Nasze codzienne jadłospisy cz. XX - OCENA JADŁOSPISÓW

[agaczini]

cześć wracam po świętach bez jakichś problemów z + na wadze, brzuch płaski, nie objadałam się, jedyne co to jadłam codziennie po kawałku ciasta

dzisiejszy jadłospis R

I (dostałam wagę kuchenną o której zawsze marzyłam, i musiałam spróbować, nie bójcie się, to nie fobia żywieniowa 50 g pasztetu z rodzynkami, 30 g pieczonej karkówki, 60 g chleba żytniego wileńskiego, chrzan, pomidor

II - pierogi z twarogiem i szpinakiem, posypane pietruszką i koperkiem

III - zupa pomidorowa z ryżem

IV - szczawiowa, gulasz wołowy, kasza gryczana, surowka z kiszonego i papryki

V - shake z maracui, grenadilli, tamarillo i jogurtu naturalnego (fajne owocki w kaufie ;D)

[fusiacola]

Napisane przez agaczini

cześć wracam po świętach bez jakichś problemów z + na wadze, brzuch płaski, nie objadałam się, jedyne co to jadłam codziennie po kawałku ciasta

dzisiejszy jadłospis R

I (dostałam wagę kuchenną o której zawsze marzyłam, i musiałam spróbować, nie bójcie się, to nie fobia żywieniowa 50 g pasztetu z rodzynkami, 30 g pieczonej karkówki, 60 g chleba żytniego wileńskiego, chrzan, pomidor

II - pierogi z twarogiem i serem, surówka

III - zupa pomidorowa z ryżem

IV - łopatka wp pieczona z sosem z pieczenia, ryż, mizeria

V - shake z maracui, grenadilli, tamarillo i jogurtu naturalnego (fajne owocki w kaufie ;D)

a będą zdjęcia przed zblendowaniem? na googlach szukać takiej egzotyki to nie to samo

agaczini ja też mam wagę i nie uważam tego za fobię zwyczajnie fajnie wiedzieć ile się czegoś zjadło, czy nie za mało itd masz zwykła czy taką z przelicznikiem kcal?

no i te pierogi twarogowo-serowe mnie intrygują

[agaczini]

Kochana, oczywiście że zrobię fotkę powiem Wam, że wszystkie te trzy owoce mają podobny wygląd w środku jak maracuja )) takie pesteczki w galaretce. Tamarillo ma najwięcej miąższu - pomarańczowego, i drobne bordowe pesteczki, które mają mnóstwo barwinka,i po zblendowaniu shake jest intesywnie bordowo-amarantowy

hihi właśnie zauważyłam pomyłkę dzięki Tobie fusiacola - pierogi były z twarogiem i szpinakiem ;D wrzucam fotografię pierogów, były pyszne gotowane a później przypieczone na chrupko na patelni

Waga jest fajna, bo najpierw stawia się naczynie jakie się chce, włącza i od razu pokazuje 0 mimo że jest na niej naczynie, i dopiero na nie kładzie się jedzenie. nie wiem czy mam przelicznik kalorii jeszcze wogóle nie zdążyłam się nią pobawić, tyle co rano - pożyczyłam baterie z pilota i na chwilę włączyłam

[fusiacola]

Napisane przez agaczini

Kochana, oczywiście że zrobię fotkę powiem Wam, że wszystkie te trzy owoce mają podobny wygląd w środku jak maracuja )) takie pesteczki w galaretce. Tamarillo ma najwięcej miąższu - pomarańczowego, i drobne bordowe pesteczki, które mają mnóstwo barwinka,i po zblendowaniu shake jest intesywnie bordowo-amarantowy

hihi właśnie zauważyłam pomyłkę dzięki Tobie fusiacola - pierogi były z twarogiem i szpinakiem ;D wrzucam fotografię pierogów, były pyszne gotowane a później przypieczone na chrupko na patelni

