Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13 - Strona 55 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-26, 09:03   #1621
zielinka_87
Zakorzenienie
 
Avatar zielinka_87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 6 295
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez jagodzia133 Pokaż wiadomość
przeczytałam krewetę al:
Ja tez przeczytałam ze Leine odpala krewete i w glowe zachodze jak to skoro Tz pojechal



Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Endozołzo, nie wygrasz
LUF

18cs, 5cs po laparo
szczęście trwało za krótko (8tc)

I ivf
II ivf Beta 9dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1244



zielinka_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:09   #1622
eccezionaledonna13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 23
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
Witam Cię!
Od razu powiem Ci, że ja też miałam taki zamiar wstrzymać się z dzidzią, aż będę na ostatnim roku studiów. Aktualnie jestem na 1 roku z 4 Z mężem zawsze mówiliśmy, że nie chcemy na razie dzieci, wiadomo, trzeba się ustabilizować finansowo itp. Poza tym podejście mojego męża do dzieci to porażka.. strasznie obrzydziło mi to macierzyństwo, więc nie myślałam o tym tak poważnie. Ze względu na to, że ja pracuję w domku i w sumie mam bardzo dużo czasu, stwierdziliśmy jakiś czas temu, że przestaniemy się zabezpieczać i jeśli będzie nam dane mieć dzieciątko to będziemy mieć. Szybko zaszłam w ciążę.. ale szybko też poroniłam. Po tym wszystkim zachciałam dziecka jeszcze bardziej! Otrzymałam tyle wsparcia od męża, że nigdy bym się nie spodziewała.. Czekam teraz na @ i do roboty
Morał taki.. że jak już zaczynasz na poważnie to planować.. to nie wytrzymasz roku.. mówię Ci.
Jakby nie było trzymam kciuki!

mozliwe , wiesz u mnie jest troche tak ,ze zwyczajnie balabym sie pojsc na studia z brzuchem ..ostatnio rozmawialam z kolezankami ,temat zszedl na dzieci i bylam jedyna ktora przed zrobieniem aplikacji czyli conajmniej 26 roku zycia chcialaby miec dziecko ..malo tego delikanie mowiac uwazaja osoby ktore zachodza w ciaze na studiach za gorsze i puszczalskie ,moich planow to nie zmienilo ale jednak wolalabym poczekac jeszcze te 8 miesiecy ,a jak bedzie to zobaczymy .Mam kochanego,odpowiedzialneg o faceta i wiem,ze nie zostalabym sama z problemami ,to jest bardzo wiele ,dlatego swiat mi sie by nie zawalil nawet gdybym dowiedziala sie ,ze juz teraz jestem w ciazy jednak chyba nie jestesmy gotowi finansowo .. gdy wezme roczna dziekanke zabiora mi rente rodzinna na ten rok i jedyny dochod to bedzie jego praca,placimy 1300 zł za mieszkanie , 300 zł za rachunki i zostalo by 600 zł na nasza wtedy juz trojke ...pewnie dalibysmy sobie rade ,ale nie chcielibysmy oszczedzac na naszym maluszku ,zreszta dziecko zachoruje ,leki sa drogie ,balibysmy sie .. a tak odkladajac teraz 500 zł kazdego miesiaca ,mamy pewnosc ze przez to 18 miesiecy ( czas do starania + czas ciazy ) mozemy odlozyc na tyle zeby przez ten rok moc spokojnie sie utrzymywac,kupic rzeczy dla dziecka i zyc normalnie bez moich pieniedzy ,to jest chyba najwazniejszy aspekt . Ale kto wie ,jak mi strzeli cos do glowy to moze i wczesniej ;DD Ja to juz bym chciala , tak bardzo pragne duzej ,kochajacej sie rodziny ,ja ,mąż ( mam nadzieje juz niedlugo ) i 3 lub 4 dzieci ,pozniej wnuki ahhhh ,moje najwieksze marzenie Poza tym w mojej sytuacji nie mialabym szans na to gdybym miala zdanie takie jak laski z roku , w wieku 26 lat byc po aplikacji , szukanie pracy ,jak juz sie znajdzie jakas dobra oferte w zawodzie trzeba troche popracowac bo niestety zawod prawnika to zawod bardzo wymagajcy i co ?obudzic sie przed 30 , zdecydowac sie na pierwsze dziecko , w wieku 32 na 2 i tyle , bo ja nie chcialabym rodzic po 35 roku zycia ,poza tym obgadalismy to z tz i oboje uwazamy ze na moich studiach bedzie latwiej z pierwszym dzieckiem niz pozniej jak bedziemy oboje pracowac =)
eccezionaledonna13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:21   #1623
zielinka_87
Zakorzenienie
 
Avatar zielinka_87
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 6 295
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez eccezionaledonna13 Pokaż wiadomość
mozliwe , wiesz u mnie jest troche tak ,ze zwyczajnie balabym sie pojsc na studia z brzuchem ..ostatnio rozmawialam z kolezankami ,temat zszedl na dzieci i bylam jedyna ktora przed zrobieniem aplikacji czyli conajmniej 26 roku zycia chcialaby miec dziecko ..malo tego delikanie mowiac uwazaja osoby ktore zachodza w ciaze na studiach za gorsze i puszczalskie ,moich planow to nie zmienilo ale jednak wolalabym poczekac jeszcze te 8 miesiecy ,a jak bedzie to zobaczymy .Mam kochanego,odpowiedzialneg o faceta i wiem,ze nie zostalabym sama z problemami ,to jest bardzo wiele ,dlatego swiat mi sie by nie zawalil nawet gdybym dowiedziala sie ,ze juz teraz jestem w ciazy jednak chyba nie jestesmy gotowi finansowo .. gdy wezme roczna dziekanke zabiora mi rente rodzinna na ten rok i jedyny dochod to bedzie jego praca,placimy 1300 zł za mieszkanie , 300 zł za rachunki i zostalo by 600 zł na nasza wtedy juz trojke ...pewnie dalibysmy sobie rade ,ale nie chcielibysmy oszczedzac na naszym maluszku ,zreszta dziecko zachoruje ,leki sa drogie ,balibysmy sie .. a tak odkladajac teraz 500 zł kazdego miesiaca ,mamy pewnosc ze przez to 18 miesiecy ( czas do starania + czas ciazy ) mozemy odlozyc na tyle zeby przez ten rok moc spokojnie sie utrzymywac,kupic rzeczy dla dziecka i zyc normalnie bez moich pieniedzy ,to jest chyba najwazniejszy aspekt . Ale kto wie ,jak mi strzeli cos do glowy to moze i wczesniej ;DD Ja to juz bym chciala , tak bardzo pragne duzej ,kochajacej sie rodziny ,ja ,mąż ( mam nadzieje juz niedlugo ) i 3 lub 4 dzieci ,pozniej wnuki ahhhh ,moje najwieksze marzenie Poza tym w mojej sytuacji nie mialabym szans na to gdybym miala zdanie takie jak laski z roku , w wieku 26 lat byc po aplikacji , szukanie pracy ,jak juz sie znajdzie jakas dobra oferte w zawodzie trzeba troche popracowac bo niestety zawod prawnika to zawod bardzo wymagajcy i co ?obudzic sie przed 30 , zdecydowac sie na pierwsze dziecko , w wieku 32 na 2 i tyle , bo ja nie chcialabym rodzic po 35 roku zycia ,poza tym obgadalismy to z tz i oboje uwazamy ze na moich studiach bedzie latwiej z pierwszym dzieckiem niz pozniej jak bedziemy oboje pracowac =)

Chyba Cie świetnie rozumiem i musiałyśmy mieć podobną sytuacje bo też miałam kiedyś taką rentę. Powiem tak. Wszystko zależy od tego ile masz lat. Na pewno idź i zbadaj się u dobrego ginekologa który zrobi Ci USG. Ja też decyzję o dziecku odkładałam bo finanse, bo trzeba licencjat obronić, bo trzeba mieć pracę, później czekałam na umowe na czas nieokreślony, a teraz jak się zdecydowałam to się okazało, że mam problemy. Każdy jest gotowy w swoim czasie. Ja byłam wcześniej, ale takie przekładanie rozsądku ponad wszystko okazuje się zgubne. Idź i się przebadaj żebyś miała pewność że jak odłożysz na później posiadanie dziecka to wszystko będzie ok, żebyś nie żałowała. Ja dziś żałuję, że tak późno się zdecydowałam i teraz żyje w zawieszeniu czy nam się w ogóle uda.

A najgorsze jest to że tylko przeze mnie odkładaliśmy ta decyzję i teraz to jakby się nie udało to moja wina bo jakbyśmy się wcześniej zdecydowali to mogłoby być inaczej.
__________________
Endozołzo, nie wygrasz
LUF

18cs, 5cs po laparo
szczęście trwało za krótko (8tc)

I ivf
II ivf Beta 9dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1244




Edytowane przez zielinka_87
Czas edycji: 2014-03-26 o 09:23
zielinka_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:22   #1624
ladypurple
Raczkowanie
 
