Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[Sola1]

Napisane przez bazile

Zubi fajnie,ze juz w domku.Z choroba wracasz,rozumie,ze jakies przeziebienie? Wiec kuruj sie.

Gratki za kolejne tygodnie i za wkraczanie w kolejny miesiac.

Ja juz tez mam problemy z ruchem.Umylam dzisiaj podloge(oczywiscie mopem),poszlam na krotki spacer z Synkiem i musialam wracac,bo mialam taki ociazaly brzuch.Oj ciezko.Nie wiem,jakos tak podskornie czuje,ze urodze wczesniej

Sola i jak Twoja decyzja w sprawie kupna dodatkowego wozka/nosidelka itd.
Ja dzisiaj zaczelam buszowac na necie i stwierdzam,ze moj Synek za bardzo zaczyna mi uciekac na spacerach i chyba zdecyduje sie na cos takiego...

Właśnie myślałam o tej pierwszej buggypod jak będzie problem ze spacerami, tylko musiałabym kupić do tego jakiś pasujący wózek, bo nie wszystkie można. Koleżanka z wątku ma i jest bardzo zadowolona.
Ta druga nawet fajniejsza opcja, ale nie wiem czy nasze maluchy nie będą nam zwiewać Jakiej jest firmy, bo pierwszy raz widzę.

[Ramona_85]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45880398] Ale odczyn coombsa już nie ok. Wyszły mi przeciwciała we krwi. Położna kazała mi po ktg od razu z wynikiem ktg, pokazać też ten wynik.
[/QUOTE]
Berenika trzymam kciuki za jutrzejszy dzień !!

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez morin

A ja już po kolejnych zajęciach ze szkoły rodzenia. Mam do Was pytanie czy w Waszych szkołach rodzenia są same położne czy są inni wykładowcy że tak powiem

u mnie sama położna ze szpitala

[poziomkka]

morin i co ciekawego dowiedziałaś się na sr? Nie będzie problemu z rodzeniem w wodzie? Mówiła Wam coś położna o pozycjach rodzenia, czy jest możliwość wyboru czy u nich po prostu przyjmują na plecach?

[morin]

No właśnie nie za wiele dowiedziałam się co do samej organizacji, były ćwiczenia jak oddychać na sali gimnastycznej z położną potem przyszła lekarka którą kojarzę już ze szpitala ona tam często ma dyżury i ona opowiadała ale bardziej o diecie i jak to jest w wypadku porodu przedwczesnego. Ona powiedziała z istotnych informacji organizacyjnych tylko tyle ze od 35 tygodnia raz w tygodniu ktg trzeba robić i lekarze z tego szpitala odsyłają właśnie na izbę na ktg. A jak masz termin porodu na jakiś dzień i do tego dnia nie urodzisz to nie ma chodzenia po terminie w ciąży np kilkanaście dni tylko masz termin i masz się zgłosić do szpitala ( chyba coś mówiła że nie od razu tylko jakoś dwa dni po można też ale tak dokładnie nie pamiętam pewnie będą powtarzać) i już zostaje się do porodu oni obserwują i jeśli trzeba to wywoływany jest poród po paru dniach. O możliwościach pozycjach będzie osobny wątek więc tego jeszcze nie wiem ale na pewno będę pytać bo jestem tematem zainteresowana.

[kamilla123]

Dobry wieczór! Tak piszecie o tych kolejnych tygodniach, ja już po 20 przestałam liczyć i dzisiaj patrzę i zaczynam 30 Czas mi tak szybko leci, że szok! Zamówiłam w końcu tą paczkę u r_p77 ale sama, w sensie bez siostry, bo ona jeszcze nie wie do końca co chce i w sumie dobrze, będzie szybciej Czas zacząć rozglądać się za wózkiem

Te historie o szpitalnych odwiedzinach to szok Ja chcę tylko męża. U nas są sale 2 osobowe więc myślę, że jakoś to będzie. Z jednej strony fajny był ten zakaz odwiedzin przy pierwszym porodzie, cieżko było, ale przynajmniej była cisza i spokój

Berenika za jutrzejsze wyniki

Zubi fajnie, że jesteście w domu

Majkela teraz ja Cię wywołuję Gdzie Cię wcięło

Kakusia zdrówka dla córeczki

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

A z fotelikami to też słyszałam, że jak już używany to najlepiej ze sprawdzonego źródła Gdzie mamy pewność, że jest w 100% bezwypadkowy. Podobno w Niemczech (nie wiem na ile to jest prawda :no nie wiem: Bazile?) przy wypadku, w którym był fotelik dziecięcy policja od razu pasy odcina, żeby nie było go można oddać, sprzedać czy dalej używać. Wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie

[Pradip]

Berenika trzymam kciuki żeby wyniki były dobre i daj nam znać jak tylko będziesz mogła

Ramona jej sytuacja z mężem dość poważna ale dobrze że to nic gorszego

zophiee wrzucaj przepis

Zubi świetna wiadomość

U mnie po wizycie raczej kiepsko szyjka rozpulchniona i coraz krótsza więc gin pobrała mi posiew i albo passer albo szpital okaże się za 2 tygodnie jeśli wcześniej nie wyląduję na porodówce Chyba czas robić zamówienie na all i gemini a potem chyba zacznę pomagać robotnikom przy dachu żeby szybciej skończyli

[ANTERIA]

Dzień dobry dziewczynki, wczoraj nie pisałam bo miałam jakiś taki dzień przerwy od wizażu W ogóle wczoraj wystąpiła kumulacja negatywnych uczuć i na koniec dnia rozryczałam się jak bóbr i tylko szkoda mi męża bo on był taki skołowany, mówił żebym nie płakała i w ogóle no ale chyba tego potrzebowałam i już jest lepiej, przynajmniej psychicznie, bo fizycznie zaczynam się bać... W nocy obudził mnie znowu ostry ból brzucha, w samym dole, obawiam się że może mi się szyjka skraca teraz wstałam i znowu miałam dwa takie skurcze sama nie wiem czy mogę tak to nazwać nie są to długie bóle, ale dość bolesne mały się ciągle wierci więc nic mu nie jest i nie chce panikować ale sama nie wiem już drugi raz mnie budzi taki ból w dzień dokuczają mi krzyże i nogi, no ale dzisiaj muszę iść na kontrole do lekarza rodzinnego (jeszcze tylko dwa tyg, oby zleciało jak najszybciej) a później jeszcze mnie czeka wycieczka do banku żeby termin zarezerwować, w jakiej sprawie powiem wam jak się uda tą sprawę załatwić puki co proszę o kciuki 10-tego się wszystko mam nadzieję wyjaśni

[Aldrin]

Cześć

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45880398]Dzisiejszy dzień zaczął się niezbyt dobrze i wcale lepiej się nie skończył Otóż poszłyśmy z koleżanką do tego lekarza, ona najpierw na wizytę, a ja czekałam na ktg. I tak czekając odebrałam sobie wyniki badań. Morfologia i mocz ok, hbs też... Ale odczyn coombsa już nie ok. Wyszły mi przeciwciała we krwi. Położna kazała mi po ktg od razu z wynikiem ktg, pokazać też ten wynik.
W tym czasie koleżanka weszła na wizytę, okazało się, że mały przybiera, ale za mało. Przepływy też średnie, dostała skierowanie do szpitala z podejrzeniem hipotrofii płodu. Tak więc później pojechałam z nią do domu, pomogłam się spakować, odwieźliśmy do szpitala. Tam zrobili ktg, ale usg ma mieć jutro. Jeśli wyjdzie dobrze, to w sobotę do domu, jeśli nie, to zobaczymy..
W mojej kwestii lekarz kazał mi jak najszybciej jechać do Łodzi do Centrum Krwiodawstwa na dodatkowe badania.. Tak więc tż wziął wolne i jutro z rana tam jedziemy, jak dotrzemy w miarę wcześnie, to o 14 będą już wyniki i potem to już gin będzie decydował... Nie wiem co będzie, boję się.. Mam nadzieję, że podadzą mi tylko zastrzyk i to pomoże

