Na właściwe tory powracamy, już nigdy więcej grzeszkom się nie damy! Cz XVIII

[smerffie]

Napisane przez Yo-asia

Charlie w połowie czytania się zmęczyłam

Smerffie, po dwóch nockach, spałabym do kolacji

gdyby mnie nie ibudzila mama telefonem to pewnie bym tak spała
qwa, chyba mam zapalenie pecherza.... nie jest zle, nie zdycham, ale jakos tak mi zle w toaleci bylo...

[uUuAsissuUu]

Napisane przez ridja devojka

Masakra z tymi lekarzami

nic mi nie mów
Ja miałam 8 numerek na 10:00. Miałam przyjść ok. 12 bo i tak zwykle są opóźnienia. wesżłam o 14.30. Zła, głodna- zrobiłam sobie jedno pudełko które zjadłam o 12. Jestem załamana trochę, wściekam się że każdy lekarz ma wyyebane i nawet nie zasugeruje że coś może być nie tak Bez rozczulania się: mam ogromne niedobory wit D, za dużo testosteronu produkuje mój organizm no znowu spieprzoną tarczycę to ok- niewyczuwalna nie wiem co to znaczy , piję ZA MAŁO WODY, mam iść do dermatologa (w dupie to mam, mi nie przeszkadza to co mam na twarzy, nie będę sie faszerować antybiotykami czy hormonami a każdy wypisuje to samo) i uwaga: mam iśc do laryngologa, bo mój ochrypnięty od zawsze głos jest oznaką że coś się dzieje. Jest za bardzo ochrypnięty. mam iść do ginekologa z okresem.
Kiedyś ten mój głos zdziwił babkę od badań na kierowcę i kazała zbadać tarczycę. Dzięki niej wyszło że coś się dzieje

Jestem zła, zmęczona nic mi się nie chce

[juz_mam_konto]

Miałam chwilę to sobie policzyłam, jak wyglądałby planowany przeze mnie rozkład BTW. I tak: kcal 1800, 40% W - 180 g, 30% B -135 g, 30% T- 80 g.
Dobrze tak na oko?

Przy okazji policzyłam wczorajsze jedzenie. Wyszło że zeżarłam 1977 kcal, 213 W, 114 B i 83 T.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez ridja devojka

Masakra, siedziałam w poczekalni od 11.30 do 15 weszłam OSTATNIA. Do samego konca miałam nadzieję, że może chociaż przedostatnia no i babeczka stwierdziła, że mam wytrzeszcz oczu i muszę zbadać tarczycę. Serio użyła słowa WYTRZESZCZ
Masakra z tymi lekarzami.

Jezzu, a czemu ostatnia, skoro na 12 byłaś zapisana?

[charlizeee]

Napisane przez ridja devojka

Masakra, siedziałam w poczekalni od 11.30 do 15 weszłam OSTATNIA. Do samego konca miałam nadzieję, że może chociaż przedostatnia no i babeczka stwierdziła, że mam wytrzeszcz oczu i muszę zbadać tarczycę. Serio użyła słowa WYTRZESZCZ

Masakra z tymi lekarzami.



Dziś robię drugi siłowy, tym razem biceps i nie pamiętam co jeszcze, w piątek będą nogi.

Przyznam, że tak jak po poniedziałkowym treningu plecy i klatka mnie jeszcze nie bolały

Nie chciałam pisac na fb ale moja siostra była z młodym na szczepieniu to babka do niej powoedzisła że wyglada jakby mu ktoś patelnią w głowę przyłożył. A on poprostu spał na jednej stronie i jak każde małe dziecko miał lekko odkształconą głowę żenada poprostu..

[ridja devojka]

Napisane przez juz_mam_konto

Jezzu, a czemu ostatnia, skoro na 12 byłaś zapisana?

Widocznie było nas więcej na 12

Napisane przez charlizeee

Nie chciałam pisac na fb ale moja siostra była z młodym na szczepieniu to babka do niej powoedzisła że wyglada jakby mu ktoś patelnią w głowę przyłożył. A on poprostu spał na jednej stronie i jak każde małe dziecko miał lekko odkształconą głowę żenada poprostu..

Mam wrażenie, że lekarze są nieco niekumaci.

