Dzieci już biegają, z łóżek nie spadają-kurator się cieszy! Nikt już nie grzeszy V-VI

[karota11]

Napisane przez ankaaa206

lonley Niko śpi w dorosłej piżamce już, bez stópek - bluzka i spodenki
pogoda do bani, teściowa niby dziś widziała taki namiot 3 częściowy w kauflandzie, w gazetce nic nie ma więc pójdę zobaczyć czy to nie prima aprlis
karota Ty małemu w domu zakładasz te butki czy na dworze??

coś chyba wkręca z tym namiotem u mnei jak byłam, to wogóle nic z tych ogrodowych nie było, chciałam ten bujak dwuosobowy ;/

nie no butki tylko na spacer, czy jak gdzies jedziemy, w domu chodzi w skarpetkach
Ale jak wychodzimy to teraz często bierzemy np. do sklepu to autko i nie wiem jakby miał Kuba tam z gołymi nogami, albo jak sadzamywgo w koszyk, albo nawet w spacerówce, czy nosidle, ubieramy się raczej nie po niemowlakowemu, wiec buty to ważna część stroju i uważam,ze mu bedzie zimnow stopy

Napisane przez lonely_lady

praca urzędowa jest średnio ciekawa i dość monotonna. Czasem jeździłam w teren to czas leciał szybciej, ale ogólnie straszna nuda. Papierki, tabelki, petenci.. czasem jakiś plan zagospodarowania przestrzeni.. jeśli mam być szczera to nie podobało mi się, możliwości rozwoju też marne.. no, ale zawsze to tzw. ciepła posadka i dużo osób bije się o takie stanowiska


Twoja babcia naprawdę musiała być niesamowita [*]
Mam nadzieję, że przejdziecie przez to lekko i Babcia z góry da Wam siłę


może w tym właśnie tkwi sekret..


mój też całą sobotę wnikliwie dopytywał czy nie jest mi smutno i jak tam relacja



super

a u nas wręcz odwrotnie.. już zapominam o czasach jak W. zasypiał sam w łóżeczku, teraz za nic w świecie nie zaśnie w łóżeczku, nawet ze mną od około 3tygodni zasypia tylko bujany w leżaczku przy bijącym serduszku. Mam nadzieję, że mu to niedługo minie
robiłam już kilka podejść, żeby zasnął jednak w łóżeczku ale i ja i on strasznie się umordowaliśmy a efekt był taki że i tak lądował w tym leżaczku.
Dzisiaj w nocy też w końcu go wsadziłam do leżaczka i tylko dzięki temu zasnął


super ! zazdroszczę..
mi też strasznie brakuje kontaktu z jakimiś normalnymi ludźmi

Ash- super relacja

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------


dokładnie. masz rację. Też się tak pocieszam.. ale niewyspana jestem tak samo


dziękuję za wszystkie odpowiedzi o piżamkach
zaraz poszperam w necie i może jaką zamówię już bez stópek

ale u nas też był czas,ze nie zasypiał, a teraz się nawrócił, ale znowu sam nei uśnie, tylko musże głaskać po główce i szybko w łóżeczku zasypia, jak nei chce spać, to mi fika, przekręca sie wstaje, trwa to ze 40 minut, ale uśnie

Czy kupujecie dzieciom rowerki takie 3kołowe?macie taki sprzęt w planach?

[ankaaa206]

Napisane przez karota11

coś chyba wkręca z tym namiotem u mnei jak byłam, to wogóle nic z tych ogrodowych nie było, chciałam ten bujak dwuosobowy ;/

nie no butki tylko na spacer, czy jak gdzies jedziemy, w domu chodzi w skarpetkach
Ale jak wychodzimy to teraz często bierzemy np. do sklepu to autko i nie wiem jakby miał Kuba tam z gołymi nogami, albo jak sadzamywgo w koszyk, albo nawet w spacerówce, czy nosidle, ubieramy się raczej nie po niemowlakowemu, wiec buty to ważna część stroju i uważam,ze mu bedzie zimnow stopy



ale u nas też był czas,ze nie zasypiał, a teraz się nawrócił, ale znowu sam nei uśnie, tylko musże głaskać po główce i szybko w łóżeczku zasypia, jak nei chce spać, to mi fika, przekręca sie wstaje, trwa to ze 40 minut, ale uśnie

Czy kupujecie dzieciom rowerki takie 3kołowe?macie taki sprzęt w planach?

nooo bo zrozumiałam że w domu do każdego stroju inny but ma
dobrze że do tego kaufa nie szłam bo zimno i młody marudził po 20 min spaceru...
ja planuje zakup rowerka o takiego http://www.aktywnysmyk.pl/jezdziki/8...-czerwony.html lub http://www.aktywnysmyk.pl/jezdziki/6...h-zielony.html ale ten 2 większy tak na 1,5 roczku jest, 3 kołowego nie kupuje tzn takiego z pedałami na przednim kole bo raz ze za mały a dwa że takie pedały koślawią kolana, więc najpierw taki 4 kołowy a za rok typowa biegówka

[pawie_oczko]

Napisane przez karota11

oj to trochę mnie to pociesza, ze nie tylko tak u mnie ja nie wciskam mu jedzenia, ale mnie to zaczeło martwić, moze taki okres w Ich życiu

u nas już powoli to mija, albo po prostu ma swoje ulubione smaki, chętnie wcina te słoiczki z dynią, pasternakiem, rybą, brokułami, szpinakiem. Nie otwiera w ogóle dziubka na pomidory ;/ ale to po mnie chyba ma no i najlepiej jej wchodzą słoiczki z hippa albo te rossmanowskie. blw przy obiedzie to porażka, nie mówiąc o brudnej kuchni.. po prostu tylko bawi się tym jedzeniem i prawie go nie je..

