|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3091 | ||
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Zeby mnie tylko z kwitkiem nie odeslali i dali cos co pomoze ![]() No i zeby Kacper histerii nie zrobil - to jego pierwsze wyjscie "na miasto" ![]() Trzymajcie kciuki A opuchlizna sie nie martw - tez mialam i juz powoli schodzi ![]() Cytat:
A jezeli Ci do wozka pasuje to ja bym czarna wziela to Ci sie nie bedzie tak brudzic. |
||
|
|
|
#3092 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 449
|
Witajcie,
my od wczoraj jesteśmy w domku. Wolałabym chyba zostać jeszcze przynajmniej jeden dzień w szpitalu, no ale nie ode mnie to zależało. Dopiero po przyjechaniu do domu zaczęłam mieć pokarm. W szpitalu w nocy był bardzo niespokojny, musiałam go dokarmiać bo wpadał w szał z powodu moich pustych piersi. W domu tylko raz porządnie pociągnął mi pierś (o 17) a później już w ogóle nie chciał ssać piersi. Darł się, a jak chciałam go przystawić to wręcz się dusił z płaczu. W efekcie od tej 17 nie zjadł prawie nic. W szpitalu kazali go budzić co 2,5 godz na karmienie, w nocy co 4 godz. Mały po pociągnięciu parę razy cyca od razu zasypia. Smyranie po stópkach, policzkach, karczku nic nie pomaga. Gdyby nie to że go budzę co parę godzin to pewnie ciągle by spał. Przy wyjściu ze szpitala miał 3000, czyli 150 mniej niż przy urodzeniu. We wtorek mamy wizytę w poradni w związku z żółtaczką. Będzie miał też ponownie badany słuch bo niestety jak na razie nie słyszy na lewe uszko. Boje się że do wtorku mocno straci na wadze. Nie wiem co robić, bo wczoraj przy dostawianiu normalnie ciągnął pierś, a w nocy otwierał pyszczek, ale nie chciał ssać. Dzisiaj mam znowu wrażenie, że moje piersi są miękkie. Nie wiem już o co chodzi... Oj ciężko nam idzie z tym kp... Szymek jest bardzo spokojny, tylko prawie nic nie je. Dziewczyny jakieś rady?? Bo ja już nie wiem co robić.
__________________
|
|
|
|
#3093 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Część Dziewczyny
![]() Dawno mnie nie bylo i pewnie już o mnie zapomniałyscię ![]() Teqiba jedź na ip koniecznie Beautięulłie, kornelce też sinieja rączki bardzo czesto. Małe dzieci mają jeszcze słabe krążenie i dlatego czesto nóżki i rączki mogą być zimne de Miłego dnia! U nas kolejny dzień jak co dzień. Same w domu do wieczora. Dziewczynki coraz bardziej szaleją. Przez dwa ostatnie dni wyły mi na zmianę i miałam ochotę albo je za drzwi wystawić albo sama wyjść z domu. Nie mówiac o tym że nawet chwili na gotowanie obiadu nie bylo Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam
|
|
|
|
#3094 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Tasia a w ogóle próbowałas z butli mu dać? Nie wiem. Jak nie płacze to może się najada? A Ty sprawdzalas ile masz mleka? Ile czasu w ogóle on ciągnie cyca?
Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
#3095 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() On pewnie od tej żółtaczki jest taki podsypiajacy, w szpitalu mówili, że jak dziecko śpi podczas karmienia mozna zdjąć mu jedna warstwę ciuszków żeby bylo ciut chłodno- wtedy tak szybko nie zaśnie. Ja nie próbowałam... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
21.04.2012 ![]() 18.03.2014 Agatka Edytowane przez magduś2 Czas edycji: 2014-04-05 o 09:56 |
|
|
|
|
#3096 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
Nie ma to jak zaczerpnac porady innych mam Cytat:
witajcie w domu. Nic sie nie martw, maly zacznie sie upominac o piers i pojawi sie mleko, teraz przystawiaj i jak masz to symuluj laktatorem. Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu. |
|||
|
|
|
#3097 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: München/Gräfelfing
Wiadomości: 1 300
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Witam sie sobotnio, dziecko spi
Mam zlote dziecko, obym nie pezwchwalila...pewnie do nastepnego skoku nie placze jak czegos chce, tylko tak dziwnie wola, jednym sygnalem. Wlasnie wypadl mu smoczek, to zawolal, przyszlam, wlozylam smoka do pyszczka i spi dalej a w ogole jak opisujecie dolegliwosci ciazowe to mysle sobie "kiedy to bylo" my za chwile przejdziemy na pampki nr 3 i walczymy o zlobek, musze umotywowac moja prosbe, czemu chce, zeby mi dziecko we wrzesniu 2015 przyjeli :/Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3kht0jg022.png |
|
|
|
#3098 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Witam po przerwie małej
Co tak bez porodow? Teqiba za wizytę na IP i niech sie kacper zachowuje Ela torbę bym brała tez dużą, czarną My w domu sam pajac, na spacery z czapka bo uszy najważniejsze. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*] |
|
|
|
#3099 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 1 833
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Dzięki za porady dotyczące ubierania, wychodzi na to że chyba młodego przegrzewałam.
Witamy się dzisiaj w ogóle na kolejnym levelu, od dzisiaj Gucio jest niemowlaczkiem Polecam do oglądania z dzieciaczkami: http://www.youtube.com/watch?feature...&v=VJWasxNuVs8 My oglądamy codziennie kilka razy i jesteśmy zafascynowani
__________________
05.03.2014. - Gabryś |
|
|
|
#3100 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 656
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Mój opis porodu:
Wybaczcie, że nie napiszę dokładnie godzinowo i może być lekko chaotycznie. .. W niedzielę 23.03 na 16 miałam stawić się w szpitalu. Po przyjściu mieliśmy rozmowę z lekarka na temat metody wywoływania i po wspólnej konsultacji padła decyzja na umieszczenie we mnie tamponika ( zaznaczono ze może zadziałać dopiero po 24 godzinach a jak nie to wymienia na następny na 24 godziny a jak i to nie zadziała to następna metoda). Po konsultacji położna zaprowadziła mnie (tz był cały czas przy mnie) do pokoju, w którym miałam nocować (ogromny, zimny i z 3 innymi ciezarnymi na wywolaniu). Tz był przerażony, mi to było wszystko jedno, chciałam już urodzić. Następnie wysłano nas na kolację. Potem miałam ktg. A po ktg lekarka "zamontowala" mi tampona (bezbolesnie). Po tamponie od razu podlaczono mnie znowu pod ktg by sprawdzić jak macica reaguje i juz zapisały się skurcze w miarę regularne i odczuwalne ale nie mocno. To było o 19:30. Tz został ze mną do około 22 gdzie skurcze były stosunkowo bardziej odczuwalne. W nocy nie mogłam spać. ..bolało, bardzo. Każdy skurcz na skurczu, prawie bez przerwy. Myślałam że to minie. Około 2 w nocy wstałam do toalety, bolało. ..zobaczyłam na wkladce krew i się przestraszył am. Poszłam do położnych. Zostałam podłączona pod ktg, które pokazywało skurcz za skurczem bez przerwy. Położna zdecydowała wyciągnąć tampon, dostałam jakąś tabletkę przeciwbolowa (hahaha przeciwbólowa) i rano lekarz miał zadecydować co dalej. Poszłam "spac". Nie mogłam. Bolało. Okropnie bolesne skurcze i do tego krzyżowe. Chodziłam po pustych korytarzach szpitala. ( dobrze ze ten szpital był taki fajny i cieply). Jakoś doczekalam godziny 7. Chciałam iść na śniadanie ale bolalo wiec stwierdziłam ze pójdę najpierw na ktg. Kolejna zmiana położnych. Moja położna stanowczo wysłała mnie po śniadanie. W bólach poszlam, zrobiłam sobie bułkę z dżemem i wróciłam. Przenieśli mnie do pokoju dwuosobowego. Ktg....skurcze, rozwarcie