Dieta plaż południowych - Kto ze mną?

[asienkaa87]

ja nei widzę zeby w tym posilku bylo czegos za duzo...

[koorak]

Monika mi się też nie wydaje, żeby było za dużo. Wszystko przepisowo. Generalnie na I fazie to można jeśc ile się chce, oczywiście nie tak, żeby się objeść i leżeć i kwiczeć. To juz zależy od twoich przyzwyczajeń żywieniowych. Ja na początku I fazy jadłam ogromniaste porcje, bo poprostu nie czułam się najedzona po kawałku mięsa i małej sałatce, ale to głównie dlatego, że wcześniej się strasznie napychałam. Ale mimo to schudłam. A porcje sie jakoś zmniejszyły z biegiem czasu. Nie zalecam niedojadania, bo to tylko zmniejsza szanse wytrzymania na tej diecie.

Ja dzisiej jak narazie dzień bezgrzeszny mam, jakiego dawno nie było . Mam nadzieje, że sie wreszcie nawróce. trzymajcie za mnie kciuki.
Dziewczyny co jecie na obiad jak jest tak strasznie gorąco, mi się nic nie chce. Wczorej jadłam prawie same truskawki, a to też nie dobrze

[oreganka]

Napisane przez koorak

Monika mi się też nie wydaje, żeby było za dużo. Wszystko przepisowo. Generalnie na I fazie to można jeśc ile się chce, oczywiście nie tak, żeby się objeść i leżeć i kwiczeć. To juz zależy od twoich przyzwyczajeń żywieniowych. Ja na początku I fazy jadłam ogromniaste porcje, bo poprostu nie czułam się najedzona po kawałku mięsa i małej sałatce, ale to głównie dlatego, że wcześniej się strasznie napychałam. Ale mimo to schudłam. A porcje sie jakoś zmniejszyły z biegiem czasu. Nie zalecam niedojadania, bo to tylko zmniejsza szanse wytrzymania na tej diecie.

Ja dzisiej jak narazie dzień bezgrzeszny mam, jakiego dawno nie było . Mam nadzieje, że sie wreszcie nawróce. trzymajcie za mnie kciuki.
Dziewczyny co jecie na obiad jak jest tak strasznie gorąco, mi się nic nie chce. Wczorej jadłam prawie same truskawki, a to też nie dobrze

omlety jak gorąco zresztą jak jest zimno to też

[kaszellek]

oreganka, na problemy jelitowe siemię lniane najlepsze
3 łyżeczki zmielonego zalewasz ciepłym mlekiem, możesz dodać jakiś aromacik itp, jak trochę nasiąknie wypijasz.. jest takie z lekka galaretkowate, ale np z mlekiem i cynamonem to pyszotka też miałam na 1 fazie ten problem, ale na innym forum dziewczyny poleciły siemie i po 3 dniach wypijania go po problemie

[oreganka]

Napisane przez kaszellek

oreganka, na problemy jelitowe siemię lniane najlepsze
3 łyżeczki zmielonego zalewasz ciepłym mlekiem, możesz dodać jakiś aromacik itp, jak trochę nasiąknie wypijasz.. jest takie z lekka galaretkowate, ale np z mlekiem i cynamonem to pyszotka też miałam na 1 fazie ten problem, ale na innym forum dziewczyny poleciły siemie i po 3 dniach wypijania go po problemie

jadłam to siemię, ale na sb odstawiłam bo myślałam że nie wolno

[dorinka30]

Napisane przez elffee

takie mam pytanko, czy jak zjem danio to czy sie wielka tragedia stanie? ja wiem ze tam cukier i nie wolno ale ja w pracy nie mam co jesc!!!

Absolutnie odradzam takie świństwa

Co Ty mówisz, że nie masz co jeść w pracy?????

Możesz zjeść serek wiejski light, możesz zjeść zawijasy- sałata + ser żółty odtłuszczony+ wędlina+ papryka-kombinacje dowolne, pycha

Papryka nadziewana fetą

Sałatka grecka w pojemniczku

Tuńczyk + jajko

Jajko + pomidor.................. ...........