Avatar ladypurple
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 102
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez eccezionaledonna13 Pokaż wiadomość
mozliwe , wiesz u mnie jest troche tak ,ze zwyczajnie balabym sie pojsc na studia z brzuchem ..ostatnio rozmawialam z kolezankami ,temat zszedl na dzieci i bylam jedyna ktora przed zrobieniem aplikacji czyli conajmniej 26 roku zycia chcialaby miec dziecko ..malo tego delikanie mowiac uwazaja osoby ktore zachodza w ciaze na studiach za gorsze i puszczalskie ,moich planow to nie zmienilo ale jednak wolalabym poczekac jeszcze te 8 miesiecy ,a jak bedzie to zobaczymy .Mam kochanego,odpowiedzialneg o faceta i wiem,ze nie zostalabym sama z problemami ,to jest bardzo wiele ,dlatego swiat mi sie by nie zawalil nawet gdybym dowiedziala sie ,ze juz teraz jestem w ciazy jednak chyba nie jestesmy gotowi finansowo .. gdy wezme roczna dziekanke zabiora mi rente rodzinna na ten rok i jedyny dochod to bedzie jego praca,placimy 1300 zł za mieszkanie , 300 zł za rachunki i zostalo by 600 zł na nasza wtedy juz trojke ...pewnie dalibysmy sobie rade ,ale nie chcielibysmy oszczedzac na naszym maluszku ,zreszta dziecko zachoruje ,leki sa drogie ,balibysmy sie .. a tak odkladajac teraz 500 zł kazdego miesiaca ,mamy pewnosc ze przez to 18 miesiecy ( czas do starania + czas ciazy ) mozemy odlozyc na tyle zeby przez ten rok moc spokojnie sie utrzymywac,kupic rzeczy dla dziecka i zyc normalnie bez moich pieniedzy ,to jest chyba najwazniejszy aspekt . Ale kto wie ,jak mi strzeli cos do glowy to moze i wczesniej ;DD Ja to juz bym chciala , tak bardzo pragne duzej ,kochajacej sie rodziny ,ja ,mąż ( mam nadzieje juz niedlugo ) i 3 lub 4 dzieci ,pozniej wnuki ahhhh ,moje najwieksze marzenie Poza tym w mojej sytuacji nie mialabym szans na to gdybym miala zdanie takie jak laski z roku , w wieku 26 lat byc po aplikacji , szukanie pracy ,jak juz sie znajdzie jakas dobra oferte w zawodzie trzeba troche popracowac bo niestety zawod prawnika to zawod bardzo wymagajcy i co ?obudzic sie przed 30 , zdecydowac sie na pierwsze dziecko , w wieku 32 na 2 i tyle , bo ja nie chcialabym rodzic po 35 roku zycia ,poza tym obgadalismy to z tz i oboje uwazamy ze na moich studiach bedzie latwiej z pierwszym dzieckiem niz pozniej jak bedziemy oboje pracowac =)
Trochę Cię rozumiem, ja zrobiłam rok przerwy między technikum a studiami, nie wiedziałam co zrobić ze sobą i szukałam tego odpowiedniego kierunku. Chodziłam wcześniej do technikum, więc rocznikowo jestem dwa lata starsza niż większość osób w mojej grupie. Ich stosunek do małżeństwa czy ciąży jest podobny jak u Twoich znajomych. Ja jednak od razu zaznaczyłam, że staramy się o dziecko z moim TŻ, żeby potem nie było plotek że wpadłam czy coś
Dobrze, że myślicie w przód i zabezpieczacie się pieniężnie. To bardzo odpowiedzialne.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za zrzucenie kilku kg (ja też zrzucam te nadprogramowe ) no i w przyszłości trzymam kciuki za dzidziusia !
__________________
http://agnesik.blogspot.com - mój blog - rękodzieło
https://www.facebook.com/TheHandMadePassion - moje prace na fb - proszę o wsparcie
25.05.2013 r. - Żonka!!!
03.2014 r. -Aniołek mój
ladypurple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:30   #1625
agnieszkaK
Zadomowienie
 
Avatar agnieszkaK
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 999
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

cześć laski!! ja na chwilę

eccezionaledonna13 witaj wśród nas, tak jak napisała lea, pewnie tyle nie wytrzymasz z niestaraniem tu z nami..

Leinówa może i spadłam z chujanki,ale bardziej chyba Ty!!! przecież tu jesteś raz na ruski rok, to po korweto/kreweta w kraju samotnie czeka na Ciebie, a nie jest razem z Tobą???

debra trzymam kciuki!
agnieszkaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:33   #1626
_mala_mix
Raczkowanie
 
Avatar _mala_mix
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 83
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez eccezionaledonna13 Pokaż wiadomość
Witajcie ,od jakiegos czasu szukalam watku do ktorego moglabym sie dolaczyc i ktory najbardziej by do mnie pasowal ,nie wiem czy dobrze trafilam ale mam nadzieje ,ze przyjmiecie mnie do swojego grona ?

A wiec o dziecku marze z narzeczonym wlasciwie od samego poczatku naszego zwiazku ... o dziecku ? nie o 4 dzieci !!! marzy nam sie taka duza ,kochajaca sie rodzina .Mamy juz nawet powybierane imiona dla dzieci ale ... no wlasnie ,jest ale ... Jestesmy oboje bardzo mlodzi ,ja w tym roku skoncze 21 lat ,on 23 i zdajemy sobie sprawe ,ze teraz ciaza moglaby nam pokrzyzowac plany ..Oczywiscie wiem,ze niektore dziewczyny rodza przed 20 i sa swietnymi mamami ,ale ja wolalabym zeby to byla nasza swiadoma decyzja gdy bedziemy gotowi finansowo i nie tylko ..Studiuje na 2-im roku prawa i o pierwsze dziecko chcemy zaczac starac sie od stycznia przyszlego roku , tak abym 3-ci rok mogla dokonczyc spokojnie a na 4-tym wziasc dziekanke zaczelismy juz czynic oszczednosci ,niestety z nas dwojga tylko on pracuje , jednak ja dostaje od panstwa rente rodzinna , odkladamy po kilkaset złotych miesiecznie ,wlasnie po to zeby gdy wezme juz ta dziekanke i wstrzymaja mi rente na rok nasze dziecko mialo wszystko czego mu potrzeba . Moim osobistym celem o ktorym nie wie partner jest tez zrzucenie kilku kilo . Nie jestem gruba ale nosze ok 7 nadprogramowych kg ,ktorych nie moge sie pozbyc od bardzo dawna ..chcialabym zrzucic troche brzucha , pocieszyc sie piekna figura i wtedy postarac sie o dziecko poniewaz obawiam sie ze jesli zajde w ciaze z 7 nadprogramowymi kilogramami to nawet jesli bede dbac o siebie podczas ciazy moge troszke przytyc a nawet jak przytyje zwykle 5 kg to po porodzie bede miala juz 12 nadprogramowych kilogramow a ja chce byc ,zdrowa ,usmiechnieta i pewna siebie mama . Dlatego plan do konca tego roku to oczywiscie zaliczyc 2 rok studiow i rozpoczac trzeci , zadbac o cialo (glownie przez cwiczenia ) oraz uzupelnic braki witamin bo niestety od zawsze mam z tym problem a juz za 8 miesiecy gdy nadejdzie nowy rok postarac sie o pierwsza dzidzie . Widze ,ze wsrod was jest sporo kobiet ktore sie staraly albo dopiero zamierzaly starac (przynajmniej bylo , czytalam watek ale pobierznie ,omijalam niektore strony ) dlatego mam nadzieje ,ze trafilam dobrze , gdyz wszystko co robie teraz ma sluzyc temu abym juz za kilka ,moze kilkanascie miesiecy mogla cieszyc sie z brzuszka a nie martwic o pieniadze czy o studia =) Pozdrawiam cieplutko .
Cytat:
Napisane przez eccezionaledonna13 Pokaż wiadomość
Lea_ny : Ciezko wytrzymac jest mi juz teraz ;D Jak czytam ile radosci daja dzieci to juz bym chciala najlepiej cala gromadke , a gdy widze matki z malymi dziecmi na spacerach to az nie moge wytrzymac ,ale u mnie chyba rozsadek ponad wszystkim , 8 miesiecy to wlasciwie nie duzo ,podreperuje zdrowie,wyglad,finanse i zabieram sie do roboty ;D
Jestem tu krótko, ale mam nadzieję, że to wątek gdzie można szczerze swoje zdanie wyrazić, więc wyrażam.

Poza instynktem macierzyńskim warto mieć także instynkt odpowiedzialności za to dziecko i jego przyszłość. Moim zdaniem w obecnej sytuacji nie macie warunków ku temu by starać się o dziecko. Mieszkacie razem w ogóle? kiedy planujecie ślub?

Zakładasz, że odłożysz pieniądze na rok życia dziecka, a potem wrócisz na studia i wróci renta. A jak nie wrócisz? Bo będzie za ciężko? A jak po studiach nie znajdziesz pracy?

Wiadomo, że na dziecko nie ma idealnego momentu. Jednak moim zdaniem warto wybrać taki, który będzie względnie stabilny. Masz gdzie mieszkać, za co żyć, masz pracę i już jakieś doświadczenie na rynku pracy. Perspektywę, że po ciąży i macierzyńskim masz gdzie wrócić.

Masz dopiero 21 lat, myślę, że te 3 rozsądnie byłoby poczekać. Dalej będziesz młoda, w pełni sił witalnych, czasu na poczęcie dziecka będziecie mieli całe mnóstwo (nawet zakładając, że byłyby jakieś problemy, a to możecie badaniami sprawdzić zawczasu).

A co do 4-ki dzieci. Mi się osobiście marzy 3-ka, a nie wiem czy nie skończy się na 1. Dlaczego? Odpowiedź prozaiczna: pieniądze. Planuję życie tak by w razie jeśli zostaniemy z 1 wypłatą było za co żyć i żeby szło żyć godnie, a nie tak, że nie będzie mnie stać na kinderkę dla dziecka.

Doczytałam jeszcze o studiach. Studiowałam prawo prawie 3 lata. Rzuciłam na 3-cim roku. Znajomi skończyli rok temu. Są albo na aplikacji, albo często żeby mieć jakąkolwiek pracę... wykreślają studia z CV. Jak piszesz zawód prawnika to zawód wymagający, studia to jak dla mnie rzeźnia (a kończę inne studia, więc mam trochę porównanie). Pierwszy rok był spacerkiem. Drugi był chyba z 500 razy gorszy od 1, a później 3-ci udowadniał nam, że drugi to jeszcze uszedł. Aplikacja zajmuje mnóstwo czasu, znajomy, który ją zaczął mówi, że chwilowo na życie prywatne to nie ma za bardzo czasu. I uczciwie? Z tym zawodem trochę tak chyba jednak jest, że albo decydujesz się na dziecko po aplikacji, albo nie robisz aplikacji, bo niewielu mamy na świecie supermenów.

600zł na trzy osoby to zdecydowanie za mało. Nawet na dwie ledwo starczy przy mega oszczędnym trybie życia. A weź pod uwagę, że oszczędności kiedyś się kończą, a renta nie jest wieczna...

