|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2971 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Hej
![]() U mnie chyba coś się zaczyna dziać ![]() Miałam skurcze w nocy i rano, rano nawet były regularne, ale dość rzadko (co 7-8min). Potem się wyciszyło - i wtedy miałam akurat wizytę w szpitalu, na kontroli, nawet się jakieś skurcze zapisały, ale szyjka dalej zamknięta. No i teraz znowu są skurcze, dobrze że Antek śpi, bo są dość bolesne. Dziewczyny, mam pytanie, czy któraś z Was stosowała te magiczne napoje na wywołanie z peirwszej strony? Jak ze skutecznością?Ja wczoraj sobie zrobiłam ten nr 2, pierwszego się trochę boję ![]() Cytat:
![]() Spróbuj może jeszcze "domowych sposobów" na wywołanie, a nuż coś się rozkręci |
|
|
|
|
#2972 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
agayka111 no taki poród to marzenie
|
|
|
|
#2973 | |
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Gluptasie - tez mleko od Ciebie czuje Przeciez w butelce jest Twoje mleko TZ moze podac ale pachniec nim nie bedzie... No chyba ze mu sie wyleje na koszulke
|
|
|
|
|
#2974 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Agayka to chyba najzabawniejszy opis porodu z dotychczasowych
![]() Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
#2975 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Najwyższa pora, bo przydałoby się zamknąć liste oczekujących marcówek
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu. |
|
|
|
|
#2976 | |
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
W takim razie
|
|
|
|
|
#2977 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() Mój to "pachnie" ulanym mlekiem
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu. |
|
|
|
|
#2978 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
co do wywoływania oksy-ja mailam poprzednio wywoływania dwa, bo nie szło. mialam pozniej skurcze no bolące i czeste, co minute, ale u mnie ciezkawo bylo bo rozwarcie nie szlo.czy boli bardziej to nie wiem, nie mam porownania, miałam bóle krzyżowe.
na pewno bedzie dobrze, nie stresuj się ))co do wydatkow na poczatku, to jesli pampersy sa kupione, to juz duży wydatek odchodzi...mm to koszt ok 150 zł na miesiac zależy tez ile dziecko pije i jakie to mleko bo są tansze/drozsze, plus witaminki jakies 10 zł z tego co pmaietam, kosmetykow ja nie używalam praktycznie, mylam dupcie wacikami , wiec jjedna paczka wacikow 5 zł ito tak na tydzien starczalo chyba na poczatku wcale duzo sie nie wydaje, no na pieluchy więcej, gorzej jest pozniej
|
|
|
|
#2979 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------
|
|||
|
|
|
#2980 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
dokładnie, prawie jak przespanie porodu
![]() ---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ---------- Cytat:
a ja pomimo, że to moje 3cie dziecko mam ambitne plany ile to ja rzeczy nie zrobię jak już się mała urodzi no bo przecież będzie cały czas spała, nie ? ![]() ---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ---------- coś nadzwyczajna dawno nie pisała, albo przegapiłam |
|
|
|
|
#2981 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Co jedne zginą to wychodzą następne ![]() Położna poradziła mi, żeby przemyć je przegotowaną wodą i zasypać pudrem (tym od tyłka) - trochę pomaga, ale nam ciągle wychodzą nowe ![]() Byłam ![]() Cytat:
Słyszałam też, że niektóre dzieci nie lubią być szarpane i wyginane i dlatego nie lubią przebierania Ciężko jest zrozumieć
|
||
|
|
|
#2982 | |
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() No ale moze Tobie sie akurat latwy egzemplarz trafi ![]() ---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ---------- Ile ma sie czasu na zalatwienie becikowego? |
|
|
|
|
#2983 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Agayka- poród marzenie ![]() U nas krostki też były- nieważne, czy potówki, czy trądzik- na pewno nie jest to alergia i nie dajcie się zwariować. Zejdzie. U nas zeszło po 1,5 tygodnia, a cała twarz i trochę główki było w wypryskach. pola-
__________________
Emilka 25.02.2014 Leon 19.04.2016 |
|
|
|
|
#2984 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
|
|
|
|
#2985 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Ja byłam dziś na ktg. Skurczy brak. Za to potem badanko podwozia i szyjka ma skrócona i miękka. Ale rozwarcia nie ma. Wytrzymam jeszcze te kilka dni? Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#2986 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cześć Dziewczyny, dawno się nie udzielałam, ale jak już pisałam musiałam nabrać dystansu do tego co wydarzyło się w szpitalu i chyba właśnie jest taki moment więc siadam i chcę się tym podzielić.
