Mama się za głowę łapie, jak ja dużo już potrafię! Mamy IX-X 2013, cz. VIII

[rusałka_1]

Napisane przez Poziomkowa89

U Was też taka pogoda? U mnie leje od rańca, ale wyjątkowo mnie to cieszy, bo to wpłynęło na moje dzisiejsze plany na moją korzyść

u nas tez, tyle ze nam to psuje plany

jesteśmy po pierwzej kaszce glutenowej to jest w ogóle pierwszy raz kiedy moje dziecko dostało cos do jedzenia poza cycem (nigdy nie było zadnych herbatek, wody nawet).i.... nie było rewelacji mam nadzieje ze nie bede miała niejadka

[Madziuchna27]

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

[angelikada]

hej hej


wszystkiego naj dla bobasków które dzisiaj kończą 7 Miesięcy

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

hmm my juz dawno mamy na plasko i narazie jest ok zdarzaja sie jakies tam chwile ze kaszlnie ale nie krztusi sie juz tak jak wczesniej dlatego juz spi na plasko

u nas tez pogoda nie za ciekawa troszke sobie kropi...

oho mala pospala okolo godziny i to w wiekszosci przy cycu i juz marudzi wiec uciekam milego dnia wszystkim ;*


aaaa przyjaciele to mój też ulubiony serial moglabym go ogladac na okrągło pomimo że ogladalam czesto i nawet na uczelni na angielskim babka nam ich puszczala oczywiscie po angielsku

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

hmm my juz dawno mamy na plasko i narazie jest ok zdarzaja sie jakies tam chwile ze kaszlnie ale nie krztusi sie juz tak jak wczesniej dlatego juz spi na plasko

u nas tez pogoda nie za ciekawa troszke sobie kropi...

oho mala pospala okolo godziny i to w wiekszosci przy cycu i juz marudzi wiec uciekam milego dnia wszystkim ;*


aaaa przyjaciele to mój też ulubiony serial moglabym go ogladac na okrągło pomimo że ogladalam czesto i nawet na uczelni na angielskim babka nam ich puszczala oczywiscie po angielsku

[matallewar]

To ja jestem rekordzistka, bo mam 4 kluby i 6 wątków, ale tylko tu jest dużo czytania, inne to po parę posłów dziennie max

[angelikada]

Jaka tu cisza masakra

[gorgulek]

Rusalko

Magda, Milosz na etapie wprowadzania ciagle wiec te porcje nie takie pelne. Kaszki z owocem zjada juz 150-180ml i troche tylko popija piersia. Musze sie pilnowac bo zastoje sie robia. Obiadku dostaje mniej. To pojedyncze warzywka, zupek nie gotuje jeszcze.
U nas lozeczko pod katem nadal. Nie przeszkadza mi to a M. czasem jeszcze uleje. Teraz spi wiecej na brzuchu ale zdazy sie na plecach i wole zeby mial wyzej jednak.

[LaLoca]

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

My już dawno na płasko , bo Majuusie kładę różnie.

Witam w nowym wątku

[misia332]

Napisane przez Madziuchna27

Witam się!



Pięknie
Ps. Mój tata tak ma, że do wszystkich zwraca się pełnym imieniem Ja dla niego prawie zawsze jestem Magdaleną







fajne



omg

generalnie mi sie bardzo podobają te imiona, gdyby tz sie zgodził dałabym córce na imię Kalina.

Młody ma dzisiaj dzień, że jak mi zabierzesz coś z raczki to zacznę wyć do księżyca.

[butterfly20]

Wróciliśmy z basenu. Widzę postęp, Tusia fajnie rączkami i nóżkami ruszała,bawiła się wodą.oczywiście jak w basenie wylądowały zabawki,to ona wybierła tylko niebieskie

Napisane przez rusałka_1

u nas tez, tyle ze nam to psuje plany

jesteśmy po pierwzej kaszce glutenowej to jest w ogóle pierwszy raz kiedy moje dziecko dostało cos do jedzenia poza cycem (nigdy nie było zadnych herbatek, wody nawet).i.... nie było rewelacji mam nadzieje ze nie bede miała niejadka

przekona się

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

ja zawsze miałam na płasko.