Postaram się odezwać jutro i napisać jak te wyniki wyszły. Ale popołudniu muszę do szpitala do koleżanki podjechać, a w sobotę i niedzielę od rana do późnego popołudnia uczelnia, więc wybaczcie, że do poniedziałku będę zaglądać być może tyko z doskoku.....[/QUOTE]

Trzymam kciuki za koleżankę i za Twoje wyniki oby się okazało że to nic poważnego

Napisane przez morin

A ja już po kolejnych zajęciach ze szkoły rodzenia. Mam do Was pytanie czy w Waszych szkołach rodzenia są same położne czy są inni wykładowcy że tak powiem jestem tego ciekawa. U nas była dziś położna potem lekarka - lekarka spóźniła się pół godziny ponad wszyscy siedzieli nieźle wkurzeni już. Ale udało mi się zajrzeć do sali takiej jak by porodowej był napis że porodowa więc chyba to to , no no naprawdę przyzwoicie ten oddział odnowiony podoba mi się spodziewałam się gorszych warunków. Oby wanna była wolna i nikt w niej nie siedział
Jednak obawiam się tego publicznego karmienia piersią nawet jeśli na sali będzie 5 kobiet to jednak sporo ludzi, wezmę chyba jakąś chustę zarzucę sobie najwyżej tylko z cienkiego materiału. Wogle ile razy jestem w tym szpitalu to łapie mnie stres przedporodowy :/ Inne kobiety takie wyluzowane eh panikara ze mnie

one tylko udają wyluzowane a pewnie każda się denerwuje bardziej od Ciebie

Napisane przez kamilla123

Dobry wieczór! Tak piszecie o tych kolejnych tygodniach, ja już po 20 przestałam liczyć i dzisiaj patrzę i zaczynam 30 Czas mi tak szybko leci, że szok! Zamówiłam w końcu tą paczkę u r_p77 ale sama, w sensie bez siostry, bo ona jeszcze nie wie do końca co chce i w sumie dobrze, będzie szybciej Czas zacząć rozglądać się za wózkiem

Te historie o szpitalnych odwiedzinach to szok Ja chcę tylko męża. U nas są sale 2 osobowe więc myślę, że jakoś to będzie. Z jednej strony fajny był ten zakaz odwiedzin przy pierwszym porodzie, cieżko było, ale przynajmniej była cisza i spokój

gratulacje za 30 tc
co sobie zamówiłaś z allegro?

Napisane przez Pradip

U mnie po wizycie raczej kiepsko szyjka rozpulchniona i coraz krótsza więc gin pobrała mi posiew i albo passer albo szpital okaże się za 2 tygodnie jeśli wcześniej nie wyląduję na porodówce Chyba czas robić zamówienie na all i gemini a potem chyba zacznę pomagać robotnikom przy dachu żeby szybciej skończyli

hihihi tak wyskakuj na ten dach i ani passer ani nic innego nie będzie Ci potrzebne a maluch będzie z Tobą
co jeszcze Ci zostało do zamawiania?

Napisane przez ANTERIA

Dzień dobry dziewczynki, wczoraj nie pisałam bo miałam jakiś taki dzień przerwy od wizażu W ogóle wczoraj wystąpiła kumulacja negatywnych uczuć i na koniec dnia rozryczałam się jak bóbr i tylko szkoda mi męża bo on był taki skołowany, mówił żebym nie płakała i w ogóle no ale chyba tego potrzebowałam i już jest lepiej, przynajmniej psychicznie, bo fizycznie zaczynam się bać... W nocy obudził mnie znowu ostry ból brzucha, w samym dole, obawiam się że może mi się szyjka skraca teraz wstałam i znowu miałam dwa takie skurcze sama nie wiem czy mogę tak to nazwać nie są to długie bóle, ale dość bolesne mały się ciągle wierci więc nic mu nie jest i nie chce panikować ale sama nie wiem już drugi raz mnie budzi taki ból w dzień dokuczają mi krzyże i nogi, no ale dzisiaj muszę iść na kontrole do lekarza rodzinnego (jeszcze tylko dwa tyg, oby zleciało jak najszybciej) a później jeszcze mnie czeka wycieczka do banku żeby termin zarezerwować, w jakiej sprawie powiem wam jak się uda tą sprawę załatwić puki co proszę o kciuki 10-tego się wszystko mam nadzieję wyjaśni

czasem dobrze się wypłakać, wszystkie emocje opadają i od razu człowiekowi lepiej

co do bóli to też mam takie ale nie takie mocne aby mnie w nocy budziły i póki co nie są zbyt systematyczne ale ja mam wizytę w środę, więc zobaczymy co mi lekarz powie jak widać Pradip po takich bólach ma wizję szpitala, więc czasem nie ma co ryzykować ale to sama musisz wiedzieć czy to bóle raczej regularne, mocne czy tylko zwykłe przepowiadacze


Wczoraj mi przyszła paczka z gemini (ileż mam foli, chyba zacznę to sprzedawać )i chyba z kosmetyków mam wszystko teraz trochę droższe zakupy nas czekają ale przynajmniej już wybrane i jak coś się stanie to mąż podskoczy do sklepu bo wie czego chce

[sylvuniaa84]

Gratki nowych tygodni,rozpoczętych miesięcy i udanych wizyt...
Dzis troszkę zabiegana bede to mało bede zaglądać.W Pepco wczorajaj byłam i sa bodziaki i polspiochy w dobrych cenach..... Ja zakupiłam jedne polspiochy i jeszcze cos ,,Ala Body " a moze to rampers :p sama nie wiem potem moze wrzuce foty jak znajdę chwile....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[__Sylwia__88]

Witam wszystkich

Ją już po pobraniu krwi i dawce glukozy. Nie było tak źle. Dobrze że ostatnia z Was ją robię to wiedziałam czego się spodziewać. Teraz 2 godziny czekania.

Pardip nie stresuj się i głowa do góry. Ją z tego co gin mówiła to też miałam spulchniona szyjke. Dostałam luteine i chyba wróciło do normy. Co prawda bóle brzucha mam dalej, ale podobno wszystko jest ok a skąd te bóle to nikt mi nie powiedział.

Berenika trzymam kciuki żeby nie okazało się nic goznego.