17.03 (38tc) Pojechałam na ktg. Kazali mi się tam pokazywać częściej przez tą moją wysypkę... i wielowodzie, którego dopatrzył się lekarz na IP (moja dr prowadząca kłóciła się z ich interpretacją ilości wód na wizycie kilka dni wcześniej- twierdzi, że były w normie) Zapis ktg prawidłowy, ani jednego skurczu. W badaniu rozwarcie na pół palca. Zaproponowano mi hospitalizację ponieważ to wielowodzie miało zagrażać malutkiej w razie odejścia wód w domu, zgodziłam się skoro tak postawiono sprawę. 18.03 Nad ranem ktg wykazało kilka skurczy (chyba ze stresu) i miałam nic nie jeść... Poproszono mnie na USG gdzie ordynator i jakiś inny lekarz chcieli zobaczyć to moje słynne wielowodzie... stwierdzili, że jest i, że proponują indukcję porodu. Potem jeszcze jedno USG, lekarz zastanawiał się nad cc ponieważ mignęło mu w papierach, że dziecko duże (4kg) ale wycofał się, stwierdził, że dam radę siłami natury... Potem poszło szybko, o 9:30 przebito mi pęcherz płodowy (okropny ból i dyskomfort samego zabiegu) i około 12 podłączono oksytocynę. Wtedy przyjechał mój mąż i byliśmy już razem na porodówce. Skurcze były coraz mocniejsze i coraz częstsze a moja szyjka i dziecko nie współpracowały. Szyjka się nie skracała, rozwarcie 2 cm i dziecko nie wstawione w kanał... Myślę, że około 18 jak już wyłam z bólu (skurcze co 3-4min) przyszedł anestezjolog ze znieczuleniem. Pierwsza dawka bardzo pomogła a po 2 godzinach kolejna już wcale. Mimo, że nie chciałam darłam się wniebogłosy Położna zmieniła się o 20 i to jedyny optymistyczny fragment ponieważ była aniołem. Jak już mdlałam z bólu zaczęli zaglądać lekarze...ja już błagałam o cesarkę ponieważ wiedząc to i owo bałam się o dziecko...za chwilę zaczęłyby się skurcze parte a ja nadal ok. 21 nie miałam połowy rozwarcia, szyjka nadal się nie skróciła a moje dziecko nadal było wysoko (skurcze co 2-3min). Padła decyzja, że o 22 położna ma określić po badaniu czy jest jakiś postęp...docierpiałam do tej cholernej 22, mój mąż już 3 razy był interweniować, położna twierdziła, że nie urodzę siłami natury a oni spokojnie czekali do 22. Półprzytomną zabrali mnie na salę operacyjną, tam kolejne wkłucie w kręgosłup i nareszcie ból odszedł! Trzęsąc się jak galareta wyczekiwałam informacji nt. dziecka... Pierwszy krzyk będę pamiętała do końca życia, kamień spadł mi z serca, że nareszcie jest! 3440g 58cm i 10 pkt Apgar (żartobliwie mąż usłyszał, że 11-ty za urodę), była piękna warta każdego cierpienia...Mimo, że było bardzo późno mąż czekał z Agatką na mnie na oddziale. Wróciłam na salę ok. 1-2 w nocy. Dalej było równie beznadziejnie jak sam poród, zero zainteresowania, dziecko przynieśli mi równe 7h po tym jak wróciłam na salę, ledwo żyłam. Próba wyjścia do łazienki zakończyła się fiaskiem ale dzieckiem miałam się zajmować... no i próbowałam choć nie czułam się ani trochę na siłach. Dobrze, że mąż od razu wziął urlop i siedział z nami w szpitalu. Nie miałam pokarmu do 3. doby ale przystawiałam, pomagałam sobie trochę mm ale to też nie od razu wiedziałam i sama musiałam do tego dojść, że moje dziecko jest głodne- zero pomocy kogokolwiek...ale jak czytałam w waszych szpitalach też