Dziewczyny a robiła któraś z Was ziemniaka dla dziecka?Zgniatałyście go?bo zupełnie nie wiedziałam jak się zaa to zabrać i zzblendowałam, a wtedy ten zziemniak miał dziwną konsystencję

[teacherka]

Napisane przez kahunia

Ja wiem, ja wiem Chandler zdobyl ja dla dziewczyny Joey'a




To ja pochwale moja corke otoz mamy pierwsza szuflade otwarta, a pozniej szafe Sposob na przemieszczanie: tu sie przekrece, tu obroce, troche powyciagam i jestem

Nadrobilam, napisalam i zmykam bo tz czeka

"I know, I know, I know!!!!!" "Monica, you asked the question" :P

Napisane przez ja :)

natala i kahunia - dzięki


Ja bym chciałą drugą córę Lilianke A trzeciego chłopca dopiero. Ale TZ chce teraz chłopca, więc zobaczymy co wyjdzie. Chłopiec pewnie będzie Staś bo to nasz rozejm - ja bym chciała Ludwika (ale TZ mowi że to gejowskie imie nie wiem dlaczego jest piękne. i mam mega przystojnego kolege ludwika )


Moja też tak robi Poza pełzaniem bo jeszcze nie potrafii A jak TZ wraca z pracy to od razu banan i patrzy na drzwi do sypialni (tam zazwyczaj ma 'golas time' wieczorami) kiedy się pojawi tata Ale i tak woli mnie


Nie no, od razu wyrodna matka Są różne sytuacje Chyba powinno być tak, że dopóki matka i dziecko (i tata ) czują się z danymi zachowaniami/przyzwyczajeniami swobodnie to wszystko jest ok, a jeśli którejś ze stron to na dobre nie wychodzi to wtedy zmiany potrzebne? Ja już nie wiem..

Może dlatego :PP

Lila mi się podoba, ale moja ciocia ma tak na imię. I kotka mojej siostry

Napisane przez MsLullaby

Najgorsza noc ever )

goopki!

Napisane przez 87czarna

Hej!
Tż dał Julce mleko i właśnie ją usypia... a ja z Mają jestem już na dole i właśnie
Jedziemy dzisiaj do znajmych. Koleżanka jest w 8 miesiącu ciąży i jadę powspierać ją na duchu,bo kobita jest już totalnie zmęczona swoim stanem
Jeszcze czeka nas 'wycieczka' do Księdza,bo musimy oddać akt urodzenia Julii
Planuję dzisiaj zrobić kluski śląskie...dawno nie jedliśmy




Współczuję nocy.
Ja to jestem wyczulona na takie nocne ryki i krzyki,także pewnie ciśnienie miałabym 220

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Trzymajcie kciuki, jedna osoba dodała Buzz'a do obserwowanych
Mam nadzieję,że się nie rozmyśli

[teacherka]

Napisane przez Agnieszka257

Cześć dziewczyny!nieudzielałam się zbytnio bo miałam urwanie głowy. praca, Mateusza badania(chociaż jak byliśmy w środę na badaniu to dobrze wyszły.panią doktor martwi tylko że ma wysokie ciśnienie podczas sikania i zobaczymy co dalej.wizyta w maju następna i będziemy mieć scyntografię) i pomału niewyrabiam.
Jeszcze od wczoraj Mateusz ma stan podgorączkowy.W nocy miał 38 to dałam mu pedicetamol i rano obudził się to mial 37.Nie ma kataru ani kaszlu i wiecie co tak mi rano zwymiotował że masakra,nawet nosem mu poszłotak sie strasznie wystraszyłam i teraz jak daję mu coś do picia to on mi zaraz zwraca to.niedawno mu dałam czopka bo znów miał 37.8 i usnął.spał może z 15 minut i mierzyłam temp i miał 36.9.
od czego to może być?od zębów?ma 1 już i nawet niewiem kiedy mu wyszedł nic mu się niedziało.co jeszcze mu mogę podać?proszę pomóżcie

Sprawdźcie mocz znowu.... Biedny Mateuszek...
Scyntygrafia nie taka straszna jeśli chodzi o wykonanie, tylko znowu napromieniowanie My za parę miesięcy bedziemy mieć znowu jeśli nie będzie infekcji...

Napisane przez gorgulek

No i sie doigralam. Wieczorem temperatura, drgawki i mega oslabienie. Wzielam paracetamol, pospalam 11h i czuje ze odzylam. Pewnie za malo snu, cwiczenia i ogolnie wszystko w biegu No i glupia mam wyrzuty ze wczoraj nie cwiczylam

Zdrówka! I żadnych wyrzutów sumienia nie miej!!!

Napisane przez rusałka_1

hej



moja to Cheadler i Monika



widze ze mamy takie upodobania
nie pamiętałam ale juz doczytałamhttp://www.swiatseriali.pl/seriale/p...ele,nId,385607



to najlepszy watek tez nie mogłam sie doczekac az beda razem

Napisane przez rusałka_1

u nas tez, tyle ze nam to psuje plany

jesteśmy po pierrwzej kaszce glutenowej to jest w ogóle pierwszy raz kiedy moje dziecko dostało cos do jedzenia poza cycem (nigdy nie było zadnych herbatek, wody nawet).i.... nie było rewelacji mam nadzieje ze nie bede miała niejadka

Moja polubiła kleik ryżowy, wczoraj dostała marchewę i pluła i krzywiła się. Dziś troszkę mniej plucia. Może jeszcze mu zasmakuje. Może spróbuj rzadszą/gęstszą?