[kinia8906]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45880398]Dzisiejszy dzień zaczął się niezbyt dobrze i wcale lepiej się nie skończył Otóż poszłyśmy z koleżanką do tego lekarza, ona najpierw na wizytę, a ja czekałam na ktg. I tak czekając odebrałam sobie wyniki badań. Morfologia i mocz ok, hbs też... Ale odczyn coombsa już nie ok. Wyszły mi przeciwciała we krwi. Położna kazała mi po ktg od razu z wynikiem ktg, pokazać też ten wynik.
W tym czasie koleżanka weszła na wizytę, okazało się, że mały przybiera, ale za mało. Przepływy też średnie, dostała skierowanie do szpitala z podejrzeniem hipotrofii płodu. Tak więc później pojechałam z nią do domu, pomogłam się spakować, odwieźliśmy do szpitala. Tam zrobili ktg, ale usg ma mieć jutro. Jeśli wyjdzie dobrze, to w sobotę do domu, jeśli nie, to zobaczymy..
W mojej kwestii lekarz kazał mi jak najszybciej jechać do Łodzi do Centrum Krwiodawstwa na dodatkowe badania.. Tak więc tż wziął wolne i jutro z rana tam jedziemy, jak dotrzemy w miarę wcześnie, to o 14 będą już wyniki i potem to już gin będzie decydował... Nie wiem co będzie, boję się.. Mam nadzieję, że podadzą mi tylko zastrzyk i to pomoże

Postaram się odezwać jutro i napisać jak te wyniki wyszły. Ale popołudniu muszę do szpitala do koleżanki podjechać, a w sobotę i niedzielę od rana do późnego popołudnia uczelnia, więc wybaczcie, że do poniedziałku będę zaglądać być może tyko z doskoku.....[/QUOTE]

Wszystko będzie dobrze! Musi być! Trzymam kciuki żeby się to jakoś wyprostowało.
Zamówiłam sobie wczoraj proszek do prania i płyn. Zaczynam powoli myśleć o praniu ciuszków, nie ma na co czekać bo czas leci a raczej wiele nie mam co liczyć na pomoc innych bo TŻ wraca padnięty z pracy po 9 godz. , moja mama tak samo. Powolutku jakoś może ogarne Jutro jeśli TŻ będzie miał wolne to zabiera się za pomalowanie łóżeczka. Zostanie nam tym samym naprawde nie wiele już Z wyprawki do zaliczenia tylko apteka właściwie i z pozostałych wózek. Wole być wcześniej przygotowana i spokojna, że wszystko mam Sama byłam wcześniakiem urodzonym w 32tyg. więc biore to pod uwage mimo wszystko.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Pradip

U mnie po wizycie raczej kiepsko szyjka rozpulchniona i coraz krótsza więc gin pobrała mi posiew i albo passer albo szpital okaże się za 2 tygodnie jeśli wcześniej nie wyląduję na porodówce Chyba czas robić zamówienie na all i gemini a potem chyba zacznę pomagać robotnikom przy dachu żeby szybciej skończyli

Który to tydzień u Ciebie?





[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45880398]Dzisiejszy dzień zaczął się niezbyt dobrze i wcale lepiej się nie skończył Otóż poszłyśmy z koleżanką do tego lekarza, ona najpierw na wizytę, a ja czekałam na ktg. I tak czekając odebrałam sobie wyniki badań. Morfologia i mocz ok, hbs też... Ale odczyn coombsa już nie ok. Wyszły mi przeciwciała we krwi. Położna kazała mi po ktg od razu z wynikiem ktg, pokazać też ten wynik.
W tym czasie koleżanka weszła na wizytę, okazało się, że mały przybiera, ale za mało. Przepływy też średnie, dostała skierowanie do szpitala z podejrzeniem hipotrofii płodu. Tak więc później pojechałam z nią do domu, pomogłam się spakować, odwieźliśmy do szpitala. Tam zrobili ktg, ale usg ma mieć jutro. Jeśli wyjdzie dobrze, to w sobotę do domu, jeśli nie, to zobaczymy..
W mojej kwestii lekarz kazał mi jak najszybciej jechać do Łodzi do Centrum Krwiodawstwa na dodatkowe badania.. Tak więc tż wziął wolne i jutro z rana tam jedziemy, jak dotrzemy w miarę wcześnie, to o 14 będą już wyniki i potem to już gin będzie decydował... Nie wiem co będzie, boję się.. Mam nadzieję, że podadzą mi tylko zastrzyk i to pomoże

Postaram się odezwać jutro i napisać jak te wyniki wyszły. Ale popołudniu muszę do szpitala do koleżanki podjechać, a w sobotę i niedzielę od rana do późnego popołudnia uczelnia, więc wybaczcie, że do poniedziałku będę zaglądać być może tyko z doskoku.....[/QUOTE]

Przykro mi. Trzymam kciuki za Ciebie i koleżankę. Podadzą Ci lek i będzie ok.


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[Pradip]

Napisane przez ANTERIA

Dzień dobry dziewczynki, wczoraj nie pisałam bo miałam jakiś taki dzień przerwy od wizażu W ogóle wczoraj wystąpiła kumulacja negatywnych uczuć i na koniec dnia rozryczałam się jak bóbr i tylko szkoda mi męża bo on był taki skołowany, mówił żebym nie płakała i w ogóle no ale chyba tego potrzebowałam i już jest lepiej, przynajmniej psychicznie, bo fizycznie zaczynam się bać... W nocy obudził mnie znowu ostry ból brzucha, w samym dole, obawiam się że może mi się szyjka skraca teraz wstałam i znowu miałam dwa takie skurcze sama nie wiem czy mogę tak to nazwać nie są to długie bóle, ale dość bolesne mały się ciągle wierci więc nic mu nie jest i nie chce panikować ale sama nie wiem już drugi raz mnie budzi taki ból w dzień dokuczają mi krzyże i nogi, no ale dzisiaj muszę iść na kontrole do lekarza rodzinnego (jeszcze tylko dwa tyg, oby zleciało jak najszybciej) a później jeszcze mnie czeka wycieczka do banku żeby termin zarezerwować, w jakiej sprawie powiem wam jak się uda tą sprawę załatwić puki co proszę o kciuki 10-tego się wszystko mam nadzieję wyjaśni

I bardzo dobrze że złe emocje z Ciebie zeszły teraz głęboki oddech i pozytywne myśli trzymam kciuki za wizytę w banku i żeby plany świąteczne jednak się spełniły. I tak jak pisała Aldrin powiedz o wszystkich dolegliwościach lekarzowi. Mnie brzuch praktycznie wcale nie boli i skurczy nie czuję a tu się okazało że są bo brzuch ciągle się napina a straszny ból pleców który mnie już długo męczy wcale nie jest normalny tylko świadczy o skracającej się szyjce

Napisane przez Aldrin

hihihi tak wyskakuj na ten dach i ani passer ani nic innego nie będzie Ci potrzebne a maluch będzie z Tobą
co jeszcze Ci zostało do zamawiania?

Wczoraj mi przyszła paczka z gemini (ileż mam foli, chyba zacznę to sprzedawać )i chyba z kosmetyków mam wszystko teraz trochę droższe zakupy nas czekają ale przynajmniej już wybrane i jak coś się stanie to mąż podskoczy do sklepu bo wie czego chce

Ta co tam będę okna czy podłogi myć, bez pomocy męża wykurzę małego robiąc sobie dach ot co
Nie wiem czy do południa skończę wymieniać: niania (), monitor (?) wanienka, pieluszki tetrowe i flanelowe, szczotka do włosów i butelek, gruszka/katarek, nożyczki, sól fizjologiczna, octenisept, witamina K, materac do łóżeczka i podkład, prześcieradła, krem z filtrem, oliwka, stanik do karmienia i z takich mniej niezbędnych moskitiera i folia przeciwsłoneczna, pudełko na smoczek i łańcuszek, karuzela, przewijak, mleko w proszku i trochę ciuszków bo tych najmniejszych mam malutko. Wiecej grzechów nie pamietam ale na pewno coś jeszcze
Ale Ty widzę że już na finiszu wyprawkowym łóżeczko, materac, wózek i finito ?