Przepraszam, że niejako łagodzę Twój entuzjazm, ale sama wychowałam się w domu gdzie dzieci było za dużo jak na ilość gotówki i niby nie głodowałam, ale żałuję, że moje dzieciństwo i okres późniejszy nie były inne. Dlatego jestem mocno wyczulona na tym punkcie.
__________________
Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem...

Edytowane przez _mala_mix
Czas edycji: 2014-03-26 o 09:41
_mala_mix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:36   #1627
malinOla1
Wtajemniczenie
 
Avatar malinOla1
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 258
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Ojj ja to oporna wczoraj się licytowalismy bo on chcial klodowac a ja nie chcialam skakać i obylo sie bez
Martwie się nią zbliża się termin jej porodu lub juz urodzi la

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka
__________________
07.08.2007 15.07.2010 08.09.2012
Czekamy na Ciebie 10.03.2016

malinOla1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:41   #1628
Kamel
Wtajemniczenie
 
Avatar Kamel
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 546
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Witam
Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
A, no to luzik Mam nadzieje, ze bedzie w jakims pobliskim sklepie


Ja juz po USG. No wkurzyc mnie chce ten glupi pecherzyk Jeszcze nie pekl... rosnie, ale opornie strasznie Ale lekarz mówi, ze jeszcze moze cos z niego być... teraz czekam na pobranie krwi, żeby sprawdzić poziom estradiolu; a kolejna wizyta w piątek.

Wysłane z mojego HTC Desire C przy użyciu Tapatalka
Trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez emagi Pokaż wiadomość
hej wczoraj miałam doła totalnego i nie chciałam sie niecenzuralnie wyrażać na forum dziś już jest ok zrobiłam rano tsh i później wyniki.

Lea trzymam kciuki za pęcherzyk może jeszcze zdecyuje się pęknąć
Kciuki również za Twoje tsh, mnie też czeka już niebawem i się okaże co dalej, czy tabl działają.

eccezionaledonna13 Witaj i powodzenia w planach i ćwiczeniach
__________________
1cs-II kreski 27 maj 2014
39/40



11.12.2013
16.08.2013
Synuś- 2011
Córeczka- 2015

Killer 1x
Kamel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:50   #1629
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez kindziulindzia Pokaż wiadomość
Kurczę nie byłam na tym wątku jak się dowiedziałam o chorobie ale w skrócie chce Wam napisać jak to wyglądało.

A więc leczenie w Niemczech załatwił mi mój były ex, który obecnie mieszka w DE. Przyjechał po mnie wsadził w samochód i zawiózł do kliniki. TŻ na początku to za bardzo się nie podobało ale powiedział, że nie ma innego wyjścia i on beze mnie nie chce być Mój ex wszedł do naszego domu podali sobie rękę. Mój TŻ złapał mnie za dłoń i dał ją mojemu ex (oczy miałam pełne łez ) a ex przytulił mnie i powiedział, że wrócę do TŻ cała i zdrowa. Później w tej klinice ex cały czas ze mną siedział i wspierał. Trzymał mi głowę przy a potem kładł do łóżka. Sprawy zaczęły się komplikować jak mi powiedział, że nadal czuję, że mnie kocha itd. Powiedziałam mu, że jest dla mnie najlepszym przyjacielem i nie może lokować we mnie uczuć bo ja jestem już mężatką. Kurczę dziewczyny ależ mi było wtedy ciężko A w tym czasie u mojego TŻ zaczęła się pojawiać nasza wspólna znajoma i nagle zaczęła mu obiadki gotować i oferować pomoc w sprzątaniu a TŻ twardo, że pomoc mu niepotrzebna bo sobie daje radę. Ot taka nasza wspaniała koleżaneczka!! Po powrocie do domu zostaliśmy zaproszeni na wspólną kolację ze wszystkimi znajomymi i ona też tam była i usłyszałam tekst, że mój TŻ powinien już szukać nowej żony - a ja wstałam podeszłam do niej poprosiłam o powtórzenie tego co powiedziała i dałam jej tak w ryj, że wszystkim opadła kopara
ale historia, zdrowie jest najważniejsze i dobrze, że tż nie stawiał oporów, żebyś jechała z ex. a co do tej niby koleżaneczki to masakra jakaś... szkoda, że jej włosów nie powyrywałaś

Cytat:
Napisane przez wiecznie_pod_wiatr Pokaż wiadomość
dziołchy, ależ mnie korci żeby za kilka dni zatestować - sama siebie nie poznaję . No ale muszę się trzymać postanowienia . Silnej woli, silnej woli, silnej woli mi dajcie
poczekaj parę dni i jak tempka nie spadnie to testuj

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
A my walczylismy z tymi rurami, na szczescie jutro przyjda dokonczyc i bedzie spokoj... A potem bylismy w sklepie szukac inspiracji do naszych nowych mebli lazienkowych... Zaczynamy remont tak za 2-3 tygodnie..
A teraz lezd pod kocem i odpoczywam... Jeszcze powinnam w lozku byc po chorobie, a nie latac po deszczu.. No, ale coz... teraz ogladam szpital... Ale szit..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
i co znalazłaś jakieś inspiracje?? Nasze meble do łazienki tż robił sam bo chciałam mieć blat w łazience, pralkę pod blatem. Jak szukaliśmy to gotowych takich nie było, a pan od mebli zawołał taką kwotę, że w tej cenie zrobiliśmy meble do łazienki i jeszcze do korytarza( szafę wnękową i komodę)

Cytat:
Napisane przez zielinka_87 Pokaż wiadomość

Dowiedziałam sie wlasnie ze kolejna kolezanka w ciąży. Oczywiście gratuluje jej ale jakos tak mi sie smutno zrobiło. Staram sie jak moge zeby sie wyzbyć takich uczuć ale jednak jej zazdroszcze w koncu ona nie wie ze my tez sie staramy tylko nie wychodzi wiec nie miala pojecia ze taka radosc sprawia mi troszke przykrosci.
rozumiem bo czasami czuję to samo

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość


Czyli wychodzi na to, że lepiej posłać dziecko do przedszkola od razu, niż czekać - zawsze trochę większa szansa. Ja to w sumie tak właśnie planuję (jak już kiedyś będę mieć dziecko ), a sama do pracy wrócę. Może nawet wcześniej do żłobka na trochę (chociaż TŻ coś się burzył na żłobek) Zobaczymy... na razie daleka droga

A mnie to wkurzają te wszystkie "samotne matki", co to czerpią profity z braku męża, mimo, że większość ma partnerów


sama nie wiem co zrobię ze swoim dzieckiem, ale wiem, że niemówiącego dziecka nie oddam nigdzie. Może rodzice mi pomogą? O tyle dobrze, że może jakoś z tż zgramy prace tak, że musieli by być 1-2 h z dzieckiem. ALe do tego czasu jeszcze różnie się może ułożyć wszystko


Cytat:
Napisane przez Kamel Pokaż wiadomość
Aga znasz ten dowcip?
Cholera znowu dzisiaj nie ćwiczyłam........... piaty rok z rzędu.......

Ale dasz radę najgorzej zacząć
haha dobre.

Cytat:
Napisane przez _mala_mix Pokaż wiadomość
Męczę się tym bardziej, że zawsze mi się wydawało, że praca licencjacka to ma tak mieć między 40 a 50 stron, a moja promotorka chce minimum 60 a z całą oprawą (tytułowa, bibliografia, spis treści) około 70.

Więc siedzę i piszę i końca nie widzę

A chciałabym napisać i się obronić, bo mimo, że dopiero lic. to studiuję już 6-ty rok i jestem zmęczona tym studiowaniem. Tak się kończą niezbyt trafione wybory w wieku młodym:P

Dzisiaj poszalałam z małżem. Trochę mam stresa bo badania dopiero w przyszłym tygodniu, ale też to dopiero 5-ty dzień cyklu, więc do płodnych czas

A ja miałam iść spać i najpierw tulenie z mężem, potem mnie film wciągnął i teraz siedzę jak trusia:P i czekam nie wiadomo na co;P
jak ja pisałam swoją pracę to miałam napisać 70 stron minimum...jak się rozpisałam to prawie 100 wyszła..ale początki były ciężkie także życzę powodzenia w pisaniu.


Cytat:
Napisane przez eccezionaledonna13 Pokaż wiadomość
Witajcie ,od jakiegos czasu szukalam watku do ktorego moglabym sie dolaczyc i ktory najbardziej by do mnie pasowal ,nie wiem czy dobrze trafilam ale mam nadzieje ,ze przyjmiecie mnie do swojego grona ?