Ja nie wiem kiedy wprowadzić gluten, na razie się za warzywka wzięłam...

Napisane przez angelikada

aaaa przyjaciele to mój też ulubiony serial moglabym go ogladac na okrągło pomimo że ogladalam czesto i nawet na uczelni na angielskim babka nam ich puszczala oczywiscie po angielsku [COLOR="Silver"]

Witaj w klubie!!

My z Tżem często gadamy cytatami z Friendsów





Heeej,

u mnie dołek... nie daję rady psychicznie... Przyjechali teściowie i Tż poszedł z nimi i Zuzką na spacer a ja mam choć moment dla siebie.

Zuza nie chce jeść w dzień. ;/ Wszystko inne jest ciekawsze., wiec się rozgląda, pakuje do ust stopy i dłonie... Nadrabia nocą... ;/ Karmię ją po pół godziny, co 2-3 godziny

[agusiowata]

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, ile gramów dawać Julkowi deserku (który już je, nie mówię o nowości) i obiadku? Ja teraz deserku daję max pół dużego słoiczka, a obiadku gdzieś tak 100 ml plus łyżeczka kaszy manny. Po 15 minutach podaję pierś. Ale to chyba za mało?

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Adaś deserku je cały mały słoiczek plus kasza manna, a obiadek cały duży słoiczek.

[papuga_69]

nienawidzę tego dnia...


istnieją kaszki mleczno-ryżowe owocewe bez dodatku cukru?

[agusiowata]

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

Ja już dawno dałam na płasko, bo Adaś zaczął się podnosić.

[papuga_69]

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

my od zawsze mielismy na płasko, podkładałam cos tylko gdy miał katar

[anutka171]

Czesc

ale tu dzisiaj spokoj
ledwo zywa jestem, ciagle cos wypada i nie ma ani czasu ani sily.
moj Kubus dostal dzis od prababci kaczzke, wiec zostala poporcjowana i zamrozona. bedziemy gotowac zupki. jutro zaczynamy z kroliczkiem

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

ja jakies 3-4 tygodnie obnizylam materac. juz mu sie nie zdarza zakrztuszanie.

Napisane przez butterfly20

Wróciliśmy z basenu. Widzę postęp, Tusia fajnie rączkami i nóżkami ruszała,bawiła się wodą.oczywiście jak w basenie wylądowały zabawki,to ona wybierła tylko niebieskie


przekona się




ja zawsze miałam na płasko.


Dziewczyny a robiła któraś z Was ziemniaka dla dziecka?Zgniatałyście go?bo zupełnie nie wiedziałam jak się zaa to zabrać i zzblendowałam, a wtedy ten zziemniak miał dziwną konsystencję

Super, ze Tusia lubi basen i robi postepy
ja robilam ziemniaka. ugotowanego rozgniotlam widelcem, dodalam olej rzepakowy i tyle.
niestety u nas to byl kompletny niewypal, Jakub nie polknal nawet pol lyzeczki. plul, krztusil sie, bekal bardzo mu nie smakowalo.
potem podalam z marchewka i juz bylo ok.

Napisane przez teacherka

Sprawdźcie mocz znowu.... Biedny Mateuszek...
Scyntygrafia nie taka straszna jeśli chodzi o wykonanie, tylko znowu napromieniowanie My za parę miesięcy bedziemy mieć znowu jeśli nie będzie infekcji...




Zdrówka! I żadnych wyrzutów sumienia nie miej!!!








Moja polubiła kleik ryżowy, wczoraj dostała marchewę i pluła i krzywiła się. Dziś troszkę mniej plucia. Może jeszcze mu zasmakuje. Może spróbuj rzadszą/gęstszą?

Ja nie wiem kiedy wprowadzić gluten, na razie się za warzywka wzięłam...



Witaj w klubie!!

My z Tżem często gadamy cytatami z Friendsów





Heeej,

u mnie dołek... nie daję rady psychicznie... Przyjechali teściowie i Tż poszedł z nimi i Zuzką na spacer a ja mam choć moment dla siebie.

Zuza nie chce jeść w dzień. ;/ Wszystko inne jest ciekawsze., wiec się rozgląda, pakuje do ust stopy i dłonie... Nadrabia nocą... ;/ Karmię ją po pół godziny, co 2-3 godziny

ja akurat nie mam problemu, bo Kubus zje wszystko (no oprocz wspomnianego ziemniaka), wiec bardzo wspolczuje.

w ogole zauwazylam, ze maly nie lubi za bardzo rzadkiej konsystencji, wtedy troche miunczy przy jedzeniu i wydziwia.
lubi geste, wiec nawet owocki mu troszke kaszka zageszczam
tez tak macie?