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez lonely_lady

I wyglada w nich tak nogawki takie dlugie ze stopy pomiedzy zatrzaskami mu wychodza , a pod pielucha za ciasne.. I Załącznik 5635116


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

piękny widok my śpimy różnie, raz pajace, a raz body i jakieś porteczki

[karota11]

Napisane przez ankaaa206

nooo bo zrozumiałam że w domu do każdego stroju inny but ma
dobrze że do tego kaufa nie szłam bo zimno i młody marudził po 20 min spaceru...
ja planuje zakup rowerka o takiego http://www.aktywnysmyk.pl/jezdziki/8...-czerwony.html lub http://www.aktywnysmyk.pl/jezdziki/6...h-zielony.html ale ten 2 większy tak na 1,5 roczku jest, 3 kołowego nie kupuje tzn takiego z pedałami na przednim kole bo raz ze za mały a dwa że takie pedały koślawią kolana, więc najpierw taki 4 kołowy a za rok typowa biegówka

hehe nie no w domu nie zakłdam mu, jak wracamy ze spaceru to rozbierając z kurtki zdejmuje i buty

Te co wstawiłaś to czytałam już kiedyś o nich,ze mają akceptację lekarzy czy coś tam
A o trójkołowcach nie słyszałam,ale ze wszystkie?

Napisane przez pawie_oczko

u nas już powoli to mija, albo po prostu ma swoje ulubione smaki, chętnie wcina te słoiczki z dynią, pasternakiem, rybą, brokułami, szpinakiem. Nie otwiera w ogóle dziubka na pomidory ;/ ale to po mnie chyba ma no i najlepiej jej wchodzą słoiczki z hippa albo te rossmanowskie. blw przy obiedzie to porażka, nie mówiąc o brudnej kuchni.. po prostu tylko bawi się tym jedzeniem i prawie go nie je..

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------



piękny widok my śpimy różnie, raz pajace, a raz body i jakieś porteczki

ja dzisiaj na obiad byłam zmuszona blw zapodać, bo inaczej nie wchodziło wogóle, ziemniaki + troszkę masełka i zrobiłam kulki i poszło

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Była u nas dziewczyna do pomocy żeby pogadac i żeby poznała Antka. Wydaje się ok, o rok młodsza ode mnie, opiekowała się córka kuzynki urodzona w 25 tyg. (To tak jakbym ja teraz urodziła ) póki co będzie przychodzić, na kilka godzin dziennie, pójdą na spacer a ja w tym czasie poleze: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super, oby się sprawdziła

Napisane przez esskapada

Dzien dobry...

już miałam na Ciebie krzyczeć

Napisane przez lonely_lady

mam pytanie o piżamki.. w czym śpią Wasze Dzieci ? mój ciągle w pajacu, ale zastanawiam się czy już nie przejść na coś bez stopek. Rano zanim go przebiorę mógłby sobie spokojnie wstawać, a tak boję się że się wypierniczy..
Do tego te pajace co mam jakieś dziwne są, wszystkie małe, za krótkie w nogach, ostatnio kupiłam sporo większy bo już się wkurzyłam i co.. i nogawki mu zwisają, a w torsie są za krótkie

Bartek śpi w pajacach ze stópkami normalnie, z tych mniejszych wychodzą mu w nocy stopy a w tych większych normalnie chodzi jakoś się nie bałam o to, że się przewróci teraz będę polować na jakieś rampersy, będzie już cieplej no i i tak śpi z nami, więc jest przykryty, nie powinien zmarznąć..

[esskapada]

Napisane przez xxxjusstiii

super, oby się sprawdziła


już miałam na ciebie krzyczeć

bartek śpi w pajacach ze stópkami normalnie, z tych mniejszych wychodzą mu w nocy stopy a w tych większych normalnie chodzi Jakoś się nie bałam o to, że się przewróci teraz będę polować na jakieś rampersy, będzie już cieplej no i i tak śpi z nami, więc jest przykryty, nie powinien zmarznąć..

:d

[cloche]

Flo spi w pajacach, ale bede sie przerzucac powoli na body+spodenki. pizama typowa u mojego wiercipiety sie nie sprawdzi... a body przy okazji tez utrzyma pieluche na miejscu

mlody kiepsko znosi szczepienie. chociaz nie wiem czy sie nie nalozylo cos z zebami tez? bo juz od wczoraj wieczorem nie chcial jesc. dzisiaj to jedzeniowa masakra, ryk co chwile i cyc w kolko. juz nic tam nie leci, ale pomemlac mozna... no i tak sie z nim bujam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Bart chory
Bardzo go kaszle az wymiotuje flegmą
Byliśmy u lekarza i w przychodni puścił pawia
Osluchowo czyste oskrzela i płuca ale kaszel bardzo brzydki i gardło bardzo czerwone

Pani dr stwierdziła że najlepsze beda zastrzyki bo skoro tak ma że od kaszlu go naciąga to bez sensu dawać mu zawiesinę, którą nie wiadomo czy nie zwróci. A zastrzyki podziałaja szybko.