Sluchajcie, czym zastąpić takie durne ćwiczenie, snatch (rwanie)?

Mam taką rozpiskę:
1a. przenoszenie sztangielki leząc na piłce prostymi rekami
1b. wiosłowanie sztangielkami stojąc (bez piłki)
2a. wznosy ramion bokiem leząc na piłce
2b. snatch jedna ręką (bez piłki)
3a. uginanie ramion w oparciu o piłkę (skos)
3b. uginanie ramienia w oparciu o kolano (bez piłki)
(plus brzuch)

Wszystko super, ale to mi się w ogóle nie podoba. Nie sądze, bym robiła to poprawnie. Czym to zastapić, żeby było paralelnie?

[uUuAsissuUu]

ja mam płaski łeb z tyłu od zawsze lubiłam spać chyba

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

nic mi nie mów
Ja miałam 8 numerek na 10:00. Miałam przyjść ok. 12 bo i tak zwykle są opóźnienia. wesżłam o 14.30. Zła, głodna- zrobiłam sobie jedno pudełko które zjadłam o 12. Jestem załamana trochę, wściekam się że każdy lekarz ma wyyebane i nawet nie zasugeruje że coś może być nie tak Bez rozczulania się: mam ogromne niedobory wit D, za dużo testosteronu produkuje mój organizm no znowu spieprzoną tarczycę to ok- niewyczuwalna nie wiem co to znaczy , piję ZA MAŁO WODY, mam iść do dermatologa (w dupie to mam, mi nie przeszkadza to co mam na twarzy, nie będę sie faszerować antybiotykami czy hormonami a każdy wypisuje to samo) i uwaga: mam iśc do laryngologa, bo mój ochrypnięty od zawsze głos jest oznaką że coś się dzieje. Jest za bardzo ochrypnięty. mam iść do ginekologa z okresem.
Kiedyś ten mój głos zdziwił babkę od badań na kierowcę i kazała zbadać tarczycę. Dzięki niej wyszło że coś się dzieje

Jestem zła, zmęczona nic mi się nie chce

dlatego babcie na emeryturze caly czas po lekarzach latają, bo we wszystko wierzą... jakie to one nie są chore...

Napisane przez charlizeee

Nie chciałam pisac na fb ale moja siostra była z młodym na szczepieniu to babka do niej powoedzisła że wyglada jakby mu ktoś patelnią w głowę przyłożył. A on poprostu spał na jednej stronie i jak każde małe dziecko miał lekko odkształconą głowę żenada poprostu..

yebnelabym takiej babie w jej głowe, gdyby do mnie o moim dziecku tak powiedziala...

[uUuAsissuUu]

lecę na tre

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

lecę na tre

ja dziś odpuszczam. mimo ze dlugo spalam to jestem ledwo zywa, taka trzepnięta... nie ma sensu robic nic na siłe i trening na pol gwizdka...

[charlizeee]

Napisane przez ridja devojka

Widocznie było nas więcej na 12







Mam wrażenie, że lekarze są nieco niekumaci.



Sluchajcie, czym zastąpić takie durne ćwiczenie, snatch (rwanie)?



Mam taką rozpiskę:

1a. przenoszenie sztangielki leząc na piłce prostymi rekami

1b. wiosłowanie sztangielkami stojąc (bez piłki)

2a. wznosy ramion bokiem leząc na piłce

2b. snatch jedna ręką (bez piłki)

3a. uginanie ramion w oparciu o piłkę (skos)

3b. uginanie ramienia w oparciu o kolano (bez piłki)

(plus brzuch)



Wszystko super, ale to mi się w ogóle nie podoba. Nie sądze, bym robiła to poprawnie. Czym to zastapić, żeby było paralelnie?

Kurde nie wiem moze zrób overhead squat tez angażuje bardzo miesnie górnych partii zaraz cos poszukam

Przy snatch pracują tez dwugłowe i posladki wiec ja bym tak zrobiła

[ridja devojka]

Zrobiłam to rwanie.