A wczoraj zlozylismy mu krzeselko do karmienia. jak go tam wlozylismy to byl tak szczesliwy, ze dawno chyba go nic nie ucieszylo
w zalaczeniu zdjecie mojego zucha

[agusiowata]

Napisane przez papuga_69

nienawidzę tego dnia...


istnieją kaszki mleczno-ryżowe owocewe bez dodatku cukru?

tak, bobovita niektóre takie ma

[LaLoca]

Hej byłam wczoraj u mamy. Zajęła się Majusią a ja wybyłam szastać kasą obkupiłam ją i siebie i jestem happy brakowało mi tego
Mama nastroiła mnie optymistycznie odnośnie zasypiania Mai. Wyrośnie z cyca, lulania i marudzenia Zna sie kobita bo praktycznie sama wychowala 4 łobuzów. Pogadałyśmy i mi lepiej Maja jest trudniejszym w wychowaniu dzieckiem niż inne ale jest MOJA i kocham ją nad życie taką jaka jest i nie zamieniłabym jej na żadne inne

Ps.

aż się popłakałam jak to pisałam

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Anutka super minę strzelił do zdjecia jak robisz tą zupke z królika? Też mam zamrożonego i nie wiem jak sie za to zabrać. Nie wiem ile tego miesa do sloiczka dać i z jakimi warzywami połączyć. Można dodać koperek i pietruszke zieloną pokrojone drobno?

[papalinka83]

Cześć Ja się tylko przywitam w nowym wątku. Niestety na razie do Was jeszcze nie wrócę, ale już od kwietnia będę bardziej na bieżąco. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie

[Poziomkowa89]

Napisane przez anutka171

Czesc

ale tu dzisiaj spokoj
ledwo zywa jestem, ciagle cos wypada i nie ma ani czasu ani sily.
moj Kubus dostal dzis od prababci kaczzke, wiec zostala poporcjowana i zamrozona. bedziemy gotowac zupki. jutro zaczynamy z kroliczkiem

w ogole zauwazylam, ze maly nie lubi za bardzo rzadkiej konsystencji, wtedy troche miunczy przy jedzeniu i wydziwia.
lubi geste, wiec nawet owocki mu troszke kaszka zageszczam
tez tak macie?

A wczoraj zlozylismy mu krzeselko do karmienia. jak go tam wlozylismy to byl tak szczesliwy, ze dawno chyba go nic nie ucieszylo
w zalaczeniu zdjecie mojego zucha

A tego królika masz świeżego czy zamrożonego? Ja zrobiłam poprzednie zupki za rzadkie i muszę zagęszczać kleikiem, jakoś łatwiej mu to zjeść zagęszczone
Jaki słodziaczek super minka

Napisane przez agusiowata

tak, bobovita niektóre takie ma

dziś przejrzę wszystkie smaki w sklepie trochę tam posiedzę...

Napisane przez LaLoca

Anutka super minę strzelił do zdjecia jak robisz tą zupke z królika? Też mam zamrożonego i nie wiem jak sie za to zabrać. Nie wiem ile tego miesa do sloiczka dać i z jakimi warzywami połączyć. Można dodać koperek i pietruszke zieloną pokrojone drobno?

właśnie ja też dostałam zamrożonego całego królika co mam z nim zrobić? Myślałam rozmrozić, ugotować w całości, dać staremu do obrania z mięsa, zmiksować i część do zupek, a resztę mogę zamrozić na następne porcje? Gotuję mu tak na 2 tyg i mrożę. Mój Tż wymyślił że rozrąbie go siekierą na 4 części takiego zamrożonego i po jednej części mam gotowaćTo nie jest znowu takie głupie bo on jest strasznie długi i nie wiem czy mam odpowiedni garnek
Można koper i natkę

Ale dołączam się do pytania ile procent dania to ma być mięso?
i od kiedy można wprowadzić ryż?

[ja-ika]

Napisane przez papuga_69

nienawidzę tego dnia...


istnieją kaszki mleczno-ryżowe owocewe bez dodatku cukru?

Co jest?

Dałam dziś drugi raz jabłuszko z Bobo vita i strasznie Emilce nie smakuje. Po kilku lyzeczkach nie chciała już jeść. Jutro dam jabłko z marchewką i zobaczymy czy zje.
Boli mnie dziś głowa i znowu miałam plamienia. Ostatnio mi parę syfów wyszło, więc myślałam, że to na @ Dla mnie to lepiej, bo nie cierpię tego stanu. Już rok i 3 miesiące bez @

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anutka171]

Napisane przez LaLoca

Hej byłam wczoraj u mamy. Zajęła się Majusią a ja wybyłam szastać kasą obkupiłam ją i siebie i jestem happy brakowało mi tego
Mama nastroiła mnie optymistycznie odnośnie zasypiania Mai. Wyrośnie z cyca, lulania i marudzenia Zna sie kobita bo praktycznie sama wychowala 4 łobuzów. Pogadałyśmy i mi lepiej Maja jest trudniejszym w wychowaniu dzieckiem niż inne ale jest MOJA i kocham ją nad życie taką jaka jest i nie zamieniłabym jej na żadne inne

Ps.

aż się popłakałam jak to pisałam

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Anutka super minę strzelił do zdjecia jak robisz tą zupke z królika? Też mam zamrożonego i nie wiem jak sie za to zabrać. Nie wiem ile tego miesa do sloiczka dać i z jakimi warzywami połączyć. Można dodać koperek i pietruszke zieloną pokrojone drobno?

