Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[LadyWhisper]

Okurcze!

Meneq kochana testuj!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[laurka23]

Napisane przez marta00537

jejuuu Filip tak brzydko kaszle, nawet przez sen Boję się tej wizyty u lekarza. Nie ma gorączki, normalnie się zachowuje, marud jak zawsze. mam nadzieję, że to tylko kaszel

Oj, zdrówka!

Napisane przez meneq

Przyganial kociol garnkowi ;-)
Przykladowe menu slodyczowo-przekaskowo-niezdrowo jedzeniowe z dzis (sniadanie, lunch i kolacje zjadlam jak nalezy): miska platkow sniadaniowych czekoladowych na sucho, tabliczka bialej czekolady, male chipsy, migdaly w czekoladzie i cos a la gniazdko.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

lady wiedzialam, ze cos pominelam - puding jeszcze byl

Napisane przez nafiyqa

Witam sie i ja

GOJKA, aaaa, o to chodzilo. To piatka - mamy w domu duze glodomory

Widzialam, ze LAURKA kupila fotelik - pewnie jak nadrobie wieczorem to juz bedzie link wstawiony :P

Widze, ze nie tylko nasza nocka beznadziejna


My wlasnie wrocilismy z najgorszego spaceru ever.
Ubzduralo mi sie, zeby zaniesc zeznanie do US (kawalek mamy do przejscia, ale pomyslalam, ze taka ladna pogoda to damy rade). Problem w tym, ze Kubie ubzduralo sie buczec :P chyba zmeczony po tej okropnej nocce...
Nie bylo nas 2,5h, gdzie po 30min spaceru co kilka minut nastepowal wrzask, wyrywanie sie z wozka, itp ehhh...
Troche sie uspokajal w sklepach takze dzis wyjatkowo duzo przystankow tam bylo :P
Na dodatek jak go bralam na rece to cos mi wlazlo w plecy i nie moglam go nosic :/ takze koncowke spaceru przebieglam niczym nasza LADY
Po powrocie do domu Kuba od razu padl przy uu. Wiec ja klade sie odpoczac, nadrobie potem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba wstawiłam, zaraz się cofnę No to piękny spacerek miałaś.

Napisane przez kunegunda.bis

Witam sie w nowym watku
u nas wczoraj Tosia miala tylko jedna drzemke, 6 h brykala i padla o 17 myslelismt z Tz ze to druga drzemka a ona poszla spac na noc oczywiscie obudzila sie ok 23 i chciala jesc - dostala 210ml mleka i wcale nie zamierzala isc spac poszla chyba cos po polnocy, pobudka o 6 rano, przewaznie ma drzemke pierwsza ok 9 a dzis noc sie nie zanosilo, jak mi usnela na pufie gladajac na tel Pieski male dwa - zadzwonil kurier domofonem masakra i co Tosia sie rozbudzila i dupa blada nie chciala pojsc spac, bylo masakrycznie, walenie glowa w sciane, w drzwi, marudzenie, wywalanie wszystko z komody, z szafek w kuchni - ona plakala i ja plakalam, a najgorsze bylo to ze sie siedzac na podlodze w kuchni omsknela jej sie reka i uderzyla glowa o podloge - ma takiego guza ze hej...usnela o 11.30 i spi jeszcze...


...co do rajstop - my ubieramy po mieszkaniu - gl dla Tosi wygody, pod spodenki/kombinezon, do sukienki....

do nas moja mama przychodzi przewaznie 2 razy w tygodniu na 4-5h - ale to nie jest tak ze ja w tym czasie nie zajmuje sie Tosia - zajmuje - bo jak tylko wyjde do innego pokoju to Tosia za mna, jak zamkne drzwi to wali w nie dopoki jej nie otworze....

tesciowie byli ostatni raz w styczniu na roczku (mieszkaja 100km od nas) ale przez ostatni rok byli tylko ze 2 razy i to tylko przy okazji kontroli t. w szpitalu....

kurcze chce kupic spacerowke-parasolke - nie mam kiedy pojechac i obejrzec a mam trzy gl kryteria 1. musi byc wygodna dla wysokich osob (ja mam 177, Tz 194) 2. rozkladana na plasko ew na polplasko i duze zadaszenie

Biedna Tośka!

Napisane przez meneq

Twoj komentarz dal mi do myslenia.
A moze trzecia bede? (nie pamietam, kiedy mialam poprzedni okres, ale jakos dziwnie dawno i od kilku dni meczy mnie jedna z przyladlosci z ciazy z Yae - dotad bezwonny tz zaczal mi nagle smierdziec). Az wstyd sie przyznac, ale najgorsze mdlosci mialam wlasnie z powodu tz...

Testuj

Fewciu, jaki kolor wózeczka?
Ależ u Was ciężkie ząbkowanie Michaś prawie bezobjawowo jak dotąd. Dobrze że w żłobku lepiej już

[marsi11]

Napisane przez meneq

Twoj komentarz dal mi do myslenia.
A moze trzecia bede? (nie pamietam, kiedy mialam poprzedni okres, ale jakos dziwnie dawno i od kilku dni meczy mnie jedna z przyladlosci z ciazy z Yae - dotad bezwonny tz zaczal mi nagle smierdziec). Az wstyd sie przyznac, ale najgorsze mdlosci mialam wlasnie z powodu tz...

aaaaa meneq żartujesz heheheh dawaw dawaj dawaj
a co do zapachu człowieka innej rasy to coś mi się keidyś o uszy obiło,że kobiety wyczuwają różnicę w zapachu mężczyzn innej rasy
koleżanka miała znajomego araba, co prawda chłopak miał matkę polkę, rozstali się, mówi,że zapach ją po prostu drażnił
najbardziej intensywnie pachną czarnoskórzy inaczej biali itp itd



a apropo zapachów, właśnie moje dziecko się....... sorry nie jestem w stanie go przewinać

[hope01]

Iwfka co mu się stało, ale nie ukrywam, że bardzo miło mi się zrobiło
Fewciu za zabka
Meneq koniecznie testuj
Marsi nie dziwię Ci się, ja nie w ciąży a jak mi się raz Dawid .... to mnie naciągało normalnie..

Dziewczyny wiecie co. Ja Was przepraszam, że ja tak ciągle elaboraty na temat t. Wam piszę. Wstyd mi bo to żaden problem jest, ale nie mam gdzie tego z siebie wywalić. Dziś nawet się poryczałam, bo fakt faktem to matka Tzta jest i ja bym chciała być przez nią w jakiś sposób lubiana może szanowana. A tu tylko Justysia Justysia..

[nancykenator]

Napisane przez ILLUSION

Ja jestem, czytam od deski do deski ale jakoś nie umiem się wbić...nie mam jakoś nastroju, nic ciekawego do powiedzenia...no nie wiem jak to nazwać. Też pewnie czasem tak macie

Jutro na pewno będę na dłużej bo sama będę w domu bez TŻta większość dnia

oj ja też tak czasem mam.

Napisane przez LadyWhisper

tzn inaczej, mojej mamy w domu bym nie zdzierżyła przez tyle czasu codziennie, ale jakby mi przychodziła na parę godzin i brała Pietraszka na spacery, żebym mogła coś porobić - jak najbardziej.
Jak byłam tak mega chora z tymi oczami jakiś czas temu mama była u mnie 3 dni pod rząd i robiła wszystko, łącznie z praniem gotowaniem sprzątaniem plus opieka nad żuczkiem bo wiadomo, ja nie byłam w stanie się ruszyć z łóżka. To był HORROR!!! Wiadomo, każda z nas ma jakiś system układania swoich rzeczy prania itd a jak moja mama wzięła i zaczęła po swojemu, przy okazji komentując NON STOP dlaczego ja to robię tak a nie inaczej plus pierdyliardy pierdyliardów dobrych rad dot nie tylko Pietraszka ale i tego jak się ubierać w domu żeby M. mnie nie zostawił i w ogóle czemu mam tłuste włosy to naprawdę.... marzyłam żeby mi jak najszybciej przeszło
T. np szaleje za Piotrusiem i lubię, jak idzie z nim na spacer na parę godzin a ja w tym czasie posprzątam ugotuję czy po prostu poczytam książkę

wyobraziłam sobie moją mamę u mnie (albo t.) 3 dni z rzędu, chyba bym nie wytrzymała :/

Napisane przez Debrah

Illusion: doszła tunika, jeszcze raz dzięki
Ciut przyduża jeszcze ale bardzo fajna.

Napisane przez misiaeel

Hanie mnie gryzie jak się do mnie przytula
ale raz ugryzła mnie w udo do krwi;p

Napisane przez Lenova

Witam w nowym wątku!

Dziewczyny mam na szybko pytanie: jest 16 stopni w cieniu wiatr delikatny nałożyłam Blance spodnie,body krótkie,cienką bluzkę z dł i cienką bluzę rozpiętą do tego opaska na głowie zrobiona z bandamy. Obecnie śpi w wózku mama mi każe nałożyć jej czapkę i przykryć grubym kocem . Kto przesadza?

hmmm... ciężko powiedzieć, ja bym cienką czapeczkę założyła ale bez koca bym wyszła.

Napisane przez nafiyqa

Witam sie i ja

GOJKA, aaaa, o to chodzilo. To piatka - mamy w domu duze glodomory

Widzialam, ze LAURKA kupila fotelik - pewnie jak nadrobie wieczorem to juz bedzie link wstawiony :P

Widze, ze nie tylko nasza nocka beznadziejna


My wlasnie wrocilismy z najgorszego spaceru ever.
Ubzduralo mi sie, zeby zaniesc zeznanie do US (kawalek mamy do przejscia, ale pomyslalam, ze taka ladna pogoda to damy rade). Problem w tym, ze Kubie ubzduralo sie buczec :P chyba zmeczony po tej okropnej nocce...
Nie bylo nas 2,5h, gdzie po 30min spaceru co kilka minut nastepowal wrzask, wyrywanie sie z wozka, itp ehhh...
Troche sie uspokajal w sklepach takze dzis wyjatkowo duzo przystankow tam bylo :P
Na dodatek jak go bralam na rece to cos mi wlazlo w plecy i nie moglam go nosic :/ takze koncowke spaceru przebieglam niczym nasza LADY
Po powrocie do domu Kuba od razu padl przy uu. Wiec ja klade sie odpoczac, nadrobie potem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam patent na takie spacery zawsze mam w wózku tulę Kuba ją uwielbia i zawsze jak jest faktycznie zmęczony to w niej zasypia


Meneq testuj

laurka naleśniki z nadzieniem ruskim? Zdradzisz przepis?

hope omajgad :/ na Twoim miejscu też bym się wściekła
i dla tż

Bokeh pisałaś, że jesz super pożywne śniadania, możesz napisac jakie?
Ja co dzień owsianka i potrzebuję urozmaicenia...

marsi


pisałyście o wizytach mam/teściowych. Nas dzieli ponad 100 km więc u mojej mamy byliśmy w ostatnim tyg lutego a u teściów na Boże Narodzenie chyba. Jutro jedziemy do t. a do moich jeszcze nie wiem kiedy .Jak dla mnie wystarczy tych wizyt aż nadto po każdej wizycie jestem chora i przybita :/ już się cieszę na jutrzejszy wyjazd :/ i na te wszystkie wspaniałe rady i udowadnianie, że wszystko źle robię :/
także Debrah skoro ja się czuję stłamszona w czasie pobytów raz na miesiąc/dwa to współczuję Ci bardzo wizyt częstszych

i coś jeszcze chciałam rzec ale zapomniałam :/

[BlackSanctum]

Marsi, Bokeh - co do usuwania, to u mnie w rodzinie kilka osób usuwało, jedni w Polsce (wujek), drudzy w Anglii (kuzyn i jego żona) i blizna wygląda bardzo dobrze, jest praktycznie niewidoczna, a po jakimś czasie jeszcze bardziej się zlewa ze skórą. Co do bólu - to jest mocniejszy, ale trwa tylko chwilkę. Nie słyszałam jednak, żeby "piekielnie" bolało, choć żona mojego kuzyna usuwała tatuaż kolorowy z brzucha (rozciągnął się w ciąży, wyglądał okropnie) i przeżyła. Im większy i bardziej kolorowy jest tatuaż, tym więcej potrzeba lasera - dlatego ja się tatuuję na czarno i nie planuję niczego w kolorze.

Ja nie podchodzę do tego w taki sposób, że będę sobie teraz żałować, bo za 20 lat może mi się nie podobać - jak wtedy mi się nie będzie podobał, to go wywabię i tyle.

Napisane przez marta00537

Black fajny tatuaż, aczkolwiek ja bym się troszkę bała, że kiedyś te literki mogą Ci się troszkę zlać.

Tatuaże się nie zlewają. Chyba że coś Ci się stanie ze skórą w tym miejscu, tzn w jakiś sposób ją uszkodzisz.

[marsi11]

Napisane przez BlackSanctum

Marsi, Bokeh - co do usuwania, to u mnie w rodzinie kilka osób usuwało, jedni w Polsce (wujek), drudzy w Anglii (kuzyn i jego żona) i blizna wygląda bardzo dobrze, jest praktycznie niewidoczna, a po jakimś czasie jeszcze bardziej się zlewa ze skórą. Co do bólu - to jest mocniejszy, ale trwa tylko chwilkę. Nie słyszałam jednak, żeby "piekielnie" bolało, choć żona mojego kuzyna usuwała tatuaż kolorowy z brzucha (rozciągnął się w ciąży, wyglądał okropnie) i przeżyła. Im większy i bardziej kolorowy jest tatuaż, tym więcej potrzeba lasera - dlatego ja się tatuuję na czarno i nie planuję niczego w kolorze.

Ja nie podchodzę do tego w taki sposób, że będę sobie teraz żałować, bo za 20 lat może mi się nie podobać - jak wtedy mi się nie będzie podobał, to go wywabię i tyle.



Tatuaże się nie zlewają. Chyba że coś Ci się stanie ze skórą w tym miejscu, tzn w jakiś sposób ją uszkodzisz.

nie wiem Black, mam znajmego co ma studio w UK robi tatoo od lat i inie widział idealnie usuniętej dziary a facet ma naprawdę pojęcie o tym co robi i spore doświadczenie
w PL mam dwóch znaj,omych co mają studia i podobne zdanie
zresztą każdy tatuator twierdzi ze to decyzja na stałe i z dystansem podchodzą do laserów i usuwania dziar
tak jak mówię- to jest ingerencja głębiej niż wprowadzenie barwnika
oczywiście,że to wszystko zależy od skor można zobaczc to chocby u nas na wątku jedne do dziś mają paskudną blizne po cc inne wcale
nie mniej jednak nadal nie rozumiem Twojego podejścia po co robć tatuu i zakładać,że się go usunie

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Marsi, Bokeh - co do usuwania, to u mnie w rodzinie kilka osób usuwało, jedni w Polsce (wujek), drudzy w Anglii (kuzyn i jego żona) i blizna wygląda bardzo dobrze, jest praktycznie niewidoczna, a po jakimś czasie jeszcze bardziej się zlewa ze skórą. Co do bólu - to jest mocniejszy, ale trwa tylko chwilkę. Nie słyszałam jednak, żeby "piekielnie" bolało, choć żona mojego kuzyna usuwała tatuaż kolorowy z brzucha (rozciągnął się w ciąży, wyglądał okropnie) i przeżyła. Im większy i bardziej kolorowy jest tatuaż, tym więcej potrzeba lasera - dlatego ja się tatuuję na czarno i nie planuję niczego w kolorze.

Ja nie podchodzę do tego w taki sposób, że będę sobie teraz żałować, bo za 20 lat może mi się nie podobać - jak wtedy mi się nie będzie podobał, to go wywabię i tyle.



Tatuaże się nie zlewają. Chyba że coś Ci się stanie ze skórą w tym miejscu, tzn w jakiś sposób ją uszkodzisz.

no z wiekiem jak skóra zacznie tracić na jędrności to co nieco może opaść

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Marsi, Bokeh - co do usuwania, to u mnie w rodzinie kilka osób usuwało, jedni w Polsce (wujek), drudzy w Anglii (kuzyn i jego żona) i blizna wygląda bardzo dobrze, jest praktycznie niewidoczna, a po jakimś czasie jeszcze bardziej się zlewa ze skórą. Co do bólu - to jest mocniejszy, ale trwa tylko chwilkę. Nie słyszałam jednak, żeby "piekielnie" bolało, choć żona mojego kuzyna usuwała tatuaż kolorowy z brzucha (rozciągnął się w ciąży, wyglądał okropnie) i przeżyła. Im większy i bardziej kolorowy jest tatuaż, tym więcej potrzeba lasera - dlatego ja się tatuuję na czarno i nie planuję niczego w kolorze.

Ja nie podchodzę do tego w taki sposób, że będę sobie teraz żałować, bo za 20 lat może mi się nie podobać - jak wtedy mi się nie będzie podobał, to go wywabię i tyle.



Tatuaże się nie zlewają. Chyba że coś Ci się stanie ze skórą w tym miejscu, tzn w jakiś sposób ją uszkodzisz.

Tylko musisz pamiętać, ze każda skóra jest inna, inni mają niewidoczne blizny inni widoczne;P

[YellowSheep]

Napisane przez meneq

Twoj komentarz dal mi do myslenia.
A moze trzecia bede? (nie pamietam, kiedy mialam poprzedni okres, ale jakos dziwnie dawno i od kilku dni meczy mnie jedna z przyladlosci z ciazy z Yae - dotad bezwonny tz zaczal mi nagle smierdziec). Az wstyd sie przyznac, ale najgorsze mdlosci mialam wlasnie z powodu tz...

Padłam normalnie testuj!

Szał, moje dziecko chwyciło pchacz i zaczęło z nim chodzić jest i dla niego szansa, tylko musze trzymać go zdala od rodzinki, bo oczywiście go ciągają za 2 ręce a na to nie pozwolę. Mama mi ostatnio powiedziała ze jeszcze z godzinę i by go nauczyli chodzić Dobrze ze tak rzadko muszę wychodzić...

[marsi11]

Black nawet odglądając zdjęcia na google, no sorry nie ma bata,że w 100% usuniesz tatoo i nie będzie po nim śladu
https://www.google.pl/search?q=usuwa...w=1333&bih=645

[hje]

Do poprzedniej części:

Hope, brawo dla tż za prezent

Jeśli chodzi o wszelkie ząbkowania, to bardzo Wam i dzieciaczkom współczuję Tak piszecie co chwila i bardzo się bałam, jak Poli w końcu zaczną wychodzić, a tu taka niespodzianka.

Marta,

Dobra, już mi się ku.wa pomieszały, więc jadę dalej

Napisane przez hope01

A chodzi o Justysię
Ot taka sytuacja

Ożeż ku... ale dwulicowa sucz Chyba Justynki tak mają
I t., cóż, sama sobie winna, no ale kurde, aż jej współczuję, że tak się daje omotać

Napisane przez fewcia

Blanka słodyczy nie je, ale ja też nie przepadam. Wkurzają mnie t. bo Oni uważają, że robię krzywdę Blance nie dając Jej słodyczy Na szczęście mam wymówkę w postaci skazy białkowej, więc mam na chwilkę spokój z dawaniem słodyczy.

Zębów mamy 8 Dzisiaj przebiła nam się kolejna czwórka. Podzielam zdanie Ewulki, jak każdy ząbek będzie okupiony taką gorączką i takimi nocami, to padniemy z TŻ niedługo

Popatrz, to Ty też sobie sama robisz krzywdę, bo słodyczy nie jesz, sadomaso

I takiego ząbkowania współczuję jeszcze raz

Napisane przez meneq

Jak najbardziej!!

Eeee... Nie wiem, czemu zacytowałam
A, już wiem
Pola też gryzie, ale ona nie tak specjalnie ewidentnie (przeszło jej), tylko przytula się, kręci główką i po czasie tak lekko chwyta ząbkami ciucha albo skóry i puszcza.

Napisane przez Lenova

Obecnie śpi w wózku mama mi każe nałożyć jej czapkę i przykryć grubym kocem . Kto przesadza?

Czapka i gruby koc przesada, ale ja np. jak Pola w wózku śpi, to zawsze przykrywam ją takim cienkim, lekkim kocykiem

Napisane przez LadyWhisper

lenova, ja zawsze przykrywam Pietraszka jak spi, obojetne czy w domu czy na dworze, jednak inaczej sie odczuwa temp jak sie spi. tez tak macie? obojetnie jak by nie bylo cieplo jak zasne to zawsze musze byc przykryta bo marzne

To jest normalne, jak człowiek śpi, do już przy tej głębokiej fazie ciało się mocno nagrzewa, więc jak nie jesteś przykryta i się obudzisz wtedy, to od razu robi ci się zimno, bo ciepło ucieka (kołdra nie zatrzymuje)

Napisane przez laurka23

Ależ u Was ciężkie ząbkowanie Michaś prawie bezobjawowo jak dotąd.

U nas tak samo


-------------------------

Nocka dziś mocno średnia, pobudka o 5.30, ale ewidentnie było widać, że to nie ta pora. Więc pierwsza drzemka już o 8.30 była , ale taka jeszcze na dospanie. Potem poszłyśmy na dwugodzinny spacer, później obowiązkowo hustawka, dobre pół godziny i od 15 znowu drzemka, pół godzinna tylko, ale dziadek obudził... To była druga drzemka Poli w dzień od dobrego miesiąca! Widać, że ząbki męczą, ale i tak dalej twierdzę, że naprawdę lajtwo to idzie

[BlackSanctum]

Ehhh, uwielbiam takie gdybanie... Przecież każdy wie, że a) każda skóra się inaczej zabliźnia (moja akurat bardzo dobrze i wszystko się u mnie goi, jak na psie ), b) skóra z wiekiem wiotczeje. Nobo kto tego nie wie? Każdy wie. Ale tatuaż to tylko tatuaż - jeśli z wiekiem mi się zniszczy, to go po prostu usunę - a teraz nie będę sobie tego żałowała, jeśli chcę mieć... Tatuaż to coś, co można praktycznie całkiem cofnąć i ja podchodzę do tego na lajcie. Ot, moje podejście.

[marsi11]

Napisane przez BlackSanctum

Ehhh, uwielbiam takie bezsensowne gdybanie... Ja swoje, Wy swoje. Przecież każdy wie, że a) każda skóra się inaczej zabliźnia (moja akurat bardzo dobrze), b) skóra z wiekiem wiotczeje. No kto tego nie wie? Każdy wie. Ale tatuaż to tylko tatuaż - jeśli z wiekiem mi się zniszczy, to go po prostu usunę - a teraz nie będę sobie tego żałowała, jeśli chcę mieć... Tatuaż to coś, co można praktycznie całkiem cofnąć i ja podchodzę do tego na lajcie.

Black, kurde to w końcu forum dyskusyjne
nie odbieraj wszystkiego osobiście
piany bić nie będę,pozostawie puentę na koniec,że lepiej zapobiegać bezsensowny tatuażom niż usuwac.
i pewnie nie miałabym nic do powiedzenia gdybym sama nie była posiadaczką tatuaży i to licznych dodam

[Delicjanka]

My tu gadu gadu o tatuażach, Wy mi lepiej powiedzcie co ja mam robic, usta mam tak przesuszone, ze jest tragedia, nigdy tak nie miałam... pomadki ochronne nie pomagają.. nie wiem sama już;/

[marsi11]

Napisane przez Delicjanka

My tu gadu gadu o tatuażach, Wy mi lepiej powiedzcie co ja mam robic, usta mam tak przesuszone, ze jest tragedia, nigdy tak nie miałam... pomadki ochronne nie pomagają.. nie wiem sama już;/

a carmexem probowalaś?

[Delicjanka]

Napisane przez marsi11

a carmexem probowalaś?

Niee;> a co to;> jakas masc? kurna, mi sie to rano zrobiło, myslałam ze jak troche posmaruje tymi pomadkami to zejdzie a tu klopsss...


W ogóle, mam wrażenie że dziś sobota.. wzięłąm się za szorowanie wózka;]

[hope01]

Deli maseczkę z miodu sobie zrób

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Deli maseczkę z miodu sobie zrób

Kurna Hope! godzine temu zuzylam resztke miodu do ciasta: brzydal::brzydal :
Marsii, zazdroszcze Ci, ze niedługo bedziesz czuła ruchy dzidzi ajjjjjjjj <3 to byly najcudowniejsze chwile mojego życia, kiedy Amelka mnie kopała.

[BlackSanctum]

Napisane przez marsi11

Black, kurde to w końcu forum dyskusyjne
nie odbieraj wszystkiego osobiście
piany bić nie będę,pozostawie puentę na koniec,że lepiej zapobiegać bezsensowny tatuażom niż usuwac.
i pewnie nie miałabym nic do powiedzenia gdybym sama nie była posiadaczką tatuaży i to licznych dodam

No to jest forum, więc ja też mogę mieć swoje zdanie na temat gdybania. Ja do tego podchodzę na luzie, jestem młoda i tatuaże mi się teraz podobają - a jak za 20 lat przestaną, to pal licho, przeżyję ten ból i usunę. Po prostu.

Delicjanko, znam ten ból, ja też mam problem z przesuszonymi ustami - najbardziej mi pomaga Tisane albo ostatnio pomadka Lovely Natural Stick.

[meneq]

Napisane przez marsi11

aaaaa meneq żartujesz heheheh dawaw dawaj dawaj
a co do zapachu człowieka innej rasy to coś mi się keidyś o uszy obiło,że kobiety wyczuwają różnicę w zapachu mężczyzn innej rasy
koleżanka miała znajomego araba, co prawda chłopak miał matkę polkę, rozstali się, mówi,że zapach ją po prostu drażnił
najbardziej intensywnie pachną czarnoskórzy inaczej biali itp itd



a apropo zapachów, właśnie moje dziecko się....... sorry nie jestem w stanie go przewinać

Mowisz, ze to z rasa mialo do czynienia, bo ja myslalam, ze tylko z plcia. Czyli tylko mnie sie takie cos przytrafilo?

[laurka23]

Napisane przez hope01

Iwfka co mu się stało, ale nie ukrywam, że bardzo miło mi się zrobiło
Fewciu za zabka
Meneq koniecznie testuj
Marsi nie dziwię Ci się, ja nie w ciąży a jak mi się raz Dawid .... to mnie naciągało normalnie..

Dziewczyny wiecie co. Ja Was przepraszam, że ja tak ciągle elaboraty na temat t. Wam piszę. Wstyd mi bo to żaden problem jest, ale nie mam gdzie tego z siebie wywalić. Dziś nawet się poryczałam, bo fakt faktem to matka Tzta jest i ja bym chciała być przez nią w jakiś sposób lubiana może szanowana. A tu tylko Justysia Justysia..

A weź pisz ile wlezie, a co do pogrubionego też tego bardzo chciałam, zawsze byłam miła a odpłacili mi tekstem do mojego taty żeby sobie córkę wychował. Od tego czasu olałam totalnie, już się nie będę starała, zakładając że jaśnie państwo lordowie się odobrażą na czym mi nie zależy

Napisane przez nancykenator

laurka naleśniki z nadzieniem ruskim? Zdradzisz przepis?

To przez moje lenistwo nie chce mi się lepić pierogów więc zawijam w naleśnik farsz do ruskich Pewnie masz jakiś przepis swój na farsz, jak nie to powiedz
jeszcze pół godziny i idę kąpać Michała, potem usypianie i wieczór dla nas

[gojka24]

Hmm co ja mialam napisac.. Aaa ze moja t i siostra tz tez maja takie chore podejscie ze jak nie chce Paulinie dac czekolady czu wafelka csekoladowego to robie dziecku straszna krzywde..
Szkoda ze w tej aplikacji nie da sie cytowac- chyba ze jeszcze o tym nie wiem. Nie pamietam do czego mialam sie jesze odniesc...


Wysłane z mojego Trooper_X40 przy użyciu Tapatalka

[hje]

Napisane przez Delicjanka

My tu gadu gadu o tatuażach, Wy mi lepiej powiedzcie co ja mam robic, usta mam tak przesuszone, ze jest tragedia, nigdy tak nie miałam... pomadki ochronne nie pomagają.. nie wiem sama już;/

Linomag albo Retimax..

Napisane przez Delicjanka

W ogóle, mam wrażenie że dziś sobota.. wzięłąm się za szorowanie wózka;]

Wiesz, że jak sie dzisiaj obudziłam, to też takie miałam wrażenie?

[pstryczek84]

Hejka!
jakos po tym przymusowym odwyku ciezko mi sie wbic w rozmowe... 9++++++++++++++++++ +++++++++++++++++++++++++ ++++++++*------------------------------------------
Kuba pozdrawia ciocie

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

ja na wysuszone usta stosuje blistex, kochaaaaaaaaaaaaaam

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez LadyWhisper

moje dziecko znowu zaczęło mnie gryźć tymi swoimi igiełkami, mam już parę konkretnych mega siniaków od wczoraj - czyli idzie nam kolejny ząb. Wasze dzieci też was gryzą przy ząbkowaniu?

wczoraj i dzis jak mnie capnal to myslalam ze zejde z tego swiata

[ILLUSION]

Napisane przez Debrah

Illusion: doszła tunika, jeszcze raz dzięki
Ciut przyduża jeszcze ale bardzo fajna.

Napisane przez Delicjanka

Illusion, aaaaaaaaa super ta tunika! wlasnie przyszła! dziękuje!**** tylko troche za duza ale super ekstra jest

A jutro znowu idę na łowy Tak wiem mam coś pod kopułą

[hje]

A nie napisałam Wam, jak to dzisiaj znowu mama dała mi jedną ze swoich złotych rad.
Pola ma teraz etap, że jest na nie, jeśli chodzi o nocnik. Jak się nie domaga, to nie sadzam, jak siedzi i chce zejść, a nic nie zrobi, to ją biorę, bo co mam na chama trzymać?
I dzisiaj rano mama przychodzi do nas do pokoju, a ja wtedy Polę akurat przewijałam z kupala. Przeczucie mnie nie zawiodło, bo po chwili słyszę, że co to? Pola już na nocniku nie siedzi? I coś tam do niej, i tak ciągle jej pyta. Do mnie w końcu, że to czemu jej nie sadzam? Że przecież juz taki zwyczaj miałyśmy rano i bla bla bla... Mówię, że jak ją sadzam, a ona schodzi, to po co? I otóż czego się dowiedziałam? "To się dziecko na siłę sadza, no (to do Poli), żeby się uczyło od małego!"
Tak więc wiecie, jak dziecko czegoś nie chce zrobić po Waszemu, to na siłę, żeby się w końcu nauczyło

A jeszcze później, już Pola śpiąca była, no i jeszcze te zęby, więc marudziła troszkę. Ja w tym czasie pranie rozwieszałam, a mama i tata z Polą w kuchni siedzieli. No i młoda wiadomo, nie wie sama, czego chce, złości się, krzyczy; mama do niej z tekstami typu: no i o co paniusi chodzi? co ty teraz chcesz? (wiecie, jeszcze takim słodkim głosikiem) Pola już z tego zmęczenia i marudu się sama na nogach plątała, i w końcu się przewróciła, i już całkiem zaczęła płakać, tak żałośnie A oni co? "Jak ześ sama chciała, to teraz leż" Nie wzięli jej na ręce, nie przytulili, tylko tak sobie miała leżeć na podłodze i płakać. Wzięłam ją bez słowa i poszłyśmy do pokoju.
Jak mi Pola płacze i za bardzo nie wiem, o co jej może chodzić, to trzymam na rękach, całuję po głowce, przytulam. I wtedy babci potrafi podejść, bierze mi ją i od razu; a może ma gorączkę? a może ją uszko boli? a może brzuszek/głowa/zęby? Wtedy potrafi wymyślić tysiąc powodów, bo ona najmądrzejsza, ale jak przychodzi co do czego, to niech sobie dziecko leży i płacze, bo ona nie wie, o co jej chodzi...

[pstryczek84]

Hje - podziwiam Cie

[Lenova]

Hje moja mama to samo, jak Blanka płacze to ona pierdylard powodów wymyśla co jej dolega,oczywiście od razu najczarniejsze scenariusze- i od razu trzeba do lekarza gonić ...

Własnie dziewczyny piszecie o teściach, rodzicach to i ja się pożalę...już mnie szlakejszyn trafia czasem z mamą. Jest "władcza". Traktuje mnie i tż i Blankę jakbyśmy byli jej dziećmi. Ogólnie było ustalone, że ja sprzatam ( u nas to 2 razy w tyg) a mama gotuje. Tylko, że ona chciałaby robić wszystko. Do tego mówi : " Blanka teraz śpiąca, idz ja połóż", " Daj Blance jeśc do już pora", "ładna pogoda, idz z Blanką na spacer". Ogólnie mówi mi co mam w danej chwili robić z MOIM dzieckiem. Czy u którejś z Was tak jest ????
Już czasem puszczam to mimo uszu bo do niej nei dociera. A zwracałam jej uwagę że wiem co ja mam robić z WŁASNYM dzieckiem i nie trzeba mi mówić. Ale ona dalej swoje

Co do sytuacji z dzisiejszym ubraniem to ja nie wiem czemu ale nei dodałam że jak Blanka zasnęła to ją okryłam własnie cienkim kocem i mama na to jeszcze chciała żebym jej dała gruby koc i czapkę


meneq- testuj testuj

Yellow - współczuje ;/ i brawa dla Oliego za chodzenie z pchaczem

[fewcia]

Napisane przez nafiyqa

GOJKA, aaaa, o to chodzilo. To piatka - mamy w domu duze glodomory

ja też nieśmiało przybijam piątkę.

Napisane przez meneq

Twoj komentarz dal mi do myslenia.
A moze trzecia bede? (nie pamietam, kiedy mialam poprzedni okres, ale jakos dziwnie dawno i od kilku dni meczy mnie jedna z przyladlosci z ciazy z Yae - dotad bezwonny tz zaczal mi nagle smierdziec). Az wstyd sie przyznac, ale najgorsze mdlosci mialam wlasnie z powodu tz...

Ja też tak miałam w ciąży. Normalnie, to uwielbiam zapach TŻ, a w ciąży to było okropne, że nie mogłam się do Niego przytulić uprzednio Go nie przykrywając...

Napisane przez laurka23

Fewciu, jaki kolor wózeczka?
Ależ u Was ciężkie ząbkowanie Michaś prawie bezobjawowo jak dotąd. Dobrze że w żłobku lepiej już

kupiliśmy ten malinowy/różowy, głównie ze względu na to, że był zwyczajnie tańszy..

Napisane przez YellowSheep

Padłam normalnie testuj!

Szał, moje dziecko chwyciło pchacz i zaczęło z nim chodzić jest i dla niego szansa, tylko musze trzymać go zdala od rodzinki, bo oczywiście go ciągają za 2 ręce a na to nie pozwolę. Mama mi ostatnio powiedziała ze jeszcze z godzinę i by go nauczyli chodzić Dobrze ze tak rzadko muszę wychodzić...

A widzisz? Jeszcze pójdzie z Tobą na spacer

Napisane przez hje

Popatrz, to Ty też sobie sama robisz krzywdę, bo słodyczy nie jesz, sadomaso

o ja okrutna

Napisane przez Delicjanka

My tu gadu gadu o tatuażach, Wy mi lepiej powiedzcie co ja mam robic, usta mam tak przesuszone, ze jest tragedia, nigdy tak nie miałam... pomadki ochronne nie pomagają.. nie wiem sama już;/

miód miód miód !

Napisane przez pstryczek84

Hejka!
jakos po tym przymusowym odwyku ciezko mi sie wbic w rozmowe... 9++++++++++++++++++ +++++++++++++++++++++++++ ++++++++*------------------------------------------
Kuba pozdrawia ciociel:

Również serdecznie pozdrawiamy Kubusia


-----------
Blanuś już śpi, dzisiaj prawie cały czas wspólny spędziłyśmy na dworze Kocham jak Blanka jest zdrowa, nic Jej nie dolega, jest uśmiechnięta Ona jest wtedy tak maksymalnie pocieszna

[mala_19kw]

Hej kochane
Melduje się dopiero teraz w nowej części.
W dzień kompletnie nie miałam siły,a jak miałam możliwość napisać to wykorzystałam sen małego i poszłam spać razem z nim.
Podejrzewam że mam jakąś anemię(albo przez pogodę) bo strasznie senna się zrobiłam. Jak tylko Oskar śpi to ja też idę mimo że mam mnóstwo obowiązków,sen jest dla mnie zbawieniem więc leje na wszystko i śpie w najlepsze.

Nadrobie Was jutro,bo teraz idę spać

Mąż właśnie nakarmił małego a teraz go usypia- Dobranoc mamuśki