Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[margo80]

obiecałam pochwalić się czapą

[Rossa1988]

dziewczyny, mam niedyskretne pytanie, jaką stosujecie antykoncepcję po porodzie?

[thidien]

http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza...aign=onetsg_fb
powyżej link do artykułu (kto, co, dlaczego)

POPŁAKAŁAM SIĘ!!!! z radości i refleksji

tu film:

[uparta8210]

paulina_radom GRATULUJĘ
mara GRATULACJE
Smarrita GRATULACJE

Thidien nie miała bym nic przeciwko temu timerowi, tylko nie na czole
Ja mam skurcze już 3 noc, raz słabsze a teraz coraz mocniejsze i tylko rozmawiam z dzidzi aby jeszcze do soboty przynajmniej wytrzymała. W dzień też mi sie brzuszek spina i pobolewa jak na @ a nie wspomnę o kłuciach w dole, ja nie wiem jak wytrzymam do soboty

[Ela87]

Napisane przez margo80

obiecałam pochwalić się czapą

Wow superancka

Napisane przez Rossa1988

dziewczyny, mam niedyskretne pytanie, jaką stosujecie antykoncepcję po porodzie?

Jade na calosc
A tak serio to nie wiem, bo do tabletek na pewno nie wroce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[thidien]

Napisane przez uparta8210

Thidien nie miała bym nic przeciwko temu timerowi, tylko nie na czole

no ok, na czole głupio - może na nadgarstku?

chciałam dopakować torbę i wyjąć z szafy dla Młodego ubranka, żeby przygotować dla męża na 'wychodne', i nijak nie mogę zlokalizować 56, półśpiochy sztuk 2, kaftanik 1 i nic więcej, a przecież zamawiałam i przyszło :/

no nic, będzie się w razie co Młody topić w większych :P

[teQiba]

Napisane przez Rossa1988

dziewczyny, mam niedyskretne pytanie, jaką stosujecie antykoncepcję po porodzie?

Wlasnie tez sie nad tym zastanawiam...
Mysle nad zastrzykiem ale na razie to takie 'luzne' myslenie

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Wlasnie tez sie nad tym zastanawiam...
Mysle nad zastrzykiem ale na razie to takie 'luzne' myslenie

Ja jeszcze nie wiem na razie prezerwatywy, tabletek nie chcę

[baja_86]

Gratulacje dla nowych mamuś Niech dzieciaczki rosną zdrowe, a macierzyństwo dawało Wam wiele radości

[olakola]

Napisane przez virginia

mi się ważenie kojarzy bardzo źle po szpitalu...

I nawet jestem w trakcie robienia fasolki po bretońsku na obiad .
A co u Was?

ja też nienawidzę ważenia się

to mała będzie miała bączki ....
u mnie szpinak (świerzy) na patelni z czosnkiem, serem żółtym i śmietaną + makaron
było pyszne
a dla reszty rodziny pomidorowa - oni nie jedzą szpinaku

[margo80]

U mnie tez dzis pomidorowa

[paulina_radom]