Super, ze udalo Ci sie wybyc i sie obkupic
Na pewno Maja wyrosnie.
a piszesz o niej naprawde cudownie

Przyznam sie, ze bede po raz pierwszy gotowala zupke, bo najpierw jadl sloiczki. Kroliczka mam zamrozonego i poporcjowanego
Mam zamiar wziac 20 dag krolika, 1 marchewke, 1 malego ziemniaka, kawaleczek pietruszki i selera, do tego olej rzepakowy. planuje tez dodac kaszke manne w ramach ekspozycji.
te warzywka akurat mam od rodzicow z ogrodka, wiec je wykorzystam na poczatek.
mozna pietruszke dodac. ja akurat dodam korzen.
zobaczymy co mi wyjdzie i czy bedzie smakowalo, dlatego robie w takiej ilosci.
jak mu podejdzie to zrobimy wiecej

Napisane przez Poziomkowa89

A tego królika masz świeżego czy zamrożonego? Ja zrobiłam poprzednie zupki za rzadkie i muszę zagęszczać kleikiem, jakoś łatwiej mu to zjeść zagęszczone
Jaki słodziaczek super minka



dziś przejrzę wszystkie smaki w sklepie trochę tam posiedzę...



właśnie ja też dostałam zamrożonego całego królika co mam z nim zrobić? Myślałam rozmrozić, ugotować w całości, dać staremu do obrania z mięsa, zmiksować i część do zupek, a resztę mogę zamrozić na następne porcje? Gotuję mu tak na 2 tyg i mrożę. Mój Tż wymyślił że rozrąbie go siekierą na 4 części takiego zamrożonego i po jednej części mam gotowaćTo nie jest znowu takie głupie bo on jest strasznie długi i nie wiem czy mam odpowiedni garnek
Można koper i natkę

Ale dołączam się do pytania ile procent dania to ma być mięso?
i od kiedy można wprowadzić ryż?

ilosc zupki, ktora zamierzam zrobic ma niby starczyc na 2 obiadki. ma ona byc ugotowana na 20dag surowego miesa. tak przynajmniej wyczytalam
jak mi wyjdzie za rzadka to tez bede zageszczac, bo maly nie lubi rzadkiego

po jutrzejszym dniu bede mogla sie podzielic wrazeniami

[xViolet]

Napisane przez policzanka

mam chipsy ide oglądac Przyjaciół

Zapisuje sie do klubu fanów Przyjaciół

Napisane przez butterfly20

Kaśka
jejuuu też tak mam.
Raz mi się Tuśka strasznie rozwyła,jak byliśmy u mojego brata. Bez kitu, nie wiedziałam co ja mam robić, totalny zaskok. Moje dziecko nigdy nie płacze jak gdzieś jedziemy, jak ktoś ją bierze na ręce, jak jesteśmy na spacerze, jak się ubieramy.
Wczoraj spotkałam sąsiadkę i jej córa płakała i mi bylo głupio, nie wiedziałam co mam robić,czy przeszkadzać czy nie...moja w życiu tak nie zrobiła.
Też się boję,że następne da mi popalić

To ja chyba będę zdziwiona, jak ewentualne drugie okaże sie spokojne i niepłaczace U nas dzien bez płaczu czy marudzenia to dzien stracony

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja lezalam z taka kobieta co do swojego synka mowila Tomaszku
Tomaszek to Tomaszek tamto

Przypomniało mi sie, ze jak byliśmy na plazy w Chorwacji, to obok nas czesto leżało małżeństwo z dziećmi, chyba z Czech i wlasnie do synka mówili Tomaszku z takim specyficznym akcentem. Śmiesznie to brzmiało

Napisane przez Poziomkowa89

Nie, cesarka była bo miałam zielone wody, i mój biedaczek się podduszał pępowiną bo miał na szyi, czyli tracił tętno w sumie mogłabym mieć na pierwszej stronie napisane i sn i cc w szpitalu tak mnie określano dlatego że cały dzień rodziłam i już było pełne rozwarcie.
U nas na usg waga wychodziła 4200 jak się żaliłam ze nie urodzę takiego klocka to lekarka mi powiedziała ze to zawsze jest 300g tolerancji więc moze bedzie 3900, no acha a ja mówię albo 4,5 a ona nie no tak źle nie będzie
:

No to sie niezle nameczylas, dobrze ze szczęśliwie sie zakończyło.
W szpitalu poznałam dziewczynę, której dziecko wg usg dzien wcześniej pokazywało 4100, a urodził sie 5000, rodziła naturalnie
Mówiła, ze okropny ból i strasznie popękała.

