Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[poloznaWum]

Witam!

jestem położną i przeprowadzam badania dotyczące okresu okołoporodowego. Jeśli znajdą Panie chwilkę czasu, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej, anonimowej ankiety.
http://www.ebadania.pl/c593261cd2e96ea1
Z góry dziękuje Wszystkim za udział w badaniu!

[blogerka]

Byliśmy dzisiaj u alergologa - prywatnie. Niby jestem zadowolona i to bardzo! bo z testów skórnych nie wyszło zupełnie nic, nawet alergia na mleko.
Ale z drugiej .. skąd są te policzki czerwone? Ona nie potrafiła tego powiedzieć. Stwierdziła tylko że na pewno nie jest to AZS bo całe ciało ma bardzo ładne a i te policzki nie są najgforsze i wg niej jak słońca trochę złapie to mu przejdzie.
W sumie rok temu w Chorwacji jak byliśmy miał cerę idealnę a dużo na słońcu przebywaliśmy.
Mamy zielone światło na mnormalne karmienie go.
Powiedziała, że ewentualnie może mieć lekka nietolerancję na coś, ale to już metodą obserwacji stwierdzimy sami. Wg niej już dawno powinień jeść normalnie.
MAm wyrzuty sumienia, że słuichałam się tej głkupiej pediatry zamiast od razu do alergologa iść - ale jakieś takie drastyczne mi się wydawały testy i niepotrzebne. A tu się okazalo, że Boirys na sam koniec dopiero lekko się rozpłakał. Byłam w szoku normalnie!

Tak więc cieszę się, że alergii nie ma a jednocześnie dalej się zastanawiam skąd się te czerwone policzki wzięły i dlaczego nie chcą zejść.
Lekarka powiedziała, że po sterydach by mu zeszły w jeden dzień, no ale że to oczywiście głupota mu je podawać.,

[mala_19kw]

Ania- no to wszystko jeszcze przed nami tak naprawdę
Myślisz że te akcje w sklepach to przez to że pozwalałaś na zbyt wiele i nie byłaś stanowcza jak była na tym etapie co nasze maluchy teraz?

Kurde musiałam się zresetować bo myślałam że umrę. Wykorzystałam drzemkę małego,ja się już obudziłam a on jeszcze śpi

[ania13.03]

Napisane przez mala_19kw

Ania- no to wszystko jeszcze przed nami tak naprawdę
Myślisz że te akcje w sklepach to przez to że pozwalałaś na zbyt wiele i nie byłaś stanowcza jak była na tym etapie co nasze maluchy teraz?

Kurde musiałam się zresetować bo myślałam że umrę. Wykorzystałam drzemkę małego,ja się już obudziłam a on jeszcze śpi

Nie, ja od poczatku nie ustepowalam. Tz za to czasem tak ale to nie o takie sytuacje chodzilo o jakich Ty piszesz, zeby dluzej popatrzec przez okno U nas to byly raczej wieczne walki o slodycze, nowe zabawki, o niewracanie z placu zabaw do domu kiedy juz byla pora, itp. Takie sytuacje, w ktorych naprawde nie mozna ustapic

Dobrze, ze juz lepiej

sarah dziekuje Super, ze Natusia tak fajnie sobie radzi z jedzeniem

[BlackSanctum]

Nawijko, ja nie robię z przepisu - proporcje zawsze na oko, zazwyczaj robię dużą porcję z 0,5kg mascarpone i dużej, bitej śmietany, do tego odrobina żelatyny. Reszta zazwyczaj tak - na spód biszkopty namoczone kawą (kocie języczki), na górę kakao i inne dodatki, zależnie od ochoty.

[mala_19kw]

Napisane przez ania13.03

Nie, ja od poczatku nie ustepowalam. Tz za to czasem tak ale to nie o takie sytuacje chodzilo o jakich Ty piszesz, zeby dluzej popatrzec przez okno U nas to byly raczej wieczne walki o slodycze, nowe zabawki, o niewracanie z placu zabaw do domu kiedy juz byla pora, itp. Takie sytuacje, w ktorych naprawde nie mozna ustapic

Dobrze, ze juz lepiej

sarah dziekuje Super, ze Natusia tak fajnie sobie radzi z jedzeniem

No to faktycznie inne sytuacje zupełnie,te wymienione przeze mnie są błahe dlatego napisałam że jeszcze nie mam powodów do zmartwień. Ale to Gabi była już chyba troszkę starsza jak zaczęła wyrażać te sprzeciwy?

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez blogerka

Byliśmy dzisiaj u alergologa - prywatnie. Niby jestem zadowolona i to bardzo! bo z testów skórnych nie wyszło zupełnie nic, nawet alergia na mleko.
Ale z drugiej .. skąd są te policzki czerwone? Ona nie potrafiła tego powiedzieć. Stwierdziła tylko że na pewno nie jest to AZS bo całe ciało ma bardzo ładne a i te policzki nie są najgforsze i wg niej jak słońca trochę złapie to mu przejdzie.
W sumie rok temu w Chorwacji jak byliśmy miał cerę idealnę a dużo na słońcu przebywaliśmy.
Mamy zielone światło na mnormalne karmienie go.
Powiedziała, że ewentualnie może mieć lekka nietolerancję na coś, ale to już metodą obserwacji stwierdzimy sami. Wg niej już dawno powinień jeść normalnie.
MAm wyrzuty sumienia, że słuichałam się tej głkupiej pediatry zamiast od razu do alergologa iść - ale jakieś takie drastyczne mi się wydawały testy i niepotrzebne. A tu się okazalo, że Boirys na sam koniec dopiero lekko się rozpłakał. Byłam w szoku normalnie!

Tak więc cieszę się, że alergii nie ma a jednocześnie dalej się zastanawiam skąd się te czerwone policzki wzięły i dlaczego nie chcą zejść.
Lekarka powiedziała, że po sterydach by mu zeszły w jeden dzień, no ale że to oczywiście głupota mu je podawać.,

Super wieści

[ania13.03]

Napisane przez mala_19kw

No to faktycznie inne sytuacje zupełnie,te wymienione przeze mnie są błahe dlatego napisałam że jeszcze nie mam powodów do zmartwień. Ale to Gabi była już chyba troszkę starsza jak zaczęła wyrażać te sprzeciwy?

1,5 roku miala jak sie zaczelo, 2,5 jak sie skonczylo ()

[LadyWhisper]

hej kochane
padam na pysk!
wczoraj oficjalne otwarcie tych treningów (ale to jakieś jaja są, gdyby nie to, że dostanę za to fajną kasę to bym to olała sikiem prostym)
dzisaij małż wziął sobie wolne i od 8 do 13 na dworze z Pietraszkiem!!! Pięknie dał radę, grzecznie chodził siedział w wózeczku naprawdę jestem dumna z mojej żabki w ogóle czuliśmy się z małżem jak na wakacjach jeszcze taka cudowna pogoda od rana

ale żeby nie było za cudownie - zrobiło się Pietraszkowi coś na pisiorku, taki biały nalot czy coś, podobno się robi jak się napletek zrośnie (?) i we wtorek idziemy do chirurga na nacięcie czy coś boję się jak pieron bo idę sama

wczoraj się fatalnie czułam dzisiaj w nocy mnie aż trzęsło nie wiem czy to zmęczenie czy jaki pierun ale masakra.....

Mama poszła z żuczkiem jeszcze na spacer mały (rowerek plastikowy u nas to już obowiązkowo na spacerki w wózku ciężko, żeby siedział - chociaż dzisiaj aż w szoku jestem że tyle czasu dał radę)

Idę pranie wywiesić buziaki kochane tęsknię bardzo
ale jestem w trakcie zmiany abonamentu i dostanę nowy fon (małż mi czaczę zepsuł!!!!!!!!!!!! ) więc mam nadzieję, że będę chociaż w czytaniu na bieżąco

[mala_19kw]

Ania-no to lekko nie miałaś :/
Z resztą pamiętam jak wspominałaś o tym wcześniej

[pstryczek84]

Hejka!

bylam z mlodym u lekarza co by na łikiend spr bo jeszcze troszke kaszle. czysciutko ale lekarz "pocieszyl" mnie ze srednio kaszel w Polsce trwa 18 dni! średnio...
kazal odstawic kropelki i tylko inhalowac i oklepywac
bylam z malym pierwszy raz sama bo malz na dwojki w tym tyg a mama akurat poszla na droge krzyzowa. troche sie balam bo zawszez kims chodzilam no ale kiedys musi byc ten pierwszy raz. mlody byl poprostu - no brak slow. byl taki grzeczny, taki rozkoszny z samochodu podreptal ze mna za raczke do przychodni, w przychodni chichral sie do wszystkich, zaczepial, machal, usmiechal sie. z lekarzem przyil piatke, jak go odluchiwal to nawet mu brewka nie pykla, na koniec pomachal a jak wyszedl to chcial wejsc spowrotem i sie zaczal do drzwi dobijac
no poprostu taka dumna z niego bylam bo tyle pochwal dzis uslyszlaam ze
Moj kochany

potem podreptalismy pod kosciol po babcie to mlody w rau byl bo ostatnio ma faze na "jezusika" a ze przy kosciele wszedzie pelno krzyzy czylijezusikow to mlody az piszczal z zachwytu

Napisane przez szklanka19

Pstryczku kupiłaś wtedy tą przebijankę z kulkami? Bo wymyśliłyśmy z Ewą nowe zastosowanie dla tych kulek trzeba je włożyć do oballa, trochę syzyfowe zajęcie bo czasem ledwo się włoży i kulka wypada, ale za to jak się uda wszystkie utrzymać w środku to jest radocha i można z okrzykiem triumfu potrząsać piłką

MaJulMi smacznego!

kupilam. po kilkunastu minutach po kulkach nie bylo sladu gdzie sa - nie wiem

Cudne fotencje

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, muszę się Wam pochwalić - moja Oliwka je. Ostatnio nawet ważę porcje, jakie jej daję - dla zwykłego sprawdzenia, ile dokładnie zjada, no i wygląda to tak:

Napisane przez misiaeel

hej

co ja wczoraj przeżyłam:/

o matko, uwazaj na siebie!!!!

Napisane przez s i l v e r

---------------------------

Daria ma katar i dziwny kaszel tż wczoraj był z nią u pediatry i powiedziała że przeziębienie. Przepisała drosetux. Ale ten kaszel mi sie nie podoba Ciągle coś......... ale ona teraz po tym szpitalu osłabioną odporność ma

zdrowka!

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez blogerka

Byliśmy dzisiaj u alergologa - prywatnie. Niby jestem zadowolona i to bardzo! bo z testów skórnych nie wyszło zupełnie nic, nawet alergia na mleko.
Ale z drugiej .. skąd są te policzki czerwone? Ona nie potrafiła tego powiedzieć. Stwierdziła tylko że na pewno nie jest to AZS bo całe ciało ma bardzo ładne a i te policzki nie są najgforsze i wg niej jak słońca trochę złapie to mu przejdzie.
W sumie rok temu w Chorwacji jak byliśmy miał cerę idealnę a dużo na słońcu przebywaliśmy.
Mamy zielone światło na mnormalne karmienie go.
Powiedziała, że ewentualnie może mieć lekka nietolerancję na coś, ale to już metodą obserwacji stwierdzimy sami. Wg niej już dawno powinień jeść normalnie.
MAm wyrzuty sumienia, że słuichałam się tej głkupiej pediatry zamiast od razu do alergologa iść - ale jakieś takie drastyczne mi się wydawały testy i niepotrzebne. A tu się okazalo, że Boirys na sam koniec dopiero lekko się rozpłakał. Byłam w szoku normalnie!

Tak więc cieszę się, że alergii nie ma a jednocześnie dalej się zastanawiam skąd się te czerwone policzki wzięły i dlaczego nie chcą zejść.
Lekarka powiedziała, że po sterydach by mu zeszły w jeden dzień, no ale że to oczywiście głupota mu je podawać.,

wiesz co, u nas ten Kuba ma taka kaszke na policzkach, juz z miesiac... i tez nie wiem od czego to. jak narazie zpelnie odstawiam sloiczkowe obiadki (od 3 dni ) i wydaje mi sie ze jest lepiej. ale czy to to?

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez LadyWhisper

ale żeby nie było za cudownie - zrobiło się Pietraszkowi coś na pisiorku, taki biały nalot czy coś, podobno się robi jak się napletek zrośnie (?) i we wtorek idziemy do chirurga na nacięcie czy coś boję się jak pieron bo idę sama

o kurcze

[mala_19kw]

Pstryniu-jakie kropelki Kubie dawałaś?

Oskar też ma coś na policzkach-wygląda na takie suche placki ale suche to nie jest,ale widoczne. Też nie wiem od czego.

[pstryczek84]

Napisane przez mala_19kw

Pstryniu-jakie kropelki Kubie dawałaś?

Oskar też ma coś na policzkach-wygląda na takie suche placki ale suche to nie jest,ale widoczne. Też nie wiem od czego.

no wlasnie sporo dzieciaczkow ma "cos" na policzkach

my mielismy deflegmin, 8 kropleke 2 razy dziennie

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

pyt - jak wstawic zdjecie do k. ale do watku a nie na strone ogolna...bo mam cos dla Was

[nafiyqa]

dzieki Black, chyba jutro cos przykombinuje

Mikser zakupilam i juz mnie nosi na jakies ciasto

[LadyWhisper]

co do kaszki - Pietraszko ma taka od ja wiem? Czterech miesiecy? I to na noziach rasiach i policzkach. Powiedziala, ze jak bedzie cieplej slonce wyjdzie to mu to zniknie, ze to raczej na pewno nie jest alergiczne

[bokeh]

Napisane przez pstryczek84

no wlasnie sporo dzieciaczkow ma "cos" na policzkach

my mielismy deflegmin, 8 kropleke 2 razy dziennie

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

pyt - jak wstawic zdjecie do k. ale do watku a nie na strone ogolna...bo mam cos dla Was

musisz je umieścić na jakims serwerze np fotosik.pl i potem tam są linki rożne do wstawienia, jest taki link ze bezposrednio cale zdjecie sie wkleja

no i witam się, padam dziś maksymalnie

[pstryczek84]

Kuba wlasnie wstal z drzemki. spal od 18.00:mdl eje:

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez bokeh

musisz je umieścić na jakims serwerze np fotosik.pl i potem tam są linki rożne do wstawienia, jest taki link ze bezposrednio cale zdjecie sie wkleja

no i witam się, padam dziś maksymalnie

aaa, czyli to juz wyzszy poziom wtajemniczenia

[bokeh]

Napisane przez blogerka

Byliśmy dzisiaj u alergologa - prywatnie. Niby jestem zadowolona i to bardzo! bo z testów skórnych nie wyszło zupełnie nic, nawet alergia na mleko.
Ale z drugiej .. skąd są te policzki czerwone? Ona nie potrafiła tego powiedzieć. Stwierdziła tylko że na pewno nie jest to AZS bo całe ciało ma bardzo ładne a i te policzki nie są najgforsze i wg niej jak słońca trochę złapie to mu przejdzie.
W sumie rok temu w Chorwacji jak byliśmy miał cerę idealnę a dużo na słońcu przebywaliśmy.
Mamy zielone światło na mnormalne karmienie go.
Powiedziała, że ewentualnie może mieć lekka nietolerancję na coś, ale to już metodą obserwacji stwierdzimy sami. Wg niej już dawno powinień jeść normalnie.
MAm wyrzuty sumienia, że słuichałam się tej głkupiej pediatry zamiast od razu do alergologa iść - ale jakieś takie drastyczne mi się wydawały testy i niepotrzebne. A tu się okazalo, że Boirys na sam koniec dopiero lekko się rozpłakał. Byłam w szoku normalnie!

Tak więc cieszę się, że alergii nie ma a jednocześnie dalej się zastanawiam skąd się te czerwone policzki wzięły i dlaczego nie chcą zejść.
Lekarka powiedziała, że po sterydach by mu zeszły w jeden dzień, no ale że to oczywiście głupota mu je podawać.,

powiedz mi normalnie można bez żadnego skierowania? i od razu na tej wizycie robi te testy? długo to trwa??

Ja chyba tez sie przejde bo też nie wydaje mi sie że to od mleka... jej ciagle na nogach takie suche kaszki wyłaża raz czerwone raz nie, na policzkach też ma i ja już nie wiem z czego

[pstryczek84]

k

[laurka23]

Napisane przez misiaeel

trochę długo czekacie na ten kask:/

Podobno wysłany, jestem bardzo zła, bo byśmy jutro gdzieś pojechali. Od poprzedniego piątku kasku nie ma

Napisane przez s i l v e r

Współczuję wypadku
A co do pogrubionego mam tak samo ostatnio

super!

Co za babsztyl !! nie rozumiem bo dla mnie wyglądasz mega kobieco i pięknie!
padło jej na oczy chyba

w takim razie ja bym zmieniła już na dorosłe łóżeczko




dla mnie
---------------------------

Daria ma katar i dziwny kaszel tż wczoraj był z nią u pediatry i powiedziała że przeziębienie. Przepisała drosetux. Ale ten kaszel mi sie nie podoba Ciągle coś......... ale ona teraz po tym szpitalu osłabioną odporność ma

Oby szybko przeszło

Napisane przez sylwietta1988

to przynajmniej spokoj masz

Dobrze mi z tym.

Napisane przez nafiyqa

Ja bym dodala jeszcze kasze, platki (ale nie kuku); mniej bialego pieczywa i makaronu.

Oraz dodawanie do potraw tluszczow: olej lniany, zmielone siemie, slonecznik, sezam, pestki dyni.

TAK TAK TAK! od siebie jeszcze dodam, unikanie cukru i mocno przetworzonej żywności.

Napisane przez blogerka

Byliśmy dzisiaj u alergologa - prywatnie. Niby jestem zadowolona i to bardzo! bo z testów skórnych nie wyszło zupełnie nic, nawet alergia na mleko.
Ale z drugiej .. skąd są te policzki czerwone? Ona nie potrafiła tego powiedzieć. Stwierdziła tylko że na pewno nie jest to AZS bo całe ciało ma bardzo ładne a i te policzki nie są najgforsze i wg niej jak słońca trochę złapie to mu przejdzie.
W sumie rok temu w Chorwacji jak byliśmy miał cerę idealnę a dużo na słońcu przebywaliśmy.
Mamy zielone światło na mnormalne karmienie go.
Powiedziała, że ewentualnie może mieć lekka nietolerancję na coś, ale to już metodą obserwacji stwierdzimy sami. Wg niej już dawno powinień jeść normalnie.
MAm wyrzuty sumienia, że słuichałam się tej głkupiej pediatry zamiast od razu do alergologa iść - ale jakieś takie drastyczne mi się wydawały testy i niepotrzebne. A tu się okazalo, że Boirys na sam koniec dopiero lekko się rozpłakał. Byłam w szoku normalnie!

Tak więc cieszę się, że alergii nie ma a jednocześnie dalej się zastanawiam skąd się te czerwone policzki wzięły i dlaczego nie chcą zejść.
Lekarka powiedziała, że po sterydach by mu zeszły w jeden dzień, no ale że to oczywiście głupota mu je podawać.,

Kurczę, to ja wszędzie słyszę, że testy skórne robi się u starszych dzieci, bo u maluszków wychodzą zafałszowanie. Testy z krwi się u takich ponoć robi.

[pstryczek84]

Obejrzalam filmik z Blanka "jedzaca" zupke. jak dla mnie miszczostwo swiata!

[hje]

Kurna, jak mi młoda spierdziela wszędzie, to masakra. Żebyśmy chociaż mieli ogrodzenie, to bym ją samopas puszczała, a tak? Jestem chyba bardziej zmęczona, niż ona

[Ultra81]

Cześć dziewczyny!
Jestem na bieżąco, ale nie pisałam nic, bo jakoś weny brak. Bardzo się cieszę, że poruszyłyście temat zachowania dzieciaków, bo moja Młoda raczej z tych bardziej "nieokiełznanych". Ja się cieszę, że ją tak wszystko ciekawi, że jest przebojowa, odważna, samodzielna, że wszystkiego chce spróbować, ale czasami po prostu bywam zmęczona i wtedy chciałabym pójść na spacer z wózkiem, wiedząc, że Mysza spokojnie posiedzi, no ale
Na porządku dziennym jest to, że Julka płacze, jak jej czegoś nie daję (czegoś, czego naprawdę nie mogę, a nie czegoś, czego nie daję dla mojego widzimisię - Mała to ładnie ujęła ), wkurza się strasznie, jak jej coś nie wychodzi (dziś dramat, bo niebieski klocek nie chciał stać na żółtym), wszędzie musi sama zajrzeć (a na zakupach wchodzenie na zaplecze raczej nie jest mile widziane).
Generalnie jest mega pogodnym dzieciakiem, chce do ludzi, do dzieci i to jest super. W tych trudniejszych sytuacjach pomaga mi, jak staram się patrzeć jej oczami (coś w stylu "ale dlaczego nie mogę").
Spojrzenia innych ludzi mam w głębokim poważaniu.

Dziś zabrałam ją do basenu z kulkami i na plac zabaw, spacerowałyśmy, goniłyśmy się. Taki standard. Teraz Młoda już śpi, a ja, wykąpana, jest git.

Tz jeszcze w pracy, kończą projekt z deadlinem poniedziałkowym.
A, i odnośnie powiedzeń programistów: u tz w pracy mówią "nikt wam nie da tego, co my wam obiecaliśmy"

Aaaaale mi długi post wyszedł.

Wybaczcie, że się dziś nie poodnoszę. Wybaczycie, prawda?

Miłego!

[Delicjanka]

Jestem tak przybita tymi zębami moimi... nie sądzilam że mnie tak to telepnie. Nie wiem co robić. Bylam dziś u chirurga, ma zrobic analize i dać znać 25.IV. powiedział że bez operacji sie nie obejdzie. Nie wiem w ogóle, czy sie podjąć tego. Może se tylko zęby wybiele?

[nancykenator]

witajcie

Kundzia my co prawda nie mamy diety bezmlecznej ale polecam różnego rodzaju kasze:jęczmienna, jaglana, krakowska, biała gryczna (nawijko ) dodawane do zup, zawsze to coś innego.
a z przekąsek to ja swego czasu dawałam Kubie wafle ryżowe
teraz jest szał na paluszki

misiaeel aż mnie ciary przeszły, jak przeczytałam, co Cię spotkało jak się teraz czujesz?

ezzo dobrze, że mi napisałaś o tych kaszach w torebkach, bo nieuświadomiona byłam

silver za nockę piękną i zdrówka dla Darii.

little a tak sobie pomyślałam... nie mogłabyś iść teraz na wychowawczy?

blogerko super, że wizyta udana i że jesteś z niej zadowolona i wspaniale, że Borysek zdrowiutki i możecie normalnie jeść

Lady powodzenia u chirurga, oby to nie było nic poważnego i żeby nie był żaden zabiega potrzebny

nawijko masz mikser?? to teraz dopiero bedziesz szaleć
jaki kupiłaś?

Deli współczuję tulę mocno


pisałyście o histeriach dzieciaczków mój Kubson też potrafi się zdenerwować z tym, że u nas jeśli czegoś chce a ja mu nie pozwalam (bo coś jest niebezpieczne) to owszem jest lekkie zdenerwowanie ale jakoś póki co udaje mi się opanować (pewnie jak zacznie chodzić i inaczej wyrażać swoje emocje to będzie wiekszy problem) , u nas najczęściej płacz jest wtedy kiedy ja znikam, wstaję z podłogi, wychodzę do wc, o tym, żeby Kuba został sam z kimś innym to nawet nie myślę, wtedy mamy dziki płacz i czasem naprawdę nie potrafię go opanować
generalnie pozwalam Kubie na wiele, bo przecież jestem cały czas przy nim i potrafię kontrować sytuację.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

dziewczyny, martwię się o Ewik, dawno jej nie było...

[sylwietta1988]

Heloł, popołudnie wyprało mnie z wszystkich sił
Jak do południa jako tako to po Bartulowej drzemce myslałam, ze wyjde z siebie, ewidentne "nie wiem, czego chce ale chce tego bardzo i natychmiast"
no i winowajcy sie znalezli- górne trójki sie bielą a dwa dni temu sprawdzałam, nic nie było

PSTRYNIU, no nie dziwie Ci sie, takie dorosłe zachowanie u takiego całkiem niedorosłego facecika u nas kaszel i katar utrzymywały sie jeszcze z miesiac po wyjsciu ze szpitala..... inhalowałam go solą fizjologiczną i jakąs poprawe widziałam, aczkolwiek i tak przeszło wtedy, kiedy miało przejsc

ANIA, pamietam opisy Waszych ekscesów.... i mam nadzieje, ze jakos przez to przebrniemy, bo wydaje mi sie, że niestety- przy charakterku Bartula- nie bedzie łatwo

LADY, o kurczaki, a skad tak nagle sie wzieło takie cus? Dzielna badz dla Pietraszka

BLOGERKO, super ze wyniki wyszły w porządku faktycznie szkoda, ze tyle czasu zwlekaliscie z wizytą

HJE, ja czasami wracam z podwórka tak wyzuta z sił, ze jak młody zasnie to kwadrans po prostu siedze i zbieram siły, zeby zjesc kolacje albo sie wykąpac

ULTRA, ja zauwazyłam, ze odkąd młode ma mozliwosc wyszalenia sie na dworze, to spokojniejszy jest pózniej i lepiej spi co nie zmienia faktu, ze kazde zabronienie mu czegos wywołuje falę buntu i masakryczne reakcje ale tu staram sie postępowac jak Mała

Widziałyscie na fejsie (Pstryniu, sorry ) akcje nominowania do podzielenia sie zdjeciami z dziecinstwa?

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

aaaa, wlasnie zjadłam dziesiatą biedronowską pomaranczke
ale sobie dogodziłam, mniam

BOKEH, ja jestem zakochana w Twoich zdjeciach rowerowanie cudne, ale łomatkopolko- Hanna w krótkim rękawie? bez czapki?

[Debrah]

Napisane przez mala_19kw

Ania- U nas nie było na tyle tych sytuacji żebym miała się czym martwić. Ale ogólnie mało Oskarowi zabraniam bo wiem że jego ciekawość to poznawanie. Ma zabronione tylko to co niebezpieczne dla niego a nie dlatego bo to "wygodne dla mnie" (chodzi mi tu tylko o moją wygodę).Nad takim poważnym zabranianiem będę dopiero myśleć jak będzie starszy i na tyle rozumny że będzie wiedział co można a czego nie. (Nie wiem czy dobrze kminie).Wydaje mi się że teraz to taka syzyfowa praca. Ja zabraniam a on i tak zrobi swoje śmiejąc się na dodatek A emocje (typu tupanie,krzyk) okazuje jak każdy gdy jest nie zadowolony z czegoś. To też człowiek więc ma do tego prawo,a narazie tylko tak umie to wyrażać.

Zgadzam się

Lady: biedny Pietraszek, kciuki za wizytę u lekarza!
Pstryczek : brawo dla małego mężczyzny <3

-------------
A my dziś na spacerze długim, t. przyjechała i nas wzięła.
Czy wy teraz zawsze dajecie dzieciom czapkę na głowę jeśli wiatr rusza włosami?
Bo trudno mi z otoczeniem dojśc do porozumienia, wszyscy każą dawać..

Poniżej Amelek spacerowo, jeszcze wrzucę do k. zdjęcie z t. bo nie chcę jej tu upubliczniać.

Jak się Wasze dzieci zachowują w piaskownicy, jak są dzieci?
Moja stoi z boku i ani drgnie, przygląda się, chyba się boi.

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

Zgadzam się

Lady: biedny Pietraszek, kciuki za wizytę u lekarza!
Pstryczek : brawo dla małego mężczyzny <3

-------------
A my dziś na spacerze długim, t. przyjechała i nas wzięła.
Czy wy teraz zawsze dajecie dzieciom czapkę na głowę jeśli wiatr rusza włosami?
Bo trudno mi z otoczeniem dojśc do porozumienia, wszyscy każą dawać..

Poniżej Amelek spacerowo, jeszcze wrzucę do k. zdjęcie z t. bo nie chcę jej tu upubliczniać.

Jak się Wasze dzieci zachowują w piaskownicy, jak są dzieci?
Moja stoi z boku i ani drgnie, przygląda się, chyba się boi.

u nas dzisiaj był wiatr więc założyłam, szczególnie na placu zabaw wiało :/ zależy jaki jest wiatr, jesli ciepły to niekoniecznie ale jeśli taki zimny to zakładam
Kuba jak widzi jakies dziecko w piaskownicy to się w nie wpatruje a potem przytula się do mnie, chyba się boi właśnie...

[nafiyqa]

NANCY, co jest z gryczana?

A ja z kolei nie polecam kasz w torebkach, nie bij wraz z woda, w ktorej sie kasza gotowala wylewasz mase cennych skladnikow.
Choc wiadomo - wygodniejsze sa.
Fakt, jaglanke mozna przypalic, ale wlasnie przez czeste mieszanie dlatego najlepiej zalac ja i nie majstrowac nic w trakcie gotowania.

Jesli chodzi o mikser, to poki co wybralam takiego prostego zwyklaka, typowo do ciast zelmer.
Na wypasiony blender nie umiem sie wciaz zdecydowac :P

DEBRAH, moj Kuba za kazdym razem na inne dzieci na placu zabaw reaguje zastyganiem w miejscu. Dopiero po jakims czasie zaczyna sie poruszac
Wg mnie nie boi sie, tylko jest nimi mocno zainteresowany. Pewnie dlatego, ze na codzien nie ma stycznosci z rowiesnikami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

NANCY, co jest z gryczana?

A ja z kolei nie polecam kasz w torebkach, nie bij wraz z woda, w ktorej sie kasza gotowala wylewasz mase cennych skladnikow.
Choc wiadomo - wygodniejsze sa.
Fakt, jaglanke mozna przypalic, ale wlasnie przez czeste mieszanie dlatego najlepiej zalac ja i nie majstrowac nic w trakcie gotowania.

Jesli chodzi o mikser, to poki co wybralam takiego prostego zwyklaka, typowo do ciast zelmer.
Na wypasiony blender nie umiem sie wciaz zdecydowac :P

DEBRAH, moj Kuba za kazdym razem na inne dzieci na placu zabaw reaguje zastyganiem w miejscu. Dopiero po jakims czasie zaczyna sie poruszac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chodziło mi,że tak polecałaś kasze, że i ja się wkręciłam

co do mieszania, to ja właśnie myślałam, że jak nie będę mieszać to się przypali i dlatego mieszałam co chwila
my też mamy zelmera



mamy gości w niedzielę, nie wiem, co dobrego przygotować
myślałam o pizzy ale nie mam pomysłu na ciasto :/

[Debrah]

Zrób tiramisu:p tylko może wywolajmy Marsi - to nam powie co z tymi żółtkami zrobić, jeśli nie chcecie surowych

Są też takie przepisy jak Black podaje, na pewno też bardzo smaczne, ale IMO nic się nie równa czystemu serkowi z żółtkiem i cukrem - mniam.