Zanim skończy się rok cały, będzie w brzuszku Dzidziuś mały - Staraczki i Mamusie - c

[zlosnica_]

aggo daj znać

[Calineczka 27]

No żeby utrzymać temperaturę 36 musisz trzymać blisko ciała
Inaczej wyzdychaja i co ci wyjdzie?
Linda, zostaw sobie niespozyta energię na starania.

[simonee]

Napisane przez kanwa

Ło matko to dziś się na tych facetów uwzięłyście hihi Mój "dojrzewał" kilka ładnych lat do tej decyzji.

moj się migał jak tylko mógł ale lekarz wyraznie powieział że bez badań nie da rady więc nie ma wyjścia.

Napisane przez goodgirl_

Simonee dlatego nam w klinice odradzali dowożenie "materiału" bo ciężko zachować wszystkie wymagania a ich nie przestrzeganie ma wpływ na nieprawidłowy wynik badania.
Wolelismy uniknąć stresu... Za to weszłam z nim do wyznaczonego pokoiku i pomoglam bo była taka możliwość to nowa siedziba kliniki więc strefa panów jest naprawdę przytulna :p

też bym tak wolała... ale dla mnie liczy się tez mój M który na myśl o lekarzu ma gesią skórkę o badaniach nawet nie wpominam

Napisane przez Trusiulandia

Simonee i to w max 20 min masz dowieźć

Sopoko damy radę bo labo nie jest w centrum ani po drugiej stronie miasta, korki tez ominiemy...

Napisane przez zlosnica_

Simone szczerze to nie mam pojęcia ...

poczytam w sieci

Napisane przez Calineczka 27

Wloz sobie pojemniczek między cycki. Serio, dziewczyny tak robiły.

no pieknie... laski z dużymi cycuchami nie mają problemu
coś wymuślę...

[201704210903]

Napisane przez Calineczka 27

Wloz sobie pojemniczek między cycki. Serio, dziewczyny tak robiły.

a można gdzie indziej?

[LindaC]

Tylko to mi pozostaje Calineczko co nie zmienia faktu, że będę bardzo musiała się dziś postarać, żeby nie wybuchnąć jak wulkan.........w końcu istotne jest też to żeby nie stresować TŻta, co by żołnierzyki były szybkie i sprawne, a nie znerwicowane

[Calineczka 27]

Aż sie boję myśleć, gdzie byś to chciała trzymać.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Myślę, ze faceci też powinni sie badac. Może to przyjemne nie jest. Ale siadanie na fotelu z nogami za piętnaście trzecia też nie jest super.

[kanwa]

Napisane przez Calineczka 27

Aż sie boję myśleć, gdzie byś to chciała trzymać.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Myślę, ze faceci też powinni sie badac. Może to przyjemne nie jest. Ale siadanie na fotelu z nogami za piętnaście trzecia też nie jest super.

Hehe hehe padłam

[konsternacja]

Napisane przez Calineczka 27

Aż sie boję myśleć, gdzie byś to chciała trzymać.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Myślę, ze faceci też powinni sie badac. Może to przyjemne nie jest. Ale siadanie na fotelu z nogami za piętnaście trzecia też nie jest super.

Pierwszy raz słyszę to określenie ale bardzo mi się podoba

Mój sam poszedł do labo na badanie nasienia ale zapowiedział, że jeśli będzie musiał iść jeszcze raz to mam z nim iść.

[Calineczka 27]

A mój wrócił taki zazenowany z mina zbolalego psa i mówi: o nic mnie nawet nie pytaj.

[konsternacja]

Napisane przez Calineczka 27

A mój wrócił taki zazenowany z mina zbolalego psa i mówi: o nic mnie nawet nie pytaj.

Mój w sumie też wrócił nie w sosie. Może myśli, że jak pójdę z nim to ten wstyd podzieli się na dwoje?

[gornek]

Ja nigdy nie rozmwialam nawet z Tz o tym zeby poszedl sie badac, bo to stanowczo za wczesnie, zreszta .... Narazie ja musze porobic swoje badania zobaczyc co i jak, dzisiaj wieczorem wynik badania TSH, jak wysokie to zaczne brac tablete i zobaczymy.

[LindaC]

a ja jak ostatnio byłam badać krew to czekałam w kolejce do okienka żeby zapłacić, i podchodzi do okienka taki młodziutki chłopaczek, schyla się - bo okienko małe - i tak bardzo głośno: "ja przyniosłem oddać nasienie do badania", babka w okienku chyba nie usłyszała, a on jeszcze raz też tak strasznie głośno to samo, a potem kilka razy, - "kiedy będą wyniki badania nasienia" i znów - "Proszę Pani kiedy będą wyniki badania nasienia"- nic, zero zażenowania, a wręcz przeciwnie nawet wyczuwałam w tym dumę

[konsternacja]

Napisane przez LindaC

a ja jak ostatnio byłam badać krew to czekałam w kolejce do okienka żeby zapłacić, i podchodzi do okienka taki młodziutki chłopaczek, schyla się - bo okienko małe - i tak bardzo głośno: "ja przyniosłem oddać nasienie do badania", babka w okienku chyba nie usłyszała, a on jeszcze raz też tak strasznie głośno to samo, a potem kilka razy, - "kiedy będą wyniki badania nasienia" i znów - "Proszę Pani kiedy będą wyniki badania nasienia"- nic, zero zażenowania, a wręcz przeciwnie nawet wyczuwałam w tym dumę

Ja tak sobie myślę, że mojemu się to głównie nie podobało z obawy przed tym, że z jego nasieniem może być coś nie tak... bardzo to przeżywał...

[Calineczka 27]

Bo to uraza ich męską dumę. Jak mozna podważać ich męskość?

[kanwa]

Ja nie rozumiem jak można tak ciągle mówić o kimś kogo się kocha.Przecież nikt nikogo nie zmusza do bycia akurat z tym człowiekiem. Ja szanuje decyzje mojego Tż bo to chyba na tym miłość polega

[jalouse]

Calineczka ma racje, dziewczyny wozily w cyckach, za paskiem spodni, pod koszula, gdzies blisko ciala
Ja ustalilam z Tztem, ze jak nie wyjdzie do wakacji, to jak pojedziemy na wakacje do Pl, to zrobi badanie nasienia
No u mnie sytuacja wygladala inaczej, niz u wiekszosci z Was, bo moj Tz pierwszy chcial dziecka. Tylko u nas jest spora roznica wieku, wiec poziom dojrzalosci jest wyrownany (jesli w przypadku facetow mozna mowic o jakiejkolwiek dojrzalosci).

[rybcia2309]

U mnie przez długi czas było tak, że to mojemu mężowi zależało, ale w końcu powiedziałam dobitnie, że za bardzo się boję i proszę aby poczekał, aż ja zachcę, potem rodzina zaczęła nękać, kiedy drugie, kiedy drugie... a on na to-my będziemy mieli jedynaka! Stanął po prostu w mojej obronie...wiele to dla mnie znaczyło i chyba coś pękło we mnie, że on tak bardzo mnie kocha, ż nie ryzykowałby drugi raz mojego bólu i poczułam, ze to ja chcę zaryzykować dla nich, aby nasza rodzina była duża taka o jakiej marzyłam, bo przecież nie musi być teraz źle...obym jeszcze nauczyła się w 100% walczyć z moimi lękami...a może taka już zostanę... bo wiecie ja najbardziej się boje, że przez moje ataki paniki coś się stanie dzidziusiowi...ale z drugiej strony może te ataki miałam właśnie przez szalejące hormony...nikomu o tym nie mówiłam, ale powiem wam, że moje spostrzeżenia to "kochać to znaczy rozumieć drugą stronę"

[konsternacja]

Napisane przez rybcia2309

U mnie przez długi czas było tak, że to mojemu mężowi zależało, ale w końcu powiedziałam dobitnie, że za bardzo się boję i proszę aby poczekał, aż ja zachcę, potem rodzina zaczęła nękać, kiedy drugie, kiedy drugie... a on na to-my będziemy mieli jedynaka! Stanął po prostu w mojej obronie...wiele to dla mnie znaczyło i chyba coś pękło we mnie, że on tak bardzo mnie kocha, ż nie ryzykowałby drugi raz mojego bólu i poczułam, ze to ja chcę zaryzykować dla nich, aby nasza rodzina była duża taka o jakiej marzyłam, bo przecież nie musi być teraz źle...obym jeszcze nauczyła się w 100% walczyć z moimi lękami...a może taka już zostanę... bo wiecie ja najbardziej się boje, że przez moje ataki paniki coś się stanie dzidziusiowi...ale z drugiej strony może te ataki miałam właśnie przez szalejące hormony...nikomu o tym nie mówiłam, ale powiem wam, że moje spostrzeżenia to "kochać to znaczy rozumieć drugą stronę"

Masz bardzo wyrozumiałego męża A Ty tak przeżywasz i denerwujesz się różnymi sprawami? Czy o coś innego chodzi? I jaki miałaś poród?

[elinka21]

Kierownik pojechal do domku, więc można popatrzeć co u Was
Gornek daj znać jak Twoje TSH, trzymam kciuki, ale jak coś to widać że szybko spada, u mnie już jest 2,010 a dopiero było prawie 4

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[kanwa]

A ja za pół godzinki do domku

[Calineczka 27]

Kanwa, nie wiem jak ci to wytłumaczyć. Kocham męża, ale on nie rozumie pewnych spraw. On sie śmiał na.mój argument, ze kiedyś będzie za późno. Nie rozmawiał nigdy z lekarzem, nic do niego nie docierało. Jemu sie wydawało, ze to będzie złoty strzał wtedy kiedy on to sobie zaplanuje. Jak miałam szanować jego decyzję? Czekać aż będzie za późno?

[dejavu]

Napisane przez jalouse

Calineczka ma racje, dziewczyny wozily w cyckach, za paskiem spodni, pod koszula, gdzies blisko ciala
Ja ustalilam z Tztem, ze jak nie wyjdzie do wakacji, to jak pojedziemy na wakacje do Pl, to zrobi badanie nasienia
No u mnie sytuacja wygladala inaczej, niz u wiekszosci z Was, bo moj Tz pierwszy chcial dziecka. Tylko u nas jest spora roznica wieku, wiec poziom dojrzalosci jest wyrownany (jesli w przypadku facetow mozna mowic o jakiejkolwiek dojrzalosci).

Jalouse - a Wy mieszkacie w Niemczech? bo tu badanie nasienia jest bezpłatne i kieruje na nie lekarz pierwszego kontaktu - to może warto tu zrobić? My zrobiliśmy tutaj (bo też mieszkamy to tu to tam...)

[elinka21]

Kanwa a u Ciebie @ kiedy powinna być?
Rób tesciora

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[rybcia2309]

średnio co pięć lat dopada mnie lęk przed śmiercią, dwa razy się dusiłam, raz przez astmę...i rafiłam w półciełżkim stanie do szpitala i raz zachłysnęłam się sokiem z ananasa, mama wdmuchiwała mi powietrze, myślę, że to sa powody...moich lęków, a dochodzi strach przed porodem, ja wcześniej już opisywałam, ale tak w skrócie (leżałam z partymi a połozna czekała na łapówkę, urodziłam w zielonych wodach, stwierdzili mi wtedy bez badań, że mam HPV i to zaraz po tym jak pojawił się mój synek, bardzo dobitnie miałam zasugerowane, że na pewno maż mnie zdradził i nie wiadomo czy synek zdrowy, dodam, że mąż był cały czas obok i trzymał mnie za rękę, po tym doświadczeniu jego pierwsze zdanie "to co czuje kobieta nie jest porównywalne z niczym..to jak umieranie a facet może się tylko przyglądać, czuje się bezradny, częściowo więc przeżył to co ja..a potem nie było lepiej...) dlatego tez już pisałam, że jak będzie mnie stać myślę o prywatnym porodzie

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Calineczka 27

Kanwa, nie wiem jak ci to wytłumaczyć. Kocham męża, ale on nie rozumie pewnych spraw. On sie śmiał na.mój argument, ze kiedyś będzie za późno. Nie rozmawiał nigdy z lekarzem, nic do niego nie docierało. Jemu sie wydawało, ze to będzie złoty strzał wtedy kiedy on to sobie zaplanuje. Jak miałam szanować jego decyzję? Czekać aż będzie za późno?

Myślę, że on też powinien ciebie zrozumieć, to idzie w obie strony!

[goodgirl_]

Ja się chyba stresowalam wejściem do tego pokoiku bardziej niż TŻ. Ale w poczekalni było sporo par bo co pół godziny jest umówiony kolejny mężczyzna, każda para czekała więc na to samo i wszyscy to rozumieli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kanwa]

Napisane przez elinka21

Kanwa a u Ciebie @ kiedy powinna być?
Rób tesciora

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

Jutro. Nie dam się namówić na tesciora

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jestem po wizycie u dietetyczki. Dietę dostanę w środę (prezent na urodziny ). Ogólnie jest tak, że wszystko jest u mnie w normie, więc nie MUSZĘ się odchudzać. Ale chcę i pani powiedziała, że 8-10 kg po pierwsze jest możliwe, a po drugie bardzo realne do ślubu zobaczymy co mi wypisze do jedzenia
Posiłki: 5 razy dziennie - Ś 7.30, II Ś 10.30, O 13, P 17, K 19. Do tego 1,5 l wody w ciągu dnia

Elinka powinnaś się Kanwy zapytaćkiedy @powinna NIE być

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[Trusiulandia]

Kanwa dokładnie ja też trochę nie rozumie.. Przecież to Tz powinien być dla Was ważniejszy niż dziecko halo nq naukach zapamiętałem o macierzyństwie jedno że na pierwszym miejscu jest mąż/ żona później dziecko i tak powinno być. No bo jak się bedziecie kłócić i rozejdziecie się to dziecka nie będzie albo będzie nieszczęśliwe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[goodgirl_]

Napisane przez Calineczka 27

Kanwa, nie wiem jak ci to wytłumaczyć. Kocham męża, ale on nie rozumie pewnych spraw. On sie śmiał na.mój argument, ze kiedyś będzie za późno. Nie rozmawiał nigdy z lekarzem, nic do niego nie docierało. Jemu sie wydawało, ze to będzie złoty strzał wtedy kiedy on to sobie zaplanuje. Jak miałam szanować jego decyzję? Czekać aż będzie za późno?

Zgadzam się z tym. Związek to dwie osoby i trzeba szanować swoje poglądy. Ale nie może być tak,że mężczyzna mówi nie, nie jestem gotowy i baba nie ma nic do powiedzenia. Musi zrozumieć jej potrzeby a przede wszystkim kiedy lekarze mówia, że może być trudno. A decydując się na poważny związek, małżeństwo wiadomo że w najbliższym czasie pojawią się dzieci. Z drugiej strony stawiać faceta pod ścianą też nie powinno się szantażem. Także chyba rozmowa i jak krowie na rowie tłumaczenie dlaczego teraz a nie kiedyś. Facet ma mózg i czasem też potrafi logicznie myśleć jeśli mu się coś dokładnie wytłumaczy i przedstawi swoje poglądy i emocje.

Przynajmniej tak mi się wydaje :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Calineczka 27]

Odnośnie hpv. Nie jest tylko przenoszone przez kontakt seksualny tylko przez śluz, czyli mozna sie zarazić wszędzie. Trzeba zrobić kolposkopie i dna hpv, bo niektóre nie są groźne.