Biedny moj kakuś ciekawe kiedy się tak załatwił
Zaczęłosię wczoraj katarem a dziś takie coś. Co za cholerne dziadostwo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karota11]

Napisane przez cloche

Flo spi w pajacach, ale bede sie przerzucac powoli na body+spodenki. pizama typowa u mojego wiercipiety sie nie sprawdzi... a body przy okazji tez utrzyma pieluche na miejscu

mlody kiepsko znosi szczepienie. chociaz nie wiem czy sie nie nalozylo cos z zebami tez? bo juz od wczoraj wieczorem nie chcial jesc. dzisiaj to jedzeniowa masakra, ryk co chwile i cyc w kolko. juz nic tam nie leci, ale pomemlac mozna... no i tak sie z nim bujam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a góra juz mu wyszła? bo moze i cos idzie, u nas dół jakoś poszło, ale teraz szła 2ka górna i masakra była ;/

Napisane przez megusia87

Bart chory
Bardzo go kaszle az wymiotuje flegmą
Byliśmy u lekarza i w przychodni puścił pawia
Osluchowo czyste oskrzela i płuca ale kaszel bardzo brzydki i gardło bardzo czerwone

Pani dr stwierdziła że najlepsze beda zastrzyki bo skoro tak ma że od kaszlu go naciąga to bez sensu dawać mu zawiesinę, którą nie wiadomo czy nie zwróci. A zastrzyki podziałaja szybko.

Biedny moj kakuś ciekawe kiedy się tak załatwił
Zaczęłosię wczoraj katarem a dziś takie coś. Co za cholerne dziadostwo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

jeejku biedul .miał już dzisiaj jeden? qrcze jak to z dnia na dzień może pojawić sie jakieś cholerstwo oby szybko mu przeszło

[megusia87]

Napisane przez karota11

a góra juz mu wyszła? bo moze i cos idzie, u nas dół jakoś poszło, ale teraz szła 2ka górna i masakra była ;/



jeejku biedul .miał już dzisiaj jeden? qrcze jak to z dnia na dzień może pojawić sie jakieś cholerstwo oby szybko mu przeszło

Dzięki


Tak, miał w przychodni od razu po wizycie

Najlepsze ze w niedziele wszystko ok, poniedziałek ok a wieczorem katar :/ dzis kaszel okrooooopny




Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[vil84]

Przemek śpi w pajacu, mamy zapas jeszcze na jakieś 3-4 miesiące - kupiłam zestaw używanych i ma jeszcze rozmiar większe - potem może na piżamki się przerzucimy. teraz mamy zimno w nocy więc lepiej że P. cały zakryty.

Napisane przez megusia87

Bart chory

zdrówka!

Napisane przez cloche

mlody kiepsko znosi szczepienie. chociaz nie wiem czy sie nie nalozylo cos z zebami tez? bo juz od wczoraj wieczorem nie chcial jesc. dzisiaj to jedzeniowa masakra, ryk co chwile i cyc w kolko. juz nic tam nie leci, ale pomemlac mozna... no i tak sie z nim bujam.

coś dziś jest na rzeczy, P. też okropny marud dziś ....

[ankaaa206]

Napisane przez megusia87

Bart chory
Bardzo go kaszle az wymiotuje flegmą
Byliśmy u lekarza i w przychodni puścił pawia
Osluchowo czyste oskrzela i płuca ale kaszel bardzo brzydki i gardło bardzo czerwone

Pani dr stwierdziła że najlepsze beda zastrzyki bo skoro tak ma że od kaszlu go naciąga to bez sensu dawać mu zawiesinę, którą nie wiadomo czy nie zwróci. A zastrzyki podziałaja szybko.

Biedny moj kakuś ciekawe kiedy się tak załatwił
Zaczęłosię wczoraj katarem a dziś takie coś. Co za cholerne dziadostwo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

zdrówka dla Bartusia oby zastrzyki pomogły

[megusia87]

Napisane przez vil84

Przemek śpi w pajacu, mamy zapas jeszcze na jakieś 3-4 miesiące - kupiłam zestaw używanych i ma jeszcze rozmiar większe - potem może na piżamki się przerzucimy. teraz mamy zimno w nocy więc lepiej że P. cały zakryty.







zdrówka!







coś dziś jest na rzeczy, P. też okropny marud dziś ....

Napisane przez ankaaa206

zdrówka dla Bartusia oby zastrzyki pomogły

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[XxXJuSstiii]

Megusia biedny Bartuś
zdrówka dla niego!!

[Magiusa]

Napisane przez megusia87

Bart chory
Bardzo go kaszle az wymiotuje flegmą
Byliśmy u lekarza i w przychodni puścił pawia
Osluchowo czyste oskrzela i płuca ale kaszel bardzo brzydki i gardło bardzo czerwone

Pani dr stwierdziła że najlepsze beda zastrzyki bo skoro tak ma że od kaszlu go naciąga to bez sensu dawać mu zawiesinę, którą nie wiadomo czy nie zwróci. A zastrzyki podziałaja szybko.

Biedny moj kakuś ciekawe kiedy się tak załatwił
Zaczęłosię wczoraj katarem a dziś takie coś. Co za cholerne dziadostwo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Oj biedny Bartuś, gdzie go tak wzięło?

Właśnie na spóźniony obiad zjadłam kotlety jajeczne z ziemniakami i....powidłami. Moj TŻ stwierdził, że jakbym mu dziś zrobiła żart, że jestem w ciąży, to przez ten obiad by mi uwierzył

A poza tym Daro dostał jakąś wysypkę na brzuchu. Zastanawiam się czy to nie ospa bo sporo dzieci znajomych ją ma.

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

super, oby się sprawdziła

Było bardzo fajnie przyszła o 14, dała mu obiadek, potem poszli na godzinny spacer, wrócili i bawili się do 18... a ja przez te 4h zamiast odpoczywać to większość czasu sprzątałam aż nie było już co sprzątać i siadłam przy kompie robić porządek w zdjęciach

[megusia87]

Napisane przez XxXJuSstiii

Megusia biedny Bartuś
zdrówka dla niego!!

Napisane przez Magiusa

Oj biedny Bartuś, gdzie go tak wzięło?

Właśnie na spóźniony obiad zjadłam kotlety jajeczne z ziemniakami i....powidłami. Moj TŻ stwierdził, że jakbym mu dziś zrobiła żart, że jestem w ciąży, to przez ten obiad by mi uwierzył

A poza tym Daro dostał jakąś wysypkę na brzuchu. Zastanawiam się czy to nie ospa bo sporo dzieci znajomych ją ma.

Nie wiem właśnie
Może w powietrzu coś jest? Bo my tak specjalnie nigdzie nie wychodzimy oprócz spacerów i reha...
A może to błąd, może trzeba Barta zabierać w duże skupiska do bakcyli żeby odporność trenował...

Właśnie niedawno dostał zastrzyk.
A przed zastrzykiem znów napad kaszlu i paw
Pani stwierdziła że dobrze że wymiotuje tą flegmą. A ja się tak martwię


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[banka26]

Napisane przez megusia87

Nie wiem właśnie
Może w powietrzu coś jest? Bo my tak specjalnie nigdzie nie wychodzimy oprócz spacerów i reha...
A może to błąd, może trzeba Barta zabierać w duże skupiska do bakcyli żeby odporność trenował...

Właśnie niedawno dostał zastrzyk.
A przed zastrzykiem znów napad kaszlu i paw
Pani stwierdziła że dobrze że wymiotuje tą flegmą. A ja się tak martwię


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Biedny zdrowka dla Barta oby zastrzyki pomogly

Napisane przez karota11

coś chyba wkręca z tym namiotem u mnei jak byłam, to wogóle nic z tych ogrodowych nie było, chciałam ten bujak dwuosobowy ;/

nie no butki tylko na spacer, czy jak gdzies jedziemy, w domu chodzi w skarpetkach
Ale jak wychodzimy to teraz często bierzemy np. do sklepu to autko i nie wiem jakby miał Kuba tam z gołymi nogami, albo jak sadzamywgo w koszyk, albo nawet w spacerówce, czy nosidle, ubieramy się raczej nie po niemowlakowemu, wiec buty to ważna część stroju i uważam,ze mu bedzie zimnow stopy



ale u nas też był czas,ze nie zasypiał, a teraz się nawrócił, ale znowu sam nei uśnie, tylko musże głaskać po główce i szybko w łóżeczku zasypia, jak nei chce spać, to mi fika, przekręca sie wstaje, trwa to ze 40 minut, ale uśnie

Czy kupujecie dzieciom rowerki takie 3kołowe?macie taki sprzęt w planach?

ja planuje cos takiego jak jezdzik z raczka do pchania i zabezpiecEniami na bokach ale jeszcze sie zastanawiam ehh

Napisane przez ankaaa206

nooo bo zrozumiałam że w domu do każdego stroju inny but ma
dobrze że do tego kaufa nie szłam bo zimno i młody marudził po 20 min spaceru...
ja planuje zakup rowerka o takiego http://www.aktywnysmyk.pl/jezdziki/8...-czerwony.html lub http://www.aktywnysmyk.pl/jezdziki/6...h-zielony.html ale ten 2 większy tak na 1,5 roczku jest, 3 kołowego nie kupuje tzn takiego z pedałami na przednim kole bo raz ze za mały a dwa że takie pedały koślawią kolana, więc najpierw taki 4 kołowy a za rok typowa biegówka

Hmm pedaly na przednim kole koslawia kolana? Dziwne a rehabilitanci zalecaja rowerek nozkami robic a to taki sam ruch . Slyszalam ze biegowy nie jest za zdrowy i jezdziki .. ale jezdzik moj ma heheh


Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[megusia87]

Napisane przez banka26

Biedny zdrowka dla Barta oby zastrzyki pomogly








ja planuje cos takiego jak jezdzik z raczka do pchania i zabezpiecEniami na bokach ale jeszcze sie zastanawiam ehh





Hmm pedaly na przednim kole koslawia kolana? Dziwne a rehabilitanci zalecaja rowerek nozkami robic a to taki sam ruch . Slyszalam ze biegowy nie jest za zdrowy i jezdziki .. ale jezdzik moj ma heheh


Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

Dziękujemy

My mamy taki jezdzik z rączką i obręczami żeby Bart nie wypadł.
Najlepszy zakup jaki do tej pory zrobiłam. Bart ma niesamowitą uciechę jak w nim jeździ. Polecam bo warto


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karota11]

Napisane przez banka26

Biedny zdrowka dla Barta oby zastrzyki pomogly








ja planuje cos takiego jak jezdzik z raczka do pchania i zabezpiecEniami na bokach ale jeszcze sie zastanawiam ehh





Hmm pedaly na przednim kole koslawia kolana? Dziwne a rehabilitanci zalecaja rowerek nozkami robic a to taki sam ruch . Slyszalam ze biegowy nie jest za zdrowy i jezdziki .. ale jezdzik moj ma heheh


Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

Banka gdzie byłas jak Cię nie było?

jeździkz zabezpieczeniami jest super, ja mam bardzo ruchliwe dziecko i ten samochód daje mi troszkę wytchnienia

A kuba go uwielbia

ja też nie słyszłam nic o takich rowerkach

Napisane przez megusia87

Dziękujemy

My mamy taki jezdzik z rączką i obręczami żeby Bart nie wypadł.
Najlepszy zakup jaki do tej pory zrobiłam. Bart ma niesamowitą uciechę jak w nim jeździ. Polecam bo warto


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

he powinniście mnie cmoknąć w płetwę za to

[banka26]

Napisane przez karota11

Banka gdzie byłas jak Cię nie było?

jeździkz zabezpieczeniami jest super, ja mam bardzo ruchliwe dziecko i ten samochód daje mi troszkę wytchnienia

A kuba go uwielbia

ja też nie słyszłam nic o takich rowerkach



he powinniście mnie cmoknąć w płetwę za to

Jak to gdzie?? W krzakach i w koncu wyszlam z nich hee

Napisane przez megusia87

Dziękujemy

My mamy taki jezdzik z rączką i obręczami żeby Bart nie wypadł.
Najlepszy zakup jaki do tej pory zrobiłam. Bart ma niesamowitą uciechę jak w nim jeździ. Polecam bo warto


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Przekonalyscie mnie mam juz nawet upatrzony hiii

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[maluska88]

Napisane przez vil84

Przemek śpi w pajacu, mamy zapas jeszcze na jakieś 3-4 miesiące - kupiłam zestaw używanych i ma jeszcze rozmiar większe - potem może na piżamki się przerzucimy. teraz mamy zimno w nocy więc lepiej że P. cały zakryty.



zdrówka!



coś dziś jest na rzeczy, P. też okropny marud dziś ....

Emil już od dawna śpi w piżamce ale zawsze pod spodem ma body i skarpetki.Na zimę mieliśmy taka polarową.

[deb]

Napisane przez megusia87

Bart chory
Bardzo go kaszle az wymiotuje flegmą
Byliśmy u lekarza i w przychodni puścił pawia
Osluchowo czyste oskrzela i płuca ale kaszel bardzo brzydki i gardło bardzo czerwone

Pani dr stwierdziła że najlepsze beda zastrzyki bo skoro tak ma że od kaszlu go naciąga to bez sensu dawać mu zawiesinę, którą nie wiadomo czy nie zwróci. A zastrzyki podziałaja szybko.

Biedny moj kakuś ciekawe kiedy się tak załatwił
Zaczęłosię wczoraj katarem a dziś takie coś. Co za cholerne dziadostwo


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

dużo zdrówka dla Bartusia!!!

Helenka śpi w pajacach chyba że nam zabraknie to w body+spodenki+skarpetki, w nocy mamy chłodno w sypialni a ona się rozkopuje.

[diabli]

miałam pocytowac, ale padam na ryjek, wiec tylko to co pamiętam:

Magiusa - brawo dla Darka! wiem ,ze to dla Was wielki sukces, bo jeszcze niedawno syn zasypial tylko na Waszej klacie!

Karolina - biedny Antoś, a jeszcze bardziej zal mi kota już widze te polowania (jak alf hehe). nie wiem co Ci doradzić, bo Franek pewnie jest jak członek rodziny i kazda decyzja będzie trudna...z drugiej strony, kiedy w drodze drugi maly człowiek to Wasz dom prędko nie stanie się oaza spokoju i konflikt kot-dziecko będzie narastał.
aaa i zazdroszczę niani! mnie obecnie przydalaby się gosposia spacerować mogę, gorzej z gotowaniem, sprzątaniem

Pawie - gratulujemy fajnych małych sasiadek!

Deb - sytuacja z psem naprawdę trudna chyba zabrakłoby mi odwagi by pies wrocil do domu, skoro piszesz, ze jest agresywny. on pewno rozumie, ze dziecko zajelo teraz jego miejsce i stad zazdrość... może tak tylko mala straszy, ale tego nigdy nie wie się na pewno. może spróbujcie zglosic się do schroniska, poprosić o pomoc wolontariuszy, może jakas bezplatna konsultacja u psiego psychologa? jeśli pies schroniskowy to może będą w stanie Wam pomoc.

Vil - i chyba o to chodzi w pogrzebie...ma być zaduma, smutek, ale przede wszystkim wspomnienia. powrot do przeszlosci, refleksja nad życiem. Piekne pożegnanie.