Napisane przez sylvuniaa84

Gratki nowych tygodni,rozpoczętych miesięcy i udanych wizyt...
Dzis troszkę zabiegana bede to mało bede zaglądać.W Pepco wczorajaj byłam i sa bodziaki i polspiochy w dobrych cenach..... Ja zakupiłam jedne polspiochy i jeszcze cos ,,Ala Body " a moze to rampers :p sama nie wiem potem moze wrzuce foty jak znajdę chwile....

wrzucaj zdjęcia ja półśpiochów mam tylko 1 parę...

Napisane przez __Sylwia__88

Witam wszystkich

Ją już po pobraniu krwi i dawce glukozy. Nie było tak źle. Dobrze że ostatnia z Was ją robię to wiedziałam czego się spodziewać. Teraz 2 godziny czekania.

Pardip nie stresuj się i głowa do góry. Ją z tego co gin mówiła to też miałam spulchniona szyjke. Dostałam luteine i chyba wróciło do normy. Co prawda bóle brzucha mam dalej, ale podobno wszystko jest ok a skąd te bóle to nikt mi nie powiedział.

No to najgorsze badanie masz już za sobą
Ja właśnie nie miałam żadnych bóli brzucha i myślałam że luteina pomogła na twardnienia a tu jednak nie jest tak pięknie :/ No nic mam zamiar zaciskać nogi i cieszyć się z każdego dnia w dwupaku

Napisane przez kinia8906

Wszystko będzie dobrze! Musi być! Trzymam kciuki żeby się to jakoś wyprostowało.
Zamówiłam sobie wczoraj proszek do prania i płyn. Zaczynam powoli myśleć o praniu ciuszków, nie ma na co czekać bo czas leci a raczej wiele nie mam co liczyć na pomoc innych bo TŻ wraca padnięty z pracy po 9 godz. , moja mama tak samo. Powolutku jakoś może ogarne Jutro jeśli TŻ będzie miał wolne to zabiera się za pomalowanie łóżeczka. Zostanie nam tym samym naprawde nie wiele już Z wyprawki do zaliczenia tylko apteka właściwie i z pozostałych wózek. Wole być wcześniej przygotowana i spokojna, że wszystko mam Sama byłam wcześniakiem urodzonym w 32tyg. więc biore to pod uwage mimo wszystko.

Masz racje ze najlepiej liczyć tylko na siebie
W aptece zakupy zrobisz raz dwa mąż pomaluje łóżeczko i będzie wsio

[NecroKitty]

Dzień dobry. Wczoraj padłam o 20, to niskie ciśnienie mnie wykończy
Tż okazał się jednak ojcem z powołania bo przy składaniu wózka nawet nie musiał patrzeć w instrukcje. W wózku jestem jeszcze bardziej zakochana niż w sklepie, zobaczymy czy w praktyce okaże się równie dobry, ale na razie niestety postoi i sobie tylko na niego popatrzę Dorzucam zdjęcia... tylko nie patrzcie na bałagan nie mam siły nawet łóżka złożyć.

Napisane przez zophiee

Doświadczone mamusie używałyście body z c&a? Są tu 5-cio pakie takie proste za niecałe 30 zł- tylko nie wiem jak jakościowo one się sprawdzają
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/ni...-103952-1.html

Ja je kupiłam bo polecała mi je mojej mamy koleżanka i po pierwszym praniu trzymają się dobrze

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45880398]Dzisiejszy dzień zaczął się niezbyt dobrze i wcale lepiej się nie skończył Otóż poszłyśmy z koleżanką do tego lekarza, ona najpierw na wizytę, a ja czekałam na ktg. I tak czekając odebrałam sobie wyniki badań. Morfologia i mocz ok, hbs też... Ale odczyn coombsa już nie ok. Wyszły mi przeciwciała we krwi. Położna kazała mi po ktg od razu z wynikiem ktg, pokazać też ten wynik.
W tym czasie koleżanka weszła na wizytę, okazało się, że mały przybiera, ale za mało. Przepływy też średnie, dostała skierowanie do szpitala z podejrzeniem hipotrofii płodu. Tak więc później pojechałam z nią do domu, pomogłam się spakować, odwieźliśmy do szpitala. Tam zrobili ktg, ale usg ma mieć jutro. Jeśli wyjdzie dobrze, to w sobotę do domu, jeśli nie, to zobaczymy..
W mojej kwestii lekarz kazał mi jak najszybciej jechać do Łodzi do Centrum Krwiodawstwa na dodatkowe badania.. Tak więc tż wziął wolne i jutro z rana tam jedziemy, jak dotrzemy w miarę wcześnie, to o 14 będą już wyniki i potem to już gin będzie decydował... Nie wiem co będzie, boję się.. Mam nadzieję, że podadzą mi tylko zastrzyk i to pomoże

Postaram się odezwać jutro i napisać jak te wyniki wyszły. Ale popołudniu muszę do szpitala do koleżanki podjechać, a w sobotę i niedzielę od rana do późnego popołudnia uczelnia, więc wybaczcie, że do poniedziałku będę zaglądać być może tyko z doskoku.....[/QUOTE]

Musi być wszystko w porządku, trzymaj się ciepło

Napisane przez __Sylwia__88

Witam wszystkich

Ją już po pobraniu krwi i dawce glukozy. Nie było tak źle. Dobrze że ostatnia z Was ją robię to wiedziałam czego się spodziewać. Teraz 2 godziny czekania..

Sama glukoza jakoś nie była dla mnie tragiczna tylko trzeba dobrze wymieszać bo mnie te grudki na dnie zemdliły

[ANTERIA]

Napisane przez Pradip

I bardzo dobrze że złe emocje z Ciebie zeszły teraz głęboki oddech i pozytywne myśli trzymam kciuki za wizytę w banku i żeby plany świąteczne jednak się spełniły. I tak jak pisała Aldrin powiedz o wszystkich dolegliwościach lekarzowi. Mnie brzuch praktycznie wcale nie boli i skurczy nie czuję a tu się okazało że są bo brzuch ciągle się napina a straszny ból pleców który mnie już długo męczy wcale nie jest normalny tylko świadczy o skracającej się szyjce

Niestety, z planów świątecznych już nici i musiałam się z tym pogodzić i chyba w końcu wczoraj to nastąpiło, trzymałam w sobie ten żal przez kilka tyg i w końcu wygadałam się Tż-towi, wcześniej nie miał pojęcia chyba że aż tak to przeżywam. No cóż kolejne święta spędzimy w Austrii to już trzeci rok pod rząd ale za to mam zamiar sobie pozwolić na nieco lepszą wyprawkę żeby odreagować i pocieszyć się Do lekarza idę w czwartek mam nadzieję że do tego czasu mi przejdzie albo przynajmniej że się nie pogorszy.