nie było lepiej. Brałam dużo leków p/bólowych a brzuch jak mnie bolał tak nie puszczał. Rana była oglądana codziennie ale twierdzono, że jest ok. W piątek wyszłyśmy do domu, mała trochę spadła na wadze i miała żółtaczkę ale ogromnie cieszyłam się, że wychodzimy! W domu padłam, po przyjeździe szybko się położyłam bo ledwo widziałam na oczy (w szpitalu niemal w ogóle nie spałam)... obudziły mnie dreszcze i gorączka 39'! Nie mogłam dojść do siebie, brałam różne leki, ale gorączka utrzymywała się. Początkowo myślałam, że to stres, nawał i ogólnie emocje ale po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, że ze mną coś się dzieje. Po weekendzie zdjęcie szwów. Pokazuję ranę, która zrobiła się czerwona, twarda i dalej bolała na co słyszę, że tu jest ok a temp pewnie od piersi... Dzięki Bogu, że następnego dnia miałam możliwość pokazać ranę znajomemu chirurgowi...od razu wiedział, że jest źle...z rany ewakuował 500ml płynu i krwiaka...nie muszę Wam mówić jaka złość, a raczej wściekłość ogarnęła mnie podczas tego zabiegu! Co taki ginekolog wie?! jak może leczyć skoro nie widzi powikłań?! Od tamtej pory nie gorączkuję, robię okłady z octaniseptu i nareszcie jest ok! Pierwsze dni w domu ze względu na mój stan były koszmarne, po interwencji chirurgicznej odżyłam i cieszę się każdą chwilą z moją rodziną ![]() Moje dziecko jest wspaniałe, dużo śpi, karmię ją piersią i z dnia na dzień widzę jak rośnie. Mąż spisał się na medal, jestem farciarą ![]() Cieszę się, że Mała jest z nami i nie chcę pamiętać tego co się wydarzyło... wiem też, że na poród naturalny nigdy się nie zdecyduję.
__________________
21.04.2012 ![]() 18.03.2014 Agatka |
|
|
|
#2987 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 362
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
czbasia ![]() agayka111 poród marzenie! też tak chciałam ![]() Cytat:
pola_m ja nie próbowałam bo się bałam ![]() takie mleczkołaki z naszych pociech dobre pytanie Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ---------- Lewek może dotrzymasz magduś straszny opis porodu i jeszcze te powikłania i twierdzenie lekarza że wszystko dobrze!! :sciana: w głowie się nie mieści!! Ciesze się, że chociaż córa wam wszystko wynagradza
|
|||
|
|
|
#2988 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
O rany Magdus faktycznie przeżyłas koszmar. I to nie tylko w trakcie porodu ale po i jeszcze w domu... Współczuję. Dobrze ze juz jest wszystko ok.
Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
#2989 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Cytat:
Dziękuję ![]() mój poród to trauma, dopiero teraz jak o nim myślę czy mówię nie płaczę...bo do tej pory nie mogłam:/
__________________
21.04.2012 ![]() 18.03.2014 Agatka |
||
|
|
|
#2990 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Cytat:
Czasem jak mu chcę powietrzyć jajka to jest chwilę spokój, ale jak już za długo to bek. haha ![]() U nas ostatnio znów nocki nie najgorsze, młody się rozjadł i na raz wydaja już butlę 120 ml Tyle że zaczął znów trochę ulewać noskiem i nie bardzo wiem co z tym zrobić.Dzisiaj jedziemy też na 19 na usg bioderek, mam nadzieję że wszystko będzie ok.