Napisane przez ja-ika

Co jest?

Dałam dziś drugi raz jabłuszko z Bobo vita i strasznie Emilce nie smakuje. Po kilku lyzeczkach nie chciała już jeść. Jutro dam jabłko z marchewką i zobaczymy czy zje.
Boli mnie dziś głowa i znowu miałam plamienia. Ostatnio mi parę syfów wyszło, więc myślałam, że to na @ Dla mnie to lepiej, bo nie cierpię tego stanu. Już rok i 3 miesiące bez @

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja ostatnio kazdy ból brzucha interpretuje jako zbliżający sie okres. Chyba za duzo o tym myśle, bo ostatnio śniło mi sie, ze dostałam i nosilalam pampy Wiki

[papuga_69]

jak położę młodego spać to ponadrabiam.


Maharet chyba Ty wspominałaś że podajesz te jogurty z hippa?
zastanawiam się nad jogurtami nestle, mają lepszy skład, więcej wapnia

miał ktoś z nimi do czynienia ?

pogrzebałam trochę w internecie i zastanawiam się czy istnieje możliwość by dziecko nie piło mleka ( w naszym przypadku w dzień) i żeby zastąpić je czymś innym co zaspokoi jego zapotrzebowanie na składniki odżywcze.

skonsultuje to w przyszłym tygodniu z pediatrą.

[kahunia]

Napisane przez Poziomkowa89

U Was też taka pogoda? U mnie leje od rańca, ale wyjątkowo mnie to cieszy, bo to wpłynęło na moje dzisiejsze plany na moją korzyść

No u nas tez leje caly dzien dopiero we wtorek ma sie ladniej zrobic.

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, jeszcze jedno pytanie: cały czas mamy łóżeczko pod kątem i się zastanawiam, czy nie dać już na płasko? Jak Wy robicie?

Ja mam juz normalnie, bo mala i tak mi w nocy nie ulewa. A jeszcze zaczela na brzuchu spac, wiec juz dalalm normalnie

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a robiła któraś z Was ziemniaka dla dziecka?Zgniatałyście go?bo zupełnie nie wiedziałam jak się zaa to zabrać i zzblendowałam, a wtedy ten zziemniak miał dziwną konsystencję

Rozdziabalam widelcem, a pozniej jeszcze lyzeczka bo mi grudki zostaly.

Napisane przez teacherka

"I know, I know, I know!!!!!" "Monica, you asked the question" :P

O widze ze serial znasz na pamiec Ja az tak nie, ale tez pare razy ogladalismy. A kiedys byla rozpacz bo monitor nam sie popsul. I kij ze na studia cos trzeba sprawdzic, zrobic itp. Najgorsze bylo ze przez pare dni Przyjaciol nie ogladalismy

Napisane przez teacherka

Ja nie wiem kiedy wprowadzić gluten, na razie się za warzywka wzięłam...

Ja wprowadzilam kilka warzywek i dzisiaj dalam gluten pierwszy raz. I teraz pare dni bede dawac te sprawdzone warzywka i gluten i jak bedzie ok to bede wprowadzac dalej warzywa/owoce

Napisane przez papuga_69

nienawidzę tego dnia...


istnieją kaszki mleczno-ryżowe owocewe bez dodatku cukru?

Kaska robila rozeznanie ostatnio, ale nie wiem czy oprocz holle cos znalazla.

Ja kupilam kaszke jaglana z holle. Daje do tego mm. I mam zamiar dorzucac do tego jabluszko

Napisane przez LaLoca

Hej byłam wczoraj u mamy. Zajęła się Majusią a ja wybyłam szastać kasą obkupiłam ją i siebie i jestem happy brakowało mi tego
Mama nastroiła mnie optymistycznie odnośnie zasypiania Mai. Wyrośnie z cyca, lulania i marudzenia Zna sie kobita bo praktycznie sama wychowala 4 łobuzów. Pogadałyśmy i mi lepiej Maja jest trudniejszym w wychowaniu dzieckiem niż inne ale jest MOJA i kocham ją nad życie taką jaka jest i nie zamieniłabym jej na żadne inne

Ps.

aż się popłakałam jak to pisałam

Moja tez maruda jest, ale nawet jak tak marudzi to jest dla mnie najcudowniejszym i najukochanszym dzieckiem

I jak ogladam ostatnio wiadomosci jakies i te matki niepelnosprawnych dzieci to mi sie ryczec chce I ciesze sie bardzo ze mam zdrowe dziecko



A moja maruda obrazila sie dzisiaj na spanie. Pogoda taka ze nic tylko spac, a ta nie. Jak wstala o 14, po pol godzinnej drzemce tak do tej pory nic. Probowalam ja przed chwila uspic na chwile chociaz, ale nie ma bata Doczekamy do 19 i mam nadzieje zasnie po kapieli.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez xViolet

Przypomniało mi sie, ze jak byliśmy na plazy w Chorwacji, to obok nas czesto leżało małżeństwo z dziećmi, chyba z Czech i wlasnie do synka mówili Tomaszku z takim specyficznym akcentem. Śmiesznie to brzmiało



No to sie niezle nameczylas, dobrze ze szczęśliwie sie zakończyło.
W szpitalu poznałam dziewczynę, której dziecko wg usg dzien wcześniej pokazywało 4100, a urodził sie 5000, rodziła naturalnie
Mówiła, ze okropny ból i strasznie popękała.

Pewnie wolali Tomaszi

Spoko mi przy przyjeciu do porodu lekarz powiedzial ze 3300-3400 Amelka urodzila sie 4150 Ale z perspektywy czasu ciesze sie ze nie wiedzialam ze bedzie taka duza, bo mialam calkiem inne nastawienie, niz gdybym wiedziala ze taki klocuszek bedzie.

[Asiek84]

Napisane przez kaska87

proszę bardzo

synowa będzie zachwycona

a mnie natchnęło na takie pytanie do mam mających więcej niż jedno bobo
jak to jest w drugiej ciąży? bo pierwsza to wiadomo- wszystko jest takie nowe, nieznane, to oczekiwanie itd.

u mnie druga ciąża też trudna od początku, teraz na szczęście mniej mdłości i wymiotów i całkiem inne smaki: z Jakubem śledzie, marsy i snickersy w dużych ilosciach, a z Hubim bułki wieloziarniste z serkiem śmietankowym z Piątnicy z pomidorem i nektarynki na kilogramy

Napisane przez kaska87

to ja się boję, że poród będzie straszny skoro teraz było ok, że dziecko będzie płakało a ja nie będę wiedziała co zrobić ogólnie nastawiam się, że będzie to totalna odwrotność ciąży z Mikim i samego Mikiego

ja miałam dwie cc, po tej drugiej teraz czułam się o niebo lepiej i śmigałam już na trzeci dzień...

Napisane przez Madziuchna27

hej, wiecie, że ja się udzielam tylko tutaj nie mam żadnej innej grupy dyskusyjnej

ja mam jeszcze zamknięte forum mam z 2006 r.

Napisane przez dodinha

A jednak utknęli,autostrada zamknięta!! Znając ten kraj,to postoją

o jejku, masakra...
doczytałam że wszystko dobrze się skończyło i szczęśliwie dojechali do domku

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, od tego sprzedawcy kupowałyście krzesełka?

http://allegro.pl/mummy-love-krzesel...048248057.html

Wiem, że większość brała dotty blue, a mi się te miśki podobają i będą pasowały do kuchni/salonu To takie same, c'nie? Fajne?

od tego i ja mam dotty blue

Napisane przez Poziomkowa89

Rozglądam się za bezrękawnikiem dla Leonka, podoba mi się ten ale ta cenachociaż jakby z kuponem iść
Tylko czy będzie pogoda na niego? Czy latem też moze sie przydac np wieczorami? Ma dwie kurteczki cienkie i z 10 grubszych bluz takich na dwór


Mój cały dzień spędza przy włączonym radiu więc tv też nie robi na nim wrażenia. Myślę ze to jego spory plus bo jak już zaśnie to mało co go może obudzić.

bezrękawnik fajna sprawa

Napisane przez MsLullaby

O 23 Bartek wstał z okropnym płaczem, bo pod moimi oknami jakieś zasrane wukaesy darły mordy i się bał. Siedziałam tak z nim do 1. Po 2 znów wstał z płaczem bo znów ktoś się darł i strzelały petardy. Ogólnie jeszcze darłam się na mamę w tych nerwach bo mi sterczała nad plecami i mu "cichowała" przez co bardziej płakał więc ją chamsko wygoniłam bo już mnie poniosło. A od 3.30 śpi w foteliku, czego nienawidzę. Nie spaliśmy potem od 5 i zasnął jakieś 30 minut temu.

faktycznie noc koszmarna, mam nadzieję że odespaliście troszkę w ciągu dnia

Napisane przez kaska87

Filipek, Amelka z okazji ukończenia 7 miesięcy

Napisane przez anutka171

Czesc

ale tu dzisiaj spokoj
ledwo zywa jestem, ciagle cos wypada i nie ma ani czasu ani sily.
moj Kubus dostal dzis od prababci kaczzke, wiec zostala poporcjowana i zamrozona. bedziemy gotowac zupki. jutro zaczynamy z kroliczkiem



ja jakies 3-4 tygodnie obnizylam materac. juz mu sie nie zdarza zakrztuszanie.