Waga jest fajna, bo najpierw stawia się naczynie jakie się chce, włącza i od razu pokazuje 0 mimo że jest na niej naczynie, i dopiero na nie kładzie się jedzenie. nie wiem czy mam przelicznik kalorii jeszcze wogóle nie zdążyłam się nią pobawić, tyle co rano - pożyczyłam baterie z pilota i na chwilę włączyłam

ten shake naprawdę brzmi pysznie

z pierogami myślałam, że to jakiś farsz różnych gatunków sera sama nie wiem czemu u mnie tak dawno nie było pierogów, pora to zmienić

agaczini ta funkcja zerowania, o której piszesz to tarowanie na pewno będziesz mogła jej używać też, zeby zważyć poszczególnie dokładane składniki dania prosta funkcja, ale bardzo przydatna ja mam najzwyklejszą wagę i to jej jedyna funkcja oprócz ważenia oczywiście

[dezett]

Napisane przez agaczini

cześć wracam po świętach bez jakichś problemów z + na wadze, brzuch płaski, nie objadałam się, jedyne co to jadłam codziennie po kawałku ciasta

dzisiejszy jadłospis R

I (dostałam wagę kuchenną o której zawsze marzyłam, i musiałam spróbować, nie bójcie się, to nie fobia żywieniowa 50 g pasztetu z rodzynkami, 30 g pieczonej karkówki, 60 g chleba żytniego wileńskiego, chrzan, pomidor

II - pierogi z twarogiem i szpinakiem, posypane pietruszką i koperkiem

III - zupa pomidorowa z ryżem

IV - łopatka wp pieczona z sosem z pieczenia, ryż, mizeria

V - shake z maracui, grenadilli, tamarillo i jogurtu naturalnego (fajne owocki w kaufie ;D)

szejk brzmi ciekawie

a waga to zlo

[Ervisha]

Napisane przez agaczini

cześć wracam po świętach bez jakichś problemów z + na wadze, brzuch płaski, nie objadałam się, jedyne co to jadłam codziennie po kawałku ciasta

dzisiejszy jadłospis R

I (dostałam wagę kuchenną o której zawsze marzyłam, i musiałam spróbować, nie bójcie się, to nie fobia żywieniowa 50 g pasztetu z rodzynkami, 30 g pieczonej karkówki, 60 g chleba żytniego wileńskiego, chrzan, pomidor

II - pierogi z twarogiem i szpinakiem, posypane pietruszką i koperkiem

III - zupa pomidorowa z ryżem

IV - łopatka wp pieczona z sosem z pieczenia, ryż, mizeria

V - shake z maracui, grenadilli, tamarillo i jogurtu naturalnego (fajne owocki w kaufie ;D)

Uwielbiam takie naleśniki Sama zrobiłaś? Jeśli tak to czym doprawiłaś farsz?

[fusiacola]

Napisane przez dezett

szejk brzmi ciekawie

a wage mam niestety tez i moim zdaniem nie jest dokładna bo np 4 orzeczy wlosikie ile wazq u ciebie? ja mam jakas sencor atez zwykła

dezett u mnie połówka orzecha włoskiego wazy 4gr, druga połówka też 4gr a razem ważą 7gr laskowy waży 0gr, ale 3 laskowe ważą 5 a tak serio to przy małych wartościach waga zaokrągla wynik (przynajmniej moja). ale w niczym mi to nie przeszkadza, bo nie jadam na sztuki, moja garść włoskich to zwykle 25-30g

[agaczini]

Napisane przez fusiacola

ten shake naprawdę brzmi pysznie

z pierogami myślałam, że to jakiś farsz różnych gatunków sera sama nie wiem czemu u mnie tak dawno nie było pierogów, pora to zmienić

agaczini ta funkcja zerowania, o której piszesz to tarowanie na pewno będziesz mogła jej używać też, zeby zważyć poszczególnie dokładane składniki dania prosta funkcja, ale bardzo przydatna ja mam najzwyklejszą wagę i to jej jedyna funkcja oprócz ważenia oczywiście

fajnie że napisałaś z tym dokładaniem, bo to wkruza tak wszystko wkładać i zdejmować z talerza haha a sama bym chyab na to nei wpadła

Napisane przez Ervisha

Uwielbiam takie naleśniki Sama zrobiłaś? Jeśli tak to czym doprawiłaś farsz?

nie robiłam sama ale wiem z czego jest - jest bez soli ) ale bardoz aromatyczne- z sera o delikatnym smaku, nie kwaśnego, szpianku i świeżo mielonego pieprzu, do tego pietruszka i koperek )

[cpp]

Napisane przez fusiacola

dezett u mnie połówka orzecha włoskiego wazy 4gr, druga połówka też 4gr a razem ważą 7gr laskowy waży 0gr, ale 3 laskowe ważą 5 a tak serio to przy małych wartościach waga zaokrągla wynik (przynajmniej moja). ale w niczym mi to nie przeszkadza, bo nie jadam na sztuki, moja garść włoskich to zwykle 25-30g

Przez x czasu na tym wątku chwalono przede wszystkim normalność, a jak ostatnio czytam twoje posty w tym wątku, to mi się włos na głowie jeży. Już pół biedy, jak komentujesz jadłospisy osób, które nie mają większych problemów z jedzeniem, ale uświadom sobie, że dezett jest chora i chwaląc to, że wyrzuca żółtka albo waży orzechy, karmisz jej chorobę.

Ech. tęczowa, Erena, Dudi, gdzie jesteście? Brakuje was na tym wątku

[agaczini]

wołasz innych a mnie to już nie pochwalisz~! jestem człowiekiem o braku zaburzeń ;D temu wrzucam swoje jadłospisy - może ktoś skorzysta bo uważam że są normalne

[cpp]

Napisane przez agaczini

wołasz innych a mnie to już nie pochwalisz~! jestem człowiekiem o braku zaburzeń ;D temu wrzucam swoje jadłospisy - może ktoś skorzysta bo uważam że są normalne

Ale Ty tu cały czas jesteś, więc nie wołam

[Ervisha]

Napisane przez agaczini

nie robiłam sama ale wiem z czego jest - jest bez soli ) ale bardoz aromatyczne- z sera o delikatnym smaku, nie kwaśnego, szpianku i świeżo mielonego pieprzu, do tego pietruszka i koperek )

w środku też byłą pietruszka i koperek? I nie było cebuli ani czosnku ?

[agaczini]

Napisane przez cpp

Ale Ty tu cały czas jesteś, więc nie wołam

no tak masz racje, tak się troszkę czepiam dla zaczepki

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Ervisha

w środku też byłą pietruszka i koperek? I nie było cebuli ani czosnku ?

wyjatkowo nie było ale normalnie bym dała. chciałam coś łagodnego i totalnie odmiennego od mięsa wielkanocnego ;p

[fusiacola]

Napisane przez cpp

Przez x czasu na tym wątku chwalono przede wszystkim normalność, a jak ostatnio czytam twoje posty w tym wątku, to mi się włos na głowie jeży. Już pół biedy, jak komentujesz jadłospisy osób, które nie mają większych problemów z jedzeniem, ale uświadom sobie, że dezett jest chora i chwaląc to, że wyrzuca żółtka albo waży orzechy, karmisz jej chorobę.

Ech. tęczowa, Erena, Dudi, gdzie jesteście? Brakuje was na tym wątku

nadinterpretowałaś sobie moje wypowiedzi

[Ervisha]

Napisane przez agaczini

no tak masz racje, tak się troszkę czepiam dla zaczepki

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------




wyjatkowo nie było ale normalnie bym dała. chciałam coś łagodnego i totalnie odmiennego od mięsa wielkanocnego ;p

Ja zawsze robiłam nalesniki ze szpinakiem i twarogiem ale zastanawia mnie jak inni takie nadzienie przygotowują ;D

[dezett]

znowu. ile razy mam powtarzać ze niw wrzucam zoltek w obawie o zlowrogi tluszcz tylko zjadam cale jajka 2 i dodatkowo dodaje bialka same celem zwiększenia bialka w posilku w ktorym i tak dodaje inne zrodla tluszczu np pol awokado olej lniany i chleb takze posilek jest zbilansowany.

tak jestem chora mam nerwice i ororeksje. z b niskiej wagi przytylam i mam organizm ustabilizowany badania krwi w normie dalej dążę jednak do odzyskqnia okrwsu wiec nie rezygnuję z tluszczy ktore jak juz napisałam wczorqj b lubie i wposywam wrecz w nadmiarze przekraczajac swoje zqpotrzenowanie na nie właśnie celowo żeby odzyskać okres.

jesli chodzi o wage eo żywności fakt mialam przeboje ortorektyczne z nia ale twraz wspomnialam o niej zwyczajnie nawiazujac do postu dziewczyn.

mam nadzieje ze teraz wszyscy zrozumieli.
eot

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez fusiacola

nadinterpretowałaś sobie moje wypowiedzi

nawiazujac so wątku:

a dzisiaj zmowu na obiad losos tym razem z krewetkami zoltym ryzem i sosem chrzamowym z salata grecka a na pierwsze danie krem z brokulow :zarlok; pozniej wstawie smakowite zdj

zdecydowanie bardziej wole tluste ryby ni np wieprzowine po ktorej boli mnie watroba i mam niestrawność. ciekawe czemu??
jakie ryby polecacie jeaacae tluste? dorada? halibut? okon? mam takiw fajne miejsce na ryby w pobliżu pracy
jeszcze mozebyc wolowina takie steki ?






---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez Ervisha

Ja zawsze robiłam nalesniki ze szpinakiem i twarogiem ale zastanawia mnie jak inni takie nadzienie przygotowują ;D

ja podsmazalam szpinak lisciasty swiezy czosnkiem i później mieszalam z twarogiem i pakowalam do nalesnika

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez agaczini

wołasz innych a mnie to już nie pochwalisz~! jestem człowiekiem o braku zaburzeń ;D temu wrzucam swoje jadłospisy - może ktoś skorzysta bo uważam że są normalne

Bardzo normalneni fajne ide dzisiaj do kaufa po owocki i jutro zrobie szejka

[Ervisha]

Napisane przez dezett

znowu. ile razy mam powtarzać ze niw wrzucam zoltek w obawie o zlowrogi tluszcz tylko zjadam cale jajka 2 i dodatkowo dodaje bialka same celem zwiększenia bialka w posilku w ktorym i tak dodaje inne zrodla tluszczu np pol awokado olej lniany i chleb takze posilek jest zbilansowany.

tak jestem chora mam nerwice i ororeksje. z b niskiej wagi przytylam i mam organizm ustabilizowany badania krwi w normie dalej dążę jednak do odzyskqnia okrwsu wiec nie rezygnuję z tluszczy ktore jak juz napisałam wczorqj b lubie i wposywam wrecz w nadmiarze przekraczajac swoje zqpotrzenowanie na nie właśnie celowo żeby odzyskać okres.

jesli chodzi o wage eo żywności fakt mialam przeboje ortorektyczne z nia ale twraz wspomnialam o niej zwyczajnie nawiazujac do postu dziewczyn.

mam nadzieje ze teraz wszyscy zrozumieli.
eot

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------





nawiazujac so wątku:

a dzisiaj zmowu na obiad losos tym razem z krewetkami zoltym ryzem i sosem chrzamowym z salata grecka a na pierwsze danie krem z brokulow :zarlok; pozniej wstawie smakowite zdj zdecydowanie bardziej wole tluste ryby ni np wieprzowine po ktorej boli mnie watrobani mam niestrawność. ciekawe czemu.
jakiw ryby polecacie jeaacae tluste? dorada? halibut? okon? mam takiw fajne miejsce na ryby w pobliżu pracy




---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------



ja podsmazalam szpinak lisciasty swiezy czosnkiem i później mieszalam z twarogiem i pakowalam do nalesnika

To widzę że każdy robi inaczej Ja czasami czosnku nie daję a znam osoby, którzy dodają cebulę... Tak samo naleśniki ze szpinakiem i fetą... ja na 450g szpinaku liściastego dodaje ok. 100g i mi to wystarczy

A mogę wiedzieć co robisz z żółtkami, ktore Ci zostają z tych dwóch jajek? Jakąś maseczkę na wlsoy?

[dezett]

piesek wcina

[fusiacola]

Napisane przez Ervisha

To widzę że każdy robi inaczej Ja czasami czosnku nie daję a znam osoby, którzy dodają cebulę... Tak samo naleśniki ze szpinakiem i fetą... ja na 450g szpinaku liściastego dodaje ok. 100g i mi to wystarczy

u mnie w domu naleśniki, makaron czy pierogi ze szpinakiem były zawsze bez sera, tylko oliwa i czosnek, na talerzu każdy polewał sobie ubitą z niewielką ilością cukru kwaśną śmietaną Teraz jak przyrządzam to też z niewielkim dodatkiem fety lubię na oliwie zamiast czosnku podsmażyć trochę kremu z warzyw "phutanesca" (ta, którą ja kupuje jest z samych czarnych oliwek, marynowanych kaparów i czosnku właśnie - choć pewnie znacie różne wersje tej pasty, te z anchois i oregano w składzie mi do tego dania zupełnie nie pasują).

[Ervisha]

Napisane przez fusiacola

u mnie w domu naleśniki, makaron czy pierogi ze szpinakiem były zawsze bez sera, tylko oliwa i czosnek, na talerzu każdy polewał sobie ubitą z niewielką ilością cukru kwaśną śmietaną Teraz jak przyrządzam to też z niewielkim dodatkiem fety lubię na oliwie zamiast czosnku podsmażyć trochę kremu z warzyw "phutanesca" (ta, którą ja kupuje jest z samych czarnych oliwek, marynowanych kaparów i czosnku właśnie - choć pewnie znacie różne wersje tej pasty, te z anchois i oregano w składzie mi do tego dania zupełnie nie pasują).

Fajny patent z tym kremem ;D Ja nie lubię jak jest duzo fety albo jak ser przeważa... trzeba jednak pamiętac by szpinak łączyć z nabiałem czyli własnie serem, jajkiem lub śmietana. A do farszu czasami w ogóle nie dodaje czosnku czy gałki muszkatołowej, tylko pieprz ziołowy i ew. sól.

[fusiacola]

Napisane przez Ervisha

Fajny patent z tym kremem ;D Ja nie lubię jak jest duzo fety albo jak ser przeważa... trzeba jednak pamiętac by szpinak łączyć z nabiałem czyli własnie serem, jajkiem lub śmietana. A do farszu czasami w ogóle nie dodaje czosnku czy gałki muszkatołowej, tylko pieprz ziołowy i ew. sól.

też wolę jak składniki jedynie podkreślają smak szpinaku, a nie przytłaczają go nie szaleje z fetą, bo też nie lubię za bardzo słonych potraw, a z gałką w ogóle nie jadłam szpinaku nie pomyślałam, że tak nawet można, u mnie ona tylko do gulaszu z dyni

[magnolia79]

Dziewczyny pamiętajcie, że przepis to tylko podstawowa wersja, a później Wy wraz ze swoją fantazją nadajecie mu rzeczywistość!

Nigdy np. nie dawałam do szpinaku cebuli, a jak spróbowała, to stwierdzam, że z cebulą i grubo mielonym pieprzem smakuje wyśmienicie + jakiś ser.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez fusiacola

R:

kawa z mlekiem 3,2%
dziś bez ćwiczeń

1) ryżanka na gorąco z 5 łyżek płatków ryżowych, łyżki kokosu, łyżki maku, suszonej żurawiny i śliwek gotowana na mleku 3,2% + kawa z mlekiem, jabłko

2) dwie połówki grahamki posmarowane grubo pastą z wędzonej makreli, pieczonej w złotku cebuli, bryndzy i pikantnej pasty węgierskiej (dobry kupny przecier z pieczonych chilli) + kolejna

3) zupa krem z brokułów z pestkami dyni i grzankami z chleba żytniego pełnoziarnistego, odrobina śmietany 15%

4) miruna obtoczona w sezamie, smażona na łyżce oleju z pestek winogron, surówka z kiszonej kapusty, marchewki, cebuli, jabłka, kminu i oliwy z oliwek

5) pasta z makreli (ta co przed południem) nałożona na 3 połówki gotowanych jajek, na to kiełki fasoli mung; garść pomidorków koktajlowych i ogórek konserwowy

Napisz coś więcej o tej paście

[fusiacola]

Napisane przez magnolia79

Napisz coś więcej o tej paście

to taka moja modyfikacja tzw. awanturki - potrawy znanej w moim regionie (oryginalny przepis to sardynki niezbyt dokładnie wymieszane widelcem z bryndzą i podpieczonym chilli, niektórzy dają jeszcze kumin i szalotkę, niektórzy używają sardynek z puszki z olejem - to stary przepis, a podobno dawniej ciężko było dostać w górach inne morskie ryby) a ja zrobiłam tak: mięso oddzielone z całej wędzonej makreli ok 180g zmiksowane z 100g bryndzy, 2 dużymi cebulami, które upiekłam zawinięte w złotko w piekarniku (przy okazji robienia pieczeni) i do tego mała łyżeczka pasty węgierskiej, która jest bardzo pikantna i mocno zaostrza całą pastę ser też jest bardzo wyrazisty i mimo, że mało składników to wychodzi pyszne jakby ktoś planował wyszukaną przystawkę, to proponuje zapiec pastę w małej czerwonej papryce bo na gorąco też jest wyśmienita

[magnolia79]

Napisane przez fusiacola

to taka moja modyfikacja tzw. awanturki - potrawy znanej w moim regionie (oryginalny przepis to sardynki niezbyt dokładnie wymieszane widelcem z bryndzą i podpieczonym chilli, niektórzy dają jeszcze kumin i szalotkę, niektórzy używają sardynek z puszki z olejem - to stary przepis, a podobno dawniej ciężko było dostać w górach inne morskie ryby) a ja zrobiłam tak: mięso oddzielone z całej wędzonej makreli ok 180g zmiksowane z 100g bryndzy, 2 dużymi cebulami, które upiekłam zawinięte w złotko w piekarniku (przy okazji robienia pieczeni) i do tego mała łyżeczka pasty węgierskiej, która jest bardzo pikantna i mocno zaostrza całą pastę ser też jest bardzo wyrazisty i mimo, że mało składników to wychodzi pyszne jakby ktoś planował wyszukaną przystawkę, to proponuje zapiec pastę w małej czerwonej papryce bo na gorąco też jest wyśmienita

brzmi pysznie, narobiłaś mi smaka na makrelkę

[Ervisha]

Napisane przez magnolia79

Dziewczyny pamiętajcie, że przepis to tylko podstawowa wersja, a później Wy wraz ze swoją fantazją nadajecie mu rzeczywistość!

Nigdy np. nie dawałam do szpinaku cebuli, a jak spróbowała, to stwierdzam, że z cebulą i grubo mielonym pieprzem smakuje wyśmienicie + jakiś ser.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------


Napisz coś więcej o tej paście

Cebula i szpinak??? Może spróbuje

[Maddie]

Napisane przez cpp

Przez x czasu na tym wątku chwalono przede wszystkim normalność, a jak ostatnio czytam twoje posty w tym wątku, to mi się włos na głowie jeży. Już pół biedy, jak komentujesz jadłospisy osób, które nie mają większych problemów z jedzeniem, ale uświadom sobie, że dezett jest chora i chwaląc to, że wyrzuca żółtka albo waży orzechy, karmisz jej chorobę.

Ech. tęczowa, Erena, Dudi, gdzie jesteście? Brakuje was na tym wątku

Brakuje i to bardzo, jeszcze Poa Alpina ze swoim zdroworozsądkowym podejściem by się przydała, bo normalności w tym wątku brak niestety już od jakiegoś czasu. Aż się nie chce wstawiać jadłospisów.. zresztą normalne, niegłodowe redukcje i tak nie są tutaj oceniane.

[Ervisha]

Napisane przez fusiacola

też wolę jak składniki jedynie podkreślają smak szpinaku, a nie przytłaczają go nie szaleje z fetą, bo też nie lubię za bardzo słonych potraw, a z gałką w ogóle nie jadłam szpinaku nie pomyślałam, że tak nawet można, u mnie ona tylko do gulaszu z dyni

Ja również nie przepadam za solą, jednak połączenie szpinaku i fety jest smacznie.. ale tak jak piszesz feta nie może przytłaczać szpinaku, który jeśli jest w liściach i świeży sam w sobie jest pyszny i tak na prawde nie potrzebuje dodatku czosnku, czy też gałki a praktycznie wszystkie przepisy są z ich "udzialem"

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez Maddie

Brakuje i to bardzo, jeszcze Poa Alpina ze swoim zdroworozsądkowym podejściem by się przydała, bo normalności w tym wątku brak niestety już od jakiegoś czasu. Aż się nie chce wstawiać jadłospisów.. zresztą normalne, niegłodowe redukcje i tak nie są tutaj oceniane.

Niektóre posty powinny być w wątku chorobowym i byłby tutaj porządek.. wydaje mi się ża zarówno Poa jak i Dudi mają już tego dość i dlatego się nie udzielają

[bzebze]

Moje U: (weganizm raw till 4)

I: szejk: 4 banany, 2 szklanki szpinaku, ananas, 1 pomarańcza, woda
II: sok z 5 pomarańczy, suszone banany
III: szejk:10 suszonych daktyli, 3 banany, mleko migdałowe, maliny
IV: makaron z sosem pomidorowym(cebula, czosnek, pomidory, przyprawy) i cieciorką gotowaną

[201606270916]

Ach te wagi ważące w groszach

Redukcja (mam na jutro 0,5 kg truskawek )
I śniadanie: 4 łyżki płatków owsianych, łyżeczka pestek słonecznika, kilka rodzynek, szklanka mleka i truskawki
II śniadanie: grahamka z twarogiem, dwoma suszonymi pomidorami i polędwicą z indyka, żółta papryka
III śniadanie: serek naturalny homogenizowany 200 g, szklanka soku pomidorowego
obiad: pół szklanki razowego makaronu, 150 g piersi z indyka usmażone na łyżce oliwy, przecier pomidorowy z marchewką, czerwoną papryką i cebulą
nie wykluczam że z tych 150 g zrobi się ze względu na makaron 100... zobaczę ile dam radę zjeść
podwieczorek (w zasadzie bardziej jako przekąska): jogurt naturalny 150 g, truskawki
ok. 1 godz. biegania (znaczy biegu na przemian z marszem )
kolacja: to co na obiad (ale bez makaronu i 100 g mięsa) i koktajl: szklanka mleka, truskawki, łyżka płatków owsianych, łyżeczka pestek słonecznika

Nie wiem co z tymi posiłkami po południu ze względu na bieg bo w internecie widzę tyle różnych wersji...

[fusiacola]

Napisane przez Krolowa Julianna

Ach te wagi ważące w groszach

rzeczywiście:cojes t: