O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc X

[89migotka]

Mysiu Ty zabieg masz 29 kwietnia? Dobrze pamietam czy coś pokręciłam? A powiedz mi jeszcze Ty dzwonilas do szpitala i się umawialas?

[Gianna M]

Arletko a moze zjadlas cos nowego?jakis inny smak?moja jak zjem cos takiego o ostrym smaku innym to tak sie zachowuje przy cycku i jeszcze bije rekami jakby chciala pow matka co ty mi zrobilasmija po 2dniach.Nie denerwuj sie staraj sie byc zrelaksowana przed karm , a te nerwy na tz to odreagowanie cycka, jak moja zle je to tez mnie wszystko drazni mega i kto obrywa oczywiscie tz:/

Iza ja nsuczylam Nate od poczatku jesc co 3h ona sie raczej wczesniej nie dopomina ale jak jej sie zdarzy to ja biore na przetrzymanie i idzie przewijak full serwis plus kremik na twarz czy cos innego i musi dac rade nic jej nie bedzie, a teraz staram sie wydluzac te przerwy jeszcze ale tutaj tylko spacer albo kapiel dziala no chyba ze sen.Spokojnie wydlyzaj nic sie nie stanie malemu a potem przynajmniej dobrze zje.

Mysiu super ze dzis masz troche luzu a 10 mnie nie bedzie bo wyjezdzamy 1 do domu na urlop i ja zostaje z mala u rodzicow do polowy maja, no chyba ze mnie tam beda meczyc psychicznie;/

Migotko nie martw sie dobrze bedzie a dr bardzo kompetentny wie co robi i super sie toba opiekuje, trzymamy mocno kciuki

Yss ale dlugie swieta u was tylko pozazdroscic

Coffee dla ciebie twojego jajeczka i calej rodzinki rowniez zdrowych, spokojnych , rodzinnych swiat i wszelkiej pomyslnosci

Kluska ale bym sie stresowala tym przystojnym dentysta co nie znaczy ze bym zmienila, raczej mialabym czeste przeglady



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Kluseczko pow mi jak tam Hania po szczep na pneumo?dzialo sie cos?i czym szczepilas synforixem czy prevenarem?

Ziajka to dzis obie mialysmy dobrze bo moja dzidka tez usnela po 7 i wstala o 9 i matka ma teraz taki power do dzialania a moja krolewna znow spi:/ odsypia wczorajszy maraton chyba.

Ewcia porwana przez tz'ta a Ewciu wlasnie co do koldry to uwierz ze u nas kiedys byly takie boje o kolderke ze w koncu mielismy dwie oddzielne ale zeby sie przytulic jedna na druga narzucalismy i sie tak kisilismy wiec po prostu trzeba sie przytulac mocno to i koldry starczy Ale tez mi sie marzy taka duzaaaa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

Gianka, właśnie to wczoraj miałam napisać a zapomniałam szczepienie było synflorixem bo to jest refundowane dla wcześniaków. nie było żadnej reakcji, nawet senna bardzie nie była. wczoraj zrobił się odczyn i miałam kupić wieczorem sodę, ale zapomniałam a dziś odczynu już nie ma jest za to gulka taka, ale to normalne chyba, sama taką miałam kiedyś po szczepionce
a ta druga o któej piszesz to ta lepsza, tzn z większą ilością szczepów?

[89migotka]

Wyczytałam na necie, ze do HSG trzeba koniecznie zrobić badanie na czystość pochwy żeby z kontrastem nie dostały się żadne bakterie, a dr nic mi nie mówił żebym to zrobiła. We wtorek pewnie zadzwonie do szpitala i się dowiem

[_Kluska_]

Napisane przez 89migotka

Wyczytałam na necie, ze do HSG trzeba koniecznie zrobić badanie na czystość pochwy żeby z kontrastem nie dostały się żadne bakterie, a dr nic mi nie mówił żebym to zrobiła. We wtorek pewnie zadzwonie do szpitala i się dowiem

to chyba to o czym Mysia pisała, że jej też nikt nie zlecił tego badania...