A wiec o dziecku marze z narzeczonym wlasciwie od samego poczatku naszego zwiazku ... o dziecku ? nie o 4 dzieci !!! marzy nam sie taka duza ,kochajaca sie rodzina .Mamy juz nawet powybierane imiona dla dzieci ale ... no wlasnie ,jest ale ... Jestesmy oboje bardzo mlodzi ,ja w tym roku skoncze 21 lat ,on 23 i zdajemy sobie sprawe ,ze teraz ciaza moglaby nam pokrzyzowac plany ..Oczywiscie wiem,ze niektore dziewczyny rodza przed 20 i sa swietnymi mamami ,ale ja wolalabym zeby to byla nasza swiadoma decyzja gdy bedziemy gotowi finansowo i nie tylko ..Studiuje na 2-im roku prawa i o pierwsze dziecko chcemy zaczac starac sie od stycznia przyszlego roku , tak abym 3-ci rok mogla dokonczyc spokojnie a na 4-tym wziasc dziekanke zaczelismy juz czynic oszczednosci ,niestety z nas dwojga tylko on pracuje , jednak ja dostaje od panstwa rente rodzinna , odkladamy po kilkaset złotych miesiecznie ,wlasnie po to zeby gdy wezme juz ta dziekanke i wstrzymaja mi rente na rok nasze dziecko mialo wszystko czego mu potrzeba . Moim osobistym celem o ktorym nie wie partner jest tez zrzucenie kilku kilo . Nie jestem gruba ale nosze ok 7 nadprogramowych kg ,ktorych nie moge sie pozbyc od bardzo dawna ..chcialabym zrzucic troche brzucha , pocieszyc sie piekna figura i wtedy postarac sie o dziecko poniewaz obawiam sie ze jesli zajde w ciaze z 7 nadprogramowymi kilogramami to nawet jesli bede dbac o siebie podczas ciazy moge troszke przytyc a nawet jak przytyje zwykle 5 kg to po porodzie bede miala juz 12 nadprogramowych kilogramow a ja chce byc ,zdrowa ,usmiechnieta i pewna siebie mama . Dlatego plan do konca tego roku to oczywiscie zaliczyc 2 rok studiow i rozpoczac trzeci , zadbac o cialo (glownie przez cwiczenia ) oraz uzupelnic braki witamin bo niestety od zawsze mam z tym problem a juz za 8 miesiecy gdy nadejdzie nowy rok postarac sie o pierwsza dzidzie . Widze ,ze wsrod was jest sporo kobiet ktore sie staraly albo dopiero zamierzaly starac (przynajmniej bylo , czytalam watek ale pobierznie ,omijalam niektore strony ) dlatego mam nadzieje ,ze trafilam dobrze , gdyz wszystko co robie teraz ma sluzyc temu abym juz za kilka ,moze kilkanascie miesiecy mogla cieszyc sie z brzuszka a nie martwic o pieniadze czy o studia =) Pozdrawiam cieplutko .
Moim zdaniem musicie sobie przekalkulować czy będziecie się w stanie utrzymać z jednej wypłaty, bo utrzymanie dziecka trochę kosztuje - najgorsza jest chyba wyprawka , bo póki dziecko małe to chyba na pampersy i mleko wydaje się najwięcej. My z tż pracujemy oboje, a i tak odkładam co miesiąc na wyprawkę dla dziecka ALe podobno po urodzeniu dziecka nie wydaje się już tyle na siebie, także pewnie i kasa się znajdzie

Fajnie, że tak świadomie chcesz się przygotować do cięży. Jednak nie wiem czy z nami nie przyspieszysz decyzji. Nigdy nie wiadomo czy nie wyskoczą jakieś problemy po drodze, i potem człowiek żałuje, że nie zaczął starań wcześniej ( np. ja żałuję). Także życzę powodzenia w dietowaniu , a potem w staraniach

WItam, znalazłam sobie nowe zajęcia.. robię porządek z kwiatami, zamówiliśmy wreszcie karnisze i szukam teraz firan ( podobają mi sie te woalu takie lekkie przewiewne ) i zasłon. I dietuję i ćwiczę i czytam - teraz tak mnie zaciekawiła książka, że ostatnio do 2 w nocy czytałam. Muszę jakoś sobie zająć czas, żeby te 2 miesiące jak najszybciej zleciały święta są po drodze, nasza rocznica i urlop także nie powinno być tak źle.
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 09:51   #1630
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Debra, ta soja to ma być w takiej formie? http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/Produc.../2003011434527
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:01   #1631
Kamel
Wtajemniczenie
 
Avatar Kamel
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 546
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Maciejka ja też nie oddałabym nigdzie dziecka które jeszcze nie mówi, dość się nasłuchałam co się dzieje w żłobkach itd, a potem dziecko ma traume
__________________
1cs-II kreski 27 maj 2014
39/40



11.12.2013
16.08.2013
Synuś- 2011
Córeczka- 2015

Killer 1x
Kamel jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-26, 10:01   #1632
wiecznie_pod_wiatr
Zakorzenienie
 
Avatar wiecznie_pod_wiatr
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 234
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

dzień dobry

Cytat:
Napisane przez debraM Pokaż wiadomość
No jak tydzień Nie! Ja protestuję! Daj nam się cieszyć dobrymi wieściami wcześniej
wczoraj wieczorem mój entuzjazł spadł i czuję że nic z tego nie będzie

Cytat:
Napisane przez debraM Pokaż wiadomość
Mi ten krem nie przypadł do gustu, ale dam mu jeszcze szansę. Włoski szybko odrosły, a nawet miałam wrażenie, że szybciej niż po maszynce. Dzisiaj rano o 5:30 pod prysznicem chciałam przygotować się do wizyty i zrobiłam sobie taką masakrę, że coś okropnego. Jakbym pod kosiarkę wpadła albo raczej glebogryzarkę Żeby się nie wstydzić wysmarowałam pipkę fluidem
hahhahaa ale miałaś pomysł . Gin się pewnie zdziwił

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
A, no to luzik Mam nadzieje, ze bedzie w jakims pobliskim sklepie


Ja juz po USG. No wkurzyc mnie chce ten glupi pecherzyk Jeszcze nie pekl... rosnie, ale opornie strasznie Ale lekarz mówi, ze jeszcze moze cos z niego być... teraz czekam na pobranie krwi, żeby sprawdzić poziom estradiolu; a kolejna wizyta w piątek.

Wysłane z mojego HTC Desire C przy użyciu Tapatalka
lea, powiem Ci że dziwne, że gin dalej twierdzi że pęcherzyk drugi pęknie. Od prawdopodobnej owu minęło już ok 3 dni. Mówi się że "podwójna" owulacja może wystąpić w 24-godzinnym oknie. Przecież zaczyna działać progesteron i zaczyna wpływać na tkanki narządu rodnego tak żeby nic więcej się już tam nie wydzarzyło.

Cytat:
Napisane przez debraM Pokaż wiadomość
Nie wiem jak z mlekiem sojowym. Może na opakowaniu jest napisane ile mają tych flawonoidów

Ale dziewczyny, niech tą soje biorą tylko te, u których nie ma naturalnej owulacji, bo inaczej skutek może być odwrotny i tylko w początkowej fazie cyklu tak do 10dc. Mój nie wiedział co to i mi podjadał to mu się sutki powiększyły myślałam, że mnie rozszarpie za to
podbierał co nie jego to niech ma
wiecznie_pod_wiatr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:03   #1633
ladypurple
Raczkowanie
 
Avatar ladypurple
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 102
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez _mala_mix Pokaż wiadomość
Jestem tu krótko, ale mam nadzieję, że to wątek gdzie można szczerze swoje zdanie wyrazić, więc wyrażam.

Poza instynktem macierzyńskim warto mieć także instynkt odpowiedzialności za to dziecko i jego przyszłość. Moim zdaniem w obecnej sytuacji nie macie warunków ku temu by starać się o dziecko. Mieszkacie razem w ogóle? kiedy planujecie ślub?

Zakładasz, że odłożysz pieniądze na rok życia dziecka, a potem wrócisz na studia i wróci renta. A jak nie wrócisz? Bo będzie za ciężko? A jak po studiach nie znajdziesz pracy?

Wiadomo, że na dziecko nie ma idealnego momentu. Jednak moim zdaniem warto wybrać taki, który będzie względnie stabilny. Masz gdzie mieszkać, za co żyć, masz pracę i już jakieś doświadczenie na rynku pracy. Perspektywę, że po ciąży i macierzyńskim masz gdzie wrócić.

Masz dopiero 21 lat, myślę, że te 3 rozsądnie byłoby poczekać. Dalej będziesz młoda, w pełni sił witalnych, czasu na poczęcie dziecka będziecie mieli całe mnóstwo (nawet zakładając, że byłyby jakieś problemy, a to możecie badaniami sprawdzić zawczasu).

A co do 4-ki dzieci. Mi się osobiście marzy 3-ka, a nie wiem czy nie skończy się na 1. Dlaczego? Odpowiedź prozaiczna: pieniądze. Planuję życie tak by w razie jeśli zostaniemy z 1 wypłatą było za co żyć i żeby szło żyć godnie, a nie tak, że nie będzie mnie stać na kinderkę dla dziecka.

Doczytałam jeszcze o studiach. Studiowałam prawo prawie 3 lata. Rzuciłam na 3-cim roku. Znajomi skończyli rok temu. Są albo na aplikacji, albo często żeby mieć jakąkolwiek pracę... wykreślają studia z CV. Jak piszesz zawód prawnika to zawód wymagający, studia to jak dla mnie rzeźnia (a kończę inne studia, więc mam trochę porównanie). Pierwszy rok był spacerkiem. Drugi był chyba z 500 razy gorszy od 1, a później 3-ci udowadniał nam, że drugi to jeszcze uszedł. Aplikacja zajmuje mnóstwo czasu, znajomy, który ją zaczął mówi, że chwilowo na życie prywatne to nie ma za bardzo czasu. I uczciwie? Z tym zawodem trochę tak chyba jednak jest, że albo decydujesz się na dziecko po aplikacji, albo nie robisz aplikacji, bo niewielu mamy na świecie supermenów.

600zł na trzy osoby to zdecydowanie za mało. Nawet na dwie ledwo starczy przy mega oszczędnym trybie życia. A weź pod uwagę, że oszczędności kiedyś się kończą, a renta nie jest wieczna...

Przepraszam, że niejako łagodzę Twój entuzjazm, ale sama wychowałam się w domu gdzie dzieci było za dużo jak na ilość gotówki i niby nie głodowałam, ale żałuję, że moje dzieciństwo i okres późniejszy nie były inne. Dlatego jestem mocno wyczulona na tym punkcie.
Masz rację i nie masz racji
Ja mam czwórkę rodzeństwa, w domu zawsze było cienko z kasą, tym bardziej, że moje dwie najstarsze siostry zawsze były najbardziej wymagające. Kiedy ja byłam w podstawówce one studiowały, jedna w Lublinie, druga na najlepszej w Polsce prywatnej uczelni. Wszystko sponsorował im mój ojciec, ponieważ chciał, żeby jak najlepiej się wykształciły. My młodsi obrywaliśmy na tym trochę.. ale ja nie mam żadnego żalu do moich rodziców! Tylko mój ojciec pracował, więc domyśl się jak to wyglądało..
To chyba zależy od człowieka.. ja może tak to postrzegam, bo pieniądze nie są i nigdy nie były dla mnie najważniejsze, ale każdy jest inny.

