Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[thidien]

Napisane przez monkaa321

ale masz śpiocha a co do nakładek to ja użyłam tylko raz bo u mnie raczej było na odwrót pomimo tego co mówiła doradca laktacyjny

przyznać muszę, że jak dłuuugo śpi, to potem podwójnie do cyca chce się przyssać (ew. do butelki - niestety dokarmiamy na razie 1 - 1,5 butelki dziennie, bo raz ładnie złapie za nakładkę, a potem się bulwersuje, bo potem przez 2-3 karmienia wypluwa albo mu wypada i choć nawiguje na sutka, to złapać nie może)

dziś zakupiliśmy laktator, bo wolałabym dokarmiać moim niż mm
do kompletu brakuje podgrzewacza - znacie taki, który jest i do domu i do samochodu i trzyma długo temperaturę? mamy podłużne mieszkanie i od pokoju do kuchni spora, wąska droga - póki jest mąż nie ma problemu, ja z Młodym a on idzie podgrzać co nieco, ale jak zostaniemy sami.. będzie problem

wczoraj mówiłam Młodemu "bądź grzeczny, bo będą goście" i BYŁ! jak aniołek tylko goście wyszli był bulwers - bo o ile przy gościach cyca possał porządnie, tak jak sobie pojechali to już otwierał dzioba, ale nie zamykał, albo mu właśnie wypadał i nie mógł złapać

[virginia]

Napisane przez margo80

Młody jest cyckoholikiem, pięknie rozbijał laktację, ale zmuszona byłam podać mu smoczek, bo nie udałoby mi się go wcale od siebie odkleić.

cyckoholik

Napisane przez teQiba

Nie moge sie doczekac az Kacper sie zacznie usmiechac.

i ja. tzn swiadomie bo nieswiadomie to usmiecha sie od 1 dnia

Napisane przez mariolasl

Jedli chodzi o budzenie to co innego gdy ma sie dziecko kilkutygodniowej, a co innego kilkudniowe. Długie przerwy w śnie u dziecka które ma kilka dni powoduje zazwyczaj zmniejszenie ilosci mleka i słaby przyrost wagi. Naprawdę tylko pojedyncze przypadki na to nie zareaguja. I tak, ja położna, zaczęłam odciągać mleko co 3-4 godziny od 3 godziny po cc, a moje wciąż wagowo małe dziecko nie śpi dłużej niż 4, sporadycznie 5 godzin. Moje koleżanki tez ta robiły. Ale to zawsze są tylko dobre rady, masz swój rozum, możesz nie słuchać, jesli uważasz, ze jest inaczej, ponosić konsekwencje ze swojego postępowania rownież. To tak a propos czy położne robią tak jak mówią.

to akurat prawda, tez to przerabialam.

Napisane przez margo80

a tu fota Przemka po wyjściu z brzucha w trakcie tych wszystkich pomiarów i innych czynności.

super fota no i w takim momencie!

Napisane przez Ela87

Ja dostalam dwa pudelka, rozowe iniebieskie. W niebieskim byl wlasbie smoczej, pollitrowa butelka wody, probki pampersow, chusteczek i jakis kremow, to samo w rozowym, woda, kremy, pampersy.

ja tak samo

Napisane przez (t)asia

Witajcie po dłuższej przerwie...
U nas jest tak sobie. W środę musieliśmy iść znowu do szpitala bo po wizycie w poradni neonatologicznej okazało się, że Szymon nie przybrał ani grama i poziom bilirubiny jest ponad 15. Skierowali nas na naświetlania. Wyszliśmy wczoraj, ale mały nadal nie osiągnął wagi urodzeniowej. Daję mu cyca, odciągam pokarm, dokarmiam go nim z butli i czasami dostaje mm. Efekty mizerne... We wtorek znowu do poradni jedziemy.
Najgorsze jest to, że w tym szpitalu Szymek miał pobieraną krew z główki i założony tam wenflon... Płakałam chyba bardziej niż on...

Na szczęście uśmiech synka rekompensuje wszystko

trzymaj sie dzielnie, myslami jestem z Wami

Napisane przez olakola

jestem Happy - mała ma respirator odłączony i teraz ma obok tylko maseczke z tlenem. wreszcie ja zobaczyłam bo przez te rurki nic nie było widać. jak noc bedzie dobra i wyniki rano beda dobre to rano wyjdzie z inkubatora. wtedy pewnie bede mogła karmic piersia.

Napisane przez olakola

Julia dzisiaj

sliczna

A ja dzis mialam maly maraton z Niuśką. Wyszłam z nią na spacer a potem w te pędy zwiewałam przed deszczem. Nie ma co, Niuśka dba o moją kondycję . A ogolnie to najchetniej nie schodzilaby z rąk. Dziś ledwie się wykąpałam, zresztą w olejku który podobno 'przywraca siły witalne' - mi jakoś nie przywrócił .