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

I bardzo dobrze że złe emocje z Ciebie zeszły teraz głęboki oddech i pozytywne myśli trzymam kciuki za wizytę w banku i żeby plany świąteczne jednak się spełniły. I tak jak pisała Aldrin powiedz o wszystkich dolegliwościach lekarzowi. Mnie brzuch praktycznie wcale nie boli i skurczy nie czuję a tu się okazało że są bo brzuch ciągle się napina a straszny ból pleców który mnie już długo męczy wcale nie jest normalny tylko świadczy o skracającej się szyjce

Ta co tam będę okna czy podłogi myć, bez pomocy męża wykurzę małego robiąc sobie dach ot co
Nie wiem czy do południa skończę wymieniać: niania (), monitor (?) wanienka, pieluszki tetrowe i flanelowe, szczotka do włosów i butelek, gruszka/katarek, nożyczki, sól fizjologiczna, octenisept, witamina K, materac do łóżeczka i podkład, prześcieradła, krem z filtrem, oliwka, stanik do karmienia i z takich mniej niezbędnych moskitiera i folia przeciwsłoneczna, pudełko na smoczek i łańcuszek, karuzela, przewijak, mleko w proszku i trochę ciuszków bo tych najmniejszych mam malutko. Wiecej grzechów nie pamietam ale na pewno coś jeszcze
Ale Ty widzę że już na finiszu wyprawkowym łóżeczko, materac, wózek i finito ?

wrzucaj zdjęcia ja półśpiochów mam tylko 1 parę...

nianie dostaniesz przecież monitor można olać, szczoteczki, nożyczki, katarek i pieluchy to masz jedną paczkę z allegro, druga z gemini, gorzej z tym stanikiem do karmienia, materacem ale to też z bidą na allegro można kupić i masz gotową wyprawkę wiec nie jest tak źle, mleko tez kupujesz juz teraz? a ten tego łóżeczko juz masz zamowione i w domu?

no nie tak finito wózek, łóżeczko, materac kołderka i cała pościel + prześcieradła, rożek, wanienka, pampersy, stanik do karmienia no i maty, karuzele itp ale to po porodzie liczę że albo ktoś kupi albo potem będę kupować
no i ubranka też bym musiała mieć ale leje na to mam dosłownie kilka sztuk tych 56 i 62 reszte potem dokupie aby sie wyrwac z domu na chwilę

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Wczoraj padłam o 20, to niskie ciśnienie mnie wykończy
Tż okazał się jednak ojcem z powołania bo przy składaniu wózka nawet nie musiał patrzeć w instrukcje. W wózku jestem jeszcze bardziej zakochana niż w sklepie, zobaczymy czy w praktyce okaże się równie dobry, ale na razie niestety postoi i sobie tylko na niego popatrzę Dorzucam zdjęcia... tylko nie patrzcie na bałagan nie mam siły nawet łóżka złożyć.


Ja je kupiłam bo polecała mi je mojej mamy koleżanka i po pierwszym praniu trzymają się dobrze



Musi być wszystko w porządku, trzymaj się ciepło


Sama glukoza jakoś nie była dla mnie tragiczna tylko trzeba dobrze wymieszać bo mnie te grudki na dnie zemdliły

fajny wózeczek

Napisane przez ANTERIA

Niestety, z planów świątecznych już nici i musiałam się z tym pogodzić i chyba w końcu wczoraj to nastąpiło, trzymałam w sobie ten żal przez kilka tyg i w końcu wygadałam się Tż-towi, wcześniej nie miał pojęcia chyba że aż tak to przeżywam. No cóż kolejne święta spędzimy w Austrii to już trzeci rok pod rząd ale za to mam zamiar sobie pozwolić na nieco lepszą wyprawkę żeby odreagować i pocieszyć się Do lekarza idę w czwartek mam nadzieję że do tego czasu mi przejdzie albo przynajmniej że się nie pogorszy.

szkoda ale czasem nie ma innego wyjścia, nie martw się pewnie rodzice przylecą do Was po narodzinach maluszka



dzisiaj darmowa dostawa w 5-10-15 jakby ktoś chciał ubranka czy inne akcesoria dla dzieci

[beat@]

Cześć dziewczynki

Ja dziś od 6 na nogach no ale dzięki temu jestem już po wycieczce do oklulisty. Wszytko jest dobrze i mam jeszcze końcem maja przyjść to mi wystawi zaświadczenie że nie ma wskazań do cięcia

Teraz w ogóle coś mnie muli. Żołądek w gardle mam. Chyba mała mnie gdzieś w okolicach żołądka okopuje. Siedzę jak na szpilkach i tylko zastanawiam się kiedy będę lecieć pędem do toalety

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Wczoraj padłam o 20, to niskie ciśnienie mnie wykończy
Tż okazał się jednak ojcem z powołania bo przy składaniu wózka nawet nie musiał patrzeć w instrukcje. W wózku jestem jeszcze bardziej zakochana niż w sklepie, zobaczymy czy w praktyce okaże się równie dobry, ale na razie niestety postoi i sobie tylko na niego popatrzę Dorzucam zdjęcia... tylko nie patrzcie na bałagan nie mam siły nawet łóżka złożyć.


Ja je kupiłam bo polecała mi je mojej mamy koleżanka i po pierwszym praniu trzymają się dobrze

Fajny wózek
Ja zamówię w maju. Już prawie wiem jaki Bebetto nico plus. Tylko jeszcze na żywo go nie widziałam :p

Z ubranek musze dokupić pajace, jakieś śpioszki. Bo 90% rzeczy to body


Martwię się jak rozwiąże temat kąpieli.. Komoda kąpielowa którą polecała Kakusia odpada (widziałam ją w przychodni jak byłam na usg). W łazience mamy brodzik i ogólnie łazienka jest ciasna. Może na stole w kuchni? Tylko z kuchni jest daleko do sypialni i łazienki. Może jakiś stelaż?

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[poziomkka]

Witam się w 29 tc
Wam też tak się dłużą teraz te tygodnie?? Bo mi okropnie, chciałabym,żeby już był 34 tc, wtedy zdążyłabym wszystko kupić, urządzić kącik dla małej i urodzić Jest mi coraz ciężej i dopadają mnie doły średnio dwa razy na dzień... szczególnie rano, jak staje na wagę Staram się ograniczać słodycze i strasznie jest mi źle z tym, czuję się momentami jak na jakimś odwyku Moja silna wola schowała się gdzieś do szafy i strasznie ciężko jest mi się powstrzymać, a jak już się powstrzymuję to wcale się nie cieszę
ANTERIA Dobrze, że pomogło Ci wypłakanie się i wygadanie

morinw takim razie jak się czegoś dowiesz to daj znać Dla mnie to też ważne, tak samo jak akceptacja planu porodu, bo zamierzam im go dostarczyć i mam nadzieję, że nie będą na mnie patrzeć jak na idiotkę

Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja też zamówiłam wczoraj u tego r_p, jeśli chodzi o aptekę, to wydaje mi się, że dla mnie to jeszcze za wcześnie na takie zakupy, może w połowie kwietnia lub maja zamówię. Póki co najważniejsze dla mnie zamówić słupek na ciuszki dla Emilki, bo komody nie mamy niestety gdzie ustawić i skompletować jeszcze jej garderobę, bo jak tak zliczyłam to trochę braków jednak mam Najwięcej mam body z krótkim rękawkiem, a reszta to pojedyncze sztuki ;/ Przy okazji mam pytanie - ile sztuk poszczególnych części garderoby macie skompletowane na rozmiar 56 - 62- 68? Chodzi mi przede wszystkim ile macie szt body z długim rękawkiem na każdy z rozmiarów, ile szt kaftaników, półpajaców, rampersów, półśpiochów.. No i co kupiłyście cieplejszego na chłodne dni? Jakieś kurteczki, czy ciepłe kombinezony?

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Necro cudny wózeczek Ja ostatnio w smyku oglądałam Mutsy, ale Evo i zauważyłam, że ten koszyk na dole jest strasznie nisko nad ziemią, boję się, że byłoby to niepraktyczne w razie deszczowego lata...