max 2 cm. Koło 9 położna wzięła mnie na lewatywe ( nic strasznego). Przyjechał tz. Zaproponowano mi wannę. Było całkiem ok. Po wannie położna kazała nam iść na godzinny spacer i co 25 min brać jakieś środki homeopatyczne. Nie mogłam chodzić, stałam oparta o ścianę na środku szpitala i prawie wylam z bólu. Tz masowal mi krzyż ale bolało jak Ch. .. po 40 minutach stwierdziłam ze nie dam rady musze się położyć. Była godzina 14 a ja byłam wykończona bólem (16 godzin bólu). Położyłam się, tz siedział przy mnie i mierzył odstępy. ...co 10 min. Dzięki temu pomiędzy skurczami przysypialam co dawało mi siły na kolejne. Kolejna zmiana położnych. Trafiła mi się położna - anioł. Zbadala, rozwarcie 5,6 cm. Idziemy na sale porodów a. Nikt nie rodził , mogłam wybrać która chce, jedna z czterech. Ale w drugiej chwycił mnie okropny skurcz i zdecydowałam że tu rodze położna dala nadzieję że na jej dyżurze urodzę. Przyszedł lekarz się przywitać ( ja pierdziele jak go zobaczyłam. ...młody, przystojny ).stwierdzil ze jednak tampon zrobil swoje do tz rzuciłam ze łzami w oczach ze nie chce obrać tak młodego i ładnego lekarza ....hahaha ( teraz się śmieje). Skurcze znowu zaczęły być rzadsze. Mój organizm potrzebował pauzy. Czas leciał nieubłaganie. ... znowu wanna. Potem piłka (to było przyjemne). Ale rozwarcie tylko około 7 cm. Każdy skurcz to masakra. Położna uczy tz jak i kiedy masować mój krzyż. Tz lata ciągle mi po świeża wodę do picia. Położna każe coś zjeść. Za długo to trwa. Musimy podjąć decyzję co robimy, zdecydowałam przebić pęcherz z wodami , bo o kropla na skurcze naczytalam się w necie okropnych rzeczy ( o ja głupia). Przebicie pęcherza nic nie bolało, było już mało wód. No i......zmiana położnych. Kolejna rewelacyjna kobietka ( ta co w nocy wyjęła tampona). Podłączyła kroplówkę na skurcze. ...i przyszły. Regularnie co 3-4 minuty i mooooocne. Było mi albo gorąco, tz otwierał okna albo miałam drgawki, przykrywa no mnie kołdra. Bolało, chciało mi się płakać z bezsilności. Poprosiłam o coś przeciwbólowe go, dostałam zastrzyk w mięsień. To było coś takiego bardziej, że mi było wszystko jedno a ból pozostał bólem. Przyszła pani doktor (nowa zmiana). Zwymiotowalam po tym zastrzyku (podobno to normalne)Dostałam partych. Mały cisnal okropnie, nie wiedziałam czy mogę przeć. ..nie dało się inaczej. Położna zdecydowała ze muszą pobrać krew z główki dziecka bo ktg coś jest słabe. Za długo to trwało. Wyniki były dobre, można kontynuować. Położna była przy mnie, przyszła odrynatorka i zarzadzila ze mamy zrobić przerwę. Dostałam w kroplowce coś co kompletnie zlikwidowalo skurcze na jakieś 15 min. Polozna oproznila również mój pęcherz (tez nie bolało). Chyba zasnelam. Po chwili podlaczono znowu kroplówkę na skurcze i poszło Ooooo. Podlaczyli mi również tlen do nosa. Położna w moich nogach. Lekarka trzymała jedna nogę, tez drugą i trzymał mi głowę do przodu. Kilka partych i słyszę ze główka juz jest. Słyszę przy kolejnych partych jak położna krzyczy przej jakbyś nas tu chciała wszystkich obsrac. Parlam, krzyczalam, myślałam że nie dam rady. Myślałam że mnie tam zaraz rezerwie. Po kilku pchnięciach o 1:27 Emil wyłonił się między moimi nogami. Ogromne uczucie ulgi i szczęścia, niesamowita adrenalina. Musieli mnie lekko naciac ale szycie nic nie bolało. Synek lezal na mojej piersi, był taki malutki i taki gorący. Byłam szyta. W między czasie podano mi kroplówkę bo straciłam dużo krwi. Około 4:30 przyjechało moje łóżko. Nie mogłam chodzić, mdlalam, mój organizm był wykończony a ja byłam pełna szczęścia. Wiem ze opis jest okropnie długi ale i tak ominelam wiele szczegółów. Jestem tylko okropnie wdzięczna tztowi i wszystkim poloznym ( nawet tej co ciągle gonila za mną z glukozą), one były takie prawdziwe z serca, i dla mnie. Nie chce nikogo moim opisem przestraszyć. Nie chce też tego porodu zapomnieć. On daje mi ogromną siłę i pokazuje jak wiele jestem w stanie osiągnąć. I już po kilku dniach od porodu wiedziałam, że jak się zdecyduje na kolejne dziecko to też będzie to poród naturalny. A teraz to cudo spi sobie kolo mnie a ja jestem najszczesliwsza na świecie. I taka dumna, że w trójkę daliśmy rade tz, Emil i ja. Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqkxnhzqe.png |
|
|
|
#3101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 449
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Filupka wzruszylam się.