[asialll]

Pytanie do mam karmiących piersią:
Czym jest pęcherzyk wypełniony przezroczysta cieczą na czubku sutka po karmieniu i jak sobie z tym poradzić? wyskakuje po każdym karmieniu, straszny ból to powoduje podczas karmienia takie jakby igły w sutku. Coś mi się przytkało czy co

[wewillrockyou]

Napisane przez olakola

Julia dzisiaj

rzeczywiście podobna do Twojego avatara
powodzenia!!

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Ela87

Wydaje sie byc fajne, ale nie wiem nic wiecej, a za ile ¿

też mi się 'wydaje' około 100zł

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez tygrysek83

Teraz mam najazd teściów i siostry TZta z mężem. Dostaliśmy ze 20 ciuszków, oczywiście jak to na Hiszpanów przystało (siostra z mężem Hiszpanem mieszkają w Barcelonie), wszystkie ciuszki z Zary
Wogóle miło bo przyszli z obiadem i deserem i naprawdę odpoczywam zamiast gośćmi się zajmować.
Właśnie oni wszyscy poszli na spacer a ja wyleguję się na kanapie i mogę na komputerku do was popisać.

no to będziesz miała firmowe dziecko b. miło z ich strony

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez monkaa321

co do nakładek, może się nie przyzwyczai
a mój też macha tak rękami że nie widze co mu do buzi wkładam zazwyczaj zanim zdąrze włożyć cyca to on rękę zdąży włożyć

nooo, wkurzające to jest jak pcha te małe rączki do buzi i płacze, bo głodny, a potem ja się muszę z nim siłować, zeby cycka mu wepchnąć

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez (t)asia

Witajcie po dłuższej przerwie...
U nas jest tak sobie. W środę musieliśmy iść znowu do szpitala bo po wizycie w poradni neonatologicznej okazało się, że Szymon nie przybrał ani grama i poziom bilirubiny jest ponad 15. Skierowali nas na naświetlania. Wyszliśmy wczoraj, ale mały nadal nie osiągnął wagi urodzeniowej. Daję mu cyca, odciągam pokarm, dokarmiam go nim z butli i czasami dostaje mm. Efekty mizerne... We wtorek znowu do poradni jedziemy.
Najgorsze jest to, że w tym szpitalu Szymek miał pobieraną krew z główki i założony tam wenflon... Płakałam chyba bardziej niż on...

Niestety nie mam jak pisać, bo jak mały śpi to ja akurat odciągam pokarm i zastanawiam się co mogę sobie zrobić do jedzenia. Kazali być na diecie, ale zupełnie mi to nie pasuje.
Na szczęście uśmiech synka rekompensuje wszystko

Gratuluje nowym mamusiom!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że niedługo wszystko się ureguluje i będę mogła do Was wrócić.

powodzeniai i dużo zdrówka dla Szymka

[nivka]

Napisane przez olakola

o 7:15 przyniosłam moje mleko, a ona o 7 dostała 20 ml bebiko. płakać mi się chciało.
poza tym to nie jedt fajne leżeć z kimś kto ma dziecko przy sobie. chyba jakaś depresja mnie dopada. bezsilność, że nie moge jej pomóc, teksty że tylko tyle mleka - no tak tylko tyle a ile ma być w 1szym czy 2gim dniu odciagania. mały dziewczyny u mnie w pokoju prawie całą noc płakał. nie wiem czemu ona go przystawia na chwile i odstawia.
i do tego mój wielki bolący brzuch. chyba w 6tym miesiacu był mniejszy.
żeby ona już oddychała to bym ja mogła chciaź przytulic.

przepraszam źe wam jecze ale nie daje rady.

Widziałam w następnych postach, że już lepiej to jest odpowiednie miejsce na jęczenie, ale życzę by było jak najmniej okazji do tego Z każdą godziną będzie coraz lepiej, a jutro to już w ogóle będziecie razem, pokarmicie się i Julia zakocha się w mamie

Napisane przez (t)asia

Witajcie po dłuższej przerwie...
U nas jest tak sobie. W środę musieliśmy iść znowu do szpitala bo po wizycie w poradni neonatologicznej okazało się, że Szymon nie przybrał ani grama i poziom bilirubiny jest ponad 15. Skierowali nas na naświetlania. Wyszliśmy wczoraj, ale mały nadal nie osiągnął wagi urodzeniowej. Daję mu cyca, odciągam pokarm, dokarmiam go nim z butli i czasami dostaje mm. Efekty mizerne... We wtorek znowu do poradni jedziemy.
Najgorsze jest to, że w tym szpitalu Szymek miał pobieraną krew z główki i założony tam wenflon... Płakałam chyba bardziej niż on...

Niestety nie mam jak pisać, bo jak mały śpi to ja akurat odciągam pokarm i zastanawiam się co mogę sobie zrobić do jedzenia. Kazali być na diecie, ale zupełnie mi to nie pasuje.
Na szczęście uśmiech synka rekompensuje wszystko

Gratuluje nowym mamusiom!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że niedługo wszystko się ureguluje i będę mogła do Was wrócić.

Widzę, że to samo co u nas - my w piątek mieliśmy 11,5 i też niską wagę (pomimo 10 dni nie dobiliśmy do wagi urodzeniowej ) jutro mamy kontrolę, oby ominęło nas solarium. Trzymam kciuki za Was i skopcie żółtaczce

Napisane przez olakola

jak z dzieckiem lepiej to człowiek zapomina o własnym bólu.
nogi mi spuchły - mam balony a nie stopy. pije i sikam normalnie, położna stwierdziła, że tak może być. miała któraś z was tak?

Mnie po cc spuchły strasznie i utrzymało sie to kilka dni - dla mnie to nowość, bo nigdy nie miałam takich problemów. Przejdzie

Napisane przez wewillrockyou

nooo, wkurzające to jest jak pcha te małe rączki do buzi i płacze, bo głodny, a potem ja się muszę z nim siłować, zeby cycka mu wepchnąć

U nas to samo- siłowanie się z tymi maciupkimi rączkami, a młody choć malutki to silny słodkie to, choć przy cycu nocą kiedy człowiek chce jak najszybciej nakarmić jest to uciążliwe.

Od jutra pozostaję sama z synem Już się boję jak to będzie mimo, iż naprawdę nie mogę narzekać bo on dużo śpi. Jakoś to będzie, prawda?

[luuucynka]

Cześć dziewczyny,
przepraszam, że tak ni z gruszki ni z pietruszki piszę ale podczytuję Was od początku, tylko jakoś okazji do przyłączenia się nie było.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom, a nierozpakowanym życzę powodzenia Sama zostałam mamą tydzień temu i oswajam się z nową sytuacją.
Mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci mają odparzenia? Nam zaczerwieniła się pupa i jakoś nic nie pomaga po jakim czasie zwykle to schodzi? czy kąpiel w krochmalu pomaga?
I jeszcze jedna prośba, czy ma ktoś może wzór do podania o roczny macierzyński? Bardzo bym była wdzięczna za podzielenie się takim pismem.
I jeszcze jedno pytanie, zapisałyście dzieci na kontrole bioderek? jak z terminami na NFZ, żadnych problemów? - szczególnie dziewczyn z Warszawy dotyczy to pytanie?

Pozdrowienia

[tygrysek83]

Napisane przez nivka

.

Od jutra pozostaję sama z synem Już się boję jak to będzie mimo, iż naprawdę nie mogę narzekać bo on dużo śpi. Jakoś to będzie, prawda?

Bedzie bardzo dobrze nie może być inaczej.

[ag9]

Napisane przez thidien

przyznać muszę, że jak dłuuugo śpi, to potem podwójnie do cyca chce się przyssać (ew. do butelki - niestety dokarmiamy na razie 1 - 1,5 butelki dziennie, bo raz ładnie złapie za nakładkę, a potem się bulwersuje, bo potem przez 2-3 karmienia wypluwa albo mu wypada i choć nawiguje na sutka, to złapać nie może)

dziś zakupiliśmy laktator, bo wolałabym dokarmiać moim niż mm
do kompletu brakuje podgrzewacza - znacie taki, który jest i do domu i do samochodu i trzyma długo temperaturę? mamy podłużne mieszkanie i od pokoju do kuchni spora, wąska droga - póki jest mąż nie ma problemu, ja z Młodym a on idzie podgrzać co nieco, ale jak zostaniemy sami.. będzie problem

wczoraj mówiłam Młodemu "bądź grzeczny, bo będą goście" i BYŁ! jak aniołek tylko goście wyszli był bulwers - bo o ile przy gościach cyca possał porządnie, tak jak sobie pojechali to już otwierał dzioba, ale nie zamykał, albo mu właśnie wypadał i nie mógł złapać

Co do podgrzewacza to proponuję zakup jakiegoś lepszego, firmowego bo ja kupiłam jakiś tani z Canpolu i jest do bani, chyba że na taki trafiłam. W ogóle go nie używam, bo szybciej mi zagotować wodę w czajniku i wymieszać z zimną albo trzymać wodę przegotowaną w termosie.

Co do gości, to mój też przy ludziach wstydu nie robi i udaje takiego aniołka
Jak go kładę na brzuchu to po chwili ryk, a jak położna była i wzięła go na brzuszek to jeszcze wielce zadowolonego udawał

Napisane przez virginia

i ja. tzn swiadomie bo nieswiadomie to usmiecha sie od 1 dnia

No własnie, kiedy się spodziewać tego pierwszego świadomego uśmiechu Bo Gucio uśmiecha się trochę jak jest zadowolony np w trakcie zabawy, ale tak żeby uśmiechnał się całkiem do mnie to wciąż czekam...


Margo - fajny bobas, też mam takie zdjęcia

Olakola - dobrze że już bez respiratora, teraz będzie już z górki.


A ja mam dziewczyny znów problem. Gabryś dzisiaj przechodzi samego siebie. Zaczęło się w południe, wypił 120 ml, nie usnął tylko nadal szukał, no więc dostał jeszcze 30 ml. Myślałam że pośpi dłużej, pojechaliśmy na działkę i po 3 godzinach od karmienia wracaliśmy na sygnale do domu bo już był głodny. Teraz wieczorem to samo. Dostał butlę 150 ml, zjadł ok 130 ml i zasnął, po niecałej godzinie obudził się i płacz, rączki wkłada do buzi i wygląda na głodnego. Udało się nam go jakoś ululać.
Przy kp to wiadomo że karmi się na żądanie, no ale przy mm? Co robić w takiej sytuacji jak po godzinie obudzi się i znów jest głodny. Pierwszy raz nam się zdarzyła taka sytuacja, bo zawsze po jedzeniu ok godz. 20 zasypiał w najmocniejszy sen i spał po 4-5 godzin.

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

dziewczyny które zamawiały zioła z przepisu od teqillli:
teraz próbuję skompletować koszyk, ale np bazylia jest tylko jako przyprawa, ziele koperku to tylko 30g i co robiłście? zamawiałyście x 2 czy jak? Qrcze bo ja nie wiem nie ma anyżu ani owocu kminku, jest tylko nasiono... Czyżbym trafiła na zakończone aukcje skoro nic nie ma

Ja kupowalam wtedy 2 x po 30g i na wadze sobie odsypywalam te 50g, a anyz i kminek bralam te nasiona - tam w opisie nawet jest ze dzialaja mlekopednie
A bazylie pewnie tez bralam jako przyprawe

Napisane przez asialll

Pytanie do mam karmiących piersią:
Czym jest pęcherzyk wypełniony przezroczysta cieczą na czubku sutka po karmieniu i jak sobie z tym poradzić? wyskakuje po każdym karmieniu, straszny ból to powoduje podczas karmienia takie jakby igły w sutku. Coś mi się przytkało czy co

Nigdy nic takiego mi sie nie,zrobilo

Napisane przez luuucynka

Cześć dziewczyny,
przepraszam, że tak ni z gruszki ni z pietruszki piszę ale podczytuję Was od początku, tylko jakoś okazji do przyłączenia się nie było.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom, a nierozpakowanym życzę powodzenia Sama zostałam mamą tydzień temu i oswajam się z nową sytuacją.
Mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci mają odparzenia? Nam zaczerwieniła się pupa i jakoś nic nie pomaga po jakim czasie zwykle to schodzi? czy kąpiel w krochmalu pomaga?
I jeszcze jedna prośba, czy ma ktoś może wzór do podania o roczny macierzyński? Bardzo bym była wdzięczna za podzielenie się takim pismem.
I jeszcze jedno pytanie, zapisałyście dzieci na kontrole bioderek? jak z terminami na NFZ, żadnych problemów? - szczególnie dziewczyn z Warszawy dotyczy to pytanie?

Pozdrowienia

Na odparzenia uzywam Sudocremu - na razie tylko raz nam sie zrobily i zeszly po ok 2-3 dniach.
A na kontrole bioderek zapisalam i z terminem na NFZ byl maly problem, ale ja nie z W-wy.

[tygrysek83]

Napisane przez luuucynka

Mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci mają odparzenia? Nam zaczerwieniła się pupa i jakoś nic nie pomaga po jakim czasie zwykle to schodzi? czy kąpiel w krochmalu pomaga?
I jeszcze jedna prośba, czy ma ktoś może wzór do podania o roczny macierzyński? Bardzo bym była wdzięczna za podzielenie się takim pismem.
I jeszcze jedno pytanie, zapisałyście dzieci na kontrole bioderek? jak z terminami na NFZ, żadnych problemów? - szczególnie dziewczyn z Warszawy dotyczy to pytanie?

Pozdrowienia

Hejka
U nas pojawiło sie odparzenie więc teraz sporo wietrzymy i smarujemy bephantenem. Po 2 dniach juz prawie nie ma śladu.
Prześlij mi maila na priv to wysle Ci wniosek który mam.
Co do bioderek to my sie zapisalismy i termin był za 6 tygodni czyli jakoś w 7 będziemy mieli wizyte.

