Nasze brzuszki już gotowe na dwie kreski wyjątkowe - cz. 14

[zielinka_87]

Napisane przez Margeritka25

Nie mierzyłam (często bywam zimą przeziębiona, wstaję o różnych porach, nie chciało mi się w to bawić), ale umiem zbadać szyjkę, śluz. Wyczuwam dobrze drugą fazę (całe ciało zaczyna się zmieniać z dnia na dzień zawsze z 14 na 15dc).
Bo to pół roku to takie graniczne jest. Za wcześnie na hsg ale już to zaczyna martwić trochę.

Ja to bym sobie ręke, noge dała uciąć że owu jest i dziś bym tej ręki, nogi kurde nie miała. Szyja i śluz piękny a co się okazuje, ze
Szyjka i śluz to przymiarka do owulacji ale nie ma pewności że do niej dojdzie, to ci jedynie tempka potwierdzi.
Zrobisz jak uważasz. Ja też nie mam łatwo z mierzeniem, ale teraz żałuje że nie robiłam tego wcześniej bo bym już po monitoringu była

[Margeritka25]

Masz rację zielinka, właśnie teraz sobie przypomniałam, że 2 razy byłam na usg w 13 dc i gin uparcie twierdził, że pęcherzyk ma 20, endo 10 i zaraz na pewno pęknie. Tylko czy oby na pewno? Bo już baran jeden nie kazał mi przychodzić w tym cyklu. A taki pęcherzyk może się wchłonąć prawda?
Raz byłam jak było ciałko żółte, ale nie było płynu w zatoce. Nie znam się aż tak na tym.
Ja się trochę zniechęciłam do mierzenia temperatury, bo jak zaczęłam się zagłębiać, że owulacja może być na 3 dni przed skokiem albo 3 dni po i że skok nie daje 100 % że owu była, to mi się odechciało.

[agnieszkaK]

owulki nawet temp nie musi oznaczać.. niestety, to można sprawdzić badając prolaktynę i coś jeszcze około tygodnia przed @. a tak to wiecie,
meire owulki nie miała, a ovufriend na podstawie temp jej wyznaczył, a na monitoringu ani śladu po owu.
ale faktem jest,że dobrze, jest wykres prowadzić, żeby zobaczyć czy choć teoretycznie owu występuje i jak te temp się kształtują.

[cowie]

Kamelko tym razem ja trzymam. I możesz

[zielinka_87]

Napisane przez Margeritka25

Masz rację zielinka, właśnie teraz sobie przypomniałam, że 2 razy byłam na usg w 13 dc i gin uparcie twierdził, że pęcherzyk ma 20, endo 10 i zaraz na pewno pęknie. Tylko czy oby na pewno? Bo już baran jeden nie kazał mi przychodzić w tym cyklu. A taki pęcherzyk może się wchłonąć prawda?
Raz byłam jak było ciałko żółte, ale nie było płynu w zatoce. Nie znam się aż tak na tym.
Ja się trochę zniechęciłam do mierzenia temperatury, bo jak zaczęłam się zagłębiać, że owulacja może być na 3 dni przed skokiem albo 3 dni po i że skok nie daje 100 % że owu była, to mi się odechciało.

No ja tak samo miałam w lutym i marcu USG żeby moją torbiel oglądnąć to przy okazji o pecherzyki pytałam. Za każdym razem były i zanosiło sie na owu bo miały po ok 22 mm. Endometrium też super bo 11 i 13 mm. Ciałko żółte świadczy o owulacji ale pewniejsze jest bardziej potwierdzenie płynu w zatoce a później pojawienie sie ciałka żółtego bo czasem przetrwały pęcherzyk można z tym ciałkiem pomylić. Monitoring to zawsze pewność, a przecież nie trzeba cały czas mierzyć. Można tylko parę cykli żeby mieć pewność że jest ok. A nawet jak ci jakieś leczenie włączą to zawsze będziesz widzieć jak na nie reagujesz.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez agnieszkaK

owulki nawet temp nie musi oznaczać.. niestety, to można sprawdzić badając prolaktynę i coś jeszcze około tygodnia przed @. a tak to wiecie,
meire owulki nie miała, a ovufriend na podstawie temp jej wyznaczył, a na monitoringu ani śladu po owu.
ale faktem jest,że dobrze, jest wykres prowadzić, żeby zobaczyć czy choć teoretycznie owu występuje i jak te temp się kształtują.

