Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[Pradip]

Napisane przez zophiee

no i jeszcze kilka...
reszta jakoś nie trafiła w oblicza aparatu, hihi a już jest spakowana na dole.

te body a la koszula to ze smyka bo nie pamiętam? strasznie mi się podobają...

Napisane przez Sola1

Ale temat szczepień jest bardzo trudny. Zdania są bardzo podzielone i naprawdę można zgłupieć. Także niestety trzeba rozeznać się w temacie samemu i podjąć decyzję zgodnie z tym co uważamy, że będzie słuszne.
Dla mnie była to chyba jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu.

Pytam o szczepienia kogo tylko mogę ale co inny rodzic czy pracownik służby zdrowia to inna opinia
Mogłabyś napisać tu swój plan szczepień?

Napisane przez Kakusia

zgadzam się z większością
odniosę się tylko do kilku rzeczy:
- właśnie dlatego na grypę też zalecają szczepić - nie żeby uchronić przed grypą, tylko żeby uchronić przed powikłaniami
- jak już szczepić to rozłożone w czasie - zgadzam się z Tobą w 100%!
- dla mnie to też jeden z najtrudniejszych tematów i odkąd zaszłam w drugą ciążę to czytam na temat szczepionek bo chcę odejść od tych 5w1 i 6w1... ale to jest trudny i bardzo skrajny w informacjach temat.
- dzieci w skupiskach (np. w żłobku) jak najbardziej szczepić, ale też nie od razu i też nie na wszystko
Ja szczepiłam tylko na Pneumokoki i Ospę - ale jedno i drugie dopiero jak skończyła 2 lata właśnie ze względu na to, że żłobkowa była Druga też będzie żłobkowa więc też na coś zaszczepię, ale też dopiero przynajmniej powyżej 1 roku

I Ciebie Kakusia poprosiłabym o to samo czyli kiedy i na co teraz planujesz szczepić maleństwo

[ANTERIA]

Wybaczcie że dzisiaj nie piszę ale niestety nie czuję się najlepiej Obudził mnie dzisiaj ból miesiączkowy bardzo mocny aż się przestraszyłam, później chwyciły mnie wymioty i mam dość Jeszcze zauważyłam że mam okropne siniaki na nogach plus pękło mi jakieś duże naczynko na łydce i wygląda to okropnie i piecze. Musiałam iść do apteki bo mi się magnez skończył a z racji tych bóli to koniecznie od razu musiałam go kupić i wypić, teraz jest już lepiej ale psychicznie nie czuję się fajnie, jakoś taki gorszy dzień że płakać mi się chce w ogóle brak mi sił na cokolwiek

[Mala_Czarno_Biala]

Napisane przez Pradip

Gratuluje wagi 3,5kg to nie lada wyczyn
Masz na myśli tą rozpiskę podzieloną na rzeczy full wypas, normalne i z drugiej ręki bo aż zajrzałam z ciekawości jak zobaczyłam że nie przekroczyłaś 1000zł
Co teraz remontujecie?

Teraz stawiamy ścianę z regipsu w miejscu w którym wcześniej były drzwi, a to ciągnie za sobą malowanie i części pokoju do którego prowadziły drzwi i korytarza, ale tam będzie grubsza robota...
Niby nic wielkiego ale my się słabo znamy a wszystko robimy sami metodą prób i błędów, na dodatek mąż tylko wieczorami może poświęcić godzinkę czy dwie więc to się ciągnie...

Tą tabelkę "obcięłam" o kolumnę z poniesionymi faktycznie kosztami bo do treści posta nic to nie wnosi, ale w tekście poniżej wspomniałam że sporo dostaliśmy.

Napisane przez zophiee

Mała Czarno-biała podziwiam, ja też zaczęłam kompletować wyprawkę dużo wcześniej, spisałam niezbędne rzeczy, kupowałam na przecenach większe rozmiary na jesień i zimę, starałam się wyhaczayć jakąś promocję, lub kupować większe ilości, by oszczędzać na przesyłce
Ale twój wynik jest godny pozazdroszczenia
Co prawda, miałaś sporo finansowego wsparcia od bliskich i to też zasługa takiego wyniku

Owszem, a wcale nie spodziewałam się, że aż tak nam rodzina pomoże, to zresztą rozłożone w czasie ostatnich 6 miesięcy było, więc nie wyglądało to aż tak spektakularnie by myśleć, że tak niewiele wydamy. A to tu torbę ubranek dostałam, a to tam ktoś coś kupił, a to ktoś coś przysłał... Sama się dziwię. Ale nawet gdyby wszystko kupować samemu to wg tej kategorii "z drugiej ręki" wydać 2 tys zł przez powiedzmy 8 miesięcy to też nie tragedia, a prawda taka, że praktycznie każdy COŚ dostaje, jedni więcej, inni mniej ale coś tam zawsze.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Większość monitorów włącza po 15 sek bezdechu wibracje, właśnie po to żeby przebudzić dziecko. Jak po włączeniu wibracji, sygnału dźwiękowego, wzięciu na ręce dziecko nie zaczyna oddychać, no to rzecz trzeba reanimować...

No dokładnie. A jak nie zaskoczy to reanimacja i wezwanie pogotowia.

Ratownik na Bezpiecznym Maluchu poświęcił dużo czasu tym bezdechom. Kazał najpierw podnieść dziecko i mówi że zwykle już samo to wystarczy by zaczęło oddychać. Później można podrapać stópkę, potem dmuchnąć pod nosek żeby się wystraszyło... a jak nic to nie daje, to faktycznie wdechy i masaż serduszka i pogotowie.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez Pradip

Pytam o szczepienia kogo tylko mogę ale co inny rodzic czy pracownik służby zdrowia to inna opinia
Mogłabyś napisać tu swój plan szczepień?

I Ciebie Kakusia poprosiłabym o to samo czyli kiedy i na co teraz planujesz szczepić maleństwo

Tam na blogu mam linka do strony MisjaMiłości, jest tam sporo informacji o szczepieniach (za i przeciw) i spora dyskusja. Polecam.

[zophiee]

Pradip tak to nowa kolekcja ze smyka - w moim były ze 3 różne wzory takich koszulo-body ale ten błękitno-biały moim zdaniem najładniejszy
mamy 2 wesela pod koniec czerwca, a w lipcu chrzeciny, więc czegoś takiego i tak bym szukała
mam jeszcze jedno takie body koszulowe z benetona zakupione w TK maxx

A z przekręcania się wyszła dupa, porozpychał się, i jak kopał w pęcherz, tak kopie

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Anteria magnez, no-spa i odpoczynek!
Dbaj o siebie

Mała czarno-biała też tak myślę, że przyjaciele i znajomi zawsze pytają co kupić- ja mam już obiecaną chustę do noszenia od siostry, a mama przyniosła mi z apteki wszystkie specyfiki dla dzieci i nawet już mam od niej apteczkę ( typu wszystkie niezbędne- a raczej mam nadzieję, że zbędne rzeczy- typu czopki i syropek p. gorączkowy, frida, gaziki, delikol, koperki, rumianki, sól morską i jeszcze wiele innych o których już zapomniałam) lepiej mieć to w domu, niż potem wysyłać męża do apteki

Też zgłębiam temat szczepień i jak na razie nie widziałam w 100% dobrego modelu
Jak na coś traficie to linkujcie

[Kakusia]

Napisane przez zophiee

Kakusia mam podobne zdanie odnośnie szczepień- dlatego będę szczepić według modelu skandynawskiego- tzn nie skojarzone i większe, co najmniej 6 tygodniowe przerwy pomiędzy dawkami
Moje dziecię też będzie żłobkowe, po tym jak przetrwa pierwszy rok zdecyduję co z dodatkowymi szczepieniami
A ty masz jakiś plan szczepień?

Napisane przez Pradip

I Ciebie Kakusia poprosiłabym o to samo czyli kiedy i na co teraz planujesz szczepić maleństwo

- zaszczepić nie po 6 tyg życia a po 3 mcu.
- szczepić szczepionką na receptę 3w1 Infanrix DTPa + polio + żółtaczka Engerix.
- rozkładać szczepienia w czasie
- każdą dodatkową (Pneumo, Meningo, Ospa) dopiero po roku a najlepiej w ok. 2 urodzin (jedna dawka)
Taki mam plan po wyczytaniu wszystkich sprzecznych i skrajnych informacji. To strasznie trudny temat, no bo np. córkę szczepiłam 5w1 od 6tyg życia, a na 2 urodziny dostała Pneumokoki jedną dawkę i kilka miesięcy później na Ospę (dwie dawki) - i nic Jej nie było. Ale jakoś później sporo się nasłuchałam i naczytałam o tych skojarzonych i jakoś teraz się boję. Za to dużo pochlebnych informacji było o tej 3w1 na receptę tylko lekarze nic o niej nie mówią bo jest tania (50zł) i niereklamowana.

Napisane przez Pradip

ale dużo rzeczy pozałatwiałaś a co w Rossmannie jest teraz fajnego w promocji?

20% na pieluchy i na wkładki laktacyjne J&J i tyle zapamiętałam

Lecimy na rower

[Ramona_85]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Spytałam ostatnio o to położną, a ona spojrzała na mnie jak na wariatke i powiedziała: jak to co zrobić? Reanimować!

jaka zabawna




Zophiee kocyki są przesliczne

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

ten Engerix to tez podobno zawiera rtęć, tylko 2 razy mnie niż Euvax, bo 0,05 % według mojej położnej w sr
podobno wolna od rtęci jest Hepavax-Gene, tym szczepią u nas, słyszałyście o takiej może?

[zophiee]

Ramona ja słyszałam że z dwojga złego lepiej engerix, a o tej Hepavax-Gene w ogóle nie słyszałam- zaraz wygugluje

Kakusia mamy bardzo podobne spojrzenie i założenia
A będziesz zezwalać na szczepienia w 1 dobie? Chodzi mi o żółtaczkę jedną ze szczepionek o których pisała Ramona, i na gruźlicę?
Mnie one też spędzają sen z powiek, a jeszcze naczytałam się, że są kompletnie bez sensu JUż sama nie wiem, jaka decyzja będzie słuszna

[Sola1]

Ja tez pierwsze po szpitalu szczepienie robiłam po 3 miesiącu. Jest wtedy jakaś dziura odpornościowa czy jak to tam się nazywa - w każdym razie jest to lepszy okres.
Poza tym szczepienie w odstępach minimum 2 miesiące. Dziecko dla mnie musi być zdrowe, bez kataru - choć dla większości lekarzy do nie jest przeciwskazanie, ale jak kiedyś wypowiadała się pewna lekarka nigdy nie wiadomo co z tego kataru wyniknie. Tak samo w domu nikt nie może chorować, żeby nie zarazić. Jeśli tak jest to szczepienie jest do przełożenia.

Ja szczepiłam Euvaxem, bo według oficjalnych informacji nie ma tiomersalu od 2011 r. ale jak się dowiedziałam i to nawet chyba z wizażu, jak jest poniżej jakiejś ilości to producent nie musi informować na opakowaniu. Żeby mieć 100% pewność to trzeba byłoby ją przebadać w laboratorium. Także super, bo każda może go mieć tylko my możemy nie wiedzieć
A resztę 3 w 1. Brałam skojarzoną. Ale chciałam pojedynczymi, jednak płatnymi, bo te na nfz też nie wydały mi się dobre. Jednak trochę obawiałam się czy jestem w stanie podołać odpowiedniemu przechowywaniu, tym bardziej, że było w perspektywie upalne lato i nie każda apteka jest taka chętna do sprowadzania. Znajoma jeździła sama po hurtowniach i szukała. Zresztą wydaje mi się, że miałoby to większy sens jakbym te 3 szczepienia rozłożyła w czasie zamiast robić jednego dnia - niektórzy tak robią.
Ja tak nie robiłam, bo jednak ogólnie wydaje mi się, że te szczepionki są w miarę bezpieczne. Oczywiście zawsze mogą być skutki uboczne.

Najbardziej kontrowersyjna jest szczepionka na świnkę, odrę, różyczkę, ale to po roku. To ją podejrzewa się o autyzm, choć oczywiście większość twierdzi, że to nieprawda. Ale jednak takie głosy są i są wątpliwości.
Znam wiele osób szczepiących, które na tę konkretną szczepionkę nie szczepią wcale albo odsuwają ją w czasie. Jedni bardziej inni mniej.
Ja odsunęłam. Będę szczepić jak już druga młoda będzie na świecie.

[choc0late]

hej kobietki
jakos po remontach i w moim ogolnym stanie jak mi juz ciezko nie mam sil na prawie nic i z tym tez jakos nie mam weny do pisania

no ale zwracam sie do Was z prosba jako ze nie mam weny ani sily to i nie mam pomyslu.. co zrobic zeby nadac pokojowi bardziej dzieciowy charakter??? ze wzgledu na to ze bedzie dwojka musielismy zrobic pokoj dzieciecy w dawnym pokoju dziennym no i pewne akcenty salonu widac ale nie mamy jak inaczej poustawiac mebli..
prosciej na pewno bedzie jak Wam zalacze fotki pokoju
no wiec na pewno przyjda jeszcze firanki i dywan ale co jeszcze ? pomozecie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bluesky89]

Ja Wam powiem szczerze, że o szczepionkach nie myślałam w ogóle czuje sie taka bie ogranięta w niektórych tematach

My na rzeczy dla Małego wydaliśmy już ok 2500 zł a jeszcze kosmetyki i komoda kąpielowa i zdecydowałam, że na razie nie będę kupować żadnych mat, lezaczków, niań ani nic takiego. Jak ktoś z rodziny będzie się pytać co mi potrzeba, to powiem czego nie mamy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Wybaczcie, że nie piszę, ale mam zły humor.. Wszystko i wszyscy mnie denerwują.. Adaś wstał z takim samym humorem, chodzi i jęczy, nawet na spacerze takie cyrki odstawiał jak nigdy, że w końcu w wózek musiałam go wsadzić i całą drogę powrotną w nim jechał. A to już jest naprawdę dziwne... Od nowa u mnie zimno, aż cud, że dziś nie pada deszcz, ale jutro pewnie będzie... Mąż ma nocki, więc dopóki nie będzie po remoncie przedzielonych pokoi, to muszę z małym siedzieć u siostry piętro wyżej, a tam też nie mam za bardzo jak pisać. I do tego w niedzielę mam ciężki egzamin z postępowania egzekucyjnego, więc siedzę i się uczę.. Eh, mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień...

[bluesky89]

Berenika, ściskam Cię mocno Kochana! oby szybko uśmiech pojawił się na Twojej i Adasia buźce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez choc0late

hej kobietki
jakos po remontach i w moim ogolnym stanie jak mi juz ciezko nie mam sil na prawie nic i z tym tez jakos nie mam weny do pisania

no ale zwracam sie do Was z prosba jako ze nie mam weny ani sily to i nie mam pomyslu.. co zrobic zeby nadac pokojowi bardziej dzieciowy charakter??? ze wzgledu na to ze bedzie dwojka musielismy zrobic pokoj dzieciecy w dawnym pokoju dziennym no i pewne akcenty salonu widac ale nie mamy jak inaczej poustawiac mebli..
prosciej na pewno bedzie jak Wam zalacze fotki pokoju
no wiec na pewno przyjda jeszcze firanki i dywan ale co jeszcze ? pomozecie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

może jakieś naklejki na ścianę.?? Jakieś półki wiszące, a na nich różne zabawki, grzechotki, maskotki??

[sylvuniaa84]

Napisane przez choc0late

hej kobietki
jakos po remontach i w moim ogolnym stanie jak mi juz ciezko nie mam sil na prawie nic i z tym tez jakos nie mam weny do pisania

no ale zwracam sie do Was z prosba jako ze nie mam weny ani sily to i nie mam pomyslu.. co zrobic zeby nadac pokojowi bardziej dzieciowy charakter??? ze wzgledu na to ze bedzie dwojka musielismy zrobic pokoj dzieciecy w dawnym pokoju dziennym no i pewne akcenty salonu widac ale nie mamy jak inaczej poustawiac mebli..
prosciej na pewno bedzie jak Wam zalacze fotki pokoju
no wiec na pewno przyjda jeszcze firanki i dywan ale co jeszcze ? pomozecie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak chcesz go przerobic na typowo dziecięcy pokoik to dywanik jakis mięciutki,naklejki na ściane,zasłonki kolorowe,i dojdą zabawki to automatycznie zrobi sie dzieciowo
No chyba że to będzie taki salon z kacikiem dziecięcym?

[Aldrin]

Napisane przez Rybka12321

O to jest dobre pytanie, widziałam że Kucyk (chyba?) kupiła już monitor oddechu, no ale co robić, jak już ten bezdech będzie .



Mi się nie śni, to moja rzeczywistość , żebyście widziały jak ja ostatnio robiłam paznokcie u stóp .

miałam podać stronkę ale widzę, że pradip mnie uprzedziła jak zawsze

Napisane przez Kakusia

wziąć w ramiona i dmuchać prosto w twarzyczkę/usta dziecka. Poza tym łaskotanie/podszczypnięcie itp żeby dziecko zaskoczyło.
To pamiętam z pierwszej pomocy o bezdechu.

Tyle tylko odpiszę bo siedzę i się schizuję - TŻ ma wyłączoną komórkę, stacjonarnego w pracy nikt nie odbiera, na maila nie odpisuje - już mam czarne myśli
--------
ufff odebrał służbowy - komórka Mu się zablokowała a ja tu odchodzę od zmysłów

no to nieźle Cie mąż musiał zdenerwować, też pewnie bym odchodziła od zmysłów

Napisane przez zophiee

no i jeszcze kilka...
reszta jakoś nie trafiła w oblicza aparatu, hihi a już jest spakowana na dole.

o matko ile zakupów a co jedne to lepsze

Napisane przez ANTERIA

Wybaczcie że dzisiaj nie piszę ale niestety nie czuję się najlepiej Obudził mnie dzisiaj ból miesiączkowy bardzo mocny aż się przestraszyłam, później chwyciły mnie wymioty i mam dość Jeszcze zauważyłam że mam okropne siniaki na nogach plus pękło mi jakieś duże naczynko na łydce i wygląda to okropnie i piecze. Musiałam iść do apteki bo mi się magnez skończył a z racji tych bóli to koniecznie od razu musiałam go kupić i wypić, teraz jest już lepiej ale psychicznie nie czuję się fajnie, jakoś taki gorszy dzień że płakać mi się chce w ogóle brak mi sił na cokolwiek

tule mocno oby i bóle szybko przeszły

Napisane przez choc0late

hej kobietki
jakos po remontach i w moim ogolnym stanie jak mi juz ciezko nie mam sil na prawie nic i z tym tez jakos nie mam weny do pisania

no ale zwracam sie do Was z prosba jako ze nie mam weny ani sily to i nie mam pomyslu.. co zrobic zeby nadac pokojowi bardziej dzieciowy charakter??? ze wzgledu na to ze bedzie dwojka musielismy zrobic pokoj dzieciecy w dawnym pokoju dziennym no i pewne akcenty salonu widac ale nie mamy jak inaczej poustawiac mebli..
prosciej na pewno bedzie jak Wam zalacze fotki pokoju
no wiec na pewno przyjda jeszcze firanki i dywan ale co jeszcze ? pomozecie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hmmm ja się zupełnie nie znam na dekorowaniu ale pewnie bym nakleiła coś na ściany, są piękne literki, można podpisać łóżeczka, można jakiegoś kubusia na ścianę przykleić, macie komodę to tam można jakieś jak masz zabawki już ułożyć a pewnie z czasem pokoik sam zacznie żyć dziećmi

[_Maya_]

Napisane przez Ramona_85

bo ta na np. rotawirusy nie daje według niej 100% pewności, ze dziecko nie zachoruje, matki zaszczepiły, a dzieciątka i tak trafiały do szpitala z wirusem

Nie nadrobiłam wątku, bo aktualnie jesteśmy przejechani po 2 dniach przez czołgi - ROTAWIRUS

Moja córka była szczepiona i dziękuję sobie w duchu, że nie zrezygnowałam z tej szczepionki - O. po kilku za przeproszeniem "rzygnięciach" dzisiaj jest nowo narodzona, a my z mężem zdychamy w łóżku drugi dzień z bólem wszystkiego co się da, ona je normalnie a my nawet na wodę patrzeć nie możemy...

czy szczepić na rota? TAK! TAK! TAK!

Napisane przez Kakusia

bo te szczepionki nie są od tego, żeby dziecko nie zachorowało, tylko żeby zminimalizować powikłania po danej chorobie

dokładnie tak.

[NecroKitty]

Napisane przez Sola1

Ja nie szczepiłam tymi dodatkowymi. W ogóle uważam, ze na pierwszy rok życia tych szczepionek jest za dużo i rozkładam je w czasie. Zresztą jak ktoś planuje oddać dziecko np. do żłobka czyli tam gdzie jest skupisko dzieci to też będzie inaczej na to patrzył.

Ale temat szczepień jest bardzo trudny. Zdania są bardzo podzielone i naprawdę można zgłupieć. Także niestety trzeba rozeznać się w temacie samemu i podjąć decyzję zgodnie z tym co uważamy, że będzie słuszne.
Dla mnie była to chyba jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu.

Te szczepionki to jest w ogóle czarna magia teraz, milion możliwości i bądź tu mądry. Nawet moja mama był w szoku jak jej to pokazałam.

Napisane przez _Maya_

Nie nadrobiłam wątku, bo aktualnie jesteśmy przejechani po 2 dniach przez czołgi - ROTAWIRUS

Moja córka była szczepiona i dziękuję sobie w duchu, że nie zrezygnowałam z tej szczepionki - O. po kilku za przeproszeniem "rzygnięciach" dzisiaj jest nowo narodzona, a my z mężem zdychamy w łóżku drugi dzień z bólem wszystkiego co się da, ona je normalnie a my nawet na wodę patrzeć nie możemy...

czy szczepić na rota? TAK! TAK! TAK!


dokładnie tak.

Może to też zależy od dziecka. Leżałam w szpitalu z dwoma dziewczynami, których dzieciaczki to przechodziły i mimo, że były szczepione to nie obyło się bez szpitala.

[Sola1]

Napisane przez _Maya_

Nie nadrobiłam wątku, bo aktualnie jesteśmy przejechani po 2 dniach przez czołgi - ROTAWIRUS

Moja córka była szczepiona i dziękuję sobie w duchu, że nie zrezygnowałam z tej szczepionki - O. po kilku za przeproszeniem "rzygnięciach" dzisiaj jest nowo narodzona, a my z mężem zdychamy w łóżku drugi dzień z bólem wszystkiego co się da, ona je normalnie a my nawet na wodę patrzeć nie możemy...

czy szczepić na rota? TAK! TAK! TAK!


dokładnie tak.

współczuję i życzę dużo zdrówka

Wiem, że raczej nie zgodzimy się w tym temacie, bo każdy ma swoje zdanie. Ja to oczywiście szanuję. Po prostu piszę swoje zdanie.

Jak byliśmy na wakacjach to pod koniec pobytu w ośrodku panował rota i mojej nie ruszyło, a była na etapie wkładania wszystkiego do buzi, było dużo dzieci z którymi miała kontakt. Toalety były wspólne, stołówka również także ryzyko było duże, że zachorujemy. Koleżanka z mężem chorowała, a jej dziecka nie ruszyło, nie było szczepione. Zresztą są choroby, gdzie im się jest młodszym tym lepiej się je przechodzi. Także dziecko nie musi przechodzic tak jak my dorośli.
Ja po prostu do tej konkretnie szczepionki jestem bardzo sceptycznie nastawiona po tym co obserwuję.

Na różne takie sprawy polecam wygazowaną coca- colę ( tę oryginalną) i słone paluszki ( żeby się nie odwodnić). Ja tak sobie radzę z każdą tego typu chorobą. Nie trwa ona zwykle dłużej jak jeden dzień, a nawet krócej. Tyle że ja od razu po nią sięgam jak już czuję, że coś się dzieje. Jakby trwało dłużej to pewnie trzeba byłoby sięgnąć po coś innego.

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez NecroKitty

Te szczepionki to jest w ogóle czarna magia teraz, milion możliwości i bądź tu mądry. Nawet moja mama był w szoku jak jej to pokazałam.

Powiem Ci szczerze, że w którymś momencie to chciałam, żeby po prostu ktoś zadecydował za mnie, bo im więcej czytałam tym miałam większe rozterki. Jakos łatwiej było mi decydować o sobie niż o dziecku.
Najlepsze jest to, że odkąd moja się urodziła, a jak wiecie czy nie wiecie ona nie ma jeszcze półtora roku to chyba już ze 3 partie różnych szczepionek były wycofywane z obiegu. Być może nawet więcej, ale ja tego aż tak nie śledzę. Oczywiście oficjalna informacja zawsze jest taka, że to nic poważnego tylko konsystencja czy coś takiego, ale jakby nawet tak nie było to ciekawe czy podaliby taką informację. W każdym razie nie ułatwia to decyzji.

[D0tk4]

eh, co ja miałam za tydzien, dziewczyny! do pracy wrocilam przed tygodiem i wyglada na to, ze gdy ja urlopowalam sie w Polsce, tu wszystko sie walilo i palilo i teraz nie wiem w co rece wlozyc

my dzis jestesmy po wizycie u poloznej. mocz ok, pobrala mi trzy probki krwi, dala zastrzyk na ta moja nieszczesna rh-, posluchalysmy serduszka Bartusia (tetno 144 ) i gdyby nie straszliwe puchniecie kostek to byloly idealnie. Dziewczyny, mozecie cos poradzic???

aha, zwazyla mnie tez i w 28t4d mam 10 kg na plusie ... na wadze nie stalam od miesiaca chyba, wiec nie wiem czego sie spodziewalam. Jedno jest pewne, nie moge sie doczekac az odzyskam swoje cialo!!!

w ogole mam opcje porodu w wannie, ale nie wiem czy sie decydowac, bo wtedy opcja znieczulenia odpada ... I nie wiem co robic ....

16ego zaczynamy szkole rodzenia, juz sie nie moge doczekac! mam nadzieje, ze bedzie ciekawie

dwie kolezanki z pracy wygadaly sie, ze biora sie za organizowanie baby shower co prawda to dopiero pod koniec maja, ale strasznie sie ciesze i nie moge sie doczekac! bardzo milo z ich strony

a juz w piatke idziemy na konvert Justina!!!!!!! : jupi:

[Ramona_85]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45846322]Wybaczcie, że nie piszę, ale mam zły humor.. Wszystko i wszyscy mnie denerwują.. Adaś wstał z takim samym humorem, chodzi i jęczy, nawet na spacerze takie cyrki odstawiał jak nigdy, że w końcu w wózek musiałam go wsadzić i całą drogę powrotną w nim jechał. A to już jest naprawdę dziwne... Od nowa u mnie zimno, aż cud, że dziś nie pada deszcz, ale jutro pewnie będzie... Mąż ma nocki, więc dopóki nie będzie po remoncie przedzielonych pokoi, to muszę z małym siedzieć u siostry piętro wyżej, a tam też nie mam za bardzo jak pisać. I do tego w niedzielę mam ciężki egzamin z postępowania egzekucyjnego, więc siedzę i się uczę.. Eh, mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień...[/QUOTE]

no to oby do jutra




Chocolate śliczne te łóżeczka

[bazile]

Zophiee widze bardzo udane zakupy
ja na dziewczynke w domu mam jedynie 3 pary body,rajtuzki, niedrapki i komplet body z czapka,a i 2 pary spodni(takie ze stopkami) i to wsio
narazie sie wstrzymuje,bo niedlugo dostane ciuszki od Bratowej i od Siostry.Jak zrobie bilans co tam jest,to wtedy sie zacznie

Maya wspolczuje.Wracajcie szybko do sil.Wydaje mi sie,ze Twoja Cora poporstu lagodniej to przechodzi.A niby dzieki szczepionce wogole powinno nie byc...
Ja tez jestem przeciwnikiem szczepienia przeciw rota.Za duzo dzieci mimo wszystko choruje,mowia,ze lagodniej przechodzi ciezkie do stwierdzenia.Ja dochodze do wniosku,ze ta szcepionka jest jeszcze troche "za mloda" i nie ciezko wypowiedziec sie w jej temacie,nie patrzac na korzysci finansowe ze strony komercyjnej.

W De nie daja juz od lat szczepionki na gruzlice i nie da sie jej nawet kupic.
A to jest jedna ze szczepionek,ktore wlasnie chcialabym dac dziecku.
Jesli chodzi o szczepionke na ospe,wydawala mi sie niepotrzebna.Do czasu jak 3 lekarzy powiedzialo mi to samo,ze badania dowodza,ze u chlopcow jest duze ryzyko bezplodnosci i tak samo jest ze swinka.

Ciekawe jak sie ma Zubi,mam nadzieje,ze jest juz w domu.

A ja po wizycie u neuro.Obstukala mnie,przecwiczyla mnie w roznych formach i powiedziala,ze nie ma zadnych skutkow.Takze tylko sie cieszyc,a nie moze mnie wyslac na zadna tomografie czy rezonans bo jestem w ciazy.
Powiedziala,zebym mierzyla sobie cisnienie.Byc moze to nastapilo z tego powodu badz z przemeczenia.Innej odpowiedzi nie widzi.

Zophiee mi dzisiaj Mala tez dawala do wiwatu.Tez kopala mi po pipce.Ogolnie chyba cwiczyla jakies rozciaganie nozek,bo momentami mialam wrazenia jkby mial sie zaczac porod.Ciezko mi sie dzisiaj chodzilo,a o schylaniu juz nie wspomne

[Ania0104]

Jakoś nie mam ostatnio weny ani na czytanie a ni na pisanie

Małż w delegacji, mama poleciała do taty do Irlandii ... zostałam sama z chorym Ba (ma zapalenie krtani ) ... dzisiaj mam urodziny i zjadam właśnie w samotności ciacho dobrze, że chociaż moje kochane dziecko "zorganizowało" mi przyjęcie zaśpiewał 100 lat i chyba 100 razy zdmuchnął świeczkę ... życzenia od męża i innych też były, ale jakoś tak smutno mi samej w domu
No to się pożaliłam

A teraz z innej beczki Wkroczyłam w 31 tc, mój groszek waży już 1,5 kg ... glukoza wyszła ok ... mam na plusie 12 kg lekką anemię i muszę mierzyć cisnienie codziennie, bo na wizycie skoczyło na 147

Zrobiłam dzisiaj mega zakupy na allegro niby same duperołki, ale duzo tego wyszło

[kamilla123]

Moje dziecko też dzisiaj chyba chciało obrócić się główką w dół, bo normalnie tak szalało, że już myślałam, że mi przez brzuch wyjdzie

Bazile dobrze, że już po wizycie i że szczęśliwie się skończyła ta historia z paraliżem

Chcolate tak jak dziewczyny piszą: kolorowe literki z imionami, jakieś naklejki, dojdzie pościel, zasłonki i zabawki to od razu się zrobi "dzieciowo" w pokoju

Co do szczepionek to syna szczepiłam na rota - nigdy nie miał problemów z brzuszkiem. Jakiś miesiąc temu miał pierwszy raz w życiu biegunkę, ale tak to nigdy go na szczęście żaden wirus nie dopadł, ale czy to zasługa szczepionki to oczywiście nie jestem w stanie sprawdzić Poza tym został zaszczepiony 5w1 i też żadnej negatywnej reakcji poszczepiennej nigdy nie miał Miał takie grubiutkie uda, że nawet nie płakał jak pielęgniarka mu igłę wbijała Co zrobię teraz to nie wiem rzeczywiście czasami im mniej człowiek wie i czyta tym łatwiej mu się na coś zdecydować bo "tak po prostu musi być" ale czy to dobre rozwiązanie

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Ania no to wszystkiego najlepszego

[pater86]

Ania0104 najlepsze życzenia urodzinowe i brawo za udaną wizytę

[choc0late]

dziekuje za rady poszperam moze jakies naklejki mi sie spodobaja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylvuniaa84]

Witam sie z rana...ej No śpioszki czyż bym dzisiaj pierwsza wstała?
Ja juz na obrotach wstawiłam ju warzywa na sałatkę i czekam az sie ugotują to bede działać dalej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aldrin]

Witam się w 32 tygodniu czyli co w 8 miesiącu tak? o matko

Napisane przez bazile

A ja po wizycie u neuro.Obstukala mnie,przecwiczyla mnie w roznych formach i powiedziala,ze nie ma zadnych skutkow.Takze tylko sie cieszyc,a nie moze mnie wyslac na zadna tomografie czy rezonans bo jestem w ciazy.
Powiedziala,zebym mierzyla sobie cisnienie.Byc moze to nastapilo z tego powodu badz z przemeczenia.Innej odpowiedzi nie widzi.

Zophiee mi dzisiaj Mala tez dawala do wiwatu.Tez kopala mi po pipce.Ogolnie chyba cwiczyla jakies rozciaganie nozek,bo momentami mialam wrazenia jkby mial sie zaczac porod.Ciezko mi sie dzisiaj chodzilo,a o schylaniu juz nie wspomne

to dobrze, że na wizycie wszystko ok i oby się nic więcej już takiego nie stało

Napisane przez Ania0104

Jakoś nie mam ostatnio weny ani na czytanie a ni na pisanie

Małż w delegacji, mama poleciała do taty do Irlandii ... zostałam sama z chorym Ba (ma zapalenie krtani ) ... dzisiaj mam urodziny i zjadam właśnie w samotności ciacho dobrze, że chociaż moje kochane dziecko "zorganizowało" mi przyjęcie zaśpiewał 100 lat i chyba 100 razy zdmuchnął świeczkę ... życzenia od męża i innych też były, ale jakoś tak smutno mi samej w domu
No to się pożaliłam

A teraz z innej beczki Wkroczyłam w 31 tc, mój groszek waży już 1,5 kg ... glukoza wyszła ok ... mam na plusie 12 kg lekką anemię i muszę mierzyć cisnienie codziennie, bo na wizycie skoczyło na 147

Zrobiłam dzisiaj mega zakupy na allegro niby same duperołki, ale duzo tego wyszło

Sto lat, sto lat, wszystkiego najlepszego kochana dużo, zdrówka, pociechy z dzieci i wiele radości w życiu

no i gratuluje tygodnia

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Aldrin

Witam się w 32 tygodniu czyli co w 8 miesiącu tak? o matko
:

Zazdroszczę

Napisane przez sylvuniaa84

Witam sie z rana...ej No śpioszki czyż bym dzisiaj pierwsza wstała?
Ja juz na obrotach wstawiłam ju warzywa na sałatkę i czekam az sie ugotują to bede działać dalej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja już nie śpię wolałabym spać do 10-11. Dni by szybciej mijały.

Napisane przez Ania0104

Jakoś nie mam ostatnio weny ani na czytanie a ni na pisanie

Małż w delegacji, mama poleciała do taty do Irlandii ... zostałam sama z chorym Ba (ma zapalenie krtani ) ... dzisiaj mam urodziny i zjadam właśnie w samotności ciacho dobrze, że chociaż moje kochane dziecko "zorganizowało" mi przyjęcie zaśpiewał 100 lat i chyba 100 razy zdmuchnął świeczkę ... życzenia od męża i innych też były, ale jakoś tak smutno mi samej w domu
No to się pożaliłam

A teraz z innej beczki Wkroczyłam w 31 tc, mój groszek waży już 1,5 kg ... glukoza wyszła ok ... mam na plusie 12 kg lekką anemię i muszę mierzyć cisnienie codziennie, bo na wizycie skoczyło na 147

Zrobiłam dzisiaj mega zakupy na allegro niby same duperołki, ale duzo tego wyszło

Stooo laaat




Dawno nie odzywała się Monika80 i Izetka... Albo ja nie zauważyłam...

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[Aldrin]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Dawno nie odzywała się Monika80 i Izetka... Albo ja nie zauważyłam...

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

izetka miała odcięty dostęp do netu ale Monika chyba faktycznie o nas zapomniała

[__Sylwia__88]

Napisane przez Aldrin

Witam się w 32 tygodniu czyli co w 8 miesiącu tak? o matko

jeszcze chwilka i dzieciątka będą już z nami

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Zazdroszczę

Ja już nie śpię wolałabym spać do 10-11. Dni by szybciej mijały.

Ja też bym już chciała być kilka tygodni do przodu, zawsze to człowiek spokojniejszy że im bliżej tp tym mniejsze ryzyko że coś złego może się stać.
I uwierz mi też dni się tak dłużą, wstaje po 6 i tak każda minuta ciągnie się jak godzina.


Ja się dziś w końcu wyspałam po tym szpitalu. Mąż mnie o 6 obudził jak wstawał do pracy i już nie zasnęłam.
A i mam wrażenie nie wiem czy słuszne że dziecko mi się wczoraj w brzuchu obróciło. Do wczoraj czułam że mocno ładuje kopniakami po pęcherzu i dole brzucha. Wczoraj tak w pewnym momencie dziwnie się zachował, porozpychał na wszystkie strony i całą noc i teraz mam wrażenie że kopie po bokach brzucha i czuje większy ucisk na żołądek.

A właśnie rozmiałam wczoraj z koleżanką która właśnie miała cc przez pośladkowe ułożenie dziecka. I lekarz jej mówił że jak w 30 tc dziecko jest główką do góry to jest duże prawodpodobieństwo że tak już będzie do końca. Ale ta teoria nie wydaje mi się słuszną.