Super, ze Tusia lubi basen i robi postepy
ja robilam ziemniaka. ugotowanego rozgniotlam widelcem, dodalam olej rzepakowy i tyle.
niestety u nas to byl kompletny niewypal, Jakub nie polknal nawet pol lyzeczki. plul, krztusil sie, bekal bardzo mu nie smakowalo.
potem podalam z marchewka i juz bylo ok.




ja akurat nie mam problemu, bo Kubus zje wszystko (no oprocz wspomnianego ziemniaka), wiec bardzo wspolczuje.

w ogole zauwazylam, ze maly nie lubi za bardzo rzadkiej konsystencji, wtedy troche miunczy przy jedzeniu i wydziwia.
lubi geste, wiec nawet owocki mu troszke kaszka zageszczam
tez tak macie?

A wczoraj zlozylismy mu krzeselko do karmienia. jak go tam wlozylismy to byl tak szczesliwy, ze dawno chyba go nic nie ucieszylo
w zalaczeniu zdjecie mojego zucha

ale fajny chłopczyk a jaki zdziwiony

[rusałka_1]

ta pogoda mnie dobija

jak było ładnie chodziliśmy na 2 spacerki i 2 razy miałam super drzemkę w ciągu dnia. Dziś od 8 rano moj syn spał niespełna 2h a jest zmęcozny i marudny

Napisane przez teacherka

u mnie dołek... nie daję rady psychicznie... Przyjechali teściowie i Tż poszedł z nimi i Zuzką na spacer a ja mam choć moment dla siebie.

Zuza nie chce jeść w dzień. ;/ Wszystko inne jest ciekawsze., wiec się rozgląda, pakuje do ust stopy i dłonie... Nadrabia nocą... ;/ Karmię ją po pół godziny, co 2-3 godziny

u nas co do karmienia to samo
dzisiaj porobiły mi się straszne zastoje. on nie potrafi w ogóle skupic się na jedzeniu (mimo że szukam cichego miejsca, zasłaniam rolety itd.). natomiast w oncy, tak jak u Ciebie, ciamka co chwilę.

Napisane przez anutka171

A wczoraj zlozylismy mu krzeselko do karmienia. jak go tam wlozylismy to byl tak szczesliwy, ze dawno chyba go nic nie ucieszylo
w zalaczeniu zdjecie mojego zucha

słodziak widac ze mu się podoba

Napisane przez kahunia

A moja maruda obrazila sie dzisiaj na spanie. Pogoda taka ze nic tylko spac, a ta nie. Jak wstala o 14, po pol godzinnej drzemce tak do tej pory nic. Probowalam ja przed chwila uspic na chwile chociaz, ale nie ma bata Doczekamy do 19 i mam nadzieje zasnie po kapieli.

u nas to samo

[Asiek84]

zapisałam się do fryzjera na przed świętami i ścinam włosy, tak mi lecą że tż kazał mi coś zrobić w końcu, więc mu powiedziałam że teraz tym coś może być ścięcie i stwierdził że jak mus to mus, bo on mnie jednak w długich woli... hehe i tak miałam się na krótko obciąć (tak jak mam na fotce na FB)... dumam teraz czy nie iść jednak szybciej bo będę łysa niedługo...

[xViolet]

Napisane przez kahunia

Pewnie wolali Tomaszi

Spoko mi przy przyjeciu do porodu lekarz powiedzial ze 3300-3400 Amelka urodzila sie 4150 Ale z perspektywy czasu ciesze sie ze nie wiedzialam ze bedzie taka duza, bo mialam calkiem inne nastawienie, niz gdybym wiedziala ze taki klocuszek bedzie.

Yyyy, moze Tomaszi, ale ja wiecznie przekrecam

No wlasnie nastawienie jest bardzo ważne, łatwiej Ci sie rodziło
Moja Wiki niby tylko 2690 i główka 31, a lekarz i tak ją wypychal i powiedział, ze gdyby była większa, to zaklinowalaby sie i nie urodzilabym sn, ponoć mam bardzo ciasno kości ułożone.
Ta dziewczyna była strasznie podłamana po porodzie i jeszcze przychodzily położne, zeby zobaczyć tak duże dziecko i widziałam, ze jej strasznie przykro jak ktoś mówił o nim wielki, czy grubasek.

[ja-ika]

Nie no wiem co wy tak tym serialem Przyjaciele się zachwycacie. Obejrzałam kilka odcinków i nie podobało mi się. Chyba jestem jedyną, której się to nie podoba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.