Bo u Meire te tempki tak skaczą że program głupieje
Ale tak jak u mnie to ewidentnie widać że nie było, a się zanosiło z wielkim hukiem

[malinOla1]

Napisane przez cowie

TSH 0,020 w tylko 2 tygodnie
Ft3 ok, ft4 lekko poniżej normy.
Niech to TSH dalej sobie rośnie, może nawet trochę szybciej

No i supeer, teraz będzie ciągle do przodu

Napisane przez Margeritka25

W ogóle dzięki kobity. Bóg wam w dzieciach wynagrodzi

Witam nową staraczkę, życzę powodzenia i szybkiego zajścia

Napisane przez Kamel

Cowie będzie dobrze! Ja jutro idę zrobić Tsh i mam nadzieję, że będzie ok. A wizytę mam na 4 czerwca na NFZ więc juź się prywatnie nie umawiałam bo nie ma sensu. Aha a można badać tsh w pierwszym dniu @ w razie gdybym dostała? Ktoś wie? Bo teraz na kom nie chce mi się szukać.

Będzie dobry wynik
Myślę że z tsh nie ma znaczenia dc

[_mala_mix]

Hej dziewczęta

Chciałam napisać wam coś wczoraj... ale przeczytałam o Carmenie i nie potrafiłam Po prostu coś się w człowieku załamuje jak czyta takie rzeczy.

Jednak dziś do was wracam, bo chcę wam powiedzieć, że wytrwałam i powiedziałam mężowi o ciąży tak jak chciałam W rocznicę ślubu

Było tak: wstaliśmy rano, on zrobił śniadanko i pojechaliśmy na piknik w takie "nasze" miejsce nad małą rzeczką pośrodku niczego :P Czyli jakieś tam polanki i drzewka. Jedzenie było gotowe, ja do torebki wrzuciłam mój "prezencik" i perfumy

Pojechaliśmy, leżymy sobie i mówię mu, że coś dla niego mam. Dałam mu prezent odpakował i.... zdębiał. Zamarł dosłownie. Dałam mu chwilę i on po jakiejś minucie mówi: Ale, że mówisz, że się udało? A ja mu na to, że tak, jestem w ciąży, która dobrze się rozwija i jest to na 100% pewna. Na co mój mąż zaczął mnie przytulać i nawet kilka łez widziałam, a on raczej z tych "macho" co nie płaczą jest.

A potem w ramach podwójnego świętowania było na kocyku

Teraz musiał wyjechać na kilka dni i pisze, dzwoni, pyta się o wszystko

Warto było czekać, żeby zobaczyć ten szok i tą radość

[cowie]

Napisane przez _mala_mix

Hej dziewczęta

Chciałam napisać wam coś wczoraj... ale przeczytałam o Carmenie i nie potrafiłam Po prostu coś się w człowieku załamuje jak czyta takie rzeczy.

Jednak dziś do was wracam, bo chcę wam powiedzieć, że wytrwałam i powiedziałam mężowi o ciąży tak jak chciałam W rocznicę ślubu

Było tak: wstaliśmy rano, on zrobił śniadanko i pojechaliśmy na piknik w takie "nasze" miejsce nad małą rzeczką pośrodku niczego :P Czyli jakieś tam polanki i drzewka. Jedzenie było gotowe, ja do torebki wrzuciłam mój "prezencik" i perfumy

Pojechaliśmy, leżymy sobie i mówię mu, że coś dla niego mam. Dałam mu prezent odpakował i.... zdębiał. Zamarł dosłownie. Dałam mu chwilę i on po jakiejś minucie mówi: Ale, że mówisz, że się udało? A ja mu na to, że tak, jestem w ciąży, która dobrze się rozwija i jest to na 100% pewna. Na co mój mąż zaczął mnie przytulać i nawet kilka łez widziałam, a on raczej z tych "macho" co nie płaczą jest.

A potem w ramach podwójnego świętowania było na kocyku

Teraz musiał wyjechać na kilka dni i pisze, dzwoni, pyta się o wszystko

Warto było czekać, żeby zobaczyć ten szok i tą radość

[zielinka_87]

Napisane przez _mala_mix

Hej dziewczęta

Chciałam napisać wam coś wczoraj... ale przeczytałam o Carmenie i nie potrafiłam Po prostu coś się w człowieku załamuje jak czyta takie rzeczy.