__________________
05.03.2014. - Gabryś |
||
|
|
|
#2991 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Czarny las :P ........... De
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() Cytat:
a co 7-8 min to przeciez nie rzadko magdus strasznie mi przykro, ze musialas przezyc taki koszmar Teraz juz bedzie tylko lepiej ![]() kurcze, zaluje ze to przeczytalam, bo zaczynam sie bac jeszcze bardziej
__________________
N&L&F
|
||
|
|
|
#2992 | |
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Dziekuje
Rewelacyjna wiadomosc bo zanim sie udam do tego nieszczesnego ginekologa do ktorego w poczekalni trzeba 3 godziny odczekac to jeszcze potrwa. Cytat:
![]() Ale najwazniejsze ze juz ok
|
|
|
|
|
#2993 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Ja ju po ktg. Chcieli mnie zostawić bo mały oczywiście postanowił się nie ruszać. Na szczęście pod koniec się rozbujał i powiedzieli mi że jakby się słabo ruszał to dziś mam na oddział lecieć. Tak czy siak najpóźniej mam być w sobotę rano. Ale strachu mi to dziecko napędziło - muszę jeszcze dziś lodówkę zamówić i opłaty porobić bo mój TŻ nie ogarnia takich spraw
__________________
Impossible is nothing I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r. I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r. Sławcio Edytowane przez agunia4ever Czas edycji: 2014-04-03 o 17:34 |
|
|
|
#2994 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
no pewnie Cytat:
chyba rok. Dlatego tak z tym zwlekam ![]() Cytat:
wytrzymasz musisz, innego wyborunie masz ![]() Cytat:
teraz bedzie juz tylko lepiej. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu. |
||||
|
|
|
#2995 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Ja też słyszałam, że rok
Cytat:
|
|
|
|
|
#2996 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Pola - trzymam kciuki, zeby sie rozkrecilo!
Lewek - wytrzymasz Magdus - rzeczywiscie przeszlas traume. Na szczescie masz to juz za soba, czas zatrze zle wspomnienia, a corcia Ci wszystko wynagrodzi. Jutro moj chrzesniak ma 15 urodziny, bardzo fajny z niego koles, wiec w sumie nie obrazilabym sie, gdyby Przemek jutro wyskoczyl. I zycze sobie porodu a'la Agayka
|
|
|
|
#2997 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Magduś, twój opis przeraża. Miejmy nadzieję, że uda Ci się choć trochę o tych przeżyciach zapomnieć...
|
|
|
|
#2998 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
magduś współczuję, mój pierwszy poród był podobny, 21 godzin, tylko niestety nie zakończył się cc a kleszczami, nacinaniem, położna wypychała syna a lekarz ciągnął za głowę, ... potem ja miałam stan zapalny i gorączkę 40stopni, dlatego następne dziecko było po 13 latach, planowaną CC, teraz też będzie CC
|
|
|
|
#2999 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
21.04.2012 ![]() 18.03.2014 Agatka |
|
|
|
|
#3000 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
witam
![]() Fifi dziś stał się niemowlakiem ![]() z tej okazji dał mi tak popalić, ze głowa mała - spał przez cały dzień jakies 3h ja się poryczałam z tego wszystkiego, o co mu chodzi itp , caly dzien w nerwach a teraz przez to cycki puste a on nadal nie spi ela dzieki za info-podskocze jutro do reala magdus grunt ze to wszystko juz było i mineło ![]() agayka piekny porod mialas ![]() kolba trzymam kciuki Kochana za ciebie!dasz radę
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:51.







Boje sie strasznie wywoływania, ale podobno u mnie to szybko pójdzie.

Fakt, że karmię częściej niż tż, ale on też podaje butle, chyba, że ode mnie bardziej czuć plastikiem
pytam się tż co zrobił, że ją uśpił, a on "to ona nie spała?" no jak wychodziłam to oczy jak 5 zł.
Przeciez w butelce jest Twoje mleko 





Nagrzewam teraz do kąpieli w łazience do 26 stopni. Może się wkurza że już wyjęty z wody, bo w wodzie mu się bardzo podoba. Ale dlaczego się drze przy zmianie pieluchy? Czasem na pewno, bo głodny i chciałby już, ale czasem przebieramy się też zaraz po jedzeniu i też się drze wtedy.




teraz bedzie juz tylko lepiej. 