Dla mnie opis jest nieco straszny i podziwiam Cie za Twoje podejście. Ja juz bym chyba podziękowala za poród sn. Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
#3102 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Filupka troche to wszystko trwalo. Dlugo dalas radę dzielna babo
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mikołajek 26.02.2014 Obudził mnie trzepot skrzydeł Wyjrzałam przez okno Na parapecie zostało Białe piórko - Pamiątka po Tobie Mój Aniołku 01.12.2012 [*] |
|
|
|
#3103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
jestem na chwilkę. Po wizycia poloznej. Mala przybrala
Za tydz kolejna wyzita![]() A teraz zbieramy sie do kol. na urodziny. Ciekawe jak mala zniesie podroz samochode. Na razie jechala tylko raz ze szpitala. No i wychodzi ze ja mega przegrzewam dziecko. W domu ma body +pajac. A na dwor na to jeszcze kombinezon polarowy, otulona kocykiem (do neidawna 2 kocami przykrywalam) i jeszcze zalozony ten pokrowiec na wozek ![]() Milej soboty |
|
|
|
#3104 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
cześć kochane!
![]() ooo i nic wiecej ode mnie.....alarm! ![]() zajrzę później matko boska mam czasami ochotę wlozyc tego mojego syna spowrotem na 2 dni do brzucha i odpocząć ![]() filupka ale byłas mega dzielna! ![]() ja po 2h myslalam ze umre a ty tyle wytrzymalas! podziwiam cię bardzo! zdążyłam doczytac ze skoki rozwojowe byly na tapecie. tu są ladnie pokazane kiedy nadchodzą gradowe chmury! ![]() wtedy dzieci zamieniają sie w p..ieruny! ![]() http://www.poradnikniemowlaka.pl/sko...ierwszym-roku/ na moim wątku mamusiowym zawsze się smialysmy ze jak dzieci niedobre to albo maja skok albo idą zeby! kazda wymówka dobra ![]() ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ---------- zamilkł to nadrobie choc troche ![]() Cytat:
przystawiaj malego bardzo często, niech non stop wisi na piersi. i nie stresuj się bo to nie pomaga ja jak mam bardzo zly dzien tez mam piersi puste wręcz, wszystko z nerwów. czbasia super bardzo się cieszę!super wiadomosci !ela podziwiam cie ze bez czapeczki wychodzisz z Olą. u nas strasznie wieje. jak to w kieleckim ![]() ja oczywiscie walczę z wszystkimi dookoła o ubieranie małego a nawet Malwinki. ona bez czapki oczywiscie chodzi , w bluzeczce bawelnianej a ilu komentarzy nt się wysłucham np. od tesciowej to szok ![]() nasze spoleczenstwo uwielbia czapki! ![]() teqiba mam nadzieję ze Kapcer zadowlony z wypadu na miasto ![]() no i ze z raną wszystko ok (t)asia pewnie ze sprawą zóltaczki maly tak duzo spi. ale wybudzaj go/ byc moze laktacja u ciebie jeszcze nie ruszyla pełną parą. grunt zeby duzo nie spadł na wadze. a jak naprawde czujesz ze nie je, nie slyszysz odglosów łykania jak trzyma piers to podaj mm maggie hej wiem ze nie ma letko!---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- Cytat:
witamy w gronie niemowlaczków |
||
|
|
|
#3105 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
super faceci
![]() Cytat:
![]() super ze Julianek juz taki pocieszny jest bo u nas meksyk |
|
|
|
|
#3106 | |
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
![]() Ja to taka cienizna jestem ze nawet cc drugi raz nie chce przezywac - Kacper wiedzial co robi dla mamy, przy naturalnym bym chyba umarla. Elunka, Castia - dziekuje Udalo sie - Kacper caly czas spal i nawet do dziadkow na pol godzinki weszlismy wracajac Co do mojej rany to lekarka stwierdzila ze panikuje i ze takie troche to normalne, takze mimo ze znowu wyszlam na symulantke to jestem szczesliwa
|
|
|
|
|
#3107 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Filupka podziwiam Cię, możesz być z siebie dumna!