Jednak dziś do was wracam, bo chcę wam powiedzieć, że wytrwałam i powiedziałam mężowi o ciąży tak jak chciałam W rocznicę ślubu

Było tak: wstaliśmy rano, on zrobił śniadanko i pojechaliśmy na piknik w takie "nasze" miejsce nad małą rzeczką pośrodku niczego :P Czyli jakieś tam polanki i drzewka. Jedzenie było gotowe, ja do torebki wrzuciłam mój "prezencik" i perfumy

Pojechaliśmy, leżymy sobie i mówię mu, że coś dla niego mam. Dałam mu prezent odpakował i.... zdębiał. Zamarł dosłownie. Dałam mu chwilę i on po jakiejś minucie mówi: Ale, że mówisz, że się udało? A ja mu na to, że tak, jestem w ciąży, która dobrze się rozwija i jest to na 100% pewna. Na co mój mąż zaczął mnie przytulać i nawet kilka łez widziałam, a on raczej z tych "macho" co nie płaczą jest.

A potem w ramach podwójnego świętowania było na kocyku

Teraz musiał wyjechać na kilka dni i pisze, dzwoni, pyta się o wszystko

Warto było czekać, żeby zobaczyć ten szok i tą radość

Cudnie Zazdroszczę.
Też już bym chciała powiedzieć Tż o dzidzi. Nie wiem jak bym to zrobiła. Też kiedyś myślałam o takim prezenciku, ale teraz przy intensywnych staraniach byłoby chyba trudno bo zawsze wie kiedy @ i nawet go ovuf zaintersował

[nuno3]

Napisane przez _mala_mix

Hej dziewczęta

Chciałam napisać wam coś wczoraj... ale przeczytałam o Carmenie i nie potrafiłam Po prostu coś się w człowieku załamuje jak czyta takie rzeczy.

Jednak dziś do was wracam, bo chcę wam powiedzieć, że wytrwałam i powiedziałam mężowi o ciąży tak jak chciałam W rocznicę ślubu

Było tak: wstaliśmy rano, on zrobił śniadanko i pojechaliśmy na piknik w takie "nasze" miejsce nad małą rzeczką pośrodku niczego :P Czyli jakieś tam polanki i drzewka. Jedzenie było gotowe, ja do torebki wrzuciłam mój "prezencik" i perfumy

Pojechaliśmy, leżymy sobie i mówię mu, że coś dla niego mam. Dałam mu prezent odpakował i.... zdębiał. Zamarł dosłownie. Dałam mu chwilę i on po jakiejś minucie mówi: Ale, że mówisz, że się udało? A ja mu na to, że tak, jestem w ciąży, która dobrze się rozwija i jest to na 100% pewna. Na co mój mąż zaczął mnie przytulać i nawet kilka łez widziałam, a on raczej z tych "macho" co nie płaczą jest.

A potem w ramach podwójnego świętowania było na kocyku

Teraz musiał wyjechać na kilka dni i pisze, dzwoni, pyta się o wszystko

Warto było czekać, żeby zobaczyć ten szok i tą radość

Pieknie, tak romantycznie

[_mala_mix]

Właśnie mi wysłał esemesa o treści: Jak się czują moje skarby ?

Nie mogę się doczekać aż wróci Bo mam straszną chcicę

[Jagatka_N]

Dobranoc

[meire]

Napisane przez malinOla1

Bolalo mnie dwa dni a juz mi mówil kiedyś ze do wyrwania się szykuje no i szybko polecialam żeby nie mieć stanu zapalnego przed operacja. Zaczal mi wyrywac i mi korona odpadla a korzeń zostal i się okazalo z wierzchu mala dziurka a w środku masakra, mowil ze jeszcze takiego zęba nie wyrywal...

Tylko dupki nie spal

Wysłane z mojego X2 10.25 przy użyciu Tapatalka

A widzisz, jaka jesteś odważna??... ja na ketonalu jechałam po wyrwaniu.. na haju byłam, tyle brałam..