Dziękuje za wszystkie gratulacje

Jak wiecie trafiłam do szpitala bo myślałam że mi odchodzą wody no i niestety to nie były wody niestety, bo już od razu powiedzieli że do porodu nie wyjdę po badaniach okazało się że mam infekcje dróg moczowych więc dostałam antybiotyki dożylnie po tygodniu nic się nie działo ktg dwa razy dziennie i takie tam szpitalne życie na ktg wychodziły przepowiadacze ale dla lekarzy były albo za rzadko albo za czesto albo za małe zawsze coś nie tak
I tak sobie czekaliśmy w końcu 24 wyszły skurcze które czułam na badaniu 2cm i decyzja lekarza że podajemy kroplówkę pomyślałam no nareszcie zeszłam na porodówkę pod ktg i kroplówka położna była sceptycznie nastawiona bo rozwarcie tylko na palec no ale mówi że czekamy godzina pod ktg skurcze się nasiliły i były co 3 min po godzinie rozwarcie na 3 cm i zaczełam chodzić w między czasie zadzwoniłam do męża co mi jeszcze potrzeba i że może się powoli zbierać była godzina 13 40 i rozwarcie 4cm pochodziłam jeszcze do 15 15 i na badanie a tam 7cm lekarz mówi że przebijamy pęcherz płodowy i tak zrobił a mnie spoko luz jest fajnie dzwonie do męża gdzie jest nie odebrał bo już jechał był blisko a mnie jak złapały bóle położna bada i mówi że rodzimy bo już pełne rozwarcie a ja w szoku że chyba sobie żartuje no i parłam 2 razy głowka zeszła zadzwoniły po lekarza nie zdążył przyjść bo parłam 2 razy i było po wszystkim położyły mi małego na brzuchu a ja byłam w szoku że tak szybko lekarz doszedł jak rodziłam już łożysko i mówi że nie ma co szyć i poszedł a ja oczy jak 5zł że jak to nie pękłam nie nacieły mnie jak to się stało
Przeniosły mnie na łóżko i dały małego i telefon dzwonie do męża i on się pyta gdzie jestem a ja mu mówie że już urodziłam a on nie chciał uwierzyć że jak to już i jak mógł nie zdązyć
Adaś w mmałym zakochany cały czas go pilnuje czy śpi i wynosi brudne pieluchy ja dzisiaj przeżywam nawał pokarmu i mam wrażenie że zaraz mi cycki eksplodują a mały jest wspaniały je śpi i prawie nie płącze

[BeautifulLie]

Napisane przez nadzwyczajna

Idziemy do domu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez tygrysek83

My siedzimy sobie w szpitalu. Opieka bardzo miła. Pomagają dostawić do piersi i zająć sie trochę dzieckiem. Towarzystwo w pokoju bardzo miłe i gadatliwe. Odwiedziny tylko od 15 do 20
Kinga dzielnie podjada i tylko czasami płacze prawie przez sen. Mam wrażenie ze związane to z baczkami/kupka/brzuszkiem, ale to czyste zgadywanie. Młoda musiała niezle nagromadzic zapasów bo jeszcze doba nie minęła a tu juz 4 kupale.
No i jedno zdjęcie z rana. Załącznik 5630741

Napisane przez kate1623

A jaką masz butelkę ? Ja mam Tomme Tipee i polecam bo bardzo przypomina pierś





GRATULACJE !!!



Cudna a gdzie rodziłaś ?

no właśnie też mam TT to nie wiem czemu mały jej nie chce :/

Napisane przez pola_m

Dzień dobry

Z marcówek chyba tylko ja zostałam, Filupka juz chyba urodziła?

Dzisiaj mój pierwszy termin... Fajnie by było, bo Antek tez jest z 27 (tylko kwietnia).
I Tata mój tylko do soboty...
A do tego łapią mnie POTWORNIE bolesne skurcze w pachwinach... Wczoraj się poryczałam, nic nie pomagało, a ból jest masakryczny.

Dzisiaj idę do położnej, zobaczymy co tam, mam mieć akupunkturę. Oby zadziałało

Chociaż wczoraj już jakoś wypłakałam razem z bólem to napięcie i wyluzowałam i co ma być to będzie.


Jej, zazdroszczę tempa

Gratulacje serdeczne



super, gratuluję!!!


Gratuluję serdecznie!!!


uff, dobre wieści
Teraz będzie tylko lepiej, zobaczysz

Napisane przez ag9

Gratuluję nowym mamusiom!
Jak ten czas leci, za chwilę wszystkie marcówki już będą rozpakowane



Pewnie to zależy od urzędu, ale nam kazali się zgłosić po ok. 4 tygodniach od rejestracji w USC.
Na usg bioderek możesz się zapisać wcześniej, teraz dziecko ma tzw. pesel zerowy, czyli jest podpięte jakby pod Twój pesel.