Megusia - pisalas o katarze - nie sadzilam, ze kiedyś to napisze, ale polecam aspirator katarek, tak ten d odkurzacza do tej pory wydawalo mi się, ze to przegięcie, ze frida daje rade, ze uszkodze malej wzrok albo zassam mozg no i jak można podlaczac dziecko do jakby nie było brudnego odkurzacza?! można, i powiem więcej trzeba przy wrednym katarze zalegającym gdzies gleboko w zatokach jest to naprawdę fajne rozwiązanie. wlaczasz odkurzacz - dziecko robi wow, bo jest pod wrazeniem, zanim się zorientuje przykładasz koncowke do nosa, ziuuu, ziuuu i już Nela prawie nie zdazy zalapac co jej robimy nos czysty nic nie świszczy, nie musze co chwile poprawiac i kombinować. fajne to

bylysmy dzisiaj na kontroli, osłuchowo już prawie czysto, jeszcze do końca tego tygodnia zużywamy leki, ale dziecko zaliczone do zdrowych możemy spacerować, plywac i ciesze się, ze nie rozwinelo się nic więcej. Nela wazy 8500.

aaa i nie pisałam wcześniej, bylismy w końcu na tej prywatnej rehabilitacji. tak skupiliśmy się na ćwiczeniach, ze nie dopytałam co babeczka stwierdza i czy potwierdza diagnozę poprzedniczki
na pewno musimy popracować nad mięśniami szyi, masowac, rozciagac, bo jednak lekka asymetria nadal się utrzymala (po raz kolejny slysze "duża sie urodzila to ulozeniowe). no tak - rodzeństwo bedzie miało więcej miejsca pytałam tez o podwijanie paluszkow w stopach - jeśli zauważacie cos takiego po prostu je masujcie. wszystkim czym się da - rozne faktury: kolce, gładkie, zimne, cieple, szorstkie itd. paluszki każdy z osobna, odginanie stopy w druga strone.
rehabilitantka stwierdzila, ze u każdego dziecka można się czegos doszukać, u nas jedna strona jest trochę slabsza od drugiej (napiecie mięśniowe), wiec być może stad problemy z siedzeniem. trochę mnie przerazila nauka, wlasciwie od podstaw "zapominamy jak do tej pory podnosiliśmy, odkładaliśmy dziecko" i ciach mamo rob to inaczej. nie jest to latwe, Nela protestuje, bo jej się siedzenie nie podoba zobaczymy co nam z tego wyjdzie.

UBIERACIE JESZCZE DZIECIOM POD SPODNIE RAJSTOPY? BO DZISIAJ BYLO JUZ CALKIEM CIEPLO I NIE WIEM CZY POD TAKIMI CIENKIMI LEGGINSO-JEANSAMI NADAL LEPIEJ ZEBY BYLY? :P

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Esskapada - niezły numer z tym tescikiem, pierwsza myśl POZYTYWNA

Lonely - tez myslalam o piżamkach, ale poki Nela nie stoi to jednak wygodniej w pajacu. niby stopki ma wiecznie spocone, wiec może faktycznie powinnam już dac jej swobode - sama niczym Cejrowski wiecznie boso

Hump - Ignaś maruda? niemożliwe o katarze pisałam wyżej :P

Napisane przez megusia87

Bart chory
Bardzo go kaszle az wymiotuje flegmą
Byliśmy u lekarza i w przychodni puścił pawia
Osluchowo czyste oskrzela i płuca ale kaszel bardzo brzydki i gardło bardzo czerwone

Pani dr stwierdziła że najlepsze beda zastrzyki bo skoro tak ma że od kaszlu go naciąga to bez sensu dawać mu zawiesinę, którą nie wiadomo czy nie zwróci. A zastrzyki podziałaja szybko.

Biedny moj kakuś ciekawe kiedy się tak załatwił
Zaczęłosię wczoraj katarem a dziś takie coś. Co za cholerne dziadostwo

oj to podobnie jak u nas - bo w niedziele basen, obiad u babci i mile popołudnie. w pon. rano katar, we wtorek już katar, ale taki charczący i zalegajacy gdzies gleboko, w srode lekarz i gardlo brzydkie. u nas kaszlu nie było, dopiero po flegaminie i cieszyłam się, ze odkaszluje to co mogloby splynac glebiej. biedny Bartus ile tych zastrzykow? lekarka mowila czy to cos wirusowego?

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Oj biedny Bartuś, gdzie go tak wzięło?

Właśnie na spóźniony obiad zjadłam kotlety jajeczne z ziemniakami i....powidłami. Moj TŻ stwierdził, że jakbym mu dziś zrobiła żart, że jestem w ciąży, to przez ten obiad by mi uwierzył

A poza tym Daro dostał jakąś wysypkę na brzuchu. Zastanawiam się czy to nie ospa bo sporo dzieci znajomych ją ma.

hehe, a co Cie tak wzielo na powidła? chyba sobie jutro zrobie kotlety jajeczne mniaaam.

oby to jednak nie była ospa!
mnie zalamala tesciowa, ale to żadna nowość przyszla do nas w odwiedziny i od progu mowi, ze nie przychodzila te kilka dni, bo sasiadka ma polpasca i sama jej go zdiagnozowala :brzyda l: wiec tz już w przedpokoju prawie się na nia wydarl i zabronil odwiedzin, bo już nawet nie chodzi o Nele, ale dla ciężarnych jest to naprawdę niebezpieczne. sam przechodzil go kilka lat temu i ma kiepskie wspomnienia jak można zyc na swiecie ponad pol wieku i nie wiedzieć, ze choroby zakazne to nie katar

Megusia - polecam inhalator u nas swietnie się sprawdzil.

nadrobiłam, dobranoc!

[karolina2121]

Napisane przez diabli

Karolina - biedny Antoś, a jeszcze bardziej zal mi kota już widze te polowania (jak alf hehe). nie wiem co Ci doradzić, bo Franek pewnie jest jak członek rodziny i kazda decyzja będzie trudna...z drugiej strony, kiedy w drodze drugi maly człowiek to Wasz dom prędko nie stanie się oaza spokoju i konflikt kot-dziecko będzie narastał.
aaa i zazdroszczę niani! mnie obecnie przydalaby się gosposia spacerować mogę, gorzej z gotowaniem, sprzątaniem

No już byłam zdecydowana go oddać, ale tak już gadam któryś raz... pogodzą się, albo będą żyć jak Antek z Frankiem

u mnie właśnie ze spacerowaniem problem... znowu jest tak samo jak w ciąży z Antkiem, trochę pochodzę i boli brzuch... w sobotę przeszliśmy się ze znajomymi na spacer na wieś i myślałam, że nie dam rady dojść do domu :/ jak już doczłapałam to słabo mi się robiło z wysiłku... mężowi nic nie mówiłam, bo byliśmy na ścieżce wojennej , a tak to by pewnie zaraz chciał mnie nieść pod sam dom

dobrej nocy

[diabli]

ciezarowki cierpia na bezsenność?!
kolorowych!

[Magiusa]

Napisane przez diabli

hehe, a co Cie tak wzielo na powidła? chyba sobie jutro zrobie kotlety jajeczne mniaaam.

oby to jednak nie była ospa!
mnie zalamala tesciowa, ale to żadna nowość przyszla do nas w odwiedziny i od progu mowi, ze nie przychodzila te kilka dni, bo sasiadka ma polpasca i sama jej go zdiagnozowala :brzyda l: wiec tz już w przedpokoju prawie się na nia wydarl i zabronil odwiedzin, bo już nawet nie chodzi o Nele, ale dla ciężarnych jest to naprawdę niebezpieczne. sam przechodzil go kilka lat temu i ma kiepskie wspomnienia jak można zyc na swiecie ponad pol wieku i nie wiedzieć, ze choroby zakazne to nie katar

Megusia - polecam inhalator u nas swietnie się sprawdzil.
poniżej kilka swiezych fotek mojej malej lekomanki

nadrobiłam, dobranoc!

Hehe, Nela na spokojnie widzę leki przyjmuje.
Dobrze,że już prawie zdrowa

[karolina2121]

Napisane przez diabli

ciezarowki cierpia na bezsenność?!
kolorowych!

A to przez paznokcie. ... no i wybierałam zdjecia Antka do wywołania: ) ale to jeszcze nic w poniedziałek szukałam dla niego nowych zabawek i poszłam spać o 3

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Napisane przez diabli

miałam pocytowac, ale padam na ryjek, wiec tylko to co pamiętam:

Magiusa - brawo dla Darka! wiem ,ze to dla Was wielki sukces, bo jeszcze niedawno syn zasypial tylko na Waszej klacie!

Karolina - biedny Antoś, a jeszcze bardziej zal mi kota już widze te polowania (jak alf hehe). nie wiem co Ci doradzić, bo Franek pewnie jest jak członek rodziny i kazda decyzja będzie trudna...z drugiej strony, kiedy w drodze drugi maly człowiek to Wasz dom prędko nie stanie się oaza spokoju i konflikt kot-dziecko będzie narastał.
aaa i zazdroszczę niani! mnie obecnie przydalaby się gosposia spacerować mogę, gorzej z gotowaniem, sprzątaniem

Pawie - gratulujemy fajnych małych sasiadek!

Deb - sytuacja z psem naprawdę trudna chyba zabrakłoby mi odwagi by pies wrocil do domu, skoro piszesz, ze jest agresywny. on pewno rozumie, ze dziecko zajelo teraz jego miejsce i stad zazdrość... może tak tylko mala straszy, ale tego nigdy nie wie się na pewno. może spróbujcie zglosic się do schroniska, poprosić o pomoc wolontariuszy, może jakas bezplatna konsultacja u psiego psychologa? jeśli pies schroniskowy to może będą w stanie Wam pomoc.

Vil - i chyba o to chodzi w pogrzebie...ma być zaduma, smutek, ale przede wszystkim wspomnienia. powrot do przeszlosci, refleksja nad życiem. Piekne pożegnanie.

Megusia - pisalas o katarze - nie sadzilam, ze kiedyś to napisze, ale polecam aspirator katarek, tak ten d odkurzacza do tej pory wydawalo mi się, ze to przegięcie, ze frida daje rade, ze uszkodze malej wzrok albo zassam mozg no i jak można podlaczac dziecko do jakby nie było brudnego odkurzacza?! można, i powiem więcej trzeba przy wrednym katarze zalegającym gdzies gleboko w zatokach jest to naprawdę fajne rozwiązanie. wlaczasz odkurzacz - dziecko robi wow, bo jest pod wrazeniem, zanim się zorientuje przykładasz koncowke do nosa, ziuuu, ziuuu i już Nela prawie nie zdazy zalapac co jej robimy nos czysty nic nie świszczy, nie musze co chwile poprawiac i kombinować. fajne to

bylysmy dzisiaj na kontroli, osłuchowo już prawie czysto, jeszcze do końca tego tygodnia zużywamy leki, ale dziecko zaliczone do zdrowych możemy spacerować, plywac i ciesze się, ze nie rozwinelo się nic więcej. Nela wazy 8500.

aaa i nie pisałam wcześniej, bylismy w końcu na tej prywatnej rehabilitacji. tak skupiliśmy się na ćwiczeniach, ze nie dopytałam co babeczka stwierdza i czy potwierdza diagnozę poprzedniczki
na pewno musimy popracować nad mięśniami szyi, masowac, rozciagac, bo jednak lekka asymetria nadal się utrzymala (po raz kolejny slysze "duża sie urodzila to ulozeniowe). no tak - rodzeństwo bedzie miało więcej miejsca pytałam tez o podwijanie paluszkow w stopach - jeśli zauważacie cos takiego po prostu je masujcie. wszystkim czym się da - rozne faktury: kolce, gładkie, zimne, cieple, szorstkie itd. paluszki każdy z osobna, odginanie stopy w druga strone.
rehabilitantka stwierdzila, ze u każdego dziecka można się czegos doszukać, u nas jedna strona jest trochę slabsza od drugiej (napiecie mięśniowe), wiec być może stad problemy z siedzeniem. trochę mnie przerazila nauka, wlasciwie od podstaw "zapominamy jak do tej pory podnosiliśmy, odkładaliśmy dziecko" i ciach mamo rob to inaczej. nie jest to latwe, Nela protestuje, bo jej się siedzenie nie podoba zobaczymy co nam z tego wyjdzie.

UBIERACIE JESZCZE DZIECIOM POD SPODNIE RAJSTOPY? BO DZISIAJ BYLO JUZ CALKIEM CIEPLO I NIE WIEM CZY POD TAKIMI CIENKIMI LEGGINSO-JEANSAMI NADAL LEPIEJ ZEBY BYLY? :P

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Esskapada - niezły numer z tym tescikiem, pierwsza myśl POZYTYWNA

Lonely - tez myslalam o piżamkach, ale poki Nela nie stoi to jednak wygodniej w pajacu. niby stopki ma wiecznie spocone, wiec może faktycznie powinnam już dac jej swobode - sama niczym Cejrowski wiecznie boso

Hump - Ignaś maruda? niemożliwe o katarze pisałam wyżej :P



oj to podobnie jak u nas - bo w niedziele basen, obiad u babci i mile popołudnie. w pon. rano katar, we wtorek już katar, ale taki charczący i zalegajacy gdzies gleboko, w srode lekarz i gardlo brzydkie. u nas kaszlu nie było, dopiero po flegaminie i cieszyłam się, ze odkaszluje to co mogloby splynac glebiej. biedny Bartus ile tych zastrzykow? lekarka mowila czy to cos wirusowego?

Mamy w sumie 8 zastrzyków.
Lekarka nic nie mówiła czy to wirusowe czy jakie...
Co do katarku to też nie wyobrażam sobie bez niego. Ale Bart sie tak drze jak mu odciągam że szok!

Napisane przez deb

dużo zdrówka dla Bartusia!!!

Helenka śpi w pajacach chyba że nam zabraknie to w body+spodenki+skarpetki, w nocy mamy chłodno w sypialni a ona się rozkopuje.

Dzięki

Napisane przez diabli

hehe, a co Cie tak wzielo na powidła? chyba sobie jutro zrobie kotlety jajeczne mniaaam.

oby to jednak nie była ospa!
mnie zalamala tesciowa, ale to żadna nowość przyszla do nas w odwiedziny i od progu mowi, ze nie przychodzila te kilka dni, bo sasiadka ma polpasca i sama jej go zdiagnozowala :brzyda l: wiec tz już w przedpokoju prawie się na nia wydarl i zabronil odwiedzin, bo już nawet nie chodzi o Nele, ale dla ciężarnych jest to naprawdę niebezpieczne. sam przechodzil go kilka lat temu i ma kiepskie wspomnienia jak można zyc na swiecie ponad pol wieku i nie wiedzieć, ze choroby zakazne to nie katar

Megusia - polecam inhalator u nas swietnie się sprawdzil.
poniżej kilka swiezych fotek mojej malej lekomanki

nadrobiłam, dobranoc!

Ja próbowałam inhalować Barta ale nie przeszło... Nie dał sobie tegk na buzke nałożyć niestety.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Nocka w miarę spokojna oprócz małego kaszlu o 2.
Za to rano znów napad i paw :/ i tak go męczyło ponad 1h. Dałam sinecod i średnio podzialal. Zaraz sie zabiorę i zadzwonię do lekarki bo nie wiem czy po 3 zastrzykach powinna być poprawa?
Z tego co widzę Bart słabszy niż wczoraj i strasznie ma świszczący oddech. Kaszel bardziej mokry odrywający. Czizas co się to przyplątało


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk