyba denerwowalabym sie jak dziecko lot zniesie

Napisane przez anutka171

a ja zaraz bede miala gosci - dwie kolezanki do mnie przychodza i wybywamy gdzies na miasto. bedzie babski woeczor
matko, ciesze sie jak dziecko, bo tak dawno nigdzie nie bylam

takze i wam zycze milego wieczorku i do pozniej

super! baw sie dobrze

Napisane przez maharet1092

Nie wiem po co tesciowa chciala liste rzeczy ktore mi brakuje na nastwepny rozmiar skoro i tak kupila to czego mam pelno

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Takim cudem dziecko ma 20 par spodni

ahaa..to rzeczywiscie po co jej lista jak i tak kupila to co nie trzeba?
ja ostatnio tez przejrzalam szafe i sie okazuje ze za miesiac to juz Julka nie ma zadnych bodow ani pajacykow

Napisane przez misia332

no jeszcze 50 postówm damy radę >

ja robie własnie kolacje, bagietka z kurczakiem, ananasem, serem zółtym i do piekarnika.

mniamm

dawac dawac dziewczyny wykonczmy ten wątek!

[kaska87]

to dawajcie- ja do 22:00 mam czas

[ja-ika]

Napisane przez passion80

tak się chwaliłam, że jestem na bieżąco a teraz jestem dużo do tyłu
nie nadrobię

jest ktoś, kto jeszcze nei wprowadzał glutenu
mi pediatra kazała się wstrzymać do 10 miesiąca i posłucham się Jej tym bardziej, że jednak wcześniak no i miała problemy z brzuchem, to co mówiła, wydało mi się rozsądne

Hej Passion ja jeszcze nie daję glutenu, na razie tylko warzywka wprowadzam i dziś dostała jabłuszko, żeby popchać kupkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Napisane przez Poziomkowa89

Myślę, że tak ale wyglądało bardzo poważnie, pomyślałam, że coś chciał połknąć jakiś przedmiot, dlatego go tak na rękę swoją wzięłam i po pleckach klepnęłam... nie życzę nikomu takich zdarzeń

zawsze się tego bałam

A my dzisiaj byliśmy u tej mojej cioci położnej,mówiła,że moja pani doktor została babcią Synowa urodziła synka, a za kilka tygodni jej córka ma urodzić córeczkę
I w ogóle Natka strasznie śmigała po całym salonie, a najfajniejsze jest to,że jak jej mówię "Tusia chodź" do odwraca się do mnie, banan na buzi i faktycznie do mnie "idzie"
Była córeczka mojego kuzyna-Zosia- jest starsza o 2,5 miesiąca, ma dwa zęby na dole, fajnie to wygląda;D I strasznie już zasuwa z chodzeniem za ręce

[Lolaaaaaaa88]

nananana

nadrobilam hehe dobre tempo :tak:


Lulla poradzisz sobie nie stresuj,

[bojatoja]

Hejo
Załapałam się jeszcze na koniec tej części
Ja dziś byłam w szkole, szkoda bo taka piękna pogoda że wolałabym posiedzieć na polku z małżem i Filipkiem. A nie spędzać 4h w busie

Napisane przez papuga_69

ona w tym momencie jest na macierzyńskim i przyjmuje klientki u siebie w domu. wyślę Ci namiary pw
z tym , że mi spartoliła włosy to w sumie chyba moja wina, ponieważ nastawiłam się że przy pierwszej dekoloryzacji z czarnych będę miała już idealny odcień ciemnego blondu a to skrajna niemożliwość..
wiec byłam zawiedziona a że ona mi troche źle wszystko wytłumaczyła to doszło do nieporozumienia

A ile kosztowała Cię w sumie taka przyjemność?


Moje dziecko boi się blendera. Wczoraj dzwoniłam po siostre (mieszka obok), żeby na czas blendowania zajęła się Filipem. Bo byłam sama. Myślicie, że przestanie się kiedyś bać?

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Misia jest weekend więc wątpię, że wykończymy ten wątek

Miki dzisiaj nie chciał jeść, z resztą od kiedy biorę leki i dostaje tylko mm to tak średnio... na podwieczorek zrobiłam mu kleik ryżowy 60ml+85g jabłko z bananem jak się skończyło to się rozpłakał i tym sposobem dorobiłam znowu taką samą porcję i zjadł

mam nadzieję, że teraz zje więcej mleczka niż 90ml

jeszcze mam tych tabletek na 6 dni, odczekam 2-3 i spróbuję go do piersi przystawić- ciekawe czy może zapomnieć jak się sśie pierś?

nie zapomni

[angelikada]

LULA Dobrze będzie nie stresuj się

KASKA na pewno nie zapomni

A my próbujemy spać.. Tzn lena od 20 minut w łożeczku leży i się wyglupia i bawi a ja siedzę obok i czekam czy w ogole usnie dzisiaj

[butterfly20]

Napisane przez angelikada

LULA Dobrze będzie nie stresuj się

KASKA na pewno nie zapomni

A my próbujemy spać.. Tzn lena od 20 minut w łożeczku leży i się wyglupia i bawi a ja siedzę obok i czekam czy w ogole usnie dzisiaj

Z moją też dzisiaj ciężko. Niby zasnęła szybko, ale już dwa razy się obudziła

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez maharet1092

Nie wiem po co tesciowa chciala liste rzeczy ktore mi brakuje na nastwepny rozmiar skoro i tak kupila to czego mam pelno

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Takim cudem dziecko ma 20 par spodni

Ja dzisiaj robiłam totalne porządki i zostawiłam w szafie Tuśki tylko rozmiar 74 i 80, ma jeszcze kilka rzeczy większych. Moje dziecko ma więcej ciuchów ode mnie, bez kitu. I mamy już sporo różu:br zydal:

[kaska87]

ja oglądam mam talent moje dziecko już śpi- chciałam go do 20:00 przetrzymać, ale się nie udało i padł o 19:30 przy butli

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

ja oglądam mam talent moje dziecko już śpi- chciałam go do 20:00 przetrzymać, ale się nie udało i padł o 19:30 przy butli

Mam talent?Powtórki?

[papuga_69]

Napisane przez bojatoja

Hejo
Załapałam się jeszcze na koniec tej części
Ja dziś byłam w szkole, szkoda bo taka piękna pogoda że wolałabym posiedzieć na polku z małżem i Filipkiem. A nie spędzać 4h w busie

A ile kosztowała Cię w sumie taka przyjemność?


Moje dziecko boi się blendera. Wczoraj dzwoniłam po siostre (mieszka obok), żeby na czas blendowania zajęła się Filipem. Bo byłam sama. Myślicie, że przestanie się kiedyś bać?

napisałam pw

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez MsLullaby

Powiem wam, że w czwartek wracam do UK, a strasznie się stresuję jak ja sobie poradzę sama z małym na lotnisku i podczas lotu, ech..

Szczerze to nie dziwne, że masz obawy ale wiem , że NA PEWNO DASZ RADE!

[butterfly20]

ej noo piszcie

Mój mąż włącyzł The Voice, bo mu się Steczkowska podoba

[bajka1807]

Napisane przez maharet1092

Nie wiem po co tesciowa chciala liste rzeczy ktore mi brakuje na nastwepny rozmiar skoro i tak kupila to czego mam pelno

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Takim cudem dziecko ma 20 par spodni

hehe moja tesciowa wczoraj dzwoni i pyta co ona ma dziewczynom w UK kupic bo przyjezdza na chwile pod koniec kwietnia. powiedzialam ze nic nie ma kupowac bo niczego nie potrzebuja, a ta ze ona takie sliczne najki niezdzierajki dla Blanki widziala no ale jak kupic buty bez mierzenia bla bla bla, mowie nic nie kupowac i koniec, a ona ok, to kupie jej ciasteczka :cojet:
od butow do slodyczy.... ciekawe

w ogole chyba nie bedziemy robic chrzcin tzn imprezy po chrzcie, bo jak sie okazalo w tym terminie w ktorym sobie ustalilam, to nikogo z rodziny tz nie bedzie procz jego starego wszyscy beda w Anglii siedziec. no i dobrze, problem sie rozwiazal

kompletnie nie mam czasu na wizaz jak jest tz w domu, a jutro jade do mamy a cos nie tak jest z netem wiec tez mnie nie bedzie, no coz, odwyk i sie czlowiek powoli odzwyczaja od spamowania .

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Mam talent?Powtórki?

a sorry, x-factor, zawsze mi się myli

pralka dziwnie chodzi oby się nie zepsuła, bo nie wiem jaki wymiar będzie do nowej łazienki pasował

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

a sorry, x-factor, zawsze mi się myli

pralka dziwnie chodzi oby się nie zepsuła, bo nie wiem jaki wymiar będzie do nowej łazienki pasował

tak myślałam,że się pomyliłaś

[Natala84]

Hania dziś skończyła 7 miesięcy

Susanna ,karolson, Makrela w kapeluszu , Wasze dzieciaki też

no i chyba z tej okazji mała postanowiła spędzić z nami więcej czasu niż zazwyczaj. wstała o 6, na drzemkę poszła o 9.30 i wstała o 10.30. i tu był nasz mały sukces, bo karmiłam ją piersią koło 9, potem o 12 dałam kaszkę z owocami i nie chciała popić piersią, więc poszliśmy na spacer. byliśmy do 15, Hania caly czas spała o 15.30 dałam obiadek i potem popiła. więc nie karmiłam jakieś 6,5h no, potem było mniej fajnie, bo od tej 15 Hania już za nic nie chciała zasnąć przez jaikś czas było to zabawne nawet, ale około 18 już nie było... wykąpilismy ją o 19, myślałam że momentalnie padnie, a tu nic. złości się, marudzi, rzuca, wierci łapie pierś i puszcza i tak ciągle... w końcu dałam jej czopka i to było to, bo dosłownie po kilku minutach widać było że zaczął działać, uspokoiła się, dopiła i zasnęła momentalnie...
i się zastanawiam, cy to te zęby, które wychodzą od 4 miesiecy, czy brzuszek może? dziś pierwszy raz była rybka
dowiem się pewnie za kilka dni, jak mnie udziabie albo nie

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

powiedz mi, a Tobie laktacja nie padnie jak tylko pierś w nocy będzie?

Nie, staram się nie martwić, taka widać jej uroda, Jest strasznie ruchliwa. Chociaż zastanawiałam się,czy jej nie zrobić baadań...



Sąsiadka mi mówiła,że spotkała się z mrożoną dynią, wcześniej podobno nie było. Faajnie Cztli jednak kupiliście przodem do kierunku jazdy dla Marysi?



ojej zdrówka i zazdroszczę z tą pracą



w niektórych regionach są bukiety dla świadkowych, u mnie nie ma
nie będę Cię zarzucać moimi dekoracjami, ja miałam kremowo-żółto-zielone Ogólnie to żywe kwiaty wszędzie, na stojakach na sali, u mnie w domu, w kościele, na torcie, w butonierkach, mama i teściowa mialy brnsoletki na rękę z kwiatów zamiast przypinek.

nie wiem.. też się nad tym zastanawiałam. odciągam , mam nadzieje że coś to da

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez your Angel

To super, dziękuję za cynk Jakbym nie mogła się uwolnić od tych resztek mleka, to spróbuję.

Słuchaj, zupełnie niepotrzebnie masz takie poczucie. Tym bardziej, że nie jesteście z sobą od wczoraj, macie dziecko, razem mieszkacie. Chłopak durny nie jest, doskonale wie, że oczekujesz jakiejś deklaracji.
Możecie swobodnie na ten temat rozmawiać.
Nie wiem do końca jakie preferujecie klimaty rozmów, ale skoro Ty masz duże poczucie humoru, to tż też musi mieć, bo nie mielibyście chemii Więc weź temat na luzie.

Ja stosunkowo niedawno, na wspólnym spacerze nie stąd, ni zowąd powiedziałam z uśmiechem, że mam pytanie - a mianowicie czy my się pobieramy w 2015 roku?
Co prawda u nas już były wcześniejsze przymiarki do tematu o ślubie kościelnym, ale nic specjalnie konkretnego.


Po skończonym 4 miesiącu pomału dawałam kaszkę na kolację, potem po 3-4 tygodniach wszedł obiadek (najpierw warzywa, potem dodałam mięso). Potem były owoce na drugie śniadanie. Tak więc zostało mleko tylko 3 razy na dobę. I było raz mm, 2 razy cycek. Minął tydzień i było 2 razy mm i 1 raz cycek.
Nie wiem czy udało mi się jasno napisać.
Także schodzenie z cycka to były 2 miesiące. U mnie poszło łatwo, bo mały jest mega elastyczny w kwestii jedzenia, nie grymasi. Ostatnio mamy trochę kłopotu, bo z powodu przedniego ząbka nieco odmawia łyżeczki, ale dajemy radę

Myślę, że u Ciebie kluczem do sukcesu jest przekonanie Antosia do butelki czy kubeczka.

A to ciekawe, nie słyszałam o bukiecikach dla świadkowej.
Mnie chyba i tak to nie będzie dotyczyć, bo wymyśliłam sobie, że chcę 2 świadków

Tak, po pierwsze być mega drobnym. Ale po drugie, to mnie nie podoba się to połączenie kolorów - beż i czerń w paskach na spódnicy z koła. Ble.