Z tym usg bioder to w ogóle paranoja, bo wg zaleceń ze szpitala powinno się je zrobić między 4 a 6 tygodniem, a jak dostałam skierowanie na wizycie patronażowej u pediatry to się okazuje że nigdzie nie ma już w tym terminie miejsc i najwcześniej mogę się dostać na połowę maja czyli za późno. No i oczywiście trzeba iść prywatnie. Więc zapisujcie się jak najwcześniej się da na to usg bo pewnie nie tylko u nas taki problem.



Ja robiłam tak, że psikałam octaniseptem w pępek i wycierałam dokładnie wacikiem/patyczkiem/gazikiem jałowym. Nie zostawiałam mokrego pępka - tzn. wydzielinę "wygrzebywałam" zmoczoną octaniseptem.

A przychodzi do was położna srodowiskowa? Bo jeśli tak to ona powinna sprawdzić ten pępek i ew. pokazać co z nim dalej robić. Staraj się też jak najwięcej wietrzyć.


Beautiful - może faktycznie za zimno masz podczas kąpieli? Mój Gucio uwielbia się kąpać, przebiera nogami i rączkami w wodzie i jest generalnie zachwycony, ale ubieranie i wycieranie to był koszmar. No i wczoraj nagrzaliśmy w łazience chyba do 30 stopni i było ok, widocznie poprzednia temp. była za niska i dlatego tak się wściekał.

Virginia - podaję też wodę czasem jak mały się obudzi np. po 1,5 godzinie i wydaje mu się że jest głodny, ale jak długo kupy nie ma. Czasem też podaję trochę herbatki koperkowej.

no ja nie mam jak ogrzać łazienki nie wiem co zrobić:confused :

Napisane przez margo80

obiecałam pochwalić się czapą

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez paulina_radom

Dziękuje za wszystkie gratulacje

Jak wiecie trafiłam do szpitala bo myślałam że mi odchodzą wody no i niestety to nie były wody niestety, bo już od razu powiedzieli że do porodu nie wyjdę po badaniach okazało się że mam infekcje dróg moczowych więc dostałam antybiotyki dożylnie po tygodniu nic się nie działo ktg dwa razy dziennie i takie tam szpitalne życie na ktg wychodziły przepowiadacze ale dla lekarzy były albo za rzadko albo za czesto albo za małe zawsze coś nie tak
I tak sobie czekaliśmy w końcu 24 wyszły skurcze które czułam na badaniu 2cm i decyzja lekarza że podajemy kroplówkę pomyślałam no nareszcie zeszłam na porodówkę pod ktg i kroplówka położna była sceptycznie nastawiona bo rozwarcie tylko na palec no ale mówi że czekamy godzina pod ktg skurcze się nasiliły i były co 3 min po godzinie rozwarcie na 3 cm i zaczełam chodzić w między czasie zadzwoniłam do męża co mi jeszcze potrzeba i że może się powoli zbierać była godzina 13 40 i rozwarcie 4cm pochodziłam jeszcze do 15 15 i na badanie a tam 7cm lekarz mówi że przebijamy pęcherz płodowy i tak zrobił a mnie spoko luz jest fajnie dzwonie do męża gdzie jest nie odebrał bo już jechał był blisko a mnie jak złapały bóle położna bada i mówi że rodzimy bo już pełne rozwarcie a ja w szoku że chyba sobie żartuje no i parłam 2 razy głowka zeszła zadzwoniły po lekarza nie zdążył przyjść bo parłam 2 razy i było po wszystkim położyły mi małego na brzuchu a ja byłam w szoku że tak szybko lekarz doszedł jak rodziłam już łożysko i mówi że nie ma co szyć i poszedł a ja oczy jak 5zł że jak to nie pękłam nie nacieły mnie jak to się stało
Przeniosły mnie na łóżko i dały małego i telefon dzwonie do męża i on się pyta gdzie jestem a ja mu mówie że już urodziłam a on nie chciał uwierzyć że jak to już i jak mógł nie zdązyć
Adaś w mmałym zakochany cały czas go pilnuje czy śpi i wynosi brudne pieluchy ja dzisiaj przeżywam nawał pokarmu i mam wrażenie że zaraz mi cycki eksplodują a mały jest wspaniały je śpi i prawie nie płącze