A tak do tematu pieniędzy przy dziecku. Jakby patrzeć na życie tak jak Ty to ludzie nie braliby kredytów.. nie zakładaliby rodzin i tak dalej, bo zawsze może się coś wydarzyć, że nie będziemy mieć gotówki. Moim zdaniem trzeba ryzykować. Ja nie pracuję, mój mąż zarabia około 2000zł miesięcznie. Mamy 600zł czynszu, jakieś 400zł na rachunki. Ja pracuję w domu (nie zarabiam wielkich kwot na rękodziele). Nie szukam na gwałt pracy, ponieważ staramy się o dziecko. Możesz nas nazwać nieodpowiedzialnymi, ale ja myślę, że bez problemu damy radę. Pewnie zaraz wszyscy mnie tu zjadą, że nie zapewnię dziecku wszystkiego. Ale ja wiem ile wydaję na życie, ile mogę odłożyć bez problemu. Mamy odłożone pieniądze na dzieciątko (nie dużo, ale jednak coś jest). Wiem też, że mogę liczyć na wsparcie ze strony moich jak i TŻta rodziców.
Nie można zawsze na życie patrzeć przez pryzmat pieniędzy! Kurcze, wojna była i dzieci się rodziły, a teraz ludzie potrzebują kilku tysięcy przynajmniej.. ehh.
__________________
http://agnesik.blogspot.com - mój blog - rękodzieło
https://www.facebook.com/TheHandMadePassion - moje prace na fb - proszę o wsparcie
25.05.2013 r. - Żonka!!!
03.2014 r. -Aniołek mój
ladypurple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:12   #1634
wiecznie_pod_wiatr
Zakorzenienie
 
Avatar wiecznie_pod_wiatr
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 234
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
Masz rację i nie masz racji
Ja mam czwórkę rodzeństwa, w domu zawsze było cienko z kasą, tym bardziej, że moje dwie najstarsze siostry zawsze były najbardziej wymagające. Kiedy ja byłam w podstawówce one studiowały, jedna w Lublinie, druga na najlepszej w Polsce prywatnej uczelni. Wszystko sponsorował im mój ojciec, ponieważ chciał, żeby jak najlepiej się wykształciły. My młodsi obrywaliśmy na tym trochę.. ale ja nie mam żadnego żalu do moich rodziców! Tylko mój ojciec pracował, więc domyśl się jak to wyglądało..
To chyba zależy od człowieka.. ja może tak to postrzegam, bo pieniądze nie są i nigdy nie były dla mnie najważniejsze, ale każdy jest inny.

A tak do tematu pieniędzy przy dziecku. Jakby patrzeć na życie tak jak Ty to ludzie nie braliby kredytów.. nie zakładaliby rodzin i tak dalej, bo zawsze może się coś wydarzyć, że nie będziemy mieć gotówki. Moim zdaniem trzeba ryzykować. Ja nie pracuję, mój mąż zarabia około 2000zł miesięcznie. Mamy 600zł czynszu, jakieś 400zł na rachunki. Ja pracuję w domu (nie zarabiam wielkich kwot na rękodziele). Nie szukam na gwałt pracy, ponieważ staramy się o dziecko. Możesz nas nazwać nieodpowiedzialnymi, ale ja myślę, że bez problemu damy radę. Pewnie zaraz wszyscy mnie tu zjadą, że nie zapewnię dziecku wszystkiego. Ale ja wiem ile wydaję na życie, ile mogę odłożyć bez problemu. Mamy odłożone pieniądze na dzieciątko (nie dużo, ale jednak coś jest). Wiem też, że mogę liczyć na wsparcie ze strony moich jak i TŻta rodziców.
Nie można zawsze na życie patrzeć przez pryzmat pieniędzy! Kurcze, wojna była i dzieci się rodziły, a teraz ludzie potrzebują kilku tysięcy przynajmniej.. ehh.
a nie myślałaś, żeby poszukać pracy? Jakbyś znalazła taką z um. o pracę to byłoby Wam łatwiej, bo jednak co miesiąc jakieś pieniądze dodatkowe by Wam wpływały na konto.
wiecznie_pod_wiatr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:15   #1635
_mala_mix
Raczkowanie
 
Avatar _mala_mix
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 83
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
Masz rację i nie masz racji
Ja mam czwórkę rodzeństwa, w domu zawsze było cienko z kasą, tym bardziej, że moje dwie najstarsze siostry zawsze były najbardziej wymagające. Kiedy ja byłam w podstawówce one studiowały, jedna w Lublinie, druga na najlepszej w Polsce prywatnej uczelni. Wszystko sponsorował im mój ojciec, ponieważ chciał, żeby jak najlepiej się wykształciły. My młodsi obrywaliśmy na tym trochę.. ale ja nie mam żadnego żalu do moich rodziców! Tylko mój ojciec pracował, więc domyśl się jak to wyglądało..
To chyba zależy od człowieka.. ja może tak to postrzegam, bo pieniądze nie są i nigdy nie były dla mnie najważniejsze, ale każdy jest inny.
Ja mówię o jeszcze innym poziomie. Nas było 4-ka. I to było o 2-kę za dużo. Nigdy nie pojechałam na żadną wycieczkę z klasą, na ani jedne wakacje (nawet takie z rodzicami), nigdy nie dostałam niczego nowego. Rarytasem było mieć dwie pary dżinsów a nie jedną (co było zwykle). Nie mogłam wyjść to głupiego kina raz na kilka miesięcy. W domu na obiad królował makaron pod każdą postacią. A na studia wzięłam studencki kredyt bo moich rodziców nie było stać, żeby mi chociaż cokolwiek dołożyć...

Pieniądze nigdy nie były dla mnie najważniejsze, nie muszę mieć ich nie wiadomo ile, chcę mieć jednak pewność, że dziecko nie będzie miało takiego dzieciństwa jak ja miałam.

A kwota 2200 zł (jak u autorki), z czego na życie zostaje 600, a autorka chce mieć 4-kę dzieci, studiując jeszcze prawo, i jej plany opierają się na rocznych oszczędnościach i rencie (którą mogą jej zabrać bo np. nie zaliczy semestru, albo skończy studia).

Decydowanie się na dziecko w takim momencie budzi mój sprzeciw. A już mówienie o 4-ce (przy braku warunków)... to nawet nie powiem.

Cytat:
A tak do tematu pieniędzy przy dziecku. Jakby patrzeć na życie tak jak Ty to ludzie nie braliby kredytów.. nie zakładaliby rodzin i tak dalej, bo zawsze może się coś wydarzyć, że nie będziemy mieć gotówki. Moim zdaniem trzeba ryzykować. Ja nie pracuję, mój mąż zarabia około 2000zł miesięcznie. Mamy 600zł czynszu, jakieś 400zł na rachunki. Ja pracuję w domu (nie zarabiam wielkich kwot na rękodziele). Nie szukam na gwałt pracy, ponieważ staramy się o dziecko. Możesz nas nazwać nieodpowiedzialnymi, ale ja myślę, że bez problemu damy radę. Pewnie zaraz wszyscy mnie tu zjadą, że nie zapewnię dziecku wszystkiego. Ale ja wiem ile wydaję na życie, ile mogę odłożyć bez problemu. Mamy odłożone pieniądze na dzieciątko (nie dużo, ale jednak coś jest). Wiem też, że mogę liczyć na wsparcie ze strony moich jak i TŻta rodziców.
Nie można zawsze na życie patrzeć przez pryzmat pieniędzy! Kurcze, wojna była i dzieci się rodziły, a teraz ludzie potrzebują kilku tysięcy przynajmniej.. ehh.

Każdy robi jak uważa. Ja może mam takie zdanie bo nie mogę liczyć na niczyją pomoc i wiem czego nie chcę dziecku zafundować, tego co sama miałam.

Z tego co piszesz o sobie, różnica jest jednak taka, że wam w razie czego pomogą rodzice, że Ty masz możliwość szukania pracy (nie masz przed sobą jeszcze 4 lat studiów i aplikacji). No i na życie zostaje wam prawie raz więcej niż dziewczynie, do której się zwracałam. Różnice jednak są. I jak uważam, że Wy (Ty i mąż) jesteście sobie w stanie realnie poradzić, tak co do sytuacji od której dyskusja się zaczęła tej pewności nie mam.

I jasne... zawsze można stracić pracę czy coś się może stać. Tego jednak nie przewidzę, a to czy decydując się na dziecko mam zaplecze i perspektywy, czy też ich nie mam... to jednak jest fakt, a nie coś co muszę przewidywać.
__________________
Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem...
_mala_mix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:21   #1636
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
A tak do tematu pieniędzy przy dziecku. Jakby patrzeć na życie tak jak Ty to ludzie nie braliby kredytów.. nie zakładaliby rodzin i tak dalej, bo zawsze może się coś wydarzyć, że nie będziemy mieć gotówki. Moim zdaniem trzeba ryzykować. Ja nie pracuję, mój mąż zarabia około 2000zł miesięcznie. Mamy 600zł czynszu, jakieś 400zł na rachunki. Ja pracuję w domu (nie zarabiam wielkich kwot na rękodziele). Nie szukam na gwałt pracy, ponieważ staramy się o dziecko. Możesz nas nazwać nieodpowiedzialnymi, ale ja myślę, że bez problemu damy radę. Pewnie zaraz wszyscy mnie tu zjadą, że nie zapewnię dziecku wszystkiego. Ale ja wiem ile wydaję na życie, ile mogę odłożyć bez problemu. Mamy odłożone pieniądze na dzieciątko (nie dużo, ale jednak coś jest). Wiem też, że mogę liczyć na wsparcie ze strony moich jak i TŻta rodziców.
Nie można zawsze na życie patrzeć przez pryzmat pieniędzy! Kurcze, wojna była i dzieci się rodziły, a teraz ludzie potrzebują kilku tysięcy przynajmniej.. ehh.
Podziwiam optymizm... ja nie uważam, że trzeba mieć nie wiadomo ile kasy więcej na dziecko. Ale osobiście nie zdecydowałabym się na dziecko nie mając jako takich dochodów. Wiadomo, że zawsze może się coś wydarzyć, ale mam już swoje lata i nie po to chcę dziecko, żeby potem rodzice mi pomagali. Tj. zdaję sobie sprawę, że zapewne coś tam dorzucą, kupią itd. ale nie mogłabym starać się i myśleć damy radę, bo rodzice nam pomogą.
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:23   #1637
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez wiecznie_pod_wiatr Pokaż wiadomość
lea, powiem Ci że dziwne, że gin dalej twierdzi że pęcherzyk drugi pęknie. Od prawdopodobnej owu minęło już ok 3 dni. Mówi się że "podwójna" owulacja może wystąpić w 24-godzinnym oknie. Przecież zaczyna działać progesteron i zaczyna wpływać na tkanki narządu rodnego tak żeby nic więcej się już tam nie wydzarzyło.
Nie wiem, ja nie jestem lekarzem, więc ufam mu, że zna się na tym lepiej, niż ja - zwłaszcza, że na co dzień zajmuje się właśnie niepłodnością i nie robi tego tylko teoretycznie (jak ten mój poprzedni gin), tylko dzień w dzień ogląda na monitoringu po kilkanaście macic i jajniorów kobiet, które nie mogą zajść w ciążę. Podejrzewam, że musiał już widzieć takie przypadki, skoro tak się przy tym upiera. Poza tym mój organizm na razie cały czas zachowuje się jak w okresie okołoowulacyjnym - dzisiaj lekarz powiedział, że śluz jest jeszcze ładniejszy i że szyjka cały czas bardzo mocno otwarta. Aczkolwiek on oczywiście nie gwarantuje, że na pewno pęcherzyk się rozwinie - m.in. dlatego dzisiaj kazał mi zbadać poziom estradiolu żeby zobaczyć czy coś jeszcze z tego pęcherzyka będzie




Już kiedyś czytałam o ciążach z podwójnej owulacji w większym odstępie czasu. Teraz na szybko znalazłam wypowiedź jakiegoś profesora ginekologii, który mówi, że zdarzają się ciąże bliźniacze, gdzie między jednym a drugim zapłodnieniem mogły minąć nawet 2 tygodnie (aczkolwiek najczęściej są to 3-4 dni różnicy)

Wiadomo, że to raczej nie zdarza się często, ale przy moich kopniętych jajnikach wszystko jest możliwe
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:23   #1638
eccezionaledonna13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 23
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez _mala_mix Pokaż wiadomość
Jestem tu krótko, ale mam nadzieję, że to wątek gdzie można szczerze swoje zdanie wyrazić, więc wyrażam.

Poza instynktem macierzyńskim warto mieć także instynkt odpowiedzialności za to dziecko i jego przyszłość. Moim zdaniem w obecnej sytuacji nie macie warunków ku temu by starać się o dziecko. Mieszkacie razem w ogóle? kiedy planujecie ślub?

Zakładasz, że odłożysz pieniądze na rok życia dziecka, a potem wrócisz na studia i wróci renta. A jak nie wrócisz? Bo będzie za ciężko? A jak po studiach nie znajdziesz pracy?

Wiadomo, że na dziecko nie ma idealnego momentu. Jednak moim zdaniem warto wybrać taki, który będzie względnie stabilny. Masz gdzie mieszkać, za co żyć, masz pracę i już jakieś doświadczenie na rynku pracy. Perspektywę, że po ciąży i macierzyńskim masz gdzie wrócić.

Masz dopiero 21 lat, myślę, że te 3 rozsądnie byłoby poczekać. Dalej będziesz młoda, w pełni sił witalnych, czasu na poczęcie dziecka będziecie mieli całe mnóstwo (nawet zakładając, że byłyby jakieś problemy, a to możecie badaniami sprawdzić zawczasu).

A co do 4-ki dzieci. Mi się osobiście marzy 3-ka, a nie wiem czy nie skończy się na 1. Dlaczego? Odpowiedź prozaiczna: pieniądze. Planuję życie tak by w razie jeśli zostaniemy z 1 wypłatą było za co żyć i żeby szło żyć godnie, a nie tak, że nie będzie mnie stać na kinderkę dla dziecka.

Doczytałam jeszcze o studiach. Studiowałam prawo prawie 3 lata. Rzuciłam na 3-cim roku. Znajomi skończyli rok temu. Są albo na aplikacji, albo często żeby mieć jakąkolwiek pracę... wykreślają studia z CV. Jak piszesz zawód prawnika to zawód wymagający, studia to jak dla mnie rzeźnia (a kończę inne studia, więc mam trochę porównanie). Pierwszy rok był spacerkiem. Drugi był chyba z 500 razy gorszy od 1, a później 3-ci udowadniał nam, że drugi to jeszcze uszedł. Aplikacja zajmuje mnóstwo czasu, znajomy, który ją zaczął mówi, że chwilowo na życie prywatne to nie ma za bardzo czasu. I uczciwie? Z tym zawodem trochę tak chyba jednak jest, że albo decydujesz się na dziecko po aplikacji, albo nie robisz aplikacji, bo niewielu mamy na świecie supermenów.

600zł na trzy osoby to zdecydowanie za mało. Nawet na dwie ledwo starczy przy mega oszczędnym trybie życia. A weź pod uwagę, że oszczędności kiedyś się kończą, a renta nie jest wieczna...

Przepraszam, że niejako łagodzę Twój entuzjazm, ale sama wychowałam się w domu gdzie dzieci było za dużo jak na ilość gotówki i niby nie głodowałam, ale żałuję, że moje dzieciństwo i okres późniejszy nie były inne. Dlatego jestem mocno wyczulona na tym punkcie.
odpowiadajac na Twoje pytanie tak ,mieszkamy razem ,i wlasnie dlatego ze 600 zł to za malo robimy oszczednosci , w razie gdybym nie wrocila na studia rozpoczelabym prace,zawsze mam rowniez swoje mieszkanie w innym miescie ktore wynajmuje i oszczednosci z tego rowniez wplywaja na inne konto , jestem zabezpieczona pod tym wzgledem ,ale chce odczekac po to by dziekanka byla na 4 a nie na 3 roku , ja juz zreszta decyzje podjelam,a z aplikacja w tej chwili coraz latwiej ,poza tym jak kogos to interesuje to studia nie sa wcale takie zle , ja zaliczam wszystko w pierwszych terminach a juz za mna 3 sesje i wcale duzo sie nie ucze, zapamietuje,wyciagam wnioski i kojarzę te cechy sa kluczowe na tych studiach ,nauki jest duzo tylko przed sesja,jak ktos ma dobra pamiec to przygotowac sie nawet na najtrudniejszego kolosa to kwestia kilku godzin .
eccezionaledonna13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:27   #1639
wiecznie_pod_wiatr
Zakorzenienie
 
Avatar wiecznie_pod_wiatr
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 234
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Nie wiem, ja nie jestem lekarzem, więc ufam mu, że zna się na tym lepiej, niż ja - zwłaszcza, że na co dzień zajmuje się właśnie niepłodnością i nie robi tego tylko teoretycznie (jak ten mój poprzedni gin), tylko dzień w dzień ogląda na monitoringu po kilkanaście macic i jajniorów kobiet, które nie mogą zajść w ciążę. Podejrzewam, że musiał już widzieć takie przypadki, skoro tak się przy tym upiera. Poza tym mój organizm na razie cały czas zachowuje się jak w okresie okołoowulacyjnym - dzisiaj lekarz powiedział, że śluz jest jeszcze ładniejszy i że szyjka cały czas bardzo mocno otwarta. Aczkolwiek on oczywiście nie gwarantuje, że na pewno pęcherzyk się rozwinie - m.in. dlatego dzisiaj kazał mi zbadać poziom estradiolu żeby zobaczyć czy coś jeszcze z tego pęcherzyka będzie




Już kiedyś czytałam o ciążach z podwójnej owulacji w większym odstępie czasu. Teraz na szybko znalazłam wypowiedź jakiegoś profesora ginekologii, który mówi, że zdarzają się ciąże bliźniacze, gdzie między jednym a drugim zapłodnieniem mogły minąć nawet 2 tygodnie (aczkolwiek najczęściej są to 3-4 dni różnicy)

Wiadomo, że to raczej nie zdarza się często, ale przy moich kopniętych jajnikach wszystko jest możliwe
ja tam specjalistą też nie jestem , ale jak tak sobie to poskładałam to dziwne mi się wydało . Choć wiadomo, istnieją wyjątki od reguły
wiecznie_pod_wiatr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:32   #1640
eccezionaledonna13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 23
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

poza tym to mieszkanie zawsze mozna sprzedac,nie mowiac juz o tym,ze i moi i jego rodzice chetnie nam pomoga , Pisalam o marzeniach o 4 dzieci ,ale nie teraz ,chcialabym miec jedno w najblizszym czasie ,reszta po studiach gdy znajde juz dobra prace i nie uwazam by byla to glupota ,uwazam ze w moim przypadku wlasnie teraz jest najlepszy moment na dziecko ,mamy kilkutysieczne oszczednosci ,kilka tysiecy planujemy jeszcze dolozyc wiec bedzie kilkanascie , tz ma podpisana umowe pracy do 2018 roku ,zreszta nie ma sie o co martwic bo w razie czego zawsze ma zaklepana prace w firmie ojca z tym ze nie chce u niego pracowac ale jak sytuacja zmusi to zawsze moze , mam mieszkanie z ktorego wynajem pieniadze wplywaja na oszczednosci ale jakby zaszla potrzeba zawsze moze byc to 800 zł wiecej ( to kawalerka w malej miejscowosci ) i mamy ludzi ktorzy nam pomoga ..ida na 3-4 h dziennie 4 dni w tygodniu na studia latwiej byloby zostawic dziecko u jego rodzicow na ten czas niz kiedys na 8 h codziennie i nie miec w ogole czasu ...
eccezionaledonna13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:42   #1641
_mala_mix
Raczkowanie
 
Avatar _mala_mix
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 83
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez eccezionaledonna13 Pokaż wiadomość
odpowiadajac na Twoje pytanie tak ,mieszkamy razem ,i wlasnie dlatego ze 600 zł to za malo robimy oszczednosci , w razie gdybym nie wrocila na studia rozpoczelabym prace,zawsze mam rowniez swoje mieszkanie w innym miescie ktore wynajmuje i oszczednosci z tego rowniez wplywaja na inne konto , jestem zabezpieczona pod tym wzgledem ,ale chce odczekac po to by dziekanka byla na 4 a nie na 3 roku , ja juz zreszta decyzje podjelam,a z aplikacja w tej chwili coraz latwiej ,poza tym jak kogos to interesuje to studia nie sa wcale takie zle , ja zaliczam wszystko w pierwszych terminach a juz za mna 3 sesje i wcale duzo sie nie ucze, zapamietuje,wyciagam wnioski i kojarzę te cechy sa kluczowe na tych studiach ,nauki jest duzo tylko przed sesja,jak ktos ma dobra pamiec to przygotowac sie nawet na najtrudniejszego kolosa to kwestia kilku godzin .
Skoro decyzję podjęłaś to życzę powodzenia. Mimo, że jej nie popieram.

Co do studiów: 3 pierwsze sesje przynajmniej na UŚ, nie były trudne. Najtrudniejszy i najbardziej koszący studentów jest 3-ci rok, na 4-tym podobno też kilka ciężkich przedmiotów. Więc nastaw się na więcej nauki niż kilka godzin przed kolokwium.

Plus mówisz, że kilka godzin wykładu czy zajęć i do domku, i luz. A masz świadomość, że żeby w ogóle mieć jakiekolwiek perspektywy w tym zawodzie to mniej więcej od połowy 3-go roku maksymalnie od 4-tego powinnaś robić poza zajęciami regularne praktyki / wolontariat w kancelarii pod kierunkiem, który Cię interesuje? Ewentualnie dorzucić do tego studencką poradnię prawną. Zbierać doświadczenie, już zdobywać sobie miejsce na ewentualną aplikację. Bo tak, egzamin nie jest już nie do przejścia, ale znalezienie opiekuna aplikacji i praktyki nie jest łatwe. Masz świadomość ile czasu i samozaparcia to kosztuje? Jak z góry zakładasz dziekankę i tylko zajęcia a potem jakoś to będzie to marnujesz na tych studiach swój czas. Bo Twój plan ma sens, ale na studiach, które zasadniczo mają prowadzić do zdobycia tytułu, a nie zdobycia pracy w zawodzie.
__________________
Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem...

Edytowane przez _mala_mix
Czas edycji: 2014-03-26 o 10:48
_mala_mix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:45   #1642
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez debraM Pokaż wiadomość

Meire znalazłam coś takiego

Jednak w naszej codziennej diecie podaż fitoestrogenów jest zbyt niska, aby mogły wykazywać działanie terapeutycznie. Przykładowo, optymalna dawka izoflawonów to 60 mg dziennie (tyle jest np. w 0,5 litra mleka sojowego lub 120 g serka tofu). Japończycy dostarczają z dietą ok. 200mg, inni mieszkańcy Azji 40-80 mg dziennie, natomiast populacje krajów zachodnich (w tym i Polacy) poniżej 5 mg. Warto więc rozważyć przyjmowanie gotowych preparatów z fitoestrogenami.
oooo.. to, jak będę obalać karton mleka sojowego, to powinnam dać radę??... ciężko mi to sobie wyobrazić... no, ale kupię sobie dziś.. i soję też... może spróbuję ją gotować, czy cuś innego z tą soją znajdę...

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość

Ciekawe czy Japończycy mają większe sutki?


Cytat:
Napisane przez emagi Pokaż wiadomość
hej wczoraj miałam doła totalnego i nie chciałam sie niecenzuralnie wyrażać na forum dziś już jest ok zrobiłam rano tsh i później wyniki.

Lea trzymam kciuki za pęcherzyk może jeszcze zdecyuje się pęknąć
A co tam się wydarzyło u Ciebie, Kochana??... wywal to z siebie.. najwyżej Cię wyobrazkują...
Kciuki za TSH..

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość

i co znalazłaś jakieś inspiracje?? Nasze meble do łazienki tż robił sam bo chciałam mieć blat w łazience, pralkę pod blatem. Jak szukaliśmy to gotowych takich nie było, a pan od mebli zawołał taką kwotę, że w tej cenie zrobiliśmy meble do łazienki i jeszcze do korytarza( szafę wnękową i komodę)
Jeszcze nic nie wiem... nie mogę się zdecydować... a mężowi to już nic nie dam robić w domu, bo on ma do tego dwie lewe.. wystarczy, że przepychał rury w łazience, to zalał kuchnię.. meble poskłada mi specjalista.. jutro ma przyjść facet, który robił nam kuchnię.. wierzę, że do łazienki też wymyśli coś fajnego...

A ja byłam na zajęciach otwartych u Zuzi w przedszkolu... Jezuuuuuu.. pękam z dumy... jaka ta moja córa jest mądra i jak sobie pięknie radzi ze wszystkimi zadaniami... nawet po 2 tygodniowej przerwie w ogóle nie odstaje od innych... Pani też ją chwaliła, że cudownie sobie radzi... mimo, że jest jednym z najmłodszych dzieci w grupie...
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:49   #1643
ladypurple
Raczkowanie
 
Avatar ladypurple
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 102
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez wiecznie_pod_wiatr Pokaż wiadomość
a nie myślałaś, żeby poszukać pracy? Jakbyś znalazła taką z um. o pracę to byłoby Wam łatwiej, bo jednak co miesiąc jakieś pieniądze dodatkowe by Wam wpływały na konto.
Szukam pracy cały czas, ale Piekary to dziura i naprawdę ciężko coś znaleźć.. nie mam dużych wymagań (nie pójdę za telemarketera, przedstawiciela handlowego itp.) Podejmowałam się już każdej pracy, bo głupio jest być utrzymanką, ale w Piekarach są takie zarobki, że więcej wyjdę na rękodziele, jak się wezmę do roboty. Byłam tak zdesperowana, że pracowałam już nawet jako sprzątaczka, ale długo nie wytrzymałam, bo atmosfera była okropna.. i myślałam, że się powieszę. Szukam czegoś, ale teraz już nie na gwałt.. Oboje z mężem stwierdziliśmy, że jakby urodziło nam się dziecko, to i tak nie będę pracować, póki nie pójdzie do przedszkola (zaraz mnie zlinczujecie :P)

Cytat:
Napisane przez _mala_mix Pokaż wiadomość
Ja mówię o jeszcze innym poziomie. Nas było 4-ka. I to było o 2-kę za dużo. Nigdy nie pojechałam na żadną wycieczkę z klasą, na ani jedne wakacje (nawet takie z rodzicami), nigdy nie dostałam niczego nowego. Rarytasem było mieć dwie pary dżinsów a nie jedną (co było zwykle). Nie mogłam wyjść to głupiego kina raz na kilka miesięcy. W domu na obiad królował makaron pod każdą postacią. A na studia wzięłam studencki kredyt bo moich rodziców nie było stać, żeby mi chociaż cokolwiek dołożyć...

Pieniądze nigdy nie były dla mnie najważniejsze, nie muszę mieć ich nie wiadomo ile, chcę mieć jednak pewność, że dziecko nie będzie miało takiego dzieciństwa jak ja miałam.

A kwota 2200 zł (jak u autorki), z czego na życie zostaje 600, a autorka chce mieć 4-kę dzieci, studiując jeszcze prawo, i jej plany opierają się na rocznych oszczędnościach i rencie (którą mogą jej zabrać bo np. nie zaliczy semestru, albo skończy studia).

Decydowanie się na dziecko w takim momencie budzi mój sprzeciw. A już mówienie o 4-ce (przy braku warunków)... to nawet nie powiem.

Każdy robi jak uważa. Ja może mam takie zdanie bo nie mogę liczyć na niczyją pomoc i wiem czego nie chcę dziecku zafundować, tego co sama miałam.

Z tego co piszesz o sobie, różnica jest jednak taka, że wam w razie czego pomogą rodzice, że Ty masz możliwość szukania pracy (nie masz przed sobą jeszcze 4 lat studiów i aplikacji). No i na życie zostaje wam prawie raz więcej niż dziewczynie, do której się zwracałam. Różnice jednak są. I jak uważam, że Wy (Ty i mąż) jesteście sobie w stanie realnie poradzić, tak co do sytuacji od której dyskusja się zaczęła tej pewności nie mam.

I jasne... zawsze można stracić pracę czy coś się może stać. Tego jednak nie przewidzę, a to czy decydując się na dziecko mam zaplecze i perspektywy, czy też ich nie mam... to jednak jest fakt, a nie coś co muszę przewidywać.
W moim domu sytuacja finansowa była taka sama.. uwierz! Ciuchy miałam po starszych siostrach, nie raz o wiele za duże.. Na wycieczki też nigdy nie jeździłam.. Ale nigdy nie miałam pretensji do rodziców.. i nigdy bym nie pomyślała, że było nas o dwóch za dużo (ale to może dlatego, że jestem najmłodsza :P)

Ale co do tego, że niepotrzebnie się porównywałam do tamtej osoby, masz rację. Chodziło mi jednak o to, że nie warto patrzeć tak..że coś się może stać i stracimy wszystko..

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
Podziwiam optymizm... ja nie uważam, że trzeba mieć nie wiadomo ile kasy więcej na dziecko. Ale osobiście nie zdecydowałabym się na dziecko nie mając jako takich dochodów. Wiadomo, że zawsze może się coś wydarzyć, ale mam już swoje lata i nie po to chcę dziecko, żeby potem rodzice mi pomagali. Tj. zdaję sobie sprawę, że zapewne coś tam dorzucą, kupią itd. ale nie mogłabym starać się i myśleć damy radę, bo rodzice nam pomogą.
Ohh.. ludzie, ja mam wrażenie, że piszę po rusku. Przecież nie chodzi mi o to, że będę miesięcznie brać po kilka set złotych od rodziców..
W tej sytuacji finansowej w której jesteśmy, bez problemu odkładamy 400zł miesięcznie. I da się.. naprawdę! Nie jemy poza domem, nie robię dwudaniowych obiadów, staram się nie kupować niepotrzebnych rzeczy. Tak naprawdę nie potrzebujemy tego.. Kurde, nie rozumiem serio.. to ile Twoim zdaniem powinniśmy miesięcznie zarabiać, żeby wyżyć dostatnio?

Moja siostra ma synka 4 letniego, ona nie pracuje. Jej mąż zarabia około 2800zł. Mają kredyt na samochód około 500zł, jakieś 350zł czynszu + rachunki. Mają się dobrze, nie pomaga im rodzina! Mój chrześniak ma wszystko co by chciał. Kiedy się urodził, mąż od mojej siostry zarabiał 2000zł i dali radę! SZOK! Ona jest teraz w ciąży w drugim dzieckiem i nie myśli co będzie.. bo Waszym rozumowaniem musiałaby je usunąć..
__________________
http://agnesik.blogspot.com - mój blog - rękodzieło
https://www.facebook.com/TheHandMadePassion - moje prace na fb - proszę o wsparcie
25.05.2013 r. - Żonka!!!
03.2014 r. -Aniołek mój
ladypurple jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-03-26, 10:50   #1644
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

dziewczyny mające małe dzieci, jak myślicie ile miesięcznie treba liczyć na takiego niemowlaka, czy starszaka jak Wasze dzieci? Tak realnie, bo ja nie wiem nawet jak to liczyć?
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 10:58   #1645
ladypurple
Raczkowanie
 
Avatar ladypurple
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 102
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
dziewczyny mające małe dzieci, jak myślicie ile miesięcznie treba liczyć na takiego niemowlaka, czy starszaka jak Wasze dzieci? Tak realnie, bo ja nie wiem nawet jak to liczyć?
Kochana! Moim zdaniem nie da się tego policzyć.. jedna będzie kupowała pampersy z biedrony inna nie.. jedna będzie kupowała firmowe ciuchy z GAPA czy innych, a inna w zwykłych sklepach.
PS.Podkreślam: to, że tak napisałam, nie znaczy, że sama będę kupować pampersy w biedronie!
__________________
http://agnesik.blogspot.com - mój blog - rękodzieło
https://www.facebook.com/TheHandMadePassion - moje prace na fb - proszę o wsparcie
25.05.2013 r. - Żonka!!!
03.2014 r. -Aniołek mój
ladypurple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 11:01   #1646
nuno3
Raczkowanie
 
Avatar nuno3
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 352
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez zielinka_87 Pokaż wiadomość
Chyba Cie świetnie rozumiem i musiałyśmy mieć podobną sytuacje bo też miałam kiedyś taką rentę. Powiem tak. Wszystko zależy od tego ile masz lat. Na pewno idź i zbadaj się u dobrego ginekologa który zrobi Ci USG. Ja też decyzję o dziecku odkładałam bo finanse, bo trzeba licencjat obronić, bo trzeba mieć pracę, później czekałam na umowe na czas nieokreślony, a teraz jak się zdecydowałam to się okazało, że mam problemy. Każdy jest gotowy w swoim czasie. Ja byłam wcześniej, ale takie przekładanie rozsądku ponad wszystko okazuje się zgubne. Idź i się przebadaj żebyś miała pewność że jak odłożysz na później posiadanie dziecka to wszystko będzie ok, żebyś nie żałowała. Ja dziś żałuję, że tak późno się zdecydowałam i teraz żyje w zawieszeniu czy nam się w ogóle uda.

A najgorsze jest to że tylko przeze mnie odkładaliśmy ta decyzję i teraz to jakby się nie udało to moja wina bo jakbyśmy się wcześniej zdecydowali to mogłoby być inaczej.
Myślę, że nie powinnaś siebie obwiniać.
To, że się wstrzymałaś ze staraniami świadczy o tym, że masz rozsądne podejście do życia. Chyba lepiej jak jest się przygotowanym w jakikolwiek sposób na przyjście dziecka. Wiadomo, że nigdy nie będzie idealnego momentu na powiększenie rodziny, że mogą się zdarzyć nieprzewidziane sytuacje, ale powinien być jakiś grunt.
Mój brat na przykład, nie skończył jeszcze studiów, nie ma żadnej pracy, żyje ze stypendium i tego co rodzice podeślą, a planuje ślub na przyszły rok. Jego dziewczyna też studiuje, utrzymują ją rodzice, którzy mają ciężką sytuację finansową. Obydwoje tłumaczą swoją decyzję o ślubie tym, że się kochają i chcą być razem i marzą o rodzinie i dzieciach. A jak pytam, za co sie będą utrzymywać, to twierdzą, że jakoś to będzie Nie rozumiem ich podejścia, wszyscy mówią, żeby poczekali, znaleźli pracę, ale oni są uparci i nawet rodziców nie słuchają. Dla mnie to jest nieodpowiedzialne.
Zielinka, a skąd masz tą pewność, że jakbyście zaczęli starania wcześniej, to nie byloby problemów? Nie trać nadzieji, bo prędzej czy później każda z nas doczeka sie upragnionego dziecka

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
Podziwiam optymizm... ja nie uważam, że trzeba mieć nie wiadomo ile kasy więcej na dziecko. Ale osobiście nie zdecydowałabym się na dziecko nie mając jako takich dochodów. Wiadomo, że zawsze może się coś wydarzyć, ale mam już swoje lata i nie po to chcę dziecko, żeby potem rodzice mi pomagali. Tj. zdaję sobie sprawę, że zapewne coś tam dorzucą, kupią itd. ale nie mogłabym starać się i myśleć damy radę, bo rodzice nam pomogą.
Otóż to Trzeba mieć jakieś perspektywy na dziecko, a nie liczyć tylko na łut szczęścia i pomoc innych.
__________________
Marysia
nuno3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 11:02   #1647
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość



Ohh.. ludzie, ja mam wrażenie, że piszę po rusku. Przecież nie chodzi mi o to, że będę miesięcznie brać po kilka set złotych od rodziców..
W tej sytuacji finansowej w której jesteśmy, bez problemu odkładamy 400zł miesięcznie. I da się.. naprawdę! Nie jemy poza domem, nie robię dwudaniowych obiadów, staram się nie kupować niepotrzebnych rzeczy. Tak naprawdę nie potrzebujemy tego.. Kurde, nie rozumiem serio.. to ile Twoim zdaniem powinniśmy miesięcznie zarabiać, żeby wyżyć dostatnio?
Ja pisałam o sobie, a Ty zrobisz, jak będziesz chciała robić. podziwiam, bo my też wcale nie wydajemy dużo , ale 2 tys to zdecydowanie za mało dla mnie. Serio, 600 zł na wszystkie inne rzeczy pełen szacun. My 400zł wydajemy na samo paliwo ( tż dojeżdza do pracy autem) do tego jedzenie, OC, AC czasem jakiś ciuch, raty .. my byśmy za 2 tysia nie przeżyli ( ale w październiku odchodzą nam raty ) Macie auto?

A co do obiadów dwudaniowych - kiedyś w szkole powiedziałam, że nie jadam obiadów dwudaniowych bo takowych nie robią rodzice, że 2 dania są tylko w niedzielę i wiecie co rodzice byli do szkoły wezwani i jakaś tam komisja u nas była
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 11:03   #1648
_mala_mix
Raczkowanie
 
Avatar _mala_mix
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 83
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
Kochana! Moim zdaniem nie da się tego policzyć.. jedna będzie kupowała pampersy z biedrony inna nie.. jedna będzie kupowała firmowe ciuchy z GAPA czy innych, a inna w zwykłych sklepach.
PS.Podkreślam: to, że tak napisałam, nie znaczy, że sama będę kupować pampersy w biedronie!

Pampersy z biedry nie takie złe:P Mojego siostrzeńca pampersy... uczuliły. W sensie mocno mu odparzyły pupkę, a z dadami nie było tego problemu. Choć zdarza się też na odwrót.

A kwestia kosztów na dziecko... Najuczciwiej mówiąc zależy od dziecka. Od tego jak często choruje, jak szybko rośnie, jak wrażliwą ma skórę, czy nie ma jakichś alergii itd.

Jednego dziecko będzie kosztowało miesięcznie 500zł a innego 1500...
__________________
Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem...
_mala_mix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 11:04   #1649
wiecznie_pod_wiatr
Zakorzenienie
 
Avatar wiecznie_pod_wiatr
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 234
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
Kochana! Moim zdaniem nie da się tego policzyć.. jedna będzie kupowała pampersy z biedrony inna nie.. jedna będzie kupowała firmowe ciuchy z GAPA czy innych, a inna w zwykłych sklepach.
PS.Podkreślam: to, że tak napisałam, nie znaczy, że sama będę kupować pampersy w biedronie!
tu chyba nie chodzi o najdroższe/najtańsze, a najlepsze dla danego dziecka. Jedno będzie karmione piersią, inne będzie miało alergię i będzie musiało być karmione specjalistycznym mlekiem modyfikowanym. Podobnie z pampersami - jedne uczulają, odparzają pupy dzieciaczków i trzeba szukać innych i nie koniecznie brać najtańsze tylko takie które podpasują maluchowi. I mogłabym tak długo wymieniać..
wiecznie_pod_wiatr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 11:05   #1650
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Każda dba o ładny brzuszek by zamieszkał w nim maluszek - cz. 13

Cytat:
Napisane przez ladypurple Pokaż wiadomość
Kochana! Moim zdaniem nie da się tego policzyć.. jedna będzie kupowała pampersy z biedrony inna nie.. jedna będzie kupowała firmowe ciuchy z GAPA czy innych, a inna w zwykłych sklepach.
PS.Podkreślam: to, że tak napisałam, nie znaczy, że sama będę kupować pampersy w biedronie!
Akurat pieluchy Dada z Biedronki podobno są dobre Wiele osób chwali je sobie bardziej, niż 2 razy droższe Pampersy. Bratanek męża w takich chodzi (tzn. póki co leży ), mimo że mojego szwagra i jego żonę stać na droższe pieluchy Nawet tutaj na naszym wątku chyba Kamel pisała, że Pampersy są tragiczne w porównaniu z Dadą

Zresztą ja już dawno się nauczyłam, ze droższe niekoniecznie musi oznaczać lepsze
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-22 11:08:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.