Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

[Villga]

Achna :-*
Stala będzie w łazience.
Wymiar bez znaczenia.
Ladowana chyba z przodu, choc takiej od góry nigdy nie mialam w sumie...
Częstotliwość prania duża.
Cena...nie mam pojęcia bo nie orientuje sie zupełnie. Nie ukrywam, że jakby byla niedroga to byloby na plus.

Oliwko kochana, spóźnione STO LAT, ROSNIJ SLICZNA, MĄDRA I ZDROWA! :-*

[Moderna]

Napisane przez Amelie04

Przedstawiamy się[/B]

sliczne dziewczyny

Napisane przez pani22ka

eeee, phi! myślałam, że jak w kaloszkach. zafajdanie po pachy. a tu lekkość nad lekkościami. może nawet Oliwka by Ci wybaczyła ten flejowaty czubek

Boska fota z oknem. Ja tu miłość widzę a nie kaszę na tafli

haha ja sie zapatrzylam w te sliczne buciki na zdjeciach innych maluszkow i przezylam szok, jak nasze tak wygladaly po pierwszych 10 minutach

hihi.. no milosc tez zawsze i wszedzie

Napisane przez Ewkaaa8891

Tomek większość dnia stoi przy oknie. Były w gorszym stanie bo aż umylam !

kochaja nature

my stoimy zawsze przy drugim oknie i patrzymy na zajaczki, M. upatrzyl sobie jedna norke i czeka az maluszki wyjda z dziurki

[scarlett26]

Hej, podczytuję Was z doskoku, ale chyba dam sobie spokój z forum. Zosior radzi sobie z sytuacja nadspodziewanie dobrze, ja nie radzę sobie wcale. Na nic nie mam czasu, w pracy cieżko nawet iść do toalety, a jak już dotrę do domu i cokolwiek ogarnę, to choć padam z głodu to nawet nie chce mi się już jakiegokolwiek żarcia sobie zrobić, wole się położyć i czekać na budzik, przed którym budzę się jakieś 2 godziny i potem co 10-15 minut sprawdzam która godzina, bo jakbym zaspala to byłby istny kataklizm....

[anika_s]

Napisane przez Amelie04

Przedstawiamy się


Swoją drogą chyba jestem najmłodsza tu , dziwnie tak

piekne jesteście

[despa]

Napisane przez scarlett26

Hej, podczytuję Was z doskoku, ale chyba dam sobie spokój z forum. Zosior radzi sobie z sytuacja nadspodziewanie dobrze, ja nie radzę sobie wcale. Na nic nie mam czasu, w pracy cieżko nawet iść do toalety, a jak już dotrę do domu i cokolwiek ogarnę, to choć padam z głodu to nawet nie chce mi się już jakiegokolwiek żarcia sobie zrobić, wole się położyć i czekać na budzik, przed którym budzę się jakieś 2 godziny i potem co 10-15 minut sprawdzam która godzina, bo jakbym zaspala to byłby istny kataklizm....

zlac Ci zad?

Napisane przez oliwka__

moje dziecko siedzi przed pralką i szczeka hau hau hau hau

Napisane przez Amelie04

tak to prawda, ale prawdą jest tez to, że gdy organizm raz przejdzie rota, później przechodzi się go łagodniej. Despa chyba o mnie chodzi, nie bolą mnie Twoje słowa, tylko w pewnej chwili poczułam się "obca" i "niepotrzebna" na tym forum, stąd moja reakcja, ja wrażliwa i biorę wszystko do siebie

Dziewczyny, Ala zrobiła dziś znowu JEDEN kroczek sama, chyba się zapomniała..

no to nie bierz

wiesz nie o to chodzi żeby sobie przyklaskiwać, prawda? <Mogę każdemu mówic codziennie że jest za☠☠☠isty i wszystko robi super, tylko po co jak tak nie myslę, a zrobie to pod publikę? Bedzie mialo sens, nie?

Co do tego chodzenia i stawiania- to powiem tylko tyle, ja od dziecka panicznie boję się glębokiej wody-baseny, morza- koszmar? I jakby mnie ktos wywlekł na srodek i zostawił- to owszem ruszę rękami, nogami-ale czy to bedzie znaczyło,ze pływam, ze chcę? Nie,zraziłoby mnie to ogromnie. Sama musiałam dojrzec do tego,ze chce i zapisać się na szkółkę i probowac przezwyciężyc strach....Odpuść małej to chodzenie, ruszy to ruszy- ma czas.

A odnosnie rota- za pierwszym razem z Oli wylądowalismy w szpitalu, za drugim mi traciła przytomność, wiec nie wiem czy lżej.

Napisane przez pani22ka

nie będzie...

uf uf uf

heh...
gdyby nie moje leżenie od 6 tygodnia ciąży - absolutnym plackiem, nie miałabym Wrzaskuna. dla mnie nie ma/nie było alternatywy. o czym tu w ogóle pisać.

masz wyrzuty sumienia???? Błagam....


Jakub ma cudowną mamę



ejjjjj, bo wpadnę na Twoją dzielnię i zrobię porządasy.
Ty już - jakiś czas temu - ograniczyłaś swoje wypowiedzi do minimum
Desssspppppaaaa, litości! bez jajec. choć to wielkanocny czas...

Panika -znasz mnie i wiesz ze słodko-pierdząca nie jestem, mówię co myslę, a jak mam pisac pod kogos to nie wiem czy ma to sens....

Napisane przez Villga

Achna :-*
Stala będzie w łazience.
Wymiar bez znaczenia.
Ladowana chyba z przodu, choc takiej od góry nigdy nie mialam w sumie...
Częstotliwość prania duża.
Cena...nie mam pojęcia bo nie orientuje sie zupełnie. Nie ukrywam, że jakby byla niedroga to byloby na plus.

Oliwko kochana, spóźnione STO LAT, ROSNIJ SLICZNA, MĄDRA I ZDROWA! :-*

w grudniu kupiłam Beko, częstotliwosc używania duża, sprawuje sie dobrze.

Bylismy dzis w złobku- i tak Panie mają oddział żłobkowy w mieszkaniu (mają dwa u mnie na osiedlu i w Hucie)- jeden pokój to pokój zabwa, ladny, przestronny, kolorowy, duzo zabawek, drugi pokój sypialny- jak dzieciaczek spiący usypiają go w nim. Nie ma por leżakowania-idą za dzieckiem. Jedzenie musze przynieść- czyli jak je kolo 10-11 kaszkę to kaszkę no i zupkę w plastikowym pojemniku lub słoiczek....

Weszlismy milka dała Panią czesc- ja wypełniałam umowę a ona poszla do dzieci, bez płaczu, bez oglądania się na nas, wyjsc nie chciała...Mam nadzieje ze bedzie dobrze.

Panie mają jedną grupę- max 12 dzieci, jest 9 -cioro- w róznych godzinach są, jak bylismy była piątka szóste spało. Chopu sie spodobało miejsce, Panie konkretne w rozmowach wiec jestem dobrej mysli

Panika-a u Was jak ze żłobkiem, wiem ze jestes na wychowawczym, ale miejsca dalej potwierdzacie, nie? Pyta, bo juz były rekrutacje od wrzesnia, ruszyło cos u WAs? My w państwowym jestesmy na 41 miejscu, Filip Kamy 40- podobno 30 dzieci mają przyjąć.

[pani22ka]

Napisane przez Amelie04

Moja Ala łysolek

wcale nie taki łysolek
śliczne dziewczyny

Napisane przez Moderna

my stoimy zawsze przy drugim oknie i patrzymy na zajaczki, M. upatrzyl sobie jedna norke i czeka az maluszki wyjda z dziurki

gdzie Ty mieszkasz że Ci zające kicają pod domem?!

Napisane przez scarlett26

Hej, podczytuję Was z doskoku, ale chyba dam sobie spokój z forum.

wpadaj, pisz!!!
wiadomka, że teraz z czasem inaczej, ale koniecznie pisz co u Was...
jak Z. z mlekiem?

Napisane przez despa

Panika-a u Was jak ze żłobkiem, wiem ze jestes na wychowawczym, ale miejsca dalej potwierdzacie, nie? Pyta, bo juz były rekrutacje od wrzesnia, ruszyło cos u WAs?

z tego, w którym byliśmy na 46 miejscu, zadzwonili że będzie umowa do podpisania, ale jeszcze ma potwierdzić kiedy. właśnie od września.

Świetnie Emila sobie poradziła zuch dziewczynka!!!!! i jaka towarzyska

[Amelie04]

Napisane przez despa

no to nie bierz

wiesz nie o to chodzi żeby sobie przyklaskiwać, prawda? <Mogę każdemu mówic codziennie że jest za☠☠☠isty i wszystko robi super, tylko po co jak tak nie myslę, a zrobie to pod publikę? Bedzie mialo sens, nie?

Co do tego chodzenia i stawiania- to powiem tylko tyle, ja od dziecka panicznie boję się glębokiej wody-baseny, morza- koszmar? I jakby mnie ktos wywlekł na srodek i zostawił- to owszem ruszę rękami, nogami-ale czy to bedzie znaczyło,ze pływam, ze chcę? Nie,zraziłoby mnie to ogromnie. Sama musiałam dojrzec do tego,ze chce i zapisać się na szkółkę i probowac przezwyciężyc strach....Odpuść małej to chodzenie, ruszy to ruszy- ma czas.

A odnosnie rota- za pierwszym razem z Oli wylądowalismy w szpitalu, za drugim mi traciła przytomność, wiec nie wiem czy lżej.

Co do chodzenia, to nie zmuszam jej, ona sama puszcza się, chwieje się patrzy i marudzi bo chce a nie moze.. nic na to nie poradze niestety.
A ile miała córeczka jak przechodziła tego rota? Wiem, co to choroba, bo wprawdzie Ala nie miala rota, ale była tak chora, że jak kaszlała to aż się dusiła i wymiotowala przy tym, momentami miałam najgorsze przed oczyma i chcialam żeby to wszystko spadło na mnie.. a co do rota to jeśli dobrze się orientuje pierwsza dawkę nalezy zażyc w pierwszym półroczu życia a koszt okolo 800zł?

[despa]

Napisane przez pani22ka

z tego, w którym byliśmy na 46 miejscu, zadzwonili że będzie umowa do podpisania, ale jeszcze ma potwierdzić kiedy. właśnie od września.

Świetnie Emila sobie poradziła zuch dziewczynka!!!!! i jaka towarzyska

o to fajnie....decydujcie się? czy zostajesz na wychowawczym?

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Amelie04

Co do chodzenia, to nie zmuszam jej, ona sama puszcza się, chwieje się patrzy i marudzi bo chce a nie moze.. nic na to nie poradze niestety.
A ile miała córeczka jak przechodziła tego rota? Wiem, co to choroba, bo wprawdzie Ala nie miala rota, ale była tak chora, że jak kaszlała to aż się dusiła i wymiotowala przy tym, momentami miałam najgorsze przed oczyma i chcialam żeby to wszystko spadło na mnie.. a co do rota to jeśli dobrze się orientuje pierwsza dawkę nalezy zażyc w pierwszym półroczu życia a koszt okolo 800zł?

I lub II klasa, a potem IV (ja płaciłam za dawke ponad 200- ceny były zróznicowane w zaleznosci od apteki, max to było cos 350)

[nestelle]

Napisane przez Amelie04

wybaczam zaskoczę Cię, ta ciąża byla wystarana (pół roku) i wyczekiwana.. To była moja szansa, miałam problemy i brałam leki wspomagające zajście, później luteine w ciazy, udało się Dlatego nie lubię, jak ludzie myśla "wpadka", "zmarnowałaś życie". To była może jedyna szansa dla mnie.

to super ze się udało
ale nie Nie zaskoczyłaś mnie.niby dlaczego? ja tolerancyjna bardzo .mysle ze nie ma idealnego wieku na dziecko ,jedni to czuja bardzo wcześnie ,inni bardzo późno a inni nie czują albo z zaskoczenia.
A dlaczego właściwie ludzie mają tak myslec -tak jak napisałaś- ze od razu wpadka???albo co gorsza zycie zmarnowane? dlaczego ? czy już takie cos słyszałaś?bo nie rozumiem dlaczego ktoś może wypowiadać takie opinie względem innych.na jakiej niby podstawie?
Jedynie z własnego doświadczenia mogę potwierdzić ,ze ludzie czasem faktycznie sie dziwią ze mamy 3 dzieci ..tak jakby to był jakiś kosmos...

Napisane przez Moderna

my stoimy zawsze przy drugim oknie i patrzymy na zajaczki, M. upatrzyl sobie jedna norke i czeka az maluszki wyjda z dziurki

tez bym czekala

Napisane przez scarlett26

Hej, podczytuję Was z doskoku, ale chyba dam sobie spokój z forum. Zosior radzi sobie z sytuacja nadspodziewanie dobrze, ja nie radzę sobie wcale. Na nic nie mam czasu, w pracy cieżko nawet iść do toalety, a jak już dotrę do domu i cokolwiek ogarnę, to choć padam z głodu to nawet nie chce mi się już jakiegokolwiek żarcia sobie zrobić, wole się położyć i czekać na budzik, przed którym budzę się jakieś 2 godziny i potem co 10-15 minut sprawdzam która godzina, bo jakbym zaspala to byłby istny kataklizm....

pewnie potrzebujesz więcej czasu na ogarniecie wszystkiego .będzie dobrze .
i nie rezygnuj z forum ,rozumiem ze czasu brak ...napisz choć czasem co u Was

[Amelie04]

Napisane przez nestelle

to super ze się udało
ale nie Nie zaskoczyłaś mnie.niby dlaczego? ja tolerancyjna bardzo .mysle ze nie ma idealnego wieku na dziecko ,jedni to czuja bardzo wcześnie ,inni bardzo późno a inni nie czują albo z zaskoczenia.
A dlaczego właściwie ludzie mają tak myslec -tak jak napisałaś- ze od razu wpadka???albo co gorsza zycie zmarnowane? dlaczego ? czy już takie cos słyszałaś?bo nie rozumiem dlaczego ktoś może wypowiadać takie opinie względem innych.na jakiej niby podstawie?
Jedynie z własnego doświadczenia mogę potwierdzić ,ze ludzie czasem faktycznie sie dziwią ze mamy 3 dzieci ..tak jakby to był jakiś kosmos...

Owszem, każdy pytał " o to wpadka.." " a co ze szkołą? nie dasz rady, kim w zyciu bedziesz? " itd. Teraz sie ucze i swietnie sobie radze. Irytujące to jest a w dzisiejszych czasach aż glupio powiedziec mając 20 lat ze się starało o dziecko... nestelle moze dlatego ze teraz istnieje model "idealnej" rodziny 2+1

[nestelle]

Napisane przez despa

Weszlismy milka dała Panią czesc- ja wypełniałam umowę a ona poszla do dzieci, bez płaczu, bez oglądania się na nas, wyjsc nie chciała...Mam nadzieje ze bedzie dobrze.
.

super ze jej się spodobało ,
trzymam kciuki aby tak pozostało

[Amelie04]

Dziewczyny a jeszcze co do tych szczepionek na pneumo i meningo jaki jest całkowity koszt? I ile dawek, jednorazowo, czy powtarza się?

[nestelle]

Napisane przez Amelie04

Owszem, każdy pytał " o to wpadka.." " a co ze szkołą? nie dasz rady, kim w zyciu bedziesz? " itd. Teraz sie ucze i swietnie sobie radze. Irytujące to jest a w dzisiejszych czasach aż glupio powiedziec mając 20 lat ze się starało o dziecko... nestelle moze dlatego ze teraz istnieje model "idealnej" rodziny 2+1

nie ma czegos takiego jak idealna rodzina ...każdy ma inne wyobrażenia a ze zderzeniem z rzeczywistosia tez to inaczej wygląda...
ja znam dość dużo rodzin z 3 dzieci .
co do wpadek - nie należy odbierać ich negatywnie . ja miałam wpadke . i cale szczęście !!!Mój 1 syn nie był planowany ale bardzo ,bardzo chciany !

a niektórzy ludzie sa chamscy i bezczelni -i dlatego nienalezy brac ich zdania pod uwagę .

[Amelie04]

Napisane przez nestelle

nie ma czegos takiego jak idealna rodzina ...każdy ma inne wyobrażenia a ze zderzeniem z rzeczywistosia tez to inaczej wygląda...
ja znam dość dużo rodzin z 3 dzieci .
co do wpadek - nie należy odbierać ich negatywnie . ja miałam wpadke . i cale szczęście !!!Mój 1 syn nie był planowany ale bardzo ,bardzo chciany !

a niektórzy ludzie sa chamscy i bezczelni -i dlatego nienalezy brac ich zdania pod uwagę .

Chodziło mi raczej o taki stereotyp, bo dziś ludzie zabiegani, zapracowani, bez pieniędzy, nie wszyskich stać na 3 dzieci w tych czasach

[despa]

http://demotywatory.pl/4321399/Powod...-dzieci-placza

(Panika- wychodzi mi na to,ze nasze brzdące bez powodu krzyczą)

[klementyna1]

Napisane przez Moderna

Ah i zapomnialam - troche kontrowersyjne - ale mamy zielone swiatlo na sol w potrawach - lekarz mowi, ze sol jest potrzebna, najlepiej jodowana (ja uzywam naturalnie jodowanej morskiej - weldug mnie zdrowsza) (juz kiedys tez o tym czytalam, ze niewielkie ilosci sa wskazane, dla prawidlowej regulacji gospodarki wodnej organizmu, czy dla tarczycy)
Oczywiscie nie duzo - ale lekko posolone ziemniaki i ryz juz nie sa tabu.

tez zcytałam i teZ troszke sole- sola morska z młynkaze względu na jod

Napisane przez moni_ka.g

Nie przesadzaj. Wez pod uwage ze my tu w wiekszosci piszemy ze soba ponad 1,5 roku i troche sie znamy. Nawet w takim gronie nie da sie kazdemu odpisac. Ja na wizazu jestem z doskoku, czytam na szybko, odpisuje wybiorczo a nie ma to nic wspolnego z ignorowaniem czy nie lubieniem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Klementyna - poki co nie idziemy, w dsk terminy na lipiec i niby sie zapisalismy ale to sporo czasu jeszcze. Mamy jeszcze wczesniej miec wizyte u neuro to tez bede pytac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Nestelle - w sobote chyba roznie. Basenu np nie mamy a jak sklepy czynne to nie wiem.

Klementyna, Nestelle - wiem ze kazda matka chce dobrze, wiem ze sie staralam i nie mam tu za duzo sobie do zarzucenia a jednak mimo wszystko jak z dzieckiem jest cos nie tak a ja slysze ze przelezana ciaza, cc, krotkie kp jest czesto powiazane z zaburzeniami u dziecka to mam wyrzuty sumienia bo jednak to ja to dziecko nosilam (czy lezalam z nim), to ja "nie potrafilam" go urodzic ani wykarmic, itp.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nicc mądrzejszego nie napoisze niż przedmówczynie Doceń siebie, to Świat Cie docenijestes wzorową mamą!

słodkopierdząca despa, hmm no ciekawe by było
scarlet- wpadniesz w rytm i dasz radde, pierwsze koty za płotySuper, że Zosia dzielna
despa- siedze i kwicze z demotów

Qrde laski ja juz zglupialam z tymi szczepieniami...do tej pory szcepili my po staremu na nfz+pnemokoki. Teraz mamy ta po roku rózyczka costam cośtam i jaka to jest? 3w1 czy jest jakas alternatywa?

[Hally_berry]

Napisane przez Moderna

panika to ty prosilas o fotke flejowatych bucikow?
dwa razy na nogach ale maly troche staje i raczkuje pytanie zadalam stad, bo widzialam na FB tyle ladnych zdjec, i na kazdym czyste blyszczace buciki jak w yto robicie?

a tak wygladaja nasze okna, ktoras chetna na mycie? (nie wiem co mnie naszlo, zeby Marcelowi dac kaszke przy oknie on uwielbia stac na parapecie )

Czego nie robią mamusie, żeby dziecko ładnie zjadło

[moni_ka.g]

Dzięki dziewczyny


Co do soli, to ja staram się unikać, bardzo mało solę dla nas, ale częstuję J. tym co mam na talerzu nie panikując, że lekko solone. Jak wiem, że na pewno będzie z nami "jadł" to porządniej przyprawiam kotlety, a nie solę ziemniaków, jak gotuję na parze i mam w planach dać mu wszystkiego spróbować to najczęściej nie solę wcale, trochę na talerzu najwyżej. Jeśli gotują wyłącznie dla niego nie daję żadnych przypraw.


Szczepienia. My szczepilismy z dodatkowych na tora i pneumo. Cathlyn, Ty chyba pytałaś, zdaje się, że jest coś przypominającego na pneumo po pierwszym roku życia, ale nie doszczepialiśmy jeszcze, muszę się tym zainteresować.

Moderna - podziwiam karmienie przy oknie. Ja karmię tylko w kuchni, w krzesełku, inaczej J. nic by nie zjadł. Raz coś mnie podkusiło i chciałam mu dać deserek w pokoju, zjadł łyżeczkę, poleciał do zabawek i tyle go widziałam, nie był zainteresowany jedzeniem. Jedynie jeśli ja jem w pokoju to wytrwale stoi przy stole i przełyka ślinę tak głośno, że chyba sąsiedzi słyszą.


Byliśmy dziś na rehabilitacji. Nie jestem zadowolona

Tż znowu poszedł na noc do pracy, dziś nie bardzo mógł odespać wczorajszą, padało, nie miałam jak wyjść z J. (tzn wyszliśmy, ale szybko wracaliśmy), nie mam gdzie się z nim wynieść, w domu go nosi. Rano 2 godziny gotowaliśmy zupy dla nas i dla J. Kuchnia to najgorsze miejsce dla dziecka, J. non stop przy kuchence, albo stole, próbuje coś zrzucać, otwierać szafki, trzeba go cały czas pilnować bo stoi, nagle się puszcza i leci do tyłu. Już dziś myślałam czy nie wygonić tż do teściów, niech tam sobie śpi, przynajmniej nie zastanawiałabym się gdzie wyjść w deszcz i jak zrobić obiad będąc poza domem.

[Amelie04]

Napisane przez moni_ka.g

Kuchnia to najgorsze miejsce dla dziecka, J. non stop przy kuchence, albo stole, próbuje coś zrzucać, otwierać szafki, trzeba go cały czas pilnować bo stoi, nagle się puszcza i leci do tyłu.

u nas jest tak samo, łapie nawet za kurki od gazu i otwiera piekarnik.. a drzwi nie da rady zamknac , bo mamy przesuwane, ktore sobie sama otwiera

[cathlyn]

Dziewczyny co Was ponadrabiam i się zabieram do pisania to już taka śpiąca jestem....

Napisane przez oliwka__

Stwierdzam, iż odstawienie dziecka od piersi nie będzie łatwe a raczej przyzwyczajenie matki że cyca się co chwile wykłada nie będzię ławte jak już matka zrozumie to i dziecko będzie mniej brało. No jakoś ciężko mi jest sobie wyobrazić że mam jej już nie karmić choć zaczyna mnie gryźć najpierw chcicałam chociaż 6 mc później mówiłam 6 mc i koniec! a wyszło że rok i teraz mi ciężko rozstać się z taką bliskością z dzieckiem. A ona się rzuca na cycki i gryzie choć nie raz się bawi karmię ją ona wstaje patrzy klęka i rzuca się na cycka popije troche i zwnou się podnosi patrzy oczy jak orbity robi ręce do góry i z głośnym śmiechem pada mi na cycki żeby się napić czy to już zakrawa na cycoholizm?

U nas było tak samo. Przeszło samo, ostatnio.

Napisane przez moni_ka.g

Klementyna, Nestelle - wiem ze kazda matka chce dobrze, wiem ze sie staralam i nie mam tu za duzo sobie do zarzucenia a jednak mimo wszystko jak z dzieckiem jest cos nie tak a ja slysze ze przelezana ciaza, cc, krotkie kp jest czesto powiazane z zaburzeniami u dziecka to mam wyrzuty sumienia bo jednak to ja to dziecko nosilam (czy lezalam z nim), to ja "nie potrafilam" go urodzic ani wykarmic, itp.
.

Baty baty i jeszcze raz baty!
Są rzeczy na które nie mamy wpływu. przecież przeleżana ciąża czy cc, to nie Twoja wina (jak tu w ogóle o winie można mówić?)
Monika, podczytuje Cię tutaj, czytam Twojego bloga, widać że bardzo kochasz Jakuba i dajesz mu to co najważniejsze - miłość i nie miej do siebie żadnych wyrzutów, szczeŋólnie, że robisz wszystko co w Twojej mocy, żeby było lepiej niż jest.

Napisane przez Moderna

dlaczego kobiet po porodzie sie nie wspiera - w placowkach jak szpital, u lekarza, rodzina, przyjaciele - przeceiz masz zdrowe dziecko, moze zabrzmi troszke brutalnie, ale przezyl porod, nie jest niepelnosprawny, nie ma wrodzonych wad, dobrze sie rozwija - skad w ludziach brak empatii do innych, zaufania w podejmowaniu decyzji, satysfakcja, ze komus dzieje sie gorzej? - Monika ty sobie naprawde nie masz nic do zarzucenia - dalas rade - mimo, ze ciaza byla ciezka, lezalas, lezalas po to, by urodzic o czasie, by nie narazic dziecka na niebezpieczenstwo, urodzilas!, karmilas piersia tak dlugo jak bylo to mozliwe - a mimo to masz tak niskie poczucie wartosci jako mama - smutne, ze otoczenie tak bardzo Ci to utrudnilo

Pogrubione
Kobiety po porodzie - moim zdaniem- są bardzo kruche, bardzo łatwo je zranić, zasiać ziarno niepewności, wywułac wyrzuty sumienia. I bardzo często robią to lekarze, rodzina, bliscy....
Drugiego dnia po porodzie leżałam w łóżku z Lilą i ją karmiłam i akurat zadzwoniła teściowa. I się pyta jak się czujemy, jak kot zareagował na dziecko itp i się zapytała jak mi idzie karmienie. Mówiłam że ok, a ona się zapytała niewinnie (naprawdę niewinnie, bez złych intencji absolutnie) czy mam problemy z nadmiarem pokarmu. Ja zdziwiona - nadmiarem? Na to ona, że po porodzie to jest bardzo dużo pokarmu itd. Ja po rozmowie byłam przerażona, że nie mam pokarmu, bo nie widziałam nic wyciekającego, żadnego mleka, L. się delikatnie przysysała i w panikę wpadłam. Przez niewinną rozmowę. A ile kobiet słyszy w szpitalu, że źle karmi, że nie ma pokarmu, że lepiej podać mm żeby dziecko nie było głodne.

W ogóle musze się Wam przyznać, że poród i dziecko bardzo dużo zmieniło w moim życiu - i uwaga będzie pozytywnie ! - uwierzyłam w siebie. Nie w wyświechtanym cosmopolitanowo-bravo-girlovym sensie, ale takim kobiecym. Że spełniłam się jako kobieta - urodziłam dziecko, dałam radę. Jestem matką, daję z siebie dużo miłości, opiekuję się córką najlepiej jak potrafię. Jestem silna właśnie przez to, że mam dziecko, mniej przejmuję się bzdurami, w końcu widzę, że sa sprawy ważne i ważniejsze.