Jesteś moją idolką zazdroszczę takiego porodu
Też taki chcę

[wewillrockyou]

paulina_radom GRATULUJĘ JASIA
tygrysek83 GRATULUJĘ CÓRECZKI!
mara86 GRATULACJE DLA MAMUSI OSKARA!
Smarrita GRATULUJĘ DZIEWCZYNKI!

Witam się po długiej przerwie
od poniedziałku jesteśmy w domku, ale jakoś nie mam czasu na forum powoli ogarniam potrzeby moje dziecka i cieszę się z tż, który jest z nami do niedzieli, a później znów nienormowane godziny pracy i powroty wieczorem, więc same rozumiecie dlaczego nie włączam komputera nie będę nadrabiać zaległych stron, ale postaram się być od teraz na bieżąco no i zbiorowo gratuluję skończonych i rozpoczętych tygodni, udanych wizyt, donoszonych ciąż i zdrowych maluszków. Dla niewyspanych mamuś i potrzebujących niech moc będzie z Wami

[Lewek]

Napisane przez (t)asia

[B]
U mnie dzisiaj 37t2d i myślałam, że mały będzie donoszony jak będę miała 38t1d Jak sobie pomyślę, że ta ciąża teoretycznie może potrwać jeszcze miesiąc to aż mi się płakać chce...

dlatego ja się strasznie ciesze ze mam cc. Wybacz nie pocieszylam... ale też mi ostatnio taka myśl przyszła do głowy. I tak już mam dosyć tej końcówki. Dziś ryczalam z bezsilności. W dodatku moje starsze dziecko mnie nie oszczędza i np ciągle molestuje mój brzuch, nie ma opcji żebym się przy nim położyła.

Napisane przez teQiba

Tez mialam z tym problem
Na NFZ dopiero polowa maja, wiec zapisalam sie prywatnie, ale tam wcale nie lepiej bo na styk 6 tygodni skonczy we wtorek, a w srode wizyta.
U nas to o tyle wazne ze przy ulozeniu miednicowym wieksze prawdopodobienstwo ze cos nie tak.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[olakola]

margo80 super czapa

Napisane przez Ela87

A tak serio to nie wiem, bo do tabletek na pewno nie wroce

czemu?
ja pewnie na początku będę brała tabletki dla karmiących, a potem może pomyślę o spirali, gum nie lubię a zastrzyk mnie przeraża i dziwi, że dopuszczają go dla matek karmiących
czemu nie wymyślą czegoś dla facetów

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

paulina_radom poród ideał - tak to można rodzić codziennie

[Lewek]

Napisane przez olakola

ja też nienawidzę ważenia się

to mała będzie miała bączki ....
u mnie szpinak (świerzy) na patelni z czosnkiem, serem żółtym i śmietaną + makaron
było pyszne
a dla reszty rodziny pomidorowa - oni nie jedzą szpinaku

I jeszcze do tego pierś kurczeca, mniam! Właśnie na jutro mam taki plan. Mój Tż też nie lubi. Zresztą on prawie niczego nie lubi co Lubie ja

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[cayenneOna]

Czesc Dziewczyny, melduję, że żyje, ale od czasu mojego zniknięcia nie mogę zalogować sie z telefonu na wizaż, aInternet w domu będę miała ok 8.04 dopiero (choć jakaś przesyłka przyszła od operatora, może to to? ) nawet nie mam was jak odczytać, nie wiem jak mi się udalo wejść. Chciałam dac znak, że ueyje i prosić, żebyście mnie nie wyrzucaly usciski dla Was i od dawna świadomy uśmiech od Juliana dla wizazowych ciotek

[elunka88]

Napisane przez JustiLbn

i

Powiem wam, że procedura zdobycia zasiłku rodzinnego to jakaś kpina. Ilośc potrzebnych dokumentów dostarcza wiele problemów. Matka karmiąca niby jak ma się udać 3 razy w tygodniu do zusu i 5 razy do US? jeszcze coś od pracodawcy trzeba, jakieś dokumenty o macierzyńskim, utrata dochodu etc. Aż się odechciewa. Gdyby nie ten dodatkowy 1000 zł to bym te 77 zł olała, a tak to jednak już 2 tysie się uzbiera.

A po co 3 razy do ZUS i 5 do US? Ja byłam po jednym razie poza tym jak masz zaświadczenie z ZUS to od pracodawcy już nie trzeba. A ta utrata dochodu to trzeba po prostu dostarczyć umowy i pity za 2012
Papierów dużo, to fakt,ale skompletowanie nie takie straszne.
Mnie brakuje męża niemieckiej umowy o pracę, którą gdzieś posiał. A jak pytałam gdzie to napisał "w domu musi być" - pomocny, nie ma co

Napisane przez margo80

obiecałam pochwalić się czapą

Świetna!!!

Napisane przez Rossa1988

dziewczyny, mam niedyskretne pytanie, jaką stosujecie antykoncepcję po porodzie?

Szklanka wody zamiast
prezerwatywy jak zwykle

Napisane przez paulina_radom

Dziękuje za wszystkie gratulacje

Jak wiecie trafiłam do szpitala bo myślałam że mi odchodzą wody no i niestety to nie były wody niestety, bo już od razu powiedzieli że do porodu nie wyjdę po badaniach okazało się że mam infekcje dróg moczowych więc dostałam antybiotyki dożylnie po tygodniu nic się nie działo ktg dwa razy dziennie i takie tam szpitalne życie na ktg wychodziły przepowiadacze ale dla lekarzy były albo za rzadko albo za czesto albo za małe zawsze coś nie tak
I tak sobie czekaliśmy w końcu 24 wyszły skurcze które czułam na badaniu 2cm i decyzja lekarza że podajemy kroplówkę pomyślałam no nareszcie zeszłam na porodówkę pod ktg i kroplówka położna była sceptycznie nastawiona bo rozwarcie tylko na palec no ale mówi że czekamy godzina pod ktg skurcze się nasiliły i były co 3 min po godzinie rozwarcie na 3 cm i zaczełam chodzić w między czasie zadzwoniłam do męża co mi jeszcze potrzeba i że może się powoli zbierać była godzina 13 40 i rozwarcie 4cm pochodziłam jeszcze do 15 15 i na badanie a tam 7cm lekarz mówi że przebijamy pęcherz płodowy i tak zrobił a mnie spoko luz jest fajnie dzwonie do męża gdzie jest nie odebrał bo już jechał był blisko a mnie jak złapały bóle położna bada i mówi że rodzimy bo już pełne rozwarcie a ja w szoku że chyba sobie żartuje no i parłam 2 razy głowka zeszła zadzwoniły po lekarza nie zdążył przyjść bo parłam 2 razy i było po wszystkim położyły mi małego na brzuchu a ja byłam w szoku że tak szybko lekarz doszedł jak rodziłam już łożysko i mówi że nie ma co szyć i poszedł a ja oczy jak 5zł że jak to nie pękłam nie nacieły mnie jak to się stało
Przeniosły mnie na łóżko i dały małego i telefon dzwonie do męża i on się pyta gdzie jestem a ja mu mówie że już urodziłam a on nie chciał uwierzyć że jak to już i jak mógł nie zdązyć
Adaś w mmałym zakochany cały czas go pilnuje czy śpi i wynosi brudne pieluchy ja dzisiaj przeżywam nawał pokarmu i mam wrażenie że zaraz mi cycki eksplodują a mały jest wspaniały je śpi i prawie nie płącze

Poród z marzeń

[Ela87]

Napisane przez paulina_radom

Dziękuje za wszystkie gratulacje

Jak wiecie trafiłam do szpitala bo myślałam że mi odchodzą wody no i niestety to nie były wody niestety, bo już od razu powiedzieli że do porodu nie wyjdę po badaniach okazało się że mam infekcje dróg moczowych więc dostałam antybiotyki dożylnie po tygodniu nic się nie działo ktg dwa razy dziennie i takie tam szpitalne życie na ktg wychodziły przepowiadacze ale dla lekarzy były albo za rzadko albo za czesto albo za małe zawsze coś nie tak
I tak sobie czekaliśmy w końcu 24 wyszły skurcze które czułam na badaniu 2cm i decyzja lekarza że podajemy kroplówkę pomyślałam no nareszcie zeszłam na porodówkę pod ktg i kroplówka położna była sceptycznie nastawiona bo rozwarcie tylko na palec no ale mówi że czekamy godzina pod ktg skurcze się nasiliły i były co 3 min po godzinie rozwarcie na 3 cm i zaczełam chodzić w między czasie zadzwoniłam do męża co mi jeszcze potrzeba i że może się powoli zbierać była godzina 13 40 i rozwarcie 4cm pochodziłam jeszcze do 15 15 i na badanie a tam 7cm lekarz mówi że przebijamy pęcherz płodowy i tak zrobił a mnie spoko luz jest fajnie dzwonie do męża gdzie jest nie odebrał bo już jechał był blisko a mnie jak złapały bóle położna bada i mówi że rodzimy bo już pełne rozwarcie a ja w szoku że chyba sobie żartuje no i parłam 2 razy głowka zeszła zadzwoniły po lekarza nie zdążył przyjść bo parłam 2 razy i było po wszystkim położyły mi małego na brzuchu a ja byłam w szoku że tak szybko lekarz doszedł jak rodziłam już łożysko i mówi że nie ma co szyć i poszedł a ja oczy jak 5zł że jak to nie pękłam nie nacieły mnie jak to się stało
Przeniosły mnie na łóżko i dały małego i telefon dzwonie do męża i on się pyta gdzie jestem a ja mu mówie że już urodziłam a on nie chciał uwierzyć że jak to już i jak mógł nie zdązyć
Adaś w mmałym zakochany cały czas go pilnuje czy śpi i wynosi brudne pieluchy ja dzisiaj przeżywam nawał pokarmu i mam wrażenie że zaraz mi cycki eksplodują a mały jest wspaniały je śpi i prawie nie płącze

Ojej ale fajny opis i porod najlepsze jest to, ze tz nie zdazyl, to musiala byc szybka akcja

Napisane przez BeautifulLie

no właśnie też mam TT to nie wiem czemu mały jej nie chce :/

niektore dzieci sa wybredne i trzeba dla nich szukac i szukac odpowieniej butli

Napisane przez olakola

margo80 super czapa

czemu?
ja pewnie na początku będę brała tabletki dla karmiących, a potem może pomyślę o spirali, gum nie lubię a zastrzyk mnie przeraża i dziwi, że dopuszczają go dla matek karmiących
czemu nie wymyślą czegoś dla facetów

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

paulina_radom poród ideał - tak to można rodzić codziennie

Zle wspomnienia.
Na poczatku bylo spoko, ale pozniej popuchlam, mialam ciagle plamienia, wrocil tradzik i co najgorsze, a czego nie potrafie przebolec to to, ze stracilam ponad polowe wlosow, na czubku mam lysine zmienialam tabletki, robilam badania krwi, ale nic nie pomoglo.

A zastrzyk to chyba tez hormonalne badziewie

Nie mam pojecia co zrobimy, bo gumki to zlooo :brzyfal:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Paulina piękny poród!