Przeciez takich kombinacji jest mnóstwo, dziewczyny nie idźcie na łatwiznę, trochę kreatywności także tej kulinarnej, a zobaczycie efekty

[kaszellek]

najważniejsze to sobie zaplanować posiłki, właśnie dzięki temu uniknie się tego, że w pewnym momencie siadasz, jesteś głodna, nie wiesz co zjeść, więc jesz cokolwiek

[oreganka]

jak tam dziewczyny Wasze wyniki?
u mnie spadło przez dwa tygodnie po 2 cm

[magi81]

U mnie waga ciągle bez zmian. 58,5 chyba muszę znowu zaczać jeść bardziej rygorystycznie (teraz praktycznie jem jak kiedyś). A cm? Nie wiem nie mierze się

[oreganka]

Napisane przez magi81

U mnie waga ciągle bez zmian. 58,5 chyba muszę znowu zaczać jeść bardziej rygorystycznie (teraz praktycznie jem jak kiedyś). A cm? Nie wiem nie mierze się

ja tam ufam tylko cm, waga aż tak mnie nie obchodzi
raczej zależy mi na zmniejszeniu bf niż na pozbyciu się kg

[kaszellek]

ja też ostatnio się nie ważę, ale to raczej dlatego, że wiem, że będzie bez zmian, bo sobie ostatnio troszkę życia używam- generalnie zgodnie z 2 fazą, ale co dzień jakiś mały grzeszek się trafi...
a po ciuchach ok- pierwszy raz w zyciu kupiłam sobie białe spodnie i spódniczkę a poza tym widzę już spore luzy w ubraniach, bardzo mnie to cieszy

[Viris]

Napisane przez oreganka

a u mnie nasiliły się nieprzyjemne dolegliwości jelitowe właśnie jak zaczęłam sb, a powinno być chyba na odwrót

Jak jesteś na 1 fazie to się nie stresuj. Na drugiej nadrobisz suszonymi śliweczkami np.
Ja na pierwszej fazie (wręcz książkowa - bez grzeszków) miałam straszne zatwardzenia, ale na drugiej wszystko się ustabilizowało i mimo że sobie od wielkanocy folguję ile mogę to na problemy "brzuszkowe" nie mogę się skarżyć.

Napisane przez Monika=]

Dziewczyny, chyba za duzo zjadłam na obiad
I faza:

piers z kurczaka, obtaczana w jajku, posypana minimalna iloscia wegety, usmazona na oliwie i... no wlasnie.
Duuuuuuuuuuzo sałatki z : kapusty pekinskiej, salaty, fasolki szparagowej, kalafiora, pomidora, łyzeczki jogurtu 0 %. jajka
Cholera, zawsze musze cos schrzanic;/

Na pierwszej fazie najlepsza teroria - jeśli się zmieściło i się nie ulewa to nie za dużo Ja wpierdzielałam aż mi się uszy trzęsły na pierwszej fazie i chudłam w oczach, na drugiej trzeba zmniejszyć ilość dopiero

[Viris]

Aha w Lidlu ponownie promocja na pyszne pistacje

[Agaimka]

Viris o te Ci chodzi???? http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.pc.p.pistacje_ ale one sa solone i chyba z tłuszczem to je mozna???

[elffee]

Napisane przez dorinka30

Absolutnie odradzam takie świństwa

Co Ty mówisz, że nie masz co jeść w pracy?????

Możesz zjeść serek wiejski light, możesz zjeść zawijasy- sałata + ser żółty odtłuszczony+ wędlina+ papryka-kombinacje dowolne, pycha

Papryka nadziewana fetą

Sałatka grecka w pojemniczku

Tuńczyk + jajko

Jajko + pomidor.................. ...........

Przeciez takich kombinacji jest mnóstwo, dziewczyny nie idźcie na łatwiznę, trochę kreatywności także tej kulinarnej, a zobaczycie efekty

masz racje ;]

nie wiem kiedy zaczac. zawsze cos na przeszkodzie stoji, a to mama zrobi ulubiony barszczyk, a to ciasto upiecze

[oreganka]

Napisane przez Viris

Jak jesteś na 1 fazie to się nie stresuj. Na drugiej nadrobisz suszonymi śliweczkami np.
Ja na pierwszej fazie (wręcz książkowa - bez grzeszków) miałam straszne zatwardzenia, ale na drugiej wszystko się ustabilizowało i mimo że sobie od wielkanocy folguję ile mogę to na problemy "brzuszkowe" nie mogę się skarżyć.

dodałam siemię lniane i na razie jest oki

Napisane przez Agaimka

Viris o te Ci chodzi???? http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.pc.p.pistacje_ ale one sa solone i chyba z tłuszczem to je mozna???

prażone i solone- ja bym tego nie jadła, "średnio" zdrowe, lepiej naturalne orzechy jeść

[kaszellek]

dziewczyny zważyłam się dziś 2 kg w dół! mimo grzeszków ostatnich nie wiem, może to zasługa wizyt na ćwiczeniach, może podkręciły trochę metabolizm, ale generalnie strasznie się cieszę
będę dziś robić zakupy to zahaczę o lidla pewnie a i wczoraj kupiłam spodenki- 38 naprawdę, ta dieta działa i warto wytrwać- od 15 maja spadło mi 6 kg może to nie jakaś rewelacja, ale dietowałam z grzeszkami mniejszymi i większymi i ten wynik strasznie mnie cieszy
ciągnę dalej

[aniunia_81]

hej dziewczyny,
chce tylko kilka słów o diecie.
Zaczynałam I fazę tydzień przed wielkanocą. Ważyłam 54-54,5kg. dwa tygodnie I fazy, potem spokojne przejście do II i III. Teraz ważę 49,5 - 50kg. Spadło mi 8cm w pasie i 5cm w biodrach

Do dziś nie jem chlebka, ziemniaków (w ogóle mi ich nie brakuje a kochałam je nad wyraz!!!), kaszy jem po łyżce co kilka dni, tak na smak, ale bez mocnego ciągu i ochoty.
Nie jem cukru białego, słodyczy - tylko czasem gorzką czekoladę bez cukru z Wawela.
Nie pijam soków ani coli (lekko poszło, choć też szalałam za nimi) tylko wodę z cytryną, zioła (bratek, skrzyp, melisę), herbatę zieloną lub czarną.
Niestety nie mogę też jeść nabiału ;( tu żałuję bo kocham jogurty....( prawdopodobnie nie trawię nabiału jak należy i pojawia sie nieprzyjemny, chemiczny zapach z buzi gdzieś pół godz. po zjedzeniu np. serka wiejskiego czy jogurtu.... koszmar)
Poza tym pozwalam sobie na grejpfruta, kawę, truskawki, szynkę ze sklepu , czasem pieczywko Wasa wieloziarniste-żółte...

ogólnie jestem baardzo zadowolona. wszyscy mówią, że lepiej wyglądam i ja dobrze się czuję...

Wcześniej jak myślałam : "kanapka" to nie wyobrażałam sobie jej bez chleba, jak "obiad" no to przecież muszą być ziemniaczki! Odrzucenie tych składników było prostsze niż mogłam to sobie wyobrazić.

polecam ten rodzaj dietki!


Całusy dla wszystkich dietowiczek

[elffee]

w takim razie ja mam do kolezanki pytanie, skoro nabialu nie mozesz [ w sumie tez mam ten nieprzyjemny smak w ustach] to co w zamian jadalas?

[aniunia_81]

było to tak, że podczas dietki jeszcze się nie domyślałam,że to o nabiał chodzi, więc wówczas pochłaniałam go codziennie z rozkoszą....
Dopiero niedawno, po wizycie u mojego lekarza rodzinnego, skojarzyłam,że możliwe,iż mój układ trawienny nie toleruje właśnie nabiału i stąd ten nieprzyjemny zapach . Jakoś tak się rozleniwił na starość, bo pamiętam,że w liceum mogłam zjeść kanapeczkę i jogurt na śniadaniowej przerwie i nic złego się nie działo... a teraz lepiej byłoby po takim rarytasie siedzieć samej pół dnia w domu i do nikogo się nie odzywać... łojeju... trudne to życie.

także jeśli chodzi o zastępowanie nabiału czymś innym to nie wiem. Ja kocham jaja więc jadłam ich czasem 4 dziennie w I fazie. Może one jakoś Ci zrekompensują jogurt?

[Viris]

Napisane przez Agaimka

Viris o te Ci chodzi???? http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.pc.p.pistacje_ ale one sa solone i chyba z tłuszczem to je mozna???

Jak pisałam wyżej - całą dietę opychałam się nimi (raczej więcej niż można zjadałam) i wszystko było ok. Poza tym temat soli też był już poruszany. Nigdzie w podręcznikach do DIETY SB nie jest napisane że solić nie wolno.

A tłuszcz w pistacjach to jest naturalny ich tłuszcz a nie jakiś olej silnikowy przecież, więc skoro można zjadać pistacje to i tłuszcz który zawierają

[oreganka]

Napisane przez Viris

Jak pisałam wyżej - całą dietę opychałam się nimi (raczej więcej niż można zjadałam) i wszystko było ok. Poza tym temat soli też był już poruszany. Nigdzie w podręcznikach do DIETY SB nie jest napisane że solić nie wolno.

A tłuszcz w pistacjach to jest naturalny ich tłuszcz a nie jakiś olej silnikowy przecież, więc skoro można zjadać pistacje to i tłuszcz który zawierają

tłuszcz w pistacjach jest naturalny
tylko te z linka są dodatkowo prażone, zwykle się to odbywa na beznadziejnych tłuszczach
można jadac naturalne pistacje

[Różowy Strachulec]

Ja zaczęłam podejście do SB w niedzielę rano i niestety chyba muszę zrezygnować
Czuję się strasznie, prawie cały czas boli mnie głowa i jestem strasznie osłabiona - chyba tak nie powinno być, prawda?
Mam zresztą porównanie z moim TŻ który zaczął razem ze mną i czuje się po niedzielnym kryzysie coraz lepiej.

Myślę nad dołączeniem owoców i pieczywa w rozsądnych ilościach.

[magi81]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja zaczęłam podejście do SB w niedzielę rano i niestety chyba muszę zrezygnować
Czuję się strasznie, prawie cały czas boli mnie głowa i jestem strasznie osłabiona - chyba tak nie powinno być, prawda?
Mam zresztą porównanie z moim TŻ który zaczął razem ze mną i czuje się po niedzielnym kryzysie coraz lepiej.

Myślę nad dołączeniem owoców i pieczywa w rozsądnych ilościach.

Może to przez upały albo ciśnienie?
Strachulcu a chodzisz głodna? Może jadasz zbyt małe porcje? trudno tak na odległość coś doradzić Ja w mometach kryzysu (jeśli czułam, że robi mi się słabo) piłam małą filiżankę kawy (delikatnej, rozpuszczalnej z cykorią) posłodzoną fruktozą. Od razu stawiało mnie to na nogi

[oreganka]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja zaczęłam podejście do SB w niedzielę rano i niestety chyba muszę zrezygnować
Czuję się strasznie, prawie cały czas boli mnie głowa i jestem strasznie osłabiona - chyba tak nie powinno być, prawda?
Mam zresztą porównanie z moim TŻ który zaczął razem ze mną i czuje się po niedzielnym kryzysie coraz lepiej.

Myślę nad dołączeniem owoców i pieczywa w rozsądnych ilościach.

najprawdopodobniej przez odstawienie węgli,

[Różowy Strachulec]

Napisane przez magi81

Może to przez upały albo ciśnienie?
Strachulcu a chodzisz głodna? Może jadasz zbyt małe porcje? trudno tak na odległość coś doradzić Ja w mometach kryzysu (jeśli czułam, że robi mi się słabo) piłam małą filiżankę kawy (delikatnej, rozpuszczalnej z cykorią) posłodzoną fruktozą. Od razu stawiało mnie to na nogi

Ja rano piję kawę z mlekiem 0%, nie chodzę głodna, mam wrażenie że już więcej jedzenia w siebie nie wcisnę a i tak mi słabo.

Napisane przez oreganka

najprawdopodobniej przez odstawienie węgli,

Wiem
a jak jem białko to głowa mnie bardziej boli...

[elianka]

Fajna ta dieta chyba spróbuje ... mam jeszcze troszkę do zrzucenia, czemu nie tak..?

[elffee]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja rano piję kawę z mlekiem 0%, nie chodzę głodna, mam wrażenie że już więcej jedzenia w siebie nie wcisnę a i tak mi słabo.


Wiem
a jak jem białko to głowa mnie bardziej boli...

czytalam gdzies ze podczas stosowania tej diety spada troche kondycja i czlowiek czuje sie slabszy. u mnie tez tak bylo

Napisane przez elianka

Fajna ta dieta chyba spróbuje ... mam jeszcze troszkę do zrzucenia, czemu nie tak..?

pewnie ze warto i mozna sprobowac

a w ogole to dlaczego moderatorzy moga miec obrazki w podpisie a zwykli userzy nie? szkoda troche...

[elianka]

każdy może pod okienkiem edycji podpisu masz "załaduj zdjęcie" tylko musi mieć odpowiedni format

[201801220933]

dopiero zjadłam obiad a już jestem głodna..czuje że długo nie pociagne na tej diecie...a czy takie odstawienie węglowodanów jest napewno zdrowe, bo trochę się obawiam?