Wyjaśniłaś bardzo jasno dziękuje.
Kurcze bardzo sprawnie to u Was poszło!

[kaska87]

Napisane przez butterfly20

Mój mąż włącyzł The Voice, bo mu się Steczkowska podoba

ejjj, nieee... żart?

Bajka i macie spokój z imprą

Natala dla Twoje córci Hanusi
dla Filipka
dla Stasia
dla Hani

[butterfly20]

Napisane przez Natala84

Hania dziś skończyła 7 miesięcy

Susanna ,karolson, Makrela w kapeluszu , Wasze dzieciaki też

no i chyba z tej okazji mała postanowiła spędzić z nami więcej czasu niż zazwyczaj. wstała o 6, na drzemkę poszła o 9.30 i wstała o 10.30. i tu był nasz mały sukces, bo karmiłam ją piersią koło 9, potem o 12 dałam kaszkę z owocami i nie chciała popić piersią, więc poszliśmy na spacer. byliśmy do 15, Hania caly czas spała o 15.30 dałam obiadek i potem popiła. więc nie karmiłam jakieś 6,5h no, potem było mniej fajnie, bo od tej 15 Hania już za nic nie chciała zasnąć przez jaikś czas było to zabawne nawet, ale około 18 już nie było... wykąpilismy ją o 19, myślałam że momentalnie padnie, a tu nic. złości się, marudzi, rzuca, wierci łapie pierś i puszcza i tak ciągle... w końcu dałam jej czopka i to było to, bo dosłownie po kilku minutach widać było że zaczął działać, uspokoiła się, dopiła i zasnęła momentalnie...
i się zastanawiam, cy to te zęby, które wychodzą od 4 miesiecy, czy brzuszek może? dziś pierwszy raz była rybka
dowiem się pewnie za kilka dni, jak mnie udziabie albo nie

oooo to brawa dla Hani, Stasia, Fifiego

rybka ze słoika czy sama robiłaś?

[papuga_69]

Napisane przez ewacia85

witam wieczorowa pora
jak wróciłaz przedszkola to miałam p;rzedszkole w domu i gości a teraz głowa mi pęka. jestem o kajzerce i 3 kawach od rana i właśnie zjadłam pół kajzerki
wniosek z 2 godzinnej rozmowy możnaby wyciągnąc taki że jestem beznadziejna matka a tż ojcem i nie radzimy sobie z dzieckiem i nie umiemy mu pomóc bo jest niestabilny emocjonalnie a ze swoją kuzynka nie sa zżyci tylko od siebie UZALEŻNIENI
aha i tassia pewnie napisze do ciebie pw i ty mi coś doradzisz w kwestii psychologicznej bo ja za duzo rozmawiam z dzieckiem i za dużo mu tłumacze/wtf/ i ma za dużo kar.....z kar już dawno zrezygnowałam a wiecie jakie ma np pilnuje brata
wniosek ogólny ta siostra jest poj.......na nie wiedziałam czy śmiac się czy płakac ze smiechu w trakcie rozmowy ale on aprzez pierwszą godzine miała cały czas rumience
a i tz strasznie ją uraził bo rano poczekał az wszyscy wyjda i powiedział jej z e adrian prosił żeby na niego nie krzyczała gdy płacze.i rzekomo moje dziecko nie zintegrowało się z grupa do tej pory i nie bawi sie z dziecmi w przedszkolu....a jak przyszłam po niego to musiałam mu dac jeszcze 15 min bo się z kolegami bawił i obserwowałam sobie ta zabawe
a i co jeszcze moje dziecko zmyśla ż ema kolegów np adi mi mówi o takim maxiu a siostra na to że adriana marzeniem jest zeby maksiu był jego kolegą i że zmyśla ze sie z kolegami bawi a jak powiedziałam ż einne dzieci tez płacza i wiem to od rodziców no to się dowiedziałam ż e ktoś mnie okłamuje bo tylko moje i siostry dziecko płacza i one jużnie wiedzą jak im pomóc

temat rzeka a jeszce propo tego płaczu pzyszął inna matka /taka cieta na zakonnice/ i mówi to córki...maysiu to ile dzisiaj płakałaś ...dużo...oj widzę po buzi że bardzo dużo

dobra koncz ebo sie rozpisałam idę usypiać starszaka bo musze mu 3 bajki pzeczytac bo ma 3 latka

poj*bana , cóż więcej pisać
nie cierpię zakonnic

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

ejjj, nieee... żart?

Bajka i macie spokój z imprą

nie żart. no może nie z twarzy, ale figura mu sie podoba,nooogiii: brzydal:

[papuga_69]

Napisane przez Snow_White1

Ciezki dzien. Poza gastroskopia (mam jakis stan zapalny zoladka i dwunastnicy, ale podobno niegrozne, bede szla z wynikami do konsultacji), bylam jeszcze na drugiej dawce szczepienia przeciwko WZW B, w razie gdyby czekal mnie zabieg w zwiazku z tym woreczkiem.
Adik zostal z dziadkami i jak zwykle byl grzeczny, jak wrocilam, to nawet nie zwrocil na mnie wiekszej uwagi. W sumie chyba dobrze, ze bez problemu znosi opiekę innych osób.
Z innych wieści-bylam wczoraj w pracy, wracam z początkiem sierpnia, szef utrzymal swoja korzystna dla mnie zmiane dot. powrotu, więc się bardzo cieszę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zdrówka!

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez policzanka

Tassiu czyli wziełas recepty na dtp,hib,polio i zółtaczke?

czarna jednak udało mi się przekonac Tz

papuzko-to nie jest zadne ,,must have,,a czy się opłaca?powiem Ci ze nie wiem ile kosztują zwykłe kubeczki..

może sie skusze bo dzisiaj nawet niekapek był be . nie mam czasem sił do tego dziecka ale i tak go kocham naaaaaaaajbardziej na świecie

[butterfly20]

Głowa mi dzisiaj pęka

[Natala84]

Napisane przez Poziomkowa89

Karmiłam go 20min przed wyjściem, przy karmieniu jeszcze ie był senny a normalnie o tej godzinie powinien mieć drzemkę 30-minutową, więc uznałam że jak wyjdę to zaśnie, no i tak we wózku wyglądał, przymykał już oczy i popłakiwał. A jak go wzięłam na ręce na dworze to szukał piersi...

kurcze, to licho... bo Hania jak jest najedzona to bez problemu na spacerze zaśnie

Napisane przez anutka171

Co do usypiania przy piersi i placzu nie pomoge niestety, bo nie mialam z tym problemu. ale za to tule Cie mocno
Ale wiem, ze mozna oduczyc dzieciaczka wielu rzeczy. moj np. uwielbia zasypiac przy mnie lub tz. chocby, zeby reke przy nim polozyc, a on ja lapie i sie przytula ( w ogole to wielkim przytulasem jest ). czasem chce placzem wymusic, zeby przy nim siedziec przy usypianiu. ale jestem konksekwentna i jak nie chce usnac to podchodze, uspokajam go, czasem biore na rece i odchodze, zeby sam jednak usnal. a juz najbardziej na niego dziala moj spiew, to jest moja tajna bron bo zawsze na niego dziala
nie wiem jaki tu objac sposob na twojego maluszka

ale kurcze, przecież to urocze jest.... jakoś strasznie długo to trwa, że Ci przeszkadza? no bo co w tym złego, że dziecko przy zasypianiu potrzebuje bliskości? kurcze, ja stara baba jestem a też wolę jak mąż jest obok gdy zasypiam
moja starsza ma 3.5 roku i jakby patrzeć na to tak jak Ty mówisz, to chyba nigdy sama nie zasnęła.... bo najpier była pierś, potem przytulanie, głaskanie po główce... teraz chce żeby jej poczytać, poprzytulać, pogłaskać i szczerze? uwielbiam te chwile
czemu wg Ciebie musi tak SAM koniecznie?

[butterfly20]

Napisane przez Natala84

kurcze, to licho... bo Hania jak jest najedzona to bez problemu na spacerze zaśnie



ale kurcze, przecież to urocze jest.... jakoś strasznie długo to trwa, że Ci przeszkadza? no bo co w tym złego, że dziecko przy zasypianiu potrzebuje bliskości? kurcze, ja stara baba jestem a też wolę jak mąż jest obok gdy zasypiam
moja starsza ma 3.5 roku i jakby patrzeć na to tak jak Ty mówisz, to chyba nigdy sama nie zasnęła.... bo najpier była pierś, potem przytulanie, głaskanie po główce... teraz chce żeby jej poczytać, poprzytulać, pogłaskać i szczerze? uwielbiam te chwile
czemu wg Ciebie musi tak SAM koniecznie?

haha witaj w klubie, ja bez męża nie zasnę

zgadzam si z Tobą, te chwile,kiedy dziecko nas tak potrzebuje szybko miną, potem będzie nam tego brakować.