Cayenne Witaj! Wszystkie mamuśki przystopowaly. Dzięki czemu jestem na bieżąco :p no i dzięki mojemu kochanemu tel. Czekamy na Twój trwały powrót.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[Ela87]

Napisane przez elunka88

A po co 3 razy do ZUS i 5 do US? Ja byłam po jednym razie poza tym jak masz zaświadczenie z ZUS to od pracodawcy już nie trzeba. A ta utrata dochodu to trzeba po prostu dostarczyć umowy i pity za 2012
Papierów dużo, to fakt,ale skompletowanie nie takie straszne.
Mnie brakuje męża niemieckiej umowy o pracę, którą gdzieś posiał. A jak pytałam gdzie to napisał "w domu musi być" - pomocny, nie ma co

Świetna!!!
Szklanka wody zamiast
prezerwatywy jak zwykle


Poród z marzeń

Teren poszukiwan sie znaczaco zmniejszyl moglss jeszcze w ogrodku szukac, albo Bog wie gdzie, a tak to wiesz, ze jest w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

W temacie antykoncepcji: ja po tamtym porodzie pierwszy raz w życiu brałam pigułki i chyba ostatni bo libido spadlo do -100.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[czarnamadonna1982]

mówicie o przenoszeniu, ja sie włsnie nie nastawiam, bo poltora roku temu sie nastawiałam jak byłam donoszona i w koncu urodzilam w pierwszym dniu 43 tyg i przewiduje ze teraz moze byc podobnie niestety, bo skurczy brak jestem donoszona od tygodnia a nic nie rusza.no ale zobaczymy.
antykoncepcja- ja nie chce pigulek, po tamtym porodzie stosoalam gumki, ale mam uczulenie..nie wiem co teraz bede stosowac, no bo cos musze.

[martorka]

Napisane przez paulina_radom

Dziękuje za wszystkie gratulacje

Jak wiecie trafiłam do szpitala bo myślałam że mi odchodzą wody no i niestety to nie były wody niestety, bo już od razu powiedzieli że do porodu nie wyjdę po badaniach okazało się że mam infekcje dróg moczowych więc dostałam antybiotyki dożylnie po tygodniu nic się nie działo ktg dwa razy dziennie i takie tam szpitalne życie na ktg wychodziły przepowiadacze ale dla lekarzy były albo za rzadko albo za czesto albo za małe zawsze coś nie tak
I tak sobie czekaliśmy w końcu 24 wyszły skurcze które czułam na badaniu 2cm i decyzja lekarza że podajemy kroplówkę pomyślałam no nareszcie zeszłam na porodówkę pod ktg i kroplówka położna była sceptycznie nastawiona bo rozwarcie tylko na palec no ale mówi że czekamy godzina pod ktg skurcze się nasiliły i były co 3 min po godzinie rozwarcie na 3 cm i zaczełam chodzić w między czasie zadzwoniłam do męża co mi jeszcze potrzeba i że może się powoli zbierać była godzina 13 40 i rozwarcie 4cm pochodziłam jeszcze do 15 15 i na badanie a tam 7cm lekarz mówi że przebijamy pęcherz płodowy i tak zrobił a mnie spoko luz jest fajnie dzwonie do męża gdzie jest nie odebrał bo już jechał był blisko a mnie jak złapały bóle położna bada i mówi że rodzimy bo już pełne rozwarcie a ja w szoku że chyba sobie żartuje no i parłam 2 razy głowka zeszła zadzwoniły po lekarza nie zdążył przyjść bo parłam 2 razy i było po wszystkim położyły mi małego na brzuchu a ja byłam w szoku że tak szybko lekarz doszedł jak rodziłam już łożysko i mówi że nie ma co szyć i poszedł a ja oczy jak 5zł że jak to nie pękłam nie nacieły mnie jak to się stało
Przeniosły mnie na łóżko i dały małego i telefon dzwonie do męża i on się pyta gdzie jestem a ja mu mówie że już urodziłam a on nie chciał uwierzyć że jak to już i jak mógł nie zdązyć
Adaś w mmałym zakochany cały czas go pilnuje czy śpi i wynosi brudne pieluchy ja dzisiaj przeżywam nawał pokarmu i mam wrażenie że zaraz mi cycki eksplodują a mały jest wspaniały je śpi i prawie nie płącze

Blagam o taki porod!!! w sumie mam nawet szanse, bo u mnie ze strony mamy latwe porody byly, tym sie pocieszam

Napisane przez Lewek

W temacie antykoncepcji: ja po tamtym porodzie pierwszy raz w życiu brałam pigułki i chyba ostatni bo libido spadlo do -100.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

Ja tabletek tez nie chce, nie wiem w sumie co wybiore.

Bylismy na tych urodzinach, fajnie bylo poplotkowalysmy z innymi mamami Smialysmy sie, ze jak tam urodze w tej sali zabaw to dziecko bedzie mialo darmowe wejscia
Dzisiaj mialam przyplyw mocy w przeciwienstwie do wczoraj, przynioslam i wyszorowalam lozeczko wiec moze cos z tego bedzie.

spokojnych nocy kochane

[Lewek]

A czy to zawsze jest tak ze muszą pojawić się skurcze przepowiadajace? Albo odwrotnie jak są skurcze to znaczy ze poród będzie przed terminem? Mi już co najmniej od miesiąca brzuch twardnieje, ostatnio czasem pojawi się bolesny skurcz, ból jak podczas okresu. A twardnieje dosyć często.
Jeszcze troszkę.
Jutro mam wizytę. Ostatnią

Pytanko: liczycie ruchy? Bo ja dostałam kartę do liczenia w klinice i notorycznie o tym zapominam.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Lewek

A czy to zawsze jest tak ze muszą pojawić się skurcze przepowiadajace? Albo odwrotnie jak są skurcze to znaczy ze poród będzie przed terminem? Mi już co najmniej od miesiąca brzuch twardnieje, ostatnio czasem pojawi się bolesny skurcz, ból jak podczas okresu. A twardnieje dosyć często.
Jeszcze troszkę.
Jutro mam wizytę. Ostatnią

Pytanko: liczycie ruchy? Bo ja dostałam kartę do liczenia w klinice i notorycznie o tym zapominam.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

z tymi przepowiadaczami to nie wiem, bo w tamtej ciazy tez nie mialam
kciuki za wizyte
nie licze ruchow

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez Lewek

A czy to zawsze jest tak ze muszą pojawić się skurcze przepowiadajace? Albo odwrotnie jak są skurcze to znaczy ze poród będzie przed terminem? Mi już co najmniej od miesiąca brzuch twardnieje, ostatnio czasem pojawi się bolesny skurcz, ból jak podczas okresu. A twardnieje dosyć często.
Jeszcze troszkę.
Jutro mam wizytę. Ostatnią

Pytanko: liczycie ruchy? Bo ja dostałam kartę do liczenia w klinice i notorycznie o tym zapominam.

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

Mi ginka kazała 3 razy dziennie liczyć ile razy mały kopnie w ciągu godziny- powinno wyjść min 10 ruchów na godzinę. Zauważyłam, ze mój synek uaktywnia się jak dużo rozmawiam albo jadę samochodem. Oglądanie telewizji na leżąco jest dla niego sygnałem do spania

[teQiba]

Napisane przez olakola

ja pewnie na początku będę brała tabletki dla karmiących, a potem może pomyślę o spirali, gum nie lubię a zastrzyk mnie przeraża i dziwi, że dopuszczają go dla matek karmiących
czemu nie wymyślą czegoś dla facetów

Ja chcialam TZa na podwiazanie namowic ale sie nie chce zgodzic

Napisane przez Ela87

A zastrzyk to chyba tez hormonalne badziewie

Tez niestety.

Napisane przez Lewek

Pytanko: liczycie ruchy? Bo ja dostałam kartę do liczenia w klinice i notorycznie o tym zapominam.

Ja nie liczylam bo bym osiwiala
Szkoda ze Kacper teraz nie chce miec az tak cichych dni jak w brzuchu