[arletka1313]

ja juz sama nie wiem co jej jest,niby nie jest marudna,w dzień ładnie je i w nocy tez, tylko wieczorem jej coś nie pasuje, no i nad ranem to co 1,5 godz sie budzi na jedzenie a po tym wiadomo ze pokarmu nie bede miała duzo jak wszystko zje to sie nie zdarzy naprodukowac. niby nie jem nic innego. nie wiem,odczarujemy ja dzis to sie okaze czy pomogło. a złosc na tz to pewnie dlatego ze mała cuduje ja za bardzo nic zrobic nie moga a chrzciny tuz tuz.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

dziewczyny koniecznie zróbcie ten posiew, własnie tej kolezance nie zrobili i prawdopodobnie bakterie jej podczas zabiegu wepchali do srodka i ma teraz problemy.

[Kamildiana]

Arletka moja tez tak ma z jedzeniem dokladnie w taki sam sposob wieczorem cycek be w nocy je kadnie od 3 rano pobutka co godzine.

My nie zaszczepilismy jeszcze ma ranke po pierwszej i odwlekamy na po świętach niby lepiej później niż za wcześnie. Natalia wazy juz 6kg dzisuaj od rana placz i marudzenie bo nie moze zrobić kupy dalam jej kawaleczek czopka ale nie wiem czy nie za malo po tym uspalam ja mam nadzieje ze jak wstanie to będzie kupsztak.

[agabiwro]

hej,

ja na szybciora

Gianna, Arletka, jak się robi "czary". Moja marudna od wizyty pasierbicy (pierwszy raz u nas obie się spotkały), no niby Jaśmina dobrze na nią reaguje, ale...

Arletko, mój też mnie wkurza na każdym kroku...wpycha mi na chatę pasierbicę z katarem, i nie rozumie że katar to też syf, a ja mam we wtorek szczepienie.

Kluska...tapeta!!!! wcześniaki mają refundowane tylko 1 szczepienie? myślałam że więcej.

Czy ktoś składa papiery do żłoba???

Coffee, Ty sobie przypadkiem nie zarzucaj, że się nie nadajesz. Twój organizm ma teraz taką cięzką robotę, że sprzątanie przy tym to pikuś. Jesteś najbardziej zapracowana i nikt nie ma prawa w to wątpić. Wesołych Świąt Kochana!!!

Mysiu, i całe szczęście że dziś masz luz. Ja też przebieram nogami za Twoimi badaniami. Już na dniach na szczęście.

Czy ktoś ogląda na TLC dalesze losy par z in vitro???

Iza, gdzie spędzacie Święta?

Jaśka śpi z workiem na pipce, te worki z apteki zdecydowanie gorsze niż szpitalne. Trochę udało się złapać do 1 worka, ale strasznie mało. Dzisiaj chcę z nią jeszcze pójść do labo i zrobił CRP i morfo. Nagrałam ją dzisiaj jak gada i się śmieje, choć moja kumpela twierdzi że dzieci w tym wieku nie śmieją się świadomie.

Kluska, pocieszyłaś mnie z piąstkami. Po tych wszystkich gadkach, o główce itd. patrzę na swoje dziecko jak na potencjalnie chore.

[iza243]

Napisane przez agabiwro

Iza, [/B]gdzie spędzacie Święta?

Idziemy do mojej mamy.

[89migotka]

Arletko dziękuję za informacje, w takim razie we wtorek idę zrobić to badanie.

[_Kluska_]

Agabi ja składam papiery do żłobka już od miesiąca i ciągle coś. Obiecalam sobie, że najpóźniej jutro to załatwię.
Telewizji nie mam czasu oglądać, czasem wieczorem coś łypnę tylko. A tak lubiłam te dokumenty na tlc

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Aa u wcześniaków chyba zależy w którym tc urodzone. Hanka ma wpisany 36tc i to się załapuje tylko na dodatkowe pneumokoki. Im bardziej wcześniak tym więcej chyba tych darmowych szczepień.

Ja też przez jakiś czas miałam akcję, że jest Pyza chora, opóźniona jakaś bo mała interakcja była w porównaniu fo tego co na mamusiowym dziewczyny pisały. Teraz myślę, że łatwo jest nadinterpretować takie małe dziecko. Ja wiele brałam za przypadkowe, np uśmiechy a inne mamy jak tylko się małe usmiechnęło to myślały, że to w pełni świadome. No i u mnie dół od razu oczywiście bo moim zdaniem Hania się wtedy jeszcze śmiała "bo tak" a nie do mnie.