[teQiba]

Napisane przez ag9

Jak go kładę na brzuchu to po chwili ryk, a jak położna była i wzięła go na brzuszek to jeszcze wielce zadowolonego udawał

Moj to samo
I polozna mowi "prosze go czesto klasc na brzuszku bo widac ze lubi" - nawet mi sie jej nie chce z bledu wyprowadzac

[BeautifulLie]

Lutien

Olakola będzie dobrze :-* śliczna

Agunia odpoczywaj póki możesz :-*


Wysłane z telefonu...

[kate1623]

Napisane przez luuucynka

Cześć dziewczyny,
przepraszam, że tak ni z gruszki ni z pietruszki piszę ale podczytuję Was od początku, tylko jakoś okazji do przyłączenia się nie było.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom, a nierozpakowanym życzę powodzenia Sama zostałam mamą tydzień temu i oswajam się z nową sytuacją.
Mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci mają odparzenia? Nam zaczerwieniła się pupa i jakoś nic nie pomaga po jakim czasie zwykle to schodzi? czy kąpiel w krochmalu pomaga?
I jeszcze jedna prośba, czy ma ktoś może wzór do podania o roczny macierzyński? Bardzo bym była wdzięczna za podzielenie się takim pismem.
I jeszcze jedno pytanie, zapisałyście dzieci na kontrole bioderek? jak z terminami na NFZ, żadnych problemów? - szczególnie dziewczyn z Warszawy dotyczy to pytanie?

Pozdrowienia

Hej
Opowiedz coś o sobie, dzieciaczku i zapraszamy do dyskusji

Co do odparzen narazie nie mamy ale dużo wietrz pupe i może spróbuj innych pieluszek bo u nas zaczerwieniła się pupa po babydreamach wiec stosujeny zielone pampki

Co do bioderek to chyba zależy od dzielnicy ja jestem z Bródna i wizytę mam na koniec kwietnia bo coś się zwolnilo a zapisywałam 7 kwietnia. Tyle że musisz pamiętać by od pediatry wziąść skierowanie

Wysłane z mojego GT-I8190

[maggie123]

Zdjęcia bede mogła zobaczyć jak włącze komputer.

Napisane przez olakola

jestem Happy - mała ma respirator odłączony i teraz ma obok tylko maseczke z tlenem. wreszcie ja zobaczyłam bo przez te rurki nic nie było widać. jak noc bedzie dobra i wyniki rano beda dobre to rano wyjdzie z inkubatora. wtedy pewnie bede mogła karmic piersia.

jak z dzieckiem lepiej to człowiek zapomina o własnym bólu.
nogi mi spuchły - mam balony a nie stopy. pije i sikam normalnie, położna stwierdziła, że tak może być. miała któraś z was tak?

bardzo sie cieszę że już kąpieli
Po porodzie przez jakieś 3-4doi miałam spuchniete stopy,kostki jak balony. I palce też spuchniete. Już przed porodem mi sie zaczęło i o ile że stóp zeszło to dłonie nadal trochę jeszcze są. Obrączka cisnie. Zastanawiam sie czy minie i kiedy. Mąż mi obiecał pierścionek lub coś innego co bym chciała za dwie córki i nie wiem czy teraz jest sens mierzyc. Niby zmniejszyc można zawsze choć dwa razy bez potrzeby chyba. Każdy pierścionek na mnie za duzy. Będziecie sie śmiać ale zareczynowy mam w rozmiarze 6,5a obrączka 7..

Napisane przez mariolasl

biedna
trzymam kciuki mocno za ciebie i Szymka
niech wreszcie zla passa sie skonczy


bardzo sie ciesze
juz niedlugo bedziecie nierozlaczni

tak, spuchniete stopy moga sie utrzymywac do 7-10 dni po porodzie

Mariola a z dłoni ile może schodzić? Po pierwszym porodzie nie miałam takich problemów

Btw ta niebieską paczka to skąd?
W ogóle jakimś próbki czy coś w tym stylu dostałyscię?
Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

[nivka]

Napisane przez maggie123

Btw ta niebieską paczka to skąd?
W ogóle jakimś próbki czy coś w tym stylu dostałyscię?
Wysłane z mojego ST26i za pomocą Tapatalk 2

U mnie w szpitalu dali ankiety do wypełnienia z danymi osobowymi i kto wypełnił dostawał te pudełka. Czytałam w internecie, że potem dzwonią i wykorzystują te dane więc podarowałam te próbki. Czasami jeszcze pudełka rozdają szkoły rodzenia.

[mariolasl]

Maggie, z dloni rowniez podobnie
nie mierzylabym jeszcze pierscionka przez 2-3 tygodnie

Te pecherzyki wypelnione plynem to zazwyczaj ze zlego przystawiania/slabego zassania piersi
takie bialo-kremowe to zatkane przewody
trudno mi sie na ten temat wypowiadac na odleglosc

[monkaa321]

agunia4ever nabieraj sił

Napisane przez asialll

Pytanie do mam karmiących piersią:
Czym jest pęcherzyk wypełniony przezroczysta cieczą na czubku sutka po karmieniu i jak sobie z tym poradzić? wyskakuje po każdym karmieniu, straszny ból to powoduje podczas karmienia takie jakby igły w sutku. Coś mi się przytkało czy co

nigdy czegoś takiego nie miałam ale mnie to przeraża

Napisane przez wewillrockyou

nooo, wkurzające to jest jak pcha te małe rączki do buzi i płacze, bo głodny, a potem ja się muszę z nim siłować, zeby cycka mu wepchnąć

mi czasem mąż pomaga i go za ręce trzyma

nivka dla was. A samej dacie sobie spokojnie radę

luuucynka dużo wietrzenia. My wietrzymy kładąc na brzuszku, min 15 min i co przewijanie smarować maścią (my bephantenem) już po 1 dniu była duża poprawa

teQiba

Napisane przez teQiba

Moj to samo
I polozna mowi "prosze go czesto klasc na brzuszku bo widac ze lubi" - nawet mi sie jej nie chce z bledu wyprowadzac

i mój też tak ma

[BeautifulLie]

Luuucynka u nas sprawdza się zasypia alantan i maść alantan dermoline z wit. F

Muszę sie pochwalić że Staś dzisiaj pierwszy dzień byl spokojny!nie było kolki! Pomogla zmiana butelki z TT na lovi, delicol do mm i espumisan a do picia woda mam nadzieję że w nocy też będzie ok

A mam pytanie jak naturalnie bez tabletek zakończyć laktację? Może któraś z Was wie?


Wysłane z telefonu...

[margo80]

Olakola - sliczna corcia

Lutien - obiecane brokuly

Przemek mnie dzis zaskoczyl. Wlasciwie tylko jadl, spal i zapelnial pieluchy. Dawal sie odkleic od piersi i odlozyc do lozeczka. Po poludniu dwa razy sie budzil, niby glodny, a po kilku lykach zasypial slodko przy cycku. Jak przed 20 sie dorwal do jedzenia, to przestac nie mogl. Efekt byl taki, ze po kapieli ulalo mu sie i nie mial wiecej ochoty na jedzenie. W dodatku oczy jak 5zl i nie wygladalo na to, ze pojdzie spac. Przygasilismy swiala, zapakowalismy go w rozek i wyszlismy z pokoju. Sam zasnal i spi nadal. Troche mi bylo z tym zle, ze tki malutki, sam w pokoju, ale malz mnie uspokoil, ze na pewno czuje sie jak w brzuchu - jest ciemno i ciasno

[elunka88]

Napisane przez thidien

przyznać muszę, że jak dłuuugo śpi, to potem podwójnie do cyca chce się przyssać (ew. do butelki - niestety dokarmiamy na razie 1 - 1,5 butelki dziennie, bo raz ładnie złapie za nakładkę, a potem się bulwersuje, bo potem przez 2-3 karmienia wypluwa albo mu wypada i choć nawiguje na sutka, to złapać nie może)

dziś zakupiliśmy laktator, bo wolałabym dokarmiać moim niż mm
do kompletu brakuje podgrzewacza - znacie taki, który jest i do domu i do samochodu i trzyma długo temperaturę? mamy podłużne mieszkanie i od pokoju do kuchni spora, wąska droga - póki jest mąż nie ma problemu, ja z Młodym a on idzie podgrzać co nieco, ale jak zostaniemy sami.. będzie problem

Ale chyba nie wystygnie zanim przejdziesz z kuchni do pokoju?

Napisane przez teQiba

Ja kupowalam wtedy 2 x po 30g i na wadze sobie odsypywalam te 50g, a anyz i kminek bralam te nasiona - tam w opisie nawet jest ze dzialaja mlekopednie
A bazylie pewnie tez bralam jako przyprawe

Uf, bo ja bardzo nie czytałam opisów aukcji tylko bralam to co wyskoczyło pod danym hasłem
A jak polozna poszla to kacper tez lezal na brzuchu?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Ola doczytalam ze juz lepiej z julcia a na zdjęciu taka podobna do kuby ze szok

Wczoraj rodzina męża powiedziała ze miki podobny do meza ale stwierdziliśmy z rodzicami ze każdy ciągnie na swoją stronę ale dzisiaj moja osobista chrzestna powiedziała to samo
Moze i lepiej, bo jak on ciągle za granicą i byłby nie podobny to lipa hi hi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Napisane przez BeautifulLie

Luuucynka u nas sprawdza się zasypia alantan i maść alantan dermoline z wit. F

Muszę sie pochwalić że Staś dzisiaj pierwszy dzień byl spokojny!nie było kolki! Pomogla zmiana butelki z TT na lovi, delicol do mm i espumisan a do picia woda mam nadzieję że w nocy też będzie ok

A mam pytanie jak naturalnie bez tabletek zakończyć laktację? Może któraś z Was wie?


Wysłane z telefonu...

Brawa dla Stasia! Oby już mu tak zostało!
A dużo jeszcze masz tego swojego mleka? Ja bym po prostu trochę osiągała aby piersiom ulżyć i żeby zapalenie żadne się nie zrobiło, aż w końcu samo zaniknie. Szalwia chyba ma jeszcze takie działanie z tego co pamiętam.

Nam na odparzenia najbardziej pomaga maść bephanten.

A co do pęcherzyka na piersi to może być właśnie zapchany kanalik. Czytałam kiedyś w necie że wystarczy kujnąć tam sobie igłą zdezynfekowana oczywiście, nic to podobno nie boli.

Dzień dobry tak w ogóle. Witamy się przy porannym karmieniu

Wysłane z mojego GT-I8190 za pomocą Tapatalk 2

[olakola]

siedze i czekam aż sie malutka obudzi. gdyby nie ten inkubator to spałaby teraz na mnie...

---------- Dopisano o 06:08 ---------- Poprzedni post napisano o 05:52 ----------

Napisane przez ag9

A ja mam dziewczyny znów problem. Gabryś dzisiaj przechodzi samego siebie. Zaczęło się w południe, wypił 120 ml, nie usnął tylko nadal szukał, no więc dostał jeszcze 30 ml. Myślałam że pośpi dłużej, pojechaliśmy na działkę i po 3 godzinach od karmienia wracaliśmy na sygnale do domu bo już był głodny. Teraz wieczorem to samo. Dostał butlę 150 ml, zjadł ok 130 ml i zasnął, po niecałej godzinie obudził się i płacz, rączki wkłada do buzi i wygląda na głodnego. Udało się nam go jakoś ululać.
Przy kp to wiadomo że karmi się na żądanie, no ale przy mm? Co robić w takiej sytuacji jak po godzinie obudzi się i znów jest głodny. Pierwszy raz nam się zdarzyła taka sytuacja, bo zawsze po jedzeniu ok godz. 20 zasypiał w najmocniejszy sen i spał po 4-5 godzin.

ja bym karmiła na żądanie, tym bardziej jak płacze. przecież nie może głodny być

[BeautifulLie]

Lewek no trochę jest boje sie ze odciaganiem pobudzę ale chyba raz dziennie nie zaszkodzi co?




Wysłane z telefonu...

[side85]

Margo, olakola: wasze noworodki są cudowne!!! :beer:
Ale te dzieci rosną szybko dopiero piotrus był taki maleńki a minęło 5 tygodni i już zupełnie inny chłopczyk...
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[virginia]

hello!

Napisane przez nivka

Od jutra pozostaję sama z synem Już się boję jak to będzie mimo, iż naprawdę nie mogę narzekać bo on dużo śpi. Jakoś to będzie, prawda?

dacie rade!

Napisane przez ag9

Co do gości, to mój też przy ludziach wstydu nie robi i udaje takiego aniołka

A ja mam dziewczyny znów problem. Gabryś dzisiaj przechodzi samego siebie. Zaczęło się w południe, wypił 120 ml, nie usnął tylko nadal szukał, no więc dostał jeszcze 30 ml. Myślałam że pośpi dłużej, pojechaliśmy na działkę i po 3 godzinach od karmienia wracaliśmy na sygnale do domu bo już był głodny. Teraz wieczorem to samo. Dostał butlę 150 ml, zjadł ok 130 ml i zasnął, po niecałej godzinie obudził się i płacz, rączki wkłada do buzi i wygląda na głodnego. Udało się nam go jakoś ululać.
Przy kp to wiadomo że karmi się na żądanie, no ale przy mm? Co robić w takiej sytuacji jak po godzinie obudzi się i znów jest głodny. Pierwszy raz nam się zdarzyła taka sytuacja, bo zawsze po jedzeniu ok godz. 20 zasypiał w najmocniejszy sen i spał po 4-5 godzin.

moja tez przy ludziach trzyma fason .
Przy MM też na żądanie, czemu nie? Moja też czasem wydziwia i potrafi jeść co godzinę po 40ml .

Napisane przez luuucynka

Cześć dziewczyny,
przepraszam, że tak ni z gruszki ni z pietruszki piszę ale podczytuję Was od początku, tylko jakoś okazji do przyłączenia się nie było.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom, a nierozpakowanym życzę powodzenia Sama zostałam mamą tydzień temu i oswajam się z nową sytuacją.
Mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci mają odparzenia? Nam zaczerwieniła się pupa i jakoś nic nie pomaga po jakim czasie zwykle to schodzi? czy kąpiel w krochmalu pomaga?
I jeszcze jedna prośba, czy ma ktoś może wzór do podania o roczny macierzyński? Bardzo bym była wdzięczna za podzielenie się takim pismem.
I jeszcze jedno pytanie, zapisałyście dzieci na kontrole bioderek? jak z terminami na NFZ, żadnych problemów? - szczególnie dziewczyn z Warszawy dotyczy to pytanie?

na odparzenia wietrzenie, rumianek, różne kremy, ja mam akurat alantan i bardzo sobie chwalę.
Wzory pism o macierzyński masz na 1ej stronie wątku.

Napisane przez BeautifulLie

Muszę sie pochwalić że Staś dzisiaj pierwszy dzień byl spokojny!nie było kolki! Pomogla zmiana butelki z TT na lovi, delicol do mm i espumisan a do picia woda mam nadzieję że w nocy też będzie ok

dla Stasia! jak nocka?

Napisane przez margo80

Przemek mnie dzis zaskoczyl. Wlasciwie tylko jadl, spal i zapelnial pieluchy. Dawal sie odkleic od piersi i odlozyc do lozeczka. Po poludniu dwa razy sie budzil, niby glodny, a po kilku lykach zasypial slodko przy cycku. Jak przed 20 sie dorwal do jedzenia, to przestac nie mogl. Efekt byl taki, ze po kapieli ulalo mu sie i nie mial wiecej ochoty na jedzenie. W dodatku oczy jak 5zl i nie wygladalo na to, ze pojdzie spac. Przygasilismy swiala, zapakowalismy go w rozek i wyszlismy z pokoju. Sam zasnal i spi nadal. Troche mi bylo z tym zle, ze tki malutki, sam w pokoju, ale malz mnie uspokoil, ze na pewno czuje sie jak w brzuchu - jest ciemno i ciasno

moze dzis jest dzien grzecznych dzieci?
chociaz moja Natalka akurat z rak nie schodzi, co za Tulik. Moze czuje ze niedlugo jade na kurs a po poludniu jeszcze lekcje w domu .

Zmienilam Niusi mleko. Na Hipp1 bio combiotik. Używa któraś?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

ps. zastanawiam się nad kupnem poduszki do karmienia i chusty. Używacie? (wiem, że chust tak) Polecicie coś?

[BeautifulLie]

Virginia a noc gorzej niestety :/ pobudka co 1.5h pobudka i godzina karmienia, jak zwykle tylko na rękach mojej mamy zasypiał bo u mnie to tylko drzemkę sobie robi :P widzę że też karmisz mm na żądanie czemu zmieniłaś mleko?


Wysłane z telefonu...

[virginia]

jest tańsze

[kate1623]

Napisane przez virginia

hello!


dacie rade!


moja tez przy ludziach trzyma fason .
Przy MM też na żądanie, czemu nie? Moja też czasem wydziwia i potrafi jeść co godzinę po 40ml .


na odparzenia wietrzenie, rumianek, różne kremy, ja mam akurat alantan i bardzo sobie chwalę.
Wzory pism o macierzyński masz na 1ej stronie wątku.


dla Stasia! jak nocka?


moze dzis jest dzien grzecznych dzieci?
chociaz moja Natalka akurat z rak nie schodzi, co za Tulik. Moze czuje ze niedlugo jade na kurs a po poludniu jeszcze lekcje w domu .

Zmienilam Niusi mleko. Na Hipp1 bio combiotik. Używa któraś?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

ps. zastanawiam się nad kupnem poduszki do karmienia i chusty. Używacie? (wiem, że chust tak) Polecicie coś?

A po co Ci poduszka skoro karmisz butelka? Mi poduszka jak najbardziej przy kp sie sprawdziła ale przy mm jest całkowicie bezużyteczna

Co do chusty nie wypowiem sie bo nie mam przyznaje że moje lenistwo mnie przerasta jak myślę o wiqzaniu ale jak mała będzie starsza to planujemy kupić nosidło

Wysłane z mojego GT-I8190

[BeautifulLie]

Virginia a no fakt ;D


Wysłane z telefonu...

[lutien]

Napisane przez BeautifulLie

Luuucynka u nas sprawdza się zasypia alantan i maść alantan dermoline z wit. F

Muszę sie pochwalić że Staś dzisiaj pierwszy dzień byl spokojny!nie było kolki! Pomogla zmiana butelki z TT na lovi, delicol do mm i espumisan a do picia woda mam nadzieję że w nocy też będzie ok

A mam pytanie jak naturalnie bez tabletek zakończyć laktację? Może któraś z Was wie?


Wysłane z telefonu...

Super Oby coraz więcej było tak udanych dni


Dziękuję dziewczyny za brokuły Od dwóch dni zdecydowanie mniej mam przepowiadaczy, choć doszły inne objawy zbliżającego się porodu - zmęczenie, senność, brak apetytu i oczyszczanie się jelit.
Jutro pełnia, więc może coś się ruszy

Miłego dnia