Napisane przez Margeritka25

Hej dziewczyny! czy można się jeszcze do was dokleić?
Staram się już pół roku - cykle mam regularne co 27, hormony ok (tsh trochę wyższe 2,7, ale biorę sławetny Euthyrox). Plamię co miesiąc (dwa dni przed okresem - na ten temat zdania są podzielone od ,,taka pani uroda" przez nadżerkę, progesteronu jakoś nikt nie uwzględnia. Przebadaliśmy nasienie - zdolne do zapłodnienia.
I piszę do was, bo jesteście mądre babki. Wszystko jest ok, a dziecka jak nie było tak nie ma i już mi się śmiać chce (ale często to jest płacz przez łzy). Badania zrobiłam sama, bo lekarze tylko klepią ,,zajdzie pani, zajdzie". Na innych wątkach nie umiem się odnaleźć, bo zdanie ,,wyluzuj a zajdziesz" już mnie wk....
Mam wrażenie, że lekarze mnie ignorują, bo pół roku to ich zdaniem to za krótko. A ja czuję (kobieca intuicja jest niezawodna), że coś jest na rzeczy. O hsg lekarz nie chciał słyszeć, powiedział, że na razie mam sobie to wybić z głowy. Myślę, czy by trochę nie pościemniać, że już dłużej się staram. Może ktoś serio potraktuje moje plamienia i wyśle na mądrzejsze badania. Nie wiem, co robić? Czy ja już powoli świruję? Martwię się troszkę. Pozdrawiam was. I przykro mi z powodu tej małej kruszynki. Bardzo.

Witaj..

Napisane przez cowie

TSH 0,020 w tylko 2 tygodnie
Ft3 ok, ft4 lekko poniżej normy.
Niech to TSH dalej sobie rośnie, może nawet trochę szybciej

Kochany mój aniołku... cuuuuudownieeeeeeee... teraz tylko do przodu..
Właśnie piję wytrawne za twe zdróweczko..

Napisane przez Margeritka25

W ogóle dzięki kobity. Bóg wam w dzieciach wynagrodzi

No!.. plusujemy sobie na początek.. bardzo dobrze..

Napisane przez zielinka_87

Ja to bym sobie ręke, noge dała uciąć że owu jest i dziś bym tej ręki, nogi kurde nie miała. Szyja i śluz piękny a co się okazuje, ze
Szyjka i śluz to przymiarka do owulacji ale nie ma pewności że do niej dojdzie, to ci jedynie tempka potwierdzi.
Zrobisz jak uważasz. Ja też nie mam łatwo z mierzeniem, ale teraz żałuje że nie robiłam tego wcześniej bo bym już po monitoringu była

U mnie i śluz był teraz idealny i szyja.. i nawet testy owulacyjne pozytywne i co?.. i owulki nie było.. także tego... wszystkim tym sobie można podetrzeć.. tempka tez mi potwierdziła..

Napisane przez zielinka_87

Bo u Meire te tempki tak skaczą że program głupieje
Ale tak jak u mnie to ewidentnie widać że nie było, a się zanosiło z wielkim hukiem

I wniosek jest taki.. że przy mnie to już każdy głupieje, czyli... czas się farbnąć na ciemno,bo widzę, że się to nawet inteligentnym programom udziela..

A mój Tż jest właśnie w drodze do DE..

[cowie]

Meirówo moja kochana


A co i ile Twój TŻ będzie robił w de?
Bo średnio dokładnie nadrobiłam

[Karoloo]

Cowie super ze TSH rosnie oby tak dalej i jestem strasznie ciekawa wizyty

Mala

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[teja1]

Jeśli pozwolicie i ja się przyłączę. Dzisiaj odebrałam wyniki badań, wszystko ok, tsh 2,01 (dobrze, nie dobrze? zdania podzielone...). Mam 3 dzień @, a niedługo zaczniemy starania trzymam za Was kciuki i Wy trzymajcie za mnie

[zielinka_87]

Napisane przez teja1

Jeśli pozwolicie i ja się przyłączę. Dzisiaj odebrałam wyniki badań, wszystko ok, tsh 2,01 (dobrze, nie dobrze? zdania podzielone...). Mam 3 dzień @, a niedługo zaczniemy starania trzymam za Was kciuki i Wy trzymajcie za mnie

Witaj
Napisz coś więcej, robiłaś jakieś inne badania poza tarczycą? Który to bedzie cykl starań? Rozumiem że pierwszy??? Mierzysz temperaturę?
No i standardowo jak u Nas rozmiar buta, stanika, obwód bioder, talii, biustu, kiedy straciłaś dziewictwo Udzieliło mi się

[teja1]

Robiłam chyba standardowy zestaw badań: różyczka, toksoplazmoza, TSH / hTSH, WZW i HiV. To będzie pierwszy cykl starań i mam nadzieję, że owocny, ale czas pokaże
Temp nie mierzę, ale chyba zacznę

[meire]

Napisane przez cowie

Meirówo moja kochana


A co i ile Twój TŻ będzie robił w de?
Bo średnio dokładnie nadrobiłam

Wraca w środę rano.. pojechał na rozmowę o pracę w jakiejś kablowej firmie..

[zielinka_87]

Napisane przez teja1

Robiłam chyba standardowy zestaw badań: różyczka, toksoplazmoza, TSH / hTSH, WZW i HiV. To będzie pierwszy cykl starań i mam nadzieję, że owocny, ale czas pokaże

Miałam ten sam zestaw
Powodzenia i szybkiego zaciążenia

Ja się jeszcze pochwale moim dzisiejszym odkryciem. Kupiłam w rossmanie dziś tusz maxfactor bo jak promocja była to zgarnełam ten z wyższej półki falshe lash effect. Już wypróbowany. Uważam że bardzo dobry. Ale odkryciem nr 1 jest płyn do demakijażu z nivea dwufazowy. Różnych produktów używałam i ten bije wszystko na głowe. 2 płatki i makijaż z oczu zlazł
Także polecam

Pomierzyłam jeszcze tempkę. Ostatnio wieczorami tak z ciekawości jak patrzyłam było coś koło 36,8 a dziś 37,2. Patrze z nadzieją na jutro i modlę się żeby skoczyła ta z rana.

Uciekam

[vioris]

Napisane przez _mala_mix

Hej dziewczęta

Chciałam napisać wam coś wczoraj... ale przeczytałam o Carmenie i nie potrafiłam Po prostu coś się w człowieku załamuje jak czyta takie rzeczy.

Jednak dziś do was wracam, bo chcę wam powiedzieć, że wytrwałam i powiedziałam mężowi o ciąży tak jak chciałam W rocznicę ślubu

Było tak: wstaliśmy rano, on zrobił śniadanko i pojechaliśmy na piknik w takie "nasze" miejsce nad małą rzeczką pośrodku niczego :P Czyli jakieś tam polanki i drzewka. Jedzenie było gotowe, ja do torebki wrzuciłam mój "prezencik" i perfumy

Pojechaliśmy, leżymy sobie i mówię mu, że coś dla niego mam. Dałam mu prezent odpakował i.... zdębiał. Zamarł dosłownie. Dałam mu chwilę i on po jakiejś minucie mówi: Ale, że mówisz, że się udało? A ja mu na to, że tak, jestem w ciąży, która dobrze się rozwija i jest to na 100% pewna. Na co mój mąż zaczął mnie przytulać i nawet kilka łez widziałam, a on raczej z tych "macho" co nie płaczą jest.

A potem w ramach podwójnego świętowania było na kocyku

Teraz musiał wyjechać na kilka dni i pisze, dzwoni, pyta się o wszystko

Warto było czekać, żeby zobaczyć ten szok i tą radość

Aż się wzruszyłam Też bym już chciała
Tak mi nawet gdzieś przemknęło, że jakby teraz się jakoś dziwnym trafem udało, to bym się umówiła na pierwszą wizytę z usg na urodziny tż-ta które ma 16 maja. Akurat by było koło 7-8 tygodnia. No ale nie nakręcam się, bo przecież się nie staramy i to akurat by było mega zaskoczenie gdyby tam była fasolka.

Witam nowe staraczki i powodzenia życzę

[cowie]

Karoloo

Meire kolejna do dojczlandu się będzie przeprowadzać?
Ja bym chciała do Berlina


Witam kolejną, nową staraczkę
TSH jest ok. Do starań najlepiej jest mieć w okolicach 1, ale jest ok

[meire]

Napisane przez zielinka_87

Ale odkryciem nr 1 jest płyn do demakijażu z nivea dwufazowy. Różnych produktów używałam i ten bije wszystko na głowe. 2 płatki i makijaż z oczu zlazł
Także polecam

Pomierzyłam jeszcze tempkę. Ostatnio wieczorami tak z ciekawości jak patrzyłam było coś koło 36,8 a dziś 37,2. Patrze z nadzieją na jutro i modlę się żeby skoczyła ta z rana.

Uciekam

Też polecam ten płyn.. jest rewelacyjny..

I trzymam kciuki za tempkę..

Vioris, ja Ci życzę, żeby się udało.. czasami ten jeden raz wystarczy.. dosyć się już naczekałaś, Kochana..

Cowie, z tym wyjazdem to jeszcze nie wiemy... ale jak nie teraz, to na pewno w przyszłości wyjedziemy.. ja już straciłam wiarę w nasz kraj, niestety...

Też się zwijam do spania... biorę Niuńkę do siebie do łóżka i wtulę się w jej pachnące ciałko.. ma jeszcze taki płyn dla bobasów do kąpania, to normalnie pachnie, jak bobo jeszcze..

Dobranoc, piczki..

[cowie]

Vioris mam nadzieję, że się uda

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Dostałam w prezencie ten płyn dwufazowy Nivea. Używam, bo nie mam alternatywy, ale go nie lubię
Ja tam kocham mleczko ogórkowe Garniera

[manieczka1]

Teja witaj
Mala mix
Vioris oj jakbym chciała, abyś z tym jednym serduchem zafasolkowała
Kamel moim zdaniem możesz badać tsh w dniu @

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamel]

Napisane przez cowie

Kamelko tym razem ja trzymam. I możesz

Dziękuję
A ja trzymam za wizytę twoją

Napisane przez vioris

Hej mnie nie ma, bo naprawiam lapka. Już mam dość Skanowania, czyszczenia, wieki to trwa

Wybaczcie, ale doczytam wieczorem

A u mnie plamienie nadal jest ale przestal boleć brzuch. Wczoraj już wieczorem nie brałam nospy bo samo przeszło
Już mnie to plamienie wkurza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No bo już się zastanawiałam gdzie jesteś
A dziś chyba po 1,5-2 tygodniach przerwy zrobiłam ten trening intensywny cardio i powiem szczerze, że ledwo oddychałam Ale cieszę się, że się zmobilizowałam, bo ostatnio jakoś nie było kiedy, brak chęci i chyba Ewy treningi mi się trochę znudziły, kurcze brakuje mi takiej dobrej energicznej muzyki z ostrym uderzeniem, bo tam to taka nuda, że nie daje kopa. Szukałam jakiś fajnych składanek do ćwiczeń ale nie znalazłam.
A teraz jem pół kostki sera białego i jajko
A jak tam twoje dietowanie?

Napisane przez malinOla1

No i supeer, teraz będzie ciągle do przodu


Witam nową staraczkę, życzę powodzenia i szybkiego zajścia


Będzie dobry wynik
Myślę że z tsh nie ma znaczenia dc

Dzięki

Napisane przez _mala_mix

Hej dziewczęta

Chciałam napisać wam coś wczoraj... ale przeczytałam o Carmenie i nie potrafiłam Po prostu coś się w człowieku załamuje jak czyta takie rzeczy.

Jednak dziś do was wracam, bo chcę wam powiedzieć, że wytrwałam i powiedziałam mężowi o ciąży tak jak chciałam W rocznicę ślubu

Było tak: wstaliśmy rano, on zrobił śniadanko i pojechaliśmy na piknik w takie "nasze" miejsce nad małą rzeczką pośrodku niczego :P Czyli jakieś tam polanki i drzewka. Jedzenie było gotowe, ja do torebki wrzuciłam mój "prezencik" i perfumy

Pojechaliśmy, leżymy sobie i mówię mu, że coś dla niego mam. Dałam mu prezent odpakował i.... zdębiał. Zamarł dosłownie. Dałam mu chwilę i on po jakiejś minucie mówi: Ale, że mówisz, że się udało? A ja mu na to, że tak, jestem w ciąży, która dobrze się rozwija i jest to na 100% pewna. Na co mój mąż zaczął mnie przytulać i nawet kilka łez widziałam, a on raczej z tych "macho" co nie płaczą jest.

A potem w ramach podwójnego świętowania było na kocyku

Teraz musiał wyjechać na kilka dni i pisze, dzwoni, pyta się o wszystko

Warto było czekać, żeby zobaczyć ten szok i tą radość

Ja też jak wczoraj przeczytałam wiadomośc od Vioris od Carmenki to nie mogłam już pisać na forum, dalej o Niej myślę i się o Nią boję Dalej jak pomyślę o tym i próbuję się postawić na Jej miejscu to momentalnie mi dęba włosy stają i mam gęsią skórkę i łzy do oczu się cisną


Bardzo Ci gratuluję i cieszę się, że wytrzymałaś i powiedziałaś M w rocznicę. Bardzo fajnie to zrobiłaś

Napisane przez teja1

Jeśli pozwolicie i ja się przyłączę. Dzisiaj odebrałam wyniki badań, wszystko ok, tsh 2,01 (dobrze, nie dobrze? zdania podzielone...). Mam 3 dzień @, a niedługo zaczniemy starania trzymam za Was kciuki i Wy trzymajcie za mnie

Witam i życzę powodzenia w staraniach
Margeritka25 Ciebie też witam i również życzę szybkiego maluszka

Napisane przez zielinka_87

Miałam ten sam zestaw
Powodzenia i szybkiego zaciążenia

Ja się jeszcze pochwale moim dzisiejszym odkryciem. Kupiłam w rossmanie dziś tusz maxfactor bo jak promocja była to zgarnełam ten z wyższej półki falshe lash effect. Już wypróbowany. Uważam że bardzo dobry. Ale odkryciem nr 1 jest płyn do demakijażu z nivea dwufazowy. Różnych produktów używałam i ten bije wszystko na głowe. 2 płatki i makijaż z oczu zlazł
Także polecam

Pomierzyłam jeszcze tempkę. Ostatnio wieczorami tak z ciekawości jak patrzyłam było coś koło 36,8 a dziś 37,2. Patrze z nadzieją na jutro i modlę się żeby skoczyła ta z rana.

Uciekam

Zielinka trzymam kciuki za twoją owulkę

[Kamel]

Napisane przez vioris

Aż się wzruszyłam Też bym już chciała
Tak mi nawet gdzieś przemknęło, że jakby teraz się jakoś dziwnym trafem udało, to bym się umówiła na pierwszą wizytę z usg na urodziny tż-ta które ma 16 maja. Akurat by było koło 7-8 tygodnia. No ale nie nakręcam się, bo przecież się nie staramy i to akurat by było mega zaskoczenie gdyby tam była fasolka.

Witam nowe staraczki i powodzenia życzę

Ja mam wielką nadzieję, że Wam się teraz uda

[vioris]

Napisane przez meire

Vioris, ja Ci życzę, żeby się udało.. czasami ten jeden raz wystarczy.. dosyć się już naczekałaś, Kochana..

Też się zwijam do spania... biorę Niuńkę do siebie do łóżka i wtulę się w jej pachnące ciałko.. ma jeszcze taki płyn dla bobasów do kąpania, to normalnie pachnie, jak bobo jeszcze..

Dziękuję Kochana Ja na to nie liczę, ale jakby się zdarzyło to byłabym przeszczęśliwa

Fajnie, że masz jeszcze takiego maluszka w domu. Ja to ostatnio właśnie myślałam, że te maleństwa są takie pachnące, takie słodkie. Moja córka to już taka duża dziewczyna jest, długie nogi, ręce i inaczej pachnie już chociaż też pięknie, jak moje dziecko Ale to nie to samo już. Taki maciupenki człowieczek mi jest potrzebny I nie mogę się doczekać kiedy córcia będzie miała braciszka albo siostrzyczkę i będzie je tulić

Napisane przez cowie

Vioris mam nadzieję, że się uda

A ja doczytałam, że Ci tsh powoli idzie do góry Będzie dobrze i poleci szybko i się wszystko unormuje Trzymam kciuki aby jak najszybciej

Napisane przez manieczka1

Vioris oj jakbym chciała, abyś z tym jednym serduchem zafasolkowała

Kochana moja Też bym bardzo chciała, ale jakoś tak psychicznie nie umiem się nawet nastawić, że mogło się udać. Tak podświadomie myślę, że to jest niemożliwe. Nie wiem dlaczego

Napisane przez Kamel

No bo już się zastanawiałam gdzie jesteś
A dziś chyba po 1,5-2 tygodniach przerwy zrobiłam ten trening intensywny cardio i powiem szczerze, że ledwo oddychałam Ale cieszę się, że się zmobilizowałam, bo ostatnio jakoś nie było kiedy, brak chęci i chyba Ewy treningi mi się trochę znudziły, kurcze brakuje mi takiej dobrej energicznej muzyki z ostrym uderzeniem, bo tam to taka nuda, że nie daje kopa. Szukałam jakiś fajnych składanek do ćwiczeń ale nie znalazłam.
A teraz jem pół kostki sera białego i jajko
A jak tam twoje dietowanie?

No widziałam, że pytałaś
Gratuluję powrotu do ćwiczeń A próbowałaś tych ćwiczeń z Jillian czy jakoś tak się nazywała? Ona ma takie właśnie dość fajne z energetyczną muzyką
Ja to w sklepie dawno nie byłam i chyba rano pójdę kupić parę rzeczy.
U mnie dieta jako tako. Tych podstawowych zasad przestrzegam czyli nie używam cukru i nie jem białego chleba. Staram się więcej pić chociaż to jest trudne no i częściej jeść. Ćwiczeń mi bardzo brakuje po tych kilku dniach przerwy. Już myślałam żeby dziś poćwiczyć, ale jakoś się boję bo jakby coś to nie chcę zaszkodzić. Sama nie wiem

[Kamel]

Napisane przez manieczka1

Teja witaj
Mala mix
Vioris oj jakbym chciała, abyś z tym jednym serduchem zafasolkowała
Kamel moim zdaniem możesz badać tsh w dniu @

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki Mania
A jak samopoczucie?