Iza czyli teściów masz z głowy?

[arletka1313]

Napisane przez Kamildiana

Arletka moja tez tak ma z jedzeniem dokladnie w taki sam sposob wieczorem cycek be w nocy je kadnie od 3 rano pobutka co godzine.

My nie zaszczepilismy jeszcze ma ranke po pierwszej i odwlekamy na po świętach niby lepiej później niż za wcześnie. Natalia wazy juz 6kg dzisuaj od rana placz i marudzenie bo nie moze zrobić kupy dalam jej kawaleczek czopka ale nie wiem czy nie za malo po tym uspalam ja mam nadzieje ze jak wstanie to będzie kupsztak.

ooo no ładnie, to sie spotkały małe już nic lepszego wymyśłec nie mogły?? ja tu się martwie o pokarm a moze to ich fanaberie poprostu

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez agabiwro

hej,

ja na szybciora

Gianna, Arletka, jak się robi "czary". Moja marudna od wizyty pasierbicy (pierwszy raz u nas obie się spotkały), no niby Jaśmina dobrze na nią reaguje, ale...

Arletko, mój też mnie wkurza na każdym kroku...wpycha mi na chatę pasierbicę z katarem, i nie rozumie że katar to też syf, a ja mam we wtorek szczepienie.

Kluska...tapeta!!!! wcześniaki mają refundowane tylko 1 szczepienie? myślałam że więcej.

Czy ktoś składa papiery do żłoba???

Coffee, Ty sobie przypadkiem nie zarzucaj, że się nie nadajesz. Twój organizm ma teraz taką cięzką robotę, że sprzątanie przy tym to pikuś. Jesteś najbardziej zapracowana i nikt nie ma prawa w to wątpić. Wesołych Świąt Kochana!!!

Mysiu, i całe szczęście że dziś masz luz. Ja też przebieram nogami za Twoimi badaniami. Już na dniach na szczęście.

Czy ktoś ogląda na TLC dalesze losy par z in vitro???

Iza, gdzie spędzacie Święta?

Jaśka śpi z workiem na pipce, te worki z apteki zdecydowanie gorsze niż szpitalne. Trochę udało się złapać do 1 worka, ale strasznie mało. Dzisiaj chcę z nią jeszcze pójść do labo i zrobił CRP i morfo. Nagrałam ją dzisiaj jak gada i się śmieje, choć moja kumpela twierdzi że dzieci w tym wieku nie śmieją się świadomie.

Kluska, pocieszyłaś mnie z piąstkami. Po tych wszystkich gadkach, o główce itd. patrzę na swoje dziecko jak na potencjalnie chore.

przepis na odczarowanie dała mi gianka wiec napisze:
po kąpieli wycieramy dziecko ubrankiem w którym chodziło przez dzień,jedna czescia (body,koszulka,czy spodenki),musi byc na prawą strone.potem przekładamy na lewą strone,rzucamy przez lewe ramie i plujemy przez nie 3 razy,bierzemy dziecko i wychodzimy a tz musi to ubranko dobrze wyprac ale tak jak zostało na lewej stronie. gianka pisała ze u niej pomogło, ja dzis wyprubuje.

kuźwa malowałam jajka i łapy kolorowe-szlag by to,ciekawe czym to umyje, a na zakupy dzis jedziemy (jeśli go po drodze nie zabije)

[iza243]

Kluska na szczescie tak

[_Kluska_]

Napisane przez agabiwro

Nagrałam ją dzisiaj jak gada i się śmieje, choć moja kumpela twierdzi że dzieci w tym wieku nie śmieją się świadomie.

Ale dałam przykład, Ty pisałaś o uśmiechu a ja dopiero doczytałam.
Ja za świadomy uśmiech uznałam dopiero ten który jest w reakcji na coś konkretnego. U nas to jest coś co za każdym razem przy przewijaniu i przebieraniu robię: zanim obrócę na bok do mycia pupy czy zakładania rękawa to trzymam za bioderko i mówię "i teraz na boczek, raz, dwa, trzyyyy...i hop" i Hania się śmieje na "trzyyyy" jak to zrobiła pierwszy raz to wiedziałam, że to nie zbieg okoliczności tylko załapała zaciesz.
Pokażesz filmik?

[yssmay]

No! Mam chwilę, chociaż TŻ już mnie maltretuje. Jest wyspany, mamy wolne i łasi się cały czas.

Napisane przez Gianna M

Hej
Yss ja pierdziele jak przeczytalam ze bedziecie musieli na spowiedzi pow ze zalujecie dziecka to az mi rece opadly w zyciu bym tego nie zrobila! wasza decyzja jest tak odpowiedzialna i tak dojrzala ze naprawde niewielu ludzi stac na takie poswiecenie.Zasady kosciola sa dla mnie co niektore chore np to ze ja mam slub cywilny i nie moge isc do spowiedzi bo zyje w grzechuco za brednie! Bog kocha wszystkich tak samo niezaleznie czy mam slub taki czy siaki tylko za to jacy jestesmy wiec ja szczerze kosciol omijam szerokim lukiem,nie potrzebuje tej calej szopki zeby sie pomodlic i nie wydaje mi sie ze przez to jestem gorszym czlowiekiem.Na twoim miejscu nigdy bym sie z tego nie spowiadala bo robicie cos cudownego i pieknego! A rodzina tez nie ma prawa was osadzac tylko podziwiac powinna.

Na całe szczęście Ci wszyscy z rodziny co wiedzą na co się zdecydowaliśmy mocno nas wspierają.

Napisane przez RudaEwcia25

Yss kurde przegwizdane tak bez l4jedna ciąża trochę męczy i nie zawsze jest wesoło

To znaczy jak dzieje się coś poważnego to jak najbardziej L4 się należy. Zresztą ja też nie jestem za tym, żeby po zobaczeniu 2 kresek lecieć do lekarza po L4 i nie podoba mi się takie podejście. Ja się nie dziwie pracodawcom w Polsce, bo uważam że zwolnienie lekarskie w ciąży jest przez Polki nadużywane. Nie kieruję tego do którejś z was. Nie wiem jak to się u nas potoczy, gdyby nie przeprowadzka to chętnie bym pracowała do 7 miesiąca czy dłużej.

Napisane przez agabiwro

p.s. zeby nikt nie mowil, ze Jasmin to wytwor mojej wyobrazni - ma album

O jaaaa... właśnie odkryłam, że nie mam Cię w przyjacielach na wizażu

Napisane przez _Kluska_

+150g

Napisane przez _Kluska_

Yss 3 sesje i tylko 3 godziny?!

No to jest taki ból w mojej pracy, że szef mi każe robić zdjęcia w określonym czasie. I te akurat 3 sesje da się zrobić, ale jak mam z dzieciakami to już trudniej. A i tak wczoraj była jazda, to są w ogóle sesje zdjęciowe z okazji bierzmowania. A zatem zdjęcie zbiorowe rodzinne, portrety, na siedząco, na stojąco, w białej sutannie, z książeczką, bez książeczki... masakra!!! Pierwsza rodzinka nie przyszła, dzwonimy do nich a oni że przyjdą o 13 (o 13.15 już miałam kolejnych klientów). Rozwalają mnie tacy ludzie, co oczekują że ja mam przyjść do pracy, czekać na nich łaskawie 30 min i może jeszcze czerwony dywan rozwinąć. Drudzy klienci przyszli przed czasem, to się szybko z nimi uwinęłam. Potem była ogromna rodzinka, wymęczyli mnie kompletnie. Myślałam, że koniec i mam wolne a tu się okazuje, że Ci spóźnialscy jednak przyleźli i to w dodatku jest brat i siostra a zatem wszystko razy 2 i to w czasie jak na jedną rodzinę. Skończyłam za 5 minut trzecia.

Napisane przez agabiwro

Yss, miałam wcześniej pisać, ale daj sobie spokój z porąbanymi ludźmi (koega z fb), czytałam jego wypowiedź i widać, że jest chłopina nawiedzony. Kościół - no cóż. Można być księdzem pedofilem? można mieć dzidziolka z in vitro.

Napisane przez mysia1986

Audytorzy postanowili dzisiaj nie przyjeżdżać


Cześć

No i bosko!!!

Napisane przez Gianna M

Yss ale dlugie swieta u was tylko pozazdroscic

No nie narzekam

Napisane przez agabiwro

Czy ktoś ogląda na TLC dalesze losy par z in vitro???

Tak! JA! W końcu w przyszłym tygodniu będzie z mojego punktu widzenia ciekawszy odcinek. Na pierwszym się rozbeczałam, ten kolejny już obejrzałam bez beczenia. Ale ciągle nerwowo nawijałam do TŻ żeby się nie rozbeczeć.

Wczoraj jak wróciłam z pracy to wpadła znajoma żebym jej podwinęła brzegi kocyka. Potem TŻ poczuł się opuszczony, bo za dużo siedziałam przy maszynie i zaczął mi się złościć. Zrobiliśmy zatem bigos, znaczy on zrobił. Pyszny wyszedł . W dodatku jak mnie nie było TŻ zrobił biały ser, tutaj takich lukusów nie ma, trzeba sobie radzić.
Dzisiaj wszystko u nas pozamykane, na obiad zrobimy naleśniki. Trzeba się dziś zabrać za sałatkę, poodkurzamy a generalnie i tak leniuchujemy. Słoneczko nam świeci, ale wiatr jest paskudny.
Coś mi temperatura dziwne akcje robi, dziś drastycznie spadła. Jakoś psychicznie nastawiam się na wyjazd w czerwcu do Polski. A jak mi owu wypadnie zaraz na dniach to trzeba będzie w maju. Niby lepiej, że szybciej, ale wolała bym dużej popracować żeby odłożyć więcej pieniążków.

[mysia1986]

Napisane przez 89migotka

Mysiu Ty zabieg masz 29 kwietnia? Dobrze pamietam czy coś pokręciłam? A powiedz mi jeszcze Ty dzwonilas do szpitala i się umawialas?

Ide do szpitala 27 a operacja 28
Ja mam skierowanie, nie musze dzwonic się zapisywać.

Napisane przez 89migotka

Wyczytałam na necie, ze do HSG trzeba koniecznie zrobić badanie na czystość pochwy żeby z kontrastem nie dostały się żadne bakterie, a dr nic mi nie mówił żebym to zrobiła. We wtorek pewnie zadzwonie do szpitala i się dowiem

Ja tez tak czytałam....

Napisane przez _Kluska_

to chyba to o czym Mysia pisała, że jej też nikt nie zlecił tego badania...

Ostatnio się go pytałam czy jakieś badania mam zrobić - powiedział nie, tylko zabrać grupę krwi Może jak ja mam laparo to oni inaczej jakoś mi zrobią..
Arletko a ta Twoja koleżanka teraz przed laparo miała to badanie? W sumie to Jakiel zwrócił na to uwagę, że nie zrobili jej tego badania i coś spieprzyli... Dziwne by było jakby teraz mi i Migotce tego nie zlecił

[Lila_27]

Cześć Za nami spokojna noc, mały budził się tylko 2 razy na karmienie Zostawiłam dzisiaj pierwszy raz szkraba na godzinę, chciałam kupić sobie kilka rzeczy w drogerii i jakąś bluzeczkę na Święta, a tego TŻ nie mógł za mnie zrobić. Więc zapakowaliśmy maluszka do fotelika i tatuś siedział z nim w aucie, a ja robiłam zakupy Tak się spieszyłam do Niego, normalnie tęskniłam Zakupy zrobiłam w ekspresowym tempie
Jeszcze zakupy świąteczne nie zrobione, TŻ ma jutro dopiero zrobić Nic nie piekę ani nie przygotowuję, trochę rodzina przywiezie, a resztę się dokupi Boże Narodzenie robiłam na wypasie, a Wielkanoc odpuszczam

[89migotka]

Ja pewnie we wtorek albo w środę pójdę na to badanie. Wolę byc pewna, ze jestem zdrowa. A co do tego programu o in vitro, wczoraj zaczęłam ogkadac, ale zasnęłam :/

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

No właśnie Mysiu trochę dziwne, że nam nic o tym nie wspomniał. Ja się zapytałam tylko czy mam się kłaść do szpitala to powiedział, ze nie bo całość bedzie trwała jakies 3h i wiem, że on mi tego nie bedzie robił
We wtorek rano dzwonię do szpitala i pytam co jest potrzebne do tego badania. Bo jeszcze wyczytałam na innych forach, ze przed zabiegiem tezeba wziąć 2 nospy i 2 paracetamole, a tego tez mi J. nie powiedział

[mysia1986]

Napisane przez 89migotka

Ja pewnie we wtorek albo w środę pójdę na to badanie. Wolę byc pewna, ze jestem zdrowa. A co do tego programu o in vitro, wczoraj zaczęłam ogkadac, ale zasnęłam :/

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

No właśnie Mysiu trochę dziwne, że nam nic o tym nie wspomniał. Ja się zapytałam tylko czy mam się kłaść do szpitala to powiedział, ze nie bo całość bedzie trwała jakies 3h i wiem, że on mi tego nie bedzie robił
We wtorek rano dzwonię do szpitala i pytam co jest potrzebne do tego badania. Bo jeszcze wyczytałam na innych forach, ze przed zabiegiem tezeba wziąć 2 nospy i 2 paracetamole, a tego tez mi J. nie powiedział

No tak, ty masz zabieg 'od ręki' a ja będę leżała 3 dni.
Specjalnie się Go jeszcze pytałam o badania

[89migotka]

Mysiu Ty to jeszcze masz dobrze bo się "marcheweczkami" leczylas, chociaż tez w sumie nie wiadomo czy się wyleczylas w 100% . Ile jest ważne skierowanie do szpitala? Bo jak coś to ja wolę się najpierw wyleczyć

[PannaMagda]

Napisane przez 89migotka

Mysiu Ty to jeszcze masz dobrze bo się "marcheweczkami" leczylas, chociaż tez w sumie nie wiadomo czy się wyleczylas w 100% . Ile jest ważne skierowanie do szpitala? Bo jak coś to ja wolę się najpierw wyleczyć

widzę, że się marchewki przyjęły

dzień dobry, już piątek

a nie mówiłam Wam, przy wykupywaniu duphastonu okazało się, że mój el dohtorre źle mi receptę wypisał i musiałam do niego drugi raz jechać...

u mnie w miarę, będziemy mieli przenosiny jakoś za niedługo.. więc zaś kolejna przeprowadzka, na szczęście tylko piętro wyżej ( ładniejszy widok ) ale będę miała moją żmijowatą szefową bliżej brrrr...

[iza243]

Ale sie wkurzyłamJutrzejsza wycieczka zaklepana,a rodzinka tżta dziś wyskoczyła do niego ze ja im ograniczam kontaktz małym

[Ziajka]

Relaksuję się z książką na balkonie a Kubula ucina sobie pół godzinną drzemkę na powietrzu ,.wrócił mój kochany śmieszek czarodziej po dwóch dniach marudzenia

Iza nie denerwuj się , rodzinka to też wymyśla jedźcie na wycieczkę, teraz liczy się wasza trójka i spędźcie miło czas

Gianka widzisz jak się Natka z Kubulą skumali, takie spanie to ja tozumiem, też dziś tryskam energią i optymizmem

Kluska jak randka z dentystą

Arlerko tak się myślę nad Twoją Lenką. Czy ona nie wyśpi się do tej pierwszej pobudki i dlatego później co 1,5godz wstaje? Ile śpi po kąpieli do czasu tego przebudzania? Takie małe dzieci mają jedną dłuższą fazę snu na dobę, a resztę takich częstszych, zdarzają się oczywiscie wyjątki. A Lenka rośnie i nie śpi już tyle co noworodek.

Agabi no nie mów, że ci pasierbica zaczarowała Dzasminę ty to masz przeboje z eks i jej narybkiem

Lila Natanek grzeczniutki, pierwsze rozstanie z mamusią zniósł dzielnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

Napisane przez Ziajka

Iza nie denerwuj się , rodzinka to też wymyśla jedźcie na wycieczkę, teraz liczy się wasza trójka i spędźcie miło czas

Tak,tylko że właśnie jedziemy ze szwagremTrudno bede musiała go ścierpieć..Ale ja nie wiem czy oni są normalni

[Mystiquee]

Napisane przez iza243

Ale sie wkurzyłamJutrzejsza wycieczka zaklepana,a rodzinka tżta dziś wyskoczyła do niego ze ja im ograniczam kontaktz małym

Bo im małego nie zostawiasz?

[iza243]

Napisane przez Mystiquee

Bo im małego nie zostawiasz?

Tak.Zrobili tżtowi awanture że jak byliśmy w kinie to przyszła moja mama nie oni.Tylko że chcieli przyjść w 4 osoby a Dominik o tej godzinie co byliśmy jest już słaby i szybko śpi.Ale oni nie pojmują tego po co 4 osoby do pilnowania śpiącego dzieckaPretensk e mieli że idziemy do mamy na święta.Tż im mówi żeby przyszli do małego w sobote po Wiśle,to nie bo oni jadą na działke.Mój dziadek co mieszka z mamą rzadko sie widuje z Dominikiem i cieszyłam się że jak pójdziemy na święta to posiedzimy dłużej żeby się prawnukiem nacieszył.To szwagier się zapytał tżta czy cały dzień tam będziemyNo szkoda gadać...

[_Kluska_]

Iza, u mnie to samo.

zazdrośni o moich rodziców a jak tż powiedział, że przyjedziemy na święta tylko żeby małej nie zamęczali i słuchali co mówimy (kiedy mała ma spać, jak marudzi to oddać mi albo tżtowi, odbijać na ramieniu etc) to teściowa się oburzyła, żeby jej nie pouczać. no to powiedział, że nie przyjedziemy tylko w niedzielę pójdziemy do moich rodziców a poniedziałek spędzimy sami, pójdziemy na spacer i poodpoczywamy. to jest wielka obraza, bo "do koleżanki z pracy dzieci przyjeżdżają na całe święta" i oczywiście ja manipuluję, buntuję tżta, trzymam kontakty tylko za swoimi itd.
wczoraj jeszcze była akcja, bo zrobiłam album na picassie ze zdjęciami Hani żeby teściowa miała na bieżąco i tż jej mówi, żeby sprawdziła maila (nauczyła się odpalać pocztę dla Hani). i co? zamiast się ucieszyć to zaczęła gadać czy to już zawsze tak będzie, że będę wszystko przekazywać przez niego, czy tak ciężko mi się ładnie zachować i zadzwonić spytać co u niej niereformowalna wiedźma....

[iza243]

Napisane przez _Kluska_

Iza, u mnie to samo.

zazdrośni o moich rodziców a jak tż powiedział, że przyjedziemy na święta tylko żeby małej nie zamęczali i słuchali co mówimy (kiedy mała ma spać, jak marudzi to oddać mi albo tżtowi, odbijać na ramieniu etc) to teściowa się oburzyła, żeby jej nie pouczać. no to powiedział, że nie przyjedziemy tylko w niedzielę pójdziemy do moich rodziców a poniedziałek spędzimy sami, pójdziemy na spacer i poodpoczywamy. to jest wielka obraza, bo "do koleżanki z pracy dzieci przyjeżdżają na całe święta" i oczywiście ja manipuluję, buntuję tżta, trzymam kontakty tylko za swoimi itd.
wczoraj jeszcze była akcja, bo zrobiłam album na picassie ze zdjęciami Hani żeby teściowa miała na bieżąco i tż jej mówi, żeby sprawdziła maila (nauczyła się odpalać pocztę dla Hani). i co? zamiast się ucieszyć to zaczęła gadać czy to już zawsze tak będzie, że będę wszystko przekazywać przez niego, czy tak ciężko mi się ładnie zachować i zadzwonić spytać co u niej niereformowalna wiedźma....

Kluska ja nie wiem co z tymi teściami,że im tak bije do głowy

[PannaMagda]

Czytałyście ?

http://40tygodni.pl/Szczepionka-Pent...ana,119576,2,0


http://dzieci.pl/kat,1033939,title,Szczepi onka-przeciw-gruzlicy-wycofana-z-obrotu,wid,16510410,wiado mosc.html?amp;smgputicaid =612929&smgputicaid=61292 a

[Lila_27]

Iza, Kluska macie z tymi teściowymi (bo pewnie to one najwięcej mają do powiedzenia) Zazdrosne wiedźmy i tyle, dlatego też z moją nie mam kontaktu Bo było dokładnie to samo, tylko że ona była zazdrosna o Tża

Panna Magda mój mały był szczepiony tą BCG ale inna seria, więc chyba Ok?