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
21.04.2012 ![]() 18.03.2014 Agatka |
|
|
|
#3108 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Filupka,dzielna bardzo byłaś! Najważniejsze że wszystko za Wami i teraz możecie cieszyć sie zdrowym synkiem
![]() Cytat:
i jak na ip? Ja nadal mam grubsze palce. Obrączkęa ledwo wchodzi. . Już mnie to wkurza Cytat:
Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam
|
||
|
|
|
#3109 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Marola, Tequiba wielkie dzięki za odzew w sprawie puchnięcia rany
. Dwa razy sobie przyłożylam rivanolem, jeśli nie pomoże to raczej nie zaszkodzi ![]() teQiba noo niezła z Ciebie symulantka skoro potrafisz udawać wyciek ropy z rany brawo za udany wypad z dzieckiem ![]() Castia, ja tak jak reszta społeczenstwa - uwielbiam czapki! Sama chodzę w czapce kiedy jest pogoda taka jak dziś. W czapce, berecie, kapeluszu... Co do ubierania to w szpitalu ubierałam dziecko w samego pajaca bo tam było gorąco. W domu az takiego upału nie mam, ja chodze w koszulce i cienkim sweterku, Mikołaj więc też zawsze ma dwie warstwy na brzuszku: body bez rękawów i pajaca albo body z długim rękawem i śpioszki. Śpi przykryty kocykiem albo w cienkim beciku bo jeśli nie jest dostatecznie mocno opatulony to natychmiast dostaje czkawki ![]() Cayenneona witaj Jakieś plusy tej calej sytuacji są: nie musisz rezygnować z łóżka ![]() Dziś mija 12 dni od porodu, zostały mi jeszcze 3 kg do wagi sprzed ciąży
|
|
|
|
#3110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Niebo :)
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
no to i ja opisze swój poród
po 24 poczułam takie krecenie jak na @ i trwało to do 3 rano co 10 min ale nie bolało poprostu czułam sie jakby miał przyjsc @ no i podpaske miałam krwisto glutową po 3 obudziłam tż i powiedziałam zebysmy pojechali na ktg bo jakos mala sie nie rusza i wogóle te @ nie przechodziły po 3 byłam na porodówce z 1 cm rozwarcia w niecała godz zrobiło sie 5 potem na szybko mi zrobiły lewatywe i połozna powiedziała ze dzis urodze (z perspektywy godz to pewno ze w dniu dzisiejszym bo przeciez niedawno dzien sie zaczął ) no i podpieta pod ktg pytam do której Pni połozna bedzie a ona mi ze do 7 ma dyzur a ja pytam wieczora a ona nie rana a ja o kurcze przeciez to zaniedługo nie wiem czy sie wyrobie a chce przy pani rodzic , połozna stwierdziła ze nie boli mnie wcale skoro zartuje po niecałej godz od tego rozwarcie na 10 cm i tu troche bolały skurcze , połozna fartuch tylko załozyla i plum wylało sie ze mnie multum wód ... połozna stwierdziła ze jak tak dalej pojdzie to przy niej urodze ale....... 2 wycisniecia w pozycji bardziej na siedzaco i jedno kiedy połozna kazała(tu bylo trudno czulam jak julia chce wyjsc i napiera mi na tyłek i tu krzyczałam ze chce do domu bo mi zadek rozrywa połozna sie znów smiała ze chyba zle nie jest skoro mam głoe do zartów ) i Plum wyskoczyła jula ... była wtedy godz 6.15 ... w ksiazeczce mam napisane 1 faza porodu 5 godz (licza od pierwszych oznak czyli wliczaja to co w domu)2 faza porodu ----- 3 faza porodu -5 min ![]() najsmieszniejsze jest to ze o 6 10 poprosiłam o cos rozkurczajacego albo p bolowego dali mi oxy która i tak zaczeła działac po wszystkim ![]() potem miałam przeboje bo łozysko wyjsc nie chciało naciskali mnie , masowali paluchy i nic w koncu kazali mi spróbowac przec i w koncu wylazło a ze dlugo tam siedziało jeszcze mnie ponaciskali zeby w srodku wylazły te flaki , pytam czy bardzo pękłam a ona mi ze wcale e mowie to tylko w filmach nie pekaja ... jak lezałam na poporodowej tez mnie naciskali przez to naciskanie mniej krwawie .... mało tego powiedzieli mi ze miałam szczescie bo julia była pepowiną okrecona i gdyby poród był długi udusiłaby sie a tak połona widzac pepowine szybko ja odkreciła a co do wagi to zaraz po porodzie brzuch sie gdzies zgubił po 2 tyg wage mam sprzed ciazy chyba nawet jestem na - bo julia wszystko ze mnie wyssysa koniec
__________________
Amelcia http://www.zapytajpolozna.pl/compone....php?sid=69629- JULECZKA 14 marzec 2014 |
|
|
|
#3111 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
dzięki za opisy porodów
jak widać każdy inny, spodziewać się można wszystkiego ![]() Cayenne - witaj ponownie. starszak Cię opuścił, ale Julo wszystko wynagradza. uszy do góry. z tego co pisałaś o starszym, to rozsądny gość, da sobie radę Elu - zdecydowanie polecam duża torbę, czarna to też dobry pomysł. potem trzeba w niej taszczyć ubranka na zmianę, tonę zabawek, napoje i przekąski. a czarny pasuje do każdego wózka i stroju (jeśli idziesz z dzieckiem tylko, a bez wózka). teQiba - symulantko ![]() pewnie coś pominęłam, ale nastrój mi siada. każdy ruch sprawia mi trudność, a dziś chatę ogarniam z grubsza i ledwo zipię. w licznych przerwach na odpoczynek siadam i Was podczytuję. opadam z sił. jedyny plus jest taki, że Ewa jakby mniej kaszle. z małżem niestety nadal średnio.
|
|
|
|
#3112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Ależ Wam zazdroszczę powrotu do wagi przed ciąży albo 2kg na plusie. U mnie ciągle 5kg... Brzuch płaski w sumie ale te 53kg na wadze mnie dobijaja..
![]() Teqiba,ależ potrafisz udawać.. Szacun! Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam
|
|
|
|
#3113 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 815
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Hej dziewczyny. Ja dziś nie w humorze. Od wczoraj mam problemy z oddawaniem moczu. Po prostu nie chce dziad lecieć
Byłam dziś u gina i mówi że na razie nic nie widać ale zrobimy posiew + jezeli bedzie sie pogarszac konieczne bedzie cewnikowanie i moze nawet pobyt w szpitalu. Niby mało prawdopodobne ale teraz chodzę i sie stresuje czy sie samo uspokoi. Na myśl ze miałabym zostawić małą i iść do szpitala robi mi sie słabo. Trzymajcie proszę magiczne kciuki... |
|
|
|
#3114 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Ja na szybko
TeQiba oklaski za udany wypad fajnie, ze ta roopienie to nic powaznego Filupka jestes mega dzielna.Dzieki za opinie odnosnie torby do wozka. Kurcze te wieksze mi sie nie podobaja pozniej Wam wkleje co wyczailam na all i poprosze o opinie, chyba, ze ktoras kupowala jakas i moze pokazac.Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- Cytat:
Co do ubierania, to az taki hard core nie jestem. Ale u nas naprawde ostatnio bylo gorąco i bezwietrznie w dodatku, a w gondoli to w ogole nie wieje. Dzisiaj np u nas 7 stopni i wiaterek, wiec byla czapka i cienki spiworek w wozku Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu. |
|
|
|
|
#3115 | |||
|
Moderator
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Ale z Was zartownisie
![]() ![]() ![]() Ladnie to sie tak nabijac z biednej teQiby? No na prawde mi ropa leciala i leci wciaz ale ponoc takie troche jest normalne i mam sie martwic jak bedzie duzo, zielono i brzydko pachnaco ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Tyle to ja wazylam w liceum i juz nawet nie licze na to ze uda mi sie jeszcze kiedys 5 z przodu zobaczyc ![]() A brzuszek jeszcze troche mam i chyba przestal sie juz wchlaniac ![]() Cytat:
Edytowane przez teQiba Czas edycji: 2014-04-05 o 16:47 |
|||
|
|
|
#3116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
niech mi ktoś powie, że huśtawka nastrojów to objaw nadchodzącego porodu...
już dziś któryś raz z kolei ryczę. bo nie umiem się schylić, bo jadę na szmacie resztką sił, bo czuję się jak niepełnosprawna... i jeszcze małż do mnie per "słoniku" powiedział... |
|
|
|
#3117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ŁDZ
Wiadomości: 1 130
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Hej laseczki,
Ja ju na oddziale. No i troche tu posiedze bo maly na razie sie nie wybiera chyba na druga strone :P Troche tu nudno. Mam nadzieje ze maly jednak sie zbierze w sobie i wylezie ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Impossible is nothing I ślubuję Ci... Szczęśliwa żona od 9.11.2013r. I kocham Cię ponad wszystko... Szczęśliwa mama od 06.04.2014r. Sławcio |
|
|
|
#3118 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Lędziny
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Edzie takie porody lubie
![]() Cytat:
moze jeszcze dzis sie rozkreci ![]() Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wszelkie piękno rodzi się w bólu. |
||
|
|
|
#3119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 942
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Cytat:
ja w dniu porodu ryczałam od samego rana,że nigdy nie urodzę itd itp, a wieczorem odeszły mi wody i przed północa urodził się Jasiek![]() Dużo sił Ela rzeczywiście większa torba jest praktyczniejsza. Ten nowy wózek ma piankowe koła?Daj znać jak się jeżdzi nową furą TeQiba brawo dla grzecznego Kacperka Za tydzień mamy chrzciny mam nadzieję, ze Jas też bedzie grzeczny i mnie pozytywnie zaskoczyWaga- miesiąc po porodzie jestem na etapie wagi sprzed ciąży. Myślałam, że coś mi zostanie, nawet bym się ucieszyła z 2 kg więcej niż przed ciążą, ale gdzie tam. Boję się, że przy kp niedługo będę cieniem człowieka. Jem ale nieregularnie, bo Jaś bardzo absorbujący jest i nie ma czasu na konkretne i regularne posiłki |
|
|
|
|
#3120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
|
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7
Baja - dajesz mi nadzieje
Co do wagi - Ewa tez byla mega absorbujaca i niestety u nas bylo podobnie - brak czasu na regularne porzadne posilki plus kp doprowadzily mnie do stanu -2kg niz przed ciaza, a musze dodac, ze startowalam z niedowaga. Oby u Was bylo lepiej. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:21.




. Nie boli, nic się nie sączy, nie jest czerwone, tylko jakby drętwe, no i ta opuchlizna. Bać się czy nie
. Może któraś z mam po cc też tak ma? Przyłożyłam rivanolem, może samo zejdzie?


mloda z wozka wyrosnie, a ja sie nie zdecyduje.









za wizytę na IP i niech sie kacper zachowuje 

Za tydz kolejna wyzita
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