I jeszcze z tego co pamiętam
nestelle - ja też cały czas myślę o tatuażu, bardzo chciałabym zrobić sobie tatu jako symbol takiej wewnętrznej zmiany. Ale z tego co czytałam karmienie piersi jest przeszkodą - do mleka mogą przeniknąć substancje z tatu. Nie wiem czy to prawda, ale stwierdziłam, że nie będę ryzykować.
alliw
ja byłam w hm w sobotę i tak - kupiłam czapeczkę wędkarską i szukałam szalików moderny. Nie znalazłam, zapytałam przemiłego pana przy kasie jak już płaciłam i mi odszukał jeden różowy i w paski - chciałam ten szary, ale wzięłam co było, nie miaąm siy chodzić do nastepnego. POkazalam kod jako zdjecie, tak jak pisalas, i mi przyjal.
W ogóle w katalogu tyle fajnych rzeczy widzialam a jak wchodze do sklepu to bida. Prawie nic nie rzucilo mi sie w oczy

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Monika
ja niezmiennie polecam nosidło do kuchni. Jakuba na plecy, on będzie mógł obserwować co się dzieje w kuchni, co robisz, a Ty spokojnie coś przygotujesz.
U mnie to ostatnio jedyna opcja żeby coś zrobić.

[alliw]

Napisane przez oliwka__

moje dziecko siedzi przed pralką i szczeka hau hau hau hau

Napisane przez Moderna

fajnie, ze wizyta u tesciow udana - a daleko macie?

a h&m to sobie w kulki leci - poszlabym do innej kasy, bo czasami kasjerki sa slabo doinformowane, zwlaszcza jak sa nowe
No i slaby asortyment - ale u nas podobnie, sa mniejsze slabiej zaopatrzone i te wieksze.

do letniej rezydencji 40 km (bo normalnie to mieszkamy w tym samym mieście )
nie było innej kasjerki

Marcel łobuz mały no ale myszki szkoda

Napisane przez Moderna

a tak wygladaja nasze okna, ktoras chetna na mycie? (nie wiem co mnie naszlo, zeby Marcelowi dac kaszke przy oknie on uwielbia stac na parapecie )

Napisane przez Amelie04

Przedstawiamy się[/B]

jakie ładne dziewczyny!
i brawo dla Ali za kolejny kroczek

Napisane przez pani22ka

Alliw, jak mi pokażesz jakie, to Ci kupię te bodziaki bez stóp. bez problemosa. tylko linka podeślij. póki kupon ważny (mam z gazety )

dzięki jutro siostra robi nalot u siebie, jak u niej nie bedzie to się usmiechnę do Ciebie

Napisane przez scarlett26

Hej, podczytuję Was z doskoku, ale chyba dam sobie spokój z forum. Zosior radzi sobie z sytuacja nadspodziewanie dobrze, ja nie radzę sobie wcale.

ejjj...wpadniesz w rytm i będzie gites
wpadaj czasem z pamiętniczkiem

Napisane przez despa

Weszlismy milka dała Panią czesc- ja wypełniałam umowę a ona poszla do dzieci, bez płaczu, bez oglądania się na nas, wyjsc nie chciała...Mam nadzieje ze bedzie dobrze.

Napisane przez despa

http://demotywatory.pl/4321399/Powod...-dzieci-placza

(Panika- wychodzi mi na to,ze nasze brzdące bez powodu krzyczą)

leże i kwiczę którąs z tych sytuacji miałam ostatnio ale juz nie pamietam co to było, ale cos w stylu tego ze nie dałam zjesc styropianu

Coś jeszcze miałam, a... Monika.g jesteś wspaniałą matką!

[kasia86bgo]

AMELIA - SLICZNE z was kobietki i za kolejne kroczki.


DESPA dobry demot ....!!!


MODERNA za wizyte Marcelos to niezly meski "lachonik"


SCARLLET - wpadaj do nas od czasu do czasu ...!!!



Taaaaaaaa i juz po pracy dzis choc bez 1 osoby ze zmiany - wyrobilam sie i o 23-15 mialam juz wszystko ladnie posprzatane, pomyte baaaa nawet smieci wynioslam. Szkoda tylko ze po 23 mam Kijowy dojazd do domu - i wlasnie czekam 10min na przystanku - w sumie za ten czas bym doszla - ale jakos Mi Sie Nie Chce



Aaaaa i prosze o MOCNE by na wielkanoc bylo ladnie - bez deszvzu i sniegu - bo CHCE jechac na te wycieczke. A siostra mi mowi ze jak bd ujowa pogoda to ona nie da rady - bo sie boi z Milusiem jechac wszak to prawie 7h w jedna storne. Tak wiec laseczki



No nic bus jedzie.
Do domku i spac


Buziaki


Kocham Cie Emilianku <3.

[kwiatuszekkk21]

Hej
nie podoba mnie się to, że nie dam rady codziennie pisać robią się zaległości, dużo muszę pomijać i pupa...

przede wszystkim spóźnione

1000 lat dla Oliwki!
Rośnij zdrowo nasza księżniczko!

Napisane przez achna79

łojej pewnie Cię to nie pocieszy ale ja tez się wczoraj ostro pożarłam z Tż, chyba wisi coś w powietrzu A może to słynny kryzys 7-letniego związku?? (Muszę przeliczyć w ogóle ile my lat ze sobą jesteśmy)

heh nie wiedziałam, że coś takiego jest ale w sumie by nawet pasowało, bo jesteśmy ze sobą niecałe 8 lat

wiecie u nas chyba nie chodzi o dziecko, bo cosik zaczęło się psuć już przed zajściem w ciążę, po porodzie się poprawiło a nawet bym powiedziała że było super a teraz... szkoda gadać

Trolla rozumiem Cię z tym domem. Tż też zaczyna gadać o domie/mieszkaniu ale ja się boję bo nie wiem co z nami będzie i czy jest w ogóle sens

Pani wynajmujecie mieszkanie czy to Wasze?
śniło mi się, że wrzuciłaś zdjęcie jak stoicie całą rodzinką przy oknie także wiesz do dzieła. będę czekać

Tasia dla Krzysia za kroczek a może jakieś zdjęcie, bo dawno go nie widzieliśmy?
robiłam Twoje ciasto i wyszedł mi zakalec masz jakiś pomysł dlaczego? ono ma być takie gęste? bo mój mikser nie dawał rady, całe ciasto okręciło się wokół mieszadełek aż doszło do podstawy miksera
ale w smaku bardzo dobre (pomimo tego, że cukru dałam tylko pół kubka)

Tajgusia jestem pod wielkim wrażeniem mądrości i samodyscypliny Twojej córy i jeszcze zastrzyki sama robi! wow!

alliw głupota, że w jednym h&m wystarczy zdjęcie pokazać, w innym cudują ze stroną a jeszcze w innym tylko papierowy kupon
ja też jestem niepocieszona zakupami w h&m. nie było koszulek jakie chciałam, upatrzone spodnie okazały się brzydkie, miałam jeszcze wziąć sweterek (bo nie mam co założyć K. na grzbiet na wesele za 2 tyg) i w końcu zapomniałam a kapcie z krokodylem okazały się za małe i musiałam oddać (większych rozmiarów jak 20/21 chyba wogóle nie było). szaliczki, które chciałaś kupiłam jakiś czas przed promocją, patrzę a na metce napisane, że to śliniaczki ale i tak robią za szaliczki (choć szyi prawie wcale nie osłaniają)

Dragusia dla Florka za kubeczek
zdrówka

Monika nie miej wyrzutów sumienia, że przeleżałaś całą ciążę, że cc itd czy którakolwiek z tych rzeczy była zależna od Ciebie? nie wydaje mi się. przecież nie leżałaś dla włąsnego widzimisię, przyjemności czy z lenistwa. leżałaś z przymusu i dla dobra Jakuba i dla mnie to jest warte docenienia. to, że się tak poświęcałaś już jak był w brzuchu. Wszystkie dziewczyny, które przeleżały ciążę podziwiam, bo na pewno łatwo nie było, bo po pierwsze: bardzo długo, po drugie ciągły strach czy wszystko ok
i wiesz co? może się mylę, bo się nie znam ale na prawdę nie wydaje mi się, żeby krótkie karmienie piersią miało być odpowiedzialne za jakieś zaburzenia rozwojowe (mówię ogólnie, nie chodzi mi o Jakuba, bo on ostatnio pokazał że się tylko droczy i potrafi z dnia na dzień dogonić rówieśników)

Demeter siuśki w torbie

oliwka jak sknocili włosy to niech teraz znajdą czas na naprawę
pokaż fotkę, ocenimy czy kurczak
(kupiłam sobie moją pierwszą farbę, tzn castinga i stoi już 2 tygodnie na stoliku bo się boję ruszyc)

Amelie dla Alicji za kroczki
a Ty nie jesteś fryzjerką? czy coś poknociłam? pytam odnośnie tego, ze napisałaś że nie ufasz fryzjerom
śliczne jesteście obie

co do szczepień- jak teraz czytam co piszecie to momentami zaczynam żałować że nie szczepiłam na pneumo i rota sugerowałam się opinią lekarza siostry, ale całkiem sensownie piszecie.
my polecieliśmy obowiązkowymi z kalendarza. na mmr jeszcze nie byliśmy, sama nie wiem na co czekam

Moderna dla Marsellka za bilans. szczuplaczek z niego nadaje się na modela stylowy fryz też już jest
buciki też mamy brudne, ale nasze bardziej jakby zakurzone, przyciemnione w niektórych miejscach niż brudne. uznajmy, że elefanteny tak się po porstu brudzą
fajowe zdjęcie przy oknie K. też uwielbia tak stać i zawsze pokazuje jak robi dziadka traktor więc cała szyba opluta (na dokładkę ślina obowiązkowo musi być rozmazana ręką)

scarlett może tylko początki takie ciężkie?

despa masz rację.uwielbiam wodę ale boję sie przeogromnie bo jakiś mądry instruktor myślał, że nauczy mnie pływać jak wyrzuci na środku basenu
super z tym żlobkiem

Amelie wg mnie 21 lat to wcale nie za mało na dziecko i wcale nie musi oznaczać wpadki. zaskoczona byłabym 17-latką tutaj choć takie ciąże też nie są rzadkością

jak się zaręczyłam miałam 21 lat, ślub brałam mając 23 i wkurzały mnie ciągłe pytania: czy wpadliśmy? bo jak to w tym wieku można chcieć brać ślub? no kurde! toż 21 lat to już dorosły człowiek a nie dzieciak





u nas wczoraj cud! K. rano zjadł trochę jajecznicy od tż (od jakiegoś czasu jajka nie tykał), później całą kaszę z wgniecionym bananem a po południu zrobiłam zapiekankę z warzywami i kurczakiem i tak wcinał, że nie nadążałam widelcem machać. szło wszystko: kurczak, fasolka, brokuły, kukurydza, ziemniaki, marchew
co do soli, ja ostatnio zaczęłam przymykać oko ale tylko jeśli jest to odrobina i w swoich potrawach (np lekkie osolenie makaronu czy ziemniaków) tak żeby ta sól nie była wyczuwalna


a! chyba się nie chwaliłam, że w sobotę wyszła nam druga czwórka czyli mamy 14 zębów jeszcze 6


została mi 1 strona a malutki kwęka więc jak to mówią: see you nara


a!jak będę miała czas to pokażę Wam fotkę udowadniającą, że na placu zabaw huśtawka to nie jedyna rozrywka

[oliwka__]

Dzień dobry
witamy się i zmykamy pomału na zakupy

[moni_ka.g]

J. obudzil sie o 5.40, ale co przekrecilam go na plecy to zasypial, tak kilka razy. W koncu poszlam mleko robic, nakarmilam na spiocha i dospal jeszcze godzine. Teraz marudzi, nie wiem czy glodny czy nie pamieta ze jadl, czy zmeczony bo najczesciej ma drzemke o tej porze.
Znowu pada i nie mam z nim co robic, nie wiem kiedy zechce miec drzemke i czy oplaca sie gdziekolwiek jechac :/
Nie wyrabiam sie ostatnio :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

despa najlepszy demotywator ever
usmialam sie !

kwiatuszek a moze za dlugo wyrabialas to ciasto, bo cos mi sie zdaje, ze to ciasto typu mieszac tylko do polaczenia skladnikow (jak na muffinki)..

[Dragusia88]

Napisane przez trolla2405

wszystkie krakowianki przepraszam za deszcz, to moja wina - umyłam okno

ciekawe kto we wrocku myje caly czas

Napisane przez moni_ka.g

Klementyna, Nestelle - wiem ze kazda matka chce dobrze, wiem ze sie staralam i nie mam tu za duzo sobie do zarzucenia a jednak mimo wszystko jak z dzieckiem jest cos nie tak a ja slysze ze przelezana ciaza, cc, krotkie kp jest czesto powiazane z zaburzeniami u dziecka to mam wyrzuty sumienia bo jednak to ja to dziecko nosilam (czy lezalam z nim), to ja "nie potrafilam" go urodzic ani wykarmic, itp.

widzę że chcesz

Napisane przez oliwka__

moje dziecko siedzi przed pralką i szczeka hau hau hau hau

Napisane przez Moderna

BYou gdzie sie podziewasz?

z mężem

Napisane przez despa

Fajna kolekcja disneya jest w egmoncie tym wysylkowym, tylko nie wirm jak cenowo w porownaniu z empikiem.

Dobra i jeszcze jedno za kazdym razem jak pisze to wyrazam swoja opinie, nie mam i nie mialam w zwyczaju nigdy zaglaskiwania kogos slowami czy czynami, wiec jesli tak boli jak pisze to teraz ogranicze swoje wypowiedzi do minimum skoro tak draznia.

link ???
natępna na

Napisane przez Amelie04

Przedstawiamy się

dzień dobry

Napisane przez nestelle

łoooo no to jestem niepełnoletnia jeszcze

jaaaaaasne, stary Roman


jeszcze nie nadrobiłam

[Moderna]

scarlett pisz chociaz od czasu do czasu, co u Was wspolczuje z tym zarobieniem - a nie mozesz pracowac na pol etatu?

panika no dokladniej to sa to kroliki sa wszedzie.. maja norki pod balkonami, na trawnikach, w zagajnikach (a mieszkam w miescie )

klementyna masz wybor albo odra-swinka-rozyczka (czyli 3w1), albo plus ospa do tego czyli 4w1 (ale to juz jest wtedy u Was odplatna, bo ospa niby nieobowiazkowa, tzn. nie wiem, czy dostepna jest szczepionka 4w1, czy ospe dokupuje sie osobno)

[BYou]

Wróciłam

Jeszcze wczoraj B miał wolne także korzystaliśmysuper jest mieć Go codziennie w domui czuję tak jakby od nowa się w sobie zakochaliśmy
Zosia super, typowa Zosia-samosia. Na zjeżdżalni sama, po schodach do góry sama, na spacerze sama pcha swój rowerekoczywiście wszystko z naszą dyskretną pomocą bo inaczej grozi paluszkiem

Ide nadrobić choc ostatnie strony

Tęskniłam


Jeszcze zaległe życzenia urodzinowe dla naszych Roczniaków

Demeter kochana moja Lady, przeogromne gratulacje spokojnych kolejnych miesięcy i szczęśliwego rozwiązania

Tasiu samych szczęśliwych dni na nowej drodze życia

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Wróciłam

Jeszcze wczoraj B miał wolne także korzystaliśmysuper jest mieć Go codziennie w domui czuję tak jakby od nowa się w sobie zakochaliśmy
Zosia super, typowa Zosia-samosia. Na zjeżdżalni sama, po schodach do góry sama, na spacerze sama pcha swój rowerekoczywiście wszystko z naszą dyskretną pomocą bo inaczej grozi paluszkiem

Ide nadrobić choc ostatnie strony

Tęskniłam


Jeszcze zaległe życzenia urodzinowe dla naszych Roczniaków

Demeter kochana moja Lady, przeogromne gratulacje spokojnych kolejnych miesięcy i szczęśliwego rozwiązania

Tasiu samych szczęśliwych dni na nowej drodze życia

[Ewkaaa8891]

Dokupuje się osobno i najlepiej szczepić z przerwą a nie razem.
Nie mogę cytować na tel. To miało być do posta Moderny ;-)