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez vioris

Dziękuję Kochana Ja na to nie liczę, ale jakby się zdarzyło to byłabym przeszczęśliwa

Fajnie, że masz jeszcze takiego maluszka w domu. Ja to ostatnio właśnie myślałam, że te maleństwa są takie pachnące, takie słodkie. Moja córka to już taka duża dziewczyna jest, długie nogi, ręce i inaczej pachnie już chociaż też pięknie, jak moje dziecko Ale to nie to samo już. Taki maciupenki człowieczek mi jest potrzebny I nie mogę się doczekać kiedy córcia będzie miała braciszka albo siostrzyczkę i będzie je tulić




A ja doczytałam, że Ci tsh powoli idzie do góry Będzie dobrze i poleci szybko i się wszystko unormuje Trzymam kciuki aby jak najszybciej



Kochana moja Też bym bardzo chciała, ale jakoś tak psychicznie nie umiem się nawet nastawić, że mogło się udać. Tak podświadomie myślę, że to jest niemożliwe. Nie wiem dlaczego



No widziałam, że pytałaś
Gratuluję powrotu do ćwiczeń A próbowałaś tych ćwiczeń z Jillian czy jakoś tak się nazywała? Ona ma takie właśnie dość fajne z energetyczną muzyką
Ja to w sklepie dawno nie byłam i chyba rano pójdę kupić parę rzeczy.
U mnie dieta jako tako. Tych podstawowych zasad przestrzegam czyli nie używam cukru i nie jem białego chleba. Staram się więcej pić chociaż to jest trudne no i częściej jeść. Ćwiczeń mi bardzo brakuje po tych kilku dniach przerwy. Już myślałam żeby dziś poćwiczyć, ale jakoś się boję bo jakby coś to nie chcę zaszkodzić. Sama nie wiem

Tak kiedyś przeglądałam i Mel B też ale już nie pamiętam chyba znalazłam tylko takie spokojne, nie takie mordercze cardio czy interwały, a ja takie wolę. A nie wiesz czy mają coś podobnego do Ewy czyli cały skomponowany trening z rozgrzewką i rozciąganiem i szybki typu killer, turbo?
Muszę coś szukać bo te mi się znudziły, wiem, że Ewa miała wydać nowego killera i turbo ale ostatnio nie zaglądałam na jej stronę i nie wiem czy już są?

A co do diety to ja ostatnio trochę jadłam od Świąt ciasta itd i tez muszę kupić sobie parę zdrowych rzeczy
I mój największy błąd to, że nie umiem, nie mam czasu,nie mam przygotowane, nie pamiętam jeść co 3 godziny i muszę nad tym popracować bo to jest bardzo ważne.

A Ty może nie ćwicz na razie

[vioris]

Napisane przez Kamel

Tak kiedyś przeglądałam i Mel B też ale już nie pamiętam chyba znalazłam tylko takie spokojne, nie takie mordercze cardio czy interwały, a ja takie wolę. A nie wiesz czy mają coś podobnego do Ewy czyli cały skomponowany trening z rozgrzewką i rozciąganiem i szybki typu killer, turbo?
Muszę coś szukać bo te mi się znudziły, wiem, że Ewa miała wydać nowego killera i turbo ale ostatnio nie zaglądałam na jej stronę i nie wiem czy już są?

A co do diety to ja ostatnio trochę jadłam od Świąt ciasta itd i tez muszę kupić sobie parę zdrowych rzeczy
I mój największy błąd to, że nie umiem, nie mam czasu,nie mam przygotowane, nie pamiętam jeść co 3 godziny i muszę nad tym popracować bo to jest bardzo ważne.

A Ty może nie ćwicz na razie

Ja takie coś widziałam:





I tutaj ogólnie jest cały kanał i tam jest tego całe mnóstwo

http://www.youtube.com/user/BeFit i spokojne i interwały

A co do jedzenia co 3 godzny to jest mega trudne niestety. Staram się bardzo ale ciężka sprawa