A w ogóle to nogi mnie dziś bolą jak po treningu nóg, a nie robiłam heloł, moim nogom się coś pomyliło

[smerffie]

jak tu cicho

[Yo-asia]

robotam

[wings6]

Napisane przez smerffie

jak tu cicho

Ja teraz siadłam. W pracy kończę marzec to czasu nie mam nawet na przerwie, której tak w zasadzie to nie mam.. bo nie mogę o określonej porze iść np. zjeść i nic nie robić... tylko tak w chwili wolnego..

Troszkę mam problemów z synem i muszę mu poświęcić więcej czasu co tym samym redukuje mój czas na komputer... no ale cóż.. sytuacja tego wymaga...
Jeszcze przed chwilą odkryłam na jego stopie okropny odcisk, taki już zaawansowany... muszę poszukać konkretnego sposobu działania...
na pierwszy ogień pójdą pewnie okłady z aloesu, bo ja większość rzeczy leczę właśnie jakimiś roślinkami...

A ćwiczę zgodnie z planem.

[Fionka_31]

a ja wciąż w pracy ...

[smerffie]

Napisane przez wings6

Ja teraz siadłam. W pracy kończę marzec to czasu nie mam nawet na przerwie, której tak w zasadzie to nie mam.. bo nie mogę o określonej porze iść np. zjeść i nic nie robić... tylko tak w chwili wolnego..

Troszkę mam problemów z synem i muszę mu poświęcić więcej czasu co tym samym redukuje mój czas na komputer... no ale cóż.. sytuacja tego wymaga...
Jeszcze przed chwilą odkryłam na jego stopie okropny odcisk, taki już zaawansowany... muszę poszukać konkretnego sposobu działania...
na pierwszy ogień pójdą pewnie okłady z aloesu, bo ja większość rzeczy leczę właśnie jakimiś roślinkami...

A ćwiczę zgodnie z planem.

no pewnie, syn wazniejszy ale fajnie ze mimo natłoku pracy planowo cwiczysz

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Ja idę spać. Regeneruje sie i mam nadzieje jutro juz na normalny. dzien. Treningowy przede wszystkim
DObranoc

[ogorekpazurek]

ja jestem wykonczona..najpierw mielismy inwentaryzacjie, a potem normalna prace..wypilam za malo kawy i za malo zjadlam wiec zaczela mnie glowa bolec juz pod koniec pracy..idac po dzieci kupilam sobie w kafejce duze Latte na wynos, ktore jak odpinalam rower to sobie polowe wylalam na spodnie i na dodatek zrobilo sie strasznie ciepo wiec po drodze rozbieralam sie z szali i kurtek a jeszcze moje dzieci byly na jakies wycieczce w piekarni, wiec mialy plecaki, kurtki, szale..na dodatek dostaly dwie wielkie torby bulek i ja to i je musialam przetransportowac na rowerze stwierdzilam ze juz treningu nie robie dzisiaj

a teraz ugotowalam sobie obiad na jutro do pracy i juz polowe zjadlam

a jutro pracuje od 6.30 do 16.30..buuu..tez pewnie terningu nie bedzie

[teczowa dlolinka 21]

cześć

pierwszy dzien w nowej pracy za mną

nie dawno wróciłam padam
ogólnie jestem zadowolona było ok, choć jestem niesamowicie zmęczona

dałam tylko z jednym tematem nie byłam przygotowana zbytnio z jedzeniem i nie było za bardzo jak zjeść
teraz jem obiad

[uUuAsissuUu]

po tre. Bez przysiadów, trwał 50 minut. Tak szybko nóg jeszcze nigdy nie machnęłam. Miałam robić łydki z kobitką na plecach ale te które były gabarytowo mi nie odpowiadały coś by mi na bank pie**olnęło. Albo ja spadła ze stepu razem z nią

[ridja devojka]

Napisane przez ogorekpazurek

ja jestem wykonczona..najpierw mielismy inwentaryzacjie, a potem normalna prace..wypilam za malo kawy i za malo zjadlam wiec zaczela mnie glowa bolec juz pod koniec pracy..

Też jak nie wypiję kawy i jak nie zjem to natychmiast mnie boli głowa, nie wiem czy to zdrowe. W sumie człowiek chyba powinien wytrzymać chwilę głodny bez paniki a ja od razu jestem wkurzona, głowa boli i w ogóle nie umiem się skupić na pracy

[ewwwa]

Nie mam na nic czasu Ani na wizaż ani na treningi

Napisane przez teczowa dlolinka 21

cześć

pierwszy dzien w nowej pracy za mną

nie dawno wróciłam padam
ogólnie jestem zadowolona było ok, choć jestem niesamowicie zmęczona

dałam tylko z jednym tematem nie byłam przygotowana zbytnio z jedzeniem i nie było za bardzo jak zjeść
teraz jem obiad

To super , że nowa praca udana! Ja prawdopodobnie zaczynam w poniedziałek

[Fionka_31]

dzień dobry
czuję się jak zombie
wczoraj byłam tak zmęczona, że nie mogłam zasnąć i się męczyłam do 2:30 ale za to porządek w telefonie zrobiłam hah.
no nic nie pamiętam kiedy spałam tylko 4 godziny
a dziś znowu 12 godzin roboczych,
kiedy ja mam trenować?

[uUuAsissuUu]

dzień dobry
o 6.30 obudziłam się z takim bólem głowy że myślałam że się Poleciałam do łazienki i się prawie przewróciłam
Teraz mnie wciąż boli, ale już bez jazd typu "zetnę cię z nóg cwaniaro". Boooże.

Dziś w planach totalny rest albo pół godzinki aero dla zasady jeśli zdążę przed zajęciami, potem wypad z mamą. To dla mnie jak święto i się jaram bo ona nie lubi się szlajać po knajpach a tylko we dwie nie byłyśmy...już dawno nigdzie.

[Fionka_31]

Napisane przez juz_mam_konto

Miałam chwilę to sobie policzyłam, jak wyglądałby planowany przeze mnie rozkład BTW. I tak: kcal 1800, 40% W - 180 g, 30% B -135 g, 30% T- 80 g.
Dobrze tak na oko?

Przy okazji policzyłam wczorajsze jedzenie. Wyszło że zeżarłam 1977 kcal, 213 W, 114 B i 83 T.

ja węgli miałam więcej a mnie tłuszczy, tak 65g, a teraz podbiłam tłuszcze a obcięłam węgle zobaczymy
a czy u Ciebie dobrze to się okaże

[charlizeee]

Dzień dobry

Mam DOMSy na nogach i dupie

Mnie też głowa boli nie wiem to chyba wina pogody..

[aniaaxd2]

Dzien dobry


Wyslane z aplikacji , za bledy przepraszam.

[smerffie]

Dobry (?)
Nie wiem co to za jakis dzien. Mnie tez glowa boli. RObiac sniadanie prawie zemdlalam w kuchni, zrobilo mi sie duszno i goraco... Caly czas chce mi sie spac, a spalam dlugo (choc z problemami, budzilam sie czesto). Jest mi zimno, goraczki nie mam... No i moj pecherz daje o sobie znac, wczoraj myslalam ze bedzie dobrze, ze to nie to, bo po poludniu, wieczorem i nawet w nocy nic mnie nie pieklo i nie bolało...
Wracam do lozka. A mialam isc do lidla po kolorowe spodnie...

[uUuAsissuUu]

ojezuu, to dobrze że was też boli. bo już schizowałam, ze znowu coś mi jest
mnie nic nie boli jeszcze po wczoraj, a tak mnie mięśnie przy wykroku paliły że po pierwszej serii poleciałam do toalety zobaczyc czy nic się nie dzieje z nogami jakby ktoś mi kopyta ogniem opalał.

[charlizeee]

Znam to uczucie palenia zawsze mam przy prostowaniu nog na maszynie

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

ojezuu, to dobrze że was też boli. bo już schizowałam, ze znowu coś mi jest
mnie nic nie boli jeszcze po wczoraj, a tak mnie mięśnie przy wykroku paliły że po pierwszej serii poleciałam do toalety zobaczyc czy nic się nie dzieje z nogami jakby ktoś mi kopyta ogniem opalał.

ja wrocilam do lozka, jak leze to mi lepiej :d zjadlam te tabletki ktore mam w domu, jak sie lepiej poczuje to wyjde z domu i najwyzej kupie cos innego. Mama mi każe wypić sok z cytryny (szklanke), rozrobony z wodą. wiec musze kupic cytryny.
a chcialam juz dzis cwiczyc... a bedzie 3 dzien przerwy