[Aldrin]

Napisane przez poziomkka

Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja też zamówiłam wczoraj u tego r_p, jeśli chodzi o aptekę, to wydaje mi się, że dla mnie to jeszcze za wcześnie na takie zakupy, może w połowie kwietnia lub maja zamówię. Póki co najważniejsze dla mnie zamówić słupek na ciuszki dla Emilki, bo komody nie mamy niestety gdzie ustawić i skompletować jeszcze jej garderobę, bo jak tak zliczyłam to trochę braków jednak mam Najwięcej mam body z krótkim rękawkiem, a reszta to pojedyncze sztuki ;/ Przy okazji mam pytanie - ile sztuk poszczególnych części garderoby macie skompletowane na rozmiar 56 - 62- 68? Chodzi mi przede wszystkim ile macie szt body z długim rękawkiem na każdy z rozmiarów, ile szt kaftaników, półpajaców, rampersów, półśpiochów.. No i co kupiłyście cieplejszego na chłodne dni? Jakieś kurteczki, czy ciepłe kombinezony?

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Necro cudny wózeczek Ja ostatnio w smyku oglądałam Mutsy, ale Evo i zauważyłam, że ten koszyk na dole jest strasznie nisko nad ziemią, boję się, że byłoby to niepraktyczne w razie deszczowego lata...

ja nie jestem kompetentna ale odpowiem ile ja mam
body z dł rękawem rozm 56 -6 sztuk rozm 62-4 sztuki
body z kr. rękawem 56- 8 sztuk, 62- 2
pajacyk 56-5 sztuki rozm 62-2 sztuka
kaftaników brak
śpiochów rozm 56-2 sztuki ,62-zero
rampersy 56-1 sztuka

mam kilka jeszcze dresików, pajacy, śpioszków z lidla niby 56 ale dla mnie to nawet 62 wiec nie wiem jak to liczyć

mam też kilka spodni dresowych i dzinsowych na 56, bluz gróbszych na 62 i tyle

bardzo mało ale poczekam jeszcze może coś dostanę od kogoś w odwiedzinach albo kupie po porodzie, przynajmniej pretekst do wyjścia z domu

[Pradip]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Który to tydzień u Ciebie?

30tc 1d

Napisane przez beat@

Ja dziś od 6 na nogach no ale dzięki temu jestem już po wycieczce do oklulisty. Wszytko jest dobrze i mam jeszcze końcem maja przyjść to mi wystawi zaświadczenie że nie ma wskazań do cięcia

Teraz w ogóle coś mnie muli. Żołądek w gardle mam. Chyba mała mnie gdzieś w okolicach żołądka okopuje. Siedzę jak na szpilkach i tylko zastanawiam się kiedy będę lecieć pędem do toalety

za wizytę i oby maluch zmienił miejsce kopania

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry. Wczoraj padłam o 20, to niskie ciśnienie mnie wykończy
Tż okazał się jednak ojcem z powołania bo przy składaniu wózka nawet nie musiał patrzeć w instrukcje. W wózku jestem jeszcze bardziej zakochana niż w sklepie, zobaczymy czy w praktyce okaże się równie dobry, ale na razie niestety postoi i sobie tylko na niego popatrzę Dorzucam zdjęcia... tylko nie patrzcie na bałagan nie mam siły nawet łóżka złożyć.

Bryka pierwsza klasa i brawa dla tatusia

Napisane przez ANTERIA

Niestety, z planów świątecznych już nici i musiałam się z tym pogodzić i chyba w końcu wczoraj to nastąpiło, trzymałam w sobie ten żal przez kilka tyg i w końcu wygadałam się Tż-towi, wcześniej nie miał pojęcia chyba że aż tak to przeżywam. No cóż kolejne święta spędzimy w Austrii to już trzeci rok pod rząd ale za to mam zamiar sobie pozwolić na nieco lepszą wyprawkę żeby odreagować i pocieszyć się Do lekarza idę w czwartek mam nadzieję że do tego czasu mi przejdzie albo przynajmniej że się nie pogorszy.

oj to oby reszta Waszych planów spełniła się w 100%

Napisane przez Aldrin

nianie dostaniesz przecież monitor można olać, szczoteczki, nożyczki, katarek i pieluchy to masz jedną paczkę z allegro, druga z gemini, gorzej z tym stanikiem do karmienia, materacem ale to też z bidą na allegro można kupić i masz gotową wyprawkę wiec nie jest tak źle, mleko tez kupujesz juz teraz? a ten tego łóżeczko juz masz zamowione i w domu?

no nie tak finito wózek, łóżeczko, materac kołderka i cała pościel + prześcieradła, rożek, wanienka, pampersy, stanik do karmienia no i maty, karuzele itp ale to po porodzie liczę że albo ktoś kupi albo potem będę kupować
no i ubranka też bym musiała mieć ale leje na to mam dosłownie kilka sztuk tych 56 i 62 reszte potem dokupie aby sie wyrwac z domu na chwilę

Weź mnie nie denerwuj z tą nianią pisałam Ci że monitor odpuszczam chyba ale wizja wcześniaka znów mi o nim przypomniała...
Łóżeczko mamy już w domu, materac chce zamówić ze smyka bo mam jeszcze 200zł z benefitów a staniki kupiłam 2 takie a la sportowe więc od biedy mi starczy a taki ładniejszy dokupię po porodzie. Zakupami bardzo się nie przejmuję gorzej że nie mogę przez ten remont wszystkiego poukładać, poprać i patrzeć na gotowe.
Twoja lista wcale nie jest długa a sama widzisz że jeden wypad do sklepu czy zamówienie szybko ją skraca Koniecznie teraz chcesz kupować pościel?

Napisane przez poziomkka

Witam się w 29 tc
Wam też tak się dłużą teraz te tygodnie?? Bo mi okropnie, chciałabym,żeby już był 34 tc, wtedy zdążyłabym wszystko kupić, urządzić kącik dla małej i urodzić Jest mi coraz ciężej i dopadają mnie doły średnio dwa razy na dzień... szczególnie rano, jak staje na wagę Staram się ograniczać słodycze i strasznie jest mi źle z tym, czuję się momentami jak na jakimś odwyku Moja silna wola schowała się gdzieś do szafy i strasznie ciężko jest mi się powstrzymać, a jak już się powstrzymuję to wcale się nie cieszę

Brawa za tydzień i kciuki za silną wolę ze słodyczami

[beat@]

Napisane przez poziomkka

Przy okazji mam pytanie - ile sztuk poszczególnych części garderoby macie skompletowane na rozmiar 56 - 62- 68? Chodzi mi przede wszystkim ile macie szt body z długim rękawkiem na każdy z rozmiarów, ile szt kaftaników, półpajaców, rampersów, półśpiochów.. No i co kupiłyście cieplejszego na chłodne dni? Jakieś kurteczki, czy ciepłe kombinezony?

U mnie ciężko stwierdzić. Musiałabym usiąść i policzyć. Ale właśnie sobie z nudów segreguję ciuszki pod pranie (oddzielam białe od koloru i od razu zerkam co gdzie jest uszkodzone i czy zszyć przypadkiem nie trzeba) to na 56 mam bodów z krótkim rękawem na pewno więcej niż 10, z długom rękawem podobnie. Pajacyków gdzieś tak +/- 8-10, śpiochów na bank więcej niż 10 no i kaftaników to ze 20 szt. mi się uzbierało.
Z rozmiaru 62 podobnie a z 68 w szafie 3 pełne nabite reklamówki. Dużo bluzeczek, kilka sukienek a z resztą ilościowo podobnie jak we wcześniejszych rozmiarach.
Strasznie dużo tego mam. Kuzynka dała pełen nabity karton, teraz w ubiegłym tygodniu szwagierka dała 2 pełne kartony po pampersach no i też miałam w domu ciuszki po córce kuzyna. Na pewno bardzo dużo kasy zaoszczędzone ale i też pewnie sporej ilości nie zdążę ubrać

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

30tc 1d

za wizytę i oby maluch zmienił miejsce kopania

Bryka pierwsza klasa i brawa dla tatusia

oj to oby reszta Waszych planów spełniła się w 100%

Weź mnie nie denerwuj z tą nianią pisałam Ci że monitor odpuszczam chyba ale wizja wcześniaka znów mi o nim przypomniała...
Łóżeczko mamy już w domu, materac chce zamówić ze smyka bo mam jeszcze 200zł z benefitów a staniki kupiłam 2 takie a la sportowe więc od biedy mi starczy a taki ładniejszy dokupię po porodzie. Zakupami bardzo się nie przejmuję gorzej że nie mogę przez ten remont wszystkiego poukładać, poprać i patrzeć na gotowe.
Twoja lista wcale nie jest długa a sama widzisz że jeden wypad do sklepu czy zamówienie szybko ją skraca Koniecznie teraz chcesz kupować pościel?

Brawa za tydzień i kciuki za silną wolę ze słodyczami

żadnego wcześniaka nie będzie Kubuś to grzeczny chłopak i zobaczysz, że wyjdzie jak mama mu pozwoli
ej to czemu ja nie wiem na jakie się zdecydowałaś łóżeczko ostatecznie?
materac wybrany, stanik jest no to nie ma się co martwić szybko ci to idzie jaki ten materacyk w smyku sobie upatrzyłaś?

tak pościel muszę mieć, wiesz jaka jest moja mamusia, przecież nie ważne że dziecko nie będzie pod tym spało ale to musi być bo ładnie wygląda ona oczywiście myśli, że położę te dziecko na poduszce i przykryje je kołderką od razu.... taak jasne niech sobie zapomni

do pralki wszystko wrzucisz na 2-3 razy a mąż poprasuje
gdyby nie ten dach to już byś prała a tak szkoda tego robić bo znowu się to całe umorusa

[NecroKitty]

Napisane przez poziomkka

Necro cudny wózeczek Ja ostatnio w smyku oglądałam Mutsy, ale Evo i zauważyłam, że ten koszyk na dole jest strasznie nisko nad ziemią, boję się, że byłoby to niepraktyczne w razie deszczowego lata...

W igo ten koszyk jest już całkiem inaczej robiony, jest usztywniony na dole żeby nie opadał przy cięższej zawartości Może przez to jest trochę mniejszy ale na pewno bardziej praktyczny.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Fajny wózek
Ja zamówię w maju. Już prawie wiem jaki Bebetto nico plus. Tylko jeszcze na żywo go nie widziałam :p

U nas dziadkowie się trochę pospieszyli, wózek miał być na początku maja i wczoraj miałam problem gdzie go postawić.

Napisane przez poziomkka

Witam się w 29 tc
Wam też tak się dłużą teraz te tygodnie?? Bo mi okropnie, chciałabym,żeby już był 34 tc, wtedy zdążyłabym wszystko kupić, urządzić kącik dla małej i urodzić Jest mi coraz ciężej i dopadają mnie doły średnio dwa razy na dzień... szczególnie rano, jak staje na wagę Staram się ograniczać słodycze i strasznie jest mi źle z tym, czuję się momentami jak na jakimś odwyku Moja silna wola schowała się gdzieś do szafy i strasznie ciężko jest mi się powstrzymać, a jak już się powstrzymuję to wcale się nie cieszę

Niestety mi też się ciągną. Myślałam że po 2otyg zlecą szybko a tu dupa Dobrze, że pogoda ładna się utrzymuje to i z domu wyjdę bo w lutym to myślałam że już depresji dostanę. Ja też staram się lepiej odżywiać ale w ciągu dnia muszę zjeść coś słodkiego po zaczynam podjadać i robi się jeszcze gorzej, najczęściej na deser sobie coś serwuje i wagowo puki co nadal +6 więc chyba taktykę wybrałam nie najgorszą

Co do ciuszków to ja już straciłam rachubę ale jestem z siebie dumna bo teraz tylko od 68 kupuje.

------------------

Dumam nad materacem do łóżeczka. Dzisiaj na zakupach zaciągnę mamę do dziecięcego i sobie pomacam bo nadal jestem w kropce. Puki co najbardziej się nastawiam na piankowo-kokosowy.

[beat@]

Posiedziałam troszkę przy tych ciuszkach i skończyłam rozmiar 56. Mam dość. Zaraz jakiś obiadek i chyba pojadę na jakieś zakupy. Jutro już nie będę musiała.

Milenka się troszkę uspokoiła, chyba śpi to i mój żołądek się uspokoił uffff

[Mala_Czarno_Biala]

Napisane przez Aldrin

co do fotelików to właśnie też słyszałam, że lepiej nie kupować używanych ale w sumie nie wiem czemu? przecież jak samochód miał wypadek to z fotelikiem nie powinno się nic stać a jak się połamał fotelik to przecież nikt go nie będzie naprawiał aby później sprzedać

Na Bezpiecznym Maluchu facet z Maxi Cosi mówił, że podczas wypadku w konstrukcji fotelika mogą pojawić się mikropęknięcia i potem przy kolejnym fotelik dużo łatwiej ulega uszkodzeniu, a więc nie chroni dziecka. O tym przecinaniu pasów w Niemczech też mówił.

Napisane przez morin

A ja już po kolejnych zajęciach ze szkoły rodzenia. Mam do Was pytanie czy w Waszych szkołach rodzenia są same położne czy są inni wykładowcy że tak powiem jestem tego ciekawa.

U mnie był ostatnio przedstawiciel z Banku Komórek Macierzystych. Mamy też przewidziane spotkania z panami z filharmonii, uczą nas śpiewać kołysanki Byliśmy nastawieni sceptycznie ale spodobało się nam i ćwiczyliśmy w aucie wracając
Dziś będzie o wyprawkach i torbie do szpitala.

Napisane przez NecroKitty

Dorzucam zdjęcia... tylko nie patrzcie na bałagan nie mam siły nawet łóżka złożyć.

Ładny ten wózek!

Napisane przez poziomkka

Przy okazji mam pytanie - ile sztuk poszczególnych części garderoby macie skompletowane na rozmiar 56 - 62- 68?

Ja na 56cm mam niewiele - 11 szt bodziaków z krótkim, 4 szt z długim, 6 pajaców, 2 szt spodenek, ze 4 bluzeczki. I już. Ciepłych rzeczy nie mam wcale jak dresiki czy kurteczki, sądzę, że kocyk w razie czego styknie.
Na 62 i 68 nie liczyłam, ale powiedzmy że objętościowo po dwa razy więcej niż na 56.

[zophiee]

hej hej
Witam się w 33tc
Piszecie, że Wam się czas dłuży, a mi leci bardzo szybko
Na szczęście widać już światełko w tunelu, i mam nadzieję, że ten nasz remont będzie się kończył
Marzę już o przeprowadzce to swojego, nowego gniazdka

[B]Aldrin[/B Ja byłam nastawiona na łóżeczko z Ikei Hensvig, ale Guliwer odpowiada mi chyba bardziej, to 100 zł więcej, ale jest o wiele praktyczniejsze- szkoda tylko, że znów brakuje mu szuflad na dole, no ale nie można mieć wszystkiego!
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10248519/ - Guliwer
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79928450/ - to też jest fajne

Będę dziś w ikei i obadam je na żywo- w końcu na coś się trzeba będzie zdecydować!

Mam zamiar kupić też te produkty
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60203764/ - ręczniczki
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40252010/ - jeden taki mam ale z innej firmy, myślę, że się przyda
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90234085/- widziałam na żywo i podobają mi się bardzo będą wisiały nad łóżeczkiem
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20197109/ - a ten obrazek będzie na bliżej nie zidentyfikowanej półeczce w większej ramce ( uwielbiam sowy)

Poziomka Ja też mam ciuszków nawet za dużo- nie lubię kaftaników wydaje mi się, że one będą się podciągały, i lepsze będą po prostu body, czy śpiochy- ale kto jak tam uważa

Anteria Przykro mi, z powodu kolejnych świąt spędzonych z daleka od rodziny, mam nadzieję, ,że w wakacje rodzinka Was odwiedzi i nadrobicie
Trzymam kciuki za powodzenia planów bankowych! No i dobrze, że sobie ulżyłaś, ja wczoraj płakałam jak bóbr na filmie, to mnie chyba oczyściło, bo dziś wstałam z uśmiechem na ustach

Berenika Trzymam kciuki mam nadzieję, że skończy się na zastrzyku, czy innej formie leczenia, ale w domu a nie w szpitalu

Sylwunia Wrzucaj foto zakupów ;-)

Ja nastawiłam dziś ostatnią pralkę ciuszków Boryska w sumie wyszły 4... teraz gorsza część- czyli prasowanie, no ale z tym się jeszcze wstrzymam

[choc0late]

dlaczego nie mozna chociaz na chwilke odpiac brzucha i polozyc obok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aldrin]

Napisane przez zophiee

hej hej
Witam się w 33tc
Piszecie, że Wam się czas dłuży, a mi leci bardzo szybko
Na szczęście widać już światełko w tunelu, i mam nadzieję, że ten nasz remont będzie się kończył
Marzę już o przeprowadzce to swojego, nowego gniazdka

[B]Aldrin[/B Ja byłam nastawiona na łóżeczko z Ikei Hensvig, ale Guliwer odpowiada mi chyba bardziej, to 100 zł więcej, ale jest o wiele praktyczniejsze- szkoda tylko, że znów brakuje mu szuflad na dole, no ale nie można mieć wszystkiego!
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10248519/ - Guliwer
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79928450/ - to też jest fajne

Będę dziś w ikei i obadam je na żywo- w końcu na coś się trzeba będzie zdecydować!

Mam zamiar kupić też te produkty
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60203764/ - ręczniczki
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40252010/ - jeden taki mam ale z innej firmy, myślę, że się przyda
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90234085/- widziałam na żywo i podobają mi się bardzo będą wisiały nad łóżeczkiem
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20197109/ - a ten obrazek będzie na bliżej nie zidentyfikowanej półeczce w większej ramce ( uwielbiam sowy)

Poziomka Ja też mam ciuszków nawet za dużo- nie lubię kaftaników wydaje mi się, że one będą się podciągały, i lepsze będą po prostu body, czy śpiochy- ale kto jak tam uważa

Anteria Przykro mi, z powodu kolejnych świąt spędzonych z daleka od rodziny, mam nadzieję, ,że w wakacje rodzinka Was odwiedzi i nadrobicie
Trzymam kciuki za powodzenia planów bankowych! No i dobrze, że sobie ulżyłaś, ja wczoraj płakałam jak bóbr na filmie, to mnie chyba oczyściło, bo dziś wstałam z uśmiechem na ustach

Berenika Trzymam kciuki mam nadzieję, że skończy się na zastrzyku, czy innej formie leczenia, ale w domu a nie w szpitalu

Sylwunia Wrzucaj foto zakupów ;-)

Ja nastawiłam dziś ostatnią pralkę ciuszków Boryska w sumie wyszły 4... teraz gorsza część- czyli prasowanie, no ale z tym się jeszcze wstrzymam

gratuluje tygodnia

tego guliwera oglądałam w ikea i nawet solidne ale białe i bez szuflady było, tego drugiego nie widziałam a jest super

też nie lubie prasować

[__Sylwia__88]

Napisane przez choc0late

dlaczego nie mozna chociaz na chwilke odpiac brzucha i polozyc obok

Oj to by była niezła opcja. Zwłaszcza w Twoim przypadku.

Napisane przez poziomkka

Witam się w 29 tc
Wam też tak się dłużą teraz te tygodnie?? Bo mi okropnie, chciałabym,żeby już był 34 tc, wtedy zdążyłabym wszystko kupić, urządzić kącik dla małej i urodzić Jest mi coraz ciężej i dopadają mnie doły średnio dwa razy na dzień... szczególnie rano, jak staje na wagę Staram się ograniczać słodycze i strasznie jest mi źle z tym, czuję się momentami jak na jakimś odwyku Moja silna wola schowała się gdzieś do szafy i strasznie ciężko jest mi się powstrzymać, a jak już się powstrzymuję to wcale się nie cieszę


Przy okazji mam pytanie - ile sztuk poszczególnych części garderoby macie skompletowane na rozmiar 56 - 62- 68? Chodzi mi przede wszystkim ile macie szt body z długim rękawkiem na każdy z rozmiarów, ile szt kaftaników, półpajaców, rampersów, półśpiochów.. No i co kupiłyście cieplejszego na chłodne dni? Jakieś kurteczki, czy ciepłe kombinezony?[COLOR="Silver"]

Dni mi też się okropnie dłużą. Cały dzień prawie jedno i to samo. Laptop albo tv. Wczoraj teściowa się pytała ile mi przybyło kg to sobie o 2 kg zaniżyłam.

Ja nie mam pojęcia ile czego mam. Wszystko w reklamówach leży w szafie i nie mam weny żeby się za to zabrać i posegregować. Ale wydaje mi się że dużo tego jest. I tak na zaraz po urodzeniu chyba nie mam nic cieplejszego. Ale na 3 mce mam 2 kombinezony polarkowe więc na wrzesień jestem już zaopatrzona. I na zimę grubego niedźwiadka mam (kombinezon)

Dziś siostra mi dwie super koszule kupiła na 6-9 mcy. Niedługo synek więcej koszul od taty będzie miał.

Ale mam dziś znów podły nastrój. W nocy sie nie wyspałam bo miałam stresa przed wyjściem z domu i badaniami. Po tej glukozie jakoś mi dziwnie w głowie. Z tż dalej wojna. Traktuje mnie jak powietrze. Beczeć mi się non stop chce. W lodówce pusto.

Wrzuciłam sobie kilka pieluszek wielorazowych do koszyka w jednym sklepie internetowym, ale ciągle rozmyślam czy je zamawiać.
Nie wiem czy pisałam to już ale jestem okropna jeśli chodzi o zakupy. Wszystko muszę tysiąc razy przemyśleć, przekalkulować. Wszystko mi się wydaje takie drogie. Zwlekam z każdym zakupem. Nie potrafie kupować pod wpływem chwili, wydaje mi się że bez tego czy tamtego da się obejść a później się wściekam że tego czy tamtego mi brakuje.

A dziewczyny które są na l4 czy długo czekałyście na pierwszy przelew z ZUS? Bo mi już chyba dziś mija 30 dzień od kiedy to ZUS po 33 dniach płaci za l4 a żadnego przelewu jeszcze nie dostałam i boje się że coś jest nie tak. Gdzieś czytałam że ZUS ma 30 dni od daty otrzymania zwolnienia. Ala kalenarzowych czy roboczych?